• Nie Znaleziono Wyników

Express Kujawski 1938.09.30, R. 16, nr 224

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Express Kujawski 1938.09.30, R. 16, nr 224"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

2Z4 Rok XVI.FEDCBA W ło cław ek, p ią te k 3 0 w rze ś nia 1 9 3 8 r. Cenił JO jr

R E £ W Ł O <

B rz*

A D M IN P rzed n.

T elefon Afe 11-00

W y so k a 12 K siążn ica M iejsk a im . K o p> e r n i k a

| M F O

press Kujawski

R edakto r w p lam a przyisuTfe w R edatecfl pnapR uR W B rw esM aj A b 2 9 ed g o dzin y 14-eJ do godotoy 1S -e| co do lozn le za w yląśM o M atadw iei i ŚM dąś

R edalnda refeopłsów n tezaatresżo nych n ie zw raca i zastrzeg a so id e p raw o zm iaa.HGFEDCBA

huifciKMlH nunniim AMfffll* miesięczna z odbiorem w Administracji zł. 2.50 z odaie*prEnUfflSruiy. 8i9niem dc domu i z&mtejsa. sL 3,- dla wojskowych, arsędcików ,urzędników emerytowanych, policji i robotników zł. 2.—

fo n ii n d }fl^70ń ' BaBlr*aeek < i^ a > s k h h 1S g r. la a u a . 0 < k)« «» Q U lU U w M M s y

U b iły przes 1, 2, 3 , 4, i s zp a lt, d ro b n e 15 g re a s y za w yra z . T e rw ś ay

druku mogą być przez Administrację s m ie o ia a e ś a w d a le .

O statnia próba ratow ania pokoju

Poznań, 29 9.

W ciąg u o statn iej doby E u ro p a p rze­

ży ła ciężkie, h isto ry czn e chw ile.

I W e w torek w ieczorem n ap rężen ie o- sięgnęło sw ój p u n k t k u lm in acy jn y . S y­

tu acja w y d aw ała się b ezn ad ziejn a, now a w o jn a św iato w a n ieu nik n io n ą.

P rag a o d rzu ciła żąd an ia niem ieckie zaw arte w m em o rand u m H itlera. P re­

m ier C h am b erlain u zn ał dalsze sw oje b ezp o śred n ie ro k o w an ia z kanclerzem za bezcelow e. P rzem aw iając w ieczorem p rzez rad io ośw iadczył, że n ie traci n a­

dziei, lecz to n tego p rzem ów ien ia b y ł pe­

sym istyczny.

T egoż d n ia rząd b ry ty jsk i w y d ał a- larm u jące zarząd zen ia. N a u licach L on d y n u u staw io n o b aterie przeciw lotnicze, w p ark ach n a gw ałt k o p an o schrony.

P o w o łan o pod b ro ń rezerw y arm ii i flo­

ty. Z m obilizow ano siły lotnicze.

B y ła to jed n ak tylko p ró b a nerw ów , p ró ba n astraszen ia przeciw nika. H itler o d p o w ied ział n a n ią zm asow aniem w ojsk n a u licach B erlin a. W godzinach p rzed w ieczo rn y ch p rzed am b asad am i francu sk ą i an g ielską p rzem aszero w ały niezliczone k o lu m ny arm ii n iem ieck iej .-/ pełnym ek w ipu n k u polow ym . W gło­

śn ik ach odbiorników n astaw io n y ch n a niem ieckie stacje n ad aw cze d u d n iły w er­

ble w ojenne.

W czo raj p rzed p o łu d n iem napięcie osiągnęło sw ój p u n k t k u lm in acy jn y . W P ary żu zap an o w ały n astro je sk rajn ie pesym istyczne. O czekiw ano pow szech­

n ie, że lad a ch ^h a N iem cy ogłoszą po ­ w szechną m obilizację. Z am iast tego lo­

tem błyskaw icy rozeszła się p o p o łu d n iu w iadom ość, k tó ra p rzy n io sła odprężenie, a św iadczy o tym , że m o carstw a n ap raw dę nie chcą w ojny: w iadom ość o zap ro­

szen iu przez H itlera n a k o n feren cję do M o n ach iu m M ussoliniego, C h am b erlai­

n a i D alad iera.

S p o tk an ie tych czterech m ężów stan u doszło do sk u tk u z in icjaty w y C h am b er­

lain a ale dzięki p o śred nictw u M ussoli­

niego. O n to n ak ło n ił H itlera do zw o­

łan ia tej „K o n feren cji C zterech” i jego to będzie w w ielkiej m ierze zasłu gą, je­

śli problem C zechosłow acji zo stan ie ro z­

w iązany pokojow o a w d u ch u sp raw ie­

dliw ości i słu szn y ch żąd ań zain tereso ­ w an y ch narodów .

O siągnięcie całkow itego p o ro zu m ien ia n ie będzie łatw e. W p raw d zie F ran cja i A nglia, a n aw et P rag a, pogodziły się ju ż z koniecznością rew izji g ran ic C ze­

chosłow acji, lecz H itler i M ussolini bę­

d ą dom agać się ro zw iązan ia całkow itego całego zagad n ien ia środkow o - eu ro p ej­

skiego, a w ięc całkow itego uw zględnie­

n ia żąd ań tery to rialn y ch tak że polskich i w ęgierskich o raz p rzy zn ania p raw a sa m o stan o w ien ia n aro d o w i słow ackiem u.

