• Nie Znaleziono Wyników

Uwagi o potrzebie i metodzie odbudowy zabytkowych ogrodów

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Uwagi o potrzebie i metodzie odbudowy zabytkowych ogrodów"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Chrabelski,Gerard

Ciołek

Uwagi o potrzebie i metodzie

odbudowy zabytkowych ogrodów

Ochrona Zabytków 2/1 (5), 15-19

, 69

(2)

R y e . 7. W i d o k o g r o d u o z d o b n e g o z ok. r. 1720, s z t y c h S. K le in e r a ( Z b i o r y M u z e u m Z ie m i T a r n o w s k i e j , T a r n ó w ) .

U W A G I O P O T R Z E B IE I M E T O D Z IE O D B U D O W Y

Z A BY T K O W Y C H OG RO DÓ W

K A Z I M I E R Z C H R A B E L S K I G E R A R D C I O Ł E K K o n s e r w a c j a o g r o d ó w jest u n a s rzeczą n o w ą i p r o ­ w a d z o n e d z iś p r a c e m a j ą c h a r a k t e r p i o n ie r s k i, z a r ó w n o w z a k r e s ie m e t o d y s t u d i ó w i b a d a ń , ja k też i w d z i e ­ d z i n i e p r a c r e a l i z a c y j n y c h . A r t y k u ł n i n ie j s z y je s t p r ó b ą w y w o ł a n i a d y s k u s j i n a ł a m a c h O c h r o n y Z a b y t k ó w , c e l e m m o ż l i w i e w s z e c h s t r o n n e g o n a ś w i e t l e n i a t e g o z a ­ g a d n i e n ia , p r z e z w y m i a n ę u w a g i p o g l ą d ó w z a in t e r e ­ s o w a n y c h osób.

Jednym z zasadniczych celów ochrony zab y tk ó w jest zachowanie ich

dla współczesności i potomności jako czynnika kształcącego i w ycho­

wawczego w zakresie k u ltu r y plastycznej. Postulat społeczny rew indy­

k acji wartości kulturalnych, które uległy zatraceniu przez czas, w adliwą

gospodarkę, klęski wojenne lub z pow odu innych przyczyn, n ak ład a na

czynniki, odpowiedzialne za tę dziedzinę pracy, dość tru d n e zadanie.

Często się zdarza, że w raz z pom nikam i naszej k u ltu ry plastycznej gi­

nęły dokum enty, związane z ich istnieniem, a więc opisy, plany lub

innie m ateriały archiwalne i że jedynie w nikliw a analiza stanu istnieją­

cego oraz głęboka znajomość p ra w i zasad kompozycji, p an u jący ch

(3)

w okresie pow staw ania pomnika

ku ltu ry plastycznej pozw alają nam

na przystąpienie do prac k onserw a­

torskich i rekonstrukcyjnych.

Dziedzina rekonstrukcji ogrodów

zabytkow ych

jest

zagadnieniem,

znacznie odbiegającym pod w zglę­

dem techniki od pokrew nych prac

w zakresie architek tu ry lub u rb a n i­

styki. Różnica zasadnicza polega na

wątku, k tó r y w tym w y p ad k u jest

materiałem żywym, zmiennym w cza­

sie pod względem wielkości, formy

i barw y, a ponadto posiadającym

ograniczony czas istnienia. Rozwój

roślin, różny dla różnych gatunków,

wiążący się też ze środowiskiem biologicznym (biotopem) sprawna, że po

pewnym okresie czasu ogród zatraca swój pierw otny uk ład kom pozy­

cyjny, pow odując jego zwyrodnienie, wybujałość i przerosty lub u b y te k

poszczególnych osobników roślinnych, o ile opieka nad ogrodem prze­

stała spraw nie działać, łnnym czynnikiem zniekształcającym daw ne

ogrody była epoka romantyzmu i klasycyzmu, zmierzająca obok

nowej twórczości do przeobrażania renesansowych i barokow ych za­

łożeń ogrodowych. W myśl obowiązujących wówczas postulatów two­

rzono z nich angielskie parki krajobrazowe, w których architektom ka

kompozycji pierwotnej miała być zastąpiona idealistycznymi wizjami

malarskimi, spod znaku Poussin’a. Claudie L orrain’a, W atteau i in­

ny cli. a wT późniejszym etapie naturalizmem 2 połowy XIX wieku.

