• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 14, nr 46 (679).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 14, nr 46 (679)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

cena 2,80 zł(8% VAT)

Nr indeksu 323942 | ISSN 1508–8820| www.nowiny.pl | nw@nowiny.pl | WTOREK 12 LISTOPADA 2013 r.

Rok XIV Nr 46 (679)

REKLAMA

CZYTAJ NA STRONIE 8

WSZYSTKIE GMINY

TYLKO U NAS

25-27

STR. 10-12

Sandra (na zdjęciu) jedzie do Emiratów Arabskich po medal

Bójka

pseudokibiców

Z piłką

Tomaszewskiego

Górnik zdobył Fortecę

Minorowe nastroje w Rogowie

Kompania Węglowa zamierza zmniejszyć liczbę kopalń o połowę.

Na dziś nie wiadomo, które kopal- nie miałyby ulec połączeniu, ale w wielu kręgach coraz głośniej mówi się o ewentualnym mariażu KWK Marcel i KWK Rydułtowy–Anna.

Na razie nie można nazwać tego inaczej, niż pogłoskami, bo oficjal- ne decyzje zostaną ogłoszone do- piero około 19 listopada, ale trudno

przejść obok nich obojętnie. Co cie- kawe, częściej przedstawianym sce- nariuszem jest wchłonięcie KWK Rydułtowy–Anna przez Marcel, niż na odwrót, bo – jak podkreśla- ją niektórzy nasi rozmówcy – „tak nakazywałaby logika”. – Przyzna- ję, że taka pogłoska do nas dotarła – mówi burmistrz Radlina Barba- ra Magiera. Dodaje, że nie napawa ona optymizmem i że trudno w

nią uwierzyć, ale w takiej sytuacji należy zachować czujność. – Tym bardziej, że my przeżyliśmy już łą- czenie kopalń, kiedy KWK Marcel wchłaniała KWK 1 Maja. Głosy o ewentualnym połączeniu szczegól- nie wśród załogi budzą niepokój – mówi Magiera. Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący Solidarności Górniczej również potwierdza, że pojawiają się pogłoski o łączeniu

Marcela z Rydułtowami, podob- nie jak innych kopalń. Uważa, że mogą być celowo rozpuszczane przez Kompanię Węglową dla wy- badania nastrojów społecznych.

Zarówno w KWK Marcel jak i w KWK Rydułtowy–Anna zawiązały się sztaby protestacyjne. Trwa po- gotowie strajkowe.

Więcej na str 5

Zarząd Kompani Węglowej rozważa zmniejszenie liczby kopalń poprzez ich łączenie. Tajemnicą poliszynela jest, że taki los może spotkać KWK Marcel i KWK Rydułtowy-Anna.

Kopalnia Marcel wchłonie Rydułtowy-Annę?

NIEPEWNA PRZYSZŁOŚĆ PRACOWNIKÓW

Pianistka i fryzjerka

na motocrossie

AKTUALNOŚCI

Rynek w trójkątach

Wiele wskazuje na to, że firma, która wyko- nuje przebudowę centrum Pszowa, pokonała problemy finansowe i jest na dobrej drodze, by zakończyć inwestycję. Pytanie, czy uda jej się to w wyznaczonym terminie, czyli do świąt Bożego Narodzenia?

AKTUALNOŚCI

Co łączy Emmę i Marcela?

Te imiona znają wszyscy mieszkańcy Ra- dlina. – Dziś, już w oderwaniu od przeszłej symboliki, te dwa imiona posłużyły nam do stworzenia postaci, które będą oprowadzać po dawnych miejscach przemysłowych w mieście - tłumaczy Marek Gajda, rzecznik ra- dlińskiego urzędu miasta.

CZYTAJ NA STRONIE 2

Remigiusz Rączka

FELIETON

O PATRIOTYZMIE

Portfele radnych

KRZYSTAŁA I LIS Z PSZOWA

CZYTAJ NA STRONIE 3

A PO DRUGIE

Szlachetna paczka WKRÓTCE START

9 7 7 1 5 0 8 8 8 2 1 0 8

ISSN 1508-8820 4 6

AKTUALNOŚCI

Łzy szczęścia i nowy proces

Sąd okręgowy unieważnił wyrok skazujący wodzisławiankę za dopuszczenie do pogryzienia przez psa pracowników kancelarii komor-

niczej. Proces będzie się toczył od nowa. CZYTAJ NA STRONIE 6

15 listopada na stronie www.

szlachetnapaczka.pl zostanie otwarta baza z opisami rodzin.

Od tego momentu zaintereso- wani będą mogli wybrać rodzinę i przygotować dla niej pomoc.

AKTUALNOŚCI

Kłosok bierze komunikację

Żorska firma zwyciężyła w przetargu na ob- sługę Komunikacji Miejskiej Wodzisławia Śląskiego w latach 2014 – 2018. Firma zapro- ponowała 10 mln 71 tys. zł. Autobusy są kli- matyzowane, za bilety będzie można płacić kartą i telefonem komórkowym.

CZYTAJ NA STRONIE 9

AKTUALNOŚCI

W ypadek w betoniarni – nikt nie zawiadomił prokuratora

Wodzisławska prokuratura sprawdza, dla- czego nikt jej nie zawiadomił o poważnym wypadku na terenie betoniarni przy ulicy Młodzieżowej w Wodzisławiu Śląskim. 46- -letniego mężczyznę udało się uratować, ma jednak poważne urazy ręki i nogi.

Fantastyczna impreza muzyczna w Radli- nie już po raz dwunasty

Piękne

Oblicza Bluesa

CZYTAJ NA STRONIE 14-15

CZYTAJ NA STRONIE 7

Odjeżdżające meble i ból kręgosłupa – życie w krzywym domu

MARKLOWICE Prostowanie domu po szkodach górniczych MSZANA Niezwykła wizyta To- masza Wędrowniczka z Gniezna GODÓW Gmina nie miała prawa kupować piaskowni

LUBOMIA Warto godać

– uczniowie na spotkaniu z Mar- kiem Szołtyskiem

GORZYCE Wójt wbił klin w stra- żacką solidarność

CZYTAJ NA STRONIE 3

CZYTAJ NA STRONIE 2

Zdrowy tryb życia

CZYTAJ NA STRONIE 13

(2)

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 12 listopada 2013 r.

2 a po drugie...

CZYŻOWICE,

ul. Nowa 28a(strefa przemysłowa)

tel. 32 451 02 32 lub 32 451 33 38 www.euroclas.pl, euroclas@wb.pl

OFERUJEMY:

 Więźba dachowa

 Łaty, deski, krawędziaki

 Boazeria, podbitka, podłogi

 Wyroby hutnicze

 Impregnacja

ciśnieniowo–próżniowa

 Płyta OSB I MFP

TARTAK EUROCLAS

S salon meblowy studio kuchni

P R O M O C J A NA DESKĘ TARASOWĄ I FARBY DO DREWNA

-5%

REKLAMA

W zaduszki na ulicach Wodzisławia spotkali się pseudokibice miejsco- wej Odry i GKS Jastrzębia Zdrój. Nie było to przyjacielskie spotkanie.

Mimo świątecznej aury panowie nie byli w stanie słownie wyjaśnić so- bie dręczących ich wątpliwości i od razu uruchomili pięści. Policja do teraz szuka uczestników zajścia. Kilku już złapali, ale część musiała za- szyć się w swoich przytułkach i kto wie, być może obmyśla listę zagad- nień do przedyskutowania przy okazji kolejnej konfrontacji. Wsród na- szych czytelników nie brakuje głosów powątpiewania czy poszukiwania coś dają, i czy po złapaniu kibole zaraz nie zostaną wypuszczeni. Wodzi- sławskie zdarzenie ma się nijak do zasłyszanej przeze mnie informacji, że do życia kiboli wkracza cywilizacja. Umawiając się na ustawki zabie- rają nie tylko wyposażenie militarne, ale też medyczne. Ba, nawet swoich ratowników biorą. Umawiają się na konkretną godzinę, między walka- mi przerwa na kawę i ciastka. A jak ktoś ma już dość zbierania po no- sie, wystarczy, że powie „stop”. Kończy zabawę. W sumie kibole mogliby jeszcze sprzedawać bilety widzom i na tym zarobić. Oni mieliby zabawę, widzowie mieliby zabawę, a policja miałaby spokój. Oczywiście ironizu- ję, niemniej skoro co chwilę słyszę o problemach z rozwiązaniem pro- blemu kiboli, to dochodzę do wniosku, że może pora zmienić podejście.

Graficiarze też byli utrapieniem. Ile było narzekań na poniszczone ele- wacje, na znakowanie terenu różnymi symbolami. W niektórych mia- stach przestano ich ścigać, bo przypominało to zabawę w kotka i mysz- kę. Wyznaczono im miejsca do malowania. Niejeden barak czy przęsło mostu zyskało wizualnie. W Rydułtowach dają im nawet farby, stawia- jąc jednak warunek - pilnujcie się nawzajem i nie wyżywajcie się arty- stycznie tam, gdzie nie wolno.

Na wstępie

Tomasz Raudner Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich

Jak kożdy rok 11-tego li- stopada momy fraj, bo trefio nojwiynksze świynto pań- stwowe- rocznica odzyskanio niepodległości. Latoś pizła już 95, beztoż je sie czym pochwo- lić.

Ale tak se ształnuja, jakoż też je z tym naszym patrioty- zmym? Nie powiym, som tacy

co rychtyk świyntujom, wiy- szajom fany i życio kaj indzi niż we Polsce se nie wyobra- żajom.

Ale dużo je takich co 11 listo- pada kojarzom yno z tym, że nie cza iś do roboty. Ale cza- mu je wolne tego już nie pora- dzom wiedzieć.

