Feliks Kanclerz
Turystyczne wykorzystanie
zabytkowych zajazdów
Ochrona Zabytków 20/4 (79), 37-39
1967
Kom un tka ty. dysk us je
FELIKS KANCLERZ
TURYSTYCZNE WYKORZYSTANIE ZABYTKOWYCH ZAJAZDÓW
A nalizując mapę naszych szlaków turystycz nych, możemy stwierdzić, że praw ie wszystkie szlaki tranzytow e i centralne krajow e nakłada ją się na sieć dróg kom unikacji krajow ej, po chodzącej z okresu od pocz. XVII w. do połowy XIX, kiedy to zbudowano w ielką sieć szlaków pocztowo-kom unikacyjnych w K rólestw ie 'Pol skim. Zwłaszcza na przełomie X VIII/XIX w ie ku oraz w pierw szej ćwierci wieku XIX, przy tych dalekosiężnych traktach, pow stały całe łańcuchy zajazdów, z których dziś jeszcze wie le pozostało.
Tak więc funkcję współczesnego motelu może z powodzeniem spełniać zabytkowy zajazd, w którego stanie można umieścić schron dla sa mochodów. Można w pewnej mierze zrezygno wać z budowy skupisk hotelow ych w wielu m iastach, uznając, że rozproszenie miejsc noc legowych właśnie po zaktywizowanych, zabyt kowych zajazdach w płynie zachęcająco na in dyw idualną tu rystykę zmotoryzowaną. Turyści dysponujący samochodem osobowym mogą z powodzeniem przenocować w zajeździe w po bliżu m iasta i po zjedzeniu śniadania w bufe cie dojechać do celu. Można też zaryzykować tezę, że koszt zainstalow ania jednego miejsca turystycznego w zabytkowym zajeździe będzie na pewno niższy od kosztu takiego miejsca w przeciętnie standardow ym hotelu miejskim. Do tego można jeszcze dodać czynnik rom antycz ny, towarzyszący z reguły obiektom zabytko wym. Dodatkową zachętę może stanowić poło żenie zajazdu w interesującym krajobrazie lub jakieś atrak cje regionalne typu gastronom icz nego czy wyposażeniowego. Spraw y ekono miczne takiego przedsięwzięcia w ym agają od rębnego omówienia i nie tu jest na to miejsce; należy jednak zwrócić uwagę na rozw ijające się możliwości działalności agencyjnej.
Oto kilka przykładów możliwości m oderni zacji dawnych zajazdów dla celów współczes
nej turystyki zmotoryzowanej. W Sękocinie koło W arszawy zachował się daw ny zajazd, o becnie zajęty przez służbę leśną. Jest to typo wy zajazd z I połowy XIX wieku, stanowiący ongiś ogniwo łańcucha stacji postojowych na trakcie warszawsko-kieleckim. Środkowy bu dynek jest flankow any dwoma bocznymi paw i lonami dawnych stajni i wozowni (niestety -częściowo w ruinie). Przecież taki zajazd-mo- tel, położony o kilkanaście kilometrów od W ar szawy wśród pięknych lasów, może być ideal nym miejscem noclegu i wypoczynku z dala od hałasu wielkiego m iasta, a jednocześnie tak blisko do jego atrakcji.
Szczególnie wartościowym i interesującym dla modernizacji jest dawny zajazd w 'Promnej nad Pilicą koło Falęcic na szlaku W arszaw a-K ra ków. Jest to bodaj jedyny zachowany tego ro dzaju zajazd ze stanem, stanowiącym środko wą część wielkiego, prostokątnego bloku bu dowy, z dojazdami do stanu pod narożnymi, kolumnowymi podcieniam i od obu szczytów. Wielka bryła dachu od stro n y Pilicy może z powodzeniem zmieścić szereg niewielkich izb mieszkalnych z pięknym i widokami na rozle głą dolinę rzeki i dalekie bory kozienickie. Boczne skrzydła przy stanie-zajezdni dla sa mochodów mogą być przeznaczone dla celów gastronom iczno-usługowych i innych. Odpo wiednio uporządkowane otoczenie na w ynio słej skarpie nadrzecznej pozwoli na stw orze nie przyjem nych i pożądanych w arunków azy lu turystycznego. Tak więc przez aktywizację tego zajazdu jako m otelu uzyskać można wie lorakie korzyści tak konserw atorskie, jak i tu
ry s tyc zn о-g ospoda г с ze.