M u sso lin i n iew ątp liw ie p o d trzy m a sw o­

ją koncepcję w spólnej g ran icy polsko- w ęgierskiej.

D ru g ą tru d n o ść stan o w i ró żn ica w po ­ g ląd ach n a to, jak ą p ro ced u rę należy za­

stosow ać, w jak ich term in ach , i w jak i S posób m a n astąp ić rew ind y k acja ziem n iem ieck ich , polskich i w ęgierskich. A le ch y b a nie o te przeszkody ro zb ije się ta o statn ia p ró b a rato w an ia pokoju. N ie­

bezpieczeństw o tkw i w ró żnicy poglądów Ina to, jak p o w in n a w yglądać m ap a E u ­

ro p y Ś rodkow ej. I w tym , że p rem ie­

rzy fran cu sk i i an g ielsk i sk ręp o w an i u - ch w ałam i sw ych gabinetów i jeszcze in ­

nym i w ięzam i, n ie zdobędą się n a decy­

zje ostateczne, a H itler n ie zgodzi się n a d alszą zw łokę.

Jed n ak że, sądzim y, m o żn a w ierzyć w pom yślny przebieg i w ynik konferencji m o n ach ijsk iej. B ow iem nie ulega żad­

nej w ątpliw ości, że w szyscy czterej m ę­

żow ie stan u , w których ręk ach spoczęły losy E u ro p y , są św iadom i, jak straszli­

w e byłyby sk u tk i now ej w ojny św iato­

w ej i m ają szczerą w olę u trzy m ania po-

Ml zo Olzo przebierają no sile

N ie s ły ch a n a p ro w o ka c ja b o jó w e k c ze sk ic h

Cieszyn, 29. 9. (PAT).

W czorajszej nocy n a p o łu d n ie od C ie«

szyna k o ło B uniczow a sły ch ać b y ło przez dw ie godziny strzelaninę karabinów maszy nowych oraz huk granatów ręcznych.

Jak się o k azało , uzbrojony w k arab in y m aszynow e i g ran aty ręczn e, oddział ko­

munistycznej bojówki czeskiej usiłował przekroczyć w tym miejscu granicę polską celem dokonania po stronie polskiej aktów sabotażu. Polska straż graniczna odpowie­

działa na ten atak silnym ogniem, kładąc trupem trzech napastników. Kilkunastu członków bojówki czeskiej jest rannych.

B ezczelność b o jó w ek czeskich, k tó re nie o g ran iczają się do p ro w o k acy j ludności polskiej, lecz usiłują nawet urządzać napa­

dy po stronie polskiej, wywołał w Cieszy­

nie najw yższe oburzenie. P o d ob n e strzela­

niny, jak k o lw iek w m niejszych rozm iarach, m iały m iejsce w okolicach p ark u S ikory na przedm ieściu C ieszyna.

O statn ia noc przynosi n a Ś ląsku Z aol- zańskim największe dotychczas nasilenie starć zbrojnych Polaków z czeską żandar­

merią. P o za strzelan in ą, jak a m iała m iej­

sce w k ilk u p u n k tach n ad g ran icą polską, k tó ra zo stała spow odow ana p rzez o d d zia­

ły bojów ek kom unistycznych, sły ch ać było w szeregu p u n k tach Ś ląska Z aolzańskiego ożywioną wymianę strzałów. Poważne star cia miały miejsce w okolicach Jabłonkowa oraz na linii Trzyniec — Konska — Kro- pice

TAJNA RADIOSTACJA DZIAŁA.

W czoraj w godzinach p rzed p o łu d n io­

w ych na fali 262 m . p o dw udniow ej p rzer­

w ie o d ezw ała się ponow nie tajn a rad io sta­

cja p o lsk a n a Ś ląsku Z aolzańskim .

S p eaker zapow iedział, że p rzerw a zo­

stała spow odow ana zdekompletowaniem personelu. O becnie p o jego uzupełnieniu rad io stacja w zn aw ia sw ą działalność n a

Notiy yroleM irontosko-WyjsM

zostanie przedstawiony w Monachium

Berlin, 29. 9. (PAT) K o resp o n d en t P A T dow iaduje się z k ó ł m iarodajnych, że rząd francuski, jak i an ­ gielski p rzed staw ią w M onachium now e propozycje w sp raw ie ro zw iązan ia p ro b le­

m u czechosłow ackiego.

W zw iązku z tym p rem ier C ham berlain zap ro p o n o w ał odbycie z k an clerzem H itle­

rem rozm ow y osobistej. Jed n o cześn ie rów ­ nież i B enito M ussolini zao fiaro w ał sw ą pom oc w tej sp raw ie, celem zn alezien ia n a­

tychm iastow ego rozw iązania.

R o zw iązan ie p ro b lem u su d eck ieg o nie m oże już b y ć w ięcej o d w lek an e — ośw iad­

czają w B erlinie — ze w zględu n a szalejący

koju. I n iew ątp liw ie u czy n ią w szystko, by go ocalić i u trw alić.

