• Nie Znaleziono Wyników

"Suwerenność a morze w prawie międzynarodowym", L. Ehrlich, Warszawa 1961 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Suwerenność a morze w prawie międzynarodowym", L. Ehrlich, Warszawa 1961 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Wiśniewski

"Suwerenność a morze w prawie

międzynarodowym", L. Ehrlich,

Warszawa 1961 : [recenzja]

Palestra 6/3-4(51-52), 143-144

(2)

N r 3 - 4 (51— 52) P rzegląd w y d a w n ic tw p ra w n ic zy ch 143

rów nież potrzeba jej ustaw ow ego form ułow ania w odniesieniu do w zajem nych stosunków tych krajów.

A. K o p f f : Dzieło sztu k p la styc zn y ch i jego tw ó rc a to św ietle prze p isó w p ra w a • autorskiego. Z e s z y t y N au kow e U n iw er syte tu Jagiellońskiego. R o z p r a w y i S t u ­

dia. Tom. XXXVI. N a k ła d em U n iw e r sy te tu Jagiellońskiego. K r a k ó w 1961, s. 194.

Autor pracy postaw ił sobie za zadanie przedstaw ić całokształt stosunków praw ­ nych związanych z pow staniem oraz ekonom iczną eksploatacją dzieł p lastycz­ nych. Takie u jęcie tem atu zdecydow ało o konstrukcji pracy, która d zieli się na d w ie części: część p ierw sza pośw ięcona jest analizie d zieła plastycznego, a część druga — zagadnieniom prawnym .

Autor odróżnia w pracy trzy zasadnicze grupy utworów: utw ory artystyczne, dzieła naukowe i w ynalazki. D zieła plastyczne, którym pośw ięcona jest praca, znajdują się w grupie dzieł artystycznych. Jednakże analiza obow iązującego w Polsce stanu praw nego w zakresie prawa autorskiego, jaką przeprowadza autor w książce, poświęcona jest w znacznej m ierze podstaw ow ym konstrukcjom tego prawa. Zdaniem autora dopiero na tle tych podstaw ow ych konstrukcji można zająć się szczególnym i problem ami praw nym i pojaw iającym i się w dziedzinie twórczości plastycznej. W pracy jest w ięc omówiony przedm iot prawa autorskie­ go, treść tego prawa, ochrona autorskich dóbr osobistych oraz dóbr m ajątkow ych. W iele uwagi pośw ięca także autor om ówieniu sytuacji prawnej twórcy dzielą m acierzystego i tw órcy dzieła zależnego oraz prawu ograniczonego uprzystępnie­ nia.

Szereg rozważań autora kończy się w nioskam i dotyczącym i przedmiotu prawa autorskiego, jego zasadniczej konstrukcji oraz ochrony praw nej, dotyczącej za­ rów no dóbr osobistych, jak i in teresów m ajątkowych. I tak autor w skazuje m. i., że autorskim dobrem osobistym , chronionym w m yśl ustaw y, jest całość osobi­ stego stosunku tw órcy d o jego autorskiej działalności, a przedm iotem autorskiego praw a m ajątkow ego jest utw ór pojęty jako zespół w a rstw lub jego poszczególne w arstw y składowe. Treścią praw autorskich m ajątkow ych (przenoszalnych) jest prawo do w yłącznego rozporządzania przedm iotem praw autorskich. Źródłem pra­ w a autorskiego — poza w yjątk ow ym i sytuacjam i — jest twórczość, przez która ustaw a w iąże prawa autorskie z osobą twórcy. Twórca jest uprawniony w takim zakresie, w jakim m oże w ylegitym ow ać się w ynikiem sw ej twórczej dzialalno.jci. Obok prawa do w yłącznego rozporządzania przedm iotem praw autorskich tkw ią w p raw ie autorskim elem en ty prawa autorskiego nieprzenoszalnego. Praw o to m i za przedmiot interesy m ajątkowe' trw ale zw iązane z osobą twórcy. Dzieła p la­ styczne, w p rzeciw ieństw ie do innych utw orów artystycznych, są szczególnie silnie powiązane z przedmiotam i fizycznym i, co rodzi szereg problem ów charak­ terystycznych dla twórczości plastycznej.

N a zakończenie pracy autor w ysu w a różne w nioski de lege ferenda.

L. E h r l i c h : S uwerenność a m orze w praw ie m ię d zy n a ro d o w ym . Wyd. Prawn.

W arszaw a 1961, s. 234.

Zagadnienie suwerenności na obszarach m orskich jest obecnie jednym z naj­ bardziej aktualnych zagadnień praw a m iędzynarodowego. D ążenie w ielu państw do zapew nienia sobie w yłącznego prawa do eksploatacji bogactw znajdujących

(3)

144 A n d r z e j W i ś n i e w s k i N r 3—4 (51— 52)

się pod powierzchnią pobliskich-m órz i oceanów , rozwój żeglugi m orskiej i po­ w ietrznej oraz rybołów stw a spow odow ały, że dotychczasow e normy zw yczajow e d otyczące suwerenności nad obszaram i morskimi ok azały się niew ystarczające.

