Œwieci gwiazda nad Betlejem Pielgrzymów przyzywa Bóg siê rodzi szopka czeka Gwiazda jest szczêœliwa Noc odkrywa tajemnice Wstydzi siê ciemnoœci Szopka choæ z natury licha Bêdzie pe³na goœci
Przyjd¹ tutaj z prawa z lewa I z ka¿dej dziedziny
Bêd¹ staraæ siê zabiegaæ O wzglêdy dzieciny
Pastora³ka
Pierwsza przysz³a pastora³ka Piêkna rozœpiewana I za wype³nienie proroctw Bêdzie chwaliæ Pana Pastuszkowie z monarchami Bior¹ j¹ na usta
Dzieciê s³yszy pastora³ki Szopka nie jest pusta
Powiat
Listê goœci zamkn¹³ powiat Ten od Koszalina
Czym siê bardzo ucieszy³a Wiadoma dziecina
Przyniós³ w darze sta³y rozwój Dobre perspektywy
I ¿yczenia by rok przysz³y By³ dla nas ¿yczliwy
Prowokacja
Mia³a wejœæ te¿ prowokacja Lecz szopka siê wœciek³a Nie ten czas i nie to miejsce IdŸ z diab³em do piek³a Mieli kanty jej wyg³adzaæ K³amcy z³otouœci
Lecz na szczêœcie tych do ¿³óbka Anio³ nie dopuœci
Szopka pe³na goœci Szopka pe³na goœci
*
No i proszê gwiazda œwieci
Jak na noc jest jasno W stajeneczce co widzimy Zrobi³o siê ciasno Mo¿e ¿eby nie zabrak³o Miejsca tam nikomu
My te Œwiêta chcemy spêdziæ Poœród bliskich w domu A to co rodzinê zbli¿a Ma same zaleyy
Wiêc ¿yczymy takich prze¿yæ Od „Ziemskiej Gazety”
Zdrowie
Zdrówko z m³od¹ pielêgniark¹ Szopkê odwiedzi³o
A gdzie zdrowie oraz m³odoœæ Zawsze bêdzie mi³o
Narodowy Fundusz Zdrowia Wstydzi siê swej twarzy Bo mu dalej dziœ do ¿ywych Bli¿ej do cmentarzy
Praca
Obok darów od trzech króli Coœ bardziej wzbogaca Do stajenki bowiem wesz³a Zwyk³a ludzka praca Dobra czarna czy œmieciowa Umów przy niej wiele Choæ jej ma³o pragnie sob¹ Wypychaæ portfele
Sport
Sport te¿ sk³ada swe pok³ony - Dorobkiem siê chwali Wszêdzie dalej wy¿ej szybciej Tylko brak medali
Jednak pi³ka ma siê dobrze Wskutek oszczêdzania Nikt pi³karzom nie powiedzia³
¯e jest do kopania
Szko³a
Szko³a przysz³a z narzekaniem
¯e w czas tej kadencji Rosn¹ ci¹gle wymagania A mniej jest subwencji
Zwiêkszyæ przyrost to na dzisiaj Wa¿ne przedsiêwziêcie Zw³aszcza ¿e niezmiernie mi³e
Polityka
Druga wchodzi polityka Brudna utyt³ana
Zamiast pchaæ siê na mównicê Pad³a na kolana
Zrozumia³a patrz¹c w oczy Tej ma³ej osobie
¯e dla ludzi s³u¿y rzadko Czêœciej sama sobie
Prawda
Prawda wzorem Œwiatowida Wnosi cztery twarze Jednak tutaj jak codziennie Czterech nie poka¿e Mo¿e w koñcu siê odmieni I jak wieki ca³e
Jasno bêdzie nam okreœlaæ Co czarne co bia³e
*
M³odoœæ
M³odoœæ wpad³a rozbawiona Bo takie jej prawo
Tañczy œpiewa dokazuje Bije dziecku brawo Ca³a szopka staje przy niej Nogami do góry
B³oga gnuœnoœæ dr¿y w posadach
Zygmunt Królak
Gazeta Ziemska
Miesiêcznik Samorz¹dowy Powiatu Koszaliñskiego
Redaguj¹:
Kolegium Redakcyjne - przew. Dariusz Kalinowski: red. prow. Jerzy Banasiak, Danuta Iskrzycka, Hilary Kubsch, Czes³aw Kuriata, Jerzy Rudzik, Lech Fabiañczyk, Jerzy ¯elazny, Tomasz Wojciechowski, Teresa Bochenek, Zbigniew JaniszewskiDruk:
Wydawnictwo „Feniks”, Koszalin, Jana z Kolna 38, tel. 3 427 922Wydawca: Starostwo Powiatowe, Koszalin, ul. Rac³awicka 13, www.powiat.koszalin.pl e-mail: gazeta.ziemska@gazeta.pl
Wspó³praca:
Szanowni Pañstwo
Kiedy cichnie przedœwi¹teczny zgie³k i nastaje czas prze¿ywania Bo¿ego Naro- dzenia, kiedy siadamy do sto³u z najbli¿szy- mi, by podzieliæ siê op³atkiem i sk³adamy so- bie ¿yczenia oraz dziêkujemy za œwi¹tecz- ne podarunki, jesteœmy bardziej ni¿ w jakim- kolwiek innym czasie sk³onni do refleksji, em- patyczni, otwarci, gotowi nieœæ pomoc, a nawet wybaczaæ. Te magiczne w³aœci- woœci œwi¹t sprzyjaj¹ te¿ robieniu rachun- ków sumienia, podsumowaniom i rozwa¿a- niom o tym co by³o i co przed nami.
Koñcz¹cy siê rok 2013 by³ dla powiatu koszaliñskiego okresem pomyœlnym. Mimo pewnych, niezale¿nych od nas, kryzyso- wych ograniczeñ, uda³o siê zrealizowaæ zamierzenia przyjête na pocz¹tku tego roku.
Podobnie jak w minionym czteroleciu, naj- wiêcej dzia³o siê na drogach powiatowych.
Na ich remonty samorz¹d przeznaczy³ bli- sko 5 i pó³ miliona z³otych. Przebudowany zosta³ m.in. most w Bobolicach wraz z tra- sami dojazdowymi, now¹ nawierzchniê zy- ska³y drogi z Sianowa do Nadboru, z Mielna do G¹sek i odcinek do Sarbinowa. W koñ- cow¹ fazê wkroczy³a budowa obiektów oœrodka edukacji ekologicznej w Sarbino- wie o ³¹cznej wartoœci przekraczaj¹cej 3 miliony z³otych. Za ponad pó³ miliona reali- zowane by³y prace przy termomodernizacji Domu Pomocy Spo³ecznej w ¯ydowie i M³o- dzie¿owym Oœrodku Wychowawczym w Polanowie. Na potrzeby mieszkañców DPS w Nowych Bielicach zakupiony zosta³ za æwieræ miliona z³otych autobus przysto- sowany do przewozu osób niepe³nospraw- nych.
Znacz¹ce nak³ady przeznaczy³ powiat na ró¿ne formy pomocy spo³ecznej i pieczy zastêpczej. Dziêki pozyskanym œrodkom pozabud¿etowym, m.in. z Europejskiego Funduszu Spo³ecznego, których ³¹czna kwota w ostatnim czteroleciu siêgnê³a bli- sko 10 milionów z³otych, Powiatowe Cen- trum Pomocy Rodzinie by³o w stanie roz- wi¹zaæ wiele indywidualnych problemów mieszkañców naszego powiatu, ale tak¿e zorganizowaæ modelowe systemy porad- nictwa specjalistycznego dla rodzin z dzieæmi oraz dla osób niepe³nosprawnych i z zabu-
rzeniami psychicznymi.
Na skuteczne wsparcie w mijaj¹cym roku mog³y liczyæ tak¿e osoby bezrobotne.
Z myœl¹ o nich Powiatowy Urz¹d Pracy re- alizowa³ wiele projektów wspomaganych œrodkami pozabud¿etowymi. „Droga do za- trudnienia”, „Bez barier jesteœmy aktywni”,
„Nowe doœwiadczenie szans¹ na zatrud- nienie”, „Moja firma - moj¹ szans¹” czy
„Uczenie siê przez ca³e ¿ycie” to nazwy tylko niektórych przedsiêwziêæ maj¹cych na celu aktywizacjê wielu bezrobotnych. Ich beneficjentami byli mieszkañcy powiatu w ró¿nym wieku i o zró¿nicowanym stop- niu zawodowego przygotowania. W sumie Powiatowy Urz¹d Pracy przeznaczy³ na po- moc osobom pozostaj¹cym bez zatrudnie- nia oraz na przeciwdzia³anie bezrobociu w 2013 roku ponad 18 milionów z³otych, z czego niemal po³owê stanowi³y œrodki po- zyskane z Europejskiego Funduszu Spo-
³ecznego. Pod wzglêdem skutecznoœci w siêganiu po unijne pieni¹dze byliœmy liderem wœród powiatów województwa zachod- niopomorskiego.
Miniony rok cechowa³ siê te¿ szczególn¹ aktywnoœci¹ spo³eczn¹. Niemal w ka¿dej gminie mia³y miejsce wydarzenia i imprezy o charakterze edukacyjnym, kulturalnym, sportowym czy rekreacyjnym. Jako powiat byliœmy organizatorem m.in. Ekologicznego Festynu Rodzinnego „Radew Energia
¯ycia”, „Jarmarku Wielkanocnego”, „Targów Edukacyjnych” czy „Do¿ynek Powiato- wych”. Wspieraliœmy organizacje pozarz¹- dowe i stowarzyszenia w dzia³aniach na rzecz lokalnych spo³ecznoœci, przekazuj¹c np. 11 tys. z³ parafii w Bukowie na remont wie¿y koœcio³a w Komorowie w gminie Po- lanów czy 19 tys. stowarzyszeniu „Niepe³-
nosprawni w domu i œrodowisku” na prace konserwatorskie i restauratorskie elementów zabytkowego parku w Cetuniu.
Trudno w krótkiej wypowiedzi, choæby has³owo wyliczyæ wszystko, co z³o¿y³o siê na dorobek 2013 roku. Mam poczucie, ¿e czas ten wykorzystaliœmy dobrze, choæ za- wsze otwarte pozostaje pytanie: czy mo¿- na by³o lepiej i wiêcej? S³owa podziêkowa- nia za ofiarnoœæ i zaanga¿owanie kierujê pod adresem wszystkich, którzy wspierali po- wiat koszaliñski swoj¹ prac¹ i aktywnoœci¹, zw³aszcza radnych powiatowych i gmin- nych, wójtów, burmistrzów, so³tysów i lo- kalnych dzia³aczy spo³ecznych. Dziêkujê mieszkañcom Ziemi Koszaliñskiej za ich co- dzienny trud oraz ¿yczliwoœæ, której wielo- krotnie doœwiadczaliœmy w mijaj¹cym roku.
¯yczê Pañstwu pogodnych i radosnych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia oraz wszelkiej pomyœlnoœci, szczêœcia, zdrowia i sukce- sów w Nowym 2014 Roku.
Roman Szewczyk Starosta Koszaliñski
Fot. na ok³adce: Szopka ze zbiorów Muzeum Etnograficznego w Krakowie
„To w³aœnie tego wieczoru, od bardzo wielu wieków, pod dachem tkliwej kolêdy Bóg siê rodzi w cz³owieku.”
Niech Œwiêta Bo¿ego Narodzenia otworz¹ serca, aby móg³ siê narodziæ
w nich Jezus - Dar Niepojêtej Mi³oœci.
