• Nie Znaleziono Wyników

Opole i Kropka : magazyn miejski 2020, nr 1.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Opole i Kropka : magazyn miejski 2020, nr 1."

Copied!
44
0
0

Pełen tekst

(1)

ISSN 2450-6052

MAGAZYN MIEJSKI

nr

,

styczeń 2020 r.

Egzemplarz bezpłatny

Janusz Józefowicz

o powstającym w mieście studiu piosenki

wywiad s. 6-7

i a

(2)

W NUMERZE

Centrum Usług Publicznych strona 5

Budżet Miasta strona 8-10

Park 800-lecia strona 12-13

Igor Brejdygant wywiad, strona 14-15

Fabryka Człowiek strona 16-17

Finał WOŚP strona 20-21

Kroniki Opola strona 22-23

Przebojowy wolontariusz strona 26-27

Czas na zmiany strona 30-31

PRZEBOJOWE

OPOLE

OPOLE i kropka

Wydawca: Wydział Promocji Urzędu Miasta Opola, ul. Koraszewskiego 7-9, 45-011 Opole Tel./info do kalendarium: 77 541 75 01, e-mail: bp@um.opole.pl

redaktor naczelny: Łukasz Śmierciak, sekretarz redakcji: Dariusz Król, zespół redakcyjny: Alicja Kosakowska, Katarzyna Oborska-Marciniak, Anna Parkitna, Daria Placek, Marcin Sagan, Aleksandra Śmierzyńska

(3)

NA KRÓTKO

Darmowe porady dla „frankowiczów

W ramach wspólnej inicjatywy Urzędu Miasta, Izby Adwokackiej oraz Okręgowej Izby Radców Prawnych można skorzystać z porady adwo­

katów i radców prawnych na temat kredytów hipotecznych udzielonych we franku szwajcar­

skim. Pierwsze spotkania odbyły się w grudniu, kolejne zaplanowano w opolskim ratuszu od 13 do 16 stycznia 2020 roku. Porady będzie można uzyskać w godzinach od 15.00 do 18.00.

Obwodnica Piastowska otwarta

Obwodnica Piastowska ma 3,5 km długości. Trasa przebiega od węzła na obwodnicy północnej, a kończy się na węźle na ul. Niemodlińskiej.

Na odcinku od obwodnicy północnej do ulicy Zbożowej droga ma po dwa pasy w każdą stronę.

Nowy odcinek obwodnicy ułatwi komunikację zachodniej części miasta. Odciąży od ruchu tranzytowego ulice Domańskiego i Partyzancką oraz zapewni lepsze warunki dojazdu do strefy ekonomicznej oraz centrów handlowych. Koszt budowy obwodnicy to ponad 130 mln zł.

Kolejne miliony na czyste powietrze

Rada Miasta podjęła uchwałę określającą zasady udzielania i rozliczania dotacji w ramach progra­

mu „Czyste powietrze - oddech dla Opola”. Za­

bezpieczono na niego 3 mln zł. Osoby fizyczne, jak i wspólnoty mieszkaniowe, które zamierzają realizować ten program mogą składać wnioski w Biurze Obsługi Obywatela Urzędu Miasta (na parterze Ratusza) lub w Wydziale Ochrony Środowiska i Rolnictwa (Plac Wolności 7-8, pokój 319). Przyjmowane będą od 2 stycznia do 29 maja 2020 roku. Można je także przesłać listownie (Urząd Miasta Opola; 45-015, Opole, Rynek-Ratusz). Należy jednak pamiętać, że wniosek musi zostać złożony przed rozpoczę­

ciem inwestycji i na specjalnym druku. Wnioski o przyznanie dotacji rozpatrywane będą do dnia wyczerpania środków. Szczegółowe informacje:

www.niskaemisjaopole.pl

(4)

TTT

Mamy cztery lata,

zmieniamy się dla Was

Zsatysfakcją oddajemy wPaństwaręce kolejne wydanie magazynu, którywłaśniew styczniu obchodziswoje czwarte urodziny.Kiedy przed kilku laty przygotowywaliśmy do druku pierw­

szy numerpisma, towarzyszyła nam obawa, czynasz magazyn się spodoba iczy znajdzie stałych czytelników. Szybkoprzekonaliśmy się, żenasz pomysł na gazetęzyskał aprobatęi że są mieszkańcy miasta, którzy traktują Kropkę jako praktyczny przewodnik po tym, co dzieje sięwOpolu. Z czasem, co nas bardzocieszy, grono czytelników rosło, proporcjonalniedo nakładu pisma oraz ilości stron. Od czterech lat piszemy o wszystkim,co dotyczy Opola. Nigdy nie brakowałow Kropce tematówkulturalnych, pojawiały się istotne problemy społeczne. Ważne miejsce zajmowały też tekstyo wydarzeniach sportowych.Rozpoczynając piąty rok wydawa­ nia magazynupostanowiliśmy nieco odświeżyć i zmodernizować Kropkę. Wszytko po to,abyście

Państwo, nasi czytelnicy, znaleźli w nimjeszcze ciekawsze i przydatne materiały.Odtegowy­

dania znajdziecie tu nowe rubryki poświęcone zdrowiu irozwoju osobistemu.Chcemyprzybli­

żać historię Opola, dlatego wspólniezArchiwum Państwowym zaglądamy do kronikmiejskich w poszukiwaniuciekawostekzwiązanych z roz­ wojem miasta.Odświeżyliśmy równieżwygląd pisma, w tym kalendarz wydarzeń, aby był bar­

dziej czytelny i przystępny. Wkrótce zaprosimy Państwado nowego konkursu naopowiadanie poświęconeżyciu w mieście.Zależy nam, aby­ ście współredagowali nasz magazyniczulisię jego gospodarzami.Jesteśmy ciekawi Państwa opinii iuwag. Prosimy je kierować na adres:

bp@um.opole.pl. Żadnejopiniiniezostawimy bez odpowiedzi,a najciekawsze nagrodzimy gadżetami promocyjnymi Opola.

Łukasz Śmierciak

(5)

Nowa jakość

w obsłudze mieszkańców

Do końca 2021 roku ma być gotowe Centrum Usług Publicznych. Powstanie w pobliżu skrzyżowania ul. Ozimskiej oraz Plebiscytowej i w sąsiedztwie Centrum Przesiadkowego Opole Wschodnie.

Nowyobiekt skupiać będzie dwie instytucje:

Urząd Miasta (i jednostki mu podległe) oraz siedzibę opolskiego oddziału Krajowej Admini­

stracji Skarbowej.

