• Nie Znaleziono Wyników

Tajemnica zawodowa adwokata

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Tajemnica zawodowa adwokata"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Zdzisław Krzemiński

Tajemnica zawodowa adwokata

Palestra 18/6(198), 19-28

1974

(2)

N r 6 (198) T a je m n ica zaw odow a adw okata 19

B IB L IO G R A F IA

S. J a n c z e w s k i , Z. K r z e m i ń s k i , W. P o c i e j , W. Ż y w i c ki : Ustrój adwo­ katury, Warszawa 1960.

S. G a r l i c k i (red.): Przepisy o adwokaturze — Komentarz, Warszawa 1969. Zbiór zasad etyki adwokackiej i godności zawodu, Warszawa 1970.

W. M i c h a l s k i : Immunitety w polskim procesie karnym, Warszawa 1970. J. B i e j a t , M. K a r y l o w s k i : Obrońca w procesie karnym, Warszawa 1971. Z. C z e s z e j k o : Zadania adwokatury w PRL, „Palestra” 1969, nr 4.

J. Ru f f: Dyscyplina adwokatury, Warszawa 1939.

S. J a n c z e w s k i : Godność zawodu adwokackiego, Warszawa 1960.

E. W a ś k o w s k i : Zadania adwokatury i zasady etyki adwokackiej, Warszawa 1934.

J. C h o r ę b i e w s k i : O immunitecie adwokata, „Nowe Prawo” 1955, nr 6. Z. W a r m a n : O pełny immunitet adwokatury, „Palestra” 1957, nr 2.

Z. C z e s z e j k o , Z. K r z e m i ń s k i : Adwokacka wolność słowa i pisma, „Pa­ lestra” 1968, nr 5.

M. L i p c z y ń s k a : Teoretyczne i praktyczne aspekty immunitetu adwokackiego, „Palestra” 1973, nr 1.

R. Ł y c z y w e k : Etyka zawodowa, Lublin 1974.

A. K a f t a 1: O niektórych zagadnieniach immunitetu adwokackiego, „Palestra” 1962, nr 11.

S. K a l i n o w s k i : Stanowisko obrońcy w polskim procesie karnym, „Palestra” 1962, nr 8.

M. E t t i n g e r : Wolność słowa według prawa o ustroju adwokatury, „Palestra” 1932.

ZDZISŁAW KRZEMIŃSKI

Tajemnica zawodowa adwokata 1

1. Na wstępie trzeba stwierdzić, że instytucja tajemnicy zawodowej adwokata uważana jest od lat przez adwokaturę za gwarancję prawidło­ wego wykonywania zawodu. I tak jest w istocie. Trzeba dodać do tego, że tajemnica ta nie tylko gwarantuje prawidłowe wykonanie czynności adwokackiej, ale ponadto zapewnia obywatelowi ochronę jego praw do obrony.

Obserwacja pracy adwokackiej prowadzi do stwierdzenia, że adwokat, wykonując swój zawód, przeprowadza z 'klientem liczne rozmowy. W cza­ sie tych konferencji klient informuje często swego pełnomocnika (obroń­ cę) o faktach stanowiących jego osobistą tajemnicę. Czyni to w głębo­ kim przekonaniu, że wiadomości te nie zostaną nigdy ujawnione wobec

(3)

osób trzecich. Gdyby było inaczej, klient przekazywałby swemu adwo­ katowi tylko te wiadomości, które nie stwarzałyby niebezpieczeństwa dla niego. Byłyby to wiadomości „szczątkowe”, wprowadzające niejedno­ krotnie adwokata w błąd i wskutek tego uniemożliwiające mu należyte wykonanie obowiązków zawodowych.

Klient w tych warunkach byłby pozbawiony możności przeprowadze­ nia szczerej rozmowy z adwokatem, któremu powierza swą sprawę. Za­ gwarantowane konstytucyjnie prawo do obrony stałoby się wówczas fik­ cją. Istniałoby potencjalne niebezpieczeństwo dla klienta polegające na możności “ujawnienia faktów niekorzystnych dla niego. Adwokat, który mógłby być świadkiem oskarżenia na podstawie tych wiadomości, jakie uzyskał od klienta, przestałby być adwokatem, czyli obrońcą klienta. Po­ tencjalnie mógłby w każdej chwili, nawet wbrew swej woli? stać się „naj­ groźniejszym wrogiem” klienta.

Nie trzeba dodawać, że tego rodzaju sytuacja stworzyłaby atmosferę nieufności i podejrzliwości między adwokatem a klientem.

Czy w razie zniesienia tajemnicy adwokackiej zyskałby na tym wy­ miar sprawiedliwości?

Mogłoby się wydawać, że w istocie może to doprowadzić do ujawnie­ nia prawdy obiektywnej, a więc ułatwić wymierzenie sprawiedliwości. Bo możliwość przesłuchania adwokata stwarzałaby szansę uzyskania wiado­ mości od osoby, która jest w bezpośrednim kontakcie z klientem. Prze­ słuchany jako świadek, adwokat mógłby być koronnym świadkiem, który wie najwięcej, bo z „pierwszej .ręki”.

Jednakże taki wniosek jest tylko pozornie słuszny. Taki sposób zdoby­ wania dowodów miałby bardzo krótki żywot. Żaden bowiem z klientów, znając przykre doświadczenia innych, nie chciałby powiedzieć prawdy adwokatowi. Zresztą nie byłoby w ogóle okazji ku temu, gdyż trudno wyobrazić sobie, aby ktokolwiek w tych warunkach zechciał korzystać z pomocy adwokata. Cóż w art jest adwokat, który zamiast bronić miałby oskarżać?

2. Nic więc dziwnego, że od najdawniejszych czasów uważano, iż dys­ krecja ze strony adwokata stanowi istotny warunek wykonywania tego zawodu.