Niech blask Betlejemskiej Stajenki bêdzie Ÿród³em wielu ³ask Bo¿ych, radoœci i pokoju w Nowym 2014 Roku,
czego ¿yczê wszystkim czytelnikom Gazety Ziemskiej
- Piotr B. Zientarski Senator RP
W numerze:
4 - Jerzy Banasiak, Dobry rok pomocy spo³ecznej w powiecie
5 Jerzy Banasiak,Miliony na ochronê brze- gów Ba³tyku; Wies³aw Miller, Leœnicy in- westuj¹;
6 - (-), S³odka i prawdziwa lokomotywa;
- E. Panek,Ewakuacja w Starostwie;
7 - Piotr K³obuch,IV Rowerowe Spotkania Podró¿ników; Arkadiusz Janz, Cena i kaucja oraz reklamacja towaru spo¿.;
8 (-), Œwi¹teczna akcja pomocy; (-), Sko- rzysta 30 pacjentów;
9 - Jerzy Rudzik, „Radoœæ p³ynie z nadziei” Za dobroæ, otwartoœæ, pomoc;
10 - Miros³awa Zielony, Z wizyt¹ u rodaków na Litwie;
11 - (-), Pasje Pana Kazimierza;
- Tomasz Wojciechowski, Biznes uczy cierpliwoœci i kompromisu;
12 - Lech Fabiañczyk, Prawdopodobna roz- mowa z ksiêciem zachodniopomor skim Bogus³awem II;
13 - Anna Makochonik, Filmowiec z Manowa;
14 - Bo¿ena Konczak, Koszykarskie emocje w Boninie; (-), Szkol¹ m³ode pi³karki;
15 - Jerzy Banasiak, Sukcesy i rozterki lek- koatlety weterana;
16 - (-), Aktywni seniorzy;
- Tomasz Wojciechowski, ZUS coraz bar- dziej nowoczesny?;
17 - (-), Radoœæ z dzieci; Irena Boguszew- ska,Ratuj¹ ruiny koœcio³a
18 - Monika Ryhanycz, Mój koœció³ na Pomorzu;
19 - (-), Wiolonczela i nadzieja
20 - Tomasz Wojciechowski, Dobry klimat dla biznesu; - Tomasz Wojciechowski, W biz- nesie przydaje siê szczêœcie
21-22 - KWSNH 23-42 - Kroniki gmin;
43 - (-),Obiecuj¹ce otwarcie;
44-45 - Krzy¿ówki;
46 - Jerzy ¯elazny, Œwiêty Otton na nasypie; Zygmunt Królak,W naszym Betlejem
47 - Emil Pi³aszewicz, Z drewutni Emila;
49 - Jerzy Rudzik, Spojrzenie na zespó³ redakcyjny „G³osu Koszaliñskiego”;
50 - Lech Fabiañczyk, Myœli Marsza³ka;
51 - Czes³aw Kuriata, Mój rodowód;
52 - Jerzy Rudzik, Jak rozbito „Odrê”? Kto zleci³ mord na p³k Morawskim? G³osy historyków; Zygmunt Królak, Postaæ cz³owieka;
53 - Ewa W³odyka, Od niepodleg³oœci do samorz¹dnoœci;
55 - Irena Boguszewska, Radio Koszalin koñczy 60 lat!;
58 - Hilary Kubsch, Smutny koci los;
59 - Miros³aw £awrynow, Tancerz, renowa- tor, wodoci¹gowiec… ?;
61 - Katarzyna Bosa, ¯ycie po piêædziesi¹t- ce nie musi byæ nudne;
62 - Zenon Kasprzak, O Kazimierzu Dolnym (2)
Nr 11,12 (154-155)
Pod has³em „Bli¿ej rodzin”
odby³a siê 29 listopada konfe- rencja podsumowuj¹ca dzia³a- nia Powiatowego Centrum Po- mocy Rodzinie w Koszalinie w ramach projektów finanso- wanych ze œrodków pomoco- wych. W 2013 roku PCPR pozy- ska³o ze Ÿróde³ zewnêtrznych ponad 2,7 miliona z³otych.
Najwiêcej, bo blisko 1,6 mln wydatkowano na zadania w projekcie systemowym „Po- mocna D³oñ Plus”, finansowanym z Programu Operacyjnego Kapi- ta³ Ludzki. Projekt ten PCPR re- alizuje wspólnie z oœrodkami po- mocy spo³ecznej powiatu kosza- liñskiego od 2008 roku, przezna- czaj¹c na ró¿ne formy wspar- cia, w tym okresie, ³¹cznie po- nad 9 milionów z³otych. G³ów- nymi odbiorcami dzia³añ projek- towych s¹ osoby bezrobotne,
nieaktywne zawodowo, niepe³- nosprawne, a tak¿e usamodziel- niani wychowankowie rodzin zastêpczych i placówek opie- k u ñ c z o - w y c h o w a w c z y c h . W okresie od marca 2008 roku do czerwca 2013 a¿ 1396 osób skorzysta³o z poradnic- twa specjalistycznego, ucze- stniczy³o w warsztatach inte- gracyjnych, wyjazdach eduka- cyjnych i ró¿nego rodzaju szkoleniach i kursach.
Skuteczne pomaganie oso- bom potrzebuj¹cym zale¿y nie tylko od poœwiêcenia i zaanga-
¿owania pracowników socjal- nych, ale tak¿e od ich wysokich kwalifikacji oraz od organizacji i standardów pracy placówek pomocy spo³ecznej. By dosko- naliæ siê w tym zakresie, kosza- liñskie PCPR realizowa³o w roku bie¿¹cym projekt pod nazw¹
„Kierunek Rodzina” równie¿ fi- nansowany w ramach Progra- mu Operacyjnego Kapita³ Ludz- ki. Za pozyskane 753 tysi¹ce z³otych podjêtych zosta³o wiele dzia³añ zwi¹zanych z kszta³to- waniem modelowych relacji po- miêdzy instytucj¹ i jej reprezen- tantami (pracownikami socjalny- mi, specjalistami, koordynatora- mi rodzinnej pieczy zastêpczej, doradcami) a odbiorcami œwiad- czeñ - podopiecznymi. Zorgani- zowano m.in. szkolenia dla pra- cowników, konsultacje specjali- stów, grupy wsparcia przeciw- dzia³aj¹ce wypaleniu zawodo- wemu, konferencje, seminaria, wyjazdy do podobnych instytu- cji pomocowych w kraju w celu wymiany doœwiadczeñ, studia podyplomowe, a nawet kurs jê- zyka migowego.
Koszaliñskie Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie pod- jê³o siê te¿ kilku dodatkowych zadañ, na których finansowa- nie równie¿ pozyskano œrodki zewnêtrzne. Na mocy umowy z wojewod¹ zachodniopomor- skim realizowany by³ program wspierania rodziny i systemu pieczy zastêpczej (koszt progra- mu to 21 tys. z³). Dziêki porozu- mieniu z Ministerstwem Pracy i Pomocy Spo³ecznej realizowa- no zadania publiczne pn. „Bez- piecznie w doros³oœæ” w ramach Programu Os³onowego „Wspie- ranie Jednostek Samorz¹du Te- rytorialnego w Tworzeniu Lokal- nego Systemu Przeciwdzia³ania Przemocy w Rodzinie” (koszt 35 tys. z³). Z kolei Ministerstwo Spra- wiedliwoœci wspomog³o kwot¹ 10 tysiêcy uruchomienie filii Punktu Pomocy Osobom Poszko- dowanym Przestêpstwem. Przy wsparciu PFRON wdro¿one zo- sta³y programy: „Aktywny Sa- morz¹d” (80 tys. z³) i „Wyrów- nywanie ró¿nic miêdzy regiona- mi” (234 tys.). W ramach tego ostatniego zakupiono m.in. au- tobus dla Domu Pomocy Spo-
³ecznej w Nowych Bielicach, przystosowany do przewozu osób niepe³nosprawnych, w tym na wózkach inwalidzkich, za ponad 164 tys. z³.
Otwieraj¹c konferencjê or- ganizatorzy zaskoczyli niekon- wencjonalnym przywitaniem.
Zespó³ pracowników PCPR wspólnie z zaproszonymi goœæ- mi - osobami g³uchymi i niedo- s³ysz¹cymi wykona³ piosenkê w polskim jêzyku migowym. Ciep³e s³owa do uczestników skiero- wali starosta koszaliñski Roman Szewczyk i senator Piotr Zien- tarski. Obaj podkreœlali szcze-
Dobry rok pomocy spo³ecznej w powiecie
gólne zas³ugi koszaliñskiego Po- wiatowego Centrum Pomocy Ro- dzinie w dzia³aniach na rzecz osób potrzebuj¹cych wsparcia.
Dorobek w tym zakresie jest nie tylko Ÿród³em lokalnej dumy, ale tak¿e g³oœno o nim w kraju.
Z naszych doœwiadczeñ korzy- staj¹ inni, a koszaliñskie rozwi¹- zania s¹ upowszechniane w Polsce jako wzorcowe - stwier- dzi³ m.in. Roman Szewczyk.
Podczas konferencji podsu- mowany zosta³ konkurs pla- styczny o tematyce zwi¹zanej z przeciwdzia³aniem przemocy w rodzinie. W gronie laureatów znalaz³y siê gimnazja z terenu powiatu koszaliñskiego, w imie- niu których okolicznoœciowe ta- bliczki odebrali dyrektorzy pla- cówek oraz autorzy nagrodzo- nych prac. Najciekawsze ozdo- bi³y specjalnie wydany z tej okazji kalendarz na 2014 rok, którego egzemplarze rozdano uczestni- kom spotkania.
W drugiej czêœci konferen- cji wyg³oszone zosta³y refera- ty. Marek P³aza z Koszalina po- dzieli³ siê osobistymi refleksjami na temat wyborów i postaw m³odych ludzi, zagro¿onych nar- komani¹. O modelowych rozwi¹- zaniach w pomocy spo³ecznej w Polsce mówi³a Anna K³os z Lublina. Przemys³aw Staroñ z Gdañska przedstawi³ proble- matykê instytucjonalnej pomocy spo³ecznej w aspekcie poszu- kiwania nowoczesnych rozwi¹- zañ w komunikacji z rodzin¹ w kryzysie.
Wœród goœci debacie przy- s³uchiwali siê m.in.: Agnieszka Beñko (Centrum Rozwoju Zaso- bów Ludzkich w Warszawie - kierownik projektu 1.18), Ma³go- rzata Kwiatkowska (Wspólno- ta Robocza Zwi¹zków Organi- zacji Socjalnych w Warszawie), Olga Roszak-Peza³a, wójt gmi- ny Mielno, Bogumi³a Szcze- panik, dyrektor MOPS w Kosza- linie, Maria Gontarek, kierow- nik GOPS w Œwieszynie, Kari- na Gêbal, kierownik GOPS w Biesiekierzu i Anna Toby, dy- rektor PCPR w Tucholi. Obecni byli równie¿ przedstawiciele po- licji, lokalnych samorz¹dów, oœrodków pomocy spo³ecznej i szkó³ gimnazjalnych z terenu powiatu koszaliñskiego. Ca³oœæ obrad by³a t³umaczona na jêzyk migowy przez Annê Homik - licencjonowanego t³umacza PJM.
Konferencji towarzyszy³y wystawy przedstawiaj¹ce re- alizacjê projektów „Pomocna d³oñ plus”, „Tworzenie i rozwi- janie standardów us³ug pomocy i integracji spo³ecznej” i „Bez- piecznie w doros³oœæ”.
Tekst i fot. Jerzy Banasiak
Miliony
na ochronê brzegów Ba³tyku
Ochrona brzegów morskich Pobrze¿a Koszaliñskiego by³a te- matem konferencji prasowej, która odby³a siê 29 listopada, w siedzibie Starostwa Powiatowego w Koszalinie.
