• Nie Znaleziono Wyników

„Saint Louis”, Jacques Le Goff, Paris 1996 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "„Saint Louis”, Jacques Le Goff, Paris 1996 : [recenzja]"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

znaczn ie rozbudow ać przygotowując teksty do wersji książkow ej. Przejście od syntezy do analizy zawiera rozprawa na temat dworu Henryka Lwa (Joachim E h l e r s ) , ukazująca potencjał material­ ny, zainteresowania i szerokie kontakty tego władcy, jeg o w spółpracow ników a przede w szystkim rolę K ościoła na n iw ie intelektualnej.

N iem al 2 0 autorów z kolei prezentuje w yniki sw ych dociekań nad dziejopisarstwem (O.G. O e X 1 e, K. N a s s , G. A 1 1 h o f 0 , hierarchią dworską, nauką, horyzontem um ysłow ym kręgu k ościeln ego Brunszwiku, biblioteką kościoła zam kow ego (C.P. H a s s e , M. K i n t z i n - g e r , A. H a u c a p - N a s s , H. H ä r t e l ) oraz zabytkami sztuki z Brunszwiku, malarstwem -— przede wszystkim monumetalnymi średniow iecznym i obrazami u św. Błażeja — także iluminacjami książkowymi. Specjalne m iejsce zajęło piśm iennictw o na dworach Henryka oraz cesarza Ottona IV, Z w ierciad ło Saskie, pow iązania G erw azego z Tilbury z W elfam i, ich w p ływ y na rozw ój Hanzy (D. K ö t z s c h e , R. K r o o s , J.Ch. K l a m t , K.E. G e i t h , G. S t e e r , В .U. H u с к e r, A. W о 1 f, E. F г e i s e, S. J e n к s). Interesującą rozprawkę opartą o bogatą literaturę po­ równawczą a nawiązującą do Ewangeliarza Henryka L w a zam ieścił W olfgang M i l d e , wytrawny m ediew ista z H erzog August Bibliothek („Christus verheisst das Reich des Lebens. Krönungsdar­ stellungen von Schreibern und Stiftern”).

W końcow ej części tomu syntetyczny charakter ma studium na temat rozwoju św iadom ości dynastycznej książąt Rzeszy w przełomowym okresie od XIII do X V wieku, nawiązujące do materia­ łu źródłow ego z władztwa W elfów. Podsumowanie wyników obrad przynosi G. M e l v i l l e („Um W elfene und H öfe. Streiflichter am Schluss einer Tagung”), który zwraca uw agę na nowatorską rolę poszczególn ych w ystąpień i rolę dworu brunszw ickiego w panoramie kultury w ieków średnich, a także na dalsze perspektywy badawcze. Omawiana książka zajmuje ważne miejsce w e w spółczesnej m ediewistyce, dow odzi jej znacznych m ożliw ości przy ograniczonej przecież i — w ydaw ałoby się — od dawna przeanalizowanej na różne sposoby podstawie źródłowej. Zaopatrzona jest w indeks o sob o­ w y ale nie uwzględniający autorów now ożytnych. Tych zaś znalazło się w przypisach m nóstw o, nie brakło wśród nich badaczy polskich.

M a rceli K osm an

Jacques L e G o f f , Sain t Louis,Bibliothèque des Histoires, Nrf, Editions Gal­ limard, Paris 1996, s. 976.

Święty Ludwik to nie tylko postać historyczna, lecz także i legendarna, niemal m itologiczna. D o panteonu historii narodowej w szedł bardzo w cześn ie1, pozostając sym bolem monarchii francuskiej co najmniej do schyłku epoki nowożytnej. Tylko w X X wieku wydano 20 biografii oraz syntez i prac zbiorowych pośw ięconych jego panowaniu i „epoce Św iętego Ludwika”2. W tej sytuacji uzasadnione w ydaw ałoby się pytanie, czym spośród długiego, bo rozpoczętego w XVII wieku przez Le Nain de Tillem onta3, szeregu biografii, wyróżnia się dzieło Jacquesa L e G o f f a.

Ambicją autora było przedstawić czytelnikow i świat widziany oczam i Ludwika Św iętego, lecz i je g o antytezę, opisującą ó w świat à rebours,przez to jak tenże świat patrzył na Ludwika. Dzięki

1 Por. C. B e a u n e , N aissan ce d e la nation F ran ce,Paris 1985.

2 Zob. znakomitą bibliografię zamieszczoną przez J. Le G offa w omawianej pozycji, s. 9 1 5 -9 1 6

(biografie i syntezy), s. 9 1 6 -9 2 2 (artykuły i studia szczegółow e).

3 L a vie d e Saint Louis, roi d e F ran ce,rédigée par L ouis Sébastien Le Nain de T illem ont (mort en 1698), publiée par J. d e G a u l l e , 6 vol., Paris 1847-1851.