Już w roku 1822 znany adwokat warszawski D. Torosiewicz, pisząc swe „Myśli o powołaniu obrońców sądowych” 1 i formułując w nich pod­ stawowe obowiązki adwokata, zauważa, że obrońca „winien jak najskru­ pulatniej objawione sobie przez strony do sprawy należące wiadomości i tajemnice w sekrecie zachować”.

W kilkadziesiąt lat później adwokat A. Suligowski, publikując w 1866 r. w „Gazecie Sądowej Warszawskiej” tak zwany „Kwestionariusz do etyki obrończej”, w punkcie trzynastym zastanawia się, „czy tajem ni­ ca klienta może być przez obrońcę naruszona, a jeśli może, to w jakich wypadkach?”. 1 2

Do myśli tej wraca w roku 1911 H. Cederbaum w książce pt. „Adwo­ katura w Królestwie Polskim”, pisząc tam między innymi, że „docho­ 1 D . T o r o s i e w i c z : M y śli o p o w o ła n iu o b ro ń c ó w są d o w y c h w k r ó tk o ś c i z e b r a n e , W a rs z a w a 1822, s. 35. P o r. t e g o ż a u t o r a : A d w o k a t P o ls k i za c n o tą , W a rsz a w a 1791.

2 A . S u l i g o w s k i , S. B e ł z a , J. B e n z e f i A. P r e i s : K w e s tio n a riu s z do e ty k i o b r o ń c z e j, „ G a z e ta S ą d o w a W a r s z a w s k a ” z 1886 r ., s. 220.

(4)

N r 6 (198) T a je m n ica zaw odow a adw okata 21

wanie tajemnicy zawodowej jest jednym z głównych obowiązków etycz­ nych adwokata. A choćby z zachowania tajemnicy złe skutki wypaść mogły dla kogoś trzeciego, dla ogółu, a nawet dla samego adwokata, nie wolno mu nigdy, nikomu i pod żadnym pozorem tajemnicy zdradzić”. 3

Stanowisko samorządu adwokackiego w tej kwestii było zawsze jak najbardziej kategoryczne. I tak Wydział Wykonawczy Ńaczelnej Rady Adwokackiej w uchwale z dnia 13.X.1934 r. stwierdził, że „obowiązek za­ chowania tajemnicy zawodowej obejmuje nie tylko zakomunikowane ad­ wokatowi wiadomości, lecz w ogóle wszelkie wiadomości o charakterze poufnym, uzyskane przez adwokata w bezpośrednim związku z wykony­ waniem zawodu, nie wyłączając wiadomości uzyskanych dzięki osobistym obserwacjom itp.”. 4 W orzeczeniu Sądu Dyscyplinarnego Odwoławczego z 1936 r, przyjęto tezę, że „skoro ustawa uprawnia adwokata do uchyle­ nia się od zeznań, wyjawienie tajemnicy w zeznaniu stanowi wykro- nie”. 5

Międzywojenne orzecznictwo dyscyplinarne niższego szczebla wymie­ nia następujące przykłady, które świadczą o dopuszczeniu się wykrocze­ nia dyscyplinarnego: 1) wyjawienie przez adwokata-świadka w czasie ze­ znań w sądzie tajemnicy powierzonej przez klienta, 2) skierowanie do sądu pisma otrzymanego od klienta a zawierającego krytykę sądów, 3) ujawnienie wiadomości powierzonej adwokatowi przez stronę przeciwną za zastrzeżeniem obowiązku dochowania tajemnicy.6

W jednym z orzeczeń dyscyplinarnych postawiono jeszcze surowszą tezę. Stwierdzono mianowicie, że „występowanie adwokatów w roli świad­ ków jest zjawiskiem niepożądanym, gdyż obniża powagę stanu i stwa­ rza najróżniejsze kolizje; istota zawodu tkwi w podejmowaniu się obrony przed sądami, a nie w występowaniu w roli świadków”.

Ze względu na temat niniejszego opracowania nie omawiam zagad­ nienia dopuszczalności występowania adwokata będącego pełnomocni­ kiem (obrońcą) w charakterze świadka bez uprzedniego zrzeczenia się pełnomocnictwa. Kwestia ta wymaga osobnego opracowania.7

Niezależnie jednak od tego, jak rozstrzygnęlibyśmy omawiane zagad­ nienie, stanowisko nasze musi być kategoryczne, jeśli chodzi o kwestię związaną z treścią zeznań świadka. I jeżeli bylibyśmy mniej ortodoksyjni niż autorzy cytowanego orzeczenia i pozwolilibyśmy adwokatowi zezna­ wać bez obawy, że obniży to „powagę stanu”, to jednak kategorycznie sprzeciwilibyśmy się temu, żeby adwokat-świadek ujawniał fakty objęte tajemnicą zawodową.

W okresie powojennym Wydział Wykonawczy NRA w uchwale z dnia 21.XI.1958 r . 8 wyjaśnił, że „adwokat obowiązany jest zachować w tajem ­ nicy wszystko, o czym dowiedział się z tytułu wykonywania zawodu ad- wokackiego”.Obowiązek ten ciąży na adwokacie pod sankcją odpowie­ dzialności dyscyplinarnej. W tejże uchwale czytamy dalej: „Do zachowa­ nia tajemnicy zawodowej obowiązany jest adwokat we wszelkich

oko-3 H . C e d e r b a u m : A d w o k a tu r a w K r ó le s tw ie P o ls k im , W a rsz a w a 1911, s. 54. 4 Z. Ł ą c z y ń s k i : P ra w o o u s t r o j u a d w o k a tu r y , K r a k ó w 1938, s. 62. 5 Z. Ł ą c z y ń s k i : op. c it., s. 62. 6 J . R u f f: D y s c y p lin a a d w o k a tu r y , W a rsz a w a 1939, s. 25—26. z O rz e c z e n ie S ą d u D y s c y p lin a rn e g o w W a rsz a w ie c y to w a n e p rz e z J . J o d ło w s k ie g o w p r a ­ c y : O g ra n ic z e n ie d o w o d u ze ś w ia d k ó w . W a rsz a w a 1937, s. 50. 8 „ P a l e s t r a ” 1S59, n r 2—3, s. 121.

