• Nie Znaleziono Wyników

Spółdzielca. R. 3, nr 24 (1919)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Spółdzielca. R. 3, nr 24 (1919)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

SPOłlZL_ T Y G O D N I K wydawany staraniem Itfydz. Spoleczno-Wychow. przy Lub. Sfow. Spot.

Spożywcy — łączcie się!

Redakcja i Administracja Bernardyńska 2, otwarta od 6-ej do 8-ej wiecz.

Prenumerata półroczna z przesyłką pocztową 4 korony.

Rok III. Ne 24. Lublin, 13 Czerwca 1919 r. Cena 20 hal.

KOOPERACJA SPOŻYWCÓW JAK O RUCH KLASOWY.

IV. Stosunek do partji politycznych.

O rg a n iza c je sp oży w ców — zgodnie z „ zasa d am i” roczdelskim i

— są -zupełnie apolityczne: o w ładzę nie u b ie g a ją się i w turnie­

jach p arlam e ntarny ch udziału brać nie p otrzebują.

Kooperatywa spożywców prowadzi ku nowemu ładawi spo­

łecznemu, nie przez solidaryzowanie się z taką lub inną grupą polityczną, lecz przez wprowadzanie w życie tkwiących w niej same] dążeń gospodarczych.

P o w ie d zie ćb y m o żn a, że jest ona now ym ustrojem gospodarczym w stanie w cielania się.

T rudno je d n a k zap rzeczyć, że w m o m entach szczególnie silnych w alk politycznych zachow anie zup e łn e j neutralności or­

g an izac ji m asow ych, jakim i są stow arzyszenia spożyw ców , jest n ie m o żliw ością. Przytyin w razie napaści ze strony starego po*

rząd ku rzeczy, np. w obec prób zd ław ie nia ruchu kooperacyjnego przez zw róco ny przeciw ko niem u system podatkow y, koo peraty ­ w y m o g ą b y ć zm uszo ne do bronienia się, obrona ta zaś zw ykle m o że b yć głów n ie w ykonyw ana drogą p arlam entarną, t. j. przez partje polityczne. N aw et tak zdecydow any zw o lennik n eutral­

ności jak p. St. W o jc ie cho w sk i w Nr. 2 „ S p o łe m ” r. 1918 po­

w iada, że „Stow arzyszenia spożyw ców w pew nych chw ilach szu­

k ać m u szą sojuszników w grupach politycznych, które rów nież zm ie rza ją do gruntow nej reform y obecnego ustroju”. Je ś li z e ­ ch cem y określić ściślej, co to m o że z n a c z y ć — zm usze n i b ę d z ie ­ m y zap y tać, o jakich grupach po lityczn ych m o że tu być m ow a?

Ruch sp o ży w ców jest ruchem ekonom icznym ; w y nika z te ­ go, że s z u k ając dlań poparcia u grup p o lityczny ch, m usim y sięg ­ n ą ć do tej grupy, która w ystaw ia pokrew ne nam żąd a n ia ekono-

ELU

(2)

2 „SPÓŁDZIELCA" 24

m iczne. W szy stk ie różn ice czysto p olityczne p om iędzy g ru p a m i, m uszą pozostać na b oku, jako rzeczy podrzędne.

N asz program społeczno-ekonom iczny streszcza się w us­

p o łe czn ien iu środków produkcji i w ym iany i— co za tym id z ie — W zupełnym zniesieniu najenm ictw a.

M usim y więc teraz p o szuk ać takiej grupy politycznej, która ten sam postulat zasa d niczy w ypisyw ałaby na sw oim sztandarze.

G ru p a m i zaś takiem i są tylko grupy socjalistyczne. R o z u ­ m ie się sam o przez się, że grupy w ielkiej w łasności rolnej,/.tfiel- ko-przem ysłowe, lub w łaścicieli n ieruchom ości m iejskich, p o zo ­ stają całkow icie na boku. Z a c h o d z ić m o że tylko pew na w ą tp li­

wość, co do grup t. zw- ludow ych, t. j. b ę d ący c h w yrazem in te ­ resów drobnej w łasności rolnej.