Innym typem zajazdu, też możliwym do mo dernizacji' i przyw rócenia pierw otnej roli, jest dawny zajazd w Czaczu w powiecie kościań skim. Jest to typ zajazdu ze stanem z tyłu na osi. Zarówno stan, jak i frontow y dom
1, R akołupy, pow. Chełm L ubelski, zajazd, stan obecny (fot. H. G aw a- recki)
1. R akołupy, distr. C he łm L ubelski. A n cienne auberge, état ac tuel
2. R akołupy, pow. Chełm L ubelski, p ro je kt r e k o n s tr u k c ji i adaptacji na m otel (opr. i w y k . F. Kanclerz) 2. R a ko łu p y, distr. C hełm Lubelski. A n cienne auberge, proje t de reconstr uction et d ’a dapta tion pour u n m otel
cinny” m ają duże rozm iary i na pewno mo głyby zmieścić ładunek 8— 10 samochodów oso bowych. Lokalizacja tego zajazdu, jak i wielu innych przy skrzyżowaniach dróg stanow i do datkowy argum ent za przywróceniem im ich pierwotnego przeznaczenia w nowych w arun kach kom unikacyjnych.
Szczególnym typem dawnej arch itek tu ry jest zajazd w Rakołupach w powiecie chełmskim. Niestety, obecnie położony z dala od sieci dróg, ma raczej niewesołą przyszłość. Mamy tu u kład podobny jak w Czaczu — ze stanem na osi. Nad stanem była więźba dachowa (już zni szczona) o przekroju „łodziowym”, podobnym do dachów holenderskich chałup rybackich.
38
I tu mamy do czynienia z dużą kubaturą i do brym powiązaniem funkcjonalnym .
W Polsce można jeszcze doliczyć się około 300 dawnych zajazdów o różnych wielkościach i układach, nadających się do odbudowy czy rem ontu i m odernizacji jako motele. Z grub sza licząc, jeden taki przeciętny zajazd może pomieścić około 30 osób (8— 10 samochodów osobowych) — otrzym am y więc ók. 9000 miejsc noclegowych, rozsypanych wzdłuż szlaków tu rystycznych i w ym agających stosunkowo nie wielkich nakładów na ich urządzenie i wyposa żenie. Zaktywizowanie tych zajazdów nie ty l ko w pew nej mierze zaspokoi potrzeby w tym
zakresie, ale i wzbogaci krajobraz naszego k ra ju nowymi atrakcjam i. Na terenie samego tylko województwa w arszaw skiego — przy ' turystycznych szlakach centralnych ii to prze ważnie w pobliżu W arszawy — znajduje się ponad 15 zabytkowych zajazdów, nadających się do przekształcenia na niew ielkie motele. Przykładowo można wymienić zajazdy w P a protni, N adarzynie, Raszynie, S tarej Miłosnej,
Belsku czy K rasnym . W ydaje się, że jest to jedyna słuszna droga do zabezpieczenia i w ła ściwego — zgodnego z ich pierw otnym prze znaczeniem — użytkow ania tych zabytkowych budowli.
m gr inż. arch. F elik s K an c lerz Z arząd M uzeów i O chrony Z abytków W arszaw a
AFFECTATION DES ANCIENNES AUBERGES AUX FINS TOURISTIQUES S u r le te rrito ire de la P ologne, 300 v ieilles auberges,
environ, ont su b sisté ju s q u ’à nos jours, dissém inées le long des anciens p arc o u rs de relais, qui rép o n d e n t a c tu ellem en t, en m a jo rité, au x itin é ra ire s de gran d es voies de com m unication. Ces auberges se tro u v e n t so u v e n t dans un é ta t m in ab le et so n t p arfo is affectées à des serv ices d iv e rs in com patibles, p o u r la p lu p a rt,
avec le u r d estin a tio n initiale. A près quelques tra v a u x d ’ad a p ta tio n , elles p o u rra ie n t aisém en t se rv ir com me m otels. L a sa u v eg a rd e du m o n u m e n t h isto riq u e en d ég ra d atio n é ta n t a ssu ré e p a r ce procédé le m o n u m ent, lui-m êm e, s e ra it reconquis à sa fonction initiale.
