• Nie Znaleziono Wyników

Express Kujawski 1938.09.28, R. 16, nr 222

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Express Kujawski 1938.09.28, R. 16, nr 222"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Ito XWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA222 Rok XVI. W ło c ła w e k , ś r o d a 2 8 w r z e ś n ia 1 9 3 8 r . Ceon 10 §r

*

AQPONMLKJIHGFEDCBA

IM p re ss K ujaw ski

R e d a k t o r w v p r a t w a c h p i s m a p r z y j m u j e w R e d a t e c jl p r z y ir t t a y S F a n M a j 3 ® o d y W z i n y 1 4 - a J d o g o d iH n y 1 « - e ł c o d r t o o o t e z a a M M I ś w i * R e d a k c j a r o t o o o ł s ś w n ł e z a a t w o ż o n y c h i * ł e z w r a c a I z a a t r z e o * a o 4 M « p r a w e z m i a a .

hMA ti 119H A NfVtB* n jia sie c s n a j o d o lo rs m w A d m in la tra o jl s t 2 .5 0 z o a a h - w o ru r ki p r2 n u n iertiiy . BieBieni dG dom u 18M łle)M . 5t 3.- 4 . w a^ yoM , (iisę d n ik ó w .u z e d n tu ó w e m e ry to w a n y c h , p o lic ji 1 ro b o tn ik ó w z t 2 .—

f B F f l n & B * r o ,M k * ^ w t e c ła w a k M ii 1 5 gr. m m m . U ^ o e s a a M s a a u e s a a a a m y i K l l y U S l U d l k l l ł p r Z t s 1 , 2 , 'S , 4 , 5 i i p & M , d r o o o a 1 5 m w y r * * - T a r m iw y d ru k u m o r ą o y c p rs a s A d m n iiłtr M ję i m ia a ia o a ś o w o ia ie .

3 0

L osy p ok oju w ręk u B en esza”

BerUn, 27. 9.

K a n c le rz H itle r w y g ło s ił w c z o ra j w ie ­ c z o re m w P a ła c u S p o rto w y m p rz e s z ło g o ­ d z in n ą m o w ę , k tó r a b y ła tra n s m ito w a n a p r z e z w s z y stk ie ro z g ło ś n ie n ie m ie c k ie , w ło s k ie , w ę g ie rsk ie , a n g ie ls k ie , a m e ry k a ń s k ie , s k a n d y n a w s k ie itd . K a n c le rz m ó w ił m . in .:

W d n iu 2 2 lu te g o w y p o w ie d z ia łe m p o r a z p ie rw s z y p rz e d p o s ła m i d o R e ic h s ta g u z a s a d n ic z e ż ą d a n ie w s p o só b b e z w a ru n k o ­ w y . W ó w c z a s s łu c h a ł m n ie n a ró d i z ro z u ­ m ia ł. J e d e n z m ę ż ó w s ta n u n ie o k a z a ł te g o z ro z u m ie n ia . Z o s ta ł o n u s u n ię ty , a m o ja o b ie tn ic a ó w c z e s n a je st d o trz y m a n a . P o r a z d ru g i m ó w iłe m p rz e d z ja z d e m p a r ty j­

n y m w N o ry m b e rd z e w s p ra w ie te g o s a m e ­ g o ż ą d a n ia . Z n ó w m n ie n a ró d w y s łu c h a ł.

D z is ia j s to ję o to p rz e d w a m i i m ó w ię p rz e d

C e le n ie m ie c k ie j p o lity k i z a g r a n ic z n e j

W ja k i s p o só b m o g ło to z a g a d n ie n ie n a ­ b r a ć ta k w ie lk ie g o z n a c z e n ia ? R o d a c y , c h c ę w a m k r ó tk o ra z je sz c z e w y ło ż y ć is to ­ i c e le n ie m ie c k ie j p o lity k i z a g ra n ic z n e j.

N ie m ie c k a p o lity k a z a g ra n ic z n a je st w o d ró ż n ie n iu o d p o lity k i w ie lu p a ń s tw d e ­ m o k ra ty c z n y c h ś w ia to p o g lą d e m w y ra ź n ie o k re ś lo n a . Ś w ia to p o g lą d n a s z e g o n a ro d u , te j n o w e j T rze c iej R z e sz y , z m ie rz a k u u trz y m a n iu i z a p e w n ie n iu istn ie n ia n ie m ie c k ie g o n a ro d u . N ie m a m y ż a d n e g o in tere su u c is­

k a ć in n y c h n a ro d ó w w śró d n a s. C h c e m y n a n a sz sp o só b sta ć się sz cz ę śliw i. N iic h in n i u c z y n ią to n a sw ó j sp o só b . T e n n ts z

„ N ie ż ą d a m y

M im o to w tych latach prowadziłem po­

litykę pokojową. Podchodziłem do zagad­

nień, pozornie niedających się rozwiązać, z silną wolą rozwiązywania ich, o ile m oż­

liwe, pokojowo, nie zważając na niebezpie­

czeństwo m niejszych lub większych wyrze­

czeń się ze strony Niem iec. Sam jestem żołnierzem frontowym 1 wiem , Jak ciężka jest wojna. Chciałem więc tego narodowi niem ieckiem u oszczędzić. Dlatego też pod­

chodziłem od jednego zagadnienia do dru­

giego z m ocnym postanowieniem wypróbo­

wania wszystkiego, aby umożliwić pokojo­

we ich rozwiązanie.

NAJCIĘŻSZYM PROBLEMEM, KTÓRY ZASTAŁEM, BYŁY STOSUNKI POLSKO- NIEMIECKIE. Groziło nam tu niebezpie-

\izeństwo doprowadzenia się stopniowo, po­

wiedzmy, do pewnej fanatycznej histerii.

Istniało niebezpieczeństwo, że opanuje w tym wypadku zarówno nasz naród, jak 1 na ród polski pewien kompleks w rodzaju dzie dzicznej nienawiści. Temu chciałem zapo- t biec. W iem dokładnie, że mnie samemu nie byłoby się to udało, gdyby wówczas Pol J ską miała konstytucję demokratyczną, gdyż demokracje te żonglując frazesami pokojowymi, są najbardziej żądnymi krwi podżegaczami wojny. Lecz w Polsce nie rządziła demokracja, A JEDEN MĄŻ. Z nim udało się w niespełna jeden rok osiąg­

nąć porozumienie, które w zasadzie naj-

? przód na przeciąg 10-ciu lat usuwa niebez­

pieczeństwo starcia. MY W SZYSCY JESTE­

ŚMY PRZEKONANI, ŻE UKŁAD TEN JED NAK PRZYNIESIE ZE SOBĄ TRW AŁE I

sa m y m n a ro d e m , ja k w c z a sac h n a szy c h w ie lk ic h z m a g a ń . W y w ie c ie , c o to o z n a ­ c z a . P o z o sta ły św ia t n ie m o ż e m ie ć ja k ie j­

k o lw ie k w ą tp liw o śc i: w tej chwili mówi nie wódz i nie mąż, lecz naród niemiecki.