Duża inwestycja

Kosztwykonania części miejskiejto 92,8 mln brutto. Czas budowy obiektuto dwa lata.Odpo­

wiadać zapowstanie obiektu ma spółka miejska - Opolskie Towarzystwo Budownictwa Społecz­ nego.Pozwolitona odzyskanie podatkuVAT, a więc faktyczny kosztwykonania inwestycji to kwota72,5 mln zł.

- DoCUP-u zostaną przeniesione te wydziały,które obsługują największą liczbęmieszkańców - wyja­ śnia sekretarzUrzędu MiastaGrzegorzMarcjasz.

-Przejdą tamteż niektóre jednostki. Pozwoli to na oszczędność prawie2 mlnw skaliroku.

W nowym miejscuznajdąsię m.in.: MiejskiZa­

rząd Lokali Komunalnych oraz Miejskie Centrum Świadczeń (teraz mieszczą się onewbiurowcu

„Społem” - wieżowiec przy ul. Ozimskiej 19), Miejski Zarząd Dróg (przeniesie się z biurowca

przy ul. Firmowej) oraz Wydział Spraw Obywa­

telskich (obsługuje mieszkańcówwbudynku naplacu Wolności). Ponadtownowym centrum znajdziesię monitoring miejski, częśćStraży Miejskiej, a także Centrum ITS (Inteligentnego KierowaniaRuchem),mające powstać wnaszym mieście.Łącznie w nowym budynku ma pracować około300osób z UrzęduMiasta ijednostekmu podległych.

Ułatwienie dla mieszkańców

Niewątpliwietakie rozwiązanie będzie korzystne dla mieszkańców.Wiele sprawbędziemożna załatwićpodczas jednej wizyty, a nie biegając po kilku miejscach. - Miejsce, w którym powstanie CUP ma dogodny dojazdz wszystkich stron Opola, w pobliżu znajdziesię centrum przesiadkowe, będzie też parking. Dodatkowo budowa i eksplo­

atowaniebudynku przyniesie oszczędności,które liczącdługoterminowo naprzestrzeni kilkunastu czy kilkudziesięciu lat znaczące -tłumaczy prezydent ArkadiuszWiśniewski.

(ms)

(6)

it. Sławomir

Janusz Józefowicz w roli św. Mikołaja

Polski choreograf, aktor, scenarzysta, reżyser i twórca kultowego musicalu „Metro”, Janusz Józefowicz odwiedził nasze miasto. I nie przyjechał z pustymi rękami.

- Naprawdę jest pan pierwszy razw Muzeum Polskiej Piosenki?

- Rzeczywiście, tak sięjakoś złożyło. Bardzo mi się podoba. Tofantastycznainicjatywa. W czasach, gdywokółnas stacje radiowe promują raczej zagraniczne piosenki, w Opolu mamy takie wy­

jątkowe miejsce,którepielęgnujepolskąkulturę.

- Nie przyjechał panzpustymi rękami.

- Przekazałempanudyrektorowimój osobisty Playbillwydanyzokazji naszego pobytu na Brodway'u. Bardzo się z tego cieszę, bo u mnie może leżałby gdzieś schowany,zakurzony, a tutaj znajdzie eksponowanemiejsce i odwie­

dzającymuzeum też będą mogli go zobaczyć.

Zachęcam,tam zdjęcia waszej-naszej mło­

dziutkiej, 19-letniejwtedyEdyty Górniak, która zaczynała w„Metrze", Kasi Groniec czyMariusza Czajki. Oddałem też zapis wideo ówczesnych naszych przygotowań dowystępu w USA. Łezka się w oku kręci,gdy człowiek na topatrzy.

- Noto zostańmy jeszcze na moment zaWiel­ ką Wodą. Nie wszystko było tak, jak tosobie wymarzyliście. To prawda, że negatywne recenzje pisano na zlecenie?

- Jakjuż będę miałwszystkiego dosyć, to napiszę o tymkiedyś książkę. Faktjest jednak taki,żenasze „Metro" do dzisiaj jest jedynym polskim spektaklem granym na Brodway.

Pokazaliśmy je 40 razy szalenie wymagającej amerykańskiej publiczności. Otrzymaliśmy tysiącegratulacji oraz nominację AWARD, czyli największego teatralnegowyróżnienia na świecie. Bez wątpienia byłato dla nas przygoda życia.A potem wróciliśmy doPolski, wokół siebie miałem mnóstwo utalentowa­

nych ludzi, z którymi nie wiadomo było co zrobić. Włożyliśmy przecież w to serce,czas, pracę i pieniądze. Ogromnykapitał, którego nie mogłem zmarnować.Tak powstałTeatr Studio Buffo.

(7)

“W Stolicy Polskiej Piosenki zaczynałem.

Byłem tutaj w 1980 roku jako młody i szczęśliwy chłopak.

Śpiewaliśmy, że ma­

rzymy o polskim mu­

sicalu. Jak widać ma­

rzenia się spełniają.”

- Który funkcjonuje do dzisiaji ma sięświetnie.

- I przypomnę,że jest pierwszym prywatnym teatrem, który powstał w postkomunistycznej Europie. Nadodatekod początku gramy bez dotacjipublicznych i choć nie zawsze to jest łatwe,to bardzodobrze się z tym czuję.

- To kontynuujmy naszą rozmowęcofając się w przeszłość. Najpierw

przecież było „Metro".

- Najpierw tobył Lublin, kino Kosmosifilm Milosa Formana„Hair” Obejrza­ łem go jako młody liceali­ sta, usiadłem na ławeczce wparku ijuż wiedziałem co chcę w życiu robić.No a potem to szczęście, pra­ ca, mnóstwo pracy itak dodzisiaj.

- Nowłaśnie, niedawno skończył pan poważne 60 lat. Jeszcze chce się panu chcieć?

- Bardzo mi się chce!

W planach mam reali­

zację polskiego musicalu „Polita” aw dalszej perspektywie oczywiście„Metra".

- Przy okazji tychurodzin rodzina i przyjaciele zmontowali dośćdługi filmz pana dokona­

niami przez tewszystkielata. Zaczynasię od ... Opola.

- Bo w StolicyPolskiej Piosenkizaczynałem.

Byłem tutajw 1980 roku jako młody iszczęśliwy chłopak, który współpracowałm.in.z Januszem Koftą. Pamiętam, że debiutowałemsuitą mu­ zyczną. Śpiewaliśmy, że marzymy o polskim musicalu. Jak widać marzenia się spełniają.