W raz z całym św iatem i P o lsk a w n ap ięciu oczekuje w yników tej h isto ry­

cznej k o n feren c"- w n ap ięciu , ale z p eł­

nym spokojem . M am y bow iem siln e po­

czucie słuszności sw ych żąd ań — i sw ej siły. W iem y, że n ie jest m ożliw e o sta-

fali 262 m . Z o stała ona p rzen iesio n a n a in­

ne m iejsce i funkcjonow ać b ęd zie jak o sta­

cja nr- 3< S p eak er zap o w ied ział o d tąd re­

gularne audycje m iędzy 9 a 10, 16— 18 i po 24. A udycja w czorajsza p o św ięcon a b y ła złożeniu hołdu poległym w w alce o p rzy ­ łączenie Ś ląska do M acierzy,

Ż egnam y w as suchym i oczym a — m ów ił sp eak er. — N ie p rzelew am y łez, b o w ie­

m y, że zam eldujecie się w dniu 11 listo p a­

da u M arszałk a P iłsudskiego. N astępnie ośw iadczył, że n ad a m arsz M arszałk a P ił­

sudskiego, tj. P ierw szą B rygadę, p rzy dźw ię k ach k tó rej w niedługim czasie ludność Ś ląska Z aolzańskiego b ęd zie w itała w k ra­

czające w ojska polskie.

W godzinach popołudniow ych rad io sta­

cja o d ezw ała się p o raz drugi.

CZESI EWAKUUJĄ.

W e w szy stk ich m iastach pogranicznych na teren ie zag łęb ia o straw sk o - k arw iń sk ie go łączn ie z M or. O straw ą n astąp iła zu p eł­

na niem al ew ak u acja u rzęd ó w i instytucyj k red y to w y ch . W u rzęd ach i in sty tu cjach państw ow ych o d esłan o już do B rna i P ragi ak ty i m ateriały u rzęd o w e o raz część u rzę­

dników . W szy stk ie rodziny u rzęd n ik ó w n a­

rodow ości czeskiej w yjechały w głąb C zech i M oraw . B anki p rzesłały do cen trali p ra­

skich w szelkie w alu ty i dew izy. W b an k u narodow ym w M or. O straw ie rezy d u je je­

dynie trzech u rzęd n ik ó w dyżurnych.

ARESZTOWANIA.

N a teren ie całego Ś ląska Z aolzańskiego żan d arm eria czesk a p rzep ro w ad za m asow e areszto w an ia w śród członków polskich dru żyn h arcersk ich . O statn io areszto w an o w okolicach K arw iny 15 m łodych h arcerzy , poniżej lat 14 pod zarzu tem p rzech o w y w a­

n ia broni. M im o, że p rzesłu ch an ia d ały w y­

nik zu p ełn ie negatyw ny, areszto w an i pozo- stają n ad al w w ięzieniu. W edług w iarogo-

tam terro r czeski i n ieu n ik n io n ą z tego p o ­ w odu reak cję niem iecką. S y tuacja w ym a­

ga k ateg o ry czn ie n aty ch m iasto w eg o rozw ią zania. W obliczu fak tu, że dotychczasow e p ro jek ty nie m ogły zarad zić położeniu — m ów ią k o ła m iaro d ajn e — jak i ze w zględu n a życzenie podjęcia jeszcze jednego w ysił­

ku, celem zn alezien ia w yjścia drogą p o k o ­ jow ego p rzek azan ia R zeszy niem ieckiej su­

deckiego tery to riu m , k an clerz H itler zap ra­

sza szefów rząd u w łoskiego, francuskiego i brytyjskiego, celem odbycia w ym iany zdań.

N ależy w ięc żyw ić nadzieję, ośw iadczają te koła, że ta w ym iana zdań doprow adzi w o statn iej chw ili do p o ro zu m ien ia.

teczne u k ształto w an ie now ej m ap y E u ­ ro p y środkow ej bez n as lu b zg o ła w brew n aszy m in tereso m . T o pew ne, że n ieza­

leżnie od w yników k o n feren cji m o n ach ij skiej i dalszego rozw oju w y d arzeń, Ś ląsk Z ao lzań sk i m u si w rócić d o P o lsk i — i n ap ew n o w róci w najbliższych d n iach .

J. Zag.

dnych inform acyj biciem i głodzeniem żan­

d arm eria czesk a stara się w ydobyć od h ar­

cerzy zeznania.

KRWAWE STARCIA

C oraz w ięk sze o d d ziały p o lskie k ry ją się w lasach głów nie w m iejscow ościach podgórskich. S ą to zbiegow ie z w ojska cze­

skiego, k tó rzy n ie m ogli się p rzed o stać p rzez granicę i ro b o tn icy polscy zw olnieni o statn io z pracy.

D la tro p io n a P o lak ó w w lasach i gó­

rach o d k o m en d ero w an o znaczne o d d ziały w ojskow e żan d arm erii i policji. K ażdej n o ­ cy dochodzi do k rw aw y ch starć, k tó re za­

m ieniają się w reg u larn e bitw y.

N ocy w czorajszej w okolicy Jabło n ko ­ w a zro zp aczo n a i b ezb ro n n a ludność p o l­

sk a rzu ciła się z gołym i ręk am i n a u zb ro ­ jone o d d ziały w ojskow e, W k ilk u m iejsco­

w ościach rozbrojono żan d arm erię i w ojsko.

Z naczne straty p o obu stro n ach nie są d o ­ k ład n ie dotychczas znane. N ajszersze w ar­

stw y polskich górali, ro b o tn ik ó w i h u tn i­

k ó w o raz górników w y k azu ją n iezw y k ły h a rt

STRAJKI W KOPALNIACH.

N adchodzą w iadom ości, że w kopalniach i h u tach zag łęb ia w śró d ro b o tnik ó w p an u­

je silne w rzenie w obec zu p ełn eg o p o d p o ­ rząd k o w an ia w szelkich czynności o k o p al­

niach i h u tach w ładzom w ojskow ym , k tó re sp raw u ją n ad zó r w p rzed sięb io rstw ach za p o śred n ictw em sp ecjaln ie o d k o m en d ero w a nych członków „gw ardii n aro d ow ej"

i czeskich „legionarzy" o raz organizacyj ko m unistycznych.

