• Nie Znaleziono Wyników

Funkcje prasy w okresie okupacji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Funkcje prasy w okresie okupacji"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Cytowska, Ewa

Funkcje prasy w okresie okupacji

Kwartalnik Historii Prasy Polskiej 19/2, 109-115

(2)

PL ISSN 0137-298

EWA CYTOWSKA

F U N K C JE PR A SY W O K RESIE O K U P A C JI

L a ta okupacji niem ieckiej 1939— 1945 n a ziem iach polskich stan o - now ią oddzielny rozdział w h isto rii p ra s y w ogóle, a p ra s y p olsk iej w szczególności. Z jaw isk iem c h a ra k te ry sty c z n y m dla tego okresu było ró w ­ noległe fu n k cjon o w anie p ra s y jaw n e j w y d aw an ej przez oku pan ta, zw a­ nej potocznie gadzinow ą lu b szm atław ą, oraz p ra s y k o n sp ira c y jn e j w y ­ d aw anej tajnie*.

P ra sa w y d aw an a przez w ładze niem ieckie pod w zględem ilości ty tu ­ łów przed staw ia się skrom nie, rep re z en to w a n a przez 9 dzienników (z k tó ­ ry c h 3 b y ły m u tacjam i) oraz kilk an aście ty tu łó w czasopism sp ecjalisty cz­ nych.

P ra sa ta jn a n ato m iast, sięgająca liczby 2000 ty tu łó w , różnorodna pod w zględem treści i form y, g atu n k ó w i ośrodków w ydaw niczych, a ta k ­ że adresatów , w sw ojej koncepcji, p ostaci i rozw oju k sz ta łto w an a b y ła przez dług o letnie tra d y c je w a lk o niepodległość i w yzw olenie narodow e, przechow yw ane w społeczeństw ie polskim .

Bezw zględna p o lity k a niem iecka w obec n aro d u p o lsk ie g o -p rz eja w ia ­ ła się m .in. w ograniczeniu do niezbędnych, a często n a w e t w odcięciu od jak iejk o lw iek in form acji. Cel te n realizow ano poprzez k o n fisk atę a p a­ rató w rad io w y ch oraz n arzu cen ie społeczeństw u tzw . oficjalnej prasy, k tó ra w m y śl zam ierzeń o k u p an ta m ia ła spełniać w yłącznie swoiście po m y ślan ą fu n k cję in fo rm acy jn ą.

P ra sa gadzinow a p rzem ilczała i elim inow ała n a jb a rd zie j isto tn e z ja ­ w iska; nie u ja w n ia ła n a stro jó w społeczeństw a, nie p o d aw ała w iadom o­ ści o ru ch u oporu czy m arty ro lo g ii n a ro d u polskiego. U w ażn y czy teln ik posługu jący się p rasą m ógł jed n a k w ogólnych zary sach zorientow ać się w p rzeb iegu d ziałań na fro n ta ch . K o m u n ik aty w ojenne nie odbiegały bow iem w iele od tych, k tó re w y d a w ały inne p a ń stw a w alczące. O p ew ­ n y ch w y d a rz en ia ch n a jb a rd z ie j isto tn y ch dow iadyw ał się n ato m ia st z opóźnieniem i zazw yczaj wówczas, gdy in fo rm a c ja była już upow

szech-* Z om ówienia w yłączam y prasę konspiracyjną w ydaw aną w ramach sabota- żowo-dy w ersyjnej akcji )rN”, z uwagi n a jej przeznaczenie i odmienne cele, prasę m niejszości narodowych, prasę powstania w arszaw skiego oraz w ydaw n ictw a pseudo- konspiracyjne.

(3)

110 E W A C Y T O W SK A

nio na przez p rasę k o n sp iracy jn ą. T ak np. o istn ien iu rzą d u polskiego na em ig racji zaw iadom iono pośrednio, i to w szczególnym m om encie: w chw ili, gdy n astąp iło p rzesilen ie w y w ołan e p odpisaniem u m ow y S iko r­ ski — M ajski.

W te j sy tu a c ji in fo rm a c ja p ra s y k o n sp ira c y jn e j, z uw agi n a b ra k p a­ p ie ru szybka, zw ięzła i rzeczowa, sta w ała się p ierw szo rzęd ny m środkiem p rzekazu; d ziałała n a niekorzyść p ra s y gadzinow ej, obniżając i ta k w ą t­ pliw e jej w alory.