- To wróćmyznowu do teraźniejszości. Pana wizyta w naszymmieście tonie tylko chęć podarowania osobistych pamiątek. Jest jeszcze jedenpowód, chybaważniejszy.

- Z inicjatywynaszegoTeatru Muzycznego Studio Buffo wWarszawiew wielu miastach Polski powstaną Studia Piosenki „Metro".To takasieć placówek kształcących umiejętności muzyczno-teatralne utalentowanych dzieci i młodzieży. WOpolu mamy już swoją kuźnię talentów. Studio PiosenkiMetro mieści się

w budynku NCPP wOpolu.Mam nadzieję,żetaki pospolity ruch w całejPolsce sprawi,że młodzi ludzie znajdąw nas wsparcie i unikną deptania po ścieżkach, które zbyt częstoprowadzą doni­

kąd. WOpolu planujemy dwa takie spotkania w roku, na których będę siępojawiał. W wakacje odbędą się warsztaty w Warszawie dlanajlep­

szych. Prowadzić je będą znakomici pedagodzy, którzy pracują zponad 300 młodymi ludźmi w warszawskim Studiu Artystycznym Metro,któ­ re ma już20-letnią trady­

cję. Samjestemciekaw jak towszystkowyjdzie.

- Czyliw Opolu panza­ czynał,do Opola pan przyjeżdża regularnie i tak pozostanie?

- Bywałem tu wiele razy w charakterze wy­ konawcy,choreografa, realizatora. Oczywiście, że będętutajregularnie wpadał. A jeślichodziorzeczyprzekazywane doMuzeum Polskiej Piosenki toteżnie powie­

działem jeszcze ostatniego słowa. Archiwum mampotężne, więc z pewnością czymś jeszcze nie razzaskoczę.

Rozmawiał Dariusz Król

(8)

Budżet kolejny

raz będzie większy

Nasze miasto w tym roku według założeń będzie miało do wydania ponad półtora miliarda złotych. Kolejny raz budżet Opola rośnie. Ponad pół miliarda wydanych zostanie na inwestycje.

- Utrzymujemywysokipoziom inwestycji - mówi prezydent Arkadiusz Wiśniewski. - Plan jestambitny isłuży rozwojowi miasta. Teraz jest dobry czas, by prowadzićinwestycje. Takie, które mająsłużyćna najbliższe10,20 czynawet 50 lat.

Ambitne plany

Część inwestycji jużsię rozpoczęłai trwa.

Wśród nich np. przebudowa okolic Dwor­

ca Wschodniego. Szybko postępują prace przybudowie Opolskiego Centrum Sportu, a więcnowoczesnej hali sportowej powstającej w miejsce zburzonego„Cieplaka" i boisk w jego okolicy. Powstają ścieżki rowerowe, przebudo­ wywana jestsieć dróg w Parku Przemysłowym

„Metalchem".

W tym roku ruszą też nowe inwestycje. Roz- pocznie się budowa centrumprzesiadkowego wmiejscuDworca PKS czyteżcentrumprzesiad­ kowego przystacji Opole Zachodnie. W szkole podstawowej na osiedluChabrów rozpoczniesię budowa saligimnastycznej.Na osiedlu Malinka powstanie nowa przychodnia.

- Zatrzymany został kilka lattemuwnaszym mieście zły trend demograficzny - zaznacza prezy­ dent Wiśniewski. - Ludzie już tak masowo nie wy­ prowadzają się do innych miast czy miejscowości.

Chcąc zatrzymać unas mieszkańców, a migrują zwłaszcza młodzi, musimyim stworzyć dobre warunki do życiaunas.Temu służą inwestycje.

(ms)

(9)

Czysta komunikacja publiczna Wartość zadania - 105 754 266 zł

Plan na 2020 rok - 14 337 213 zł

Budowa obwodnicy południowej (dokumentacja) Wartość zadania - 22 650 000 zł

Plan na 2020 rok - 9 257 720 zł

Opole Wschód - centrum przesiadkowe Wartość zadania - 185 932 315 zł Plan na 2020 rok - 160 741 581 zł

Opole Zachód - centrum przesiadkowe Wartość zadania - 39 875 964 zł Plan na 2020 rok - 27 051 335 zł

Opole Główne - centrum przesiadkowe Wartość zadania - 68 669 440 zł Plan na 2020 rok - 26 632 560 zł

Czas na rower - budowa ścieżek rowerowych Wartość zadania - 105 754 266 zł

Plan na 2020 rok - 14 337 213 zł

Przebudowa dróg do terenów inwesty­

cyjnych w gminach: Opole, Dobrzeń Wielki i Tarnów Opolski Wartość zadania - 41 343 076 zł Plan na 2020 rok - 30 279 050 zł

Budowa Sali gimnastycznej w PSP 11 Wartość zadania - 6 000 000 zł Plan na 2020 rok - 2 580 000 zł

(10)

Rewitalizacja okolic kamionki „Piast”

Wartość zadania - 12 676 722 zł Plan na 2020 rok - 12 676 722 zł

Wybieg dla lwów i tygrysów w ZOO Wartość zadania - 9 672 205 zł Plan na 2020 rok - 7 932 000 zł

Budowa Opolskiego Parku Sportu Wartość zadania - 38 700 000 zł Plan na 2020 rok - 14 000 000 zł

Program rozwoju placów zabaw Wartość zadania - 4 099 869 zł Plan na 2020 rok - 800 000 zł

Wodny plac zabaw na osiedlu Armii Krajowej Wartość zadania - 100 000 zł

Plan na 2020 rok - 100 000 zł

Utworzenie przychodni w dzielnicy Malinka Wartość zadania - 1 000 000 zł Plan na 2020 rok - 1 000 000 zł

(11)

Zapłacisz wygodnie

• I • • •

i bez prowizji

Od 1 stycznia 2020 r. mieszkańcy Opola mogą uiszczać opłaty i podatki na jego rzecz bez prowizji w placówkach Poczty Polskiej obsługujących teren miasta (z wyłączeniem placówek ajencyjnych). Do współpracy z Miastem przystąpił również Bank Millennium.

