7
5/2006 (10)Edytorial
Szanowni Pa stwo,
Wolno zakorzeniona jest g boko w sercu i pragnieniach ka dego cz owieka. B d c za istot rozumn i obdarzon wol-n wol , posiada owol-n zdolwol-no decydowania i panowania nad w a snym post powaniem, maj c mo liwo wyboru mi dzy do-brem a z em. Co wi cej, o godno ci cz owieka stanowi w a nie jego niezbywalne prawo bycia wolnym i autonomicznym w swo-ich decyzjach. Celem tak rozumianej wolno ci jest d enie do szcz cia i samorealizacji cz owieka. Katechizm Ko cio a Ka-tolickiego, powo uj c si na Sobór Watyka ski II (na deklaracj o wolno ci religijnej) zauwa a, i
ka da osoba ludzka, stworzona na obraz Bo y, ma prawo natu-ralne, by by a uznana za istot woln i odpowiedzialn . Wszy-scy s zobowi zani do szacunku wobec ka dego. P r a w o d o k o r z y s t a n i a z w o l n o c i jest nieod cznym wymogiem godno ci osoby ludzkiej, zw aszcza w dziedzinie moralno ci i religii. Prawo to powinno by uznawane przez w adze wie-ckie oraz chronione w granicach dobra wspólnego i porz dku publicznego (1738).
za-8
gadnieniem chcemy si zaj c w 10. ju numerze Horyzontów Wychowania.
Dzia artyku ów otwiera referat Franciszka Ziejki Karol Bo oz Antoniewicz. Kap an misjonarz poeta, wyg oszony podczas inauguracji roku akademickiego w Wy szej Szkole Filozo cz-no-Pedagogicznej Ignatianum w Krakowie, w dniu 6 pa dzier-nika 2006. Przybli aj c posta jezuity Antoniewicza, Franciszek Ziejka wskazuje nie tylko na wybitno tej postaci, ale tak e na umiej tno korzystania z w asnej wolno ci.
Gerald OCollins, w artykule Czym jest prawdziwa wolno wprowadza Czytelnika w zagadnienie wolno ci. Uwa a on, e prawdziwa wolno i jednocze nie prawdziwa ludzka indywi-dualno kszta tuje si poprzez bycie dla innych osób. Reali-zacja dobra w mi o ci polepsza relacje mi dzyludzkie i buduje p aszczyzn , na której mo na budowa wspólne dobro.
Wolno i jej naczelny charakter najlepiej ujawnia si w mo-li wo ci wyboru dobra albo z a. Trudno w tym, e nasze zdol-no ci percepcyjne cz sto s przes oni te szaro ci codzien-no ci, permisywizmem, fa szyw hierarchi warto ci, czy po pro stu przeci tno ci p yn c ze spo ecznego przyzwolenia na wszystko. Wspó czesno , a z ni postmodernizm uwa a, e nie ma obiektywnej prawdy ani dobra, w zwi zku z tym nie mo na te jasno okre li , co jest dobre, a co z e. Pawe Góral-czyk próbuje si z tym upora wskazuj c najpierw na Bo e mi-osierdzie objawione w Jezusie Chrystusie, a pó niej na wol-no cz owieka i jego sumienie.
Zmierzaj c w kierunku pedagogiki bardziej chrze cija skiej Manuel Ruiz Jurado proponuje, by wspó czesna pedagogika zmierza a w kierunku bardziej chrystocentrycznym. Je eli bwiem przyjmujemy, e Jezus Chrystus w pe ni objawia cz o-wieka cz owiekowi, wówczas pedagogiczne systemy, oparte o w a ciw antropologi , winny t prawd uwzgl dnia . Plan wychowawczy, koncentruj cy si na Chrystusie, nie oznacza integryzmu religijnego, który chce si narzuci przemoc , ale stanowi ofert prawdy, by by a ona przyj ta przez cz owieka w sposób wolny i wiadomy.
hierar-9
Edytorialchi warto ci, co te ci le wi e si z jego godno ci . W kon-tek cie wspó czesnego liberalizmu i fundamentalizmu autor pozostawia otwarte pytanie o granice wolno ci w wymiarze
spo-eczno-kulturowym, wskazuj c jednocze nie na konieczno edukacji do wolno ci.