P ierw sze ta jn e gazetki, k tó re p o jaw iły się jeszcze w czasie trw a n ia w o jn y polsko-niem ieckiej i w p ierw szy ch d n iach okupacji, b y ły w y d a­ w an e niezależnie od siebie w K rak ow ie (do 19 IX 1939) i w W arszaw ie (do 10 X 1939), nosiły jed n a k te n sam w y m ow n y ty tu ł: „P olska ż y je ”. W now ych, ok u p acy jn y ch w a ru n k a c h p e łn iły w ażną em ocjonalną fu n k cję jak o czyn nik u m ac n iają c y i pokrzepiający.

P ra sa ta jn a p o w staw ała w tru d n y c h i niebezpiecznych w aru n k ach , w y d a w an a b y ła często p ry m ity w n ą tech n ik ą, pierw sze egzem plarze p i­ sano ręcznie lu b n a m aszynie, później pow ielano lu b drukow ano. W ści­ słym z ty m zw iązku pozostaw ały n a k ła d y tej p rasy ; b y w a ły one różne: od k ilk u n a s tu egzem plarzy po kilk anaście lu b k ilk ad ziesiąt tysięcy. Za­ biegano więc o stosow anie tec h n ik i d ru k u , k tó ry u m ożliw iał w y p ro d u ­ kow anie dużego n ak ła d u p rz y u trz y m a n iu m ałego fo rm a tu pism a, roz­ szerzając liczbę odbiorców, a zatem i k rą g oddziaływ ania, a tak że u ła t­ w iając ko lp o rtaż do odległych obszarów k ra ju .

W iadom ości pochodziły z n asłu ch u radiow ego oraz z biu lety n ó w za­ stę p u ją cy c h tra d y c y jn e serw isy agencyjne. P ra sa ta jn a , istn iejąca obok p ra s y jaw n ej, przeciw d ziałała je j n iep ełn y m lu b te n d e n c y jn y m in fo rm a ­ cjom , p rzeciw staw iała się tezom p ro p ag a n d y niem ieckiej.

P ra sa gadzinow a w G e n e raln e j G uberni, w odróżnieniu od k o n sp ira ­ c y jn e j sw obodnie dostępna, u k a z y w a ła się w w ysokich jednorazow ych n ak ład ach ; przykładow o: w 1941 r. „N ow y K u rie r W arszaw sk i” 200 tys. egzem plarzy, „G oniec K ra k o w sk i” 60 tys., „ K u rie r C zęstochow ski” i „D ziennik P o ra n n y ” po 30 tys. Je d y n ą jej p o zy ty w n ą stro n ą b y ł fak t, iż okazyw ała się nieraz sku teczn ym środkiem kom unikow ania, o czym św iadczą obszerne k o lu m n y ogłoszeń w sp raw ach k u p n a i sprzedaży, pracy, po rad , n a u k i języków obcych, zwłaszcza niem ieckiego, zam ian y lokali, m atry m o n ialn y c h itd.

Tw órcy p ra sy k o n sp ira c y jn e j zdaw ali sobie spraw ę, że p rasa gadzino­ w a „ je st jed y n y m m iejscem , gdzie m ożna w yczytać n o w in y ze św ia ta ” i że nie m ożna „ h erm ety czn ie odciąć od w p ły w u drukow anego sło w a”, ale też i z tego, że — jak p isała „B ary k ad a W olności” z 27 V II 1941 r., „ n a w e t n a jb a rd zie j k ry ty c z n y słuchacz i czy te ln ik podlega zawsze w jak im ś stopniu w pływ om p o w tarzan eg o k ła m stw a ” . W te j s y tu a c ji z ła­ m ów p ra s y ta jn e j naw oływ ano do b o jk o tu p ra s y gadzinow ej w k ażdy p iątek, zakazyw ano k o n ta k tó w z red a k c ja m i szm atław ców . N ie k tó re pis­

(4)

m a k o n sp ira c y jn e w p ro w ad ziły specjaln e działy, poprzez k tó re sta ra n o się p rzeciw działać sk u tk o m czy teln ictw a p ra s y jaw n ej. Z a w ie ra ły one fra g m e n ty z p ra sy oku p anta, odpow iednio dob rane i zaop atrzone w k ró t­ ki k o m en tarz. N osiły c h a ra k te ry sty c z n e nagłów ki, jak: U c z m y się czytać

;prasę niem iecką („Z n ak ”), W t y g l u propagandy n iem ie c k ie j ( „ J u tro ”),

Co wolno, a czego nie wolno („Głos P o lsk i i K o m u n ik at In fo rm a c y jn y P o b u d k i O rg an W alki z P ro p a g an d ą W roga”).

