w
, T R Y B U N A
GŁUBCZYCKA
PISMO POWIATOWEGO KOMITETU FRONTU NARODOWEGO W GŁUBCZYCACH
Nr 2 Głubczyce, 1 stycznia 1955 r.
U T U J E M Y
Nie chcę przesądzić sprawy, fi
le po niecienpiwości z jaką ŻMP- owcy ze Szkoły Rolniczej w Głubczycach wydzierali sobie z
;rąk nie obeschłe jeszcze z dru
karskiej farby egzemplarze pro
jektów statutu ZMP. mogłem się domyśleć jak bardzo ta sprawa le- żaTa im na sercu. Chyba nie jeden z nich zadawał sobie pytanie:
jaki b.dzie ten statut, jakie w nim są zmiany, jakie kierunki ; me
tody pracy- nakreśli on przed ni
mi.
klasowego, że taki stosunek do kolegi nie zgadza się z drugim punktem statutu, który mówi, że ,,...ZIVIP zaszczepia poczucie ko
leżeństwa...".
Sami sobie, udzielili odpowie
dzi. Nie czekali, aż się sprawa
„jak figa . ucuknuje", jak tytoń uleży", aż przyjdą instrukcje i załączniki. Kuj żelazo póki gorą
ce, bo też gorące i żarliwe są słowa wielkiej karty młc-dości, jaką mieli przed sobą. Tego mego dnia jeszcze rozpoczęli skusję nad statutem.
sa- dy-
Przyznam szczerze, że z po
czątku -byłem srodze zaniepoko
jony. Sami powiedzcie, wstaje ci taka wielka szyszka, bo sam prze
wodniczący koła klasowego ZMP
■Tan Gródek i nie namyślając się wiele, rąbie jak z gazety:
.... ZMP mobilizuje, ...walczy.
...uaktywnia ...przekonuje, ...na
kreśla, ...ustawia. ...uczy, ...za
chęca, itp itjp. ZMP walczy o umocnienie sojuszu robotniczo- chłopskiego, który jest filarem naszego państwa i źródłem jego siły i rękojmią, ...ale czego to już nie dosłyszałem, bo się d>o diabła wielce obruszyłem na -to- puste wodolejstwo. Ach ta sztam
pa ta sztampa, kiecly wreszcie'na
sza gorąca młodzież przestanie udawać starych pierników? A gdy i inni dyskutanci nie ćhci-eili zmienić tonu, nie wytrzymałem i wtrąciłem swoje- nieproszone
„chu-de" trzy grosze.
Wiadomo, że gdzie jest mło
dzież szkolna, a gdy jest to w dodatku młodzież ZMP-owska, nie obejdzie się bez paru słów o nauce. Inicjatywę podjęła młodziutka Lidka Wllmar. Właś
nie parę godzin temu na lekcji poznawała złośliwą naturę zwyk łego tasiemca, gadzinę równie uprzykszoną dla ludzi, co dla mieszkańców chlewików. Na tej i wielu innych lekcjach Lidia poznaje praktyczny związek jej nauki z przyszłym swoim zawo
dem, kiedy już jako dyplomowa
ny zootechnik tępić będzie wszy
stkich pasożytów, niszczących nasze zwierzęta gospodarskie.
Do tego jednak celu droga Je
szcze daleka, wymagająca wiele pracy, a przede wszystkim po
prawienia obecnych wyników w nauce, bo jakże to możliwe, aby z najbardziej ulubionego przed
miotu mleć trójkę? Pomoże jej w tym 24 punkt projektu statu
tu ZMP, który mówi, że koło szkolne ZMP: „...rozwija swą pracę przede wszystkim wokół spraw nauki, kształtowania obli
cza ideowego i moralnego mło
dzieży oraz dobrego przygoto
wania młodzieży do przyszłego zawodu, mobilizując ją do prze
strzegania dyscypliny studiów i osiągania jak najlepszych wyni
ków w nauce".
Cena 30 gr
roboty'1, podsunął projekt Zastana-
Szybkość, z jaką rozszedł się cały, czterotysięczny nakład pierwszego numeru naszej gazety pokazała jak bardzo taka ga
zeta była nam potrzebna. Rozchwytano ją w mgnieniu oka.
Wszędzie: na ulicy, w pociągu, w sklepach, jadłodajniach i w chałupach wiejskich z niecierpliwością wydzierano sobie z ręki pachnące jeszcze farbą drukarską egzemplarze. Żadna chyba gazeta nie była jeszcze tak gruntownie czytana j z takim prze
jęciem komentowana i dyskutowana, co nasze pismo. Interesu
jące artykuły j zdjęcia popularyzujące nasz przedwyborczy do
robek j naszych kandydatów do Rad Narodowych, a także saty- tyczny wierszyk o tym, jak to pewne ,,gromady nie dopuściły szkodników do Rady" — zyskały powszechne uznanie.
Toteż słuszne było życzenie ogółu naszych czytelników, aby
„Trybuna Głubczycka" wychodziła odtąd stale. Jak widzicie, czynimy zadość życzeniu.
właśclwego ZMP-owskiej dokumentu swe- do ludowej oj- o sporcie, o swoją ocenę z dziedziny maszyn rolniczych, „bo nie jest to ta
kie trudne, trzeba tylko chcieć i solidnie wziąć się do
Wiele jeszcze spraw naszym dyskutantom ZMP-owskiego statutu,
wiali się nad sprawą kto może być członkiem organizacji ZMP-owskiej, podkreślali wielo
krotnie dyscyplinę przechowywania legitymacji jako go przywiązania czyzny, mówili
swych osiągnięciach, brakach i potrzebach. Ani śladu nie zosta
ło z dętologli, którą rozpoczął dyskusję kolega przewodniczą
cy. Poprzez doświadczenia swe
go życia i nauki ZMP-owcy przyjrzeli się projektowi statutu ZMP-owskiego, znajdując w nim najgłębsze potwierdzenie tych doświadczeń. A to znaczy, uczniowie szkoły rolniczej
że
- . „ .w
Głubczycach Yędą statut ten rea
lizować.
Ryszard Hładko
i
Ale, by pismo mogło się ukazywać stale, co miesiąc, konie
czna jest wasza pomoc — drodzy czytelnicy. Przecież to Wasze pismo. Winiliście stać się jego współredaktorami.
Piszcie więc do nas o wszystkim, co Was boli i cieszy.
O szkodnikach, spekulantach i kułakach, o bezduszności, biuro
kratyzmie, o ewent. wypadkach lekceważenia Waszych intere
sów przez wybrane przez Was organa władzy terenowej, pięt
nujcie szkodników po nazwisku, ogłaszajcie ich adresy. Piszcie też o swoich osiągnięciach w pracy zawodowej i społecznej, o swych zakładach pracy, sposobach gospodarowania na roli i w hodowli, o nauce, zabawie, rozrywkach i wypoczynku — o wszystkim, czym żyjecie, co Was cieszy i martwi. Nie obawiaj
cie się podpisywać swoich korespondencji nazwiskiem, redak
cja zapewnia Wam absolutną dyskrecję, jeśli to sobie wyraźnie zastrzeżecie w swoich listach. Liczymy na to, że następny nu
mer „Trybuny Głubczyckiej" będzie w pełni już Waszym dzie
łem i że zostaniecie stałymi korespondentami pisma. Zapamię
tajcie nasz adres: „Trybuna Głubczycka", Głubczyce, ul. Koś
ciuszki 22 (Powiatowy Dom Kultury).