Spytajcie sie o 11-tego listopada

jakigo młodzioka. On nie wiy, ani kiedy Polsko dostała nazot wolność, ani dziynki komu to momy. Po co mu to wiedzieć, a zresztom nie pisali o tym na Internecie. Do wiynkszości młodego pokolynio, urodzo- nego już po komunie, je to naj- zwyczajni dłogi łikynd i dobry czas na imprezowani.

Zresztom nasz patriotyzm piyknie wyszoł, jak szydło z miecha, jak yno wleźli my do Unie Europejskij i mogli my je- FELIETON REMIGIUSZA RĄCZKI

Jako z tym naszym patriotyzmym?

chać kaj indzi do roboty. Yno dwa miliony ludzi pojechało weg za robotom i groszym.

I kiery mo robić na te nasze Państwo i nasze pyndzyje?

Ale czy tzw. kasa, o kierej sie durch tera myśli, je nojważ- niejszo?

Zawsze w Polsce je sie u siebie, a tam je sie yno auslyndrym.

No i na co nasze stażiki, wal- czyli bez wojny i nie yno? O wolne państwo z kierego tela ludzi uciykło?

Tak miyndzy Bogiem, a prowdom, to ciynżko z tym naszym patriotyzmym. Bo patriotyzm to nie yno fana, wolne, ale przede wszyskim to jak myślymy i czy chcymy tworzyć Polska. Pyrsk!

Latoś pizła - w tym roku wy- padła

Fana - flaga Nazot - z powrotem Miech - worek

Auslynder - obcokrajowiec

cytat tygodnia

Szanownemu Panu Henrykowi Stiel

wyrazy głębokiego współczucia i słowa wsparcia z powodu śmierci

M ATKI

składają:

Dyrekcja

oraz Grono Pedagogiczne Zespołu Szkół Sportowych

w Radlinie

PODZIĘKOWANIA KONDOLENCJE

Serdeczne podziękowania Wszystkim, którzy uczestniczyli w ceremonii pogrzebowej

Ś.P. R OBERTA D ERLETY

a w szczególności Księżom, Kolegium Sędziów Podokręgu Racibórz, wszystkim kolegom, sędziom, piłkarzom i działaczom klubów piłkarskich, juniorom,

trampkarzom i rodzicom z klubu Naprzód Krzyżkowice, delegacjom i kolegom z pracy,

przyjaciołom, sąsiadom, znajomym składają

Żona z córkami, Rodzice i Bracia z rodziną

Do szóstej rano w Święto Nie- podległości pływali uczestnicy akcji charytatywnej Nocne Pływanie. Akcja odbyła się na krytej pływalni MOSiR Cen- trum w Wodzisławiu. Śmiałko- wie pokonali łącznie 647 km i 950 metrów. Pobili tym sa- mym rekord z ubiegłorocznej akcji w Gorzycach o 100 km, a w porównaniu do pierwszego nocnego pływania poprawili wynik dwukrotnie. W wodzie byli m.in. ratownicy ze Sta- cji Ratownictwa Górniczego KWK Marcel, woprowcy, za-

wodnicy klubów Aligator z Go- rzyc i Manta z Rudy Śląskiej.

Płynęli wytrwale do samego rana, ponieważ od liczby po- konanych kilometrów zależała ilość pieniędzy przekazanych przez sponsorów na leczenie Dawida, który urodził się bez wykształconych małżowin usznych. - Moi drodzy w ser- cu mnie ściska patrząc na ten rząd cyrf... Nie potrafię sklecić logicznych podziękowań...

zbyt duże zmęcznie, nie tylko z powodu nieprzespanej nocy, ale pewnie nazbierała się ku-

15 listopada na stronie www.szlachetnapaczka.

pl zostanie otwarta baza z opisami rodzin. Od tego zainteresowani będą mogli wybrać rodzinę i przygoto- wać dla niej pomoc. - Jeśli ktoś chce pomóc osobom z powiatu wodzisławskiego, powinien znaleźć na stro- nie rejon: Wodzisław Śl.

i okolice a następnie wy- brać rodzinę. Jako potwier- dzenie wyboru rodziny darczyńca otrzyma maila z niezbędnymi informacjami oraz danymi kontaktowy- mi do wolontariusza, który opiekuje się daną rodziną - informuje Monika Sobik, lider Szlachetnej Paczki w powiecie wodzisławskim.

Tegoroczny finał Szla- chetnej Paczki odbędzie się 7 i 8 grudnia. W tych - Te wątpliwości trzeba wziąć i rozbić o Strasburg, bo jest niere-

alne, byśmy to tu mogli rozwiązać – radny Mszany Alojzy Wita na październikowej sesji rady gmi- ny, podczas dyskusji na temat wysokości stawek opłaty targowej.

Miło nam poinformować, że w naszym konkursie nu- mizmatycznym „Monety za wiedzę” nagrody otrzymują:

Srebrną monetę kolekcjo- nerską „Cyprian Kamil Nor- wid” o nominale 10 zł MIROSŁAW GĘGOTEK Dwuzłotową monetę kolek- cjonerską „Cyprian Kamil Norwid”, ze stopu Nordic Gold:

MAGDALENA RUDNY JERZY JAROSŁAWSKI TOMASZ BAŁYS

ADRIANA PRZĄDKIEWICZ PAWEŁ ORACZ

PRZEMYSŁAW BEDNAREK MARZENA KRÓLIK mulacja kilku dni, kilkudzie-

sieciu godzin przygotowań.

Dziękuję, że tak licznie odpo- wiedzieliście na nasz apel, że w Dniu Niepodległości daliście

dniach należy dostarczyć paczki do magazynu, któ- ry zostanie urządzony w

przykład tak ogromnej solidar- ności z Dawidem - brzmiał ko- mentarz na profilu pływali na Facebook’u.

(tora)

650 kilometrów w wodzie dla Dawida

lista zwycięzców konkursu

Monety

za wiedzę

Nocne pływanie trwało od godz. 22.00 w niedzielę do 6.00 w poniedziałek

Szlachetna paczka - baza otwarta

W ubiegłorocznej edycji dzięki 27 zaangażowanym

wolontariuszom Szlachetnej Paczki pomoc dotarła do 61 rodzin z powiatu wodzisławskiego i do czterech rodzin z Jastrzębia Zdroju. Wartość paczek przekroczyła kwotę 200 tys.zł. Łącznie w projekt zaangażowało się ponad 1500 wolontariuszy, darczyńców i rodzin w potrzebie.

Wodzisławskim Centrum Kultury.

(tora)

(3)

Nowiny WODZISŁAWSKIE• wtorek, 12 listopada 2013 r.

aktualności 3

REKLAMA

JOLANTA LIS - HINK, 49 l., nauczyciel w Przedszkolu nr 2 w Pszowie, radna miasta Pszów

oszczędności: nie dotyczy papiery wartościowe: nie dotyczy

nieruchomości: mieszkanie o pow. 69 m kw o wartości 130 tys. zł

dochody: 65 961 zł 7 gr ze stosunku pracy, 7416 zł diety radnej

samochody: seat ibiza z 2008 r.

kredyty: nie dotyczy CZESŁAW KRZYSTAŁA, 51 l., starszy inspektor w KWK Marcel, radny miasta Pszów

oszczędności: 15 tys. zł papiery wartościowe: nie dotyczy

nieruchomości: mieszkania o pow. 47,07 m kw i 51,08 m kw o wartości około 160 tys. zł - spółdzielcze własnościowe, działka o pow. 945 m kw o wartości około 20 tys. zł.

dochody: 67 587 zł 69 gr z umowy o pracę, 13 070 zł diety radnego, 5221 zł 28 gr wynagrodzenia z rady nadzor- czej, 1120 zł z umowy o dzieło, zlecenie

samochody: citroen c-3 z 2006 r., kia picanto z 2011 r.

kredyty: nie dotyczy

PRZEŚWIETLAMY PORTFELE

informacje pochodzą z oświadczeń majątkowych za 2012 r.

WODZISŁAW Żorska firma Kłosok zwyciężyła w prze- targu na obsługę Komuni- kacji Miejskiej Wodzisławia Śląskiego. Rozstrzygnięcie przetargu nastąpiło 4 listo- pada. Firma Kłosok zapro- ponowała 10 mln 71 tys. zł.

Do rywalizacji przystąpiły jeszcze spółka Dolnośląskie Linie Autobusowe, która obecnie wozi pasażerów w Wodzisławiu - blisko 14,28 mln zł i rybnicki Transgór - prawie 21,44 mln zł. - Kal- kulowałem tak ofertę, żeby zarobić. Widocznie konku- renci założyli większe zyski - komentuje Andrzej Kłosok, właściciel zwycięskiej firmy.

Klimatyzacja i niska podłoga

Zainteresowani przetar- giem musieli spełnić szereg wymagań, o czym pisaliśmy już w „Nowinach Wodzi- sławskich”. Wszystkie wy- magania miały spowodować poprawę jakości obsługi pa- sażerów. Przypomnijmy te najważniejsze wymogi.

Przede wszystkim autobusy nie mogą być starsze, niż z 2008 r. - Wszystkie pojazdy muszą być przystosowane do przewozu minimum jed- nej osoby na wózku inwalidz-

kim, posiadać bezstopniowe wejście z platformą wjazdo- wą dla wózków oraz co naj- mniej 10 proc. niskiej podłogi i klimatyzowaną przestrzeń pasażerską. Klimatyzacja powinna być uruchamiana przy temperaturze wewnątrz pojazdu powyżej 25 stopni C – wyjaśnia Barbara Chrobok rzecznik Urzędu Miasta.

