• Nie Znaleziono Wyników

Agencja Telegraficzna Express i Ofinor

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Agencja Telegraficzna Express i Ofinor"

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)

Rudziński, Eugeniusz

Agencja Telegraficzna Express i

Ofinor

Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego 4/2, 99-123

(2)

EUGENIUSZ RUDZIŃSKI

AGENCJA TELEGRAFICZNA EXPRESS I ' OFINOR

AGENCJE INSPIROW ANE PRZEZ ODDZIAŁ II SZTABU GŁÓWNEGO I MINISTERSTWO SPRAW ZAGRANICZNYCH

Obok urzędow ej Polskiej A gencji Telegraficznej (PAT) A gencja Telegraficzna Express należała w okresie m iędzyw ojennym do najpo­ w ażniejszych agencji prasow ych. Była ona zw iązana ze sferam i rządo­ wymi. N a jej pow stanie i działalność pow ażny w pływ w yw arły koncep­ cje prom etejskie, które zrodziły się w k ręgu działaczy politycznych skupionych w okół J. Piłsudskiego. J a k to stw ierdza badacz tej proble­ m atyki Józef Lewandowski: „prometeizmem nazyw ano w okresie m ię­ dzyw ojennym koncepcję polityki zagranicznej zrodzoną w obozie san a­ cyjnym, polegającą na dążeniu do rozw iązania niekorzystnego układu sił politycznych ówczesnego państw a polskiego, położonego m iędzy Niem cam i i Związkiem Radzieckim, poprzez rozbicie Zw iązku Radziec­ kiego.' przy pom ocy kontrrew olucyjnych ruchów nacjonalistycznych na państw a i państew ka w pew ien sposób uzależnione od P olski"1.

Po przew rocie m ajow ym gen. Ju lian Stachiewicz,· działający w edług dyrektyw J. Piłsudskiego, w ybitnie przyczynił się do naw iązania w spół­ pracy w duchu prom eteizm u pom iędzy Sztabem Głównym, M inisterstw em Spraw Zagranicznych i M inisterstw em Spraw W ew nętrznych2. W końcu 1925 roku Tadeusz Hołówko, jed en z tw órców koncepcji prometeizmu, spowodował założenie A gencji Telegraficznej Express (ATE). Bezpośred­ nio pow stanie ATE zainicjow ał ów czesny szef W ydziału W yw iadow cze­ go O ddziału II Sztabu Głównego pułkow nik Ludwik Bociański w celu stw orzenia „niezależnej agencji prasow ej, będącej narzędziem inform a­ cyjnym i inform ującym w rękach Sztabu G łów nego"3.

1 C ytat z opracow ania J. L e w a n d o w s k i e g o pt. Im perializm słabości. Studia nad p ro m e te izm e m pols kim w latach 1921— 1939, s. 1, ła sk a w ie u życzon ego m i przez A utora do w glądu w jnaszynopisie.

2 Op. cit., s. 65. .

3 C entralne A rchiw um M inisterstw a Spraw W ew nętrznych (CAMSW), E. 11/21, Inform acje o A g en cji T elegraficznej Express z 17 II 1937.

(3)

100 EUGENIUSZ RUDZIŃSKI

Z kolei pieczę nad działalnością ATE spraw ow ała Ekspozytura II, specjalna kom órka Oddziału II4.

A gencja Telegraficzna Express „m iała na celu stw orzenie sieci infor­ m acyjnej na w ypadek wojny. Głównym zadaniem ATE było wówczas ulokow anie kilk u ludzi w charakterze korespondentów ATE na terenach zagranicznych, którzy w czasie w ojny spełnialiby zadania inform acyj­ n e ''5. Do roku 1929 A gencja b y ła podporządkow ana O ddziałowi II i po­ b ierała m iesięczną subw encję w w ysokości 20 tysięcy złotych oraz k o ­ rzystała z lokalu i urządzeń dostarczonych przez Sztab Główny3. O tym początkow ym okresie działalności A gencji, nie odnaleziono w ięcej informacji.

Jak w ynika z rapo rtu Sztabu Głównego, w roku 1929 Oddział II po­ stanow ił ze w zględów oszczędnościowych zlikwidować ATE. A by temu zapobiec, T. Hołówko w ystąpił z inicjatyw ą utw orzenia polsko-ukraiń­ skiej agencji p raso w ej7. W konsekw encji doszło do porozum ienia pom ię­ dzy Oddziałem II a M inisterstw em Spraw Zagranicznych. Za radą Hołów- ki na czele ATE faktycznie postaw iono w ytraw nego znaw cę spraw ra ­ dzieckich i w schodnich petlurow ca M ykołę Kowalewskiego. N astąpiła także zm iana ch arak teru ATE, „Zadania ATE zostały wówczas sprecyzo­ w ane w ten sposób, że agencja będzie prow adziła pracę po linii dyw ersji politycznej przeciw ko Sowietom, propagując ideę prom eteuszow ską —■ w yzw olenia narodów ciem iężonych w ZSRR"·4. A gencja w myśl intencji jej tw órcy m iała stać się centralą propagandy prom eteizm u i dostarczać

4 D laczego n astąp iło pow iązanie ATE z Ekspozyturą II O ddziału II Sztabu G łów ne­ go w y ja śn ia J. L ew andow ski, który m ów i o sp ecyficzn ych okoliczn ościach , w jakich prow adzona b yła akcja prom etejska: „A czk olw iek działalność prom etejska była orga­ n icznie zw iązana z p olityk ą m iędzynarodow ą, słabo n atom iast z d ziałalnością w ścisłym teg o słow a znaczeniu w yw iad ow czą, jednak zrozum iałe w zględ y nakazujące unikania kon flik tów m iędzynarodow ych sp o w o d o w a ły ześrodkow anie tech n iczn ego kierow nictw a tej d ziałaln ości n ie w M in isterstw ie Spraw Z agranicznych, lecz w Sztabie G łównym . W tym celu została utw orzona w ysp ecja lizo w a n a kom órka Oddziału II nosząca nazw ę E kspozytury II. Jej szefem został mjr Edmund C haraszkiew icz. Spośród w szystk ich ogniw O ddziału II kom órka ta była najbardziej zakonspirow ana, niem al pozbaw iona kontaktów z innym i kom órkam i O ddziału II, naw et z tym i, które zajm ow ały się spra­ w am i w schodnim i" (J. L e w a n d o w s k i , op. cit., s. 66).

6 CAMSW, E. 11/49, podteczka 2.

6 Jak w yn ik a z danych CAM SW , od 17 III 1928 r. ATE form alnie b yła spółką ak cyj­ ną z ograniczoną od p ow ied zialn ością. Jej kapitał zak ład ow y w y n o sił 2600 zł w 100 udziałach, których 50%> b yło w posiadaniu T adeusza K atelbacha, a 50% — Zdzisława Rirkemnajera. 2 V 1931 r. K atelbach sced o w a ł sw e udziały na rzecz M. O barskiego tamże).

3 Tamże. 8 Tamże.

(4)

A G EN C JA TELEGRAFICZNA EXPRESS I OFINOR 101

prasie ukraińskiej inform acji potrzebnych do prow adzenia antyradziec­ kiej działalności.

Do w iosny roku 1933 organizacja p racy w agencji w yglądała w ten sposób, że na jej czele stało dw u rów norzędnych dyrektorów : M ieczy­ sław Obarski, będący mężem zaufania MSZ, w ystępow ał na zew nątrz jako jej oficjalny kierow nik; stronę ukraińską reprezentow ał M. Kowa­ lewski, na którym — ja k się w ydaje — spoczyw ały obowiązki grom a­ dzenia i kierow ania m ery tory czym opracow aniem m ateriałów agencyj­ nych. Personel składał się z czterech redaktorów , jednego referenta po­ litycznego. dw u radiotelegrafistów , dwu m aszynistek, jednego pracow ni-, ka adm inistracyjnego, jednego buchaltera i trzech gońców. ATE posiadała

swe oddziały, a zatem i jaw nych korespondentów w Rydze i W iedniu, korespondentów ukry tych w M oskwie, Berlinie, Pradze oraz ukrytego inform atora we Lwowie. Poza tym pozostaw ała w bezpośrednim k o n tak ­ cie z założoną w 1928 roku, również przez Odddział II, agencją Ofinor z centralą w Genewie oraz z agencją U kraintag m ieszczącą się w Buka­ reszcie. U trzym yw ała również stosunki z innym i zagranicznym i agencja­ mi zaprzyjaźnionym i: V asdias w Amsterdam ie, Europa-Press we F rank­ furcie nad Menem, Telegraphen Compagne w W iedniu i Pester Lloyd w Budapeszcie. Oczywiście ośrodki, z którym i ATE utrzym yw ała kontakt, posiadały z kolei swoje w łasne źródła zdobyw ania i rozpow szechniania informacji.

