Przedszkolaki opowiadają co to jest przysięga
» 14
5P®RT
Radża nie odchodź!
Idą na całość
» 9-11
Talentów
SZUKA) NA STRONAC H 17-20
(Mewimi
Program TV
OGŁOSZEŃ
DROBNYCH
Pogoda » 24
WTOREK 8 czerwca 2004
Nr 24 (228) Rok V
Nr indeksu 323942
ISSN 1508-8820
cena’2 zł (w tym 7% VAT) nw@wydawnirtwolokalne.pl www.wydawnirtwolokalne.pl
Wodzisławskie
Tygodnik
Godów
Gorzyce Lubomia Marklowice Mszana Pszów Radlin Rydułtowy Wodzisław
---PSZÓW ——
Granice władzy
A ja i tak będę robił w tym mieście to, co ja będę chciał! I nikt mi nie będzie mówił, co mam robić za swoje prywatne pieniądze! - krzyczał kilka dni temu Paweł Kołodziej, przewod
niczący Rady Miasta na spotkaniu zarządu Towarzystwa Sportowego Gómik Pszów. I rzeczywiście, w Dzień Dziecka na pszowskim stadio
nie szef rady sam zorganizował dla grupy trampkarzy grilla i wręczył chłopakom podziękowania od sie
bie. Zrobił to bez poparcia gospoda
rzy stadionu. Czy każdy, kto ma pie
niądze może na czyimś placu robić wszystko? - pytał Adam Gawęda, prezes TS Górnika Pszów., Czy tak powinien się zachowywać przewod
niczący rady miejskiej?
»0
PIĆ CZY ŻYĆ
--- RADLIN---
Humor
LUBOMIA
Szkolne omnibusy
Zuzanna Nowak z Lubomi oraz Waldemar Kubik z Krzyżanowic zostali laureatami konkursu o tytuł
„Omnibusa z szóstej klasy” oraz
„Żaka-prymusa”. ,....
RYDUŁTOWY
Chłopaki nie płaczą
zeszytów
„Chciałbym mieć taki zawód, jak mój ojciec, który jest na rencie”.
„Najbardziej podobało mi się, jak Syzyf pchał kamień pod górę, a po
tem zasuwał za nim w dół”. „Uwa
żam, że powinniśmy czerpać z na
szych przodków tyle, ile się da, na przykład całą emerturę babci”. Ka
tarzyna Paszko, nauczycielka języ
ka polskiego w Gimnazjum Sporto
wym w Radlinie, od wielu lat zapi
suje zabawne wypowiedzi swoich uczniów. To taki rodzaj pamiątek, które zostawiają mi po sobie - mówi polonistka o zbiorze humorystycz
nych cytatów.
ssEl
--- RU DY
Zbrodnia niedoskonała
Trzydzieści lat temu Zygmunt Kwiatkowski z Rydułtów założył pierwszy w Polsce Klub Mężczyzny.
Spotkania odbywały się na początku w Adamowicach, do których tłum
nie zjeżdżali potomkowie protopla
sty Adama. Pan Zygmunt nie zapo
mniał tych wspaniałych chwil, dzi
siaj jednak daje świadectwo tego, co to znaczy być prawdziwym mężczy
zną. Od trzech lat troskliwie opieku
je się swoją ciężko chorą żoną. Spę
dza przy ukochanej Martusi po kilka godzin dziennie.
Problem brudnej wody, pojawiającej się co rusz w kranach wielu mieszkań
ców jest znany w Wodzisławiu od lat. Lokatorzy płacą duże pieniądze za wodę pitną, tymczasem przypomina ona raczej pospolity ściek. Nie dość, że niszczy urządzenia gospodarstwa domowego, to zagraża zdrowiu i życiu osób. Czytaj więcej na stronie 4.
W tej sprawie na pewno wiado
mo, że Henryk Makarewicz nie żyje.
Do zabójstwa przyznała się żona Ga
briela. Poszatkowane ciało męża spaliła w kominku. Ta zbrodnia, z którą nie miało jeszcze do czynienia wielu policjantów, zapisze się w ślą
skim pitavalu. Niby wszystko wia
domo: mężczyzna zginął i jest sprawca. Śledztwo jednak dopiero się zaczyna. Trzeba odpowiedzieć na pytanie, co tak naprawdę stało się w willi rudzkiego biznesmena w poło
wie maja i co było motywem działa
nia żony. No i skąd takie okrucień
stwo i zimna krew, bez której nie da się w taki sposób wyprawić człowie
ka na tamtem świat?
»!0
---GORZYCE
REKLAMA
Chcesz zamieścić ogłoszenie drobne na łamach „Nowin Wodzisławskich”?
Wstąp do najbliższego Biura Ogłoszeń:
Nowiny Wodzisławskie Wodzisław ul. Piłsudskiego 10 od pn. do pt.w godz. 8.00 -16.00,
Firma„Profit"
Pszów, ul. Pszowska 553 od pn.do pt. w godz. 9.00 -12.00
Forum Firm Miasta Radlin Radlin, ul.Rymera 15/3 odpn. do pt. wgodz. 9.00 -16.00
tel. 45 68 200 wew. 257
Zabawa na całego
Popisy artystyczne uczniów miejscowych szkół, występy laure
atek „Śląskiego śpiewania” oraz konkursy i zabawy zorganizowane dla najmłodszych, to główne atrak
cje „IV Dni Gorzyc”.
V//skrócie
WODZISŁAW
PSZÓW
W MPBP odbyła się III edycja powiatowego konkursu wiedzy geograficznej dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych pod nazwą
„Ścieżkami Afryki”. W przedsię
wzięciu wzięło udział 23 uczniów z 5 szkół. Pierwszą częścią był test pisemny, składający się z 20 pytań.
11 osób z największą liczbą punk
tów przeszło do drugiego etapu.
Tutaj odpowiadały na losowo wy
brane pytania. Pierwsze miejsce za
jęła Katarzyna Pukowiec, drugi był Rafał Rduch, natomiast trzeci Ro
bert Zaremba. Wszyscy laureaci są uczniami Zespołu Szkół im. 14 Puł
ku Powstańców Śl.
❖
19 czerwca o godz. 10.00 w Koś
ciele Ewangelickim przy ul. Minory
tów rozpoczną się Wodzisławskie Ekumeniczne Dni Biblii. W progra
mie przedsięwzięcia znalazło się m.in. uroczyste nabożeństwo z udziałem ks. bp Tadeusza Szurmana, sesja popularnonaukowa poświęcona Biblii i jej przekładom na język pol
ski. Wystąpią również chóry: „Glo
ria” z Moszczenicy, „Sola gratia” z Jastrzębia Zdroju oraz chór Parafii Ewangelickiej w Bielsku. Ponadto 20 czerwca o godz. 10.15 odbędzie się tutaj uroczyste nabożeństwo dziękczynne z okazji 41 rocznicy po
święcenia odbudowanej po zniszcze
niach wojennych świątyni. Udział w przedsięwzięciu zapowiedzieli także członkowie chórów Parafii Ewange
lickich z Jastrzębia i Gołkowic.
POWIAT
W ramach konkursu ofert na za
dania publiczne województwa ślą
skiego w dziedzinie kultury fizycznej i sportu dzieci i młodzieży, Zarząd Województwa przeznaczył 670 tys.
zł na współfinansowanie projektów w roku bieżącym. Uczniowski Klub Sportowy „Dwójka” Rydułtowy na organizację VI Turnieju Judo Dzieci o Puchar Starosty Powiatu Wodzi
sławskiego (25 września) otrzymał dotację w wysokości 1 600 zł, nato
miast Klub Sportowy „Górnik Ra
dlin” 1 840 zł na Indywidualne i Dru
żynowe Mistrzostwa Śląska Junio
rów w szermierce, które odbędą się w terminie od 23 maja do 10 czerwca.
Ogółem na konkurs wpłynęło 308 ofert, spośród których 128 nie spełni
ło warunków formalnych, 77 było niezgodnych z merytorycznymi re
gułami konkursu a 8 wpłynęło po wyznaczonym terminie. Pozytywnie oceniono 86 ofert i przyznano dofi
nansowanie w wysokości 334 990 zł.
Średnia kwota dofinansowania jed
nego projektu wynosi 3 882 zł. Naj
niższa 900 zł, a najwyższa 29 000 zł.
Nowiny Raciborskie sp. 2 o.o.
Wydawnictwo Prasowe
■ Redakcja:
44-300 Wodzisław Śląski, ul. Piłsudskiego 10,
tel. 0-32/455 68 66, fax 455 66 87;
e-mail: nw@wydawnictwolokalne.pl
■ Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot
■ Redaktor naczelny Marek Jakubiak
■ Sekretarz redakcji
Aleksandra Matuszczyk-Kotulska
■ Redakcja techniczna
Daniel Jurecki, Paweł Okulowski
© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.
Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.
Ogłoszenia przyjmuje
sekretariat redakcji w Wodzisławiu Śl., w godz. od 8.00 do 16.00.
Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.
■ Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.
■ Druk: PRO MEDIA, Opole
Granice władzy
Paweł Kołodziej, przewodniczący pszowskiej Rady Miasta, bez zgody zarządu TS Górnik Pszów, zorgani
zował na pszowskim stadionie grilla dla trampkarzy trenujących w klubie!
Wręczył nawet młodym sportowcom podziękowania podpisane przez sa
mego siebie. Sprawa zostanie poru
szona na najbliższej sesji rady mias
ta. Czy tak może się zachowywać szef rady? - pytali działacze sportowi.
TO TYLKOGRILL
Wcześniej, na posiedzeniu zarzą
du TS Górnika Pszów doszło do nie
przyjemnego incydentu. Przewodni
czący Kołodziej, który uczestniczył w tym spotkaniu, nie chciał się pod
porządkować obowiązującym w klu
bie wymogom dotyczącym organi
zacji imprez. Czy to prawda, że za
mierza pan jutro organizować na stadionie imprezę dla trampkarzy? - zapytał go Adam Gawęda, prezes TS. To nie jest żadna impreza, ale zwykłe spotkanie po meczu - odpo
wiedział na to szef rady. Przyznał, że zamierza poczęstować piłkarzy kieł
baskami i to wszystko. Nie rozu
miem, o co chodzi. Jest to moja ini
cjatywa, za moje pieniądze - dodał Paweł Kołodziej. Nie rozumiał też, po co mu zgoda gospodarzy obiektu.
Stadion jest otwarty dla wszyst
kich, ale co by się działo, gdyby każ
dy organizował tutaj swoje imprezy bez. naszej wiedzy i robił tutaj, co chciał? - argumentował prezes Ga
węda. Czy każdy, kto ma pieniądze może na czyimś placu robić wszyst
ko, co mu się podoba? - tłumaczył.
Dodał, że TS Górnik mógłby po
przeć inicjatywę Pawła Kołodzieja, gdyby o wszystkim wcześniej wie
dział. Każdego, kto chce pomóc za
praszamy na zarząd. Jesteśmy otwarci na każdą inicjatywę, ale musi być ona uzgodniona z zarzą
dem - tłumaczył Adam Gawęda.
MOJE PIENIĄDZE, MOJA WŁADZA
Nie przekonało to szefa rady miej
skiej, który uważał, że jest to szuka
nie dziury w całym. Nie wprowadzam tutaj żadnej swojej polityki, a to co robię z prywatnymi pieniędzmi, to na to nie muszę mieć waszej zgody! - orzekł krótko. Zarzucił nawet działa
czom, że wyręcza biedny klub w działalności, a jeszcze wszyscy mają
afo wiedział
tnafo
VIVAT
przyjęcia i bankiety
Racibórz, ul. Fabryczna 6, tel./fax 418-14-98, (+48) 502 556 621,
http://vivat.wwnet.pl e-mail: vivat@wwnet.pl
» Dokończenie ze strony 1
do niego pretensje. A cóż wy tu takie
go dla tych dzieci robicie? - nie krył ironii szef rady. Romulad Gebel, skarbnik, zanaczył, że TS działa od niespełna roku, prowadzi go społecz
nie kilku zapaleńców, którym zależy na propagowaniu sportu w Pszowie i na podtrzymaniu tradycji tak zasłużo
nego klubu, jakim jest Górnik, Skarb
nik wyliczał cierpliwie, co klub robi dla dzieci i młodzieży. To jednak też nie uspokoiło szefa rady, który wzbu
rzony wytknął w końcu działaczom sportowynm, że dobrze im się organi
zuje zbliżające się obchody 80-lecia Górnika Pszów i Dni Sportu za pie
niądze miasta. Ale miasto nam daje tylko jedną dziesiątą środków - wyja
śnili działacze.
SPOKOJNIE, ZAPŁACĘ
Jak się okazało, grill dla trampka
rzy to nie jedyna sportowa inicjaty
wa przewodniczącego Kołodzieja.
Zamierzał on także zorganizować dla trampkarzy wyjazd na zawody do Tłustomostów. Zadeklarował, że zapłaci za autokar. Nie możemy na to wyrazić zgody, ponieważ nie otrzy
maliśmy wystarczających informacji - tłumaczył prezes Gawęda. Przede wszystkim chodzi o spełnienie wy
mogów bezpieczeństwa i organiza
cyjnych. Poza tym nie możemy wy
puścić w tym czasie naszej młodzie
ży, bo przecież sami organizujemy wtedy Dni Sportu. Zaprosiliśmy ple
jadę znakomitych bokserów, około trzystu gości, to gdzie ci chłopcy mająjechać? - dodał.
KONKURENCJA DLAKLUBU
Dziwnym trafem wszystkie impre
zy oferowane przez przewodniczące
go Rady Miejskiej zbiegają się w cza
sie z imprezami przygotowanymi przez TS Górnik Pszów. Wszystko wskazuje na to, że przewodniczący Kołodziej sam chce się stać konkuren
cją dla pszowskiego klubu i organizo
wać dla młodzieży swoje imprezy.
Dlaczego jednak koniecznie zależy mu na piłkarzach Górnika, skoro w mieście pewnie nie brakuje młodzieży, dla której warto zrobić coś dobrego.
Czy w tym przypadku nie wykracza poza swoje obowiązki szefa rady? Na te pytania będą musieli odpowiedzieć niebawem pszowscy radni.
Iza Salamon
-
informacje- ...
WODZISŁAW
Najmłodsi mieszkańcy Wodzisławiaokazali się lepsiod swoich rówieśni
ków z innychmiast i ustanowiliRekord Polski w układaniu kolejki BRIO.
Rekord pobity
Impreza odbyła się w Dniu Dziec
ka na wodzisławskim Rynku. Zada
niem najmłodszych było ułożenie jak najdłuższej trasy kolejki w czasie 4 godzin. Pierwszy rekord (107 m) ustanowiono w Warszawie. Dzieci z Poznania ułożyły tory na długości 134 m, a z Gniezna 186 m. Okazało się, że wodzisławskie maluchy są naj
lepsze. 440 osób ułożyło 232,8 m to
rów. Jak mówi Izabela Grela, prowa
dząca zabawę, kolejne 26 miast, w których przedsięwzięcie będzie jesz
cze organizowane ma szanse pobić ten rekord. Imprezie towarzyszyła zbiórka pieniędzy na Fundację „Speł
niamy Marzenia” pomagającej dzie
ciom chorym na choroby nowotwo
rowe. Cieszymy się, że dzięki naszej akcji zapewniamy dzieciom z całej
Zainteresowanie, jak widać spore Polski wspaniałą zabawę oraz, co najważniejsze, będziemy mogli wes
przeć dzieci chore. Mieszkańcy Wo
dzisławia jeszcze do końca sierpnia będą mogli wesprzeć akcję wrzucając pieniądze do skarbonki umieszczonej
„LEŚNICZÓWKA ”
zaprasza na
WIELKIE GRILLO WANIĘ
najbliższe już 13 czerwca
Gwarantujemy wyśmienite menu, bogaty wybór dań z grilla, dużo atrakcji i dobrej muzyki oraz niepowtarzalną atmosferę.
Program imprez grillowych na czerwiec i lipiec 2004 r.:
Niedziela 13 czerwca
piknik grillowy od godz. 14.00 (z nutą kuchni węgierskiej) Niedziela 20 czerwca
piknik grillowy od godz. 14.00 (z nutą kuchni włoskiej) Sobota3 lipca
piknik grillowy od godz. 15.00 (ze wspaniałą zabawą karaoke) Niedziela 4 lipca
piknik grillowy Od godz. 14.00(znutką kuchnigreckiej)
Informacje oraz rezerwacje stolików pod numeramitelefonów 4530110(od 9.00 do 17.00) oraz 0 601 084657.
WodzisławŚl., ul. Marklowicka 21.
Rekord najmłodszych wodzisławian będzie trudny do pobicia
w wodzisławskim sklepie „Brzdąc” - mówi Paweł Bureś z Brio Polska. W akcję włączyli się również polscy ar
tyści. Elementy kolejki z ich podpisa
mi w trakcie licytacji sprzedano za 100 zł.
(raj)
RADLIN
Katarzyna Paszko, nauczycielka w radlińskim Gimnazjum Sportowym, od wielu lat zbiera zabawne wypowiedzi z wypracowaćswoich uczniów.Zapisu
jeje na karteczkach, skrawkach papieru, przepisuje do zeszytu. Kto wie, może kiedyś znajdzie sięwydawca tychzabawnych cytatów?
