• Nie Znaleziono Wyników

Kanonicy opatowscy w planach polityki ruskiej z przełomu XII i XIII wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kanonicy opatowscy w planach polityki ruskiej z przełomu XII i XIII wieku"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Kanonicy opatowscy w planach polityki ruskiej z przełomu

X II i XIII wieku

Tyleikroć po d ejm o w an e zag ad n ie n ie roili O patow a w p o lityce ru sk ie j K azim ierza Spraw iedliw ego i jego· sp adkob ierców dotychczas n ie docze­ kało się pełnego w yśtw ietlenia. Szczególnie n ie ja sn a pozostaje geneza istn iejącej ta m p rzy n a jm n ie j od k o ń c a X II w. g ru p y kanon ickiej. Zgło­ szone d o tych czas hipotezy, czasem Wręcz fan tasty czn e, nie zadow alają w pełn i h P rz y cz y n a tego s ta n u rzeczy tkw i, być może, w fakcie, iż żaden z h isto ry k ó w p o d ejm u jący ch d o tą d p roblem n ie p oddał a n alizie w sz y st­ k ich źródeł do tyczących te j g ru p y . Dziwnie składało· się, iż zaw sze pom i­ jan o k tó re ś z nieliczny ch źródeł, a ty m saimym b rako w ało jak ieg o ś

1 Już D ł u g o s z (Historiae Polonicae libri X I I t. II, Gracoviae 1873, s. U ) w skazyw ał na Piotra Dunina jako fundatora uposażenia kanoników opatowskich. N atom iast w sw ym Lib er beneficiorum dioecesis Cracoviensis t. I, Cracoviae 1863, s. 574—577 sądził, iż byli tutaj benedyktyni, którzy po zam ianie dóbr z biskupami lubuskim i -przeszli na Ś w ięty Krzyż. Dodaje jednak, iż inni sądzą, że byli tutaj tem plariusze. K. P o t k a ń s k i , K olegiata w Opatowie, „Sprawozdania A U ” t. V, 1900, nr 7, s. 7 n. tw ierdził, iż byli tutaj benedyktyni, których zastąpiono cystersam i, zaś w chw ili w łączenia uposażenia do dóbr biskupów lubuskich osadzono tutaj kanoników. Tezę Potkaruskiego podjął T. W o j c i e c h o w s k i (Szkice historyczne

jedenastego w ieku , w yd. III, Warszawa 1951, s. 70—72), uważając, iż byli tutaj

benedyktyni, którzy za czasów B olesław a Śm iałego zostali zam ienieni na presbite- rium biskupa dla Rusi. Po upadku tego biskupstw a po r. 1092 presbiterium , już jako kanonicy św ieccy, w róciło do Opatowa. Wł. A b r a h a m w recenzji ze

Szkiców h isto rycznych T. W o j c i e c h o w s k i e g o (KH XVIII, 1904, s. 568) sądził, iż kolegiata pow stała w X III w ., ale przy kościele Panny Marii. U św . Mar­ cina zaś w id ział benedyktynów irlandzkich, których w toku reform y zastąpili cystersi. Biskupi lubuscy osadzili tutaj tem plariuszy, usuw ając cystersów , zaś w X IV w . po kasacie tem plariuszy, przeniesiono tutaj kanoników od Panny Marii. F. Ko p e r a (S ztu ka polska od czasów n ajdaw n iejszyc h do renesansu, Polska, jej

dzie je i ku ltura t. II, Warszawa 1927, s. 403) uważał, iż w Opatowie osiedli za

czasów Herm ana lub B olesław a K rzyw oustego kanonicy regularni. Z. W o· j с i e- c h o w s k i ;{M. i Z. W o j c i e c h o w s c y , Polska Piastów, Polska Jagiellonów, Poznań 1946, s. 69 n.) w iązał Opatów z tem plariuszam i i kręgiem Aleksandra

7. Malone. A. G i e y s z t o r (Początki m is ji ru skie j bisku pstw a lubuskiego, „Nasza

P rzeszłość” t. IV, 1948, s. 82— 102) w ią za ł Opatów z benedyktynam i, ale w idział ich przy kościele Panny Marii, zaś kolegiatę przypisyw ał jakiem uś bliżej n ieokreślo­ nem u zakonowi rycerskiem u. T. M a n t e u f f e l (Rola cy ste rsó w w Polsce

w i e k u XII, PH XLI, 1950, s. 190 nn.) łączył początki kolegiaty z cystersam i, ale

później (J. G ą s s o w s k i , T. M a n t e u f f e l , Z. T o m a s z e w s k i , S p ra w o zd a ­

nia z badań ... nad osadn ictw em w czesn ośre dn iow ie czn ym i architekturą romańską w Opatowie, PH XLV, 1954, z. 4, s. 691—695) pogląd ten odwołał. Z. Ś w i e -

c h o w s k i (Kościelec, kościół p.w. św. Wojciecha. Opatów, kolegiata p.w. św.

Marcina, W arszawa 1954, s. 76) uważa, że od razu osadzono tutaj kononików i to

już w połow ie X II w . Ostatnio· G. L a b u d a (w recenzji artykułu G ą s s o w ­ s k i e g o , M a n t e u f f l a i T o m a s z e w s k i e g o , „Studia Żródłoznawcze” t. III, 1958, s. 303 n.) próbował pogodzić te hipotezy, w skazując na Henryka san ­ dom ierskiego jako fundatora kościoła opatowskiego i to od razu z przeznaczeniem dla kanoników, którzy m ieli stanow ić kapitułę katedralna dla zamierzonego b is­ kupstwa, obejm ującego ówczesne księstw o sandom ierskie. Pom inąłem w tym prze­ glądzie prace kom pilacyjne, pow tarzające w ygłoszone przez innych poglądy.

(3)

K A N O N I C Y O P A T O W S C Y 389

ogniw a, k tó re pozw oliłoby złączyć genezę te j g ru p y z p lan a m i m isy j­ nym i n a Rusi, z n a jd u ją c y m i się w c e n tru m zain tereso w an ia księcia i m ożnow ładztw a m ałopolskiego przez cały w ie k X II i X III, a w sposób p rze k o n u jąc y odtw orzo ny m i p rze d k ilk u n a s tu la ty przez A. G i e y s z ­ t o r a 2. W o p arciu o jego ustalen ia, chciałbym przed staw ić jeszcze jed n ą próbę rozw iązania zagadki opatow skiej.