Do szczególnie u d anych, acz ry zy k o w n y ch p ro p agandow ych chw ytów należało k ilk a k ro tn e w y d an ie „D od atk u N adzw yczajnego do »Nowego K u rie ra W arszaw skiego«”, k tó ry rozkolportow ano w sposób jaw n y, ośm ieszając oku pan ta. A kcje te m ia ły znaczenie o w iele szersze, niż przypuszczali ich org anizatorzy . T ak np. in fo rm acja o jed n e j z nich w raz z k om en tarzem zn alazły się w p rasie b ry ty js k ie j („E vening S ta n d a r t” z 3 III 1943), a choć w y d arzen ie to m a oddzielną w ym ow ę i bezpośrednio nie łączy się z tem atem , w a rte je s t odnotow ania.

P ra sa k o n sp ira c y jn a b y ła isto tn y m elem en tem ru c h u oporu i w ażnym in stru m e n te m w w alce z najeźdźcą, o czym św iadczy fak t, iż licznie pow stające ta jn e organizacje s ta ra ły się dokum entow ać sw oje istnienie przez w yd aw an ie w łasnego czasopism a, stanow iącego dow ód ich działal­ ności. Często też nazw a organ izacji pochodziła od w ydaw anego przez nią perio dy k u, np. „B ary k ad a W olności”, „ B iu le ty n R adio w y”, „P obu d ­ k a ”, „Szaniec” . W ielokrotnie zdarzało się, że skupiona w okół pism a n ie­ w ielka grup a działaczy w y zyskiw ała jego łam y jako p latfo rm ę organ iza­ cy jn ą i ideow ą. D zięki sta ra n io m „ b ary k ad o w có w ” np. udało się w 1941 r. zjednoczyć istn iejące lew icow e g ru p y so cjalistyczne w now ą organizację polityczn ą „P olscy Socjaliści” . P e łn iła zatem p rasa fu n k cję o rg an izato r­ ską w dziedzinie życia politycznego, k o n ty n u u ją c jednocześnie, w odm ien­ ny ch w praw d zie w aru n k ach , rolę u czestn ik a tego życia.

R óżnorodność b a rw p o lityczn y ch polskiej p ra s y ta jn e j odpow iadała podziałow i i zróżnicow aniu społeczeństw a.

P ism a silniejszych p a rtii i stro n n ictw politycznych, jak ru c h u socja­ listycznego, ludowego, p ra sa P P R , p rzem aw iając nie ty lk o do sw oich członków i sym patyków , ale i do całego społeczeństw a polskiego, sta w ały się pism am i ogólnokrajow ym i. Podobnem u procesow i p odlegały niekied y i pism a lokalne poprzez rozszerzenie zak resu in fo rm a c ji o w iadom ości z różnych m iast i regionów k ra ju . Było zatem szczególną fu n k c ją p ra s y k o n sp ira c y jn e j spełnian ie zadań in te g rac y jn y ch , u trz y m y w a n ie poczu­ cia w ięzi ogólnopolskiej. W te j dziedzinie n ajw ażn iejszą bodaj rolę od­ g ry w ał k olportaż, którego n itk i — n iek ie d y zry w an e — łączyły rozdzie­ lone części k ra ju . Różne sia tk i k o lp o rtażu i ich zasięg odpow iadały n a j­

częściej różnym organizacjom polityczn ym i zasięgow i ich w pływ ów . W ym ieniona in te g ra c y jn a fu n k c ja p ra sy p olskiej w okresie okupacji może być d ysk u sy jn a, istn ie ją bow iem liczne p rzy k ład y , k tó re w sk azu ją n a przeciw ne, d e z in teg ru jąc e jej fu n kcje, np. w dziedzinie różnych p ro ­

