SPRAWOZDANIE
IZBY RZEMIEŚLNICZEJ W KRAKOWIE
ZA R O K 1932
M C M X X X I I I
N A K Ł A D E M I Z B Y R Z E M I E Ś L N I C Z E J W K R A K O W I E
SPRAWOZDANIE
IZBY RZEMIEŚLNICZEJ W KRAKOWIE
ZA R O K 1932
M C M X X X I I I
N A K Ł A D E M I Z B Y R Z E M I E Ś L N I C Z E J W K R A K O W I E
S P I S R Z E C Z Y :
I. Ogólne położenie rzem iosła . - '
I I. Stan gospodarczy poszczególnych grup rzem ieślniczych I I I . Stan liczebny r z e m io s ła ...
IV . O rg a n iz a c je r z e m ie ś ln ic z e ...
V O św iata r z e m i e ś l n i c z a ...
V I. D z ia ła ln o ś ć K om isyj e g z a m in a c y jn y c h c z e la d n ic z y c h . V I I. K om isje egzam inacyjne m istrzow skie . . . . V I I I . S p ó łd z ie lc z o ś ć ...
IX . K re d y t r z e m i e ś l n i c z y ...
X. E ksp o rt rz e m ie ś ln ic z y • ' ’ _ '
X I . S kła d Izby R z e m ie ś ln ic z e j w K ra k o w ie . . . . X II. D z ia ła ln o ś ć I z b y ...
S ta ty s ty k a . ...
S tr.
3 9 17 21 25 38 42 45 48 53 58 63 85
l i r a il O l U - r n
I.
OGÓLNE P O ŁO ŻE N IE RZEMIOSŁA.
C h a ra k te ry z u ją c ogólne położenie rzem iosła, w o je w ó d ztw a krakow skiego na p rze strze n i ro k u s praw ozdaw czego, należy stw ie rd zić, że nasilenie k ry z y s u gospodarczego, w ystępujące w y raźnie w p ie rw szym k w a rta le zostało w po zo sta łych k w a rta łach 1932 r. w pew nej m ierze ustabilizow ane, a naw et w I I . i I I I . k w a rta le n a s tą p iła nieznaczna p o p ra w a gospodarcza w n ie k tó ry c h zawodach rzem ieślniczych. O dnosi się to szczególnie do za
w odów budow la nych, k tó re ze w zm ożonym ruchem b u d o w la nym — ja k i na c a łym obszarze w o j. kra ko w skie g o d a ł się s tw ie r
dzić w ro k u spraw ozdaw czym — u le g ły pew nej popraw ie.
M ożna z całą pew nością tw ie rd z ić , że w zw ią zku ze s ta b iliz a c ją stosunków gospodarczych w s k a li n a ro d o w e j, z a trzym a n ie się w pochodzie sp a d ko w ym p ro d u k c ji i stanu z a tru d n ie n ia w iększo
ści rze m io sł na terenie d z ia ła ln o ś c i Iz b y p osiada łoby znaczenie kluczow e d la o żyw ie n ia życia gospodarczego rzem iosła, gdyby nie isto tn e p rz y c z y n y i trudności, d zia ła ją c e niezależnie od n ie po m yśln e j k o n ju n k tu ry ro z w ija ją c e j się w s k a li św ia to w e j.
W szczególności s tw ie rd z ić należy, że b ra k ró w n o w a g i m iędzy p ro d u k c ją i ko nsum cją skutek ro zp ię to ści cen p ro d u k tó w p rz e m ysło w ych i ro ln ych , jest je d n ym z k a p ita ln y c h pow odów k ry z y s u w rzem iośle i absolutnej a b styn e n cji w si od zakupu w yrobów rzem ieślniczych. Z uw agi na s tru k tu rę gospodarczą i dem ograficzną P o lski, z ja w is k o to w y s tę p u je ogólnie, szcze
gólnie je d n a k ja skra w o na terenie w o j. krakow skiego, jako je d n o stki a d m in is tra c y jn e j o s tru k tu rz e w y b itn ie ro ln ic z e j.
Ludność w ie js k a P o ls k i odznacza się specyficzną cechą,, że w okresie w zro stu k o n ju n k tu ra ln e g o oka zu je dążność do wzm ożonej konsum cji, p rz y pogorszeniu się zaś s y tu a c ji ry n k u rolnego nad zw ycza j szybko obniża swą stopę życio w ą i pow raca do p ry m ity w n e j gospodarki, p rze sta ją c konsum ow ać a r ty k u ły przem ysłow e W s ku te k pow yższej w łaściw ości, w okresie do-
brej k o n ju n k tu ry konsum cja w si szybko w zrasta, w okresie zaś d e p re s ji gospodarczej spada do m inim um , co p rz y c z y n ia się szczególniej do ostrości k ry z y s u gospodarczego w przem yśle, zwłaszcza w rzem ieślniczym , którego p ro d u k c ja nastaw iona jest w całości na ry n e k w ew nętrzny, d la ludności w ie js k ie j stano
w iącej 2/3 ludności i re p re ze n tu ją ce j dużą, u ta jo n ą siłę n a bywczą.
Z a n ik s iły nabyw czej najszerszych w a rs tw ludności, spow o
d o w a ł że ceny a rty k u łó w rze m ieślniczych k s z ta łto w a ły się w dalszym ciągu zniżkow o, m im o iż ceny w iększości surowców u trz y m y w a ły się na niezm iennym poziom ie, na skutek p o lity k i p rze m ysłu skartelizow anego. W ty c h w a ru n ka ch podnieść n a leży ja ko godny uznania w y s iłe k rzem iosła, że m im o braku ra c jo n a liz a c ji p ro d u k c ji, (a zawsze spotykano się z zarzutem , że b ra k ra c jo n a liz a c ji p ro d u k c ji pow odow ać m usi niemożność o b n iżki cen) oraz m im o „s z ty w n o ś c i“ kosztów s ta łych p ro d u k c ji ja k : św iadczenia publiczne, cię ża ry socjalne itp ., rzem iosło z d o ła ło w znacznym stopniu zredukow ać poziom swoich cen, n. b, kosztem dalszej swej p a u p e ry z a c ji.
C zynnikiem , k tó ry w p ły w a bardzo w idocznie na spadek obrotów w rzem iośle, jest b ra k taniego i d łu gote rm in ow ego k r e d ytu , oraz w ie lk a pow ściągliw ość w d o ko n yw a n iu zakupów i in w estow aniu k a p ita łó w . G w a łto w n y w zro st s iły kup n a p ie n ią dza, n ie b y w a ły spadek cen i dochodów społecznych, pow oduje, że konsum enci re d u k u ją za k u p y do m inim um , w oczekiw aniu dalszej z n iż k i cen a rty k u łó w prze m ysło w ych . W ty c h w a ru n kach z ro z u m ia ły się staje spadek p ro d u k c ji za tru d n ie n ia , k tó rem u w w yso kim stopniu s p rz y ja tezaurow an ie pienięd zy, spo
wodowane w ycze kiw a n ie m p o w ro tu k o n ju n k tu ry , k tó ra b y lo k o w anym k a p ita ło m p rz y n o s iła te n a d m ie rn ie procenta, będące z ja w is k ie m la t ubiegłych.
J a k k o lw ie k stan p ro d u k c ji i z a tru d n ie n ia u le g ł isto tn ie znacznemu obniżeniu, tern nie m n ie j jest on w yższym od stanu notowanego przez s ta ty s ty k i. P rz y c z y n ą tego z ja w is k a jest fa k t pow staw ania licznych, d robnych w a rszta tó w rzem ieślniczych n ie legalnych , a w ięc nie o b ję tych żadną ew idencją . P ro d u k c ja ty c h w a rszta tó w nie o b ję tych s ta tystyką , i nie pociąganych do
5
żadnych świadczeń publicznych, coraz w ięcej w p ły w a na o b ro ty rynkow e, kosztem ograniczenia p ro d u k c ji le galnie is tn ie ją cych w a rszta tó w rzem ieślniczych.
P rze m ysł dom ow y i ch a łu p n ic tw o p rz y b ie ra ją c cechy w y b itn ie progresyw ne, w kra cza coraz głębiej w dziedzinę p ro d u k c ji rze m ie śln icze j. Jest fa kte m ogólnie znanym , że pod pozoram i obu tych sposobów p ro d u k c ji u p ra w ia się na w ie lk ą skalę n ielega lną ko n k u re n c ję w arsztatom rz e m ie ś ln i
czym. Szczególnie s iln ie j odczuw a tę ko n k u re n c ję rze m io sło g ru p y skórzanej i w łó k ie n n ic z e j. U jem ne to zja w isko , staje się coraz jaskraw sze i jako szko d liw e z p u n k tu w id ze n ia ro z w o ju nowoczesnej eko n o m iki (tru d n o ść o rg a n iz a c ji pracy, brak o p ie ki społecznej, w yzysk ch a łu p n ik ó w przez p rz e d s ię b io r
ców i t. d .) , zasługuje na sp e cja ln ą uwagę czy n n ik ó w p o w o ła nych. W interesie rzem iosła le ży ustalenie w y ra ź n e j l i n j i dem ar- k a c y jn e j, p om iędzy rzem iosłem a przem ysłem c h a łu p n iczym i dom ow ym , gdyż b ra k rozgraniczenia, w p ły w a u je m n ie na p ro d u kcję sam oistnych w a rszta tó w rze m ieślniczych i p a u p e ry z u je stan rzem ieślniczy. M ożna śm iało tw ie rd z ić , że sta b iliz a c ja k ry z y s u b y ła b y w rzem iośle rów noznaczna z p o czątkiem k o n
iu n k tu ry gospodarczej w iększości rzem iosł, g d yb y nie k o n k u ren cja w yrzą d za n a rze m io słu przez n ielega lnie istn ie ją ce w a r
sztaty. N astępstw em nie p o m ie rn e j k o n k u re n c ji jest coraz d a le j idąca p a u p e ryza cja w a rszta tó w rzem ieślniczych, o b ja w ia ją c a się ogrom nym spadkiem ilo ś c i i degresją w ysokości w y k u p y w anych św iadectw p rze m ysło w ych . Z w łaszcza pod koniec ro k u sprawozdawczego, zauważono, że w ie lk a ilość sam oistnych w a rszta tó w z lik w id o w a ła się, przechodząc na system p ro d u k c ji ch a łu p n icze j, k tó ra w obecnych w a ru n ka ch n a jw ię c e j popłaca, będąc w o ln ą od w sze lkich św iadczeń i da n in pu b liczn ych .
