• Nie Znaleziono Wyników

Wizytacje biskupów polskich "ad limina" do roku 1911

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wizytacje biskupów polskich "ad limina" do roku 1911"

Copied!
50
0
0

Pełen tekst

(1)

Walenty Wójcik

Wizytacje biskupów polskich "ad

limina" do roku 1911

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 18/3-4, 131-179

1975

(2)

18 (1975) Nr 3—4

BP WALENTY WÓJCIK

WIZYTACJE BISKUPÓW POLSKICH „AD LIMINA” DO ROKU 1911

T r e ś ć : Wstęp — Nawiędzanie progów apostolskich przed 1585 r. 1. Normy praw a powszechnego a) Geneza instytucji b) Obowiązek wizy­ tacji w świetle „Corpus Iuris Canonici” 2. Spełnianie obowiązku przez biskupów polskich a) Biskupi obowiązani do wizytacji b) Stan w ypełnia­ nia obowiązku c) Rozwój instytucji — II „Visitatio lim inum ” w okresie reform y trydenckiej 1. Konstytucja Sykstusa V i późniejsze norm y 2. Na­ wiedzanie progów apostolskich przez biskupów z Polski a) Ilość pielgrzy­ mek „ad lim ina” b) Przebieg wizytacji c) Przedkładane sprawozdania d) Odpowiedzi Kongregacji — Zakończenie.

Wstęp

Po udostępnieniu archiw ów w atykańskich badaczom przeszłości zwrócili uw agę n a instytucję w izytacji biskupich „ad lim ina” prze­ de w szystkim historycy Kościoła. Spodziewano się, że spraw ozdania z poszczególnych diecezji od końca X VI w. będą bogatym źródłem dziejowym. N iebaw em pojaw iły się głosy za ostrożnym w ykorzysty­ w aniem irelacji. Zaczęto odróżniać inform acje subiektyw ne od da­ nych obiektyw nych. W oparciu o ocenę krytyczną poszczególnych wiadom ości opublikow ano i u nas szereg opracowań. L. B o r a t y ń ­ s k i zajął się najdaw niejszym i relacjam i biskupów polskich o stanie diecezji z archiw um K ongregacji Soboru.1 Podstaw ow y a k t u sta­ wodawczy, tj. bu llę papieża S ykstusa V” De visitandis lim inibus apostolorum ” i stanow isko wobec n iej biskupów polskich opraco­ w ał X. C. P r z y g o d z k i.2 O bszerniejsze studium o biskupiej „visi­ ta tio lim inum ” w Kościele Powszechnym i w Polsce ogłosił X. T. D ł u g o s z . 3 Obraz diecezji krakow skiej w oparciu o relacje biskupie przedstaw ił ks. P. B o b e r.4 Ks. J. O b ł ą k 5 i ks. A. S z o r c 6

po-1 Najdawniejsze relacje biskupów polskich... Sprawozdania Akademii Umiejętności, t. XXI n r 5, K raków 1916.

2 Bulla papieża S yktusa V De visitandis liminibus apostolorum... Collec­ tanea theologica, 14/1932/298—323.

3 Biskupia „visitatio lim inum ", Collectanea theologica, 14/1933/ 173— —249; 273—388.

4 Stan diecezji krakow skiej w świetle relacji biskupich z X V II—X V III

w., Polonia sacra 1/1948/ 373—374.

5 Zycie kościelne na W arm ii w świetle „relatio status” biskupa W acła­

wa Leszczyńskiego z r. 1657, Roczniki teol.-kan. 7 (1959) z. 3 s. 5—31.

(3)

dali opracow ania z tere n u diecezji w arm ińskiej. System atyczne ba­ dania n ad całością relacji do połowy X IX w. umożliwiło m ikrofil­ m ow anie spraw ozdań z diecezji polskich, podjęte z ram ienia In sty ­ tu tu G eografii H istorycznej Kościoła przy K.U.L. w 1962 r.7 P ra ­ cow nik ekspedycji lubelskiej W. M u l l e r napisał prace o diecezji krakow skiej i płockiej. W ykorzystał on relacje biskupie z XVI— X V III w., przechow yw ane w archiw ach w atykańskich i znalezione w Polsce.8

Celem niniejszego arty k u łu je st ujęcie in sty tu cji pod kątem ka- nomistycznym. Idzie nie ty lk o o zarysow anie genezy i rozw oju his­ torycznego naw iedzania progów apostolskich ale przede wszystkim 0 przedstaw ienie, ja k biskupi polscy w średniow ieczu i w czasach no­ wożytnych spełniali ten obowiązek w izytacji. G ranicę czasową badań stanow i 1 I 1911, kiedy to rozpoczęły biec obowiązujące do dziś te r­ m iny podróży „ad lim ina” .9 Jak o źródło w ykorzystano poza druko­ w anym i tekstam i z okresu średniow iecza relacje biskupów polskich 1 związane z nim i pisma, k tóre można przeglądać w A rchivio Se- greto Vaticano.

I. Nawiedzanie progów apostolskich przed 1585 r.

1. N o r m y p r a w a p o w s z e c h n e g o

a) Geneza instytucji

Początki w izytacji „ad lim ina” nie są jasne. Nie wiadomo, k ie­ dy pow stał obowiązek praw ny. G dy idzie o genezę, już od końca X VIII w. w ysuw ali kanoniści różne hipotezy. Jed n i wywodzili in ­ stytucję ze zw yczaju pielgrzym ek, inni — z udziału w synodach rzym skich, jeszcze inni — z obediencji i ze spraw ozdań składanych przez biskupów papieżom .10 Stw ierdzić należy, że w izytacja „ad

—1711), Studia warm ińskie, 4 (1967) 35—82 oraz Relacje biskupów w ar­

mińskich, tamże, 5 (1968) 202—238.

7 J. K ł o c z o w s k i , Kwerenda polska w archiwach w atykańskich

w 1962 roku, Przegląd historyczny, 55 (1964) z. 2 s. 257—266.

8 Diecezja krakow ska w relacjach biskupów z X V II—X V III wieku, Roczniki humanistyczne, 13 (1965) z. 2 s. 5—149; Organizacja terytorialna

diecezji płockiej w X V I—X V III w., tamże, 15 (1967) z. 2 s. 129—174; R e­ lacja prokuratora ,p d visitanda limina apostolorum” z 1779 r., tamże,

16 (1968) z. 2 s. 79—85.

9 Kanon 340 § 2 kodeksu praw a kanonicznego.

10 Pisali o tym L. T h o m a s s i n , VAncienne et nouvelle discipline de

l’Êçflise..., 3 tomy Paris 1678—1679; P h i l l i p s , Kirchenrecht, t. 7, Re­

gensburg 1845—1872; A. L u c i d i , De visitatione sacrorum liminum, t. 3, Romae 1866; J. B. S â g m ü l l e r , Die visitatio lim inum ss. aposto-

lorum bis Bonifaz V III, Theologische Q uaxtalschrift 82 (1900) 69—117; F.

(4)

Ro-lim ina” jest insty tucją złożoną. Obejm ow ała ona różne elem enty, k tóre pojaw iały się w ciągu w ieków i z biegiem czasu ulegały zm ia­ nom czy n aw et zanikały.

Na pierw szy p lan w ysuw a się w lite ra tu rz e a k t dew ocyjny. Istn ia­ ła p ra k ty k a odwiedzania kościoła m etropolitalnego przez biskupów a kated ralnego przez w iernych. W Italii p rzyjął się zwyczaj podróży biskupich do grobów św. P io tra i św. P aw ła w Rzymie „orationis causa”. Rozszerzał się on n a i runę k raje chrześcijańskie. M otyw czci dla św. P io tra pow tarzał się w pism ach papieży jako arg um en t na uzasadnienie m oralnego i praw nego obow iązku w izytacji. Nie w y star­ czał on do w ytw orzenia powszechnej norm y. M iał jedn ak znaczenie, gdyż podkreślał osobisty c h a ra k te r obowiązku. D latego pielgrzym ka „ad lim ina” b y ła składnikiem w izytacji i w tedy, gdy złączono z nią elem enty praw n e i gdy dobrow olny ak t pobożności przekształcił się w obowiązek, któ ry należało spełniać periodycznie. W okresie aw iniońskim , gdy nie m ożna było mówić o naw iedzaniu progów apostolskich, ratow ano się tłum aczeniem : „ubi papa ibi Rom a”.

W ydaje się, że obowiązek praw n y naw iedzania grobów apostol­ skich n arastał stopniowo. Jak b y pierw szą w arstw ę stanow iło za­ interesow anie sam ych biskupów . W rocznicę koronacji papieża, ob­ chodzoną n a wzór inaug u racji rządów c e sa rs k ic h 11 o raz w dn iu 1 sierpnia — „natale S. P e tri” gromadiziili się biskupi Italii, aby w raz z biskupem R rzym u modlić siię i naradzać n ad usunięciem trudności w spraw ach w iary i karności kościelnej. O dbyw ały się przy te j oka­ zji synody rzymskie. P ra k ty k a ta m usiała być daw na, skoro już Le­ on W. (440—460) przypom inał biskupom Sycylii obowiązek i w yrzu­ cał opieszałość.12 Z biegiem czasu w prow adzili papieże periodycz- ność udziału w synodach — co 3 lata. G dy to nie w ystarczyło, G rze­ gorz W. (590—604) zm niejszył biskupom Sycylii obowiązek udziału do każdego piątego roku.13 P ra k ty k a synodów rzym skich z perio­ dycznym udziałem biskupów z dalszych okolic Italii nie u trzy m a­ ła się mimo zabiegów w ybitnych papieży. B rakło więc podstaw do w ytw orzenia się obow iązku w izytacji.

Większe znaczenie m iała indyw idualn a więź zależności biskupów od papieża. Od końca V I w. składali biskupi Italii papieżowi przy­ sięgę w ierności i zobowiązanie się do przeciw działania ruchom b un ­ towniczym . Pierw szym biskupem spoza Italii, k tó ry złożył tego ro­ dzaju przysięgę w r. 722 był św. Bonifacy. Zobowiązał się on do u trzym ania zależności sw ych terenów m isyjnych od Stolicy Ap. Z przysięgą łączyła się niekiedy obietnica staw ienia się przed pa­

mae 1912—1913; J. P a t e r , Die bischöfliche visitatio lim inum ss. Aposto-

lorum, Paderborn 1914.

