• Nie Znaleziono Wyników

"After glow ofcreation: from the fireball to the discovery of cosmic ripples", Marcus Chown, London 1993 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""After glow ofcreation: from the fireball to the discovery of cosmic ripples", Marcus Chown, London 1993 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Kloskowski

"After glow ofcreation: from the

fireball to the discovery of cosmic

ripples", Marcus Chown, London

1993 : [recenzja]

Studia Philosophiae Christianae 31/1, 262-263

(2)

M arcus Chow n, A fter glow o f creation. From the fireball to the discovery o f cosmis

ripples, London 1993, ss. 171.

K siążka M. Chow na koncentruje się na zagadnieniu prom ieniow ania kosmicznego, które stanow ią wysokoenergetyczne, naładow ane cząsteczki, docierające z przestrzeni kosmicznej. Odkrycie tegoż prom ieniow ania, zwanego prom ieniow aniem tła, rzuca nowe światło na strukturę, początek i ewolucję W szechświata, szczególnie tzw. młodego i jest najskuteczniejszym testem kosmologicznym. Uściślając, A u to r zwraca szczególną uwagę na to, że prom ieniow anie tła (backgroundradiation) jest rów nom ier­ nie rozłożone w przestrzeni i jest związane z praw ybućhem W szechświata tj. prom ieniow aniem racy (fireball radiation). Badając to prom ieniowanie wykorzystano satelitę СОВЕ. Satelita dokonał pom iarów „pofałdow anych” fragm entów pola prom ieniow ania, które kosm olodzy uw ażają za zaczątek przyszłych galaktyk i grom ad galaktyk.

Praca M . Chow na składa się z 15 rozdziałów. Pierwsze dziewięć stanowią część pierwszą zatytułow aną The toughest measurement in science (ss. 9-108). Pozostałe sześć rozdziałów to cześć druga, k tó ra prezentuje faktografie badań przeprow adzonych przez СОВЕ - Cosmic Background Explorer (Badacz Kosmicznego Prom ieniow ania Tła) i nosi tytuł: Z lo ty wiek kosmologii (ss. 111-171). K siążka zawiera wstęp ale brakuje tradycyjnie rozum ianego zakończenia. Jednak myśli podsum owujące omawianej pracy znaleźć m ożna w punkcie pt. Przyszłość promieniowania tła.

A utor książki w pierwszej części prezentuje historię pojaw ienia się m odeli W szech­ świata. Pierwszy z nich tzw. model rozszerzającego W szechświata zapoczątkow ał w 1912 ro k u Silpher dzięki zmierzeniu wzorów światła mgławic spiralnych. Ogromne zasługi przypisuje się tutaj E. H ubble’owi, który odkrył, że mgławice spiralne są galaktykam i. Co więcej, potw ierdził dzięki w ykorzystaniu teleskopu M o u n t Wilson z okolic Pasadeny sugestie Silphera, iż każda galaktyka, której spektrum zmierzył, oddala się od nas, niektóre naw et z oszałam iającą prędkością dziesiątek tysięcy kilom etrów na sekundę. W konsekwencji stało się praw om ocne twierdzenie, że im bardziej odległa jest galaktyka tym szybciej oddala się od obserwatora. Zjawisko to kiedyś musiało mieć swój początek; musi też istnieć początek czasu.

Z kolei A. Einstein zaproponow ał m odel statyczny, w którym m ateria kosm iczna zakrzyw ia przestrzeń ale nie pow oduje zakrzywienia czasu; gęstość m aterii jest wciąż ta k a sama. N atom iast de Sitter uważa W szechświat za pusty ale rozszerzający się. Do tych ujęć W szechświata w 1931 roku dołączył swoją propozycję G. G am ow - rosyjski fizyk, który opowiedział się za modelem rozszerzającego się W szechświata i podkreślił, że wczesny W szechświat musiał być oślepiającą jasn ą ognistą racą, wówczas tem ­ peratura wynosiła m iliardy stopni. Był to po prostu gaz utw orzony wyłącznie z cząstek jądrow ych tj. protonów , neutronów i elektronów . N astępow ał rozpad neutronów , który, był wyrównywany przez pojawianie się nowych neutronów w wyniku zderzeń p rotonów z elektronam i (tzw. dynam iczna rów nowaga). Tę mieszaninę cząstek jądrow ych G am ow nazywa „ylem ” - substancją, w której formowały się pierwiastki. Podczas „gotow ania” się jąd er cała przestrzeń kosm iczna została wypełniona prom ieniowaniem gamma. Ono stanowi pozostałość po praw ybuchu. Bob Dicke uśw iadom ił sobie, na co nie zwrócił uwagi Gam ow, o istnieniu poważnej szansy wychwycenia tegoż prom ieniow ania w obecnym Wszechświecie (s.42) w postaci m ikrofali. Potwierdzeniem tych sugestii stały sie doświadczenia A.A. Penziasa i R.W. W ilsona z 1963 roku. Posługując się anteną pracującą na fali o długości 7,35 cm lub 4,080 m egaherców zarejestrowali sygnały z kosm osu prom ieniow ania przewidzianego przez G. G am ow a. Istnienie tegoż prom ieniow ania tła potw ierdzili W ilkinson i Roli z L aboratorium Bella. Dzięki tym eksperym entom model ewolucyjny W szechświata oraz zajście Wielkiego W ybuchu zostały potwierdzone. Równocześnie dla zwolen­ ników m odelu stacjonarnego W szechświata pochodzenie prom ieniow ania tła nie jest możliwe do wyjaśnienia.