Więcej punktów, mniejsze kolejki

- Od kilku lat wdrażamy rozwiązania, które zmniej­ szą kolejki przy kasach urzędu. Szczególniew czasie natężonego ruchu związanegoz podatkami- wyjaśnia AleksanderSienkiewicz, Naczelnik WydziałuFinansowo-Księgowego. - Współpraca zPocztą Polską daje mieszkańcom kolejne korzyści, czyli uiszczanieopłatmiejskich bez prowizji. Rozwija się w ten sposób dotychczasowa siećpunktów,która obejmuje, oprócz kasUrzędu zlokalizowanych przy Placu Wolności7-8, takżeopolskie placówkiBanku Millennium.Łączniejest to 28 punktów.

Opłatomaty w dwóch punktach

Ponadtodla klientów Miasta Opolaudostępnione dwa opłatomaty - czyli kasyautomatyczne, przyjmujące wpłaty zarówno gotówką, jak i kar­

tami płatniczymi. Specjalnekody kreskowe dru­

kowane na decyzjachpodatkowych pozwalają na szybkie uiszczenie płatności w opłatomaciebez konieczności wpisywaniadanych. Opłatomaty

przyjmują także pozostałe urzędowe opłaty.

Zlokalizowaneonew Ratuszu (przy Biurze ObsługiObywatela) oraz w siedzibie na Placu Wolności 7-8 (pierwszepiętro, obok kas).

Z kartą płatniczą

Mieszkańcy, którzy załatwiają wurzędziespra­

wywymagająceopłat, mogą też uiścić je kartą płatniczą na miejscu -bezpośrednio na stanowi­

skach obsługi: w Wydziale Spraw Obywatelskich w zakresie opłat komunikacyjnych, w Urzędzie Stanu Cywilnego w zakresie opłat skarbowych, WydzialeGeodezji i Kartografii w zakresie opłat za udostępnienie dokumentacji geodezyjno­ -kartograficznej.

- Tak szerokiwachlarzmożliwości płatniczych pozwala na wygodnywybór preferowanej metody - zapewnia Aleksander Sienkiewicz.

Aleksandra Śmierzyńska

(12)

PARK W LICZBACH

Nasadzenia krzewów - 2562, drzew - 1170 + 1500 drzew i krzewów z nadleśnictwa, ławki z oparciami - 65, ławki bez oparć - 25, stojaki rowerowe - 7, stoły edukacyjne - 6, kosze na odpadki - 44, kosze na psie odchody - 16, budki lęgowe dla ptaków, budki noclegowe dla nietoperzy.

Niezwykły park na

osiem wieków miasta

W mieście pojawił się pierwszy w historii powojennego Opola park z prawdziwego zdarzenia. Na 10,5 ha terenu, który dotąd był w części polem uprawnym, a w części nieużytkiem, powstało miejsce do rekreacji i wypoczynku dla mieszkańców miasta.

Zielone płuca Opola nabierają kształtów.

Karmelowe drzewa już zapuszczają korzenie

Park 800-leciasprzyjaróżnorodności biologicz­ nej na Wyspie Bolko.Nowe drzewa i krzewy liczone w tysiącach. Spacerowicze jużwiosną zapewne rozpoznają graby,lipy, dęby, jarzębiny, klony, leszczyny, jesiony, czy buki.Miłośnicy sta­

rych pocztówek być może odnajdą topolęczarną odmiany włoskiej o strzelistym, „cyprysowatym”

pokroju, dawniejliczniewystępującą w Opolu wzdłuż ulic. Wiosnąw parkupachnieć będą lilaki

(potocznie nazywane bzami), zaś wśród bzów wyróżniają się barwne odmiany bzuczarnego - o biało pstrych liściachorazbez koralowy. Niety­

powy,boo czerwonych, a nie czarnych owocach.

Znajdziemy tam krzewy kłokoczkipołudniowej nazywanego krzewem różańcowym. Z jego nasion, dawniej, powszechnie wykonywano różańce ibiżuterię.Dzisiaj jestpod ścisłąochroną i można go spotkaćniezwykle rzadko. Wśród 48 gatunków i odmian drzew oraz ponad setki krzewówi bylinrosną już pigwowce, leszczyny, oczary magnolie i derenie. Wprawneoko dojrzy

(13)

też egzotyczne perełki, np. tulipanowiec ame­

rykański czy grujecznikjapoński. To niewielkie drzewo o pięknym jesiennym przebarwieniu, które po opadnięciu liści zachwyca zapachem piernika i karmelu.

W harmonii z naturą i światem

- Suche rzekiwypełnionetrawami, krzewami i pachnącymi ziołamiwiją

się już poterenie parku.

Będą cieszyć oko spacero­

wiczów - zgodnie zapew­

niają architekci nowych zielonych płuc Opola, czyli Marcin Czyżowski i Marek Wala. - Każdy ele­ ment,każde nasadzenie maswoją dokładanie prze­ myślaną funkcję istanowi element większej całości - tłumaczy MarcinCzy­

żowski.-Obrzeża parku dedykowane są rolkarzom i rowerzystom, tam będą mogli poczuć wiatr we włosachi rozwinąć pręd­

kość - dodaje Marek Wala.

To właśniena poprowa­ dzonej dookoła najszer­ szej asfaltowej ścieżce będzie największy ruch.

Wewnątrz strefyzieleni mineralnealejki,na któ­

rych wprawdzierolkarze nie pojeżdżą, doceniąje za torodziny spacerujące z małymi dziećmi. Właśnie

dlatego od alejki asfaltowej odchodząwęższe ścieżki z ławkami zoparciami.Idealnemiejsce do odpoczynku. Te dwie strefy w wielumiejscach odgradzają od siebie przestrzenie nazywane suchą rzeką.

Co artysta miał na myśli

Do miejsctego typu przychodzimy odetchnąć.

Tamodpoczywamy i odrywamy sięod miej­

skiego zgiełku. Do Parku 800-leciawejdziemy

“Do Parku 800-lecia wejdziemy poprzez gaj pamięci, któ­

ry płynnie pozwoli przemieścić się na trawnik głównej po­

lany parkowej. To geometryczna strefa i plątanina wąskich ścieżek obsadzona drzewami, z których każde opowie inną historię. Miejsce, gdzie odnajdziemy ślady historii Opola.”

poprzez gaj pamięci. To geometryczna strefa i plątanina wąskich ścieżek,zktórych bezpo­ średnio można wejść nagłówną polanę. Strefa taobsadzona jest drzewami, zktórychkażde opowie innąhistorię.Miejsce, gdzie odnajdzie- my ślady historiiOpola. Płynnie też przejdziemy w zupełnie inną przestrzeń - do świata zapachów ziół, szumu drzew ikrzewów. Doświata natury, bo zdecydowanie największa część parku jest olbrzymią zieloną prze­ strzenią zaprojektowaną tak, bywjak największym stopniu nawiązaćdo sta­ rej,wyjątkowej i zabyt­ kowej części parku na Wyspie Bolko.

