Andrzej Wiśniewski
"Zbieg norm w polskim prawie
cywilnym", A. Ohanowicz, Warszawa
1963 : [recenzja]
Palestra 7/9(69), 63-64
N r 9 (69) P rzegląd, w y d a w n i c t w p r a w n ic z y c h 63
p rz e d się b io rstw m e ch a n iza cji ro ln ic tw a oraz ro b o tn ik ó w p rze d sięb io rstw lasów p ań stw o w y ch ).
Z b ió r p rzepisów o p atrz o n y został szczegółow ym i o b ja śn ie n iam i w stę p n y m i, u ła t w iając y m i p o słu g iw an ie się zbiorem , oraz skorow idzem rzeczow ym . P o n ad to w z w ią z k u z ty m , że w obecnym w y d a n iu nie zam ieszczono u zasa d n ień p ow ołanych o rzeczeń , p o p rz e sta ją c ty lko n a przy to czen iu tezy, k siążk a za w ie ra też sk o ro
w idz o rzeczn ictw a w sk az u ją cy , w ja k ic h p u b lik a c ja c h m ożna znaleźć pełn y te k s t każdego pow ołanego w zbiorze orzeczenia.
N ależy w reszcie zaznaczyć, że W ydaw nictw o P ra w n icz e zam ierza u z u p e ł n i a ć o m a w ian y zbiór w y d aw an y m i c o r o k u sp e cja ln y m i d o d atk am i, k tó re poza zm ia n a m i ustaw o d aw czy m i u w zględniać ta k ż e b ęd ą now e orzecznictw o i w y ja śn ie n ia .
A . O h a n o w i c z : Z bieg n o rm w p o lsk im p ra w ie cywiln^ftn. P W N . W a rsza w a 1963 r.. s. 188.
O zbiegu n o rm m ó w im y w ów czas, kied y do jednego i tego sam ego sta n u f a k tycznego m ożna zastosow ać w ięcej niż je d n ą norm ę.
Z ag a d n ien ie zbiegu n o rm w p ra w ie cyw ilnym nie m a dotychczas zb y t bogatej lite r a tu r y m on o g raficzn ej an i p o lsk iej, an i zag ran iczn ej, m im o że zjaw isk o to w y stę p u je dość często i je s t podłożem w ielu sp o rn y ch k w estii o dużym p ra k ty c z n y m znaczeniu, ja k np. k w e stia ro zg ran iczen ia odpow iedzialności za szkodę w y rzą d zo n ą n a ru sz e n ie m zobow iązania i za szkody spow odow ane in n y m i p rzy czy n am i, k w e stia sto su n k u u p ra w n ie ń w y n ik a ją c y c h z p ra w rzeczow ych do u p ra w n ie ń p o w sta ły ch z zobow iązań czy też sto su n k u n ie k tó ry c h u p ra w n ie ń do u ch y len ia się od sk u tk ó w p ra w n y c h ośw iadczenia w oli (z pow odu b łę d u lu b podstępu) do u p ra w n ie ń w y n ik a ją c y c h z ty tu łu rę k o jm i za w ad y rzeczy sp rze d an e j itd. S p o r- nqść ty c h k w e stii m a sw e źródło w ty m , że te n sam lu b b ardzo podobny sta n fa k ty c z n y rodzi w ed łu g różn y ch p rzepisów odm ienne sk u tk i p ra w n e , k tó re nie zaw sze d ad zą się ze sobą pogodzić.
W ynik zbiegu dw óch n o rm m oże być d w o jak i: albo je d n a z n ich wyłącza) zasto so w an ie d ru g ie j, albo też obie m ogą znaleźć zastosow anie.
W w y p a d k u p ierw szej ew en tu aln o ści je d n a n o rm a m a c h a ra k te r ek sk lu zy w n y i tylk o o n a w chodzi w ra c h u b ę przy ocenie sk u tk ó w p ra w n y c h złączonych z d a n y m sta n e m fak ty czn y m .
D ru g a ew e n tu aln o ść w y k a z u je w ięk szą rozm aitość fo rm . Z astosow anie bow iem ob u n o rm m oże polegać przed e w szy stk im n a k u m u la c ji w szy stk ich sk u tk ó w p r a w n y c h p rze w id zia n y ch przez te norm y. Może też polegać n a tym , że w p ra w d zie obie n o rm y m ogą być zastosow ane, ale nie jednocześnie, nie k u m u la ty w n ie , lecz a lte rn a ty w n ie .
W raz ie zbiegu w ięcej n iż d w u n o rm liczba m ożliw ych k o m b in a cji odpow ied n io w zrasta.
A u to r k siążk i po w stę p n y m p rze d sta w ie n iu podstaw ow ych d la p rac y pojęć, ja k zbieg n o rm , zbieg roszczeń, zbieg sk arg , bierze pod u w ag ę w sw y ch dalszych w yw odach ty lk o te m ożliw e rozw iązan ia, k tó re znalazły sw ój w y ra z w u sta w ie lu b ju dyikaturze, i n a ich p o d sta w ie u s ta la pew n e praw id ło w o ści w ro zw ią zy w an iu k o n flik tó w w y n ik a ją c y c h ze zbiegu norm .
