• Nie Znaleziono Wyników

Sylwetki wybitnych adwokatów : Stanisław Patek

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sylwetki wybitnych adwokatów : Stanisław Patek"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Kocznur

Sylwetki wybitnych adwokatów :

Stanisław Patek

Palestra 3/12(24), 34-39

(2)

S Y L W E T K I W Y B I T N Y C H A D W O K A T Ó W

J A N K O C Z N U R

a d w o ka t

S t a n is ła w Patek

Stanisław Patek, syn Aleksandr;« i Emilii, urodził się dnia 1 maja 1866 r. w Policznie. W roku 188& ukończył gim nazjum w Radomiu, a następnie Wydział Praw a Uniwersy­ tetu w Petersburgu. Po odbyciu apli­ kacji adwokackiej w Warszawie zaj­ mował się praw ie wyłącznie prak­ tyką w sprawach cywilnych. Dopiero na kilka lat przed rewolucją 1905 roku wystąpił po raz pierwszy jako obrońca w poważnej sprawie poli­ tycznej. A utor artykułu pt. „Ze sto­ sunków w palestrze warszawskie.]”, zamieszczonego w r. 1911 na łamach krakowskiego miesięcznika „K ryty­ k a ”, podaje, że we wspomnianej sprawie P atek przeprowadził obronę „poważnie, sprężyście i z talentem ”. K iedy w r. 1905 wybucha rewolucja, a m ury więzień i sale sądowe zapełniają się tzw. „przestępcam i” politycznymi, P atek porzuca prak­ tykę cywilistyczną i od tego czasu poświęca się ratow aniu rewolucjo­ nistów, którym przeważnie groziła kara śmierci lub długoletnia ka­ torga. O rganizuje w tedy „Koło Obrońców Politycznych”. Wokół jego osoby skupia się grono młodych adwokatów. Do grona tego należy: Leon Berenson, Stanisław Rundo i Eugeniusz Śmiarowski, najbliżsi

(3)

N r 1 2 S T A N IS Ł A W P A T E K • 35

współpracownicy P atka, oraz Wacław Brokman, Stanisław Popowski, Kazimierz Sterling, Emil Stanisław Rappaport i inni. W św ietle cen­ nych wspomnień Leona Berensona, Kazimierza Rudnickiego, Mieczy­ sława Jarosza, Emila Stanisława R appaporta oraz prac Feliksa Kohna i Stanisława A ndrzeja Radka ukazuje się postać Stanisław a P atk a jako odważnego i pełnego poświęcenia obrońcy rewolucjonistów.

Działalność tego Koła to jedna z najpiękniejszych k art historii adwo­ katury polskiej.

Do najgłośniejszych procesów, w których bronił Stanisław Patek, należą spraw y: Stefana Okrzei, Grzegorza M ontwiłła-M ireckiego oraz proces przeciwko kilkudziesięciu oskarżonym (tzw. spraw a „67”). Spo­ śród tych spraw przedstawię jedynie krótko obronę P atk a w sprawie Okrzei. Oto stan faktyczny tej sprawy:

Dnia 26 m arca 1905 roku młody, 18-letni robotnik w arszaw ski Stefan Okrzeja, spełniając rozkaz O rganizacji Bojowej PPS, rzucił bombę do kancelarii XII rew iru policyjnego na Pradze. Wybuch bomby zranił ciężko trzech policjantów i dwóch robotników, z których jeden zmarł. Uciekając, O krzeja w ystrzałem z rew olw eru zranił śm iertelnie policjanta. Raniony podczas pościgu, został ujęty przez policję i osadzony w Cy­ tadeli. W toku śledztwa przyznał się do czynu i w yjaśnił jego pobudki. Mimo młodego wieku, O krzeja był bojowcem o nieugiętej woli. Ucze­ stniczył już w kilku poważnych akcjach rewolucyjnych. To on był chorążym tłum u w czasie m anifestacji w Alejach Ujazdowskich i na Lesznie, to on był jednym z najbardziej aktyw nych uczestników de­ m onstracji na Placu Grzybowskim, to Stefan O krzeja w styczniu 1905 r. organizował strajk powszechny.

Akt oskarżenia zarzucał mu: 1) że należał do tajnej p artii rew olucyj­ nej, 2) że rzucając bombę, umyślnie ciężko zranił trzech policjantów, a przypadkowo dwóch robotników i 3) że w ystrzałem z rew olw eru zabił policjanta w 'czasie pościgu. Za czyny te został pociągnięty do odpo­ wiedzialności przed sądem wojennym. Komplet sędziowski składał się z generała i czterech pułkowników. Obrony podjął się P atek na prośbę m atki oskarżonego.