O stosunku drobnej w łasności rolnej do organ izacji sp o ży w ­ ców m ów iliśm y już. N ie m ało jest je dnak kooperatystów , którzy, głosząc neutralność p olityczną, zm ie rzają w rzeczyw istości do

p olityki „lud o w ej”. ' '

Ludow ość ta oparta jest na pew nym szcze g óln ym p ojęciu dem okratyzm u. D e m o k raty zin w tym zn acze n iu jest w yrazem sym patji dla wszystkich słabszych e ko no m iczn ie w dzisiejszym ustroju społecznym , bez w zg lędu na to, czy ich stanow isko w gospodarce ogólnej zw raca ich ku d ąże n io m kom unisty cznym , czy też raczej zaw iera w sobie m niej lub bardziej w yraźne te n ­ dencje . kapitalistyczne.

Z d a je się, że nie p om ylim y się bardzo, jeśli pow iem y, że tego rodzaju dem okratyzm tryska z dw uch źródeł: z jednej stro­

ny z pew nego sen ty m e n talizm u społecznego, c zujące g o sym patję do wszystkich słabych w chw ili obecnej, bez w zględu na to, że nie którzy z nich jutro staną się w yzyskiw aczam i, a z d rugiej strony— z u c zu c ia narodow ego, szu k ające g o oparcia dla tęsknoty do jedności narodow ej.

D ziw ić się nie m o żn a, że oparte na tych czy n n ikach ro z u ­ m ow anie spotyka się z uzn an ie m gorącym ludzi dobrych i pa- trjo tyczn ie usposobionych. Bo czyż nie w ydaje się rze czą p o ­ ż ą d a n ą przyjść z p o m o cą w szystkim , w chwili obecnie e k o n o ­ m iczn ie słabym , i je d no cze śnie zn alezie n ie o parcia dla g m achu jedno ści narodow ej, w którym tak długie cierpienia polskie z n a j­

d ą nareszcie uk o je nie ?

N iestety, trzeźw e rozum ow anie ek o n o m iczn e prze ciw sta­

w ić się m usi tym p o gląd o m zb y t pow ierzchow nym i nie pozw ala z a m y k a ć oczu na fakt, źe k a żd y ruch e k o n o m iczn y m o że p rzy ­ n ieść w łaściw e sobie ow oce tylko w ów czas, gdy oprze się na tych grupach, których interesy rzeczyw iście od p ow iadają zasa d ­ n iczy m jego d ąże n io m . W id z ie liś m y w rozdziałach poprzednich, że całkow itym sp o ży w cą jest tylko na jm ita i że cała ideologja

(3)

Na 24 „SPÓŁDZIELCA" 3

stow arzyszeń spo ży w ców jest klasow ą ideologją najm icką. W y ­ nika z tego, że poparcia dla tej ideologji, żo" obrony jej w razie n ieb e zp ie cze ństw a, b y najm nie j nie m o że m y szu k ać u posiadaczy roli, którzy dzisiaj w praw dzie nie m o g ą jeszcze nie p o siłk o w ać się pracą . n ajem ną, ale którzy o użytko w aniu jej m arzą i nie m a ją najm niejszych skłonności w kierunku solidaryzow ania się z najem nikiem . W reszcie, je że li chodzi o postulat u s p o łe czn ie ­ nia produkcji, grupy ludow e — w których notabene c zy n n ik ie m d e cy d ujący m jest w iększa w łasność c h ło p sk a — za jm u ją w zględem tego postulatu postaw ę w rogą nied w u zn aczn ie .

S tw ierdzam y w ięc raz jeszcze, że kooperacja spożyw ców sojuszników p olity cznykh szu k ać musi w organ izacjach najm itów , zm ierzający ch ku znie sien iu w łasności pryw atnej środków pro­

dukcji i w ym iany. T akim i zaś o rg an izacjam i są tylko organizacje

socjalistyczne. " D . n.

ODCZYT J. HEMPLR. W sobotą, dn. 14-go czerwca, o godz. 8-ej wieczorem, w sali Tow. Muzycznego (gmach Teatru Wielkiego), staraniem Wydziału Społeczno-Wycho­

wawczego odbędzie się odczyt J. Hempla p. t. „Drogi twór­

czości socjalistycznej**. Wejście dla wszystkich 1 korona.

O D W Y D Z . S P . W Y C H .