(3)

temu m am y kolejną, lecz pod w zględ em sposobu podejścia do tematu pierw szą i jedyną w sw oim rodzaju biografię, opisującą niejeden , ale w iele żywotów bohatera. Polityka, ekonom ia, duchow ność, literatura świecka i religijna, mentalność zbiorowa i mentalność jednostki XIII wieku, w reszcie nawet sztuki plastyczne— w szystkie te dziedziny stanowiły pole badawcze dla Jacquesa Le Goffa, w każ­ dym z przypadków potrafiącego odnaleźć Św iętego Ludwika. Efektem jest książka będąca nie tylko biografią, lecz i nadzwyczaj interesującym studium rzeczyw istości XIII wieku. Jak na pracę w y ­ wodzącą się z kręgu „Annales” przystało, jest to dzieło nie tylko niezw ykle erudycyjne, dysponujące imponującym aparatem naukow ym i bibliograficznym , ale i będące w ybitnym osiągnięciem historii integralnej.

Składa się ono z trzech części, z których każda m ogłaby w łaściw ie stanowić osobną rozprawę. Część pierwsza, zatytułowana „Życie św iętego Ludwika” (s. 32-315), to tradycyjna biografia. Autor w porządku chronologicznym , bogato cytując źródła, relacjonuje dzieciństw o i w czesn ą m łodość aż do małżeństwa („De la naissance au mariage: 1214 -1 2 3 4 ”, s. 32-127), pierw szy etap sam odzielnego panowania („Du mariage à la croisade: 1234 -1 2 4 8 ”, s. 128-180), wydarzenia okresu krucjaty („La croisade et le séjour en Terre Sainte: 1 2 4 8 -1 2 5 4 ”, s. 181-208), wreszcie drugi etap osobistych rzą­ dów, ostatnią krucjatę i śmierć („D ’une croisade à l’autre et la mort: 1254 1270”, s. 2 0 9 -2 9 7 ), i со nie dziwi w wypadku św iętego, ćwierćw iecze „życia po życiu”, w oczekiwaniu na uroczystą kanonizację („Vers la sainteté: de la mort à la canonisation: 1 2 7 0 -1 2 9 7 ”, s. 29 8 -3 1 5 ). S zczególn ą uw agę zwraca dbałość autora o um ieszczenie bohatera w opisanym czasie i przestrzeni. Czytelnik poznając życie m łodego Ludwika, poznaje zarazem w spółczesny mu horyzont geograficzny, a także geopolityczny Europy i chrześcijaństwa, zaznajamia się też z dziedzictwem, jakie objął po Filipie A uguście i Ludw i­ ku L w ie m łody monarcha (s. 35-75). Prosty ten zabieg pozw ala na skonstruowanie sw oistego prze- strzenno-czasowego układu odniesienia, pozwalającego uniknąć pułapek ahistoryzmu czy zgoła pre- zentyzmu. W tej części warto zw rócić uw agę na niektóre z problem ów biografii Św iętego Ludwika, jak na przykład panowanie króla-dziecka. Kwestia ta nastręczała trudności nie tylko w sferze bez­ pośredniego sprawowania władzy królewskiej, ale i wątpliw ości w zakresie teorii polityki („Malheur à la terre dont le prince est un enfant”, s. 8 8 -9 5 )4. Przy okazji Le G o ff porusza problem regencji, czy m ów iąc ów czesn ym językiem , opieki nad królem i królestwem , gd yż pojęcie regencji nie istniało przed X IV w iekiem (s. 8 3 -8 4 )5. Kontynuacją tego wątku są rozważania na temat w czesn ego okresu rządów Ludwika EX, po dojściu do pełnoletności. Znana jest ogromna polityczna rola matki Ludwika, Blanki Kastylijskiej, która sprawowała w jego imieniu władzę, zanim dorósł. Jacques Le G o ff posuw a się jednak o krok dalej niż historiografia wcześniejsza, nazywając okres do roku 1248 „współ- królow aniem (co ro ya u té, s. 128, 5 1 7 -5 1 8 , 714). N ie znaczy to jednak, że stawia oboje na rów no­ rzędnych pozycjach, choć określa Ludwika i Blankę mianem „pary królew skiej” (couple royal). Opowiadając się za uznaniem okresu do 1248 r. za współrządy matki i syna, Le G o ff wykazuje jednak zaznaczającą się coraz wyraźniej z biegiem czasu supremację Ludwika. Jako przykłady wym ienia np. głośny konflikt o regalia z biskupem Beauvais lub sprawę strajku Uniwersytetu Pary­ sk iego. Ciekawa jest też analiza źródła ikonograficznego, jakim jest miniatura z „Biblii moralizo- w an ej” z ok oło 1235 r., przedstawiająca, w edług Le Goffa, „monarchię d w ugłow ą” (m onarchie

bicéphale)·. Ludwik i Blanka na tronach. To jednak tylko pozór równorzędności: tylko król występuje

w pełni n ależytego mu majestatu, oprócz korony na g ło w ie trzymając też w rękach berło i jabłko, stopy mając wsparte na stopniu tronu, kiedy wyobrażona po lew ej stronie króla matka jest tych atrybutów pozbaw iona6 (ilustracja 5). Jakkolwiek teza o w spółkrólow aniu Ludwika IX i Blanki Kastylijskiej m oże wydawać się ryzykowna, jednak podejmując nadzw yczaj istotny i ciekaw y wątek tego panowania, ukazuje w ciąż interesujące perspektywy stojące przed historią polityczną.