Serwis o opóźnieniach Autobusy muszą być wypo- sażone w nadajnik GPS, umoż- liwiający icj śledzenie w czasie rzeczywistym. - Najdalej od 1

stycznia 2015 r. przewoźnik zapewni ogólnodostępne, po- przez darmowe oprogramo- wanie, śledzenie położenia pojazdów on-line na swojej stronie internetowej za pomo- cą komputera lub smartpho- nu – mówi Barbara Chrobok.

- Ta funkcja może okazać się bardzo użyteczną dla wielu użytkowników miejskiej ko- munikacji. Zawsze będzie można sprawdzić, gdzie obec- nie znajduje się „nasz” autobus – dodaje. Wszystkie autobusy muszą być wyposażone w sys- tem informacji pasażerskiej:

tablice LED wyświetlające numer linii i kierunek jazdy, boczną, tablicę informacyjną zapowiadającą kolejne przy- stanki, umieszczoną w środku pojazdu, tablicę koralikową (z trasami linii i przystankami), a także regulamin przewozów oraz cennik. - Autobusy mu- szą być również wyposażone w urządzenia automatycznie wygłaszające przez głośniki komunikaty o przystanku aktualnym oraz następnym.

Zależy nam, by pasażer czuł się dobrze doinformowany – mówi rzecznik.

Najpóźniej na dwa dni przed rozpoczęciem prze- wozów firma udostępni ad- res strony internetowej lub portalu społecznościowego, na którym będzie zamiesz- czać ważne informacje do- tyczące funkcjonowania miejskiej komunikacji. Z tej strony pasażer będzie mógł m.in. dowiedzieć się o utrudnieniach, opóźnieniach przekraczających 15 minut, a także o przerwaniach kur- sów z podaniem przyczyny i sposobu rozwiązania proble- mu.

Bilety na telefon Firma Kłosok będzie też odpowiedzialna za sprzedaż biletów. Co ciekawe przewoź- nik w ciągu 6 miesięcy od podpisania umowy umożliwi zakup biletów przez telefon komórkowy. Natomiast naj- dalej do końca grudnia przy- szłego roku w autobusach komunikacji miejskiej będzie można zapłacić za przejazd kartą płatniczą przy użyciu biletomatów. W gre wcho- dzi zamiana biletomatów na płatności e-kartą. Prócz tego bilety będzie można kupić tradycyjnie u kierowcy. Ceny biletów nie zmienią się.

(tora)

Sukces zbiórki na cmentarzach

WODZISŁAW Spośród 266 osób przebadanych w ra- mach drugiej akcji Nefrotest wyniki 27 odbiegają od nor- my. Może to oznaczać, że u tych pacjentów rozwija się choroba nerek. Zostali skie- rowani na dalszą diagnosty- kę. Personel Centrum Dializ Fresenius badał próbki krwi pod kątem poziomu kreaty- niny z eGFR. - Kiedy jeden z tych dwóch wskaźników, kreatynina lub eGFR odbiega od normy, może to oznaczać problem z nerkami. Krew nie jest przez nie odpowied- nio czyszczona z toksyn, co

prowadzi do powolnego za- truwania całego organizmu.

Oczywiście oprócz tych pod- stawowych badań potrzebny jest też szczegółowy wywiad z pacjentem, by przekonać się czy jest on w grupie podwyż- szonego ryzyka i ewentualnie skierować na dalsze, specja- listyczna badania - tłumaczy dr n. med. Adam Riemel, dy- rektor Centrum Dializ Frese- nius w Wodzisławiu Śląskim.

Osoby z grupy podwyższone- go ryzyka to te cierpiące na cukrzycę, choroby krążenia, nadciśnienie, mające w ro- dzinie kogoś chorującego na

nerki czy po 60. roku życia, czyli te, do których skierowa- na była tegoroczna akcja.

Osoby, którym nie udało się zarejestrować, wciąż mają szansę na bezpłatne badania.

Tegoroczna odsłona akcji zo- stała bowiem wzbogacona o dodatkowe, korzystne dla pa- cjentów działanie. Na terenie powiatu wodzisławskiego le- karze rodzinni, parafie, apteki czy redakcje mediów patro- nackich otrzymali w ramach akcji komplety skierowań na badania krwi dla osób powy- żej 60. roku życia.

(tora)

Firma Kłosok będzie wozić pasażerów w latach 2014 - 2018

Lokalny przewoźnik przejmuje komunikację w Wodzisławiu

Co dziesiąty przebadany ma problem z nerkami

POWIAT Zbiórka przepro- wadzona na cmentarzach w powiecie w dniu Wszyst- kich Świętych przyniosła 65 355 zł i 37 gr. Pieniądze przeznaczone będą na rzecz Wodzisławskiego Ośrodka Rehabilitacji i Terapii Dzie- ci i Młodzieży. Miesięcznie w placówce leczy się i re- habilituje około 480 dzie- ci. Zbiórkę tradycyjnie już

zorganizowała Fundacja Wspólnota Dobrej Woli w Wodzisławiu Śląskim. Ak- cji patronowali probosz- czowie parafii w powiecie wodzisławskim. Fundację wsparło 1056 wolontariu- szy z gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, któ- rzy kwestowali na cmenta- rzach.

(tora)

Władze Wodzisławia podczas lustrowania autobusów. Jak się dowiedzieliśmy przewoźnik zamierza szerzej zaprezentować pojazdy po ich przemalowaniu w barwy Komunikacji Miejskiej Wodzisławia Śląskiego.

(4)

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 12 listopada 2013 r.

4 aktualności

47-400 Racibórz, ul. Łąkowa 26 L tel./fax 32 419 08 80, 32 415 57 77

• peklosól • jelita • siatki • pieprz • inne przyprawy naturalne

DODATKI DO WYROBU KIEŁBAS I SZYNEK

numer certyfikatu 6606

POSZUKUJEMY DO PRACY W AUSTRII

WYMAGANIA:••znajomość języka niemieckiego Kontakt: Racibórz, ul. Mickiewicza 13 B, lokal 5

tel. (+48) 602 421 791, (+48) 723 286 402 czynne: pn. – pt. od 8.00 do 16.00

Kobiety:

• Gastronomia • Hotelarstwo • Produkcja Mężczyźni:

• Elektryków • Fasadowców • Malarzy, wyk. wnętrz

• Cieśli, Murarzy • Ślusarzy, Spawaczy • Pomocników

Sławomir Watoła

 realizacja recept NFZ

 szybkie terminy

 soczewki kontaktowe i płyny do pielęgnacji gabinet okulistyczny lek. med. specjalista

chorób oczu Wojciech Szarek

przyjmuje wtorek 15.30 –17.00 sobota 9.00 na zapisy w poniedziałek i piątek

BEZPŁATNE

badanie wzroku na zapisy

RADLIN

ul. Ściegiennego 35

(obok targowiska)

tel. 32 457 61 38

Rydułtowy ul. Plebiscytowa 15

(vis a vis SP1) tel./fax 32 457 87 01

Filia Bluszczów ul. Wiejska 12 ul. Plebiscytow a 15

(vis a vis SP1) tel./fax 32 457 87 01 RYDUŁTOWY To nie scenariusz

sensacyjnego filmu, ale fakty udokumentowane przez wo- dzisławskich kryminalnych i prokuratorów. Sprawa piątki bandytów, którzy w grudniu ubiegłego roku napadli na lombard przy ulicy Plebiscy- towej w Rydułtowach trafiła właśnie do Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim. Rów- nolegle śledczy cały czas szu- kają skradzionego złota.

Nagrali mikołaja Przypomnijmy, do napadu doszło 6 grudnia 2012 roku.

Dokładnie o godz. 16.44, tuż przed zamknięciem do lom- bardu wchodzi mężczyzna w stroju świętego Mikołaja.

Zbliża się do kasjerki z plikiem ulotek, po czym rzuca się na nią. Dłonią zakrywa jej usta i odciąga od przycisku napado- wego. W tym samym czasie do lombardu wbiega czterech wspólników „mikołaja”. Zło- dzieje tłuką kluczem nasado- wym gabloty rabując złotą i

srebrną biżuterię. Pracowni- ca zostaje również zmuszona do otwarcia sejmu skąd znika 40 tysięcy zł. Złodzieje ucieka- ją, gubiąc w pośpiechu tysiąc złotych. Udaje im się jednak wsiąść do samochodu i odje- chać z resztą gotówki i dwoma kilogramami biżuterii o warto- ści 530 tysięcy zł. – Całe zda- rzenie zarejestrowały kamery

zainstalowane w lombardzie.

Widać na nich przebieg ca- łego napadu – mówi proku- rator Rafał Figura, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim.

Starzy znajomi

Rozpoczyna się żmudne śledztwo. Dzięki pracy ope- racyjnej policjanci po kolei

wyłapują bandytów. Jak się okazuje, wszyscy to miesz- kańcy Wodzisławia Śląskie- go. Część jest znana policji co ułatwia zatrzymania. Sła- womir S. to 32-letni pracow- nik stacji paliw, bez zawodu, z wykształceniem podsta- wowym. 41-letni Stanisław Ł. to murarz karany za kra- dzieże. Również karany jest 35 Krzysztof Z. Bez zawodu, przed napadem pracuje jako pilarz w lesie, ma na koncie wyrok za rozbój. Wśród za- trzymanych jest również 32- -letni Klaudiusz S., z zawodu stolarz. 9 stycznia 2013 r. pętla śledztwa zacisnęła się wokół Ireneusza P. 48-latek ma wiele do stracenia. Niedługo przed napadem wychodzi z zakła- du karnego. Jest multirecydy- wistą. Kiedy policja zapukała do jego drzwi, P. doskonale wiedział, że chodzi o napad na Plebiscytowej, a w perspek- tywie o powrót za kraty. Męż- czyzna najpierw napierał na drzwi ciałem uniemożliwiając

Bandyci w biały dzień kupują w rybnickim Realu maskę Mikołaja i taśmę do krępowania ofiary. Kilka godzin później wykonują zuchwały skok kradnąc dwa kilogramy złota. Gangsterów gubią jednak kamery i paragon, który został w kasie.