K an onicy opato w scy po ra z p ierw sz y p o jaw ia ją się w 1206 r .3, a n ie ja k dotąd m niem ano w 1212. Ju ż w 1206 r. p o jaw ia się p e łn y sk ła d p ra ła tó w opatow skich (oznaczonych ty lk o p ierw szą 'literą im ienia, 'które tru d n o rozw iązyw ać). Są to : P. dziekan, Ch. scho lastyk , St. k a n to r. Taki sam sk ła d p rała t u r m a m y p o tw ierd z o n y d la lat 1325—Ί327 4, a więc n a p rze strz e n i X III w. n ie u le g ł o n zm ianom . Rzecz c h a ra k te ry sty c z n a , iż n a p rze strz e n i ty ch sam y ch przeszło s tu l a t dzielących oiba w ykazy, źródła p rzek azały w iadom ość je d y n ie o> d z ie k a n ie S te fa n ie z 1212 r .5 oraz o dziekan ie b ez im ien ia z 1223 r .6, i k a n to rz e J a ś k u z 1315 r .7. Są to ślady, a raczej b r a k ich, k tó re n iep o k o ją i d a ją zarazem dużo do m yślenia, zw łaszcza, iż w ła ta c h 1232— 1254 sp o ty k a m y b isk u p a G erarda, k tó ry d aw n iej b ył w O p a to w ie 8. P rz ed sta w io n e tu ta j źródła są m n iej niż ubogie w p o ró w n a n iu ze źródłam i dotyczącym i in n y ch g ru p k a n o ­ nickich w M ałopolsce. N ato m iast pojaw ien ie się g ru p y k an o n ick iej z O patow a w 1206 r . i to w p e łn y m składzie u rzędników , w sk azu je, iż g ru p a ta przeszła ju ż W ty m czasie ta k i rozw ój, ja k g ru p a k a te d ra ln a k rak o w sk a, chociaż n ie m ożna w yłączać ró w n ież m ożliw ości, iż od raz u została w ta k ie j fo rm ie erygoiwana. T y m sa m y m m am y dow ód, iż po­ siad ała o n a n iep o śled n ie znaczenie w p lan a c h księcia, k tó ry jaiko· fu n d a ­ to r b y ł jej w łaścicielem , a n ie jed y n ie p atro n em , aż do 1232 r., tj. do czasu, k ied y O patów , a w ra z z n im k a n o n ic y i ich uposażenie·, d o stali się biskupom lu b u s k im 9. W łaśn ie rozw ój s tr u k tu r y urzędów , jak w spom niałem , poza k a te d rą , n ie sp o ty k a n y w śró d istn iejący ch w ów czas g ru p kanonickich w M ałopolsce, k aże przypuszczać, iż g ru p a ta m iała niepo ślednie zadania ido· sp ełn ien ia. Róiwmież fa k t, iż książę u trz y m y w a ł tu ta j t a k długoi praw o' w łasności kościoła i to o ta k im znaczeniu, iż n ik t go O' toi n ie niepokoił, chociaż w 1 niedalekim ; Z aw ichoście czy S ando­ m ierzu b isk u p en e rg icz n ie pozbaw iał księcia podóbnych u p r a w n ie ń 10, zdają się w iele m ów ić o· zadaniach, ja k ie postaw iono przed k ano nik am i z O patow a.

2 A. G i e y s z t o r , op. cit.

3 W. K ę t r z y ń s k i , Biblioteka hr. Rac zyńskich w Rogalinie, „Sprawozdanie z Czynności Zakładu N arodowego im. O ssolińskich”, 1905, s. 52. Por. Monumenta

Poloniae Paleographica, wyid. St. K r z y ż a n o w s k i , Gracoviae 1907—1910, taibl. X X XV III. Por. także J. M i t k o w s k i , P oczątki klasztoru cy ste rsó w w S u ­

lejo wie, Poznań 1949, s. 203, 302. Ten sam dokument powtórzono w r. 1208 z n ie­

w ielkim i skrótam i. Oba dokum enty ‘dały podstaw ę do stw orzenia zlepka, który został ogłoszony w KMp I, s. 9, nr 4, gdzie jednak już pominięto niektórych św iadków , jaik rów nież ich bliższe określenie. Por. O. B a l z e r , S tu d iu m o K a d ­

łu bku t. I, Lw ów 1934, s. 6 nn. oraz tam że em endację tek stu dokumentu z r. 1206.

4 M PV I, s. 166 n. Wykaz ten przynosi now ą wiadom ość, a m ianow icie, iż grupa kanoników w Opatowie liczyła pięć prebend kanonickich.

5 KMp I, s. 15, nr 9.

6 Tamże II, s. 32, n r 389. Oznaczony został literą N. 7 Tamże I, s. 180, nr 15,1.

8 Por. A. G i e y s z t o r , op. cit., s. 96. 0 Tamże, s. 93—102,

10 Por. J. S z y m a ń s k i , W czesnośredniowieczne kanonickie środow isko za- w ichojsko-sandom ierskie, „Roczniki H um anistyczne” t. XII, 1964, z. 2, s. 216—229.

