• Nie Znaleziono Wyników

Trybuna Głubczycka : pismo Powiatowego Komitetu Narodowego w Głubczycach. R. 2, nr 7.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Trybuna Głubczycka : pismo Powiatowego Komitetu Narodowego w Głubczycach. R. 2, nr 7."

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

GŁUBCZYCKA

PISMO POWIATOWEGO KOMITETU FRONTU " NARODOWEGO W UBCZYCACH Rok II N r Z / . Sierpień wrzesień 1955 r. Cena 30 gr

Władza Ludowa

realizuje postu laty wybor cze

W przygotowaniach do wiel­

kiej kampanii wyborczej — na zebraniach gromadzkich, wiejs­

kich i miejskich organizowanych przez Komitet Frontu Narodowe­

go szerokie rzesze wyborców na­

szego powiatu w trakcie dysku­ sji wysuwało wiele istotnych po­

stulatów, świadczących niejed­

nokrotnie o ich wyrobieniu poli­

tycznym i społecznym, o ich trosce, o sprawy związane z ży­

ciem gromady . czy wioski.

Wprawdzie od kampanii wy­

borczej minęło już wiele miesięcy, lecz postulaty wysunięte niegdyś na zebraniach Frontu Narodowe­

go są w dalszym ciągu nowe a co najważniejsze są realizowane.

Na ogólną ilość 51 postulatów ' wysuniętych przez społeczeństwo pow. głubczyckiego 8 zostało już zrealizowane. Na szczególne wy­

różnienie zasługują: otwarcie Ośrodka Zdrowia w Mokrym, lągjŚiKio^i^izwemiię wioski Pilszcz, otwarcie szkoły w" ' Piotrowicach, odnowienie drogi w Zubrzycach, wyznaczenie działek pracowni­

czych w Baborowie, otwarcie

56 spółdzielnię produkcyjną

zorganizowali chłopi we wsi Próbniki

W przede dniu świę'a odro­

dzenia w jednej z najwięk­

szych wsi w powiecie tj. w Grobnikach, powstała spół­

dzielnia produkcyjna typu Ib, im. „Zwycięstwo". Zorganizo­

wało ją 22 mało i średniorol­

nych chłopów z ob. Tadeu­

szem Rakoczym, Janem Ju­

reczkiem i . Karolem Junką na czele. Wymienieni tworzą

becnie trzon kierowniczy tej młodej spółdzielni i wchodzą w skład zarządu.

Chłopi grobniccy przekona­

li się na przykładach okolicz­

nych spółdzielni produkcyj­

nych Babic, Bernarcic, Zawi- szyc i Krzyżowic o wyższości gospodarki zespołowej nad indywidualną, na przykładach zwyżki plonów, zwiększenia u­

rodzajów, rozwoju hodowli, większych dochodów w natu­

rze i gotówce — jakie te spółdzielnie osiągnęły.

Wysokie dniówki obrachun­

kowe spółdzielni produkcyj­

nych, wahające się w grani­

cach 76,00 zł (w Wysokiej, Równym czy Bliżczycach), stała pomoc i opiek.a Państwa, współpraca POM, udzielenie długoterminowych kredyt ów na budownictwo inwentarskie i mieszkaniowe, na powięk­

szenie i rozwój pogłowia stwarza możliwość zwiększe­

nia wydajności z ha, zwięk­

szenia produkcji zwierzęcej, przez co samo rośnie dochód spółdzielców. Przekonali się o tym chłopi z Grobnik na róż­

nych wycieczkach w spół­

dzielniach produkcyjnych na­

szego i sąsiednich powiatów, w spotkaniach i rozmowach ze spółdzielcami, rezultatem czego było założenie spółdz’el-

punktów usługowych w Pilszczu i Nowej Cerekwi oraz punktu stolarskiego w Głubczycach. Po­

zostałe postulaty zostały objęte planem . gospodarczym na ' rok 1855 a mianowicie: doprowadze­

nie wodociągu, do wsi Klisino i Dziećmarowa. Również planem gospodarczym na rok 1955 obję­

to wszystkie postulaty z dziedzi­

ny uruchomienia' punktów usłu­

gowych w ilości 10.

Należy podkreślić, ' że przy realizacji takich postulatów, jak, uruchomienie wagi w Lisięci- cach, budowa zbiorników prze­

ciwpożarowych, większość pracy ludność tych gromad zobowiąza­

ła rię wykonać w czynie spo­

łecznym.

Postulaty zaś wymagająceK większych nakładów finansowych jak uruchomienie teatru w Głub­

czycach, budowa kolei wąskoto­

rowej do Branic, ujęte zostały w planach wieloletnich.

Treść tych postulatów ' oraz ich realizacja świadczy, że Front Na­

rodowy żyje wszystkimi zagad-

ni produkcyjnej w . tejże 'gro­

madzie, .

Komitet założycielski w Grobnikach w pracy swej' nad ' przebudową wsi napoty­

kał na poważne trudności, na wrogą. propagandę, odstrasza­

nia rolników od spółdzielni ze strony kułactwa, że w spółdzielni są małe zarobki, że nie można wyżywić ro­

dziny, ' że spółdzielcom powo­

dzi się gorzej materialnie niż rolnikom indywidualnie go­

spodarującym itp. Tacy jak ob. Kazimierz Adamów upra­

wiający na dziko pole pod płaszczykiem grupy* uprawo­

wej podpisał deklarację człon­

kowską, by w ten sposób . wkraść się do komitetu zało- ' życielskiego i nie dopuścić do faktycznego założenia spół- ' dzielni, w obawie, że ziemia - dotychczas uprawiana ' przez - niego z Państwowego Fundu­

szu Ziemi przejdzie na rzecz ■ spółdzielni. Mimo takich trud- 1 ności pozos1 ali członkowie komitetu założycielskiego przy dobrej pracy członków Partii nie ulegli wrogiej propagan­

dzie i wbrew przewidywaniom!

kułaków założyli spółdzielnię produkcyjną. Podobne komi­

tety założycielskie pracują jeszcze w innych wsiach po­

wiatu głubczyckiego, np. w Kozłówce, Czerwonkowie, Zu­

brzycach, Lisięcicach ' i wielu innych napotykające na po­

dobne trudności. Wymienione kbmitety założycielskie winny wzmocnić swą pracę na od­

cinku przebudowy wsi, zwłasz­

cza w czasie trwania akcji żniwno-omłotowej i przy po­

mocy miejscowych organizacji partyjnych i masowych pójść tą samą drogą jak Grobniki.

nianiami i docenia ich znacze­

nie we wspólnej walce o dobro­

byt mas pracujących, który uwa­

runkowany jest trwałym poko­

jem na całym świecie.