(3)

D ruga część pracy M . Chow na obejmuje problem atykę związaną z satelitą СОВЕ. Źródłem badań СОВЕ jest p ró b a odpowiedzi na pytania: czy prom ieniow anie tła rzeczywiście stanowi pozostałość po praw ybuchu? oraz czy owo prom ieniowanie jest realnym prom ieniow aniem ciała doskonale czarnego? Aby uzyskać odpowiedzi na te pytania zbudow ano satelitę, którego 27 stycznia 1986 roku próbow ano na prom ie kosm icznym Challenger wysiać w kosmos. N iestety Challender uległ wypadkowi i dopiero 18 listopada 1989 roku СОВЕ został umieszczony na orbicie. R adiom etry przygotow ano na odbiór krótkich fal o długości 3,3 i 5,7 oraz 9,5 milimetrów. W yniki tych badan potwierdziły, iż prom ieniow ani tła odpow iada prom ieniow aniu ciała doskonale czarnego o tem peraturze 2,735 K. U w aża się za oczywiste, że powyższe fakty rozpoczęły nowy etap badań kosm ologicznych struktury W szechświata i jego ewolucji.

K siążka napisana w niezwykłe interewsujący sposób. M oże ją czytać każdy, bez specjalistycznego przygotow ania kosmologicznego;.zawiera ona elem entarne infor­ macje pozwalające zorientow ać się w całości problem atyki prom ieniow ania kosm icz­ nego. Co więcej, A u to r książki prow adząc Czytelnika po „bezkresach” W szechświata pokazuje m u luki w tej wiedzy i próby ich zapełnienia oraz prezentuje wiele hipotetycznych twierdzeń i perspektywy ich uprawomocnienia. Pewne jed n ak frag­ menty omawianej pracy m ogą budzić zastrzeżenia. Chodzi tutaj przede wszystkim 0 to, że m arginalnie traktuje się propozycje rozw iązania problem atyki prom ieniow a­ nia tła w m odelach W szechświata różniących się od m odelu praw ybuchu (roz­ szerzającego się Kosm osu). Wręcz brak choćby podjęcia próby porów nania tych modeli z p unktu widzenia istnienia prom ieniow ania we Wszechświecie. W konsekw en­ cji Czytelnik nie jest w stanie zrozum ieć ważności prom ieniow ania tła w procesie weryfikacji czy falsyfikacji nowych modeli Wszechświata. Szczególnie uwaga ta dotyczy modeli pulsujących. Co więcej A u to r niejako po p ad a w swoistą jed n o stro n ­ ność poprzez preferowanie m odelu rozszerzającego się W szechświata. W związku z tym Czytelnik może odnieść wrażenie, iż propozycje M . C how na są jedynie słuszne 1 ostateczne. M im o tych uwag, książkę polecałbym wszystkim miłośnikom kosmologii i kosmofilozofii. Jej bowiem treść rozbudza wyobraźnię, dzięki której głębiej „widzi się” przeszłość ja k i przyszłość K osmosu, jego bezkresne wymiary a w nim i miejsce człowieka ujm owanego nie w kategoriach strachu i lęku, lecz sensownej egzystencji. Z adum anie się nad tymi problem am i musi prow adzić do p rób opowiedzi na pytania nie tylko fenomenologiczne ale przede wszystkim ontologiczne.

Kazimierz Kloskowski

Biology and Philosophy 1994 no.3. (Special issue on Ernst M ayr at ninety), ss. 261-435.

Kluw er Academic Publishers, D ordrecht

A ktualny rozwój nauk biologicznych naznaczony jest wieloma doniosłym i od­ kryciami budzącym i zarów no zachwyt, ja k i ożywione kontrowersje. W obręb nauk biologicznych w prowadza się nowe metody analizy m olekularnych podstaw życia, zwłaszcza dziedziczności, nowe propozycje adekw atnych sposobów klasyfikacji świata żywego, prow adzi się intensywne badania paleontologiczne rozw ażając ich wpływ na głębsze poznanie mechanizmów procesów ewolucyjnych, dokonuje się badań do­ świadczalnych i teoretycznych nad zachow aniam i zwierząt wraz z próbam i interp­ retacji w ich świetle w ielorakich zachow ań ludzkich itp. Ten wewnętrzny niejako obszar pracy biologów należy dopełnić badaniam i nad zewnętrznym środowiskiem życia i jego ochroną oraz nad wykorzystywaniem biologii w medycynie, rolnictwie itp.

Cytaty

Powiązane dokumenty

wiedzieć trzeba, że autor opowiada się zdecydowanie za historycznością postaci Artura (w czym ma poparcie większości historyków okresu) i za uznaniem jego

This problem was investigated by many authors for various classes of holomorphic functions usually under the assumption of univalence.. An interesting result for the class

Innymi słowy, wydaje mi się, że o dużych efektach na poziomie ogólnego krajobrazu ewaluacji w Polsce będzie można mówić wtedy, gdy Kongres będzie wydarzeniem cy-

Na trzydniowej konferencji uczestnicy mieli okazję wysłuchać kilkudzie- sięciu referatów dotyczących między innymi: demografii starości, opieki ro- dzinnej i instytucjonalnej

Mam tutaj przede wszystkim na myśli sposób, w jaki autor Die Traum- deutung ujmuje w swoich pracach związek między sensem i popędem w obrębie ludzkich zjawisk psychicznych. Na

Kaplica, która tam istniała — Tarnowo I - była obiektem małym i nie bardzo zapewne odpowiadała „mieszczanom tarnowskim”, stąd też kościół Tarnowo II, jak

Na podstawie znajomości akt przechowywa­ nych w polskich archiwach można postawić tezę, iż ziemie zachodnie przez wiele powojennych miesięcy znajdowały się pod

De organische fase moet vervolgens gescheiden worden in een produktstroom die mandelonitril, zwavelzuur en benzoëzuur bevat en een stroom bestaande uit MTBE,