Wydział Bojowy PPS postanowił odbić Okrzeję w czasie przewożenia go na rozprawę, jednakże plan ten został udarem niony przez dwóch zdrajców-prowokatorów, którzy zawiadomili „O chranę” o przygotowa­ niach organizacji bojowej. Agenci i policja otoczyli bojowców i areszto­ wali ich. Jednocześnie Krakowskie Przedmieście, Nowy Św iat i sąsied­ nie ulice zostały szczelnie zam knięte przez silne oddziały wojska i żan­ darmerii. Kiedy jednak rozpoczął. się proces, na wezwanie P P S syreny

(4)

36 J A N K O C Z N U R N r 12

fabryk wezwały robotników do strajku. Robotnicy wyszli na ulice W ar­ szawy. Rozpoczęły się dem onstracje. Pojaw iły się czerwone sztandary z napisami: „Niech żyje Stefan Okrzeja!” Doszło do starć m iędzy ro­ botnikam i a policją.

W tym czasie Okrzeja w prostych, lecz zdecydowanych i w zrusza­ jących słowach przedstawił powody swego postępowania i czynu. P ro­ ku rato r zażądał wymierzenia Okrzei kary śmierci.

Stanisław P atek we w stępie swej mowy, godnej złotego w aw rzynu za krasomówstwo, zwrócił przede wszystkim uwagę na m łody wiek Okrzei, na młodość, która — jak się w yraził — jest puklerzem oskar­ żonego, po czym sugestywnie i w pięknej formie nakreślił sylw etkę oskarżonego. Uwydatniając ideowe podłoże czynu i w iarę Okrzei w zwy­ cięstwo socjalizmu, uw ydatniając panujące stosunki i brutalność po­ licji, mówca przeszedł do analizy praw nej stanu faktycznego spraw y i wykazał, że nie można w nim dopatrzyć się zbrodni z art. 279 nowego (podówczas) kodeksu karnego, który przewidywał jedynie k arę śmierci.

W końcu zwrócił się z następującym apelem do sędziów:

„Oddając mi obronę swoją, O krzeja polecił, abym w yczerpał ją ze strony praw nej, ale abym o nic nie prosił. Więc ja was, Panowie, o uzna­ nie łagodzących okoliczności nie proszę, ale uznania ich w im ieniu p ra­ wa żądam! Mam prawo twierdzić, że sprawiedliwość — to jeszcze nie okrucieństwo, m am prawo myśleć, że sędziowie naw et w w ojennym sądzie polowym — są ludźmi, którzy m ają surowy kodeks w ręku, ale m ają i serce w piersi, mam praw o żądać, by spraw a była przez nich w ystudiow ana, wyczerpana i osądzona w najdrobniejszych szczegółach, mówiących nie tylko na niekorzyść oskarżonego.

Więc... żądam!

Żądam w imieniu prawdy, abyście zrozumieli Okrzeję, idącego na najgw ałtow niejsze czyny w imię idei, i nie sądzili go za zabójstwo i ra­ ny w tym duchu, jak chce akt oskarżenia. Żądam w im ieniu praw a, abyście przyznali wszystkie łagodzące okoliczności przez śledztwo stw ier­ dzone i po zastosowaniu cytowanych przeze mnie artykułów odrzucili karę śmierci. Żądam w imieniu praw ogólnoludzkich, abyście przy re­ dagowaniu w yroku nie stłum ili w sobie popędów ludzkości w tej na­ dziei, że naw et po wyroku Waszym nastąpić może ułaskawienie, bo my o łaskę prosić nie będziemy, nie będziemy naw et w tedy, gdy Wasz w yrok śmierci zapadnie, naw et wtedy, gdy w ykonany będzie. Taka jest wola Okrzei. Może przyjdzie czas, kiedy w yrok Wasz spraw iedliwy, spokojny i ludzki nie niełaskę, lecz honor Wam przyniesie!

(5)

N i- 1 2 S T A N I S Ł A W P A T E K 37

N iech mi wolno będzie powtórzyć tu porównanie jednego z obroń­ ców w innnej sprawie politycznej i zapewnić Panów, iż O krzeja m yślał, że bomba, k tó r ą . niesie, nie jest napełniona dynam item , lecz krw ią i łzami nieszczęśliwych ludzi, że huk, który ona wydała, nie je st jej w ybuchem, lecz płaczem i jękiem setek i tysięcy uciemiężonych, że tru p y zabitych i poranionych nie są szczątkami ludzi, lecz odpadkam i tego okrutnego systemu, który’ przytłaczał i miażdżył życie ludzkie. On tak myślał. On szedł na czyn straszny za ludzi i dla ludzi. Jem u żal było ofiar, lecz czuł, że bez ofiar nie obejdzie się żaden w ielki przełom. On sam jest bohaterską ofiarą samopalenia dla ogólnej spraw y!”.