64 A . W i ś n i e w s k i Nr 9 (69)
O m aw ia ją c w y k lu czen ie i dopuszczalność zasto so w an ia do jednego s ta n u f a k tycznego w ięcej niż je d n e j n o rm y i an a liz u ją c w aż n iejsze w y p a d k i zbiegu n o rm n ie u regulow anego w p rze p isac h , a u to r dochodzi do w niosku, że zbieg n o rm w p r a w ie cyw ilnym nie je s t w y n ik ie m jakiegoś n ie d o p atrze n ia u staw o d aw cy czy n ie d o skonałości te c h n ik i le g isla cy jn e j, lecz je s t z góry p rzew id zian y i za p la n o w a n y ja k o jjeiden ze sposobów u m a c n ia n ia p r a w i u ła tw ia n ia ich rea liza cji. N ie m ożna go w ięc tra k to w a ć ja k o z ja w isk a patologicznego i dążyć za pom ocą w szelkich środków w y k ła d n i do jego usu n ięcia, lecz trz e b a się z nim liczyć ja k o z n o rm a ln ą k o n s tr u k c ją u staw o w ą, m a ją c ą sw o isty cel i fu n k cję . W ynika to z fa k tu , że w p ra w ie cyw ilnym s k u tk i p ra w n e zd a rzen ia m uszą być ocen ian e bardzo często z ró żn y c h p u n k tó w w id ze n ia , a n ie ty lk o jednego. In te rfe re n c ja n o rm p ra w n y c h je s t w w ie lu w y p ad k a ch u za sa d n io n a i należy ją uznać za zjaw isk o n o rm a ln e oraz p ra w id łowe.
J a k o reg u łę w dziedzinie p ra w a cyw ilnego — pisze a u to r — m ożna p rz y ją ć k u m u la cję zb ieg ający ch się norm , tj. zastosow anie ich łączne. W yłąęzenie k u m u la c ji m oże n a stą p ić ty lk o ze szczególnych przyczyn, ja k np. w raz ie w yraźnego lu b d o rozum ianego p rz e p isu ustaw ow ego, p o chłonięcia je d n e j n o rm y przez in n ą itp . W raz ie w ątp liw o ści n ależy je d n a k opow iedzieć się za k u m u la cją.
Z asa d a k u m u la c ji idzie ta k daleko, że n a w e t w ted y , kiedy je s t o n a niem ożliw a do zre a liz o w a n ia (gdyż d yspozycje zb iegających się norm nie d ad zą się ze so b ą pogo dzić), w y b ó r je d n e j ze zb ieg ający ch się n o rm pozostaw iony je s t zw ykle z a in te re sow anem u. U p raw n io n y , w y b ie ra ją c zastosow anie tej lu b in n e j ze zb ieg ający ch się norm , m u si je d n a k uczynić to w sposób niepodzielny, to znaczy w y b ra ć całość sk u tk ó w p ra w n y c h d a n e j n o rm y czy n a w e t całej g ru p y norm , n a to m ia st nie m oże d o b rać sobie części je d n e j i części d ru g ie j norm y, ta k aby uzyskać n a jk o rz y s tn ie j szy d la siebie re z u lta t.
S k o r o w id z o rzeczeń I z b y C y w iln e j S ą d u N a jw yższeg o o p u b lik o w a n y c h w zb io rze u rzę d o w y m w la ta ch 1959—1962. O pracow ał K a z i m i e r z P i a s e c k i . W yd .
P raw n. W arszaw a 1963 r., s. 128.
O m aw iany sk o ro w id z stan o w i d alszą część S korow idza orzeczeń Izby C yw ilnej S ąd u N ajw yższego o p u b lik o w a n y ch w zbiorze u rzędow ym w la ta c h 1945—1958, w ydanego w 1959 r. N iniejsza część o b e jm u je w y k az orzeczeń zam ieszczonych w zbiorze urzęd o w y m w la ta c h 1959—1962.
U kład obecnej części zbliżony je s t do u k ła d u części pierw szej. P ro b le m a ty k a p o ru szo n a w orzeczeniach została w S korow idzu u ję ta w fo rm ie h aseł głów nych o b ejm u ją cy c h zasadnicze in s ty tu c je i pojęcia p ra w n e o raz w fo rm ie pod h aseł ro z w ija ją c y c h w sposób szczegółow y zag ad n ien ia p ra w n e poruszone w d an y m o rze czeniu. D użą pom oc w o d n alezien iu in te re su ją c y c h cz y te ln ik a orzeczeń sta n o w ią liczne odsyłacze. W sk az u ją one n a to, że za g ad n ien ie w ym ienione w odsyłaczu zo sta ło zam ieszczone ze w zględów sy stem aty czn y ch ja k o jed n o z p o d h aseł h asła głów nego, do k tó reg o odsyłacz k ie ru je . S y g n aliz u ją też, że d an e orzeczenie d o ty czyło k ilk u w iążących się ze sobą zag ad n ień p raw n y ch .
U k ład h a se ł i odsyłaczy je s t alfab ety czn y , n a to m ia st przy p o d h asłac h p rzy ję to u k ła d przedm iotow y. W ra m a c h danego h a s ła głów nego na pierw S7ym m iejscu zostały zam ieszczone p o d h asła dotyczące zasadniczej i ogólnej p ro b lem aty k i, a n a stę p n ie p o d h asła dotyczące zagadnień szczegółow ych. P rzy k ażdym pod h aśle od