4 Vae, terra, cuius rex p u e r est (Koh; 10, 16-17), zob. też J. L e G о f f, L e ro i enfant dans

l ’id éo lo g ie m onarchique de l ’O ccid en t m édiéval, [w:] H istoricité de l ’enfance e t d e la jeu nesse,

A thènes 1986, s. 231-250.

5 Por. F.-O. M a r t i n , E tudes su r les régences, I. L es régen ces e t la m ajorité d e s ro is sou s

les C a p étien s d irects e t les p re m ie rs V alois (1 0 6 0 -1 3 7 5 ), Paris 1931.

(4)

Jacques Le G o ff zwraca także uwagę na, je g o zdaniem, eschatologiczne aspekty rządów Lud­ wika Św iętego, w idoczne w podniosłych lub dramatycznych momentach jeg o panowania. Przykłady to zagubienie i cudow ne odnalezienie Św iętego G w oździa M ęki Pańskiej z Saint-D enis („Le roi dévot: la perte du Saint C lou”, s. 124-127), lub zagrożenie inwazją m ongolską („Le roi escha- tologique: l’A pocalypse m ongole” s. 148-149 i 44-46). Eschatologia, zdaniem Le G offa, stanowi być m oże najważniejsze, dobrowolne, w yzwanie życia i panowania Ludwika Świętego. Ono, jak twierdzi, b yło najw ażniejszym motorem poczynań króla, zw łaszcza po pow rocie z krucjaty, lecz pierw szych oznak takiego sposobu m yślenia dopatruje się już w latach m łodzieńczych Ludwika. Jak w ynika ze źródeł cytow anych przez autora, w um yśle Św iętego Ludwika istniała nierozerwalna łączność po­ m ięd zy dbałością o dobro doczesne państwa i poddanych, a odpow iedzialnością za przybliżenie królestwa ziem skiego do ideału Królestwa Niebieskiego. Taki właśnie cel miał przyśw iecać podjętym w latach 1254 -1 2 7 0 reformom królestwa (s. 20 9 -2 9 7 ), takie poglądy pragnął rów nież zaszczepić sw em u następcy Filipow i, za pośrednictwem inspirowanego przez siebie dzieła p ed agogiczn ego W incentego z Beauvais (s. 5 6 8 -5 7 0 )7. Ten program polityczny był w praktyce realizowany poprzez eliminowanie, z m niejszym lub w iększym pow odzeniem , przy użyciu środków prawodawczych lub administracyjnych, zw yczajów i praktyk niemiłych B ogu w św ietle Ew angelii lub nauki K ościoła (lichwa, bluźnierstwo, nierząd, ordalia). Jego sym bolem m oże być ow oc reformatorskiej działalności króla na polu gospodarki — złota moneta (écu d ’or), z 1266 r. N a jej rewersie widniał krzyż, zakoń­ czon y na każdym z krańców kwiatem lilii (sym bol monarchii francuskiej), zaś w otoku biegł napis:

C hristus vincit, C hristus regnat, Christus imperat. A w ers był ozdobiony trzema liliam i, które otaczał

napis: Ludovicus D e i G ratia R ex Francorum . Przesłanie id eow e płynące ze znaków um ieszczonych na m onecie wydaje się jasne, lecz i frapujące: złoty pieniądz, sym bol monarszej suw erenności, głosił chwałę panowania w e Francji króla z Laski Bożej Ludwika, oraz Chrystusa, który zw ycięża i króluje.

W podobnej konwencji Jacques Le G o ff chciałby interpretować podjęcie przez Ludwika w y ­ praw krzyżow ych. O dzyskanie Grobu Św iętego nie byłob y w ięc dla niego najważniejszym celem życia i panowania, lecz aktem pobożn ości i posłuszeństw a religii z jednej strony, a naśladowaniem przykładu wybitnych przodków z drugiej. Krucjaty do Z iem i Św iętej pow iedli pradziad i dziad św ię­ tego, Ludwik VII i Filip August; uznanej za również świętą wyprawie przeciw albigensom przewodził je g o ojciec, Ludwik VIII. Mit o wyprawie do Jerozolim y Karola W ielkiego rozpow szechniła w e Francji pow stała w XII wieku tak zwana Kronika Pseudo-Turpina. A w ięc poprow adzenie krucjaty miałoby być nie celem samym w sobie, lecz wynikało z monarszego obow iązku służenia B ogu i dba­ łości o zbawienie duszy, tak samo jako ostentacja pobożności czy reforma państwa w duchu nakazów Ewangelii (s. 181).