L. Śliwiński

S pr awne

omłoty, dostawy

i . siewy

— dfo

zza*ywaźne/&ze zadazn a wsi

IlllllllllllllllllllhllllllllUllllllUll

Kie zapominać

o obowiązkowych dos tawach żywca i m leka

Powiat Głubczyce nie wykonał obowiązkowych dostaw mleka za I-sze półrocze br. Nastąpiło to na skutek nieudolnej pracy dele­

gatów skupu, oraz instruktorów Zakładów Mleczarskich i - pra­

cowników GS. Nie mniejszą przyczyną było również to, że zagadnieniu ternu za mało uwa­

gi poświęcały niektóre Prezydia Gromadzkich Rad Narodowych.

Rezultat tego był i jes.t taki, że w dalszym ciągu z miesiąca na mieniąc wzrastają zaległości.

Charakterystycznym jest fakt, że w niektórych gromadach jak Bogdanowice, Gołuszowice, Wło- dzienin i Mokre Kol. są bardzo poważne zaległości mimo, iż ogromna większość tamtejszych rolników wzorowo wywiązuje się z obowiązku. W samych tylko Bogdanowicach jest 128 rolników zalegających na 27.965 Itr mleka zaś we Włodzieninie jest zalega­

jących 75 rolników na 12013 Itr mleka. Sprawdźmy więc, czy te zaległości są uzasadnione i skąd się one wywodzą?

Na przykład Józef Urban ze wsi Bogdanowice, który został u­

karany przez kolegium orzekają­

ce przy Prez. PRN grzywną 1.500 zł za nie wywiązanie . się z obowiązkowych dostaw mleka,

spół- Bog- już

na zesz- Bobieszów 3.000 kg Niekazanice 1.250 kg.

spółdzielnie odstawiły kóre posiadały magazynach od

Składanie zboża do magazynu Realizując obowiązki wo­

bec Państwa za przykładem klasy robotniczej spółdzielnia produkcyjna w Bogdanowi- cach odstawiła do punktu skupu GS na udekorowanych wozach 2.459 kg zboża z te­

gorocznych zbiorów oraz 15.000 kg rzepaku.

Przewodniczący spółdzielni Swoboda mówi —• naszą am­

bicją jest wywiązać się jak najszybciej z obowiązków1 wo­

bec Państwa. Za przykładem tejże spółdzielni poszła spół­

dzielnia " " produkcyjna Krzyżo­

wiec, która odstawiła 2.303 kg zboża, spółdzielnia produk-

lii

Spółdzielcy z Bogdanowie w drodze do punktu skupu

*2 * T V* ...— Igj

Zespól Łubotyń

w śrosce o szybki zbiór plonów

Jednym z podstawowych wa­

runków szybkiego i sprawnego wykonania akcji żniwno-omłoto­

wej jest należyto przygotowanie

natychmiast po ukaraniu włączył się do odstawy i potrafił dzien­ nie odstawiać od 5 do 7 Itr mle­

ka. Podobnie było z Janem Stęchłym z Baboluszek, który posiadał zaległości w obowiązko­

wych dostawach żywca. I ten tak długo zalegał aż Prez. GRN sporządziło na niego wniosek.

Kiedy się o tym dowiedział na­

tychmiast znalazł tucznika o od­

powiedniej wadze i odstawił go do punktu skupu.

Przytoczone dwa wypadki nie są odosobnione. Przykładów ta­

kich można by wymienić dużo więcej. Wniosek prosty. Trzeba, by Prezydia GRN sprawę, obo­

wiązkowych dostaw mleka i żywca traktowały rygorystycz- niej.

Dotychczasowe, zresztą ■niezbyt zadawalające wyniki w skupie nie powinny uspakająć. Potrzeb­

na tu jest codzienna systema­

tyczna praca a szczególnie roz­

mowy z zalegającymi rolnikami, docierania do nich, służenie im pomocą i radą, zaś w stosunku do opornych i kombinatorów wy­

ciągać ostre wnioski włącznie ze skierowaniem sprawy do proku­

ratora.

Stuchlik

cyjna oraz W/w zboża, swych łego roku.

Należy zaznaczyć, że dzielnia produkcyjna w danowicach wymłócila jęczmień ' ozimy, z którego miała bardzo " wysokie uro­

dzaje. Już " inne spółdzielnie zwróciły się do niej o mate­

riał do akcji siewnej. Spół­

dzielcy bierzcie przykład z w/w spółdzielni i odstawiaj­

cie wymłócone zboże do punktu skupu.

maszyn i - sprzętu. Na krótko przed rozpoczęciem akcji żniw­

nej ' ob. -Jan Walczak starszy me­

chanik zespołu zorganizował na­

radę produkcyjną z udziałem całej załogi mechanicznej obsłu­

gi, na której zreferował zagad-«

nienie socjalistycznego współza­

wodnictwa pracy, oraz socjali­

stycznej ochrony i opieki, nad sprzętem podkreślając, że nale­

żyte konserwowanie maszyn - po­

ciągowych i współpracujących jest podstawowym warunkiem szybkiego zakończenia akcji.

Na w/w naradzie ob. Czesław Bocian starszy kombajner nasze­

go zespołu zobowiązał się prze­

kroczyć normę pracy na swoim kombajnie o 200 proc., tzn. wyko­

nać 450 ha przeliczeniowych, jed­

nocześnie wezwał do współza­

wodnictwa pozostałych kombaj- nerów.

Przyjmując wezwanie pozostali kombajnerzy zobowiązali się wy­

konać ob. Józef Piechaczyk 460 ha przeliczeniowych - zaś ob. Ka­

rol Godoń 450 ha przeliczenio­

wych.