Humor zeszytów
Wszystko zaczęło się od pewnego ucznia, który podczas odpowiedzi przy tablicy, upierał się, że rzeczow
nik odmienia się przez czasy. Jeśli tak, to powiedz, jaki jest czas przeszły od wyrazu dom - zniecierpliwiła się pani. „Fundamenty” - bez wahania odpowiedział chłopiec. Ten sam uczeń jakiś czas później miał napisać na sprawdzianie zdanie z wyrazem
„ówcześnie”. I napisał: „Uff, wcze
śnie dzisiaj wstałem”. Później popisał się jeszcze błyskotliwymi wypowie
Katarzyna Paszko zbiera zabawne wypowiedzi uczniów dziami typu: „Miotacz to rodzaj żeń
ski od wyrazu sprzątaczka”. „Mumia to zasuszony faraon”. Cytaty te trafiły do zbioru nauczycielki jako jedne z pierwszych.
PANBYŁ CELNIĘTY KULKĄ...
Katarzyna Paszko uczy języka polskiego w Gimnazjum Sportowym, w Zespole Szkół Sportowych w Ra
dlinie. Jest nauczycielem od niespeł
na czternastu lat, a od niedawna także egzaminatorem. Prawie codziennie, jak to polonistka, przynosi do domu stosy zeszytów do poprawy. Zdarza się, że nieraz uśmieje się serdecznie nad jakąś pracą. „Balladyna była człowiekiem złym, ponieważ po dwóch trupach dążyła do celu”, „Mi
chaś został potrącony przez karatekę gestapo” - piszą z zapałem w swoich wypracowaniach uczniowie. Kiedyś podobne wypowiedzi traktowałam jako błąd i nic więcej. Dopiero po ja
kimś czasie zaczęłam je zapisywać w
Z ZESZYTÓW RADLIŃSKICH UCZNIÓW
Mozart miał takiezaparcie, że komponował swoje utwory po śmierci.
Dowiedziawszysię, że „Krzyżacy”sąmojąlekturą, mało zawału nie dostałem.
Oprócz zabitychnapolu walkileżało wielu wielce obrażonych.
W szpitalu pracują lekarze, pielęgniarki i salonowe.
Młynarz miele zboże razemz żoną.
Tegorocznewakacje spędziłemwdomu, czyli wPolsce, którależy na południowym zachodziewmiejscowości Radlin.
Wojskimiał poniżej pasadwa lśniące,zwisające klejnoty.
KazimierzWielki zamurował całaPolskę.
Wczasie wakacji nie miałem żadnych przygód, tylko tata spadłz dachu.
Po festynie, kiedy już nic niezostało, to został tylkonasz pandyrektor.
Rura to dziura oblana stalą.
Żeby zapłodnićżabę, żabek oblewa ja plemnikami.
»
■ INFORMACJE ■
WODZISŁAW
Dokończenie ze strony 1
Talentów nie brakuje
osobnym zeszycie - wspomina pani Kasia. Dodaje, że nie traktuje tego, jako swojego hobby. Po prostu szko
da, żeby takie wypowiedzi poszły w niepamięć. A tak, moi uczniowie zo
stawiają mi po sobie oryginalne pa
miątki - mówi nauczycielka.
STRAŻACY JADĄ IWYJĄ
Humor zeszytów szkolnych pani Kasia wypisuje zarówno z wypraco- wań, jak i prac egzaminacyjnych. Co ciekawe, z roku na rok jest niestety
coraz mniej takich śmiesznych zdań.
To dlatego, że uczniowie mają do dys
pozycji streszczenia, ściągi, przepisu
ją nawet wypracowania z Internetu - wyjaśnia polonistka. A lapsusy jęzko- we zdarzają się głównie tym uczniom, którzy tworzą mozolnie o własnych siłach. Dzięki temu trafiają się takie perełki: „Uważam, że po
winniśmy czerpać z naszych przod
ków tyle, ile się da, na przykład całą emeryturę babci”. Do zbioru pani Kasi chętnie dopisują się także na
uczyciele innych przedmiotów, któ
rzy również zaczęli zwracać uwagę na komiczne sformułowania. To wła
śnie z wiedzy o społeczeństwie po
chodzi ciekawe spostrzeżenie ucznia, który napisał: „Po skończonej kaden
cji minister finansów powinien być kamie oddelegowany do prywatnej inicjatywy, żeby mu osobiście dały w kość te zarządzenia, które sam wy
dał”.
Iza Salamon
Karolina Czech, Piotr Rachwał oraz Andrzej Tkaczyk, to kolejni uczniowie Państwowej Szkoły Mu zycznej I st. im. Wojciecha Kilara, którzy zajęli czołowe miejsca w pres
tiżowych konkursach.
Dwoje uczniów wystartowało w I Międzynarodowym Konkursie im.
Janiny Garści w Stalowej Woli. Karo
Od lewej: Piotr Rachwał, jego nauczycielka Urszula Łucka, Karolina Czech z nauczycielką Urszulą Kubecką
lina Czech wśród 80 młodych piani
stów zajęła 6 miejsce. Jak mówi jej nauczycielka Urszula Kubecka, ośmiolatką
edukację, jest uczennicą drugiej kla
sy, a na konkursie zaprezentowała program przewidziany dla klas star
Zygmunt Matuszek z uczniem Andrzejem Tkaczykiem szych. Bardzo dobra pozycja w Stalo
wej Woli nie była jedynym osiągnię
ciem wodzisławskiej uczennicy. Na Festiwalu Muzyki Współczesnej otrzymała wyróżnienie. Gram na for
REKLAMA
Karta Visa ElectronGRA I li z linią pożyczkową do2 000
oraz rachunekoszczędnościowo-rozliczeniowyz linią pożyczkową
SKOK
im. F. STEFCZYKA
osób prowadzących
UPOMINEK
GRATIS!
bez poręczycieli do 1 o o
oprocentowani© rzeczywiste dla kwoty 3000 PLN i okresu 36 miesięcy wynosi 19,91%
WODZISŁAW ŚLĄSKI, tel. (032) 455 25 93,455 37 92
ul. Księżnej Konstancji 6 (boczna Rynku, naprzeciwko fotografa K1ECA) tepianie od dwóch lat. Bardzo to lu
bię i mam nadzieję, że sporo jeszcze osiągnę - mówi Karolina.
W wodzisławskiej szkole talentów nie brakuje, czego przykładem jest również dziewięcioletni uczeń dru
giej klasy Piotr Rachwał, który w Sta
lowej Woli otrzymał wyróżnienie i tym samym znalazł się wśród 12 naj -
lepszych. Podobne powody do dumy ma Zygmunt Matuszek kolejny peda
gog wodzisławskiej placówki. Jego icłi zccj i grając na pu—
zonie zajął czwarte miejsce w Kon
kursie Młodych Solistów w Jaworz
nie. Gram już od pięciu lat, a wynik
osiągnięty w Jaworznie jest moim największym sukcesem - mówi czter
nastolatek. Jego nauczyciel wróży mu udaną przyszłość muzyczną.
VJJskrócie
POWIAT
Zarząd Województwa Śląskiego rozstrzygnął konkurs na zadania pu
bliczne Województwa Śląskiego w dziedzinie kultury i ochrony dzie
dzictwa kulturowego w roku 2004.
Miejski Ośrodek Kultury w Radlinie na zorganizowanie Wakacyjnego Teatrzyku Marionetkowego otrzy
mał tysiąc zł, natomiast na cykl im
prez promujących plastykę pod naz
wą „Ścieżki, Ogrody, Pejzaże Ślą
skie” dwa razy więcej. Ponadto Miejski Ośrodek Kultury „Cen
trum” w Wodzisławiu Śl. na organi
zację „XXIV Wodzisławskich Spot
kania z Folklorem” otrzymał tysiąc zł. Na dofinansowanie 138 przedsię
wzięć zarezerwowano 558 314 zł.
Do drugiej edycji konkursu zgłoszo
no 247 wniosków. Zostały one za
opiniowane przez komisję konkur
sową, która oceniała przedsięwzię
cia pod kątem kryteriów sformuło
wanych w ogłoszeniu konkursu i po dokonaniu weryfikacji zapropono
wała kwoty dofinansowania dla 138 ofert ocenionych najwyżej. W dru
giej edycji konkursu rozstrzygniętej w marcu na realizację 95 projektów przeznaczono 450 tys. zł.
RADLIN
Biuro Porad Obywatelskich w Radlinie znalazło się w gronie zwy
cięzców konkursu Akademii Rozwo
ju Filantropii w Polsce oraz Polsko- Amerykańskiej Fundacji Wolności.
idei lokalnej aktywności oraz przed
sięwzięć podjętych w ramach realiza
cji programu „Działaj Lokalnie III”.
BPO zajęło drugie miejsce w katego
rii „reportaż fotograficzny” i otrzy
mało nagrodę w wysokości 4 tys. zł.
Autorem reportażu jest wolontariusz Tomasz Stoński, stażysta radlińskie
go Ośrodka Pomocy Śpołecznej.
