• Nie Znaleziono Wyników

Wiadomości Fary Św. Barbary, R. 17, nr 42 (840), 2011

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wiadomości Fary Św. Barbary, R. 17, nr 42 (840), 2011"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

ISSN 1426-3610

Wiadomości

Fary Św. Barbary

Nr 42/840  Rok XVII  16 października 2011 r.

Ewangelia: Mt 22,15-21

„Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga.”

UROCZYSTOŚĆ ŚW. JADWIGI ŚLĄSKIEJ

 KOŚCIELNE ABC. P JAK POSTAWY W LITURGII - S. 4 I 5

 Z s. – 5

 K – s. 10 i 11

(2)

2

Wiadomości Fary Św. Barbary Nr 42/840

Tygodnik Rzymskokatolickiej Parafii św. Barbary w Chorzowie.

Adres redakcji: ul. 3 Maja 18, 41-500 Chorzów, tel. 32 249-64-33, fax 32 249-64-40.

Redakcja: ks. Zygmunt Błaszczok (red. naczelny), ks. Krzysztof Kajdan (sekretarz redakcji), ks.

Jacek Jadasz, Marta Wawszczak. Stale współpracują: Helena Krais, Irena Książek, Aleksandra Sorotowicz, Łukasz Piper, Michał Walczyński, Mirosław Danch, Edward Kawka. Redakcja zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów. Kolportaż: Młodzież z Ruchu Światło-Życie. Konto Parafii św. Barbary w Chorzowie: ING Bank Śląski 42105012431000001000594943,

e-mail: sw_barbara@katowice.opoka.org.pl http://www.barbarachorzow.katowice.opoka.org.pl

Skład i druk: Centrum Usług Drukarskich – Henryk Miler, ul. Szymały 11, 41-709 Ruda Śląska, tel. 32 244-38-39.

Nakład: 250 egz.

Wiadomości

Fary Św. Barbary

Z DRUGIEJ STRONY

Każdy z nas chce być człowiekiem szczę- śliwym. Tak naprawdę szczęśliwi będziemy nie z tego powodu, że coś będziemy posia- dać, ale przez to, że odczuwamy w naszym życiu spełnienie. Gdy dobrze żyjąc będzie- my pragnąć w pewnej chwili owocowania naszego życia, punktu, w którym ujrzymy, że nasze poczynania osiągnęły odpowiednią wartość. Możemy jednak utracić swoją war-

tość wtedy, gdy nie będziemy zdolni do po- święceń, kiedy nie uda nam się oprzeć po- kusie egoizmu. Dlatego warto rezygnować z samych siebie, umierać dla siebie. Dobre ustawienie hierarchii swoich wartości po- winno dać nam pewność, która utwier- dzi nas w przekonaniu, że życie przez nas prowadzone doprowadzi nas do szczęścia.

Ks. KK

ZAMYŚLENIA WIKAREGO

Pieniądz musi być w obiegu. Pieniądz chce być między ludźmi. My także nie należymy tak do końca do samych siebie. Bóg puszcza nas w obieg, posyła nas, wydaje, rozmienia, liczy na zysk. I dlatego powinniśmy innym w drobnych monetach „odpłacać się”, dalej przekazywać to, czym jesteśmy w oczach Boga: czymś więcej niż tylko wartościową rzeczą – skarbem!

Nasze miejsce jednak jest między ludźmi, a nie w sejfie.

My jesteśmy walutą

(3)

Nr 42/840 Wiadomości Fary Św. Barbary

3

Św. Jan Kanty urodził się w Kętach niedaleko Oświę- cimia 24 czerwca 1390 roku. Studiował filozofię i teologię w Akademii Kra- kowskiej. Później, w latach 1421–29, był rektorem szko- ły bożogrobców w Miecho- wie. Pielgrzymował do Rzy- mu i Ziemi Świętej. Od 1429 r. przez ponad 50 lat praco- wał jako profesor Akademii Krakowskiej, wykładając filozofię i teologię. W mię- dzyczasie, w grudniu 1439 r. został kanonikiem ko- legiaty św. Floriana w Krakowie, i dodatkowo, choć bardzo krótko, był proboszczem w Olkuszu. Zasłynął jako wytrwały kopista, w 29 kodeksach przepisując na własny użytek m.in. pisma Ojców Kościoła, św.

Augustyna, św. Tomasza, a także Arystotelesa. O Ja- nie z Kęt krąży wiele legend i historii. Część z nich rozgrywa się w drodze. Jedna z najpopularniejszych mówi o ubogiej służącej, którą spotkał zapłakaną, gdy stłukła dzban z mlekiem w drodze na targ. Cu- downie naprawiony dzban za sprawą Jana napełnił się ponownie, chroniąc dziewczynę przed przykro- ściami. Inne przedstawiają Jana Kantego, jako nie potrafiącego przejść obojętnie obok marznącego na ulicy biedaka, którego przyodział własnym płasz- czem i oddał mu buty. W zapisanym przez ks. Piotra Skargę żywocie, Jan pojawia się jako pielgrzym na- padnięty przez rabusiów, żądających od niego pie- niędzy. Kiedy, już po odejściu napastników, znalazł ukryte w ubraniu monety, o których wcześniej zapo- mniał, sam pobiegł za nimi, by – zgodnie z wcze- śniejszą deklaracją – oddać rzeczywiście wszystko, co miał. Tak zdumiał swoją uczciwością złodziei, że oddali mu ze skruchą zabrane wcześniej pieniądze.

