• Nie Znaleziono Wyników

Widok J. Chmiel: Lumière et charité d’après la première épître de S. Jean (Rome 1971)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok J. Chmiel: Lumière et charité d’après la première épître de S. Jean (Rome 1971)"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

M A T ER IA Ł Y I R E C E N Z JE 113

racką m o że grozić su b iek tyw izm em , u fciży stępując do a n a lizy IfaJtSfk elw iek k sięgi — w tym w yp ad k u K sięgi K oheleta — n ie w iem y przecież, ja k i typ struk tury autor zastosow ał; n ie w iem y, czy sta le go p rzestrzegał i n ie m ożem y n aw et teg o odeń w ym agać.

K siążk a G lassera je s t god n a u w a g i ze w zg lęd u na sw ój n ow atorsk i charakter. W brew w szy stk im d otych czasow ym interp retacjom G lasser d ochod zi do w n iosku , n ie m ożna m ó w ić o jak im ś ok reślon ym (sk ru p u latn ie przez K oh eleta przestrze­ ganym ) ty p ie struktufjr! litera ck iej K sięgi lub o braku tego typu: m y śl K oh eleta n ie Ü I M 8 u ją ć w żaden sch en M B d la teg o GlassHr m i l i o „m ou vem en t du liv re” (s. 14, 179).

D od atkow ym w alorem są dw a o sta tn ie rozd ziały pracy: p ierw szy z nich (s. 179-190) p rzed staw ia w n io s k i1! kom entarza I p ię g i oraz zesta w ien ie tego, cdiiAilJbr n a zw a ł „m ou vem en t du I h f l l l f i H i g i (s. 191-2j|f) jegil syn tezą m j f l i K o­ heleta.

W ykaz H H ( e j s z y c h t e r r ||ió w i|ig y w a j||ch przez Kohpletft (s. 211 n.) u łatw ia o r ie lä iI j ö S v K siędze.

K s. A f t f f f t F ilip ia k

P. SĄjgBpHI: Ecclesiaste (Nuovissima versione dlella Bibbia dai testijMpri-

g ffali, 20), Roma 1971, ss. 224.

K siążk a n ie m a charakteru śc iśle nau kow ego, sp ecja listy czn eg o , z w ie lu jednak racji za słu g u je na u w a g ę. Z ajm ująca n ie m a l jej p o ło w ę introduk cja (s. 1-109) za­ w iera 14 rozd ziałów , k tó re w sze ch stro n n ie n a św ietla ją charakter K sięg i K oheleta, jej stru k tu rę, tło h istoryczn e, doktrynę, m iejsce w h isto r ii m y śli heb rajsk iej, zw ią ­ zek z litera tu rą m ąd rościow ą lu d ó w Ifajrbżytnego W schodu itd. Sam kom entarz m a charakter bardziej teologicznjy; brak sp ek u la cji filologifcicnych. Jed y n ie przy te r ­ m inach sp ecy ficz n y ch K sięg i, Sacchii r eferu je o p in ie bad aczy (np. przy term in ie 'öläm (Koh 3, 11) (zob. s. 142 n.).

A utor u w zg lęd n ia rów n ież p a r a lele K oheleta z literatu rą ąum rańską.

N a jlep iej zostało w kom entarzu op racow an e tło h isto ry czn e K sięgi. A utor do­ sk on ale p rzed sta w ił rolę K o h e le ta w okresie, k ied y K sięg a p o w sta ła — w epoce k ryzysu w ia r y starotestam en taln ej. K o h elet p rzez zak w estio n o w a n ie p ew n ych op i­ n ii już n iea k tu a ln y ch , p rzygotow ał d alszy rozw ój ob jaw ien ia.

N a jsłab szą stroną k om en tarza jc g f p ow ierzch ow n e opfl§co|$an|N struk tury lit e ­ rackiej Księ g i (zob. ek sk u rs, s. 23-27). O p racow an ie!to nie|tt3|PłgIędnia n ajn ow szych o siągn ięć w te j dzieijfjfjfiie.

