• Nie Znaleziono Wyników

Na wszystko były kartki - Barbara Bogdańska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Na wszystko były kartki - Barbara Bogdańska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BARBARA BOGDAŃSKA

ur. 1938; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, kartki na towary, alkohol w PRL, okres kartkowy, projekt Historia zamknięta w mieszkaniu.

Opowieści o PRL

Na wszystko były kartki

Od czasów Gierka [alkohol] sprzedawany był od godziny 13. A potem po stanie wojennym, pojawiły się kartki na wszystko - również na alkohol. Były kartki na masło, na buty, nie wspominam o mięsie oczywiście, to było wiadomo. Na kości były oddzielne kartki i na mięso też oddzielne. Wymieniało się kartki, między sobą sąsiedzi wymieniali się, ten okres kartkowy był naprawdę niezwykle trudny. Były też kartki na buty, ale buty dostawało się raz na pół roku. W każdym bądź razie [syn]

zaczął gwałtownie rosnąć, tak że w jednym miesiącu musiałam mu dwie pary butów wymieniać. I w tym momencie, to był już chyba [19]81, mój szef u którego pracowałam w Stuttgarcie zaczął przysyłać paczki. To był Niemiec z Sudetów, on wiedział na czym polega system komunistyczny, wobec tego z żoną natychmiast - to musiało być po stanie wojennym, zaczął przysyłać paczki, w których był właśnie cukier, mąka, kasza, makaron, konserwy. W pewnym momencie przychodzi paczka, w której jest osiem par męskich butów. Otwieramy tę paczkę, a syn mówi "ojej", widzę że blednie...-"Żeby one były dobre na mnie". Akurat były idealne, przestała mu aż tak noga rosnąć. Było osiem par butów, poczynając od letnich aż po zimowe.

Data i miejsce nagrania 2013-11-14, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota, Joanna Rodriguez

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Syrenka do końca była trzycylindrowa, to było bardzo ciekawe, dlatego że na kopułce ciągle trzeba było regulować, bo coraz to się jeden cylinder wyłączał i wtedy były

Jeśli chodzi o chleb, to chleb kosztował taniej od zboża, dlatego że ceny się nie zmieniały, i wtedy po prostu te ceny były takie, że wiadomo, że trzeba

Wszystko było na zasadzie takiego wiązania - ja załatwię panu meble, a pan załatwi to.. Ja mam na przykład swoich przyjaciół w sieci handlowej, rodzinę, no i tak było po

To tylko można było napisać, bo nie było wolno pisać żadnej treści, tylko nazwiska, podpisać się, no ale to też już dużo dawało, bo jeżeli myśmy dostały powiedzmy

Pamiętam, na 3-go Maja i na mojej ulicy w budynku Kolei Państwowych był sklep w suterenie, gdzie sprzedawali ten chleb na kartki. No to ja zwykle byłam delegowana

Akurat miesiąc wcześniej urodził mi się syn i akurat tak wypadało, że poszedłem po kartki żywnościowe.. Należy wspomnieć, że wówczas wszystko było na kartki, szczególnie

Odbywało się to w zakładzie pracy, gdzie byli oczywiście prowokatorzy, były wtyczki najrozmaitsze, ale robotnicy nawzajem bardzo się pilnowali.. Nasz przewodniczący ze

Do mojego domu przychodzili znajomi i teraz wiem o tym, że to były takie spotkania, na których była mowa o walce o wolność, o demokrację.. Pierwsze moje wspomnienia