Jan Kanty zmarł 24 grudnia 1473 r. Pochowano go w kolegiacie św. Anny w Krakowie. Do jego grobu przyjeżdżali liczni pielgrzymi; wśród nich m.in. król Jan III Sobieski, dziękujący za wyproszone u grobu Świętego zwycięstwo pod Wiedniem. Jego wspo- mnienie obchodzimy 20 października.

IK; za Alina Świeży-Sobel „Po prostu Święty…”;

www.opoka.org.pl.

Słowo Boże na każdy

dzień

NA DOBRY POCZĄTEK

PATRON MŁODZIEŻY STUDIUJĄCEJ

Niedziela 16 X

 Iz 45,1.4-6

 Ps 96

 1 Tes 1,1-5b

 Mt 22,15-21 Poniedziałek 17 X

 Rz 4,20-25

 Ps: Łk 1,68-75

 Łk 12,13-21 Wtorek 18 X

 2 Tm 4,9-17a

 Ps 145

 Łk 10,1-9 Środa 19 X

 Rz 6,12-18

 Ps 124

 Łk 12,39-48 Czwartek 20 X

 Rz 6,19-23

 Ps 1

 Łk 12,49-53 Piątek 21 X

 Rz 7,18-24

 Ps 119

 Łk 12,54-59 Sobota 22 X

 Rz 8,1-11

 Ps 24

 Łk 13,1-9

(4)

4

Wiadomości Fary Św. Barbary Nr 42/840

KOŚCIELNE ABC

MOWA CIAŁA

Ludzie porozumiewają się na wiele sposobów. Oprócz słów, mówionych lub pisa- nych istnieje cały świat komunikacji niewerbalnej, określanej mianem mowy ciała.

Nasze miny, spojrzenia, gesty, nawet sposób, w jaki stoimy lub siedzimy, może pod- kreślić lub, paradoksalnie, zaprzeczyć wypowiadanym przez nas słowom. Gesty i po- stawy, jakie przyjmujemy podczas liturgii nie są przypadkowe. Mają swoją głęboką symbolikę; tak jak ludzie okazują sobie miłość i uczucia za pomocą gestów, tak w liturgii postawy i gesty są znakami miłości do Boga.

W dzisiejszym wydaniu „Kościelnego ABC”

zajmiemy się znaczeniem postaw w liturgii. Na początek warto podkreślić, za Ogólnym Wpro- wadzeniem do Mszału, że „jednakowa postawa ciała, którą powinni zachować wszyscy uczest- nicy liturgii, jest znakiem wspólnoty i jedności zgromadzenia, wyraża bowiem, a zarazem wy- wiera wpływ na myśli i uczucia uczestników”.

(nr 20). Dlatego tak ważna jest nasza dbałość o ich staranne zachowywanie i wykonywanie, z czcią i skupieniem.

Postawa stojąca

W różnych życiowych sytuacjach, na widok wyżej postawionej osoby przybiera się postawę stojącą – gdy chcemy okazać nasze uszanowa- nie – wstajemy. W liturgii okazujemy nasze głę- bokie uszanowanie wobec Boga jako najwyż- szego Pana. Celebrans, czytając Słowo Boże, odmawiając modlitwy, również stoi, ponieważ pośredniczy w tych momentach między wier- nymi a Bogiem.

Ojcowie Kościoła widzieli w postawie sto- jącej symbol świętej wolności dzieci Bożych – wolnych od grzechu, pełnych radości z odku- pienia.

Postawę stojącą w liturgii zachowuje się:

od początku Mszy Świętej aż do oracji włącznie,

od wersetu „Alleluja” przed Ewangelią aż do zakończenia Ewangelii,

podczas wyznania wiary i modlitwy po- wszechnej,

podczas procesji z darami ofiarnymi, od wezwania kapłana „Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę...”,

podczas prefacji aż do „Święty, Święty...”

włącznie,

po aklamacji „Oto wielka tajemnica wiary”

aż do „Baranku Boży” włącznie,

podczas Modlitwy po Komunii św. oraz ob- rzędów zakończenia.

Postawa klęcząca

Zarówno jako chwilowy gest przyklęknięcia, jak i dłuższa modlitewna postawa oznacza po- korne wielbienie Boga, jest znakiem adoracji.

Postawa klęcząca jest uznaniem własnej ma- łości, wskazuje nastrój modlitewny, błagalny, pokutny, jest znakiem prośby człowieka szu- kającego opieki i pomocy. Św. Hieronim pisał, że przyjmowaniu tej postawy powinno towa- rzyszyć odpowiednie nastawienie wewnętrzne – „przyklęknięcie serca”.

Podczas Mszy św. postawę klęczącą zacho- wujemy:

podczas konsekracji,

podczas Modlitwy eucharystycznej po śpie- wie: „Święty...” (jeśli jest to przyjęte w danej parafii),

na słowa: „Oto Baranek Boży... Panie, nie je- stem godzien...”,

(5)

Nr 42/840 Wiadomości Fary Św. Barbary

5

w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu, postawa klęcząca jest zasadniczą postawą w czasie sakramentu pokuty.