Ciągle w budowie

Za namipierwsze tygo­ dnie życia parku. Możemy sobie wyobrażać jaki bę­ dzie,gdyzakwitnie. Jaki będzieza pięć, dziesięć, trzydzieści lat.- Park doj­ rzewadługo, ale mamy ogromne szczęściebyć przy jego narodzinach. Towła­ śnie tu kolejnepokolenia naszych dzieci, wnuków i prawnuków chodzićbędą napierwsze randki i pierw­ sze spacery z ich dziećmi.

Takbędzie przez kolejne dekadyjuż od najbliższej wiosny - opowiada in­

spirator Parku 800-lecia prezydent Arkadiusz Wiśniewski.

Park niejest jeszcze w pełni gotowy. Do wyko­

nania pozostały m.in. kolejnywybieg dlapsów, miejsce z przyrządamido uprawianiaklisteniki czypumptrack,czylimiejsce dla rowerzystów imiłośników robiącej furorę hulajnogi. Docze­

kamy się też dużegoplacu zabaw, w którym znajdzie się oczywiścietakże miejsce dedyko­

wane dorosłymmieszkańcomOpola.

Katarzyna Oborska-Marciniak

(14)

Mam nieograniczone

| r

możliwości

21 stycznia o godz. 18:00 Miejską Bibliotekę Publiczną odwiedzi autor książki

„Szadź” Igor Brejdygant. To obecnie głośny i modny temat w Opolu, bo właśnie na podstawie książki Igora Brejdyganta powstaje serial pod tym samym tytułem.

Zanim jednak odwiedzi Opole zapraszamy na rozmowę z autorem powieści kryminalnych i scenarzystą.

- Zdajepan sobiesprawę, że Igor Brejdygant to terazznana iważnapersona w Opolu?

Takżedzięki panu nasze miasto, po40 latach, znów wystąpiw filmie.

- Uczciwie muszę od razuprzyznać, żepisząc

„Szadź”akcję umieściłem w SkarżyskuKamien­

nej, alegdy zapadła decyzjaoserialu i okazało się,że bohaterowie trafią do Opola, to bardzo się ucieszyłem. Inie ma w tym kurtuazji, słowo daję.

- Znapan nasze miasto?

-Byłem kilka razy izapamiętałem je jako bardzo ładne, dlategosię cieszę.

- To w styczniu będzieokazja odświeżyć sobie wspomnienia ze stolicy Opolszczyzny,bo został panzaproszonydo Miejskiej BibliotekPublicz­ nej. Oczywiście będziemy rozmawiaćo książce

„Szadź”, a wkonsekwencji także o serialu.

- To będzie dla mnie przyjemność.Zwłaszcza, że słyszę odpana,że „Szadź” to teraz w Opolu dyskutowany temat.

-„Podwójnamoralnośći wściekłośćprowadzą śmiertelną grę z młodością i niewinnością.

Świetnepostaci kobiece, a wtlepolskiede­ mony.Czyta się, jakby się oglądało.” Świetna jestta rekomendacjapana książki.

- Mamnadzieję, że też dobrze trafia w sedno.

Po skończeniu„Paradoksu” szukałem tematu.

Pomysł jest szalenie ważny, bo z marszu dodaje energii, napędzai cieszy.

- I od razu założył pan, że poznamy mordercę.

- Wserialu wiemyo tym natychmiast, wksiążce też raczej szybko.

- A gdy podzieliliśmy się tym zopolanami, toniektórzy byliprzerażeni, że zdradzamy najważniejszą rzecz. MaciejStuhr zagra mordercę.

- Tak,to trochęinna odklasycznejkonstrukcja dramaturgiczna. Emocje w tejhistorii zbudo­

wane nie na łamigłówce z cyklu „kto zabił”, tylkoczy, i jakuda się gozłapaćzanim zabije

(15)

“Emocje w tej historii zbudowane są nie na łamigłówce z cyklu

„kto zabił”, tylko czy, i jak uda się go złapać zanim zabije znów.”

znów. Emocjonujemy się czy nasza bohater­ ka- policjantkazdąży. Zwłaszcza, żestawka z czasem rośnie.

-Miał pan wpływnato,że psychopatę zagra Maciej Stuhr? Aktor zdradził nam,że jest zachwycony rolą.

- Nie miałem, ale to szalenie ciekawy pomysł.

Jeśliijemusię spodobał,to tymbardziej się cieszę, że mam swójudział przystworzeniu dlaMaćka takiej roli. Idzie ona w poprzektego co zwykle dotychczasgrał, a były to często sympatyczne, dobre i uśmiechniętepostaci.

Aktorzy lubiąodwrotnewyzwania.Wtedy dają z siebie jeszcze więcej, a rutyna jest wykluczona.

Mam już wieści z planu filmowego,że figura się sprawdza i bardzo do­ brze rokuje dla serialu.

- Jak tosię stało,że wy­ kształcony filmowiec został wziętymsce­

narzystom iautorem poczytnychpowieści?

- Moja historia rozwija się stopniowo.Najpierw w 2002 roku napisałem scenariusz filmowyPa-

limpsestu, dwa latapóźniej teksttrafił do zespołu filmowego„Zebra” apo kolejnych dwóchlatach powstał film. Pamiętam,jak bardzo ucieszyło mnie to, żeJuliuszMachulski scenariusznazwał wyśmienitym, wziął go ode mniei wyproduko­

wał film. To utwierdziło mnie wprzekonaniu, że obrałemwłaściwy kierunek.Zczasemcoraz bardziej wchodziłem w powieściopisarstwo.

Scenariuszto trochęograniczona forma,którą przecież potem wypełnia obraz i aktorzy,a ja miałeminadal mam potrzebę wypisania się.

Interesujemnieżyciewewnętrznebohaterów, októrym jako scenarzystanie mogę się nawet zająknąć,a jako pisarzmam nieograniczone możliwości.

- Pracuje pan w uporządkowany sposób, czy... jak popadnie?

- Mój rozkład dnia bliższy jest chybaokreśleniu

„jakpopadnie”, choć jak już mam coś na warsz­ tacietojestem bardzo konsekwentny. Określoną ilość materiału muszę przerobić,ale nie zawsze

wiadomo,w którym momencie dniaznajdęczas idopadniemnie energia. Kuchniatakiej pracy jest ciekawa,ale ludzie powinniwiedzieć, że to nie sielankatylko mozolna praca.