I g d y te raz w y stę p u ję ja k o rz e c z n ik c a łe ­ g o n a ro d u n ie m ie c k ie g o , to w iem , że w te j se k u n d z ie c a ły te n w ie lo m ilio n o w y n a ró d z g a d z a się z e m n ą w k a ż d y m sło w ie , u m a c­

n ia je i c z y n i z ty c h słó w sw ą w ła sn ą p rz y -

Z a g a d n ie n ie , k tó re n a s w o sta tn ic h m ie sią ca c h i ty g o d n ia c h ta k g łę b o k o p o ru sz a , je st w a m w sz y stk im z n a n e i n ie n a z y w a się o n o w c a le C z e c h o sło w a c ją . N a z y w a się o n o „ p a n B e n e sz '’. W ty m n a z w isk u je d n o ­ czy się w szy stk o , co p o ru sz a d ziś m ilio n y

lu d z i, co d o p ro w a d z a je a lb o d o z w ią tp ie - n ia , alb o n a p e łn ia je fa n a ty c z n ą d ecy zją.

św ia to p o g lą d , m o g ę p o w ied zieć, ra so w o u w a ru n k o w a n e u ję c ie , p ro w a d z i d o o g ra n i­

c z e n ia n a sze j p o lity k i z a g ra n ic z n e j. O z n a ­ c z a to , ż e c e le n a sz e j p o lity k i z a g ra n ic z n e j n ie są n ie o g ra n ic z o n e a lb o b łą d z ą c e lu b o - k re ślo n e o d w y p a d k u d o w y p a d k u . C e le te są w y ty c z o n e p o sta n o w ie n ie m słu ż e n ia je d y n ie n a ro d o w i n ie m ie c k ie m u , u trz y m y ­ w a n ia g o n a ty m św ie c ie i o b ro n y jeg o ist­

n ie n ia .

N ie ży w im y ż a d n e j n ie n a w iśc i d la o ta ­ c z ają ce g o n a s św ia ta . D a liśm y te g o d o ­ w o d y .

IMiemcy i Polska

o d s ie b ie n a w z a je m n ic z e g o

STAŁE USPOKOJENIE, GDYŻ PROBLEM NIE BĘDZIE ZA SZEŚĆ LAT INNY JAK JEST TERAZ. NIE ŻĄDAMY OD SIEBIE NAW ZAJEM NICZEGO. ROZUMIEMY, ŻE TU DW A NARODY, KTÓRE OBOK SIE BIE ŻYJĄ, ŻYĆ MUSZĄ I Z KTÓRYCH ŻA DEN NIE MOŻE USUNĄĆ DRUGIEGO. — Ja zdaję sobie z tego sprawę i my wszyscy muslmy zdać sobie z tego sprawę. PAŃ­

STWO O 35 MILIONACH LUDNOŚCI BĘ­

DZIE ZAW SZE DĄŻYĆ DO DOSTĘPU DO MORZA. M usiała być tu znaleziona droga do porozumienia (huczne oklaski) i została

D o A n g lii

W ty m czasie p ró b o w a łe m — m ó w ił d a ­ le j k a n c le rz H itle r d o p ro w a d z ić sto p n io ­ w o d o d o b ry ch i trw a ły c h sto su n k ó w ró w ­ n ie ż z in n y m i n a ro d a m i. D a liśm y g w a ra n ­ cję p a ń stw o m z a ch o d n im . Z a p ew n iliśm y w sz y stk im n a sz y m są sia d o m n ie n a ru sz a l­

n o ść ic h te ry to rió w ze stro n y N iem iec i to n ie je st fra z ese m . T a k ą je st n a sz a n ie z ło ­ m n a w o la.

W y c ią g n ą łe m d o A n g lii rę k ę . D o b ro w o l n ie z re z y g n o w a łe m z ry w a liz a c ji w b u d o ­ w ie flo ty , a b y im p e riu m b ry ty jsk ie m u d ać p o czu cie p ew n o ści, n ie d la te g o , a b y m n ie m ó g ł w ięcej w y b u d o w ać, b o w ie m co d o te­

g o , n ie c h n ik t n ie m a z łu d z e ń , lecz d la te g o w y łą c z n ie , a b y z a p e w n ić m ięd z y o b u n a ro ­ d a m i trw a ły p o k ó j. O czy w iście je st tu je d ­ n o zało żen ie. N ie m o że b y ć ta k , a b y je d n a stro n a p o w ie d z ia ła : n ie b ęd ę n ig d y w ięcej wojny prowadzić i dlatego celu oświadczam

N ie m c y d o m a g a ły się c a łk o w ite g o ró ­ w n o u p ra w n ie n ia w e w sz y stk ich d z ie d z i­

n a c h , w z a m ia n z a co b y ły g o to w e , je śli in ­ n e n a ro d y u c z y n ią to sam o , z re z y g n o w a ć z w sz e lk ie g o ro d z a ju z b ro je ń . P ro p o n o w a łe m p o w sz e c h n e ro z b ro je n ie — je śli p o trz eb a — d o o sta tn ie g o k a ra b in u m a sz y n o w e g o . N ie wrzięto teg o n a w e t p o d u w a g ę i n ie c h c ia­

n o n a d ty m d y sk u to w a ć . Z o sta ła w y su n ię­

ta d ru g a p ro p o z y c ja — że N ie m c y są g o ­ to w e sw ą a rm ię w ra z z in n y m i p a ń stw a m i o g ra n ic z y ć d o 2 0 0 .0 00 lu d zi z ty m sa m y m u z b ro je n ie m , c o in n e k ra je . T o ró w n ie ż z o ­ sta ło o d rz u c o n e . P rz e z d w a la ty sk ład a łem o fe rty z a o fe rta m i i z a w sze sp o ty k a łe m się ty lk o z o d m o w ą , w te d y d a łe m ro z k a z d o ­ p ro w a d z en ia n ie m iec k ie j siły z b ro jn e j d o ta k ie g o p o zio m u , ja k i ty lk o b ę d z ie d la n a s m o żliw y . I o b e c n ie m o g ę to o tw a rc ie p o ­ w ie d z ie ć , że d o p ro w a d z iliśm y n a sz e u z b ro ­ je n ie d o ta k ie g o p o zio m u , jakiego świat je­

szcze nie widział. (B u rzliw e o k la sk i) Z u ­ ż y łe m n a to m ilia rd y . C zu w ałem - n a d ty m , a b y n o w a a rm ia z a o p a trz o n a z o sta ła w n a j n o w o c z e śn ie jszą b ro ń , ja k a istn ie je . M em u p rz y ja c ie lo w i G o e rin g o w i w y d a łe m ro z k a z : -stw o rz y ć a rm ię p o w ie trz n ą , k tó ra c h ro n ić b ę d z ie N iem cy p rz e d k a ż d y m m o żliw y m n a p a d e m . I w te n sp o só b z b u d o w a liśm y siłę z b ro jn ą , z k tó rej d ziś n a ró d n ie m ie c k i m o ­ że b y ć d u m n y i p rz e d k tó rą c a ły św ia t m u si c z u ć re sp e k t, je śli k ie d y k o lw ie k p rz e d n im sta n ie . S tw o rz y liśm y n a jle p sz ą o b ro n ę p rz e c iw lo tn icz ą i n a jle p sz ą o b ro n ę p rz e c iw czo łg o m , ja k a istn ie je g d z ie k o lw ie k n a świecie.