Postawa siedząca

Wierni w kościele nie zawsze siedzieli.

Przez całe wieki w kościołach nie było ławek.

W średniowieczu podczas długich nabożeństw wierni wspierali się na laskach różnego kształ- tu. Miejsca siedzące przewidziane były tylko dla duchowieństwa (stalle, sedilia). Siedzenia dla wiernych wprowadzili dopiero protestanci w swoich kościołach. Za ich przykładem poszli katolicy najpierw w krajach, w których było dużo protestantów, a później w całym Kościele powszechnym. Do ławek kościelnych katolicy dodali klęczniki (w protestanckich ich nie ma).

Siedzenie jest postawą słuchającego ucznia.

Jest znakiem skupienia, przyjmowania i rozwa- żania Słowa Bożego.

W czasie liturgii zachowujemy postawę siedzącą:

podczas czytań mszalnych (z wyjątkiem Ewangelii), psalmu responsoryjnego i homilii oraz ciszy następującej po niej, która ma służyć medytacji Bożego Słowa,

podczas przygotowania darów ofiarnych i chwili ciszy po Komunii św., która jest prze- znaczona na prywatną modlitwę dziękczynną.

Oprócz tych trzech zasadniczych postaw li- turgicznych warto wskazać jeszcze dwie: leże- nie krzyżem oraz procesję.

Leżenie krzyżem

Leżenie krzyżem, czyli rzucenie się twarzą na ziemię, zwane także prostracją jest znakiem

najgłębszej adoracji oraz pokuty. Jest to jesz- cze większe uniżenie siebie wobec Majestatu Bożego aniżeli klęczenie. Celebrans kładzie się krzyżem przed ołtarzem na początku ceremo- nii Wielkiego Piątku, na znak, że odszedł nasz Pasterz, Jezus Chrystus. Podobnie osoby, któ- re otrzymują święcenia padają na twarz i leżą krzyżem podczas śpiewania Litanii do Wszyst- kich Świętych. W wielu zgromadzeniach za- konnych, także przyjmujący profesję zakonną przybierają postawę leżenia krzyżem.

Procesja

Procesja (łac. procedare – iść, kroczyć) to szczególna forma postawy – w ruchu. Według symboliki liturgicznej, ten rodzaj przemiesz- czania się wyraża wędrówkę Ludu Wybranego z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej oraz nowego Ludu Bożego, pielgrzymującego za Chrystusem i z Chrystusem do nieba (do Nowej Ziemi Obiecanej). Szczególną formą procesji są tzw. procesje teoforyczne (gr. theos – Bóg, foros – nieść), zwane inaczej procesjami eucharystycz- nymi – w ich czasie niesiony jest w monstrancji Najświętszy Sakrament. Zaliczamy do nich:

procesję Bożego Ciała i procesje w tzw. okta- wie Bożego Ciała,

procesję po sumie odpustowej, procesję rezurekcyjną.

W czasie liturgii Mszy świętej występują na- stępujące procesje:

procesja wejścia,

procesja z ewangeliarzem do ambony, procesja wiernych z darami – są oni wyrazi- cielami całego zgromadzenia liturgicznego, pra- gnącego złożyć Bogu w ofierze siebie samych,

procesja komunijna,

procesja wyjścia (powrót do zakrystii po skończonych obrzędach).

Inne procesje: procesja błagalna w dni krzy- żowe, procesja pogrzebowa z kościoła lub ka- plicy na cmentarz.

Opr. Marta Wawszczak na podstawie artykułu Michała Makowskie- go i Piotra Lewandowskiego „Postawy i gesty w liturgii” dostępnego na stronie www.wiara.

KOŚCIELNE ABC

(6)

6

Wiadomości Fary Św. Barbary Nr 42/840

INTENCJE MSZALNE

Sobota 15.10.2011 r.

Wspomnienie św. Teresy od Jezu- sa, dziewicy i doktora Kościoła

17.15 – Nabożeństwo różańcowe 18.00 – Do Bożej Opatrzności, z podzię- kowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o błogosławieństwo Boże i zdrowie na dalsze lata wspólnego życia, w intencji Teresy i Władysława Kasprzak z okazji 45. rocznicy ślubu (Te Deum)

Niedziela 16.10.2011 r.

Uroczystość św. Jadwigi Śląskiej, głównej patronki Śląska

7.00 – Kaplica św. Jadwigi – Intencja za- mawiana w szpitalu

7.00 – Przez wstawiennictwo bł. Jana Pawła II w intencji czcicieli

9.00 – Za  Eugeniusza Kornafel o spo- kój duszy od lokatorów z ul. Kopalnianej 15, 13 i 17

10.45 – Za  Mariana Milejskiego w 2.

rocznicę śmierci

12.00 – Za  Pawła Kukułę w 1. rocznicę śmierci

17.15 – Nabożeństwo różańcowe

18.00 – Za  męża Mariana Skok w 16.

rocznicę śmierci,  rodziców, teściów i rodzeństwo z obu stron

Poniedziałek 17.10.2011r.