O ile pierwsza część książki zajmuje się biologicznym i politycznym żyw otem króla, o tyle część druga stawia raz jeszcze postawione niegdyś przez Le G offa pytanie: „czy Św ięty Ludwik naprawdę istniał?”8. Przedstawia ona rezultaty badań autora nad fenom enem niezw ykłej wagi dla historyka każdej epoki, a m ianow icie powstawania wizerunku postaci historycznej, takiego jaki odnajdujemy w dostępnych źródłach. Pytanie brzmi: czy istnieje „prawdziwy” Św ięty Ludwik, czy m ożem y go w źródłach odnaleźć, odrzucając topos lub propagandę będącą w ynikiem konkretnej potrzeby chw ili. Inaczej m ów iąc, Jacques Le G o ff podejmuje w tej części pracy trud oddzielenia „prawdziwego” żyw otu Ludwika Św iętego od żyw otu legendarnego. Próbuje odnaleźć gen ezę mitu otaczającego tego władcę już za życia, a trwającego, w tej czy innej formie, do w spółczesności. Spektrum źródłowe tych poszukiwań jest niezw ykle szerokie. Autora interesuje zarówno konw encjo­ nalny w izerunek w ładcy uchw ytny w dokumentach kancelarii królewskiej („Le roi des docum ents o fficiels”, s. 3 1 7 -3 2 8 ), jak wizerunek króla-świętego, lansow any przez hagiografów związanych z zakonem dom inikańskim bądź franciszkańskim, a w ięc propagujących now ą pobożność typu m endykanckiego. Taki portret Ludwika, jako św iętego „now oczesnego”, posłusznego aktualnym

7 V incent d e B e a u v a i s , D e eruditione filioru m nobilium , wyd. A. S t e i n e r , Cam­ bridge, Mass. 1938; reed. N ew York 1970, s. 159-166, 166-172.

(5)

dyrektyw om Stolicy A postolskiej, naw et pod w zględem sprawiania cudów (s. 8 4 4 -8 5 3 , 853-856), wyłania się, zdaniem Le Goffa, z żyw otów Św iętego Ludwika („Un saint roi du christianisme rén ové” s. 32 8 -3 4 5 ). Zajęcie się przede w szystkim duchow ością króla nie znaczy w cale, że hagiografow ie zupełnie pominęli problematykę sprawowania władzy monarszej. Przeciw nie — jednym z argumen­ tów św iętości, zw łaszcza dla pierw szych hagiografów, dom inikanów G eoffroi de B eaulieu i Guilla- m e’a de Chartres, był fakt, że Ludwik IX był świętym , gd yż celem je g o rządów było, w zorem biblij­ nego króla Jozjasza, ustanowienie i przestrzeganie na ziem i Prawa B ożego, oraz krzew ienie Pokoju B o ż eg o wśród chrześcijan (s. 3 2 8 -3 5 7 , 3 9 6-401, 6 44-647). Promotorzy now ej pobożn ości nie od­ rzucili jednak idei, która ulegała w spółcześnie wyczerpaniu, idei krucjatowej. Interpretowali p o ­ św ięcenie się Ludwika IX tej sprawie, jako ofiarę złożoną B ogu z sam ego siebie, czym Św ięty Lud­ w ik miał przew yższyć nawet Abrahama (s. 391).

Inny obraz św iętego króla propagowali mnisi z Saint-Denis. Tamtejsi benedyktyni, wierni tradycji opactwa jako ośrodka historiografii kapetyńskiej9, pisząc historię Francji i jej królów, m ieli inne niż m endykanccy hagiografow ie cele. O czyw iście, jak cały kler francuski, zabiegali o kanoni­ zację m onarchy, którego szczątki sp oczyw ały w ich kościele. Jednak dla nich Św ięty Ludwik był przede wszystkim świętym królem Francji, świętym Kapetyngiem , a wartością nadrzędną był nie typ jego pobożności, ale w ielkość i chwała Francji, którą uosabiał, i którą je g o św iętość uw ieńczyła. Tak Primat z Saint D enis, autor W ielkich Kronik Francji i Guillaume de N angis, autor kroniki po­ w szech n ej lat 1226-1300, oraz biograf Ludwika IX, stworzyli w izerunek Ludwika jako św iętego bohatera narodowego i monarchicznego, patrona K rólestwa i dynastii, nie zaniedbując szczególn ego przedstawienia wspaniałych dokonań i św ietności rządów („Le roi de Saint-Denis: U n saint roi dynastique et «national»”, s. 345-363). Le G o ff po om ów ieniu kroniki G uillaum e’a de N angis (s. 3 5 0 -3 5 7 ), analizuje biografię Ludwika IX tego sam ego autora (s. 357-362). N iestety, zapewne podczas redagowania tekstu dla potrzeb druku, dojść m usiało do kontaminacji dw óch autorów: treść d otyczącą politycznej biografii, której Guillaume de N angis był autorem, została zatytułowana w sposób wskazujący na autorstwo Guillaume’a de Saint-Pathus, franciszkanina, hagiografa Św ięte­ go Ludwika, którego dzieło zostało przez autora om ów ione uprzednio (s. 3 37-344). Jacques Le G off nie pomija też źródeł anegdotycznych, takich jak exem pla kaznodziejskie (s. 3 6 6 -3 7 7 ), zauważając przy tym , że jeg o bohater jest w nich rzadziej spotykany, niż jego dziadek, Filip August (s. 3 6 6 )10. Przytacza także fragmenty z tzw. „Historii” Minstrela z R eim s11, będącej rodzajem wersji beletry­ stycznej historii Francji, zapewne prezentowanej po dworach rycerskich i m ożnow ładczych w celach rozryw kow ych (s. 377-387).