11 S ä g m ü 11 e r, dz. cyt., 71. 18 M i g n ę , P. L., 54, 143, 695.

(5)

pieżem n a każde jego żądanie.14 N iebaw em doszły podstaw y litu r­ giczne zobowiązania do w izytacji progów apostolskich. Synod rzym ­ ski z 743 r. nakazał w kan. 4 w szystkim , którzy przyjęli św ięcenia w Rzymie, alby corocznie odw iedzali „lim ina” w dniu 15 m aja. Bi­ skupi z pobliża w inni przybyć osobiście, z daleka — przynajm nej napisać.15 W ładza udzielania święceń biskupich łączyła się z wpro­

wadzeniem n a Zachodzie u stro ju m etropolitalnego w V I w .16 P a­ pieżowi podlegało w V III w. „iure m etropolitano” więcej biskupów niż jakiem ukolw iek innem u m etropolicie. N iektórzy z nich praco­ w ali w odległych okolicach. N orm a łącząca obowiązek w izytacji „ad lim ina” z faktem przyjęcia święceń w Rzymie, choć dotyczyła drob­ nej tylko części ogółu biskupów, przyjęła się w tekstach praw a. — W ażnym etapem w rozwoju in sty tucji było żądanie przysięgi od bis­ kupów konsekrow anych przez papieża, że osobiście będą odwiedzać progi apostolskie. Leon IX (1049—1054) zażądał od E berharda arcy ­ biskupa T rew iru, by corocznie przysyłał legata do Rzym u a sam przy­ byw ał co trzeci rok.17 A rcybiskup R aw enny W ibert złożył za ponty­ fik atu A leksandra II (1061—1073) przysięgę: „in natalicüs apostolo- rum eorum lamina visitabo a u t p er m e a u t p e r nu atiu m , nisi aposto­ ł k a licentia rem aneam ”.18 Analogiczny tek st przysięgi zobowiązu­ jącej do corocznej w izytacji ogłosił synod rzym ski w 1079 r. dla bi­ skupów .19 Rozciągnął ten obowiązek n a biskupów m etropolii rzym ­ skiej i n a podległych w prost Stolicy Ap. oraz na tych, któ ry ch w ybór papież aprobow ał czy też dokonał ich tran slokaty .20

W ażnym elem entem była następnie w izytacja m etropolitów „ad lim ina”. Indyw idualne zobowiązanie do naw iedzania progów apostol­ skich zaciągali oni p rzy otrzym yw aniu paliusza z grobu św. Piotra. N a synodzie w 747 r. uchw alili biskupi frankońscy: „m etropolita- nos pallia ab illa sede q u ae rere”.21 Od końca IX w., gdy już przy­ jęło się składanie prośby o paliusz, zaczęto wym agać obok w yznania w iary zobowiązania się pod przysięgą do posłuszeństw a wobec de­ k retó w papieskich. W okresie reform y gregoriańskiej zażądał Ale­

14 P. H i n s c h i u s, System, des kath. Kirchenrechts, III, Graz 1959, 199 n.

15 C. M i r b t, Quellen zur Geschichte des Papsttum s und des röm. K a­

tholizism us, I, Tübingen 1967, 250.

16 A. L u m p e , Die Synode von Turin vom Jahre 398, A nnuarium H istoriae Conciliorum, 4 (1972) z. s. 16.

17 T. H o e d e r a t h, Die geistlichen Hoheitsrechte der Fürstabtissin-

nen von Essen im M ittelalter, Zeitschrift der Savigny-St, fü r Hechts­

geschichte, Kan. Abt. 38 (1952) 202.

18 Ch. J. H e f e l e — H. L e c l e r c q , Histoire des Conciles, III — 2, Paris 1910, 852.

19 C. 4 X 2, 24; uw. 1 w wyd. E. F r i e d b e r g a .

20 D ł u g o s z , Biskupia visitatio lim inum , 183; H i n s c h i u s , dz. cyt. III 204.

21 M i r b t , I, 250; J e d i n , Handbuch der Kirchengeschichte III — 1, Freiburg—Basel—Wien 1966, 490.

(6)

ksander II w 1061 r., ab y m etropolici odbierali paliusz osobiście. W i- b e rt z R aw enny złożył przed sw ą konsekracją i przed odebraniem paliusza przysięgę w zorow aną n a rocie przysięgi lenniczej R oberta G uiscarda.22 Tę p ra k ty k ę stosował G rzegorz V II (1073—1085) i n ie­ m al wszyscy jego następcy.23 Posiadanie paliusza było konieczne do w ykonyw ania p ra w m etropolitalny ch w zakresie w ładzy święceń.24 W m yśl d ek retału Paschalisa II (1099—1118) przed otrzym aniem pa­ liusza zobowiązali się m etropolici przysięgą, że będą odwiedzać „apo- stolorum lim ina p e r legatos meos non ta n tu m p e r trien nium sed an- nis singulis”.25 Rota te j przysięgi w zorow ana by ła n a obiediencyjnej przysiędze wasali.

Upow szechnieniu i zw iększeniu opisanych zobowiązań sprzyjały instytucje praw a feudalnego oraz nowe p rzejaw y realizow ania w co­ raz szerszym zakresie idei papieskiej „plenitudo p otestatis”. Źródła z V III w., pochodzące z te re n u państw a F ranków podają o naw iąza­ niu przez biskupów nowej relacji praw n ej z papiestw em . Biskupi składali indyw idualnie przysięgę w ierności wobec Stolicy Ap. Zbio­ row o w ydali oni n a synodzie w r. 747 deklarację o „subiectio Rom a- nae ecclesiae”.26 Szczególnie tek st w spom nianej przysięgi w ierności przypom inał rotę analogicznego zobowiązania, jakie składał lennik. Realizacja tej obietnicy dokonyw ała się m.i. przez odw iedzanie zw ierzchnika. W oparciu o p rzy jęte od V III w. oddaw anie klaszto­ rów pod opiekę—„defensio” Stolicy Ap. rozciągano rów nież na Opa­ tów obow iązek w izytacji „ad lim ina”. Później zobowiązano także o patki.27

C zynnikiem w realizacji pełni władzy papieskiej było w prow a­ dzenie bezpośredniego zw ierzchnictw a biskupa Rzym u n ad każdym bisikupem. Ułożony we frankońskich kołach reform istycznych około połowy IX w. zbiór d ekretów zw any Pseudoizydorem podkreślał bezpośrednią władzę papieża w zakresie sądow nictw a. Sfałszow any list papieża A nakleta (100—112 lub 79—90) polecał kierow ać tru d ­ niejsze spraw y do Stolicy A p.28 Inny fałsizywy dek retał papieża A niceta (167— 175 lub 154— 165) nakazyw ał, aby biskup m ający po­ dejrzenie przeciw m etropolicie sądzony był przez prym asów albo przez Stolicę Ap.29 Przytoczono też w zbiorze autentyczny kan. 3

22 H i n s c h i u s, dz. cyt., III 201 n.

23 D ł u g o s z, dz. cyt., 183.

24 Określił to Grzegorz VII w liście do arcybiskupa Wilhelma z Rouen w 1081, M i r b t , 1,246.

25 C. 4 X 1, 6; J e d i n, dz. cyt., III — 1, 490. 26 M i r b t , I, 250.

27 H o e d e r a t h, dz. cyt., 202.

28 „Si quae vero aliae causae difficiliores inter vos ortae fuerint, ad

huius sanctae sedis apices eas quasi ad caput referte, u t apostolico term i-nentur iudicio”, P. L., 130, 78.

(7)

synodu w Sardyce (343—344) przew idujący, że biskup osądzony przez synod prow incji m a praw o odwołać się do biskupa Rzymu. Ten może w yrok zatw ierdzić albo też wyznaczyć sędziów do ponownego roz­ patrzenia spraw y.30 Papież jest więc bezpośrednim sędzią i zwierz­ chnikiem biskupów. On decyduje, czy może ich sądzić synod. Poglą­ dy te odpow iadały przekonaniom ówczesnych kół reform istycznych. M iały one n a celu realizację dotychczasowych postulatów .31 W okre­ sie reform y gregoriańskiej przyjęto zasady głoszone przez Pseudo- izydora.32 Zależność sądowa m iała znaczenie w budowie centra­ lizm u ta k feudalnego ja k i kościelnego.

Różne czynniki w pływ ały na pow stanie in sty tu cji naw iedzania progów apostolskich: osobista pobożność i ak ty liturgiczne, idea p ry ­ m atu papieskiego i względy p raktyczne ze strony biskupów , norm y p raw a kanonicznego szczególnie w zakresie sądow nictw a oraz urzą­ dzenia p raw a świeckiego ja k wierność podw ładnego i protekcja ze stro ny zw ierzchnika. Zależnie od sytuacji w ysuw ał się ten lub inny czynnik. Możemy jednak zauważyć ew olucję w śród m otywów przy­ taczanych n a poparcie obow iązku — od subiektyw nych i m oralnych do obiektyw nych i praw nych. Dodać należy, że zobowiązanie do w i­ zytacji „ad lim ina” m iało od początku c h a rak ter osobisty. N ikt też nie zaprzeczał p ra w u papieży do żądania odwiedzin. Ew olucja i re ­ alizacja tego praw a zależne jednak były od konkretnego rozkładu stosunku sił w Kościele 33. P odkreślić też trzeba, że fale reform y posuw ały rozw ój instytucji.

b) Obowiązek w izytacji w św ietle „Corpus Iuris Canonici”

In stytu cja w izytacji „ad lim ina” uchodziła za w ażny czynnik w przeprow adzaniu reform y gregoriańskiej. Świadczy o tym przede wszystkim umieszczenie przez G racjana w dystynkcji XCIII D ekretu w śród fragm entów trak tu jący ch o posłuszeństwie przełożonym ka­ nonu 4 synodu z 743 r. Przepisyw ał on coroczne naw iedzanie progów apostolskich przez biskupów, „qui apostolicae ordinationi su b iacen t”. Mógł to być w edług G racjana jeden z przejaw ów ich szacunku wo­ bec Stolicy Ap. Jeśli przyjm iem y hipotezę, że G racjan już od r.

apud prim atem dioeceseos aut apud hanc apostolicam sedem audiatur”, P. L., 130 116.