Jednocześnie wszyscy kombaj- nerzy zobowiązali się nie dopuś­

cić do poważniejszych awarii kombajnów i dostarczyć każde wymłócone ziarno do magazy­

nów przez należyte przeprowa­

dzenie ewidencji wymłóconego zboża. W wyniku podjętych zo­

bowiązań zbiory rzepaku i jęcz­

mienia ozimego przebiegły - szyb- e.d. na str 2

(2)

str. 2 „TRYBUNA GŁUBCZYCKA“

Przed miesiącem pogłębienia

Przyjaźni Polsko-Radzieckiej

W r a mach sojuszu robo tn iczo-chłopskiego

GZP S pomaga w żniwach

Piękna i zaszczytna jest praca w Towarzystwie Przyjaźni Pols­

ko-Radzieckiej. Piękna, bo prze­

wodzi jej najszlachetniejsze z ludzkich uczuć — przyjaźń, za­

szczytna, bo wiąże ludzi w przy­

jaźni do bohaterskiego, zwycięs­

kiego i potężnego Kraju Rad, który dzierży dziś sztandar prze­

wodnictwa nadi światowym obo­

zem pokoju.

Jednym z najważniejszych za­

dań stojących przed każdym gromadź, miejskim, powiatowym czy wojewódzkim zarządem, jest szerokie umasowienie organiza­

cji . TPPR. Oprócz uczucia przy­

jaźni do ZSRR, mają ' tu bez­

sprzecznie duży wpływ doświad­

czenia zdobyte w pracy poszcze­

gólnych Zarządów, ma tu wpływ organizacja - - i styl pracy człon­

ków Zarządów, oraz środowiska w jakim się pracuje.

Aby podołać ciężkim nieraz zadaniom w terenie, jakie na-

Co ważniejsze

odczyt czy czereśnie?

Dnia 27.VI. br. miał odbyć się w Bogdanowicach odczyt TWP pt.

„Życie i twórczość A. Mickiewicza".

Prelegent przyjechał na oznaczoną godzinę. Była niedziela, a ludzie mimo to nie mieli czasu. Wszystko układało się jaknajiepiej. Niestety.

W tym samym dniu o tej samej go­

dzinie przyjechało też kino objazdo­

we. Można było te dwie imprezy i wyświetlanie filmu i odczyt pogo­

dzić, gdyby nie „potańcówka", któ­

ra miała się odbyć po filmie. Or­

kiestra już czekała, młodzież się de­

nerwowała i pytała tylko, kiedy się

„kino skończy"? gdyż chciała tań­

czyć.

Chociaż odczyt był zaplanowany i ogłoszony plakatami, prelegent TWP zorientował się, że atmosfera zabawowa -nie będzie sprzyjała po­

ważnej prelekcji o Mickiewiczu z okazji „roku Mickiewicza". . Uzgod­

nił więc z obecnym na sali pełno­

mocnikiem gromady Bogdanowice ob. Łapuńką, że odczyt odbędzie się dnia następnego wieczorem. Ob. Ła- puńka sam młody człowiek, członek ZMP obiecał pomóc w organizacji odczytu, postarać się o frekwencję młodzieży, która codziennie groma­

dzi się przed świetlicą lub gra w piłkę na pobliskim boisku. _

Po przyjeździe następnego dnia prelegent rzeczywiście zastał na boisku grupę młodzieży a - wśród niej ob. Łapuńkę, pełnomocnika gro-

Zes pół Lubotyń

d.c. ze sir 1

ko i sprawnie nie powodując żadnych strat. W czasie małych żniw na wyróżnienie. zasłużył ob. Karol Godoń, który na kom­

bajnie wykonał 76 ha przelicze­

niowych pozostali kombajnerzy Józef Piechaczyk 64 ha -a Cze­

sław Bocian 50 ha przeliczenio­

wych. •

Po zwycięskim przeprowadze­

niu małych żniw, kombajnerzy przy pomocy warsztatu zespoło­

wego przeprowadzili szczegółowy przegląd „okrętów - zbożowych"

by w terminie wyruszyć do głównej -akcji.

Dyrekcja Zespołu idąc z pomo­

cą kombajnerom zorganizowała w czasie głównej akcji żniwnej brygadową pracę kombajnami, która pozwoliła na lepsze osią­

gnięcia w pracy przez udzielanie sobie wzajemnej pomocy przez kombajnerów w czasie powsta­

nia drobnych awarii maszyn, oraz postawienie na stałe w jednym miejscu warsztatu awaryjnego, który przyczyniał się do zmniej­

szenia przestojów w czasie pow­

stania awarii.

Rybak

kłada na nas praca w Towa­

rzystwie, należy pracować nie kampanijnie, ale cały okrągły rok.

Miesiąc Pogłębienia Przyjaźni Polsko-Radzieckiej trwać będzie w roku bieżącym od 9 września do 9 października

Zarząd Powiatowy TPPR w Głubczycach, bogatszy o doświad­

czenia rocznej pracy, rozpoczął wcześniej w tym roku przygoto­

wania do obchodu Miesiąca Po­

głębienia Przyjaźni Polsko-Radz.

Jeszcze w dniu 28 czerwca br.

odbyło się rozszerzone Plenum Zarządu, na - którym powołano Powiatową i Miejską - Komisję Wykonawczą Obchodu Miesiąca.

Komisję te wyłoniły spośródi sie­

bie trzy sekcje: - sekcję wiejską, propagandowo-imprezową oraz sekcję popularyzacji radzieckich metod pracy. 1

Jak wynika z protokółu Ple­

num, powołano również Komisje

mady i -zaprosił wszystkich na od­ czyt. Ob. -pełnomocnik zajrzał na­

wet do świetlicy i potem nagle u­

lotnił się i już więcej nie wrócił. Za swoim przewodnikiem poszła mło­

dzież — dokąd? na czereśnie — od­

powiedziały dzieci szkolne.

Zapytujemy — czy taki powinien być stosunek pełnomocnika gromady do pracy kulturalno-oświatowej? Tak postępować nie wolno. Na was ob. Łapuńka patrzą inni. Wy macie dać dobry przykład. Czy młodzież w Bogdanowicach, a szczególnie zor­

ganizowana w ZMP nie poczuwa się do obowiązku przyjść na odczyt pomóc w jego zorganizowaniu, za­

pewnić frekwencję. Dlaczego w Bogdanowicach tak ciężko ściągnąć starszych ze sklepu, gdzie popijają piwo, a młodzież z boiska na go­

dzinkę do świetlicy.

Nie jest zdrowym objawem ten pęd do „potańcówek" i tylko do po­

tańcówek. Czasem trzeba czegoś po­ ważniejszego -posłuchać, dalej się li­

czyć, a nie tylko gonić za przy­

jemnościami i rozrywkami. Młodzi przyjaciele z Bogdanowie wierzą, że w przyszłości zmieni się Wasz sto­

sunek na lepszy do akcji odczytów czy -innych poważniejszych imprez.