W partii książki pośw ięconej poszukiw aniu „praw dziw ego” i legendarnego żyw otu Ludwika Ś w ięteg o nie m ogło rzecz prosta zabraknąć analizy pierwszej św ieckiej biografii Ludwika IX, jaką są w spom nienia Joinville’a („Le «vrai» L ouis IX de Joinville”, s. 4 7 3 -4 9 9 ). W yjątkow ość tej bio­ grafii, zdaniem L e Goffa, w ynika z kilku przyczyn. Po pierw sze ze w szystkich biografów Ludwika Ś w iętego, Joinville znał go najdłużej i był bliskim przyjacielem. Ponadto „K sięga św iętych słów i dobrych uczynków naszego króla Ludwika” została rozpoczęta w chw ili, gdy istniały zarówno oficjalna hagiografia monarchy, oparta na aktach procesu kanonizacyjnego, jak i autoryzowane przez monarchię12 biografia i historia panowania Św iętego Ludwika. Zdaniem Le G offa dzieło to w znacz­ nym stopniu zmienia obraz, który powstawał dotąd bez udziału Joinville’a. Pozw ala bow iem wniknąć w prywatność człow ieka, który był królem Francji, a który interesował dotychczas autorów jedynie

9 Zob. B. G u e n é e , L es G ran des chroniques d e F ran ce: L e rom an aux rois, [w:] L es lieux

d e m ém oire, sous la direction de P. N o r a , t. II: L a N ation, s. 189-214, Paris 1986, a także:

G.M. S p i e g e l , The C hronicle Tradition o f Saint-D enis: A Survey, Brookline — Leyden 1978. 10 Por. J. L e G o f f , Philippe Auguste dans les exem pla, [w:] L a F ran ce d e P h ilippe A uguste,

les tem ps d es m utations, wyd. R.H. В a u t i e r, Paris 1982, s. 145-155.

11 Źródło to wydał Natalis d e W a i 11 y, H istoire du M én estrel d e Reim s, pour la Société de l ’histoire de France, Paris 1876.

12 Por. B. G u e n é e , Authentique et approu vé, [w:] A ctes du C olloqu e internation al sur

(6)

jako heros historii chrześcijaństwa lub królestwa. Zdaniem L e G offa, w iarygodny świadek, jakim był Joinville, potrafił przekazać, jaki był ten człow iek i król zarazem, relacjonując rozm ow y, reakcje na .wydarzenia polityczne i rodzinne, sposób bycia, charakter, poczucie humoru, codzienne obyczaje.

0 ile przyjąć, że świadectwo Joinville’a jest wiarygodne, tekst ten rzeczyw iście stwarza zupełnie nie­ zwykłą m ożliw ość poznania psychiki i codzienności Św iętego Ludwika. W tym kontekście cenne jest spostrzeżenie Le Goffa, że księga Joinville’a to nie tylko biografia króla, ale i zarazem autobiografia jego rycerza i biografa (s. 4 70-481).

T rzecia i ostatnia część książki pośw ięcona jest w całości jednem u z aspektów wizerunku Ludwika Św iętego — analizuje obraz władcy idealnego i jedynego w sw oim rodzaju, niepowtarzal­ nego („Saint Louis, roi idéal et unique”, s. 525-886). D robiazgow ej analizie poddaje się tutaj takie elementy żywota św iętego króla, jak jego pobożność, jego przymioty sakralne związane z godnością króla Francji, w reszcie jego św iętość („La religion de Saint L ouis”, s. 744-781; „Saint L ouis roi sacré, thaumaturge et saint”, s. 826-858). Jeśli chodzi o cudotwórcze w łaściw ości królew skie, z pracy nie dowiadujemy się w iele więcej niż z klasycznej pracy Marca Blocha13, lecz trudno w yobrazić sobie tę biografię pozbawioną szczegółow ego odniesienia do badań jednego z tw órców szkoły historycznej „Annales” (z której w yw od zi się sam autor). N adzw yczaj cenna jest analiza źródeł pod kątem typo­ logii św iętości Ludwika IX, choćby dlatego, że pośród obfitości literatury jem u pośw ięconej, studia nad hagiografią należą do najrzadszych14.