W ten sposób liczne ongiś i wspa-

Kyc. 9.

N ie b o r ó w , p r a c e p r z y r ek o n -

niale polskie ogrody dworskie i pa-

str u k c ji

kanału

( f ot . G. C i o ł e k , 1948).

tacowe, wiejskie i miejskie,

z

XVI,

XVII i X V I I 1 w. uległy przeważnie

deformacji. Zmiany te, niejednokrot­

nie przeprow adzone powierzchow nie,

jedynie w zakresie

dekoracji ro­

ślinnej i dróg, nie zacierały pierw ot­

nej, geometrycznej kompozycji, lecz

tworzyły swoisty konglomerat form.

daleki od zamierzonego ideału.

Na takich ogrodach kształtowała

się k u ltu ra i smak ostatnich kilku

pokoleń w' tej

dziedzinie sztuki.

Duży w p ły w na kształtow anie się

poglądów o konserw acji ogrodów

16

Rye. 8. Nieborów, rekonstrukcja am fi­

teatru według stanu z r. 1775 (fot .

(4)

NIEBORÓW - FRAGMENTY KANAŁU OGRODOW EG O

R y c . 10. S ta n z r. 1775 ( w / g p l a m i S. B. Zuga) (ryss. G. C i o t e k , 1948).

R y e. II. S ta n z r. 1046 ( w / g p o m ia r u J. Kris p e r s k ie g o ) ( r y z , G. C i o łe k ) .

R y c . 12. P ro j e k t i r e a liz a c j a r ek o n s t r u k c j i ( w / g o p r a c o w a n i a G. C io łk a ) ( r y s . G. C i o t e k ) .

(5)

w y w a rły hasła ochrony przyrody, zyskujące n a aktualności w obliczu

zniszczeń ostatnich wojen oraz rabunkow ej gospodarki w zakresie

drzewostanu naszego kraju. Wzmogły one jed n ak pewnego rodzaju nie­

ufność i drażliwość w stosunku do prób rewizji dotychczasowego sy ­

stemu konserwacji i rekonstrukcji zabytkow ych ogrodów.

A przecież ogród zabytkow y to nietylko zbiór starych drzew i rzad ­

kich krzew ów i kw iatów, jakich wiele spotkać można w arboretach.

ogrodach botanicznych, w lasach i rezerwatach. W ogrodzie zab y tko ­

wym bez względu na jago przynależność stylow ą najw ażniejszą w a r ­

tością jest jego ogólna kompozycja, jego zamierzony układ przestrzenny,

w którym materiał roślinny stanowi jeden z wielu elementów sk ła d a ją ­

cych się n a harmonijną, skończoną całość.

Te drzewa, które na nas działają dziś ja k o pojedyncze okazy nieraz

bardzo dostojne, pochyle i zmurszałe, nie są już elementami ogrodu

w ścisłym tego słowa znaczeniu, są raczej zab y tk am i przy ro dy i z tego

tylko p u n k tu widzenia zasługują na ochronę. Dlatego też p rzy podej­

mowaniu prac rekonstrukcyjnych należy sobie uświadomić, że w za­

miarze artystycznym twórcy ogrodu (dziś zabytkowego) był zupełnie

ściśle określony stan roślinności zwłaszcza w ogrodach barokowych.

Ten właśnie w yobrażalny gabaryt drzew i krzewów, oraz ich forma po­

zwalały określić i ustalić właściwe proporcje drzewostanu we wszyst­

kich trzech wymiarach, zaś przekroczenie pewmego optimum wieku

roślin powodowało trudności w ich utrzym aniu zgodnie z duchem za­

mierzonej kompozycji.