A gencja Telegraficzna Express w ydaw ała następujące biuletyny: co­ dzienny kom unikat w języku polskim, k tóry ukazyw ał się trzy razy dziennie; codzienne kom unikaty w języku francuskim i niem ieckim oraz trzy razy w tygodniu kom unikat w języ k u włoskim. Biuletyn w języku polskim, przeznaczony dla prasy krajow ej, zaw ierał około 25% w iado­ mości inspirow anych, przew ażnie dotyczących ZSRR. K om unikaty dla zagranicy, w ychodzące w językach obcych, zaw ierały w yłącznie m ate­ riał inform acyjny o ZSRR, ze szczególnym uw ypukleniem spraw narodo­ wościowych. W edług inform acji O ddziału II prasa zagraniczna zam iesz­ czała miesięcznie przeciętnie 400 wiadom ości podaw anych przez ATE. Jeżeli chodzi o działalność oddziałów ATE, to nie ograniczały się one do zbierania inform acji z krajów , w któ ry ch się znajdowały. I tak np. w m arcu 1930 roku naczelnik W ydziału Prasowego MSZ sugerow ał posel­ stw u RP w Tallinie, aby w yzyskać nie określoną bliżej osobę K ow alskie­ go w charakterze korespondenta ATE w Rydze. Jako korespondent agen­ cji nieurzędowej m iałby on w iększą swobodę ruchów. O trzym yw any przez niego m ateriał, nadesłany z W arszaw y do Łotwy, m iał on tłuma­ czyć na estoński i przesyłać do Tallina do p rasy estońskiej. W ten spo­ sób nastąpiłoby uzupełnienie biuletynów PAT, któ ra skrępow ana

(5)

oficjał-1 0 2 ' EUGENIUSZ RUDZIŃSKI

nym charakterem nie m ogła rozpow szechniać wiadom ości ze źródeł pryw atnych, a m ających duże znaczenie propagandow e w zagranicznej polityce Polski. Kowalski miał rów nież przesyłać do W arszaw y w iado­ mości otrzym yw ane z Helsinek. Inform acje te miał opracow yw ać Kowal­ skiem u referent prasow y polskiej placów ki dyplom atycznej w Finlandii — Gertig. Poprzednio przez szereg la t pracow ał on jako dziennikarz, a kilkum iesięczny pobyt w H elsinkach pozwolił mu już, zdaniem MSZ, poznać m iejscow e stosunki na tyle, że mógł przygotow yw ać codzienny m ateriał inform acyjny. W iadom ości otrzym yw ane przez ATE z Finlandii i Estonii od Kowalskiego m iały być w yzyskiw ane przez m acierzystą agencję korespondenta, częściowo zaś odstępow ane PAT, aby w ten sposób zapewnić kom unikatom szerszy dostęp do p rasy 9.

N a te ren ie W iednia ATE naw iązała stosunki z T elegraphen Compagne w grudniu 1929 roku. Za pośrednictw em tej ostatniej ulokow ała w stycz­ niu 1930 roku 49 publikacji w prasie w iedeńskiej. W zw iązku z zam ie­ rzoną likw idacją w m arcu 1930 roku w iedeńskiego oddziału Telegraphen U nion w zrosnąć jeszcze m iały w pływ y Telegraphen Compagne, ponie­ w aż ta ostatnia agencja spełniałaby rolę głównego inform atora o Polsce :i Związku Radzieckim na tym terenie. D latego też w iększego znaczenia n ab rać m iały k o n tak ty ATE z tą instytucją. Również w styczniu w iado­ mości ATE były przekazyw ane z W iednia do F rankfurtu n. Menem, do centrali agencji niem ieckiej Europa-Press, jednego z pow ażniejszych biur prasow ych obsługujących zachodnie Niemcy, którego kom unikaty b y ły transm itow ane przez radiostację we Frankfurcie10.

Równocześnie zachow ał się dokum ent inform ujący, że w październiku 1930 r. W ydział Prasow y MSZ zam ierzał rozszerzyć działalność ATE na te re n ie Czechosłow acji11. MSZ, podobnie ja k w przypadku Rygi, zw ra­

cało uw agę, że rozszerzenie w pływ ów ATE na Czechosłowację „uzupeł­ niałoby w sensie dla nas bardzo pożądanym oficjalny serw is PAT"12. •9 A rchiw um M inisterstw a Spraw Zagranicznych (AMSZ), p'. VI 53, 1, 2, Drymmer, zastępca n aczeln ik a W ydziału P rasow ego MSZ, do p o selstw a RP w Tallinie.

10 AMSZ, P. VI 55, 1, Spraw ozdanie z d ziałaln ości p laców k i ATE w W iedniu z 1930 r.

11 W tym celu MSZ zap ytyw ało p o selstw o RP w Pradze, czy ATE, która w ostatnim ■czasie w zm ogła sw oją d ziałaln ość na teren ie zagranicznym , m ogłaby naw iązać bezpoś­ redni kontakt z C entropressem w celu w ym ian y serw isów inform acyjnych. W razie doj­ ś c ia takiej um ow y do skutku w iad om ości p rzekazyw ane przez ATE (dotyczące spraw p olsk ich i w schodnich) u k a zy w a ły b y się w „Biuletynie" C entropressu na zasadzie w z a ­ jem n ości. Zdaniem M inisterstw a serw is ATE uzupełniałby w sen sie bardzo pożądanym o ficja ln e kom unikaty PAT (AMSZ, p. VI 51, 1, W . Drymmer w zastęp stw ie naczeln ik a W y d zia łu P rasow ego MSZ do p o selstw a RP w Pradze, 10 X 1930 r.).

(6)

A G EN C JA TELEGRAFICZNA EXPRESS I OFINOR 103

W 1931 r. A gencja Telegraficzna Express w eszła w k o n ta k t z niem iec­ k ą agencją Telegraphen Union. N aw iązany on został w porozum ieniu z MSZ i za w iedzą M inisterstw a Poczt i Telegrafów. Celem tego k o ntak ­ tu było przeciw działanie przedostaw aniu się do p rasy polskiej inform acji T eleg rap h en Union bądź za pośrednictw em red ak cji poszczególnych czasopism, bądź też przez małe, zakonspirow ane agencje. Zauważono bowiem, że część prasy polskiej z terenu W arszaw y, Łodzi, Krakowa, K atow ic i W ilna korzystała z radiow ego serw isu inform acyjnego Tele­ graphen Union. Tymczasem — zdaniem MSZ — ch arakter polityczny ty ch wiadom ości w yw ołał k ilkakrotne niepożądane skutki ze względu .na polską politykę zagraniczną, tym bardziej że kom unikaty radiow e TU w yprzedzały inform acje agencji polskich o 2—3 godziny. Dlatego też um ow a zaw arta w 1931 r. oddaw ała w yłączne przedstaw icielstw o TU na Polskę w ręce ATE. W w yniku um owy zlikw idow ane zostały różne pu n k ­ ty odbiorcze wiadom ości radiow ych TU, a cała służba radiow a tej agen­ cji została poddana kontroli A gencji Telegraficznej Express. ATE nie przekazyw ała do p rasy wiadom ości TU. C ała akcja m iała w yłącznie na celu zaham ow anie „szkodliwej propagandy prasow ej niem ieckiej, co b y ­ najm niej nie przynosiło jej [ATE — E. R.] żadnych korzyści finansowych, a naw et połączone było z pew nym i stratam i"13.

Jak w ynika z powyższego przykładu, ATE oprócz zadań specjalnych w ynikających z inspiracji Sztabu Głównego spełniała również inne cele, pierw otnie nie przew idziane, w ynikające z konieczności reagow ania na różne przejaw y życia politycznego. W tym przypadku związane z bieżą­ cymi potrzebam i MSZ.

' Na fundusze ATE składały się dochody stałe — subwencje, oraz w pływ y z prenum eraty i sprzedaży biuletynów . W ysokość wpływ ów u leg ała w ahaniom . Budżet m iesięczny na początku 1933 ro k u przew idy­ w ał w pływ y w w ysokości 3100 złotych. Jednakże skutkiem upadłości szeregu dzienników, takich ja k „Rzeczypospolita", „Kurier Poranny", „Za Sw obodu” i in., pow stało zadłużenie sięgające 12 549,60 złotych, poniew aż czasopisma te opłacały prenum eratę wekslami. Na skutek k o ­

nieczności w ykupienia w eksli żyrow anych prziez ATE spłaciła ona 5614,44 zł w roku 1932, w obec czego rok budżetow y 1933 rozpoczęła z zadłużeniem 6934,62 zł, przeznaczając na jego spłatę fundusz am orty­ zacyjny w w ysokości 550 zł miesięcznie.

Do końca 1932 roku na m iesięczne dochody ATE składały się: sub­

13 A rchiw um A kt N ow ych (AAN), M.SZ, p. VI, teczka 70, pod teczk a 16 (R. 324b), naczelnik Przesm ycki do M inisterstw a Poczt i T elegrafów , 16 III 1934 r.; CAM SW , £ . 11/49, podteczka 2.

(7)

104 EUGENIUSZ RUDZIŃSKI

w en cje w ypłacane przez MSZ w łącznej w ysokości 8870 zł14 oraz w pływ y z pren u m eraty i sprzedaży biuletynów w w ysokości 3100 zł, co razem czyniło 11 970 zł. W roku 1933 m iesięczny prelim inow any budżet ATE uległ obniżeniu na skutek zm niejszenia dotacji i w pływ ów ze sprzedaży i prenum eraty do 8820 zł15, plus 1600 zł nie w ykazyw ane w księgach kasow ych16'.

14 S ubw encje MSZ w p ły w a ły z trzech źródeł: 1. W y d zia ł P rasow y — 5600 zł-, 2. fundusz sp ecjaln y MSZ — 1270 zł; 3. W yd ział P. III — 2000 zł, razem 8870 zł. P ierw sze d w ie p o zy cje dyrekcja ATE u jaw n iała w oficjalnym budżecie m iesięcznym , p o zy cję zaś trzecią odbierał i k w itow ał dyrektor K ow alew ski, który następująco nią dysponow ał: 1. p laców k i inform acyjno-propagandow e: a) w Pradze — 400 zł; b) w Paryżu — 300 zł; c) w B erlinie — 400 zł; d) w e Lw ow ie — 100 zł; 2. pensja dyrektora K ow alew sk iego —· 800 zł (CAMSW, E. 11/49, podteczka 2).