D o najciekawszych w tej części książki należą wyniki badań Le Goffa nad Ludwikiem Świętym, prowadzone w edług schematu trójfunkcyjnego G eorgesa D um ézila („Le roi des troi fonctions”, s. 642-674), który okazuje się w pełni uchwytny źródłowo dla tego władcy. R ów nież bardzo interesu­ jące są badania nad gestam i i w ypow iedziam i króla. Poszukiw ania te wpisują się w ogólniejszy plan badań historycznych Le Goffa. Jeden z dawnych adeptów, a dzisiaj m istrzów szkoły „Annales”, w e w stępie do omawianej tu biografii (s. 13-29), zastanawia się, czy pośw ięcając dziesięciolecie na stworzenie własnej wizji życia Ludwika Świętego, nie wyrzeka się tradycji badawczej, z której wyrósł 1 którą współtworzył, szkoły opowiadającej się przeciw biografizm ow i w nauce historycznej, a dążą­ cej ku tzw. historii integralnej. Otóż lektura tej znakomitej książki przekonuje, że nie. Jednym z d o w o d ó w są w łaśnie w łączone jako integralna część książki, badania nad mentalnością, gestem , próba uchw ycenia trzynastow iecznego „ja”. Okazuje się, że ze w zględu na obfitość źródeł i ich zróżnicowanie formalne, treściowe, ideow e, w reszcie pod w zględ em przeznaczenia, życie Św iętego Ludwika jest znakom itym przedmiotem dla takich badań. Ponad 20 lat temu, wraz z Pierre Touber- tem, zastanawiał się Le G off, czy m ożliw a jest historia totalna epoki średniow iecznej15. Dzisiaj b io­ grafia Ludwika Św iętego jego autorstwa pokazuje, że życie wybitnej jednostki, o ile jest dobrze oświetlone źródłowo, m oże, jak Braudelowski płatek róży, stać się punktem odniesienia do rozważań i studiów historycznych w szelkiej natury. Poza oferującą w ciąż atrakcyjne perspektyw y badawcze historią polityczną, biografia Ludwika przysporzyła okazji do zbadania kreacji różnych wizerunków św iętego władcy, w zależności od środowiska, gdzie pow stawały. Przykładem choćby żyw oto- pisarstwo uprawiane przez w spółczesnych królowi m nichów: Św ięty Ludwik benedyktyńskiej historiografii nie jest tożsam y z bohaterem m endykanckich hagiografów. Z kolei porównanie ze

13 M. B l o c h , L es ro is thau m aturges; I wyd. Strasbourg 1924, reed, z przedm. J. L e G o f f a , Paris 1983.

14 Zob. R. F о 1 z, L a sainteté de Louis IX d ’après les m anuscrits liturgiques de s a f â e , „Revue H istorique de l ’E glise en France” t. LVII, 1971, s. 30-45; tenże, L es Saints R o is du M oyen A g e en

O c cid e n t (VI-VIII siècles), [w:] Su bsidia hagiograph ica, t. CXCVIII, B ruxelles 1984, s. 107-115,

1 5 0 -1 5 5 ,1 6 8 -1 7 3 ,1 7 9 -1 8 1 ; J. L e G o f f , La sainteté de L ou is IX. Sa p la c e dan s la typologie et

l ’évolu tion chron ologiqu e d es ro is saints, [w:] L es fo n ctio n s d es sain ts dan s le m onde occiden tal (1ΙΙ-Χ1Π siècles), Colloque de l’École Française de Rom e 1988, R om e 1991, s. 285-293; tenże, Saint de l ’église e t sa in t du peu ple. L es m iracles officiels de Sain t L ou is entre sa m o rt et sa canonisation (1270-1297), [w:] H istoire sociale, sensibilités collectives et m entalités. M élan ges R o b ert M androu,

Paris 1985, s. 169-180.

15 J. L e G о f f, P. T o u b e r t , Une histoire totale du M oyen A ge, est-elle p o ss ib le ? , [w:]

(7)

źródłami świeckimi (Joinville) i kronikami zagranicznymi („Le roi des chroniqueurs étrangers”, cz. II, s, 432-461), z anegdotami exem plôw i założeniam i XIII-w iecznej teorii polityki, zawartymi w dzie­ łach z rodzaju zwanego speculum prin cipis („Le roi des «miroirs» des princes”, s. 4 0 2 -4 3 2 ), pozwala na odnalezienie osob ow ości bohatera. O sobow ości kryjącej się pom iędzy rozmaitymi wzorcami epoki, a rodzącym się, zdaniem Le Goffa, w łaśnie w XIII wieku, indyw idualizm em („Saint L ouis entre le m odèle et l’individu”, cz. II, s. 499-523).

T o w łaśnie idąc tym tropem, w trzeciej części biografii, Le G o ff odnajduje zarówno gesty i zachow ania św iadczące o przynależności do określonej grupy w hierarchii społecznej X lII-w iecz- nego świata („Les paroles et les gestes; le roi prud’hom m e”, s. 5 9 5 -6 4 2 ), jak i należące do reprezen­ tow anego przez Ludwika typu pob ożności (s. 635-644). Ta ostatnia skłaniała Ludwika IX do przy­ jęcia roli króla cierpiącego, co wydaje się paradoksalne, a jest w edle Le G offa znakiem czasów , w których Ludwik żył („Le roi souffrant, le roi Christ”, s. 8 5 8 -8 8 6 )16. W czasach gdy zm ieniał się typ duchowności, a wyobrażenie Chrystusa Pantokratora, apokaliptycznego sędziego, było zastępo­ wane czcią dla M ęki Jezusa, Ludwik IX-król, odbicie Praw dziw ego Króla-Chrystusa także cierpiał, także składał B ogu ofiarę z sam ego siebie, jak przedstawiała to w czesn a hagiografia (s. 6 14-616, 882-886).