Wobec pow yższych rozważań na temat prac rekonstrukcyjnych (gro­

dów zabytkow ych n asuw ają się następujące wnioski:

1. Istotną wartością ogrodu zabytkowego, jako założenia archiickto-

niezno-przesirzennego jest jego układ kom pozycyjny w najszerszym ro­

zumieniu.

2. Przy analizie dawnego założenia d u żą pomoc, czasami jedyną,

d ają: drzew a i krzew y znaczące miejscami posądzeń pierwotne linie

planu, układ poziomy i pionowy terenu oraz zw ierciadła wodne.

3. Istniejąca roślinność pochodzenia przypadkow ego (samosiewki)

utrudnia odczytanie planu w terenie i zniekształca jego pierwotny

układ. W związku z tym ta k a roślinność nie może być hamulcem w od­

tworzeniu historycznej myśli założenia. W szczególnych w ypadkach,

jeśli p rzy p ad k o w e elementy roślinne n ab y ły cechy z a b y tk u przyrody,

lub w yróżniają się swą estetyczną formą n atu ra ln ą a położenie ich nie

w prow adza zakłócenia logiki kompozycyjnej, należy je pozostawiać,

czasem nawet niezależnie od rekonstruowanego pierwotnego układu

form roślinnych. Często jest to w ażne ze względu na konieczność u trzy ­

m ania ogólnej sylw ety założenia do czasu wyrośnięcia drzew nowo

sadzonych.

(6)

R y c. 13. W id o k o g r o d u o z d o b n e g o z ok. r. 1720, s z t y c h S. K le in e r a ( Z b i o r y M u z e u m

Z ie m i T a r n o w s k i e j , T a r n ó w ) .

4. P racam i konserwatorsko - rekonstrukcyjnym i powinno się objąć

z pośród kilk u tysięcy zabytkow ych ogrodów w Polsce tylko pew ną

grupę celniejszych założeń, które pozwolą dla celów d y d akty czn y ch na

odtworzenie ja k g d y b y modelowych rozwiązań z każdej epoki stylowej.

W arunkiem dla tego rodzaju prac musi być zebranie dostatecznego

materiału historycznego, z bad ań terenowych i archiwalnych, oraz p rze­

konanie o p arte n a stanie dzisiejszym, iż zamierzone zmiany nie nastrę­

czą wątpliwości co do w yników plastycznych.

(7)