W obszarze wychowania, tego bardziej praktycznego, po-rusza si Marek Ko cielniak. Stwierdza on, na podstawie prze-prowadzonych bada , e uczniowie nie odczuwaj zbyt wiele wolno ci w szkole, a sprawa dotyczy zarówno nauczania, jak uczenia si . I jest to problem teoretyczny i praktyczny zarazem. Tutaj autor posi kuje si dokonaniami dwóch wielkich humani-stów pedagogów Carla R. Rogersa i Martina Bubera. C.R. Ro-gers wiele mówi na temat wolno ci ucznia, niewiele natomiast na temat wolno ci nauczyciela. Inaczej si przedstawia to za-gadnienie u M. Bubera. Twierdzi on, e wolno nauczyciela i ucznia mog wyst powa w doskona ej harmonii wtedy, kie-dy oba podmioty podchodz do niej w duchu odpowiedzialno-ci w wymiarze etycznym i aksjologicznym. To wszystko jednak musi by ukierunkowane na Boga i wobec Niego trzeba by odpowiedzialnym.
Poczucie bycia wolnym lub te zniewolonym szczególnie ujawnia si , gdy chodzi o zachowania dewiacyjne i kontrol nad nimi. Mariusz Sztuka analizuje ten fenomen na przyk adzie Anonimowych Alkoholików i nie tylko. Zauwa a, i kontrolowa-nie swoich zachowa poprzez samokontrol , silny charakter, si woli, wspomagaj ce dzia ania o charakterze samowycho-wania, w tym tak e dzia ania autokorekcyjne, mog stanowi wydatn pomoc w z o onych sytuacjach wychowawczych i ko-rekcyjnych, ale jednocze nie rodzi mo e tak zwany paradoks kontroli polegaj cy na tym, e prze wiadczenie o zdolno ci do kontrolowania w asnej sytuacji mo e kry w sobie równie du o szans, co i zagro e .
10
Nie sposób nie dotkn rzeczywisto ci mediów, kiedy jest mowa o wolno ci. Tutaj absurdów i iluzji jest wiele. Henryk Sko-rowski nie wchodzi jednak w zawi o ci wolno ci medialnej. Ra-czej stara si udzieli odpowiedzi na dwa podstawowe pytania: gdzie istniej i jakie s granice wolno ci w rodkach masowego przekazu oraz czy istniej jakiekolwiek granice wolno ci w od-biorze i korzystaniu ze rodków spo ecznego przekazu?
Ostatni artyku -wyznanie nie zezwala na aden edytorialny komentarz, jedynie na szacunek.
cili my sprawozdanie z wrze
-niowego mi
-ska wobec wyzwa wspó
zowali my w Krakowie. Oprócz tego Tadeusz Borkowski i Lucyna Górska dziel si w asnymi re eksjami z tego wydarzenia.
yczymy spokojne i mi ej lektury!
Szanowni Pa stwo,
Oddajemy Pa stwu 10. numer Horyzontów Wychowania, co stanowi dla nas przynajmniej ma y, ale jednak przyczynek do dumy. Dopiero 10. numer, ale ju 5 lat pracy redakcyjnej i tutaj moje ogromne podzi kowanie wszystkim Cz onkom Redakcji! Chcieliby my, aby ten fakt nie przeszed od razu w szaro co-dzienno ci. Dlatego 25 stycznia 2007, o godz. 10,00 w Wy szej Szkole Filozo czno-Pedagogicznej Ignatianum, odb dzie si kilkugodzinna sesja, podczas której przedstawimy nasz doro-bek. Prof. Stanis aw Palka krytycznie si do tego ustosunku-je, a pó niej byliby my radzi, gdyby my tak e od Pa stwa, na-szych Czytelników us yszeli szczere s owa oceny tego co dobre i tego, w czym niedomagamy. Dlatego bardzo serdecznie za-praszamy Wszystkich, którzy chc z nami wspó tworzy to cza-sopismo i jednocze nie odpowiada na wyzwania czasów, szu-kaj c nowych odpowiedzi antropologicznych.