Chociaż młodzież poszła na czereś­

nie, odczyt odbył się. Sytuację ura­

towali, kierowniczka szkoły ob. Bu- rawska, która nawet w okresie wa­

kacji potrafiła zgromadzić grupkę młodzieży szkolnej i ob. Czerkaski sekretarz GRN i POP, który przy­

prowadził kilku poważnych star­

szych gospodarzy. A ob. Czerkaski naprawdę nie miał czasu, zastałem go w kancelarii Gromadzkiej Rady Narodowej nad budżetem czy ja­

kimś sprawozdaniem już w godzi­

nach nieurzędowych „miał pracę", a jednak i sam przyszedł i drugich zachęcił.

A oto przykład właściwego sto­

sunku młodzieży do akcji odczyto­

wej, w tym - wypadku młodzieży żeńskiej brygad SP w Głubczycach, Osadzie Lwowskiej, w Tłustomo- stach, gdzie w PGR-ach pracowały w czerwcu i lipcu junaczki z Opol­

szczyzny, z powiatu Raciborza, Prudnika i innych. Z przyjemnością jechało się z odczytem do tych dzielnych dziewcząt, które sumien­

nie pracowały przez cały dzień w polu przekraczając normy, zdoby­

wały oznaki sportowe, festiwalowe, a wieczorem z zainteresowaniem słu­ chały prelekcji o Mickiewiczu, piś­

miennictwie polskim na ziemiach odzyskanych Śląska i innych. Nie zabierały może głosu w oficjalnej’

dyskusji, ale po odczycie w rozmo­ wie wyrażały swoje zainteresowania kulturalne, mówiły o książkach, sta­

wiały szereg pytań, mówiły o sobie, o pracy i życiu swych rodziców, o okresie hitlerowskim. Ciekawiło ich wszystko, historia Śląska, kultura Opolszczyzny, pamiątki polskości itp.

Franciszek Frej

wykonawcze dla Kietrza i Babo­

rowa oraz wytypowano pełno­

mocników dla 24 gromadzkich komisji wykonawczych. - Wytypo­

wani pełnomocnicy otrzymali szczegółowe instrukcje, dotyczące zakresu pracy z uwzględnieniem:

opracowania planu - Obchodu Miesiąca nawiązania łączności z kołami ZMP, członkami spół­

dzielni produkcyjnych oraz skon­

trolowania - sprawy rozprowadze­

nia legitymacji członkowskich.

Warto zaznaczyć, że w czasie Plenum podjęto zobowiązanie rozprowadzenia - i rozliczenia, le­

gitymacji członkowskich w ter­

minie do dnia 30 sierpnia br.

oraz zobowiązanie powiększenia' ilości członków TPPR w powie­

cie o dalsze 400 osób.

Jak więc widzimy z nasilenia działalności organizacyjnej, pra­

ca na terenie powiatu głubczyc- kiego rozpoczęła się na dobre.

Ale nie wszystko jeszcze zosta­

ło zrobione. Należy zwrócić baczniejszą uwagę na stosowanie przodujących radzieckich metod pracy w naszych zakładach pro­

dukcyjnych, co pozwoli na pod­

niesienie na wyższy poziom wy­

dajność pracy wielu robotników, Poważnym brakiem w dotych­

czasowej pracy Towarzystwa na terenie naszego powiatu było do tej pory zbyt słabe dotarcie ak­

tywistów na wieś. W - wyniku niedostatecznego rozwoju kół TPPR w gromadach, w wyniku słabej współpracy z organizacja­

mi masowymi, praca propagan­

dowa nie była do tej pory na poziomie.

W pracy nad umasowieniem Towarzystwa na naszej wsi, du­

ży nacisk trzeba położyć na po­

pularyzację radzieckich metod uprawy roli i upowszechnienie budownictwa kołchozowego. Się­

gając po pomoc młodzieży LZS-ów, trzeba wzmocnić pracę kulturalno-oświatową, zwrócić u­

wagę młodzieży wiejskiej przez zastosowanie takich form pracy, które rozwijały by jej zaintere­

sowanie - życiem i osiągnięciami

Kraju Rad. .

Można śmiało zaryzykować twierdzenie, że Zarząd Pow.

TPPR w Głubczycach stać na to, aby pracę Towarzystwa w na­

szym powiecie podnieść na wyż­

szy poziom, aby idea przyjaźni z narodami Związku Radzieckie­

go objęła najszersze masy spo­

łeczeństwa powiatu głubczyckie- go. W tej zaszczytnej pracy ży­

czymy dobrych wyników.

Eugeniusz Bobrek

Może sobie nareszcie przypomną

Budowlane Przedsiębiorstwo Po­

wiatowe w Głubczycach zawarło u­

mowę ze Śląskimi Zakładami Plu­

szu i Dywanów w Kietrzu w roku 1952 na remont kapitalnych budyn­

ków mieszkalnych w Kietrzu przy ul. Nowej Nr 4, 6 i 8.

Zgodnie z zawartą umową roboty rozpoczęto dnia 30.111.52, które .win­

ny były być wykonane do dnia 30.VII.1953 r. Niestety, ogólne pra­

ce zostały poważnie przedłużone i trwały do 1954 r., a roboty insta- lacyjno-elektryczne nie są ukończo­

ne do dnia dzisiejszego.

Mimo kilkaarotnych zapewnień przez wykonawcę, oraz odbiorców technicznych (Zakład Zbytu Energii), instalacja nie jest odebrana do o- ' becnej chwili, co naraża mieszkań­

ców na wyłączenie światła.

Należy zaznaczyć, że interwencji odnośnie wykonanyny remontów oraz instalacji elektrycznej, Zakłady Pluszu i Dywanów w Kietrzu wy­

stosowały kilkanyście. Niemniej również przeprowadzono w tej sprawie rozmów telefonicznych. Stan

ten jednak nie uległ zmianie.

Kampania żniwna jest u nas już na ukończeniu. Obecnie wzmaga - się wysiłek rolnika, by jaknajprędzej zebrać i zabezpie­

czyć przed ewentualnym znisz- czeiniem plony swej całorocznej pracy.