R E M A R Q U E S S U R LA N É C E S S I T É E T T A M É T H O D E D E R E C O N S T R U C T I O N D E S J A R D I N S H I S T O R I Q U E S Ec d o m a i n e d e la r e c o n s tr u c t io n et de la c o n s e r v a t i o n d e s j a r d in s h is to r iq u es est u n p r o b l è m e qu i, e n c e q u i c o n c e r n e la t e c h n i q u e , d i f f è r e b e a u c o u p de s e m b l a b l e s t r a v a u x e n a r c h it e c t u r e o u un u r b a n ism e. T a d i f f é r e n c e c o n s i s t e d a n s le th è m e e s ­ s e n t i e l qu i, é t a n t un m a t é r ie l v iv a n t, c h a n g e a u c o u r s du temps, au p oin t d e v u e d e la f o r m e , d e 1a g r a n d e u r e t d e la c o u l e u r et, d e p lu s , a u n e e x i s ­ te n c e lim it é e . Les fa c te u r s q u i o n t c o n ­ tr ib u é à d é f o r m e r le p l a n p r i m it i f de s j a r d i n s h i s t o r i q u e s so n t to u t d ’a b o r d les m o d i f i c a t i o n s d u e s au d é v e l o p p e m e n t des p l a n t e s d a n s le t e m p s a in s i q u e c e lle s a p ­ p o r té es p a r les h o m m e s à l ’é p o q u e du r o m a n t i s m e et du c la s s i c i s m e : ils trans- lo r m a i e n t le p la n r e n a is s a n c e ou b a r o q u e on p arc a n g l a i s d e p a y s a g e b a s é su r des v is io n s i d é a li s t e s d e p e i n t u r e ou, à la fin d u X l X - e s., de s t e n d a n c e s au n a t u r a ­ lis m e. C ’e s t a in s i q u e d e n o m b r e u x , a u t r e ­ fois, e t m a g n i f i q u e s j a r d in s p o l o n a is des X V l- e , X V I l - e et X V I H - e s. o n t é té en m a jeu re p a r t i e d é f o r m é s . A u c o u rs des d e s d e r n ières a n n ée s , les m o t s d ’o rdre de la p r o t e c t io n d e la n a tu re qui t e n d e n t à a ss u r er t o u t m o n u m e n t d e la n a tu re, on ac cr u le s e n t i m e n t d e m é f i a n c e à l ’égard d e s p o s t u l a t s m o d e r n e s p o u r la co n s e r v a tio n des ja rd in s, p o s t id a t s qui co n s id è r en t le ja rdin e n t a n t q u e c o m p o ­ sit ion s p a t i a l e où le m a tér iel v é g é t a l n’est q u ’un d e s n o m b r e u x é lé m e n t s . D a n s la s u ite d e leu r a rtic le , les a u t e u r s p o ­ sent p l u s i e u r s th èses e s s e n t ie lle s t o u c h a n t la c o n s e r v a tio n des ja r d in s : 1) la v a le u r rée ll e d u ja rd in h isto r iq u e, e n ta n t q u ’objet d ’a r c h it e c t u r e et d ’e s p a c e , est sa co m p o s itio n , 2) l ’a n a l y s e du p l a n p r i m it i f est fa c il i t é e par d ’a n c i e n s f r a g m e n t s : la v é g éta tio n , les p l i s du te rrain et les p iè c e s d’e a u , 3) u n e v é g é t a t i o n d ’o r ig i n e p u r e ­ m en t a c c i d e n t e ll e ne p e u t ê tre u n o b s t a c l e à la r ec o n s tit u tio n du p l a n p r i m it i f ; il ne faut p r o té g er , d ’e n tr e les p la n te s d e c e t t e dernière v é g é t a t i o n , q u e de s e x e m p l a i r e s très p r é c i e u x q u i n e d é f o r m e n t p a s la silh o u ette g é n é r a l e d e la c o m p o s i t i o n , 4) p a r m i l e s j a r d in s p o lo n a is , il f a u t en étudier q u e l q u e s s p é c i m e n s m o d è l e s des p l u s p r é c i e u x eu se b a s a n t su r de s re­ c h e r c h e s d ’a r ch iv e s et d e terr ain, 5) au c a s où les m a t é r i a u x d e terrain et d ’h i ­ s to ir e s ’a v é r e r a ie n t i n s u f f is a n t s , il c o n ­ v ien d r a it d ’é t u d i e r l’e n t o u r a g e d e jardin du m o n u m e n t d a n s ses fo r m e s et ses p la n s c o n t e m p o r a i n s , en t e n a n t c o m p t e de s p r i n c ip e s (le c o m p o s i t i o n en u s a g e à l’c p o q u e où le m o n u m e n t u r c h i t e c t o ­ n iq u e fut créé. N O U V E L L E M É T H O D E D E L’A I T L I - C A T I O N S D E S R A Y O N S X P O U R L ’E X A M E N D E S P E I N T U R E S

