• Nie Znaleziono Wyników

Życie matki w przedwojennym Lublinie - Judith Maier - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie matki w przedwojennym Lublinie - Judith Maier - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JUDITH MAIER

ur. 1946; Wałbrzych

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, opowieści matki

Życie matki w przedwojennym Lublinie

Mama mi bardzo często opowiadała [o Lublinie] i zawsze pozytywnie. Opowiadała mi, że miała piękne dzieciństwo, że miała babcie i dziadków – ja, niestety, nie miałam ani babci, ani dziadków, ani wujków, nikogo, bo mama została jedyna z całej rodziny. Ale mama mi często opowiadała o swojej rodzinie, o swojej babci. Opowiadała mi bardzo często o swojej szkole, o nauczycielkach. Opowiadała, że miała nauczycielkę, już dzisiaj nie mogę [przypomnieć sobie nazwiska], niestety nie zapisałam, ale miała nauczycielkę, która bardzo ją lubiła i zawsze mama jej pomagała zeszyty przynosić do domu. Jak przychodziła do domu, to zawsze pani nauczycielka ją częstowała ciasteczkami pysznymi. Mama mi opowiadała o swoich zajęciach sportowych, mama śpiewała [też] w żydowskim chórze. Ja myślę, że to był chór z Bundu. Śpiewała, bardzo często śpiewała mi piosenki i mówiła, że na każde słowo, jakie jest, ma piosenkę po żydowsku. Opowiadała mi też o swojej pracy, mama pracowała w warsztacie krawieckim, opowiadała o swoich kolegach, koleżankach w pracy, opowiadała o swoich spacerach w Lublinie, opowiadała nawet o owocarniach, kawiarniach i piekarniach lubelskich. Bardzo dużo mi opowiadała. Mama zawsze żyła Lublinem.

Ja wiem, że mama bardzo lubiła Lublin. I było [dla niej] bardzo ważne, żebym ja o tym wiedziała. Jak [byłam] dzieckiem, nie rozmawiała [ze mną] na temat wojny, ale właśnie wszystkie pozytywne rzeczy o Lublinie opowiadała mi.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-12-10, Petach Tikwa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Edyta Sacharczuk

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak że jako dziecko spacerowałam w Lublinie, mama mi pokazywała dom, gdzie się urodziła, pokazywała mi szkołę, gdzie się uczyła, pokazywała mi miasto, parki..

I to była cała rodzina – moja babcia, mój dziadek, dwie siostry i dwóch braci mojej mamy, bo jeden brat już zginął wcześniej, moja mama i jej pierwszy mąż.. Mąż mojej mamy

Izrael 2006, Izrael, okres powojenny, dzieciństwo, edukacja, rodzina, dzieci, wnuki, Tadeusz Zięba, wizyta w Lublinie.. Życie

Pismo było troszeczkę nieczytelne, bo mama już była wtedy bardzo, bardzo chora.. „W «Kurierze Nowym» był artykuł, żeby

Nazywam się Cipa Finkielman, [teraz] Borensztejn Cipora.. Urodziłam się 27 listopada 1918 roku,

Potem w gimnazjum Unii też miałam cały czas dobrych nauczycieli, dobre wychowawczynie i dobre koleżanki, z którymi utrzymuje się kontakt do dziś.. Przede wszystkim tam

Taki był dom jeszcze w miarę z wygodami, bo toaleta była w domu, to już był szczyt wtedy, o łazience nie było

Wysoki mur, przy tym wysokim murze, między torami była właśnie ta ulica Przy Torze, gdzie wchodziło się do domów Wolskiego.. Duże podwórko, kawałek łączki, drzewa - dzieci