Po długiej naradzie, gdy zbliżała się północ, sąd ogłosił, w yrok ska­ zujący O krzeję na karę śmierci przez powieszenie. Jednocześnie posta­ nowił zwrócić się do gubernatora z wnioskiem o złagodzenie wym ierzo­ nej kary na 20 lat ciężkich robót. G enerał-gubernator warszawski, M a­ ksymowicz, nie przychylił się do wniosku.

Podczas ostatniego widzenia się z obrońcą O krzeja w yraził życzenie, by nie zwracał się z prośbą o łaskę. Słuchał ze w zruszeniem opowiada­ nia o strajku w dniu rozprawy i w yraził życzenie, aby obrońca był obecny podczas egzekucji. O krzeja został stracony na stokach Cytadeli dnia 21 lipca 1905 roku.

Stanisław P atek interweniow ał u władz w sprawie złego traktow ania więźniów, a często w sprawach o ułaskawienie. W szczególności w r. 1906 interw eniow ał w sprawie Owczarkówny i Ostrowskiej, skazanych na karę śmierci za udział w zamachu na gubernatora Skałłona. Po ostrej wym ianie zdań z obrońcą Skałłon przychylił się do prośby o łaskę, mimo że zamachu dokonano na jego osobę.

Sam Patek był prześladowany przez władze adm inistracyjno-policyj- ne, a po zamachu na Skałłona „O chrana” użyła naw et nikczemnego podstępu, ażeby wtrącić obrońcę do więzienia. Mianowicie agent „Och­ ra n y ”, udając adwokata i pomocnika P atka, doprowadził do tego, że podejrzane o udział w zamachu Owczarkówna i Ostrowska przyznały się wobec niego do czynu, a jednocześnie napisały pod dyktando agenta list do P atka, tytułując go „towarzyszem ”.

W prccesie o akcję pod Bezdanami P atek użył zwrotu do sądu „w w a­ szym państw ie”. Z tego powodu wytoczono mu postępowanie dyscypli­ narne, jednakże sąd uniewinnił go, traktu jąc w yrażenie jako lapsus

linguae. Kiedy indziej P atek w apelacji użył w yrażenia, że sąd nagiął

m otyw y wyroku do sentencji. Za to został zawieszony w w ykonyw aniu czynności adwokata na miesiąc. W końcu spreparow ano tem u obrońcy zarzut, że namówił oskarżonego, aby cofnął przyznanie się do w iny wy­

(6)

38 J A N K O C Z N U R N r 12T

muszone biciem. Zarzucono również Patkowi, że jego sekretarka, Stefania Sempołowska, znana działaczka społeczna, radziła klientom, by cofali zez­ nania wymuszone biciem. W końcu zarzucono, że P atek należał do stowarzyszenia rewolucyjnego pn. „Czerwony K rzyż”.

Sąd Okręgowy uniewinnił P atka, jednakże Izba Sądowa w W arszawie w r. 1911 skreśliła go z listy adwokatów. Za Patkiem ujęli się adwokaci rosyjscy i w ydali naw et w jego obronie broszurę. Starania te nie od­ niosły skutku. P atek przestał wykonywać zawód adw okata i już nigdy nie powrócił w szeregi palestry.

Po skreśleniu z listy adwokatów Stanisław P atek pracuje na stano­ wisku prezesa Towarzystwa Ubezpieczeń w Warszawie, a jednocześnie rozwija szeroką działalność społeczną w organizacjach dobroczynnych, interesuje się żywo literaturą, nauką i sztuką. W r. 1912 po prem ierze sztuki T etm ajera pt. „Zawisza” w Teatrze Wielkim, wystawionej przez Kotarbińskiego, na uroczystym przyjęciu ku czci autora-jubilata w sa­ lach „B ristolu” Stanisław P atek wygłosił krótkie, ale oryginalne prze­ mówienie. Ja k w ynika z relacji przekazanej przez Tadeusza Hiża w książce pt. „Talent, dziwactwo i coś jeszcze”, T etm ajer odpowiedział z nieukryw anym wzruszeniem.

Osobną k a rtę w życiu Stanisław a P atka stanowi jego działalność jako dyplom aty. Po wybuchu pierwszej w ojny światowej w roku 1914 S ta­ nisław P atek udaje się via Kraków-W iedeń do Szwajcarii, a stam tąd do F rancji i Anglii, gdzie naw iązuje znajomości z szeregiem w ybitnych polityków, jak np. z Jerzym Clemenceau i lordem Greyem, angielskim m inistrem spraw zagranicznych, po czym powraca do Warszawy, gdzie rządzi wówczas okupant, gubernator niemiecki Beseler. Policja aresztu­ je P atka i osadza go na Paw iaku. W kilka tygodni później areszt został złagodzony na dozór policji i zakaz w ydalania się z wyznaczonego m iej­ sca internow ania. Po kilku miesiącach P atek odzyskuje swobodę ruchu i powraca znowu do Warszawy.

