• Nie Znaleziono Wyników

Joachim Lelewel jako badacz dziejów świata starożytnego : próba charakterystyki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Joachim Lelewel jako badacz dziejów świata starożytnego : próba charakterystyki"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

T A D E U S Z Z A W A D Z K I

J O A C H IM LE L E W E L J A K O B A D A C Z D Z IE JÓ W Ś W IA T A S T A R O Ż Y T N E G O . P R Ó B A C H A R A K T E R Y S T Y K I.

D ziałaln ość n au k ow a J. L e lew ela na polu ba dań nad d ziejam i sp ołeczeń stw staro­ ży tn ych została ju ż w naszej literatu rze częściow o opracow a n a . Jeszcze w ostatniej ćw ie rci u b ieg łeg o stulecia, gdy znaczenie wielkic-go h istoryk a b y ło szczególn ie za­ p ozn aw an e *, S. W a r n к a dał obszerne i e ru d y cy jn e przedstaw ien ie zasług L e ­ lew ela w dziedzin ie h istorii g e o g r a fii2, w okresie zaś dw u d ziestolecia I. N i e w o j - s к a p ośw ię ciła g ru n tow n e studium badan iom L ele w e la nad historią g reck ich o d ­ k ry ć g e o g ra ficzn y ch 3. O p ra cow an ia te w szak że z a jęły się je d n y m ty lk o w y cin k ie m tw ó rczości L elew ela w dziedzinie d z ie jó w starożytn ych, nie p otrą ca ją c n aw et o g ó l­ n ie o je j całok szta łt; tak przeto in ne stron y tej sfery zainteresow ań n au k ow y ch L e lew ela p ozosta ją d otych czas n ie op ra cow a n e i są na og ół m ało znane. A przecież badan ia nad d ziejam i sp ołeczeń stw an tyczn ych i ich ku ltu ry z a jęły w d ziałalności L e lew ela m iejsce n ader pow ażn e, o b e jm u ją c o b ok h istorii g eog ra fii także i d zieje lu ­ d ó w na ziem iach słow iań sk ich w starożytn ości, num izm atykę, a w reszcie i całość h istorii starożytnej W dziedzin ach tych w n iósł .L ele w e l szereg n ow y ch i w ażn ych rezu ltatów b a d a w czy ch i je st je d n y m z p ierw szy ch naszych h istory k ów , k tórzy za­ p oczątk ow a li u nas n au k o w o p ostaw ion e studia nad starożytn ością klasyczną.

P ra ce w tej dziedzin ie przyp a d a ją na okres p oczą tk ow y d ziałalności n a u k ow e j L e le w e la ; nie p ozosta ły one też bez w p ły w u na je j dalszy bieg, w pra w ia ją c h isto­ ryk a w tech nik ę badaw czą, u doskon alon ą w ow y m czasie na p o lu nauK o

staro-1 P or. w y p o w ie d ź St. Z a k r z e w s k i e g o , z ok resu je g o p ostę p ow y ch p rzek o­ nań, w art.: R y s n a u k ow e j działa ln ości Joach im a L elew ela w K ry ty ce z 1896 r., p rze d ru k ow a n y w zbiorze Z agadn ien ia h istoryczne, t. 1, L w ó w ir>3t>. s. 137 i n.: „T e m dziw n iejsza, że dzisiaj zasługi te są zapoznaw ane. B ob rzy ń sk i np. w sw oim Z a ry sie d ziejów , m ożna p ow ied zieć, opaczn ie przedstaw ił p o g lą d y L elew ela.... Nie m a m y zresztą p otrzeb y dłu go rozw od zić się nad zapom n ien iem L elew ela. Jeśli go zapoznaw an o, to ob ow ią zk ie m n aszym zasługi je g o p rzyp om n ieć. Czas b y łb y , ż e ­ by czło w iek tej m iary m óg ł się d ocze k a ć od p o w ie d n ie j o ce n y w n au ce i o d p o w ie d ­ n ie g o uznaw ania ze stron y sp ołeczeń stw a“ .

- o. w a r n K a ; jo a c n u u a b c ie w c ia zasiugi na polu geografii. P ozn ań 1878. 3 I. N i e w o j s k a : P yth eas z M arsylii w u ję ciu G osselina i L elew ela . P rzegląd H istoryczn y t. 33, 1936, s. 507 i nn.

(3)

żytn ości g re ck o -rzy m s k ie j w znacznie w yższy m stopniu niż w in n y ch d zieazm acn historii. Na teren ie studiów nad d zieja m i sp ołeczeń stw an tyczn ych r o zw ija ł L elew e l sw e p og ląd y i k o n ce p c je h istoryczne, za stosow u ją c w p ra k ty ce ba d aw czej te p os­ tu la ty i w skazan ia teoretyczn e, k tóre w ysu n ął w sw ej H i s t o r y c e 4. T ak w ięc za stosow ał on w n ik liw ą k ry ty k ę h istoryczną, k rytyczn ą analizę źródeł, która łą czyła się organiczn ie z u m iejętn ością gen etyczn eg o u jm o w a n ia i przedstaw iania zja w isk d z ie jo w y c h i poszu k iw an ia zw ią zk ów przyczyn ow o - sk u tk o w y ch ; proces h isto­ ry czn y starał się tra k tow a ć ja k o p rze ja w działania p ew n y ch sił sp ołeczn y ch i p rzed ­ staw iać go w je g o zm ienn ości i r o z w o ju 5. W tym u jęciu k ażdy, n aw et n ajb ard ziej sz czeg ółow y, fa k t n abierał znaczenia og óln eg o, w y s tę p u ją c w zw iązk u z ca ły m sze­ regiem in n y ch zja w isk h istoryczn ych , uzyskiw ai m ie jsce w całok szta łcie dziejów . W ten w łaśnie sposób napisane są ju ż studia p o św ięcon e historii g eog ra fii i od k ryć g e og ra ficzn y ch w starożytności, n ależące c c n a jw cześn iejszy ch prac L elew ela.

T em a tyk a ty ch p rac ok reślon a została w w ielk iej m ierze przez studia u n iw ersy tec­ k ie L elew ela. W y p ełn ion e on e b y ły w du żym stopn iu filo lo g ią klasyczną, w tym szerok im u jęciu , w ja k im u p ra w iał ją G. E. G r o d e k , rep rezen tu ją cy n a jb a r­ d ziej w o w y m okresie n ow oczesn e p og lą d y w tej dziedzin ie L iteratu rę &ntyczną u w a żał on za o d b icie całok ształtu życia da n ych społeczeństw , k on ieczn e przeto b y ­ ło. je g o zdaniem , w cią gn ię cie w zakres studium szeregu tzw . przezeń nauk p o m o c ­ n iczych , ja k historii, w tym także h istorii starożytn ego W sch odu , g eog ra fii h isto­ ryczn ej, n um izm atyki, epigrafik i, arch eolog ii, historii sztuki an tycznej etc. ". W tym rozu m ien iu filo lo g ia k lasyczn a staw ała się nauką historyczną, p o jęcie, które w p ó ­ źn iejszy ch czasach u lega ło n iejed n ok rotn ie zapom nieniu. O w e nauki p om ocn icze stan ow iły też p rzed m iot je g o stałych w yk ła d ów , w k tóry ch sp o ży tk ow a ł on syste­ m atyczn ie n ajśw ieższe zd ob ycze w iedzy, p rócz tego p row a d ził badan ia sam odzielne, w n oszące n o w e i istotne rezultaty. I tak rozpra w a je g o na tem at op isów g e o g ra ficz­ n ych u w czesn y ch p oetów g reck ich p ołoż y ła p ra w d ziw ie n au k ow e p od sta w y pod zu żytk ow a n ie ty ch op isów ja k o źród eł h istoryczn ych . G rod ek w y k a za ł tu w sposób nie p o zosta w ia ją cy w ą tp liw o ści bezk ry ty czn ość p og lą d ów J. H. V o s s a, trak ­ tu ją ce g o H om era ja k o au torytet w k w estiach zw iązan ych z od tw orzen iem w yg lą d u św iata ów cześn ie zn an ego G rek o m ; tę k ry ty k ę p o d ją ł późn iej, niezależnie od G ró d ­ ka, B. G. N i e b u h r , p osłu g u ją c się ty m i sam ym i w zasadzie a rg u m e n ta m i7. P od o b n ie w dziedzin ie n u m izm atyki b y ł G rod ek je d n y m z p ierw szy ch badaczy, k tó rzy u ję li ją w ram y d y scy p lin y n a u k o w e j; w sw y ch studiach p oś w ięco n y ch tej

4 J. L e l e w e l : H istoryka tudzież o ła tw em i poży teczn em nau czaniu historyi. W iln o 1815. P raca ta, ch oć w yd a n a w ty m roku , stan ow i w szakże o w o c lektury i przem y śleń z cza sów stu d iów u n iw ersy teck ich , p rzyn a jm n iej w zn aczn ej części. Z o b . u w agi w tej k w estii w k siążce Z. K o r m a n o w e j : Joa ch im L elew el. W a r­ szaw a 1946, s. 13 i n., gdzie zaw arte je s t p rzedstaw ien ie teorety czn e p o g lą d ó w L e ­ lew ela na historię. Także K. C h o d y n i c k i : L ata u n iw ersy teck ie L e lew ela w K siędze Pam . U.S.B. W iln o 1929, s. 188 i nn.

5 Por. sform u łow a n ia M. H. S e r e j s k i e g o : P rób a ch a ra k tery styk i id e o lo ­ g iczn ej p o d sta w y J. L elew ela ja k o historyka. P rzegląd H istoryczn y t. 40, 1949, s. 55.

0 A . S z a n t y r : D ziałaln ość n au k ow a G. E. G ródka. Z d z ie jó w filo lo g ii k la ­

sy czn ej w W ilnie. W iln o 1937, <s. 57 i nn., 351 i n. 7 T a m ż e , s. 285 i nn.

(4)

L E LE W E L J A K O B A D A C Z D Z IE JÓ W S T A R O Ż Y T N Y C H

179

•specjalności stosow ał on w ła ś ciw e k ryteria dla system atyki m on et oraz dla ozn a ­ czania ich daty, co u m ożliw ia ło h istoryczn e sp ożytk ow a n ie m ateriału n um izm a­ tyczn ego 8.