Mikołaj upłynnił złoto za pół miliona

Tytuł artykułu opublikowa- nego 5 listopada 2013 r. „Pie- niędzy nie chcą zwracać”

sugeruje, iż samorządowcy powinni zwrócić nienależnie pobrane diety. Powinni, a nie chcą. Z taką insynuacją nie mogę się zgodzić i uważam, że wszystkim czytelnikom należy się wyjaśnienie.

Z dniem ogłoszenia wyro-

ku WSA w Gliwicach z dnia 9 października 2012 roku wypłata diet z mocy prawa została wstrzymana. Od tej chwili delegaci zasiadający w Zgromadzeniu Związku oraz członkowie Zarządu nie otrzy- mali żadnych wypłat.

Wydawać by się mogło, że może autorom artykułu cho- dzić o diety wypłacone przed

ogłoszeniem wyroku. Jednak wyrok sądu administracyjnego zawierający omawiane w arty- kule rozstrzygnięcie powoduje, że uchwała z dnia 28 listopada 2000 r. traci moc z dniem ogło- szenia orzeczenia stwierdzają- cego jej niezgodność z prawem.

Orzeczenie sądu nie wywołu- je więc skutków prawnych wstecz. Także i tu nie może być

mowy o jakiejkolwiek złej woli samorządowców. Ponadto na- leży dodać, że przez cały okres funkcjonowania Związku de- legaci reprezentujący swoje gminy w Zgromadzeniu będą- cy etatowymi pracownikami urzędów (w tym prezydenci, burmistrzowie i wójtowie) nig- dy nie otrzymywali diet z tego tytułu.

Dla jasności i czytelności tematu, aby w przyszłości nie było zbędnych spekulacji i do- mysłów, pragnę wszystkich zainteresowanych tematem poinformować, iż diety dla wszystkich członków Zarzą- du i dla przedstawicieli gmin – członków Zgromadzenia Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji

zgodnie z prawem nie są wy- płacane od września 2012 roku, zaś te wypłacone do tego czasu nie podlegają zwrotowi.

Na sytuację tę nie mają żadne- go wpływu chęci samorządow- ców, czy też ich brak, a jedynie przepisy prawa.

Główny Specjalista w biurze MZWiK

Mieczysław Żabicki

im wejście do mieszkania. Kie- dy wyłamano drzwi Ireneusz P. zaczął wymachiwać w ich kierunku kuchennym nożem.

– Policjantom udało się bez użycia broni wytrącić ostrze z ręki mężczyzny i powalić go na ziemię. Mężczyźnie po- stawiono dodatkowy zarzut za atak na policjanta – mówi prokurator Rafał Figura.

Zakupy w realu

Tylko jeden z zatrzymanych mężczyzn przyznał się do udziału w skoku. Pozostała konsekwentnie zaprzecza i odmawia składania wyja- śnień. Podczas przesłuchania, prokurator zadał podejrza- nym nietypowe pytanie. Czy w dniu 6 grudnia organizowa- li lub brali udział w imprezie typu „mikołaj”. Zaprzeczyli.

Tymczasem w toku śledztwa zabezpieczono monitoring z hipermarketu Real w Rybni- ku. W dniu napadu, 6 grudnia dokładnie o godz. 13.35 Stani- sław Ł. i Klaudiusz S. zakupili

w markecie maskę świętego Mikołaja, taśmę samoprzylep- ną, dwie pary obuwia i butelkę alkoholu. Śledczy zdobyli na- wet paragon z kasy fiskalnej, na którym widnieją te rzeczy.

Nadal szukają złota Cała piątka podejrzanych po dokonaniu napadu podzieli- ła gotówkę w równych czę- ściach pomiędzy siebie. Złoto wziął Klaudiusz S., któremu powierzono zadanie spienię- żenia biżuterii. Śledczym nie udało się odzyskać skradzio- nego złota ani pieniędzy po- chodzących z jego sprzedaży.

Z dwóch kilogramów kruszcu zostało 110 sztuk kamieni syn- tetycznych wydłubanych z bi- żuterii, srebrny pierścionek i bransoletka Nie wiadomo co się również stało z kamienia- mi szlachetnymi, które wcho- dziły w skład łupu. Wątek pasera i losu złota wyłączono do osobnego śledztwa.

Adrian Czarnota

REKLAMA

List do redakcji

Zdarzenie zarejestrowały kamery

POŻYCZKI

tel. 510 432 225*

Ry bn ik

�������������������������������������

NAWET

������� ���

Niemiecka firma ZATRUDNI elektryków na czas urlopu

lub na stałe

Tel. 0049/173 43 13 986

BURMISTRZ MIASTA PSZÓW

informuje,

że w dniu 7 listopada 2013 r. w siedzibie Urzędu Miasta Pszów został wywieszony wykaz nieruchomości gruntowych, stanowiących wła-

sność Gminy Miasta Pszów, położonych w Pszowie, przeznaczonych do oddania w dzierżawę na rzecz dotychczasowych dzierżawców oraz wykaz nieruchomości zabudowanej pawilonem użytkowym, stanowiącej własność Gminy Miasta Pszów, położonej w Pszowie przy ul. Pszowskiej, przeznaczonej do oddania w najem na rzecz dotychczasowego najemcy. Wykaz podlega wywieszeniu na okres 21 dni.

(5)

Nowiny WODZISŁAWSKIE• wtorek, 12 listopada 2013 r.

aktualności 5

RADLIN, RYDUŁTOWY - Mamy nadzieję, że kopalnia Mar- cel pozostanie. O jej dobrej pozycji świadczą rankingi.

Jest na plusie i ma jeden z najnowocześniejszych za- kładów przeróbczych oraz najnowocześniejszą upa- dową. Liczymy, że to zapro- centuje - zaznacza Barbara Magiera, burmistrz Radlina.

Na pytanie, czy wyobraża sobie sytuację, że Marcel będzie działał pod szyldem Rydułtowy-Anna odpowia- da: - To trudne do wyobra- żenia, ale wszystko jest możliwe, bo gospodarka rządzi się swoimi prawami.

Najważniejsze jednak, by ludzie mieli pracę - zazna- cza. Dodaje, że współpra- ca z obecnymi władzami kopalni układa się dobrze.

- Wiem, że tak jak w innych kopalniach przygotowują dla Kompanii propozycje odnalezienia się w nowych realiach, coś w rodzaju pro- gramu naprawczego, ale nie znam szczegółów tych wy- tycznych - przyznaje.

Burmistrz Rydułtów Kor-

nelia Newy powiedziała, że do tematu odniesie się dopiero, kiedy pojawią się oficjalne informacje.

Wypłata to podstawa

Pogłoski pojawiły się w momencie, gdy w paździer- niku zarząd Kompanii Wę- glowej poinformował o planach restrukturyzacji spółki. Rozważanymi pomy- słami było zmniejszenie licz- by kopalń z 15 do 8 poprzez ich łączenie, ograniczenie wynagrodzeń pracowników administracyjnych lub zwol- nienia w tej części załogi, a także stosowanie na szerszą skalę przenoszenia pracow- ników między kopalniami, żeby zatrudnienie było jak najbardziej optymalne. Pro- pozycje te mają być odpo- wiedzią na spadek popytu na węgiel oraz zmniejszenie jego cen, co przekłada się na trudną sytuację Kompanii Węglowej. Nikt oficjalnie nie mówi, które kopalnie miałyby zostać. Nam jed- nak udało się nieoficjalnie

ustalić, że wpływ na decy- zję Kompanii będzie miało m.in. rozmieszczenie ko- palń. Połączyć miałyby się te, które znajdują się blisko siebie, czyli np. Marcel i Ry- dułtowy-Anna.

Wśród załogi obydwu kopalń paniki na razie nie ma, ale górnicy przyznają, że od czasu do czasu roz- mawiają ze sobą na ten te- mat. Większość do pogłosek podchodzi jednak z dystan- sem. - Kasa ma się zgadzać.

O ile nadal będzie praca, a 10. każdego miesiąca taka sama wypłata na koncie, to w zasadzie mnie to nie in- teresuje - mówi nam górnik z KWK Rydułtowy-Anna. - Te wszystkie połączenia, te całe związki małżeńskie, są poza nami. Wszystko jedno, czy ustawią szyld „Marcel”

czy „Rydułtowy-Anna”. By- leby nic nie zmieniło się w sensie płacowym. Naszym pracodawcą i tak jest Kom- pania Węglowa - przekonuje inny. Ale znaleźli się i tacy, którzy o swoim miejscu za- trudnienia mówią z senty-

WODZISŁAW Po kilku tygo- dniach zastoju na placu bu- dowy Parku Rodzinnego Trzy Wzgórza pojawili się ro- botnicy i sprzęt ciężki. Robo- ty ziemne zostały wznowione.

Na opuszczonym placu budo- wy byliśmy kilkukrotnie od momentu podpisania przez władze Wodzisławia umowy z nowym wykonawcą w dru- giej połowie września. 1 paź- dziernika miasto przekazało plac budowy wykonawcy - Przedsiębiorstwu Budowla- nemu Silesia Constructions i jej partnerowi - Zakładowi Budowlanemu inż. Henryka Króla. Prace miały ruszyć po tygodniu, jednak w jarach nie- wiele się działo. Barbara Chro- bok, rzecznik Urzędu Miasta

Wodzisławia przekonuje, że nowy wykonawca skupił się głównie na pracach projekto- wych oraz szykowaniu zaple- cza, którego dotąd nie było.