RYSZARD BRYKOWSKI
OCHRONA ZABYTKÓW KULTURY LUDOWEJ A SKANSENY. MUZEUM WSI W BUKARESZCIE
Zagadnienie badań oraz inw entaryzacji budow nictw a ludowego i drew nianej arch itek tu ry z
jednej strony, a ochrony tych zabytków z d ru giej, stało się w ostatnim dziesięcioleciu jed nym z istotniejszych problemów naukowo-kon serw atorskich i.
Podstawową przyczyną tego zainteresow ania jest szybko postępujący proces m odernizacji budownictwa wiejskiego, który na przestrzeni już najbliższych la t da w miejsce polskiej wsi drew nianej wieś murowaną. Te nieuniknione, a zarazem zrozum iałe przem iany przynoszą równocześnie ze sobą zanik i zniszczenie, w wielu jeszcze regionach nieżbadanego dziedzic twa naszej m aterialnej k u ltu ry ludowej. O chrona jej reliktów dla przyszłych pokoleń re alizowana może być przede wszystkim poprzez skanseny. Toteż spraw a dalszego rozwoju już
istniejących oraz powoływania i organizacji no wych regionalnych skansenów, zwanych u nas muzeami budow nictwa ludowego, czy w szer szym znaczeniu — parkam i etnograficznym i, staje się coraz bardziej aktualną, palącą i nie cierpiącą zwłoki potrzebą.
Idea skansenu zrodzona w Szwecji (skansen- -szaniec, bastion) na początku ostatniej ćwierci ubiegłego w ieku poczyna kiełkować na zie miach polskich równocześnie w dwóch zabo rach, pruskim i austriackim , z początkiem o becnego stulecia. H istorię polskiej myśli skan senowskiej i dzieje poszczególnych ośrodków skansenowskich w Polsce przedstawiono w obszernym artyk u le ogłoszonym w roku 1957 2. A ktualny stan posiadania oraz bieżące, tak teoretyczne, jak i bardziej robocze problem y
1 M .in.: G. C i o ł e k , Zagadnienie ochrony b u d o w n ic
tw a ludowego, O ch ro n a Z abytków V, 1952, n r 4, s.
217—28; K. E s t r e i c h e r , Przeniesienie z a b y t k u drew nianego z Kom orow ie, O chrona Z abytków , V, 1952,
n r 1, s. 42—54; M. G ł a d y s z , Prace nad in w e n t a r y
zacją b u d o w n ic tw a ludowego na G ó r n y m Ś lą sk u 1945— 1957, K atow ice 1958; J. Z. L e n a r d , Zagadnienie ochrony z a b y t k ó w bud o w n ictw a drewnianego, B iu le
tyn K o n serw ato rsk i W ojew ództw a W arszaw skiego, W a rsza w a 1958, s. 65—75; J. T ł o c z e k , W sprawie
badań nad arc h ite k tu rą ludową, O chrona Z abytków ,
X I, 1958, n r 1—2, s. 19—34, J. E. D u t k i e w i c z , Czy
p ro b le m narodowy? O chrona Z abytków 1966. X IX ,
n r 1. O sk a n sen ie Ł otew skim zob. S. B rzostow ski M uzeum B u d o w n ic tw a Ludow ego w Rydze, B iu lety n In fo rm a c y jn y ZM iOZ 1959 n r 24.
2 N. C z e c h o w i c z ó w a, Z dziejó w sk a n se n u w Pol
sce, M uzealnictw o 1957, s. 10—28, tam także w cześn iej
sza obszerna lite ra tu ra .