T ak p ostaw ion e studia starożytn ości kla syczn ej p o zw o liły L e le w e lo w i szybko z d o ­ b y ć gru n tow n ą zn a jom ość źródeł an tyczn ych i zapoznać się z ów cze sn y m stanem b a d a ń W dziedzin ie w ied zy o starożytn ości; do teg o' p rzyczy n ił się zresztą serdecz­ n y osob isty kontakt, łą czą cy go z G rodk iem , k tóreg o ó w og rom n ie sam odzieln y u m y sł u w ażał przecież zaw sze za sw eg o w ła ściw e g o i jed y n e g o m istrza u n iw ersy ­ teck ieg o 9. W op a rciu też o zdob ytą tu w ied zę m óg ł L e le w e l nadać k on kretn y kształt sw oim zainteresow an iom , k tó ry ch p rzedm iotem b y ły n a jw cześn iejsze d zieje ziem słow iań sk ich, zw łaszcza zaś polsk ich, w okresie przed pow stan iem na tym teren ie w ię k szy ch orga n iza cji p a ń stw ow y ch . D zieląc ow e zainteresow an ia ze sw ą epok ą — p ro b lem y przeszłości ziem polsk ich i słow iań sk ich w starożytn ości stan o­ w iły przecież jed en z g łów n iejszy ch tem atów naszej h isto riog ra fii p ierw szej ć w ie r ­ ci X I X w iek u 10 — dał L e le w e l w tej dziedzinie szereg stw ierdzeń kapitalnego zna­ czenia, za p oczą tk ow u ją c tu k ry ty czn y rozb iór od n ośn ych źród eł starożytn ych. J e­ szcze n iem al na ła w ie u n iw e rsy teck ie j p o sw y ch p ierw szy ch pracach, p o św ię con y ch zagadnieniom etn ogen ezy lu d ó w słow iań sk ich, in doirań sk ich , germ ań skich i c e lty c ­ kich, sk on statow ał on z całą ostrością, na ja k słabych pod staw a ch o p iera ły się d oty ch cza sow e studia i p og lą d y w tej d z ie d z in ie n . Jed n ocześn ie też dostrzegł on w ó w cza s w ła ściw ą d rogę w iod ą cą do opa rcia d o ty ch cza sow y ch badań nad pradzie­ ja m i ziem słow iań sk ich na m ocn ie jszy ch niż d otych czas podstaw ach , m ia n ow icie k on ieczn ość zbadania r o z w o ju p o ję ć g eog ra ficzn y ch o ty ch teren ach u pisarzy sta­

8 T a m ż e , s. 262 i nn.

0 L ist L e l e w e l a do G ród k a z 25. V II. 1809. P am iętn ik N a u k ow y i litera c­ k i 1876, s. 241. L ist G r ó d k a do L e le w e la z 4. V II. 1809, w tym że czasopiśm ie 1878, s. 241. L ist L ele w e la do L. C h odźki z 10. V I. -1834. L isty em ig ra cy jn e J. L ele w ela, w y d . H. W ięck ow sk a, t. I. K ra k ó w 1948, N r 199, s. 276.

10 T en w y cin e k h istorii n au ki p olsk iej op ra cow a n y został, ch oć w sposób nie zaw sze k om pletn y, w k siążce W. A . F r a n c e w a : P o ls k o je sła w ja n ow ied e n ije k oń ca X V I I I i p ie rw o j czetw erti X I X st. P rah a 1906.

11 Z roku 1806 p och od zi rozp ra w k a pt. Rzut oka na d zieje n a rod ów przed czas­ ok resem ch rześcijań sk im z roztrząśnieniem ich p oczą tk ów i p och od ź э т а , rkp. B ibl. Jag. 3503. Część je j w eszła d o pierw szej d ru k ow a n ej p racy L e l e w e l a pt. Edda czyli księga relig ii d a w n y ch S k a n d yn aw ii m ieszk a ń ców . W iln o 1807. W obu tych rozp ra w ach , k tóre późn iej przez sam ego autora zostaną ostro osądzone, r o z w ija L e le w e l p og lą d y P i n k e r t o n a : D issertation on the Scyth ian s or G oths. L on d o n 1787. S cy tó w u w aża za b ezpośredn ich p roto p la stów lu d ó w germ ań skich, m. in. G otów , k tóry ch utożsam ia z G etam i; w y stęp u je tu też jeszcze ja k o z w o ­ len nik rozp o w szech n io n e go pog ląd u o p och od zen iu S łow ian od S a rm atów ci o s­ tatni przeto są w tych rozp ra w k a ch uw ażan i za szczep zupełn ie odm ien n y od S c y tó w . Z w r o t ku op a rciu badań nad etn ogenezą S łow ia n i in n y ch lu d ó w na ich ziem iach na ba rd ziej n a u k ow y ch p od sta w a ch w id o czn y w szak że jest już w r ozp ra w ie pt. Rzut oka na da w n ość litew sk ich n a rod ó w i zw iązk i ich z H eru - lam i, d ołą cz on y do O pisu p ó łn o cn ej E u ropy w księdze X X I I . 8 A m m ia n a M a r- cellin a w y k ła d p rzeciw N aru szew iczow i. W iln o 1808. W op a rciu o szczegółow ą i w n ik liw ą analizę tekstu A m m ia n a M arcellin a i je g o w ia d o m ości g e o g ra ficz­ nych w y k a zu je on całą b ezp od sta w n ość poglądu N a r u s z e w i c z a , u m ie jsca ­ w ia ją c e g o szczep A la n ó w nad N iem nem i czyn ią ceg o zeń protopla stę L itw in ó w ; ŕied z ib y A la n ó w w id zi tu L e lew el, tak ja k to w g łów n y ch zarysach p r z y jm u je się i dzisiaj, m iędzy W ołgą a K aukazem .

(5)

rożytnych . „P o zn a łem b o w ie m — pisze L e lew el w je d n e j z n ieco p óźn iejszy ch p rac IL> iż n ie p ręd zej m ożna o zm ianach n a ro d ó w sądzić, dopóki... w sp ółczesn y m i o k o lic z - ro śc ia m i lu b św ia d ectw a m i nie będ ą ozn aczon e posady g eograficzn e. Z a ty m idzie, iż. trzeba b y ło szczególn iej w tak im w zględ zie g eografią , nie ty lk o sam ego narodu, ale i szerokich je g o o k o lic dok ła d n ie rozpozn ać, co o p ierało się na szczęśliw ym w y ­ rozum ien iu starożytn ych pisarzy, a czego żeb y dopiąć, — jeszcze się ukazała p o ­ trzebną inna poprzedn ia zn ajom ość, ja k sobie starożytni w różn y ch czasach w y o ­ brażali rów n ocześn ie przez się op isyw an e k ra je, ja k je znali, p od ja k ą postacią oz­ n aczali“ .

T e w ię c m o ty w y sk ierow a ły L elew ela na pole ba dań nad d ziejam i g eog ra fii i o d k ry ć g e o g ra ficzn y ch w św iecie starożytn ym , tem at n iejed n ok rotn ie ju ż ów cze ś­ nie p o d ejm o w a n y . O d k oń ca b o w ie m X V I I I w. studia nad h istorią g eografii sta­ rożytn ej coraz b a rd ziej za jm o w a ły u m y sły u czon y ch , co b y ło p rzeja w em dążenia k u ba rd ziej g łębok iem u i w szech stron n em u p o jm ow a n iu antyku. Z a rów n o przed op u b lik ow a n ie m od n ośn ych prac L elew ela ja k i w spółcześn ie ukazał się w e F ran ­ c ji i N iem czech szereg dzieł p ośw ięco n y ch za rów n o zob ra zow a n iu g eog ra fii św iata starożytn ego ja k i h istorii badań oraz od k ry ć g e o g ra ficzn y ch ; do dziś dnia niektóre z ty ch dzieł stanow ią bard zo poży teczn e rep ertoriu m m a te r ia łu 13. W szystkie on e jed n a k o w o ż ustępują p racom L elew ela , za rów n o p od w zg lęd e m głębi i n o w o ś ci u jęcia ja k i n ow y ch , o ryg in a ln ych w y n ik ó w b a d a w czy ch ; w ie le spośród nich sta­ n o w i trw a ły d oro b ek nauki, do k tórego uczeni różn y ch k ra jó w , nie zn ając jęz y k a , k tóry m L e le w e l pisał, d och o d zili n ieje d n o k ro tn ie znacznie późn iej.

T ak im zd ecyd ow a n ie n o w y m u jęciem b y ło g enetyczne przedstaw ien ie historii g e o ­ grafii, za w a rte n a jp ie rw w P i s m a c h p o m n i e j s z y c h g e o g r a f j c z n o - h i s t o r y c z n y c h 14, a następnie rozw in ięte obszern iej w B a d a n i a c h s t a ­ r o ż y t n o ś c i w e w z g l ę d z i e g e o g r a f i i 15; u ję cie to p rzeja w ia się r ó w ­ nież i w in nych, b a rd ziej sz czeg ółow ych p racach z tego zakresu, d o ty czą cy ch od ­ k ry ć g e o g ra ficzn y ch K a r ta g iń c z y k ó w 111 oraz p o d ró ży P ytheasa z M a r s y lii17. Z a ­ m iast m ech an iczn ego nagrom adzen ia nazw isk i fa k tów , ja k to w id zim y u je g o p o

-i s J. L e l e w e l : P rosp ek t za łączon y do P -ism ' p om n -iejszy ch g e o g r a f-ic z n o -h -is to - ry czn y ch . W arszaw a 1814.

13 P. F. J. G o s s e 1 i n : R ech erch es sur la géograph ie systém atique et positiv e des anciens, t. 1—2, Paris 1798. t. 3—4, Paris 1813; K. M ä n n e r t : G eograph ie der G riech en und R öm er, t. 1—2, N ü rn berg 1799—1804, t. 3—4, L eip zig 1820;, I. M a l t e B r u n : P récis de la géograph ie, t. 1- ^4, Paris 1812. F. A . U k e r t : G eograph ie d er G riech en und R öm er, t. 13, W eim ar 1816 1846.

14 J. L e l e w e l : Pism a p om n iejsze g eo g ra ficzn o-h istory czn e. W arszaw a 1814. H istoria g eo g ra fii je s t tu za w arta na str. 1— 77. P rzek ład n iem ieck i pt. K le in ere S ch riften g eogra p h isch -h istorisch en Inhalts. L eip zig 1836.

15 J. L e l e w e l : B adania starożytn ości w e w zględ zie g eografii. Część n a u k o ­ w a. W iln o i W arszaw a 1818. D zieło to p ow sta ło znacznie w cześn iej od daty w y d a ­ nia, p r a c o w a ł nad nim L e le w e l w latach 1809— 1813. S k rótem tego dzieła je st roz­ dział I w P ism ach g eo g ra ficzn o-h istory czn y ch , por. uw . 14.