Z W ycieczki. W ubiegli] niedzie­

lę i poniedziałek grupa pracowników i członków naszego stowarzyszenia W liczbie 36 osób—zwiedzała piękne okolice Kazimierza, janow ca, Bocho- tnicy i Puław. Nie zważając na nie­

wygody, zawsze związane z takiemi wycieczkami—uczestnicy wynieśli mi­

łe wrażenie, a powrócili z odświe- żonenii płucami i rozjaśnionemi twa­

rzami.

Przedstaw ienie w Elizówce. Na­

sze Kółko dramatyczne odegra w nadchodzącą niedzielę w Elizówce w miejscowej szkole—na rzecz biblio­

teczki folwarcznej tego majątku—dwie jednoaktówki: „Farbiarze'1 i „Scłiadz ka“. Przedstawienie odbędzie się dwa razy tegoż dnia. Początek 1-go przedstawienia o godz. 3 pp., ll-go o

?

odz. 7 wiecz. Wejście dla wszystkich korona. Ze względu na niewielką odległość (4 wiorsty) — i członkowie nasi z Lublina mogjiby przyjść spa­

cerem na to przedstawienie — byłaby więc to dla nich majówka, połączona z teatrem.

M ajów ka. Komisja życia towarzys­

kiego przy W. S. W. urządza na nie­

dzielę d. 22 czerwca wielką zabawę w lesie Dąbrowieckim. Na program zabawy złożą się: przedstawienie ama­

torskie, gry towarzyskie, poczta i tań­

ce. Przygrywać będzie orkiestra stra­

ży ogniowej. Wyjście z Lublina 22 o g. 7 rano punktualnie z placu By- chawskiego. Dla tych, któizy nie będą mogli przejśćjtych 7 wiorst do la­

su — przygotowane będą furmanki.

Cena biletu dla pieszych 5 kor., za przejazd końmi dopłaca się 15 kor.

W zabawie uczestniczyć mogą człon­

kowie L. S. S. i wprowadzeni przez nich goście.

S tatystyka czytelnictw a w naszej bibljotece i bibljoteczkach sklepowych za miesiąc kwiecień przedstawia się jak nastąpuje (w nawiasach dane za miesiąc marzec):

Do bibljoteki przy Bernardyńskiej było 726 (969) zgłoszeń po książki;

zapisało się 25 (11) nowych czytelni­

ków, wypisało się 10(15); wypożyczo­

no ogółem 1109 (1477) tomów, w tem naukowych 61 (91), beletrystyki 635 (849), poezji 33 (53) i książek dla młodzieży 380 (482).

(4)

„SPÓŁDZIELCA

Bibljoteczce sklepowej na Brono- wicach przybyło 8 czytelników; w przeciągu kwietnia wypożyczono ogó­

łem 162 (436) książek, w tej ilości naukowych 21 (99), powieści 43 (105) i książek dla młodzieży 98 (232).

Do bibljoteczki sklepowej na Kali- nowszczyźnie zapisało się 9 nowych czytelników, wypisało się 2. W kwiet­

niu wypożyczono ogółem 110 (190) książek, w tej liczbie naukowych 10 (16), powieści 29 (58) i książek dla młodzieży 71 (116).

Z bibljoteczki wieniawskiej wypo­

życzono W kwietniu ogółem 145 ksią­

żek (przez 18 dni marca 91), w tem naukowych 25 (6), powieści 47 (34) i książek dla młodzieży 73 (51). Przy­

było 12, a ubyło 3 czytelników.

Jak widzimy, z wyjątkiem bibljo­

teczki przy sklepie na Wieniawie, po- czytność bibljoteczek znacznie się zmniejszyła. Złożyły sie na to dwie przyczyny — pora wiosenna i to, że większość czytelników tych bibljote­

czek już przeczytała te nieliczne książki, jakie zawierają bibljoteczki.

To też komisja bibljoteczna postano­

wiła z dniem 1 lipca bibljoteczkę z Kalinows/czyzny przenieść na Bro- nowice i odwrotnie.

To zapewne wpłynie na polepsze­

nie się statystyki czytelnictwa.

Nowe k siążk i w Bibliotece. Do bibljoteki przy Bernardyńskiej ostat- niemi czasy zakupiono dużo nowości z działu powieściowego, dla młodzie­

ży i naukowych.