AAA VAV<AVA’v<?
( (
I cóż powiecie? - Poskutko
wało! Sam się później zdumiewa
łem, jaka to złota młodzież. Jak
że mocno trzymali się ziemi, sipraw swoich codziennych i ży
ciowych, spraw — powiedzmy od razu — jak najbardziej ZMP- owskich. Okazało się, że sprawa sojuszu robo-taiczo-chłopskiego! o którym mówi statut ZMP jest znacznie prostsza i bardziej inte
resująca w życiu Jana Gródka niż w jego słowach. Jest on bo
wiem synem członka przodującej spółdzielni produkcyjnej w Krzy
żów': caoh.
Myślę, że koleżance Janinie Pełka ten punkt statutu da naj
więcej. Bo też kto jak kto, ale przewodniczącą koła klasowego ZMP nie powinna mleć ani jed
nej dwójki. A właśnie Pełka ma ich aż kilka. Gdzież tu zasada przodowania? Ponieważ zasa
dy nie da się nijako zmienić, kol. Pełka wyciąga pierwszy wniosek: prosi o zwolnienie jej ze stanowiska przewodniczącej koła. Innymi słowy kol. Pełka myśli, że jak już nie będzie przewodniczącą zasada przesta
nie obowiązywać, bo nie można będzie mieć pretensji o nieuctwo do... zwykłego członka.
( c ( (
) ) )
twórczych osiągnięć w pracy i życiu życzy swoim Czy- } tętnikom w imieniu Powiatowego Komitetu b rontu Naro- }
dowego.
)
\
9P 'Howiiin ^okn
NASZA DELEGATKA NA II ZJAZD ZMP
REDAKCJA
Gródkowi jednak nie dane by
ło tego wieczoru spocząć na lau- racih. Statut to- nie tylko, jak się okarzało „wielka polityka". Trze
ba także zdać przed nim egzamin ze swych osobistych uczynków i postępowania., Posłuchaj bracie, o co ciebie oskarża Marian Stra
szewski, twój kolega z ławy szkolnej. Posłuchaj jego poważ
nego głosu, spójrz odważnie i uczciwie w jego surową i skupio
ną twarz, w szklące się spoza ciemnych okularów wyrzutem 'i skargą oczy skrzywdzonego, czło
wieka. Słyszałeś jak on to po
wiedział? ..ZMP-owlec powinien być koleżeński, nie wolno mu
■ drażnić ułomnych ludzi". A ty co? Brutalnie odepchnąłeś go od piłki, gdy chciał sobie pograć, pozbawiłeś go radości w dodat
ku nazwałeś go obrażliwie ,,o- kulahniklem". Przyznasz sam. że tak nie postępuje ZMP-owiec, w dodatku przewodniczący koła
Rzecz szczególna którzy owe pre- to były najwięk- sami „dwójkowi- Jednym słowem - dyskusja i krytyka były ostre - dobrze so
bie koledzy nawzajem przyga
dali. Ale byli 1 tacy, którzy o złe. lub niedostateczne wyniki w nauce oskarżali... nauczycie
la, że niby ostry, bezwzględny, że faworyzuje jednych, „prześla
duje" innych, jednak, że ci, tensje wnosili, sze leniuchy,
cze"., Zaiste — zadziwiająca so
lidarność pomiędzy nimi. Ju
trzejszy dzień wykaże, kto ma rację: zebrani ZMP-owcy posta
nawiają przepytać na najbliższej lekcji wszystkich rzekomo „po
krzywdzonych" i wszystkich rzekomo „uprzywilejowanych".
Ostre słowa krytyki jednak po
działały. Koleżanka Pełkówna postanowiła, że w następnym kwartale zlikwiduje wszystkie swoje „dwójkowe" oceny. Wiele pomoże jej przykład kol. Sta
szewskiego, który przyznał w dyskusji, że dzięki wytężonej pracy nad sobą zdołał poprawić
Wykonali plan roczny s nadwyżka
Koniec roku — czas bilansu.
Lwia część naszych robotników z czystym sumieniem wkracza w nowy rok pracy produkcyjnej.
Czołowy zakład przemysłowy na
szego powiatu — nieodmiennie od lat przodujące Głubcz-yckie Zakłady Piwowarsko-Słodowni- cze wykonały już swój plan ro
czny z nadwyżką. Wykonały je także: Fabryka Pluszu i Dywa
nów w Kietrzu, Budowlane Przed
siębiorstwo Powiatowe, Powsze
chna Spółdzielnia Spożywców z przodującymi załogami swych sklepów Nr 3, 19, 16 i 20, PGR
Tłustomosty i Kwiatoniów. Ten ostatni dostarczył państwu 2.610 kg mięsa (o 260 kg więcej niż przewidywał plan), 71.755 litrów mleka (plan — 44.000 1), i o 50 proc, przekroczył planowany u- dój od swych krów.
Plan, to święte prawo naszego ustroju. Powinny to sobie uświa
domić załogi i dyrekcje tych za
kładów, które to święte prawo naruszają i są niewypłacalnymi dłużnikami naszego państwa. Do nich należą m. in. kopalnia gip
su w Dzierzysławiu i Zakłady Dziewiarskie w Głubczycach.
Tow. Lisówna jest ZMP-ówką od roku 1951 —- będąc młodą dziewczyną, dużo pracowała spo
łecznie, dlatego też zasłużyła so
bie na to, by ją przyjąć do ZMP.
Obecnie jest już kandydatem do Polskiej Zjednoczonej Partii Ro
botniczej. Tow. Lisówna jest sta
tutowym członkiem spółdzielni produkcyjnej w gromadzie Bli- szczyce i tu szczególnie wyróżni
ła się organizując brygady poło
wę — które składały się wyłącz
nie z młodzieży.
W związku z konferencją Po
wiatową ZMP na wszystkich ko
łach gromadzkich, szkolnych i zakładowych odbywały się zebra
nia, na których członkowie wy
bierali delegatów na konferencję powiatową ZMP. W kole gro
madzkim w Bliszczycach takie zebranie również się odbyło. De
legatem na konferencję powiato
wą ZMP została wybrana tow.
Lis Helena. Na konferencji po
wiatowej delegatka ZMP-owców w Bliszczycach podzieliła się z nami doświadczeniami ze swojej pracy, dając również szereg wniosków do Zarządu Powiato
wego. Konferencja Powiatowa u- ważała, że tow. Lisówna bardzo dobrze wywiązała się ze swojej roli, jako delegat młodzieży swo
jej gromady. Dlatego też wysu
nięto ją jako delegata na II Zjazd ZMP.
W spółdzielniach produkcyj
nych obecnie odbywają się ze
brania rozliczeniowe. Tow. Li
sówna na zebraniu rozliczenio
wym w spółdzielni produkcyjnej w Bliszczycach otrzymała nagro
dę za swą ofiarną pracę na po
lach spółdzielczych. Towarzysze, bierzmy przykład z tej młodej ZMP-ówki, która godnie będzie reprezentowała nasz powiat na II Zjeździe ZMP.