(4)

N ie m a pow odu w ątpić, że p rzy n a jm n ie j do 1223 r., a więc do czasu po jaw ien ia się ostatniego· k an o n ik a opatow skiego w m a te ria le źródło­ wym , b y li w O patow ie kano n icy . Chodzi jed yn ie o to, ja c y to byli k a ­ nonicy. N ależy przypuszczać, iż zw iązani byli oni z kościołem św M ar­ cina, ja k b y h a to w sk azy w ał p óźniejszy p a tro n a t b isk u p ó w lu b u sk ich u . Z astan aw ia p rz y ty m w ysokość ich Uposażenia, ró żn a od tej, ja k ą m ożna uznać z a p rzeciętn ą dla k a n o n ik ó w m ałopolskich z początków X IV w. W szyscy k a n o n ic y w O patow ie m a ją po· jed n ej zaledw ie grzyw nie. N a­ to m iast p rała ci m a ją po 5 grzyw ien, z w y ją tk ie m scho lastyk a, k tó ry m a ju ż tylko· 4 grzy w n y , a le izawsze kw otę n iew iele m niejszą od in n y ch p rała tó w . In te re s u ją c e jest d la nas' u posażenie dziekana, w ynoszące 10 g r z y w ie n 12. Ta w ysokość uposażenia poszczególnych p re b e n d pozw ala przypuszczać, iż bardzo d łu g o było ono· m a ją tk ie m w spólnym , zarządza­ n y m w ła śn ie przez dziek an a, a n ie przez p repozyta, ja k to m a m iejsce ■w in n y ch g ru p ac h kanon ick ich w M ałopolsce. W chw ili ro zk ład u w spól­ n o ty m ają tk o w ej k a n o n ik o m w ydzielono p re b e n d y ró w n ej w artości, podobnie ja k p rała to m . D ziek an zdołał zatrzy m ać najw ięk szą część m a­ ją tk u w ła śn ie z pow odu w y k o n y w a n ia d o tą d z a rz ą d u w sp óln ą w łas­ nością. Szczegół, iż zarząd m a ją tk ie m s p ra w u je n ie 'prepozyt, lecz d ziekan, w ie le m ów i o początkach g ru p y k an o n ik ó w opatow skich. Z w róćm y bo­ w iem uw agę, iż poza S a n d o m ie rz e m 13 i św . M ichałem, w K ra k o w ie na W a w e lu u , w K ie lc a c h 15 i u św . F lo ria n a w K r a k o w ie 16, . m ają tk ie m zarządzał prepozyt, chociaż istn ia ła ju ż ta m p ra ła tu ra dziekana. W iśli­ ca 17 n a to m ia st nie posiadała w ogóle dziekana.

C hronologia p o w staw an ia pow yższych grup, zdaje się też w yznaczać czas p o w stan ia g ru p y opato w sk iej. J a k się w y d aje, m am y tu ta j d ó czy­ n ien ia z fu n d a c ją z o sta tn ic h dwóch dziesiątków X II w. Z astan aw ia je d n a k niskie, bo n a jm n ie jsze z w szy stk ich g ru p kan onickich w M ało­ polsce, uposażenie, k tó re g o skrom ność stoi w oczyw istej sprzeczności z doniosłą ro lą, ja k ą wyznaczono· g ru p ie1 opatow skiej, a co· za ty m idzie z jej znaczeniem , k tó re ta k jasno· 'w yłania się z zachow anych resztek nieliczny ch źródeł. A:le też p am iętajm y , iż p rz y n a jm n ie j do· 1232 r. upo­ sażenie k a n o n ik ó w m usiało być o w iele w iększe, aczkolw iek stan ow iło W łasność książęcą. W ydaje się, że c a łe d o b ra opatow skie, jak ie d o sta ły się w 1232 r. b iskupom lub u sk im , sta n o w iły zarazem uposażenie kan o ­ n ik ó w 18. Było· to więc uposażenie iwcale niem ałe i stanow iące pow ażny

środek, um o żliw iający re a liz a c ję n iep rz ec ię tn y c h zadań. P ra w o w łas­ ności 'w ykonyw ane p rzez księcia jeszcze w 1232 r. w skazu je, iż kanonie?/ nie m ieli jed n a k w ’sto su n k u do tego· uposażenia p e łn y c h p ra w w łasności, w y k o n u ją c W nim , ja k s ię w ydaje, jed y n ie czynności a d m in istra c y jn e,

11 J. D ł u g o s z , Liber beneficiorum t. I, s. 575. 12 MPV I, s. 166 n.

13 Por. J. S z y m a ń s k i , op. oit.

14 Por. T. L a 1 i k, Zagadnienie „vitae communis” kapituł polskich X I I w., [w:] W ie ki średnie, M edium aevum , W arszawa 1962, s. 105 nn.

15 Por. J. S z y m a ń s k i , Kan onikat św iecki n a rzęd ziem feudalnej organizacji

w łości kie leckie j b isku pów krakow skich na prze łomie X I I i X III w., „Rocznik

K ieleck i” t. III, 1965.

16 Autor spodziew a się, iż zagadnieniem ustroju kanoników u św. Floriana w K rakowie będzie m ógł szerzej izająć się na innym m iejscu.

17 Por. T. L a l i k , Początki kolegia ty w Wiślicy, [w:] II Konferencja N aukow a

V) W arszaw ie 28 i 29 kwietn ia 1961. R e fe ra ty i dyskusje, W arszawa 1963, s. 29—31.

18 Iste namque Ilenricus m onaste riu m Opatoviense ... omnia bona episcopatus

Russiae olim ad m on asteriu m Opatoviense pertinentia, incorporando ecclesiae L v - bucensi praedicto de facto. MPH II, s. 556.

(5)

K A N O N IC Y O P A T O W S C Y 391

k tó r e m oże m ia ły być zastąpione p e łn y m praw em w łasności w chiwili rozpoczęcia rea liz a c ji w yznaczonych celów. T ym m ożna je d n a k tłu m a ­ czyć zarówno' p rz e trw a n ie tu ta j ta k 'długo w spóln oty m ajątk o w ej, ja k ró w nież n isk ie w arto ści poszczególnych p reb e n d , k tó re zostały zapew ne w ydzielone p o 1232 r., k ie d y m a ją te k s ta ł się ju ż w łasnością b isk u p stw a lubuskiego. Z w róćm y uw agę, iż p rzy p ad a to n a okres, k ied y k an o n icy op atow scy niem al n a sto la t zupełnie zn ik a ją ze źródeł, co n iew ątp liw ie św iadczy o· u tra c ie p rzez nich pierw otnego znaczenia. O ty m sam ym z d aje się św iadczyć ibrak ślad u , a b y k an on icy lubuscy, n a w e t w d ru g ie j połow ie X III w., k u m u lo w ali p re b e n d y opatow skie, ta k ja k to m a m iejsce w identy czn ej n iem a l sy tu a c ji z kan o n ik am i w ło cław sk im i u św. M ichała w K rakow ie n a W aw elu 19. W yd aje się, że tę u tra tę znaczenia m ożna rów n ież w iązać z załam an iem się obserw anicji zasady w spólnego życia, isto tn ie zw iązanego z obserw anicją zasady w spólnoty m ajątk o w ej. P y ta n ie , czy p rz y p a d k iem n ie pozostaje to· w szystko w zw iązku z zam kiem p ie r­ w o tn y c h celów k a n o n ic k iej g ru p y w O patow ie?