(5)

licznościach, również wobec władz państwowych. Żaden organ państwo­ wy nie może wymagać od adwokata, by przez wydanie akt podręcznych ujawnił ich treść objętą zakazem ujawnienia wobec kogokolwiek. Bez znaczenia jest okoliczność, czy przeciw adwokatowi, od którego żąda się wydania akt sprawy przez niego prowadzonej, albo czy przeciw jego klientowi toczy się postępowanie karne”.

Adwokat F. Payen, dziekan Rady Paryskiej, zajmując się tym proble­ mem w pracy pt. „O powołaniu adwokatury i sztuce obrończej”,9 słusz­ nie twierdzi, że „ adwokat obowiązany jest ściśle strzec tajemnicy powie­ rzonej mu przez klienta; pod żadną postacią, pod żadnym pozorem nig­ dy nie wolno mu jej ujawnić”. Trafne jest także dalsze spostrzeżenie tegoż autora, który dodaje, że bez dyskrecji „wykonywanie tego zawodu byłoby niemożliwe”.

Rada Adwokacka w Paryżu w uchwale z dnia 8 marca 1887 r. zajęła w omawianej kwestii bardzo rygorystyczne stanowisko, wyrażone w na­

stępującej, kategorycznej formie: „Adwokat może milczeć, chociaż klient zezwala mu mówić. Ten ostatni nie jest sam sędzią swego własnego in­ teresu. Najwyższym co do tego cenzorem jest jego adwokat”.

Radziecki prawnik A. D. Bojkow w książce pt. „Rola i zadania ra­ dzieckiej adwokatury” 10 * podkreśla, że stosunek klienta do adwokata opie­ ra się na wzajemnym zaufaniu. Gwarancją utrzymania tego zaufania jest obowiązek dochowania tajemnicy przez adwokata. Radzieckie prze­ pisy prawne nakładają na adwokata obowiązek nieujawniania wiadomoś­ ci powierzonych mu przez klienta w związku z prowadzoną sprawą. Za­ stanawiając się nad genezą tego przepisu, A. D. Bojkow zauważa, że in­ stytucja tajemnicy zawodowej adwokata wywodzi się z konstytucyjnie zagwarantowanego prawa obywatela do obrony. Chodzi o najbardziej humanistyczne prawo obywatela. To prawo do obrony będzie w pełni zrealizowane, jeżeli klient będzie mógł odbyć ze swym adwokatem nie­ skrępowaną rozmowę i powiedzieć mu wszystko, co uważa za istotne dla sprawy. Gdyby klient musiał się bać tego, że jego adwokat ujawni powierzone mu sekretne wiadomości, to prawo do obrony zostałoby wów­ czas poważnie ograniczone.

3. Powszechne przekonanie o potrzebie istnienia instytucji tajemnicy zawodowej adwokatów sprawiło, że w przepisach regulujących ustrój adwokatury znajdujemy normy zajmujące się tym zagadnieniem.

I tak art. 33 przepisów o adwokaturze'radzieckiej (Położenija ob ad- wokaturie RSFSR) nakazuje adwokatowi utrzymywać w tajemnicy wia­ domości, które uzyskał w związku z udzieleniem pomocy prawnej w kon­ kretnej spraw ie.11

Artykuł 8 węgierskiego dekretu o wykonywaniu zawodu adwokata i o organizacjach adwokatów stanowi, że na adwokacie i aplikancie adwo­ kackim ciąży obowiązek zachowania w tajemnicy takich faktów, które zostały mu podane do wiadomości w ramach przekazanego mu zlecenia lub w inny sposób doszły do jego wiadomości w toku czynności

adwokac-9 F . P a y e n : O p o w o ła n iu a d w o k a t u r y i s z tu c e o b ro ń c z e j, W a rsz a w a 1938, s. 158.

10 A. D. B o j k o w : P ro b le m y a d w o k a ts k o j e tik i (w k sią ż c e z b io ro w e j p t. ,,R ol i z a d a c z i s o w ie ts k o j a d w o k a tu r y ” , M oskw a 1972).

(6)

N r 6 (198) T a jem n ica zaw odow a a dw okata 23

kich wykonywanych przez niego. Klient może udzielić zwolnienia od obo­ wiązku zachowania tajemnicy.12

Czechosłowacka ustawa o adwokaturze tak określa w § 19 obowiązek dochowania tajemnicy, adwokat zobowiązany jest do zachowania tajem ­ nicy w sprawach, które zostały mu powierzone w czasie wykonywania pomocy prawnej, jeżeli osoba, w imieniu której występuje, nie zwolni go od tego obowiązku. Adwokat może się w tych sprawach wypowiadać wobec sądu i innych organów również wtedy, gdy zostanie zwolniony od obowiązku dochowania tajemnicy przez radę adwokacką ze względu na ważny interes Państwa. Adwokat nie może powoływać się na obowią­ zek dochowania tajemnicy, jeżeli ustawa karna nakłada obowiązek za­ pobiegania popełnieniu przestępstwa.

W jugosłowiańskiej ustawie o adwokaturze wprowadzono w art. 34 zasadę, że adwokat jest obowiązany strzec tajemnicy tego wszystkiego, co zostało mu powierzone przez klienta. Adwokat nie może być prze­ słuchiwany w charakterze świadka w sprawie, w której ustanowił się jako obrońca. W innych sprawach adwokat może odmówić składania zeznań na okoliczności objęte tajemnicą.