Wspomnienie św. Ignacego Antiocheńskiego, biskupa i mę- czennika

6.00 – Kaplica św. Jadwigi – Za Jerze- go Sitek, rodziców, rodzeństwo i pokre- wieństwo Sitek i Hermański

7.00 – Do Bożej Opatrzności, z podzię- kowaniem za otrzymane łaski z prośbą o błogosławieństwo Boże i zdrowie na dalsze lata, w intencji Janiny Ligi z okazji urodzin

7.00 – Za  męża Józefa Bagińskiego w 13. rocznicę śmierci i  zięcia Stanisława

17.15 – Nabożeństwo różańcowe 18.00 – Za Jerzego Rolnik w 1. roczni- cę śmierci

Wtorek 18.10.2011r.

Święto Św. Łukasza Ewangelisty 6.00 – Kaplica św. Jadwigi – Za Ma- rię Bieniosek,  rodziców, dziadków i pokrewieństwo Bieniosek i Knyra oraz 

Jadwigę i jej męża Oślisło oraz Stefana Nowak

7.00 – Za  Jana Gabryś w 4. rocznicę śmierci

7.00 – Za  Franciszkę Wika w 6. roczni- cę śmierci i  męża Klemensa

17.15 – Nabożeństwo różańcowe 18.00 – Za  Urszulę i Józefa Figlak Środa 19.10.2011 r.

Dzień powszedni

6.00 - Kaplica św. Jadwigi – Za Mie- czysława Sobesto,  rodziców, rodzeń- stwo i pokrewieństwo z obu stron

7.00 – Za  syna Andrzeja Barteczko w 1. rocznicę śmierci

7.00 – Za  Adolfa Pietrzaka,  syna An- drzeja,  rodziców i krewnych z obu stron

17.15 – Nabożeństwo różańcowe 18.00 – Za  męża Herberta Kozioł w 21.

rocznicę śmierci

Czwartek 20.10.2011 r.

Wspomnienie św. Jana Kantego, prezbitera

6.00 – Kaplica św. Jadwigi – Do Bożej Opatrzności przez wstawiennictwo MB Pie- karskiej z podziękowaniem za otrzymane łaski, prośbą o błogosławieństwo Boże i zdrowie z okazji urodzin, w pewnej intencji

7.00 – Za  Jana i Anielę Lepiarczyk oraz  krewnych z rodziny

16.30 – Za  Józefa Czech od lokatorów z ul. Kopalnianej 4

(7)

Nr 42/840 Wiadomości Fary Św. Barbary

7

INTENCJE MSZALNE

Informujemy, że intencja Mszy św. pozostanie wolna, jeżeli nie zostanie potwierdzona wraz z uiszczeniem ofi ary najpóźniej

na dwa tygodnie przed dniem Mszy św.

17.15 – Nabożeństwo różańcowe 18.00 – Do Bożej Opatrzności z prośbą o potrzebne łaski dla rodziny Artura, Zofii, Karoliny i Matyldy Kamińskich

Piątek 21.10.2011 r.

Wspomnienie bł. Jakuba Strze- mię, biskupa

6.00 – Kaplica św. Jadwigi – Intencja za- mawiana w szpitalu

6.30 – Nabożeństwo do Miłosierdzia Bo- żego

7.00 – Do ukrzyżowanego Pana Jezusa w intencji czcicieli

7.00 – Za  matkę chrzestną Joannę Sze- del w 5. rocznicęśmierci

17.15 – Nabożeństwo różańcowe 18.00 – Za  Wiesławę Cieśla w 2. rocz- nicę śmierci

Sobota 22.10.2011 r.

Wspomnienie bł. Jana Pawła II, papieża

6.30 – Godzinki o Niepokalanym Poczę- ciu Najświętszej Maryi Panny

7.00 – Kaplica św. Jadwigi – Za Jana Herberta Gajdzik,  rodziców, brata Henryka oraz  dziadków i przyjaciół

7.00 – Za  ks. Wiktora Manderka od parafian

7.00 – Do Bożej Opatrzności, z podzię- kowaniem za otrzymane łaski z prośbą o błogosławieństwo Boże i zdrowie na dalsze lata wspólnego życia, w intencji Ludwika i Krystyny Pstrąg z okazji 50. rocznicy ślubu

(Te Deum) oraz o błogosławieństwo Boże dla syna Piotra i córki Zofii z rodziną

17.15 – Nabożeństwo różańcowe

18.00 – Za  Jana Gęsikowskiego w rocznicę śmierci

Niedziela 23.10.2011 r.

XXX Niedziela Zwykła

7.00 – Kaplica św. Jadwigi – Intencja za- mawiana w szpitalu

7.00 – Za  Leona Lis w 20. rocznicę śmierci,  Stefana Nowaka oraz  Ana- stazję i Genowefę Zawadzkie

9.00 – Za  Teodozję Stasiuk w 6. rocz- nicę śmierci

10.45 – Za  Janusza Stachowskiego w 7. rocznicę śmierci,  rodziców z obu stron oraz  Helenę Myślińską w 1. rocz- nicę śmierci

12.00 – Za  Herberta Wójcik w 2. rocz- nicę śmierci,  Cecylię i Leona Hyłka,

Zofię, Leona, Stanisława i Stefana Leśniew- skich oraz  Marka Skrzypczyka

17.15 – Nabożeństwo różańcowe 18.00 – Za  Rafała Kalus w 20. roczni- cę śmierci oraz  Jana i Annę Grabczew- skich

Zredagowała: Helena Krais

(8)

8

Wiadomości Fary Św. Barbary Nr 42/840

WPROWADZENIE DO LITURGII

„Oddajcie (...) Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga” – usły- szymy w Ewangelii. Czy to znaczy, że należy podzielić rzeczywistość na ludzką i boską?