- To, że nie było widać ruchu na placu budowy nie znaczy, że nic się nie działo - mówi Chrobok. Już 3 października wykonane zostało przyłącze elektryczne. - W drugiej poło- wie października dotarła do nas kolejna informacja z ob- serwowanego przez wszyst- kich placu budowy. Robotnicy posadowili słupy elektryczne do zasilania terenu prac - mówi Barbara Chrobok.

W pierwszej kolejności na terenie jarów wybudowany zostanie parkowy parking, którego zarysy już są wi-

doczne na placu budowy.

Właśnie trwa budowa dre- nażu pod parkingiem oraz przygotowywany jest teren pod tory rowerowe. Parking zgodnie z projektem ma być wielopoziomowy i ma mieć 150 miejsc parkingowych.

- To jednak nie wszystkie prace wykonywane przy budowie Rodzinnego Parku Rozrywki. Wielu z nich póki co trudno wypatrywać na placu budowy. Mamy tu na myśli przede wszystkim licz- ne urządzenia oraz elemen- ty zaplanowanych atrakcji, które niezależnie od prac w terenie, powstają w odpo- wiednich halach produkcyj- nych - mówi rzecznik.

(tora)

mentem. - Dziadek i ojciec pracowali na Marcelu, ja ro- bię tu od czasu ukończenia szkoły i nie wyobrażam so- bie zmian - podkreśla górnik z Radlina.

Protesty to obowiązek Artur Małuch, przewodni- czący Związku Zawodowego Górników przy KWK Ryduł- towy-Anna przyznaje, że ad- resowane są do niego pytania pracowników o ewentualne łączenie. - Oficjalną infor- mację o zamiarach zarządu Kompanii dotyczących re- strukturyzacji mamy dostać po 18 listopada. Czekamy - podkreśla. W jego opinii nawet gdyby doszło do po- łączenia, nie zakłóci to toku produkcyjnego i pracownicy związani z wydobyciem za- chowają pracę. - Na pewno niepokojącym elementem byłyby zwolnienia w sferze administracji. Jeśli tak by się stało, będziemy przeciw- ni. Celem naszej organiza- cji związkowej jest ochrona miejsc pracy, bezpieczeństwa pracy pracowników oraz ich zarobków. To nasz obowią- zek. Gdyby kwestie związane

z zatrudnieniem nie zostały dotrzymane, możliwe są róż- ne formy protestu. Zawiązali- śmy z innymi organizacjami Sztab Protestacyjno-Strajko- wy w KWK „Rydułtowy-An- na” i w razie konieczności podejmiemy dalsze działa- nia - zaznacza. Sam chwali zmiany, jakie w ostatnich la- tach zaszły na terenie ryduł- towskiej kopalni i określa ją jednym z nowocześniejszych zakładów w tej branży.

Sondowanie terenu Stanisław Kłysz, wiceprze- wodniczący Solidarności Górniczej również potwier- dza, że pojawiają się pogłoski o łączeniu Marcela z Ryduł- towami, podobnie jak innych kopalń. Uważa, że mogą być celowo rozpuszczane dla wybadania nastrojów spo- łecznych. Mówi, że zarząd Kompanii nie określił nawet ostatecznie ile kopalń za- mierza zostawić. Wcześniej planował zostawić siedem zakładów, później osiem. - Także poczekajmy na projekt restrukturyzacji. Wówczas będziemy mogli się odnieść do konkretnego dokumentu.

Ogólnie jako związek zawo- dowy nie jesteśmy przeciw- ni restrukturyzacji spółki.

Jesteśmy jednak przeciwni robieniu tego poprzez zwi- janie firmy, a tym są pro- pozycje łączenia kopalń.

Restrukturyzacja nie może się też odbywać poprzez ograniczanie miejsc pracy i zubożanie załogi, czyli obni- żanie zarobków, a też była o tym mowa - mówi wiceprze- wodniczący.

Kompania Węglowa nie ko- mentuje słów związkowców.

- Do pogłosek nie będę się od- nosił. Proszę o cierpliwość.

Do 19 listopada założenia do programu restrukturyza- cji zostaną przedstawione Radzie Nadzorczej KW, a do końca miesiąca Radzie Pra- cowniczej. Wtedy ujawnio- ne zostaną szczegóły - mówi Zbigniew Madej, rzecznik KW SA.

Póki co sytuacja w kopal- niach jest napięta. Górnicy i związki zawodowe z uwagą czekają na rozwój wypad- ków. Zawiązane są sztaby protestacyjne. Trwa pogoto- wie strajkowe.

Magdalena Sołtys, tora

Dokończenie ze str. 1

Kopalnia Marcel wchłonie Rydułtowy-Annę?

Znów budują park rozrywki w jarach

TEKST SPONSOROWANY

����������������������������������������������������������������������������

������������������������������� ������������������������������������������������

������������� �������� ����������������������������������������� ��������

Lata 2000–2009 były najcieplejszą dekadą od 1850 roku, tj. od momentu rozpoczęcia systematycz- nych pomiarów na świecie. Stały i bezprecedensowy wzrost temperatury powietrza w ostatnich 160 latach to nie przypadek. Zbiega się w czasie z okresem dynamicznego wzrostu światowej go- spodarki. Jego motorem są paliwa kopalne (węgiel, ropa i gaz), wykorzystywane do produkcji ener- gii elektrycznej i cieplnej, napędzania pojazdów, wytwarzania nawozów, czy leków.

Niestety uzależnienie od paliw kopalnych ma swoją cenę. Ich spalanie powoduje wzrostu emisji gazów cieplarnianych, przede wszystkim dwutlenku węgla, i niekorzystną zmianę klimatu Ziemi.

W przypadku Polski może to oznaczać znaczący, sięgający nawet 6°C, wzrost średnich temperatur do końca stulecia, w rezultacie bezśnieżne zimy, letnie fale upałów do 45°C, susze i gwałtowne ule- wy, a także stopniowy wzrost poziomu Bałtyku o prawie metr. Powstrzymanie tej zmiany wymaga ograniczenia zużycia paliw kopalnych i oszczędniejszego wykorzystania energii. To możliwe nawet w kraju, który jak Polska ponad 90% prądu i ciepła wytwarza z węgla.

�������������������

W 2009 roku zaspokojenie wszystkich potrzeb życiowych statystycznego Polaka wymagało zużycia 10 kg węgla, 2,3 kg ropy i 1,1 m3gazu dziennie! Około 1/3 z tego idzie na produkcję energii elek- trycznej i cieplnej. Przestawienie rolnictwa na uprawę roślin energetycznych, rozbudowa farm wia- trowych i słonecznych, umieszczenie paneli do produkcji energii ze słońca na dachach budynków zmniejszyłoby drastycznie zapotrzebowania na energię elektryczną z paliw kopalnych. To dopiero połowa sukcesu! Dalsze ograniczenie emisji gazów cieplarnianych można osiągnąć dzięki oszczęd- nemu korzystaniu z energii w życiu codziennym.

����������������

Ok 40% wytwarzanej w Europie energii jest wykorzystywana do ogrzania, chłodzenia i utrzymania bu- dynków oraz urządzeń wykorzystywanych przez ich mieszkańców. Kolejne 30% pochłania transport.

Budowa nowych energooszczędnych budynków i lepsze gospodarowanie energią elektryczną i cieplną w  już stojących domach może łatwo obniżyć jej zużycie o  1/3. Wystarczy obniżyć temperaturę w domu do 21°C; zadbać o stopniową o wymianę sprzętu AGD na energooszczędny; odpowiednio dobrać źródła światła w domu, a także wyłączać nieużywane urządzenia elektryczne, zawsze gdy okres bezruchu trwa dłużej niż 30 minut.

Kolejne ograniczenia emisji może przynieść lepsze wykorzystanie śródków transportu. Tu wystarczy odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Czy każda dalszy wyjazd musi wiązać się z przelotem samolotem?

Czy przeciętna rodzina musi dojeżdżać do pracy dwoma samochodami? Czy każda forma rekreacji musi zakładać wykorzystanie samochodu? Przecząca odpowiedź na przynajmniej jedno z tych pytań oznacza kolosalne oszczędności, zarówno w emisji gazów cieplarnianych, jak i wydatkach na transport.

Marcin Popkiewicz analityk megatrendów, autor książki „Świat na rozdrożu”, redaktor portalu www.naukaoklimacie.pl

������������������������������������������������������������� :

�������������������������������������

�����������������

��������������������� �����������������

Elementy urządzeń parkowych powstają poza placem budowy, w halach produkcyjnych

(6)

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 12 listopada 2013 r.

6 aktualności

REKLAMA

47-400 RACIBÓRZ ul. Piotrowska 12 tel./fax 32-415-59-73 tel. kom. 602-794-286, 692-012-587

www.weiser.xo.pl

e-mail: romanweiser@wp.pl

SPRZEDAŻ I WYNAJEM SAMOCHODÓW

DOSTAWCZYCH

ROMAN WEISER

HURTOWNIA FARB I CENTRUM MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH

47-400 Racibórz ul. Kolejowa 10a tel./fax 32 415 31 23 tel. 32 415 30 15

ZAPRASZAMY DO ODWIEDZENIA NASZEJ STRONY WWW.GRUD–RACIBORZ.PL

Blachodachówka Vera

OFERTA WAŻNA DO WYCZERPANIA ZAPASÓW

21,90 zł/m

2

MEGA PROMOCJA!