K s. M arian F ilip ia k

J. CHMIEL: Lum fi r e et charite d’apres la p r e m ie r ^ epitre de S. Jean,

Rome 1971, ss. X LV III + 267.

W szeregu publikacja dotyczących teo lo g ii p ism J a i|g lB |jJ $ fw a in e n ie w ą tp liw ie m iejsce zajm u je p raca ks. jSj C hm ielą: L u m ie re e t ę h ą r itś p re m ie re e p itr e d e S. Jean (Rom e 1971), łjfęląca p o d sta w ą otrzyrrpjjiia przez jej A u to rą |}o k to rsk ieg o

stop n ia w U n iw ersy tecie G regoriań skim . A u torjfjon cen tru je u w a g ę n a k lu czow ym dla teologii 1. L istu św . Jana zagad n ien iu r ela cji m ięd zy d w om a d om inu jącym i tam stw ierd zen iam i: „B óg jest św ia tło śc ią ” (1, 5) oraz „Bóg je s t m iło ścią ” (4, 8. 16). N ie rezygn u je tak że z n a ś w ietle n ia p ok rew n ych a bardziej szczegółow ych k w estii, k tóre — ogólnie-W orąc — zaw ierają się w p ytan iu o n atu rę w zajem n ej zależności, tym razem m ięd zy ^ fa ś fe fitó to „trw ać w ś w ia tło śp iljja „m iłow ać braci”.

W celu otrzym ania o d p ow ied zi n a tak p o sta w io n e p y ta n ia autor zd ecy d p w a łlsię za stosow ać p S iw ójn ą!§S efi§tfe z n | kon ieczn ą u|gjał n a jp ie r w Tro™m»en1e •!•»«»«

(2)

114 M A TER IA ŁY I R E C E N Z JE

bez u cttfeäm i lisię do ja fcłejk olw iek pom ocy prócz niego sam ego („interpreter Jean par lu i-m em e”, s. 2). W ychodząc ze słu szn ego założenia, żiflSlist jako dzieło litera c­ k ie a rów n ocześn ie litttchnijüne n ie JfllöSS- b y ó -in a czej zrozum iany ilftk ty lk o w ca ­ łości, autor ukazał in teresu ją ce go kwe&tie iffl tle i'jiejhego kontekstu. iSfeffi zain teresow an ie analizą literack ą zajm ującą zrHcznąSJfczęść pracy, być m oże zbyt znaczną, n a w et je śli się w e ź m i S o d l||v a g ^ llr ię k l|p jn iż w inn ych pracach tutaj jej przydatność.

Metoda literacka dom aga H B u z u ^ ^ ^ m i ^ ^ M M p historyczną. P om aga ona przede w szystk im ustalifcgafeąaeHjie poszczególnych w yrażeń. D la ok reślen ia za­ kresu i w ogóle sp ecy fik i pojęć: ś w ia t|||iŁ iło ś ć ,! A d ilr zw raca u w agę, co je st zu­ pełnie oczyw iste, n a B b d S y p I » b ib lijn e i żyd ow sk ie, niem niej — i to n ależy pod­ kreślić jako zaletę op racow ania — n ie zapom ina o podobnych ideach w św iecie h e U e n i s t y S p j i g l Inna rzecz czyjjjjfnożlflfre b yło taHij| p rzed staw ien ie starożytnej m yśli, aby odnosiło się wjjjjżeMa, ż ||j|e s t ono lą t^ ig m p letn e a m oże n a w et p rzy­ padkow e. W ydaje się, że ze S m g H B ijff n ie zw llcłą obszerność tem atu m ożliw e n ie bjjjfp. Toteż m im o zajjgw nienfä agtora: M d itfle de chercher dans le m ilieu h elle- n istiq u e et gn ostiq u e -source d’inspiration pour Jean ’’ (s. 243), w ą tp liw o ści nad al pozostają.