ona znaleziona. I będzie ona coraz dalej rozbudowywana. Pewnie, że tam na dole ścierają się w terenie twarde sprawy. Tam spierają się często narodowości i grupy na­

rodowe ze sobą. Decydującym jednak jest:

oba kierownictwa państwowe i wszyscy roz sądni i przewidujący ludzie w obu naro­

dach i krajach mają mocną wolę i mocne postanowienie polepszać coraz bardziej swo je stosunki. Było to wielkim moim czynem i prawdziwie pokojowym czynem, który więcej waży, niż cała paplanina w genew­

skim pałacu narodów (oklaski).

I F r a n c ji

g o to w o ść o g ra n ic z e n ia m y c h z b ro je ń d o 35 p ro c e n t, a d ru g a stro n a o św ia d c z a ła : ja. n a to m ia st o d c z a su d o c z a su b ęd ę p ro w ad zić w o jn ę, je śli m i to b ęd zie d o g ad zać. T a k n ie m o ż n a . T eg o ro d z a ju u k ła d je st w te­

d y ty lk o m o ra ln ie u sp ra w ie d liw io n y , je śli o b a n a ro d y u ro c z y śc ie so b ie p rz y rz ek n ą n i­

g d y w ięcej ze so b ą n ie p ro w a d z ić w o jn y.

N iem cy m a ją tę w o lę. C h cem y w szy scy w ierzy ć, że w n a ro d z ie a n g ie lsk im d o jd ą d o w ła d z y ci, k tó rz y są teg o sam eg o z d a n ia.

P o sz e d łe m d a le j. O św iad czy łem F ra n ­ cji n a ty c h m ia st p o zw ro cie S a a ry , iż te ra z n ie m a w o g ó le ż a d n y c h ró ż n ic m ięd zy F ra n c ją i n a m i. P o w ie d z iałe m : p ro b le m A lzacji i L o ta ry n g ii n ie istn ie je w ięcej d la n a s.

Nie chcemy wojny z Francją, nie chce­

my niczego, absolutnie niczego od Francji.

I ‘kiedy obszar Saary dzięki lojałnej inter­

p re ta cji u k ła d ó w p rzez F ra n c ję w ró c ił d o R zeszy , z ło ż y łe m u ro c z y ste z a p e w n ie n ie : o d tą d są w sz y stk ie te ry to ria ln e ró żn ice m ię d zy F ra n c ją a N ie m c a m i u su n ięte . N ie w i d zę w o g ó le ż a d n y c h w ięcej ró ż n ic m ięd zy n a m i. M am y tu d o c z y n ie n ia z d w o m a w ie lk im i n a ro d a m i, k tó re c h c ą p ra c o w a ć i k tó re c h c ą ży ć i b ę d ą o n e n a jle p ie j ży ć, g d y b ę d ą ze so b ą w sp ó łp ra c o w a ć.

„ Z w ią z e k S e r c "

P o ty m p rz e sz e d łe m d o d alszeg o z a g a d ­ n ie n ia , ła tw ie jsz e g o d o ro z w ią za n ia n iż in ­ n e, p o n iew aż tu w sp ó ln a p o d staw a p o g lą­

d u n a św iat tw o rz y z a ło ż en ie d o ła tw ie jsz e g o w zajem n eg o z ro z u m ie n ia , a m ia n o w icie d o sto su n k u N ie m ie c d o W ło c h . O czy w i­

ście z a g a d n ie n ie teg o p ro b le m u je st ty lk o w je d n ej części m o ją z a słu g ą , w d ru g ie j zaś z a słu g ą rz a d k ie j w ie lk o śc i m ęża, k tó re g o n a ró d w ło sk i m a szczęście p o sia d a ć ja k o sw eg o w o d z a (h u czn e o k la sk i). S to su n e k te n p rz e ro d z ił się p o n a d u k ła d a m i i p rz y ­ m ie rz a m i w p ra w d z iw y m o c n y zw iązek serc. P o w sta ła tu o ś, k tó rą sta n o w ią d w a n a ro d y , k tó re o b a n a p o d sta w ie św ia to p o ­ g lą d u i p o lity k i z łąc z y ły się w śc ise j n ie ­ ro z e rw a ln e j p rz y jaź n i (d łu g o trw a łe o k la sk i)

O s t a t n ie t e r y t o r ia ln e ż ą d a n ie N ie m ie c

P o z o sta ły jeszcze d w a z a g a d n ie n ia : 10 m ilio n ó w N iem có w z n a jd o w a ło się p o za g ra n ic a m i R zeszy . N a d w ó ch w ie lk ic h z w a r­

ty c h o b sz a ra c h z a m ie sz k a n ia z n a jd o w a li się N iem cy , k tó rz y c h c ie li p o w ró cić d o R ze­

szy ja k o d o sw e j o jczy zn y . T a liczb a 10 m i­

lio n ó w n ie je st d ro b n o stk ą. C h o d zi tu o c z w a rtą część m ie sz k a ń c ó w F ra n c ji. I je­

żeli F ra n c ja p rz e z 40 la t n ie p o n ie c h ała sw y ch ro sz c z e ń d o n ie w ie lu m ilio n ó w F ra ń cu zó w w A lz a c ji i L o ta ry n g ii, to m y m ie li­

śm y w o b ec B o g a i w ^obec św ia ta p ra w o p o d ­ trz y m y w a ć n a sz e ro sz c z e n ia d o ty c h 10 m i­

lio n ó w N iem có w (d łu g o trw a łe o k la sk i). — D o ść b ra łe m n a sie b ie o fia r i re z y g n a c ji.

T u ta j b y ł k re s, k tó re g o n ie m o g łem p rz e­

k ro czy ć. Ja k słu sz n y m to b y ło , d o w ó d te­

g o p le b isc y t w A u strii i w o g ó le c a ła h i­

sto ria p o łą c z e n ia n ie m ie c k ie j A u strii z R ze szą.