- Jak to? Mapan pomysła potemjuż z górki!

- Wymyślenie historii przychodzi nagle, alepisa­ nie potemto już mozół.To nietak, że sobiecoś wymyśliłeś i jużmaszz górki. Każde zdarzenie, którepopycha historię trzebaurodzić wswojej głowie. Książka to nie pomysł, to setki jeśli nie tysiącemałych pomysłów, które realizują ten główny.„Szadź” pisałem okołopół roku.

- Jak rysuje pan portret psychopaty?

- Korzystam z wyobraźni,ze specjalistycznejlite­ ratury, rozmów zpsychia­

tramiipolicjantami.Tak­

żeze swojej intuicji.Nie jestem psychopatą, ale jestich wielu w naszym społeczeństwie i wcale niekoniecznie mordują oni ludzi. Tocechy osobowości, które po­

magają ludziomiść po swoje. Obserwuję ich.

Dlamnie, domorosłego psychologa, to czytelny zestawcech. Zbieramje, składam i stawiam bohatera w różnychsytuacjach patrząc, co się z nimstanie i jak on się zachowa.

- W „Szadziza mordercą podąża kobieta.

Inteligentna, wiedzącaczegochce.Krytycy chwaląpanaza umiejętność portretowania płcipięknej.

- Otaczająmnie kobiety. Żona,dwiecórki,dużo z nimi obcuję, zich sposobem myśleniai dziw­

nymi meandrami, za którymipodążają, a które inneod naszych. Kobiety mnie interesują, dlatego gdy onichpiszę czy „maluję ichpor­

trety,mam wybornązabawę. Mam hipotezę, że kobietymądrzejsze. Po prostuczęstona nie stawiam, aleproszę pamiętać, że mężczyźni też bywająmoimi bohaterami. Tak było w „Paradok­ sie”, takbędzie wksiążce „Wiatr”.

Rozmawiał Dariusz Król fot. Adam Pluciński/ Move Picture

(16)

Fabryka CZŁOWIEK

Nowy cykl poświęcony zdrowiu i ludzkiemu organizmowi, o którym opowiada ekspert, dr Janusz Stasiak - gastroenterolog, internista. To nie przypadek, że opisywanie naszego organizmu zaczniemy właśnie od przewodu pokarmowego.

- Panie doktorze,układ pokarmowy to nie­

samowita maszyneria wnaszym organizmie.

- Zgadza się.Niesamowita fabrykabiotechnolo­ giczna. Tokilkanaściekilometrów kwadratowych powierzchniw malutkim przecież człowieku.

Wszystkozaczyna się od górnych drógodde­

chowych (przewodów nosowych oraz jamy ustnej). Topoczątek przewodu pokarmowego i tej niezwykłej maszynerii. To tu trafiaprefa­ brykat jakim jest żywność, którą połykamy...

- Czyli tak jak surowiec, który trafiado fabry­

ki. Przyjeżdża tirem i jest rozładowywany...

- Tak! Wpadado magazynu i przechodzi wstępną selekcję.Jak wszędzie whandlu,w produkcji.

Tak samo w jamie ustnej, gdzie w zależności odtegoco nam receptory powiedzą, dostaje więcej śliny, więcej rozkładu węglowodanów, bo ptialina już częścioworozkładaskrobię,żeby dać nam pierwszą energię w zależności od tego jacy jesteśmywymęczenii ile energiipotrzebujemy.

To na tym etapie już możemy dostaćz jamy

ustnej pierwszy zasób energetyczny. Mówi się, że ludzie całkowicie wychudzeni, wychłodzeni, wyniszczeni po wielutygodniach niejedzenia otrzymująz jamy ustnej 30-40% energii już od razu uwalnianej zwęglowodanów. Ludzie na­

jedzeni zaledwie 2do 5%.Niewiele, ponieważ ich organizmy nie wymagają takiego zasilenia w energię.

- Czylite receptory są instalacjąniezwykle pożyteczną,mądrą, błyskotliwą.

- Tak, to jest bardzo skomplikowany system organizacyjno-informacyjny.

- Mowa o tymwszystkim co znajduje się w naszej buzi?

- Tak. Na końcu języka, na policzkach, na dziąsłach. Niedość tego -jużna początku przełyku! Wszystkie nasze kubki smakowe i re­

ceptory czuciakomunikują ile tamjest jakiego smaku i od razu informująmózg jakie ilości żółci i ile kwasu solnegomusi przygotować, czynawet jak silniemusi się żołądek skurczyć,

(17)

ilemusi wyrzucić sokówtrawiennych. Można powiedzieć, że jesttowstępne przygotowanie doprodukcji, doobróbki.Czy skrawamy, czy uciskamy, czy walcujemy,czy przewracamy, czy wszystkie metody naraz.Idzieto do przełykutak, żeby żołądekmiałczas naprzygotowaniesię.

- To on ma niewiele tego czasu,to przecież sekundy.

- W zależności od charakteru posiłku od 2do10 sekund. I co dalej? Posiłek wpada do żołądka. Od razu z przełykuidzie sygnał:„żołądku, przygotuj się, będziesz musiał ciężko popracować". Żołą­

dek już torozumie iwyrzuca w pierwszej fazie, w zależności od składu, albo soki trawienne albo kwas solnyalbowszystko naraz. Wtedy zaczyna się ciężka obróbka tego co spożyliśmy. Wydaje się, żeto wszystko jest takieproste. Przemieli, przemieli...Pójdzie to dalej jużprzerobione, zostaniewessane wjelitach, wchłonięte no i wątrobatoprzerobi, odpadki zostaną wjelitach ikoniec.Prosta sprawa. Ale niestety tak nie jest.

Pamiętajmy,że wrazz pokarmem idąobce ciała, antygeny,któremusząbyć rozpoznane. Trzeba wiedzieć, czysą to sympatyczni, życzliwi nasi symbiotyczni sąsiedzi idamysobie z nimi radę, czy są to może wrogowie, których trzeba od razu zniszczyć w jamie ustnej, później w żołądku dobić,aw przewodzie pokarmowym zalaćżółcią i sokami trzustkowymi irozwalić na czynniki drobne, pierwotne cząstki,żeby nas czasem nie zaatakowały wirusyczy bakterie.

- Mamy się czego obawiać?