18 J. L e l e w e l : O d k ry cia K a rta g ó w i G rek ów na O ceanie A tlan ck im . W arsza­ w a 1820. W przek ład zie n iem ieck im pt. D ie E n tdecku ngen der C arthager und G rie­ chen au f dem A tlan tisch en O cean. B erlin 1831.

17 J. L e 1 e w e 1: P ythéas et la géograph ie de son tem ps. Paris 1836. W p rzek ła ­ dzie n iem ieck im pt. P yth eas und die G eograph ie seiner Zeit. L eip zig 1838. P raca ta, ja k i w ym ien ion a poprzedn io, stan ow i fragm en t p la n ow a n eg o przez L elew ela o p ra ­ cow a n ia całok ształtu h istorii o d k ry ć g eogra ficzn ych i p od róży w starożytn ości, do czego zresztą L e le w e l m iał zebrane m ateriafy.

(6)

LE LE W E L J A K O B A D A C Z D ZIE JÓ W S T A R O Ż Y T N Y C H 1 8 1

przedruków i w sp ółczesn y ch , rozp a try w a ł L e le w e l d zieje tej gałęzi nauki ja k o zespół zjaw isk , zn a jd u ją cy ch się w stanie ciągłego r o z w o ju i ściśle ze sobą się w iążą­

cych . Na przestrzeni d z ie jó w tej nauki w y o d rę b n ił on szereg etapów , ch a ra k te­ ry z u ją c i w y s u w a ją c czyn n ik i, k tóre m o g ły d e c y d o w a ć o je j u padku Jub w zroście R ozw ó j g e og ra fii fizy cz n e j i m a tem atyczn ej łą czy ł z historią od k ryć, starał się g c też p ow ią za ć z p ew n y m i zja w isk a m i życia sp ołeczn eg o i ek on om iczn ego, np. ? d zieja m i h an dlu lu b też p e w n y m i form a m i u stro jo w y m i. T ak ie u k ształtow anie i przedstaw ien ie m ateriału uzyskane b y ć m og ło w op a rciu o szereg n o w y ch n a­ św ietleń , stw ierdzeń i spostrzeżeń, w ja k ie o b fitu ją w y liczo n e tu prace L elew ela. W ielk ą rolę grała tu w n ik liw a analiza k ry ty czn a źródeł, do k tórej L e le w e l w p r o ­ w a d ził n ow e elem enty, nie o g ra n icza ł się bow ie m d o w yk a zan ia n iep ra w d ziw ości tej lu b in n ej tra d y cji, ale starał się w y śled zić i w yja śn ić, gdzie n ależy szukać źródła o w y c h m y ln y ch in fo r m a c ji,s. I tak r o z w ija ją c badania G ródk a nad g e o ­ g ra fią H om era i H ezjod a w y k a za ł L e le w e l to, co dziś w y d a je się rzeczą n iem a l o c z y ­ w istą, m ian ow icie, że op isy g eo g ra ficzn e u tych p o e tó w w ba rd zo n iew ielk im ty lk o stopniu od tw a rza ją rzeczy w istość, są b o w ie m rezultatem całego szeregu w y ob ra że ń m itolog iczn y ch . L e le w e l w yk azał, w ja k i sp osób w yob ra żen ia te n a ­ w a rstw ia ły się na siebie k o le jn o w ciągu w ie k ó w od p ry m ity w n y ch — posłu giw ał on się tu u m iejętn ie an alogiam i z zakresu etn og ra fii lu d ów A fr y k i i A z ji — do b a rd ziej zło żon y ch ; w ten sp osób w y ja śn ił szereg sprzeczności, ja k io sp otyka m y w obrazie ziem i w poem ata ch H om era i H ezjod a 10. Jed nocześn ie też u m iał L e lew el w y o d r ę b n ić w ty ch n ajsta rszych g e o g ra ficzn y ch opisach p oety ck ich pew ne w arstw y, p och od z ą ce ju ż z okresu w ielk iej k o lo n iza cji g r e c k ie j20. P oczątek w ła ś ci­ w y ch badań g eog ra ficzn y ch i opisów , op a rtych na dośw ia dczen iu , stan ow iącym p odstaw ę system ów n a u k ow y ch , w id zia ł L e le w e l — zgodn ie z p a n u ją cy m i dzisiaj pogląda m i — d op iero w ok resie je d n e j z p óźn iejszy ch faz o w e j k olon iza cji, g d y G recy dotarli do n ajb ard ziej za ch od n ich k ra ń ców M orza Śródziem n ego i rozgośei)i się nad M orzem Czarnym . W tedy to zn a jom ość za ch odn iej części cik u m e n e p o ­ czyn iła znaczne postępy, c o fa ją c się w szakże w n astępn ych d w ó ch w iek ach , V i IV , g d y m iejsce p ra w d ziw y ch i o d p o w ia d a ją cy ch rzeczy w istości in fo rm a c ji za jęły zn ów ba śn iow e o p o w ia d a n ia 21. P rzy czy n y tego zjaw isk a , k tórych nauka X I X stulecia dłu go nie u m iała ok reślić, w y k ry te zostały przecież przez L e lew ela dzięki je g o u m iejętn ości g en etyczn eg o w iązania w yda rzeń d z iejow y ch . P rzy czy n y te m ia n ow icie dostrzegał L e le w e l w fa k cie ekspan sji K artag in y p ocząw szy od dru giej p o ło w y V I w .; ekspan sja ta zam k nęła G rek om dostęp do za ch od n ich części M orza Ś ródziem n ego, u n iem o żliw ia ją c im k on tak ty z k olon iam i w p o łu d n iow ej G alii, k tóre zn a jd o w a ły się zresztą przez pew ien czas w bardzo k ry ty czn y m położen iu

18 St. W a r n к a w cy tow a n ej p ow y ż e j pracy, d a ją c nader obszern y re fera t z o siąg ­ n ięć L e lew ela na polu h istorii geografii, nie zw ró cił u w a gi na m etod y b a daw cze L e ­ lew ela , pom in ą ł też n iek tóre je g o w yn iki. Z tego też w zględ u w y n ik i te w arto raz jeszcze om ów ić.

!il J. L e 1 e w e 1 : B adania, s. 46, 49 i nn., 48S i nn. 20 T am że s. 501 i nn.

ŁI Tam że, s. 58 i nn., 175, 517 i nn.

22 Tam że, s. 60 i nn., oraz w rozp ra w ie 4 -tej. P ism p om n ie jszy ch h is t -g e - ogr. pt. Stosunki h an d low e K a rth a g ów z G rekam i s. 28, 31 i nn.

(7)

D op iero w dru giej p o ło w ie IV w. G recy uzyskali sw o b o d ę r u ch ó w na tym terenie, czego n astępstw em b y ła p odróż od k ry w cz a P ytheasa z M arsylii. P ole m izu ją c ze starożytn ym i i n ow o ży tn y m i s c e p ty k a m i23 u d ow o d n ił L e le w e l w sposób niezbity, że P yth eas d ota rł co n ajm n iej w o k olice w y sp S zetlandzkich i że b y ł na m orzu P ó łn o c n y m 24. J a k k o lw ie k też w n iek tórych id e n ty fik a cja ch n azw geograficzn ych p rzekazanych odn ośn ie p od róży P yth easa z d anym i rzeczy w istym i p op ełn ił L elew el p ew n e o m y łk i25, to je d n a k w zasad n iczym zrębie sąd je g o o P yth easie p ok ryw a się z pogląda m i nauki dzisiejszej. W d y sk u sji też nad h istory czn ością Pytheasa i je g o p o d r ó ż y okaza ł L e le w e l w całej pełn i sw o je p ra w d ziw ie h istoryczn e p ojm ow a n ie zja w isk ; w ystąp ił bow iem z szeregiem arg u m en tów p rze ciw w artościow an iu osiągn ięć o d k ry w cz y ch P ytheasa jak ąś absolutną m iarą, bez u w zględn ien ia stanu w ied zy g e og ra ficzn ej w je g o epoce, tak ja k to czyn ili w sp ółcześn i L elew e low i badacze. P yth eas jest dla L ele w e la człow ie k iem h istory czn y m — w id zim y tu prak ty czn e za stosow a n ie teorety czn y ch postu latów L e le w e la 28 — k tó re g o dzia­ łaln ość od b y w a się w ram ach ro z w o ju d zie jo w e g o i stan ow iąc k o n ty n u a cję osiąg ­ n ięć d a w n ie jszy ch tw o rzy n ow e w artości, k tóre są w aru n k iem dalszego p o s tę p u 27. P rzytem L e le w e l p od k reśla ł to, że nie jest istotne, czy k ie ro w n ik ie m o w e j w y ­ p ra w y o d k ry w cz e j b y ł P yth eas czy kto inny, rzecz b o w ie m leży w tj-m, że podróż taka m iała w rzeczy w istości m ie jsce w dru giej D ołow ie w'. IV i że bez in form a cji, k tóry ch ona dostarczyła, tru dno jest w y o b ra zić sob ie ó w rozk w it nauk g eog ra ­ ficzn y ch , ja k i nastąpił w w . III.23 W ia d om ości te b o w ie m m ia ły b a rd zo istotne znaczenie dla dalszego ro z w o ju geografii.

M im o zaniku zn a jom ości za ch odn iej części M orza Ś ród ziem n ego i w yb rzeży O ceanu u m iejętn ości g eograficzn e p ostę p ow a ły przecież w okresie V i IV w. stale n aprzód, co p ozosta w a ło w zw iązk u z r o z w o je m in n y ch nauk, zw łaszcza geom etrii i astronom ii. L e le w e l u w y p u k lił tu i sp recyzow a ł zasadnicze zd ob ycze g e o g ra fii w tym okresie, tj. przede w szy stk im stw ierdzenie ku listości z ie m i29 przez P itag ore je ż y k ó w i zastosow an ie o b s e rw a cji a stron om iczn ych przez Eudoksosa z K n id os do ba dań nad w yzn acza n iem położen ia rozm a ity ch m ie js c o w o ś c i:tl>. O siągnięcia te, ja k i p on ow n e od k ry cie Z a ch od u stan ow iły p od staw ę d o św ietnego rozk w itu g eog ra fii w ok resie alek san dryjsk im . W y n ik i b a d a w cze n a jw y b itn iejsz y ch g e o g r a fó w o w e j epoki stan ow iły szczyt osiągnięć starożytn ości w tej dziedzinie w iedzy, zw łaszcza je ś li idzie o stron ę teoretyczną. L e le w e l p ierw szy u m iał ocenić

D3 Z w ła szcza P. F. J. G o s s e 1 i n : o. c. t. 4, s. 172, 175 i nn. 186 r.

24 J. L e l e w e l : Pytheas s. 34, 40, 43 i n. T akże w O d k ry cia ch K a rth a g ó w na O cea n ie A tla n ty ck im , s. 53.