Stoi przed nami teraz ostatni problem, któ ry musi być rozwiązany i który będzie roz­

wiązany (h u czn e o k la sk i). Jest to ostatnie terytorialne żądanie, które mam do posta­

wienia Europie. Jest to jednak żądanie, od którego nie odstąpię, i które, — tak mi Bo­

że dopomóż — wypełnił (P o n o w n e d łu ­ g o trw a łe o k la sk i).

P a ń s t w o p o c z ę t e z k ł a m s t w a O to h isto ria te g o z a g a d n ie n ia : W ro k u 1 9 1 8 z o sta ła p o d h a słe m sa m o stan o w ie n ia n a ro d ó w ro z d a rta n a c z ę śc i E u ro p a śro d ­ k o w a . B ez w z g lę d u n a h isto rię , n a p o c h o ­ d z e n ie n a ro d ó w , n a ic h d ą ż e n ia n a ro d o w e , n a k o n ie c z n o śc i g o sp o d a rcz e , ro z p ro sz k o - w a n o w te d y E u ro p ę i sa m o w o ln ie stw o ­ rz o n o t. zw . n o w e p a ń stw a . T em u z a w d z ię ­ c z a C z e ch o sło w ac ja sw o ją e g z y ste n c ję . T o

czesk ie p ań stw o p o częte zo stało z k łam stw a. O j c ie c te g o k ła m stw a n a z y w a ł się B e n e sz . T e n p a n B e n e sz p rz y b y ł w ó w c z a s d o W e r­

sa lu i z a p e w n ia ł n a jp rz ó d , ż e istn ieje n a ró d c z e sk o sło w a ck i (śm iech y ). M u sia ł z m y śle ć to k ła m stw o , a b y m iz e rn e j lic z b ie sw o ic h w sp ó łro d a k ó w n a d a ć n ie c o w ię k sz e p o z o -

( C ią g d a ls z y n a s t r . 2 - g M 4

(2)

Ś ro d a , 'd n ia 2 8 w rześn ia 1 9 3 8 r.

Zagadnienie Czechosłowacji

RQPONMLKJIHGFEDCBA

■* _ __ _ __ _ _ -

i z w ię k sz y ć p rz e z fo ic K p ra w a . T a k C z e s i n a jp rz ó d z a p o ś re d n ic tw e m p a n a B e ­ n e s z a a n e k to w a li S ło w a c ję , a p o n ie w a ż p a ń s tw o to w y d a w a ło s ię n ie z d o ln e d o ż y ­ c ia , z a b ra n o w k ró tk ie j d ro d z e w b re w p ra ­ w u sa m o sta n o w ie n ia i w o li sa m o sta n o w ie ­ n ia trz y i p ó ł m ilio n a N ie m c ó w . P o n ie w a ż i to n ie w y sta rc z a ło , m u sia ło d o jść d o te ­

g o p rz e s z ło m ilio n W ę g ró w , p o te m R u ś P o d k a rp a c k a i w re s z c ie je s z c z e p a rę s e t ty s ię c y P o la k ó w ,

In te re s u ję s ię o c z y w iś c ie lo s e m w s z y s t­

k ic h c ie m ię ż o n y c h , W s p ó łc z u ję z lo s e m S ło w a k ó w , P o la k ó w , W ę g ró w i R u s in ó w ,.

J e d n a k ż e je ste m rz e c z n ik ie m je d y n ie lo s u m o ic h N ie m c ó w (b u rz liw e o k la s k i). K ie d y p a n B e n e sz w ó w c z a s p a ń s tw o to z b u d o w a ł n a k ła m stw ie , o b ie c y w a ł, ż e b ę d z ie o n o n a ­ tu ra ln ie w e d łu g s z w a jc a rsk ie g o s y s te m u p o d z ie lo n e n a k a n to n y . W ie m y te ra z w s z y ­ s c y , ja k p a n B e n e s z ro z w ią z a ł te n s y s te m k a n to n a ln y . R o z p o c z ą ł rz ą d z ić te rro re m . J u ż w ó w c z a s p ró b o w a li N ie m c y z a p ro te s to w a ć p rz e c iw k o te m u s a m o w o ln e m u g w a łto ­ w i. W sz y stk ic h w y strz e la n o (o k rz y k i o b u ­ rz e n ia ) i o d te g o c z a su ro z p o c z ę ła s ię n i­

s z c z y c ie lsk a w a lk a . W ty c h la ta c h „ p o k o ­ jo w e g o " ro z w o ju C z e c h o s ło w a c ji m u s ia ło o k o ło 6 0 0 ,0 0 0 N ie m c ó w o p u śc ić C z e c h o sło ­ w a c ję , g d y ż in a c z e j z o s ta lib y z a g ło d z e n i.

•O g ó ln y ro z w ó j s y tu a c ji o d te g o c z a s u w s k a z y w a ł z u p e łn ie ja s n o , ż e p a n B e n e s z b y ł z d e c y d o w a n y p o p ro s tu s to p n io w o w y tę p ić n ie m ie c k o ś ć , I d o p e w n e g o s to p n ia z d o ła ł to o s ią g n ą ć . N ie z lic z o n ą ilo ś ć lu d z i p o g rą ­ ż y ł w n ie s z c z ę ś c iu i p rz e z c ią g łe s to s o w a ­ n ie te rro ru u d a ło m u s ię z a m k n ą ć u s ta m i­

lio n o m ty c h lu d z i.

W ty m s a m y m c z a s ie w m ię d z y n a ro d o - w e j o p in ii z ro d z iła s ię p o trz e b a ja k ie g o ś w y ja ś n ie n ia ż ą d a ń te g o p a ń s tw a . N ie ro - b io n o ju ż w ó w c z a s ż a d n e j ta je m n ic y z te ­ g o , ż e p a ń s tw o to z o s ta ło p o to s tw o rz o n e , a b y w ra z ie p o trz e b y p rz e c iw sta w ić je N ie m c o m , P a ń s tw o to w y s łu g u je s ię o b e c ­ n ie b o ls z e w iz m o w i, ja k o b ra m a w y p a d o w a i n a ty m p o le g a je g o h a ń b a . P a ń stw o to , w k tó ry m istn ieją rzą d y m n iejszo ści, zm u sza in n e n a ro d o w o ści d o w sp ó łd zia ła n ia w p o ­ lity ce, k tó ra p ew n eg o d n ia d o p ro w a d zi ich d o teg o , że b ęd ą m u sieli strzela ć d o w ła s­

n y ch b ra ci. J e s t to n a jw ię k sz y b e z w sty d , ja k i je s t d o p o m y ś le n ia — z m u sz a ć lu d z i o b c e j n a ro d o w o śc i d o s trz e la n ia w b e w - n y c h o k o lic z n o ś c ia c h d o s w y c h w s p ó łb ra c i.