Z beletrystyki kupiono komplet powieści historycznych Kraszewskie­

go; wyróżnić można także „W ognfu“

Barbusse'a i „Jutrznie“-Verhaeren’a.

Z naukowych książek kupiono wszystko, co wyszło ostatnio, a tak­

że niektóre dawniejsze, ale warto­

ściowe dzieła.

Wymieniamy niektóre:

Freeman— Dzieje Europy;

Żeromski-Początek świata pracy;

James—Doświadczenia religijni;

Korczak—Ja k kochać dziecko;

Jarosz—Śląsk Cieszyński,- Czerwijowski" — Bibljoteki po­

wszechne;

Orłowski — Kluby chłopców w Sztokholmie;

Lenin— Państwo i rewolucja;

Rernach— Powszechne dzieje re- ligji;

Jeruzalem—W stęp do filozofji;

Kulczycki — Anarchizm spółcze- sny;

Bourguin-Systemy socjalistyczne;

Konopnicka M .—Szkice;

Łuniński— Berek Jaselowicz i je­

go syn.

ODPOW IEDZI ZA R ZąD U .

C złónkow i J>Te 1786. Projekt Wasz w sprawie założenia zakładu fryzjer­

skiego nie nadaje się właściwie do uskutecznienia w kooperatywie spo­

żywców ze względów zasadniczych.

Takie przedsiębiorstwa mogłyby istot­

nie przynosić nawet korzyści mater- jalne, ale zakładane przez stowarzy­

szenia spożywców nosiłyby charakter kapitalistyczny, bo Stowarzyszenie stałoby się tu przedsiębiorcą, czer­

piącym zyski wyłącznie z pracy ludzi w danym przedsiębiorstwie zatrud­

nionych. Raczej związki zawodowe — W danym wypadku związek fryzjerów

—lub specjalnie utworzona koopera­

tywa wytwórcza powinny zakładać tego rodzaju zakłady pracy.

NOTATKI HANDLOWE.

S ó l nadeszła. Otrzymaliśmy wa­

gon soli z kopalni „Wieliczka”, gat.

Il-gi, mielona. Sól tę sprzedawać bę­

dą nasze Sklepy bez ograniczeń w ce­

nie 40 halerzy za funt. Zaznaczamy przytem. iż sól z Wieliczki, jakkol­

wiek ciemniejsza od niemieckiej, jed­

nak pod względem składu chemiczne­

go przedstawia gatunek znacznie lep­

szy od soli niemieckiej.

DO ODEBRHPUH,

W naszym sklepie szkła przy ul.

Zamojskiej zostawiono parasolkę, którą można odebrać tam z za udo­

wodnieniem własności.

Redaktor i wyd. odp. Wanda Papieska. Druk, Lub. Spółki Wydawn.

Cytaty

Powiązane dokumenty

szenia w miejscowej prasie robotniczej. Ogłoszenie winno być uczynione przynajmniej na tydzień przed terminem zebrania i zawierać całkowity porządek obrad. Zarząd

Sąd Apelacyjny uniew ażnił wyrok Sądu Pokoju, nakazujący nam usunięcie się ze sklepu przy

Na porządku obrad — pozatem — jest sprawa przystąpienia do Związku Robotniczych Stowarzyszeń Spożywców... „SPOLDZIELCA“ Ni

Żąda się sprawności działania od Zarządu Stowarzyszenia, a gdy zwołuje się Zebranie w celu przyjęcia nowego Statutu, wprowadzającego n»we formy organizacji,

Pokój ten ziścić się ma nie przez akty polityczne, nie przez traktaty, tworzone przez dyplomatów, jeno przez zaprowa­.. dzenie gospodarki społecznej, opartej

Ostatnią z rzędu, nową a szeroką akcją Kooperatywy Związkowej w roku sprawozdawczym, było podjęcie się — przy pomocy rządu i władz wojskowych •—

Mówię, że ciężko nam się do takiego systemu aprowizacji przyzwyczaić, tym ciężej, że państwo wymierza porcje zbyt małe, które nie wystarczają na

Że takie wydzielenie byłoby korzystne zarówno dla członków, jak i dla Stowarzyszenia — wszyscy się zgodzili (patrz w tej kwestji artykuł w poprzednim