Artykuł 26 dekretu o adwokaturze bułgarskiej stanowi, że adwokat obowiązany jest zachować w tajemnicy wszystko to, co zostało mu po­ wierzone przez jego mocodawców.

W Austrii zagadnienie tajemnicy zawodowej adwokata omówione jest w § 9 ust. 2 i 3 prawa o ustroju adwokatury. Przepis ten stanowi mia­ nowicie, że adwokat obowiązany jest do zachowania w tajemnicy powie­ rzonych mu wiadomości. Adwokat nie ma obowiązku przedstawienia in­ formacji sędziemu cywilnem u.13

Orzecznictwo Sądu Najwyższego (Oberster Gerichtshof) przyjęło, że obowiązek dochowania tajemnicy rozciąga się nie tylko na te fakty, któ­ re zostały zakomunikowane adwokatowi przez klienta, ale także na wszy­ stkie wiadomości, jakie uzyskał w związku z prowadzeniem sprawy, na­ wet jeśli nie pochodzą one od jego k lien ta.14

4. W ustawie o ustroju adwokatury treść i zakres obowiązku adwo­ kata co do dochowania tajemnicy zawodowej określona jest w art. 7. Z treści tego przepisu wynika, że adwokat obowiązany jest zachować w tajemnicy wszystko, o czym dowiedział się w związku z udzielaniem porady prawnej lub prowadzeniem sprawy. Uzupełniające przepisy typu wykonawczego zawiera rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w spra­ wie zespołów adwokackich (Dz. U. z 1964 r. Nr 1, poz. 4). Otóż § 23 tego rozporządzenia stanowi, że kierownik i członkowie zespołu są zobowią­ zani do należytego zabezpieczenia tajemnicy zawodowej w prowadzonych sprawach. Do tych norm nawiązuje § 17tZbioru zasad etyki adwokackiej i godności zawodu, w którym mówi się o tym, że adwokata obowiązuje zachowanie tajemnicy zawodowej w granicach zakreślonych obowiązu­ jącymi ustawami. Obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej trwa, cho­ ciażby ustał już stosunek pełnomocnictwa między adwokatem a klien­ tem.

12 N e m z e tk o z i B iin tig y i V ed ó i S zim p o zio n , B u d a p e s t 1968, s. 193 i n a s t.

13 O. L e o n h a r d , W. H e l l e r : D ie R e c h ts a n w a lts o rd n u n g , W ie d e ń 1951, s. 50. 14 O rz e c z e n ie S ą d u N a jw y ż s z e g o z d n ia 9.XI.1933 r . SST X III/82, p o d a n e p rz e z O. L e o n - h a r d a i W. H e lle r a w p r a c y w y m ie n io n e j w y ż e j w p r z y p . 13 n a s. 50.

(7)

Jest rzeczą charakterystyczną, że ustawodawca używa tu wyrazu „ w s z y s t k o ”. Wynika z tego, że każda wiadomość uzyskana przez adwokata z tytułu wykonywania zawodu adwokackiego stanowi tajem ni­ cę, choćby chodziło o szczegół oceniany przez adwokata jako drugorzędny. Ustawa nie uzależnia obowiązku dochowania tajemnicy od tego, czy wiadomość została powierzona adwokatowi jako tajna. Ta okoliczność jest bez znaczenia. Tak jak bez znaczenia jest także źródło uzyskania przez adwokata wiadomości. Tajemnicą objęte są wiadomości uzyskane od klienta, od świadków lub od sędziego, a nawet te wiadomości, które pochodzą od przeciwnika. Istnieje bowiem tylko jeden warunek, miano­ wicie ten, żeby wiadomości zostały uzyskane z tytułu wykonywania za­ wodu adwokackiego.

Jak trafnie zauważono w orz. SN z dnia 18.XII.1964 r. R. Adw. 74/64 (Pal. n r 3 z 1965 r., s. 61), społecznym celem przepisu o ochronie tajemni­ cy zawodowej adwokata jest m.in. zagwarantowanie nie tylko klientowi, ale także osobie, która w związku ze sprawą rozmawia z adwokatem w zespole, że okoliczności rozmowy — nie mające nawet wpływu na wynik sprawy lub stanowiące wyraz emocjonalnych uprzedzeń do klien­ ta — nie zostaną ujawnione przez adwokata na zewnątrz i nie będą wy­ korzystane na szkodę rozmówcy w sprawie zupełnie innej niż sprawa, która się toczy. Identyczny pogląd wyraża także uchwała Wydziału Wy­ konawczego ŃRA z dnia 5.11.1960 r. (Pal. nr 4 z 1960 r., s. 105).

Jeśli się zdarzy, że adwokat wykonuje czynności kuratora, likwidatora czy syndyka i w związku z tymi czynnościami uzyska pewne wiadomo­ ści, to obowiązek dochowania tajemnicy adwokackiej nie będzie się do nich odnosił. Podobnie nie korzystają z ochrony — w ramach instytucji tajemnicy — wiadomości uzyskane z tytułu wykonywania zajęć ubocz­ nych, np. nauczyciela, dziennikarza itp.

Obowiązek dochowania tajemnicy nie ulega „przedawnieniu”. Nieza­ leżnie zatem od tego, kiedy adwokat uzyskał wiadomości, istnieje i trwa obowiązek dochowania tajemnicy.

Do użytego przez ustawę wyrazu „ w s z y s t k o ” dodamy więc jesz­ cze słowo „ z a w s z e ”.

Przepis art. 7 u. o u.a. ma charakter bezwzględnie obowiązujący. Nie może on być uchylony ani uchwałą władz adwokatury, ani orzeczeniem sądu 15.

Swego czasu popularne były dwie teorie zajmujące się założeniami teoretycznymi tajemnicy zawodowej. Pierwsza z nich znana była pod nazwą „teorii woli”, druga — pod nazwą „teorii woli i interesu”. Teoria woli przyjmowała, że o tym, czy wiadomość objęta tajemnicą może być ujawniona, decyduje wola zainteresowanej osoby. Oczywiście za osobę zainteresowaną uważano klienta, który udziela inform acji16.