G d y z a ję liśm y A u s trię , m o im p ie rw s z y m ro z k a z e m b y ło , a b y ż a d e n C z e c h n ie m ó g ł s łu ż y ć w a rm ii n ie m ie c k ie j. N ie c h c ia łe m w ó w c z a s ic h z m u s z a ć d o z a ta rg u z w ła s­

n y m s u m ie n ie m . J e ś li g d z ie k o lw ie k in d z ie j z d ra jc a s w e g o k ra ju z o s ta je ty lk o z a m k n ię ­ ty w w ię z ie n iu , je ś li ja k iś c z ło w ie k z n ie w a ­ ż a ją c y m n ie z m ó w n ic y z o s ta je a re s z to w a ­ n y , to p o w s ta je p o d n ie c e n ie w A n g lii, o b u ­ rz e n ie w A m e ry c e . J e śli jed n a k se tk i ty ­ sięcy lu d zi id zie n a w y g n a n ie, g d y d ziesią t­

k i ty sięcy za p ełn ia w ięzien ia , g d y ty sią ce p o n iew iera n e, to w ża d n y m sto p n iu n ie w zru sza to św iata .

Ż y w iłe m s ta le n a d z ie ję , ż e C z e si p rz y jd ą W o s ta tn ie j m in u c ie d o p rz e k o n a n ia , ż e te n iistró j ty ra ń s k i ju ż te ra z n ie d a s ię w d a l­

s z y m c ią g u u trz y m a ć , A le p a n B e n e s z c z u ł s ię k ry ty p rz e z F ra n c ję i A n g lię , a z w ła sz ­ c z a p rz e z R o s ję s o w ie c k ą . D la te g o o d p o ­ w ie d z ią te g o c z ło w ie k a b y ły ro z s trz e liw a ­ n ia , a re s z ty , w ię z ie n ia ty c h w sz y stk ic h , k tó rz y m u n ie d o g a d z a ją . W te d y w y s tą p iłe m z o s ta te c z n y m ż ą d a n ie m w N o ry m b e rd z e . Ż ą d a n ie to b y ło z u p e łn ie ja s n e . O ś w ia d ­ c z y łe m w ó w c z a s p o ra z p ie rw s z y , ż e te ra z p ra w o o s a m o sta n o w ie n iu d la ty c h trz e c h i p ó ł m ilio n a N ie m c ó w o s ta te c z n ie — p ra ­ w ie w 2 0 la t p o o ś w ia d c z e n ia c h p re z y d e n ­ ta W ils o n a m u si b y ć ró w n ie ż w p ro w a ­ d z o n e w ż y c ie . I z n o w u p a n B e n e s z u d z ie - ilił o d p o w ie d z i: n o w i z a b ic i, n o w i u w ię z ie ­

n i, n o w e a re sz to w a n ia .

P o te m p rz y s z ła A n g lia . O ś w ia d c z y łe m w o b e c p , C h a m b e rla in a w y ra ź n ie , c o u w a - jż a m y o b e c n ie z a je d y n ą m o ż liw o ść ro z w ią - iz a n ia . N ie p o z o s ta w iłe m c o d o te g o ż a d n e j [w ą tp liw o ś c i, ż e c e c h ą c h a ra k te ry sty c z n ą [U m y sło w o ści n ie m ie c k ie j je st d łu g o c ie rp li- jw ie z c z y m ś s ię g o d z ić . J e d n a k n a s tę p u je { c h w ila , k ie d y trz e b a z ty m s k o ń c z y ć (o g łu ­

s z a ją c e o k la s k i).

; I w te d y is to tn ie A n g lia i F ra n c ja p rz y -

■ łą c z y ły s ię d o je d y n e g o m o ż liw e g o ż ą d a n ia ,

!k tó re p rz e d s ta w io n o C z e c h o s ło w a c ji: u w o l- n ić o sta teczn ie o b sza r n iem ieck i i zw rócić

D O K O Ń C Z E N IE Z E S T R O N Y 1-E J) g o R zeszy . Z d a je m y so b ie d z isia j d o k ła d ­ n ie s p ra w ę z ro z m ó w , k tó re w ó w c z a s p ro ­ w a d z ił p a n B e n e sz . P a n B e n e s z z n a la z ł w y jś c ie . P rz y z n a ł o n : te o b s z a ry m u s z ą b y ć u s tą p io n e . T o b y ło je g o o ś w ia d c z e n ie m . I o tó ż c o u c z y n ił: n ie o d s tą p ił o b s z a ru , le c z w y p ę d z a s ta m tą d o b e c n ie N ie m c ó w . I ti

Ostateczne propozycje kanclerza

T era z, ro d acy , są d zę, iż n a sta ła ch w ila , że m u si się m ó w ić in n y m to n em (b u rzliw e o k la sk i). G d y ż o sta teczn ie: P a n B en esz p o sia d a 7 m ilion ó w C zech ó w , tu jed n a k sto i n a ró d o p rzeszło 75 m ilio n a ch . Z ło ży­

łe m o b e c n ie rz ą d o w i b ry ty jsk ie m u d o d y ­ s p o z y c ji m e m o ra n d u m z o sta tn ią i sta n o w ­ czą p ro p ozy cją n iem ieck ą . P ro p o zycja ta n ie je s t n ic z y m in n y m , ja k u rz e c z y w istn ie ­ n ie m te g o , c o p a n B e n e sz ju ż o b ie c a ł. T re ść te j p ro p o z y c ji je s t b a rd z o p ro sta : te n o b ­ sza r, k tó reg o lu d n o ść jest n iem ieck a i k tó ­ ry m a w o lę p rzy łą czen ia d o N iem iec, p rzej d zie tera z d o R zeszy , n ie w te d y , g d y p a n u B e n e s z o w i u d a s ię m o ż e m ilio n lu b d w a m i­

lio n y N ie m c ó w w y p ę d z ić , le c z te r a z i to n a ty ch m ia st (o g łu sz a ją c e o k la sk i). W y b ra ­ łe m ta k ą g ra n ic ę , k tó ra je s t s p ra w ie d liw a n a z a s a d z ie p o s ia d a n e g o o d d z ie sią te k la t m a te ria łu w s p ra w ie n a ro d o w o ś c io w e g o i ję z y k o w e g o p o d z ia łu C z e c h o s ło w a c ji. M i­

m o to je ste m s p ra w ie d liw sz y , ja k p . B e n e sz i n ie c h c ę w y k o rz y s ty w a ć s iły , k tó rą p o s ia ­ d a m y . P o s ta n o w iłe m ju ż p rz e to z g ó ry : te n o b s z a r p rz e jd z ie p o d w ła d z ę n ie m ie c k ą , p o n ie w a ż o n is to tn ie z a m ie s z k a n y je st p rz e z N ie m c ó w . O s ta te c z n e p rz e p ro w a d z e ­ n ie g ra n ic y p o z o sta w ia m je d n a k w o li z a ­ m ie s z k u ją c y c h ta m ro d a k ó w , to z n a c z y ,