N iezależnie od p rz y c z y n n a tu ry k o n ju n k tu ra ln o -s tru k tu ra l- nej, w y s tę p u ją i inne ujem ne zja w iska , k tó re stanow ią przeszkodę dla zw alczania k ry z y s u . R zem iosło odczuw a n ie z w y k le d o tk liw y w ysokie św iadczenia skarbow e i postanow ienia, w y n ik a ją c e z ustaw socjalnych. W a d liw y w y m ia r p o d a tk u dochodowego na p o d sta w ie ś re d n ie j dochodow ości p rze kszta łca p odate k ten częstokroć w daninę m a ją tko w ą . Z ry c z a łto w a n ie p o d a tk u obrotow ego i zni-
żenie wysokości s ta w ki z 2 na 1%, nie p rz y n io s ło rzem iosłu spodziew anej u lg i i celu nie osiągnęło, poniew aż o b ro ty w w arsztatach rze m ieślniczych w ro k u 1932 znacznie z m a la ły w porów nan iu z la ta m i 1928, 1929 i 1930. N iedostateczny u d z ia ł rzem iosła w kom isjach szacunkow ych i odw o ła w czych d la p o d a tku przem ysłow ego pow oduje, że dokonane w y m ia ry nie o d p o w ia d a ją częstokroć m ożności p ła tn ic z e j rze m ie śln ikó w . Z a liczanie przez n ie któ re w ładze skarbow e te rm in a to ró w do ro botników , p rz y usta la n iu k a te g o rji św iadectw p rze m ysło w ych stanow i w ie lk ą bolączkę rzem iosła. P rz e w le k ła procedura po
d a tko w a p o w odu je, że m im o re ku rsó w i skła d a n ia przez p o d a tn ik ó w zeznań, w ła d ze skarbow e w d ra ż a ją postępow anie egzekucyjne, narażając rze m ie śln ikó w na znaczne koszta.
Na życiu gospodarczem rzem iosła ciążą znaczne i w ciąż w z ra stające zaległości podatkow e, k tó re u n ie m o ż liw ia ją dużej ilo ś c i p ła tn ik ó w u zd ro w ie n ie w a rszta tó w p ra c y i uiszczanie bieżą
cych p łatności.
Pom im o zapew nień ze stro n y c z yn n ikó w m ia ro d a jn ych , że w a rs z ta ty w ięzienne i szkolne nie będą s ta n o w iły k o n k u re n c ji dla w ytw ó rczo ści p ry w a tn e j, zanotowano, fa k ta ubiegania się tychże w a rszta tó w o dostaw y i prace o charakterze rzem ieślniczym . O graniczone w swej p ro d u k c ji i narażone na przem ożną nielegalną ko n ku re n cję , rzem iosło p o k ła d a w ie lk ą n adzieję w m ającem się ukazać rozpo rzą d ze n iu w ykonaw czem do ustaw y 0 dostaw ach i robotach d la rzą d u i sam orządów. Stosowana przez w ła d ze państw ow e zasada oddaw a nia prac i dostaw szczególnie budow la nych, p rze d się b io rcy generalnem u, o d b ija się s z ko d liw ie n ie ty lk o d la rzem iosła, ale i d la Państw a. D ostaw y 1 ro b o ty rzem ieślnicze w ykonane przez generalnego przedsię biorcę, w y p a d a ją przew ażnie jakościow o gorzej, gdyż rz e m ie śl
nik zgodzony przez takiego przedsiębiorcę zm uszony jest zejść do cen, za k tó re nie może w yko n a ć p ra cy s o lid n ie i z dobrego m a te rja łu . Jako dalszy p o s tu la t w te j dziedzinie , w ysuw a rz e m iosło palącą potrzebę w y d a n ia usta w y o zabezpieczeniu hipo- tecznem p re te n s y j b udow la nych. Znane są bow iem fakta, że w ie lu rz e m ie śln ikó w bu d o w la n ych u lo k o w a ło c a ły sw ój k a p ita ł w dostaw ach i pracach p rz y now ow znoszonych budow lach, k tó -
7
ry następnie w sku te k niesum ienności p rze d się b io rcy b u d o w la nego czy też w ła ścicie la budow y, p rz e p a d ł bezpow rotnie. W in teresie tu t. rzem iosła życzyć by należało, aby p rz y przetargach publicznych stosowano zasadę oddaw a nia w sze lkich pra c i d o staw rze m ieślniczych bezpośrednio w ykonaw com u p ra w n io n ym i m ającym stałą siedzibę na terenie w o je w ó d z tw a krakow skiego.
N ie je d n o k ro tn ie bowiem zd a rza ją się w y p a d k i, że p rz y p rz e ta r
gach u trz y m u ją się fir m y zam iejscowe, k tó re d z ię k i w a ru n ko m lo k a ln y m , — tańsza robocizna, niższe ceny surowca itp . — o fe r u ją ceny p oniżej k tó ry c h firm y m iejscow e naw et p rz y n a jo g lę d nie jsze j k a lk u la c ji zejść nie mogą. Ta n ie lo ja ln a in w a z ja firm obcych w y w o łu je niepożądane rozgoryczenie m iejscow ego rz e m iosła i zw iększa na ry n k u lo k a ln y m zastój i bezrobocie.
W d zie d zin ie k re d y to w e j s y tu a c ja rzem iosła u le g ła w y raźnem u pogorszeniu. N ik ły w stosunku do is to tn y c h potrzeb i r o li rzem iosła k re d y t z funduszów p a ństw ow ych zo sta ł w ro k u spraw ozdaw czym znacznie ograniczony, a w pew nych w y p a d kach — p rz y s p e cja ln ych k re d y ta c h rze m ie śln iczych — zupełnie z lik w id o w a n y , Pozostałe ja ko jedyne ź ró d ła k re d y tu d la rz e m iosła, kom unalne kasy oszczędności i s p ó łd z ie ln ie k re d y towe nie są w stanie p rz y szczupłości sw ych ś ro d kó w k re d y to w y c h zaspokoić choćby w m in im a ln e j części rzeczyw istego zapotrzebow ania rzem iosła. U zyskanie k re d y tó w w ty c h ź ró d ła ch jest szczególnie tru d n e i u cią żliw e , je ż e li się uw zględn i, że w o lb rz y m ie j w iększości są to k re d y ty k ró tk o te rm in o w e , oraz że kasy kom unalne, ja ko pow ołane d la in n ych celów, n ie zb yt chętnie p rz y jm u ją na siebie ro z d z ia ł k re d y tó w d la rzem iosła i czynią to w sposób n ie z a d a w a ln ia ją c y rzem ie śln ika . Pozatem stosowane w osta tn ich czasach re s try k c je , sp o w o d o w a ły tego ro d z a ju sytuację, że naw et w ra z ie w y p e łn ie n ia w ym aganych w arunków , uzyskanie k re d y tu z funduszó w w ła sn ych k o m u n a l
nych kas oszczędności, n a tra fia na coraz pow ażniejsze t r u d ności, p rz y rów noczesnym b ra k u odpow ie dniego m a te rja łu w e k slowego, nadającego się do dysko n ta w B a n ku G ospoda rstw a K ra jo w e g o .
S y tu a c ja eksportow a nie u le g ła w ro k u spraw ozdaw czym zasadniczym zm ianom . W z w ią z k u z zarzą d ze n ia m i reglem en-
ta c y jn e m i i kurczeniem się ry n k u w ewnętrznego, w zm ogła się ekspansja eksporterów rze m ieślniczych na ry n k i zagraniczne.
R y n k i te sta w ia ją jednak znaczne w ym agania s ta n d a ry z a c ji to w arów do k tó ry c h rzem iosło nie jest jeszcze należycie p rz y g o towane. S fe ry rzem ieślnicze, p rz y w ią z u ją c w ie lk ą wagę do ra c jo - ualnej rozbudow y eksportu, odnoszą się z uznaniem do ogłoszo
nej w ro k u spraw ozdaw czym now ej ta r y fy celnej, w idząc w niej nader w ażny in s tru m e n t p o lity k i gospodarczej d la zabezpiecze
nia p ra w id ło w e g o ro z w o ju w ytw ó rczo ści k ra jo w e j.
Reasum ując, s tw ie rd z ić w ypada, że zaobserwowana s ta b ili
zacja k ry z y s u w pro w a d za do sfer tu t. rzem iosła s iln ą dążność do u trw a le n ia stanu posiadania i do stw orzenia sobie w a ru n kó w u m o ż liw ia ją c y c h p o w ró t do n o rm a ln e j p ra c y i ro z w o ju w a rs z ta tów, oraz w y ró w n a n ia tych w szystkich braków , ja k ie zaznaczają się w ż yciu w ew nętrznem rzem iosła.
I I .
STAN GOSPODARCZY POSZCZEGÓLNYCH GRUP R ZEM IEŚLNICZYCH.
Grupa budowlana.