Inne stanowisko reprezentowali przedstawiciele teorii woli i interesu. Uważali oni, że nie wystarczy wyrażenie woli ze strony zainteresowanego. Równie duże a może i decydujące znaczenie przywiązywano do pojęcia

15 U c h w a la P le n u m N R A z d n ia 7 lu te g o 1959 r ., P a l. 1959, n r 4, s. 84.

16 j . S a w i c k i : T a je m n ic a z a w o d o w a l e k a r z a i d z ie n n ik a r z a , W a rsz a w a 1960, s. 25; B. K u n i c k a - M i c h a l s k a : O c h ro n a t a je m n ic y z a w o d o w e j w p o lsk im p r a w ie k a r n y m , W a rs z a w a 1972; B. K u n i c k a - M i c h a l s k a : Z a k a z p r z e s łu c h iw a n ia o b ro ń c ó w w ś w ie tle k o d e k s u p o s tę p o w a n ia k a r n e g o , N P 1970, s. 1777 i n a s t.

(8)

N r 6 (198) T a je m n ica zaw odow a adw okata 25

interesu osoby, której dotyczy tajemnica. Tylko istnienie rzeczowego in­ teresu obok woli zainteresowanego może decydować o konieczności do­ chowania tajem nicy17.

Teorie te na tle naszego ustawodawstwa straciły na przydatności. Po prostu dlatego, że w Polsce tajemnica zawodowa adwokata ma cha­ rakter absolutny, a nie relatywny.

5. Zagadnienie tajemnicy adwokackiej jest przedmiotem uregulowań także w przepisach procesowych. Tak np. art. 161 k.p.k. głosi, że nie wolno przesłuchiwać jako świadka obrońcy co do faktów, o których do­ wiedział się udzielając porady prawnej lub prowadząc sprawę (tzw. ta­ jemnica obrończa). Jednakże jeden z następnych przepisów, a mianowi­ cie art. 163 k.p.k., stanowi, że osoby obowiązane do zachowania tajem ­ nicy związanej z wykonywaniem zawodu mogą odmówić zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ten obowiązek, chyba że sąd lub pro­ kurator zwolni te osoby od obowiązku zachowania tajemnicy. Jak z tego wynika, art. 163 k.p.k. nie odpowiada treści art. 7 u. ou.a., który nie przewiduje żadnych „ z w o l n i ę ń ” od obowiązku dochowania tajem - nicy.

W doktrynie brak jest jednolitego poglądu w sprawie tłumaczenia stosunku art. 7 u. ou.a. do art. 163 k.p.k. (dawny art. 92 k.p.k.). Według poglądów A. Śliwińskiego, S. Kalinowskiego, S. Janczewskiego, Z. Krze­ mińskiego, Z. Łączyńskiego i Z. Skoczka przepisy o ustroju adwokatury stanowią lex specialis w stosunku do przepisów kodeksu postępowania karnego. Adwokat — zdaniem tych autorów — związany jest obowiąz­ kiem dochowania tajemnicy zawodowej i ani sąd, ani prokurator nie są władni zwolnić adwokata od tego obowiązku 1S.

Odmienny natomiast pogląd głosi uchwała Prezydium NRA z dnia 10 listopada 1966 r. (Pal. nr 12 z 1966 r., s. 137) oraz autorzy: K. Bu­ chała, M. Cieślak, S. Garlicki, A. Kaftal, K. Łojewski, R. Łyczywek, A. Mogilnicki, A. Murzynowski, L. Peiper i T. Semadeni. Autorzy ci przyjmują, że przepisy procedury karnej stanowią lex specialis w sto­ sunku do prawa o ustroju adwokatury i że w wypadku, gdy chodzi o dochowanie tajemnicy zawodowej przez adwokata, może on ujawnić fakty, o których dowiedział się w związku z wykonywaniem zaw odu19.

n B i n d i n g : L e h rb u c h d e s g em . d e u ts c h e n S tr a f r e c h ts , B e s o n d e r e r T e il, w y d . XI, 1902, s. 126. 18 s. Ś l i w i ń s k i : P o ls k i p r o c e s k a r n y p r z e d s ą d e m p o w s z e c h n y m — Z a s a d y o g ó ln e , s. 644; S. K a l i n o w s k i : S ta n o w isk o o b r o ń c y w p o lsk im p ro c e sie k a r n y m , P a l. 1962, n r 8, s. 14—15; S. J a n c z e w s k i i in n i: U s tr ó j a d w o k a tu r y — K o m e n ta r z , s. 118—123; Z. K r z e m i ń s k i : A d w o k a t ja k o p e łn o m o c n ik s tr o n y w e d łu g p r o j e k t u k .p .c .; BN R A 1256, n r 2, s. 47 i n a s t.; t e g o ż a u t o r a : P ro b le m ta je m n ic y z a w o d o w e j a d w o k a ta w ś w ie tle p rz e p is ó w p r a w n y c h , P a l. 1959, n r 10, s. 31 i n a s t.; Z. S k o c z e k : S p ó r o t a ­ je m n ic ę a d w o k a c k ą , P a l. 1969, n r 2, s. 28 i n a s t. 19 K . B u c h a ł a : W s p r a w ie sp o r u o ta je m n ic ę a d w o k a c k ą , P a l. 1969, n r 2, s. 35 i n a s t.; M. C i e ś l a k : V s p r a w ie ta je m n ic y z a w o d o w e j a d w o k a ta , P a l. 1964, n r 3, s. 6 i n a s t.; t e g o ż a u t o r a : G lo sa d o u c h w a ły SN z d n. 29 lis to p a d a 1962 r. V I K O 61/62, P iP 1963, n r 7, s. 170 i n a s t., P rz e g lą d o r z e c z n ic tw a SN z z a k r e s u p r a w a k a r n e g o p ro c e so w e g o , 1966, n r 3, s. 369, G lo sa d o o rz. SN II K 1018/61, P iP 1966, n r 3, s. 589, Z a g a d n ie n ia d o w o d o w e w p r o c e s ie k a r n y m , W a rsz a w a 1955, s. 273; S. G a r l i c k i : W s p r a w ie ta je m n ic y z a w o d o w e j a d w o k a ta , P a l. 1964, n r 3, s. 12 i n a s t.; A . K a f t a l : O n ie k tó r y c h z a g a d ­ n ie n ia c h p rz e s tr z e g a n ia ta je m n ic y z a w o d o w e j p rz e z a d w o k a ta p o d e jr z a n e g o w p ro c e sie k a r n y m , P a l. 1963, n r 4, s. 10 i n a s t.; t e g o ż a u t o r a : W s p ra w ie z w o ln ie n ia a d w o k a ta o d z a c h o w a n ia ta je m n ic y z a w o d o w e j, P a l. 1965, n r 7—8, s. 120 i n a s t., P ro c e s o w e z a g a d