Z jednej strony ludzkie „powinności”: uczci- wość obywatelska, patriotyzm, rzetelność, pracowitość, z drugiej modlitwa, praktyki re- ligijne, dobre uczynki... Tak naprawdę tym, co mamy najcenniejszego i zarazem boskiego w nas, jest nasz rozum i wola. To one stanowią o naszym podobieństwie do Boga i uzdalniają nas do poznania i miłowania Go, co znajduje wyraz w pełnieniu Jego woli. Oddajmy mu je, a wtedy stopniowo wszystko w naszym życiu stanie się Boże.

(Ks. Jarosław Ropel, „Oremus” paździer- nik 2005, s. 69)

KOLEKTA

Wszechmogący, wieczny Boże, spraw, aby nasza wola była zawsze Tobie oddana i abyśmy szczerym sercem służyli Twoje- mu majestatowi. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa...

LITURGIA TYGODNIA

 W poniedziałek – wspomnienie św. Igna- cego Antiocheńskiego, biskupa i mę- czennika

 We wtorek – ŚWIĘTO ŚW. ŁUKASZA, EWANGELISTY

 W środę – wspomnienie dowolne św.

Pawła od Krzyża, prezbitera, wspomnie- nie dowolne św. męczenników Jana de Brebeuf, Izaaka Jogues’a, prezbiterów oraz Towarzyszy

 W czwartek – wspomnienie św. Jana Kantego, prezbitera

 W piątek – wspomnienie bł. Jakuba Strzemię, biskupa

KOŚCIÓŁ

W przyszłą niedzielę rozpoczynamy Ty- dzień Misyjny, czas szczególnej modlitwy i wrażliwości na sprawy misyjne Kościoła.

PARAFIA

 Kolekta dzisiejszej niedzieli jest prze- znaczona na potrzeby naszej parafii.

 W trwającym miesiącu październiku zapraszamy na nabożeństwa różańcowe codziennie, o godz. 17.15. Różaniec jest streszczeniem Ewangelii, bo w całej swej prostocie formy umożliwia przeżycie największych tajemnic chrześcijaństwa.

Przypominamy o możliwości zyskania odpustu zupełnego przez wypełnienie tej pobożnej praktyki. Plan rozważań po- szczególnych grup parafialnych publiku- jemy w naszych „Wiadomościach Fary św. Barbary”.

 W czwartek, o godz. 16.30 zapraszamy na Mszę św. szkolną.

 Spotkanie grupy Jana Pawła II odbędzie się w czwartek, 20 października o godz.

19 w salce na probostwie.

 W tym tygodniu przypada III piątek mie- siąca. O godz. 6.30 odprawimy Nabożeń- stwo do Miłosierdzia Bożego, o godz. 7 – Msza św. do ukrzyżowanego Pana Jezusa w intencji czcicieli.

 Kolekta przyszłej niedzieli będzie prze- znaczona na misje.

 Zachęcamy do czytania prasy religijnej, w tym najnowszego wydania „Gościa Niedzielnego”.

 Wszystkim parafianom i gościom życzy- my błogosławionej niedzieli.

16 października 2011 r.

UROCZYSTOŚĆ ŚW. JADWIGI ŚLĄSKIEJ

OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE

(9)

Nr 42/840 Wiadomości Fary Św. Barbary

9

OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE

PLAN NABOŻEŃSTW RÓŻAŃCOWYCH

Przed nabożeństwem 10 minut wcześniej – plan nabożeństwa w dwóch eg- zemplarzach (dla kapłana i organisty). Obowiązkowo! Brak planu oznacza, że grupa nie prowadzi nabożeństwa.

Dr Philip Boyle Najbardziej znany euro- pejski lekarz, stosujący naprotechnologię.

Jest prezesem europejskich centrów Fertility- Care. Pracuje w irlandzkim mieście Galway.

Jarosław Dudała: Słyszałem, że skutecznie pomógł Pan w poczęciu dziecka u 30 proc.

par, które wcześniej bez rezultatu starały się o to metodą in vitro. Philip Boyle: – We- dług danych z ostatnich 6 lat, w grupie pacjen- tek do 37 lat i po dwóch nieudanych próbach in vitro skuteczność naprotechnologii, czyli odsetek urodzeń żywych, wyniósł prawie 40 proc. To całkiem niezły wynik, lepszy niż się spodziewaliśmy. Zamierzam opublikować te dane w 2011 roku. Jak zaczyna się leczenie naprotechnologiczne? – Gdy para skarży się nam na niepłodność, często okazuje się, że mamy do czynienia z ogólnymi problemami ze zdrowiem: złym samopoczuciem, zmęcze- niem, przykrymi objawami zespołu napięcia przedmiesiączkowego, trwającymi 7–10 dni.

