• Nie Znaleziono Wyników

Data popełnienia czynu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Data popełnienia czynu"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Filip Rosengarten

Data popełnienia czynu

Palestra 13/1(133), 90-92

(2)

*50 F i l i p R o s e n g a r t e n N r 1 (133)

f a k t y c z n y m w yrządzeniu szkody w m ieniu społecznym ponad 50 bądź 100 ty ­ sięcy złotych z chęci zysku (...). Efektyw na szkoda w określonej w ustaw ie z dnia 21 stycznia 1958 r. wysokości jest k o n i e c z n y m w a r u n k i e m wyższej k a ra l­ ności (...).”

B rak więc jest podstaw do pow stałej po ogłoszeniu w yroku Sądu Najwyższego ■\v spraw ie pracowników baru „P rah a” I K 141/63 powszechnej p rak ty k i sądowej autom atycznego stosowania przy przypisaniu zagarnięcia m ienia społecznego w kw o­ cie ponad 50 000 zł przepisów ustaw y z dn. 21.1.1958 r. Nie może podważać powyż­ szego poglądu argum ent, że W ytyczne nie zaw ierają rozróżnienia między pojęciem -szkody w m ieniu społecznym w rozum ieniu ustaw y z dn. 18.VI.1959 r. z takimże pojęciem zaw artym w ustaw ie z dn. 21.1.1958 r. Ja k już zaznaczono na w stępie n iniej­ szego artykułu, p ó ź n i e j s z y od Wytycznych w yrok w spraw ie baru „P rah a ” „stanow ił zw rot w orzecznictwie i praktyce sądowej co do pojęcia szkody w mieniu społecznym”, rozszerzył to pojęcie na sferę pow stania w w yniku działania sprawcy nie tylko bezpośredniego ubytku w mieniu społecznym, ale również zobowiązań od­ szkodowawczych — i to bez względu na ich realizację. Zagadnienie sporne powstaje w stosunku do tego rozszerzonego, późniejszego od zawartego w W ytycznych pojęcia szkody w m ieniu społecznym. Tu raz jeszcze należy podkreślić ten ustęp Wytycznych, k tó ry stw ierdza, że ustaw a styczniowa nie stanow i „osobnego przestępstw a zagar­ nięcia m ienia społecznego”, a tylko kwalifikow ana, p r z e z s k u t e k , czego w y­ razem jest szkoda w yrządzona w m ieniu społecznym określonej wysokości — postać w szystkich przestępstw z chęci zysku.

A utom atyczne stosowanie ustaw y styczniowej powoduje również autom atycznie ustaw ow y obowiązek sądu w ym ierzenia kary nie niższej niż 5 lub 8 lat więzienia. W tych w arunkach nie trzeba chyba uzasadniać wagi omawianego zagadnienia dla p ra k ty k i sądoT-vej.

Należałoby sobie życzyć, żeby Sąd Najwyższy jak najszybciej rozstrzygnął tę za­ sadniczą wątpliw ość w drodze w ykładni ustawy.

2

FILIP ROSENGARTEN

D ała popełnienia czynu

D nia 2 lipca 1968 r. pełnom ocnik oskarżycieli pryw atnych Feliksa i K rystyny G. ■wniósł do Sądu Powiatowego w B. przeciwko oskarżonym Tadeuszowi i A nastazji P. ak t oskarżenia, w którym zarzucił oskarżonym , że dnia 4 kw ietnia 1968 r. dopuścili się w stosunku do oskarżycieli przestępstw a z art. 255 § 1 k.k., pom aw iając oskarży­ cieli pryw atnych o otrucie określonej osoby, a ponadto zarzucił oskarżonemu T adeu­ szowi P., że w tym sam ym m iejscu i czasie obraził godność osobistą oskarżyciela pryw atnego Feliksa G., używ ając w stosunku do niego słów powszechnie uznanych z a obraźliwe, a więc dopuścił się przestępstw a z art. 256 § 1 k.k., i wreszcie że w tym

(3)

N r 1 (133) D ata popełnienia c zy n u 91

sam ym miejscu i czasie opluł oskarżycielkę pryw atną K rystynę G. i użył w sto­ s u n k u do niej słów powszechnie uznanych za obraźliwe, a więc dopuścił się prze­ stępstw a z art. 239 § 1 k.k: i art. 256 § 1 k.k. W uzasadnieniu aktu oskarżenia podano szczegółowo okoliczności dotyczące poszczególnych czynów wymienionych

w akcie oskarżenia.