W h u tach w itk o w ick ich doszło do n ie­

pokojów i starć ro b o tn ik ó w zę służb ą p o ­ rząd ko w ą hut. B yło w ielu kontuzjow anych.

Z ałogi k o p alnian e zd ek o m p leto w an e przez m obilizację, zd ezo rien to w an e p rzez p ro p a­

gandę kom unistycznych zw iązków zaw odo­

w ych, zaczy n ają się burzyć. W k ilk u k o p al n iach zag łęb ia n astąp iły częściow e strajk i.

„DZIENNIK POLSKI" PRZESTAŁ WYCHODZIĆ.

W e w to rek u k azał się p o raz o statn i w ychodzący w C ieszynie za kordonem

„D ziennik P o lsk i", jedyne polskie pism o codzienne w C zechosłow acji.

K o m itet w ydaw niczy p o d k reślił, że w o­

b ec ustaw icznych k o n fisk at pism polskich zu p ełn eg o zam k n ięcia ru ch u granicznego i o d cięcia w ten sposób o d jak ich k o lw iek objektyw nych w iadom ości, o raz ze w zglę­

du n a o d eb ran ie ludności polskiej w szy st­

kich rad io o d b io rn ik ó w , k tó re b y ły o stat­

nio jedynym źródłem inform acyjnym „D zień n ik P o lsk i" nie m oże należycie sp ełn iać sw ej roli. N ie chcąc zaś p o d aw ać czy teln i­

kom z 24-godzinnym opóźnieniem ten d en r cyjnych i jed n o stro n n y ch w iadom ości z p ra sy czeskiej, k o m itet w ydaw niczy zm uszony jest zaw iesić w y d aw an ie p ism a.

(2)

S tr . 2ONMLKJIHGFEDCBA Piątek, dnia 30 w rześnia 1938 r. Nr. 224

Sfolszownny komunikat Foreljn Office

Wyjaśnienie francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych

Paryż, 29. 9. (PAT) G łę b o k i p e s y m iz m , k tó r y z a p a n o w a ł w e w to r e k w ie c z o re m w P a r y ż u p o p r z e m ó ­ w ie n iu C h a m b e rla in a , uległ w ciągu nocy znacznem u złagodzeniu.

P r z y c z y n iła s ię d o te g o w p ie rw sz y m r z ę d z ie d e p e sz a z B e rlin a , dem entująca ka­

tegorycznie zapow iedź rzekom ej m obiliza­

cji pow szechnej w N iem czech oraz pogło­

ski z Rzym u zapowiadające m ożliw ość po­

średnictw a W łoch. Poza tym w ciągu nocy p r z y s z ło ró w n ie ż n o w e orędzie prezydenta R oosevelta d o k a n c le r z a H itle r a , p r o p o n u ­ ją c e n a ty c h m ia s to w e z w o ła n ie k o n fe re n c ji p a ń s tw , z a in te r e s o w a n y c h w k o n flik c ie n ie m ie c k o -c z e c h o s ło w a c k im .

C h a r a k te r y s ty c z n ą je s t r z e c z ą , ż e p r a s a f r a n c u s k a , p o d a ją c n a n a c z e ln y c h m ie j­

s c a c h r a d io w e p rz e m ó w ie n ie C h a m b e r la i­

n a , p o d k r e ś la z a p o w ie d z i d a ls z y c h w y s ił­

k ó w , k tó r e p o d e jm o w a ć b ę d z ie p r e m ie r b r y ty js k i n a r z e c z p o k o ju .

N a z a s a d n ic z ą z m ia n ę n a s tr o jó w o p in ii p u b lic z n e j w e F r a n c ji w p ły n ę ła w d u ż y m s to p n iu s e n s a c y jn a w ia d o m o ś ć , ż e kom uni­

kat w ydany przez Foreign O ffice, ogłoszo­

ny w poniedziałek w ieczorem w Paryżu i oświadczający, że m iędzy Francją, Anglią i Sow ietam i m iało nastąpić porozum ienie, iż w razie akcji niem ieckiej przeciw ko Cze chosłow acji, Francja natychm iast będzie reagow ać, a Anglia i Sow iety przyjdą Frań cji z pom ocą — ZO STAŁ SFAŁSZOW A­

NY.

W ia d o m o ś ć ta w y w o ła ła d u ż e p o r u s z e ­ n ie w k o ła c h o p o z y c ji. C z ło n k o w ie p a r la ­ m e n tu p o b u rz liw y m z e b r a n iu p o d p r z e ­ w o d n ic tw e m d e p . M a rin , w y s ła li d e le g a c ję d o m in is tra B o n n e t, s ta w ia ją c m u tr z y p y ta n ia :

P ie r w s z e p y ta n ie d o ty c z y ło k w e s tii c z y r z ą d f r a n c u s k i m o ż e g w a r a n to w a ć a u te n ­ ty c z n o ś ć k o m u n ik a tu F o r e ig n O ffic e , tw ie r d z ą c e g o , ż e w r a z ie n ie s p r o w o k o w a n e j a - g re s ji n ie m ie c k ie j n a C z e c h o sło w a c ję A n ­ g lia i S o w ie ty s ta n ą n a ty c h m ia s t u b o k u F r a n c ji. NA ZAPYTANIE O AUTENTYCZ­

NOŚĆ TEG O K O M UNIKATU M INISTER BO NNET O DPOW IEDZIAŁ, ŻE Q UAI D'O RSAY NIE O TRZYM AŁO ŻADNEG O POTW IERDZENIA W TEJ SPRAW IE.