W latach 2014-2015 w kilku nadmorskich miejscowoœciach wybudowane zostan¹ konstrukcje chroni¹ce brzeg ba³tycki o ³¹cznej d³ugoœci 3,8 km: w Jaros³awcu (gmina Postomino), na przetoce jeziora Jam- no oraz w Ch³opach (w gminie Mielno), Sia- no¿êtach (gmina Ustronie Morskie), a tak¿e w DŸwirzynie (w gminie Ko³obrzeg). Nowe falochrony, ostrogi i opaski brzegowe zmniejsz¹ straty ekonomiczne powodowa- ne sztormami, zapewni¹ ochronê cennych terenów przyrodniczych, bêd¹ sprzyja³y rozwojowi turystyki.
Inwestorem jest Urz¹d Morski w S³up- sku. £¹czny koszt zakrojonych na du¿¹ skalê inwestycji wyniesie ponad 92 mln z³, z cze- go 78.914.924,05 z³ to kwota dofinansowa- nia z UE.
Podczas konferencji zosta³a oficjalnie pa- rafowana umowa o dofinansowaniu ze œrod- ków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Œrodowisko zadania pn. „Ochrona brzegów morskich Pobrze¿a Koszaliñskiego” pomiêdzy Wojewódzkim Funduszem Ochrony Œrodo- wiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, w imieniu którego podpis z³o¿y³ prezes Ja- cek Chrzanowski a Urzêdem Morskim w S³upsku, reprezentowanym przez dyrek- tora Tomasza Bobina. Towarzyszyli im: Sta- nis³aw Gaw³owski, sekretarz stanu w Mi- nisterstwie Œrodowiska, Andrzej Jaku- bowski, wicemarsza³ek województwa za- chodniopomorskiego, Roman Szewczyk, starosta koszaliñski, a tak¿e wójtowie gmin, na terenie których bêd¹ realizowane inwe- stycje.
Tekst i fot. Jerzy Banasiak
Starostwo Powiatowe w Koszalinie z Regionaln¹ Dyrekcj¹ Lasów Pañstwo- wych w Szczecinku zaprosi³y w³adze sa- morz¹dowe i nadleœnictw z regionu kosza- liñskiego do Oœrodka Edukacji Ekologicznej w Manowie. Celem spotkania by³o zacieœnie- nie kontaktów, a zachêt¹ dla realizacji wspól- nych inwestycji mia³y byæ dobre przyk³ady z terenu podkoszaliñskiej gminy.
Manowo otacza 18 tysiêcy hektarów la- sów. S¹ tam rzadkie gatunki grzybów i chro- nionego ptactwa, w tym kolonia gniazdowa czapli siwej. To miejsce turystyki, wypo- czynku i nauki.
Jak podkreœla nadleœniczy Adam Drop, na tegoroczne inwestycje, g³ównie drogo- we, nadleœnictwo wyda³o ponad 6,7 mln z³.
Obok poprawy stanu i bezpieczeñstwa miejsc przejazdów samochodów i rowerów, to tak¿e warta ponad milion przebudowa bu- dynku nadleœnictwa, która realizowana jest pod nadzorem wojewódzkiego konserwa- tora zabytków, bo to budowla z pocz¹tku XX wieku, a tak¿e wojewódzkiego konser- watora przyrody ze wzglêdu na wspomnia- ne siedlisko czapli siwej. To wcale nie ko- niec zamierzeñ.
- W planach mamy przejêcie od staro- stwa odcinka przed³u¿onej drogi powiato- wej z Wyszeborza do Wyszewa, trwa obieg dokumentów w tej sprawie, aby za³atwiæ for- malnoœci w 2014 roku - powiedzia³a Gra¿y- na Góral, sekretarz Nadleœnictwa Manowo.
Wyremontowana trasa z Manowa to alter- natywna droga dojazdowa nad morze, jeœli
zdarz¹ siê kolizje lub wypadki na krajowej
„jedenastce”.
- Rok temu droga do Wyszeborza by³a tak zakrzaczona, ¿e przez opadaj¹ce ko- nary na jezdniê trudno by³o przejechaæ - powiedzia³ podczas objazdu inwestycji sta- rosta Roman Szewczyk.
Leœników w gminie Manowo jest 53, ale to nie tylko s³u¿ba leœna, bo te¿ administra- cja, robotnicy i sta¿yœci. Ka¿dy ma co robiæ.
Nadleœnictwo stara siê o dofinansowanie ze œrodków unijnych, np. z programu „Infra- struktura i Œrodowisko”.
- Za 900 tysiêcy z³otych, przy dotacji rzêdu 700 tysiêcy, powsta³a ma³a retencja wody zlewów rzeki Radew w leœnictwach:
Dunowo, Mokre i Lubiatowo - twierdzi Ry- szard Trzciñski, specjalista ds. budow-
nictwa. - Z kolei w miejscowoœci Zacisze powsta³a oko³o 50-metrowa wie¿a przeciw- po¿arowa za 400 tysiêcy, ale dofinansowa- nie to 296 tysiêcy z³otych.
W Wyszewie nadleœnictwo z Urzêdem Gminy po³¹czy³o si³y, aby wyremontowaæ drogê i parking ko³o Gminnego Domu Kultury, gdzie powsta³ te¿ teren rekreacyjny.
- Czêsto jeŸdzi têdy prezydent Koszali- na i chwali nasze œcie¿ki rowerowe - pod- kreœla Roman K³osowski, wójt gminy Ma- nowo.
Nowa trasa turystyczna powsta³a na podbudowie rozkradzionego torowiska ko- lejki. To tak¿e miejsca sk³adowania drewna.
W tej okolicy nast¹pi³o otwarcie oznakowa- nych dróg leœnych przeciwpo¿arowych u zbiegu gmin: Manowo i Polanów.
- W razie zagro¿enia infrastruktura umo¿liwi nam ³atwiejsze poruszanie siê po obszarach leœnych - chwali³ realizacjê bryg.
Miros³aw Pender, komendant miejski Pañ- stwowej Stra¿y Po¿arnej w Koszalinie.
W przygotowaniu nowe inicjatywy, np.
wspólne przedsiêwziêcia samorz¹dowców i leœników w gminie Œwieszyno.
Wies³aw Miller Fot. Jerzy Banasiak Wspólny interes z samorz¹dami
Leœnicy inwestuj¹
Leœników zajmuje nie tylko dbanie o faunê i florê czy walka z k³usownikami, z³odziejami drewna lub choinek oraz mi³oœnikami nocnych rajdów pojazdami silnikowymi po leœnych drogach. Dowodem Nadleœnictwo Manowo, gdzie w tym roku zrealizowane zosta³y inwe- stycje o wartoœci ponad 6,7 mln z³.
Nr 11,12 (154-155)
Kolejarskie œwiêto po raz drugi przygo- towa³o Towarzystwo Mi³oœników Koszaliñ- skiej W¹skotorówki (TMKW) na terenie za- bytkowej lokomotywowni. Organizacja liczy
115. urodziny kolejki w¹skotorowej
S³odka i prawdziwa lokomotywa
Wprawdzie ciuchcia znik³a z kolejowych rozk³adów jazdy w 2001 roku, a z³odzieje i wandale zajêli siê dewastacj¹ torowiska, ale s¹ plany przywró- cenia 20-kilometrowej trasy z Koszalina do Rosnowa ju¿ latem 2014 r.
O zamiarach mówiono podczas spotkania z okazji 115. urodzin Koszaliñ- skiej Kolei W¹skotorowej.
40 osób w ró¿nym wieku, od 13-letniego Konrada Nowakowskiego do 53-letniego Wi- tolda Planutisa, operatora telewizyjnego.
W tym gronie s¹ bowiem ludzie ró¿nych za-
wodów, od elektryków i budowlañców do prawników. W sezonie dodatkowo na week- endowe przejazdy dodatkowo zatrudnia- nych bywa do 16 pracowników kolei.
Na terenie lokomotywowni zaroi³o siê od goœci, którym TMKW chcia³a podziêkowaæ za wsparcie. Na reaktywacjê kolejki w¹sko- torowej w ci¹gu 8 lat istnienia uda³o siê po- zyskaæ 2 mln z³ dotacji, m.in. od Minister- stwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzêdu Miejskiego, Wojewódzkiego Konser- watora Zabytków, Urzêdu Marsza³kowskie- go, Starostwa Powiatowego oraz Woje- wódzkiego Funduszu Ochrony Œrodowiska i Gospodarki Wodnej.
- Gdy w 2005 roku powsta³o towarzy- stwo, to niewielu wierzy³o w sukces, ale okaza³o siê, ¿e pasja kilku ludzi przenosi góry, dlatego ¿yczê utrzymania tego zapa³u - powiedzia³ Piotr Jedliñski, prezydent Ko- szalina.
W przysz³e wakacje TMKW chce reak- tywowaæ po³¹czenie kolejowe do Rosno- wa. Ciuchcia ma jeŸdziæ z Koszalina i z po- wrotem we wszystkie soboty i niedziele.
Potrzebnych 5 km torów jest u³o¿onych, ale prace budowlane wci¹¿ trwaj¹, bo brakuje jeszcze dodatkowych 450 metrów do pe³ni szczêœcia.
- Pozyskujemy pieni¹dze z ró¿nych miejsc, szukamy kolejnych dotacji i Ÿróde³ wsparcia naszej inicjatywy, które pozwol¹ odnowiæ i przywróciæ jedyne tego typu przed- siêwziêcie na Pomorzu Œrodkowym - wyja- œnia Pawe³ Gajdzica, prezes TMKW.
Renowacja lokomotywowni, nowe po- jazdy szynowe i powstanie torowiska oraz wymiana doœwiadczeñ z wolontariuszami z Austrii - to wszystko s³u¿y do dalszej od- budowy zabytkowej w¹skotorówki.
Tekst i fot. (m) Na zdjêciu:Pawe³ Gajdzica ochrzci³ butelk¹ szampa- na nowy pojazd przy lokomotywowni w¹skotorówki.
Tabor TMKW w tym roku wzbogaci³ siê o dwie wci¹¿
bêd¹ce na chodzie maszyny.
Ewakuacja w Starostwie
7 paŸdziernika 2013 roku odby³a siê próbna ewa- kuacja pracowników z budynku Starostwa Powia- towego w Koszalinie. Æwiczenia nadzorowali stra-
¿acy z Komendy Miejskiej Pañstwowej Stra¿y Po-
¿arnej.
O godz. 14.30 na skutek pozorowanego po¿a- ru, zadymieniu uleg³ budynek, po czym nast¹pi³a ewakuacja wszystkich osób przebywaj¹cych w urzêdzie. W pokojach na I i III piêtrze pozostali pracownicy, których ewakuowano przy pomocy podnoœnika hydraulicznego i drabiny.
£¹cznie w æwiczeniach zorganizowanych przez Starostwo Powiatowe uczestniczy³o ok. 120 osób.
W ich trakcie sprawdzono umiejêtnoœæ powiadamia- nia o zagro¿eniu s³u¿b ratunkowych, a tak¿e prze- strzeganie zasad ewakuacji i sposobów zachowa- nia w przypadku wybuchu po¿aru. Na zakoñczenie æwiczeñ odby³a siê prezentacja udzielania pierwszej pomocy przez ratowników medycznych OSP. Stra-
¿acy przeprowadzili instrukta¿ u¿ycia gaœnic. Oso- by chêtne mog³y tak¿e spróbowaæ swoich si³ przy gaszeniu.
Po zakoñczonych æwiczeniach omówiono nie- doci¹gniêcia, jakie siê pojawi³y w czasie ewakuacji, zwracaj¹c uwagê m.in. na niedostateczny przep³yw informacji miêdzy pracownikami i s³ab¹ skutecznoœæ og³oszonego alarmu. Ustalono, ¿e najlepsz¹ metod¹ przygotowania siê do tego typu zdarzeñ bêdzie cy- kliczne szkolenie pracowników.