K an o n icy o p ato w scy w 1206 r . p o ja w ia ją się z okazji w ydania, przez L eszka BiałagO' d o k u m e n tu zatw ierdzająceg o n a d a n ie dw óch wSi dla cy ste rsó w w Sulejow ie, d o k o n a n e przez m istrz a W incentego. Rów nież w zw iązk u z 'potw ierdzeniem tegoż n a d a n ia w 1212 r. p ojaw ia się d ziek an S tefan . N ieznanego z im ien ia dziekana, opatow skiego z 1223 r. p oznajem y w in ny ch okolicznościach, niem niej zresztą ciekaw ych. J e s t o n m iano­ w icie sędzią d eleg o w an y m przez k u rię p a p ie sk ą do rozpoznania sp ra w y k an o n ik a san dom ierskiego S. Całą sp ra w ę załatw iały u papieża jakieś osoby, k tó re wówczas p rzy b y ły z P o ls k i20. R ów nież sam dziekan, po­ dobnie ja k w sp ółd eleg ow an y a rc h id ia k o n san d o m iersk i J a n 21, m u sia ł być osobistością zn an ą iw k u r ii papieskiej, skoro użyto go do załatw ien ia te j d e lik a tn e j sp raw y , w k tó re j zain tereso w an y b y ł zarów no książę ja k i b isk u p i to na od cin k u n iezw y k le zapalnym , bo sto su n k ó w p a ń stw a i k o ś c io ła 22. Te zw iązki k a n o n ik ó w opatow skich z S u lejow em oraz z jego p ro te k to ra m i — k sięciem i biskupem , w łączanie się w n iezw ykle w ażne wówczas sp ra w y , d a ją sp o ro do· m yślen ia, zwłaszcza w ko ntek ście sp ra w y b isk u p a d la Rusi, G erard a, późniejszego cystersa, a w cześniej w jak iś sposób zw iązanego z O patow em , oraz w kon tekście w zm ianki w księdze zm arły ch k la sz to ru cysterskiego w Jęd rzejo w ie o b rac ie Jan ie, m n ich u i k a p ła n ie z O p a to w a 23.

J u ż T. M a n t e u f f e l p róbow ał łączyć O patów z c y ste rsk ą m isją r u s k ą 2i. T enże h isto ry k w skazał na id en ty czn e cele S u lejow a.2δ, z k tó ­ ry m k an o nicy o patow scy zdają się pozostaw ać w szczególnie ożyw ionych k o n ta k ta c h . Z w róćm y uw agę, że ta k ż e bliższe O patow a k la sz to ry cys­ tersk ie w W ąchocku i K op rzyw n icy rów n ież zd ają się pozostaw ać w k rę ­ gu ty c h sam y ch zam iarów , d o tyczących laty n iz a c ji R u s i26. Z ty c h trz e c h

19 Pommerellisc hes Urkundenbuch, w yd. M. P è r ł b a c h , s. 32, nr 36; s. 342, nr 377; s. 345, nr 379; s. 346, nr 380; s. 14, nr 16; KMp I, s. 15, nr 9; s. 19, nr 12; Dok. kuj. maz., s. 207, nr 36; KMp II, s. 112, nr 456.

20 KMp II, s. 32, nr 389. Por. też J. S z y m a ń s k i , Wczesn ośredniowieczn e

śiod.owisko kanonickie, s. 227 n.

21 KMp I, s. 19, nr 12; KM p II, s 26, nr 383; s. 34, nr 391; KKK I, s. 12, nr 15; s. 27, nr 19.

22 Por. J. S z y m a ń s k i , Wczesn ośredniowieczn e środow isko kanonickie.

23 Por. T. M a n t e u f f e l , Rola c y s te r s ó w w Polsce, s. 192. 24 Tamże, s. 190 nn.

25 Tamże, s. 194. Por. J. M a t k o w s k i , op. cit., s. 159 nn. 29 T. M a n t e u f f e l , Rola cy ste rsów w Polsce, s. 194 n.

(6)

fu n d a c ji jed y n ie S u lejó w b y ł pochodzenia książęcego. F u n d o w ał go w 1177 r . K azim ierz S p ra w ie d liw y 21. S to su nk i tego· k sięcia z R usią b y ły bardzo ożyw ione, o. czym szczególnie św iadczy w yp raw a S praw ied liw eg o z 1187 r . n a R uś h alick ą i jego in te rw e n c ja w s p ra w y obsadzenia ta m ­ tejszego tro n u k sią ż ę c e g o 28. Z ain tereso w an ia te u leg a ją ty lk o chw ilow ej p rze rw ie n a p rzeło m ie X II i X III w. n a s k u te k sk om p lik o w an ia się s y tu a c ji w e w n ę trz n e j zarówno· w Polsce, ja k i n a Rusi. O żyw iają się n a to m ia st ponow nie w la ta c h d w u d ziesty ch i trz y d z ie sty c h X III w .29,, d oprow adzając ido stw o rzen ia formalnego- bisk u p stw a d la R usi z siedzibą w łaśnie w O patow ie. W y d a je się, iż w te j s y tu a c ji nic n ie stoi n a p rze­ szkodzie, a b y w K azim ierzu S p raw ied liw ym d o p atry w ać się fu n d a to ra , zaś iw jego polityce ru sk ie j okoliczności, k tó re do prow adziły ido· p o w sta­ n ia fu n d a c ji g ru p y kan o n ick iej iw O patow ie i to może już z przeznacze­ n iem n a k a p itu łę k a te d ra ln ą dla przyszłego· b isk u p stw a ruskiego·30. T ym

27 T. M a n t e u f f e l , P a p ie stw o i cystersi, Warszawa 1955, s. 80 nn.

28 Por. tamże, s. 108 n. oraz Wł. A b r a h a m , Powstanie organizacji kościoła

łacińskiego na Rusi, L w ów 1904, s. 90— 11'6 oraz literatura .tamże cytowana.