Wchłaniamy olbrzymiąilość mikroorganizmów w postaci pleśni i grzybów,które jeśli uda im sięprzeżyćpierwszą fazę trawienia, jako nasi wrogowie zaczynająrozrabiać. Pytanie jak to zrobić,żebysobie z nimi poradzić, kiedy już wnaszymorganizmie. To bardzo skompliko­ wana droga, bo powierzchnia całego przewo­ du pokarmowego toparękilometrów taśmy produkcyjnej.

- Wtakim razie mamy oczympisaćw kolej­

nym numerze Kropki.

- Gwarantuję, żeto będzie fascynującaopowieść, bozahaczymy o produkcjęhormonów,produk­ cję białek wwątrobie, utylizację substancji wśle­

dzionie oraz nerkach.Nowoczesnamedycyna wytworzyła myślenie oczłowieku jakoo fabryce,

a źródłategomyśleniaupatruję w Chinach. Oni pierwsi wysegmentowali człowieka, poukładali, usystematyzowali czucie, metabolizm związany z ośrodkowym układem nerwowym. W kolej­ nychrozmowach będziemy szukać tych źródeł i jednocześnie spojrzymy w przyszłość, która nas jako ludzi czeka. Podsumowując - człowiekjest genialnąfabryką.

Radio Opole

Ludzkie ciało, jego funkcjonowanie i metabo­

lizm są niewyczerpanym źródłem tematów dla naukowców i badaczy. A kiedy nas zakłu- je, albo zaboli - sami się przekonujemy, jak ważna jest wiedza o zdrowiu. W sposób nie do końca poważny, ale całkowicie meryto­

ryczny szukamy odpowiedzi na najczęściej spotykane pytania związane z funkcjonowa­

niem organizmu człowieka. Chcesz wiedzieć więcej? W każdy piątek na antenie Radia Opole po 22:00 zapraszamy do słuchania audycji „Szlachetne zdrowie” pod redakcją Krzysztofa Dobrowolskiego, której gościem jest dr Janusz Stasiak.

(18)

Dobra zabawa

w szczytnym celu

W sobotę 18 stycznia w Centrum Rozrywki „Kubatura” o godz. 18.00 rozpocznie się Olimpijski Bal Charytatywny. Organizuje go Fundacja im. Julki Bonk „Walcz o mnie”.

To pierwsza edycja tej imprezyorganizowanej przezprowadzących fundację Barbarę iBar­ tłomieja Bonków orazJoannęLewandowską.

Fundacja istniejeod kilku lat. Julka Bonkurodziła się wlistopadzie 2012 roku w 34 tygodniu ciąży bliźniaczej siłaminatury,w ciężkiej zamartwicy, 45 minut po swojej siostrze Mai.Przez sześć miesięcy przebywała w szpitalach w Opolu, Katowicach i Krakowiena oddziałach Inten­

sywnejTerapii. W czerwcu 2013r. wróciłado domu, jednocześnie była pod fachową opieką Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu.

Zmarła13lutego2014 rokupo ciężkiej walce.

Na pomoc dzieciom

Fundacja poprzez liczne akcje i aukcje zbiera pieniądze na leczenie chorych dzieci. Pod jej opieką znajdują się dzieci w różnym wieku izmagające sięzróżnymi chorobami. Wśród

akcji,któreprowadziła są te już dobrze znane mieszkańcom naszegomiasta m.in.: Parada Panien Młodych, Sporty Mojego Dzieciństwa, PiknikWspaniałych Mam, Mała Gwiazdka.Pie­ niądze napotrzebyfundacji i jejpodopiecznych zbierane były też choćby nacharytatywnej gali żużla na lodzie. Wydawanebyły też specjalne kalendarze,choćby we współpracy znaszym klubem piłkiręcznej - Gwardią, wktórym wid­ nieli opolscyszczypiorniści. Pieniądze z kalen­ darzy przeznaczanebyły na pomoc dzieciom.

W tym celu sprzedawane także m.in. pamiątki sportowe.

- Fundacja powstała, bo prowadzącją wraz z mę­

żem czujemy, że nasza Julkażyje,że patrzy na nas gdzieśz góry, że cieszy się,żepomagamyinnym dzieciom - mówi Barbara Bonk. - To nas napędza do działania.

Więcejoaktywnościachfundacji możnaprzeczy­ tać na stronie internetowej: www.walczomnie.pl

(19)

To będzie wspaniały bal

Nową inicjatywą jestOlimpijskiBalCharytatywny.

Wśródjego uczestników będą byli lub obecni uty­ tułowanisportowcy,

medaliściigrzyskolim­ pijskich i mistrzostw świata. W„Kubaturze”

pojawią się: zapaśnicz- kaMonika Michalik, wspaniała żeglarkaZo­

fia Klepacka i piłkarz ręczny Artur Siódmiak.

Oczywiście będzie też BartłomiejBonk, były wspaniały sztangista - medalistaolimpijski.

- To nowy pomysł, ale chcemy, żeby w kolej­

nych latach się rozwijał - mówi pani Barba­ ra.- W jego realizacji pomaga naszaprzyja­

ciółka Samanta Stachowicz. Nie jestłatwozebrać sportowców w jednym miejscu io jednym czasie.

Mają przecież zgrupowania, zawody, treningi. By­ liśmyjuż umówieni ze wspaniałymi lekkoatletami:

Anitą Włodarczykczy Piotrem Małachowskim.

Niestety,musieli odwołaćprzyjazd ze względu na wyjazd na obózzagraniczny. Obiecali namjednak, że na pewno przykolejnychedycjach siępojawią.

Do wylicytowania podczas imprezy będą ko­

“Do wylicytowania koszulki i gadżety z podpisami Mariusza Czerkawskiego, Łukasza Kadziewicza, Anity

Włodarczyk, Kamila Stocha i Wilfredo Leona (siatkówka) oraz statuetka od wokalistki - Margaret.”

szulki i gadżety z podpisami hokeisty Mariusza Czerkawskiego, siatkarzaŁukasza Kadziewicza, wspomnianej lekkoatletki Anity Włodarczyk, skoczka narciarskiego KamilaStocha, czysiatka­

rza Wilfredo Leona (siatkówka),a tak­ żechoćby statuet­

ka odwokalistki - Margaret.

W zabawie może wziąć udział każ­ dy chętny. Koszt to 130 od osoby lub 250od pary.

Wpłat można do­ konywać na kon­

to o numerze 41 1950 0001 2006 0099 7698 0003 ztytułem wpłaty BAL.