W reszcie słów parę na temat ostatecznych konkluzji książki. L e G o ff podsum owując d zie­ dzictwo Ludwika Św iętego w historii Francji (s. 887-897), dochodzi do wniosku, że to dzięki cechom indyw idualnym był on żyw ym w cielen iem swojej epoki, zw róconym zarówno w przeszłość, jako krzyżow iec, jak w przyszłość, jako w yznaw ca duchow ności mendykanckiej. Ludwik IX w oczach w spółczesnych i potomnych, stał się symbolem epoki, pobożności, monarchii francuskiej, sym bolem na tyle ży w y m że nawet W olter napisze o nim, że „nie jest dane człow iek ow i, aby w yżej w znieść cnotę”17, a antyklerykalna Trzecia Republika rozpropaguje wizerunek dobrego króla, sprawującego sądy pod dębem w Vincennes.

N ie w szystk ie pytania, jakich nastręcza biografia Ludwika Ś w iętego, znajdują w książce Le G offa odpow iedź. Religijność, jak podtrzymuje autor zdanie X lII-w ieczn ych autorów, zaszczepiła w nim matka. Czy również „religia królew ska”, sacrum m onarchiczne, którego z pew nością był w yznaw cą, została w pojona mu przez tę utalentowaną politycznie księżniczkę Kastylii? Czy m oże, jak zdaje się uważać autor, był to silny w pływ pamięci dziadka, Filipa Augusta, którego Ludwik nie znał przecież długo (w 1223 roku, kiedy Filip August umierał, Ludwik miał lat 9). M oże to doradcy dziada pozostający na urzędach w latach m łodości Ludwika IX stali się przekaźnikami idei z p ew ­ n ością już kiełkującej na przełom ie XII/XIII w. i przy ich udziale, zaś Ludwik Św ięty nadał im następnie osobiste piętno? C zy, jak sugeruje Le G off, w płynęły na to, jak w przypadku Filipa A ugusta i — w ieki potem — Ludwika X IV , burzliwe początki panowania?

Warto m oże pośw ięcić także n ieco w ięcej uw agi kształtowaniu się dworu kapetyńskiego. W XIII w . to chyba jeszcze nie instytucja państwowa, ale czy w ciąż tylko „dom króla”? L e G off charakteryzuje tylko najbliższe otoczenie Ludwika (la m esnie)\ nie przedstawia ani funkcjonowania pałacu ani tworzącego się tam środow iska dw orskiego. N ie znajdujemy też odpow iedzi na pytanie, czy m ożliw e jest odtworzenie codziennej rutyny sprawowania władzy, co z pew n ością byłoby intere­ sujące. W ątpliwości te nie umniejszają jednak ogromnej wartości erudycyjnej i m etodologicznej badań L e Goffa.

Le G o ff nie ukrywa fascynacji sw oim bohaterem. Ona sprawiła, że postanowił stworzyć taką biografię Ludwika Św iętego, która nie będzie jeszcze jedną z cyklu „Ludwik IX i jeg o czasy”, ani kolejnym popularnym życiorysem. Dążył do stworzenia historii totalnej to jest takiej, w której oprócz czyn ów bohatera, poznam y także je g o świat. Świat: horyzont geograficzny i wyobrażenie o nim, kadr przestrzenno-czasow y, w którym m ożem y ująć bohatera; świat historyczny-dziedzictw o, jakie objął po przodkach i to, które zostaw ił następcom, w aspekcie materialnym: ziem ie, skarb państwa, reforma państwa, ale m oże przede wszystkim dziedzictw o ideow e najwspanialszej dynastii chrześci­

16 Por. J. L e G o f f , Un ro i souffrant: Saint Louis, [w:] L a souffrance au M oyen A g e (F rance

X U -XV siècles), „Les Cahiers de V arsovie”, 1988, s. 127-136.

(8)

jańskiej Europy — K apetyngów , a także spuścizna duchow a po sob ie sam ym — królu pom im o upływ u w iek ów ciągle fascynującym i zagadkowym .

J erzy P ysiak

E a rly M odern E uropean W itchcraft. C en tres a n d P eriph eries. Ed. by Bengt

A n к a r 1 о о and G ustav H e n n i n g s e n , Clarendon Press, O xford 1990, s. 477, bibl., indeks osob ow o-geograficzno-rzeczow y.