N a d ru g ie p y ta n ie , d o ty c z ą c e s z c z e g ó ­ łó w w s p ó łp r a c y w o js k o w e j W . B r y ta n ii z F r a n c ją a w s z c z e g ó ln o ś c i, c z y A n g lia z o ­ b o w ią z a ła s ię d o w p r o w a d z e n ia o b o w ią z ­ k o w e j s łu ż b y w o js k o w e j — m in is te r odm ó­

w ił o d p o w ie d z i.

T r z e c ie p y ta n ie b rz m ia ło ja k ie s ą is to t­

n e i ś c iśle s p r e c y z o w a n e różnice planu Iran cusko-brytyjskiego i m em orandum niem iec kiego o r a z c z y p r a w d ą je s t, ż e N ie m c y w’

p la n ie d o rę c z o n y m w G o d e s b e r g s fo rm u ­ ło w a li n o w e r e w in d y k a c je te r y to ria ln e — m in . B o n n e t o d p o w ie d z ia ł n a to , ż e je s t to nieścisłe. W r z e c z y w is to ś c i s ą d w ie k a te ­ g o rie o b s z a ró w s u d e c k ic h . P ie r w s z a — to te r y to r ia z n ie z a p r z e c z a ln ą w ię k s z o ś c ią lu d n o ś c i n ie m ie c k ie j, k tó r e z o s ta ły p r z y ­ z n a n e b e z z w ło c z n ie R z e s z y . J e d n y m p u n k te rn s p o rn y m je s t to , ż e k a n c le r z H itle r ż ą ­ d a o k u p a c ji p r z e d p le b is c y te m o b s z a ró w s p o rn y c h , n a k tó r y c h p le b isc y t m a s ię o d ­ b y ć , a to w c e lu z a b e z p ie c z e n ia p o r z ą d k u n a ty c h te r y to ria c h i to je st p r z e d m io te m t.

z w . u ltim a tu m n ie m ie c k ie g o . Z d ru g ie j s tro n y z a r ó w n o P r a g a , ja k i p ro p o z y c je f r a n c u s k o - b r y ty js k ie d o p u s z c z a ją ta k ą o k u p a c ję d o p ie r o p o p le b isc y c ie .

P o z a ty m f a k te m je s t — ja k s tw ie r d z ił

Zwyżka dolara w Londynie

W arszawa, 29. 9. (PAT) P o d w p ły w e m w y p a d k ó w p o lity c z n y c h n a s tą p iła w c ią g u o s ta tn ic h p a r u d n i z u p e ł­

n a d e z o r g a n iz a c ja z a g ra n ic z n y c h ry n k ó w w a lu to w y c h o ra z r y n k ó w z ło ta , p r z e d e w s z y s tk im n a jw a ż n ie js z e g o r y n k u e u r o p e j­

s k ie g o t. j. lo n d y ń s k ie g o .

W o b e c tr w a ją c e g o n a d a l o d p ły w u k a p i­

ta łó w z E u r o p y d o A m e r y k i i n ie m o ż n o ś c i d o k o n y w a n ia tr a n s p o r tu z ło ta p r z e z A tla n ­ ty k , w z r o s ła w L o n d y n ie z n a c z n ie r o z p ię ­ to ś ć m ię d z y c e n ą z ło ta a k u r se m w y p ła ty n a N e w Y o rk . P o d c z a s g d y c e n a z ło ta w L o n d y n ie w c ią g u o s ta tn ic h p a r u d n i p o d ­ n io sła s ię n ie z n a c z n ie , b o z e 1 4 5 n a 1 4 7 s z y lin g ó w , z a u n c ie (t. j. o k o ło 1 .3 p ro c .)

m in . B o n n e t — ż e kanclerz H itler dom aga się plebiscytu w w iększej ilości okręgów, niż to było przew idziane w Berchtesgaden, je d n a k a k c e n tu je a b y p le b isc y t te n o d b y ł s ię p o d k o n tr o lą m ię d z y n a r o d o w ą

Paryż wierzy w pokój

W ojna o Sudety byłaby absurdem

Paryż, 2 9 . 8 . (P A T ) D z ie n n ik „ P a r is M id i” , p o d a ją c n a n a ­ c z e ln y m m ie jsc u n o w y a p e l p re z y d e n ta R o o s e v e lta , k tó r y z o s ta ł p rz y ję ty w c a ły m P a r y ż u z z a d o w o le n ie m , o ś w ia d c z a w a r ty ­ k u le w s tę p n y m , ż e is tn ie ją d w ie s z a n s e p o ­ k o ju : R o o se v e lt i M u s so lin i, to z n a c z y p ro ­ p o z y c ja R o o se v e lta i o c z e k iw a n a e w e n tu a l­

n a ja k a ś p ro p o z y c ja m e d ia c y jn a M u ss o li- n ie g o .

O p in ia p r a s y f r a n c u s k ie j w d a ls z y m c ią ­

Sytuacja nadal otwarta

W arszawa, 29. 9. (PAT) W e d łu g in fo rm a c y j o trz y m a n y c h z P r a ­ g i c z e c h o s ło w a c k i m in is te r s p r a w z a g ra n ic z n y c h p . K r o f ta z a p o w ie d z ia ł, iż C z e c h o s ło ­ w a c ja o d p o w ie je s z c z e w d n iu d z isie js z y m

(ś ro d a ) n a n o tę p o ls k ą .