(5)

112 E W A C Y T O W SK A

gram ów p o lityczny ch lu b w sferze ideologicznej. W y daje się, że czyn­ n ikiem d ecy dujący m b yła un iw ersaln ość jednego tem atu , jak i w lata ch w o jn y stan o w ił opór przeciw ko okupantow i. Prócz w y m ienionych p e łn i­ ła p ra sa k o n sp ira c y jn a także inne zadania, w śród k tó ry c h jed n ą z isto t­ n iejszych b yła fu n k c ja łącznika pom iędzy społeczeństw em a u g ru p o w a­ niam i polity czn ym i w k r a ju i rządem polskim na em igracji. W in fo rm acji o a k c ji prasow opropogandow ej S tro n n ic tw a Ludow ego z czerw ca 1941 r. pisano: „ P ra sa nie dopuszcza {...] do sk o stn ien ia sieci pod w zględem k on ­ ta k tu politycznego, stale ją ożyw ia i trz y m a w napięciu m yślow ym , a za­ razem stw arza poczucie u czestn ictw a w żyw ej, id ealnej w spólnocie S tro n ­ n ictw a L udow ego” .

U m ocnieniu k o n ta k tu ze społeczeństw em służyć m iała s ta ła ru b ry k a w ielu pism „L isty do re d a k c ji”, a także po n aw iane apele do czytelników o korespondencję.

W obec sta łe j te n d e n c ji tw órców p ra s y ta jn e j w szystkich ug ru p o w ań do u trw a le n ia k o n ta k tu ze społeczeństw em szybko odstąpiono od p ie r­ w otnego założenia, to je s t niszczenia p rze c z y ta n e j gazety, zalecono n a­ to m iast oddaw anie pism a w pew ne ręce, nieniszczenie go, organizow a­ nie pu n k tó w zbiorowego czy tan ia p rasy .

Za pośred nictw em p ra s y zw ra ca ły się do społeczeństw a polskiego w ła ­ dze i przyw ódcy polityczni, p rze d k ład a ją c m u a k tu a ln e zad ania i zale­ cenia staw ian e w zw iązku z toczącą się w alką. N a łam ach „Rzeczypospo­ lite j P o lsk ie j” 25 IV 1941 r. ukazało się ośw iadczenie „czynników m ia ro ­ d a jn y c h ” w k ra ju , po zostających w łączności z rządem polskim n a ob­ czyźnie, zakazujące w sp ó łp racy z tzw . „W y d aw n ictw em P o lsk im ” ; na ła­ m ach p ra sy ta jn e j zw iązanej z obozem lo n d y ń sk im zam ieszczono 10 p rz y ­ k azań w a lk i cyw ilnej, przyp om in ano o rocznicach i św iętach, zaw ia­ dam iano o a k ta c h te r r o ru o k u p a n ta (łap an k ach, rew izjach, areszto w a­ niach, w yw ózkach), a tak że sabotażu i fo rm ach b o jk o tu w roga.

U pow szechniane przez p rasę h asła p o w strz y m y w a n ia lu b zachęcania do ak cji zb ro jn e j, oczekiw ania z b ro n ią u nogi, pow olnej p ra c y itd. b y ły obow iązujące. G raficzne znaki-sym bole, w k tó re zao p atry w a n e b y ły ty ­ tu ły czasopism: kotw ica, V, strzały , zaciśnięta pięść i inne, p o jaw iające się rów nież w n ap isach uliczn ych i n a afiszach propagandow ych, w yw o­ ły w a ły n a ty c h m ia st sko jarzenia. J a k m ocno w ra z iły się w św iadom ość społeczną, św iadczy ich trw ałość, bow iem do dziś łączą się z okresem o k u pacji i ru ch em oporu. W ten sposób p rasa k o n sp ira c y jn a k sz ta łto w a ­ ła p o staw y społeczeństw a w obec w roga.

S p ełniała rów nież i fu n k cje w ychow aw cze: u po w szechniała p o z y ty w ­ ne cechy i postaw y, zalecała konieczność opieki n ad d o rasta ją c y m poko­ leniem , w zajem n ej pom ocy, p o tęp iała p ijań stw o , ostrzeg ała k o lab o ran ­ tów, ogłaszała w yro k i. Szczególną w ychow aw czą rolę odegrała p ra sa Sza­ ry c h Szeregów oraz p ra s a dla dzieci.