S tale pogarszająca się od szeregu la t sytu a cja rzem iosł g ru py b u dow la nej, doznała w ro k u spraw ozdaw czym p o p ra w y, a to w zw iązku ze w zm ożonym ruchem b u dow la nym , ja k i d a ł się za
uw ażyć na terenie w o j. krakow skiego. B udow a m a łych dom - kó w w pow ia ta ch jest prow adzona bardzo intensyw nie, w m ia stach zaś u w id a czn ia się dalszy ro z w ó j ruchu b u d o w la nego. T a k n. p. w K ra k o w ie w r. 1932 w ydano 551 konsensów budow lanych, w tern 171 na budowę now ych dom ów m ie szka l
nych, a 380 na budow y, nadbu dow y i prze b u d o w y w is tn ie ją cych realnościach. W s k u te k w ykazanego ruchu budow lanego p rz y b y ło na obszarze m. K ra k o w a , ogółem 1.629 m ieszkań o łą czn e j ilo ś c i 4.332 izb m ieszkalnych. W r. 1932 zburzono 21 s ta rych dom ów, o b e jm u ją cych 165 m ieszkań o łączn e j ilo ś c i 266 izb. P rócz pow yższych ro b ó t w yko n a n o na zasadzie udzie lo n ych konsensów 234 a d a p ta c y j, odnow iono 168 fasad dom ów fro n tow ych, oraz uskuteczniono 532 d ro b n ie jszych ro b ó t b u d o w la nych, nie w ym a g a ją cych p rz e d k ła d a n ia p lanów . To, nie dające się zaprzeczyć o żyw ienie ruchu budow lanego w r o k u spraw ozdaw czym , z n a jd u je swe uzasadnienie w tem, że ko szty budow y w p o ró w n a n iu z ro kie m u b ie g łym s p a d ły o ko ło 40 %, je ż e li zaś id z ie o drobne budo w n ictw o , ponad to w p ro pagowanej i p o p ie ra n e j przez c z y n n ik i rządow e a k c ji budow y m a łych dom ków d re w n ia n ych i m urow anych. N a to m ia st dość pesym istycznie zapow iada się ru ch b u d o w la n y w ro k u 1933, ja k k o lw ie k o żyw ie n ie ru ch u budow lanego stanow i w c h w ili obecnej jedno z g łó w n ych zagadnień życia gospodarczego. M im o bowiem znacznej z n iż k i kosztów budow y, czynsze w now ow ybu dow a- nych dom ach są z b y t w ygórow ane, w sku te k czego znaczna ilość m ieszkań stoi pustką. W ysokość czynszów w K ra k o w ie ,
waha się w granicach 40 do 60.— zł, i w y ż e j za izbę, co nie stoi w żadnej p ro p o rc ji do zarobków szerokich rzesz ludności.
U jm u ją c c a ło k s z ta łt s y tu a c ji rzem iosł grupy b u dow la nej p o d k re ś lić należy, że niezależnie od p rzyczyn leżących na p ła szczyźnie życia gospodarczego, położenie rzem iosła, zw łaszcza m urarskiego, ciesielskiego i kam ieniarskiego, u le g ło znacznemu pogorszeniu naskutek niedom agań n a tu ry ustaw odaw czej. W p ro wadzenie w życie rozporządze nia Prez. R z p lite j z dnia 16. II.
1928 r. o p ra w ie budow lanem i zabudow aniu osiedli, spow odo
w ało znaczne zm iany na ich niekorzyść, ta k że spraw a now e
liz a c ji p ra w a budow lanego staje się bardzo p iln ą . P ra w o bu
dow lane nie ro z d z ie liło bow iem zasadniczo t. zw. k ie ro w n ic tw a od w yko n a w stw a robót, ja k ró w n ie ż nie zaw iera szczegółowych przepisów w k ie ru n k u u p ra w n ie ń do w y k o n y w a n ia robót budow lanych. S ku tkie m tego w p ra k ty c e m a js tro w ie rze m ie śl
n ic y z o s ta li n iem al w y e lim in o w a n i od w yko n a w stw a ro b ó t na rzecz p rzedsiębio rców b udow la nych, k tó rz y w w ie lu w y p a d kach, z a tru d n ia ją p rz y budow ie osoby n ie k w a lifik o w a n e , że szkodzą d la u k w a lifik o w a n y c h rz e m ie śln ikó w g ru p y bu d o w la n e j.
Jako bardzo p iln y i uzasadniony p o stu la t rzem iosł g ru p y bu d o w la n e j w ym ie n ić należy w reszcie potrzebę w y d a n ia ustaw y 0 hipotecznem zabezpieczeniu należności budow la nych, na w zór obow iązu jącej d otąd na obszarze ziem dawnego zaboru p ru s k ie go, u sta w y z dnia 1. V I. 1905 r.
Grupa drzewna.
Na skutek o żyw ie n ia ru ch u budow lanego w p o ło że n iu rze
m iosł te j grupy, zw iązanych organicznie z ruchem budow la nym , t. j. w ciesielstw ie i sto la rs tw ie budow lanem zaznaczyła się pewna po p ra w a zw łaszcza w I I I . k w a rta le ro k u s p ra w o zd a w czego. S to la rn ie m eblowe narażone na w zm agającą się k o n k u re n cję p rze m ysłu fabrycznego, oraz w ysprzedaż m e b li w drodze lic y ta c ji u trz y m a ły naogół stan posiadania. W gorszem jednak położen iu pozostają te rzem iosła, k tó ry c h p ro d u k c ja obliczona jest na zaspokojenie potrzeb ro ln ic tw a . B ednarstw o i k o ło d z ie j- stwo, zm agające się zresztą oddaw na z k o n k u re n c ją fabryczną 1 chałupniczą, p rze żyw a stagnację, pozostającą w z w ią z k u p rz y -
11
czynow ym z nieb yw a łe m osłabieniem s iły p ła tn ic z e j ro ln ic tw a — najw iększego i ponieką d jedynego o d b io rcy w yro b ó w tychże rzem iosł.
R o z w ija ją c a się p om yślnie p ro d u k c ja w yro b ó w k o s z y k a r
skich, obliczona g łów nie na eksport, szw ankuje z pow odu b ra k u n a le żyte j o rg a n iz a c ji obejm ujące j w szystkich w ytw ó rcó w , m im o z n a ko m itych w a ru n k ó w ro z w o ju tego p rze m ysłu na te renie Izby, k tó re s tw a rz a ją m ożliw ości w ie lo kro tn e g o zw iększe
nia eksportu.
T o k a rs tw o i rze źb ia rstw o w drzew ie, niezależnie od p rz y czyn n a tu ry gospodarczej, oddaw na p rzechodzi zostój p ra c y na skutek e lim in o w a n ia w nowoczesnem m ebla rstw ie rzeźb i o r
na m e n tyki. In s tru m e n ta rs tw o m uzyczne ograniczone w p ro d u k c ji do m in im u m na skutek potężnego ro z w o ju m u z y k i m e
chanicznej, w y k o n u je ty lk o prace re p e ra cyjn e . Grupa włókiennicza.
Pogarszająca się z ro k u na ro k w sku te k procesu ubożenia ludności sytu a cja n a jlic z n ie js z y c h rze m io sł te j g ru p y k ra w ie c tw a i ku śn ie rstw a u le g ła w p ie rw szym k w a rta le ro k u sp ra w o zd a w czego znacznem u pogorszeniu w zw ią z k u z dokonaną w tym czasie re d u k c ją uposażeń sfer urzędniczych, k tó re zw łaszcza w m iastach stanow ią n a jlic z n ie js z ą k lie n te lę z a k ła d ó w k ra w ie c k ic h i ku śn ie rskich . N ie ko rzystn e położenie ty c h rze m io sł za
ostrza w w ie lk im sto p n iu k o n k u re n c ja ze 's tro n y ku p ie c k ic h za
k ła d ó w k o n fe k c y jn y c h . W dobie obecnego kryzysu , gdy taniość p ro d u k tu stanow i p rz y zakupnie c z y n n ik decyd u ją cy, sk le p y k o n
fe k c y jn e p ra c u ją c ta n ią siłą roboczą s tw a rz a ją groźną k o n k u re n cję p racow niom rzem ieślniczym . W K ra k o w ie n. p. ch a łu p n icy, w y k o n u ją c y zam ów ienia na rzecz sklepów k o n fe k c y jn y c h i z dostarczonych przez nich m a te rja łó w o trz y m u ją za uszycie g a rn itu ru męskiego zł. 15.— , zaś cena takiego g a rn itu ru w y nosi z zarobkiem kupca zł. 60.— . R zem ieślnik, ponoszący choć
by najniższe św iadczenia skarbow e i socjalne, nie jest w sta nie oddać ta k i sam g a rn itu r w te jże cenie naw et p rz y m in i
m alnie s k a lk u lo w a n y m zysku. N a jg ro ź n ie js z ą jest je d n a k k o n k u re n c ja ze stro n y ty c h sklepów k o n fe k c y jn y c h , k tó re za-
tru d n ia ją c znaczne liczb y c h a łu p n ik ó w zresztą bardzo licho w ynagradzanych nie o p ła ca ją za nich świadczeń socjalnych, ani też nie w y k u p u ją o dpow ie dnich do ilości z a tru d n ia n ych ro b o tn ikó w św iadectw przem ysłow ych. W s k u te k tego z a k ła d y ko n fe kcyjn e u zysku ją znaczne regie w kosztach p ro d u k c ji i w y tw a rz a ją nieuczciw ą k o n k u re n c ję w arsztatom rz e m ie ś ln i
czym. Z w alczanie tej k o n k u re n c ji jest n ie z w y k le u tru d n io n e z uw agi na ch a łu p n iczy c h a ra k te r p ro d u k c ji tychże zakładów , w skutek czego organa skarbow e i insp e kcja p ra cy nie jesl w stanie ustalić, ile ro b o tn ikó w dana firm a za tru d n ia .