Tekst i fot.: E. Panek
Do Wêgorzewa Koszaliñskiego 9 listo- pada ju¿ czwarty raz przyjechali podró¿ni- cy, którzy zwiedzaj¹ œwiat na rowerze.
W tym roku publicznoœæ mog³a wys³uchaæ i zobaczyæ relacje z dziewiêciu niezwyk³ych wypraw, które obejmowa³y obszar od Nord- kapu w Norwegii po Maroko, i od Gruzji po Hiszpaniê.
Wyj¹tkow¹ atrakcj¹ by³a prezentacja pó³rocznej wyprawy rowerowej do Argen- tyny, Chile, Boliwii i Peru, któr¹ zaprezento- wa³ Wojtek Grela z Koszalina.
IV Rowerowe Spotkania Podró¿ników
Artur Tomaszewski-Czechy
Gosia Wiœniewska-Maroko
Daniel Klawczyñski-Chorwacja
Impreza w Wêgorzewie z roku na rok gromadzi coraz wiêcej uczestników w ró¿- nym wieku z ró¿nych stron Polski. O wzro- œcie rangi spotkañ, œwiadczy te¿ objêcie jej honorowym patronatem przez Andrzeja Jakubowskiego wicemarsza³ka woje- wództwa zachodniopomorskiego.
Cieszy te¿ fakt, ¿e impreza ³¹czy ró¿ne generacje. Najm³odsz¹ uczestniczk¹, która mimo deszczu przyjecha³a na rowerze z Ko- szalina razem z tat¹, by³a siedmioletnia Ma- rysia. Ona równie¿ g³osowa³a na najlepsze zdjêcie o tematyce rowerowej. W tym roku Nagrodê Publicznoœci „Best Bike Foto 2013”
zdoby³ Wojtek Grela, za zdjêcie zrobione na pustyni w Chile.
Organizatorami spotkañ by³o So³ectwo Wêgorzewo Koszaliñskie i Powiat Kosza- liñski.
Piotr K³obuch Fot. :Daniel Klawczyñski
Ju¿ œwiêta... Poszukujemy prezen- tów dla swoich bliskich i przyjació³. Oto kilka zasad, o których powinniœmy pa- miêtaæ przed i w trakcie dokonywania zakupów:
- sprzedawca zobligowany jest do sprze- da¿y towaru w cenie oferowanej na pó³- ce, a nie w kasie sklepu;
- niew³aœciwy rozmiar, nieodpowiedni ko- lor lub inne podobne powody nie daj¹ podstaw do ¿¹dania od sprzedawcy zwrotu kosztów nabycia towaru. W ta- kiej sytuacji akceptacjê zwrotu nale¿y rozumieæ jako dobr¹ wolê sprzedaj¹- cego;
- sprzedawca odpowiada przed konsu- mentem za towar sprzedany po obni¿o-
nej cenie chyba, ¿e powodem jej obni-
¿enia jest niezgodnoœæ towaru z umow¹, o której konsument zosta³ skutecznie po- informowany przed dokonaniem zaku- pu. Wówczas sprzedawca odpowiada za ca³y towar z pominiêciem tej¿e nie- zgodnoœci;
- sprzedawca odpowiada za niezgodnoœæ towaru z umow¹ stwierdzon¹ przed up³ywem dwóch lat od chwili zakupu;
-kupuj¹cy jest zobowi¹zany do nie- zw³ocznego poinformowania sprzedaw- cy o niezgodnoœci towaru z umow¹, jed- nak¿e w terminie nie d³u¿szym ni¿ do dwóch miesiêcy od chwili jej wykrycia;
- w przypadku zawarcia z przedsiêbiorc¹ umowy poza lokalem przedsiêbiorstwa
(np. w domu, w pracy, na pokazie) lub na odleg³oœæ (np. przez Internet lub tele- fonicznie), kupuj¹cy ma prawo do od- st¹pienia od umowy w terminie do 10 dni.
Nale¿y wówczas, przed jego up³ywem, z³o¿yæ przedsiêbiorcy pisemne oœwiad- czenie o odst¹pieniu od umowy, przesy-
³aj¹c je listem poleconym. Liczy siê data stempla pocztowego. Umowê uwa¿a siê wówczas za niezawart¹, a strony zwra- caj¹ sobie nawzajem co œwiadczy³y w stanie nienaruszonym poza tzw. „zwy- k³ym zarz¹dem” polegaj¹cym np. na roz- pakowaniu i sprawdzeniu towaru (z wyj¹tkiem miêdzy innymi nagrañ au- dio, video oraz zapisanych na noœnikach programów komputerowych, po usuniê- ciu oryginalnego opakowania);
- konsument nie posiada prawa do odst¹- pienia od umowy na opisanych zasa- dach, jeœli sprzedawc¹ nie jest przed- siêbiorca;
- konsument nie posiada prawa do odst¹- pienia od umowy zawartej przez Inter- net, jeœli cena towaru zosta³a ustalona w drodze licytacji, z wyj¹tkiem opcji „kup teraz”.
Arkadiusz Janz Powiatowy
Rzecznik Konsumentów radzi:
Cena i kaucja oraz reklamacja
towaru spo¿ywczego
Nr 11,12 (154-155)
Do projektu w tym roku zg³osi³y siê 302 rodziny, najwiêcej z Koszalina - 106. Czego potrzebowali? Najczêœciej odzie¿y, ¿ywno- œci i œrodków czystoœci, ale te¿ wózka dzie- ciêcego, wêgla na zimê czy inhalatora dla niepe³nosprawnej pociechy. W tegoroczne dzia³ania Szlachetnej Paczki zaanga¿owa- nych zosta³o 111 wolontariuszy. Liderami inicjatywy byli: Ma³gorzata Szmat i Agniesz- ka Niechajczyk w Koszalinie, Joanna M¹ka w Bia³ogardzie, Adrianna Gabryœ w S³aw- nie oraz Monika Jakubiec i Tomasz Heciak w Ko³obrzegu.
- Idea akcji jest coraz bardziej znana - pod- kreœla Justyna Œmidecka, koordynator re- gionalny projektu w Koszalinie. - Darczyñc¹ móg³ zostaæ ka¿dy, kto wejdzie na stronê internetow¹ (www.szlachetnapaczka.pl) i z bazy wybra³ rodzinê, dla której przygo- towa³ paczkê. Wa¿n¹ rolê w tej inicjatywie spe³niali ambasadorzy, których w tym roku by³o wiêcej. To oni skutecznie zachêcali do wspólnego przygotowania paczki swoj¹ rodzinê, znajomych lub pracowników.
Tegorocznymi ambasadorami akcji byli:
Stanis³aw Gaw³owski - pose³ i wicemini- ster œrodowiska, Zdzis³aw Derebecki - dyrektor BTD, Jaros³aw Barów - kompo- zytor i pianista, Marian Ta³aj - trener judo, Igor Militic - koszykarz AZS Koszalin, An- drzej Kondaszewski - dyrektor szpitala wojewódzkiego, Robert Szank - dyrektor szpitala przeciwgruŸliczego, Urszu³a Mi- kietyñska - lekarz pediatra i radna, Wie-
Ambasadorzy i darczyñcy Szlachetnej Paczki
Œwi¹teczna akcja pomocy
To ju¿ czwarta edycja XIII ogólnopolskiego projektu Szlachetna Paczka w Koszalinie. Rok temu 72 rodziny w mieœcie skorzysta³y z tej formy przedœwi¹tecznej pomocy. Tym razem inicjatywa objê³a tak¿e potrzebuj¹cych w Bia³ogardzie, Ko³obrzegu i S³awnie.
s³aw Tyl - komendant miejski policji, Miro- s³aw Pender - komendant miejski Stra¿y Po¿arnej, Gra¿yna Bielawska-Cieœla - prezes MEC, Genowefa Charkiewicz - dy- rektor I Oddzia³u PKO BP, Wanda Stypul- kowska - prezes MPS International, Piotr Rowiñski - w³aœciciel Auto Galerii, Alek-
sandra Ciesielska - prezydent Koszaliñ- skiej Izby Przemys³owo-Handlowej i Robert Bodendorf - prezes oddzia³u Pó³nocnej Izby Gospodarczej.
Akcji Szlachetna Paczka patronowa³ prezy- dent Koszalina.
Tekst i fot. (m) Oklaski za kolejne skuteczne wprowadzenie inicjatywy w ¿ycie zebra³a Justyna Œmidecka (czwarta z prawej), od wolontariuszy, ambasadorów i partnerów akcji Szlachetna Paczka.
Nowoczesna nawigacja chirurgiczna produkcji niemieckiej po raz pierwszy zo- sta³a u¿yta w koszaliñskim szpitalu woje- wódzkim podczas zabiegu ortopedyczne- go. Niestety, urz¹dzenie jest drogie, dlatego pozosta³o w lecznicy tylko przez kilka tygo-
dni. W tym czasie skorzysta³o zeñ 30 pa- cjentów ze zwyrodnieniami stawów.
Osteotomia w ortopedii i chirurgii urazo- wej polega na przeciêciu koœci, aby popra- wiæ jej kszta³t, skróciæ lub wyd³u¿yæ, aby zatrzymaæ zwyrodnienie i poprawiæ mecha-
nikê stawu. Zwykle stosowana wobec pa- cjentów powy¿ej 70 lat, ale coraz czêœciej zabiegom poddawani s¹ chorzy znacznie m³odsi. Nowoczesna technika ma szybciej przywróciæ ich aktywnoœæ ¿yciow¹. Pierw- szym, którym poddany zosta³ nowej meto- dzie leczenia z u¿yciem nawigacji chirur- gicznej by³ 52-letni pacjent z Koszalina.
Jak dzia³a metoda? Do pamiêci kompute- ra wprowadzany jest trójwymiarowy ob- raz koœci pacjenta, za pomoc¹ przymoco- wanych markerów. W czasie operacji na monitorze wyœwietlany jest model koœci, optymalne ustawienie narzêdzia chirurgicz- nego i aktualne po³o¿enie rzeczywistego na- rzêdzia trzymanego przez lekarza. Zada- niem chirurga jest takie ustawienie narzê- dzia i implantu, aby jego obraz na ekranie pokry³ siê z wyznaczonym przez komputer ustawieniem optymalnym. Co wa¿ne, do- k³adnoœæ pomiarów po³o¿enia markerów jest rzêdu dziesi¹tych czêœci milimetra.
- Uczymy siê zabiegów na naszych pa- cjentach, poprzez zastosowanie nowocze- snych biomateria³ów - mówi dr n. med.
Krzysztof Przyby³, ordynator oddzia³u chi- rurgii urazowej i ortopedycznej koszaliñskie- go szpitala.
Dodaje, ¿e po zabiegu pacjent opusz- cza lecznicê ju¿ po kilku dniach, zaœ okres rehabilitacji skraca siê do trzech miesiêcy, gdy rekonwalescent przestaje chodziæ o ku- lach. Nadto nowoczesny sposób ³¹czenia koœci sprawia, ¿e nie trzeba stosowaæ unie- ruchomienia gipsowego.
Tekst i fot. (m)
Nawigacja chirurgiczna w szpitalu
Skorzysta 30 pacjentów
52-letni chory z Koszalina by³ jednym z dwóch pacjentów, którzy jako pierwsi w szpitalu wojewódzkim przeszli zabiegi ortopedyczne z u¿yciem nawigacji chirurgicznej. Na zdjê- ciu: przygotowania do operacji, która trwa³a blisko pó³torej godziny.