„Jesteśmy zdecydowani"

C o s ta n o w i tre ś ć m e g o m e m o ra n d u m ? N ie je s t to n ic in n e g o , ja k p ra k ty c z n e w y ­ k o n a n ie te g o , c o p a n B e n e s z n ie d a w n o o - b ie c a ł i to p rz y c a łk o w ity c h g w a ra n c ja c h m ię d z y n a ro d o w y c h . P a n B e n e s z tw ie rd z i, ż e to m e m o ra n d u m s tw a rz a n o w ą s y tu a c ję . N a c z y m p o le g a ta n o w a s y tu a c ja ? G d y ż ja d o m a g a m s ię ty lk o , a b y to , c o p a n B e n e s z o b ie c a ł, ty m ra z e m w y ją tk o w o b y ło d o ­ trzy m a n e. T o jest ta n o w a sy tu a cja d la p a ­ n a B en esza . P a n B e n e sz p rz e k a z a n ie ty c h o b s z a ró w ro z u m ia ł w te n s p o s ó b , iż o b s z a r te n b ę d z ie p rz y p isa n y n a d o b ro R z e s z y , ja -

P o zn a ń , 2 7 . 9.

„ B y ło b y rz e c z ą n a p ra w d ę a b s u rd a l­

n ą i z b ro d n ic z ą , b y m ilio n y ro b o tn ik ó w m ia ły s ię rz u c ić je d n i n a d ru g ic h d la u - trz y m a n ia w ła d z tw a p a n a B e n e sz a ” — p o w ie d z ia ł w so b o tę M u s so lin i. — C z y s ta n ie s ię ta rz e c z is to tn ie , a b s u rd a l­

n a i z b ro d n ic z a ? W c z o ra j w ie c z o ­ re m s y tu a c ja w y d a w a ła s ię n ie m a l b e z n a d z ie jn ą . B o w ie m w ia d o m o b y ­ ło , ż e P r a g a o d rz u c iła ż ą d a n ia k a n c le rz a H itle ra z a w a rte w je g o m e m o ra n d u m , a k o n fe re n c ja b ry ty js k o - fra n c u s k a w L o n d y n ie ró w n ie ż u z n a ła n ie k tó re z ty c h ż ą d a ń z a n ie d o p rz y ję c ia . N a to m ia st k a n c le rz H itle r w s w e j h is to ry c z n e j m o ­ w ie s ta n ą ł n a s ta n o w isk u , iż je g o m e m o ­ ra n d u m p o k ry w a s ię z u p e łn ie z p la n e m lo n d y ń sk im p rz y ję ty m p rz e z P ra g ę , a je d y n ą is to tn ą ró ż n ic ę s ta n o w i ż ą d a n ie w y k o n a n ia te g o p la n u n a ty c h m ia st.

Pismo prezydenta Benesza

do Pana Prezydenta Rzplitej

W a rsza w a , 2 7 . 9. (P A T ) P . P rezy d en t R zeczy p o sp o litej' p rzy ją ł w czo ra j o g o d z. 15-ej p o sła n a d zw y cza j­

n eg o i m in istra p ełn o m ocn ego C zech o sło w a cji d r Ju raja S la v ik a , k tó ry d o ręczy ł P . P rezy d en to w i R zp litej p ism o o d ręczn e p rezy d en ta rep u b lik i czech o -sło w a ck iej d r E d w a rd a B en esza .

P , P rezy d en t R zp litej p rzy ją ł n a stęp n ie m in istra sp ra w za g ra n iczn y ch J ó zefa B eck a .

Odpooledż czeska no note Polski

W a rsza w a , 27. 9. (P A T ) D n ia 25 b m . M in isterstw o S p ra w Z a g ra n iczn y ch w P ra d ze d o ręczy ło p o sło w i R ze­

czy p o sp o litej p , K a zim ierzo w i P a p ce n o tę, sta n o w ią cą o d p o w ied ź n a n o tę p o lsk ą z d n ia 21 b m .

N o ta czesk a n ie za w iera ża d n y ch n ew y ch elem en tó w p o zy tyw n y ch , a p rzeciw n ie m o żn a ją u w a ża ć za p rób ę w y co fa n ia się z p o p rzed n io p o czy n io n y ch o św ia dczeń *

k o ń czy się gra. C a łe p o ła c ie k ra ju z o sta ją o b e c n ie w y lu d n ia n e . M ie js c o w o śc i p a li s ię , g ra n a ta m i i g a z e m u s iłu je s ię N ie m c ó w

„ w y k u rz y ć " (b u rz liw e o k rz y k i o b u rz e n ia ).

P a n B e n e s z z a ś s ie d z i w P ra d z e i je st p rz e ­ k o n a n y : m n ie n ie m o ż e s ię n ic s ta ć . O s ta ­ te c z n ie s to ją z a m n ą A n g lia i F ra n c ja .

ż e p o sta n o w iłe m , iż p o m im o te g o n a o b s z a ­ rz e ty m o d b ę d z ie s ię g ło s o w a n ie . A b y z a ś n ik t n ie m ó g ł p o w ie d z ie ć , ż e m o g ło b y s ię d z ia ć w b re w s p ra w ie d liw o ś c i, w y b ra łe m s ta tu t p le b is c y tu n a o b s z a rz e S a a ry ja k o p o d s ta w ę te g o g ło s o w a n ia . J e ste m o b e c n ie i b y łem g o tó w , jeśli ch o d zi o m n ie, d o p u ś­

cić d o g ło so w a n ia w ca łej C zech o sło w a cji.

J ed n a k sp rzeciw ił się tem u p a n B en esz. I w te d y s p rz e c iw ili s ię ta k ż e je g o p rz y ja c ie ­ le . Z g o d z o n o s ię je d y n ie n a p le b is c y t w p o s z c z e g ó ln y c h c z ę ś c ia c h . U s tą p iłe m , B y łe m ró w n ie ż g o tó w z e z w o lić n a to , a b y p le b i­

s c y t o d b y ł s ię p o d k o n tro lą m ię d z y n a ro d o ­ w y c h k o m is y j. P o sz e d łe m n a w e t je s z c z e d a le j: B y łe m g o tó w w y ty c z e n ie g ra n ic y p o ­ z o s ta w ić n ie m ie c k o -c z e s k ie j k o m is ji. P a n C h a m b e rla in z a p y ty w a ł, c z y n ie m o g ła b y to b y ć k o m isja m ię d z y n a ro d o w a . B y łe m g o tó w i n a to . B y łe m n a w e t g o tó w w c z a sie te g o p le b isc y tu w y c o fa ć w o jsk a z ty c h o b ­ s z a ró w , a d z isia j w y ra z iłe m g o to w o ś ć z a ­ p ro sz e n ia n a te n c z a s b ry ty jsk ic h o d d z ia ­ łó w , c o d o k tó ry c h w y ra ż o n o g o to w o ś ć , ż e u d a d z ą s ię n a te o b s z a ry , a b y ta m u trz y ­ m a ć s p o k ó j i p o rz ą d e k (b u rz liw e o k la s k i).