W ko ń cu należy podnieść n ie lo ja ln ą ko n ku re n cję ze s tro ny tych in s ty tu c y j, k tó re nie ponosząc ciężarów publicznych, cieszą się poparciem n ie k tó ry c h urzędów państw ow ych i samo
rządow ych i p o d e jm u ją się w y k o n y w a n ia prac, wchodzących w zakres rzem iosł g ru p y w łó k ie n n ic z e j. T a k n. p. do ro zp isa nego p rze ta rg u d la je d n e j z in s ty tu c ji państw ow ych stanęły obok fir m rze m ieślniczych także z a k ła d y p ra cy w ięzień k a r nych w W iś n ic z u i w Bydgoszczy. Z a k ła d y te z ło ż y ły o fe rty 0 20 % niższe od o fe rt firm p ry w a tn y c h . W szczególności za
k ła d y p ra c y w ięzienia karnego w W iś n ic z u o fe ro w a ły uszycie ubrań ochronnych robotniczych z d o d a tka m i w cenie zł. 1.20 za g a rn itu r, a płaszcze ochronne robotnicze w cenie 1.— zł.
za sztukę, podczas gdy ceny fir m p ry w a tn y c h n a jś c iś le j k a l
kulow ane w y n o s iły zł. 1.40 i 1.20. Jest oczyw istem , że firm y p ry w a tn e nie mogą ko n ku ro w a ć z w ięziennem i za k ła d a m i pracy, k tó ry c h k a lk u la c ja o p a rta na p ra c y przym u so w e j w ię ź nia, odbiega daleko od k a lk u la c ji p rze m ysło w e j.
Zaw ód ka p e luszn iczy i czapniczy coraz w y ra ź n ie j o dczu
wa nielegalną k o n k u re n c ję zre d u ko w a n ych p ra co w n ikó w . P ro d u k c ja pozostałych rze m io sł: p o w ro źn ictw a , szczotkarstw a 1 tapicerstw a, u trz y m a ła się na poziom ie ro k u ubiegłego.
(¡rupa metalowa.
D o m in u ją cy w te j g ru p ie zaw ód k o w a ls k i ograniczony w swej p ro d u k c ji do m in im u m na skutek fatalneg o położenia ro ln ic tw a , n a jliczn ie jsze g o o d b io rc y ro b ó t kow alskich, pozostaje w s y tu a c ji bardzo pow ażnej. W nie lepszym p o ło że n iu z n a jd u ją
13
się w a rs z ta ty ko w a ls k ie w m iastach na sku te k m o to ry z a c ji ś ro d kó w lo ko m o cji, oraz za sto ju w handlu, k tó r y re d u k u je zam ó
w ie n ia n a jlic z n ie js z e j k lie n te li t. j, sp e d yto ró w do m inim um . C iężkie położenie ko w a ls tw a zaostrza n ie b y w a ła ko n ku re n cja , w yko n yw a n a pod płaszczykiem p rze m ysłu domowego. Jeżeli p rz y jm ie się ja ko w ska źn ik p ro d u k c ji w zaw odzie ko w a ls k im w 1928 r., c y frę 100, to w ro k u 1932 w ska źn ik n o tu je o k o ło 25.
S ytu a cja w a rszta tó w ślusarskich i blacharskich k s z ta łto w a ła się bez zasadniczych zm ian. Nieznaczne polepszenie się k o n ju n k tu ry pod w p ły w e m zwiększonego ruchu budowlanego, u le g ło z n iw e lo w a n iu przez ograniczenie zam ówień ze stro n y n a jw a żn ie jszych dostawców, tj. w ła d z w o jsko w ych , państw o
w ych i kom unalnych , w sku te k coraz d a le j idących re s try k c ji budżetow ych.
Pozostałe rzem iosła g ru p y m e ta lo w e j, ja k zegarm istrzow - stwo, ju b ile rs tw o , z ło tn ic tw o , b ro n zo w n ictw o i t. p. z uw agi na n ie ja k o luksusow y c h a ra k te r sw ych w y tw o ró w , o d czu w a ją w y b itn ie k ry z y s i coraz m niejsze w dobie obecnej d e p re s ji gospo
darczej zaintersow an ie się k lie n te li d la ty c h d zie d zin p ro d u k c ji rzem ieślniczej. W n ie m a ły m stopniu na spadek o brotów tychże rzem iosł w p ły w a w ysprzedaż z a k ła d ó w lom bardow ych , oraz sp e cja ln ie p rz y ze garm istrzow stw ie k o n k u re n c ja n ie u p ra w n io nych zegarm istrzów -dom okrążcó w .
R zem iosło g ra w e rskie w czasie obecnego k ry z y s u odczuwa d o tk liw ie rozporządze nie z dnia 13 g ru d n ia 1927 roku, mocą którego w y ró b pieczęci z o rłe m p aństw ow ym zastrzeżono w y łącznie M e n n icy P aństw ow ej. S ytu a cję rzem iosła graw erskiego pogarsza ponad to fa k t, że zawód p ie czą tka rski, m im o iż sta
now i in te g ra ln ą część rzem iosła graw erskiego, uw ażany jest za p rze m ysł w o ln y, w sku te k czego z a k ła d y g raw erskie z o sta ły znacznie uszczuplone w swej p ro d u k c ji.
(irupa spożywcza.
P ro d u k u ją c a r ty k u ły pie rw sze j p o trze b y rzem iosła g ru p y spożyw czej od czu w a ją k ry z y s w sto p n iu znacznie m n ie jszym od innych grup rzem ieślniczych. Stan w y tw ó rc z o ś c i i spożycia w rze źn ictw ie i w ę d lin ia rs tw ie , u trz y m a ł się naogół w g ra n i-
cach ro k u ubiegłego i gdyby nie p ra k ty k o w a n y na w ie lk ą skałę przez ludność w ie js k ą p o k ą tn y ubój b y d ła w celach za ro b ko w ych s ta b iliz a c ja stosunków b y ła b y tu trw a łą .
R ów nież i p ie k a rs tw u daje się odczuć p rz y b ie ra ją c a na sile k o n ku re n cja w iejska. P rzyw ó z p o ką tn ie w ypiekanego w ie jskie g o pieczywa, zw łaszcza do m a łych m iasteczek, staje się z ja w iskie m coraz powszechniejszem . J a k k o lw ie k z ja w is k o to z n a jd u je p e w ne uzasadnienie w k a ta stro fa ln e m położen iu ro ln ic tw a , to je dnak ze w zględu na dobro pow ażnie zagrożonego z d ro w ia p u blicznego, jest wysoce niepożądanem . N ie m n ie j istn ie n ie takiego stanu rzeczy odbyw a się kosztem za tru d n io n y c h dotychczas p ra co w n ikó w w p ie ka rn ia ch le galnie prow adzon ych, któ re z je d n e j stro n y d a ją gw arancję, że to w a r przez nie w y p ro d u kow any o d pow ia da w sze lkim w ym ogom h ig je n y a pozatem z t y tu łu w y k o n y w a n e j zarobkow ości ponoszą pełne św iadczenia so
cja ln e i skarbowe. W ko ń cu należy zw ró cić uwagę na k o n k u rencję, ja k ą w yrzą d za p ie k a rn io m now opo w stała w K ra k o w ie c u kie rn ia turecka, u p ra w ia ją c ze sprzedażą w yro b ó w c u k ie rn i
czych do późnych godzin w ieczornych, rów nież i sprzedaż p ie czywa,
(■rupa skórzana.
K s z ta łtu ją c a się ju ż od szeregu la t w y b itn ie n ie ko rzystn ie d la polskiego p rz e m ysłu obuwniczego sytuacja, p rz y b ra ła w d o bie obecnego k ry z y s u ro z m ia ry k a ta stro fa ln e , p o d ry w a ją c egzy
stencję całego rzem iosła szewskiego, k tó re na terenie Iz b y re preze n tu je n a jlic z n ie js z y zaw ód rzem ieślniczy. C zyn n ikie m upadku jest k ry z y s gospodarczy, zw łaszcza zubożenie wsi, je dnak n a jw a żn ie jszym , k o n ku re n cja obuw ia zagranicznego, zw łaszcza fir m y Bata. F irm a ta o tw a rła na terenie Iz b y szereg w łasnych sklepów i m echanicznych w a rszta tó w n a p ra w y obu
w ia i zale w a ją c stopniow o ry n e k k ra jo w y obuw iem w gatunkach tanich, przeznaczonych dla szerokich w a rs tw konsum entów, p o d e rw a ła egzystencję w a rszta tó w rzem ieślniczych. N ie mogąc d o trzym a ć k ro k u w w alce z potężnym konkurentem , ro z p o rz ą d za ją cym znacznem i k a p ita ła m i, rzem iosło szewskie zaczęło ustępować i dziś jesteśm y ś w ia d k a m i przyśpieszonej lik w id a c ji
15
w ie lkie g o o d ła m u gospod arki k ra jo w e j, ja k im jest prze m ysł ręcznego w y ro b u obuwia.
Zagrożone w swej egzystencji od zew nątrz rzem iosło szew
skie, odczuw a także w dużej m ierze k o n ku re n cję ze stro n y p rz e m y s łu chałupniczego. Proces ten je d n a k nie o d b ija się ta k fa ta l
nie na stosunkach gospodarczych, ja k to c z yn i k o n ku re n cja p rz e m ysłu zagranicznego.
W in tro lig a to rs tw ie na skutek p a u p e ry z a c ji stanu średniego oraz k ry z y s u na ry n k u księgarskim sytu a cja k s z ta łtu je się n ie ko rzystn ie . W pozostałych rzem iosłach g ru p y skórzanej stan p ro d u k c ji i z a tru d n ie n ia u trz y m a ł się m n ie jw ię c e j na poziom ie ro k u ubiegłego, p rz y b ie ra ją c w garb a rstw ie tendencję spadkow ą na skutek w zm ożonej niele g a ln e j k o n k u re n c ji ze s tro n y t. zw.
„m o c z a rz y “ .
Grupa usług osobistych.
Pogorszenie się stosunków gospodarczych w I. k w a rta le ro ku sprawozdawczego, a co zatem idzie, dalsza re d u k c ja docho
dów społecznych, a zwłaszcza uposażeń stanu urzędniczego, s iłą rzeczy w n a jw ię k s z e j m ierze m u sia ła dotkn ą ć to rzem iosło, k tó re ja k fry z je rs tw o i zaw ód fo to g ra fic z n y uzależnione są prze- dew szystkiem od stopnia zam ożności in te lig e n c ji p ra c u ją c e j.