Szczegółowe in­ formacjedostęp­ nepod adresem mailowym:walczomnie@

o2.plorazpod nrtel.781 237075.

Impreza potrwa do„białego rana”. W planie jestaukcja dobroczynna, pokazytańca, występ wokalny, ale też inne niespodzianki dla gości.

Marcin Sagan

(20)

Bomba radości znów odpali

Wielka Orkiestry Świątecznej Pomocy gra nieprzerwanie niemal od trzech dekad, każdego roku coraz głośniej i skuteczniej. Orkiestra zawsze oznacza prawdziwą bombę radości, zapału i dobrej zabawy - nie inaczej będzie i tym razem 12 stycznia!

28. Finał WOŚP zbiera dla dziecięcej medycyny zabiegowej.

- Zwróciliśmy siędoRady Miasta o nadanie ho­

norowejodznaki „Za Zasługi dla Miasta Opola”

WielkiejOrkiestrze Świątecznej Pomocy -zdradził nam prezydent Arkadiusz Wiśniewski.

Przygotowania trwają od miesięcy

Tegorocznyfinał poprzedzi mocne gitarowe brzmienie zespołuAKTYWNI orazczeskiej kapeli ORCHIDEA.Koncert odbędzie się11 stycznia ogodzinie 19:00 w Sali Kameralnej Narodowego CentrumPolskiej Piosenki.

- Jak co roku wolontariuszy chętnych kwestować było więcej niż miejsc. W dniu finału w Opoluspo­ tkamy314 ochotników z oficjalnymi puszkami oraz identyfikatorami - informujeWojciechMurański, rzecznik opolskiego sztabu WOŚP. O godzinie

9.00, tuż popamiątkowymzdjęciu, wyruszą na ulice miastaw otoczeniu przyjaciół oraz innych

wolontariuszy. -Sztab nikogo nie odrzuca, a za­

paleńcygotowi do pomocydostanąidentyfikatory opolskie zamiast warszawskich- wyjaśniarzecznik.

(21)

Diamentowy kolczyk na osiedlu AK

Serię głównych atrakcji rozpocznie 8. Opolski Bieg„Policz się zcukrzycą”, liczący450 biega­

czy, którzy wyruszą 12 stycznia ogodzinie12.00 z placu Wolności,by prze­

kroczyć metę pod Amfite­ atrem. Bieg irozgrzewkę poprzedzi rejestracja oraz warsztatyz pierw­

szej pomocy. Oprócz tego odgodziny 10.00 na osiedlu AK przed pa­

wilonem SKAUTodbywać się będzie „Diamentowy kolczyk dla WOŚPgdzie zaplanowanom.in. wy­

stawę biżuterii,spotkanie z polskim olimpijczykiem Januszem Trzepizurem

i koncerty gitarowe.

Tradycyjna ŚCISKAWA i Big Cyc

Wydarzenia na Rynku rozpoczynająsię ogodzinie 14.00 od znanej już opolanomŚCISKAWY, czyli bicia rekordu w zmieszczeniujak największej liczbyosób w sercu o określonych wymiarach.

Od tegomomentu pod Ratuszemrozbrzmiewać będą dźwięki muzyki. Na godzinę 20.00zaplano­

wanotradycyjnie światełkodo nieba, ale już w mniej tradycyjnej postaci, czyli jako pokaz laserowy. Tuż po sta­ łym punkcie każdegofinału wystąpi gwiazda wieczoru,zespółBIG CYC!

Strefa dla dzieci przy MDK-u

Przy Centrum HandlowymSolaris z pewnością odnajdąsięfani aktyw­

ności ruchowej w Strefie Rekreacji.

Niezabraknie pokazów tańca, spor­ towej zabawy, a nawetmożliwości przejażdżki rykszą. W galerii będzie można zarejestrować się do bazy DKMS, której misją jestznalezienie

“Jak co roku wolon­

tariuszy chętnych kwestować było wię­

cej niż miejsc. W dniu finału w Opolu spo­

tkamy 314 ochotni­

ków z oficjalnymi puszkami oraz iden­

tyfikatorami .”

dawcy dla każdego pacjenta na świecie potrze­

bującegoprzeszczepieniakrwiotwórczychko­ mórekmacierzystych z krwilub szpiku kostnego.

Najmłodszych zapraszamyzaś do sztabu - Mło­ dzieżowego Domu Kultury przyulicy Strzelców Bytomskich. W Strefie dla najmłodszych zaplano­

wano kreatywne zabawy i warsztaty.

Zbieranie pienię­

dzy już trwa

Dzień finałowyto tak na­

prawdęwisienka na torcie ciężkiej pracy, ogromnej radościi szalonejsatys­

fakcji. Wokół całego finału zgromadzona jest także masa przedsiębiorców, którzy już teraz prowa­

dzą zbiórkęw lokalach.

Od grudniadostępna jest e-skarbonka oraz wiele licytacji. Najdroższa au­

kcja ubiegłegofinałuwyniosła 13600zł. Orkiestra gra, bo jest o co, a dowodem na to jestdotychczas przekazanyopolskim szpitalomsprzęt medyczny o wartości przekraczającej 6milionów złotych.

(dk) Zdjęcia WOSP Opole

Cytaty

Powiązane dokumenty

Basen Letni „Błękitna Fala ” Wstęp, bilet wstępu na basen. • Spektakl „Koziołek Matołek

Opolski Teatr Lalki i Aktora Wstęp. Galeria Muzeum

godz. Teatr Jana Kochanowskiego Wstęp. Trzy wieki muzyki godz. Filharmonia Opolska Wstęp. Phillip Bracken godz. Sala Kameralna NCPP Wstęp. Opolski Teatr Lalki i Aktora Wstęp.

Miejsce: Klub Osiedlowy Metalchem Wstęp wolny. • Wariacje na wakacje: Co wymyślę projektuję i w 3D wydrukuję

Już po raz drugi Opole rozpocznie wakacje w rytmie największych polskich i zagranicznych hitów. Koncert Przebojowe Opole - Jedziemy na Wakacje po zeszłorocznym

- Dzieci i młodzież do ukończenia 18 roku życia zamieszkałe na terenie miasta Opola lub których rodzic rozlicza się z podatku dochodowego od osób fizycznych w I Urzędzie

25 lutego w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu (godz. 18.00) odbędzie się spo­. tkanie z pisarzem Jakubem Żulczykiem, który uznawany jest za jednego

Miejsce: Miejska Biblioteka Publiczna Wstęp wolny. • Spektakl „Akademia