Bardzo jasn y planplbędący .^ a ik ie r a iifc o a s S w fa itn ę g o liczen ia j |£ z obraną m e ­ todą, z łatw ością w p row adza c zy leln ik a w L obejm ujący siedem rozdziałów tok ro­ zum ow ania Autora. R ozdział p ierw szy znakom icie sp ełn iający IŚ lę w p row adzen ia zaw iera an alizę literacką stru k tu rj||;J|||§i w a s p i t p e cen tralnego tem atu m iłości i św iatła. A utor stara się w yjaTm £"że""ceńTralnfl!fe|pżenia ok reślające B oga jako Św iatło i M iłość w yrażają praw d ę, że Bóg sam będąc św iatłem objaw iłggsię lu ­ dziom jako m iłość. O bjaw ienie to dokonało się w osob ie Jednorodzonego Syna. W k on sek w en cji łączność z B ogiem , która B s t n ic |& iB |in n y m jak postęp ow aniem w św iatłości, p olega w g Jana na m i ło |||j B o g a i bliźn iego. W rozdziale drugim A utor an alizu je w yrażenie: B óg jest św iatłością, korzystając przy tym z szerokiej znajom ości jpad ycji bib lijnej i p itjąbib lijnej. W yrażona przy tyndjjjbpinia, iż om a­ w iana form u ła n a le ży do tradyejji Janow ej zw łaszcza w jej m ądrościow ym i apo- k a lip ty c z n y ij nurcie, sk ła n ia do odrzucenia in terp retacji in telek tu aln ej a tak że m o­ ralnej n a k orzyść teologicznej. W łaśn ie ta ostatn ia prow ad zi w centrum teologii objaw ienia u Jana. B óg je s t św iatłością ^.ponieważ ob ja w ił się w Synujjjftóry jest rów nież św iatłością. B ędąc św iatłością ob jaw ił się jako M iłiiĆ . Tragizm ob ja w ie­ n ia ujaw n ia się w ty m , ż e czło w iek zam ykając oczy na św iatło, n ien aw id zi b liź ­ n iego.

B ardziej praktyczny, bo odn oszący się do sposobu p ostęp ow an ia chrześcijanina, charakter posiad ają d w a k o lejn e rozdziały (III i IV). A u tor zajm u je się tutaj za­ leżnością m ięd zy p ostęp ow an iem w św ia tło śc i a m iłością braterską. P ierw sze po­ lega na czynnej odp ow ied zi Bogu na jego ob jaw ien ie (J 12, fl-3 6 ). B y stać się sy ­ nem św ia tło ści n ależy u w ierzyć w św iatłość, bo ten, k to n ie w ierzy, trw a w cie m ­ ności. Jest rzeczą znam ienną, że w g r ig B ||v ie d z i ewangpflicznej p ostęp ow an ie w św iatłości rea lizu je się dzięk i w ierze w C hrystusa, n a to m ia st in teresu jący nas L ist Jana, ak cen tu je w zajem n ą braterską m iłość jako wjglunek tak iej sytu acji. W ten sposób rozu m ian e p o stęp o w a n ie w św ia tło śc i posiad a em p iry czn y - oraz po­ w szech n y charakter, p on iew aż w y m a g a sp ełn ian ia czyn ów m iło ści i jest za g w a ­ rantow an e każdem u, k to ch ce m iło w a ć braci. K rótko mjpwśąc, A u tor dostrzega w 1. L iście św . Jana teg o rodzaju kon cepcję m iłości, która przypom ina zjaw isk o ob serw ow an e w naczyniach połączon ych . M iłość bratersk a je st m iłością B oga, po­ n iew a ż m iłu jąc b liźn iego m iłu je się ostateczn ie Boga. J est ona zatem stop niem zjednoczenia z B ogiem .