ADELA CZAJKOWSKA
Sir. 2 „Trybuna Głubczycka" Nr 2
Wystawa osiągnięć i zamierzeń ZMP■ owcy przed Zgazdem
Wśród 'Wielu innych prac wy
konalnych przez kolektyw pracow
ników Powiatowego' Domu Kultu
ry w Głubczycach w związku z wyborami do rad narodowych, wyjątkowe miejsce ■ zajęła powia
towa wystawa - planszowo-fotogra- fóczma. Była ona otwarta do' 20 grudnia i zwiedziło ją w ■ tym czasie wiele ■ osób, w tym kilka zbiorowych wycieczek.
Skromna' to była wystawa, nie wyszukana, ■ ale jakże bogata w treść. Zadaniem jej było popula
ryzowanie wśród społeczeństwa założeń programu wyborczego Powiatowego. Komitetu Frontu Narodowego. Każdy rysunek, wy
kres łub fotografia ilustrowały jakiś szczególnie ważny fragment tego programu zarówno w zakre
sie osiągnięć jak i zamierzeń.
Rzecz jasna należało też spoj
rzeć nieco wstecz, w historię, w czasy przedwojenne, bo chociaż zarówno1 nasze osiągnięcia, jak i perspektywy są same w sobie do
statecznie duże i nie wymagają specjalnej reklamy, ta ' jednak pełną skałę tych oosągnięć i per
spektyw można ujrzeć dopiero w zestawieniu z przeszłością. Przy tym znowu często zapominamy, że nasze zwycięstwa zossćały oku
pione długimi latami cierpień i walk, potem i krwią poprzednich pokoleń. wysiłkiem najszlachet
niejszych synów naszego narodu i klasy robotniczej. Pamięć o tych czasach nie zginie. Przecho
wuje ją nasza bogata, postępowa literatura.
Toteż wystawę obt^ii^e^ć^t^.a mą
drze pomyślana przez Bibliotekę Powiatową gablotka z książkami, które — jak głosił tytuł — „po
mogą zrozumieć sens pracy rad narodowych". .Znalazły się w niej m. ■ in. „Szkice węglem" Sienkie
wicza, „W Roztokach" Orkan a,
„Ojczyzna" Wasilewskiej, „Pa
wie pióra" Kuczkowskiego — książki bilansuj ąoe walkę ludu
Wyjoowimd przy owpcóWziaZe Biblioteki Powiatowej Fragmenty z Wystawy.
gablotka książkowa na Wystawie w PDK.
o władzę, a -^l^iok nich „Żywy ogień" Mach-ejka, „Zgodnie z prawem" Bocheńskiego, „Uwaga
— człowiek" ■ Kcśmierka i „Wła
dza" Konwickiego — a więc książki, mówiące -o pierwszych tej władzy zwycięstwach. Te książki ukazują perspektywę wy
zwolenia także i idla tych krajów i narodów, które — jak eksplo
atowana przez amerykańskich plantatorów brazylijska „Ziemia krwi i przemocy" tak wstrząsają
co ukazana przez. Jorge Amado
— muszę dopiero walczyć c- swe prawa.
Szkoły dla pracujących — kuźnią kadr
Polska Ludowa dała możność kształcenia się pracującej mło
dzieży robotniczej i cłrfcpskiej, która wskutek działań wojennych lub zznledbań za czasów Polski sanacyjnej nie miała możności uczenia -sę. Obccme w całej Pol
- soe Ludowej s- szkoły typu wiej
skiego ' i miejskiego dla pracują
cych. W Głubczycach do szkoły og01nołkSzi:a■i'Cąą'CJ' stopnia podsta- , w-cwego dla pracuj ących uczęsz- czb młodzież pracująca w róż
nych zakładach: są tu robotnicy
— .uczniowie Zakładów Dziewiar- sikich, • Zakładów Piwowarsko
, Słodowniczych,. z PSS, MPRB li innych. 'Uczęszcza równ^ż ■mło
dzież wiejska — synowie człon
ków spółdzielni. Niektóre zakła
Nader interesującym działem wystawy był cykl plansz, poka
zujących ze wstrząsającą ostro
ścią odrażający proceder bogace
nia się władców sanacyjnego sa
morządu kosztem mas. Oto jeden z pokazanych nam przykładów:
miesięczna pensja przedwojenne
go ' prezydenta Kielc wynosiła 2.135.20 złotych, zaś na szkol
nictwo1 powszechne w ciągu całe
go' roku ■ wydatkowano zaledwie 25.547 złotych.
Cztery kolejne plaAsze -obra
zowały różnicę między nami, a kapitalistami w pojmowaniu i re
alizowaniu czterech przymiotni
ków wybroczych a mianowicie, że wybory są powszechne, równe, tajne i bezpośrednie. Oto np. -w Anglii kobieta po- dziś dzień, a
by -^<óc głosować musi składać podania z odpowiednią, ilością za
łączników i przy tym udowodnić, że posśaida majątek pozwalający jej na utrzymanie męża przez to- kreś trzech lat. Nie lepiej działo się u nas przed wojną, kiedy to
— jak zobaczyliśmy na planszy
— prawo' do' udziału w wybo
rach mieli „...włościanie zamiesz
kujący we własnych domo
stwach",.'' a ' pc to, aby być wybra
nym na sołtysa należało m. in.
mieszkać w gminie 3 lata, być chrześcijaninem d mieć przynaj
mniej 3 morgi gruntu.
W pkt. 3 § 10 ordynacji wy
borczej ■ do gmin we wschodniej Malopolsce w 1927 reku był przepis, że „nie mogą być obra
nymi ubodzy, pobierający wspar
cie, czeladź służebna i osoby, które jako żyjące z dziennego zarobku, lub jako pomocnicy przy rzemiosłach nie mają samo
istnego utrzymania".
PJomys’tow.e rysunki i wiele in
teresujących zdjęć wypełniły po
zostałe ii plansz, wystawy. Za
warto' w nich główne stwierdze
nia platformy wyborczej.
Jak wiadomo odbudowaliśmy i uruchomiliśmy na terenie nasze
go powiatu wszystkie czynne przed wojną zakłady przemysło
we, jak: Słodownię, Browar, Za
kłady Dziewiarskie w Głubczy
cach. Fabrykę Pluszu i Dywanów w Kietrzu, Cukrownię 1 Cegiel
nię w . Baborowie i wiele innych.
Na wystawie mogliśmy obejrzeć fotografie przodujących robotni
ków tych zakładów, jak paŁcz kotłowy w Cegielni nr i w Ba
borowie znany ze stosowania pa
dy pracy, jak PSS troszczą się o swoich pracowników — o ich poziom zawodowy, -deologiczny i ogólny. Zakłady te kontrolują wyniki nauczania swoich pracow
ników uczących się w szkole dla
•pracujących i dbają o regularne ich uozęszczanle na naukę.