(9)

-Jeżeli w procesie karnym oskarżonym jest adwokat, to może powstać wątpliwość, czy broniąc się we własnej sprawie może on ujawnić fakty, o których dowiedział się w związku z wykonywaniem zawodu adwokac­ kiego. Identyczna sytuacja powstanie także w postępowaniu dyscyplinar­ nym, gdy obwiniony adwokat musi się powoływać na fakty objęte ta ­ jemnicą adwokacką20. Zajmując się tą kwestią, Sąd Najwyższy w uchwa­ le z dnia 29.XI.1962 r. VI KÓ 61/62 (PiP 1963, nr 7—8, s. 169 i OSNKW 1963, poz. 157) przyjął, że obowiązek zachowania milczenia ze strony adwokata ustaje, jeżeli adwokat w związku z treścią danej rozmowy ze swoim klientem znalazł się w pozycji obwinionego w postępowaniu dyscyplinarnym lub oskarżonego w postępowaniu karnym. Jest to pogląd trafny. Głosi go także uchwała Prezydium NRA z dnia 10.XI.1966 r. W doktrynie tezę tę reprezentują: M. Cieślak, Z. Krzemiński, R. Łyczy- wek, S. Garlicki, K. Łojewski. Natomiast A. Kaftal zwalcza ten pogląd.

6. W kodeksie postępowania cywilnego kwestie związane z tajemnicą zawodową rozstrzyga art. 261 § 2. Zgodnie z tym przepisem świadek może odmówić odpowiedzi na zadane mu pytanie, jeżeli zeznanie mogłoby być połączone z pogwałceniem istotnej tajemnicy zawodowej.

Różnica między przepisem art. 7 u. o u.a. a art. 162 § 2 k.p.c. spro­ wadza się do słowa „istotna”, określającego bliżej pojęcie tajemnicy. Przepisy o ustroju adwokatury mówią, że w s z y s t k o , o czym do­ wiedział się adwokat z tytułu wykonywania zawodu, otoczone jest ścisłą tajemnicą. W tym stanie rzeczy konieczne jest rozstrzygnięcie, który z tych przepisów ma charakter przepisu ogólnego, a który szczególnego.

W teorii znany jest podział przepisów na normy powszechne (ius commune) i na normy szczególne (ius spéciale). Pierwsze normują pe­ wien typ stosunku społecznego w sposób jednolity, drugie regulują go w sposób szczególny dla pewnej kategorii osób, przedmiotów lub sto­ sunków 21. Stosując ' te podstawy podziału należy pamiętać, że art. 261 § 2 k.p.c. nie zawiera określenia „adwokat”. Przepis ten bowiem adre­ sowany jest do wszystkich świadków, którzy mogą zasłonić się instytucją tajemnicy zawodowej. Grono podmiotów objętych art. 261 § 2 k.p.c. jest szerokie.

Natomiast art. 7 u. o u.a. ma zastosowanie tylko do pewnej kategorii osób wymienionych w art. 261 § 2 k.p.c., a mianowicie do adwokatów. Skoro tak, to należy przyjąć, że jest to typowy przykład przepisu szcze­ gólnego (lex specialis), który uchyla przepis ogólny (ius commune), czyli n ie n ie ta j e m n i c y a d w o k a c k ie j, P a l. 1970, n r 1, s. 31 i n a s t.; K . Ł o j e w s k i : Je sz c z e o ta j e m n i c y z a w o d o w e j a d w o k a ta , P a l. 1964, n r 12, s. 21 i n a s t.; t e g o ż a u t o r a : W o b r o ­ n ie in s t y t u c j i o d m o w y z e z n a ń , P a l. 1966, n r 5, s. 52 i n a s t., P r o b le m a ty k a ta je m n ic y z a ­ w o d o w e j a d w o k a ta , P a l. 1967, n r 3, s. 42 i n a s t., I n s t y t u c j a o d m o w y z e z n a ń w p o lsk im p r o ­ c esie k a r n y m , W a rsz a w a 1970, s. 151 i n a s t.; R. Ł y c z y w e k : T a je m n ic a z a w o d o w a o b r o ń ­ cy, P iP 1962, n r 1, s. 106 i n a s t.; t e g o ż a u t o r a : J e sz c z e o ta je m n ic y z a w o d o w e j a d w o k a ta , P a l. 1963, n r 11, s. 49 i n a s t.; A . M u r z y n o w s k i : Z z a g a d n ie ń p o s tę p o ­ w a n ia d o w o d o w e g o n a ro z p ra w ie g łó w n e j, N P 1962, n r 3, s. 395 i n a s t.; A . M o g i l n i c k i : K o d e k s p o s tę p o w a n ia k a r n e g o — K o m e n ta r z , W a rsz a w a 1933, s. 234; L. P e i p e r : K o m e n ­ t a r z d o k o d e k s u p o s tę p o w a n ia k a r n e g o , s. 172; T . S e m a d e n i: P ra w o o u s t r o j u a d w o k a ­ tu r y , W a rsz a w a 1938, s. 129. N a id e n ty c z n y c h z a ło ż e n ia c h o p ie ra się te z a orz. SN z d n ia 12.X I.1964 r. II K 1018/61, »OSNKW 1965, poz. 27.