Żądania Polski i Węgier

muszą być uwzględnione

Rzym , 29. 9. (PAT) K o n fe re n c ja m o n a c h ijs k a , k tó r a ro z p o c z n ie s ię d z iś , o c e n ia n a je s t ja k o n a r a d a , c e ­ le m p r z y s p ie s z e n ia in te g r a ln e g o r o z w ią z a ­ n ia s p r a w y C z e c h o sło w a c ji, k tó r e j utrzy­

m anie w obecnych granicach okazało się niem ożliw e.

Z d a n ie m tu te js z y c h k ó ł p o lity c z n y c h z a ­ d a n ie m k o n fe re n c ji b ę d z ie uchronienie Eu­

ropy przed wojną, ja k ą m ó g łb y w y w o ła ć k ry z y s, u k tó r e g o p o d ło ż a le ż y k w e s tia c z e s k a . Z e w z g lę d u n a u d z ia ł w te j k o n f e r e n c ji M u s so lin ie g o , ja k r ó w n ie ż d z ię k i n ie d a w n e m u w y ja ś n ie n iu s ta n o w is k a n ie m ie c k ie g o , odnośnie do żądań polskich i węgierskich, p a n u je tu p r z e k o n a n ie , ż e k o n f e r e n c ja m o ­ n a c h ijsk a b ę d z ie m o g ła p rz y c z y n ić s ię d o

Mobilizacja floty brytyjskiej

Londyn, 29. 9. (PAT) Adm iralicja kom unikuje, iż postanów rządzenie zapobiegawcze. Stosowne instruk daniu przez króla orędzia, powołującego

Stanowisko Japonii

Tokio, 29. 9. (P A T ) P r z e d s ta w ic ie l m in is te r s tw a s p r a w z a ­ g ra n ic z n y c h o ś w ia d c z y ł, ż e w z w ią z k u z m o w ą k a n c le r z a H itle r a , n ie m a n ic d o d o ­ d a n ia d o o ś w ia d c z e n ia , z ło ż o n e g o 1 4 b m ., p o m o w ie k a n c le r z a w N o ry m b e rd z e .

W s p r a w ie z a g a d n ie n ia s u d e c k ie g o o d ­ p o w ie d z ia ln o ś ć s p a d a w w y s o k im s to p n iu n a m a c h in a c je K o m in te m u , w k tó r e g o r ę ­ k a c h r z ą d p r a s k i je s t m a r io n e tk ą . W

s w y c h p o d e jr z a n y c h w y s iłk a c h m a ją c y c h n a c e lu z b o ls z e w iz o w a n ie E u ro p y K o m in -

k u r s w y p ła ty n a N e w Y o rk w L o n d y n ie d o z n a ł b a r d z o p o w a ż n e j z w y ż k i a m ia n o w i­

c ie o 3 ,5 p ro c .

N a s tę p s tw a ta k ie g o s ta n u r z e c z y o d ­ b ija ją s ię o c z y w iś c ie r ó w n ie ż n a in n y c h r y n k a c h w a lu to w y c h i b ę d ą m u s ia ły z n a le ź ć w y r a z ta k ż e w n o to w a n ia c h w W a rsz a w ie .

P o n ie w a ż z ło ty je s t n a d a l o p a r ty n a z ło c ie , p r z e to p r z y u tr z y m a n iu d o ty c h c z a s o ­ w e g o p a r y te tu m o n e ta r n e g o 5 .9 2 4 z ł. z a 1 k g c z y s te g o z ło ta , w a r to ś ć d o la ra , w y r a ­ ż o n a w z ło ty c h m u s i p o d n o s ić s ię a n a lo ­ g ic z n ie d o w z r o s tu k u r s u d o la ra , w y r a ż o ­ n e g o w z ło c ie n a n a jw a ż n ie jsz y m e u r o p e j­

s k im r y n k u z ło ta , t. i- w L o n d y n ie .

W y ja ś n ie n ia m in . B o n n e t w y w o ła ły b a r d z o d u ż e p o r u s z e n ie w k o ła c h o p o z y c ji p a r la m e n ta r n e j, k tó r a p o s ta n o w iła w y s ła ć d z iś delegację do prem iera Daladier i do prezydenta republiki.

g u w y ra ż a s ię w fo rm u le , ż e is tn ie ją g r a n i­

c e k a ż d e j u s tę p liw o ś c i. N ie m n ie j w o jn a w s p ra w ie N ie m c ó w s u d e c k ic h b y ła b y w c h w ili o b e c n e j a b s u rd e m , p o n ie w a ż b y ła b y w o jn ą o p ro c e d u rę w m o m e n c ie , k ie d y z a ­ g a d n ie n ie z a s a d n ic z e p rz y z n a n ia N ie m c o m te ry to rió w s u d e c k ic h z o s ta ły ju ż c a łk o w i­

c ie p rz e s ą d z o n e . D la te g o te ż w d a ls z y m c ią g u is tn ie je p rz e k o n a n ie , ż e w o s ta tn ie j je s z c z e c h w ili ja k ie ś ro z w ią z a n ie p o k o jo ­ w e s ię o d n a jd z ie .