W yjaśn ienie znaczenia form u ły: „Bóg jest m iło ścią ” (r. V) A utor poprzedził odpow iedzią n a p y ta n ie o n atu rę m iłości rfB g|p (agape), która jest m otyw em i źró­ dłem m iłości braterskiej (r. VI). W Janow yninrozum ieniu m iło ść B oga — agap e — posiada p od w ójn y w ym iar. Z jednej s t r o n g sk ierow an a je st ku człow iek ow i obja­ w iając się jako św iatło (w ym iar w ertyk alny), z drugiej w yraża się p rzez w zajem n ą m iłość m ięd zy lud źm i (w ym iar horyzontalny). Do p ełn eg o zrozupjienia form u ły: „Bóg jest m iło ścią ” dochodzi A utor, podobnie jak uprzednio dw iem a drogam i. N a j­ p ierw in teresu je go h iste ry czn e środov||§ko term inu agape, a w dalszej k olejn ości stara się odszu kać to p o jęcie w teologicznej p ersp ek ty w ie Jana. R ezu ltatem jest

(3)

M A T E R IA Ł Y I RŚjC-EiN Z JE 115*

stw ierd zen ie, że om a w ia n a form u ła jest r e f l e k s j i ch rześcijań sk ą nad objaw ieniem ,, w cen tru m k tórego pozostaje śm ierć k rzyżow a Jezu sa jako m an ifestacja B ożej m i­ łości.

W o statn im rozd ziale (VII) autor stara się u w y p u k lić n aczeln ą id eę ujaw niającą się w tra d y cji i red a k cji L istu . J e st n ią k on cep cja P rzym ierza. Z jednej S tr u p fe m iło ść B oża ob jaw ion a, z drugiej n asza odp ow ied ź w yrażająca s ię w braterskiej i m iłości. T a k o n ce p cja P rzym ierza rozw ijała się w kon tek ście chrztu. M ając na u w a d ze fa k t, iż 1 L ist św . Jana w y ra źn ie zdradza charakter k atech ezy chrzcielnej, A u tor w y ra ża opin ię, ż e p o jęcia św ia tło ść i m iło ść w n o w y m k o n tek ście ch rześci­ jań sk iego ży cia w yrażają dosk on ale zn an ą środ ow isk u jud eoch rześcijań sk iem u ideę- P rzym ierza.

P rzed staw ion a p ok rótce praca ks. J. C h m ielą odda n iem a łe u słu g i n ie tylk o tym , k tórzy ch c ie lib y b liżej zaznajom ić się z teologią listó w Janow ych . W iadomo- b ow iem , ż e o m a w ia n y tam tem a t św ia tła i m iło ści od n ajd u jem y na w ielu inn ych m iejsca ch N T i ST. N ie bez znaczenia są n ie k tó r e u w a g i dla lep szego zrozum ienia te o lo g ii o b flBH iB fll W reszcie szczególną i pożyteczną k on sekw en cją

jest u k azan ie d zisiejszem u czło w iek o w i pełn ej m iłości, odznaczającej się zarów no w erty k a ln y m (do B oga) jak i h oryzontalnym (do drugiego człow ieka) n a sta w ien ie m

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dans L’idiot de la famille, l’analyse des variations du concept est menée avec une finesse, une précision supplémentaire, que permet l’ampleur du texte: on y trouve,

[r]

El enchus cleri

Również sekw encje tRNA archebakterii za sa ­ dniczo różnią się od sekw encji tRNA z innych organizm ów (np. trójka iJnpCm, zam iast trójki TtyC* w ramieniu

Il est possible de voir ici clairement une tension qui engendre son drame existentiel – d’une part le dégoût senti devant toute la dimension des choses existantes, devant toute

serw acji w odniesieniu do K siężyca daje jego terminator (linia, gdzie przylegają do siebie oświetlona przez Słońce i nie ośw ietlona część tarczy). Istnienie

Krzysztof GONET, Biblioteka księży misjonarzy u Św.. Krzyża w

Po wyjściu 2-go zeszytu prenum erata