KACZOR BRS, Z BRUDNEGO PODWÓRKA
od brudnego podwórka ziomek dziesiony odwyki kto widzi błędy to wstanie
riki tiki narkotyki
od brudnej bramy podwórka witamy elo, południe
dzisiaj latamy po niebie 56 label uwierz
bliźniemu zawsze pomoże po korze drzewo poznajesz bo stara szkoła chowała dziś robię to o czym marzę poznaje twarze to cześć najlepszy towar w ojczyźnie robimy rymową rzeź
no bo powiększam rodznę niesie się rap na cały kraj wyleje morze na brzegi styki poplone brat
rebeka.. warszawa – przemyśl żyjemy w nadziei bracie
dlatego sam tutaj siedzisz dawaj podążaj za nami .. drogę oswieci
jestem gotowy do działań wychodzę z bramy nakłuty wsiadam w taksówkę wkur*
jadę się życia nauczyć Łukaszu jedziemy ble – zero pieprzenia rapowe życie od dziecka od dziecka robię co chcę!
wychodzę z patologii pozdrawiam patologię choć podam ci środki kolana, dziurawe spodnie na deszczu postać moknie i wypierd* korki
P56 ziomeczku, POPALONE STYKI, ziomki wychodzę z patologii
pozdrawiam patologię choć podam ci środki kolana, dziurawe spodnie na deszczu postać moknie i wypierd* korki
P56 ziomeczku, POPALONE STYKI, ziomki
KACZOR BRS - Z BRUDNEGO PODWÓRKA w Teksciory.pl