JAK DZIAŁA TABELKA
(nie tabletka, bo to nie
„niemiecki w pigułce”, a szkoda!)
Tabelka z rodzajnikami to właściwie jedyne narzędzie do odmiany niemieckich
rzeczowników przez przypadki, ponieważ rzeczowniki niemieckie odmieniają się
właśnie za pomocą rodzajników.
Tak się przedstawia ten cud
niemieckiej myśli gramatycznej...
Najważniejsze to nie panikować...
Wszystko na początku wydaje się nas trochę przerastać.
Może jednak okazać się w końcu nie takie straszne i skomplikowane, jak się
wydawało...
Rodzajniki to niesamowity wynalazek. Dzięki nim mamy prosty sposób na deklinację. Cztery
przypadki, trzy rodzaje gramatyczne plus liczba mnoga to 4x4=16 pól w „grze”... I tylko sześciu graczy, przy czym niektórzy się dublują, nawet
kilka razy, żeby tylko zająć wszystkie pozycje i nie dopuścić nowych „zawodników”, a mimo to
zasady pozostają czyste i nic się nie miesza, nie myli. Wspomnianych sześć form rodzajnika
wystarcza i daje sobie radę na wszystkich
szesnastu pozycjach. Bo tym wszystkim kieruje (na ile się tylko da) LOGIKA. To ona najczęściej jest wyznacznikiem prawdy, sensu, porządku...
Rodzajnik dla rzeczownika jest jak wysłana sonda-robot, by na odległość załatwić całą
„niewdzięczną” pracę.
Rodzajnik jest to zatem taki specjalny dodatek przed rzeczownikiem niemieckim, po którym dowiadujemy
się:
- jakiego rzeczownik jest rodzaju gramatycznego (stąd nazwa)
- w jakiej jest liczbie (pojedynczej, czy mnogiej) - w jakim jest przypadku
Skąd dokładnie dowiadujemy się tego wszystkiego? Bazą danych jest oczywiście tabelka...
W tej prezentacji dla lepszego rozeznania rodzajniki zostały wyróżnione innymi kolorami
Za chwilę okaże się, że po rodzajniku niemieckim (który jest nośnikiem tych samych informacji, co końcówka polskiego
rzeczownika) poznajemy też coś więcej...
Są dwa typy rodzajników – nieokreślone - które stosowane są przed rzeczownikami, o których mówimy po raz pierwszy i jakich wokół nas jest wiele, a one są właśnie jednymi z nich:
- ein Mann (jakiś facet), eine Frau (pewna kobieta), ein Kind (jakieś dziecko) – w liczbie pojedynczej
- Männer (jacyś faceci), Frauen (jakieś kobiety), Kinder (jakieś dzieci)
Umówiono się, że w tym wypadku, czyli w liczbie mnogiej - jeśli coś nie zostało wcześniej bliżej określone - przed
rzeczownikami zostaje wolne miejsce, które nazywa się
„rodzajnikiem zerowym” (coś jak u nas podmiot domyślny – niby nie ma, a jednak jest – w domyśle)
Drugi typ to rodzajniki określone, których
używamy, gdy o czymś była już wcześniej mowa lub gdy wskazujemy na coś konkretnego, czy też
coś jest tylko jedno, jest unikatem, występuje pojedynczo (słońce, woda, życie, prawda, miłość
– czyli zarówno rzeczy materialne, jak też zjawiska i pojęcia abstrakcyjne):
- der Mann, die Frau, das Kind (mężczyzna, kobieta, dziecko, o których już wspominaliśmy
wcześniej lub na których wskazaliśmy w jakiś sposób, lub jeśli w danym miejscu nie ma innego
faceta, innej kobiety, innego dziecka – poza wymienionymi)...
- die Männer, die Frauen, die Kinder („ci”
mężczyźni, „te” kobiety, „te” dzieci)
Jak już zostało powiedziane, niektóre rodzajniki - choć wyglądają tak samo - nie są tymi samymi
rodzajnikami. Bliźnięta wyglądają tak samo, a przecież nie są tą samą osobą. Można je na
początku mylić, ale po jakimś czasie uczymy się je rozróżniać. Podobnie jest z rodzajnikami.