W is tn ie ją c y c h zatem w a ru n ka ch rzem iosła te o ch a ra kte rze usług osobistych, z n a jd u ją się w p o ró w n a n iu z innem i rz e m io sła m i w w a ru n ka ch sp e cja ln ie nie ko rzystn ych , tern gorszych, je ż e li się uw zględn i, że nie sko m p liko w a n e prace fry z je rs k ie i fo to g ra ficzn e mogą być n iem al przez każdą osobę w ykonane z pewnem zaoszczędzeniem w y d a tk ó w , co w obecnych cza
sach stanow i c z y n n ik d e cyd yu ją cy. T a k a ktu a ln a dziś za
sada sam ow ystarczalności i ja k n a jd a le j posuniętej oszczę
dności z n a jd u je na ty m terenie pra c rzem ieślniczych bardzo szerokie zastosowanie, przez o m ija n ie k o rz y s ta n ia z usług c z y n n ik a u k w a lifik o w a n e g o , w danym w y p a d k u rz e m ie śln ika f r y z je r skiego czy fotograficznego, tem w ięcej, że o lb rz y m i postęp tech
n iczn y o d d a je na u słu g i ludności szereg coraz to tańszych i d o skonalszych w yn a la zkó w , ła tw y c h do p ra ktyczn e g o stosowania.
M asowo w yra b ia n e a p a ra ty do golenia, ele ktryczn e g o ma-
sażu tw a rz y i głow y, a p a ra ty i c h e m ik a lja do o n d u la c ji w ło sów, cieszą się coraz w iększym zbytem u publiczności i to nie ty le ze w zględów higienicznych, ile raczej ekonom icznych.
W rzem iośle fotograficzne m coraz w ięcej rozpow szechnia
jące się fo to -a m a to rstw o przenosi p u n k t ciężkości prac fo to graficznych, a więc zarobku za kła d ó w fo to g ra ficzn ych do s k le pów z a rty k u ła m i fotograficzne m i, czy też do p o ką tn ych p ra cowni, k tó re p ra cu ją c bez u p ra w n ie ń p rze m ysło w ych nie p o noszą w zamian żadnych świadczeń skarbow ych i socjalnych, a taniością w yśw iadczanych usług s tw a rz a ją groźną k o n ku re n cję legalnie is tn ie ją c y m za kła d o m fo to g ra ficzn ym .
N a jw ię kszą je d n a k szkodę w y rz ą d z a ją rzem iosłu fo to g ra ficznem u fo to g ra fo w ie u lic z n i t. zw. „L e y c o w c y “ . M ożna śm iało tw ie rd z ić , że g dyby nie ko n k u re n c ja „L e y k o w c ó w “ , k tó rz y nie p o p rze sta ją l i ty lk o na w y k o n y w a n iu zd ję ć na u lica ch ale ro z szerzają swą d zia ła ln o ść na fo to g ra fo w a n ie orszaków ślubnych, zabaw, balów , w ycieczek itp ., a nadto w y k o n u ją bezpraw nie czynności pozostające poza zakresem ich u p ra w n ie ń t. j. c z y n ności w y w o ła n ia , k o p jo w a n ia i pow iększania zdjęć fo to g ra fic z nych, ciężka sytu a cja za kła d ó w fo to g ra fic z n y c h u le g ła b y w y raźn e j popraw ie.
Podobną bolączkę d la fry z je ró w stanow ią z a k ła d y f r y z je r skie na dw orcach k o le jo w ych . R ozporządzenie w ykonaw cze M i
n is tró w : S praw W e w n ę trzn ych , K o m u n ik a c ji, P ra cy i O p ie k i Społecznej oraz Przem . i H a n d lu z dnia 23 m a ja 1931 r., u p rz y w ile jo w a ło z a k ła d y fry z je rs k ie , z n a jd u ją c e się w obrębie d w o r
ców k o le jo w y c h w stosunku do w szystkich in n ych fry z je ró w , gdyż ze z w o liło im na prace codzienne, nie w y łą c z a ją c n ie d zie l i świąt, od g o d zin y 6 do 24 -te j. R ozporządzenie to p o d ykto w a n e w yłą czn ie dogodnością pasażerów k o le jo w y c h stało się w p ra k tyce w yg o d n ym środkiem do obejścia rygo rystyczn e g o i sank
cja m i ka rn e m i obostrzonego rozporządze nia o godzinach o tw a r
cia za kła d ó w h a n d lo w ych i n ie k tó ry c h prze m ysło w ych . F ry z je r- nie ko le jo w e bow iem k o rz y s ta ją c z tego pra w a „e k s te ry to rja l- ności", w y k o n u ją usłu g i d la c a łe j bez w y ją tk u ludności, stając się n ie z w y k le silną ko n k u re n c ją d la z a k ła d ó w fry z je rs k ic h po- zadw orcow ych.
III.
STAN LICZEBNY RZEMIOSŁA.
Ja k już w spraw ozdaniach za ro k 1930 i 1931 podniesiono spraw a ustalenia d o k ła d n e j liczb y osób w y k o n y w u ją c y c h samo
istn ie rzem iosło w okręgu Iz b y stanow i pro b le m n ie z w y k le t r u d ny do rozw iązania. R ozporządzenie P re zyd e n ta R. P. z dnia 7 czerw ca 1927 r. o p ra w ie p rzem ysłow em na podstaw ie, k tó rego Iz b y rzem ieślnicze d z ia ła ją nie w yp o sa żyło bowiem Izb rzem ieślniczych w n a jskro m n ie jsze choćby kom petencje w za
kresie zbierania d a t statystyczn ych odnośnie rzem iosła. Izb y rzem ieślnicze nie p o sia d a ją w stosunku do rze m ie śln ikó w u p ra w n ie ń do zbierania w drodze p rzym u so w e j — o ile inne ś ro d k i zaw odzą — d a t ta k ważnych, ja k stan za tru d n ie n ia , p r o d u k c ji rzem ieślniczej itp., co nie jest ró w n ie ż obojętnem d la czyn n ikó w , k tó re z a jm u ją się p o lity k ą gospodarczą Państwa.
N ie posiada jąc u p ra w n ie ń o k tó ry c h w y ż e j m owa prace Izb y 0 ile id zie o ustalenie stanu liczebnego rze m io sła og ra n icza ją się ty lk o do re je s tra c ji odpisów w y d a n ych k a rt rzem ieślniczych 1 zaw iadom ień o zaniechaniu w y k o n y w a n ia rzem iosła, k tó re w ła dze prze m ysło w e n a d s y ła ją Izbie zgodnie z obow iązkiem u s ta w ow ym , Sporządzona na te j podstaw ie s ta ty s ty k a w y k a z u je , że na dzień 31 g ru d n ia 1932 r. 14.143 osób za m ieszkałych na te renie w o j. kra ko w skie g o posiada ło u p ra w n ie n ia do samoistnego w yko n a n ia rzem iosła t. j. le g ity m o w a ło się k a rta m i rz e m ie ś ln i
czemu W p ra k ty c e u rzędow ej stw ierdzono jednak, że pew ien odsetek posiadaczy k a rt rze m ie śln iczych nie w y k o n u je rz e m io sła, w ycze ku ją c k o n ju n k tu ry , oraz, że stosunkow o bardzo znacz
na ilość w a rszta tó w rzem ieślniczych prow adzon a jest bez k a r t rzem ieślniczych. W e d łu g danych u d zie lo n ych Izb ie przez U rz ę d y S karbow e d la celów zw iązanych z w prow a d ze n ie m w życie w ro k u spraw ozdaw czym ustaw y o za sila n iu funduszów Izb rz e m ieślniczych w ro k u 1932 liczba w a rszta tó w rze m ie śln iczych p row adzon ych bez k a r t rzem ieślniczych w yn o si 5.030. W a rs z ta ty
'/»łkfcrf.l**
O fiw n
te są prow adzon e w w iększości przez osoby nie posiadające d o w odu u zd o ln ie n ia zawodowego — przez cze la d n ikó w czy też pom ocników , k tó rz y straciw szy pracę u ru c h a m ia ją drobne w a r
szta ty o p ry m ity w n e m urządzeniu, s ta ra ją c się zdobyć ja k ą k o l
w ie k choćby egzystencję. N ie posiada jąc niestety c y fr ilu s tr u jących to z ja w is k o na terenie Iz b y w la ta ch ubiegłych, tru d n o o kre ślić jego dynam ikę, nie m n ie j je d n a k p rz y ją ć należy, że p a rc e la c ja w a rszta tó w rzem ieślniczych stoi w p ro stym stosun
ku do pogłęb iania się k ry z y s u gospodarczego i stanow i postępu
ją cy proces p a u p e ry z a c ji stanu rzem ieślniczego. Ś w iadczy o tern n ie ty lk o proces d e g re sji w ysokości w y k u p y w a n y c h przez w a r
szta ty rzem ieślnicze św iadectw prze m ysło w ych , ale także zm n iejszająca się z ro k u na ro k liczba w y k u p y w a n y c h przez rz e m ie śln ikó w św iadectw p rze m ysło w ych . W im ię p o d sta w o w ych aksjo m a tó w p o lity k i gospodarczej dążyć należy do zn ie sienia sam arytanizm u gospodarczego na p odłożu , którego ro z w ija się n ielega lna ko n k u re n c ja w rzem iośle, stanow iąca plagę życia gospodarczego rzem iosła.
Poniew aż p ro d u k c ja drobnych, n ie le g a ln ie is tn ie ją c y c h w a r
sztatów rzem ieślniczych, nie obję ta żadną e w id e n cją coraz w ię cej w p ły w a na o b ro ty ryn ko w e , należy poddać re w iz ji c y fry p u b liko w a n e o ilo ś c i i w a rto ści p ro d u k c ji rzem ieślniczej, gdyż dane statystyczne, o b e jm u ją c ty lk o w a rs z ta ty rzem ieślnicze za
re je stro w a n e n ie o d z w ie rc ie d la ją dziś stanu faktycznego i s tw a rz a ją błędne prześw iadczenie o stanie gospodarczym rzem iosła.