25 Idzie tu przede w szystk im o m ylną id e n ty fik a c ję w y sp A b a lu s i Bazylia, p oś­ w ia d czon y ch przez P ytheasa, są to b o w ie m d w ie różne w y s p y a nie jed na, ja k sądził L elew el. A b a lu s to d zisiejszy H elgolan d, B azylia to w yb rzeża p ołu d n iow ej Szw ecji. Por. I. N i e w o j s к a: o. c. s. 518 i nn.

20 J. L e I e w e 1 : H istoryk a s. 23 n. (W rozdziale pt. C złow iek h istoryczny). Także •J. L e l e w e l : N auk i d a ją ce pozn ać źródła h istoryczne. P ozn ań 1863, s. 70.

27 Z w r ó ciła na to u w a gę I. N i e w o j s к a : о. c., s. 533 28 J. L e 1 e v / e 1 : Pytheas, s. 27 n., 51 nn, 74. se J. L e le w e l: B adania s. 180 i nn., 63 i nn. 80 Tam że, s. 206 i nn.

(8)

LE LE W E L J A K O B A D A C Z D Z IE JÓ W S T A R O Ż Y T N Y C H

183

•znaczenie p o stu la tów b a d a w czych i planu badań n a u k o w y ch w ysu w an ych przez H ľp p a r c h a 31, co późn iej zostało p o d ję te i rozw in ięte przez B e r g e r a 3ä.

, Ó w ok res , rozk w itu k o ń czy się, zdaniem L elew ela , po n ieca ły ch d w u stuleciach. W praw dzie давг h istoryk p ierw szy zw rócił, u w agę na zasługi, ja k ie na polu rozszerzenia h o ry zon tów g e o g ra ficzn y ch i prak ty czn eg o zastosow an ia n iek tórych zd o b y czy n au ki alek san d ryjsk iej p o łoż y li R z y m ia n ie 33, stw ierdził w szakże, że nie m o g ło to r ó w n o w a ży ć zaniku p ra w d ziw ie n au k ow eg o zm ysłu, ja k i cech ow a ł u czo­ n y ch a lek san dryjsk ich . P oczątki upadku badań teorety czn y ch , op a rtych na sam o­ d zieln ej o b s e rw a cji zjaw isk , zaznaczać się zaczęły, zdaniem L elew ęla, ju ż od cza­ sów p rac P osejd on iosa z A p a m e i34, k tóre stan ow ią k ro k w tył w stosunku do E ra- tosthenesa i H ipparch a, u padek zaś ten p rzyb ra ł ju ż zupełn ie w yraźn e sym p tom y w p ierw szy m stuleciu cesarstw a rzym skiego. Jed n ym z ty ch o b ja w ó w b y ło stałe m iesza n ie ze sobą przez au torów g eo g ra ficzn y ch ow e g o czasu różn ego rod zaju d łu ­ gości, stadiów lu b m il, co w io d ło do coraz to n o w y ch i p o g łę b ia ją cy ch się n ie p o ro - r o z u m ie ń 33. C oraz to częściej rozm a ici au torow ie p rzejm ow a li od in n y ch pisarzy tak ie lu b in ne dane liczb o w e o od le g ło ścia ch g e ogra ficzn ych , nie liczą c się zupełnie z tym , że ch od ziło tam o inną zgoła je d n ostk ę m iary dłu gości, ch ocia żb y nosiła on a tę samą nazw ę. Na ok oliczn ość tę zw ró cili ju ż w p ra w d zie u w agę p oprzedn icy L elew ela , n ie b y li w szak że w stanie n ależycie je j w y k o rzy s ta ć; głów n ą przeszkodą była tu n iezn a jom ość n a jb a rd ziej zasadniczych m iar dłu gości, u żyw a n y ch przsz G re k ó w i R zym ian 36. D op iero L e le w e l p o czy n ił w dziedzinie m etrologii antycznej p ew n e istotn e stw ierdzenia, p o ś w ię c a ją c im osob n y rozd zia ł; osiągnięto przez niego w y n ik i w k w estii r o d z a jó w p oszczeg óln ych m iar 87 zostały w du żym stopniu p o ­ tw ierd zon e przez p óźn iejsze badania zn an ych m etro lo g ó w B o e c k h a i II u 1- t s c h a ® . W ty m pomi-eszaniu m iar w id zi L e le w e l następstw a b rak u orga n izacji nauki w ok resie starożytn ym i rozproszen ie p ra c b a d a w czych nad ro z w o je m g e o g ra ­

31 Tam że, s. 102 i nn., 268 i nn.

32 H. B e r g e r : G eschich te der w issen sch aftlich en E rdku nde der G riech en. 33 J. L e l e w e l : B adania, s. 114 i nn., 348 i rm .Z n a jd u je m y tu w yszczególn ien ie p om ia ró w przep row a d zan y ch przez i na rozkaz Cezara, p óźn iej zaś za A u g u sta; p o d ­ k reślon e są tu zw łaszcza zasługi p ołożo n e przez A g ry ppę.

34 Tam że, 336 i nn. 85 Tam że, s. 133 i nn.

3ΐ F. P. J. G o s s e 1 i n : o. c. t. 4. s. 289 i nn. ch cą c u d ow o d n ić, że a u torow ie g re c­ c y u żyw ali różn y ch m iar a jed n ocześn ie przy tym p od a w a li te sam e c y fr y , w y d e d u - k o w a ł system n ajzu p ełn iej d o w o ln y ch m iar, k tóre n igd y w rzeczy w istości nie istniały. Z dan iem je g o b y ło sześć różn y ch r o d z a jó w stadiów , m ia n ow icie na 1 stopień g eogra ­ ficzn y szło ich bądź to 111 Чз bądź to 233 Vs bądź to 700, da lej 666 2/з, następnie 600, a w reszcie 500 stadiów . Z a p o m ocą tej m etod y m ożna b y ło w szy stk o u d ow od n ić; je j k om p letn ą fa łszy w o ś ć i sprzeczn ość z fak tam i w y k a za ł L e le w e l w całej pełni w B a dan ia ch s. 10 i nn. R ów n o cze śn ie u trzym yw ała się w n au ce p rzeciw sta w n a sk rajn ość, rep rezen tow a n a przez F. A. U k e r t a : o. c. t- 1 cz. 2 s. 71 i nn. Sądzi on tam, że G re cy znali ty lk o je d e n rod za j stadiów .

37 J. L e l e w e l : B adania, s. 317 i nn. W y od ręb n ia tu autor dw a zasadnicze rodza­ je sta d iów ; je d n o, k tóre n a zy w a ł olim p ijsk im , 185 m, oraz m n iejsze od n iego stadion, k tóre m iało b y ć u żyw a n e przez Eratosthenesa, 157,5 m.

35 A . B o e c k h : M etrologisch e U ntersuchungen. B erlin 1838; F. H u l t s c h : G rie­ ch isch e und röm isch e M etrologie. B erlin 1882, s- 696 і nn.

(9)

fii, zjaw isk o, k tóre z n aciskiem p o d k r e ś la ł3®. C h arak tery zow ało on o w p ra w d zie n aw et ok resy n a jw ięk szego rozk w itu tej gałęzi w ied zy , zd ecy d ow a n ie w szakże u jem n e następstw a sp o w od ow a ło on o w połączen iu z u padkiem sa m odzieln ych b a ­ dań teorety czn y ch i rozp ow szech n iem iem się k o m p ila cji. K o m p ila c y jn y system p ra cy rozpow szech n ia się og rom n ie w ep oce cesarstw a i w szy scy pisarze g eogra ficzn i teg o okresu by li, zdaniem L elew ela , tak im i w łaśnie k o m p ila to r a m i40, a w ię c Strabo, Pliniusz, P om p on iu sz M ela, M arinus z Tyru , a zw łaszcza P tolem eusz. D zieło g eogra ­ ficzn e tego ostatniego p o d d a ł L e le w e l og rom n ie ostrej i szczeg ółow ej k ry ty ce , upa­ tru ją c tu n agrom adzen ie w szy stk ich p r z e ja w ó w ów czesn eg o u padk u g eo g ra fii; P to ­ lem eusz, zdaniem naszego h istoryk a, op a rł się n iem al w yłą cz n ie na p racach M a ri- nusa z Tyru , d o d a ją c do je g o om y łek n ow e b łę d y w o bliczen ia ch i zestaw ia ją c bez żadnej k ry ty k i pozb ieran e u różn y ch a u torów in fo rm a cje , sprzeczn e n ie je d n o k ro t­ nie. z sobą i p och od zą ce z różn y ch c z a s ó w 41. Jest to n ajśm ielsza i n a jb a rd ziej o r y ­ ginalna teza L elew ela , za je g o b o w iem czasów u w ażan o jeszcze ciągle Ptolem eusza w łaśnie za szczytow e osiągn ięcie w ie d zy g eogra ficzn ej w starożytności. N iew ą tp li­ w ie też w tej zd ecy d ow a n ie u jem n e j oce n ie P tolem eu sza poszedł L e le w e l zbyt da lek o: nauka dzisiejsza w id zi przecież w g eo g ra fie z A lek sa n d rii ostatniego an­ ty czn eg o przedstaw iciela n a u k ow o trak tow a n ej g eografii, k tóry, ch oć w sposób n iedoskon ały, za stosow ał jed n a k w du żym zakresie w y n ik i b a d a w cze d ob y a lek san d ryjsk iej do szczeg ó ło w ego w yk reślen ia m a py św iata, stosu jąc tu pom ysł siatki g eogra ficzn ej. M im o w szakże tej przesady w og óln e j ocen ie P tolem eu sza za począ tk ow an a przez L elew ela k ry ty k a tego pisarza i całej tw ó rczości g e og ra ­ ficzn ej okresu cesarstw a zasadzała się w zn aczn ej m ierze na zd ro w y ch podstaw ach , zarzuty L e lew ela p ow tó rzon e zostały p óźn iej przez zn an ego h istoryk a g eog ra fii V i v i e n d e S a i n t - M a r t i n 42. T rw a łe zasługi L elew ela p oleg a ły na w y k a ­ zaniu, w czym leżały b łę d y i o m y łk i Ptolem eusza.