15 Pracow nik Ekspozytury II A. W aligórski, który op in iow ał d ziałalność ATE, pro­ pon ow ał w oparciu o projekt ATE oszczęd n ości w budżecie. W edług n iego m iesięc zn y budżet agen cji w 1933 r.. w in ien u lec obniżeniu o ІЗ’/'о w porów naniu do złożon ych p ropozycji i m iał k ształtow ać się następująco:

W p ły w y W y d atk i

Î) s u b w e n c ja W y d z ia ­ 1) p e n s ja d y r. C h rząszczew sk ieg o 750 łu P raso w eg o MSZ 5200 2) p e n s je trzech re d a k to ró w i re p o rte ra

2) s u b w e n c ja z fu n ­ p o lity c z n eg o

duszu sp e c ja ln e g o a) re d . S o łtan 300 MSZ 520 b) re d . S iąk o w sk i 250 3) p rz e w id y w an e c) re d . M ich ało w sk i 225

w p ły w y za a b o n a ­ d) red . S zro jt 150 925 m en t 31C0 3) p e n s je p e rs o n e lu i a d m in is tra c ji te c h n icz n e j a) k ie r. adm . S k rzy ck i 350 b) ra d io te le g ra fis ta M iś 325 c) ,, O koń 100 d) m a sz y n istk a M o szczy ń sk a 250 e) „ M illi 235 f) b u c h a lte r Łopatko 100 g) w oźny i 2 g o ńców 300 1660 4) u trz y m a n ie b iu ra w W ie d n iu 1000 5) u trz y m a n ie b iu ra w R ydze 1050 6) k o szty h a n d lo w e (kom orne, p o d a tk i, te le fo n y itp.) 1750 7) T e le g ra p h e n U nion B erlin — RM k 500 1060 8) w y d a tk i k o n fid e n c jo n a ln e , pod ró że służbow e 375 9) n a sp łatą długów (fundusz a m o rty z a cy jn y ) 250

8820 j 8820

W ed łu g w y ja śn ień K ow alsk iego na ósmą p o zy cję budżetu składało się w y n a g ro ­ d zenie ukrytego korespondenta w M oskw ie (200 zł) oraz w yd atk i rep rezen tacyjn e

(tamże).

16 Ponadto do budżetu ATE w ejść m iały sum y n ie w liczo n e do subsydium ATE i n ie w y k a zy w a n e w k sięgach k asow ych : 1. z funduszu sp ecja ln eg o MSZ jako pensja K ow a­ lew sk ieg o (chodziło o nieu jaw n ian ie jeg o pensji, p on iew aż b ył on znanym em igracyj­ nym działaczem ukraińskim) — 750 zł; 2. z funduszu P. III (m.in. Schaetzla) do d ysp

(8)

o-A G E N C J o-A TELEGRo-AFICZ No-A EXPRESS I O FIN O R 105

Podobnie ja k A gencja Telegraficzna Express szczególne zadania speł­ niały agencje działające za granicą, inspirow ane przez Oddział II i w spółpracujące z. ATE: Ofinor i U kraintag, otrzym ujące na rów ni z od­ działami ATE cały m ateriał inform acyjny w arszaw skiej centrali tej agen­ cji, k tó ry w yzyskiw ały w m niejszym lub w iększym stopniu w zależności

od m iejscow ych warunków. „Stan faktyczny je st taki — informował: autor raportu z Oddziału II — że gdyby agencja Ofinor została pozba­ w iona kom unikatów ATE, m iałaby do dyspozycji tylko w iadom ości

publikow ane przez rosy jską prasę em igracyjną"17. Tak w ięc zarów no Ofinor, ja k i U kraintag spełniały rolę przybudów ek ATE, aczkolw iek pozostaw ały one w bezpośrednim zasięgu działania em igrantów u kraiń­ skich spod znaku Petlury, dofinansow yw anych zresztą przez Oddział II. J a k w ynika z analizy m ateriału, chodziło o to, ażeby stw orzyć pozory samodzielnej akcji prom etejskiej prow adzonej przez em igrację u k raiń ­ ską. Ze w zględu n a utrzym yw anie stosunków dyplom atycznych pom iędzy Polską a ZSRR, półoficjalnej agencji MSZ, jak ą form alnie była ATE, niezręcznie było prow adzić antyradziecką propagandę w zachodniej Europie.

Prace przygotow aw cze w okół założenia agencji Ofinor rozpoczęte zostały już w końcu 1927 roku. W ówczas1 na teren ie Rzymu em igrant ukraiński M ichał Jerem ijew naw iązał k o n tak t z posłem RP Romanem Knolłem, jednym z czołowych działaczy prom etejskich, i zaczął otrzy­ mywać subw encje z funduszów poselstw a na akcję prasow ą we W ło­ szech. N a skutek sprzyjającej w ówczas k o niunktury antyradzieckiej w tym k raju Jerem ijew ow i udało się osiągnąć pozytyw ne rezultaty. Zw erbow ał on do w spółpracy młodego W łocha ■—· Belisaria Randone, posiadającego stosunki na terenie Rzymu, i przy jego pom ocy znacznie poszerzył zasięg swych wpływów. M ając już pew ne sukcesy w p ropa­ gandzie antyradzieckiej, przyjechał w październiku 1928 r. do W arsza­ wy, gdzie na konferencji z ITołówką w obecności prof. Smal-Stockiego przedłożył plan dalszej pracy. Zaproponow ał on przeniesienie Ofinor do Genewy, utrzym anie oddziału w Rzymie i założenie now ych filii, n a j­ pierw w Paryżu, następnie w Londynie, skąd m iałby rozszerzyć w pływ y n a całą prasę anglosaską18.

Dla sw ych koncepcji19 uzyskał poparcie, w zw iązku z czym zadania zycji K ow alew sk iego dla: a) zakonspirow anej p laców k i inform acyjnej w Pradze — 350· zł; b) zakonspirow anej placów ki dyplom atycznej w B erlinie — 400 zł; c) zakonspirow a­ nej p laców k i inform acyjnej w e L w ow ie — 100 zł, razem 1600 zł (tamże).

17 CAMSW , E. 11/49, p odteczka 2. 18 CAMSW, E. 11/78, p odteczka 12.

19 W projekcie złożonym praw dopodobnie podczas pobytu Jerem ijew a w W arsza­ w ie, znajdującym się w aktach II Oddziału, została następująco uzasadniona potrzeba

(9)

106 EUGENIUSZ RUDZIŃSKI

agencji zostały sprecyzow ane następująco: m iała ona nieoficjalnie uzu­ pełniać działalność ATE za granicą. ATE m iała podaw ać wiadomości prasow e pod sw oją firmą w kraju, natom iast te sam e wiadom ości doty­ czące ZSRR i narodow ych tendencji odśrodkow ych w Związku Radziec­ kim w inny się ukazyw ać w prasie zachodnioeuropejskiej pod firmą Ofinor. Oczywiście pozostaw iono agencji w olną rękę w uzupełnianiu publikow anych przez nią kom unikatów inform acjami z w łasnych źródeł. G łów ny nacisk położono na zdobycie p rasy francuskiej i anglosaskiej20.

Jerem ijew otrzym ał jednorazow o 1000 dolarów na koszty organi­ zacyjn e i następnie po 5000 zł przez 6 miesięcy, obiecując, że po tym okresie agencja stanie się sam ow ystarczalna. N astępnie w yjechał do Genew y, pozostaw iając we W łoszech Belisaria Randone, którem u udało się już naw iązać tak ie ko ntak ty z prasą i sferami politycznym i, że mógł pracow ać sam odzielnie21.

Jerem ijew po przybyciu do Genew y zorganizow ał pracę agencji rów ­ nie spraw nie ja k w Rzymie. Jednakże na skutek tego, że prasa francuska pozostaw ała nadal poza zasięgiem oddziaływ ania agencji, został prze­ niesiony do Paryża. Tutaj jednak nie zdołał zdobyć takich w pływ ów jak w Rzymie i Genewie, a całkowicie zaw iodła próba oddziałania na teren A nglii22.

A genćja Ofinor zgodnie z założeniami jej polskich inspiratorów zaj­ m ow ać się miała, antykom unistyczną, a szczególnie antyradziecką p ropa­ gandą nacjonalistów ukraińskich. Jednakże, jak donosi spraw ozdanie z jej działalności sporządzone przez, Ofinor dla Oddziału II, ze względów

zorganizow ania tej agencji: 1. ze w zględ u na to, że za granicą n ie istn ieje żadna ukra­ ińska agencja prasow a, która by informowała, o życiu U kraińców i prow adziła nacjo­ n a listy czn ą propagandę ukraińską, em igracyjna prasa ukraińska, licząca do 120 pism, zm uszona jest do korzystania z inform acji agen cji w rogich w ob ec em igracji ukraiń­ skiej (chodzi o czy w iście o w rogość w obec koncepcji n acjon alistyczn ych i antyradziec­ kich); 2. w szy stk ie próby zorganizow ania agen cji ukraińskich rozb ijały się na skutek

ich ten d en cy jn eg o i partyjnego charakteru. T w orzone one b y ły ad hoc i d ążyły do pro­ w a d zen ia okreśionej propagandy, n ie licząc się z potrzebą rzetelnej inform acji (należy s ię dom yślać, że p row adziły one niezakam uflow aną propagandę antyradziecką, n ie­ straw ną przynajm niej dla części liberalnej opinii publicznej zachodniej Europy); 3. m i­ mo pow yższych ok oliczn ości założenie takiej agen cji jest całkiem m ożliw e. W krótkim cza sie m oże się ona stać pow ażnym inform atorem prasy ukraińskiej, jeżeli zostanie .zorganizow ana na zasadach am erykańskich agen cji inform acyjnych (CAMSW, E. II/78, p od teczk a 14).

20 CAMSW , E. 11/78, podteczka 12.

21 W ed łu g opinii prof. Sm al-Štockiego z końca I kw artału 1933 r. R andone b y ł do te g o czasu sam ow ystarczaln y pod w zględ em finansow ym , nie otrzym ując p ien ięd zy od Jerem ijew a (tamże).

(10)

A G EN C JA TELEGRAFICZNA EXPRESS I OFINOR 1G7

konspiracyjnych, a również — jak się w ydaje — n a skutek koncepcji prom etejskich jej inicjatorów , publikow ała także inne m ateriały. T rak­ tow ały one o państw ach Europy w schodniej, polityce Związku Radziec­ kiego, ze szczególnym antyradzieckim akcentem , a także inform owały 0 nastrojach w U kraińskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej, w śród narodow ości Kaukazu, Turkiestanu, Białorusi i innych23.