T a b e la ryczn e u ję cie lic z b y w a rszta tó w rzem ieślniczych na terenie Iz b y p rz y u w zg lę d n ie n iu p o d z ia łu na zaw ody p rz e d staw ia zam ieszczony w dziale s ta tystyczn ym arkusz N r. 1.
N ie mogąc z p rz y c z y n od siebie niezależnych u sta lić liczby z a tru d n io n y c h w w arsztatach rzem ieślniczych czeladnikó w , p o m ocników i te rm in a to ró w Izba aby w yczerpać c a ło k s z ta łt om a
wianego zagadnienia ogranicza się do p rzedstaw ien ia c y fr d o tyczących w a rszta tó w rzem ieślniczych, k tó ry c h w ła ścicie le są czło n k a m i cechów. I ta k w edług d a t zebranych przez cechy rz e m ieślnicze stan cze la d n ikó w z a tru d n io n y c h u sam oistnych rz e m ie śln ikó w , czło n kó w cechów w ynosi na dzień 31-go g ru d n ia 1932 r. 1.869, stan pom ocników 2.477. U w zg lę d n ia ją c, że Izba
19 m im o k ilk u k ro tn y c h upom nień o trz y m a ła w te rm in ie 10-cio t y godnio w ym w y p e łn io n e k w e stjo n a rju sze dotyczące stanu licze b nego rzem iosła, ty lk o od 171 cechów na ogólną liczbę 193, oraz że cechy zrzeszają zale d w ie 70 % ogółu rz e m ie śln ikó w ogólna ilość 5.000 cze la d n ikó w i pom ocników , z a tru d n io n y c h w w a r
sztatach rze m ie śln iczych na terenie Iz b y nie b y ła b y nierealną.
P rz y jm u ją c za podstaw ę obliczeń ro k 1930, w k tó ry m to ro ku w e d łu g s ta ty s ty k i sporządzonej przez In s tru k to ra K o rp o ra c y j P rze m ysło w ych p rz y U rzędzie W o je w . w K ra k o w ie , stan cze
la d z i za tru d n io n e j u rze m ie śln ikó w , czło n kó w cechów w y n o s ił 4.013, oraz, że spadek p ro d u k c ji w rzem iośle za czas od
1930— 1932 r. w yra ża się c y frą o ko ło 50%, m ożnaby o kre ślić liczbę c ze la d n ikó w za tru d n io n y c h u czło n kó w cechów z końcem ro k u spraw ozdaw czego na o koło 2.000. D o d a ją c do stanu tego pew ną liczbę cze la d n ikó w z a tru d n io n y c h u rze m ie śln ikó w , nie będących c z ło n ka m i cechów, liczbę c ze la d n ikó w za tru d n io n y c h w rzem iośle z końcem ro k u spraw ozdaw czego m ożnaby u sta lić na o ko ło 2.500.
O dnośnie do stanu z a tru d n ie n ia uczniów rzem ieślniczych p rz y ją ć należy, że liczba 7.374 uczniów rze m ieślniczych, uczęsz
czających do szkół zawód, d o k s zta łca ją cych w ro k u szkolnym 1931— 32 p o k ry w a się naogół z liczb ą te rm in a to ró w z a tru d n io nych w w a rszta ta ch rzem ieślniczych, gdyż c y fra ta o b e jm u ją c uczni rze m ieślniczych p rze d się b io rstw fa b ryczn ych nie u w z g lę dnia te rm in a to ró w nie uczęszczających do szkół zawód, d o kszta łca ją cych . W y ka za n a przez In s tru k to ra K o rp o ra c y j P rz e m ysło w ych w ro k u 1930 liczba 7.976 uczniów p o b ie ra ją cych naukę rzem iosła u rz e m ie śln ikó w będących c z ło n ka m i cechów nie u le g ła b y zatem w ro k u spraw ozdaw czym w ię kszym z m ia nom. D o tego ro d z a ju przypuszczeń u p ra w n ia fa k t, że ja k s tw ie r
dzono o fia rą re d u k c ji w w a rsztatach rze m ie śln iczych p a d a li p rze d e w szystkie m cze la d n icy i pom ocnicy, ja k o elem ent dro że j w yn a g ra d za n y n atom iast uczniów , k tó ry c h w iąże z naukodaw cą um ow a o naukę z w a ln ia n o ty lk o p rz y lik w id a c ji w a rs z ta tó w p ra cy. O graniczenie w p rz y jm o w a n iu uczniów na naukę rz e m iosła, ja k ie d a ło się zauw ażyć w ro k u 1930 m ia ło raczej cha
ra k te r p rz e jś c io w y i nie p rz y b ra ło w iększych ro zm ia ró w . Po-
g łę b ia ją c y się bow iem z ro k u na ro k k ry z y s gospodarczy, pozba
w ia ją c c ze la d n ikó w p ra cy w w arsztatach rzem ieślniczych, zm u
szał temsamem rze m ie śln ikó w do p rz y jm o w a n ia w w iększej ilo ści uczniów.
Zamieszczona w d zia le sta ty s ty c z n y m tabela ilu s tru je ilość um ów o naukę za w a rty c h w ro k u spraw ozdaw czym a za
re je stro w a n ych w Izbie. W yka za n a w dzia le sta tystyczn ym lic z ba 606 za re je stro w a n ych w Izbie um ów nie odpow ia da d o k ła d nie liczbie p rz y ję ty c h w ro ku 1932 uczniów do nauki rzem iosła, gdyż ja k w p ra k ty c e urzędow ej stw ie rd zo n o um ow y zaw arte w ro k u 1931 nadesłano do Iz b y dopiero w ro k u 1932, a także w sku te k nieznajom ości is tn ie ją c y c h przepisów nie w szystkie um ow y przesyłane są Izb ie do za rejestrow an ia.
IV.
ORGANIZACJE R ZEM IEŚLNICZE.
Przechodząc do om ów ienia d z ia ła ln o ści orga n iza cyj rze m ieślniczych na terenie Iz b y s tw ie rd z ić należy, że d łu g o trw a łe p rzesilenie gospodarcze w p ły n ę ło w y b itn ie ujem nie na p s y c h i
kę rzem iosła. W zw ią zku z tem d a je się zauw ażyć rozluźnienie zw artości stanu rzem ieślniczego, zwłaszcza w tych organizacjach zaw odow ych rzem ieślniczych, k tó ry c h k ie ro w n ic tw o nie posiada należytego a u to ry te tu i nie w y k a z u je in ic ja ty w y i celowości w u jm o w a n iu zagadnień zorganizow anych rze m ie śln ikó w . J a k k o lw ie k bow iem stan ilo ś c io w y cechów z w ię k s z y ł się w p o ró w n a n iu z ro kie m u b ie g łym o 2, w y k a z u ją c 44 cechów b ra n żow ych i 149 mieszanych, to je d n a k ilość zrzeszonych w ce
chach rze m ie śln ikó w znacznie zm alała, w ynosząc na dzień 31 g ru d n ia 1932 r. 9437. P rz y jm u ją c , że spraw dziane m s iły o r
g a nizacyjn ej rzem iosła nie jest ty lk o m niejsza czy większa ilość is tn ie ją cych cechów, ale w znacznej m ierze dyn a m ika o r
ganizacyj, a w ięc ich działalno ść, k tó ra w p ły w a decydują co na rozbudow ę o rg a n iza cji, z ca łym naciskiem podnieść należy, że ty lk o n ieliczne cechy, m ające na czele lu d z i o odpow ie dnich nowoczesnych poglądach, oddanych p ra c y o rg a n iz a c y jn e j, zd o ła ły m im o znacznych tru d n o ści rozw inąć żyw ą i pożyteczną d z ia łalność. Pozostała większość cechów, oprócz uśw ięconych z w y czajem zebrań znam ionow a ła zupełna m a rtw o ta . Podobnie ja k w latach ub ie g łych ta k i w ro k u spraw ozdaw czym ustosunko
w anie się w iększości cechów do Iz b y nie u le g ło zm ianie. T y lk o nieliczne cechy p o zo sta w a ły w ściślejszej i h a rm o n ijn e j w s p ó ł
p ra c y z Izbą, pozostałe zaś albo wogóle nie o d p o w ia d a ją na skierow ane do nich z Iz b y p yta n ia , albo z ta k w ie lk ie m opóź
nieniem , że otrzym a n e odpo w ie d zi są zgoła bezw artościow e.
D la p rz y k ła d u zanotow ać należy, że g d y w końcu ro k u spraw o
zdawczego Izba p rz e s ła ła do w szystkich cechów z te rm in u z w ro tu do d n i 20-tu nieskom plikow a ne i dające się w ciągu
k ilk u , a n a jw y ż e j k ilk u n a s tu d n i sporządzić kw e stjonarjusze , dotyczące nielegalnego w yko n yw a n ia rzem iosła i kształcenia uczniów rzem ieślniczych, w te rm in ie zakreślonym , o d p o w ie d z ia ło zaledw ie k ilk a cechów. Je ż e li ponadto p rz y to c z y się, że i w w ie lu in n ych spraw ach m niejszej lub w iększej wagi dla rzem iosła, stanow isko większości cechów b y ło n ie ja ko an a lo giczne, zrozum iałem się staje, dlaczego te i inne zadania, zwłaszcza o charakterze sta tystyczn ym nie m o g ły być przez Izbę wykonane. N ie m n ie j takie stanow isko większości cechów osłabia pow ażnie tem po i am bicje prac Iz b y i czyni częstokroć niesłuszne z a rz u ty Izbie, nie o rje n tu ją c się, że z a rz u ty te jako usp ra w ie d liw io n e , postaw ić należy w ła sn ym organizacjom .