W arszawa, 29. 9. (PAT) W b r e w w ia d o m o śc io m , r o z p o w s z e c h n ia ­ n y m p r z e z n ie k tó r e ź r ó d ła z a g ra n ic z n e , o d ­ p o w ie d ź c z e s k a n a n o tę p o ls k ą d o g o d z . 2 2 -te j n ie n a d e sz ła . W o b e c te g o s y tu a c ja p o z o s ta je n a d a l o tw a r ta .

z a p e w n ie n ia p o k o ju je ż e li niezależnie od problem u sudeckiego, pozostaw i zagadnie­

nie innych narodowości do rozstrzygnięcia tym czynnikom , w szczególności w Euro­

pie środkowo-wschodniej, których stanow i­

sko jest decydujące. To te ż z a g a d n ie n ie w ja k i s p o s ó b z o s ta n ą p o tr a k to w a n e ż ą d a ­ n ia p o ls k ie i w ę g ie r s k ie je s t p rz e d m io te m p o w s z e c h n y c h k o m e n ta r z y .

W k o ła c h d y p lo m a ty c z n y c h p a n u je p o ­ g lą d , ż e u c z e s tn ic y k o n fe re n c ji p o p r z e d y ­ s k u to w a n iu i u z g o d n ie n iu s p r a w y s u d e c k ie j zw rócić się będą m usieli o w spółudział w decyzjach do innych państw w Europie środkowo-wschodniej bezpośrednio zainte­

resow anych problem atem czechosłow ac­

kim.

lone zostało zm obilizowanie floty, jako za*

kje zostaną ogłoszone niezwłocznie po wy- pod broń rezerwy m arynarki wojennej.

te r n n ie z a n ie d b a ł n ic z e g o a b y u tr u d n ić p o ­ k o jo w e ro z w ią z a n ie z a g a d n ie n ia c z e s k ie g o . P o ło ż e n ie C z e ć h o - S ło w a c ji, ja k o b a z y k o m in te r n o w s k ic h k n o w a ń , m a ją c y c h n a c e lu z b o ls z e w iz o w a n ie E u r o p y d o k ła d n ie o d p o w ia d a r o li C h in w A z ji w s c h o d n ie j. J a p o n ia je st g o to w a z g o d n ie z d u c h e m p a k tu a n ty k o m in te r n o w sk ie g o , p o łą c z y ć s w e s iły z N ie m c a m i i W ło c h a m i w w a lc e p r z e c iw ­ k o c z e rw o n y m k n o w a n io m .

N a p y ta n ie , c z y J a p o n ia m o g ła b y z o s ta ć w c ią g n ię ta d o e w e n tu a ln e g o k o n f lik tu w E u r o p ie , p r z e d s ta w ic ie l m in is te rs tw a s p r a w z a g ra n ic z n y c h z a z n a c z y ł, ż e s ta n o w is k o J a ­ p o n ii b ę d z ie z a le ż a ło o d d a ls z e g o ro z w o ju s y tu a c ji. W k a ż d y m r a z ie ró w n ie ż J a p o n ia m o ż e o d c z u ć n a s tę p s tw a w o jn y . P o lity k a w o b e c C h in — o ś w ia d c z y ł p r z e d s ta w ic ie l m in . s p r a w z a g r. — n ie u le g n ie z m ia n ie i je s t c a łk o w ic ie n ie z a le ż n a o d s y tu a c ji w E u r o p ie .

Z czerw onej H iszpanii pow rót do C zech

W arszawa, 2 9 . 9 . (P A T ) W w o jn ie d o m o w e j w H is z p a n ii p o s tr o ­ n ie r z ą d u re p u b lik a ń s k ie g o b ie rz e ja k w ia ­ d o m o u d z ia ł d u ż o c z e s k ic h o b y w a te li, p rz e ­ w a ż n ie k o m u n is tó w . O b e c n ie rz ą d c z e c h o ­ s ło w a c k i c z y n i s ta r a n ia o p o w ró t ty c h o c h o t n ik ó w d o C z e c h o sło w a c ji i w te j s p ra w ie M in is te rs tw o S p ra w Z a g r. C z e c h o s ło w a c ji z w ró c iło s ię z e s p e c ja ln ą n o tą d o rz ą d 1’ R e ­ p u b lik i H isz p a ń s k ie j. (E c h o ).

P rzyjęcie u m in. B ecka

W arszawa, 29. 9. (PAT).

P a n m in is te r s p r a w z a g ra n ic z n y c h J ó ­ z e f B e c k p r z y ją ł w d n iu w c z o ra js z y m a m ­ b a s a d o r a a m e ry k a ń s k ie g o D re x e l B id d le , a m b a s a d o r a ru m u ń sk ie g o R y s z a r d a F r a n a - s o v ic i, p o s ła s z w e d z k ie g o J . d e L a g e rb e rL

A m basador R P.

u m inistra B astianiniego

Rzym , 29. 9. (PAT).

P r z e d w y ja z d e m d o M o n a c h iu m M u ss o ­ lin i o d b y ł ro z m o w ę z w ic e m in istre m s p r a w z a g ra n ic z n y c h B a stia n in im . N a s tę p n ie B a - s tia n in i p r z y ją ł a m b a s a d o r a R . P . g e n . W ie ­ n ia w ę - D łu g o s z o w s k ie g o .