Ze wzjględu na niezbyt sprzy­

jającą żniwom pogdę, żniwa ży­

ta, pszenicy i zbóż jarych były dość ciężkie.

Te duże, i trudne zadania wy­

magały wydatnej i skutecznej po­

mocy ze strony zakładów -pracy.

Zrozumiały -to załogi wszystkich zakładów w naszym powiecie.

Dowodem tego zrozumienia i chęci udzielenia pomocy - są mię­

dzy innymi podjęte przez Głub- czyokie Zakłady Piwowarsko- Słodownicze zobowiązania, które zobowiązały się w formie fizycz­

nej pomagać na polu spółdziel­

ni produkcyjnej w Piotrowicach Glubczyokich.

Pracownicy tych zakładów wyróżniający się stale w na­ szym powiecie przekraczaniem planowych zadań produkcyjnych chcą też powodowani zdrową am­

bicją przodować i na polu pra­ cy społecznej. Dali temu wyraz w okresie ubiegłych żniw, w cza­

sie których ekipa łączności GZPS wezwała wszystkie większe za­

kłady pracy w powiecie do współzawodnictwa - w niesieniu pomocy w żniwach, a następnie w ramach tego współzawodnict­

wa niezależnie od stosowania różnorodnej formy niesienia po­

mocy wsi w okresie przed żniw­

nym przepracowała w czasie żniw w spółdzielni produkcyj’nej w Piotrowicach przy zbiorze i zwózce zbóż 454 dniówek, a nad­

to dostarczyła jej w okresie najpilniejszych prac zwpzkowych bezinteresownie na kilka dni ciągnik i 3 przyczepy. W wy­

niku tej pomocy podopieczna

Dnia 6 lipca br. ZZN powiado­

mił dyrekcję ŚlZPiD w Kietrzu o wyłączeniu rMw budynków robotni­

czych jeżeli nie zostaną usunięte u­

sterki pozostawiane przez wykonaw­

cę.

Jeżeli BPP w Głubczycach lekce­

waży Dyrekcję Śląskich Zakl. Plu­

szu i Dywanów w Kietrzu i ich pracowników, których z tego powo­

du naraża się na nerwy i niepo­

trzebne kłopoty to jednak umowę winno się przestrzegać.

Umowy dotyczącej inwestycji i kapitalnego remontu dwuch budyn­

ków przy ul. Głowackiego, gdzie zobowiązali się wszelkie prace ukoń­

czyć w grudniu 1954 r. również do­

tąd nie zrealizowano.

Zarówno w pierwszym wypadku jak i drugim, termin umowy przez BPP nie został dotrzymany. Może sobie wreszcie o tym przypomną i.

zrealizują ostatecznie swoje umowy.

Longin Mądry korespondent

Antoni Gajda

spółdzielnia nie tylko bez ja­

kichkolwiek strat sprzątnęła na czas zboże z pól, lecz miała również możność terminowego wykonania innych prac związa­

nych z przygotowaniem do wy­

kopek i siewów jesiennych, a zwłaszcza dokonania podorywek i przystąpienia szybko -i bez ja­

kichkolwiek strat do omłotów, co łącznie biorąc zapewniło spół­

dzielcom w roku 1954 wysokie dniówki obrachunkowe.

Sprawdzianem, a zarazem rę­

kojmią, że ekipa GZPS i obecnie poważnie traktuje swe zobowią­

zania jest fakt, dostarczenia przez nią w ramach łączności miasta ze wsią odpowiednich środków transportowych wymienionej spółdzielni, dzięki czemu mimo niekorzystnych warunków at­

mosferycznych zwiozła ona z po­

la i zmagazynowała w odpowied­

nich pomieszczeniach bez jakich­

kolwiek strat - cały tegoroczny, stosunkowo duży, zbiór koniczy­

ny, lucerny, trawy i poważnej ilości zbóż.

Należyte zrozumienie wśród pracowników GZPS ważności pó- ’ - ruszanego zagadnienia a w szcze­

gólności ważności pomocy żniw­

nej dla umocnienia sojuszu ro­

botniczo-chłopskiego znalazło swój oddźwięk i wyraz w po­

prawie. stylu pracy ekipy, we wzroście chęci przodowania tak w zakładzie jak i w pracy spo­

łecznej na wsi, w podej’mowaniu wreszcie oraz wykonywaniu ta­

kich jak wyżej przytoczone zo­

bowiązania, do realizacji któ­

rych przyczyniają się w GZPS szczególnie sekretarz POP, prze­

wodniczący Rady Zakładowej i dyrektor naczelny. Ludzie ci zawsze - są tam, gdzie trzeba świecić przykładem wytężonej’, bezinteresownej i ofiarnej pracy społecznej. Nie ograniczając się do - mobilizacji grup wyjeżdżają­

cych w teren lecz pracując zaw­

sze w pierwszych szeregach tych, którzy - śpieszą z pomocą spół­

dzielcom — swym przykładem budzą wśród innych chęć naśla­

dowania ich i zapał do pracy . tak potrzebnej dla jaknajj■ychlej- szego zakończenia żniw.

Mgr Piwoda

Rozwija się kultura i oświata

Oto najbardziej wymowny przykład. Biblioteka szkoły podstawowej i Liceum Ogól­

nokształcącego w Głubczy­

cach w 1945 — liczyła zaled­

wie 70 książek w 1946 — li­

czyła 350 tomów. Księgozbiór stale wzrastał, w roku 1950 wynosił już 2000. W roku 1955

— w rocznicę wyzwolenia Opolszczyzny wynos1 6500 to­

mów. Nie potrzeba nikogo przekonywać, że nigdy tak nie troszczono się o rozwój bibliotek, czytelnictwa jak w okresie 10-lecia naszej Ludo­

wej Ojczyzny. Przytoczone cyfry -są najlepszym dowo­

dem. Prawie stokrotnie wzrósł stan liczebnych pozycji biblio­

tecznych w szkole.

Franciszek Frej

(3)

„TRYBUNA GŁUBCZYCKA*' str. 3

Ko m itety rodzicielskie

pomagają

w wychowan i u młodzieży szkolnej

Rewolucja kulturalna, • która dokonała się w naszym kraju pociągnęła za sobą ogromne przemiany w życiu szkoły, a zwłaszcza w dziedzinie współpra­

cy szkoły z komitetami rodzi­

cielskimi. Przemiany te dokona­

ły się również i w szkołach na terenie naszego powiatu. Nie ma dzisiaj ’

szkole, której łu, w

takiej dziedziny życia w takiej czy innej akcji, w rodzice nie braliby udzia- której nie wykazaliby się ■ ofiarnym wkładem.