R zem iosło m usi sobie raz w reszcie uśw iadom ić, że k ry z y s ja k i przechodzi, nie jest ty lk o k o n ju n k tu ra ln y m , ale rów nież s tru k tu ra ln y m , t. zn., że ma swoje ź ró d ło n ie ty lk o w obecnych w arunkach gospodarczych ale i w u s tro ju rzem iosła. P rz y ze
tkn ię ciu się bezpośredniem ze sferam i rzem ieślniczem i, często daje się słyszeć przyznanie do w ła sn ych w in w k ie ru n k u o rg a n iza cyjn ym . C zo ło w i ludzie z tych sfer stw ie rd za ją , że na t y siące w a rszta tó w rze m ieślniczych jednego zawodu w życiu o r- ganizacyjnem u d z ia ł biorą dzie sią tki, setki a nie tysiące. Ta obojętność najszerszych w a rs tw rze m ieślniczych do swych or- g anizacyj zaw odow ych w yn ika poniekąd z m entalności starszej generacji rzem ieślniczej, stanow iącej do dziś trzo n w ła d z ce
chowych. W istocie rzeczy starsi, oszołom ieni faktem postępu w olności p rz e m y s ło w e j w rzem iośle k a lk u lu ją , że w czasach d zisiejszych nie ma dla w o ln ych cechów m iejsca i ra c ji bytu.
Jest to zdanie ra d yka ln e , k tó re m u h o łd u ją liczne zastępy rz e m iosła, a w y n ik a ono z uczucia głębokiego rozgoryczenia do d zisiejszych fo rm u s tro jo w y c h cechów. W iększą żyw otność jaką w y k a z a ły cechy przym usow e, p rz y p is u je się więc tej przym usow ości, zapoznając, że a tra k c y jn o ś ć i aktyw ność ce
chów p rzym u so w ych w y p ły w a ła n ie ty le z fo rm org a n iza cyjn ych cechów, ile raczej z u k ła d u ówczesnego życia społecznego i go
spodarczego. P rzym usow e cechy rzem ieślnicze, stanowiące w w iekach średnich organizacje bardzo żyw otne, zapew niające rze m ieślnikom w ysoką k u ltu rę , w ykszta łce n ie i dobrobyt, o cha-
23 ra kte rze jednak w y b itn ie lo ka ln ym , z ch w ilą przekształcenia się gospodarki m ie js k ie j na gospodarstwo państw ow e i m ię d zy
narodowe, w któ re m w ym iana żywszem id zie tem pem i o b e j
m uje ogromne te ry to rja , poczęły upadać. Pozbawione z biegiem czasu dotychczasow ych up ra w n ie ń w zakresie regulow an ia w y tw órczości rze m ie śln icze j, cechy przym usow e o g ra n ic z y ły swą d zia ła ln o ść do egzam inowania czeladzi i o p ie ki nad te rm in a to ra m i p rz y zupełnem zapoznaniu d zia ła ln o ści gospodarczej, w skutek czego p rz e s ta ły one w yw ie ra ć pow a żn ie jszy w p ły w w ż y ciu rzem iosła. Z c h w ilą w ejścia w życie p o ls k ie j ustaw y p rze m ysło w e j, znoszącej przym us należenia do cechów oraz p ow ołan ia do życia Izb rzem ieślniczych, k tó ry m przekazano egzam inowanie cze la d n ikó w i m istrzów , cechy nie w y k a z u ją n a le żyte j in ic ja ty w y do odzyskania swej w ła ściw e j ro li, w ska
zanej w ustaw ie p rze m ysło w e j. W in a tego stanu rzeczy le ż y tak po stronie tych rzem ieślników , k tó rz y m im o zainteresow ania dla spraw o rg a n iza cyjn ych nie u d z ie la ją swym organizacjom zaw odow ym należytego poparcia, w y k a z u ją c opieszałość w uisz
czaniu w k ła d e k czło n ko w skich ja k i po stronie k ie ro w n ic tw a n ie k tó ry c h cechów, k tó re zasklepione w ciasnym kręgu swych zaw odow ych k ło p o tó w nie u ja w n ia dążności do pozbycia się m ałostkow ości i poprow adzenia o rg a n iz a c ji na poziom szerszych horyzontów .
W czasie, gdy w ie lk i prze m ysł i sfe ry agrarne przez swe organizacje radzą i s z tu rm u ją o pomoc, argu m e n tu ją c rzeczowo s ta ra ją się bro n ić swego stanu posiadania, rzem iosło nie p rz e d staw ia s ił zorganizow anych, k tó re b y w spólnym głosem u m ia ły staw iać swoje tezy program ow e i b ro n ić je skutecznie w o p a r
ciu o rze m ie śln iczy sam orząd gospodarczy. N ie m a l połow a rz e m ie śln ikó w z n a jd u je się poza swemi o rg a n iza cja m i zaw odo- wem i, a z pośród czło n kó w cechów ty lk o n ie lic z n i w y k a z u ją aktyw n o ść w p ra c y cechowej, uiszczają swe w k ła d k i czło n kowskie, stanowiące w dobie obecnej jedyne niem al podstaw y finansowe cechów. Jest rzeczą zrozum iałą, że w tych w a ru n kach ty lk o n ieliczne cechy zrzeszające elem ent w ięcej u św ia d o m iony, oparte na pew nych podstaw ach finansow ych, mogą w y kazać się skuteczną działalno ścią . N a jw ię k s z ą d zia ła ln o ść w p ra -
cy organizacyjn ej w y k a z u ją cechy g ru p y rze m io sł b u d o w la n e j i spożyw czej. R egjo n a ln ie pod w zględem intenzyw ności p ra c o rg a n iza cyjn ych na pierw sze m iejsce w ysuw a się p o w ia t ż y w iecki, n o w o ta rs k i i m y ś le n ic k i (J o rd a n ó w ). Z in ic ja ty w y ce
chów żyw ie ckich utw orzono w Żyw cu pierw szą dotychczas i je d yn ą na p ro w in c ji poradnię psychotechniczną. R ów nież sta
raniem tam tejszych cechów o d b y ły się w ro k u spraw ozdaw czym w Żyw cu dwa kursa d okształcają ce dla te rm in a to ró w i jeden dla uczenie kra w ie ckich .
W iększość cechów na terenie Iz b y należy do zw iązków cechowych, działalno ść k tó ry c h rozciąga się czy to na dany po
w ia t, w k tó ry m siedzibę ma związek, czy też na obszar całego w ojew ództw a . W ro k u spraw ozdaw czym czynnych b y ło 6 zw iązków -cechów z siedzibą w K ra k o w ie , T arnow ie, Żyw cu i w B ia łe j. Z pośród zw iązków cechowych Z w iązek Cechów P ie k a rz y i Z w iązek Cechów Szewskich i C h o le w ka rskich w K r a kow ie d zia ła na terenie całego w o jew ództw a , pozostałe zaś z w ią z k i d z ia ła ją na terenie swych pow iatów . D ziałalność Zw.
Cechów K ra ko w skich , ogranicza się w yłą czn ie na m iasto K r a ków. N ajw ię ksze napięcie o rg a n iza cyjn e w yka zu je Z w iązek Cechów P ie k a rz y w K ra k o w ie i P o w ia to w y Z w iązek Cechów w Żywcu. Z dat uzyskanych od In s tru k to ra K o rp o ra c y j P rz e m ysło w ych w yn ika , że w y d a tk i cechów na p o trze b y i cele o r
ganizacyjne wynoszą rocznie w kw otach zaokrąglonych z ło ty c h 276.000— , w czem na cechy k ra ko w skie p rzyp a d a z ło tych 162.000.— . Stan m a ją tk o w y cechów nie licząc n ie ru ch o mości w ynosi ogółem zł. 212.000.— , z czego p ołow a przypada na cechy krakow skie.
P rze d sta w io n y w yże j stan o rg a n iza cyj cechowych nie o b e j
m uje różnych zw ią zkó w i to w a rz y s tw rzem ieślniczych, d z ia ła jących na podstaw ie ogólnych p rzepisów o stow arzyszeniach.
V .
O ŚW IATA RZEMIEŚLNICZA.
Szkoły Dokształcające Zawodowe.
Na dzień 31. X I I . 1932 r., is tn ia ło na terenie Izb y 71 szkół do kszta łca ją cych zaw odow ych — m ęskich 62, żeńskich 7 i koe
d u k a c y jn y c h 2 — do k tó ry c h uczęszczało 10.061 uczniów, w tern 7.036 rze m ieślniczych i 1.092 uczenie z czego 338 rz e m ie ś ln i
czych. Na ogólną liczbę 7.374 m ło d zie ży rzem ieślniczej, uczęszczającej do szkół d o kszta łca ją cych zaw odow ych, 5.992 b y ło w yznania rz ym sko -ka to lickie g o , 1.263 mojżeszowego, 82 grecko-katol., 37 ewangelickiego. W zestaw ieniu uderza w ielce niska liczba m ło d z ie ż y rzem ieślniczej w yznania mojżeszowego, uczęszczającej do szkół d o kszta łca ją cych zaw odow ych w po
ró w naniu z liczb ą sam oistnych rze m ie śln ikó w żydów , wynosząc procentow o 21.4%, podczas gdy analogiczny stosunek m ło d zie ży ch rze ścija ń skie j w yn o si 45.2 %. W ro ku szkolnym 1931/32 u ko ń czyło szkołę dokszt. zawód. 1.668 uczniów i uczenie rz e m ieślniczych. Z zestaw ienia powyższego w y n ik a , iż pod w zg lę dem ilo ś c i szkół d o kszta łca ją cych zaw odow ych i fre k w e n c ji m ło d zie ży rze m ie śln icze j, sytu a cja prze d sta w ia się naogół za- d a w a ln ia ją co . B io rą c bow iem za podstaw ę liczbę m ło d zie ży p o b ie ra ją c e j naukę w w arsztatach rze m ieślniczych w ro k u 1930, p rz y ją ć można, że 92 % m ło d zie ży rzem ieślniczej uczęszcza do szkół do kszta łca ją cych zaw odow ych. Na podstaw ie spo
strzeżeń poczynionych w tra k c ie trw a n ia k ró tk o te rm in o w y c h w a k a c y jn y c h kursów dokształcania m ło d zie ży rzem ieślniczej, w nioskow ać należy, że w liczb ie m ło d zie ży rzem ieślniczej, k tó ra nie uczęszcza do szkół dokszt. zaw odow ych najw iększą ilość stanow i m ło d zie ż porozrzucana w gm inach w ie jskich , skupionych d okoła większego ośrodka w ytw ó rczo ści jednej ga
łę z i rze m ie śln icze j, ja k i n. p. dla sto la rstw a meblowego sta
n o w i K a lw a rja Zebrzydow ska, d la ślusarstw a i k o w a lstw a S uł-
kowice i Ś w ią tn iki. M ło d zie ż z tych o ko lic nie uczęszcza do szkół dokształcają cych zawodowych, dla braku szkół w m ie j
scu je j zam ieszkania, albo też z pow odu znacznej ich od
ległości.