IC| REPERTUAR
RACIBÓRZ
"Przemko", ul. Chopina 21, tel.
4152540
8,9.06 - .Lepiej późno niż później”, godz.
18.00; „Złodziej życia”, godz. 20.15 11-16.06 - „Starsky i Hutch”, godz.
18.00; „Starsza pani musi zniknąć", godz. 20.00
Dyskusyjny KlubFilmowy"Puls"
10.06 - „Dróżnik”, godz. 18.00
„Bałtyk”, ul. Londzina13, tel.
4152033
08-18.06 - „Harry Potter i więzień Azkabanu”, godz. 16.30 i 19.00 a w soboty i niedziele dodatkowy seans o godz.
14.00
KĘDZIERZYN-KOŹLE
Kino „Chemik”, ul.Jana Pawła II 27, tel. 077/ 4832925
8,9.06 - „Harry Potter-i więzień Azkabanu”, godz. 16.00,19.00, 21.30 10- 13.06 - „Harry Potter i więzień
„Azkabanu”, godz. 15.00,17.30, 20.00 WODZISŁAW
„Centrum”, MOK, ul. Kubsza 17, tel.
4554855
11- 13.06 - „Symetria”, godz. 18.00;
„Wzgórze nadziei”, godz. 20.00
PSZÓW
Kino w MOK, ul. Traugutta 1, tel.
4557454
10- 12.06 - „Mali Agenci 3 D", godz. 17.00 JASTRZĘBIE ZDRÓJ
Kino „Panorama”, ul. UListopada 2, tel. 4761021
8,9.06 - „Fałszywa 12", godz. 16.00;
„Starsky i Hutch", godz. 18.00; ”Być i mieć", godz. 20.00
11- 17.06 - „21 gramów", godz. 20.00
3
■ REPORTAŻ ■
WODZISŁAW
Problem brudnej wody pojawiającejsię co rusz w kranachwielu miesz kańców jestznanyw mieście odlat.Lokatorzypłacą duże pieniądze zawodę pitną, tymczasem przypomina ona raczej pospolity ściek.Nie dość, że nisz
czy urządzeniagospodarstwa domowego,to zagraża zdrowiu iżyciu osób.
„Toskandal. Tego już za wiele. Jeżelidostawcachceoszczędzać,to niech zajrzy najpierw do własnej kieszeni” - mówią zbulwersowani mieszkańcy.
PIĆ CZY ŻYĆ?
Brudna woda to zjawisko wystę
pujące w wodzisławskich mieszka
niach bardzo często. Tym razem po
jawiła się ona na ul. 26 Marca i uli
cach sąsiednich. Już 17 maja za
uważyłam, że1 z kranu leci żółta woda. Nie można z niej korzystać, jest fatalna a wewnątrz pływa wi
doczny gołym okiem osad. Mam za
instalowany filtr wody. Powinien on służyć 3 miesiące, zapchał się po 3 dniach. To jest nie do pomyślenia.
Płacimy za wodę pitną, a tym cza
sem podaje się nam coś takiego.
Od lewej: woda czysta, woda używana wcześniej przy domowych porządkach, w dwóch ostatnich słoikach znajduje się woda z kranu ______* _______________________________________________________________
Trzykrotnie interweniowałam w miejscowym Przedsiębiorstwie Wo
dociągów i Kanalizacji i otrzyma
łam zapewnienie, że przedstawiciel tej firmy u nas się pojawi. Cierpli
wie czekaliśmy, ale nikt nie przysze
dł. W tej sytuacji nie mogliśmy już czekać i zwróciliśmy się do Nowin Wodzisławskich - mówi Halina Li
sowska. Podobne oburzenie wyra
żają niemal wszyscy mieszkańcy bloku przy ul. 26 Marca. Przecież to jest nie do pomyślenia. Żeby przy
gotować herbatę muszę przywozić wodę w bańkach od teściowej z Jas
trzębia. Ludzie, w jakich czasach my żyjemy? Skoro nas lekceważą, musimy się jakość bronić - dodaje Henryk Łakota>
Woda do Wodzisławia dostar
czana jest z dwóch ujęć. Pierwsze znajduje się w Dziećkowicach i do
starczana jest przez Pszów, nato
miast ta z Goczałkowic trafia do miasta przez Strumień. Dostawcą wody jest PWiK, które kupuje ją od Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągowego. Rozliczeń doko
nuje się na 33 studniach zakupo
wych, rozmieszczonych na terenie całego powiatu wodzisławskiego.
W samym Wodzisławiu znajduje się ich 5. Woda na ul. 26 Marca dostar
czana jest przez punkt rozliczenio
wy, znajdujący się przy dworcu PKP (pozostałe rozmieszczone są na ul. Pszowskiej, Górniczej, Base
nowej i Bogumińskiej - na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Re
kreacji). Winę za jakość wody pono
si GPW, które dostarcza nam wodę.
Oczywiście zależy nam aby była ona czysta i robimy wszystko co w
naszej mocy - mówi Wiesław Blut- ko, prezes zarządu PWiK w Wodzi
sławiu. Okazuje się, że głównym winowajcą jest stary, nie wyremon
towany rurociąg o średnicy 60 cm, przebiegający z Mszany do Wodzi
sławia. Jako jedyny jest niewyre- montowany i na nieszczęście mieszkańców w takim stanie będzie działał jeszcze co najmniej rok. Jest on bardzo zanieczyszczony. Kiedy pojawią się skoki napięcia, woda zrywa znajdujący się tam osad i tra
fia do mieszkań. Jeśli występują ta
kie problemy, to ważne jest,aby in
formacja o zanieczyszczeniu trafia
ła do mieszkańców jak najszybciej - mówi Wiesław Blutko. Niestety, GPW milczy i zaprzecza wszelkim pracom wykonywanym na sieci. Z informacji przekazywanych na
szym dziennikarzom przez miesz
kańców wynika, że takie roboty prowadzono m.in. na przepustnicy
przy ul. Basenowej. •
Podstawą występowania z rosz
czeniem jest udowodnienie dostaw
cy, że wina leży po jego stronie. Nie jest to wcale łatwe, bowiem brudna
woda pojawia się w określonym czasie. Mówiąc obrazowo nie wy
starczy zlać wody do naczynia. Waż
ne aby zrobić to w obecności przed
stawiciela GPW. Póki co nie dyspo
nujemy urządzeniami, które w dłuż
szym okresie czasu badają zamule
nie. Przymierzamy się do ich zaku
pu. Być może wtedy udowodnienie winy GPW będzie łatwiejsze. Nie
stety, współpraca z dostawcą ukła
da się nam nienajlepiej - dodaje prezes PWiK. Innego zdania jest Zygmunt Wyrobek reprezentujący GPW. Twierdzi, że to Wodociągi odpowiadają za jakość wody, a od strony GPW wszystko jest w po
rządku. Nie potrafi również powie
dzieć, dlaczego z kranu lecą ścieki.
Na jakość wody wpływ ma bardzo dużo czynników. Aby stwierdzić czy
jąś winę należy zastosować określo
ne procedury - wyjaśnia Z. Wyro
bek, który nie narzeka na współpra
cę obu firm.
Oczywiście mieszkańcy, boryka
jący się z problemem brudnej wody
będą mogli ubiegać się o rekompen
saty. Zapłaci je PWiK, które będzie musiało wyegzekwować pieniądze od GPW. Przypomnijmy, że podob
ne problemy pojawiły się pod ko
niec 2001 r. m.in. na os. Piastów i XXX-lecia. Wówczas sprawa była znacznie poważniejsza, bowiem
„whisky” z kranu leciało od lipca do końca grudnia. PWiK zapewnia
ło, że mieszkańcy za pośrednic
twem spółdzielni mieszkaniowej otrzymają rekompensaty. Jak po
wiedział nam Władysław Maryjka, dyrektor ds. technicznych SM
„ROW” średnio wyniosły one 25 zł za cały okres, w którym występo
wały falowe zanieczyszczenia.
Obecnie cena wody za m3 wyno
si 3,85 zł, natomiast za m3 ścieków 3,73 zł. Od PWiK kupujemy ją za 1,5 zł. Można powiedzieć, że to nie
wiele, jednak należy pamiętać, że 20 proc, to występujące straty. Poza tym należy m.in. zapłacić gminom podatek, opłacić załogę i przepro
wadzać bieżące naprawy - tłumaczy prezes PWiK W. Blutko.
Rafał Jabłoński
Halina Lisowska Na klatce rozwiesiłam ogłoszenie, aby mieszkańcy gromadzili brudną wodę do słoików. Głównym celem było udowodnienie, że rzeczywiście jest ona fatalna. Mieliśmy ją przedstawić pracownikowi PWiK, jednak mimo umówionego spotkania nie przyszedł.