30 M i r b t, dz. cyt., 119 n; P. L., 130, 274.

31 J. H a l l e r , Das Papsttum , Idee und W irklichkeit, II, Urach 1965, 47—49.

32 A. S t i c k l e r , Historia iuris canonici Latini, I, Augustae Taurino- rum 1950, 139.

33 Szereg trafnych uwag o genezie w izytacji „ad lim ina” podał E. M a r ­ t e n s w recenzji pracy J. Pater, Die bischöfliche visitatio lim inum , Zeitschr. d. Sav. — St. f. R. G. Kan. Abt., 9 (1919) 319 n. Nie można się jednak zgodzić z recenzentem, że dobrowolna pielgrzymka nie mogła od­ bywać się regularnie.

(8)

1105 grom adził m ateriały do swego zbioru 34 i jeśli w eźm iem y pod uwagę, że autorzy skrótów „D ecretum ”, ja k np. gdańskiego, zosta­ w iali w całości w spom nianą d y s ty n k c ję 35, u w ypukli się znaczenie w izytacji w dziele reform y. Celom praktycznym służyła też roz­ szerzająca in terp re tacja kanonu 4 z 743 r. T ekst synodalny zdaje się mówić w prost o o trzym aniu święceń w Rzym ie 36. Łączyło się to z praw em m etropolitalnym . Glossa tłum aczyła zw rot „ordinationi subiaceat” zdaniem „qui subsunt Rom anae ecclesiae nullo m edian- te ”. W m iejsce p raw do udzielania sak ry biskupiej w ysunięto więc zależność organizacyjną.

Dalszym krokiem było umieszczenie przez B ernarda z P aw ii w n a ­ pisanej w latach 1188—1192 kom pilacji I — „B reviarium ex tra v a - g an tiu m ” ro ty przysięgi biskupów, k tórą w prow adził G rzegorz VII na synodzie rzym skim w 1097 r .37 T ekst um ieścił B ern ard w ty tu le „De electione e t electi potestate et iu ram en to ” 38. Ten sam au to r w sw ej „Sum m a D ecretalium ” w ty tu le o identycznej ru b ry ce pisał w 1. 1191—1198 na tem at obowiązkowej przysięgi wierności, k tó rą składał konsekrow any już biskup w ręce swego k o n s e k ra to ra 39. Przysięga ta ograniczająca się tylko do „fidelitas” nie m usiała obej­ m ować szczegółowych zobowiązań. N asuw a się wniosek, że norm a p raw a powszechnego o zobow iązaniu biskupów do w izytacji „ad li­ m ina” n ie była jeszcze ustalona.

O indyw idualnych zobow iązaniach m ożna wnioskować rów nież z tekstów pow stałych za p ontyfikatu Innocentego III (1198—1216). Osiągnąwszy „plenitudo officii” w prow adzał w życie papież ten re­ form ę gregoriańską. Położył nacisk na dobór w łaściw ych zw ierzch­ ników kościelnych. Na soborze laterańsk im IV w 1215 r. przepisał on procedurę konfirm acji w ybranych kandydatów . Zażądał, aby elekci podlegający bezpośrednio biskupow i rzym skiem u udaw ali się jeśli to jest dogodne w w ykonaniu, osobiście do niego albo też w y­ syłali odpow iednich delegatów . K onsekrację czy benedykcję w inni

34 A. V e t u l a n i , D ekret Gracjana i pierw si dekrety ści w świetle no­

wego źródła, Wrocław—K raków 1955, 125.

55 Tamże, 81.

86 „Apostolicae Sedis ordinationi subiacere” tłum aczy H e f e 1 e-L e c- 1 e r c q, dz. cyt., III — 2, 852 „qui ont reçu l’ordination a Rome”. Nieco inaczej wyjaśnił tę rzecz C a p p e l l o , dz. cyt., I, 7: „Sedi Apostolica im ­ m ediate erant obnoxii ordinationis causa”.

37 P h i l l i p s : dz. cyt., II, 191 przyjm ował, że Grzegorz VII nie utw o­ rzył tej formuły, że sam posługiwał się tekstem nie m ającym wzmianki o wizytacji ,,ad lim ina” i że ro ta przysięgi była zm ieniana i rozszerzana. Już jednak E. F r i e d b e r g w swej edycji „Corpus Iuris Canonici” opo­ w iadał się za autorstw em Grzegorza VII.

38 Compilatio I tit. IV c. 20, „Quinque Compilationes antiquae”, E. F r i e d b e r g 1956, 3.

39 B ernardi Papiensis „Summa D ecretalium ”, ed. E. A. Th. L a s p e y - r e s, Graz 1956, 8.

(9)

otrzym yw ać w edług dotychczasowej p ra k ty k i40. Ta uchw ała sobo­ row a, zamieszczona w Com pilatio IV stała się przedm iotem studiów. Pozostaw iając biskupom samodzielność w zarządzie diecezjam i w zm acniał Innocenty III ich bezpośrednią więź ze Stolicą Ap. Pod­ kreślał ich obowiązek składania spraw ozdań z diecezji podczas od­ w iedzin „ad lim ina”, odbyw anych co 4 lata. W razie opuszczenia tej w izytacji bez określonych przyczyn żądał uspraw iedliw ienia i upo­ m inał, aiby biskupi spełniali te n obowiązek n a przyszłość 41. Nie m a

jed nak podstaw do przyjęcia, że była już w tedy norm a powszechna. W ażniejsze tek sty z elem entam i instytucji naw iedzania progów apostolskich p rzejął urzędow y zbiór D ekretów Grzegorza IX (1127— —1241). W ty tu le „De electione” księgi I — „iudex” znalazł się jako cap. 44 tek st soboru laterańskiego IV o aprobow aniu elektów na stanow iska zw ierzchników kościelnych i o odw iedzaniu przy tym papieża, jeśli tylko w ybrany podlega jem u bezpośrednio. Chodziło wyłącznie o jednorazow ą w izytę celem uzyskania konfirm acji w y ­ boru. — J a k o c. 4 tegoż ty tu łu przytoczył red ak to r D ekretów list Paschalisa II do arcybiskupa Palerm o, stw ierdzający, że m etropolici poza Sycylią w Saksonii i Danii składają przysięgę, że naw iedzać będą „lim ina apostolorum ’’ nie tylko co 3 lata ale corocznie. Papież uw ażał to za jeden ze znaków należnej uległości wobec Stolicy Ap. W spominał, że poza naciskiem z jego stro n y w inna być ta uległość zachow ana przez wszystkich biskupów trw ających w jedności i po­ słuszeństw ie wobec św. P io tra i Paw ła. — Trzeci frag m ent znajduje się w księdze II — ,Judicium ” w ty tu le „De iu re iu ran d o ”. Zaw iera tylko rotę przysięgi z listu Grzegorza VII do subdiakona P iotra. W ru bryce zaznaczył redak tor, że w edług tej form uły przysięgają bis­ k u p i a obecnie rów nież wszyscy, którzy p rzyjm u ją godność od p a­ pieża. Poza zobowiązaniem do wierności zaw iera tek st 7 szczegóło­ w ych obietnic. O statnia z nich brzmi: „apostolorum lim ina singulis annis au t p e r m e aut p er certum nuntiuim m eum visitabo, nisi eorum absolvar licentia”.

W oparciu o wziętą od erw anie form ułę obietnicy kanoniści tak daw niejsi, np. J. S ä g m i i l l e r 42 ja k i nowsi, np. J. C o t t i e r 43 sądzili, że wszyscy biskupi zostali zobow iązani przez Dekrertały do naw iedzania progów apostolskich. A utorzy podręczników historii

40 Can. 26, H e f e 1 e-L e c 1 e r c q, dz. cyt., V—2, 1355; J.J. C a r r o l i ,

The bishop’s quinquennial report, W ashington 1956,26.

41 J e d i n , dz. cyt., III—2,200; B e n e d i c t u s XIV, De synodo dioece-

sana, III, M oguntiae 1842,305 przytacza reskrypt Innocentego III dla p a t­

riarchy antiocheńskiego. 42 Dz. cyt., 110

43 Elem énts nouvaux des normes de la visite „ad lim ina” et leur va­ leur juridique respective de decretales au concile de Trente, Ephemeri- des Iuris Canonici, 8(1952) n r 2 s. 174.

(10)

p ra w a kanonicznego 44 czy historii Kościoła 45 podaw ali ogólnie, że zwyczaj zapoczątkow any przez Grzegorza V II sta ł się powoli obo­ wiązkiem, k tó rem u G rzegorz IX nad ał moc u staw y powszechnej. D okładniej sform ułow ał rzecz G. L e B r a s stw ierdzając, że G rze­ gorz IX proklam ow ał absolutne praw o papiestw a do nom inacji na beneficja i poza tym potw ierdzono w ted y w izyty „ad lim in a” 46. Ju ż G. P h i l l i p s zwrócił uwagę, że przeniesienie w spom nianej ro ­ ty przysięgi z ty tu łu „De electione” w Com pilatio I do ty tu łu „De iu re iu ran d o ” w księdze o sądach zdaje się nasuw ać wniosek, że w izytacja „ad lim ina” nie była w owych czasach praw em powszech­ nym 47. Grzegorz IX potw ierdził jako ustaw ę powszechną zobowiąza­ nie m etropolitów oraz biskupów konsekrow anych przez papieża do odw iedzin progów ap ostolskich48. Zazwyczaj chodziło o biskupów podlegających w prost Stolicy św. Tylko ci sk ład ają przysięgę w ier­ ności w raz ze szczegółowymi obietnicam i. N atom iast biskupi w y­ b ran i przez kapituły, aprobow ani i konsekrow ani przez sw ych m e­ tropolitów nie byli objęci tym obowiązkiem. S kładali oni na ręce m etropolity przysięgę w ierności wobec papieża ale bez wzm ianki o szczegółowych obietnicach. W niosek te n potw ierdza glossa do c. 4 X 2, 24: „hoc intellige de archiepdscopis et episcopis, qui subsunt do­ m ino papae nullo medio... abbates p ra e sta n t hoc iu ram entu m in be- nedictione sicut episcopi in eomsecratione”. Podobnie też przez zba­ danie historii obsady poszczególnych biskupstw w X III w. stw ierdzić można, że obowiązek w izytacji „ad lim ina” rozpoczynał się z otrzy­ m aniem ko nsekracji z rą k p a p ie ż a 49.