Przechodząc do na jw a żn ie jsze j d zie d zin y szkolnictw a za
wodowego t. j. program u nauczania, co stanow i w ła ś c iw y cię
żar g atunko w y prac szkolnictw a zawodowego, s tw ie rd z ić należy, że m łodzież rzem ieślnicza, przystę p u ją ca do egzaminów czela
dniczych, w yka zu je z ro k u na ro k coraz w yższy i szerszy za
kres w iadom ości zawodowych, m im o pow ażnych przeszkód ja kie nasuwa dotychczasow y u s tró j szkół do kszta łca ją cych za
wodow ych. Jedną z tych przeszkód jest n iski i wysoce zró ż niczko w a n y poziom p rzygotow an ia szkolnego, ja k i wnosi m ło dzież, zw łaszcza p ro w in cjo n a ln a , w stępująca na naukę rzem io
sła. W śró d m ało uśw iadom ionych w a rstw społeczeństwa p a nuje przekonanie, że szkoła zaw odowa jest szkołą niższej ka- te g o rji, że kierow ać do niej należy m łodzież albo m ało z d o l
ną, albo leniw ą, że kształcenie w te j szkole nie należy do do
brego tonu. Tak, ja k szkoła powszechna, z p u n ktu w idzenia społecznego dotychczas b y ła upośledzona, ta k samo upośle
dzenie takie d o tyka najn ie słu szn ie j szkołę zawodową. U p rz e dzenie do s z ko ły zawodowej ma swe ź ró d ło praw dopodobnie w naszej psychice narodow ej, n ig d y niedoceniającej znaczenia s z ko ły zaw odow ej, ja k rów nież w y p ły w a ono z fa ktu , iż szkoła zawodowa albo pozbawiona b y ła zgoła p ra w p rz y s łu g u ją c y c h szkole ogólno -kszta łcącej, albo też praw a te b y ły nieokreślone i w ielce elastyczne. N a le ży żyw ić nadzieję, że te niedom aga
nia n a tu ry w ych o w a czo -o rg a n izycyjn e j i zaw odow ej szkół za
w odow ych, usunie ra d y k a ln ie nowa ustawa o u s tro ju s z k o l
nictw a z dnia 11 m arca 1932 r.
M a ją c na uwadze, że w ram ach usta w y o u s tro ju s zko l
nictw a najw iększe rzesze m ło d z ie ż y rzem ieślniczej k s z ta łc ić będą ja k d zisia j s zko ły dokształcają ce zawodowe, zw rócić na
le ży uwagę na niedom agania u s tro jo w e tychże szkół w dobie obecnej. Uczęszczanie m ło d zie ży rzem ieślniczej na codzienną dw ugodzinną naukę do szkół do kszta łca ją cych w porze w ie czornej, a więc w czasie k ie d y uczeń po całodzien nym w y -
27
s iłk u okazuje n a turalne zmęczenie i znużenie um ysłow e i fiz y c z ne, nie p rzyn o si m ło d zie ży pożądanych korzyści.
Z tych w zględów należało by plan nauki w szkołach d o kszta łca ją cych zawodowych, o p a rty na w ieczornem nauczaniu, zm ienić w tym k ie ru n k u , aby uczniow ie ty c h zawodów, któ re m a ją w y b itn ie sezonowy ch a ra kte r p ra cy (kuśnierstw o, zduń- slwo, m alarstw o, m urarstw o, ciesielstw o i t. p.) m o g li pobierać naukę dokształcają cą w czasie posezonowym, poniew aż w tym czasie m o g lib y oni uczęszczać do szko ły w godzinach p rz e d p o łu d n io w ych z ko rzyścią dla nauki i interesów swych nauko- dawców. R ów nież dla uczni pozostałych zawodów rz e m ie ś ln i
czych, należałoby stw o rzyć m ożliw ość uczęszczania na naukę dokszta łca ją cą o p a rtą n. p. na dw urazow em sześciogodzinnem nauczaniu w ciągu tygodnia . U w zg lę d n ia ją c tru d n o ści na ja kie n a p o tka ła b y ta koncepcja w ram ach is tn ie ją c y c h obecnie u rz ą dzeń, to jest p rz y b ra ku w ła sn ych pomieszczeń i s ił n a u czy
cielskich, w y ła n ia się nagląca potrzeba uruchom ienia ce n tra ln e j s zko ły dokształcan ia na w zó r is tn ie ją c y c h już w B ydgoszczy i L u b lin ie . O tw o rze n ie ta k ie j s z ko ły w K ra k o w ie , nie nasunę
ło b y trudności, gdyż do tego celu n a d a w a łb y się znakom icie now ow ybu dow any w P odgórzu p rz y ul. Skrzyneckiego gmach T o w a rzystw a S z k o ły R zem iosł i ja k Izbie w iadom o, K u ra to rju m O. S. K., czyn i zabiegi w ty m k ie ru n k u , m ając zapew nioną pomoc finansow ą M in is te rs tw a O ś w ia ty i G m in y m. K ra k o w a dla w ykończenia budynku. Gmach ten w ybudow a ny kosztem o ko ło p ó ł m iljo n a z ło tych , posiada odpow iednie urządzenie, przeznaczone na naukę zawodową, a możność dowolnego c a ło dziennego rozłożenia n auki w czasie o d p ow ie dnim dla poszcze
gólnych zaw odów rzem ieślniczych, stanow i idealne podstaw y, dla postaw ienia szko ln ictw a dokształcającego na terenie K ra k o wa na poziom ie nowoczesnego nauczania, z w ie lk ą korzyścią dla rzem iosła. W obecnych w a runkach m łodzież rzem ieślnicza w K ra k o w ie , zmuszona jest uczęszczać na naukę d o kszta łca jącą w godzinach w ieczornych do w o ln ych w ty m czasie szkól powszechnych, w k tó ry c h mieszczą się s zko ły dokształcające zawodowe. N auka w tych szkołach nie przystosow anych do ce
ló w dokształcan ia zawodowego, n a potyka na poważne tru d -
ności, w szczególności dla b ra ku w a rszta tó w pokazow ych, k tó re stanow ią n a jw a ż n ie js z y środek nauczania w szko ln ictw ie zawodowem.
R ów nież jako czynnik w p ły w a ją c y uje m n ie na nauczanie w ym ienić należy postanow ienie usta w y o ochronie m ło d o c ia nych, w m yśl którego uczeń w s tę p u ją c y na naukę rzem iosła, a więc s p e łn ia ją cy zw łaszcza w p ie rw szym ro ku naukę c zyn ności nie m ającej znam ion cięższej p ra c y fizyczn e j, uw ażany jest za m łodocianego i nie może przed ukończeniem 15-tu lat życia w stąpić do term inu, W p ra k ty c e przepis ten pow oduje, że ucznia, k tó ry norm a ln ie w 13-tym lub 14-tym ro ku życia kończy szkołę powszechną, pozbaw ia się możności w stąpienia na naukę zaw odową i skazuje na dłuższą przerw ę, k tó ra nie może pozostać bez u jem nych w p ły w ó w d la ciągłości dalszego nauczania w szkole d o kszta łca ją ce j. P rzepis nowej usta w y 0 u s tro ju szkolnictw a, sta w ia ją c jako w arunek p rz y ję c ia ka n d ydata do s z ko ły d o kształcają cej zaw odow ej stopnia niższego 1 wyższego ukończenia 4-ech lub 6-ciu o d d zia łó w s zko ły p o wszechnej, usuw ałby bolączkę, jaką spraw ia nauczycielstw u nauczanie m ło d zie ży rzem ieślniczej o tak różnym d zisia j p rz y gotow aniu szkolnem m ło d zie ży rzem ieślniczej.
Szkoły rzemicślniczo-przemysłowe.
W ro k u spraw ozdaw czym is tn ia ło w okręgu Iz b y 17 szkół rzem ieślniczo-przem ysłow ych , w tern 9 męskich, liczących 633 uczniów , i 8 żeńskich o 832 uczenicach, a to:
1) P aństw ow a S zkoła K o ło d z ie j sko-kow alska w G rybow ie, 2) Państw . S zkoła S to la rska w K a lw a r ji Z e b rzyd o w skie j.
3) Państw . S zkoła P rze m ysłu żelaznego w S ułkow icach.
4) P aństw ow a Zaw odow a S zkoła Ślusarska w Ś w iątnikach G órnych,
5) Państw ow a S zkoła Przem . D rzew nego w Zakopanem, 6) S zkoła R zem iosł w K ra k o w ie (d la ślusarstw a), 7) P ry w a tn a szkoła rze m io sł T w a „P ow ściągliw ość i P ra c y “ w P a w lik o w ic a c h (męska d la zaw odu stolarskiego, ślu sa r
skiego, szewskiego i kra w ie ckie g o ),