Dnia 28 sierpnia 1968 r. oskarżyciel pryw atny zorientował się tuż przed samą roz­ p ra w ą , że pomylił się co do daty popełnienia przez oskarżonych powyższych prze­ stępstw o rów ny m iesiąc i że m iały one miejsce w dniu 4 m aja 1968 r., a nie — jak omyłkowo podano w akcie oskarżenia — w dniu 4 kw ietnia 1968 r. Wobec tego ■pełnomocnik oskarżycieli pryw atnych oświadczył na rozpraw ie w dniu 28 sierpnia 1968 r. — po jej w ywołaniu, ale jeszcze przed odczytaniem aktu oskarżenia — że p ro stu je akt oskarżenia w ten sposób, iż zajścia z aktu oskarżenia m iały miejsce dnia 4 m aja 1968 r., a nie dnia 4 kw ietnia 1968 r., jak to omyłkowo podano w akcie oskarżenia.

Po tym oświadczeniu pełnom ocnika oskarżycieli pryw atnych Sąd Powiatowy — na zasadzie art. 13 ustaw y z dnia 2 grudnia 1960 r. o spraw ach z oskarżenia p ryw at­ nego (Dz. U. Nr 54, poz. 308) i art. 3 lit. c) k.p.k. — postanowił postępowanie w sp ra ­ wie umorzyć, wychodząc z założenia, że oświadczenie pełnomocnika oskarżycieli pryw atnych jest jednoznaczne z cofnięciem aktu oskarżenia z dnia 2 lipca 1968 r. i w niesieniem nowego aktu oskarżenia w dniu 28 sierpnia 1968 r., przy czym ten nowy a k t oskarżenia uznać należy za spóźniony (wytoczony został po upływie 3 m ie­ sięcy od chwili dowiedzenia się o sprawcach).

Sąd Wojewódzki nie uwzględnił zażalenia pełnom ocnika oskarżycieli pryw atnych na w ydane postanow ienie i podzielił pogląd Sądu I instancji zaznaczając, że jeżeli między stronam i (jak w niniejszym wypadku) toczy się w iele spraw z oskarżenia pryw atnego, to data czynu jest często jedynym znamieniem odróżniającym jeden czyn od drugiego.

Ponieważ chodzi tu o zagadnienie praw ne natury zasadniczej, celowe jest podda­ nie tegoż zagadnienia dyskusji na łamach czasopisma prawniczego.

Stanowisko Sądów I i II instancji w ydaje się być błędne.

Przedm iotem rozpoznania w spraw ie karnej jest zarzut objęty aktem oskarżenia, określony przez uprawnionego oskarżyciela. Rozpoznaniu podlega to zdarzenie fa k ­ tyczne, które oskarżyciel w akcie oskarżenia ma na myśli. Oczywiście, określenie zdarzenia faktycznego następuje m. in. również przez w skazanie czasu, ale ponadto także przez określenie m iejsca i innych okoliczności popełnienia zarzucanego czynu (art. 247 lit. b) k.p.k.). Jeżeli w konkretnym w ypadku określono miejsce czynu i cały szereg szczegółów (okoliczności) precyzujących zarzucany czyn (czyny), a jedno­ cześnie nastąpiła omyłka co do określenia czasu, to niew ątpliw ie przy sprostowaniu tej omyłki i zaakcentowaniu przez pełnomocnika oskarżycieli pryw atnych, że chodzi 0 ten sam czyn (czyny) co poprzednio, nie można zasadnie twierdzić, żeby oskarży­ ciele pryw atni przez sprostow anie tej omyłki cofnęli poprzedni ak t oskarżenia i w y­ toczyli nowy (art. 313 k.p.k.).

Należy zresztą dodać, że Sąd w tej spraw ie nie uczynił nic, aby sprawdzić tożsa­ mość bądź odmienność czynów, gdyż — jak wspomniano — postanowienie Sądu 1 instancji zapadło po w yw ołaniu rozprawy, a przed rozpoczęciem przewodu sądo­ wego, tj. przed odczytaniem aktu oskarżenia, kiedy same strony nie zdołały jeszcze złożyć żadnych oświadczeń.

(4)

92 R ecen zje N r 1 (133>

także w tym , że przecież omyłka dotyczy „okrągło” całego miesiąca (dzień miesiąca pozostaje niezmieniony). Poza tym ze wspomnianego sprostow ania daty czynów — przy jednoczesnym pozostawieniu w stanie niezmienionym zarówno m iejsca czynów, jak i w szystkich pozostałych okoliczności (szczegółów) popełnienia tychże czynów — jest widoczne, że wolą oskarżycieli pryw atnych było i jest rozpoznanie tych samych czynów co poprzednio. Nie są to więc „inne czyny” ani też nie jest to żaden nowy ak t oskarżenia.