Interesujące dane o ilości ty ch inform acji zaw arte są w liście Jęre- m ijew a z 14 II 1933 do em igracyjnego m inistra ukraińskiego O. Szulgi-. na. A utor listu podawał, iż agencja nie ubiegała się o drukow anie infor­ m acji sensacyjnych, nie mogąc konkurow ać z innym i agencjam i te le­ graficznym i i redagow ała wiadom ości w pow ażnym stopniu w oparciu. <0 prasę rosyjską, odpowiednio je preparując. Z 600 wiadom ości prze­ drukow anych w roku 1933 przez Ofinor (list je st z 14 lutego, a zatem chodzi chyba o dane zą styczeń 1933) dotyczyło: spraw rosyjskich — 194, u k raińskich — 152, kaukaskich — 30, turkiestańskich — 14, polskich — 53, D alekiego W schodu — 34, kozackich — 8, białoruskich — 9, b ałty c­ k ich — 20, innych — 86. Tak w ięc spraw y uk raińskie i innych m niej­ szości narodow ych w ZSRR stanow iły 65'%> całego m ateriału, co zdaniem Jerem ijew a było m aksym alnie dopuszczalnym procentem , aby uk ryć propagandow y ch arak ter agencji24.

Ofinor oprócz w iadom ości przekazyw anych do G enew y przez ATE •otrzymywała w 1933 roku kom unikaty od w łasnych korespondentów z Rygi i B ukaresztu (prawdopodobnie w spólnych korespondentów ATE 1 Ofinor), K onstantynopola, Szanghaju i Char bina, a także w yzyskiw ała w iadom ości z prasy radzieckiej i em igracyjnej oraz dostarczane przez ag en cje wschodnie, z którym i pozostaw ała w kontaktach. W początkach działalności oprócz filii w Paryżu, Rzymie i M adrycie posiadała swe p laców ki w Pradze, W ilnie i Brukseli, k tó re jed n ak zlikw idow ała w k o ń ­

cu 1929 roku z braku funduszów25.

Poza tym Ofinor pozostaw ała w k ontaktach z agencjam i: E xtérieure ■et Coloniale (Paryż), A gencją Telegraficzną Szw ajcarską oraz rzymskimi

agencjam i Atmo i Q uotidiano26.

W latach 1928— 1933 częstotliwość ukazyw ania się publikacji agenćji O finor była n astęp u jąca27:

23 CAMSW, E. Π/78, podteczka 14. 24 CAMSW , E. 11/78, podteczka 13.

25 W W iedniu filia Ofinor w y d a w a ła w ciągu kilku m iesięc y b iu letyn w język u ■jiiemieckim i uzyskała przedruki w ponad 20 czasopism ach (CAMSW, E. 11/78, podtecź-Icą 14).

26 Tamże. 27 Tamże.

(11)

108 EUGENIUSZ BUDZIŃSKI

1928 1929 1930 1931 1 1932 1933

Szw ajcaria

2 X tygi. 2 X ty g . 3 X tyg. 3 X tyg. 3 X tyg. + 1 art. tygodn. 3 X tyg. + 1 art. tyg. dla prasy franc, i szw ajcar. W ło ch y

2 X tyg. 3 X tyg. codziennie + 1 art. tyg. codziennie + 1 art. tyg. 3 X tyg. + 2 art. tygodn. 3 X tyg. + 2 art. w jęz. w łoskim Francja 2 X tyg. codziennie + 1 art. tyg. cod ziennie + 1 art. tyg. 3 X tyg. + 2 art. tygodn. 3 X tyg. + 1 art. w jęz. francuskim H iszpania codziennie + 1 art. tyg. 3 X tyg. + 2 art. tygodn. , 3 X tyg. + 1 art. tyg. w jęz. w łos. A gencja rozsyłała sw e biuletyny, arty k u ły i inne publikacje do pism r w ybitnych działaczy, członków' parlam entu, uczonych interesu jący ch się spraw am i wschodnimi, niektórych działaczy ukraińskich i polskich, do m inisterstw spraw zagranicznych, bibliotek itd.

Jednorazow y kolportaż biuletynów Ofinor przedstaw iał się n astę­ pująco28: 1929 1930 1931 1932 1933 Szw ajcaria 75 150 200 150 75 W łoch y 150 300 350 200 100 Francja 100 200 300 150 100 H iszpania 250 150 75

Tak w ięc w roku 1931, w okresie najw iększego rozw oju pod w zglę­ dem ilości publikacji, Ofinor w ydaw ała łącznie około 250 000 egz. b iu ­ letynów i około 35 000 artykułów . W roku następnym (1932), przy zw iększonym zasięgu terytorialnym , aczkolw iek przy zm niejszonej czę­ stotliw ości ukazyw ania się biuletynów , a zw iększonej artykułów , ukazy ­ w ało się łącznie około 100 tys. egz. biuletynów i ponad 50 tys. egz. a r ty ­ kułów 29.

28 Tamże.

29 Dane o łącznej ilo ści ukazujących się egzem plarzy są rezultatem w łasn ych prze­ liczeń (w oparciu o dane zaw arte w tabelach), poniew aż glob aln e liczb y zesta w io n e przez autora dokum entu tylk o częścio w o pok ryw ały się ze stanem kolportażu zestaw io­ nym w tabelach.

(12)

A G EN C JA TELEGRAFICZNA EXPRESS I OFINOR 109

Ponadto Ofinor podaw ała sw;e wiadom ości niektórym agencjom p ra ­ sow ym i telegraficznym (Agence T elegraphique Suisse — Berne, A gence E xtérieure et Coloniale — Paris, A gence Atrno — Roma itd.), k tó re po­ d aw ały je w swoich biuletynach.

A oto dane o przedrukach30 za m iesiące X—XII w roku 1929 i 193231:

Państw a Przedruki Ilość pism

1929 1932 1929 1932 Szw ajcaria 221 315 48 50 Francja 100 19 43 W łoch y 450 1100 63 75 C zechosłow acja 273· 18 H iszpania 48 — ■ 2 74 Belgia 57 3 --Razem 1149 1415 153 242

W pierw szych trzech m iesiącach 1933 roku wiadom ości Ofinor po­ w tórzyło 50 czasopism w Szwajcarii, 50 we Francji, 75 we W łoszech i 80 w H iszpanii32. Ogółem 255 czasopism. Przeciętnie w ypadało 5 w ycinków m iesięcznie na jedno pismo, czyli razem w 1933 r. w yżej w ym ieniona p rasa pow tarzała m iesięcznie 1275 w iadom ości i artykułów O finor33.

Zestaw ione pow yżej dane, oparte na m ateriałach Sztabu Głównego, zdają się nie odbiegać w sposób zasadniczy od praw dy. Efekty p racy agencji Ofinor śledzone były dość dokładnie przez O ddział II i przez placów ki zagraniczne RP. Dotyczy to· zarów no przedruków w czasopis­ mach, ja k i ilości publikacji w ydaw anych przez agencję. A utor tajn eg o

opracow ania34, sporządzonego 13 IV 1933 r. dla czołowych działaczy 30 Brak danych w p oszczególn ych rubrykach tłum aczą autorzy tab eli n ien ad esła- n iem inform acji przez w y cin k o w e a gen cje prasow e z niektórych krajów.

31 CAMSW , E. 11/78, podteczka 14.

32 Liczbę czasopism hiszpańskich n ależy traktow ać łączn ie jako pism a w język u hiszpańskim , ukazujące się rów nież na teren ie A m eryki Południow ej (CAMSW, E. 11/78, podteczk a 18).

33 Tamże.

34 Jak p odaw ał w e w stęp ie autor mem oriału: „C elem n in iejszeg o op racow ania je s t •zapoznanie zain teresow an ych czyn n ik ów p ań stw ow ych z zadaniam i i działaln ością ■agencji Ofinor i ze źródłam i subw encji p ań stw ow ych w yp łacan ych na ten cel". I da­ le j: „A czkolw iek su bw encje na rzecz agen cji Ofinor w y p ła ca n e b y ły dotych czas w y ­ łą czn ie przez M. S. Zagr., Ekspozytura II podjęła się niniejszej pracy z u w agi na to, że d zia ła ln o ść agen cji Ofinor śc iśle się w iąże z całokształtem akcji p rom eteuszow skiej (narodów u ciskanych w ZSRR), która le ż y w zakresie kom petencji Ekspozytury. Z u w a­ g i na ściśle tajny charakter n in iejszego opracow ania zostało ono sporządzone w jed ­ nym egzem plarzu na k o n cep cie i po parafow aniu przez w szy stk ie zain teresow an e czyn ­ nik i p ań stw ow e p rzech ow yw an e będzie w Ekspozyturze II Oddz. II S. G." T reść m e­ m oriału otrzym ały do w iad om ości następ u jące osoby: 1. pan m inister S chaetzel, 2. szef

(13)

1Í0 EÛGENIUSZ RUDZIŃSKI

akcji prom etejskiej prow adzonej przez czynniki polskie, oceniał p racę agencji n a terenie W łoch, H iszpanii i Szw ajcarii jako zupełnie zadow ala­ jącą. N ależałoby ją natom iast — jego z d a n ie m — rozszerzyć w e Francji, a zwłaszcza w Paryżu. W odniesieniu do A nglii i całej p rasy anglosas­ kiej agencja nie spełniła swego zadania, chociaż była o ty le w dobrej sytuacji, że n ie działała na teren ie W ielkiej B rytanii żadna agencja ukraińska, podczas gdy w ostatnim czasie pow stało w Londynie oficjal­ ne Biuro P rasy U kraińskiej oraz rozpoczęli p racę propagandow ą M akhon i K orostowcew (z ram ienia Skoropadskiego)35, em igranci ukraińscy po­ w iązani z naczelnym dowództwem W ehrm achtu.

