• Nie Znaleziono Wyników

Wspomnienie o dawnym Motyczu - Stanisław Zawiślak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wspomnienie o dawnym Motyczu - Stanisław Zawiślak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Zawiślak

ur. 1930; Motycz

Tytuł fragmentu relacji Wspomnienie o dawnym Motyczu

Zakres terytorialny i czasowy Motycz, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa Słowa kluczowe Motycz, zabudowa wsi

Wspomnienie o dawnym Motyczu

Motycz to była bardzo skupiona wieś, po prostu mieszkanie dostawało do mieszkania, płynął taki strumyk, to było na dwóch górach, no to było ciężkie życie, ciężkie życie, nie porównaniu do dzisiejszego. Ja właśnie urodziłem się tam na starej wsi, teraz później była w trzydziestym siódmym roku, była taka trochę komasacja, czy jak to się nazywało, no i tu śmy, ojciec się tu pobudował i tu już śmy zostali, a urodziłem się na starej wsi tam. To mieszkanie to było pamiętam długie, okna były malutkie, z jednej strony były, mieszkały krowy, z drugiej strony mieszkaliśmy my [...] I jeszcze o tutaj za okupacji, jak śmy się sprowadzili zaraz, o tu w tym pokoju stały krowy, a myśmy z ojcem tam mieszkali, takie było życie. Ojciec nie był bogaty, raczej biedna rodzina, żyło się chudo, według dzisiejszego to jest nieporównanie […] po wyzwoleniu, na wsi, remiza była. Motycz był słynną wsią, bardzo, bo miał kościół, szkołę, remizę, spółdzielnię, w żadnej wsi tego nie było, ani w Konopnicy, ani w Palikijach ani… a tu był kościół, szkoła, remiza i sklep, to po prostu nie wiem to starsi jakieś ludzie gdzieś byli, to był Motycz, a dzisiaj Motycz zginął, nie ma, wyjechało, rozeszło się, nie ma nikogo. Zabawy takie były w tej remizji tam dwa razy w miesiącu, przedstawienia najrozmaitsze tam, no jednym słowem według mnie to było weselej, dzisiaj jest…

Data i miejsce nagrania 2011-08-30, Motycz

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Karolina Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dzisiaj ludzie o tym nie wiedza, ale tam był budynek, który nazywał się Szanghaj, czteropiętrowy budynek, tu, gdzie teraz poczta, miedzy Kowalską, czteropiętrowy budynek.. To

Piec był, okna, to były takie, że trzeba było szmatami u dołu [zatykać], bo to się rozwalało, wszystko szmatami trzeba było utykać, tak że jak przyszła zima, mroźna zima

Natomiast był on osobą taką, pamiętam na studiach, głęboko zainteresowaną kulturą dawną, staropolską i to też takie było dziwne, bo my (mówię „my” - czyli rocznik)

Były wystawy, dekorowane często przez profesjonalistów, to było fajne, że sklepy miały wystawy i to nie były takie, że tu masło położył, a tam jabłko, tylko to były

I w czasie, kiedy uczęszczałem do liceum, Brama Krakowska cały czas była zamknięta, ponieważ trwał jej remont.. Chodziło się

To jest dla mnie bardzo ważne być przy osobie, którą się kocha przez wiele lat. Być w ostatniej chwili, kiedy nie wyraża słowem, ale

To była majątkowa karczma, ale Żyd wydzierżawił gospodarzom no i ten dom po tej stronie, po tej stronie szosy, nie tamtej to tyż była karczma, tylko już nie taka rozbudowana..

Ze mną pracowała taka wysoko [postawiona] partyjna koleżanka i jak uczyliśmy się do egzaminu na prawo jazdy to zażyczyli sobie świadectwo ukończenia szkoły powszechnej?. Ona