Książeczką Jubileuszowa.
Nauka o odpustach
szczególnie
u odpuście Jubileuszowym,
o ra z
M o d litw y p r z y odw iedzaniu- k o śc io łó w w roku 1913.
Dozwolenie tłumaczenie niemieckiej Książeczki Jubileuszowej przez ks. kanonika' d-ra Junguitza.
W rocław.
F r a n c i s z e k G o e r l i c h .
1913.
t>L \b
i
Im prim atur.
W ratislaviae, d. 29. Maji 1913.
G. K. 6052.
P rin c e p s tp is c o p u s *
G. C a rd . K opp.
Jak to dobry i litościwy Pan Bóg nasz, a to prawie zawsze wtedy, kiedy go ludzie najwięcej obrażają!
Widać to i teraz, gdy namiestnik Jego Ojciec św.
Pius X. otwierając skarbi kościoła wszystkim wiernym miłosierdzia boskiego potrzebującym, ogłosił Jubileusz.
(8. marca t. r. 1918.)
Ponieważ różne niejasne i błędne zdania krążą, następuje nauka o odpuście wogóle i szczególnie o Jubileuszu.
Ojciec św. podobno nader hojnie rozdawa skarby kościoła! Ludzie tern zuchwałej grzeszą, im łatwiej odpust zyskają! J a w czasie ostatniego Jubileuszu nie byłem u spowiedzi a żyję! — Takie zaiste nie jeden będzie miał myśli, albo takie nawet wymówi słowa, słysząc, że Ojciec św. Pius X., idąc za przykładem świętych poprzedników swoich, z okazyi, która Jemu przedstawia się jako najsłuszniejsza, całemu światu katolickiemu, czyli wszystkim katolikom całej ziemi, ogłasza Jubileusz. Aleć będą bez wątpienia i tacy którzy na wieść tak błogą ze łzami w oku podziękują Bogu za nowy dowód nieograniczonej jego litości.
,,0 Panie, ileż powinienem Ci dziękować żeś mi dał doczekać dni tak świętych, i żeś mi znów udzielił sposobności, wynagrodzić to, com totąd zaniedbał!“
Kochany Chrześcianinie! Ty zaiste nie pochwalisz owych nierozsądnych, niby to żartobliwych zdań ludzi lekkomyślnych. Ty z pewnością pójdziesz za przy
kładem pobożnych. Nigdy nie poważ się żartować
1*
z rozporządzeń kościoła św., wszak ci i Jubileusz jest ustanowieniem Zbawiciela samego, który namiestnikom swoim, t. j. Papieżom, dał władzę rozwięzywania i zwięzywauia; jego zaś tajemnicze rozporządzenia tak przewyższają pojęcie rozumu twego, jako niebo wysokie unosi się nad niską, naszą ziemią.
„Już znów Jubileusz! Jubileusz!“ Czy ty, który tak mówisz, nie wiesz, iż chorującemu co godzinę podawają leki, aby ozdrowiał, a nikt tego nie gani?
A tu choroba duszy! Ty codziennie, nawet kilka razy przez dzień posilasz pokarmem i napojem ciało twoje, a nie uważasz, iż to za często! A gdyby bogacz jaki corocznie, albo co miesiąc, albo jeszcze częściej obsypywał cię skarbami swemi, czyliżbyś się gniewał?
Jubileusz, to lekarstwo dla dusz chorujących, to pokarm pokrzepiający, to skarb, to wspomożenie wśród nędzy tego świata koniecznie potrzebne, a ty miałbyś nie chcieć przyjąć go?
„Ojciec święty podobno nader hojnie rozdawa skarby kościoła?“
I owszem, nader hojnie! ale cóż w tern złego?