Henryk Gawłowski Coś z tym trzeba zrobić. Woda, która
leci z naszych kranów nie nadaje się, nie tylko do picia, ale także do innych czynności. Jak zwykle nie ma winnych. Dlaczego nie można pobierać wody na przykład z Czech, tak jak zrobiono to w Jastrzębiu?
Wiesław Blutko, prezes zarządu PWiK w Wodzisławiu
Można mówić o zmianie dostawcy wody, jednak propozycja kupowania jej wzorem Jastrzębia z Czech jest trudna do zrealizowania. Trzeba by było wydać bardzo duże pieniądze na wybudowanie rurociągu. Na to obecnie nikogo nie stać
Brudna woda to sprawa znana od dawna. Dziwi mnie, że nikt nie może temu zaradzić. Za co my płacimy?
Przecież tak być nie może. Myślę, że dostawcy wody chcą zaoszczędzić.
Nie pozwolimy, aby robili to kosztem naszego zdrowia. Przecież taka woda rujnuje nie tylko sprzęt, ale i nasze nerki
Henryk Łakota
To już trwa bardzo długo. Oprócz tego, że cierpią ludzie to dodatkowo woda niszczy urządzenia, na przykład popularne junkersy. Takiego brudu nie wytrzymują zainstalowane tam membrany.
■ KRONIKA POLICYJNA ■
ZBRODNIA NIEDOSKONAŁA
Policja ma ślady krwi i żonę rudzkiego biznesmena Henryka M., który - jak ta utrzymuje
- został przez nią zamordowany. Nie ma jednak dała ofiary a toczące się w tej sprawie śledztwo jest tak naprawdę dopiero w stadium rozwoju. Jedyna wersja zdarzeń, to ta podana przez Gabrielę M.
Czy więc okoliczności śmierci majętnego przedsiębiorcy pozostaną na zawsze jej tajemnicą?
50-letni Henryk M., właściciel większościowego pakietu udziałów w knurowskiej spółce Komart zaj
mującej się składowaniem odpa
dów, poznał 51-letnią Gabrielę w swojej firmie. Dwa lata temu wzięli ślub i zamieszkali w willi w Ru
dach, na uboczu wsi, tuż przy uro
czysku Buk, gdzie mieszka też wie
lu innych majętnych ludzi. Każde z nich ma córkę z pierwszego mał
żeństwa. Obie są zamężne. Jego - doktorantka na śląskiej uczelni mieszka w Bytomiu. Jej córka za
mieszkuje w jednym z sołectw w gminie Kuźnia Raciborska.
Ludzie z Rud opowiadają o biz
nesmenie różne rzeczy. A to, że bo
gacz, który nie odmawiał pomocy lokalnej społeczności, innym ra
zem, że lubił zajrzeć do kieliszka, po czym się awanturował, nie oka
zując żadnego szacunku żonie. Ona udzielała się w Caritasie. Zabójczy- ni? - nikomu nawet nie przyszłoby to do głowy.
KALENDARIUM ZBRODNI
Córka biznesmena widziała ojca ostatni raz 8 maja w Rudach. Do wieczora trwało rodzinne spotkanie z macochą i jej córką z mężem. Po grillu towarzystwo rozstało się oko
ło godz. 20.00. Po kilku dniach Ga
briela M. zadzwoniła do Bytomia, że ojciec został porwany. Porywa
cze żądają 10 min zł - oświadczyła zatroskana. Macocha była cały czas w kontakcie z pasierbicą i swoją córką. 17 maja ta pierwsza pojecha
ła do Łodzi, gdzie zleciła prowa
dzenie sprawy detektywowi Rut
kowskiemu. Ponoć za przyjęcie zle
cenia wziął 120 tys. zł. 18 maja w willi M. pojawili się jego ludzie. W tym czasie zniknęła Gabriela M. 19 maja umówiła się wprawdzie na spotkanie w Wiśle z Rutkowskim i córką męża, ale nie przyjechała.
Tego dnia około godz. 10.00 ostatni raz zalogowała do sieci swój telefon komórkowy. Jej córka otrzymała SMS. Matka pisała, że dostanie list, w którym wszystko wyjaśni. Jak go będziesz czytać, ja nie będę już żyła - oświadczyła.
Ludzie Rutkowskiego w tym czasie zakładali podsłuchy w willi biznesmena. Wersja o porwaniu traktowana była jako bardzo praw
dopodobna. Przeszukanie domu przyniosło odkrycie plam krwi pod panelami i kawałka spalonego koca.
Córka biznesmena oświadczyła, że po 8 maja w pokoju gościnnym wie
le się zmieniło. Ściany odmalowa
no, wymienione zostały dywan i ka
napa. Rutkowski najprawdopodob
niej zorientował się, że w willi do
szło do zbrodni. Robił dobrą minę do złej gry, bo wiedział, że sprawę musi przejąć policja. Pozował do zdjęć z mieszkańcami Rud, ale wie
dział, że nic tu po nim, a dwa dni penetrowania wnętrz, gdzie naj
prawdopodobniej doszło do zbrodni
dyskwalifikuje go jako detektywa.
Każde pojawienie się postronnej osoby w miejscu zabójstwa to bo
wiem zacieranie śladów. Powinien tu wejść jedynie technik kryminali- . styki. Po ludziach Rutkowskiego pozostał rozgardiasz, popielniczka pełna petów i kubeł napełniony przez nich śmieciami. Super Express nie przebierał w określe
niach. Detektyw partacz - napisano na pierwszej stronie jednego z ma
jowych wydań.
20 maja o zaginięciu Henryka i Gabrieli M. dowiedziała się policja.
Córka zawiadomiła jednostkę w Żorach, ta dała informację do Raci
borza. W Rudach pojawili się poli
cjanci. Tam zastali ekipę Rutkow
skiego. Detektyw otrzymał pełnomocnictwo do kontaktów z policją. Spotkanie wyznaczył 20 maja po południu na lotnisku w Go- tartowicach. Pojechali tam śledczy z Raciborza i szef posterunku w Ru
dach. Rutkowski poinformował, że w willi jest krew i „trzeba posłać biologów”. Zorganizował jeszcze konferencję prasową. Mówił o prawdopodobnej śmierci biznesme
na. Spotkał się z komendantem po
licji w Raciborzu. Ustalił ramy współpracy.
21 maja znalazły się mercedesy małżeństwa. W Zabrzu był czarny mercedes biznesmena. Już 13 maja zauważył go posterunkowy. Wóz stał dziwnie zaparkowany. Spraw
dzono czy jest w rejestrze aut skra
dzionych. Nie był. Nie podjęto żad
nych czynności. Dopiero 20 maja po informacji z KPP Racibórz, że mercedes jest poszukiwany, funk
cjonariusz skojarzył fakty.
Do córki spod Kuźni przyszedł list matki. Pisała, że swojego srebr
nego „merca” zostawiła w Katowi
cach. W skrytce na dworcu w stoli
cy województwa schowała także 660 tys. zł pobrane wcześniej z trzech banków. Córka miała ode
brać kasę. Gabrielę M. nagrały w bankach kamery. Była dystyngowa
na, w ładnych kostiumach. Od wi
zyty w ostatnim banku do pojawie
niu się na dworcu minęła raptem godzina. W okienku przechowalni Gabriela M. przypominała już oby
watelkę krajów byłego ZSRR.
Przyszła w dresie - zeznała pracow
nica dworca.
Do końca maja ślad po Gabrieli M. zaginął. Decydująca rola w tym okresie przypadła policji. W porwa
nie biznesmena mało kto wierzył.
Kwestią czasu wydawało się znale
zienie jego zwłok. Za klucz do roz
wiązania zagadki uznano zaginioną żonę.
29 maja policja ustaliła operacyj
nie, że Gabriela M. jest w Kuźni Ra
ciborskiej. 31 maja rano zatrzymano ją w budynku niedaleko tartaku. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Raciborzu zastosował wobec niej areszt tymczasowy pod zarzutem za
bójstwa, zawłaszczenia 660 tys. zł i próby wyłudzenia 10 min zł.
WERSJA GABRIELIM.
W sprawie zaginięcia rudzkiego biznesmena tylko pozornie wszyst
ko jest jasne. Policja ma domniema
ną sprawczynię, ale wszystkie usta
lenia, co do losów Henryka M.
opierają się tylko na jej wyjaśnie
niach. Są co prawda ślady krwi pod panelami i na jednym z kuchennych noży, ale nie ma ciała zamordowa
nego, czyli - posługujących się fa
chową terminologią - corpus delicti.
Są też cenne zeznania sąsiadów małżeństwa, którzy 13 i 14 maja wi
dzieli czarny, cuchnący dym ulatu
jący z ich willi, choć wcześniej mał
żeństwo niezwykle rzadko korzy
stało z kominka.
Co więc działo się w willi po wyjeździe córek, 8 maja po godz.