(6)

p rzy czynił się do u k sz ta łto w an ia now ych fu n k cji p rasy. S ta ła się ona w ów czas in stru m e n te m w e w n ętrzn e j w a lk i politycznej, narzędziem p ro ­ pag andy, ag itatorem , p o p u lary z ato rem id e i'i program ów . Z jaw iskiem nad w y raz c h a ra k te ry sty c z n y m dla tego o kresu b y ła opinia, że linie podziału politycznego w yznacza ilość in fo rm acji pośw ięconej s y tu a c ji na fro n ­ tac h w schodnim i zachodnim .

Z bliżający się k res w o jn y czynił b ard ziej niż poprzednio a k tu a ln ą sp raw ę ak ty w iz a c ji zbrojnego oporu w obec o k u p anta. Tę isto tn ą kw estię podnosiła z u p o rem p ra sa pepeerow ska, k tó re j p rzy p isu je się zasługę in icjow ania zbrojnego ru c h u oporu. W bu rzliw ej i n a p ię tej s y tu a c ji po­ lity czn ej poprzed zającej zbliżanie się fro n tu fo ru m p ra s y staw ało się m iejscem , gdzie w y k u w a ła się m yśl polityczna, gdzie przed k ład an o p ro ­ gram y, gdzie ścierały się w o stry i bezkom prom isow y sposób p rzeciw ­ staw ian e koncepcje.

W coraz w iększym sto pniu zaczęto uznaw ać p rasę za znak o m itą broń w w alce w ew n ętrzn ej. Zw łaszcza na łam ach p ra s y lew icow ej zaczęły się pojaw iać liczne a rty k u ły pośw ięcone jej znaczeniu. P raso w a działalność p ro pagandow a sta ła się tem a te m n u m e r jed en czasopiśm iennictw a pe- peerow skiego.

P ro p ag an d ę u p raw ian o głów nie poprzez k olportaż, p rz y czym k o lpo r­ t e r był jednocześnie ag itato rem . Sieć k o lp o rtażu w y k o rzy sty w an o też do in n y ch zadań organ izacyjn ych: p rzek azy w an ia inform acji, listów , b ro n i i pieniędzy. W te n sposób szerzono now e idee, u rab ia n o opinię publiczną, upow szechniano tech n ik ę p ra c y p a rty jn e j i ideologicznej oraz działania w ogóle. „U czm y się w alczyć” — to w y m ow n y ty tu ł ad reso w an y do bo­ jów ek i in stru k to ró w .

-D ążenie do u zy sk an ia w ysokich nak ład ó w pozw alało n a realizację um asow ienia p ra s y i zw iązanych z ty m in n y ch postu latów . U łatw iało w znacznym sto pn iu spełn ianie fu n k c ji a g itacy jn y ch : „tam , gdzie nie może dotrzeć żyw y człow iek z naszą agitacją, m oże dotrzeć nasza p ra s a ” .

W ty m m iejscu w ypad a zw rócić uw agę, że tru d n o śc i w kolp o rto w a­ niu pism c e n traln y c h n a pro w in cję często b y ły czynnikiem p o b u dzają­ cym do tw orzenia now ych pism lokalnych, teren o w y ch i sp ecjaln ych w oparciu o istn iejące w p ły w y lu b zaplecze organizacyjne.

P ra sa , zwłaszcza p a rty jn a , upow szechniała specyficzny język i sty l w ypow iedzi. T w orzyła bojowe, n iep rz eje d n a n e h asła i slogany. S ta w a ła się, ja k w spom niano, in stru m e n te m w alk i politycznej, p rz y jm u ją c jako form ę oddziaływ ania posługiw anie się b ro n ią p rzeciw nika poprzez p rz y ­ taczanie fra g m en tó w w ypow iedzi, a następ n ie dyskusję, polem ikę i k r y ­ ty k ę poglądów w nich za w a rty c h . N a łam ach p ra s y p ublikow ano też li­ s ty w y d aw n ictw obozów przeciw nych, w okresie w zm ożonej w alk i po­ lity cznej zalecając niszczenie w rogich organów lu b u tru d n ia n ie im roz­ p rzestrzen ian ia. B yła zatem p ra sa b ron ią o w ielu ostrzach.