A oto jak przedstaw iała się finansow a strona działalności O finor. Jednorazow e dofinansow anie Jerem ijew a z inicjatyw y H ołów ki w mo­ m encie utw orzenia agencji nie doprow adziło do jej sam ow ystarczalności. T ak w ięc O finor nadal otrzym yw ała dotacje za pośrednictw em W ydzia­ łu Prasow ego MSZ36. Rozchody agencji prow adzone były oszczędnie. gabinetu p an a m inistra spraw zagr. p. K. D ębicki, 3. nacz. w ýdz. pras. MSZ Przesm ycki, 4.'n acz. w ydz. osob. MSZ Drymmer, 5. szef biura pras. P. R. M. T. Św ięcick i, 6. nacz; w ydz. naród. MSW — Sucheńek, 7. gen; Stachiewiçz-, 8. szef Oddz. II'S zt. G łów n ego płk dypl. Furgalski,. 9. z-cá Szefa Oddz. II S zt.'G łów n ego ppłk dypl. Englicht, 10. szef W ydz. W yw iad. O. II Szt. Gł. ppłk dypl. M ayer, 11. szef W ydz. Ilb Szt. Gł. mjr Szaliń­ ski, 12. w icedyr. gab. MSZ S. Sokołow ski" (CAMSW, E. II/78, podteczka 12).

35 Tamże.

?f> W ed łu g danych Oddziału II k szta łto w a ły się one następująco: do dnia 1 II 1.929 — 5000 zł, od 1 III 1929 do. 1. VI 1932 — 3000 zł, od 1 VII 1932 do 1 XII 1932 — 2500 zł, od 1 I 1933 do 1 IV 1933 — 2000 zł. D om yślać się n ależy, że chodzi o w y so k o ść dotacji m iesięczn ych w p o sz c z e g ó ln y c h . okresach. .Zm niejszanie się ich poziom u zw ią ­ zane b yło z oszczęd n ościam i w budżecie in stytu cji p ań stw ow ych na skutek k ryzysu gospodarczego. Poza tym na d ochody agen cji sk ład ały się op łaty za prenum eratę biu­ lety n ó w przez 225 czasopism p rzynoszące kw otę 650 fr., tj. 227,50 zł (m iesięcznie). A utorow i zestaw iającem u budżet Ofinor p ozycja d ochodów z prenum eraty w y d a je się zbyt mała. Stw ierdza on przy tym , że O ddział w Rzymie, p o siad ający 75 abonentów , jest sam ow ystarczalny. M iesięczn y budżet agen cji przedstaw iał się następująco:

R ozchody z ł D ochody zł 1) u p o saż e n ie p e rs o n e lu 1) su b w e n c ja W y d ziału P raso w e- 2000

a) re d a k to r Je re m ije w 500 w eg o MSZ b) k o re sp o n d e n t w G enew ie 400 2) p rz e w id y w an e w p ły w y za p r e ­ c) ,, w R zym ie 300 nu m e ra tą 650 fr. w p rz e lic ze n iu d) ,, w M a d r y c ie . 200 1400 n a z ło te p o ls k ie p o k u rs ie 0,35 227,50 2) a d m in is tra c ja 3) d e fic y t 327,50= a) p rz y b o ry k a n c e la ry jn e itd. 100 b) p rz e sy łk a po czto w a 150 c) p o rto i p re n u m e ra ta czaso p ism · 175 425 3) k o s z ty w y d a w n ictw ■ 435 4) u trz y m a n ie lo k a li b iu ro w y ch w R zym ie i G enew ie 300 R azem ' | 2555 Razem 2655

(14)

A G EN C JA TELEGRAFICZNA EXPRESS I OFINOR 111

Lekkom yślne zobow iązanie Jerem ijew a w obec Hołówki nie mogło być spełnione w dobie kryzysu, podczas którego żadna agencja nie mogła; być sam ow ystarczalna. W konkluzji oceny działalności O finoru O d­ dział II stw ierdzał, że Jerem ijew nie może być uw ażany za odpow iednie­ go kierow nika finansowego. Dlatego należy Ofinor podporządkow ać ATE od strony kontroli rzeczowej i finansow ej, pozostaw iając Jerem ijew ow i niezależność w dziedzinie organizacyjnej. M iesięczną subw encję należy przekazyw ać za pośrednictw em m ajora Dąbrowskiego, przedstaw iciela O ddziału II w Paryżu, k tó ry jednocześnie będzie ułatw iał agencji p racę na terenie Europy zachodniej. D otację należy zwiększyć do w ysokości 2500 zł, zm uszając jednocześnie Jerem ijew a do rozpoczęcia p racy agen­ cji w W ielkiej Brytanii przez redagow anie biuletynu w języku angiel­

skim w Paryżu87. :

W działalności om awianych pow yżej agencji zaczęły się pojaw iać elem enty now ej sytuacji na przełom ie lat 1932— 1933. Była ona konsek­ w encją w ydarzeń m iędzynarodow ych rzutujących na politykę moco­ daw ców agencji. 25 VII 1932 r. zaw arty został p ak t polsko-radziecki. Rów nocześnie pow ażnie skom plikow ała się sy tu acja w ew nętrzna w Niemczech, czego rezultatem było objęcie w ładzy przez H itlera w ro ­ ku 1933. W ydarzenia za zachodnią granicą Polski, dojście do głosu sił otw arcie forsujących hasła odw etow e i aneksyjne, w łącznie z rew izją w schodnich granic Niemiec, spow odow ały reakcję w Polsce3^. H itler po objęciu urzędu kanclerskiego 30 I 1933 r. ze w zględu n a liczne problem y w ew nętrzne, k tó re m iał do rozwiązania, nie był zdolny od razu do reali­ zacji w ysuniętych przez siebie haseł zaborczych. Jednakże jego rew i­ zjonistyczna propaganda spotkała się z żyw ym przeciw działaniem w spo­ łeczeństw ie polskim.

A czkolw iek ostre w ystąpienia prze'ciw zaborczości niem ieckiej nie trw ały długo, niem niej, mimo m anipulacji dyplom atycznych osłabiają­ cych napięcie w stosunkach sąsiedzkich z Polską, isto ta zam ierzeń H itle­ ra znana była szerokiem u ogółowi i w rzeczy samej nie zm niejszała obaw przed agresyw nością zachodniego sąsiada39. W yd arzen ia pow yż­ sze w yw arły także p ew ien w pływ n a postaw ę prom eteistów w Polsce. Stąd O ddział II Sztabu Głównego oceniając 8 IV 1933 r. działalność ATE

W podsum ow aniu autora zesta w ien ia tkw i błąd w rozchodach w w y so k o śc i 5 zł. W y n o siły one bow iem 2560 zł. Błąd p rzen iesion y został autom atycznie na kolum nę do­ chodów , w której pozycja d eficyt w y n o sić w inna 332,50 zł (CAMSW, E. 11/78, pod­ teczka 12).

37 Tamże.

38 T. K u ź m i ń s k i , Polska, Francja, N i e m c y 1933— 1935. Z d z i e j ó w soju szu p o l s k o - irancuskie go, W arszaw a 1963, s. 76.

(15)

112 EUGENIUSZ RUDZIŃSKI

w ciągu ostatnich czterech lat, to je st faktycznie od m om entu jej po­ w stania, zaw arł w sw ym m em oriale traktującym o agencji pew ne nowe elem enty. P racę agencji zakw alifikow ano jako zadow alającą. Zdaniem A. W aligórskiego, au to ra oceny działalności ATE, zdołała ona sobie w y ­ robić pew ien au to ry tet „[...] i naw iązać dość szerokie stosunki, dzięki czem u zam ieszczała w prasie polskiej bez mała tyle wiadomości, co PAT, posiadając ponadto tę zaletę, że może lokować w prasie wiadomości, k tó ry ch PAT jako placów ka oficjalna z m otyw ów politycznych publiko­ w ać nie m oże"40. Zam ieszczanie w prasie zagranicznej Europy przecięt­ nie 400 wiadom ości miesięcznie, zdaniem A. W aligórskiego— „mówi sa­ mo za siebie“41. W dodatku ATE odgryw ała bardzo pow ażną rolę w od­ niesieniu do agencji zaprzyjaźnionych: Ofinor i U kraintag, zaopatrując je w całkow ity m ateriał inform acyjny z terenów ZSRR. Rola ATE w za­ łatw ieniu spraw y T elegraphen Union św iadczyła rów nież o um iejętności dostosow ania się agencji do aktualnych potrzeb, niezależnie od jej p od­ staw ow ych celów politycznych. W sumie a.utor oceny postulow ał utrzy- manre politycznej działalności agencji w jej dotychczasow ych ram ach42 oraz niedopuszczenie do jakichkolw iek zmian ,,w stosunku do zasadni­ czych założeń istnienia agencji"43. Równocześnie zw racał uwagę, że ze w zględu na now ą sy tu ację polityczną w Niemczech, k tó rą ch ara k tery ­ zu je duże zainteresow anie W schodem, a przede w szystkim Ukrainą, n a ­ leży rozszerzyć działalność polityczną ATE na terenie Rzeszy, W ielkiej B rytanii i W łoch44.

Można postaw ić hipotezę, że aczkolwiek tw órcy agencji prow adzą­ cych p racę prom etejską nie zmienili swych podstaw ow ych koncepcji ideow ych i politycznych, zmuszeni zostali na skutek rozw oju w ydarzeń

40 CAMSW , E. 11/49, podteczka 2. 41 Tamże.

42 23 VII 1933 r. K ow alew sk i pow iadom ił por. G uttrego z O ddziału II, że dyrektor A gencji Prasow ej Iskra — płk Ścieżyń sk i, rozpoczął in ten syw n e starania m ające na c elu /.likw idow anie ATE na rzecz Iskry. Inform acja p ow yższa oparta b yła na rozm ow ie przeprow adzonej na b an k iecie dziennikarskim urządzonym dla Radka podczas jeg o pobytu w P olsce. W ów czas płk Ś cieżyń sk i zw ierzył się z p ow yższych zam ierzeń dyrek­ to ro w i PAT M. Obarskiem u (który od niedaw na p iastow ał to stan ow isk o po od ejściu z dyrekcji ATE) oraz n aczeln ik ow i W yd ziału P rasow ego MSZ Przesm yckiem u. K ow a­ le w sk i tłum aczył p ostęp ow an ie Ś cieży ń sk ieg o ch ęcią u su n ięcia n iew ygod n ej dla n iego agencji, która dzięki in ten sy w n o ści i jak ości pracy czyn iła Iskrze stałą konkurencję. M iarodajne czynniki m iały w y ty k a ć S cieżyńskiem u słabą d ziałalność Iskry w stosu n ­ ku do pobieranych su b sydiów i daw ać za przykład ATE, która przy m inim alnych dota­ cjach potrafiła dostarczać w ięcej m ateriałów inform acyjnych od tej pierw szej (CAMSW, Ћ. 11/21).