W śród ty ch osiągnięć L ele w e la na polu h istorii g eo g ra fii an tycznej bardzo w ażne, og óln e znaczenie m iały stw ierdzenia dotyczące m etod i tech n ik i p ra cy p i­ sarzy g eo g ra ficzn y ch starożytn ości, zw łaszcza zaś pisarzy okresu cesarstw a. L e lew el to w łaśnie d rogą szcze g óło w ej an alizy k ry ty czn ej u n a oczn ił nam w całej roz­ ciągłości uznany dziś n iem a l pow szech n ie fakt, że ci ostatni nie zaw sze opierali się na m ateriałach sobie w sp ółczesn y ch , b ęd ą c b o w ie m ty lk o k om pilatora m i czerpali bard zo często ze źród eł o d leg ły ch o całe w iek i, źród eł' o d zw iercied la ją cy ch d a w n o przebrzm iałe stosunki i w ydarzenia, n ieje d n o k ro tn ie zresztą m ity czn ego charakteru. Z resztą i w odn iesieniu do pisarzy w cześn iejszy ch sprzed okresu upadku g eo g ra fii skon statow a ł L e le w e l stosow an ie tej m etody, ja k k o lw ie k w zn aczn ie m n iejszy m zakresie. Stw ierdzen ie to da ło L e le w e lo w i p o d sta w y do p raw d ziw ie h istory czn eg o sp ożytk ow a n ia w ia d o m ości pisarzy g eogra ficzn ych d ob y cesarstw a o ziem iach słow iań sk ich , k tó re podda n e tu zostały g ru n tow n ej, p ion ier­

39 J. L e 1 e w e 1, Badania, s. 169. 40 T am że s. 140 i nn., 386 i nn., 159; 41 Tam że, s. 156 i n., 418— 474.

42 V i v i e n d e S a i n t - t M a r t i n : H istore de la géograph ie. Paris 1873, s. 196, 200 i nn. A u to r w zu pełn ości podziela p og ląd L elew ela , że jed n y m ze źródeł b łę ­ d ó w P tolem eu sza b y ło pom ieszanie rozm aitych m iar dłu gości, ja k o też n ie u m iejęt­ n ość k ry ty czn eg o ułożenia zeb ra n y ch przez n iego różn y ch elem en tów in fo rm a cji.

(10)

LE LE W E L J A K O B A D A C Z D ZIE JÓ W S T A R O Ż Y T N Y C H 185

skiej k ry ty ce. T ak przeto studia nad dziejam i g eog ra fii an tycznej stały się, zgodnie z m łod zień czy m i postu latam i L e lew ela (por. str. 7), m ocn ą i n ieod zow n ą podstaw ą do badań nad przeszłością S łow iań szczy zn y w czasach an tycznych . B adania te u praw iał L e lew el przez ca ły czas sw ej działa ln ości n a u k ow ej — n ajb ard ziej in ten ­ syw nie za jm o w a ł się nim i w e w czesn y m je j ok resie — u zu p ełn iając i dostoso w u ją c da w n iejsze prace stosow n ie do postępu stanu w iedzy. Pism a p o św ięcon e tej dzie­ dzinie43 p ocząw szy od rozp ra w y o H erulach (por. uw. 11) zeb ra ł L e lew el p od k on iec życia w jed n ą ca łość; w ten sposób pow stał tom w stęp n y do D z i e j ó w P o l s k i w i e k ó w ś r e d n i c h , za ty tu łow a n y N a r o d y n a z i e m i a c h s ł o w i a ń ­ s k i c h p r z e d p o w s t a n i e m P o l s k і44. W dziele tym , zw łaszcza w partiach o m a w ia ją cy ch d zieje S a rm atów i p lem ion nad M orzem B a łtyckim , rozw in ą ł L e le ­ w el i p o g łęb ił k ry ty czn ą analizę w ia d om ości g eog ra ficzn y ch , ja k ie o p ółn o cn e j części oik u m en e przekazane zostały przez a u torów ok resu rzym sk iego, zw łaszcza Pliniusza i P tolem eusza. W y k aza ł on tam ca ły szereg sprzeczności, p op ełn io n y ch przez tych au torów , k tórzy u m ieszczali po k ilk a k ro ć te sam e n azw y etn iczn o- g eograficzn e w różn y ch zupełn ie m ie js c a c h 45; stw ierdzał on dalej, że au torzy ci, zw łaszcza P tolem eu sz, p rzejm ow a li od d a w n y ch pisarzy w ie le n azw takich lu dów , k tóre albo w ogóle nie istniały, albo też w k ażd ym razie nie istn iały ju ż w czasach cesarstw a rzym sk iego, a w ię c np. B u d in ów , A m a d ok ów , G elo n ó w itp.-°. Co w ię ce j, n azw tych u żyw an o po prostu do zapełnienia pu stych m ie jsc na m apie, b a rd zo m y ln ie zresztą w y k r e ś la n e j47. D latego też w a rtość h istoryczna tych w szy st­ kich in fo rm a c ji była, zdaniem L elew ela , znikom a, n ieje d n o k ro tn ie p raw ie żadną. T ym nie m n iej w ia d om ości o lu dach zam ieszkałych na w yb rzeżach M orza C zarnego i B a łty ck iego u w ażał L e le w e l za ba rd ziej w ia ryg od n e niż o ludach p om ięd zy tym i d w om a m orzam i, w ia d o m ości te też m og ły b y ć je g o zdaniem zu żytk ow a n e do k o n ­ troli in n ych m n iej u w ierzy teln io n y ch d a n y ch 48. T ak przeto L e le w e l zapoczą tk ow ał k ry ty czn y rozb iór n ajsta rszych w ia d o m ości o , S łow ia n a ch ; prace je g o stanow ią zasadniczy etap w r o z w o ju badań w tej dziedzinie, n astęp u jący b ezp ośred n io po studiach J. P o t o c k i e g o , k tóry przy sw ej olb rzy m iej er u d y cji nie um iał zd o b y ć się na k ry ty czn e p od e jście do źródeł. S form u ło w a n e przez L e lew ela zasady k ry ty k i p rzek azów o ziem iach słow iań sk ich są do dziś reprezen tow a n e przez zn aczn y odłam nauki, p ow ta rza n o zaś je n ieje d n o k ro tn ie od k oń ca X I X w . p o c z ą w

-4,3 Z w y ją tk ie m rozp ra w k i 3 w P ism ach p o m n iejszy ch h ist.-g eogr. pt. W ia d o ­ m ości o n arodach, aż do w iek u X w e w nętrzu E u ropy b ęd ących .

14 J. L e l e w e l : N a rody na ziem iach słow iań sk ich przed pow stan iem Polski, P ozn ań 1853.

45 Tam że, s. 106, 108 i n., 200. 40 Tam że. s. 110 i nn., 238.

47 Tam że s. 110, 200. K o m p ila c je na pod staw ie starych pisarzy w idzia ł też L ele w e l z całą w yrazistością w pism ach au torów późn ego cesarstw a i ok resu bizan tyń sk iego;

w opisie S a rm a cji u A m m ia n a M arcellin a w y różn ia ł L e le w e l trzy w a rstw y trad vcji, P tolem eusza, E ratośthenesa i H ekatajosa z M iletu, starszego od A m m iana M arcellin a o 1000 łat. L e le w e l też zauw ażył, że u pisarzy bizan tyńskich u żyw an ie starych m a r­

tw ych n azw na ok reślen ie zu pełn ie in n y ch lu d ów , stało się pa n u ją cą m anierą. 44 K. M ü l l e n h o f : D eutsche A ltertu m sku n d e, t. 2, B erlin 1887 ,s. 79 i nn, A . B r ü c k n e r : B u dorgis. S lavia O cciden ta lis 3/4 s. 3, 5, 6, 7, 17. Z w łaszcza na s.

6, „S a rm a cja bo w iem eu rop ejsk a P tolem eu sza jest ty lk o śm ietnikiem n azw isk “ ; M. R u d n i c k i : S lavia O cciden talis, t. 16, s. 255 nn.

(11)

szy. N aw et zaś i ci uczeni, k tórzy nie reprezen tu ją tak su row ej o ce n y tych źródeł,, zw łaszcza P ioiem eu sza, u znają w iele elem en tów p ow yższej krytyki-".

L elew e l nie og ra n iczy ł się do k ry ty k i pisarzy g e og ra ficzn y ch okresu cesarstw a, m n iej ostro, ale rów n ie k ry ty czn ie u stosu n k ow ał się on do wiadorriości H erodota, m ia n ow icie do je g o opisu g eog ra ficzn eg o S cy tii w IV ks.51. D ow od zą c istnienia roz­ m aitych sp rzeczn ości w tym opisie i n iem ożliw ości istnienia nad M orzem C zarnym takiej k rain y, ja k ą w łaśnie op isy w a ł H erodot, w sk azał na źród ło je g o p o m y łk i; b y ły to joń sk ie w yob ra żen ia o ziem i, z k tóry ch H erod ot m im o sw eg o trzeźw ego sądu i dążenia do oparcia się na sam odzieln ej o b s e rw a cji w y z w o lić się nie m ógł. Ta sama u m iejętn ość w yjaśn ia n ia źród eł b łęd n ej tra d y cji w id oczn a jest bard zo w y ­ raźnie w rozdziale o S a rm a cji i Sarm atach. L e le w e l w n iósł tu szereg n o w y ch a rgu m en tów celem ostateczn ego obalen ia u św ięcon eg o tra d ycją pog ląd u o ścisłym p ok rew ie ń stw ie S ło w ia n -W e n e d ó w z Sarm atam i, w y k a zu ją c, iż tra d ycja ta m a sw e korzen ie w b łęd n y ch w yob ra żen iach P tolem eu sza i in n ych pisarzy okresu rzym sk ieg o52; nie zn ając dok ła dn ie tery to riów E u ropy śro d k o w o -w s ch o d n ie j u tw o­ rzyli oni p ew ien schem at, dzieląc te k ra je na d w ie zasadnicze części, G erm an ię i Sarm ację. G ranicę tych d w ó ch w ielk ich o bszarów stan ow iła W isła, w szystkie w ięc ludy, um ieszczan e przez tych a u torów na je j le w y m lu b p ra w y m brzegu, za liczan o tedy bądź do G erm an ii bądź do Sa rm acji. W y od rę b n ia ją c w ob ręb ie S a rm a cji P tolem eu sza te lu dy, k tóre rzeczy w iście b y ły sa rm ack iego pochodzenia, ja k J a zy g ów lu b R ok sola n ów , w y k a za ł L elew el, że W en ed ow ie żadną m iarą sar­ m a ck iego poch od zen ia nie by li, ustalił też obszar, stan ow iący siedzib y W en ed ów w okresie cesarstw a rzym sk iego. S tw ierd ził m ian ow iciej że P tolem eu sz niesłusznie ich um ieszczał na szerokim pasie b iegn ą cym w zdłu ż M orza B a łty ck iego, k ie ro w a ł się on ty lk o nazw ą „Z a to k a W e n e d y jsk a “ , nad którą, w je g o epoce, W en ed ow ie ju ż n ie siedzieli. R ozp ościera li się oni n atom iast na ro zleg łych obszarach za rów n o na w sch od n im ja k i za ch od n im brzegu W isły, w zdłu ż je j śro d k o w e g o i g órn ego bie g u 53; nad doln ą W isłą n atom iast p rzeb y w a li od początk u co n ajm n iej okresu cesarstw a G otow ie, k tórzy z k oń cem II w . u dali się poprzez ziem ie W en ed ów ku M orzu Czar­ n em u 54. S tw ierdzenie to, osiągnięte drogą b a rd zo w szech stron n ej analizy w szystkich źródeł literack ich , jest w dzisiejszej n au ce p ow szech n ie n a og ół uznane, ja k k olw iek zasługi L ele w e la w tej m ierze n iejed n ok rotn ie b y ły zapozn aw an e55.