– 10%

Śnieżka Barwy Natury wszystkie kolory 2,5 – 39,90 zł

Śnieżka akryl putz Start

20kg Wełna PAROC wszystkie

rodzaje

5L – 78,00 zł 27,20 zł

(przy zakupie 150m2 - PREZENT)

Oferty wielu banków w jednym miejscu!

ZADZWOŃ!

Rybnik:

czynne 9-17 pl. Wolności 19, piętro II

tel. 32 423 48 32 tel. 32 427 10 52

7,1%

od Na Twoje potrzeby!

POŻYCZKI ODDŁUŻENIA KONSOLIDACJE

· najniższe oprocentwanie

· bez ograniczeń wieku

· szansa z komornikiem

· bezpłatne doradztwo

· bez ukrytych opłat

· także dla firm WODZISŁAW Halina Go-

rzawska wychodziła z sali rozpraw ze łzami szczęścia.

Sąd Okręgowy w Gliwicach uchylił wyrok skazujący ją za nieumyślne dopuszczenie do pogryzienia przez psa pracow- ników kancelarii komorniczej przebywających na jej posesji.

Rozprawa apelacyjna odbyła się 7 listopada w wydziale zamiejscowym sądu w Ryb- niku. Sprawa wraca do Sądu Rejonowego w Wodzisławiu.

Proces będzie się toczył od nowa. Tym razem jednak sąd pierwszej instancji będzie mu- siał uwzględnić szereg uwag i zaleceń sądu okręgowego.

Sędzia uzasadniając wyrok uchylający nie przebierała w słowach odnosząc się do po- stanowienia sądu pierwszej instancji. - Uzasadnienie w części dotyczącej powództwa cywilnego to pomieszanie z poplątaniem - mówiła sędzia Anita Ossak.

Prawo a kultura

Przypomnijmy - sąd w Wodzi- sławiu skazał wodzisławiankę na grzywnę, 8 tys. zł odszko- dowania i koszty sądowe za to, że nie zachowała środków ostrożności przy trzymaniu psa, kiedy na jej posesji byli ludzie. Sądu nie przekonały wyjaśnienia, że pracownicy kancelarii komorniczej weszli na posesję samowolnie, mimo furtki zamykanej na zatrzask i tabliczki „Uwaga pies”. Dla sądu nie miało większego znaczenia, czy furtka i brama były otwarte, zamknięte, nie-

domknięte, czy można było je otworzyć samemu i czy ta- bliczka stanowiła ostrzeżenie.

Istotny miał być fakt, że wo- dzisławianka powinna wie- dzieć, iż skoro ktoś zadzwonił, to może być na jej posesji i z tego powodu powinna pilno- wać psa, by nie wybiegł na po- dwórko. A ponieważ w opinii sądu w Wodzisławiu tego nie zrobiła, należała jej się kara.

Sąd rejonowy uzasadniał, że w kulturze polskiej furtka nie blokuje możliwości wejścia na posesję. Z takim punktem widzenia co oczywiste nie zgadzali się od początku Ha- lina Gorzawska, jej rodzina, a także nowy obrońca, który wniósł apelację do sądu okrę- gowego. - Ten wyrok tworzy szkodliwy precedens - mówiła mecenas Sabina Kałka.

Furtka ma znaczenie Dla sądu okręgowego kwestia zamknięcia czy otwarcia furt- ki nie była bez znaczenia. Sąd okręgowy uzasadniał, że po to jest ogrodzona posesja, po to są pewne oznaczenia, po to jest dzwonek przy drzwiach do takiej posesji, żeby ten, kto chce na jej teren wejść najpierw uzyskał zgodę wła- ściciela. - Pomijając tę fazę zaj- ścia, bo sąd nie ustalił w końcu czy ta brama była zamknięta czy nie, a jest to ważne, to prze- chodząc do samego zdarzenia - również nie zostało ustalone, że oskarżona naruszyła jakie- kolwiek normy przy wypusz- czeniu zwierzęcia przed dom - mówiła sędzia. W sprawie

ustalono, że pokrzywdzeni dzwonili dzwonkiem znaj- dującym się przy bramie.

Oskarżona przyznała, że jak usłyszała dzwonek zaczęła się szykować, żeby drzwi otwo- rzyć. W tym czasie szczekał biegający przy niej kundelek.

- W żadnym miejscu nie ma mowy o tym, że oskarżona słyszała pukanie do drzwi. Bo jedynie wówczas, gdyby zo- stało bezspornie udowodnio- ne, że ona słyszała pukanie do drzwi, wtedy powinno to zrodzić u niej wątpliwość, czy ktoś rzeczywiście na tę pose- sję nie wszedł i czy otwierając drzwi ona tam kogoś zastanie lub nie. Natomiast słysząc je- dynie dzwonek ona mogła być w przekonaniu, że jak drzwi otworzy, to ujrzy kogoś za bra- mą posesji. Tam znajdował się dzwonek i według wszelkich zasad panujących na tej pose- sji miała prawo być pewną, że jeśli kogoś zastanie, to za bra- mą posesji a nie pod drzwia- mi. Nie zostały w sposób nie budzący wątpliwości rozwia- ne te twierdzenia oskarżonej, że kiedy otworzyła drzwi, to przed sobą nie widziała nikogo, ponieważ zeznania pokrzywdzonych nie były jed- noznaczne co do tego, gdzie się wówczas znajdowali, bo pokrzywdzona zeznała, że znajdowała się z boku domu przy koszu, gdzie chciała pisać zeznanie, a drugi z pokrzyw- dzonych schował się za nią, kiedy zobaczył wybiegają- cego psa. Czy stał na wprost drzwi, z boku, czy pies został

wypuszczony to nie zostało jednoznacznie ustalone - mó- wiła sędzia.

Sąd rejonowy w opinii okręgo- wego pobieżnie ocenił dowo- dy, nie wyjaśnił wątpliwości.

Nie uzasadnił m.in. dlaczego tylko częściowo dał wiarę wy- jaśnieniom oskarżonej. Jeśli już uznał wyjaśnienia oskar- żonej za niewiarygodne, to miał to w sposób prawidłowy i nie budzący wątpliwości wy- kazać.

Była w ogóle wina?

Sąd okręgowy nie przesądził, jak sprawa powinna zostać rozstrzygnięta. Powinna być jednak rozpatrzona po prawi- dłowej ocenie dowodów. Sąd okręgowy ma się również za- stanowić, czy rzeczywiście na oskarżonej ciążył obowiązek należytego trzymania mie- szańca amstafa. Bo nawet jeśli byłby to pies rasowy, to ta rasa nie jest uznana za niebezpiecz- ną. - Sąd zastanowi się też nad uzasadnieniem powództwa, bo jest to kolokwialnie mówiąc pomieszanie z poplątaniem je- śli chodzi o podstawy zasądze- nia odszkodowania. Podstawą jest ustalenie jakiegokolwiek zawinienia oskarżonej do skutków tego zdarzenia - skoń- czyła sędzia.

- Czuję się bardzo szczęśliwa.

Byłam załamana, ale jest pro- myk sprawiedliwości - mówi- ła Halina Gorzawska. Zdaje sobie sprawę, że ponownie musi przejść przez proces w Wodzisławiu.

Tomasz Raudner

Organizatorem ćwiczeń była Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożar- nej w Wodzisławiu Śląskim.

- Pretekstem do przepro- wadzenia ćwiczeń było nawiązanie współpracy z jednostkami straży pożar- nej z Bohumina i Ostravy w zakresie zabezpieczenia operacyjnego autostrady A1 na odcinku od granicy państwa do węzła w Msza- nie - tłumaczy młodszy bry- gadier Jacek Filas, dowódca jednostki Ratowniczo-Ga- śniczej KP PSP w Wodzisła- wiu Śląskim.

W ćwiczeniach brały udział jednostki z Polski: JRG Wo- dzisław Śląski, JRG Ryduł- towy, OSP Skrzyszów, OSP Mszana oraz z Czech: HZS Bohumin i Ostrava. Celem ćwiczeń było zapoznanie się strażaków z taktyką działań stosowaną u sąsiadów zza Olzy, wymiana doświad- czeń oraz wypracowanie

metod współdziałania jed- nostek obu państw.

Dowódcy omówili techniki uwalniania i ewakuacji osób poszkodowanych z pojazdów biorących udział w wypad- kach, udzielania im kwalifi- kowanej pierwszej pomocy oraz sposoby zabezpieczania miejsca zdarzenia. Strażacy mieli za zadanie przepro- wadzić symulowaną akcję ratowniczą, podczas której prezentowali swoje umie- jętności i przygotowanie do działań.

- Po zakończonych ćwicze- niach wspólnie doszliśmy do wniosku, że stosowane w obu krajach techniki i procedury są do siebie zbliżone, dyspo- nujemy podobnym sprzętem i jesteśmy w stanie wspólnie podjąć skuteczne działania ratownicze mające na celu poprawę bezpieczeństwa osób podróżujących autostra- dą - przyznaje strażak.

(acz)

WODZISŁAW 5 listopada pra- cownik obsługujący kamery monitoringu ujawnił nietrzeź- wego kierowcę samochodu.

Zdarzenie miało miejsce na parkingu przy bloku nr 54 na

os. XXX Lecia PRL. Pracow- nik monitoringu miejskiego zauważył na ekranie jak kie- rowca samochodu osobowe- go próbuje znaleźć miejsce do zaparkowania. Sposób poru-

szania się samochodu po par- kingu wskazywał, że kierowca może być nietrzeźwy. Wyko- nując manewr cofania jego sa- mochód uderzył w tył innego prawidłowo zaparkowanego

samochodu. O zaobserwowa- nym zdarzeniu powiadomio- na została policja. Wkrótce na miejscu pojawił się policyjny patrol, który zatrzymał nie- trzeźwego kierowcę. (acz)

ROGÓW 6 listopada podczas prac ziemnych znaleziono pociski z czasów drugiej wojny światowej. Odkrycia niebezpiecznych pamiątek dokonali robotnicy, którzy na ulicy Polnej prowadzili prace

ziemne. Niewybuchy zabez- pieczono do czasu przyjazdu saperów z jednostki wojsko- wej w Gliwicach. Pociski wy- wieziono i wkrótce zostaną zdetonowane.