Szkoła dla pracujących w Głubczycach istniejąca od 1946 roku, może poszczycić się poważ
nymi osiągnięciami. Do obecnej chwili klasę VII w tej szkole u- kończyoo i96 uczniów. 36 spo
śród nich ukończyło szkołę śred
nią zawodową (metalową' lub rol
niczą), 5 osób studiuje na wyż
szych uczelniach. a jeden 'Ł ab
solwentów już ukończył szkołę wyższą.
liw zastępczych i wybrany na radnego do' MRN ob. Stefan Pionka lub radny do MRN w Głubczycach, przodownik pracy z warsztatów mechanicznych w Zakładach Dziewiarskich ob. Ro
man BydłoWjgKi. Najwięcej miej
sca zajęły na wystawie sukcesy i zamierzenia naszego rolnictwa.
;Nic dziwnego: jest ono naszą naj
mocniejszą pozycją, mówi o tym fakt zagospodarowania i9 tys. ha odłogów, trzykrotny wzrost po
głowia bydła, wysoka wydajność ■ z ha (w niektórych okolicach zbiera się doi 35 q zboża z ha), mówi o tym wreszcie największy w województwie procent .ujspółr d.zielczenia wsi, jako że marny już 55 spółdzielni produkcyj
nych. Cykl zdjęć p-okazał nam wzrost spółdzielczego, dobra w ta
kich głośnych na-, cały kraj spół
dzielniach jak Wysoka,. Bliszezy- ce czy Krzyżowiec. Te ostatnie słynne z. zimnego wychowu trzo
dy chlewnej i osiągania wyso
kich urodzajów. Ujrzeliśmy na wystawie i tych, którym ossągnię- cia te - należy zawdzięczać —
■wśród nich n-a czołowym miejscu przewodniczącego' spółdzi elni produkcyjnej' w Krzyżanowicach, a od niedawna -radnego PRN w Głubczycach tow. Jana Zająca.
Nie zabrakło -tikżifl o-osągnięć chłppów indywidualnych: ze zdjęć przyglądały nam się piękne oka
zy wyhodowanych przez, nich wyisoikiowy-daijnych krów.
Wreszcie zobaczyliśmy tam nie małe sukcesy i jeszcze śmiel
sze perspektywy pracy kultural
no-oświatowej . Reportaż fot<ograr liczny zaznajom ii nas szczegóło
wo- z ofiarną pracą personelu miejscowego szpitala i pogotowia ratunkowego.
Działając na semt-e i umysł wy
stawa mówiła zwiedzającym:
Patrzcie 'oto cośmy zrobili, a co' jeszcze jest do zrobienia. Dzię
ki ternu przeniesione z tekstu programu 'wyborczego na ścianę wezwanie: „Aktywiści i agitato
rzy Frontu Narodowego nieście do mas wytyczne naszego pro
gramu wyborczego, zachęcajcie do jego realizacji" — byli- natu
ralną .przesłan&ą i wnioskiem jaki się narzucał po obejrzeniu wystawy. Hasła tak udokumento
wane nie są' frazesami, -ają kon
kretne, namacalne efekty. R. H.
Lista absolwentów 'jest duża.
Dla podniesienia poziomu świa
domości mas pracujących i pozio
mu pracy zawodowej szkoły dla pracujących spełnią bardzo po
ważną rolę.
Dlatego apelujemy do młodzie
ży pracującej, apelujemy do Dy
rekcji zakładów pracy, do urzę
dów organizacji masowych, by doceniali znaczenie dokształcania pracujących, co pośrednio przy
czyni się do podniesienia stopy życiowej mas pracujących w mieście i na wsi.
Władysław Żarły pracow Wydz. Ośw.
Prez. PRN
Doszła do nas niedawno wia
domość, że młodzież Głubczyc-.
kich Zakładów Dziewiarskich wykonała swoje zobowiązanie, podjęte na cześć II Zjazdu ZMP, które przedstawiało war
tość 37 tysięcy złotych. Do II Zjazdu pozostaje jeszcze kilka tygodni. Organizacja Zakładowa ZMP postanowiła czas ten wy
korzystać, do maksimum podej
mując dodatkowe zobowiązania.
Mamy nadzieję, że i te zobowią
zania zostaną wykonane przed terminem.' Wybraliśmy się w od
wiedziny do załogi młodzieżowej przy Głubczycklch Zakładach.
Przy wejściu na salę produkcyj
ną widzimy szereg wirujących z wielką szybkością wrzecion tkac
kich. Oczy stojącego przy warsz
tacie pracownika śledzą każde poruszenie się wrzeciona. .Po za
kładzie oprowadza nas przewod
niczący Zarządu Zakładowego kol. Kazimierz Gontarczyk, któ
ry stara się nam wytłumaczyć cały proces produkcji na tęj sa
li, mówi nam o jakości produ
kowanych towarów i q wyróż
niających się pracownikach.
Właśnie podchodzimy do jedne
go' z warsztatów tkackich ■ -na którym widnieje czerwony pro
porczyk co oznacza, że pracuje tu ZMP-owIec, który wykonuje zobowiązania II Zjazdu. Uderza nas to, że kol. ten pracuje jed
ną ręką i nosi ciemne okulary.
Kolega Gontarczyk ■ wyjaśnił nam, że Stanisław Cok, bo tak ■ się nazywał młody pracownik, jest niewidomy i nie posiada prawej ' ręki. Ale mimo to jest przodownikiem pracy i najlep
szym aktywistą wśród nlewldo- mych pracowników. Często kol.
Coka możemy spctkać na zebra
niu ZMP, gdzie też nie jest bierny, żywo interesuje się ży
ciem. koła, dowodem czego są krytyczne uwagi pod adresem' niektórych członków koła, któr rzy się zaniedbują w pracy i przeszkadzają w wykonawstwie planu.
Początkowo kol. Cok nie wle- rzył w swoje siły i możliwości.
Koło ZMP-owskie przekonywało go, że w ■ Polsce Ludowej nie ma .ludzi niepotrzebnych jak to by
ło przed ■ wojną za sanacji. Po
mogła im przepiękna powieść Mikołaja Ostrowskiego „Jak hartowała się stal" — Przecież Ostrowski — mówili — też był niewidomy, a prócz tego spara
liżowany, a ile potrafił on zro
bić. Serdeczna pomoc kolegów, jak widzimy daje dobre rezulta
ty. Na tej samej sali spotykamy tow. Sabinę Grzesikowską. Gdy pracowała w produkcji, była ona przodownicą pracy. Awansowała na II sekretarza Komitetu Za
Młodzież z Głubczyckicb Zakładów Przemyślu dziewiarskiego zobowiązaniami chce uczcić II Zjazd ZMP.
Młodzi ,pionierzy z. PGR Głubczyce mówią o swoich bolączkach ze swoim agronomem..
kładowego PZPR, udziela wiele serdecznej uwagi młodzieży. Po
trafi ona usunąć każdą trudność, jest zawsze wesoła i koleżeńska, nigdy nie przejdzie obok pra
cownika nie porozmawiając ' z.
nim o tym, co go interesuje.
Dlatego też młodzież zawsze zwraca się do niej z najpiękniej
szym "zaufaniem.
Wybraliśmy się również w od
wiedziny do pionierów, którzy stanęli na zew partii i organi
zacji ZMP-owskiej, by realizo
wać wskazania II Zjazdu PZPR.