Mówimy wtedy: Zaraz, zaraz! Tu nie chodzi o samą niepłodność, musimy poprawić ogól-

ny stan zdrowia. Często rozpoznajemy lekkie, ale przewlekłe infekcje. Dopiero potem my- ślimy o terapii hormonalnej czy interwencji chirurgicznej. Twórca naprotechnologii prof. Hilgers uważa, że rewolucyjne są jej osiągnięcia w chirurgii. – To m.in. zasługa tzw. laparoskopii bliskiego kontaktu. W Irlan- dii, Wielkiej Brytanii i w USA obserwujemy ogromną różnicę w standardach rozpoznawa- nia i leczenia np. endometriozy. Amerykańscy ginekolodzy rozpoznają ją u 7 proc. pacjen- tek. Tymczasem prof. Hilgers rozpoznaje ją aż u 70 proc. pacjentek. To 10 razy więcej! To znaczy, że endometrioza jest główną przy- czyną niepłodności u kobiet? – Na pewno jest to problem masowy. I często niezdiagno- zowany. Na czym on polega? – To zabu- rzenie funkcjonowania układu odpornościo- wego. Z czasem ten problem staje się coraz poważniejszy. Gdy się ma nieco ponad 20 lat, można urodzić dziecko, mając endometriozę.

Ale doprowadzenie do tego po trzydziestce wymaga już intensywnych starań. Tymcza-

LEPSZE NIŻ IN VITRO

O zaletach naprotechnologii i argumentach przeciw in vitro z dr. Phili- pem Boylem rozmawia Jarosław Dudała

16 X Niedziela Grupa Jana Pawła II

17 X Poniedziałek Kapłani

18 X Wtorek Caritas

19 X Środa Ministranci

20 X Czwartek Katecheci

21 X Piątek Żywy Różaniec

22 X Sobota Akcja Katolicka

23 X Niedziela Kapłani

(10)

10

Wiadomości Fary Św. Barbary Nr 42/840 PROBLEMY MORALNE sem w świecie zachodnim odkładamy na póź-

niej decyzję o założeniu rodziny i urodzeniu dziecka. Poza tym niekorzystny wpływ na układ odpornościowy ma stres, zła dieta oraz to, że mało przybywamy na słońcu.

Jak to się leczy? – To leczenie farmakolo- giczne niskimi dawkami naltreksonu, leczenie chirurgiczne (laparoskopia bliskiego kontak- tu), do tego dieta i suplementy. Specjaliści od in vitro mówią wam: „Nie macie nic na męską niepłodność”. – To prawda, że sku- teczność naprotechnologii w tej grupie jest o połowę niższa niż w grupie, w której mę- ski czynnik niepłodności nie występuje. Ale mogę zaprezentować przykłady zakończone- go sukcesem leczenia naprotechnologicznego w przypadkach męskiej niepłodności, z którą bezskutecznie próbowano sobie radzić me- todą ICSI (stosowane w programie in vitro wstrzyknięcie główki plemnika do wnętrza komórki jajowej – przyp. J.D.). Jak się to Panu udało? – Jedną z najlepszych rzeczy, jakie można zrobić, jest podniesienie płodno- ści kobiety dla zrekompensowania męskiego czynnika niepłodności. Czasem odkrywamy wtedy, że w danym przypadku istnieje także niezdiagnozowany i nieleczony czynnik żeń- ski, podczas gdy leczenie skupiało się dotąd na czynniku męskim. Można też stosować u mężczyzn antybiotyki, suplementy, dietę i interwencje chirurgiczne. Nie jest więc tak, że nic nie da się zrobić. Mieliśmy przypadki sukcesów, gdy liczba plemników w mililitrze wynosiła 0,5–1 mln na mililitr (dolna granica normy to 20 mln – przyp. J.D.). A czynnik psychiczny? – Dawniej, gdy wszystko wy- dawało się medycznie w porządku, mówiono pacjentom: „Musicie próbować, próbować, próbować…”. To rodziło presję i stres. My mówimy takim pacjentom: „Przestańcie sta- rać się o dziecko. Zacznijcie się po prostu kochać. Dziecko jest owocem miłości, a nie ciężkiej pracy”. To nieraz działa. Z medycz- nego punktu widzenia jest to zjawisko trudno mierzalne, ale bardzo ważne. Zwolennicy in vitro twierdzą, że naprotechnologia nie

wniosła do leczenia niepłodności niczego nowego. Z drugiej strony zarzucają jej, że jest nienaukowa, bo w recenzowanych czasopismach naukowych nie ma prac na jej temat. Czyli nie ma o czym rozmawiać.

– Jeśli poszuka pan w nich prac zawierających termin „naprotechnologia”, to rzeczywiście znajdzie pan tylko jedną. Jednak prac nauko- wych, na których opiera się naprotechnologia, jest mnóstwo. Podręcznik naprotechnologii odwołuje się do 200 takich prac. Dlatego można powiedzieć, że jest to medycyna opar- ta na dowodach. Ale ma pan rację – rozwój naprotechnologii powinien iść w kierunku publikacji prac na jej temat w recenzowanych czasopismach naukowych. Chodzi o zyskanie wiarygodności i przekonanie zdroworozsąd- kowo myślących lekarzy do wypróbowania tej metody.