29 A. G i e y s z t o r , op. cit., s. 93—103; Wł. A b r a h a m , oip. cit., s. 92— 116; T. M a n t e u f f e l , Papiestw o i cystersi, s. 1110—-117.

30 G. L a b u d a w cytowanej recenzji („Studia Źródłoznawcze” t. III, 1958,. s. 303 n.) w skazuje, że o kapitule katedralnej i katedrze w Opatowie m yślał H enryk sandom ierski, przeznaczając je jednak dla sw ego sandom ierskiego księstw a, dla którego chciał uzyskać odrębną organizację kościelną. Spostrzeżenie takie w ydaje się isto tn ie ciekaw e i posiadałoby w iele słusznych m om entów, gdyby n ie to, że w Sandomierzu w tym czasie już przecież istniała grupa kanonicka i to ściśle zw iązana jeszcze z księciem . Nic w ięc prostszego, jak zw iększyć ją, wzm ocnić i .rozbudować, co istotnie u czyn ił .Kazimierz Spraw iedliw y, chociaż w innych okolicznościach i w innym celu. Por. J. S z y m a ń s k i , Wczesnośredniowieczne

środow isko kanonickie.

Warto tutaj zwrócić uwagę na inform ację zawartą w księdze form ularzy b is­ kupa Aleksandra M azowieckiego, gdzie m ów i się; hebdomadariorum eccłesie nostre

colegiate uel kathedralis Sancte Marie in O pató w .(por. „Liber disparata antiqua continens” Alexandro Masoviensi episcopo Tridentino dicatus, w yd. E. W i n k l e r ,

Rom ae 1960, s. 1:02, nr 206). Rękopis, w którym tekst .ten znalazł się, w ydaw ca datu je na lata 1423—4424, zaś sam dokument przytoczony tutaj jako formularz,, zdaje się .pochodzić z kancelarii biskupa Piotra Wysza (przeniesiony z Krakowa do Poznania w r. 1412, zmarł w r. 1414; por. S. K i j a k , Piotr W ysz, biskup k r a ­

kowski, Kraków 1.933, в. 69 п., 72). M ieliśm y tutaj może ślad jakiejś tradycji

krakowskiej, chociaż rów nie dobrze .może być to w tręt autora form ularzy, który n ie dotarł do pism a biskupa adresowanego do kanoników katedralnych i z ko­ nieczności użył pisma skierow anego do kanoników kolegiackich. O filkcyjności form ularza zdaje się św iadczyć rów nież intrygujące w ezw an ie owej koleigiaty;

Sancta Maria, podczas gdy dokum ent z r. 1425 najw yraźniej poświadcza w ezw an ie

św. Marcina (honorabilis Nicolaus custos ecclesie collegiate Sancti Martini Opato-

Viensis; KMp IV, s. 220, nr 1229). Inna rzecz, że jest to pierw sze źródło; potw ier­

dzające w ezw an ie k olegiaty opatowskiej i stąd w ym aga jeszcze baczniejszej uwagi weziwanie zanotowane w księdze form ularzy A leksandra, zwłaszcza w obec hipotezy w ygłoszonej przez Wł. A b r a h a m a (w -cytowanej recenzji z T. W o j c i e c h o w - s k i e g o, S zkiców h isto rycznych jedenastego wieku), iż kolegiata pierwotnie była przy kościele Panny Marii w Opatowie, m imo n iew ątp liw ie słusznej korekty A. G i e y s z t o r a , op. dit., s. 95, iż kanonicy od początku -byli u św. Marcina, zaś' u Panny Ma-rii można szukać jed ynie benedyktynów . W ydaje się, iż przy obecnym stanie badań, zwłaszcza architektonicznych, n-a-d kolegiatą opatowską, trudno kusić się o jakiejś rozw iązanie tej spraw y. Może -mamy tutaj do czynienia po prostu ze zw ykłą pom yłką kanceiarii biskupiej co do w ezwania, lu-b też z p rze­ niesien iem w ezw ania kościoła parafialnego na kolegiatę. Mimo -bowiem w yraźnego stwier-dzen-i-a przeniesienia praw p arafialnych od Panny Marii do kolegiaty w r. 1471

(qui baptisterium cum processione ad collegiatam ecclesiam transtulerunt, MPH V,

s. 204), mamy w skazów ki, że- w pierwszej połow ie X IV w . pom iędzy parafią n ie ­ w ątp liw ie funkcjonującą w zw iązku z kościołem Panny Marii, a kanonikami u św. Marcina, istn iały jakiejś istotne powiązania. W r. 1.328 zapisano; Ecclesia

(7)

K A N O N IC Y O P A T O W S C Y 3 9 Ï

m ożna by tłu m aczy ć talk ro zw in ię ty -ustrój g ru p y kan o n ick iej w O pa­ tow ie, ja k ró w n ież związiki z -cystersami o ra z szczególny s to su n e k księcia do uposażen ia opatow skiego, n iezw y k ły ju ż d la la t -trzydziestych X III w . P o staw ion ą h ip otezę z d a ją się po tw ierdzać ró w nież cechy a rc h ite k to ­ niczne kościoła św. M arcina w O patow ie, k tó re każą k łaść czas jego bud ow y na, o sta tn ią ćw ierć X II w .31