O ile w latach ubiegłych komi­

tety rodzicielskie dużo czasu po­

święcały zagadnieniom gospo­

darczym, to w bieżącym roku w wielu szkołach na terenie nasze­

go powiatu sprawy te zeszły na plan drugi, a pierwsze miejsce zajęły zagadnienia wychowawcze.

Wśród .komitetów rodziciels­

kich, które w tym roku szkol­

nym osiągnęły dobre wyniki na tym odcinku, które stosowały wiele ciekawych form zaliczyć należy komitet rodzicielski przy szkole Nr 2 w Kietrzu. Komitet ten ma

gnięcia rialnej ciągu

sprzętu „ _ r

włożenia wiele dniówek przy u­

porządkowaniu podwórza, ale również wiele czasu poświęcał zagadnieniom wychowawczym jako najważniejszym. Członkowie tego komitetu wydatnie pomogli nauczycielom w walce o frek­

wencję, przeprowadzając indywi­

dualne rozmowy z rodzicami tych dzieci, które nie uczęszcza­

ły systematycznie do szkoły, ho­

spitowali lekcje, brali udział w zajęciach pozalekcyjnych, a na­

wet zajmowali się sprawą czy­

telnictwa książek wśród młodzie­

ży W komitecie tym szczególną ofiarność wykazał ob. Aleksan­

der Soloch.

Również dobrze pracowały ko­

mitety rodzicielskie przy szkole nr 1 w Głubczycach, Ściborzy­

cach Małych, Bliżczycach i w wielu innych. Dlatego też w tych szkołach w wyniku dobrej pra­

cy KR oraz współpracy z gronem nauczycielskim, systematycznie podnosi się poziom nauczania i wychowania, a co najważniejsze, że ta współpraca przyczynia się do podniesienia autorytetu nau­

czycieli. Rodzice w tych szkołach widząc odpowiedzialną i trudną pracę nauczyciela i jego troskę o zachowanie się i nauką ucznia z szacunkiem odnoszą się do nau­

czycieli i te same uczucia wpa­

jają swoim dzieciom.

nie tylko poważne osią- na odcinjtu bazy mate- szkoły — zakupienie w roku szkolnego szafy, sportowego, cementu i

Jednak są i takie komitety ro­

dzicielskie, jak np. w Posuci- cach i w wielu innych szkołach wiejskich, które nie wykazały się żadną aktywnością, nie jed­

nokrotnie stosując niewłaściwe metody, które w konsekwencji nie mobilizowały szerokie rzesze rodziców wokół szkoły. Należy jednak zaznaczyć, że w wielu wypadkach małe zainteresowanie rodziców szkołą i postępami ich dzieci nie wynika ze złej ich woli lub z braku czasu. Wiele rodziców nie rozumie jeszcze, nie odczuwa potrzeby tej współ­

pracy, nie umie pracować ze szkołą. Czy za taki stan należy wyłącznie winić komitety rodzi­

cielskie? Nie. W równej mierze odpowiadają za to nauczyciele.

To oni jako wychowawcy mło­

dzieży winni przyciągać rodzi­

ców do szkoły, wskazywać im zadania wychowawcze, wytyczać jednolity kierunek wychowania szkoły z domem, pomagać w zdo­

bywaniu wiedzy pedagogicznej, nauczyć ich pracować dla dobra szkoły polskiej, dla szczęścia ich dzieci.

W trosce o przygotowanie szkól

Illlllllllllllilllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllillllllllllllllllll

I Dbajmy o drzewa

Miasteczko Kietrz posiada du­

żo drzew owocowych, które w 90 proc. oponowane są przez cho­

roby, oraz różnego rodzaju ro­

bactwo. Przyczyną jest to, że mimo szeregu skarg i próśb nie zajęto .się pielęgnacją drzew. W roku bieżącym Prezydium Miejs­

kiej Rady Narodowej w Kietrzu przyrzekło pomóc posiadającym drzewa owocowe. W tym celu na opryskiwanie pozbierano 3 zł od każdego drzewa, a ekipa tyl­

ko w składzie 3-ch • osób chodzi­

ła opryskiwać. — Skutek jest— ta­

ki, że każdy posiadający drzewa owocowe chętnie żądaną sumę o­

płacił, lecz drzewa w jakim sta­

nie były w takim samym są i da­

lej nikt się tym już nie intere­

suje. Powodem złego opryskiwa­

nia było brak całkowitej kontro­

li w wyniku czego ekipa jak chciała tak robiła.

Jeżeli Prezydium chce napraw­

dę ochronić przed szkodnikami drzewa owocowe w Kietrzu, to winno się zainteresować obecnym stanem rzeczy i jeżeli zachodzi tego potrzeba nabyć własne o­

pryskiwacze.

Longin Mądry

Problem planowania i pow­

stawania placówek kulturalno- oświatowych jest dziś troską całego społeczeństwa. Powiat Głubczycki posiada wiele po­

ważnych osiągnięć na każdym

niemal odcinku, posiada je również na odcinku kultury i oświaty i zawdzięcza je w po­

ważnej mierze ofiarnie pracu­

jącemu nauczycielstwu nasze­

go powiatu.

Żeby chociaż jeden

był dobry

...Kietrz do chwili obecnej nie po­

siada właściwego fryzjera, któryby podołał potrzebom mieszkańców.

Należy zaznaczyć, że jeden zakład

■spółdzielczy znajduje się przy ul.

■Głułbzyckiej, drugi natomiast pry­

watny przy ul. Głowackiego.

Pierwszy spółdzielczy nie posiada siły fachowej a pozatym nie może zaspokoić potrzeb mieszkańców Kietrza. Drugi znajduje się w .do­

brym położeniu lecz właściciel jego nie może podołać obsłużyć wszyst­

kich tłumacząc się chorobą. . Lecz dziwne to, że swoich znajomych strzyże w różnych porach dnia tzn., źe zakład nie posiada właściwych godzin pracy co skutkiem jest dener­ wowanie się szeregu klientów.

Właściwym rozwiązaniem byłoby zainteresowanie się Spółdzielni Pra­

cy w Prudniku odnośnie zakładu____ __ _ _____ zakładu przy ul. Głubczyckiej, aby obsadzić tam siłę wykwalifikowaną.