Problem procesów o czary fascynuje badaczy od ponad stu lat i posiada ju ż ogrom ną literaturę. „C zarow nica” Julesa M i c h e l e t a opublikowana w roku 1862 otwiera n iezw yk le długą listę publikacji1. Ponad 7 0 lat temu badaczka angielska Margaret M u r r a y zaprezentowała antro­ p o lo g iczn ą wersję zagadnienia, w ychodząc z założenia, że czarow nice i ich sabaty rzeczyw iście istniały jako przedłużenie pogańskich praktyk i wierzeń w płytko schrystianizowanych sp ołeczeń­ stw ach X V I-X V II w .2 Przez kilka dziesięcioleci niezw ykle ostro krytykowana i w ręcz ośm ieszana doczek ała się Murray w najnow szych badaniach pew nej rehabilitacji. W ostatnich 25 latach „szał” p rocesów w X V I-X V II w. stał się jednym z częściej dyskutowanych zagadnień okresu w czesn o- n ow ożytn ego. Otwierają ten etap dyskusji d w ie znaczące prace Hugha T r e v o r - R o p e r a3 ujmujące problem w szerokim geograficznym zasięgu, od Szkocji po Siedm iogród, ale plasujące prześladowania jedynie w kontekście kultury elitarnej, „naukowej”, łącząc psych ozę czarów z arysto- telizm em , platonizm em , reformacją i „rewolucją” naukow ą tych lat. Św iadom e zdystansow anie się od kultury ludowej, m asow ej, od analizy m yśli i uczuć świata w ieśniaków , w którym rozgrywał się dramat najczęściej, zaciążyło na obu pracach. H. Trevor-Roper opublikow ał sw e badania u schyłku lat sześćdziesiątych. Tym czasem właśnie te lata, a także lata siedem dziesiąte, przyniosły n ow e prądy w historiografii postulujące pisanie historii „od dołu”, z perspektyw y zw ykłych, szarych ludzi. Prob­ lem psych ozy czarów został podjęty na now o w ramach ow ych prądów, a także p on ow n ie w antro­ pologicznym aspekcie przez takich wybitnych badaczy jak C. G i n z b u r g 4, A. M a c f a r - 1 a n es, K. T h o m a s 6, B. A n к a r 1 o o7, H.C. M i d e 1 f o r t8, Р. В o y e r9, S. N i s - s e n b a u m 10, E.W. M o n t e r 11, R. M u c h e m b l e d 12. Ł ączy te prace skoncentrow anie się

1 J. M i c h e l e t , La Sorcière,Paris 1862.

2 M. M u r r a y , The W itch -C ult in W estern E urope,Oxford 1921.

3 H. T r e v o r - R o p e r , Religion, the Reform ation a n d S o cia l C han ge,London 1967 oraz tenże, The E uropean W itch -craze o f the XVI"' a n d XVI!‘h C enturies,Harmondsworth 1969.

4 C. G i n z b u r g , The N igh t B attles: W itchcraft a n d A grarian C u lts in the XVTh a n d XVI Г*

C enturies,London 1983 (I w łosk ie wydanie: 1966).

5 A. M a c f a r l a n e , W itchcraft in T u dor a n d S tu art England,London 1970. 6 K. T h o m a s , R eligion a n d the D ecline o f M agic,London 1971.

7 B. A n k a r l o o , T rolldom sprocesserna i S verige,Lund 1971.

8 H.C. M i d e 1 f о г t, W itch-hunting in South-w estern G erm any 1 5 6 2 -1 6 8 4 , Stanford 1972. 9 P. B o y e r , S. N i s s e n b a u m , Salem P o ssesed : The S o cia l O rigin s o f W itchcraft, Cambridge, M ass. 1974.

10 Tamże.

11 E.W. M o n t e r , W itchcraft in F ran ce a n d Sw itzerland,Ithaca-London 1976.

12 R. M u с h e m b 1 e d, S orcières du C am bresis: L ’A cculturation du m on de ru ra l a u x XVI’

Cytaty

Powiązane dokumenty

cepcją powstania zbrojnego i oderwania Królestwa- Polskiego od Rosji, uznając ten program za szkodliwy dla toczącej się rewolucji społecznej. Jeżeli w drukach propagandowych

dania wobec przedsiębiorców wykonujących działalność gospodarczą na terytorium RP, w tym przez przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obron- nym,

miejsca czy- nu bądź miejsca skutku, lecz na ich grupie wspólnie wskazującej dany sys- tem prawny (alternative Anknüpfung; stage-by-stage connection). Założono, że żaden

Tezą Autora jest, że car Mikołaj przygotowyw ał na wieść o rew olu cji lutowej wielką krucjatę antyfrancuską; że wstrzymało go od tego kroku nie­ pewne

Met tekstbijdr a gen van de afdeling Binnenmilieu van de gemeente Den Haag.. nu toe opgedane ervaringen van alle betrokken partijen te evalueren en af te spreken

– definition of the taxonomy of relationships between research papers in the field of computer science, with accordance to the specified requirements, – providing

Obecnie na rynku warszawskiej giełdy notowane są następujące produkty strukturyzowane: obligacje strukturyzowane: DB Magiczna Trójka, Obligacjae WIG20 wyemitowane

W ielorodzinne dom y dla służby budow ane przez dw ory dla ich pracow ni­ ków noszą w sobie cechy zarówno tradycyjnego budow nictw a chłopskiego, jak też elem