Zdania autorów o w prow adzeniu przez G rzegorza IX powszech­ nego obowiązku naw iedzania progów apostolskich są jed n ak pod tym względem słuszne, że z upow szechnianiem się w yborów biskupów przez k apituły w zrastały przejaw y ingerencji papieskiej. Przyczyną tego był nie tylko w zrost średniow iecznej potęgi Stolicy Ap. i jej roszczenia do absolutnego p raw a obsady beneficjów ale rów nież nieporozum ienia przy w yborach biskupich. Ingerencje papieskie w prow adzały obow iązek składania przysięgi w edług ro ty zaw artej w c. 4 X 2, 24 rów nież przez tych biskupów, któ rzy podlegali bez­ pośrednio m etropolicie. — Zbiór Bonifacego V III ogłosił norm ę sto­

41 W. M. P 1 ö c h 1, Geschichte des Kirchenrechts, II, W ien-M ünchen 1955,127; H. E. F e i n e , Kirchliche Rechtsgeschichte, wyd. II, Köln-Graz 1964,342.

49 J e d i n, 111—2,292.

46 Histoire du droit et des institutiones de l’Eglise en Occident, t. VII— L’age classique 1140—1378, P aris 1965,148.

47 Dz. cyt., 191.

48 H i n s c h i u s, dz. cyt., III 205.

49 A. W r e t s c h к o, recenzja pracy K. Haid, Die Besetzung des Bis­

tum s B rixen in der Zeit von 1250—1376, Wien-Leipziig 1912, Zeitschrift

(11)

sow aną już od połowy X III w., że jeśli k apitu ła nie przeprow adzi elekcji w oznaczonym czasie, przechodzi praw o w yboru na papie­ ża 50. Ja n A n d r z e j o w y pisał w glossie do tego tekstu, że przysię­ gą zobow iązują się do w izytacji „ad limima” cd wszyscy, którzy „can- firm ationem , consecrationem vel pallium a papa recipiunt”. Norm y te obow iązyw ały przez całe średniow ieaze i stały się podstaw ą do objęcia w szystkich biskupów wspom nianym obowiązkiem . Św iad­ czy o ty m relacja P. P i a s e c k i e g o , że ci, którzy „promotkm em, confirm ationem ad espiscopatum sive pallium pro archdepiscopali a Sede Apostolica recipiunt ten eri visitaire lim ina apostolorum statis tem poribus {c. iu x ta D. XCIII) im m o hoc m ore debet (c. ego- de iu re iurando)” 5I.

R ealizacja przepisów p raw a posuw ała się w śród trudności. Inno­ centy IV 1243—1254) w sw ym kom entarzu do c. 4 X 2, 24 zaczął od uzasadniania obow iązku wierności wobec kościoła rzymskiego. Na tej podstaw ie oparł obietnicę w izytacji. Stw ierdził, że „lim ina apo­ stoloru m ” są tam , gdzie przebyw a papież 52. W niosek ten w yprow a­ dzał Z. V an E s p e n ze słów przysięgi „nisi eorum absolvar licen­ tia ” 53. Zauważyć też należy, że w X III w. w zyw ali papieże do sie­ bie arcybiskupów i biskupów, aby zasięgnąć ich rad y w rozstrzyga­ niu spraw ogólnokościelnych czy w likw idow aniu lokalnych kon­ fliktów Si. W izytacje „ad lim ina” uw ażano natom iast za rzecz osobis­ tą biskupa, do czego zobowiązywał się on sam przysięgą. Tekst De­ k re tu G racjana (c. 4 D. XCIII) m ówił tylko o osobistych odwiedzi­ nach. N orm y D ekretałow Grzegorza IX łagodziły ten przepis staw ia­ jąc ina rów ni z w izytą osobistą spełnienie tego obow iązku przez legata czy też pew nego posłańca. Zastępca m usiał mieć m an d at specjalny do te j czynności, gdyż trak to w an y był jako „legatus a la te re ”. Tylko elek t stara ją cy się o konfirm ację papieską obowiązany był staw ić się osobiście. K lauzula: „o ile mógł to dogodnie uczynić” zm niejszała surowość przepisu. W praktyce przyjęło się odbyw anie pierw szej w i­ zytacji osobiście a następnych przez delegata 5S. Nie przestrzegano i tej norm y bezwzględnie, gdyż arcybiskupom przesyłali papieże już po w ejściu w życie zbioru D ekretałow paliusze za pośrednictw em innych m etro p o litó w 56. W prowadzono p rak ty k ę delegow ania osób

“ C. 18 I 6 in VI0.

61 Praxis episcopalis, Cracoviae 1627,21.

62 In quinque libros Decretalium apparatus, Lugduni 1578,184v. 53 Z tego zwrotu wynika według Z. Vain E s p e n a, że nie jest przepi­ sane ustaw ą odwiedzanie bazylik książąt apostołów ani ich relikw ii ale tylko papieża lub Stolicy Ap. W izytacja bazylik pochodzi nie z praw a D ekretałow ale ze zwyczaju i późniejszych przepisów papieskich, Ius ecclesiaticum universum , t. I—1 tit. 15 c. 2, Neapoli 1766,202.

64 P o t t h a s t , Regesta Rom, Pont., 9767, 10928—31, 10962, 10967 i i. 55 C a r r o l l , dz. cyt., 26; C o 11 n e r , dz. cyt., 182 n.

(12)

zam ieszkałych w Rzymie. B yw ali nim i rów nież i zakonnicy. Mogły być i osoby świeckie. T erm in roczny przepisany w rocie przysięgi tłum aczył Hostiensis z rozrzerzeniem na 2 lata dla biskupów miesz­ kających „u ltra m ontes”. W r. 1290 obiecał podczas sw ych święceń w Rzym ie H enryk biskup B rixen, że będzie odwiedzał papieża „pro- u t m oris e st” co 2 lata 57. P ra k ty k a rozciągała te rm in do la t 10 z u- w zględnieniem stref zależnie od trudności p o d ró ż y 58.

Gdy skrystalizow ało się i uintensyw niło w ykonyw anie władzy bezpośredniej przez papieży, jako cel w izytacji w ysuw ano w coraz większym stopniu złożenie spraw ozdania z diecezji. Czynili to za­

pew ne już biskupi Italii zbierający się na synod w Rzymie. W ko­ m entarzu do D ekretałów łączył Hostiensis spraw odzanie z w izytacją. Przez w ieki ograniczano się do relacji ustnej. W ystarczało to naw et w tedy, gdy w izytacja dokonyw ała się przez zastępcę. Z określenia „per certu m n u n tiu m ” wnioskowano, że posłańcem może być ten, kto zna spraw y diecezji 59. Nie m a jednak podstaw do wniosku, że złożona re la cja stanow iła przedm iot studiów. Odpowiedzią były za­ pew ne ty lko in stru k cje ustne. P ra k ty k a przyjęła, że z w izytacją przy­ najm niej z niektó rych diecezji łączono opłaty i d ary d la kancelarii i k u rii rzym skiej — „visitatio realis”. Z okazji konsekracji biskupiej czy benedykcji opackiej pobierano tzw. „servitia com m unia”. P raw ­ dopodobnie za p o n ty fik atu Grzegorza X (1271—1279) rozciągnięto o- bow iązek składania daró w rów nież na w izytacje „ad lim ina” z nie­ któ ry ch diecezji. R ejestr od r. 1295 przew idyw ał jednorazow ą opłatę w wysokości trzeciej części rocznych dochodów biskupstw a oraz ustalone taksy. D ekret papieża M ikołaja IV z 1289 r. oddaw ał po­ łow ę tych w pływ ów kolegium kardynalskiem u 60. Zobowiązania te, choć m ogły wpływać ham ująco na biskupów, przyczyniały się do zw racania uw agi ze strony pracow ników Stolicy Ap. na regu larn e odbyw anie w izytacji.

Rota przysięgi zaw ierała klauzulę: „nisi eorum absolvar licentia”. K om entatorzy przyjm ow ali zgodnie, że tylko sam papież może u- wolndć od obow iązku w izytacji gdyż idzie o odw iedzanie jego oso­ by. K lauzula oznaczała całkow ite zniesienie obow iązku w izytacji d la określonego biskupa. Innocenty IV uczył, że dopuszczalne to jest ty lk o w w ypadku konieczności 61. W praktyce już w X III w. udziela­ li papieże te j łaski biskupom z odleglejszych okolic, którzy, choć by­

przez arcybiskupa Upsali, którem u Lund podlegał „iure prim atiali”, P o t - t h a s t, 10067.

57 W r e t s c h k o, dz. cyt. 485.

58 C a r r o l l , dz. cyt., 25; P l o c h l , dz. cyt., II 127.

59 V. B a r t o c e t t i , Enciclopedia Cattolica, VII 1360 n; C o t t i e r , dz. cyt., 185 n.

60 D ł u g o s z , dz. cyt., 184 n; F e i n e , dz. cyt., 348 n; G. S c h n u r e r ,

Kirche und K ultur im M ittelalter, t. III, Paderborn 1930, 140.