Kiedy ojciec, widząc, iż najukochańsze dziecko jego już kona, jeszcze za ostatni grosz sprowadza lekarza, nie czyniż-li powinności swojej? A cóż by świat myślał 0 ojcu, który mając skarby nieprzebrane, obojętnie patrzałby na okropne cierpienia jedynaka, i nie starałby się o lekarza i lekarstwa? Uważaj więc: Ojcem niezmiernie bogatym jest Namiestnik Chrystusów gdyż szafuje nieograniczonemi i nigdy niewyczerpanemu zasługami Jezusa, a jedynakiem jego jesteś ty, jako członek jednego kościoła Chrystusowego, a ty jedynaku śmiertelnie chorujesz; „nader smutne czasy obecne;
królestwa upadają, mocarstwa giną, a ludzie najnie-
godziwszych zasad knują bezecue zam iary: kiedyć już
1 Bóg sam straszliwemi karami grozi, toć podobno
przyszłość sroższe jeszcze klęski przyniesie!“ Tak to
w listach dawniejszych Leon Papież o chorobie jedynaka
mówi; jakoż tedy konającemu nie podawać lekarstwa,
z którego słusznie pomocy spodziewać się można?
zyskaj a!" Czy to prawda? A jeżeli prawda, któż winien? Czy Jubileusz? Aleć zaiste nie. Kto te
raz lekkomyślnie grzeszy, ten też podczas zeszłego Jubileuszu nie starał się o zyskanie odpustu.
A wreszcie czyliź o lekkomyślnych nie wypada większego mieć starania jak o pobożnych? Wszak i boski nasz Pasterz dobry dziewięćdziesiąt dziewięć owieczek dobrych opuścił, a za jedną poszedł, aby szukać jednej, która się od trzody nierozsądnie oddaliła.
„Ja w czasie ostatniego Jubileuszu nie byłem u spowiedzi, a żyję!" To pytanie, czy ty żyjesz! Ciało żyje, ale dusza może dawno martwa! A jeżeli nie martwa, może bliska śmierci, kiedyć tak niedorzecznych trzyma się zasad; może rychło umrze, jeżeli się nie pokrzepi niebieskim zasiłkiem obecnego Jubileuszu.
Mój drogi przyjacielu, żyjesz jeszcze, ale śmierć może już za drzwiami, a jakaż będzie wieczność, kiedy łaską bożą tak gardzisz? Może tylko dla tego niezawołał cię Bóg aż dotąd przed straszny sąd swój, abyś w tym oto Jubileuszu miał sposobność dobrze się z nim po
rachować — i pojednać. Bądźże więc roztropnym a uchwyć podaną ci rękę ojcowską, abyś w win twoich powodzi bez granic nie zginął na wieki.
Ale może ani nie wiesz, co to Jubileusz, choć już tyle Jubileuszów przeżyłeś?
Jubileusz czyli Jobel jest to wyraz hebrajski: u Hebrajczyków każdy pięćdziesiąty rok był jubileuszo
wym, w którym każdy odzyskiwał na powrót utraconą własność, nawet wolność swoję, jeżeli się z biedy zaprzedał w niewolę. Tak pisze Mojżesz III, 25:
„Poświęcisz rok pięćdziesiąty i ogłosisz odpuszczenie wszystkim obywatelom ziemi twojej, albowiem ten jest jubileusz: wróci się człowiek do majętności swojej, i każdy się wróci do własności swojej i domu dawnego.“
Nasz Jubileusz katolicki, już od roku 1300, t. j.
od Bonifacego VIII., Papieża najprzód co 100 lat,
potem co 50, teraz co lat 25, a prócz tego z powodu
też innego na cały świat albo na pewne kraje ogła
szany, jest to czas zupełnego odpustu powszechnego, przez który grzesznik z jarzma grzechu wyzwolony powrócić ma do ojca, do domu pierwotnego; uwolniony z więzów szatańskich odpocząć ma w słodkiej wolności służby bożej.