(acz)

Sąd okręgowy uchylił wyrok skazujący wodzisławiankę za dopuszczenie do pogryzienia pracowni- ków kancelarii komorniczej. Proces będzie się toczył od nowa.

Łzy szczęścia i nowy proces w sprawie pogryzienia ludzi komornika

Kamera wypatrzyła pijanego

Od 4 do 6 listopada na terenie autostrady A1 odbywały się międzynarodowe ćwiczenia jednostek straży pożarnej z Polski i Republiki Czeskiej z tzw. taktyki działań ratowniczych w komunikacji drogowej.

Strażacy ćwiczyli na autostradzie

Strażacy ćwiczyli ratowanie rannych w wypadku drogowym

W Rogowie

wykopano niewybuchy

(7)

Nowiny WODZISŁAWSKIE• wtorek, 12 listopada 2013 r.

aktualności 7

REKLAMA

WODZISŁAW Policja wyjaśnia okoliczności wypadku, do któ- rego doszło 25 października przy ulicy Młodzieżowej w Za- wadzie. – Ustalamy wszystkie fakty, które pomogą wyjaśnić okoliczności wypadku – za- pewnia komisarz Magdalena Wija z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Ślą- skim. Jak się okazało, postę- powanie było prowadzone bez

nadzoru prokuratury, mimo iż na miejscu byli policjanci i inspekcja pracy. Przypomnij- my, do zdarzenia doszło kilka minut przed godziną 18.00 na terenie firmy zajmującej się wyrobami betonowymi. 46- -letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego czyścił tzw.

węzeł betoniarski. Podczas tych prac w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach doszło

WODZISŁAW 5 listopada w Zespole Szkolno-Przedszkol- nym nr 1 odbyło się uroczyste otwarcie boisk sportowych oraz placu zabaw. Z tej okazji w sali gimnastycznej zebrała się cała społeczność szkoły i przedszkola oraz zaproszeni goście. To właśnie w ich imie- niu dyrektor Bożena Pluta

złożyła wszystkim zaanga- żowanym wielkie podzięko- wania.

Przy Zespole Szkol- no-Przedszkolnym nr 1 powstały dwa boiska spor- towe. Pierwsze, do gry w piłkę nożną, pokryte zostało sztuczną murawą. Drugie, z nawierzchnią poliuretanową, REGION Według minister-

stwa finansów opłaty śmie- ciowe należy zaokrąglać do pełnych złotych, jak stano- wi ordynacja podatkowa.

Ta kwestia budziła spore

Wodzisławska prokuratura sprawdza, dlaczego nikt jej nie zawiadomił o poważnym wypadku na terenie betoniarni przy ulicy Młodzieżowej w Wodzisławiu Śląskim

O wypadku w betoniarni nikt nie zawiadomił prokuratora

do uruchomienia maszyny.

Mężczyzna doznał poważ- nych urazów kończyn. Pierw- szej pomocy pracownikowi udzielili strażacy, którzy rów- nież przetransportowali go z wysokości siedmiu metrów na ziemię. Mężczyznę udało się uratować, ma jednak poważne urazy ręki i nogi. Równolegle swoje postępowania rozpoczę- ły służby. – Zawsze kiedy do-

chodzi do ciężkiego wypadku, lub wypadku śmiertelnego w miejscu wszczynamy własne postępowanie – mówi nam Michał Podsiedlik z Okręgo- wego Inspektoratu Pracy w Katowicach. Inspekcja prowa- dzi własne ustalenia niezależ- nie od postępowania policji.

– W praktyce wygląda to tak, że istnieje obowiązek powia- domienia nas, inspekcja już

nie powiadamia organów ści- gania. Najczęściej wiedzą już o zdarzeniu – dodaje urzędnik.

W takich obiektach funkcjo- nuje monitoring, trudno rów- nież uruchomić cały obiekt samoczynnie. Sprawą zain- teresowała się Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śląskim. – Dopiero w listopa- dzie dowiedzieliśmy się, że ta- kie zdarzenie miało miejsce.

Obecnie ustalamy dlaczego nikt nas nie powiadomił o ta- kim zdarzeniu – mówi nam prokurator Rafał Figura, za- stępca szefa wodzisławskiej prokuratury. O okoliczności zdarzenia chcieliśmy zapytać szefa betoniarni, na terenie której doszło do wypadku.

– Szef nie chciał rozmawiać z mediami – usłyszeliśmy od pracownicy. (acz)

wyposażone w piłkochwyty, zostało zakwalifikowane jako wielofunkcyjne. Koszt tej inwestycji wyniósł oko- ło 250 tys. zł, z czego ok. 15 tys. zł pochodziło z budżetu Rady Dzielnicy, 51 700 zł z dotacji Ministerstwa Sportu i Turystyki, zaś reszta z bu- dżetu miasta Wodzisławia Śląskiego. W inwestycję za- angażowali się też rodzice i sponsorzy.

wątpliwości w kraju. Część izb rachunkowych uważa- ło, że opłata za gospodaro- wanie odpadami jest opłatą lokalną, co do której nie sto- suje się zaokrąglania. Część

izb, w tym katowicka stały jednak na stanowisku, że opłatę śmieciową reguluje inna ustawa, więc powinno się do niej stosować ordy- nację podatkową. Służby

Opłaty śmieciowe trzeba zaokrąglać

finansowe prezydenta Wo- dzisławia interpretowały przepisy podobnie jak kato- wicka RIO. Ta interpretacja budziła jednak wątpliwości, a nawet protesty mieszkań- ców. Oznaczała bowiem, że ludzie, którym wychodziły opłaty z końcówkami 50 gro-

szy i wyższymi musieli płacić więcej, niż wynosiły stawki.

W mieście trwają obecnie prace nad powrotem do jed- nej stawki za odpady segre- gowane w miejsce dwóch dla domków jednorodzinnych zabudowy wielorodzinnej.

Niewykluczone, że urzęd-

nicy uwzględnią stanowi- sko ministerstwa finansów i zaproponują stawkę bez groszowej końcówki. Odej- dzie wówczas temat zaokrą- glania, które w opinii wielu osób jest krzywdzące.

(tora)

Tego samego dnia uroczyście otwarto również plac zabaw.

Wprawdzie został on wybudo- wany z początkiem września i od tego czasu dzieci wiele razy miały już okazję z nie- go korzystać, jednak dopiero przy okazji otwarcia nowych boisk nastąpiło przecięcie wstęgi. Podczas uroczystości zarówno plac zabaw, jak i boiska, poświęcił ks. Roman Imiołczyk. (tora)

NOWE BOISKO W MIEŚCIE

– Z okazji otwarcia boisk i placu zabaw podopieczni ZSP 1 zaprezentowali program artystyczny

(8)

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 12 listopada 2013 r.

8 aktualności

PSZÓW Radna Jolanta Lis jest zaskoczona planami bur- mistrza Marka Hawla. Bur- mistrz nie rozumie podejścia pani radnej. Spór wywołała ulica Drzymały. Droga jest w kiepskim stanie, a w związku z remontem ul. Traugutta, której jest odnogą, przez długi czas nie była nawet łatana. Kiedy w miejskiej kasie pojawiły się oszczędności poprzetargowe w kwocie 70 tys. zł, burmistrz Hawel uznał, że warto prze- znaczyć je na modernizację Drzymały. - To krótka droga, bo ma zaledwie 150 metrów, ale są przy niej sklepy i szereg budynków. Poza tym znajdu- je się w centrum miasta i kom- pletnie nie licuje z nową ul.

Traugutta - tłumaczy powody tej decyzji. Dodaje, że zakwa- lifikowanie ul. Drzymały do remontów cząstkowych mi- jałoby się z celem. - Ta droga woła o pomstę do nieba. Teraz na łatanie wydalibyśmy ok. 10 tys. zł, a na wiosnę kolejne tyle.

Dlatego lepszym rozwiąza- niem jest wykonanie nakładki asfaltowej - zaznacza.

Na odwrót

Niesmak u radnej Jolanty Lis wywołał fakt, że remont ul.

Drzymały niespodziewanie stał się jednym z punktów se- sji rady miasta 30 październi- ka, natomiast wcześniej radni nie mieli okazji omawiać go na komisjach. - Jestem zaskoczo- na. Od lat staramy się o boiska przy szkołach, a ul. Drzymały przejęliśmy jako miasto sto- sunkowo niedawno. Mogłaby poczekać, jak inne. Dlaczego podejmuje się decyzję poza radą? Radni są od tego, by przedyskutować temat, zanim nastąpią zmiany. Tu robi się na odwrót. Nie ma szacunku dla radnych. Tak to odbieram - stwierdziła Jolanta Lis.

Za lub przeciw

Radna nie kryła też zaskocze- nia, że burmistrz zwrócił się

jeszcze przed sesją do kilku firm z pytaniem, ile remont drogi mógłby kosztować. - Pani radna, przecież muszę wie- dzieć, co państwu proponuję - zaznaczył Hawel. Dodał, że oszczędności poprzetargowe pojawiły się niespodziewa- nie, a chcąc remontować ul.

Drzymały jeszcze przed zimą, trzeba było działać szybko i nie było możliwości obradowania w tym temacie na komisjach dopiero za miesiąc, bo to ozna- czałoby, że inwestycja nie zo- stanie wykonana w tym roku.