Uważa Pan, że naprotechnologia daje le- karzom i pacjentom coś więcej niż metody stosowane powszechnie? – Miałem pacjen- tów, którzy leczyli się w najlepszych centrach leczenia niepłodności w Europie i przycho- dzili do mnie z diagnozą: niepłodność, przy- czyna nieznana. Tymczasem karta obserwacji cyklu kobiety, sporządzona według stosowa- nego w naprotechnologii modelu Creighto- na, wykazywała nieprawidłowe krwawienia, ograniczone wydzielanie śluzu i nieprawidło- wy poziom hormonów. Ta karta dosłownie krzyczała, co jest problemem, podczas gdy inni mówili, że problemu nie ma. Te karty są aż tak ważne? – Dzięki nim, a także dzię- ki dokładniejszym niż rutynowe badaniom USG oraz celowym badaniom hormonalnym, wiemy np. jakie stosować dawki clomidu (popularny także w Polsce lek hormonalny, znany również jako clomifen – przyp. J.D.).

Lekarze, którzy nie mają tych informacji, stosują go tak, jakby bawili się w przycze- pienie osłu ogona z zawiązanymi oczami.

Naprotechnologia to zdjęcie z oczu zasłony.

A jacy są pacjenci, którzy wcześniej pró- bowali in vitro? – Pamiętam parę, która dwa razy bezskutecznie próbowała. Tam był pro-

(11)

Nr 42/840 Wiadomości Fary Św. Barbary

11 PROBLEMY MORALNE

blem przedwczesnego wygaszenia czynności jajników, czyli przedwczesnej menopauzy.

W 2006 r. przeszli in vitro – udało się uzy- skać jedną komórkę jajową. W 2007 r. – ani jednej. Ta kobieta myślała już o skorzystaniu z jaja innej kobiety. Przyszła do mnie w 2008 r. i po leczeniu zaszła w ciążę. Skoro jest pan z gazety katolickiej, to opiszę to słowami Ewangelii: „jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga nie ma bowiem nic niemożliwego”. Czy pacjenci, którzy próbowali in vitro, różnią się od po- zostałych? – W pewnym sensie są łatwiejsi w prowadzeniu. Wiedzą, że próbowali już wszystkiego i nic to nie dało. Są trochę zre- zygnowani. Mówią: „Cokolwiek zaproponu- jecie, przyjmiemy to”. Tymczasem ci, którzy nie przeszli przez traumę in vitro, zastanawia- ją się: „Do licha, czas biegnie, może jednak lepiej spróbować in vitro?”. Mówimy im:

„Spokojnie, skuteczność naprotechnologii jest znacznie większa niż in vitro”. A przecież nasze sukcesy w leczeniu tych, którzy pró- bowali in vitro, miały miejsce, gdy pacjentki były starsze niż w chwili, gdy próbowały in vitro. Ten upływ czasu nie jest bez znaczenia.

Mówi się, że szanse in vitro mocno maleją w wieku ponad 35 lat. Tymczasem my leczy- my pacjentki w wieku np. 42 lat i mamy w tej grupie więcej sukcesów niż in vitro u pacjen- tek w wieku 35 lat.

Jest coś, co łączy Pana z lekarzami sto- sującymi in vitro? – Łączy nas współczucie wobec niepłodnych par, podejście do nich na zasadzie: „my naprawdę chcemy wam pomóc”. Różni nas to, że my nie chcemy przekraczać pewnych granic. Nie chcemy rozwiązywać problemów pacjentów kosztem ich zdrowia. Z mojego doświadczenia wyni- ka też, że in vitro często dzieli małżonków, a naprotechnologia ich jednoczy. Dlaczego?

– In vitro jest dehumanizujące. Człowiek ma prawo, by być poczętym z miłości, a nie wyprodukowanym w laboratorium, klasyfi- kowanym i selekcjonowanym. Nasza filozo- fia jest radykalnie różna od filozofii in vitro.

Ludzie, którzy przechodzą przez procedury związane z in vitro, czują, że to jest dehuma- nizujące, choć czasem nie potrafią tego wy- razić. To tak, jakby moje dziecko miało uro- dziny, a ja powiedziałbym mojej sekretarce:

„Mam mnóstwo roboty. Idź na te urodziny, daj mu prezent i powiedz: – Happy birth- day!”. Skoro nie można wysłać sekretarki na urodziny swego dziecka, to tym bardziej nie można delegować do prokreacji kogoś inne- go. Albo gdyby zaprosił pan żonę na kolację, to chciałby pan, żeby byli tam też wasi znajo- mi? Nie, bo tu chodzi o pana osobistą relację z żoną. Myślę, że takie spojrzenie powinno przekonać ludzi do sprzeciwu wobec in vi- tro, nawet gdyby nie oznaczało ono niszcze- nia ludzkiego życia. Już słyszę głosy, że to typowo katolickie podejście do in vitro…

– Znam lekarkę, która podziela ten punkt wi- dzenia, a jest buddystką. Piękno naprotech- nologii polega na tym, że ona leczy całego człowieka. Ci, którzy przeszli program in vitro, dostrzegają to bardzo szybko i mówią:

„Naprotechnologia jest dużo lepsza niż to, czego próbowaliśmy do tej pory.” Co to jest naprotechnologia? To metoda leczenia nie- płodności i całościowej troski o zdrowie ko- biety. Jej twórcą jest amerykański ginekolog i chirurg prof. Thomas W. Hilgers z Omaha.