Gdyż więc Jubileusz jest zwyczajnym tylko odpu
stem zupełnym, jaki przez wstąpienie do któregokol
wiek z licznych bractw kościelnych, przez odmawianie tak zwanych modlitw odpustowych, przez odwiedzanie pewnych odpustami uprzywilejowanych kościołów, lub przez pełnienie niektórych uczynków miłosierdzia zyskać można, tedyć pierwszem będzie zadaniem wiedzieć, co to jest „odpust“.
Otóż odpust w ścisłem swem znaczeniu n ie je st przebaczeniem grzechów łub darowaniem kar wiecznych, lecz je st zupełnem albo też niezupełnem darowaniem kar doczesnych. Odpuszczenie grzechów i darowanie kar wiecznych jedynie znaleść można w św. Sakramencie Pokuty. Skoro się więc szczerze przed kapłanem pełnomocnym wyspowiadasz, odpuści ci Pan Bóg wszystkie twe i najcięższe grzechy i wszelki wieczne kary, na jakiekolwiek mogłeś zasłużyć chociaż by w najgłębszem piekle.
Może odpowiesz: „Jeżelić tak, na cóż tedy od
pusty?“ Otóż musisz wiedzieć, że każdy grzech śmiertelny na dwojaką przed Bogiem zasługuje karę, na wieczną, którą musiałbyś ponosić w piekle, i na doczesną tu na świecie; grzechy zaś powszednie czyli małe pociągają za sobą tylko karę doczesną, n. p.
choroby, nędzę, prześladowanie, uszkodzenie majątku i. t. p.
Kto się więc szczerze wyspowiada, odbiera na
tychmiast przebaczenie wszystkich grzechów i wszyst
kich kar wiecznych, ale kary doczesne nie przestaną wisieć nad nim : człowiek czy chce czy nie chce, ponosić je musi, bądź tu w doczesności, bądź po śmierci w czyścu.
Uważaj dalej, iż Bóg, będąc świętością naj
doskonalszą najmniejszym grzechem brzydzić się musi,
myśl niecnotliwą karać będzie! Ileż zaś takich myśli, takich słów w życiu człowieka się mieści, a któż odgadnie liczbę niedobrych uczynków? Z pisma św.
bardzo wiele wyliczyć by można przykładów dowo
dzących, iż P. Bóg małe grzechy nader ciężkiemi i długiemi karami strofował. Jako zaś sprawiedliwość boska, po wszystkie wieki nieodmienna, karała ludzi dawnych czasów, tak karać będzie i nas; kto się jej nie wypłacił za życia, odpokutuje dług swój w ogniu ezyśeowym. Ale czyściec, to miejsce tak okropne, iż od piekła może w tern tylko się różni, iż nie trwa na wieki. Sądźże więc sam, czy po uczynionej spo
wiedzi, jakkolwiek najszczerszej, wykwitowaleś się już sprawiedliwości boskiej czy nie? Niejeden schodzi z tego świata umierając śmiercią szczęśliwą, a jednak na tamtym świecie musi ponosić kary bardzo ciężkie i długie! Jakże tedy — czy ci się nie ćmi w oczach, myśląc, że i tobie taka przyszłość z pewnością grozi?
Ale — może zapytasz: czy kóściół katolicki matka
•najtroskliwsza, nie posiada jakich środków, któremi od tak groźnych konieczności zabezpieczyć by się można? I owszem, ma takowe, pytanie tylko, czy będziesz chciał używać tych środków lub nie.
Najprzód, napomina kościół dziatki swoje, niby tak do nich przemawiając:
„Mój synu, moja córko, kiedyć wiesz dobrze, iż jesteś grzesznik i na niezliczone już kary zasłużyłeś, a Bóg cię jednak jeszcze nie karze, toć ty sam zadawaj sobie jakie kary, boć przecie nie możesz myśleć, jakoby te krótkie modlitewki, które ci kapłan po spowiedzi zadał, a któreś ty z oziębłością tylko od
mawiał, już zastąpiły miejsce zasłużonych kar doczesnych.