20 z . C z e s z e j k o , Z. K r z e m i ń s k i : O d p o w ie d z ia ln o ść d y s c y p lin a rn a a d w o k a tó w . W a rs z a w a 1971, s. 112 i n a s t.

(10)

N r 6 (198) T a je m n ica zaw odow a adw okata 27

art. 261 § 2 k.p.c. Gdy lekarz zeznający w charakterze świadka powołuje się na instytucję tajemnicy zawodowej, ma wtedy zastosowanie art. 261 § 2 k.p.c,, jeżeli natomiast czyni to adwokat, to stosuje się do niego art. 7. u. o u.a.

W praktyce sądowej raczej nigdy nie powstanie konflikt na tle wza­ jemnego stosunku art. 261 § 2 k.p.c. do art. 7 u. o u.a., gdyż kwestia zwią­ zana z odpowiedzią na pytanie, czy chodzi o „istotną tajemnicę”, pozosta­ wiona jest do rozstrzygnięcia świadkowi-adwokatowi. Stanowisko świad­ ka w tym zakresie nie podlega kontroli sądowej. W tym stanie rzeczy świadek-adwokat może zawsze zasłonić się twierdzeniem, że chodzi o „istotną tajemnicę”.

W doktrynie podniesiono wątpliwość, czy dłużnik może odmówić w y­ kazanie wierzytelności przy wyjawieniu majątku, powołując się na ta ­ jemnicę zawodową. Inaczej mówiąc, chodzi o to, czy art. 261 § 2 k.p.c. ma pełne zastosowanie przy tzw. wyjawieniu majątku. E. W engerek22 wypowiada się za przyznaniem dłużnikowi prawa odmowy odpowiedzi na postawione pytanie, jeśli miałoby to naruszyć tajemnicę zawodową. Jest to pogląd trafny. Bezwzględny nakaz dochowania tajemnicy obowiązujący adwokata działa w każdej sprawie i w każdym stadium postępowania — niezależnie od tego, czy chodzi o stadium rozpoznawcze, czy też o wyko­ nawcze.

Obowiązek dochowania tajemnicy ciąży na adwokacie także wtedy, gdy opracował projekt umowy na zlecenie obu stron 2\

7. I wreszcie kwestia mająca szczególne znaczenie dla adwokatów, mianowicie zastosowalność przepisów tajemnicy zawodowej do akt pod­ ręcznych adwokata. Zajmuje się tym § 17 Zbioru zasad etyki adwokac­ kiej stanowiąc, że obowiązek dochowania tajemnicy dotyczy także akt własnych w sprawach prowadzonych przez adwokata.

Nie może być mowy o tym, by materiał znajdujący się w aktach pod­ ręcznych dzielony był na część objętą tajemnicą i na część tą tajemnicą nie chronioną. Okazanie do wglądu lub wydanie akt adwokackich stanowi naruszenie tajemnicy zawodowej adwokata. Dotyczy to spraw zarówno będących w toku jak również zakończonych. Takie stanowisko w tej materii zajęła Naczelna Rada Adwokacka w swej plenarnej uchwale z dnia 6—7 maja 1961 r . 24 Identyczne stanowisko zajęło Prezydium NRA w uchwale z dnia 3 sierpnia 1967 r . 25 W tej ostatniej uchwale podkreślo­ no z naciskiem, że adwokat obowiązany jest odmówić sądowi przedsta­ wienia własnych notatek poczynionych w związku z prowadzeniem spra­ wy. Tezę tę aprobował w glosie Z. Krzem iński26. Nie zgadza się z nią natomiast S. G arlicki27. 22 e. W e n g e r e k : P o s tę p o w a n ie e g z e k u c y jn e w s p r a w a c h c y w iln y c h , W a rsz a w a 1961, s. 231—232. 28 N ie m o ż n a p rz y z n a ć r a c j i E. J a h o d z ie , k t ó r y tw ie rd z i, że a d w o k a t p r z y g o to w u ją c y p r o je k t u m o w y n a z le c e n ie o b u s tr o n n ie je s t z w ią z a n y t a je m n ic ą z a w o d o w ą i m o ż e b y ć p rz e s łu c h a n y p rz e z są d n a o k o lic z n o śc i tr e ś c i t e j u m o w y . P o g lą d te g o a u to r a , u g r u to w a n y n a p rz e p is a c h a u s tr ia c k ic h , n ie m o ż e b y ć p r z y ję ty n a g r u n c ie n a s z y c h p rz e p isó w , w sz c z e ­ g ó ln o śc i n a tle b rz m ie n ia a r t . 7 u . o u .a . (p o r. E. J a h o d a: Z u r F r a g e d e r a n w a ltlic h e n V e r s c h w ie g e n h e its p flic h t, ,.ö s te r r e ic h is c h e s A n w a lts b la tt” 1973, n r 5, s. 122 i n a s t.). 24 P a l. 1961, n r 7, s. 102—104. 25 p a l. 1967, n r 9, s. 87 i n a s t. 2« P a l. 1969, n r 4, s. 15 i n a s t. 27 P a l. 1969, n r 4, s. 13 i n a s t.