Tego dnia w PGR Gołuszowice panował szczególny nastrój — miało się odbyć ogólne zebranie pracowników gospodarswa. Wi
dać było, że burza wisi w po
wietrzu. Twarze pionierów były ponure i malowało się na nich niezadowolenie. Spotkaliśmy pio
nierkę, która była trochę we
selsza niż jej koledzy. Skorzy
staliśmy z tego, by się dowie
dzieć, co było powodem takiego nastroju. Koleżanko , — pytamy
— dlaczego wszyscy' tutaj są tak zdenerwowani. — Dlatego fflr od
powiedziała — że przepełniła się już miarka złego, jaką nas mie
rzy dyrekcja. Niesprawiedliwie ocenia się wykonaną przez po
szczególnych robotników pracę i aby to zmienić postanowiliśmy zwołać dziś zebranie.
Na sali napięcie wzrasta, wszyśćy czekają na kierownika gospodarstwa. Wreszcie wchodzi kierownik' i brygadziści i zebra
nie się zaczęło. Od pierwszej chwili micjatywę‘biorą pionierzy.
Szczerze mówią o swoich żalach i bolączkach, otwarcie krytykują kierownictwo. Jedna z pionierek zabrała głos i powiedziała, że kierownictwo tutejszego gospo
darstwa w ogóle się nie intere
suje warunkami bytowymi swo
ich pracowników. Słuszne żąda
nia pracowników nie są zała
twiane należycie, w gospodar
stwie została zlikwidowana sto
łówka i pionierzy muszą się sa
mi troszczyć o wyżywienie. ' Kie
rownictwo nie reaguje na to, że do mieszkań pionierów przycho
dzą niepowołani ludzie, w do
datku w nietrzeźwym stanie. W wypowiedziach pionierów prze
jawia dię troska o tó, by pracow
nicy PGR lepiej żyli, nic dziw
nego, przyjechali przede wszyst
kim pracować, ale zdają sobie sprawę z tego, że są pionierami, a to znaczy, ' że czują się w obo
wiązku walczyć o ■ lepsze kultu- ralnieisze warunki pracy i bytu nie tylko dla' siebie, lecz dla ca
łego ■ swojego otoczenia.
Jan Chawarski wiceprzewodniczący ZP ZMP
Nr 2 „Trybuna Głubczycka" Str. 3
PZGS PO WYBORACH
_ _=D0 RAD NARODOWYCH
Sprawy gromadzkich rad na
rodowych i dostosowanie do no
wej sytuacji organizacji naszych Spółdzielni 'były szeroko -omawia
ne na przedzj azdowych posiedze
niach rad gminnych spółdzielni i ■Powiatowego' Związku.
Zadaniem PZGS i GS naszego ipcwiatu na przestrzeni najbliż
szych lat -będzie uruchomienie w miejscach nowopowstałych rad nar- dowych nowych placówek handlu detalicznego, a w -szcze
gólności punktów sprzedaży de
talicznej, żywienia zbiorowego, a także -piekarni i masami. W o-
■parciu o- przyszłe plany wielolet
nie między innymi w roku 1955 planuje się na terenie _ naszego powiatu uruchomienie 2-ch skle
pów włókiennlczo-konfekcyjno-
Wzorcowy sklep spożywczy w Baborowie. Jego kierownikiem jest Mieczysław Huk.
skórzanych kosztem ok-o-ło 90.000 zł. 1 sklepu potrzeb kultural
nych. zostaną uruchomione 3 pie
karnie. 2 -bary -wiejskie o-raz 2 punkty ubój u -gospodarczego.
Dla GS Mokre zo-stanie wybudo
wany nowy magazyn nawozów sztucznych. Celem sprawniejsze
go przewozu różnego rodzaju .ar
tykułów przemysłcwo-spożyw- czych zostanie znacznie powięk
szony w przyszłym roku trans
port konny łącznie z odpowied
nimi platformami. Tam. gdzie powstały nowe rady gromadzkie, punkty sprzedaży pomocniczej zostaną przemianowane na skle
py gromadzkie.
Kilka jeszcze takich sklepów tekstylnych jak ten w Baborowie zostanie otwartych w tym roku w naszym powiecie.
W związku z- rozbudową sieci istniejących sklepów jak i z bu
dową nowych obiektów powięk
szy się również spływ masy to
warowej z miasta do wsi. Ogól
nie w reku 1955 ilość artykułów prze-myslowo-spożywczych w po
równaniu z rokiem 1954 powięk
szy się przeciętnie o około 17,6 proc., a ilość materiałów budow
lanych i nawozów 'Sztucznych po
większy się o 26 -proc.
Spółdzielnie zobowiązane .są do współdziałania z gromadzką Radą Narodową przy planowaniu zaopatrzenia 1 skupu, organizo
waniu sklepów, magazynów, punktów -skupu i Innych obiek
tów gospodarczych i do przydzie
lania im na ten cel lokali i bu-
dymków oraz ułatwiania im naby
cia niezbędnych mateirialaw 'bu
dowlanych. Trzeba te -prace -roz
wijać i wykorzystywać w szer
szym niż dotychczas zakresie-. W pracach tych musimy uzyskać większą, niż dotychczas pomoc rad narodowych. Trzeba upomi
nać się o to, aby gromadzkie rady narodowe pomagały nam w naszej działalności, zmierzając do -pobudzenia i wykorzystania inicjatywy członków spółdzielni w sprawach go-spcdarczych, o- światowych i kulturalnych.
M. Mordel
prezes Zarządu Powiatowego PZGS
Przodujące ho
dowczynie z ca
łego kraju zwie
dzają naturalny wychów trzody
chlewnej w Krzyżowicach.
Bilans w Spółdzielniach Produkcyjnych to głęboka analiza całorocznej pracy
wszystkich członków
41 spółdzielni produkcyjnych powiatu głubczyckiego przygoto
wuje się do zebrań sprawozdaw
czo-wyborczych.
W wielu gospodarstwach ze
społowych prace obrachunkowe dobiegają już końca a takie spółdzielnie, jak: Jędrychowice, Trankowa, Bliszczyce i Wysoka dokonały już podziału docho
dów.
Nasze spółdzielnie produkcyj
ne jak uprz. Wysoka, Bliszczy- ce, Dobieszów, Krzyżowice i in
ne osiągnęły, a nawet przekro
czyły planowe zadania podnie
sienia plonów i hodowli. Przy
czyniło się do tego szersze, niż dotąd stosowanie przez te spół
dzielnie nowoczesnych metod pracy, jak np. siew krzyżowy, pasowy, sadzenie ziemniaków sy
stemem kwadratowo-gniazdo- wym, stosowanie przez spółdziel
nie szałasowego wychowu trzody chlewnej itp. Również Ściborzy
ce Małe. Równie i inne dopro
wadziły do należytego stanu łą
ki tak, że wydajność siana zwiększyła się o 25 q z ha.
Spółdzielnie nasze mają również osiągnięcia w rozwoju hodowli.