Jego metoda opiera się na bardzo dokładnej obserwacji cyklu kobiety (model Creighto- na) – dokładniejszej niż to jest w przypadku znanych dobrze metod naturalnego plano- wania rodziny. Do tego dochodzi nowocze- sna diagnostyka, leczenie farmakologiczne, a także chirurgiczne, które wykorzystuje laparoskopię bliskiego kontaktu i metody, zapobiegające powstawaniu zrostów. Na- protechnologia nie jest kontrowersyjna mo- ralnie. Nie stosuje się w niej zapłodnienia in vitro. W Polsce działa już kilka poradni naprotechnologicznych, m.in. w Lublinie i w Białymstoku. Człowiek ma prawo, by być poczętym z miłości, a nie wyproduko- wanym w laboratorium, klasyfikowanym i selekcjonowanym.

(12)

12

Wiadomości Fary Św. Barbary Nr 42/840

WE JŚ C IE 532

Jadwigo święta,

z cn ót sw oi ch pr zes ła w na , * C ie bi e m a w e cz ci lu d śl ąs ki ju ż z da w na * I za pa tr on kę pr ze d B og ie m uz na je , * O pi ec e tw oj ej po le ca sw e kr aj e. W małżeńskim stanie jaśniałaś cnotami. * Bóg cię ob- darzył licznymi dziatkami. * Przez powściągliwość, co z mężem ślubujesz, * Godny małżonkom przykład zo- stawujesz. Fundujesz klasztor , zbierasz dziewic grono. * Mieścisz w nim córkę Bogu poślubioną, * I sama, biorąc sukienkę zakonną, * Dajesz się Bogu na służbę dozgonną. W modlitwach, postach byłaś ustawicznych, * Ubo- gim służąc w potrzebach ich licznych. * Słynęłaś darem proroczym, cudami. * Wstawiaj się, prosim, do Boga za nami. P SA LM R E S P O N S O RY JN Y Pośród narodów głoście chwałę Pana. O FI A R O W A NIE 581

Chwalcie Pana wszyscy

wy z niebieskich gór . * W ojska niezliczone, wy , anielski chór . * Słońce, księżyc, gwiazdy , świecąc w dzień i w noc, * Chwalcie Pana swego, chwal cie Jego moc. * Chwalcie Jego moc.

W y, najwyższe nieba i wy , zdroje wód, * Co wisicie w górze, chwalcie Pański cud. * Ledwie Pan Bóg wyrzekł jedno słowo swe, * A stanęło wszystko na rozkazy te. Panny i młodzieńcy , starcy , pełni lat, * Chwal cie Imię Pańskie, Jego cały świat. * Ponad niebo, ziemię, wyższa Jego cześć. * On ród ludu swego raczył w górę wznieść. . K O M U N IA Ś W . 262

Pokarmie aniołów,

Ty ś ży ci a jes t zd ró j, * R at uj es z od śm ie rc i na s, w ie rn y lu d Tw ój : * Sł ab yc h po w oł uj es z, * R aj im ob ie cu jes z, * Po kr ze pi as z ic h w w al ce , s ło dz is z ż yc ia z nó j.

Ty czekasz grzesznika w łaskawości swej, * Przebaczasz, gdy zwierza dobroci się T

wej, * Lecz

duszę wybraną * Z miłością nieznaną * Przyjmujesz i cały oddajesz się jej. D Z IĘ K C Z Y NIE NIE

Czego chcesz od nas,

Panie, za Twe hojne 29 7 dary , * Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary? * Kościół Cię .nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie, I w otchłaniach, I w morzu na ziemi . Z A K OŃ C Z E NIE

Święta Jadwigo patronko nasza. Święta

54 8

Jadwigo patronko nasza

. M ód l s ię z a n am i.

PIEŚNI

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak zatem osoby, które mają pomy- sły i chcą się realizować społecznie mogą korzystać z możliwości, jakie daje Centrum.. M.W.: Osoby te powinny zgłosić

„Przez Niego bowiem je- steśmy” (por. Utrudzeni po- szukiwaniem, odarci i ubodzy, trafiamy wreszcie do domu, którym jest sam Bóg, nasze schronienie. Gdy ustaje pełne lęku

Jakże pięknie jest radować się z osiągnię- tego celu, gdy spełniają się obietnice i gdy otrzymuje się upragnioną nagrodę za wy- trwałe zmagania.. Od pewnego

Właśnie teraz, w tym momencie, niezależnie od naszej sy- tuacji życiowej, mamy szansę zbliżyć się do Jezusa i spotkać się z Jego miłością.. A jeśli nawet

W dolnej części jednego z witraży znaj- dują się dwie tajemnicze daty: 1382–1932. Są one świadectwem 550-lecia tajemniczej uroczystości. W 1932 roku przypadło 80-le-

Greckie słowo symbolon określa przed- miot przełamany na pół (np. tabliczka z wyrytymi napisami), który po złożeniu staje się znakiem rozpoznawczym dla ludzi

Możemy też włączyć się w akcję Małego Gościa, który proponuje odliczanie do beatyfikacji JP2.. Jaki w tym

Sche- mat spotkania zawsze ten sam: spotkanie mężczyzny i kobiety przy studni, rozmo- wa, kobieta odchodzi do domu, potem sprowadza się mężczyznę i odbywają się