P ra sa ta jn a okresu ok u pacji odegrała isto tn ą rolę w zakresie k u

(7)

114 E W A C Y T O W SK A

tu ra ln y m . D o starczała recen zji i in fo rm acji o w y d aw an y ch k o n sp ira c y j­ nie książk ach (n ajpoczytniejsza bodaj b y ła p raca A lek san d ra K am iń skie- go K am ie nie na szaniec), organizow ała k o n k u rsy z n agrodam i (pieniężny­ m i) na p am iętn ik i, u tw o ry poetyckie dotyczące sp raw bieżących, na sło­ w a p ieśn i i piosenek żołnierskich. U tw o ry nagrodzone i w yróżnione b y ły p ublik ow an e n a łam ach poszczególnych pism lu b też w y d aw an e oddziel­ nie jako broszury. K o lportażem zarów no p rasy , jak i w y d aw n ictw książ­ kow ych najczęściej tru d n iły się kobiety.

W ielość fu n k c ji p ra sy k u ltu ra ln e j w y p ły w ała z szerokiego zakresu jej gatunków . W ró żny ch okresach o kupacji u k a z y w a ły się pism a lite ­ rackie, spo łeczn o -k u ltu raln e, ośw iatow e, a n a w e t saty ry czn e. Te o statnie poprzez w iersze, dow cipy, felieto n y k p iły z o k u panta, po krzepiając czy­ teln ik a i tw orząc w te n sposób sw oistą sam oobronę psychiczną. W w a ru n ­ k ach ok u p acy jn y ch s a ty ra sta w ała się społeczną fu n k c ją h u m o ru .

W śród w ielu pism k u ltu ra ln y c h , k tó re p e łn iły rolę organizatorów środow isk lite ra c k ic h i id eologiczno-artystycznych, w a rto w skazać na ta ­ kie, ja k „S ztu k a i N a ró d ”, „ L ite ra tu ra W alcząca” , „M iesięcznik L ite ­ ra c k i”, „D roga” . N iek tó re z nich in icjo w ały w y d aw an ie w łasnych biblio­ teczek poetyckich.

W dorobku czasopiśm iennictw a k u ltu ra ln e g o isto tn e znaczenie zdoby­ ła sobie poezja, zy sk u jąc zdecydow aną przew ag ę n a d prozą. W śród a u to ­ rów rep re z en to w a n a b y ła znak o m ita g en eracja starszego m iędzy w ojen ­ nego pokolenia: S taff, Tuw im , B roniew ski, J a stru n , a tak że i m łodych d e b iu tu ją c y c h poetów : B aczyński, Borow ski, G ajcy. W w ielu p rz y p a d ­ k ach dzięki p rasie zachow ały się p ierw o d ru k i poetów , k tó rz y polegli.

W okresie 1943— 1944 p o jaw iły się p erio d y k i k u ltu ra ln e przeznaczone dla w si i m ały c h m iasteczek. S p ełn iały one p re k u rso rsk ą rolę w rea liz a ­ cji społecznych zadań czasopiśm iennictw a k u ltu ra ln e g o jako czynnika upow szechniania w arto ści ideow ych i literack ich .

P ism a społeezno-literack ie ad reso w ane do in te lig e n c ji postępow ej („P rzeło m ”, „R ealizacje” — zw iązane z P P R , „L ew ą m a rsz ” — organ R P P S ) u siłow ały w pływ ać na zm ianę je j o rie n tac ji politycznej. P rz e d ­ sta w ia ły a k tu a ln e koncepcje przyszłego u s tro ju politycznego i społecz­ nego Polski; p ro pag ow ały zasady naukow ego socjalizm u, p o d ejm u jąc po­ lem ikę z k ry ty k a m i m ark sizm u; głosiły h asła lite r a tu r y zaangażow anej, rea liz u jąc e j p o stu la t postępow ego p ro g ra m u społecznego; w sk azy w ały na znaczenie i rolę in te lig e n c ji w społeczeństw ie, n a zw iązek p rze m ia n k u l­ tu ra ln y c h z rew o lu cją społeczną. S pełn ien ia ograniczonych fu n k c ji k u l­ tu ra ln y c h nie m ożna rów nież odm ówić p rasie gadzinow ej. C h a ra k te ry ­ styczne, że ilość m iejsca pośw ięconego ty m zagadnieniom zależna była od sy tu a c ji a rm ii niem ieckiej na froncie, w z ra sta ją c w okresach niepo­ w odzeń. Za p o śred nictw em p ra s y usiłow ano kierow ać uw ag ę społeczeń­

stw a w stro n ę „bezpieczniejszych” niż polityczne spraw .