50 L. N i e d e r 1 e : Starożytn ości słow iań skie, t.l W arszaw a 1907 s. 159 nn. Κ.. T y m i e n i e c k i : Z iem ie polsk ie w starożytności. P cz.iań 1951, ε. 527 nn., 533 nn.

11 J. L e l e w e l : N arody, s. 19 i nn, 52 Tam że, s. 110 i n.

53 s. 110, 151, 157, 161, 169, 229 i n., 451, 530 i n., 537, 545, 547 i nn. W arto tu za­ zn aczyć, że jed en z n a jlep szy ch zn a w ców d z ie jó w Słow iań szczyzn y, p iszący m niej W ięcej w spółcześn ie z L ele w e le m W. S u r o w i e c k i , w rozp ra w ie: Siedzen ie p o ­ czątku n a rod ów słow iań sk ich. W arszaw a 1824, s. 32 i n., m im o bard zo sum iennej an alizy całokształtu źród eł do h istorii W en ed ów nie m óg ł p rzezw y cięży ć autorytetu P tolem eu sza i siedziby W en ed ó w u m iejsca w ia ł je d y n ie na w sch od n im brzegu W isły

ύ- J. L e l e w e l : N arody, s. 160 i nn.

55 W y liczo n y ch tu osiągn ięć L elew ela nie p om n iejsza ją b y n a jm n ie j p e w n e je g o k o n ce p cje, k tóre ok azały się późn iej m yln e, w ów czesn y m b o w ie m stanie w iedzy, zw łaszcza język ozn aw stw a , b y ło to n ieun ikn ion e. T aką błędną k on cep cją , k tórej L e ­ le w e l p ośw ięcił w N arodach b a rd zo w ie le m iejsca, b y ł teoria o ścisłym p o k r e w ie ń

(12)

-LE -LE W E L J A K O B A D A C Z D Z IE JÓ W S T A R O Ż Y T N Y C H

187

W sw y ch badan iach nad d ziejam i lu d ów na ziem iach słow iań sk ich n ie je d n o k rotn ie za jąć się m usiał L e le w e l przeszłością p lem ion celty ck ich , k tóre na ty ch terenach dłu go p rzeb y w a ły ; C eltom też p o ś w ię cił obszerną pracę, w k tórej o p ra cow a ł trudne i d o dziś dnia d y sk u tow a n e p ro b lem y d otyczą ce n u m izm atyk i celty ck iej przed p o d ­ b o jem rzym sk im 56. P raca ta, n osząca charak ter p ra w d ziw ie pion ierski — L elew el d y sp on ow a ł tu p rzytem b a rd zo og ra n iczon ym i m ożliw ościa m i b a d a w czy m i — je st przez n ow szych ba d aczy tego przedm iotu w y s o ce cenion a i w y k orzy sty w a n a 57. L e le ­ w el d ok on a ł tu og rom n ej p racy system atyki m onet, ja k ie C eltow ie, zam ieszkali w różn y ch k ra ja ch . E u ropy i A z ji w y b ij sili w og rom n ej ilc ś c i o d m ia n "8. Z r .^ - n e tru dn ości sp ra w ia ło i spraw ia ozn aczen ie ch ron olo g ii oraz m iejsca p och od zen ia

m on et; L elew el ustalił, n aog ół trafn ie, relatyw n ą ich ch ron ologię, m y b ,c się crsrzt'! jed y n ie ty lk o w odn iesieniu do w cześn iejszego ok resu num izm atyki c e lty ck ie j, k tórej p oczątek k ła dł nie na w iek III, ja k to się teraz p rzy jm u je , ale na IV. U m iejęt­ n ość L elew ela w określa n iu ty p ó w i stylu m on et b y ła ogrom na, n aw et tam, gdzie się w id e n ty fik a c ji m on et m y lił ·— a w ów cze sn y m stanie m ateriału p om y łk i b y ły rzeczą n ieun ikn ion ą — p o tra fił on trafn ie ok reśla ć p ew n e zasadnicze znam iona n u m izm a tyczn e59. W w y sok im też stopniu posu n ął L e le w e l zn a jo m o ść napisów , u m ieszczan ych na m on etach celty ck ich , d a ją c szereg p ra w id ło w y ch odczytań . Te w yn ik i b a d a w cze za w d zięcza ł L e le w e l w dużej m ierze sw ej m etodzie h istory czn ej, dzięki u m iejętn ości w iązan ia szczeg ółow y ch in fo rm a c ji z fak tam i bardziej o g ó ln y ­ mi. On p ierw szy zestaw ił całość m ateriału n u m izm atyczn ego z in n ym i przekazam i stvvіз D ak ów i S łow ian , k tórzy stan ow ić m ieli ja k o b y je d e n w sp óln y szczep. Z u ­ pełne zm ieszanie się ich ze sobą d ok on a ć się m iało po w o jn a ch d a k o-rzy m sk ich , k ie ­ dy to znaczna część D ak ów , nie godząc się z p o d b o je m s w o je j ojczy zn y , w y e m ig r o ­ w ała na p ó łn o c i tam ja k o b y zlała się ostateczn ie z p ok rew n y m i W en edam i. W ten sp osób S łow iań szczyzn a m iała by ju ż w ba rd zo w czesn y m okresie od g ry w a ć w ażną rolę histeryczną. L e le w e l p o d e jm o w a ł tu starą tezę J. C. G a t t e r e r a z г з2;'.гт« 7 pt. A b h a n d lu n g ü ber die Frage ob die Russen, P olen and ü brigen slaw isch en V ölk er

v c n den G jete oder D aciern abstarnm en. B rem en 1805, starając się o ży w ić p r z jz J c - danie a rgu m en tów za czerpn iętych z dziedzin y język ozn a w stw a , tj. w sk a zu ją c nr. r.12- k om e p o d ob ień stw o p om ięd zy nazw am i m ie jsco w o ści w D a cji a n azw am i p ew n ej ilc ś ­ ci m iast i w si na p ołu d n io w y ch ziem iach P olskich . B y ło to w yn ik iem faktu, że m eto­ dą język ozn a w stw a p o ró w n a w cze g o stała jeszcze w ów cza s w początk ach , badania późn iejsze w yk a za ły bezsprzecznie, że D a k ow ie należą do tra ck o-orm ia ń sk iej gru py ję z y k o w e j. Na m y ln ych też założen iach ję z y k o zn a w cz y ch oparta była m łodzień cza teza L elew ela , łączącą H eru ló w — w rzeczy w istości plem ienia germ ań skiego — z L i­ tw inam i, k tórej jeszcze autor bron ić u siłow a ł w N arodach (s. 293 n.) c h o ć przyzn a w a ł m ożliw ości in n y ch rozw iązań.

ä(i J. L e 1 e w e 1 : Etudes n um ism atiqu es et archéologiques. P rem ier volu m e, type gaulois ou celtique.· B ru xelles 1841.

57 R. F o r r e r : K eltisch e N um ism atik. Strassbu rg 1908, s. З, 297 і nn.

58 N ie sp osób tu w d a w a ć się w szczeg ółow e om ów ien ie w szy stk ich rezu ltatów b a ­ d a w czy ch L e lew ela w tej dziedzinie, ani też zestaw ić ich z o b ecn y m stanem badań, za jęło b y to n iem al tom ; u w a gi poniższe przeto og ra n icza ją się do zaznaczenia m etod Lelew ela.

59 T ak np. Études na str. 206, 109 i 280 m on ety z n apisam i A T T A i A D N A S A T I p rzyp isyw ał L e le w e l p ew n y m m a łym p lem ion om w G alii N a rb oń sk iej, k tóre m iałyby n osić m ian o A ttacin i i Adnasates. W rzeczy w istości m on ety te w y b ite zostały przez C eltów n addu n ajskich, w N oricum , przytem napis A T T A oznacza nie plem ię, ale im ię n aczeln ik a plem ien nego. T y m n iem n iej m on ety te poch odzą z terenów b ezpośredn io są siadu ją cych ze sobą i z tego sam ego okresu czasu z k oń ca II w.), L e lew e l przeto m iał rację, że m on ety te są sobie bliskie p o d w zględ em stylu i typu.

(13)

ź ró d łow y m i. T ak w ięc rozm aite zja w isk a z zakresu num izm atyki, ja k ie zach odziły na teren ie G allii, łą czy on z rozm a ity m i w yda rzen ia m i w h istorii G a llów , m ig ra cja ­ m i, w ojn a m i, rozrostem poszczeg ó ln ych p lem ion itd 60. Na o d w ró t też, stara się w y ­ k orzystać m ateriał n u m izm a ty czn y ja k o p e łn ow a rtościow e źród ło d zie jo w e i na je g o pod staw ie tw orzy szereg w n io sk ó w co do h istorii G allów , zw łaszcza stosun­ k ó w e k on om iczn y ch 61.