Jeżeli zaś nie wiesz, w jaki sposób miałbyś się ukarać, ja cię nauczę!“
I cóż czynił kościół? Zachęcał wiernych swoich
do dawania hojnych jałmużn, do odbywania świętych
podróży, połączonych z bardzo licżnemi i wielkiemi
trudami i niebezpieczeństwami, nadawał kilkunasto-
nawet kilkadziesiąt — letnie ostre posty o samym tylko chlebie i wodzie! i. t. p. Cóż byś rzekł, gdyby po uczynionej szczerej spowiedzi kapłan tak mówił do ciebie:
„Wielkie są twoje grzechy, lecz P. Bóg miłosierny wszystkie przebaczy i kary piekielne daruje; ale na zadosyćuczynienie sprawiedliwości jego będziesz odtąd pościł dwadzieścia lat o suchym chlebie i wodzie!“
Nie bój się, żaden kapłan nie wyczyta ci takiego wyroku, ale pamiętaj, że takie kary w pierwszych wiekach istniały. Obecnie zaś przemawia kościół do ciebie temi słowy:
„Odmawiaj po spowiedzi znajome ci modlitewki odpustowe, dawaj jałmużnę, bądź członkiem bractw kościelnych, odwiedzaj kościoły uprzywilejowane, uczęszczaj ile tylko możesz na Msze św. i inne na
bożeństwa, zachowuj przeznaczone posty, tak bowiem pokażesz, że prawdziwie masz szczere pragnienie zadosyćuczynić sprawiedliwości boskiej, a za to ja z nieprzebranego skarbu zasług Jezusa i najświętszej Matki jego i Świętych tyle ci ofiaruję, ile ci potrzeba do zupełnego albo częściowego wypłacenia się przed sprawiedliwością boską słowem, czyń co ci radzę, a za sumienne wykonywanie tak łatwych zadań ja z mocy od Jezusa otrzymanej, zwięzywania, albo roz- więzywania, ze skarbu zasług Chrystusowych udzielę tobie tyle, ile ci potrzeba do wynagrodzenia win twoich przed Bogiem. Orzechowy twój dług musi być wypłacony, ale nie będziesz go płacił ty, który nic nie masz, lecz go zapłacą nieskończone zasługi życia, męki i śmierci Chrystusowej za to, że przez pełnienie twoich zadań na takie uwzględnienie sobie zasłużyłeś.“
Takie, więc częściowe lub zupełne darowanie kar
doczesnych za grzechy przez spowiedź sakramentalną
już odpuszczone nazywamy „odpustem “ . Jest to tak
samo, jak gdybyś ty za jakieś przewinienie osądzony
był na długoletnie więzienie i na zapłacenie bardzo
znacznych kosztów. Skoro się wyspowiadasz, daruje Pan
Bóg więzienie, co tu znaczy karę potępienia, — peo zkądże weźmiesz pieniędzy na zapłacenie kosztów, kiedy nic nie masz? Otóż uczy wiara nasza św., źe nieograniczone zasługi życia, męki i śmierci Jezusowej, zasługi cnót i cierpień najśw. Maryi Panny i Świętych Pańskich wystarczą na wypłacenie wszelkich kosztów wszystkich grzeszników niezliczonych światów. W szyst
kie te zasługi stanowią skarby kościoła katolickiego, z którego czerpać może, ile mu potrzeba. Skoro więc Ojciec św. jako namiestnik Chrystusa ogłasza odpust, jest to tak samo, jak gdyby otwarłszy skarby kościoła zachęcał wiernych, aby czerpali i zabierali, ile im do wypłacenia długów przed Bogiem potrzeba. Zadane zaś modlitwy odpustowe i. t. p. dla tego odmawiać należy, iż są niby wykazem świadczącym przed Bogiem, iż proszący tyle ze skarbu ma otrzymać, ile kościół za te modlitwy i posty i jałmużny dać przyobiecał.