20.00? Gabriela M. opowiedziała prokuratorowi, że doszło do kolej
nej sprzeczki małżeńskiej, ona mia
ła dość romansów męża, on nie chciał słyszeć o rozwodzie. Wbiegł do pokoju ze strzelbą myśliwską.
Przypadkowo miał paść strzał. Hen
ryk M. - wyjaśniała podejrzana - zo
stał śmiertelnie postrzelony w gło
wę. Potem kuchennymi nożami po
ćwiartowała zwłoki. Kawałkami paliła je w kominku, razem z ubra
niami, kocem, na końcu kanapą. Pa
lenie zwłok miało miejsce 13 maja.
Potem M. - jak wynika z jej relacji opowiedzianej prokuratorowi •- za
cierała wszystkie ślady zbrodni.
Wymalowała pokój, wymieniła dy
wan i kanapę. Spopielone szczątki męża i jego rzeczy wywiozła na osiedlowy śmietnik do Rybnika.
Stąd dwie reklamówki pełne dowo
dów w sprawie wywieziono na skła
dowisko śmieci. Odnalezienie rekla
mówek, jak utrzymuje policja, jest dziś niemożliwe.
Po zatarciu śladów Gabriela M.
wymyśliła wersję o porwaniu męża i gigantycznym 10-milionowym oku
pie. Często kontaktowała się z córką.
Za wszelką cenę chciała jej przekazać większą gotówkę. Po 19 maja, kiedy to zamilkła jej komórka, przebywała w hotelach i u znajomych we Wrocła
wiu, Świętochłowicach i Katowi
cach. W recepcjach podawała fałszy
we nazwisko. Jak magnes przyciągała ją córką. 29 maja pojawiła się u zna
jomych w Kuźni. Policja zweryfiko
wała „cynk” i 31 maja zatrzymała Ga
brielę M.
TAJEMNICA NA ZAWSZE?
W śląskim pitawalu na próżno szukać podobnej zbrodni. Śledz
two, które dopiero rusza musi dać odpowiedź na szereg pytań. Czy była to zbrodnia w afekcie, czyli pod wpływem silnego emocjonal
nego wzburzenia, któremu nieraz - czego dowodzi kryminologia - ule
gały mężobójczynie? Gabriela M.
wyjaśniła, że była poniżana przez
męża i miała już tego dość. Wśród przypadków mężobójstwa trudno jednak znaleźć podobne okrucień
stwo. Trzeba mieć sporą dawkę tzw.
zimnej krwi, by ćwiartować zwłoki, uknuć wersję o porwaniu i do 19 maja kontaktować się z rodziną nie dając po sobie poznać, że cokol
wiek się stało. Wystraszyła się naj
prawdopodobniej kontaktu z Rut
kowskim. To ją spłoszyło, ewident
nie spanikowała, jej plan zaczął się sypać - przyznają policjanci.
Ale po co był plan? Gabriela M.
mogła wezwać pogotowie i od razu opowiedzieć, co się stało. Nie unik
nęłaby procesu, ale - powołując się na afekt - mogła wywalczyć niski wyrok.
Policja nie odnalazła w willi śla
du po kuli. Czy rzeczywiście utkwi
ła w głowie Henryka M.? Zabezpie
czono strzelbę. Badania balistyczne dają odpowiedź, kiedy ostatni raz z niej strzelano. Jest nóż kuchenny ze śladami krwi.
Dowodów, być może także bezpo
średnio świadczących o winie Ga
brieli M., udałoby się znaleźć więcej, gdyby nie pojawienie się ekipy Rut
kowskiego. Policja nie ma wątpliwo
ści, że zostały przez jego ludzi zatar
te. Rutkowski już w pierwszy dzień miał podstawy sądzić, że doszło do zbrodni. Powinidh był się wtedy jak najszybciej ewakuować. Gdyby poli
cjanci od razu zostali powiadomieni o prawdopodobnym zabójstwie, nie musieliby nikogo pytać o zgodę na wejście do domu. A tak dwa dni stra
cono wskutek działań detektywa.
Obecna sytuacja jest dla śled
czych bardzo trudna. Sprawę bada specjalny zespół policjantów z Raci
borza i z Katowic. Co będzie, jeśli M. odmówi składania dalszych wy
jaśnień albo odwoła swoje wcze
śniejsze? Skompletowanie materiału dowodowego może być trudne.
Zbrodnia prawie że doskonała. Gdy
by podejrzana wyjechała za granicę, moglibyśmy mieć długo kłopot z jej odnalezieniem. Wiedzieliśmy jednak, że chce za wszelką cenę spotkać się z córką. Czekaliśmy cierpliwie aż zła
piemy jakiś trop. To nam się udało - dodaje komendant Mazur.
Policja bada wszystkie kontakty Gabrieli M., ustala jak najwięcej faktów z jej życia. Swoje opinie wydadzą psychiatrzy. Wiadomo, że ostatnio stała się bardzo religijna.
Pojawił się wątek o jej nocnych wy
jazdach w niewiadome miejsca.
Jedna z hipotez, którą rutynowo trzeba zweryfikować, zakłada, że mogła działać wespół z jakąś osobą trzecią, a zbrodni dokonano np. na śpiącym w upojeniu alkoholowym Henryku M.
Policja jest dziś jedynie przeko
nana, że Henryk M. nie żyje. O wszystkich ustaleniach śledztwa postaramy się informować na ła
mach Nowin Wodzisławskich.
Grzegorz Wawoczny
27 maja ok. godz. 22.30 w Ry
dułtowach przy ul. Obywatelskiej nieznani sprawcy włamali się do sklepu zoologiczno-wędkarskie- go. Zdemontowali alarm, zerwali skoble przy drzwiach i z wnętrza zabrali wędki, haczyki oraz ubra
nia wędkarskie. Straty wyniosły 12 tys. zł.
Bez hałasu
W nocy z 28 na 29 maja w Wo
dzisławiu na ul. Michalskiego nie
znani sprawcy poprzez wybicie szyby w drzwiach od strony ogrodu włamali się do budynku jednoro
dzinnego. Z wnętrza zabrali kosiar
kę spalinową oraz telewizor. Straty wyniosły tysiąc zł.
Pocisk na złomie
28 maja ok. Godz.. 11.00, na skupie złomu znajdującym się przy ul. Granicznej w Lubomi, jeden z mężczyzn znalazł pocisk moździe
rzowy. Przedmiot zabezpieczono do czasu przybycia na miejsce gru
py minersko-pirotechnicznej z Lu
blińca.
Wjechał w motocykl
26 maja ok. godz. 6.20 w Wo
dzisławiu na ul. Wolności 24-letni mieszkaniec tego miasta uderzył w jadącego przed nim motocyklem 52-latka. Mężczyzna jadący jedno
śladem z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Obrobił warsztat
25 maja o godz. 18.00 na ul.
Emilii Platter nieznany sprawca włamał się do warsztatu. Do środka wszedł wypychając plastikową szybkę w drzwiach. Z wnętrza za
brał m.in. aparat spawalniczy, butlę gazową oraz wiertarkę elektryczną.
Starty oszacowano na 2,5 tys. zł.
Nadal podpala
Mieszkańcy Bukowa są bezrad
ni. 2 czerwca ok. godz. 22.00 na ul.
Głównej spłonęła kolejna stodoła.
Spaliła się cała konstrukcja oraz znajdujące się wewnątrz maszyny.
Podobnie jak w poprzednich przy
padkach, które opisywaliśmy na ła
mach naszej gazety, podpalacz nie jesf znany.
Pijana potrąciła dziecko
4 czerwca ok. godz. 12.30 na ul.
Jagiellońskiej w Rydułtowach 56- latka potrąciła 5-letnią dziewczyn
kę. W wydychanym powietrzu ko
biety wykryto 1,6 promila alkoho
lu. Dziewczynka z kolei ma złama
ny obojczyk, uraz klatki piersiowej i brzucha. Obecnie przebywa w rybnickim szpitalu.
Gorąca kradzież
4 czerwca o godz. 7.00 na os.
Piastów w Wodzisławiu nieznany sprawca, przez niedomknięte okno, włamał się do sklepu spożywczego.
Zabrał papierosy różnych marek oraz zupki instant „Gorący kubek”.
Straty oszacowano na tysiąc zł.
Poważna stłuczka
3 czerwca o godz. 6.45 na ul. Do
meyki w Radlinie 37-letni mężczy
zna jadący renault 19, na mokrej na
wierzchni nie zachował należytej ostrożności, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z prawidłowo jadącym mercedesem. Kierowca re
nault ma złamany nos i ranę ciętą czoła, natomiast kierowca drugiego pojazdu ma stłuczone kolana i bark.
Ponadto poszkodowanymi są czterej pasażerowie mercedesa.