Odnośnie prywatnego zakładu przy ul. Głowackiego jest koniecz­

nym aby .został otworzony punkt usługowy przez Spółdzielnię . Pracy i obsadzony również . dobrą silą.

tam siłę wykwalifikowaną.

Odnośnie prywatnego

Longin Mądry korespondent

czeską Obchód XI rocznicy PKWN

w Głubczycach, w roku bie­

żącym przebiegał na terenie naszego powiatu uroczyście i przyniósł naszemu społeczeńst­

wu szereg atrakcji.

W ramach spotkań przedfe- stiwal owych gościliśmy w dniu 22 lipca w Głubczycach młodzież z Krnowa z CSR, która prócz zademonstrowa­

nia nam dobrej formy spor-

towej wystąpiła • z szeregiem piosenek i tańców ludowych

— czeskich

Spotkanie młodzieży czes­

kiej z młodzieżą naszego po­

wiatu w całej rozciągłości po­

twierdziło przyjaźń, . jaka łą­

czy naród polski z narodem czechosłowackim i wspólne nasze dążenia do zbudowania sacjalizmu i utrwalenia po­

koju. Nowa szkoła w Boguchwałowie

giiiiiiiiiiiiiiłłiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii nm iiiiii | iiimiii lllillllllllllililliHIIHIMIIniillllllllliillllllliilllninIiIImI| iiiiiiiiiniiiiim iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiniiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiia

Silosowanie kukurydzy

zwiększa bazę paszową

Podstawową paszą w okres-e zimy obok siana są kiszonki.

Kiszonki te dotychczas w tut.

powiecie gospodarstwa rolne sporządzały ' tylko z liści bura­ ków cukrowych, wytłoków mo­ krych, rzadziej z koniczyny, lu­

cerny, traw i m:e.szanek motyl- kowo-zbożowych.

W bieżącym roku Państwowe Gospodarstwa Rolne, spółdziel­ nie produkcyjne i chłopi gospo­ darujący indywidualnie będą sporządzać kiszonkę z domiesz­ ką kukurydzy i końskiego zę- bu. Uchwała Prezydium Rządu zalecała uprawę kukurydzy na ziarno, a zwłaszcza na paszę jako roślinę specjalnie nadającą się do kiszenia.

Kukurydza najchętniej zjada­ na jest przez zwierzęta w formie kiszonki, gdyż spasanie jej na świeżo jest krótkotrwałe i mało wydajne, ponieważ masa zielona liści bardzo szybko schnie, a łodygi i kolby drewnieją obni­ żając z każdym dniem wartość karmową tej rośliny. Tylko przez zakiszenie uzyskuje się z kukurydzy na zimę paszę so­ czystą, mlekopędną, mało zmie­ nioną, pozwalającą się przecho­ wywać w tym stanie do późnej wiosny.

Gospodarstwom posiadającym mało paszy soczystej na okres zimowy, daje me tylko soczystą paszę bytową, ale i produkcyj­ ną, pozwalającą częściowo za­ stąpić niedobór pasz treściwych.

Spółdzielnie produkcyjne upra­ wiające po kilkanaście ha ku­ kurydzy jak: Wysoka, czy Krzy- żowice, .mają zzapewnioną bazę paszową aż do nowych zbiorów pierwszych zielonek.

W ślad za spółdzielniami pro­ dukcyjnymi i PGR-rni, chłopi go­ spodarujący jeszcze indywidu­ alnie przystąpią masowo do ki­ szenia kukurydzy. Kiszenie to przeprowadzać będą w zbiorni­ kach. dolach kiszonkowych i si­ losach trwałych, kisząc osobno kolby, jako cenną paszę zwłasz­ cza dla trzody chlewnej i in­ nych zwierząt, a osobno kisząc łodygi z liśćmi w stadium doj­ rzałości mleczno-woskowej tj.

wtedy, gdy dolne liście kukury­ dzy zaczynają żółknąć, brunat­ nieć i zwisać, a górne są zielone 1 ziarno jak wosk daje się ła­ mać na paznokciu.

Słoma kukurydziana po zbio-

rze kukurydzy uprawianej na ziarno, nadaje się do kiszenia po zebraniu kolb nasiennych, zaraz na drugi dzień. Kukury­ dza ścięta do kiszenia tego sa­ , mego dnia musi być zakiszona,

aby pasza z niej była soczysta , i świeża.

Silosowanie kukurydzy, czyli konserwacja zielonej masy, tej rośliny składa się z szeregu procesów biochemicznych, pod­ czas których w zielonej masie wytwarza się kwas mlekowy, przerywający wszelkie życie.

Przez pocięcie kukurydzy na sieczkę długości 1,5 do 3 cm i silne ubicie, wypieramy tlen z masy silosowej, stwarzamy śro­ dowisko . beztlenowe, optymalne, o temperaturze od do 2O0C, w której rozwijają się bakterie kwasu mlekowego, przy zacho­ waniu od 70 do 80 proc. wilgo­ ci. . Ładowanie silosu należy za­ kończyć najpóźniej w ciągu trzech dni, z przykryciem warstwą 30 do 40 cm wilgotnej gliny.. W ten sposób sporządzo­ na kiszonka po trzech do czte­ rech tygodniach nadaje się do skarmienia.

Robiąc kiszonkę z kukurydzy kisimy ją samą, jako roślinę węglowodanową, ' chociaż najlep­ sze i najwartościowsze kiszonki z kukurydzy są z mieszanek z innymi roślinami. Razem z ku­ kurydzą w praktyce kisimy naj­ częściej rośliny motylkowe bo­ gate w białko jak drugie i trze­ cie pokosy lucerny, koniczyny i mieszanki motylkowo-zbożowe, których nie możemy wysuszyć często z uwagi na niesprzyjają­ ce warunki atmosferyczne.

Kolby kukurydzy kisimy osob­ no, najlepiej z parowanymi ziem­ niakami, z dodatkiem marchwi pastewnej. Im bardziej jest róż­ noraki skład roślin na kiszonkę z przewagą kukurydzy, tym większa jest wartość karmowa uzyskanej paszy. Straty wagowe dobrze sporządzonej kiszonki oraz straty związków odżyw­ czych, nie przekraczają 20 do 30 proc. ilości i powstają zwy­ kle wtedy, gdy - kiszonkę odkry­ wamy i oziębiamy przez częste nieumiejętne wybieranie podczas którego podlega ona . bardzo szybko rozkładowi i traci dużo na swej wartości- odżywczej.