Rozradowany z tak łatwych do pełnienia warunków zapytasz może:
„Któreż są owe modlitwy odpustowe? ileż od
pustu zyskać mogę za takie i takie ćwiczenia?“
W zbiorze takowych modlitw wyczytasz przy niektórych n. p. te słowa: „za każde odmówienie tej modlitwy dostąpić można 100 dni odpustu — 7 lat odpustu — 50 lat odpustu — 7 lat i siedm kwadragen, t. j. 7 lat i siedm razy czterdzieści dni odpustu! i. t. p.
Otóż jakież skarby za maleńkie utrudzenia! Cóż-to więc, czy Bóg przebaczy za odmówienie takowych modlitw wszystkie grzechy albo kary za grzechy ze 100 dni życia mego — albo z 7 lat życia, albo z 50 lat ?
A jeżeli tak, ktoreż to dni będą tak uwzglę
dnione? czy lata młodości, czy lata dalsze? Mylisz się, tak kościół nie uczy! — Więc może Bóg daruje 100 dni, albo 7 lat, albo 50 lat mąk czyścowych, na które zasłużyłem ? I tu błądzisz! Owe liczby znaczą tylko, iżby Pan Bóg od kary czyścowej tyle ujął, ile byś sobie zasłużył przez ostrą pokutę kościelną, 100 dni albo 7 lat trwającą.
2
10
Jle zaś Pan Bóg czyścowych mąk darować raczy tym, którzy w modłach i postach i jałmużnach za grzechy swoje pokutują, tego nikt wiedzieć nie może; ztąd też wynika, iż z największą gorliwością powinniśmy usiłować, aby zyskać odpustów jak najwięcej, gdyż nie tylko nam samym, ale i duszom zmarłych w czyścu cierpiącym zbawienie wieczne przyśpieszyć mogą, skoroby tymże ofiarowane były.
Odpust zupełny! Darowanie kar wszystkich!
Jakaż nieograniczona dobroć boska! Ileż więc człowiek starań dokładać powinien, aby takiego dostąpić od
pustu! Aleć przeciwnie: im większa szczodrobliwość boska, tern niegodziwsza obojętność ludzi; pełnienie warunkowych pobożnych ćwiczeń odkładają z dnia na dzień, i tak zamiast skarbów, nie zyskają nic, przy tern na większe jeszcze zasługują ukarania, nie przyj
mując jałmużny, której Bóg dobrotliwy tak szczodrze udziela!
Ale kościół św. katolicki, najtroskliwsza wszystkich wiernych matka, najozięblejszym nawet dzieciom wskazuje drogę zbawienia; którzy więc zwyczajnych nie używają środków, tym otwiera skarby nadzwy
czajne, od czasu do czasu ogłasza Jubileusz, odpust zupełny dla wszystkich wiernych całego świata, sądząc, iż ci, którzy o zbawienie jedynej swej duszy mało się starają, teraz gdy zobaczą i usłyszą, iż dobrzy i źli, starzy i młodzi, bogaci i ubodzy całej ziemi wybierają się w drogę pokuty, ocknąwszy sie ze snu grzesznego pójdą i oni tąż drogą poprawy. Tak też obecnie Ojciec św. Pins X z przyczyny uroczystości pamiąt
kowej zwycięstwa cesarza Konstantyna Wielkiego nad Maksencyuszem przed tysiąc sześćset laty i edyktu dającego kościołowi swobodę i pokój otworzył skarby łask niebieskich, aby korzystano przy tej uroczystości z owoców obfitych i hojnych w Jezusie Chrystusie.
Albowiem stosowny i odpowiedny jest obchód edyktu
wydanego przez cesarza Konstantina Wielkiego w
Medyolanie niedługo po zwycięstwie uzyskanem nad
Maksencyuszem przez przesławną chorągiew krzyża.