■ GMINY ■
Wieści
gminne
LUBOMIA
□ W Nieboczowach mieszkańcy dokonali zmiany na stanowisku soł
tysa. Na tę funkcję wybrano Łucjana Wendelbergera, radnego, członka władz Stowarzyszenia na rzecz Obrony Wsi Nieboczowy przed Wy
siedleniem. Zebranie wiejskie, któ
rego celem było odwołanie dotych
czasowego sołtysa Bernarda Ochwa- ta i wybór nowego zostało zwołane na wniosek grupy mieszkańców. W piśmie, które trafiło do Urzędu Gmi
ny wnioskowano o zwołanie zebra
nia w sprawie zmiany na tym stano
wisku uzasadniając to zbyt małym zaangażowaniem dotychczasowego sołtysa w sprawy wsi. Podczas ze
brania okazało się, że w Nieboczo
wach opinie są podzielone, Bernarda Ochwata odwołano niewielką liczbą głosów. W wyborach nowego sołty
sa wygrał nieznacznie Łucjan Wen- delberger.
□ Wojewoda katowicki Lechosław Jarzębski zapowiedział wydanie de
cyzji lokalizacyjnej sprawie budo
wy zbiornika wodnego Racibórz Dolny. Wniosek o wydanie decyzji lokalizacyjnej trafił do wójta Lubo
mi już jesienią zeszłego roku. Jed
nak wójt decyzji nie wydał do tej pory - zwrócił się do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gli
wicach o uzupełnienie braków for
malnych. Wysiedleniu swojej wsi sprzeciwiają się mieszkańcy Niebo- czów i władze Lubomi występują w ich obronie. Wojewoda ma prawo do wydania zarządzenia zastępcze
go w tej sprawie w zamian za wójta i zapowiedział skorzystanie z tej możliwości. Związane z tym proce
dury miałyby potrwać około mie
siąca. Władze województwa liczą, że wydanie decyzji lokalizacyjnej w lipcu umożliwi pozyskanie 600 min zł dotacji na budowę zbiornika z funduszy Unii Europejskiej. Jeśli jednak mieszkańcy będą podtrzy
mywać swoje dotychczasowe sta
nowisko sprawa może zakończyć się w sądzie.
GODÓW
□ Gimnazjum w Skrzyszowie otrzymało imię Powstańców Ślą
skich. Patrona wybrała społeczność szkolna spośród wielu propozycji a zatwierdziła ten wybór swoją uchwałą Rada Gminy. Gimnazjum otrzymało również swój sztandar ufundowany przez Radę Rodziców.
HURTOWNIA MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH I FARB
Sewera
SEWERA POLSKA CHEMIAP.H.U. Jerzy Grud
47-400 Racibórz ul. Kolejowa 1Oa, tel./fax 415 31 23, tel. 415 30 15
KotSiiREHewnE
BE
• Płyty kartonowo-gipsowe ^ R/g/ps
• Systemy dociepleń Euromix
• Kleje CEKOL®^^ Ceresit
• Papy - Zduńska Wola
• Wełna mineralna (ftrinflirafr ROCKWOOL
• Środki do izolacji
• Rynny COJdUl
• Płyty OSB
• YTONG - beton komórkowy
• Tynki iniif Rolas
POSTAWCIE PAŃSTWO NA DOŚWIADCZENIE
GORZYCE
Popisy artystyczne uczniów miejscowychszkół,występy laureatek „Śląs kiego śpiewania” oraz konkursyizabawy zorganizowane dla najmłodszych, to główne atrakcje „IVDni Gorzyc”.
Dokończenie ze strony 1
Zabawa na całego
Niewątpliwie jest to gmina szcze
gólna, bowiem imprezy kulturalne i sportowe organizowano tutaj już od 26 maja, kiedy to rozegrano Sporto
wy Turnieju Miast i Gmin. Przypom
nijmy, że Gorzyce wypadły świetnie.
Najmłodsi mogli sprawdzić swoich sił w roli rzeźbiarzy
Ciekawy program taneczny zaprezentowały uczennice z Turzy Śl n„r;—
Hłl- Ib
‘UllU.a.-
Zgromadziły komplet 300 punktów i z dużą przewagą pokonały swojego bezpośredniego rywala Radzion
ków. W ramach Dni Gorzyc różnego rodzaju przedsięwzięcia odbywały się w kilku sołectwach naszej gminy, a festyn w Turzy jest niejako kulmi
nacją. Należy się cieszyć, że miesz
kańcy potrafią się wspaniale bawić i biorąc udział w imprezach docenia
»
ją starania organizatorów - podkre
śla Stanisław Sitek, przewodniczący Rady Gminy Gorzyce. Na boisku w Turzy Śl. wystąpił m.in. zespół „Bre
ak Dance”, laureatki „Śląskiego śpiewania” - Dominika i Patrycja
Rogińskie oraz Estera Krótki. Nie zabrakło oczywiście miejscowego zespołu ludowego „Turzanki” oraz kabaretu „Śląskie Karlusy”. Praw
dziwą ucztę muzyczną zafundowali z kolei członkowie grupy „Absolut”
działającej przy Wiejskim Domu Kultury w Gołkowicach pod okiem Dawida Koczego. Młodzi artyści przygotowali ciekawą składankę
najbardziej znanych przebojów sprzed lat. Jak mówi Wioletta Lan- grzyk ze stowarzyszenia „Promocja, Integracja Rozwój”, ważny jest udział wielu młodych i utalentowa
nych artystów. Tego typu występy są dla nich okazją do zaprezentowania swoich programów przed szeroką publicznością. W ten sposób nabie
rają doświadczenia - mówi główna organizatorka festynu. Warto dodać,' że już 16 czerwca w czyżowickim Domu Kultury odbędzie się wielka
LUBOMIA
Szkolne omnibusy
Od kilku lat w Lubomi organizo
wane są konkursy o tytuł „Omnibu
sa z szóstej klasy” oraz „Żaka-pry- musa”. Startujący w nich uczniowie szkół podstawowych muszą wyka
zać się wiedzą z różnych dziedzin -
Tytuł „Omnibusa z szóstej klasy" zdobyła Zyzanna Nowak historii, sztuki, matematyki, pol
skiego, przyrody, informatyki a tak
że sportu. W tym roku „Omnibu
sem” została Zuzanna Nowak z Lu
bomi a „Żakiem-prymusem” Wal
demar Kubik z Krzyżanowic.
W konkursie wzięli udział uczniowie z Pstrążnej, Lysek, Rogo
wa, Tworkowa, Pszowa, Syryni, Wojnowic i Lubomi. W pierwszym etapie rywalizowały trzyosobowe drużyny, najlepsze okazały się zes
poły z Lubomi, Syryni i Tworkowa.
Reprezentanci tych szkół walczyli w
Największe problemy sprawiały pytania z dziedziny sztuki drugim etapie o tytuł „Omnibusa”.
Bezbłędnie na prawie wszystkie py
tania odpowiedziała Zuzanna No
wak wygrywając konkurs. Drugie miejsce zajęła Kamila Muzyk z Sy
ryni a trzecie - Mateusz Stottko z Tworkowa. Odpowiedzi uczestni
ków oceniane były przez jury skła
dające się z opiekunów startujących drużyn. Konkurs przygotowały Iza
bela Szczuka, Beata Kaczyna, Jan
impreza pod nazwą „Najlepsi z naj
lepszych”. Nagrody odbiorą laureaci różnego rodzaju konkursów, organi
zowanych podczas mijającego roku szkolnego. Trzy dni później z kolei, w Domu Pomocy Społecznej rozda
ne zostaną „Złote serca”. Wyróżnie
nia te przyznawane są przez kapitułę w kilku kategoriach, a kandydatów do tego zaszczytnego tytułu mogą zgłaszać wszystkie organizacje dzia
łające na terenie gminy.
(raj)
» Dokończenie ze strony 1
Kuczała i Izabela Wyszkowska.
Na podobnych zasadach odbył się turniej o tytuł „Żaka-prymusa”
dla gimnazjalistów. Wzięły w nim udział reprezentacje gimnazjów z Chałupek, Komowaca, Krzyżano
wic, Lysek, Rogowa, Syryni i Lubo
mi. Poziom był bardzo wyrównany, o kolejności i awansie do II etapu decydowała dogrywką. Wystartowa
li w nim gimnazjaliści z Krzyżano
wic, Komowaca i Lubomi. Zwycięz
ca Waldemar Kubik wyprzedził swojego kolegę Bartosza Rogalę z Krzyżanowic a trzecie miejsce zajął Mateusz Lazar z Lubomi. Konkurs przygotowały Małgorzata Matuszek, Anna Gaweł i Beata Kopek
Uczniom z podstawówek i gimna
zjów najwięcej kłopotów sprawiały
pytania ze sztuki i nauk przyrodni
czych. Łatwiejszy jest pierwszy etap - gdy odpowiada cała drużyna. W dru
gim etapie - indywidualnym - każdy musi liczyć na siebie. Zdobywcy tytu
łów „Omnibusa” i „Żaka-prymusa”
zostali udekorowani szarfami i czap
kami, najlepsi uczestnicy konkursów otrzymali nagrody książkowe ufun
dowane przez wójta.
