• Nie Znaleziono Wyników

Stosunki polsko-żydowskie - Simon Fersztman - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Stosunki polsko-żydowskie - Simon Fersztman - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SIMON FERSZTMAN

ur. 1936; Bełżyce

Miejsce i czas wydarzeń Bełżyce, II wojna światowa

Słowa kluczowe Bełżyce, II wojna światowa, okres powojenny, stosunki polsko-żydowskie

Stosunki polsko-żydowskie

Jako dziecko nie odczuwałem [strachu przed Polakami, o którym Mosze Fersztman dużo pisze w swoich wspomnieniach]. Znam to oczywiście z opowieści, ale… To znaczy to była tak niebezpieczna sytuacja, że rzeczywiście, baliśmy się wszystkich, Niemców, ma się rozumieć, i Polaków, z których niektórzy nie byli godni zaufania. A inni – to byli ludzie, z którymi moi rodzice czy inni Żydzi mieli relacje całkiem przyjazne i one się utrzymały. Cóż, myślę niestety, że większość Polaków w tym regionie miała pewną niechęć do Żydów. I wszyscy baliśmy się denuncjacji...

Ale też sporo pokazuje jedna historia. Mój ojciec, jako że nie miał już żadnego dochodu, kiedy przyjechał do Francji, więc chyba w [19]47 r., chciał wrócić do Polski, żeby spróbować odzyskać… Bo jego rodzice mieli jednak jakiś majątek, mieli sklep, mieszkanie w Lublinie itd. Więc powiedział sobie – spróbuję coś odzyskać, żeby mieć z czym tu zacząć. I znalazł się [w Polsce] w więzieniu, bo został zadenuncjowany – natychmiast. Z tego, co mi powiedział – nie sprawdziłem tego, ale mówił, że zorganizowano coś, żeby go zabić, gdyby wrócił do Bełżyc, i ktoś go uprzedził, żeby nie wracał… Jest to jednak dość znaczące.

tłum. z j. francuskiego Agnieszka Zachariewicz

Data i miejsce nagrania 2011-03-29, Paryż

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski, Agnieszka Zachariewicz

Redakcja Agnieszka Zachariewicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ale jak był chory i jako lekarka mu powiedziałam, że już nie wolno mu nie jeść, to bardzo się tym zmartwił, to mu powiedziałam: „Nie bój się, ja będę w dalszym ciągu

Bardzo mało Żydów przyjmowali – to było wyjątkowe, jak się dostał człowiek do polskiego gimnazjum – to było bardzo mało.. To samo dotyczyło

Mama jej tam dawała i mówiła, że to była bardzo dobra Żydówka, jak ktoś nie miał pieniędzy to dawała coś, tak jak teraz dają na raty.. Ona miała jakiś duży

[Moja matka] uczęszczała jednak na jakieś kursy, była w ruchu młodzieżowym, bo to było rozpowszechnione we wszystkich społecznościach [żydowskich], to był

Bo też za wiele nie mogli im pomóc… Zawsze więc w czasie wojny, tak jak we Francji, byli tacy, którzy kolaborowali, i tacy, którzy, jak mogli, wykorzystali sytuację, więc moi

Pamiętam wspinanie się po drabinie, szklankę mleka… Miało się wrażenie, że to były rzeczy, które odkrywałem, których przez lata nie znałem. To były dość

System sowiecki niepokoił [moich rodziców], choćby dlatego, że słyszeli, co mówiono o nim wcześniej, a później – bo zobaczyli jego funkcjonowanie… Chociaż,

A później, bardzo szybko, spróbował znaleźć mieszkanie, żeby otworzyć zakład, w którym mógłby pracować na własny rachunek.. Wtedy pracował już dla