43 CAMSW, E. 11/49, podteczka 2. 44 Tamże.

(16)

A G EN C JA TELEGRAFICZNA EXPRESS I OFINOR 113

do pew nej zm iany taktyki. A ktyw na polityka antyradziecka po pakcie Polska — ZSRR z roku 1932, przy w yraźnie antypolskich tendencjach zachodniego sąsiada, została pow ażnie utrudniona.

Brak je st dokumentów, k tó re by pozwoliły stwierdzić, jak ie spośród sił dotychczas popierających prom etejską akcję agencji były za ogra­ niczeniem ich działalności, a k tó re za jej utrzym aniem bądź przeczeka­ niem niekorzystnej sytuacji. Na podstaw ie m niejszych ograniczeń fun­ duszów ze strony O ddziału II (aczkolwiek bezpośrednio w ypłacane subsydia Ekspozytury II stanow iły niew ielką część ogólnych dotacji ATE43), można w nioskować, że Sztab Główny był przeciw ko likw idacji prom etejskiej działalności ATE i Ofinor, w tym przecież celu utw orzo­ nych. N atom iast Przesmycki, naczelnik W ydziału Prasowego MSZ, mo­ tywował 25 VI 1934 r. ograniczenie dotacji brakiem pieniędzy oraz nie- aktualnością agencji, ,,która w obecnym czasie nie może spełniać roli dyw ersyjnej w stosunku do ZSRR"46. Dlatego też zapow iedział w strzy­ manie subsydium miesięcznego w kw ocie 5600 zł z dniem 1 I 1935 roku i zabraniał ATE w ydaw ania serw isu dla p rasy polskiej z dniem 1 X 1935 r. N adal w ydaw any miał być jedynie serw is zagraniczny, na co MSZ przeznaczało dotację w w ysokości 50% dotychczasow ej, tj. 2600 zł.

Takie potraktow anie spraw y przez MSZ postaw iło dyrekcję ATE przed koniecznością redukcji pracow ników z 8 do 4, a w strzym anie se r­ w isu dla prasy polskiej prow adziło do strat w w ysokości 3000 zł m ie­ sięcznie oraz zmuszało agencję do zerw ania umów z agencjam i zagranicz­ nymi. W sumie w ydatne zm niejszenie dotacji spychało ATE do roli agencji trzeciorzędnej, o bardzo ograniczonych w pływ ach i możliwoś­ ciach działania47. A by temu stanow i rzeczy przeciwdziałać, ATE rozpo­ częła 1 VI 1935 r. w ydaw anie, prócz serw isu telegraficznego, tzw. serwisu sensacyjnego (na kartkach zielonych) oraz specjalnej inform acji pod naz­ w ą „W iadomości stołeczne" (na kartkach żółtych), które zdaniem jej tw órców zdobędą sobie większość dzienników, przyczyniając się w ten sposób do ustabilizow ania w arunków finansow ych agencji48.

45 1 I 1934 r. O ddział II zm niejszył subsydium ATE z 850 na 700 zł (CAMSW, E. 11/49, podteczka 2).

40 CAMSW, E. 11/21. 47 Tamże.

48 A oto przykładow o w ybrany zestaw tytułów obu serw isów : 17 VIII 1935 r. „Ser­ w is specjalny ATE [zielony — 3 strony]. N iezn an y obraz R afaela odkryto w Budapesz­ cie, Zamarzł przy 35° ciepła. »Ogród W łoch« zniszczony. W alka z n ieszczęśliw ym i w y ­ padkam i na jezdni. N o w y port so w ieck i na morzu lodow atym . Żarty sow ieck iej poczty. List dostarczony po 16 latach. L icytacja »sow chozów «". 16 VIII 1935 r. godz. 1700. „W ia­ dom ości stołeczne [żółty — 5 stron]. W zrost k osztów utrzym ania. K oncerty publiczne. Ruch tu rystyczn y w sto licy w zrasta. Rzeźnia m iejska zw ięk szyła ubój. Łobuzy napastują na ulicach i okradają. W ypadek przy pracy. Zatrucie alkoholem . Kradzież m

(17)

114 EUGENIUSZ RUDZIŃSKI

K łopoty finansow e ATE zbiegły się z trudnościam i organizacyjnym i i personalnym i. Po przejściu M. O barskiego do PAT w pierw szej poło­ w ie 1933 r. obowiązki dy rektora ATE pełnił do· sierpnia 1935 r. A ntoni Chrząszczewski. Jeg o w spółpraca z Kowalewskim (faktycznie k ie ru ją­ cym m erytoryczną działalnością agencji) układała się pomyślnie, mimo że te n blisko dw uletni okres „był okresem przym usow ej bierności spo­ w odow anej względami zew nętrznym i (pakt polsko-sowiecki i płynąca zeń konieczność daleko idącej oględności i rezerw y w uw ypuklaniu m o­ m entów polityki prom eteuszow skiej)"49. Jesienią 1935 r. n ą polecenie W. Skiwskiego, naczelnika W ydziału Prasow ego MSZ, kierow nictw o ATE w m iejsce Chrząszczewskiego objął Tadeusz Domański. W lipcu 1936 r. W ydział Prasow y MSZ w ystąpił z inicjatyw ą ostatecznego u re ­ gulow ania sytuacji praw nej i stosunków w ew nętrznych w ATE. Chodziło o ustalenie ty tu łu w łasności agencji oraz unorm ow anie i zaktyw izow a­ nie jej p racy inform acyjno-politycznej. Dotychczas ATE była faktycz­ nie w łasnością O ddziału II, reprezentow anego przez „podstaw ione" oso­ by. MSZ, k tóre udzielało agencji pomocy finansowej ii organizacyjnej, w ystąpiło z propozycją przekazania ATE specjalnej spółce pod nazwą Argus, założonej przez M inisterstwo. Oddział II zgadzał się na takie rozwiązanie, z tym że miał zatrzym ać w swym ręku część udziałów. Swe stanow isko m otyw ow ał w ydatkow aniem na ATE od mom entu jej pow sta­ nia pow ażnej kw oty 335 736 zł. Zaw arte w tej spraw ie porozum ienie 27 X 1936 r. pom iędzy Oddziałem II i MSZ było jed n ak niekorzystne dla Sztabu Głównego50. Krępowało ono w olną rękę O ddziału II wobec agen­ cji. Zmuszało do przeprow adzania w łasnych koncepcji w ATE za pośred­ nictw em MSZ, w reszcie nie precyzow ało stanow iska M. Kowalewskiego, faktycznie funkcjonariusza Sztabu Głównego, i ingerencji O ddziału II w spraw y personalne.

W krótce, bo 1 XI 1936 r., W ydział Prasow y MSZ m ianow ał red ak ­ torem naczelnym ATE Klem ensa Dunin-Kęplicza, którego w m iesiącach poprzedzających nom inację przydzielił na specjalnego korespondenta podczas sesji Ligi N arodów w Genewie. Równocześnie 1 XI 1936 r. w y ­ znaczył na d y rekto ra naczelnego agencji jej dotyczasow ego adm ini­ strato ra Czesława Skrzyckiego. Dotychczas d y rektor ATE Tadeusz Domański nie otrzym ał w ym ów ienia ze swego stanow iska, a jedynie wa. Okradziono służącą. Bójka sąsiedzka. Plaga cygań sk a — 66 cygan ów w areszcie. N apad ban;dycki pod Fałenicą. U jaw nienie spraw cy w ypadku sam ochodow ego. Z agi­ niona. Podrzucenie dziecka. Terror w fryzjerni. D la w iad om ości redakcji. P łonący w óz na m oście Kierbedzia. U siłow an ie gw ałtu pod groźbą rew olw eru" (CAMSW, E. 11/49, podteczka 2).

« CAMSW, E. 11/21. 60 Tamże.

(18)

A G EN C JA TELEGRAFICZNA EXPRESS I OFINOR 115

w drodze pryw atnej zakom unikow ano mu, że ma pełnić funkcję jednego z redaktorów agencji. Nie w yjaśniona została także rola K ow alew skie­ go — męża zaufania koncepcji prom etejskiej, k tó ry do czasu reorganiza­ cji również spełniał funkcje kierow nicze w ATE51.

W agencji w ytw orzyła się nienorm alna sytuacja rzutująca na me- . rytoryczną stronę działalności ATE. W związku z istniejącym stanem rzeczy Ekspozytura II na początku 1937 r. przeprow adziła analizę w e­ w nętrznych stosunków w agencji. W tym celu zebrane zostały opinie od starych pracow ników ATE o jej działalności. N ależy traktow ać je ostroż­ nie, ponieważ przypływ now ych ludzi na kierow nicze stanow iska, a co za tym idzie, zm iany w dotychczasow ym układzie stosunków, rzutow ać mogły na ich opinie, tym bardziej że relacje spisyw ane były przez Ekspo­ zyturę II — ja k się w ydaje — niezadow oloną z ograniczonych możli­ wości w pływów w ATE. Niemniej stanow ią one ciekaw e źródło infor­ macji o sytuacji w agencji. Szereg danych zaw artych w relacjach p ra ­ cowników potw ierdzają enuncjacje prasowe.

