• Nie Znaleziono Wyników

List biskupów polskich do biskupów niemieckich - Józef Koporski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "List biskupów polskich do biskupów niemieckich - Józef Koporski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JÓZEF KOPORSKI

ur. 1925; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, relacje polsko-niemieckie, wybaczenie, list biskupów

List biskupów polskich do biskupów niemieckich

Z punktu widzenia religijnego, chrześcijańskiego to inaczej nie można było, bo przecież [się] mówi, że trzeba darować, on cię uderzył, to też nastaw drugi. W ogóle dużo było takich reguł, które właśnie podpowiadały, że powinno się darować wrogom swoim, krzywdy. Ja uważam, że za dużo było krzywd – 6 milionów samych Żydów zabić. Pomijam już Polaków, ilu zabito. Gestapo jakie tortury [stosowało], co ci ludzie przeszli i to za to, że tylko chcieli swoja ziemię zachować, swój kąt, swoją rodzinę w spokoju. Tutaj Bóg kazał darować, a człowieka serce bolało. Z drugiej strony, to był pierwszy krok do jakiegoś unormowania. Ponieważ wiadomo, że nie mogliśmy być przez cały czas w stanie wojny, cały czas walczyć z narodem i poniżać ich, wywlekać im te wszystkie zbrodnie. Według mnie to jednak troszeczkę za wcześnie.

Data i miejsce nagrania 2012-03-14, Lublin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, ulica Okopowa, Stare Miasto, ulica Szeroka, ulica Szambelańska, ulica Kapucyńska, kino "Rialto", Dom Bankowy M..

[Na] śniadania bardzo często musiała być kasza albo płatki jakieś i do tego musiała być bułeczka albo maślana, albo rogalik, wędlinka [również] obowiązkowo była. Jak

Tam stała policja i [słychać było] bombowce, a ludzie klaszczą, mówią: „Nasz, nasz.”, a ten nasz, jak zaczął sypać bombami, straszna się zrobiła panika, [bomba

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, okres powojenny, ciotka, Helena Koporska, zielniki, wujowie, rodzina.. Ciotka

[Ustrój komunistyczny] nie uwzględniał tego, że artysta musi mieć pracownię, on miał dwa pokoje to mu zabrali jeden pokój, a w tym drugim pokoju był cały

I przy domach, które są po tamtej stronie ulicy Weteranów, dzisiaj są garaże, stoją samochody, a przedtem stały budki, w których trzymano kozy. Pamiętam, w dzieciństwie dla mnie

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Albo ktoś rozpoczynał, a pozostali wchodzili, no i z tego się rodziły jakieś takie [sceny], a Krzysiek [Borowiec] wybierał, wybierał, wybierał i potem nam