W r. 1918 zostaje delegatem Polski na konferencję pokojową w W ersalu. A oto dalsze kolejne szczeble kariery dyplom atycznej Patka. W r. 1919 jest posłem w Pradze, w grudniu 1.919 roku obejm uje tekę m inistra spraw zagranicznych w gabinecie Leopolda Skulskiego i na stanowisku tym pozostaje do 23 czerwca 1920 roku. W latach 1921-26 zajm uje placówkę m inistra pełnomocnego RP w Japonii. Tutaj w r. 1923 przeżywa k a­ tastrofalne trzęsienie ziemi w Jokohamie. W roku 1926 przechodzi na stanowisko posła w Moskwie i pozostaje tam dc* r. 1933. W tym czasie podpisuje tzw. „protokół Litw inow a” (1929 r.) i pakt o nieagresji w r. 1932.

(7)

TNr 12 STANISŁAW PATEK

Z Moskwy udaje się do Waszyngtonu na stanowisko am basadora, a jednocześnie zostaje posłem polskim w Kubie. W ostatnich latach przed wybuchem II wojny światowej wchodzi w skład senatu.

Stanisław Patek zginął w czasie powstania warszawskiego dnia 22 sier­ pnia 1944 r. od wybuchu bomby.

W barw nym życiu Stanisław a P atka i jego wspom nieniach jak w niezwykłym, historycznym filmie przesuw ają się różne osobistości, po­ litycy i znani mężowie stanu, stolice mocarstw światowych, w ydarzenia n a forum polityki międzynarodowej, konferencje i dalekie egzotyczne podróże dyplomatyczne.

Mimo to dla adw okatury polskiej najbardziej cenne pozostają odważ­ cie walki obrończe Stanisław a P atka i jego „ekipy ratunkow ej” o życie

i wolność znanych i nieznanych żołnierzy bohaterów rew olucji w sa­ lach śmierci carskich sądów wojennych podczas ciężkich i krw aw ych

d n i 1905 roku.

L I T E R A T U R A

1. B e r e n s o n L e o n : Z sali śmierci, W arszawa 1929

2. G.: Ze stosunków w palestrze w arszaw skiej, „K rytyka”, Kraków lip iec-sier­ p ień 1911 r., nr 1—2

-3. H i ż T a d e u s z : Talent, dziw actw o i coś jeszcze, W arszawa 1937

4. P a t e k S t a n i s ł a w : Obrony oskarżonych w sprawach politycznych, „Palestra”, styczeń -luty 1937, nr 1—2

5. P a t e k S t a n i s ł a w : Ze w spom nień obrońcy, Warszawa 1937

6. P a t e k S t a n i s ł a w : W spomnienia w ażkich okresów pracy, W arszawa 1938

7. P a t e k S t a n i s ł a w : Jak umierali. Pam iętnik X Paw ilonu. Zebrali i do d ru ku przygotow ali Aleksander K ozłow ski i H enryk J. M ościcki (Wyd. MON, War­

szaw a 1958, s. 294—304).

■8. R a d e k A n d r z e j S t.: R ewolucja w W arszawie 1904—1909, W arszawa 1938 :9. R u d n i c k i K a z i m i e r z : Ze wspom nień prokuratora, W arszawa 1956.

Cytaty

Powiązane dokumenty

While analyzing the effect of differentiated fertilization w ith liquid m anure on lines of changes of the sandy soil reaction, a rem arkable increase of pH

В первой ф азе на исследованном склоне образовались криоген­ ные бурые лессивированные почвы, преобразованные затем в

Mała gęstość na powierzchniach kontrolnych i słabo deptanych (1 osoba w ciągu dnia) wiąże się z dużym przerośnięciem ektopróchnicy przez korzenie roślin

The results on the effects of soil environm ental factors on the adsorption of pyrazon and the data on the availability of adsorbed pyrazon to plants are

Sto­ sunek kwasów hum inowych do fulw okw asów jest najw yższy przy w y ­ trącaniu na zimno, a najniższy przy wytrącaniu na gorąco po dwugodzin­ nym

Zaznaczyła się przy tym różna podatność na w ytrącanie przy określonym pH m ieszaniny związków próchnicznych, uzyskanych w wyciągu.. W ytrącona ilość

Ponieważ profili takich o składzie mechanicznym piasków luźnych udało się odszukać i opisać 25, zebrał się dość pokaźny materiał, umożli­ wiający

Co gorsza, zrozum iały zapał odkrywców doprowadził do niezrozu­ miałego, zapew ne przypadkowego, zniszczenia części napisu fundacyjnego, za­ wierającego królew ską