(8)

rów m ało znanych, często będące tłu m aczen iam i z języków obcych, re ­ p rez e n to w a ły ogólnie n isk i poziom . Zasadę, k tó re j podporządkow yw ano w ybór, sprecyzow ano n a łam a ch „G ońca K rak o w sk ieg o ” z 7 V II 1940 r. P isano ta m m .in., że pow ieści nie p ow in n y poruszać sp ra w sm u tn y ch , gdyż k a żd y m a ich dość, a n i też p roblem ów z dziedziny polityki, gdyż człow iek chce od tego odpocząć.

S ta ły w p rasie gadzinow ej by ł dział recen zy jn y , pośw ięcony om ów ie­ niom re p e rtu a ru kin, sal k o n certo w y ch i k a w ia rn ian y c h , cyrków itd., a więc im prez, na k tó re zezw alał okupan t.

N a zakończenie n ależy w skazać n a niezap rzeczalną p o zy ty w n ą w a r­ tość p ra s y gadzinow ej, jak ą było po sługiw anie się językiem polskim . Zw łaszcza n a w si stan ow iła ta p rasa w w ielu p rzy p a d k a c h je d y n y d ru k polski. Podczas gdy p ra sa k o n sp ira c y jn a objęła p raw ie w szystkie dzie­ dzin y życia, po zyskując do w sp ó łp racy najw artościow sze jednostki, n a j­ lepszych publicystów , polityków , litera tó w , a tzw . „ g a ze tk i” p e łn iły w ie­ lostronn e fu n kcje, sta ją c się sk ład n ik iem codziennego życia o k u p acy jn e­ go, to w odniesieniu do p ra s y o k u p an ta u trw a liło się p e jo ra ty w n e o k reś­ lenie „szm atław ca” .

J u ż w spółcześni dostrzegali i doceniali w arto ść i znaczenie p ra sy kon­ sp iracy jn ej, o czym św iadczy jed e n z polskich znaczków pocztow ych em ito w an y ch w 1943 r. w W ielkiej B ry tan ii. P rz e d sta w ia on dw óch m ężczyzn i k obietę z a ję ty c h sk ład an iem i od bijaniem pism a na ręczn ej m aszynie d ru k a rsk ie j; obok leżą gotow e ju ż egzem plarze pism a „Rzecz­ pospolita P o lsk a ”, a na n ich pisto let. W g ó rnej części znaczka w id n ieje napis: „T a jn a p ra sa w P o lsce”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zakreśl właściwą odpowiedź (10p) 1.Od czego pochodziła nazwa Zakonu Krzyżackiego?.. a) od walk

 W węższym znaczeniu tylko druki periodyczne wydawane i rozpowszechniane pod stałymi tytułami, opatrzone numerem bieżącym i datą, zajmujące się aktualnymi wydarzeniami i

Eugeniusza Konopackiego „Trzaskę”, będącego też komendantem Centrum Wyszkolenia Wojskowego Szarych Szeregów, ukończyło przed wybuchem Powstania War- szawskiego 380 osób,

Ja tu sobie sama schodzę i trzeba się uważnie rozglądać, jak się schodzi, żeby się człowiek na swojej głupocie nie przejechał.. Ja i bez was jestem

daczniają się w nich właściwe człowiekowi radzieckiemu cechy działacza społecznego i

Organizacje niedochodowe, które mają umowy zawarły j e z innymi organizacja- mi ni dochodowymi (25 organizacji) z amorządern terytorialnym (21 organizacji admini

Avanti popolo, bandiera rossa, Alla riscossa, alla riscossa.. Avanti popolo, bandiera rossa, Alla

Problem: the aim of the work was to describe and explain the relationship between a child’s attachment to the parents and his or her executive functions (EF) in late