Albowiem ukończyły się teraz okrutne prześladowania -chrześcian i nastał pokój jako nagroda krwi Zbawi
ciela i Męczenników. Wówczas obchodził kościół walczący jeden z tych tryumfów, które następowały w jego dziełach zawsze po ówczesnych prześladowaniach począwszy od tych czasów udziela coraz większe dobrod
ziejstwa ludzkości. , Dlatego uważa Ojciec św. przy tej sposobności radosnej, w której przypada tak ważne zdarzenie, za stosowne błagać gorąco Pana Boga, najśw. Maryą Pannę i wszystkich Świętych, zwłaszcza św. Apostołów, żeby wszystkie narody przyczyniły się do chwalą i czci kościoła, uciekały się do łona tak wspaniałej matki, odrzuciły z wszelkimi siłami herezye płochych nieprzyjaciół wiary chcących zatłumić jej prawdę, żeby czciły Ojca św. z zupełuem przywiązaniem, i ostatecznie ujrzały z zaufaniem w religii katolickiej opiekę i pomoc w wszystkiem. Wtedy będzie można ufać, że ludzkość spoglądając na krzyż zwycięży zupełnie w tym zbawiennym znaku nieprzy
jaciół imienia chrześciańskiego i nieprawne serc namiętności.
W arunki:
1. Ci, którzy w Rzymie mieszkają, albo w czasie powyżej wymienionym do Rzymu pojadą, powinni dwu
krotnie odwiedzić kościół Laterański, kościół św.
Piotra i kościół św. Pawła za murami i tu przepisane modlitwy odpustowe według intencyi Ojca św. odprawić, t. j. o dobro i podwyższenie Kościoła i Stolicy Apostolskiej, o wytępienie herezyj, o nawrócenie wszystkich we wierze błądzących, o zgodę książąt chrześcijańskich, i o pokój i jedność narodów. Oprócz tego powinni raz w tym czasie przyjąć Sakrament Pokuty i Komunię św., a nadto odpowiednio do swoich stosunków dać jałmużnę jakąkolwiek, bądź to na ubogich, bądź na dobre cele.
:2. Ci, którzy do Rzymu przybyć nie mogą dostąpią odpustu jubileuszowego, jeżeli kościół lub kościoły w swojem miejscu, przez biskupa w tym celu
2
*12
wyznaczone, w całości sześć razy odwiedzą i wyżej wymienione dobre uczynki sumiennie wypełnią, a więc jeżeli odmówią przepisane m od
litw y. raz do Sakramentów św. przystąpią i jałm użnę złożą.
Dla. odwiedzania wyznaczamy niniejszem wszystkie k ościoły parafialne naszej dyecezyi i samodzielne kościoły kuracjmhie.
W mieście Wrocławiu należy odwiedzić po trzy razy kościół katedralny i własny kościół parafialny (w parafii katedralnej kościół św. Krzyża).
W Berlinie trzeba po trzy razy odwiedzić kościół świętej Jadwigi i własny kościół parafialny.
W zakładach kościelnych, w klasztorach i we więzieniach potrzeba nawiedzić sześć razy kościół
lub kaplicę tam się znajdującą.
Nawiedzenia mogą się odbyć w jednym dniu.
lub też być podzielone na dni kilka.
3. Podróżujący na morzu i na lądzie mogą odpustu tam dostąpić, gdzie się na jakiś czas zatrzymają, jeżeli odwiedzą kościół katedralny, główny lub parafialny na miejscu swego pobytu i wypełnią powyżej przepisane pobożne uczynki.
4. Zakonnikom i zakonnicom, także tym, którzy w klasztorach w stałej klauzurze żyją, jakoteż wszystkim innym osobom świeckim lub duchow
nym, przebywającym we więzieniu lub w niewoli się znajdującym, chorym lub mającym inne przeszkody, którzy wymienionych uczynków wykonać nie mogą, może spowiednik zamienić je na inne dobre uczynki lub może je przełożyć na inny czas, i nałożyć im to, co będą mogli wykonać.