(13)

li konsekrow ani w Rzymie, podlegali bezpośrednio m etropolicie 62. Z biegiem czasu rozbudow yw ano rów nież p ra k ty k ę dyspensowania. P apieże uw zględniali przy tym przyczyny publiczne ja k odległość, trudn ości ekonomiczne k ra ju , epidem ia, sta n wojny, zakaz władz świeckich itp. B rali też pod uw agę przyczyny p ry w atn e ja k posu­ n ięta starość, choroba, ubóstw o i i. Nie m usiały to być przyczyny tak w ielkie, aby sam e przez się uw alniały od podróży do Stolicy A p.63 Choć z okazji udzielania dyspensy składano przepisane taksy, biskupi dość często zw racali się o tę łaskę. R egesty z lat 1205— 1339 n o tu ją ponad 150 dyspens. W tym za p o n ty fik atu J a n a X X II (1316— —1334) około 50. A leksander IV w y stąpił w 1257 r. w konstytucji „Im portuna m u lto ru m ” przeciw p raktyce dyspensowania. Śmierć pa­ pieża przeszkodziła w realizacji norm tam ujących rozluźnianie obo­ w iązku w izytacji 6i. Poniew aż zobowiązanie pochodziło z przysięgi obiecującej, zaniedbanie podróży „ad lim ina” uw ażano za naruszenie tej przysięgi. Jak o sk u tek przew idziane było nałożenie ekskom u­ nik i — „ferendae sentemtdae”65. Zdaije się, że z zaostrzeniem egze­ kucji obow iązku naw iedzania progów apostolskich głoszono również, że cenzura spada autom atycznie.

Jakkolw iek pogląd o obowiązku w izytacji „ad lim ina” zaczął upo­ w szechniać się od czasów G rzegorza VII i został unorm ow any przez zbiór D ekretałów , w prakty ce ogół biskupów w X III w. nie spełniał tego zobowiązania 66. Ożywienie nastąpiło w okresie awiniońskim . D ezorientacja w yw ołana w ielką schizmą zachodnią przyczyniła się do zaniechania p ra k ty k i odwiedzin. W śród wołań o reform ę Koś­ cioła n a soborze w K onstancji wyrzucano, że b ra k w izytacji „ad lim ina” przyniósł szkody. Choć podczas soboru bazylejskiego pojaw ił się projekt, aby z ro ty przysięgi biskupów usunąć zobowiązanie do naw iedzania progów apostolskich, gdyż w ielu zaniedbuje spełnianie tego obowiązku i staje się krzywoprzysięzcam i, n ie podjęto jednak uchw ały uchylającej tę norm ę. Ograniczono się do udzielania dys­ pens i zw olnienia na zawsze z tego obowiązku w szystkich uczestni­ ków soboru w 1435 r. Na soborze laterańskim V odrzucono również p o stu lat zniesienia te j instytucji. W okresie przygotow ań do soboru trydenckiego zwrócili się biskupi do P aw ła III (1534—1549) o roz­ ciągnięcie periodyczmości w izytacji do 3 la t dla biskupów Italii a do 5 dla biskupów zaalpejskich. N orm y taikiej papież nie w ydał, obiecu­ jąc udzielanie indyw idualnych dyspens. P ró b y egzekw ow ania tego obow iązku podejm ow ane przez Piusa V (1566—1572) i Grzegorza X III (1572—1585) n aw et z rozszerzeniem te rm in u dla biskupów

ul-82 W r e t s c h k o, dz. cyt., 485.

BS C a r r o 11, dz. cyt., 29; C o 11 i e r, dz. cyt., 195n. M D ł u g o s z, dz. cyt., 186.

85 C o 11 i e r, dz. cyt., 205n. •• S a g m ii 11 e r, dz. cyt., 110.

(14)

tram ontańskich do 3 la t nie dały w yników 67. In stytucja w ym agała reform y.

2. S p e ł n i a n i e o b o w i ą z k u p r z e z b i s k u p ó w p o l s k i c h

a) B iskupi zobowiązani do w izytacji

W okresie, gdy w Polsce rozpoczął pracę biskup Jo rd an , gdy póź­ n iej utw orzono m etropolię z podległym i jej diecezjam i i gdy pró­ bow ano szerzyć chrześcijaństw o na sąsiednich teren ach m isyjnych, in sty tu c ja „visitatio Mminurn” była jeszcze w stadium początkowe­

go kształtow ania się. Zaczęło się od podstaw liturgicznych. Kan. 4 synodu rzym skiego z 743 r. nakazyw ał coroczne naw iedzanie pro­ gów apostolskich tylko biskupom konsekrow anym w Rzymie. Od połowy X I w. obejm owano tym obowiązkiem rów nież biskupów konsekrow anych gdziekolw iek przez papieża. Synod rzym ski z 1079 roiku rozszerzył obowiązek w izytacji n a biskupów złączonych specjal­ ną w ięzią praw n ą ze Stolicą Ap., pochodzącą czy to z przynależności organizacyjnej czy to z pojedynczego ak tu o ch arakterze osobistym. N akazał składanie przysięgi, obiecującej coroczną w izytację progów apostolskich w szystkim biskupom , podległym w prost Stolicy św., a spośród podlegających innym m etropolitom tym , których w ybór papież aprobow ał czy też przeniósł ich z jednej stolicy n a drugą. Około r. 1100 zobowiązał papież m etropolitów odbierających paliusz do podobnej przysięgi.

Te p ra k ty k i i norm y praw n e docierały do Polski najpraw dopodob­ niej dopiero za pośrednictw em przybyw ających od drugiej połowy X I w. legatów papieskich. P otw ierdzały je przywożone od końca X II w. zbiory p raw a kanonicznego. Do początków X III w. pozosta­ w ał Kościół w Polsce siłą fa k tu zgodnie z karolińskim m odelem sto­ sunków m iędzy „sacerdotium ” a „im perium ” pod w ładaniem praw a książęcego. P an u jący utrzym yw ał kon takty :ze Stolicą Ap. M iały one ch a rak ter jedynie okazyjny. N aw et legaci papiescy przybyw ali do P olski jeszcze w początkach X II w. z inicjatyw y panującego. W p o ­ czątkach o n stara ł się o sprow adzanie biskupów. Na mocy „pactum ” z r. 1000, które zatw ierdził papież, C hrobry „episcopos o rd in ab a t” 68 czyli wyznaczał kandydatów i nadaw ał im biskupstw a przez inw es­ ty tu rę ®9. Te sam e u p raw nienia m iał m onarcha polski wobec te re ­ nów m isyjnych, gdzie w edług G alla Bolesław przez papieża w yzna­

87 D ł u g o s z , dz. cyt., 186 nn; P i o c h i , dz. cyt., III 261.

88 Anonima tzw. Galla Kronika..., wyd. K. M e l e c z y ń s k i , Kraków 1952,30.

89 T. S i l n i c k i , Historia Śląska, t. II—1, K raków 1939,69; J. G r z y ­ w a c z , Nominacja biskupów w Polsce przedrozbiorowej, Lublin 1960, 18.

(15)

czał biskupów a raczej papież przez niego 70 Od czasów Bolesława K rzyw oustego zaznaczał się przypuszczalnie udział krajow ego du­ chow ieństw a w doborze k a n d y d a tó w 71. Poza okresem do r. 1000, kiedy to działali u nas biskupi najpraw dopodobniej m isyjni, stano­ w iła Polską prow incję kościelną. B iskupi podlegali bezpośrednio m etropolicie i od niego otrzym yw ali konsekrację. Potw ierdza to list skierow any w 1075 r. przez Grzegorza V II do Bolesława Śmiałego. P apież ubolewa, że nie m a stałej siedziby m etropolitalnej i biskupi są „huc e t illuc pro sua quisque ordinatione vagantes” 72. M etro­ politę święcił praw dopodobnie n ajstarszy biskup. O paliusz stara ł się może m onarcha. W tej sytuacji nie było podstaw y, przynajm niej w okresie przedgregoriańskim , do w prow adzenia in stytucji naw ie­ dzania progów apostolskich.

Pom im o tego stw ierdzenia nasuw a się pytanie, czy źródła nie za­ w ierają inform acji o pojedynczych aktach, które stw ierdzałyby ist­ nienie obow iązku w izytacji „ad lim ina” . Z byt szczupłe przekazy nie d ają możliwości przedstaw ienia h istorii obsady biskupstw polskich od czasu ich erekcji. Ju ż Długosz uw ażał jednak, że jest to spraw a godna uwagi. Jego relacje o pow oływ aniu poszczególnych biskupów są na ogół sztucznym zestaw ieniem udziału czynników, które decy­ dow ały w XV w., tj. w yboru przez kapituły, ingerencji m onarszej i aprobaty papieskiej. P rzy biskupach, którzy m ieli być pochodzenia włoskiego, przew ażała decyzja papieża, przy P olakach — dw a p ierw ­ sze czynniki. Pojedyncze wiadomości źródłowe z okresu przew agi p ra w a książęcego nad Kościołem w skazują jednak, że przynajm niej niektórzy biskupi polscy otrzym yw ali konsekrację w Rzymie czy z rą k papieża 73. Do r. 1100 m am y wiadomość, iż 2 X II 999 w ystępo­ w ał w Rzymie R adzim -G audenty jako „archiepiscopus s. A dalber- t i ” 74 i że około r. 1046 m iał arcybiskupa A arona konsekrow ać w K olonu papież B enedykt IX (1933—1044) 7S. W ięcej tego rodzaju przykładów dostarczają źródła z X II w. Paschalis II (1099— 1118) udzielił w r. 1103 w Rzymie sak ry biskupiej elektow i na biskupstw o

70 G a l l , 17: „quod ecclesias ibi m ultas et episcopos per apostolicum immo apostolicus per eum ordinavit”.

71 Przypuszczalnie M a l e c z y ń s k i e g o , że podczas pobytu legata Gwalona w r, 1104 zrzekł się Bolesław Krzywousty inw estytury biskupów, przyjm uje kom entarz do Jan a I) ł u g o s z a Boczniki czyli K roniki K róle­ stwa Polskiego, ks. 3—4, W arszawa 1969, 263, uw. 4.

72 M onumenta Poloniae Historica, t. I, 367.

73 Trudno też stwierdzić, czy inform acje J. Długosza o wysłaniu przez Chrobrego posłańców do Rzymu celem uzyskania aprobaty nowego bis­ kupa w Krakowie w 1023 r. i o aprobacie papieskiej dla arcybiskupa w 1038 r. są zgodne z rzeczywistością, dz. cyt., 363 i 404.