20 paŸdziernika br. podczas znakomicie przygotowanej gali w koszaliñskim Ba³tyckim Teatrze Dramatycznym przy szczelnie wype³nionej widowni wrêczono statuetki kardyna³a Je¿a Ewie Horanin, nauczycielce ze S³awo- borza i Janowi Kawa³kowi z DŸwirzyna. Byli to g³ówni laure- aci. Do tegorocznej nagrody no- minowano te¿: oddzia³ „Caritas”
z parafii p.w. Najœwiêtszego Ser- ca Jezusowego w S³upsku, Bar- barê i W³odzimierza Owsiñ- skich z R¹bina (rodzina zastêp- cza) i Jerzego Walczaka, dzien- nikarza katolickiego ze S³upska.
Przypomnijmy: nagroda ustanowiona przed piêciu laty zosta³a ufundowana przez Or- dynariusza diecezji koszaliñsko- ko³obrzeskiej, Katolickie Stowa- rzyszenie „Civitas Christiana”
i diecezjalny „Caritas”. Jest ona przyznawana osobom i instytu- cjom za wybitne osi¹gniêcia w dzia³alnoœci i twórczoœci (tak-
¿e za inspiracjê i promocjê) bê- d¹c¹ œwiadectwem uniwersal- nych wartoœci chrzeœcijañskich upamiêtniaj¹cych wielk¹ postaæ kardyna³a Ignacego Je¿a, pierw- szego ordynariusza diecezji ko- szaliñsko ko³obrzeskiej.
Kiedy og³oszono werdykt kapitu³y, oklaskom nie by³o koñ-
ca, równie¿ nagrodzeni nie kryli wzruszenia, reagowali sponta- nicznie, ³ami¹cym siê g³osem wypowiadali podziêkowania.
Trema przeplata³a siê ze spe³- nieniem, ³zy z przekonaniem o s³usznoœci wybranej drogi.
0 nagrodzonej Ewie Horanin mówi³, równie jak ona dr¿¹cym g³osem, wójt S³awoborza Mar- cin Ksi¹¿ek: - „Kiedyœ razem wracaliœmy, wysz³o s³oñce i pani Ewa dostrzeg³a patrz¹cego na nas Boga. Dziœ daje nam kawa-
³ek swego serca. Du¿e jest w niej serce i wiara. Ona wy- tworzy³a w gminie modê na po- moc innym”.
Z kolei wyró¿niona dziêku- j¹c Bogu widzia³a w nagrodzie uznanie dla wielkiej gromady pasjonatów, bez wahania poma- gaj¹cych innym. - Bez nich nie zrobi³abym wiele. Nagrodê de- dykujê swojej mamie, ona na- uczy³a mnie pracy dla innych, tego jak otwieraæ im serce.
¯ywio³owo reagowa³a przyby³a z ni¹ m³odzie¿ szkolna - wolontariusze, uczestnicy prowadzonych przez ni¹ ze- spo³ów muzycznych.
Jan Kawa³ek, d³ugoletni radny, cz³owiek-instytucja z DŸwirzyna, kronikarz, wspó³- budowniczy koœcio³a i szkó³ spo-
wspó³pracownik prasy katolic- kiej i fotografik dokumentuj¹cy setki wydarzeñ religijnych w diecezji, opublikowa³ ksi¹¿kê
„Biskup uœmiechu” poœwiêcon¹ kardyna³owi Je¿owi.
Na pewno zapad³y we wdziêcznej pamiêci przemyœle- nia, jakimi podzieli³ siê ks. biskup Edward Dajczak, dotycz¹ce istoty i sensu wspó³czesnego spo³ecznikostwa, s³u¿by dla skrzywdzonych, u³omnych, ubogich: - Nagrodzeni s¹ przy- k³adem ludzi, którzy ³¹cz¹, wy- chodz¹ poza utarte struktury, zjednuj¹ innych wokó³ czegoœ pozytywnego, patrz¹c przy tym nie na siebie, ale na bliŸnich.
Trzeba wiêc ³amaæ granice ego.
Na ich twarzy jest wypisana ewangelia. Jestem szczêœliwy,
¿e w diecezji s¹ tacy ludzie.
Serdecznie wam dziêkujê, ¿e takimi jesteœcie.
Ks. biskup zwróci³ te¿ uwa- gê na to, ¿e dobroci i mi³oœci nie da siê wartoœciowaæ, ka¿dy po- ryw serca, ka¿da forma pomo- cy dla innych zas³uguje na takie samo uznanie. Nieoficjalnie Ry- szard Pilich, szef koszaliñskie- go „Civitas Christiana” powie- dzia³, ¿e byæ mo¿e s³owa te oznaczaj¹ potrzebê przemyœle- nia na nowo kryteriów przyzna- wania nagród.
O tegorocznych nagrodach i nominacjach zdecydowa³a ka- pitu³a w sk³adzie: ks. biskup Edward Dajczak - ordynariusz diecezji, Ryszard Pilich - prze- wodnicz¹cy okrêgu „Civitas Chri- stiana”, ks. Adam Wakulicz - dy- rektor diecezjalnego „Caritas”, ks. dr Krzysztof W³odarczyk - dyr. kurialnego wydzia³u dusz- pasterskiego. W czasie gali wrê- czono tak¿e siedem stypendiów dla uzdolnionej m³odzie¿y (Fun- dacja im. ks. kardyna³a Ignace- go Je¿a).
Na program artystyczny z³o-
¿y³ siê wystêp solisty Teatru Buf- fo w Warszawie - Marcina Tymy,
¿egnanego owacj¹ na stoj¹co.
Artysta pierwsze kroki wokalne stawia³ pod okiem laureatki Ewy Horanin w S³awoborzu, a w Ko- szalinie ukoñczy³ I LO im. S. Du- bois. Jest studentem V roku lo- gopedii na Uniwersytecie War- szawskim, równie¿ stypendyst¹ paryskiej Sorbony.
W gali uczestniczyli m.in. prze- wodnicz¹cy krajowej „Civitas Christiana” Tomasz Nakielski, wicemarsza³ek województwa zachodniopomorskiego Andrzej Jakubowski, prezydent Kosza- lina Piotr Jedliñski, burmistrzo- wie i wójtowie z terenu diecezji koszaliñsko-ko³obrzeskiej.
Jerzy Rudzik Fot. Zbigniew Pi³at
Pi¹ta edycja nagród im. kardyna³a I. Je¿a
„Radoœæ p³ynie z nadziei”
Za dobroæ, otwartoœæ, pomoc
(…) „… gdy skromnoœæ przerasta zas³ugi, gdy bezinteresownoœæ - przynajmniej œredni¹ krajow¹, a zaanga¿owanie i poœwiêcenie rozsadza ramy powinnoœci. ¯yjemy wœród takich ludzi najczêœciej o tym nie wiedz¹c, bo oni wolni od potrzeby autokreacji i b³yskotliwej rekla- my umykaj¹ uwadze publicznoœci, która zadaje sobie trud obserwowania zwykle tego, co serwuje œwiat³o jupiterów. Do takich w³aœnie ludzi pojawiaj¹cych siê jak szlachetne kamie- nie na piaszczystych drogach naszego ¿ycia nale¿¹ wszystkie osoby nominowane do tej nagrody” (z laudacji ks. Marka ¯ejmo na czeœæ Jana Kawa³ka z DŸwirzyna)
³ecznych, lider porywaj¹cy do czynu zbiorowoœæ dŸwi- rzyñsk¹. - Dziêkujê wszystkim, którzy mi pomagali, a jest ich wielu. Nagroda jest owocem wspó³pracy z wieloma osobami, spe³nieniem ich trudu i wysi³ku.
O nim w³aœnie mówi³ w laudacji proboszcz parafii dŸwirzyñskiej ks. Marek ¯ejmo u¿ywaj¹cy barwnych porównañ kolarskich:
- Pan Jan to wytrawny kolarz, ca³y czas rwie do przodu, nie wozi siê na kó³ku, ale przeciera szlaki, pokazuje kierunek, dyk- tuje tempo.
Wiele serdecznoœci zebrali te¿ nominowani do nagrody.
„Caritas” w parafii pw. Najœwiêt- szego Serca Jezusowego za prowadzony program pomocy ubogim, bezrobotnym, konse- kwencjê i pomys³owoœæ w po- zyskiwaniu funduszy na prowa- dzenie œrodowiskowej œwietli- cy w S³upsku.
Barbara i W³odzimierz Osiñscy (rodzina zastêpcza), w³aœciciele gospodarstwa rolne- go w Batyniu w gminie R¹bino.
Doceniono ich zaanga¿owanie w pomaganie ma³oletnim matkom z dzieæmi, opiekê prawn¹, ma- terialn¹ i tworzenie im poczucia bezpieczeñstwa.
Jan Feliks Walczak, sta³y
Nr 11,12 (154-155)
Personalnie
Z³otym Krzy¿em Zas³ugi odznaczo- na zosta³a Miros³awa Zielony z oka- zji Dnia Pracownika Socjalnego pod- czas uroczystoœci, która odby³a siê 22 listopada w Teatrze Polskim w Szcze- cinie. Odznaczenie nadane przez pre- zydenta RP Bronis³awa Komorowskie- go wrêczyli szefowej Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Koszali- nie marsza³ek zachodniopomorski Ol- gierd Geblewicz i cz³onek zarz¹du województwa Anna Mieczkowska.
Wyró¿nienie jest zwieñczeniem wie- loletniej dzia³alnoœci Miros³awy Zielony w instytucjach i strukturach pomocy spo³ecznej w powiecie koszaliñskim.
W
Polsce zawsze Œwiêta Bo¿ego Na- rodzenia by³y szczególne - Wie- czór Wigilijny, op³atek, wspólne ko- lêdowanie - to nieod³¹czne elementy tych Œwi¹t. Tak¹ atmosfer¹ nasi¹kamy od dzie- ciñstwa - i ju¿ zawsze do niej wracamy.Dotkliwie têsknimy, gdy nie mo¿emy jej po- czuæ. My Polacy mamy to chyba w genach.
5 grudnia spod Centralnego Oœrodka Szkole- nia Stra¿y Granicznej w Koszalinie wyru- szy³ miko³ajkowy konwój ze œwi¹tecznymi prezentami dla dzieci i nauczycieli z Polskiej Szko³y w Pikiliszkach na Litwie (jednej ze stu ufundowanych na WileñszczyŸnie na czeœæ Naczelnika Pañstwa Józefa Pi³sudskiego).
Do celu dotarliœmy punktualnie, ale nie bez przeszkód. Nad Polsk¹ szala³ orkan Ksa- wery - tu drogi œliskie, zasypane œniegiem i z trudem przejezdne. Po drodze pomaga- my kierowcy, który „zawis³” nad przepaœci¹ i stan¹³ dos³ownie w poprzek drogi. Jeste- œmy o czasie. Przed niewielk¹ szko³¹ (pa- miêtaj¹c¹ wizyty Marsza³ka Józefa Pi³sud- skiego) zmarzniête, poprzebierane za miko-
³aje i œnie¿ynki dzieci. Ma³y ch³opiec nerwo- wo przestêpuje z nogi na nogê. - „On ju¿ tak od rana, nie idzie do ubikacji, bo tak na was czeka i boi siê, ¿e przegapi wasz przyjazd!”
- informuj¹ nas pozostali uczniowie, którzy
jednoczeœnie sprawnie pomagaj¹ roz³ado- waæ za³adowany po dach pó³ciê¿arowy sa- mochód. Jest du¿o radoœci, uœmiechów b³y- sku w oczach. W szkole ciep³o. Wszystkie 16 kaflowych pieców dos³ownie „buchaj¹”
gor¹cem. Wszêdzie dekoracje œwi¹teczne i zaaferowane goœæmi twarze. W oczy rzu- caj¹ siê zmiany, jakie zasz³y w tej bardzo skromnej szkole od zesz³ego roku. Wszyst- kie okna (nieszczelne, na g³ucho zabite gwoŸdziami, odrapane, stwarzaj¹ce po- wa¿ne zagro¿enie) zosta³y wymienione na lœni¹ce, plastikowe, bezpieczne. Mo¿e dla- tego, a mo¿e z emocji tak bardzo tu ciep³o.