(/«*>
LUBOMIA
■ INFORMACJE ■
Wiekowa straż
Wieści
gminne
GORZYCE Swoje stulecie świętowała nie
dawno Ochotnicza Straż Pożarna w Lubomi. Podczas obchodów jubile
uszowych jednostka otrzymała nowy sztandar, który został udeko
rowany najwyższym strażackim od
znaczeniem - Złotym Znakiem Związku OSP.
Uczestnicy jubileuszowych uroczystości z nowym sztandarem Uroczystości stulecia OSP Lu
bomia rozpoczęły się od pożegna
nia starego sztandaru z 1957 r., po
tem wszyscy przemaszerowali do kościoła. Podczas mszy św. po
święcony został nowy sztandar ufundowany przez Urząd Gminy, Radę Sołecką, mieszkańców para
fii Lubomia oraz sponsorów. Uro
czysty jubileuszowy apel odbył się na stadionie LKS Silesia Lubomia.
Prezes OSP Lubomia Bernard Bu
rek przypomniał historię jednostki.
Pomysł powołania ochotniczej straży pożarnej zrodził się w 1904 r. po wielkim pożarze, który stra
wił jedną czwartą wioski. Mobili
zującym czynnikiem był widok zorganizowanych jednostek stra
żackich z Raciborza i Bogumina, które przybyły gasić ten pożar. Za
łożycielem i pierwszym prezesem OSP Lubomia był Jan Seget. Na początku wyposażenie w sprzęt było skromne - strażacy posiadali dwie beczki dwukołowe, kilka wiader, bosaki i drabiny. Przecho
wywano je u członków jednostki, którzy w razie pożaru mieli się z nimi stawić do gaszenia ognia. W 1907 r. zakupiono pierwszą pompę obsługiwana ręcznie, ale miała ona zbyt niską wydajność i kilka lat później zakupiono nową. Służyła ona lubomskim strażakom przez długie lata, gaszono nią pożary na
Strażackie medale od gości z Czech
wet po II wojnie światowej. W okresie międzywojennym jednost
ka otrzymała prowizoryczny budy
nek. W 1939 r. OSP Lubomia otrzymała pierwszą motopompę wraz z wozem konnym. Jeszcze w tym samym roku, w sierpniu prze
szła ona chrzest bojowy podczas
pożaru w Trownikach. Dzięki temu nie doszło do tragedii takiej jak w 1904 r. W okresie wojennym więk
szość sprzętu została zdewastowa
na, trzeba byłp gromadzić go od nowa. Aby zebrać na ten cel pie
niądze, strażacy organizowali za-
Odznaczenia dla zasłużonych strażaków bawy i przedstawienia teatralne.
Inicjatorem tych działań był Karol Kozub wybrany na prezesa. W 1957 r. po pożarach w kilku zabu
dowaniach mieszkańcy wdzięczni za trud i 'poświęcenie strażaków ufundowali sztandar i rzeźbę św.
Floriana. W 1966 r. jednostka otrzymała używany samochód
Pierwsi lubomscy strażacy z 1904 r.
marki Dodge, który został zaadap
towany na wóz bojowy. Powołano też komitet budowy remizy. Po kil
ku latach w 1972 r. strażnica zosta
ła oddana do użytku. W 1984 r.
strażacy otrzymali nowy samochód a jedniosta z okazji 80-lecia swoje
go istnienia została odznaczona Złotym Medalem „Za Zasługi dla Pożarnictwa”. W 1989 r. młodzie
żowa drużyna pożarnicza OSP Lu
bomia wzięła udział w międzyna
rodowych zawodach w systemie CTIF w Warszawie zdobywając srebrny medal. Strażacy z Lubomi uczestniczyli w gaszeniu pożarów lasów w Miasteczku Śląskim i Kuźni Raciborskiej a w 1997 r. w akcji ratowniczej podczas powodzi w dolinie nadodrzańskiej. Obecnie OSP Lubomia liczy 80 członków,
w skład zarządu wchodzą: Bernard Burek - prezes, Andzrej Łukasz
czyk - wiceprezes, Bogdan Jurczyk - naczelnik, Bronisław jambor - za
stępca naczelnika, Eugeniusz Che- chelski - sekretarz, Krzysztof Po- rwoł - gospodarz i Augustyn Proksz.
Podczas uroczystego apelu prezes zarządu wojewódzkiego OSP Alojzy Gąsiorczyk udekorował strażackimi odznaczeniami najbardziej zasłużo
nych członków OSP Lubomia. Me
dalem Honorowym im. Bolesława Chomicza został uhonorowany Jan Komarek, medale „Za Zasługi dla Po
żarnictwa” otrzymali: złote - Bogdan Jurczyk, Bronisław Jambor, Paweł Szymiczek i Józef Myśliwiec; Srebrne - Bronisław Czernecki, Ernestyn Ja- neta, Damian Głowala i Bogusław Kaszuba; brązowe - Paweł Kamczyk, Jacek Szymiczek, Dariusz Bracha
czek, Krystian Kamczyk i Robert Ko
złowski. Odznaką „Strażak Wzoro
wy” wyróżniono Stanisława Ciche
go, Adama Burka, Krzysztofa Spyrę, Rafała Bizonia, Daniela Proksza i Mariana Muchę.
W jubileuszowych obchodach uczestniczyli zaprzyjaźnieni goście z czeskiej gminy Homi Sucha. Na
czelnik tamtejszych strażaków Ru
dolf Mołdrzyk wręczył odznaczenia pożarnicze prezesowi OSP Lubo
mia Bernardowi Burkowi, wójtowi Lubomi Czesławowi Burkowi i wi- cewójt Marii Fibic. Natomiast sta
rosta Homi Suchej Jan Lipner stwierdził, że lubomscy strażacy mają wiele dyplomów i pucharów i przekazał im „prakticky .darek” - zestaw śniadaniowy składający się z czajnika bezprzewodowego, to
stera i ekspresu do kawy. Po oficjal
nej części gości zaproszono na po
częstunek, nie zabrakło tradycyjnej strażackiej grochówki, podczas fes
tynu wystąpiły dzieci szkolne z Lu
bomi, grała orkiestra dęta kopalni
„Anna” a jubileuszowe obchody za
kończyła zabawa taneczna.
(M>
banery (60,- m2) szyldy firmowe plansze reklamowe kasetony świetlne litery przestrzenne grafika na pojazdach zdjęcia reklamowe reklama ścienna J A R OS ł_ A W
PRZYBYSZ
Miera bo: ■ bezpieczeństwo - już w standardzie 2 poduszki powietrzne i ABS ■ komfort - wspomaganie kierownicy i elektrycznie sterowane szyby, a dodatkowo klimatyzacja i system bez kluczyka • ekonomiczność - niskie koszty eksploatacji.
Autoryzowany Dealer MAD MOBIL
44-270 Rybnik, ul. Wodzisławska 243 tel./faks (0 32) 421-25-25, 421-22-55
Specjalne upusty dla wybranych grup zawodowych.
Zadzwoń i sprawdź, czy Twoja grupa ma upust.
PRACOWNIA ARTYSTYCZNA
□ W Szkole Podstawowej w Tu
rzy Śląskiej został zorganizowany konkurs pod nazwą „Moje spotka
nie z bebokiem i innymi straszka- mi”. Napłynęło na ponad pięćset prac literackich i plastycznych z różnych rejonów Górnego Śląska.
Konkurs zorganizowany został przez Szkołę Podstawową oraz Koło Związku Górnośląskiego w Turzy Śląskiej.
□ W najbliższą niedzielę 13 czerwca w Sanktuarium Matki Bo
skiej Fatimskiej odbędą się uroczy
stości koronacji figury koronami papieskimi. W sobotę rozpocznie się nocne czuwanie, odprawiona zostanie pasterka maryjna. Główne uroczystości rozpoczną się w nie
dzielę o godz. 15.00 przewodni
czyć im będzie nuncjusz apostolski w Polsce arcybiskup Józef Kowal
czyk. O godz. 18.00 zaplanowano nieszpory maryjne - śpiewać będą chóry z terenu gminy Gorzyce.
□ W przygranicznej miejscowości Wierzniowice na Zaolziu odbędzie się w sobotę 26 czerwca tradycyj
ny festyn przyjaźni czesko-pol- skiej. Organizatorami tej imprezy są koła Polskiego Związku Kultu
ralno-Oświatowego z Lutyni Dol
nej i Wierzniowic. O godz. 15.00 przez miejscowość przejadą ude
korowane wozy i bryczki, potem przewidziano występy artystyczne a o godz. 20.00 wspólne puszcza
nie wianków na Olzie.