Uznanie za słuszne stanow iska zajętego przez Sądy I i II instancji w niniejszej spraw ie oznaczałoby, że oskarżycielowi pryw atnem u nie wolno się mylić. A przecież omylny jest naw et sąd, jak to w ynika np. z art. 46 k.p.k. (jeśli chodzi o oczywiste omyłki pisarskie w orzeczeniach i zarządzeniach) oraz z faktu (gdy chodzi o inne omyłki) istnienia instytucji środków praw nych od wydanych orzeczeń sądowych.

Przeciwko powyższemu stanow isku Sądów obu instancji przem aw ia też doktryna i p ra k ty k a sądowa, których zdaniem sąd może i powinien (jeśli w ym agają tego w y­ niki przewodu sądowego) określić w w yroku czyn przypisany oskarżonemu inaczej, niż opiewa czyn zarzucany w akcie oskarżenia, przy czym odpowiednie zmiany (odchylenia) dotyczyć mogą także czasu popełnienia czynu. Chodzi jedynie o to, aby na podstaw ie całokształtu okoliczności spraw y było oczywiste, że w w yroku mowa jest o tym samym zdarzeniu faktycznym , które oskarżyciel m iał na myśli w akcie oskarżenia.

Za takim ujęciem spraw y przem aw iają wreszcie ogólne zasady przyświecające- naszemu procesowi karnem u, które m. in. zm ierzają do odformalizowania postępo­ w ania karnego. Tym bardziej więc m a to zastosowanie w postępowaniu uprosz­ czonym.

Ponieważ chodzi tu o zagadnienie błędu w oświadczeniu woli, należy także wspo­ mnieć o zasadach praw a cywilnego, które co do tego rodzaju oświadczeń woli prze­ w iduje ew entualność popełnienia błędu i dopuszcza możność uchylenia się od skutku błędu lub możność jego sprostow ania.

HECENZJE

Stanisław W a l t oś: Model postępowania przygotowawczego na tle prawnopo-

równawczym, Warszawa 1968, PWN, 370 str.

1. Zagadnienia poruszane w recen­ zowanej pracy są bardzo aktualne ze względu na prow adzone obecnie prace kodyfikacyjne nad nowym kodeksem postępowania karnego. W prawdzie S ta ­

nisław Waltoś, staw iając wnioski de lege ferenda opierał się na grudnio­ wym projekcie k.p.k. z 1966 roku, za­ stąpionym obecnie przez p ro jek t z m a r­ ca 1968 roku, to jednak zmiany, jakie nastąpiły w części dotyczącej postępo­

w ania przygotowawczego, nie wpłynęły dezaktualizująco na poruszane przez niego zagadnienia.

Recenzowana praca stanowi drugie właściwie w literaturze polskiego p ro ­ cesu karnego monograficzne opracow a­ nie problem atyki postępowania przygo­ towawczego. Pierwszym opracowaniem była w ydana w 1961 roku książka Leo­ na S c h a f f a pt.: Zakres i form y po­ stępow ania przygotowawczego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

One example where TO was already applied in the design process is the design of a mo- bile harbour crane (Jang et al., 2014). A mobile harbour crane is a floating crane that can

Jakkolwiek w Batman Forever Bruce Wayne, grany przez Vala Kilmera, wraca do tragicznych wspomnień, a jego image jako inteligentnego, czarującego i spokojnego jest

Wszystko to wpłynęło niewątpliwie na psyehologję narodową, i w tym braku celowej polityki należy szukać źródła coraz szerzej propagowanego dziś hasła: „Ograniczmy się

Celem tego opracowania jest podanie pod wątpliwość, na podstawie przedsta- wianych w międzynarodowej nauce prawa karnego argumentów, roli, jaką owo miejsce popełnienia

Realizacja znamion odnoszących się do przedmiotowej strony czynu tylko w zakresie niezbędnym i w y ­ starczającym mieć może wpływ na ukształtowanie się niebezpieczeństwa

Hoewel het niet uit de door hen gepresenteerde resultaten kan worden afgeleid stellen Christensen en Das (ref. 15) dat de erosiesnelheid afhankelijk is van de grondsamenstelling

Nie zabrakło też czysto literackich badań nad Mk.. Po­ twierdza to również szereg lite iftftB h właściwości tekstu. W swojJS Ewangelii prezentuje takżeiljjfa

Nie każde jednak zachowanie się człowieka może prowadzić do pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej. Niecelowe jest wszakże karanie za takie zachowania, które co