B y łe m g o tó w , b y n a s tę p n ie m ię d z y n a ro d o ­ w a k o m is ja w y ty c z y ła o s ta te c z n ą g ra n ic ę .

k o ty tu ł p ra w n y , n a ru s z o n y p rz e z C z e ­ c h ó w . A le to ju ż je s t rz e c z ą p rz e b rz m ia łą . Z a ż ą d a łe m te ra z , a b y p o 2 0 la ta c h p a n B e - n efsz o s ta te c z n ie z m u s z o n y z o s ta ł d o p ra w ­ d y . B ę d z ie o n m u sia ł p r z e k a z a ć n a m te o b ­ sza ry w d n iu 1 p a źd ziern ik a . P a n B e n e sz p o k ła d a s w e n a d z ie je w ś w ie c ie . N ie c z y y i z te g o ż a d ń e j ta je m n ic y i je g o d y p lo m a c ja te ż te g o n ie u k ry w a . O ś w ia d c z a o n a : ż y w i­

m y n a d z ie ję , ż e C h a m b e rla in b ę d z ie o b a ­ lo n y , ż e D a la d ie r z o s ta n ie u s u n ię ty • ż e w s z ę d z ie d o jd z ie d o p rz e w ro tó w . T e ra z z n ó w o p ie ra s w e n a d z ie je n a R o s ji s o w ie c -

* « *

K a n c le rz u m o ty w o w a ł to s w o je ż ą ­ d a n ie . M ia n o w ic ie o ś w ia d c z y ł o n , iż n ie w ie rz y w d o b rą w o lę P ra g i. J e g o z d a n ie m p . B e n e sz p ro w a d z i n ie u c z c iw ą g rę i p rz y ją ł p la n lo n d y ń sk i je d y n ie d la te g o , a b y z y s k a ć n a c z a s ie , le cz n ie m a z a m ia ru w y k o n a ć g o . P rz e to H itle r n ie z g a d z a s ię n a d a ls z ą z w ło k ę i k a te g o ry ­ c z n ie ż ą d a s p e łn ie n ia s w y c h w a ru n k ó w d o s o b o ty . D n ia p ie rw s z e g o p a ź d z ie rn i­

k a p o w ie d z ia ł o n — p . B e n e sz b ę d z ie m u s ia ł o d d a ć R z es z y o b s z a ry n ie m ie c ­ k ie .

S ło w a te p a d ły p o m im o , ż e k a n c le rz ju ż z n a ł w y n ik i p o n ie d z ia łk o w e j n a ra d y rz ą d ó w A n g lii i F ra n c ji, p o z a z n a jo m ie ­ n iu s ię z tre śc ią lis tu p re m ie ra C h a m b e r la in a , k tó ry p rz y w ió z ł z a u fa n y w s p ó łp ra c o w n ik p re m ie ra , s ir H o ra c e R V ilso n . P rz y le c ia ł o n d o B e rlin a s a m o lo te m , ś p ię s z ą c s ię , a b y p o w s trz y m a ć H itle ra p rz e d

^2Ź2

k ie j. P a n B e n e s z m y ś li je s z c z e , ż e o d w y ­ p e łn ie n ia te g o o b o w ią z k u b ę d z ie m ó g ł s ię w y k rę c ić . M o g ę n a to ty lk o je d n o p o w ie ­ d z ie ć : T e ra z s to ją n a p rz e c iw k o s ie b ie d w a j lu d z ie : T a m je s t p a n B e n e sz , a tu je ste m ja . I je s te ś m y d w o m a z u p e łn ie o d m ie n n y m i lu d ź m i. G d y p a n B e n e s z k rę c ił s ię p o ś w ie ­ c ie, w w ie lk ic h k o ła c h m ię d z y n a ro d o w y c h , ja ja k o rz e te ln y ż o łn ie rz n ie m ie c k i s p e łn ia ­ łe m s w ó j o b o w ią z e k . I d zisia j sta ję p rzed ty m czło w iek iem zn o w u ja k o żo łn ierz m e­

g o n arod u , (B u rz liw e o k la sk i).

Z a p e w n iłe m p . C h a m b e rla in a i p o w ta ­ rz a m to tu ta j, ż e g d y to z a g a d n ie n ie b ę d z ie ro zw ią za n e, d la N iem iec m e b ęd zie ju ż ża ­ d n y ch tery to ria ln y ch za g a d n ień w E u ro p ie.

I z a p e w n ia łe m g o ró w n ie ż , ż e w c h w ili, g d y z o s ta n ą ro z w ią z a n e in n e p ro b le m y n a ­ ro d o w o ś c io w e w ty m p a ń s tw ie , n ie b ę d ę s ię c z e sk im p a ń s tw e m d a le j in te re so w a ł.

J e d n a k o w o ż m u s z ę te ra z w o b e c n a ro d u n ie m ie c k ie g o o ś w ia d c z y ć , ż e w s to su n k u d o z a g a d n ie n ia N ie m c ó w s u d e c k ic h m o ja c ie rp liw o ść d o b ie g a k re s u . Z ło ż y łe m p a n u B e n e s z o w i p ro p o z y c ję , k tó ra n ie je s t n i­

c z y m in n y m , ja k re a liz a c ją te g o , c o o n s a m ju ż o b ie c y w a ł. W je g o r ę k u je st te r a z p o k ó j lu b w o jn a . A lb o p . B e n e sz p rz y jm ie te ra z tę p ro p o z y c ję i w re s z c ie z w ró c i N ie m c o m w o ln o ś ć , a lb o te ż m y sa m i so b ie tę w o l­

n o ść w eźm iem y .