Wchodzimy do auli. Ta ma³a szko³a posiada scenê, na której ustawione dekoracje zapo- wiadaj¹ œwi¹teczne przedstawienie. A pre- zentów tyle, ¿e ustawione pod scen¹ ju¿
siê nie mieszcz¹ - wci¹¿ ich przybywa i szybko zape³niaj¹….scenê!
Przed œwietlic¹ stoj¹ ju¿ nowe - lodów- ko-zamra¿arka i kserokopiarka. Na pousta- wianych przed scen¹ krzese³kach zasia- daj¹ uczniowie, ich rodzice, nauczyciele, pracownicy szko³y, delegacja z Polski…. Po raz pierwszy w szeœcioletniej historii wspó³- pracy ze szko³¹ trzeba zmieniæ porz¹dek uroczystoœci. Zape³nion¹ prezentami sce- nê i jej okolice nale¿y „udostêpniæ” m³odym
aktorom. Jacek Miko³ajun - motor ca³ej wy- prawy i organizacji wyjazdu rozpoczyna od prezentacji goœci z Polski, wœród których s¹ dwaj komendanci COSSG w Koszalinie, sponsorzy, dyrektor szko³y im. Stra¿y Gra- nicznej w Sarbinowie. Dzieci podchodz¹ po kolei. S¹ prezenty imienne - to te z odzie¿¹ kupion¹ na miarê i zgodnie z potrzebami kon- kretnego dziecka - do tego torba przyborów szkolnych, s³odyczy, ¿ywnoœci œwi¹tecz- nej. Mój znajomy kruchy „Miko³ajek” dzielnie ci¹gnie stos prezentów do swojego krze- s³a. I jak tu spe³niæ obietnicê, ¿e „do prezen- tów jeszcze nie zagl¹damy”?
Obdarowywani prezentami s¹ równie¿
pracownicy szko³y i zaprzyjaŸnione dyrek- torki s¹siedniej Szko³y Polskiej. Pani dyrek- tor otrzymuje netbooka. Wszystkim nam oczy wilgotniej¹. Tak wielkiej radoœci chyba nie oczekiwaliœmy. To piêkne, szlachetne chwile… My te¿ otrzymujemy kolorowe pre- zenty od uczniów. Jeszcze kilka s³ów od go- œci z Polski i wspólnie bawimy siê przy insce- nizacjach œwi¹teczno-zimowych. Niemal nie widaæ tremy. Dzieciaki s¹ odwa¿ne, piêknie œpiewaj¹ przy akompaniamencie Jasi Mackie- wicz. Wokó³ wszyscy maj¹ wilgotne ze wzru- szenia oczy albo to te piece tak grzej¹…
Nocleg w Polskim Domu w Nemenczy- nie. Za oknem zaœnie¿ony krajobraz i do- stojnie p³yn¹cy Niemen… Nazajutrz jedzie- my do Wilna. Poniewa¿ warunki pogodowe coraz bardziej daj¹ siê we znaki skracamy nasz pobyt w tym piêknym mieœcie. Jedzie- my na Cmentarz na Rossie. Sk³adamy ho³d Matce Marsza³ka Pi³sudskiego, w której mo- gile spoczywa Jego serce. Obok wieczn¹ wartê przy ukochanym Wodzu pe³ni¹ rów- ne szeregi mogi³ wiernych ¿o³nierzy. Jesz- cze „tylko” Ostra Brama, cudowny obraz, srebrne wotum Marsza³ka z napisem ofia- rowuj¹cym Wilno opiece Matki Ostrobram- skiej, zakup op³atków „wprost spod Ostrej Bramy” - i…. powrót.
W jedn¹ stronê to oko³o 1 000 km. Ciê¿- ko, daleko, d³ugo. Wszyscy nie mamy naj- mniejszej w¹tpliwoœci, ¿e warto by³o. War- to by³o dla tych chwil, których rzadko siê w ¿yciu a¿ tak intensywnie doœwiadcza.
I to poczucie wiêzi z Polakami poza granica- mi Macierzy, wzrastaj¹ca chêæ dalszej wspó³pracy i pomocy. M³odzie¿ powiedzia-
³aby: bezcenne!
Kochani Rodacy na Litwie - do zoba- czenia za rok!
Miros³awa Zielony
Czterdziestolecie pracy zawodowej obchodzi³a w listopadzie W³o- dzimira Kinowska, prowadz¹ca od lat sekretariat starosty kosza- liñskiego. Od pocz¹tku zatrudnienia po dzieñ dzisiejszy zwi¹zana jest z administracj¹. W koszaliñskim Starostwie pracuje od chwili jego powstania tj. od 1999 roku. ¯yczenia i gratulacje z³o¿yli jubilatce jej szefowie, starostowie Roman Szewczyk i Andrzej Leœniewicz.
Z wizyt¹ u rodaków na Litwie
S¹ takie magiczne chwile…. S¹ takie magiczne chwile, kiedy wszyscy jeste- œmy w szczególnym nastroju. Za oknem bia³o, wietrznie, zimno… W domu przy- tulnie, cieplutko. W powietrzu unosi siê wyj¹tkowy, charakterystyczny wy³¹cznie dla tego Wieczoru zapach potraw i igliwia…Za chwilê w rodzinnym gronie zasi¹- dziemy do Wigilijnego Sto³u…
W
¿yciu pana Kazimierza wiele mo- mentów, które wskazuj¹, ¿e rodzi- na jest najwa¿niejsza. Ojciec, któ- ry te¿ na imiê mia³ Kazimierz, w 1945 roku dosta³ siê do niemieckiej niewoli. Gdy odzy- ska³ wolnoœæ, to ruszy³ przed siebie i dotar³ do Cz³uchowa. Tam z Wielkopolski zjechali trzej synowie i dwie córki z matk¹ Wiktori¹.W nowym miejscu m³ody Kazimierz zdoby³ wykszta³cenie budowlane, a po godzinach oddawa³ siê sztuce: malowa³ i œpiewa³ w chórze koœcielnym, a tak¿e w sporcie jako pi³karz i ³ucznik klubu Piast. W roli in- spektora nadzoru budowlanego pracowa³ te¿ w Szczecinku i Koszalinie. Sztuka na zawsze pozosta³a mu bliska. Wyznaje za- sadê: - Co mi w duszy gra, to przelewam na papier.
Tematy przynosi³o samo ¿ycie, czasem obejrzane w telewizji zdarzenie kryminalne by³o równie interesuj¹cym tworzywem dla wiersza jak katastrofa w Smoleñsku czy polska pamiêæ o Katyniu. Czerpie te¿ inspi- racje z ¿ycia koszalinian. D³ugo tworzy³ wy³¹cznie do szuflady.
Mistrzami sztuki poetyckiej dla pana Ka- zimierza s¹: noblistka Wis³awa Szymborska i ks. Jan Twardowski. Wa¿na dla twórcy jest wiara, st¹d wzi¹³ siê debiutancki tomik
Emeryt z wen¹ twórcz¹
Pasje pana Kazimierza
- Gdyby nie œmieræ ¿ony, to nie wiem, czy bym zacz¹³ pisaæ - zdradza Kazimierz Ga³kowski.
75-letni wdowiec z Koszalina wyda³ w³asnym sumptem tomik "Bli¿ej ¿ycia proz¹ nut", w którym wa¿n¹ czêœæ stanowi¹ treny ku czci ¿ony Zofii.
75-letni Kazimierz Ga³kowski z Koszalina ze swoimi wydawnictwami ksi¹¿kowymi, w tle niektóre z licznych obrazów spod rêki gospodarza domu.
wierszy religijnych pt. „Sacre Coeure w za- myœle o Najœwiêtszym Sercu”. Jako prezes koszaliñskiego Chóru Katedralnego podkre- œla zwi¹zki poezji z muzyk¹. Nowe wydaw- nictwo nosi tytu³: „Bli¿ej ¿ycia proz¹ nut”. To nie tylko smutne refleksje po stracie ¿ony, bo tak¿e dowody humoru i satyry.
Pan Kazimierz jest dumny z dzieci. Cór- ka Ma³gorzata pracuje jako inspicjentka w sto³ecznym Teatrze Buffo, syn Piotr to budowlaniec w Szczecinku, a Adam jest sa- nitariuszem w Koszalinie.
Twórca nale¿y od Krajowego Bractwa Literackiego z siedzib¹ w Koszalinie. Du¿o zawdziêcza Krystynie Pileckiej, która odkry³a jego dokonania dla innych. Podobnie jak Kry- styna Wajda, bo promuje poezjê lokaln¹ w koszaliñskim wydawnictwie KryWaj.
Na spotkaniach poetyckich autor lubi czytaæ nie tylko swoj¹ poezjê. „Kurierowi”
zaprezentowa³ z aktorsk¹ manier¹ s³ynny utwór „Strasna zaba” Konstantego Ildefon- sa Ga³czyñskiego. Pan Kazimierz dowiód³ te¿, ¿e nie zapomina o czterech porach roku.
W tomiku znalaz³ siê wiersz, który rozpo- czyna siê tak: „Jesieñ nie jest rajem, ani ra- dosnym majem/zestarza³a siê pejza¿em...”.
Tekst i fot. (m)
Biznes uczy cierpliwoœci i kompromisu
Rozmowa z Tadeuszem Dudojciem, w³aœcicielem Dudojæ Sp. zo.o.
- Pana nazwisko kojarzy siê zdecydo- wanie ze sprzeda¿¹ aut. Motoryzacja chy- ba od zawsze towarzyszy³a w Pana ¿yciu?
- Moi rodzice prowadzili warsztat sa- mochodowy, wiêc si³¹ rzeczy mia³em kon- takt z samochodami, ich budow¹ i funkcjo- nowaniem. Z czasem sta³ siê to tak¿e po- mys³ na w³asny biznes. Zaczyna³em od za- k³adu lakierniczego przy warsztacie rodzi- ców. By³ to rok 1983 i nie by³o ³atwo uzy- skaæ wszelkie pozwolenie , ale razem z ¿on¹ daliœmy radê i uruchomiliœmy firmê. Mia³em wtedy zaledwie 24 lata. Potem wyjecha³em do Niemiec, pracowa³em legalnie w du¿ej firmie samochodowej i gdy nasta³y zmiany w kraju, w 1989 roku wróci³em. Zetkniêcie siê z nowymi technologiami w motoryzacji i zachodnia mentalnosæ bardzo mi pomog³y w prowadzeniu biznesu.
- I wtedy, w latach 90. powsta³y salony samochodowe Dudojæ?
- Tak, w 1991 roku uruchomiliœmy pierw- szy autoryzowany salon samochodowy, w którym sprzedawaliœmy auta najpierw Volkswagena a potem Skody. Z czasem po- wsta³y salony w S³upsku i Szczecinie. Po- tem weszliœmy w dzia³alnoœæ operacyjn¹ z z Grup¹ Krotoski-Cichy z Poznania, która jest bardzo du¿ym graczem na rynku moto- ryzacji.
- Ale Pana firma zajmuje siê teraz przede wszystkim tzw. nieruchomoœciami specjalistycznymi?
- Wyremontowaliœmy Dom Lekarza, w którym znajduje siê zespó³ specjalistycz- nych gabinetów medycznych, biura oraz mieszkania, z przeznaczeniem na ca³oœcio- wy wynajem. Odnowiliœmy tak¿e Dom My- œliwski (budynek przy ul. Pi³sudskiego, po dawnym Radiu). Oprócz tego oferta firmy obejmuje inwestowanie w nieruchomosci komercyjne i niekomercyjne w Nowym Jor- ku, Berlinie oraz Sofii.