(11)

Ta rygorystyczna zasada dotycząca akt adwokackich nie może być stosowana jedynie do kontroli wykonywanej przez organy adwokatury. Sposób i zakres kontroli akt adwokackich pozostawiony jest uznaniu uprawnionych organów samorządowych28. Kontrolę tę wykonują adwo­ kaci, którzy — jak to już wyżej zaznaczono — obowiązani są do docho­ wania sekretu. Kontrola zawodowa wykonywana przez adwokatów nie narusza zatem zasady tajemnicy adwokackiej.

28 U c h w a ła P re z y d iu m N RA z d n ia 6 m a j a 1S65 r., P a l. 1965, n r 7—8, s. 117.

GRZEGORZ JURKIEWICZ

Trudności z wykładniq prawa pierwszeństwa

do uzyskania spółdzielczego mieszkania*

Po ustaniu członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej małżonko­ wi, dzieciom i innym osobom bliskim byłego członka przysługuje pierwszeństwo przyjęcia do spółdzielni mieszkaniowej i uzyskania przydziału lokalu. We właściwych przepisach nie określono, kto może być osobą bliską. Autor dokonuje próby określenia zakresu pojęcia osoby bliskiej, przedstawia trudności, jakie występują w związku z prawem piewszeństwa, oraz wskazuje sposoby i moż­ liwości dochodzenia roszczeń powstałych z tego tytułu.

W artykule 145 ustawy z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach 1 stwierdza się między innymi, że małżonkowi, dzieciom i i n ­ n y m o s o b o m b l i s k i m przysługuje pierwszeństwo przyjęcia do spółdzielni i uzyskania spółdzielczego prawa do lokalu po byłym człon­ ku. Projekt statutu spółdzielni mieszkaniowej lokatorsko-własnościowej 2

* T e m a t je s t p r z e d m io te m w y w o d ó w d w u A u to ró w (d w u g ło s a d w o k a tó w : G. J u r k i e ­ w i c z a i L. M y c z k o w s k i e g o ) , p r z y c z y m w y w o d y te n ie są p o z b a w io n e po cz ę śc i a k ­ c e n tó w p o le m ic z n y c h . D la p e łn o ś c i o b r a z u tr z e b a z a u w a ż y ć , że G. J u r k ie w ic z w w y w o d a c h s w y c h p o m in ą ł sta n o w is k o z a ję te w p o ru s z a n e j k w e s tii p rz e z Z a rz ą d C e n tr a ln e g o Z w ią z k u S p ó łd z ie ln i B u d o w n ic tw a M ie sz k a n io w e g o , k t ó r y w p iśm ie o k ó ln y m n r 4 z d n ia 14 m a ja 1969 r. ( ..In f o rm a c je i K o m u n ik a ty C Z SB M ” N r 8/144) w y ja ś n ił n ie k tó r e w ą tp liw o ś c i i n ie p o ro z u m ie ­ n ia p o w s ta ją c e p r z y r e a liz a c ji u p r a w n ie ń w y n ik a ją c y c h z a r t. 145 u s ta w y o s p ó łd z ie ln ia c h i ic h z w ią z k a c h . D la z a in te r e s o w a n y c h w s p o m n ia n e p ism o o k ó ln e m o że s ta n o w ić p o m o c n ic z e n a r z ę d z ie w d o c h o d z e n iu ic h u p r a w n ie ń .

N a le ż y p o n a d to z a z n a c z y ć , że w a r t. 8 u c h w a lo n e j w d n iu 10 k w ie tn ia 1974 r. u s ta w y — P r a w o lo k a lo w e (Dz. U. N r 14, poz. 84) z a m ie s z c z o n o d e f in ic ję p o ję c ia ,,o so b y b lis k ie ” , k tó r a d la w y k ła d n i p rz e p iu a r t . 145 u s ta w y o s p ó łd z ie ln ia c h b ę d z ie m ie ć z a p e w n e ro z s tr z y g a ją c e z n a ­ c z e n ie (R ed.). 1 Dz. u . N r 12, poz. 61. 2 U c h w a ła n r 29 Z a rz ą d u C e n tr a ln e g o Z w ią z k u S p ó łd z ie ln i B u d o w n ic tw a M ie sz k a n io w e ­ go z d n ia 18.IV .1972 r . w s p r a w ie p r o je k tu s t a tu t u sp ó łd z ie ln i m ie sz k a n io w e j lo k a to r s k o - w ła s ­ n o ś c io w e j ( „ In f o r m a c je i K o m u n ik a ty C Z S M B ” n r 7—8, poz. 25).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wykonawca oceny ma obowiązek określić wielkość i rodzaj ryzyka powodowanego istniejącym zanie­ czyszczeniem środowiska dla konkretnego sposobu użytkowania terenu, a

1989: Zmiany właściwości chemicznych gleby gliniastej w warunkach systematycznego zasiarczenia.. 1993: Działanie następcze zanieczyszczenia siarką

Zdjęto zabez­ pieczenia z lica obrazu i przystąpiono do w stęp­ nego oczyszczania powierzchni, usuwając prze_ malowania woskowe oraz oczyszczając partie wokół

Po zakończeniu drugiej wojny światowej, również i na Węgrzech w następstwie wielkich zniszczeń oraz wyłonienia się potrzeby zasto­ sowania nowoczesnych sposobów

przebywała na terenie Czarnogóiy polska grupa robocza, której zadaniem było zapoznanie się ze stanem zniszczonych zabytków oraz przedyskutowanie z gospo­ darzam i

Si toutefois, conscients de cet état des choses, nous allons nous pencher sur la biographie scientifique de Vico- pour examiner les voies de développement de

3. L’évolution d ’Aristote une fois admise, contribua infiniment à éclaircir ses thèses: ce qui paraissait être un amas d ’inconséquences, apparut comme le résultat d

Although the nocturnal cooling effect of the green roof was reduced when the vegeta- tion wilted, the dry layer of substrate with dead vegetation on top had a lower surface