- Nie zdążylibyśmy. To nie jest żadne obniżanie wartości radnych. Sesja to czas, kiedy można dyskutować. Każdy radny może się wypowiedzieć i zagłosować za lub przeciw realizacji tego zadania. Nie robimy niczego za plecami - podkreślił Hawel. Ostatecz- nie większością głosów radni pojęli decyzję, że nakładka na ul. Drzymały powstanie.

(mas)

RADLIN Umowa na bu- dowę przedszkola, sali gimnastycznej i zaplecza kuchennego przy Szkole Podstawowej nr 3 na Gło- żynach została podpisana.

- To postawienie kropki nad

„i” - mówi burmistrz Barba- ra Magiera. Inwestycję zre- alizuje Przedsiębiorstwo Budowlane Perfect z Mo- rawicy. W przetargu zapro- ponowało najniższą kwotę, czyli 8,4 mln zł. Pokonało 11 innych firm. - Sprawdzanie ofert trwało długo i wiązało się z niewyobrażalną pracą.

Do weryfikacji mieliśmy 24 tys. pozycji - dodaje pani burmistrz.

Inwestycja na Głożynach to poważne przedsięwzię- cie nie tylko ze względu na kwotę, ale i logistykę.

- Modernizacja Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji kosztowała nas więcej, nato- miast w czasie robót obiekt był nieczynny. W tym wy-

padku szkoła pozostanie jednostką funkcjonującą i trzeba będzie tak zorganizo- wać jej pracę, by nie wiązała się ona z żadnymi zakłóce- niami. Uważamy, że to się uda - podkreśla Barbara Ma- giera.

Powstanie kompleksu ma rozwiązać problem braku miejsc w przedszko- lach, który jest zauważalny szczególnie na Głożynach.

Poza tym budowa stołów- ki spowoduje, że nie trzeba będzie dowozić posiłków do SP 3. - Coraz więcej dzieci chce korzystać z żywienia w szkołach. Dzięki komplek- sowi na bazie jednej kuchni będziemy mogli wydawać obiady zarówno dla przed- szkolaków, jak i dla uczniów szkoły podstawowej - zazna- cza pani burmistrz.

Kompleks ma być gotowy 30 czerwca 2015 r.

(mas)

PSZÓW Wszystko wskazuje na to, że firma, która wyko- nuje przebudowę centrum Pszowa, pokonała problemy finansowe i jest na dobrej dro- dze, by zakończyć inwestycję.

Pytanie, czy uda jej się to w wyznaczonym terminie, czyli do świąt Bożego Narodzenia.

Po tym okresie miasto może zacząć naliczać dotkliwe kary pieniężne. - Wbrew pozorom prace są już daleko posunię- te, oczywiście w odniesieniu do całości zadania. Obecnie są montowane lampy, trwa też brukowanie - wylicza bur- mistrz Marek Hawel.

Jedna trzecia kostki z Chin

Wreszcie dotarła też kostka granitowa, która płynęła aż z Chin. Sęk w tym, że nie cała partia zamówienia, tylko jed-

na z trzech transzy. - Druga ma dotrzeć za kilka dni, ale ostatnia dopiero w grudniu i to może stanowić problem, bo zagrożenie załamaniem pogody będzie wtedy dużo większe. Wykonawca prze- kazał nam informację, że ma przygotowane specjalne namioty, które w razie nie- korzystnej aury pozwolą na prowadzenie prac - dodaje włodarz. Podkreśla, że do tej pory firma nie zwróciła się do miasta o wydłużenie terminu realizacji umowy, ale teore- tycznie ma na to czas do koń- ca listopada.

Oaza zieleni

czy betonowa pustynia?

Burmistrz podkreśla, że na terenie rynku i w parku jorda- nowskim będzie rosło łącznie 150 drzew. Większość została

już posadzona. - Chcę uspoko- ić mieszkańców, bo docierały do nas ich obawy, że centrum miasta może stać się beto- nowo-granitową pustynią.

Przeciwnie. To będzie żywe, zielone miejsce. Dominują 2,5-metrowe drzewa i różno- rodna, wieloletnia roślinność, która nie wymaga dużego zaangażowania - podkreśla burmistrz i dodaje, że zieleń w centrum miejscami przy- pomina tę znaną z parków japońskich.

Koncepcja przestrzenna rynku opiera się na trójką- tach. Jedne są od razu zauwa- żalne, inne nie. - Na przykład drzewa były sadzone nieprzy- padkowo, z wykorzystaniem GPS’a, w różnych liniach, któ- re tworzą trójkąty - wyjaśnia burmistrz.

(mas)

Nie ma szacunku dla radnych - stwierdziła na sesji pszowska radna Jolanta Lis

Poszło o drogę i szacunek dla radnych

Pszów zapłaci za angielski i rytmikę

Koncepcja przestrzenna pszowskiego rynku opiera się na trójkątach

RYNEK W TRÓJKĄTACH

REKLAMA

W ostatnich dniach na placu budowy można dostrzec coraz więcej pracowników

PSZÓW - Była burza mó- zgów, długie rozmowy z dy- rektorami przedszkoli, ale znaleźliśmy rozwiązanie i rodzice nie będą płacić - mówi burmistrz Marek Hawel o tym, jak miasto poradziło sobie z nowymi przepisami blokującymi możliwość pobierania przez przedszkola pienię- dzy na zajęcia dodatkowe.

We wrześniu weszła w życie ustawa wprowadza- jąca m.in. nowe zasady od- płatności za pobyt dziecka w placówce przedszkolnej.

Z jednej strony zmalały opłaty za pobyt dziecka w przedszkolu, z drugiej zaś nowy zapis nie przewidu- je możliwości opłacania przez rodziców dodatko- wych zajęć w przedszko- lach, na przykład rytmiki czy angielskiego.

Miasto wyliczyło, że jeśli wszystkie pszowskie przed- szkola będzie obsługiwać jedna firma, której pracow- nicy poprowadzą zajęcia angielskiego i rytmiki, to wtedy z miejskiej kasy na każde dziecko należałoby przeznaczyć 8 zł miesięcz- nie. Taka opcja okazała się najtańsza i do przyjęcia.

- Nie są to kolosalne kwoty.

Taka forma jest zgodna z wytycznymi ministerstwa.

W Pszowie z przedszkoli korzysta około 400 dzieci.

To maksymalna liczba. W tym roku uruchomiliśmy wszystkie możliwości, jeśli chodzi o przyjęcia, w tym grupy popołudniowe - za- znacza burmistrz. (mas)

Potężna inwestycja oświatowa na Głożynach pochłonie ponad 8,4 mln zł

Radlin wyda miliony na kompleks

Uroczyste podpisanie umowy na budowę kompleksu odbyło się w radlińskim magistracie

KF SYSTEM Salon Firmowy Racibórz, ul. Rybnicka 28 tel. 32 415 00 22

Ekologiczne kotły grzewcze

5 lat

pełnej gwarancji

Już od ponad 30 lat dbamy, aby nasze kotły były tanie w eksploatacji, nowoczesne, trwałe, estetyczne, bezpieczne i ekologiczne, a priorytetem dla nas jest Państwa zadowolenie.

PolSpaw Sawiccy Sp.

Jawna jest firmą rodzinną, specjalizującą się w pro- dukcji kotłów o konstrukcji dolnego i górno-dolnego spalania na paliwa stałe.

Gwarancja wysokiej jako- ści kotłów jest poparta wie- loletnim doświadczeniem oraz profesjonalizmem.

Założona przez Henryka

Sawickiego już od 1975 roku cieszy się uznaniem na rynku, a jej wyroby po- magają przetrwać nawet najmroźniejsze zimy wielu polskim rodzinom.

Produkowane kotły posia- dają świadectwa ekolo- giczne. Rozwój produko- wanych wyrobów zmierza do ograniczenia emisji

spalin poprzez optymali- zację procesów spalania, zwiększenie wydajności kotłów oraz wprowadzanie paliw ekologicznych.

PolSpaw jest jednym z najchętniej wybieranych kotłów „Programu Ogra- niczenia Niskiej Emisji” w Raciborzu i okolicznych gminach.

Cytaty

Powiązane dokumenty

jeszcze okazję do strzelenia bramki, ale w prawie identycz- nej sytuacji trafił w słupek. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Jego drużyna kończyła mecz w

Jednak po rozpo- częciu prac okazało się, że odtworzenia wymagają również zniszczone gzym- sy.. – Na pierwszy rzut oka gzymsy wyglądały

gazowe piec dwufunkcyjny. Kuchnia umeblowana, w pokoju szafa COMANDOR. Miesz- kanie 2-pok. Do wykończenia według własnego uznania pozostała tylko łazienka. Nowe okna PCV.

MSZANA Popisy przedszko ­ laków, animacje dla dzieci, pokaz tańca, lot samolotem w wykonaniu wicemistrza Europy i zabawa z zespołem Jack&Band, to tylko niektóre

Ale sprawdzę i jeśli okaże się, że rzeczywiście jest ona nie ­ chlubna, to być może trzeba będzie coś z tym zrobić - po ­ wiedział Donat Trafiał, radny z

dla mieszkańców południowej części Jed- łownika, odbędzie się natomiast 23 listopada w Szkole Podstawowej nr 2?. Obydwa roz- poczną się

Dziewczynka urodziła się 26 czerwca, o godz. Ważyła wtedy 3900 g i miała

Moja babcia ma na imię Zosia i się mną zajmuje jak mama i tata są w pracy. Babcia jest w nie trochę psza niż ja i częściej wygrywa. U bci mieszka też kuzyn Damian,