- Na pocz¹tku rozmowy wspomnia³ Pan o ¿onie. Rozumiem ¿e wiernie Pana wspie- ra³a i wspiera w biznesie?
- ¯ona to moje ogromne wsparcie, naj- lepszy wspólnik, jakiego mo¿na sobie wy- marzyæ. A jesteœmy ze sob¹ ju¿ d³ugo, bo ponad 30 lat. I przy okazji dodam, ¿e warun- kiem udanego ma³¿eñstwa jest kompromis.
Kompromis i cierpliwoœæ ma tak¿e du¿e zna- czenie w biznesie.
- A biznes i polityka?
- Nie, dziêkujê za takie po³¹czenie. Biz- nesmen powinien pozostaæ biznesmenem.
Próbowa³em swoich si³ w 1997 roku, jako kandydat PSL do Senatu. Zrozumia³em wte- dy ¿e polityka nie jest dla mnie.
- Nie chcia³ Pan nigdy pracowaæ u kogoœ, w firmie, sektorze pañstwowym?
- Nie, zawsze chcia³em byæ niezale¿ny, de- cydowaæ o sobie i pracowaæ na siebie, tak jak robili to moi rodzice.
- A jak ocenia Pan funkcjonowanie ko- szaliñskich urzêdów?
- Muszê przyznaæ, ¿e mia³em okazjê byæ parokrotnie petentem Starostwa Powiatowe- go w Koszalinie i obs³u¿ono mnie uprzejmie i kompetentnie.
Rozmawia³: Tomasz Wojciechowski
Nr 11,12 (154-155)
– 23 paŸdziernika 1214 roku wystawi³ ksi¹¿ê dokument nadaj¹cy na w³asnoœæ wieœ Koszalin koœcio³owi œwiêtego Piotra z Bia³obokach pod Trzebiatowem. Od tego momentu zaczê³a siê historia Koszalina.
Jak to siê zaczê³o? Koszalin istnia³ prze- cie¿ wiele lat wczeœniej.
- Tak istnia³, ale by³a to jego prahistoria, czyli okres dziejów nie udokumentowany pi- smem. Jak dot¹d nie znaleziono starszego dokumentu, w którym na piœmie zosta³aby wymieniona nazwa naszego miasta, prócz tego, który wyda³ ksi¹¿ê. Dokument ten jest opatrzony dat¹ 23 paŸdziernika 1214 roku, st¹d dzieñ ten uznajemy za pocz¹tek historii Koszalina.
Pamiêtam, ¿e w tamtym momencie, czu-
³em, ¿e czyniê coœ wyj¹tkowego. Potwier- dzaj¹ to s³owa wyra¿one w czêœci wstêp- nej wystawionego przeze mnie dokumentu:
„Bogus³aw z ³aski Bo¿ej ksi¹¿ê Pomorzan, wszem i wobec, zarówno obecnym jak i przysz³ym pokoleniom. Poniewa¿ ró¿ne zda- rzenia zwyk³y niespodziewanie popadaæ w zapomnienie w rozleg³ym nurcie dziejów, zatroszczono siê, aby by³o trwale utwier- dzone to, co nale¿y ku pamiêci potomnych zachowaæ.”
- Wypowiedziane przez ksiêcia s³owa œwiadcz¹ o wysokim stopniu œwiadomoœci historycznej, której mog³oby pozazdroœciæ wiele osób z moich czasów. Pozwolê sobie jednak zauwa¿yæ, ¿e nie ziœci³a siê, wyra-
¿ona w wystawionym przez ksiêcia doku- mencie wola, by Koszalin przeszed³ po wieczne czasy w posiadanie koœcio³a œwiê- tego Piotra z Bia³obokach. Koœció³ ten ju¿
dawno przesta³ istnieæ, a koszalinianie
z czasem sami stali siê pe³noprawnymi w³a- œcicielami miejsca swojego zamieszkania.
- Có¿, wypada mi siê tylko z tego cie- szyæ, choæ przyznam, ¿e nie planowa³em takiego rozwi¹zania. Mogê tylko po raz ko- lejny stwierdziæ, ¿e rzeczywistoœæ jest o wiele bardziej z³o¿ona i skomplikowana, ani¿eli by³em to w stanie sobie wyobraziæ.
- A czy ksi¹¿ê nie przewidzia³ negatyw- nych nastêpstw planowanej przez siebie akcji œci¹gania do wsi Koszalin przybyszy zza zachodniej granicy Pomorza?
- Wrêcz przeciwnie liczy³em, ¿e akcja ta zapocz¹tkuje w moim i mojego brata Kazi- mierza w³adztwie rozwój gospodarczy.
W³adaliœmy olbrzymim obszarem rozci¹ga- j¹cym siê po obu stronach dolnego biegu rzeki Odry - od Dymina (obecnie Demmin - przyp aut.) na zachodzie, do rzeki £eby na wschodzie. Brakowa³o nam jednak ludzi do zagospodarowania naszej posiad³oœci.
- Mówi ksi¹¿ê ¿e brakowa³o ludzi. Dla- czego w takim razie, nie zwróci³ siê ksi¹¿ê do swoich pobratymców: miejscowej lud- noœci s³owiañskiej? Przecie¿ nie zaprze- czy ksi¹¿ê, ¿e pomin¹³ ich w obietnicy zwol- nienia od wszelkich danin i s³u¿ebnoœci.
Bo jak¿e mo¿na inaczej odczytaæ nastê- puj¹ce s³owa zawarte w wystawionym przez ksiêcia dokumencie: „Nadto, jeœliby klasz- tor nak³oni³ jakichkolwiek ludzi nie nale¿¹- cych do w³adztwa naszego, ani brata na- szego Kazimierza do osadzenie siê w owej wsi, udzielam ludziom tym zwolnienia od wszelkich danin i s³u¿ebnoœci”.
- Ha! Miejscowi S³owianie - moi pobra- tymcy, jak pan powiadasz - bardzo chêtnie by skorzystali z mo¿liwoœci osiedlenia siê
we wsi Koszalin z prawem zwalniaj¹cym ich tu od wszelkich danin i s³u¿ebnoœci. Tym sposobem narazi³bym siê na oczywist¹ stra- tê. By³bym g³upcem, gdybym im pozwoli³ przemieszczaæ siê z miejsc, w których obo- wi¹zani byli sk³adaæ mi i mojemu bratu dani- ny oraz wykonywaæ na rzecz naszych w³adztw prace, do nowo zak³adanych b¹dŸ powiêkszanych wsi, gdzie z takich obci¹-
¿eñ byliby zwolnieni.
- Dalej nie rozumiem, dlaczego ksi¹¿ê dawa³ obietnicê zwolnienie od wszelkich danin i s³u¿ebnoœci przybyszom z zewn¹trz, a odmawia³ tego przywileju miejscowej lud- noœci s³owiañskiej? Proszê mi wyjaœniæ, z jakiego powodu ksi¹¿ê objawia³ wiêksz¹
³askawoœæ dla obcych ni¿ dla swoich?
- Miejscowi S³owianie byli ju¿ nadto ob- ci¹¿eni sk³adaniem mi czêœci uzyskiwanych przez siebie p³odów z ziemi i lasów, bym móg³ od nich oczekiwaæ dodatkowego wy- si³ku w dziele zagospodarowywania moje- go w³adztwa. Do tego potrzebowa³em no- wych ludzi zza granicy. Mog³em ich œci¹- gn¹æ tylko obietnic¹ zapewnienia im lepszych warunków ani¿eli mieli je w swoich ojczy- znach.
- Skoro ksi¹¿ê œci¹ga³ ich za cenê zwol- nienia od wszelkich danin i s³u¿ebnoœci, to - proszê wybaczyæ - ale nie za bardzo ro- zumiem, jakiej korzyœci oczekiwa³ ksi¹¿ê po takiej operacji?
- Nie mo¿na patrzeæ tylko na doraŸne korzyœci, ale i te które niesie ze sob¹ nawet dalsza przysz³oœæ. Planuj¹c sprowadzanie osadników z bardziej rozwiniêtych, ni¿ moje i mojego brata w³adztwo, krajów Zachodu, mia³em nadziejê œci¹gn¹æ stamt¹d jednocze- œnie te¿ ulepszone narzêdzia i technologie zagospodarowania ziemi. Spodziewa³em siê, ¿e je¿eli nie ja to moi nastêpcy odnios¹ z tego tytu³u wymierne korzyœci. Poza tym, po daniu przybyszom z Zachodu 6 a nawet 20 lat, czasu na zagospodarowanie, zamierza-
³em œci¹gaæ od nich pieniê¿ne nale¿noœci za prawo zamieszkiwania na terenie moje- go w³adztwa. Tym sposobem zyskiwa³em nowe Ÿród³o dochodu. Oprócz dostarcza- nego mi przez miejscowych S³owian: mio- du, zbo¿a, zwierz¹t i innych danin w natu- raliach, a tak¿e prac wykonywanych przez nich na rzecz mojego w³adztwa, mia³em nadziejê w przysz³oœci zyskiwaæ pieni¹dze z na³o¿onych czynszów na przybywaj¹- cych tu z Zachodu nowych osadników. Uj- muj¹c rzecz krócej, liczy³em, ¿e wraz ze wzrostem liczebnym mojego w³adztwa wro- œnie jego bogactwo.
- Ujmuj¹c rzecz we wspó³czesnej mi nomenklaturze s³ownej, liczy³ ksi¹¿ê, ¿e wraz ze wzrostem liczby podatników wrosn¹ wp³ywy do ksi¹¿êcego skarbca. O czeka- j¹cych przybyszów po up³ywie 6- 20 lat po- datkach pieniê¿nych, nie by³o jednak mowy w ksi¹¿êcym dokumencie, a tylko obietni- ca zwolnienie od wszelkich danin i s³u¿eb- noœci. Czy uczciwym by³o stawianie w ten sposób sprawy?
- Jak najbardziej. Przybywaj¹ca do mo- jego w³adztwa ludnoœæ z zachodu Europy przyzwyczajona ju¿ by³a do warunków go- spodarki towarowo - pieniê¿nej i mia³a œwia- domoœæ, ¿e zwolnienie od podatków mo¿e przys³ugiwaæ im tylko na jakiœ czas.
Rozmawia³: Lech Fabiañczyk
Prawdopodobna rozmowa z ksiêciem
zachodniopomorskim Bogus³awem II
Rysunek pieczêci Bogus³awa II z 1214 r.
£
ukasz ¯al w³aœnie odebra³ Z³ot¹ ¯abê w konkursie g³ównym na Miêdzyna- rodowym Festiwalu Sztuki Autorów Zdjêæ Filmowych „Plus Camerimage” 2013 za zdjêcia do filmu „Ida” w re¿yserii Paw³a Pawlikowskiego. Wczeœniej jako operator tego znakomitego obrazu zosta³ nagrodzony na Gdynia Film Festivalu, warszawskim Festi- walu Filmów o Tematyce ¯ydowskiej i Miê- dzynarodowym Festiwalu Filmowym „Lista- pad” w Miñsku. „Ida” to jego debiut operator- ski w d³ugometra¿owym filmie fabularnym.£ukasz ¯al pochodzi z Manowa, najwa¿niej- szego – co podkreœla – miejsca na ziemi.
Leœny cz³owiek – tak mówi o sobie.
Doskonale zna lasy z okolic Manowa, Ro- snowa i Wyszeborza i Policka. Spêdzi³ w nich dzieciñstwo. – Te miejsca ukszta³to- wa³y mnie i mój sposób postrzegania œwia- ta. To obok Suwalszczyzny najpiêkniejszy dla mnie obszar w Polsce. Opowiadam o nim wszystkim. Wakacje najchêtniej spê- dzam tu, gdzie mam blisko piêkne lasy, je- ziora, morze. Przywo¿ê do Manowa wszyst- kich wa¿nych i bliskich mi ludzi.