Z n a czn a część om ó w io n y ch tu p ok rótce szcze g óło w y ch badań L elew ela przypada .na w czesn y ok res je g o d ziałalności n ą u k ow ej, stan ow iąc eru d y cy jn ą podstaw ę do sy n tety czn eg o op racow a n ia ca łości d z ie jó w an tycznych , p om yślan ego ja k o p o d ­ rę czn ik dla szkół w y ższy ch 112. N iezależnie jed n a k od p o w yższe j p od sta w y m ateria­ łow ej rozw in ą ł L e le w e l w tym p ierw szy m p olsk im o p ra cow a n iu całokształtu his­ torii starożytn ej sw o je og óln e k o n ce p c je h istoriozoficzn e. P am iętać tu trzeba, że w ok resie dom in ow an ia k la sy cy zm u w w yk szta łcen iu h um an istyczn ym , d zieje starożytn e stan ow iły kan on m ą d rości i dośw ia dczeń lu dzkich , d ostarczały k la sy cz­ n ych p rzy k ła d ów w zrostu i u padk u państw , o tw iera ły rozleg łe p e rsp ek tyw y dla h istorio z oficz n y ch dociek ań . Także i L e le w e l u w ażał d zieje starożytn e za o d p o w ie d -. nią k an w ę snucia sw y ch og óln y ch rozw a żań h istoriozoficzn y ch , k tóry ch treść w szakże k ształtow ała się p od w p ły w e m w sp ółczesn ej mu, kon k retn ej rzeczy w is­ tości. R zeczy w istość zaś ta w ok resie dła w ien ia dążeń m łod ej bu rżu a zji przez rządy Ś w ięteg o P rzym ierza postu low a ła dla ów czesn y ch k ó ł p o stęp o w y ch u patryw anie źródła w szelk iego zła w d esp oty czn y m system ie rządów , m ożliw ości zaś postępu w otw a rciu w o ln e g o pola sw ob od n em u działaniu jed n ostk i lu d zk iej; w oln ość jed n a k, ab y w yd a ła od p o w ied n i o w oc, m usi iść w parze z cnotą, ty lk o takie p o łą ­ czenie jest w aru n k iem ro z w o ju i p om yśln ości społeczeństw . Ta id ea listy cz­ na k o n ce p c ja h istoriozoficzn a „h e ro icz n e g o “ okresu bu rżu a zji znalazła w y ­ raz ju ż w pism ach teorety czn y ch L elew ela , w je g o H istoryce, gdzie w oparciu o idee ośw iecen ia stara się on sp recyzow a ć n a jb a rd ziej zasadnicze i pow ta rza ln e zja w isk a w życiu sp ołeczeń stw i ok reślić g łów n e czyn n iki, w p ły w a ją ce na bieg w yd a rzeń h istory czn y ch . „O g óln ie biorąc, pisze L e le w e l83, w ty m składzie rzeczy, w szelk a w oln o ść ułatw ia p ostęp k om w doskon aleniu się i rozw ijan iu zacn ości rod u lu dzkiego, a w szelk ie ścieśnienie je j w strzy m u je to i zaw adą się staje i sto­ sow n ie do przew ażania się tych o k o liczn ości skutki od m ien n e się w n arodach ukazują. G dzie w ładza pa n u ją ca n a jm n iej czu ć się daje, gdzie w oln o ść m yślenia nie jest k ręp ow a n a n ałogam i lu b m niem aniam i, tam o cze k iw a ć n ależy szybkiego w zrostu c y w iliz a c ji w przem yśle, w naukach, w guście będą w szelk iego rodzaju w y n a la zk i“ . A w in n y m m iejscu czytam y zn ów 01: „C o ty lk o ścieśnia u m ysł i postępk i

00 J. L e l e w e l : Études, s. 141 i 143 i nn. (państw o A rw ern ó w ), 295 i nn., 309, 313 i п.. 333 i nn.

01 T am że: s. 59 (u w agi o roli m on ety ja k o środk a w ym ian y w e w czesn y m ok resie n u m izm atyk i celty ck iej), 72 (ustalenie d róg h a n d low y ch w III w. n a terenie G alii w op a rciu o znaleziska m onet), 120 i n. (rozw ó j g osp od a rk i i w y m ia n y w G alii w p o ło w ie II w.).

62 J. L e l e w e l : D zieje starożytne. Od początk u czasów h istory czn y ch do drugiej p o ło w y w iek u szóstego, ery ch rześcijań sk iej. W iln o i W arszaw a 1818. S k rót tego dzieła stan ow i W y k ład d z ie jó w pow szech n y ch , t. 1, W ro cła w 1850.

03 J. L e l e w e l : H istoryka, s. 39. 04 Tam że, s. 33.

(14)

L E L E W E L J A K O B A D A C Z D Z IE JÓ W S T A R O Ż Y T N Y C H

189

człow iek a, to w szystk o k on ieczn ie m n iej w ię ce j tępi p ostęp i p op ęd je g o d osk on a ­ lenia się; co k o lw ie k zn ow u zb yteczn ie rozw a ln ia h am u lce je g o lotu, rozw aln ia, w ich rzy i rozprzęga zw iązk i sp o łeczn e“ .

P og lą d y te starał się L e le w e l zastosow ać p rak ty czn ie n a jp ie rw w sw y ch pism ach h is to r y c z n o -g e o g r a fic z n y c h 65. U padek sa m odzieln ych badań n a u k ow y ch , ja k i n a­ stąpił w ok resie cesarstw a, tłu m aczy L e le w e l d e sp oty czn y m system em rządów , system em , k tóry u n iem ożliw ia ł sw o b o d n y ro zw ó j sztuk i nauk. K o n c e p c ja ta r o z ­ szerzona i rozbu d ow an a została w D z i e j a c h s t a r o ż y t n y c h . Z asa dn icze linie r o z w o ju h istoryczn ego p rzed staw ia ją się tu ja k o k o le jn e w znoszen ie się, dek a d en cja i rozk ład w ielk ich o śro d k ó w cy w iliz a c y jn y ch , p roce s k tó ry m a sw e źródła zasadnicze w czyn n ik ach n atu ry d u ch o w e j. I tak p aństw a W sch od u starożytn ego giną jed n o po drugim , na skutek p rzek w itu , osłabienia sił w ita ln ych , k tóreg o zasadniczą p r z y ­ czyn ą jest k om p letn e sk ręp ow a n ie s w o b o d y je d n o stk i i u ję cie je j w sztyw n e ram y nie u le g a ją cy ch zm ian ie in stytu cji s p o łe c z n y c h cc. W oln o ść natom iast, ja k ą w y ­ kształcili w św iecie sw ej c y w iliz a c ji H ellen ow ie, d op row a d ziła ich św iat do n a j­ w yższego rozk w itu , k tóry w sza k że za k o ń czy ł się szyb k o n a sku tek n adu życia o w ej w o ln ości, upadku o b y c z a jó w , za ch łan n ych a m b icji i zaniku “ w zn io ślejszy ch u czu ć“ 07. O kres h ellen izm u ró w n ież przedstaw ia się dla L elew ela ja k o ok res d ek a d en cją pon iew aż przebiega on p od zn ak iem rzą d ó w m on arch iczn ych , sa m ow ła dn ych , na k tó ry ch p o trzeb y n astaw ion a je s t cała tw ó rczość ku ltu ra ln a08. P od tą form ą rzą d ó w lu dy pa ń stw h ellen istyczn ych g n u śn ieją szybko, stając się łatw ą zd ob yczą Rzym u. A le te sam e p rzy czy n y leżą tak że u p od sta w u padk u im p eriu m rzym skiego, k tó ­ rego p o d b o je i p o lity k ę za borczą L e le w e l n iejed n ok ro tn ie stan ow czo p otęp ia ł09. Z chw ilą, g d y w ładza w pa ń stw ie rzym sk im ■ sk on cen trow an a została w jed n y m jręku, pa ń stw o to zaczyna c h y lić się ku u p a d k o w i m im o, że zew nętrznie m oże za pew n ić dużą p o m yśln ość sw oim pod d a n y m . D esp otyczn y b o w ie m system rzą d ów cesarskich, og ra n icza ją cy sw ob od n ą in ic ja ty w ę p oszczeg óln ych jed n ostek i ich n iesk ręp ow a n y r o z w ó j, p o w o d u je o g ó ln y zanik, „sła b n ien ie“ zdoln ości, to .zaś z .kolei pociąg a w szelk ie in ne o b ja w y d ek a d en cji w e w szy stk ich dziedzin ach życia, pog orszen ie się fin an sów , k u rczen ie się p r o d u k c ji i o b r o tó w handlow ych^ upadek badań n au k ow y ch , literatu ry i s z tu k i,3· T en obraz r o z w o ju społeczeństw starożytn ych za m ieszczon y na k artach D z ie jó w starożytn ych i znany p rócz tego z w y k ła d ó w u n iw ersy teck ich L elew ela , w y w ie r a ł g łę b ok ie w ra żen ie na je g o w sp ółczesn y ch , d o w o d e m zaś, ja k ba rd zo o d p ow ia d a ł on dążeniom p o stęp o w e j m łod zieży , jest znany w iersz A d a m a M ick ie w icza „D o Joach im a L e le w e la “ , u ło żo n y na p o w ró t L e lew ela na w sze ch n icę w ileń sk ą w r. 1821. W w w . 101— 140 poeta p rzed sta w ił w p o e ty ck im sk rócie k w in tesen cję tej lele w e lo w s k ie j k o n ce p cji d z ie jó w starożytn ych.

Ta k o n ce p cja h isto riozoficzn a nie była, rzecz jasn a, ory g in a ln y m tw ore m L e le ­ w e la , w ie le np. p rzeją ł on od E. G i b b o n a, tym n iem n iej p rzeprow a dzen ie je j

05 J. L e l e w e l : B adania, s. 142, 148 n. 60 J. L e l e w e l : D zieje staroż. s. 73. 67 tam że, s. 109 i nn. 68 tam że, s. 152 i nn. 09 tamże, s. 183 i nn. 70 tam że, s. 243 i nn. (Przegląd H istoryczny — 2.