Większość naszych spółdzielni rozwinęła zespołową hodowlę, a przykładem tego może być spół
dzielnia produkcyjna Krzyżowi- ce. Słuszny podział dochodów, głęboka ocena gospodarki spół
dzielczej, a także pracy człon
ków i nakreślenie dalszych pers
pektyw rozwojowych przyczynia się w dużej mierze do poważne
go umocnienia naszych gospo
darstw zespołowych. Właściwe przeprowadzenie zebrań spra
wozdawczo-wyborczych, ukaza
nie i upowszechnienie ich osiąg
nięć przyczyni się niewątpliwie tak do powstania dalszych gos
podarstw zespołowych, jak i do napływu nowych członków do istniejących spółdzielni. Przygo
towując się do zebrań sprawoz
dawczo - wyborczych zarządy spółdzielni winny przy pomocy agronomów i instruktorów wy
działów politycznych POM, pra
cowników PZR, przeanalizować całoroczną pracę spółdzielni na każdym odcinku. Np. Branlca, Nowa Wieś, Sławoszów, Kazi
mierz, Wódka, Gadzowice po
winny głęboko przeanalizować z jakich powodów nie została zało
żona hodowla zespołowa, stano
wiąca przecież bardzo poważne źródło dochodów spółdzielni.
Sprawozdanie rozliczeniowe winno wskazywać drogę do usu
nięcia tych braków, wytyczyć perspektywy dalszego rozwoju gospodarki zespołowej. W toku zebrania winien być analizowa ny plan gospodarczy na rok 1955. Przykład takich spółdziel
ni. jak: Wysoka, Krzyżowice, Bliszczyce, wskazuje na to, że wszędzie można gospodarkę ze
społową umocnić i podnieść na wyższy poziom.
Gospodarstwo w Krasnem Po
lu otrzymała żona jako repa iriantka ze wschodu. Następnie, po zdemobilizowaniu z wojska ludowego) objąłem gospodarstwo jako osadnik wojskowy.
Byliśmy zupełnie niezago
spodarowani. Inwentarz żywy sta
nowił jeden ikoń i Jedna krewa, przywieziona ze wschodu. Odczu wało się całkowity brak nasion siewnych. Ale j.uż w pierwszym reku państwo ludowe przyszło mi z wydatną pomocą. Dzięki te
rnu mogłem sobie rozszerzyć swój (inwentarz przezi dokupienie i przychówek, oraz przez zwięk szenie produkcji obornika. W ro
ku 1950 została prezprowadzena
•regulacja na terenie naszej gro
mady. Otrzymałem wtedy 6.02 ha ziemi ornej. Oprócz tego otrzy
małem z Państw. Funduszu Zie
mi 2,20 ha ugorów do zagospo
darowania na warunkach dzier
żawy. co przyczyniło się do zwiększenia bazy -paszowej. Osią
gnięcia mojej produkcji' z roku na rok wzrastały, a to iprzez u-
Równocześnie na zebraniach należy stanowczo wystąpić prze
ciwko nierobom, którzy przesz
kadzali spółdzielni w pracy. A takich, którzy nie wypracowali przewidzianych statutem 100 dniówek obrachunkowych, mamy wielu w spółdzielniach Bogdano- wice, Królowa, Mokre, Piotro
wice, Chróśclelów, Rożnów 1 in
nych. Należy zastanowić się nad przyczynami tego, a upornych bumelantów, nierobów i speku
lantów pozbyć się ze spółdziel
ni. Obok tych wszystkich zagad
nień jakie powinny być przeana
lizowane na zebraniu rozlicze
niowym Zarząd powinien zwró
cić uwagę, aby przed rozlicze
niem się z członkami spółdziel
nia wywiązała się z obo.wiązków wobec naństwa i POM, gdyż po
W nowoczesnych, higienicznych oborach przebywają krowy spółdzielców z Wysokiej.
ważna ilość naszych spółdzielni ma jeszcze zaległości. Bez tego bowiem nie będzie to bilans o- siągnięć, lecz bilans zadłużeń.
Takie spółdzielnie, jak: Chróś- cielów, Barnatów, Rożnów, Po- morzowice i inne nie do
konały jeszcze omłotów i po
winny się pośpieszyć z zakończe
niem omłotów, a POM-y winny tym spółdzielniom dopomóc. Na podstawie rocznego sprawozda
nia można określić w jaki spo
sób został zrealizowany plan go
spodarczy i jak członkowie sta
rali się podnieść hodowlę i wy
dajność z ha. Jak realizowali ie zadania. Szczególny należy poło
żyć nacisk na dobrą organizację pracy, brygad polowych i ho
dowlanych.
Zebrania wyborcze powinny poprzedzić zebrania POP, pod
czas których przeanalizuje się dokładnie postawę członków par-
Szlakiem moich osiągnięć
miejętne i na cza® stosowane pod- orywki. Z roku na rok dawałem coraz większe ilości nawozów sztucznych, stosowałem płodo- zmlany, trawopolny system Wi- liamsa itp.
Pierwsze lata pracy były zwią
zane z wielkimi kosztami i wy
siłkiem. Obecnie posiadam 2 ko
nie, 2 krewy, jałówkę, trzy ma
ciory. trzy tuczniki, cztery war
chlaki i trzy prosięta. W br. od
stawiłem dla państwa ponad plan 11 tuczników, 2 cielęta oraz 217 kg zboża. 'Z wielką radością przy
jąłem uchwałę o powołaniu gro
madzkich rad narodowych, po
nieważ gospodarz posiadający bli
żej siebie gromadzką radę będzie mógł szybciej i sprawniej załat
wić swoje -sprawy gospodarcze i bolązki. Gromadzka rada narodo
wa może bardzo wiele pomóc w wykonaniu zadań i zwiększeniu produkcji rolnej i hodowlanej.
Zadaniem każdego pracujące
go chłopa jest poprzez współza
wodnictwo z gromadami sąsiedni
mi osiągnąć coraz to lepsze wy
til 1 ich wkład w całokształt pracy spółdzielni. Zebrania rozliczeniowe powinny także dokonać oceny pracy akty
wu spółdzielni w zakresie zwięk
szenia liczebności spółdzielni, muszą dać odpowiedź na to, jak członkowie pracowali z rolnika
mi indywidualnymi w celu przy
ciągnięcia ich do gospodarki ze
społowej. Należałoby się zasta
nowić, czy w takich spółdziel
niach jak Gołuszowice, Gadzowi- c, Nowa Wieś 1 w innych nie o- grodzono się od rolników indy
widualnych, jako że nie wstąpił do nich w tym roku, ani jeden rolnik indywidualny. Większość naszych spółdzielni ma piękne osiągnięcia. Dzięki dobrej gos
podarce w spółdzielni produk
cyjnej w Wysokiej dniówka o
brachunkowa wyniosła w gotów
ce 26,50 zł, 6,20 kg zboża i pa
szy dla bydła. Członek tej spół
dzielni Antoni Kawalcz wraz z czteforiia członkami rodziny przepracował 760 dniówek, za robek ich wyniósł 21.200 zł w gotówce, 1.707 kg żyta, 2.428 kg pszenicy, 776 kg owsa i 17.072 kg ziemniaków. Nie jest to przykład odosobniony. Takie przykłady najlepiej przemawia
ją za wyższością gospodarki u- społecznionej. Toteż na zebrania rozliczeniowe trzeba zapraszać indywidualnych rolników orga
nizując nawet specjalne wyciecz2 ki do przodujących spółdzielni produkcyjnych, jak: Krzyżowice, Wysoka, czy Bliszczyce. Trzeba dopomóc wahającym się jeszcze rolnikom do wejścia na drogę dobrobytu i kultury.