O chotnicy z G dańska do L egionu Sudeckiego

G dańsk, 29. 9, Z G d a ń s k a w y je c h a ło d o N ie m ie c w c e ­ lu z a s ile n ia L e g io n u S u d e c k ie g o 2 0 0 c z ło n ­ k ó w S S . W y je ż d ż a ją c e o d d z ia ły ż e g n a n o n ie z w y k le o w a c y jn ie . P r z e m ó w ie n ie p o ż e ­ g n a ln e w y g ło s ił F o r s te r . (S )

U kraińcy u P ana P rem iera

W arszawa, 2 9 . 9 . (P A T ) D n ia 2 7 w r z e ś n ia p a n p r e m ie r i m in iste r s p r a w w e w m ę trz n y c h g e n . S ła w o j S k ła d - k o w s k i p r z y ją ł p rz e d sta w ic ie li u k r a iń s k ie ­ g o N a r. D e m . Z je d n . w o s o b a c h p re z e s a W . M u d re g o , c z ło n k a e g z e k ., in ż . P a w lik o w ­ s k ie g o i d r W o ło sz y n a .

P rz e d sta w ic ie le „ U n d a” z o b ra z o w a li o - b e c n e p o o łż e n ie u k r a iń s k ie j lu d n o ś c i w p o ­ w ią z a n iu z s y tu a c ją m ię d z y n a ro d o w ą i p rz e d ło ż y li d e z y d e ra ty w s p ra w ie p o lity k i w o d n ie s ie n iu d o lu d n o ś c i u k r a iń s k ie j.

N a k o n f e r e n c ji te j p o ru s z o n o te ż a k tu a l­

n e s p ra w y z w ią z a n e z w y b o ra m i d o c ia ł u - s ta w o d a w c z y c h .

K siążki pracy w G dańsku

G dańsk, 29. 9.

W z w ią z k u z w p r o w a d z e n ie m w w ie lu z a w o d a c h k s ią ż e c z e k p r a c y z a n o to w a n o s z e re g s z y k a n s to s o w a n y c h w z g lę d e m P o la k ó w i ty c h N ie m c ó w , k tó r z y n ie o d b y li s łu ż b y p ra c y . W k s ią ż e c z k a c h z n a jd u je s ię b o w ie m d u ż o ta k ic h r u b r y k , k tó r e n ie w y ­ p e łn io n e w s k a z u ją d o k ła d n ie n a s to s u n e k d o re ż y m u h itle ro w s k ie g o . W z w ią z k u z ty m p r a c o d a w c y o b a w ia ją c s ię e w e n tu a l­

n y c h r e p r e s y j p a r ty jn y c h , z w a ln ia ją z p r a c y w s z y s tk ic h n ie n a le ż ą c y c h d o p a r tii lu b A r b e its d ie n s tu . (S )

N a w aJnoIcrę^u politycznym

W dniu 28-ym bm. w Prezydium Ra­

dy Ministrów odbyła się pod przewod­ nictwem dyr. Mieczysława Lepeckiego i przy udziałe dyr. Janusza Rakowskiego z ministerstwa skarbu konferencja kiero wników referatów prasowych mini­

sterstw. i

w *

W dniu 2 października br. w Lubłi- ąie, odbędzie się Zjazd wojewódzki Obo­

zu Zjednoczenia Narodowego. Zjazd zaj mie się sprawami wyborów do sejmu i senatu. Przewodniczącym będzie sena­

tor Lechnicki. Wezmą również udział czynny byli posłowie i senatorowie z wo jewództwa lubelskiego.

Jak się dowiaduje Ag. „Echo*1, w Chrześcijańskich Związkach Zawodo­

wych nastąpiły poważne tarcia na tle u- chwal Władz Naczelnych Stronnictwa Pracy w sprawie wyborów do ciał par­ lamentarnych i samorządowych. Wobec nacisku „dołu“ postanowiono zwołać Kongres Chrześcijańskich Związków Za wodowych do Katowic. Kongres określi stanowisko tych związków do wyborów tak parlamentarnych jak też samorządo nych.

«

W dniu 30 bm. w Warszawie odbę­ dzie się pod przewodnictwem prez. Ko­

walskiego plenarne posiedzenie Zarządu Głównego Stronnictwa Narodowego. Re­

ferat o sytuacji międzynarodowej wygło si dr Bielecki. Zarząd Główny powe­

źmie też odpowiednie uchwały w spra*

wie polskiej polityki zagranicznej.

(Echo)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Czerwony Sarafan i Iszym Beli sły szeli za sobą ścigających i nie mogli widzieć, gdzie przed nimi znajdują się przednie straże, musieli jednak bądź co bądź na los

W związku z tym odbyło się w Łodzi zebranie Związku producentów przędzy bawełnianej, na którym Zarząd Związku podał się do dymisji.. Trudna rada, lichwie należy

torskie uwagi ukrywającego się, względu, ukrywanego przez redakcję autora, jak i forma ich podania przez „Słowo” jest formą intrygi, obliczonej zresztą na kon- sumcję w

O oznaczonej godzinie rozległy się dźwięki hymnu narodowego i wnet w karnym dwuszeregu sprężyły się młodych obozowców barwne posta­.

szak w eselny w ybierał się do kościo ­ ła niebo się zachm urzyło i dały się słyszeć pierw sze odgłosy nadchodzą ­ cej burzy. Stam eław B teniarzew skl, agronom g

Życie społeczne ziem zachodnich bujne przyjęło formy i mieni się całą mozajką róż nych organizacyj i organizacyjek — towa­. rzystw, kół

Dużo już się wyłoniło z tych moczarów, w których 10 lat temu bydło nawet pasać się nie mo­.. gło, bo topiel

W prawdzie jest ona równocześnie sojuszniczką Czechosłowacji.. Ale czyż nie zgadza się na rewizję