I tak - wśród rodzajników nieokreślonych są dwa o niby takim samym wyglądzie (ein i ein) - ale nie
muszą się one różnić na pierwszy rzut oka, bo kolejne informacje odkrywają ich prawdziwą naturę (a dzięki temu nie trzeba tworzyć jeszcze jednej formy rodzajnika), natomiast die – rodzajnik
określony żeński i die – rodzajnik określony liczby mnogiej rozróżniamy po końcówce rzeczownika
(żeńskie rzeczowniki dostają w liczbie mnogiej koniecznie dodatkową końcówkę, aby dwa
podobne do siebie rodzajniki mogły pełnić swoją rolę i nie trzeba było wprowadzać nowego)
Mowa była oczywiście o rodzajnikach wyłącznie z mianownika. Chodziło tylko o przykład, w jaki sposób sobie radzą. W pozostałych przypadkach
też znalazły się podobnie inteligentne
„sztuczki”, ale o tym z pewnością nie teraz...
PRZYPADEK rzeczownika bezpośrednio zależy od funkcji, jaką rzeczownik pełni w zdaniu, a którą
rozpoznajemy przede wszystkim po pytaniach.
Orzeczenia – w przeważającej większości
wymagające koniecznej pomocy rzeczowników
(które wtedy występują w roli dopełnień),
wysyłają do nich polecenia w formie pytań - do konkretnego przypadku. Więc jeżeli rzeczownik
nie posłucha i znajdzie się w innym przypadku niż wskazał mu czasownik, wygląda i brzmi
fatalnie. Sam sobie winien! Jeśli natomiast rzeczownik związany jest w zdaniu z
przyimkiem, z którym tworzy najczęściej jakiś okolicznik, czy też dopełnienie przyimkowe, to
wtedy przyimek decyduje o przypadku tego
rzeczownika, bez pytania!
Na pytania: „W jakim przypadku ma być ten rzeczownik?” albo
„Czym jest ten rzeczownik w zdaniu?” musimy sami sobie odpowiadać. Na szczęście można się nauczyć znajdować
odpowiedzi na te pytania, jeśli nauczymy się najpierw choć trochę analizować to, co mówimy, słyszymy, czytamy i piszemy. Ważne jest dobrze wiedzieć, czego orzeczenia chcą od swoich dopełnień,
czyli wiedzieć, jakim PYTANIEM – z jakiego przypadku - czasownik odsyła swojego „pomocnika”-rzeczownik po odpowiedni rodzajnik.
Jakie też poszczególne przyimki mają stałe lub zmienne upodobania i według nich kierują podległe im rzeczowniki w
odpowiednie miejsce do tabelki. A znając ją trochę lepiej, możemy z kolei też nauczyć się kojarzyć i rozpoznawać po formach
rodzajników w tekstach niemieckich, w jakich przypadkach tam występują rzeczowniki. Czyli znacznie pogłębić rozumienie.
W czasie analizowania różnych wypowiedzi, ważne jest żeby zdawać sobie sprawę z tego, jak
rzeczownik funkcjonuje w zdaniu. Jeśli okazuje się, że występuje tam góra pięć składników
(cztery części zdania plus „podzespół”, jakim jest przydawka) i aż czterema z tych elementów
składowych może być rzeczownik, to wniosek jest chyba jasny – najwięcej problemów w zdaniu
będzie najprawdopodobniej sprawiał rzeczownik, zwłaszcza że tylko jako podmiot występuje w
mianowniku. Na szczęście jako przydawka
rzeczownikowa też ma swój ustalony przypadek (o czym będzie jeszcze mowa) – dopełniacz.
Jako część okolicznika lub dopełnienia
przyimkowego rzeczownik, tak jak w przypadku dopełnienia, musi wykonywać czyjeś polecenia.
Tutaj rządzi i decyduje przyimek:
Przyimek zawsze występuje z rzeczownikiem.
Zawsze też modyfikuje jego przypadek w określony sposób (po przyimkach rzeczowniki nigdy nie
występują w mianowniku). W języku niemieckim ten sposób określony jest przeważnie według zasady – „po tym przyimku - taki przypadek, po tym - taki” (czyli w gruncie rzeczy musimy to po
prostu pamiętać i do tego się stosować). Toteż jakiekolwiek pytania, które mogłyby pomóc w
ustaleniu przypadku, nie grają tu akurat żadnej roli.
Ciąg dalszy nastąpi…