Michał Krupa
niki w produkcję zbóż -kłosowych i okopowych. Przykładem mogą tu być moje osiągnięica. I tak np. z 25 arów zasadzonych bura
kiem cukrowym otrzymałem 82, q, za co otrzymałem z cukrowni' 3.968 złotych.
Od samego początku pracowa
łem w Gminnej Radzie Narodo
wej jako radny w gm. Mokre. Je
stem również gromadzkim preze
sem ZSCh. Moim obowiązkiem jest pomagać rolnikom mojej gromady. A ponieważ mam co
raz to lepsze wyniki w rolnic
twie i hodowli, będę dokładał wszelkich starań by osiągnięcia moje przejęła cała gromada Kraśne Pole. Jestem też pewien, że nowopowstała Gromadzka Ra
da Narodowa pomoże nam w wy
konaniu zadań, jakie stoją przed masami pracującymi według u- chwał II Zjazdu naszej partii, które mówią o podniesieniu wy
dajności z ha i zwiększanej pro
dukcji.
Ginter Karol Krasne Pole,
Str. 4 „Trybuna Głubczycka" Nr 2
KOC BE SATYW 8 1
Z O KA ZJI NOWEGO ROKU REDAKCJA NASZEGO PISMA ŻYCZY
Dyrektorowi Gazowni Miejskiej w Głubczycach:
aby uniknął zder-zemca z niezapalonymi latarniami na głównej ulicy miasta;
Prezydium MRN w Głubczycach:
100 kg chlorku- na odkażenie targowiska;
Głubczyckim Zakładom Przemysłu Dziewiarskiego:
systematycznego wykonywania planów produkcyjnych;
Chuliganom:
przejścia na bezpłatny wikt, opierunek i dach nad głową;
Pijakom:
normalnych dzieci;
Niektórym milicjantom:
odwagi... w walce z chuligaństwem;
Powiatowemu Domowi Kultury:
woźnego i sprzątaczki;
Świetlicy w Rakowie:
jeszcze lepszej drzemki;
Sklepom PSSu:
śledzi, piklingów i jaj;
Miejskiemu Przeds. Remontowo-Budowlanemu:
ła się z jego działalnością;
Aktywistom społecznym:
anielskiej cierpliwości w wysiadywaniu na ' zebrań;
Kinu w Głubczycach:
materiałów budowlanych, aby nazwa przedsiębiorstwa pokry-
niezliczonej ilości
HUMORU
/
KIETRZ - BABICE:
jakież różnice
Dwie szkoły: dwa „wiaty™. Kietrz
■ i Babice. Kierownikiem pierwszej jest Zdzisław Gretscbel, drugiej — Sta
nisław Pikulski.
Komitet Rodzicielski — w obydwu.
Ale tylko w Kietrzu dba on o wy
chowanie młodzieży, zbiera się syste
matycznie ’ na zebrania, członkowie uczestniczą w zajęciach lekcyjnych, niosą szkole pomoc materialną. Ale
tylko w Kietrzu... .
Drużyna harcerska — w obydwu.
Ale tylko w Kietrzu odbywa plano
wo swoje zbiórki i zajęcia, .pomaga słabszym w nauce, rozwija życie świetlicowe. Ale tylko w Kietrzu...
Kolo Przyjaciół Związku Radziec
kiego — w obydwu. Ale tylko w Kietrzu można przeczytać jego ga
zetki ścienne i . przypatrzyć się jego pracy. Ale tylko w Kietrzu...
. Obowibzek korzystania przez nau
czycieli z prasy fachowej i literatu
ry — obydwu szkół dotyczy. Ale tylko w Kietrzu przestrzega się tego obowiązku, tylko tam nauczyciele prenumerują i czytają literaturę fa
chową. Ale tylko w Kietrzu...
Może by więc szkoła w Babicach '
jej kierownik ob. Pikulski postarali się zmienić treść ssowa „tylko™ na
„także™k filmów „do lat 18-stu™, bo tylko wtedy dorośli będą się mogli
dostać do kina.
ZESPÓŁ DRAMATYCZNY SZKOŁY PODSTAWOWEJ I LICEUM OGÓLNO K SZTAŁCĄCEGO STAJE DO KONKURSU
CZYT A JC I E
„TRYBUNĘ GŁUBCZYCKA BĄDŹCIE JEJ
WSPÓŁREDAKTORAMI
Członkowie sekcji fotograficznej PDK przy pracy. Większość zdjęć w narzym piśmie jestzc& dziełem. D*źe Ztfrłwgi położył:przy orgdr::- zomwnnw wydamy pW j5zowo-/o^ogr*łieznc7 o AdiJach Narodowych,
o której piszemy na stronie 2-giej. ' ■
W „raisza się66
Polska Ludowa szczególnie troskliwą opieką otacza życie kul
turalne, dba o rozwój twórczości ludowej, loży ogromne -sumy na rozwój teatrów, oper, Mn, utrzy
muj e tysiące świetlic, domów kultury, onganńujje wszelkiego '■ rodzaju festiwale i konkursy, które coraz bardziej przybierają , charakter masowy. Taką masową imprezą będzie ogłoszony w zwiąźku z Festiwalem Ogólny Konkurs Amatorskich Zespołów Artystycznych. Odbędą się elimi
nacje zespołów dramatycznych, śpiewaczych, muzycznych,, tane
cznych najpierw w gromadach -i powiatach, później w wojewódz
twach, wreszcie najlepsze z nich . staną do współzawodnictwa w skali krajowej w Warszawie. Ko
mitety Organizacyjne już rozpo
częły przygotowania. Zespoły zgłaszają swój udział w Konkur
sie, a równocześnie w terenie, w świetlicach, domach kultury wre praca, by wszystko wypadło jak najlepiej.
Szkoła nasza pragnie również wziąć udział w wymienionym Konkursie.
Celem uczczenia 10-tej roczni
cy przyłączenia Opolszczyzny do 'Polski draż na cześć V Świato
wego Festiwalu Młodzieży ze
spół dramatyczny Szkoły Podsta
wowej i Liceum Ogólnokształcą
cego w Głubczycach przygotował, wystawienie sztuki teatralnej.
Wybraliśmy jednoaktówkę Mi
chała Rusinka pt. „Prawi dzie
dzice". Akcja przebiega na Ślą
sku Opolskim w 1933 r. i obra
zuje walkę ludu śląskiego z ter
rorem hitlerowskim. Pragniemy, by sztuka ta przyczyniła się do upowszechnienia wiedzy o boha
terskiej postawie prawych dzie
dziców Ziemi Śląskiej —■ chło
pów opolskich, których siła opo
ru, mimo. bestialstw hitlerow
skich, nie malała, lecz wzmagała się, - aż doczekali się czasów, kie
dy okres ciemiężenia ludu ślą
skiego należy do niepowracalnej przeszłości, a chłopi wolni od u- .
cisku żyją dziś w granicach Pol
skiej Rzeczypospolitej Ludowej.