(15)

na obszarze c a ło ś ci d z ie jó w staroży tn ych je s t je g o w ła s n y m d ziełem ; k o n ce p c ję tę ro zw in ą ł on przez pa ra leln e trak tow a n ie z ja w isk ży cia p olity czn eg o i historii ku ltu ry. Z a ró w n o nauka, ja k i filo z o fia oraz rozm a ite w ierzen ia religijn e^ litera ­ tura piękn a ja k i sztuki· p la styczn e zostały w D z i e j a c h s t a r o ż y t n y c h u w zg lędn ion e w n ik liw ie i w sp osób w y s o ce oryg in aln y. L e le w e l stara się u ch w y cić i u w id oczn ić zw iązek, ja k i istn ieje m iędzy zja w isk a m i k u ltu ry a zjaw isk a m i życia sp ołeczn eg o i p o lity czn e g o ; dosk on a łym przyk ładem , k tóry i dziś m a s w o je pełne znaczenie, jest przedstaw ien ie r o z w o ju p ra w a rzym sk ieg o w ok resie cesarstw a i ch a ra kterystyk a d w ó ch g łó w n y ch k ie ru n k ó w w p ra w ozn a w stw ie o w e g o czasu, p ro k u le ja n ó w i sa bin ia n ów 71. E w o lu cja ta w iąże się, w sk a zu je L elew el, n ierozer­ w aln ie z p rocesem narastania absolutyzm u cesarsk iego i je g o w alk ą z id eologią republikańsk ą, ty m i fo rm a m i p o lity czn o -p ra w n y m i, k tóre w y tw o r z y ły się w cza­ sach republik i. K ieru n ek p r o k u le ja n ó w rep rezen tow a ł repu b lik a ń sk ie p ojm ow a n ie praw a, szkoła zaś sa bin ia n ów zm ierzała do uznania za źród ło praw a osob y cesarza. T zw . ed y k t w ieczysty , b ęd ą cy dziełem sabinianów , m im o sw ej k o m p rom isow ej fo r m y stan ow i ty lk o p ew ien etap na tej d rodze r o z w o jo w e j p ra w o d a w stw a rzy m ­ skiego, k tóra d op row a d ziła do u czyn ien ia g o ; w czasach U lpian a i Paulusa, p o ­ słusznym n arzędziem w ła d z y cesarsk iej. L e le w e l w szakże na tego rod za ju stw ier­ dzeniach nie pop rzestaje i pragnie w yk a zać, że w szystk ie szczy tow e ok resy osiąg­ nięć w dziedzinie k u ltu ry stanow ią rów n ież szczy tow e osiągnięcia w sferze w yda rzeń p o lity czn y ch ; in aczej m ów ią c, w ok resie d e k a d en cji p aństw i sp ołeczeństw , gdy zn ajd u ją się on e p od w ładzą despotyczn ą, k u ltu ra m usi się cofn ą ć. N a jp ełn iej p o ­ gląd taki p rzep row a d za L e le w e l w odn iesieniu do czasów cesarstw a rzym skiego, w ty m i tzw . złotego w iek u . Sztuki plastyczn e, literatu ra w ra z z filo z ofią , a także u m iejętn ości przyrod n icze zn a jd u ją się w tym ok resie w stadium stałego upadku, k tó re g o n ajch a ra k tery sty czn iejszy m zn am ieniem je st ek lek tycyzm , m a ją cy sw ój od p ow ie d n ik w dziedzin ie relig ii w syn kretyźm ie. E k lek tycyzm ten w n osi ze sobą pierw iastek fan ta styczn y do prac n a u k ow y ch , które tracąc kon tak t z rzeczy w isto ­ ścią u pada ją bard zo sz y b k o 72. Na polu h istorii G re cji dąży L e le w e l d o w ykazan ia tak iego sam ego p a ralelizm u m iędzy u padk iem p a ń stw o w ości i k u ltu ry ; po szczy to­ w y ch osiąg n ięcia ch w w. V i pierw szej p o ło w ie IV, cały ro zw ó j cy w iliz a c ji greck iej przedstaw ia m u się ja k o p roces stałego u p a d k u 73. Nie trzeba tu oczy w iście r o z w o ­ dzić się nad n iesłusznością takiego poglądu , n iesłusznością w y n ik a ją cą z dążeń do u dow od n ien ia k o n ce p c ji h istory czn ej p ow zietej w zasadzie a priori. W y starczy ty lk o w skazać, że zm uszało on o L elew ela do zaprzeczen ia sam em u sobie, przecież w В a - d a n i a c h s t a r o ż y t n o ś c i w e w z g l ę d z i e g e o g r a f i i n a jw y ższy rozk w it n auk ścisłych p rzy ją ł na czasy h ellenizm u.

Z p ow y ższy ch u w a g w id o czn e jest, ja k dla uzasadnienia p ew n ej og óln ej k o n ce p cji, k tórej p r z y ję cie przez L ele w e la u w a ru n k ow a n e b y ło epoką, w k tóre j żył, stosow ał on niek tóre p r a w id ło w e elem en ty p rzedstaw iania historii. Z o b ra zo w a n e w yżej w iązan ie zja w isk z h istorii ku ltu ry z d zie ja m i p olity czn ym i i sp ołeczn y m i jest u L elew ela p rze ja w e m p ojm o w a n ia przezeń p rocesu h istory czn eg o ja k o całokształtu

71 tam że, s. 241 i n.

72 tamże, s. 238, 242 i nn., 293 i nn. 73 tamże, s. 139 i nn.. 152 i n.

(16)

L E L E W E L J A K O B A D A C Z D Z IE JÓ W S T A R O Ż Y T N Y C H

191

dzia ła ln o ści lu d z k i e j74. H istoria je s t „d zia ła n iem lu dzk im czyli k u ltu rą lu dzką w e w szy stk ich szczegóła ch sw o ich “ , tw o rzy ją z b io ro w e działanie ludzi. T a k iem u p o j­ m ow a n iu h istorii ja k o h istorii sp ołeczeń stw dał L e le w e l w y ra z w r e ce n z ji z dzieła K a ra m z in a 75, w y p r o w a d z a ją c tu teorety czn e u ogóln ien ia z pra k ty k i zastosow an ej w ła ś n ie w D z i e j a c h s t a r o ż y t n y c-h, w og ra n iczon y m zresztą je szcze zakresie. D zię k i tem u p og łęb ion em u sp ojrzen iu na h istorię dostrzega on w y stę p ow a n ie na całej przestrzen i d z ie jó w .św ia ta starożytn ego p rzeciw sta w n y ch sob ie grup sp ołecs - n ych i p r z e ja w ó w w a lk i p om ięd zy nim i. Jeśli w eźm iem y p od u w agę, że D z i e j e s t a r .o ż .y .t n .« n apisane są z n iesłych a n ą w p ro st zw ięzłością i ek on om ią m iejsca — л а 300 .stronach d ru k u — to u w zg lęd n ien ie przez autora szeregu ty ch w łaśnie stron p roce su -historycznego, d ow od zi, że p rzy p isy w a ł on im n iem ałą rolę. I tak w od n ie­ sieniu do k r a jó w starożytn ego W sch od u zw ra ca on u w a gę na fa k t istnienia rzesz .drobnych x a ln ik ó w , p o zb a w io n y ch p r a w w łasn ości i zn a jd u ją c y c h się p erm a r nentnie w n ader ciężkim p oło żen iu 76. Co się zaś ty czy G re c ji i R zym u, to szereg· razy p od k reśla rozprzestrzen ian ie się i ro lę n iew o ln ictw a . T ak p rzeto w n ie w o l- .nictw ie w id zi on p od sta w ę ży cia ek on om iczn egoj dzięki k tó re j yýárstwa w ła ścicieli n ie w o ln ik ó w za jm o w a ć się m og ła spra w a m i p u b liczn y m i i tw o rzy ć w a rtości k u ltu ­ raln e77. N ie w o ln icy stan ow ili tę k lasę lu dn ości, k tóra p ra co w a ła na r o li i w w y ­ tw ó r cz o ś ci rzem ieśln iczej, L e le w e l sp o ż y tk o w y w u je tu np. cen n e w ia d o m ości ź r ó d ło - \we .0 rozpoæ szachn ien iu p la n ta cyjn eg o system u p ra cy n iew oln iczej na te r y - .torium K a rta g in y p u n ick ie j78. Z w ra ca także u w a gę na g ru p y lu d n ości za leżn ej; o d m a lo w u je ucisk, ja k iem u p o d lega li h e lo ci7", w opisie zaś u stroju p a ń stew ek etru skich pod k reśla p rzeciw ień stw a, ja k ie istn iały m iędzy w arstw ą arystokratyczn ą, tzw . lu cu m on es i u zależn ion ym od n iej, p ozb a w io n y m w szelk ich p ra w lu dem 80. F a k tó w ty ch w sp ółczesn e L e le w e lo w i p od ręcz n ik ow e o p ra cow a n ia h istorii staro­ ży tn ej, a n aw et i o p ra cow a n ia m o n o g ra ficzn e nie dostrzegały, p od ob n ie ja k i in ­ n ych p r z e ja w ó w w a lk i socja ln ej. N iew ą tp liw ie też zn a jo m o ść ich zaw dzięcza ł L e le ­ w e l sw ej bezp ośred n iej, g ru n tow n ej zn a jom ości źród eł an tycznych . O p rócz ted y w ia d om ości o w ielk ich p ow sta n ia ch n iew oln iczy ch na S y c y li i81 czy pow staniu Sp artak u sa82 zn a jd u je m y u L e le w e la in fo rm a c je o zn aczen iu ruchu h e lo tó w w k a ­ ta strofie Sp.arty p o b itw ie p od L eu k tra m i83, o u dziale n ie w o ln ik ó w w rzym skich w o jn a c h d o m o w y ch 84, o pow stan iach n ie w oln iczy ch na S y cy lii w okresie p a n o w a ­ nia G allien a85, o pow stan iach B a g a u d ów a n a w et o ru ch a ch tzw . a g on istyk ów , czyli circu m cellion es w p ó źn o -rz y m sk ie j A fr y c e p ó łn o c n e j80, na ęo p on ow n ą u w agę zw róciła d op iero n ow sza i n ajn ow sza nauka h istoryczna.

71 por, J. С h a ł.a s i ń s к i: M yśl W spółczesn a 1946, s. 298.

75 J. L e l e w e l : P olsk a, d zieje i rzeczy je j. t. X V III, 2. P ozn ań 1865 s. 226 i n. 70 L e l e w e l : D zieje staroż, s. 22. 77 tam że, s. 30, 67, 89. 7S tam że, s. 171. 7a tamże, s. 53. 80 tam że, s. 114. 81 tam że, s. 187. 82 tam że, s. 201. 83 tam że, s. 107. 84 tamże, s. 180, 198, 221. 85 tam że, s. 255. 80 tam że, s. 273 i n.

Cytaty

Powiązane dokumenty

La Revue Européenne a rapidement conquis une place importante dans la presse périodique, parmi les recueils les plus estim és; elle doit la faveur qui l ’a

Une certaine restriction résulte du fait que nous imposons à la fonction a (p) une certaine condition qui rétrécit la classe d’équations (II) à certaines

On observe certaines differenciations, comme peuvent en temoigner les traits caracteristiques des testicules de l’individu pris le 4 juillet, a savoir: grandeur 7,5 mm et

measuring points in the v ertical. In computing the depth integrated suspended transport the shape of the concentration and velocity profiles are neglected .. Based on the results

a tak więcey nic tu nie zostaie, iak tylko żalić się nad iego nieszczęściem, że [...] ze słowa Lech Przodka Polaków stworzył (Lelewel 1811: 166).. Zasadność krytycznego

L’âm e de Zaïre est tout entière dans ces yeux-là, toutefois son sourire et son rire, extrêm em ent malicieux, changent tout à fait cette charm ante

A challenging signal processing problem is the blind joint space- time equalization of multiple digital signals transmitted over mul- tipath channels.. This problem is an abstraction

1964.. zespołu d y nam izm ów zróż­ nicow anych, w ielopoziom ow ych, często pozostających ze sobą w kolizji)... co innego niż przek ształcanie się dziecka w