I je d n ą rz e c z ś w ia t m o ż e p rz y ją ć d o w ia d o m o śc i; P rz e z c z te ry i p ó ł la ta w o jn y i p rz e z d łu g ie la ta m e g o ż y c ia p o lity c z n e g o n ie m o ż n a m i b y ło z ro b ić te g o z a rz u tu , a b y m b y ł tc h ó rz e m (b u rz liw e o k la s k i). Id ę o b ecn ie n a czele m eg o n a ro d u ja k o jeg o p ierw szy żo łn ierz, a za m n ą, n iech św ia t o ty m w ie, m a szeru je o b ecn ie ca ły n a ró d i to n a ró d in n y , n iż w r. 1918. W te j g o d z in ie p o łą c z y s ię z e m n ą c a ły n a ró d n ie m ie c k i. B ę ­ d z ie o n m o ją w o lę u w a ż a ł z a s w o ją , ja k ja je g o p rz y s z ło ś ć i je g o lo s u w a ż a m z a n a k a z m o ic h c z y n ó w . I c h c e m y tą w s p ó ln ą w o lę te ra z ta m w z m o c n ić , ja k m ie liś m y ją w la ­ ta c h w a lk i w c z a s a c h , g d y ja ja k o p ro s ty n ie z n a n y ż o łn ie rz w y ru s z a łe m n a p o d b ó j c a łe g o p a ń s tw a i n ig d y n ie z w ą tp iłe m w p o w o d z e n ie i w o s ta te c z n e z w y c ię stw o . Z w ra c a m s ię d o m e g o n a ro d u : Id ź c ie te ra z z a m n ą . (B u rz liw e o k la s k i). W te j g o d z in ie m u s im y w s z y sc y tw o rz y ć je d n ą w s p ó ln ą w o lę . M u si b y ć o n a s iln ie jsz a n iż w s z y stk ie tru d y i n ie b e z p ie c z e ń stw a . W te d y w o la z w y c ię ż y w s z e lk ie tru d y i n ie b z e p ie c z e ń - s tw a . J e s te ś m y z d e c y d o w a n i. P a n B e n e sz m o ż e te ra z w y b ie ra ć .

(D łu g o trw a łe b u rz liw e o k la s k i, o k rz y k i

„ H e il" i „ w o d z u ro z k a z u j, id z ie m y z a to b ą ").

’z e rw a n ie m o s ta tn ic h , m o s tó w . J e d n a k ż e a n i k o m u n ik a t b ry ty js k ie g o m in is te rs tw a s p ra w z a g ra n ic z n y c h p o d k re śla ją c y z o ­ b o w ią z a n ia m o c a rs tw z a c h o d n ic h w o b e c

C z e c h o sło w a c ji, a n i lis t C h a m b e rla in a , a n i n a w e t a p e l p re z y d e n ta R o o s e v e lta n ie z m ie n iły d e c y z ji k a n c le rz a . P o d ­ trz y m a ł o n w s p o s ó b k a te g o ry c z n y s w o ­ je u ltim a ty w n e ż ą d a n ia .

M im o w s z y s tk o je sz c z e is tn ie ją s z a n ­ se u ra to w a n ia p o k o ju . S tw a rz a je n o w e o ś w ia d c z e n ie C h a m b e rla in a s k ie ro w a n e d o H itle ra . S z e f rz ą d u b ry ty jsk ie g o z a ­ p e w n ia k a n c le rz a i g w a ra n tu je m u , ż e je g o ż ą d a n ia te ry to ria ln e z o sta n ą s p e ł­

n io n e , le c z w z a m ia n ż ą d a o d n ie g o p rz e ­ s u n ię c ia te rm in u .

Z te g o w y n ik a , ż e w L o n d y n ie p o ­ d z ie lo n o s ta n o w is k o P ra g i, iż w y k o n a n ie w a ru n k ó w H itle ra p rz e d 1 p a ź d z ie rn ik a je s t n ie m o ż liw e, g d y ż p o c ią g n ę ło b y z a so b ą k a ta s tro fa ln e s k u tk i d la c z ęśc i lu d ­ n o ś c i. A le n ie te n m o m e n t je st d e c y d u ­ ją c y . Z d a je s ię , ż e P r a g a i L o n d y n o - b a w ia ją się , iż n a ty c h m ia sto w e s p e łn ie ­ n ie ż ą d a ń H itle ra p o c ią g n ę ło b y z a s o b ą z u p e łn y ro z k ła d C z e c h o s ło w a c ji, re w o l­

k o m u n is ty c z n ą w C z e c h a c h . W L o n ­ d y n ie w ię c s to ją n a s ta n o w isk u , ż e n a ­ le ż y d a ć rz ą d o w i p ra s k ie m u c z a s n a s to ­ p n io w e p rz y g o to w a n ie s p o łe c z e ń s tw a n a p rz y ję c ie te g o , c o n ie u n ik n io n e i n a s tą ­

p ić m u s i, a le e ta p a m i. <—

H itle r je d n a k n ie c h c e p rz y ją ć ta k ie ­ g o s p o s o b u ro z w ią z a n ia p ro b le m u , g d y ż n ie u fa B e n e s z o w i. W ż ą d a n iu o d ro c z ę n ia re w iz ji g ra n ic w id z i o n ty lk o d a ls z ą g rę n a z w ło k ę i z a m ia r w y p ro w a d z e n ia N iem iec , w p o le . — C z y z a u fa C h a m b e r­

la in o w i? C z y w o g ó le m o ż e je sz c ze w y ­ c o fa ć s ię z p o z y c ji z a ję te j w c z o ra j w ie ­ c z o re m b e z n a ra ż e n ia n a s z w a n k s w e g o a u to ry te tu w k r a ju i w ś w ie c ie ? ...

P ra g n ie m y Iw ie rz y c , ż e je d n a k n ie s ta n ie s ię ta rz e c z a b s u rd a ln a i z b ro d ­ n ic z a , o k tó re j m ó w ił M u s s o lin i,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pod koniec Niemiec rzuca się, jak oparzony do ataku, lecz Jarecki ucieka się do zwarcia, w którym ma przewagę. Tych kilka soczystych ciosów dały podstawę sędziemu do

nego robotników rolnych, albo sprzeciw ić się jakiejkolw iek podw yżce składek i do­.. prow adzić do całkow itego zlikw idow ania ubezpieczenia em erytalnego robotników

Kiedy zdarzy się, że chcą płacić, a kelnera nie mogą się doczekać, bo biedak jest załatany, decydują się o- statecznie zrobić, jak Francuzi, to znaczy zostawić pieniądze

Czerwony Sarafan i Iszym Beli sły szeli za sobą ścigających i nie mogli widzieć, gdzie przed nimi znajdują się przednie straże, musieli jednak bądź co bądź na los

W związku z tym odbyło się w Łodzi zebranie Związku producentów przędzy bawełnianej, na którym Zarząd Związku podał się do dymisji.. Trudna rada, lichwie należy

torskie uwagi ukrywającego się, względu, ukrywanego przez redakcję autora, jak i forma ich podania przez „Słowo” jest formą intrygi, obliczonej zresztą na kon- sumcję w

O oznaczonej godzinie rozległy się dźwięki hymnu narodowego i wnet w karnym dwuszeregu sprężyły się młodych obozowców barwne posta­.

Zjazd zaj mie się sprawami wyborów do sejmu i senatu.. Przewodniczącym będzie