Ponieważ jednym z warunków
■uczestnictwa w konkursie jest wykazanie się pracą w terenie,
kontaktem -z innymi zespołami w gromadach, w świetlicach spół
dzielczych i ' PGR-owskich, po
stanowiliśmy przygotowaną sztu
kę wystawić w świetlicach w po
wiecie, jeśli tylko są ku temu możliwości. Mamy . za sobą już kilka przedstawień. Odegrano sztukę dla młodzieży szkolnej szkół podstawowych i -licealnych w Głubczycach. Specjalne przed
stawienie dano dla rodziców ucz
niów naszej szkoły, dla załogi Głul^K^;^^^r^^‘i>ch. -Zakładów -Piwo- warsko-Słodowniczych, którego pracownicy należą do Komitetu Opiekuńczego naszej szkoły. Wy
stawiliśmy także w świetlicy gro
madzkiej w Grobn-ikach oraz w świetlicy gminnej w Gołuszowi-
cach.- Frekwencja na przedsta
wieniach była bardzo -liczna, sztuka Cieszyła się wyjątkowym powodzeniem. Do tej pony przed
stawienie oglądało ponad 1500 widzów. W najbliższej przyszło
ści- pragniemy wyjechać do in
nych gromad. W rocznicę wyz
wolenia- Głubczyc odegramy ją w DDK.
Oprócz zespołu dramatycznego zamierzamy do udziału w Kon
kursie Zespołów Amatorskich zgłosić zespół taneczny, który prowadzi nauczycielka wychowa
nia fizycznego, koleżanka Miklas.
Tak wyglądają nasze przygoto
wania do V •Ogólnppoosk.iego Fe
stiwalu Młodzieży.
Franciszek Frej
Mimo wielu jeszcze niedociąg
nięć, a W szczególności poważ
nych kłopotów materialnych Po
wiatowy Dom Kultury w ostat
nim czasie znacznie ożywił • swą pracę. Zdaje się na to wskazy
wać powstanie takich zespołów, jak: teatralny, estradowy, orkie
stry dętej, dziecięcy taneczny i inscenizacyjno-recytatorski oraz chóralny, wznowienie działalnoś
ci sekcji fotograficznej, otwar
cie pokoju gry w szachy i w ping-ponga, wydatna pomoc nie
którym świetlicom wiejskim. Ze
społy te odbywają już. systema
tyczne próby i ’ ' "
spół teatralny nad - komedią Skowrońskiego
pana dyrektora", a zespól estra
dowy i zespoły dziecięce przy
zajęcia. Np. ze- odbywa próby Słotwińskiego i pt. „Imieniny
K ili k a szczegółów z -klsłoril naszego mlasla
Głubczyce należą do - jednego z najstarszych miast na Śląsku Opolskim. Położone u stóp Su
detów, w żyznej krainie w gle
bie lessowej są ośrodkiem inten
sywnego życia gospodarczego.
Głubczyce to dawna osada sło
wiańska zbudowana przez sło
wian dookoła zamku „Głubczy- cych". Historyk niemiecki wy
wodzi początki tego miasta od osiedla Glubicie. Ludzie twier
dzą także, że miasto nazywało się Lubczyce (od lubię) i tę naz
wę Niemcy przekształcili na
„Leobschutz". Początek Głub
czyc sięga prawdopodobnie X w., lecz wzmianki w historii datują się z 1107 r. Przy budo
wie „miasta, szczególną uwagę zwrócono na zapewnienie mu o
bronności, zbudowano 3 duże wieże i 19 mniejszych.
W XII w. były już Głubczy
ce grodem warownym, świadczą o tym pozostałości dawnych mu
rów i baszt obronnych; jedna z nich znajduje się na dziedzińcu Szkoły Podstawowej Nr 2.
Ulice początkowo nie miały nazw, później otrzymały nazwy od mieszczących się przy nich związków rzemieślniczych - i in
stytucji miejskich. Tak powstała ulica Garbarska, przy klasztorze
— Klasztorna, przy szpitalu - Szpitalna. Część ulic otrzymała nazwę od dróg, prowadzących do polskich miejscowości np. u
lica Raciborska, Kozielska, Prudnicka. Miejscem targowym był plac św. Floriana. Budowę kościoła parafialnego rozpoczęto w XIII w., ufundowała go księż
na Kunegunda Mazowiecka, dru
ga żona Ottokara II. Ottokar H nadał miastu szereg przywile
jów, ponadto 4 - tysiące morgów lasu. Również w tym czasie za
łożyła księżna Kunegunda szpital miejski im. św. Jana.
gotowują program artystyczny, z którym wystąpią już w "styczniu 1955 r.
Wprawdzie dyscyplina w ze
społach pozostawia wiele je
szcze do - życzenia i - niektórzy członkowie przychodzą na zaję
cia niesystematycznie i z dużym opóźnieniem, jednak coraz więk
sza liczba młodzieży podciąga się do przykładu takich przodu
jących członków zespołu jakimi są kol. kol. Alfred Fesser, Kry
styna Juchniewicz z zespołu estradowego, - Mieczysław Alba- wicki z zespołu fotograficznego, a z zespołu dziecięcego: Szram Urszula i Parkietna Hilda i in
nych równie przykładnych akty
wistów. O pracy zespołów - PDK nieco obszerniej napiszemy w następnym n-rze „Trybuny".
Miasto dochodzi do szczytu rozwoju za panowania księcia piastowskiego Kazimierza I. Koś
ciół parafialny był później kil
kakrotnie- odnawiany i przebudo
wany. - W czasach późniejszych dobudowano drugą wysoką wie
żę kościelną. Ratusz wybudowa
ny został w 1570 r., a następnie przebudowany. '
Herbem Głubczyc jest anioł, trzymający dwie -tarcze, jedna z nich przedstawia lwa, druga klu
cze. Herb ten można zobaczyć na zewnętrznej stronie ocalałych od działań wojennych murów.
Ratusza.
Głubczyce wraz ze Śląskiem przechodziły z rąk do - rąk. W o
kresie panowania pierwszych Piastów należały do Polski, póź
niej przeszły pod panowanie Czech, aby wreszcie dostać się w niewole rządów pruskich. Mia
sto wiele ucierpiało wskutek wo
jen - i najazdów mongolskich w XIII w., wojen husyckich w XV w. potem wojen szwedzkich, kilka razy uległo pożarom, ale największych zniszczeń dokonała ostatnia wojna, gdyż 65 proc.
budynków legło w- gruzach.
Historia naszego miasta jak i innych miast Ziemi Opolskiej była historią walki o utrzymanie polskości na tych ziemiach 1 po
wrotu do Macierzy. - Marzenia wielu pokoleń Polaków zostały spełnione. Po wyzwoleniu ziem polskich przez Armię Radziecką i Odrodzone Wojsko Polskie, Głubczyce, dawny gród słowiań
ski, znów stały się miastem pol
skim.
Alicja Krachulec
Druk: OZG Powstańców 9 — 3521 — 29.12.54 — 5.000 — dr, sat. A!
N-3-31256
/