74 Codex Diplomaticus Silesiae, t. I—1, ed. C. M a l e c z y ń s k i , Wroc­ ław 1951,13.

(16)

krakow skie B aldw inow i 78. Dla tejże diecezji m iał być w edług nie­ których roczników konsekrow any w Rzymie biskup Gedko w 1166 r.77 Jego następcę F ulkona-P ełkę w yśw ięcił w 1185 r. U r­ ban I I I 78. Na polecenie C elestyna III konsekrow any był w Rzymie w 1190 r. S tefan biskup w rocław ski 79. Że tę p ra k ty k ę stosow ali pa­ pieże wobec innych k ra jó w i wobec terenów m isyjnych, świadczy konsekracja biskupa O ttona z B am bergu przez Paschalisa II w 1106 er.80 oraz pierw szego biskupa pom orskiego W ojciecha przez In ­ nocentego II 14 X 114081. C harakterystyczne, że nie m a w zm ianek o podróży „ad lim ina” n aw et tych biskupów, którzy otrzym yw ali sak rę w Rzymie czy też z rą k papieża. Inform acja o św. Ottonie z Bam bergu, że uczestniczył on w pielgrzym ce do G robu C hrystuso­ wego i „ad lim ina apostolorum... oran d i causa”82 nasuw a myśl, że z aktów ówczesnej osobistej pobożności nie m ożna jeszcze wniosko­ wać o spełnianiu obow iązku praw nego. Podobnie też po w tarzają­ ce się w X II w. papieskie bulle protekcyjne dla polskich biskupstw , choć były one zapew ne poprzedzane w ysyłaniem poselstw do Rzy­ m u, dotyczą jedn ak tylko ochrony sta n u m ajątkow ego diecezji przez praw o kanoniczne, ale nie w spom inają o zobowiązaniach biskupów danych diecezji wobec protektora. Dlatego też można postawić tezę, że w okresie przew agi p raw a książęcego czyli do X III w. biskupi polscy nie odbyw ali pielgrzym ek do R zym u ani z ra cji otrzym anych tam czy naw et od papieża św ięceń ani też z powodu aktów p ra w ­ nych dokonyw anych wobec n ich czy ich biskupstw przez papieża,

jak nad an ie paliusza, rozciągnięcie protekcji nad posiadłościam i die­ cezji itp.

Z w prow adzeniem elekcji biskupów przez kap itu ły w początkach X III w. zjaw iły się interw encje papieskie oparte na norm ach p ra ­ w a wyborczego. Innocenty III przyjął w 1201 r. postulację biskupa lubuskiego C ypriana na stolicę w rocław ską 83. Tenże papież nie do­ puścił w 1207 r. do postulacji złożonej przez większość k apituły krakow skiej, aby biskup płocki Gedko został przeniesiony do K ra­ kowa ale zatw ierdził w ybór m istrza W incentego na stołeczne bis­ kupstw o i polecił okazywać elektow i posłuszeństw o i sza cu n ek 84. Grzegorz IX n ad a ł biskupstw o krakow skie A ndrzejow i z G ryfitów w 1232 r. Na interw en cję księcia wrocławskiego i krakow skiego H en­

76 G a l l , 90.

77 T. D ł u g o s z , dz. cyt., 103: według niektórych w Weronie. 78 T. D ł u g o s z, dz. cyt. 174.

79 T. D } u g o s z, dz. cyt., 187.

80 Papież nadał m u także osobisty przywilej używania paliusza, Mon.

Pol. Hist., seria II t. VII sz. I, 12.

81 Mon. Pol. Hist., II, 19.

82 Mon. Pol. Hist., seria II t. VII cz. I, 26. 83 S i 1 n i c k i, dz. cyt., 51 n.

84 Mon. Pol. Hist., II 801 uw. 4; E. G r ó d e c k i , Pol. Slow. Biograf., VII, 368.

(17)

ryka uniew ażnił tenże papież swą prow izję i zgodził się na prze­ prow adzenie w yborów przez k a p itu łę 85. L egat papieski Hugo de St. C her zakazał w 1253 r. m etropolicie konfirm ow ania w yboru biskupa poznańskiego. S potykało się nom inacje papieskie 86. Interw encje te powodowały zastrzeżenie obsadzania biskupstw przez Stolicę Ap. Papieże dom agali się, ab y m etropolita udaw ał się osobiście do Sto­ licy Ap. celem uzyskania ap ro b aty w yboru i paliusza. Opierano się p rzy ty m n a ko nstytu cji A leksandra IV 87. B yły jed n ak w yjątki, gdy papież upow ażniał biskupów do udzielenia sak ry i paliusza m etropolicie g n ieźnień skiem u8S. Pom im o tych i ty m podobnych aktów interw encji, spowodowanych postulacjam i, rozdw ojeniam i w śród wyborców, interw encją m onarchów itp. czy też zw ykłej apro­ b aty elekcji i nadania paliusza nie spotyka się w źródłach w zm ianek o naw iedzaniu progów aposto lskich89. Można przyjąć, że nie było te j p ra k ty k i jeszcze w X III w.

Po w prow adzeniu elekcji biskupów przez k ap itu ły utrzym yw ała się n ad a l zasada, że konfirm acja w yboru należy do m etropolity. On też w otoczeniu biskupów prow incji udzielał w ybranem u konse­ k r a c ji90. W te n sposób now i biskupi nie zaciągali w m yśl praw a powszechnego zobow iązania do w izytacji „ad lim ina”. S ytuacja ule­ gła zmianie, gdy papieże zaczęli n a stałe zastrzegać sobie obsadę niektó rych biskupstw bez w yboru ze stron y kapituły. Zaczęło się od decyzji w szczególnych sytuacjach. Grzegorz IX zarezerw ow ał sobie w 1243 r. pow oływ anie biskupów n a tere n ach pruskich, k tóre zdobędą krzyżacy 9ł. K lem ens V zastrzegł sobie w r. 1307 obsadę be­ neficjów w prow incji kościelnej B ordeaux, gdzie był m etropolitą przed w yniesieniem na tro n papiesiki92. Poza tym ogłoszano norm y powszechne o podstaw ach do pojedynczych rezerw acji. Ja n X X III (1316—1334) zastrzegł Stolicy Ap. obsadę biskupstw , które stały się

85 J. D ł u g o s z, 327.

88 Mon. Pol. Hist., ser. II t. V III, K ronika Wielkopolska, 98.

87 J. K o r y t k o w s k i , A rcybiskupi gnieźnieńscy, t. I, Poznań 1888, 415, 571.

88 Tak było w r. 1283, Mon. Pol. Hist., III, 516 n. Ze względu na prze­ dłużający się w akans stolicy papieskiej przez 6 lat nie było obsadzone arcybiskupstw o gnieźnieńskie, gdyż brakło osoby, która zatwierdziłaby wybory metropolity, K o r y t k o w s k i , dz. cyt., I, 439.

89 Biskup płocki G unter (1227—1232) zm arł w Wiedniu podczas podróży do Rzymu, Pol. Słownik. Biogr., IX, 159. Możliwe, że chodziło m u o uzys­ kanie protekcji papieskiej dla biskupstwa.

90 Nawet przy aprobacie ze strony legata papieskiego pozostawiano konsekrację metropolicie, Kronika Wielk., 98. Por. wiadomości o kon­ sekracji biskupa poznańskiego w r. 1255, krakowskiego w 1267, tamże, 1 0 2 ,1 2 1 .

91 Vetera M onumenta Poloniae et Lithuaniae, ed. A. T h e i n e r , t. I, Romae 1960, n r 57; G r z y w a c z , dz. cyt., 27.

(18)

„apud Sedem v acantia” 93. Takie a k ty i w ydarzenia jak uniew ażnie­ n ie wyborów, odrzucenie postulacji, przyjęcie zrzeczenia, tran slo - kow anie, nadanie nowego beneficjum , udzielenie konsekracji, depo- zycja, pozbaw ienie stanow iska, śm ierć biskupa w Rzym ie powodo­ w ały zastrzeżenie papieżow i m ianow ania następcy. Zgodnie z tą n orm ą powszechną, w prow adzającą insty tucję „affectio p apae” w zrastała w okresie aw iniońskim ilość papieskich nom inacji na bis- kupstw a. W Polsce było ich w 1. 1347—1375 aż 19 94. Z w racały się 0 n ie nie ty lko k ap ituły ale i arcybiskupi, królow ie, królowe, un i­ w ersytet.

Ze w zrostem rezerw acji łączyło się uchylanie p ra w m etropolitów d o aprobow ania w yborów dokonanych przez kapitułę. W ydaje się, że początek stanow iły fa k ty gdy k ap ituła odw oływ ała się do papieża od negatyw nej odpowiedzi m etropolity albo też gdy kap ituła broniąc sw ych p ra w przeprow adzała elekcję m imo rezerw atu papieskiego 1 po ty m w ystępow ała do Stolicy Ap. o zatw ierdzenie w yboru lub o dopuszczenie postulacji. Paipieże tolerow ali ten sta n podkreślając w b u llach aprobacyjnych, że elekcja była je d n o m y śln a 95. W ydaje się, że to uchylenie p raw a m etropolity do zatw ierdzania w yborów k a­ pitulnych dokonyw ało się rów nolegle do wzrositu rezerw atów pa­ pieskich. M usiał być jakiś szczególny a k t ograniczenia p raw a m e­ tropolity, skoro K azim ierz W ielki zw rócił się w 1363 r. do U rbana V 0 pozostaw ienie m etropolicie praw a konfirm acji zgodnych wyborów 1 konsekrow ania w ybranych biskupów. A rgum entow ał, że ze wzglę­ d u n a oddalenie ty ch terenów , ubóstwo, naciski ze stro ny n iew ier­ nych oraz b ra k bezpieczeństwa podróży tru d n e jest dla elektów n a­ w iedzanie Stolicy Ap. Dodał, że p raw a k am ery papieskiej i wszelkie zw yczajow e opłaty zostaną utrzym ane. Prosił, ab y udzielenie tej łas­ ki pozostało ważne m im o daw nych czy przyszłych rezerw atów Sto­ licy Ap. P apież odpowiedział krótko, że podróż mogą odbyć pełno­ mocnicy, znający przebieg w yborów i zasługi w y b ra n y c h 96. Od um ów M arcina V z nacjam i przyjęło się w yłączne praw o papieskie do konfirm acji w ybranych biskupów 97. W te j sy tu acji ogół biskupów Objęty został sdłą fa k tu obowiązkiem naw iedzania Stolicy Ap. i skła­ dania przysięgi w ierności. N aw et gdy w w yjątkow ych okolicznoś­ ciach m etropolita dokonał ap robaty w yboru, w strzym yw ał się od udzielania konsekracji albo też odbierał przysięgę w edług przyję­ tej ro ty 98.