Choæ z powodów zawodowych £ukasz
¯al mieszka z Warszawie, w Manowie bywa czêsto, czasami nawet raz w miesi¹cu. Ma tu rodzinê, przyjació³. – Ostatnio pokazywa-
³em synowi Czapl¹ Górê, przez któr¹ cho- dzi³em do Szko³y Podstawowej, by³o to bar- dzo wzruszaj¹ce. Na nowo odkry³em tê oko- licê, z która wi¹¿e siê mnóstwo wspomnieñ.
Manowo to dla mnie najwa¿niejsze miejsce na ziemi, ojcowizna, do której jestem bar- dzo przywi¹zany. Kiedy tu przyje¿d¿am,
³adujê baterie, odpoczywam, najlepiej siê wysypiam i czujê jak dziecko. Mogê uciec od miasta, anonimowoœci. Tu s¹ moje ko- rzenie i jeœli kiedyœ bêdzie to mo¿liwe, chcia³bym mieæ tu swoj¹ bazê.
Miêdzy fotografi¹ a filmem
£ukasz ¯al z czasów liceum wspomina te¿ Koszalin, choæ przyjació³ z czasów m³o- doœci ma ju¿ niewielu. Uczy³ siê w klasie dziennikarskiej w I Liceum Ogólnokszta³c¹- cym im. Stanis³awa Dubois. W³aœnie w tym okresie zacz¹³ interesowaæ siê fotografi¹, choæ jak mówi rozwijanie zainteresowañ w Koszalinie nie by³o wówczas ³atwe. – Nie mia³em dostêpu do wiedzy ani profe- sjonalistów, wiêc uczyli mnie panowie z foto labów. Radzili, na co zwracaæ uwagê, wska- zywali b³êdy, wyk³adali podstawy fotografii.
Potem by³y warsztaty filmowe, gdzie ogl¹da³ etiudy studentów ³ódzkiej filmówki i filmy klasyków kina. Kanon kinematogra- ficzny poznawa³ te¿ dziêki kultowej wypo-
¿yczalni filmów w Koszaliñskiej Bibliotece Publicznej. Filmy ogl¹da³ w iloœciach hurto- wych, po nocach. Jednak na studia wybra³ znowu – fotografiê. Dwukrotnie zdawa³ do PWSTViT w £odzi, a kiedy siê nie uda³o, roz- pocz¹³ studia we Wroc³awskiej Szkole Fo- tografii AFA.
Film, a wiêc sztuka o¿ywionych obra- zów, okaza³a siê bli¿sza twórczemu tempe- ramentowi, w koñcu zwyciê¿y³a i kolejny egzamin do ³ódzkiej filmówki, tym razem z powodzeniem, £ukasz ¯al zda³ na wy- dzia³ operatorski. – To by³ niesamowity czas, da³ mi artystycznego kopa, energiê – mówi o szkole. – Od pocz¹tku wiedzia³em, ¿e pra- ca operatora jest dla mnie.
Przed i po
Przed „Id¹” £ukasz ¯al realizowa³ – jako autor zdjêæ lub operator kamery – zdjêcia do etiud szkolnych („Mistrz œwiata”, Listopad”,
„Henio, idziemy na Widzew”; fragment „Ci- sza”), filmów krótkometra¿owych („Odwyk”,
„Norbert, Juras i syn”) i dokumentalnych („Jo- anna”, „Lewa po³owa twarzy”, „Arena”).
Pracowa³ przy realizacji reklam. Pierwsz¹, i od razu na presti¿owym festiwalu Camme- rimage nagrodê, Z³ot¹ ¯abê w Konkursie Krótkometra¿owych Filmów Dokumentalnych dosta³ w 2011 roku za zdjêcia do filmu „Pa- parazzi”. „Ida” to film prze³omowy w jego pra- cy zawodowej. Splot okolicznoœci sprawi³,
¿e zamiast operatora kamery, na planie obj¹³ funkcjê autora zdjêæ. Efekt jest imponuj¹cy.
Piêkne, wysublimowane, zdyscyplinowane kadry, za pomoc¹ których wraz z Paw³em Pawlikowskim opowiadaj¹ nie³atw¹ historiê o ¿yciowych wyborach, istocie z³a i dobra, skomplikowanych relacjach polsko-
¿ydowskich zachwyca krytyków, widzów i jurorów presti¿owych festiwali filmowych.
£ukasz ¯al cieszy siê ze s³ów uznania i nagród. – Dostajê potwierdzenie, ¿e to co robiê ma wartoœæ, jest cenione, a poza tym w koñcu moje otoczenie i rodzina, zmu- szona do znoszenia, a czasem nawet fi- nansowania mojej „fanaberii” jak¹ jest film, uwierzy³a, ¿e ma to sens – mówi, jednak dodaje, ¿e etap „Idy” powoli siê koñczy. Sku- pia siê teraz na kolejnym, nowym, projek- cie, filmie „Na granicy” w re¿yserii Wojtka Kasperskiego, z którym realizowa³ ju¿ film dokumentalny.
Tym razem bêdzie to thriller. Mêskie kino, którego akcja dzieje siê w zimie, w górach.
Anna Makochonik
Filmowiec
z Manowa
Nr 11,12 (154-155)
Ze wzglêdów organizacyjnych z ogromn¹ przykroœci¹ musieliœmy odmówiæ dru¿ynie Computer College z Koszalina.
W ostatniej chwili nie dojecha³a wczeœniej zg³oszona dru¿yna MOW z Polanowa. Or- ganizatorzy, nauczyciele wychowania fi- zycznego w Boninie Marcin Romañski, Dariusz Ulatowski, Bo¿ena Konczak sprawnie przeprowadzili turniej. Uczestni- cy spotkania w sto³ówce internackiej otrzy- mali ciep³y posi³ek ufundowany przez Za- chodniopomorskie Zrzeszenie LZS. Ucznio- wie kierunku Technikum ¯ywienia pod kie- runkiem nauczycieli przedmiotów zawodo- wych nakryli sto³y i przygotowali s³odki po- czêstunek.
1. miejsce i puchar Zachodniopomorskie- go Zrzeszenia LZS oraz z³ote medale zdo- by³a dru¿yna I LO Dubois Koszalin (opiekun Józef Janiel),2 miejsce i puchar Powiato- wego Zrzeszenia LZS oraz srebrne medale zdoby³a dru¿yna VI LO „Podgórna” Kosza- lin, 3 miejsce i puchar oraz br¹zowe medale zdoby³a dru¿yna V LO „Jednoœci” Koszalin.
Dalsze miejsca zajêli: Zespó³ Szkó³ nr 1 Koszalin, Zespó³ Szkó³ nr 10 Koszalin, Ze- spó³ Szkó³ nr 7 Koszalin, Zespó³ Szkó³ nr 9 Koszalin, Zespó³ Szkó³ CKR Bonin I i II dru¿y- na, LO Polanów.
Organizatorzy przewidzieli te¿ liczne wyró¿nienia w postaci dyplomów i statu- etek: ufundowane przez Starostwo Powia- towe w Koszalinie i Powiatowe Zrzeszenie LZS w Koszalinie.
MVP turnieju otrzyma³ okaza³y puchar ufundowany przez dyrektora Mieleñskiego Oœrodka LZS – Henryka Stakucia: zosta³ nim Rados³aw £apczuk – I LO Koszalin.
Najlepszym rozgrywaj¹cym zosta³ Mariusz Kanarek – I LO Dubois Koszalin, najlep- szym rozgrywaj¹cym – Oskar Rybicki – I LO Dubois Koszalin. Wybrana zosta³a najlepsza pi¹tka turnieju: Adam Kadej – VI LO Podgórna Koszalin, Oskar Malazdra -
VI LO Podgórna Koszalin, Mateusz Kaw- szyn – Zespó³ Szkó³ nr 1 Koszalin, Szy- mon Grudziñski – Zespó³ Szkó³ CKR w Boninie.
Trenerzy najlepszych zespo³ów otrzy- mali pami¹tkowe koszulki ufundowane przez Zofiê Koz³owsk¹ – dyrektora zaprzyjaŸ- nionej Szko³y Podstawowej w Boninie.
W przerwie odby³y siê konkursy: „rzu- tów za trzy punkty”, „rzutów osobistych”.
Najlepszym rzucaj¹cym za trzy punkty oka- za³ siê: Alan Radliñski z I LO Dubois – Ko- szalin. Najlepiej rzucaj¹cym rzuty osobiste okaza³ sie: Rados³aw Wudarski z VI LO Podgórna – Koszalin.
Projekt to przedsiêwziêcie, którego ce- lem jest poprawa sprawnoœci fizycznej 75-osobowej grupy dziewcz¹t w wieku 6-10 lat z terenu gminy Sianów poprzez or- ganizacjê otwartych zajêæ ogólnorozwojo- wych o profilu pi³ki no¿nej w okresie od maja do grudnia 2013 roku.
W ramach zadania utworzono 5 grup treningowych zró¿nicowanych ze wzglê- du na wiek: 6, 7, 8, 9 i 10 lat. Zajêcia dwa razy w tygodniu prowadz¹: Dorota Bin- das-Burdzik, El¿bieta Missok i Jêdrzej
Bielecki trenerzy i nauczyciele ze sporym doœwiadczeniem i sukcesami. Projekt zak³a- da oprócz organizacji zajêæ na boisku, na orliku, na hali sportowej równie¿ zajêcia na basenie w Dar³owie dla wszystkich grup jak i zawody sportowe. Zajêcia s¹ prowa- dzone g³ównie w formie gier i zabaw tak,
¿eby zapaliæ najm³odszych uczestników projektu do sta³ego uprawiania sportu.
Dziêki dotacji klub zakupi³ niezbêdny do prowadzenia zajêæ sprzêt sportowy. Zadba³ te¿ o napoje po zajêciach i ubezpieczy³
Turniej nie móg³by siê odbyæ bez wydat- nej pomocy sponsorów: Zachodniopomor- skiego Zrzeszenia LZS , Starostwa Powia- towego w Koszalinie, Powiatowego Zrze- szenia LZS w Koszalinie, Urzêdu Gminy w Manowie, Hurtowni Têcza – pani Ewy
¯ur z Koszalina, Sempenflorens – Elizy Mi- ko³ajczak Ko³towo – Koszalin, Zofii Koz³ow- skiej – dyrektora Szko³y Podstawowej w Boninie, Rady Rodziców przy Zespole Szkó³ CKR w Boninie, Firmy Tepak– A. W.
Pyrka, Henryka Stakucia – dyrektora Mie- leñskiego Oœrodka LZS .
Scenariusz turnieju przygotowa³a:
Bo¿ena Konczak
wszystkich uczestników projektu. Przedsiê- wziêcie realizowane przez UKS Victoria S.P. 2 Sianów we wspó³pracy z Urzêdem Gminy i Miasta Sianów szacowane jest na kwotê 44 590 z³ z czego 40 040 z³ jest pozy- skane z programu Funduszu Inicjatyw Oby- watelskich. Bardzo wa¿ne jest, ¿e uczest- nictwo w zajêciach jest bezp³atne. Pomimo kompletu uczestników UKS Victoria S.P. 2 Sianów informuje, ¿e ci¹gle jeszcze przyj- muje do poszczególnych grup zaintereso- wane zajêciami dziewczyny. Kontakt Jê- drzej Bielecki: 508185514 grupy 9 i 10 lat, Dorota Bindas-Burdzik 604356598 grupy 7 i 8 lat oraz El¿bieta Missok 502815837 grupa 6 lat. Serdecznie zapraszamy.