W ja k im s to su n k u -pozostawali k an o n icy opatow scy do· cystersów ? Z w róciłem ju ż uw agę, ż e n a czele g ru p y opatow skiej s ta ł nie prepo zyt, lecz dziek an. Z jed n ej s tro n y m a m y w ty m fak cie w skazów kę dotyczącą czasu p o w stania te j g ru p y , :z d ru g ie j zaś — w ko ntek ście obserw ow any ch tu ta j sto su n k ó w w sk azujący ch na zach ow yw anie zasady w sp ó ln o ty ży­ cia —· s u g e ru je to w zory fran cu sk ie. W łaśnie ów czesny k a n o n ik a t f ra n ­ cuski dbkonuje pow ażnego n a w ro tu d o oibserw ancji -reguły w spólnego życia pod w p ły w em r u c h u cysterskiego-, zw iązanego z a k c ją m isy jn ą pro p agow aną przez ów czesny kościół w ró żn ych postaciach. Sulejów , ja k wiadomo-, b y ł filią k la sz to ru m o ry m u n d ak ieg o '32, a w ięc klasztoru , k tó ry w o d d ziały w an iu na, k a n o n ik a t fra n c u sk i o d eg rał niepo śledn ią ro lę 33. W ydaje się n a to m ia st rzeczą w ą tp liw ą , czy G e ra rd -w chw ili k o n­ s e k ra c ji na b isk u p a d la Rusi b y ł już cystersem , ja k n a ogół chcą histo­ ry c y 34. Z estaw m y -bowiem źródła i sp ró b u jm y spojrzeć o d te j stro n y n a zagadn ien ie zwłaszcza, iż ty lk o in te rp re ta c ja ty c h źródeł d aw ała do­ tychczas p o d staw y do- łączen ia O patow a z cystersam i.

K ronika, w ielkopolska, źródło- o- n iew ą tp liw ie du żych w a lo ra c h po­ znaw czych d la interesującego- n a s z a g a d n ie n ia 35, stw ierd za jedynie, iż

iste n a m q u e H enricus m o n a ste riu m O patoviense, cuius m ona sterii abbas et R u th e n o ru m episcopus ... om nia bona olim ad m o n a ste riu m Opato­ viense p ertin e n tia 36. N ie m a w ięc tu ta j ani sło w a o tym , czy G e ra rd

jest cystersem . W zm ianka ta odnosi się do- 1232 r. U żyte te rm in y

m o n a ste riu m i abbas łatw o m ożna w y ja śn ić zw ażyw szy, że w O patow ie

bez wąt-p-ienia -mamy jeszcze w ty m czasie k a n o n ik ó w — jeśli n ie re g u ­ larn y c h , to p rzy n a jm n ie j p rze strz e g ają c y ch zasad y v ita com m unis. Z te j ra c ji term in o log ia tu ta j u ż y ta odpow iada zarówn-o· k o n tek sto w i sy tu a c ji de O pató w ((przy czym n iew ątp liw ie chodzi o kolegiatę), Item parrochia ecclesie de O p a tó w (JVDPV I, s. 3,13). Takich sam ych związ-ków zdaje się dowodzić fakt, iż.

praw o patronatu nad kanonią powstałą z uposażenia proboszczowskiego Panny Marii spraw uje dziekan kolegiaty opatow skiej (por. A. B a s t r z y k o w s k i , K o ­

legiata św. Marcina w O patowie i j e j kapituła, „Kronika D iecezji Sandom ierskiej”

t. XLI, 1948, s. 169).

31 Po,r. J. G ą s s o w s k i , T. M a n t e u f f e l , Z. T o m a s z e w s k i , op. cit.,. s. 709; Z. S w i e с h o w-s к i, op. -cit., s. 44. Por. także T. M a n t e u f f e l , P r z y ­

czyn ek do działalności n orbertanów w Polsce, Opuscula 'Casimiro Tym ien iecki septuagenario dedicata, Poznań 1959, s. 225—228.

32 T. M a n t e u f f e l , P apie stw o i cystersi, s. 82.

33 M. M a c c a r o n e , I papi del secolo X I I e la v ita comune e regolare del clero, [w:] La v ita comune del clero пег secoli X I e X I I t. I, Milano 1962, s. 374;

F. P e-it i t , L ’ordre de P rém on tré de Saint N orbert à A nselm de Havelberg, tamże, s. 458, a zw łaszcza M. V i s i è r e , La collégiale Saint-Q uiriac de P rovins

sous les comtes de Champagne de la maison de Blois (1019— 1181) tamże, s. 61—63.

O w p ły w ie cystersów na -kanonikat w ogóle ρο-r. także P. V e r m e r , St. Bernardus

en de orden der reguliere kanuniken va n Prém ontr é, St. Victor en Arrovaise,. S. Bernardus van Clairvaux, Rotterdam 1953, s. 55—64 oraz J. A. L e -f è v r e , A pro­ pos des sources de la législation prim itiv e de Prém ontr é, „Annale-cta Prem onstra-

ten sia” t. X X X, 1954, s. 12—-19.

34 Так Wl. A b r a h a m , op. cit., s. 109, a za nim późniejsza literatura. 35 Por. A. G i e y s z t o r , op. cit., s. 93 n.

(8)

opatow skiej, ja k też chronologii w y p a d k ó w 37. K o le jn e zaś in fo rm acje 0 G erard zie pochodzą d o p iero z 1254 r . 'i z n ich d o w iad u jem y się, iż G e ra rd b y ł p rim u s episcopus R ussie O rdinis C isterciensis q u ondam

abbas de O p a tó w 38, p rz y czym -zwróćmy uw agą, że R ocznik w ielko­

polski n o tu je ty lk o : G erhardus p rim u s episcopus R ussie O rdinis C ister­

ciensis 39. K ro n ik a w ielkopolska, k tó re j a u to r pod 1232 r. inform ow ał,

iż bisk up d la R usi b y ł o p atem w O patow ie, dopiero tu ta j in fo rm u je pod 1254 r., iż jest o n cy stersem , d o d ając od raz u , jak b y d la bliższego w y­ jaśn ien ia o kogo chodzi: „niegdyś o p a t w O patow ie“. T ym sam y m .wcale n ie zdaje się przesąd zać sp raw y , czy G e ra rd b ył c y stersem jak o opat, zwłaszcza, iż w ta k im .w ypadku n ależało by spodziew ać się, że napisze, iż G e ra rd b y ł o p a te m cy stersó w w O patow ie. W ażny je s t ró w n ież fa k t, że R ocznik w ielkopolski, a w ięc źródło- sta rsze od K ro n ik i .wielkopolskiej 1 n a d o d a te k 'w ykorzystane p rzez a u to ra K ron iki, nic n ie w ie o w y p a d ­ kach z. 1232 r. oraz o- o pactw ie G erarda, stw ie rd z ają c jedynie pod ró k iem 1254, że G e ra rd jalko b isk u p b y ł -cystersem 40.