Na podstaw ie w spom nianych aktóto praw nych nie można wniosko­ wać, że z rezerw atem czy też z aprobatą papieską łączył się od razu

98 C.4,1,3 Extravag. com.

94 Zestawił je G r z y w a c z, dz. cyt., 27 uw. 1.

95 G r z y w a c z, dz. cyt., 28 n.

98 M onumenta Poloniae Vaticana, t. III, Cracoviae 1914,427.

97 G r z y w a c z, dz. cyt., 24 uw. 4.

(19)

obowiązek w izytacji „ad lim ina”. J a k świadczy wspom niany doku­ m en t Innocentego III z 1207 r. do k apitu ły krakow skiej, papież ogra­ niczał się do polecenia, aby w skazanem u elektow i czy nom inałow i okazywać szacunek i posłuszeństwo. Ta form uła nakazująca przy ję­ cie danej osoby jako biskupa pow tarzała się w źródłach K iero­ w ana była także do ogółu duchow ieństw a, do w iernych i do wasali danego kościoła 100 Z czasem przy b rała ona form ę powiadom ienia króla i arcybiskupa. Dalszą więzią m iędzy biskupem a w idzialną Głową Kościoła było składanie przez elek ta czy nom inata czy też arcybiskupa otrzym ującego paliusz papieżowi i Stolicy Ap. fideli- tatis solitae iu ram en tu m ” 101. Przysięga ta w zorow ana była na zobo­ w iązaniu w asala wobec suw erena. Zazwyczaj nie zaw ierała jedn ak obietnicy naw iedzania progów apostolskich. C harakterystyczne dla te j in sty tucji było zjaw ienie się nowej procedury. Do pisma urzę­ dowego dołączał papież list z b u llą zaw ierającą ro tę przysięgi dla nowego biskupa i żądanie, aby on po złożeniu tejże przysięgi pod­ pisał tek st i natychm iast odesłał go do Stolicy Ap. Nie dysponujem y egzem plarzem tego rodzaju zobowiązań. N asuw a się jednak domysł, że nie zawsze zaw ierały one obietnicę odwiedzania progów apostol­ skich. Dopiero w zm ianka o b ra k u naruszenia praw m etropolity

świadczy o czymś nowym . W dokum encie dla biskupa krakow skiego Ja n a G rota pisał papież w 1327 r., że treść złożonej przysięgi nie pow oduje „praeiudicum ” wobec arcybiskupa gnieźnieńskiego.102 Na­ suw a się wniosek, że chodziło o zobowiązanie do w izytacji „ad li- m in a”, gdyż czynność tę podejm ow ali n ajp ierw biskupi podlegi bez­ pośrednio popieżowi. Tę procedurę stosow ano rów nież w następnych w iekach wobec tych biskupów, przy których w yniesieniu była „af- fectio p ap alis”.

W yraźniej i zapew ne wcześniej zobowiązywano do w izytacji „ad lk n in a” elektów ozy noaninatów otrzym ujących konsekrację z irąk papieża lub też w jego stolicy. Świadczy o tym list Ja n a X X II do bisikupa włocławskiego M acieja z 1324 r. B iskup składał w tedy przysięgę, że sam lub przez pełnom ocników odwiedzał będzie co dw a lata progi apostolskie 103. P odkreślenie, że obowiązek ten jest w mocy, choć nowy biskup podlega „iure m atropolitano” arcybis­ kupow i gnieźnieńskiem u w skazuje, że rozszerzono obowiązek w i­ zytacji progów apostolskich n a biskupów niezależnie od ich bezpo­ średniego podlegania Stolicy Ap. Zw rot „prout m oris e st” świadczy,

*9 Zbiór dokumentów katedry i diecezji krakow skiej, wyd. S. K u r a ś , nr 78.

i°o ^Vasallis ecclesiae Gnesnensis”, K odeks dyplom. W ielkopolski, t. V, nr 573; Kodeks dyplom atyczny katedry i diecezji w ileńskiej, n r 216.

101 Np. w r. 1254 składał ją Christian biskup Litwy, Vet. Mon. Pol. et

Lith., I, 59, 133.

Vet. Mon. Pol. Lith. I, 294.

(20)

że p ra k ty k a w ty ch rozm iarach już się ustaliła. Sięgała ona począt­ kam i niew ątpliw ie X III w. U trzym yw ała się, jak św iadczą doku­ m en ty kierow ane do różnych biskupów polskich, w w ieku XIV — —XVI.

b) S ta n w ypełniania obow iązku

Źródła z terenów polskich zdają się potw ierdzać zdanie S a g- m i i l l e r a , iż praktycznie biorąc do p on ty fik atu Bonifacego V III (1294—1303) biskupi nie odbyw ali w izytacji „ad lim ina” 104. W zmian­ ki o realizow aniu tego obow iązku spotykam y w źródłach od XIV do XVI w. Pochodzą one niem al ze w szystkich diecezji prow incji gnieźnieńskiej. Pojedyncze — z prow incji lwowskiej. Dość liczne — z diecezji podległych m etropolicie w Rydze. Rozkład ich je st nie­ rów nom ierny. N a podstaw ie pojedynczych, n ieraz ubocznych w iado­ mości można jednak zarysow ać pew ien obraz działania insty tucji naw iedzania progów apostolskich.

Zgodnie z praw em pow szechnym p rzy jęta była w Polsce perio- dyczność w spełnianiu obowiązku wizytacji. Najczęściej obiecywali biskupi pod przysięgą, że będą odwiedzać progi apostolskie „sin- gulis bienniis.. p rout m oris est”. N iekiedy cytowano tek st przysię­ gi umieszczony w zbiorze D ekretałów , że obow iązuje coroczna wizy­ tacja a ty lk o biskupi m ieszkający „u ltra m ontes” mogą poprzestać na term in ach dw uletnich. Od te j re g u ły były jednak odchylenia. Z prow incji ry skiej pisał biskup Ozylii w 1332 r. o term inach trz y ­ letnich. W ro k u następnym w spom inał on o odw iedzinach „ut m oris e s t” co cztery lata. N iebaw em ograniczono się do zobow iązania „ex- pressis tem poribus” bez określania ścisłej daty 105. Biskup w ileński podał w 1481 r. regułę, że dla m ieszkających „u ltra m ontes” w y­ starcza w izytacja co trzy lata 106. Choć przew ażało dosłowne trzy m a­ nie się tek stu D ekretałów , spotyka się z biegiem czasu objaw y prze­ suw ania term inó w szczególnie w diecezjach w ięcej oddalonych od stolicy chrześcijaństw a. Periodyczność była też, jak świadczą ze­ staw ienia z diecezji w arm ińsikej z XIV w 107, zazwyczaj n iereg u lar­ na. Czasem odbyw ało w izytację corocznie, aby uzupełnić opuszczo­ ne dwulecie. Czasem rozpoczynano now y bieg dw uleci po dłuższej n aw et przerw ie.

W edług roty przysięgi należało dokonać w izytacji osobiście lub przez pełnom ocnika. P ierw sze tek sty staw iają na rów ni obydwa spo­ soby w ypełnienia obow iązku 108. Z biegiem la t zwiększono w ym

aga-Dz. cyt., 110.

Vet. Mon. Pol. Lith., I, 199, 342, 344, 410.

1,6 Kod. dypl. kat. i diec. wil., n r 318.

Mon. Pol. Vat., I, 194, 209, 216, II, 79, 86, 121, 123, 134, 154, 161, 175,

180, 204.

(21)

nda o tyle, że pierw sza w izytacja m usiała foyć dokonana osobiście. N astępne zaś, o ile biskup m iał przeszkodę przew idzianą w praw ie, k tó ra u tru d n iała m u podróż, m ógł odbyć przez w iarygodnego p ełn o ­ m ocnika spośród duchow ieństw a diecezjalnego lub przez kogoś spo­ za diecezji, k tó ry był dobrze poinform ow any o s y tu a c ji109. Zazwy­ czaj k apitu ła przedkładając do ap robaty przez swego elek ta w ynik w yborów prosiła papieża o udzielenie w ybranem u k o n se k ra c ji110. Dalsze odw iedziny progów apostolskich odbyw ały się w praktyce przez zastępców. B yli nim i, jak wskaziują n o tatk i z diecezji w ar­ m ińskiej z XIV w., duchow ni z obcych diecezji m , najczęściej zmie­ niający się. W ydaje się, że z te re n u prow incji gnieźnieńskiej u da­ w ali się raczej kanonicy k a te d r a ln i112. Pełnom ocnik m usiał mieć specjalny m an dat do w ykonania te j czynności. Ze sp raw ą w izytacji, osobistej czy przez zastępcę łączyły się czynniki zew nętrzne. N aj­ p ierw zgoda króla. Mógł on, co się zdairzało, zatrzym ać biskupa jako swego bliskiego doradcę „pro reg n i necessitatibus” 113. Oprócz tego, jaik świadczą listy z XV w., b ra ł m onarcha na czas nieobecności bis­ ku p a w k ra ju jego dobra p atrym onialne pod sw ą opiekę i w ydaw ał na prośbę zainteresow anego sw ym starostom polecenia, aby na każ­ de w ezw anie zarządców dóbr służyli swą pomocą. Oprócz tego p o ­ trzeb n y był „salvus conduotus” dla biskupa udającego się do Sto­ licy A p.114 N astępnie, zabierała głos rów nież kapituła k ated raln a. Ze w zględu n a dobro diecezji w ym agające obecności biskupa, np. podczas zagrożenia ze strony szlachty czy innow ierców zw racała się z prośbą, aby biskup odstąpił od zamiaru, podróży do Italii, lub w ostateczności, ab y pozostawił godnego męża, k tó ry sprostałby tru d ­

nościom adm inistrow ania m ajątkiem i zarządzania spraw am i diece­ zji n s .