Prace nad opracowaniem k onw encji norm ującej te zagadnienia, podjęte w ok resie m iędzyw ojennym pod egidą L igi Narodów, kontynuuje po w ojn ie Komisja Praw a M iędzynarodowego Narodów Zjednoczonych. Żadna z opracowanych kon­ w en cji n ie w eszła jeszcze w życie, jednakże prace uczonych przyczyniły się do w yjaśnienia w ielu zagadnień, do uzgodnienia poglądów na pew ne sprawy i do zgody na niektóre kom prom isy. Wynika tej w ieloletn iej d ziałalności kodyfikacyj­ nej autor przedstaw ia szczegółowo w sw ej pracy.

W pierw szych rozdziałach p racy autor om aw ia ew olucję, jaką przechodziło po­ ję c ie suwerenności nad obszarami m orskim i od czasów najdaw niejszych aż do d ziś. Po przedstaw ieniu zasad d zisiejszego prawa m iędzynarodow ego, potrzebnych do dalszych w yw odów , autor poddaje analizie pojęcia: suw erenności, praw o su­ w erenności, prawa suw erenne. W dalszych rozdziałach autor przedstaw ia po­ szczególne strefy m orza w zależności od ich statu su prawnego, om aw iając pro­ blem atykę praw ną dotyczącą morza terytorialnego, wód w ew nętrznych, morza otw artego, strefy przyległej i przylądow ych obszarów podmorskich. Osobny rozdział

dotyczy konserw acji żyw ych płodów morza.

K o d e k s k a rn y W ojs ka Polskiego i p rze p isy w p r o w a d za ją c e K o d e k s k a rn y W ojs ka Polskiego w r a z ze sko ro w id ze m r ze czo w ym , ta bela mi p o ró w n a w c zy m i d a w n e j i n o w e j n um eracji a rty k u łó w oraz przepisam i karn ym i niektórych u staw szczegól­ nych. Wyd. II. Opr. J. Modlinger, W yd. Prawn. W arszaw a 1962, s. 108.

K siążka — poza tekstem kodeksu oraz przepisów w prow adzających i zm ieniają­ cych kodeks — zaw iera w yciągi z ustaw o powszechnym obowiązku w ojskow ym , o zakw aterow aniu S ił Zbrojnych, o broni, am unicji i m ateriałach w ybuchow ych. K orzystanie z kodeksu ułatw ia skorowidz i tabele porównawcze dawnej (sprzed

1957 r.) i nowej num eracji artykułów.

K o d e k s w ojsk o w e g o postępow an ia karnego i p rze p isy w p r o w a d za ją c e w r a z ze sk o ro w id ze m r z e c z o w y m oraz w ażn ie jsze p rze p isy szczególne. Wyd. II. Opr. J. Modlinger. Wyd. Prawn. W a rsz a w a 1962, s. 188.

W książce poza kodeksem, przepisam i w prow adzającym i i ustaw am i zm ieniają­ cym i kodeks zam ieszczone są także niektóre przepisy kodeksu postępow ania kar­ nego, dekret o postępow aniu doraźnym i dekret o przystosowaniu przepisów o po­ stępow aniu doraźnym do postępow ania przed sądam i w ojskow ym i. Również i ta książka zaw iera skorowidz.

O transporcie d r o g o w y m i sp e d yc ji krajow ej. Wyd. Prawn. W arszaw a 1962, s. 24. Jest to broszurowe w ydanie ustaw y z dnia 27 listopada 1961 r. pod tym sam ym tytułem , która zastąpiła daw ną ustaw ę o transporcie drogowym z 1951 r.

D o now ej ustaw y nie zostały jeszcze w ydane rozporządzenia w ykonaw cze, do czasu zaś ich w ydania zachow ują m oc dotychczasow e przepisy. Przepisy te ze­ brane są w w ydanej w 1958 r. przez Wyd. Prawn. książce M. U r b a n a pt. Prawo transportu drogowego — Komentarz. Om awiane w ięc w ydanie tek stu ustaw y sta­ n ow i sw ego rodzaju uzupełnienie książki M. Urbana.

Cytaty

Powiązane dokumenty

1) The proposed evaluation methods are versatile and can be used wherever decision characteristics can be represented as real number vectors. As recommended

Ольштын Ре з юме Конструкцию аппарата для обозначения кривых ДТА обосновано на литератур­ ных сведениях с применением отдельных сборных

[r]

Tak wy- glądał pierwszy numer „Palestry”, który ukazał się w Warszawie z datą 1 marca 1924.. Nie było to pierwsze pismo

In [7], the optimum hydrodynamic action of hull plus keel is calculated using a lifting line terminating at the water surface, again for zero Froude number.. In this note we also

[r]

Punktem w yjścia dla autora jest sytuacja dzisiejsza, w której człowiek znajduje się pod presją różnych czynników domagających się jego udziału w życiu

rezerwaty przyrody, więc działalność człowieka na tych terenach jest znacznie ograniczona. Może z wyjątkiem otoczenia kręgów kamiennych w Grzybnicy, które znajdowało