W y raźn ie w ięc m am y tu ta j do. czy n ienia z dw om a różnym i źródłam i in fo rm a c ji n a tem a t G e ra rd a i O patow a (przy czym zestaw ione zapisy w y c z e rp u ją w sz y stk ie źródła z n an e i .dotyczące tej. spra'w y). A u to r K ro­ n ik i w ielkopolskiej k o rzy sta ł n iew ą tp liw ie z Rocznika wielkopolskiego., z którego dow ied ział się, iż G e ra rd W 1254 r. b ył cy stersem , oraz z ja k ie jś bliżej n iez n a n e j inform acji, z k tó re j zaczerp nął w iadom ości o m o n aste ­ riu m opatow skim . N ato m iast w iadom ość o opactw ie G e ra rd a iw O patow ie z d a je się być już w y n ik iem in w en cji a u to ra. J e s t to więc rów nież śla d h isto rio g ra f iezne-j tw órczości a u to ra K ro n ik i w ielkopolskiej. T en je d n a k był na ty le o stro ż n y i o d p ow iedzialny w sw ej relacji, ja k zresztą w ca­ łej K ronice 41, że p o dając 'wyniki .w łasnych dom ysłów o p a rty c h o w nioski z re la c ji ró żn y c h źródeł, nie zdecydow ał się je d n a k ok reślić G e ra rd a przed jego b isk u p stw e m jako cy stersa i p o d k reślił sw o je stanow isko' sło­ w em : quondam . N ie zdecydow ał się rów nież pow iązać O patow a z c y ste r­ sam i, ja k czynią to. n iek tó rzy h isto ry cy w o p arciu o t e -właśnie in fo r­ m acje. Tym sam y m w y d a je się rzeczą jasn ą, iż G erard ’, p rzełożony k a ­ noników opatow skich, b isk u p idla Rusi, jako p ra ła t n iew y g o d n y idla biskupów lub u sk ich , po o bjęciu p rzez nich upo sażenia opatow skiego

z tak ich czy in n y ch pow odów m u siał opuścić O p a tó w 42. P ozbaw iony

środków u trz y m a n ia o raz o k reślo n y ch zadań, u d a ł się do cystersów , k tó rz y n iew ą tp liw ie byli in sp irato ram i jego k o n se k ra c ji i k ró tk ie j k a ­ r ie r y jako- m isjo n arz a n a Rusi. M oże w zorem niezapom nianego jeszcze b isk up a Wincentego·, w raz z b ra te m Janem , k a p ła n e m z O patow a, w zm iank ow an y m w k ata lo g u cystersó w jędrzejow skich, p rz y b ra ł w ów - czas, h a b it cy stersk i, co- w niczym n ie n aruszało jego- s a k ry i godności

37 Por. J. S z y m a ń s k i , Z zagadnień vitae canonicae w Polsce X I I—XIII

wieku , „Roczniki T eologiczno-K anoniczne” t. X, 1Θ63, z. 4, s. 298—301. N ależy zw ró­

cić uwagę, że takie określenie m ogło spowodow ać rów nież to, iż autor Kroniki w ielkopolskiej piszący pod koniec X III w . nie rozum iał już dobrze term inu m o­ nasterium , typowego dla końca X II li .początków X III w. -dla określeń odnoszących się do kanoników zachowujących v ita m communem , w idząc pod tym określeniem tylko instytucję m niszą, jak było to za jego czasów i stąd Gerarda nazw ał abbas.

38 MPH II, s. 573. 38 MPH III, s. 23.

40 Por. B. K i i r b i s ó w n a , D ziejo pisarstw o w ielk opolskie X I II i X I V wieku, Warszawa 1959, s. 161.

41 Tamże, s. 104.

(9)

K A N O N I C Y O P A T O W S C Y 395

b isk u piej. D latego też w 1254 r., k ied y iw k r a ju chciano kano nizacji św. S ta n isła w a nadać jak n a jw ięk szy b lask i splend or, p o jaw ił się w śró d polskiego· ep isk o p atu w czasie ty c h uroczystości, a b y m oże p o dk reślić znaczenie nowego k u ltu d la wciąż żyw ej idei m isji ru sk ie j, a le już jako n o to ry czn y cysters.

Z w ie lu w zględów fu n d a c ję k an o nick ą w O patow ie trz e b a u znać za n iezw ykłą i 'w yjątkow ą. Z n ajd o w ała się ona n ie w ą tp liw ie w c e n tru m zain tereso w ań n ie ty lk o polskich, a le p w iele rozleglejszych. W szystko w sk a z u je na to·, że m yślano sta le w y k o rzy stać ją do celów w y k ra c za ­ jący ch poza sp ra w y diecezji krak o w sk iej i M ałopolski. Św iadczy o ty m n a w e t b ra k jej pow iązań z cura anim aru m , ta k w idoczną w in n y ch fu n d ac jac h kanonickich, z w y ją tk ie m św . F lo ria n a iw K rakow ie, gdzie zasada w spólnego życia rów nież b y ła bardzo· p rze strz e g an a ju ż od chw ili f u n d a c j i 43. T a niezw ykłość fu n d ac ji pow odow ała s ta łe szu k an ie rozw ią­

zania zag ad k i opatow skiej, zagadki, k tó ra k r y je iw sobie w iele jeszcze niew iadom ych, czekających n a h isto ry k a.