Do końca średniow iecza pow tarzały się pielgrzym ki biskupów z Polski do R zym u o charakterze pobożności osobistej: „pro salute an im ae”, „devotionis causa e t exub erantium dndulgentiairum anni iubilaei” 116. G dy idzie o w izytację „ad lim ina”, sam a podstaw a zo­ bow iązania m iała zawsze rów nież c h a ra k te r indyw idualny. Była nią przysięga składan a przy n adaw aniu beneficjum czy przy otrzy­ m yw anej konsekracji. Z biegiem czasu dołączyło się do niej rów no­ ległe żądanie spraw ozdań ze stan u diecezji. Dotyczyło ono biskupów o rd y n a riu sz y 11T. Posiadali oni, ja k możemy przypuszczać, m ateriał

109 Kod. dypl. kat. i diec. wil. n r 251, 318.

110 Kodeks Listów X V w., II, n r 5; K o d . D y p l . Wielkop., V, n r 643. 111 Z diecezji mogunckiej, praskiej, wrocławskiej i i.

118 Mon. Pol. Vat., II, nr 181. Biskup poznański Jan wysłał kanonika Ja n k a „de Czarnecow”.

113 Kod. Listów X V w., II, nr 61.

114 Kodeks Listów X V w., I, n r 60, 61; Vet. Mon. Pol. Lith., I, 776. 116 Acta Capitulorum X V I, nr 458, diecezja poznańska.

118 Kod. Listów X V w., I, nr 60, 63.

(22)

limi-inform acy jny n ie tylko z załatw iania sp raw bieżących ale też z w i­ zytacji przeprow adzanych w edług p rzyjętych fo rm u la rz y 118. P a ­ pieże kładli nacisk, aby zastępcy biskupów by li kw alifikow ani czy­ li poinform ow ani dostatecznie o spraw ach diecezji. W r. 1318 pisał J a n X X II do biskupa Ozylii, aby przysłał „procuratores... su per sta- tu, conditionibus e t universis circum stantiis ecclesiarum e t persona- nuim ecclesiasticaram ac alioruim fidelium te rra e et prow nciae p rae- dictaru m inform atos ta lite r et instruotos”, b y m ogli oni złożyć peł­ ne sp ra w o zd an ie119. Jak kolw iek polecenie to w ydał papież pod groźbą ekskom uniki n a skutek dochodzących skarg, można przyjąć, że analogiczne żądania staw iano pełnom ocnikom do zw ykłej wizy­ tacji „ad lim ina”. Nie było jeszcze form ularzy w ydanych przez Sto­ licę Ap., które w yczerpyw ałyby całość problem atyki kościelnej. Po­ dano ty lko ogólny zarys zagadnień interesujących Stolicę Ap. P rzy zw ykłych spraw ozdaniach poprzestaw ano, zdaje się, na przyjęciu podaw anych inform acji. Z użytej liczby m nogiej — „procu ratores” nie można jeszcze wnioskować, że nakazyw ano przysyłanie dw u lub więcej pełnom ocników 120. M iałoby to jed nak znaczenie dla pełności składanego spraw ozdania.

B rak w zm ianek w źródłach o przepisanych stałych opłatach, któ­ re należało składać z okazji naw iedzania progów apostolskich, oraz pom ijanie trudności finansow ych przy uspraw iedliw ianiu zaniedbań w izytacji zdaje się potw ierdzać zdanie T. D ł u g o s z a , że biskupi polscy w średniow ieczu nie m ieli wyznaczonych obowiązkowych k w o t 121. Z danie to należy raczej rozumieć, że diecezje polskie nie m iały ta k ja k na Zachodzie wyznaczonych staty ch sum. Że jednak przyjął się zwyczaj skład ania świadczeń i kam era apostolska ocze­ kiw ała ofiar od teg o rodzaju pielgrzym ów , w skazują w zm ianki w za­ św iadczeniach o spełnianiu tego obowiązku, iż w izytujący nic nie zło ż y ł122. Z re g u ły w płacali pełnom ocnicy z okazji w izytacji „ser- vitium com m une”. W iększy nacisk kładziono na opłaty przy pa­ pieskim zatw ierdzaniu w yboru, dokonanego przez kapitułę. Elekt składał w ted y rów nież annaty. Dochodziły in ne świadczenia, np. o- płaty k ancelaryjn e 123. M iało to znaczenie przynajm niej faktyczne dla w izyt następnych.

n a” biskup pomocniczy w Poznaniu, J, N o w a c k i , Dzieje Archidiecezji

Poznańskiej, t. II, Poznań 1964, 183.

118 Modus inquirendi z XV w. służył prawdopodobnie do sprawozdań biskupów ,,ad lim ina”, por. S. L i b r o w s ki , W izytacje diecezji włocław­

skiej, Archiwa, Biblioteki i Mu^ea Kośc., 10(1965) t. II. 35—206. Vet. Mon. Pol. Lith., I, 133.

120 Wzmianki o wizytacjach w XIV w. podane w Mon. Pol. Vat., mówią zawsze tylko o jednym pełnomocniku.

121 Biskupia Visitatio, 184.

122 Skrótam i tego rodzaju zaświadczeń są notki w Mon. Pol. Vat., II, 79. Kopię zaświadczenia podaje Vet. Mon. Pol. Lith., II, 23.

(23)

Rota przysięgi, którą składali biskupi, przew idyw ała zwolnienie z obowiązku wizytacji, udzielane przez papieża: „nisi apostolica ab- solvar licen tia”. Od podjęcia obiecanych ślubem czy przysięgą piel­ grzym ek do Ziemi św. dyspensow ali papieże rów nież i biskupów polskich 124. Gdy szło natom iast o pow tarzające się periodycznie w izytacje „ad lim ina”, biskupi ci zw racali się w w iekach XIV—XVI o całkow ite skasow anie d la nich tego obowiązku. Jak o przyczyny podaw ali, że dzieli ich od Rzym u zbyt w ielka odległość, że grożą nie­ bezpieczeństwa podróży, że biskup jest już w posuniętym wieku, że diecezja wyczuwa nacisk pogan, T atarów , Orm ian, schizm atyków , husytów itp. Rzadziej spotyka się uzasadnienie praw ne, że nie m a­ ją egzem pcji z m iejscow ej organizacji m etropolitalnej czyli, że po­ noszą już analogiczne ciężary. Jak kolw iek nie m a bezpośrednich do­ wodów, że m onarchowie zw racali się o zw olnienie biskupów z obo­ w iązku w izytacji „ad lim ina”, można przyjąć, iż ze w zględu n a po­ trze b y państw a popierali oni prośby b is k u p ó w 125. Zw olnienia udzie­ lane były przez papieży n a czas nieograniczony czyli na okres pon­ ty fik a tu proszącego biskupa, n a 10 lat, n a 6 lat. Ten fa k t pow tarzano czasem periodycznie. Jak o ograniczenia podaw ano najczęściej: ty l­ ko co do realn ej w izytacji ale nie co do innych spraw , tj. praw do­ podobnie od spraw ozdań i ofiar. Poza ty m dołączał papież zastrze­ żenie: o ile do tej w izytacji nie jest skądinąd zobowiązany. Sobór bazylejski, choć zwolnił na zawsze w szystkich uczestników od wizy­ tacji „ad lim in a”, posługiw ał się przecież form ułą papieską przy udzielaniu dyspens od tego obow iązku 126.

Poniew aż podstaw ą zobowiązania była złożona przysięga obiecu­ jąca, przem inięcie te rm in u w izytacji ścigali papieże jak o krzyw o­ przysięstw o. P rzy naw iedzaniu progów apostolskich w następnym term inie n aw et przez pełnom ocnika uwolniono biskupa” a re a tu pe- riu rii.”127 O .zaostrzeniu sankcji świadczy spraw a biskupa w ileńskie­ go Ja n a w 1470 r. W staw ił się za nim król. Papież P aw eł II upow aż­ nił opata starotro ckiego M arcina do uw olnienia biskupa od złam ania przysięgi i polecił wyznaczyć m u pokutę. Że spraw ę ujm ow ano for­

123 Wniosek ten potwierdza w staw ianie się biskupa Z. Oleśnickiego do M ikołaja V w 1447 r. za kapitułą wrocławską, która zwróciła się do m etropolity o konfirm ację wyboru i udzielenie konsekracji elektowi, gdyż „non suppeterent expensae”. M etropolita gnieźnieński tłumaczył się w r. 1448 papieżowi, że dokonał tych czynności ,,sine solutione annata- ru m ”, Kod. Listów X V w., III, n r 15, 22.

124 W r. 1217 dyspensował papież arcybiskupa gnieźnieńskiego od takiej pielgrzymki, Vet. Mon. Pol. Lith., I, n r 4.

125 w r 1 4 2 3 prosił Jagiełło i Witold o zwolnienie arcybiskupa gnieź­

nieńskiego oraz biskupów krakowskiego i wileńskiego od obowiązku wy­ jazdu na sobór w Sienie, Kod. Listów X V w., I, nr 61.

12« T. D ł u g o s z, dz. cyt., 186 n.

Cytaty

Powiązane dokumenty

zując się z treścią listu, domagali się z zintensyfikowania działań wobec Kościoła oraz zastosowania surowych sankcji wobec biskupów. Na zebraniach postulowano

The Review Committee for the Assessment of Research in Building and Planning visited the two faculties in Eindhoven and Delft and also the OTB Institute for and at Delft University

Z punktu widzenia religijnego, chrześcijańskiego to inaczej nie można było, bo przecież [się] mówi, że trzeba darować, on cię uderzył, to też nastaw drugi.. W

To było bardzo głośne, bo wtedy właśnie rząd zajął stanowisko przeciwko Kościołowi, jak [to] można do Niemców pisać list i mówić: „Przepraszamy i prosimy o

W związku z tym, nie należy wizyty traktować jedynie jako aktu prawno- administracyjnego, który biskupi są zobowiązani wypełniać co pięć lat. Wizyta biskupów w Rzymie

scu. Autorstwo tekstu relacji nie jest możliwe do jednoznacznego ustalenia; ma ona formę instrukcji dla prokuratora, którą on sam ustnie powinien w Rzymie

P rz ed nim odpow iadali pow ołani prow izorzy za w y niki sw ej działalności.. w ro zd ziale De ordinatione

Udowodnij, że dla każdej liczby naturalnej n istnieje n kolejnych liczb naturalnych, z których żadna nie jest potęgą liczby pierwszej o wykładniku