L 'au teu r n o u s fait c o n n a î t r e un e m é ­ t h o d e n o u v e l l e p o u r l ’e x a m e n d e s p e i n ­ tures à l ’a i d e des r a y o n s X, m é t h o d e q u ’il a in v e n t é e . El le fut a p p l i q u é e p o u r la p r e m iè r e fois au M u sée N a t i o n a l d e V a r ­ s ovie, a i n s i q u ’au L a b o r a t o ir e (l’É tat p o u r la C o n s e r v a t i o n des P e i n t u r e s H i s t o ­ riques. A f i n d ’é v ite r to ut (la n g er d ’a b î m e r un t a b l e a u e x a m i n é en p o s it i o n h o r i z o n ­ tale, l ’a u t e u r a in v e n t é le m o y e n de m a i n t e n i r d e b o u t le C e n t r a l i x - P h i l i p s - P o r - tab le, d e so r te q u e les t a b l e a u x p e u v e n t ê tre e x a m i n é s d a n s la p o s it io n verticale. C e t t e c o n s t r u c t io n se c o m p o s e d e trois p a r ties : un c h â s s is sur c a o u t c h o u c s , un e g lis s iè r e a v e c l’a p p a re il et l’écra n , un e c o u l is s e p o u r s o u t e n ir le ta b le a u . L’a u ­ te u r d é c r i t en d éta il le c ô t é te c h n i q u e de c e tte in v e n t io n qui, au c o u r s d e d e u x ans, s ’est a v é r é e très c o m m o d e , d ’un e m ­ p lo i f a c i l e é li m i n a n t to u te p o s s i b i l it é (l’e n ­ d o m m a g e r le t a b le a u e x a m i n é .

Le c h â s s is de l ’a p p a re il est en fer a n ­ g u la ire . L a g l is s i è r e c o n s i s t e en un c a d r e qu i g l i s s e h o r i z o n t a le m e n t le lo n g du s o m m e t d u c h â s s is et d e d e u x p a ires de ba r r es d e g l is s a g e en t u y a u x n ic k e lé s . L ’a p p a r e i l est p l a c é su r les d e u x barres de g l i s s a g e à l ’arrière, su r c e l l e s de d e ­ v a n t e s t p l a c é l’écr a n qui p e u t être in ­ c l i n é en a v a n t et un e c o u l i s s e p o u r la ca s s e tte. L ’a p p a r e il et l’écr a n p e u v e n t sc m o u v o i r p e r p e n d i c u l a ir e m e n t , en un m o u v e m e n t s y n c h r o n i s é au m o y e n d ’un s y s t è m e d e c h a î n e s q u i fa it qu e, d a n s t o u t e s les p o s it io n s , l’é c r a n reç oit les r a y o n s é m i s par l’a p p a re il.

Le s e c o n d a p p a r e i l i n v e n t é par l ’a u t e u r a p e r m is , p o u r la p r e m iè r e fois, d e r é ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Stw orzyły one m ożliw ości prowadzenia badań, które przekraczały siły pojedynczych badaczy, a jednocześnie stw orzyły nowe form y przechow yw ania i przetw arzania

Pojawienie się w latach pięćdziesiątych, zdefiniowanego przez Martina Esslina, teatru absurdu wydawało się ostatecznym zwieńczeniem ewolucji form dramatu, degradującego

Ja k bowiem sam przedm iot może być ujm ow any wieloaspektowo, tak też i m etody badawcze mogą być różnorodne i wzajemnie się uzupełniać, tym bardziej że

Tutaj też zdefiniujemy „szybkość procesu urodzeń" jako funkcję wieku kobiet oraz energię kinetyczną w procesie urodzeń jako całkę energii zależną od szybkości

This leads to the conclusion that the noise reduction for the same propeller rotational speed is also a consequence of the reduction of thrust caused by placing the propeller inside

Niepsuj odpow iedział, iż rację kw estionow ania m etafizyki stanow i przede w szystlam kw estia pojm ow ania filozofii, jej przedm iotu, relacji filozofia -

Cet acte contenait une série de détails caractéristiques dans ce sens: conditions du mariage de Bogdan III avec la princesse Elisabeth; garantie de la paix et

Op de onderzoeksagenda staat daarom dat scenario’s moeten worden opgesteld per zichtjaar (in ieder geval 2040) waarin is aangegeven welk deel van het wagenpark bestaat uit