Ю з е ф Ш и м а н ь с к и ОПАТОВСКИЕ КАНОНИКИ В ПЛАНАХ РУССКОЙ ПОЛИТИКИ НА РУБЕЖ Е X II И X III СТОЛЕТИЯ Издавна известные связи Опатова с планами русской политики, особенно Казимира Справедливого и его наследников, объясняют, повидимому в удо­ влетворительной степени такж е происхож дение существовавшего тут причта каноников, который вызвал столь много сбивчивых толкований в польской историографии. В первоисточниках этот причт каноников появляется впер­ вые в 1206 г., чтобы вскоре исчезнуть на почти столетие. Он появляется при чрезвычайно интересных обстоятельсвах. С одной стороны тут у ж е сущ е­ ствует так развитая структура чинов каноничества (его высокая степень — праЛатура) какая в то время в Малой Польше была присуща только причту соборных каноников в Кракове. С другой сторовы сразу ж е можно отметить- связь этого причта с орденом цистерсов, который организует миссию в виду создания на Руси латинской церковной организации зависимой от Рима. Ин­ тересным, хотя очень показательным анахронизмом является факт, что князь ещ е до 1232 г. пользуется правом собственности по отношению к имению опатовских каноников. Б олее чем скромное их материальное обеспечение в X IV в. невстречаемое в Малой Польше, указывает, что по крайней мере до 1232 г., т.. е. до времени перенятйя их Любушской епископией получившей миссионерские права на Руси, позволяет предполагать, что это была группа сохранившая далеко идущ ее соблюдение принципа общинной ж изни (vita com­ munis), а следовательно остававшаяся в кругу церковной реформы и поли­ тики папства. Этот ф акт при более подробном разборе первоисточников по­ зволяет предполагать, что Герард, первый известный епископ назначенный для Руси, стоял во главе этого причта каноников и всего в результате пере­ нятая русской миссии Любушской епископией долж ен был покинуть Опатов и одеть цистерскую рясу. Все эти обстоятельства указывают, что задачей причта каноников в Опатове была миссия на Руси, и в результате они дол­

43 Dopiero w r. 1471 .złączono z kolegiatą opatowską m iejscow ą parafią. Por. J. D ł u g o s z , Liber beneficiorum, t. I, s. 576.

(10)

ж ны были составить капитулу поддерживающ ую деятельность „русского”' епископа. П одлежавш ая постоянным переменам политическая обстановка внутри страны, а такж е и вне, около 1232 г. перечеркнула окончательно эти планы и опатовские каноники сошли с главной сцены тогдашней церковной и го­ сударственной жизни. J ó z e f S z y m a ń s k i

LES CHANOINES D ’OPATÔW DA NS LES PLANS DE LA POLITIQUE POLONAISE A L ’ËGARD DE LA RUTHÉNIE À LA FIN DU X IIe ET AU

DEBUT DU X IIIe SIÈCLE

Les liens, depuis longtem ps connus, entre la v ille d’Opatôw et les plans de la politique de Casimir le Juste et ses .héritiers, à l ’égard de la Ruthénie, expliquent, d’une façon satisfaisan te la genèse du chapitre d e chanoines de cette ville, qui a provoqué beaucoup d e confusion dans les recherches historiques polonaises. Dans les sources, ce groupe de chanoines apparaît pour la prem ière fois en 1206, pour disparaître aussitôt pour presque cent ans. Elle apparaît dans des circonstances très intéressantes. D ’un côté, il ex iste ici déjà une structure d’offices canoniques (prélatures) très développée, telle que seu l le chapitre d e la cathédrale de C ra - covie l ’avait à cette époque, en P etite Pologne. De l ’autre côté, nous pouvons suivre les rapports du chapitre d’Opatôw avec les .cisterciens, qui justem ent à cette époque organisent une m ission ayant pour but de créer une organisation ecclésia­ stiq ue latine, dépendante de Rome en Ruthénie. Anachronism e sign ificatif: le duc, jusqu’à 1232, exerce le .droit .de .propriété sur la dotation des chanoines d’Opatôw. Leur dotation .très m odeste au X IV e siècle, et qui par sa pauvreté constitue un cas unique en P etite Pologne, m ontre que, du m oins j.usqu’à ,1232 (jusqu’au m om ent où ils passent sous la dépendance .de l ’évêché d e Luibusz, qui avait obtenu l ’autori­ sation pour l ’activité de m ission en R uthénie), ils observaient le principe de la vita communis, en s ’encadrant ainsi dans la réform e ecclésiastique et la politique papale. Ce fait, après une analyse m inutieuse des sources, perm et de supposer que Gérard, le prem ier évêque que nous connaissions pour la Ruthénie,, était leur supérieur et que seulem ent après que la m ission e.n Ruthénie fu t prise en charge par l ’évêché d e Lubusz, il dut quitter Opatów et prendre l ’habit cistercien. Toutes ces circonstances indiquent que la tâche du groupe de chanoines d’Opatôw était la m ission en Ruthénie et qu’ils devaient, par conséquent, constituer un chapitre chargé de soutenir l ’action d e l ’évêque ruthène. La situation politique sans cesse changeante à l ’intérieur et à l ’extérieur de la Pologne, vers 1232 annula d éfi­ n itivem en t ces plans et les chanoines d ’Opatôw se trouvèrent en m arge de la vie- ecclésiastique et politique de l ’époque.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nieważ jednak pobyt przyszłego hetmana we Francji wiąże się z domniemanym udziałem K ozaków Zaporoskich w oblężeniu Dunkierki wolno przypuszczać, że historyk

w ystępują biskupi prawdopodobnie walońskiego pochodzenia: Franko, Maur, dwu Baldwinów; z Leodium wywodził się konw ent klasztoru benedyktyńskiego w Lubiniu; praw

Jeśli macie możliwość, proszę wysłać informację zwrotną wykonanych ćwiczeń, najlepiej zdjęcie przesłać w wiadomości prywatnej do mnie w Messengerze. Lub

Rachunkowość jest tym systemem, który dostarcza informacji historycznych o dochodach i wydatkach związanych z programami (zadaniami). W odniesieniu do planowania budżetowego,

ustanawiającego wspólne przepisy dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego, Funduszu Spójności, Europejskiego Funduszu Rolnego

Istotnie przyznać należy, iż ślady języka egipskiego w Biblii są znikome, jednakże wniosek, do jakiego doszedł Autor na tej podstawie, negując pobyt Hebrajczyków w Egipcie

10; taż, Kancelaria królewska Władysława Jagiełły jako ośrodek kultury historycznej, „Studia Źródłoznawcze” 18(1973), s. Maleczyński , Stanowisko dokumentu w

MÓWI SIĘ, ŻE JEDNYM Z POWODÓW, DLA KTÓRYCH PIRACI NOSILI PRZEPASKI NA OKO, BYŁA POMOC W DOSTOSOWANIU. JEDNEGO