R elacjonujący stwierdzali, iż w biuletynach drukow any je st m ate­ riał tendencyjny (należy się domyślać, że zbyt jaw nie kłamliwy), co podryw a wziętość agencji w prasie, a także u czynników rządow ych. A gencja goni za „sensacją, umieszczając bezkrytycznie m ateriały poli­ tyczne"52. Doprowadzono do sytuacji, w k tó rej „dział inform acji sow ie­ ckiej w yelim inow ano całkowicie spod kompetencji- pełnom ocnika kon­ cepcji prom eteuszow skiej [Kowalewskiego —■ E. R.], a naw et w ydane zo­ stało zarządzenie niekom unikow ania mu wiadomości sowieckich um iesz­ czanych w serw isie ATE. W ten sposób serw is wschodni ATE zmienił całkowicie swój ch arak ter"53. W inform acjach o ZSRR podano niepraw ­ dziwe wiadom ości o chorobie Stalina, aresztow aniu w dow y po Leninie, w ynalezieniu ropy śm ierci w ZSRR, zbrojnej akcji K om internu w Polsce. K orespondenta berlińskiej agencji prasow ej — DNB, poinformowano, że w Polsce działa 36 000 zbrojnych bojów ek kom unistycznych zaopatrzo­ nych obficie w broń. W pierw szych dniach listopada 1936 r. opubliko^ wano inform ację o zajęciu M adrytu przez w ojska powstańcze, co było oczyw istym bluffem.

Inform acje zaw arte w serw isie gospodarczym związane były z p o ­ dejrzanym i interesami. Na przykład zrzeszenie drożdżowni opłacało dość w ysoki abonam ent 300—500 złotych miesięcznie za praw o ośw ietlania za­ gadnień gospodarczych odpowiednio do jego interesu. Podobnie działo

się przy omawianiu innych spraw gospodarczych.

Inform acje pracow ników ATE o zasięgu oddziaływ ania agencji nie 51 Tamże.

52 Tamże. 5ä Tamże.

(19)

116 EUGENIUSZ RUDZIŃSKI

były jednolite. N iektórzy spośród nich w skazyw ali naw et na zw iększe­ nie zasięgu oddziaływ ania ATE. Na ogół zgodne były głosy, że opinia agencji na skutek jaw nego preparow ania wiadomości upadła. Na dowód przytoczono w ycofanie prenum eraty biuletynów ATE przez „Robotnika", „Dziennik N arodow y", „O statnie W iadomości". Również berlińska agen­ cja prasow a DNB, k tó ra 1 III 1937 r. zaprenum erow ała biuletyny ATE, zrezygnow ała z abonam entu stw ierdzając, że szereg w iadom ości radzie­ ckich podanych przez agencję to „kaczki".

Kowalewski, odsunięty od serw isu politycznego, zakom unikow ał w końcu listopada 1936 r., że wiadomości uzyskiw ane przez system atycz­ ne słuchanie radia radzieckiego sam udziela korespondentom : Gurduso- wi — „Daily Express" (Londyn), Kreczkow skiem u — „Daily M ail" (Lon­ dyn), Lenzowi — prasa hitlerow ska, Szusterowi — A gencja Stephani, W alentiniem u — C oriera dela Sera (Mediolan), Blummerowi — „Neue Züricher Zeitung".

Inform aćje o bałam utności kom unikatów podawanych, przez ATE oraz 0 rozgardiaszu organizacyjnym panującym w agencji potw ierdzała prasa stołeczna. „Goniec W arszaw ski" z 6 II 1937 r. pisał, że ,,[...] ATE, żarto ­ bliwie w kołach dziennikarskich zwana agencją 5-ciu dyrektorów , zaczy­ na bić rekordy ignorancji"54. „Robotnik" na podaną 3 XI 1936 r. fałszywą wieść o zajęciu M adrytu przez w ojska Franco zareagow ał o w iele ostrzej, nazyw ając ATE „faszystow ską agencją", i podkreślał, „że cała ta w iado­ mość jest w yssana z palća i została w bezczelny sposób sfabrykow ana w redakcji ATE1'35.

W résumé oceny ATE dokonanej przez Ekspozyturę II na początku 1937 r., w związku ze zmianami personalnym i i ogólną sytu acją agencji, jej autor sugerow ał zmianę kierow nictw a ATE, przyw rócenie kom peten­ cji pełnom ocnika koncepcji prom etejskiej i tym samym w znow ienie za­ łożeń ideowych ATE oraz przeprow adzenie rew izji spraw finansow ych 1 adm inistracyjnych56.

Brak jest dokum entów o stanow isku Oddziału II wobec agencji w ostatnich latach przed w ybuchem wojny. Jednakże, jak się w ydaje, za­ m ierzenia przyw rócenia ATE pierw otnych prom etejskich założeń nie zostały zrealizow ane. Świadczy o tym pozostaw ienie Czesława Skrzy- ckiego na stanowisku, d y rektora ATE, a Dunin-Kęplicza jako naczelnego redaktora ATE57 oraz dalsza działalność agencji. Można przypuszać, że

54 Ignorancja ATE, „Goniec W arszaw ski", nr 37.

M Jak ATE „zdobył" M a d r y t, „Robotnik", nr 341, z 5 XI 1936. 50 CAMSW, E. 11/21.

57 Z estaw nazw isk pracow ników ATE u pow ażnionych do korzystania z bezpłatnych b iletów k o lejo w y ch inform uje o składzie personalnym agencji: „1. Skrzycki Cze­ sław — dyr. ATE, 2. D unin-K ęplicz Klem ens — nacz. redaktor ATE, 3.

(20)

Chrząszczew-A G EN C JChrząszczew-A TELEGRChrząszczew-AFICZNChrząszczew-A EXPRESS I OFINOR 117

zaostrzenie się stosunków polsko-niem ieckiech doprowadziło także do zw iększenia roli MSZ i jeg o w pływ ów na układ personalnych stosunków 1 m erytoryczną działalność agencji.

Zachow ane dokum enty nie pozw alają na w szechstronne ośw ietlenie jej działalności w okresie od połow y lat trzydziestych do w ybuchu w oj­ ny. W ydaje się, że mimo perturbacji profilow ych i kadrow ych om aw ia­ nych pow yżej zakres działalności ATE jako półoficjalnej agencji MSZ nie uległ istotnym zmianom.

W porów naniu z najw iększą w kraju urzędow ą Polską A gencją T ele­ graficzną, która w 1938/1939 r. w ydaw ała 14 biuletynów 58, 8 biuletynów publikow anych przez ATE świadczy o dużej w adze agencji. ATE w tym- że roku publikow ała n astęp ujące biuletyny: 1. „Serwis Ogólny K rajow y", zaw ierający wiadom ości krajow e dotyczące spraw politycznych, k u ltu ­ ralnych, społecznych — ukazujący się 6 razy dziennie; 2. „Serwis Ogól­ ny Zagraniczny", zaw ierający inform acje z całego św iata — w ydaw any 7 razy dziennie; 3. „W iadomości Stołeczne i Prow incjonalne" — 3 razy dziennie; 4. „Biuletyn Gospodarczy" — 3 razy dziennie; 5. „Serwis Specjalny ATE" — zaw ierający 2 artykuły, wiadomości z ZSRR, w ia­ domości ze św iata oraz kronikę rzeczy ciekaw ych — 5 razy w tygodniu; 6. „Biuletyn Inform acyjny dla Prasy Zagranicznej", w którym znajdow ały się inform acje z Polski i krajów sąsiednich bądź serw is św iatow y dla odbiorców za granicą w języku francuskim, niemieckim i angielskim — 2 razy dziennie (w w ażniejszych przypadkach dodatkow a obsługa odbior­ ski A ntoni — redaktor ATE, 4. D om ański Tadeusz* — redaktor ATE, 5. Suliński A l­ bert — redaktor ATE, 6. K ow alew sk i Mikołaj* — redaktor ATE, 7. Zbrożek Jan’ — redaktor ATE, 8. L utosław ski Tadeusz* — redaktor ATE, 9. B irkenm ayerow a K onstan­ cja — w spółprac. ATE, 10. K olan k iew icz Irena — w spółprac. ATE, 11. M oszczyńska Leokadia — w spółprac. ATE, 12. Łopatko Stanisław — w spółprac. ATE, 13. .Rem bieiiń- ski Stanisław — w spółprac. ATE, 14. K ocow a Teodor — w spółprac. ATE, 15. K orytek Stefan* — w spółprac. ATE, 16. W erner Stefan — koresp. zagr. ATE, 17. P opław ski W ło ­ dzim ierz — koresp. zagr. ATE, 18. K lingsland Zygm unt — koresp; zagr. ATE, 19. Bauer- -Czarnomorski Franciszek — koresp. zagr. ATE, 20. Tronda Z dzisław — k o r e sp .. kra­ jo w y ATE, 21. Lediger W ład ysław — koresp. kraj. ATE, 22. Sapocinski S tan isław — koresp. kraj. ATE, 23. K iszkis Witold* — koresp. kraj. ATE, 24. M iklica Bogusław* — koresp. k iaj. ATE, 25. K ow alkow ski Zygfryd — koresp. kraj. ATE." Skreślenie (sk reśle­ nia oznaczono gw iazdką) nazw isk a D om ańskiego na kopii pism a w y sła n e g o do M ini­ sterstw a K om unikacji dokonane zostało czarnym atram entem , p ozostałe sk reślen ia zielonym ołów kiem . Mimo skreśleń jed y n ie osoba K ow alew sk iego nie znalazła się w oficjalnym Inlorm atorzę p r a s o w y m 1938/1939 (W arszawa 1938), podającym n azw isk a redaktorów ATE. Jak się w yd aje, sk reślen ie nastąpiło z racji jeg o szczególn ego statusu w agencji. P ublikow any pow yżej zestaw zaw iera n azw isk a w sp ółp racow n ik ów i k o ­ respondentów zagranicznych nie w y k a zy w a n e w cytow an ym w yżej In lorm atorzę (AAN, ATE, 31)...

(21)

118 EUGENIUSZ RUDZIŃSKI

ców zagranicznych); 7. „ATE News Bulletin" zaw ierający inform acje o Polsce, artykuły i notatki w języku angielskim — 2 razy tygodniowo; 8. „Internationale ATE N ahrichtendienst" (o treści identycznej jak po­ przedni) — również 2 razy tygodniow o59.