Spowiednik jest też upoważniony zwolnić od Komunii św. dzieci które jeszcze do pierwszej Komunii św. nie przystąpiły.
5. "Wszystkim wiernym bez wyjątku, świeckim,
duchownym i zakonnym, dajeOjciej św. pozwolenie
na wybranie sobie w tym celu jakiegobądż
spowiednika, czy to świeckiego kapłana czy
zakonnego, byleby był upoważniony do słuchania, spowiedzi. To samo prawo przysługuje zakonnicom, notvieyuszkom i innym niewiastom w klasztorach przebywającym, z tein zastrzeżeniem, że spowiednik musi mied zatwierdzenie do słuchania spowiedzi zakonnic.
6. Przepisana dla zyskania odpustu jałmużna może być także przeznaczona na Świętopietrze i może być złożona, gdy na ten cel odbędzie się kolekta.
7. Kościół dla przyjęcia Sakramentów świętych w celu dostąpienia odpustu mogą wierni obrad sobie według swojej woli.
A. Modlitwy przy pic ruszeni odwiedzeniu kościoła w celu uzyskania odpustu Jubileuszow ego
odmawiać się mające.
O Panie Jezu Chryste, któryś dla tego przyszedł na świat, abyśmy żywot mieli a obficie mieli, mocno wierzę, żeś kościołowi Twemu w tern celu i z tą władzą dał klucze królestwa niebieskiego, aby wszystko, -cokolwiek zwiąże, na ziemi, było związane i w niebie.
Wierzę także, że kościoł tak wielkie zlecenie swoje w dwojaki wypełnił sposób, przez udzielanie rozgrzeszenia w świętym sakramencie pokuty i przez ogłaszanie odpusto kar doczesnych. Wszystko to wierzę dla tego, żeś nam Ty to objawił i przez kościoł Twoj św. do wierzenia podajesz. Ten więc Twój kościoł i teraz otwiera skarby zasług Twycli, któreś jemu powierzył, chcąc nam udzielid odpustu zupełnego! Obym i ja mógł należeć do liczby owych szczęśliwych, którzy jak
kolwiek obciążeni grzechami, jednak w szczerej spo
wiedzi znaleźli odpuszczenie, a przez pobożne i su
mienne pełnienie obowiązków jubileuszowych zyskają odpust zupełny, darowanie wszelkich kar doczesnych.
=0 Jezu utajony w przenajśw. Sakramencie, upadam
przed Tobą w najwięksżem upokorzeniu i błagam,
udziel mi Twej laski, abym się mógł pobożnie modlió
i tego dostąpić, czego mi tak bardzo potrzeba, a czego
pragnę z najwięksżem pożądaniem!
14
L I T A N I A
do Najświętszej Panny Maryi.
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson ! Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas, Ojcze z nieba Boże,
Synu Odkupicielu świata Boże, Duchu święty Boże,
Święta Trójco jedyny Boże, Święta Marya,
Święta Boża Rodzicielko, Święta Panno nad Pannami, Matko Chrystusowa,
Matko łaski bożej, Matko najczystsza, Matko najśliczniejsza, Matko niepokalana, Matko nienaruszona, Matko najmilsza, Matko przedziwna, Matko dobrej rady Matko Stworzyciela, Matko Odkupiciela, Panno roztropna, Panno czcigodna, Panno wsławiona, Panno można, Panno łaskawa, Panno wierna,
Zwierciadło sprawiedliwości, Stolico mądrości,
Przyczyno naszej radości, Naczynie duchowne, Naczynie poważne,
Naczynie osobliwszego nabożeństwa.
Z m iłu j się M ód l się za n am i! M ód l się za n a m i!
g Ov
Cłj