Dobra kiszonka z kukurydzy, kiszonej samej lub z innymi

roślinami winna mieć zapach składkowo-aromatyczny, owoco­ wy, przypominający Chleb, miód lub melasę. Zła kiszonka jest ostro kwaśna i smakuje zgniło.

Barwa . kiszonki winna być jas­ no zielona przez oliwkową aż do brunatnej, wyglądem .przypomi­ nającą materiał wyjściowy roślin wskazuje na rozkład i zbytnią kwasotę, a barwa ciemna do czarnej wskazuje na zbyt pod­ niesioną temperaturę przy ki­ szeniu i zepsucie kiszonki (tru­ cizna — biegunka). , .

Kiszonka jako pasza zwłasz­ cza z kukurydzy jest wielostron­ i . ekonomicznie doskonale wyzyskiwaną przez zwierzęta.

W praktyce jest dwa -razy prę­ dzej zjadana niż siano dzięki czemu zachodzi pewne zaoszczę­ dzenie energii zwierząt przy żu­ ciu. Soki i woda wegetacyjna kiszonki wpływa bardzo ko­ rzystnie na strawność wszyst­ kich . zwierząt. Ilość bogatych witamin grupy A, B i .C kwasów organicznych i innych składni­ ków kiszonek zwiększa i pobu­ dza apetyt, dzięk . czemu zwięk­ sza się wyzyskanie pasz innych mniej smacznych, trudniej da­ jących. się skarmiać w żywieniu zwierząt.

W żywieniu zwierząt dzienne skarmianie kiszonki nie może przekraczać u krów 30 do 40 kg na sztukę -i dobę, przyczyna najlepiej jest dawać raz na do­ bę na noc przed nocną zakład­ ką siana lub słomy. Kiszonka u krów zwiększa wybitnie mlecz­ ność i wpływa dodatnio na przyrost żywej wagi. U buhaj-i Wpływa pobudzająco na Ipopęd płciowy, przyczyna nie może być skarmiana w nadmiarze, bowiem młodzieży bydlęcej dajemy do 10 — 15 kg dziennie przyczyna cielętom kiszonki się nie zadaje z uwagi na biegunkę. Konie ro­ bocze dziennie mogą dostać 5 do 6 kg dobrej kiszonki. Owce starsze 2 kg kiszonki, .świnie mogą dziennie zjadać od 1/2 kg do 2 kg .kiszonki pociętej na sieczkę zwłaszcza maciory kar­ miące. Przy skarmianiu kiszon­ ki należy skarmiać większą ilość pasz słomiastych, więcej wap­ na pastewnego i soli bydlęcej z dodatkiem . węgla drzewnego . w postaci sproszkowanej.

’ Już od początku wyzwole­

nia tych terenów musiało się pokonywać różne trudności dla przygotowania szkół, przedszkoli i świetlic, które ' w większości były zniszczone i nie posiadały w wielu wy­

padkach pomocy naukowych.

Do chwili obecnej stan szkół stałe i planowo ulega popra­

wie. Remontuje się placówki oświatowe, buduje się nowe i podnosi stale i systematycz­

nie wiedzę a z nią poziom ideowo-polityczny środowisk naszego powiatu.

Wzorem ubiegłych lat i w bieżącym roku szkolnym ba­

za materialna szkół jest wy­

razem troski tak władz jak i społeczeństwa. Na nowy rok szkolny wybudowano nowe szkoły w Boguchwałowie i Dziećmarowie i dokonano ka­

pitalnych remontów szkół w Chruścielowie, Baborowie, Tarnkowo i częściowo w Suł­

kowie. Oprócz wymienionych nowych szkól i kapitalnie wy­

remontowanych, jest wiele szkół wyremontowanych sy­

stemem gospodarczym. Wyre­

montowano również mieszka­

nia nauczycielskie. W planie remontów szkół w ramach inwestycji w roku szkolnym 1955/56 będzie się budowało nowe szkoły w Gołuszowicach i Nasiedlu i dokona się gene­

ralnych remontów szkól w Suchej Psinie i Pilszczu.

Należy z uznaniem podkreś­

lić, że w dużej mierze do sfi­

nansowania w/wym. robót przyczynił się Woj. FOS Opo­

le a imiennie jego przewód. • tow. tow. Mrocheń i Musioł.

W jasnych, ciepłych, czystych i pięknych salach szkolnych i przedszkolach rozpocznie pracę młodzież i wychowaw­

cy w nowym

szkolnym. , bieżącym . jtoku

Władysław Malinowski

Zraly podinspekt.

Wlad.

Ośw. Dorosł.

Cytaty

Powiązane dokumenty

I miałam sobie zabrać trochę moich rzeczy, zostałam tam u niej spać i rano miałam wrócić jakby z nocnej zmiany, bo nie można było w dzień wychodzić.. Albo o

W on czas, gdy się przybliżył Jezus do Jeruzalem, ujrzawszy miasto, płakał nad nlem, mówiąc: Iż gdybyś i ty poznało, i w ten dzień twój, co ku pokojowi twemu; a teraz zakryto

ZMP walczy o umocnienie sojuszu robotniczo- chłopskiego, który jest filarem naszego państwa i źródłem jego siły i rękojmią, ...ale czego to już nie dosłyszałem, bo

Bardzo poważnym czynnikiem mobilizującym w tym wszystkim stał się dzień święta klasy robot-.. Czynem

Warto zastanowić się raz jeszcze, jak przedstawia się realizacja na ­ szych zadań, jak należy postę ­ pować, by placówki przedszkol ­ ne spełniły swoje zadania, by

rzy UWR i TWR docierają co miesiąc niemal do wszystkich wsi naszego powiatu. W toku dyskusji pokazało się jednak, że ci doświadczeni od urodzenia rol­.. nicy

-Na wyróżnienie zasługuje Hildegar- da Fojcik, która zobowiązała _ się w 98 proc. ■ wykonać jakość i Hermin Lisiak zobowiązał się wykonać

Natomiast w bieżącym roku będę się starał Ws-szdkimi siłami .zrealizować wytyczne II Zjazdu partii w pdaniepieniu na wyższy poziom stanu swego żywca, po-. Te daty