Oddziały krajow e00 ATE m ieściły się we Lwowie, w W ilnie, w Ło­ dzi, Katowicach, Poznaniu i Gdyni-Gdańsku. Za granicą61 — w Bukaresz­ cie, Genewie, Londynie, Paryżu, Rydze, Tallinie, W iedniu62.

Szczególna rola ATE jako półoficjalnej agencji MSZ przejaw iła się m. in. w połowie roku 1936 na terenie Francji. Pomiędzy A m basadą Pol­ ską w Paryżu a Q aui d'O rsay przeprow adzone były wówczas p e rtra k ta ­ cje, których celem było zaw arcie um owy pomiędzy ATE a agencją Fournier, cieszącą się poparciem francuskiego MSZ. W myśl porozum ie­ nia ATE miała spełnić ważpą rolę w przekazyw aniu do Francji inform acji z środkowej i w schodniej Europy, zgodnie z politycznym i założeniami polskiego MSZ63.

O działalności ATE w 1938 r. inform uje korespondencja prow adzona pomiędzy zagranicznym korespondentem agencji W łodzimierzem Po­

59 Op. cit., s. 209. 60 Op. cit., s. 208. 61 Loc. cit.

82 Ilość oddziałów ATE za granicą (oparta na danych Inlormatora p r a s o w e g o 1938/1939, s. 209) nie w y d a je się praw dziw a, p on iew aż praktykow ane b yło w zajem ne p rzekazyw anie w iad om ości przez PAT — ATE i odw rotnie. Po retuszach redakcyjnych publikow ane b y ły przez ag en cje jako w iad om ości od w łasn ych korespondentów . Dane w ydają się tym bardziej niepraw dziw e, że w aktach ATE zachow ała się inform acja o 4 korespondentach zagranicznych ATE w 1938 r. (A AN , ATE, 31, por. także przypis 57).

63 Strona polska przew idyw ała, iż tego rodzaju porozum ienie ograniczy w yd atk i ATE do k osztów zw iązanych z transm isją w iad om ości z W arszaw y do Paryża, zw ięk ­ szonych o pobory korespondenta agen cji w sto licy Francji. Odpadną natom iast k oszty płatnego abonam entu ze w zględu na w iadom ą rolę agencji Fournier i przychylne sta­ now isko Q uai d'O rsay co do jej porozum ienia z ATE. P olskie MSZ w yraziło zgodę na propozycję am basady, aby korespondentem ATE w Paryżu uczynić Zygmunta K lings- landa i upow ażniło go do przeprow adzenia pertraktacji z agencją Fournier. Tem atem specjalnych rozm ów m ożna ђу zdaniem MSZ uczynić spraw ę nadaw ania przez ATE do agencji Fournier serw isu n ie tylko z Polski, lecz rów nież z Łotwy, Estonii, Finlandii, Pragi, Belgradu, Bukaresztu, Sofii i M oskw y. O czyw iście w przypadku, gd yb y agencja Fournier nie posiad ała w tych państw ach i stolicach w łasn ych k orespondentów i gdyby odpow iadało jej sp ełn ian ie przez ATE roli informatora z tych państw , agen cja fran­ cuska pon iosłab y k oszty p rzew yższające cen ę transm isji w iad om ości z W arszaw y do Paryża. „W arunki fin an sow e teg o serw isu m usiałyby być sp ecjaln ie om ów ione, tym bardziej że, jak M inisterstw o pragnie podać do w yłączn ej i poufnej w iad om ości A m ba­ sady, szłoby tu o odsprzedaw anie przez ATE, z drugiej ręki, odpow iednio przerobionych m ateriałów , nad syłan ych do W arszaw y przez korespondentów PAT w w ym ien ion ych stolicach" (AAN, MSZ, P. VI. w 117, t. 4, podteczka 37).

(22)

A G EN C JA TELEGRAFICZNA EXPRESS I OFINOR 119

pławskim a jej dyrektorem Czesławem Skrzyckim64. W yjazd Popław skie­ go w końcu m aja 1938 r. i· jego pobyt w Pradze w m iesiącach bezpośred­ nio poprzedzających układ m onachijski rzuca interesujące światło na działalność ATE i polskiej służby prasow ej w Czechosłowacji w tym okresie. Jego inform acje przesyłane do centrali ze względu na brak k on­ taktu po przybyciu na nieznany te ren opierały się początkow o głównie na m iejscow ej prasie, W liście w ysłanym do W arszaw y w 10 dni po przybyciu na now ą placów kę informował, że w dostępnych mu dzienni­ kach polskich („Gazeta Polska", „Kurier Poranny", „K urier WTarszaw- ski") rzadko spostrzegał w łasne depesze z Czechosłowacji. W ynikało to, jego zdaniem, z braku szerszych kontaktów na skutek nie sprecyzow anej bliżej przyszłości placów ki ATE w Pradze. Sugerował, iż jej stabilizacja (w ym agająca oczywiście inw estycji finansowych) w stosunkow o k ró t­ kim czasie w yraziłaby się efektami w postaci in teresujących inform acji

dla centrali. Równocześnie zdaw ał sobie spraw ę z tego, że nie byłb w prasie polskiej k o niunktury sprzyjającej (chodziło mu o p rasę p ra ­ wicową: ,,IKC", „K urier W arszaw ski") publikow aniu inform acji o Cze­ chosłowacji. Słusznie przewidywał,, „że najw iększe nasilenie tej ak tu al­ ności przyjdzie w końcu lipca lub w sierpniu, a już dzisiaj dzieją się tu rzeczy, które dla nas są specjalne w ażne"85. O w ydarzeniach w Czecho­ słow acji przysyłał inform acje na ręce Jan a W einsteina, radcy MSZ. M ia­ ły. one ch arakter konfidencjonalny. 22 czerw ca 1938 r. dyrek to r ATE 64 W aktach ATE, zdeponow anych w A A N , znajduje się 15 listów . P ierw szy dato­ w an y 4 II 1938 r., ostatni 7 X 1938 r. Trzy listy od Skrzyckiego adresow ane do R ygi do P opław skiego i jeden S krzyckiego do radcy MSZ Jana W ein stein a, sp ow od ow an y przez P opław skiego. A utorem pozostałych jed en astu listó w jest Popław ski. Sześć listó w w y sła ł z Rygi, p ięć z Pragi. Listy traktują o jeg o d ziałaln ości na początku 1938 r. w Rydze, a od końca m aja teg o ż roku — w Pradze. Jego k orespondencja z centralą uryw a się 7 X 1938 r. Popław ski podczas pobytu w R ydze p rzesyłał do centrali infor­ m acje rów nież z terenu Litwy, Estonii i Finlandii. Poza tym za sila ł sw oim i artykułam i „Kurier Poranny" oraz a g en cję T ranscenti. W szy stk ie w ażn iejsze k w estie d o tyczące d ziałaln ości korespondenta ATE w Rydze, a n astępnie w Pradze, b y ły k on su ltow ane z MSZ. Popław ski inform ow ał także centralę w W arszaw ie o różnych spraw ach zw ią­ zanych z polską p olityk ą prasow ą na teren ie jeg o d ziałalności. M. in. w liśc ie do S krzyckiego z 23 III 1938 r. inform ow ał, że prorządow a prasa w arszaw ska (dom yślać się n ależy, że chodzi mu o Koncern Prasy C zerwonej) k orzystała z inform acji o Litwie od d ziałającego na terenie Łotwy dziennikarza M ichaiła M ilruda (praw dopodobnie redaktora dziennika „Siegodnia"). Ten ostatni za sięg a ł z k o lei inform acji od sw eg o k o w ień sk ieg o korespondenta O rieczkina, który zdaniem P op ław sk iego zajm ow ał w rogie stanow isko w ob ec Polski, a w ob ec „spraw y p ogod zen ia p o lsk o -litew sk ieg o w szcze­ g ó ln o ści”. Milrud i jeg o gazeta w ytw arzała w sto licy Łotw y opinię w rogą w o b ec Pol­ ski, m askując ją tylk o na skutek tego, iż ЗО^/о nakładu pism a b yło rozprow adzane w P olsce. Popław ski zw racał uw agę, iż teg o rodzaju w spółpraca prorządow ego kon­ cernu w y d a je się co najm niej dziwna· (A AN , ATE, 31).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przeprowadzono doświadczenie polegające na zmierzeniu długości ciała poczwarek pewnego gatunku motyla w dwóch populacjach: pierwsza była hodowana w temperaturze otoczenia

Temat form i typów kapliczek przydrożnych podejmowali też, głównie na łamach „Polskiej Sztuki Ludowej”, między innymi tacy autorzy jak A.. Kapliczki i krzyże

Wymieniało się kartki, między sobą sąsiedzi wymieniali się, ten okres kartkowy był naprawdę niezwykle trudny.. Były też kartki na buty, ale buty dostawało się raz na

To nie jest tak, że kobieta nie może czytać Tory, tylko nie może czytać z męż- czyznami, ponieważ ich dotyczy przykazanie modlitwy, a nie kobiet, to dlatego oni to robią

słowa: Ewa Chotomska i Andrzej Marek Grabowski muzyka: Krzysztof Marzec wykonanie: Fasolki... Na początku wakacji rodzice powiedzieli nam, że czeka nas

bułgarskiego wywiadu, którego Agca wskazał jako organizatora zamachu na papieża, został aresztowany przez Włochów dopiero w listopadzie 1982 roku.. Przypomnijmy, że

W związku z realizacją Narodowego Programu Szczepień przeciwko COVID-19 informujemy, że szczepienia dla mieszkańców Gminy Szczerców odbywać się będą w przychodni.. SP ZOZ

Dlatego gdy w gronie przyjaciół Jubilata z Instytutu Historii Sztuki oraz Instytutu Historycznego UW rozpoczęliśmy dyskusję nad sposobem godnego uświetnienia tego