• Nie Znaleziono Wyników

Trybuna Głubczycka : pismo Powiatowego Komitetu Narodowego w Głubczycach. R. 2, nr 5.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Trybuna Głubczycka : pismo Powiatowego Komitetu Narodowego w Głubczycach. R. 2, nr 5."

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Do społeczeństwa

pow iat u głub czycltego! TRYBUNA

Odezwa Powiatowego Komileto ' Frontu Narokowego

Władza Ludowa dała nam szeroki dostęp do wiedzy i kultury.

Złikfidowała analfabetyzm — haniebną spuściznę dawnego ustroju.

Otworzyła przed młodzieżą chłopską i robotniczą wrota szkół wszystkich szczebli do naj’wyższych włącznie. Dała nam władza ludowa prawo do wypoczynku , i rozrywki. Potwierdzeniem tego prawa są olbrzymie środki łożone przez państwo na utrzymanie kin, teatrów, na rozwój świetlic, domów kultury. Potwierdzeniem tego prawa jest suma 1,3 miliarda złotych wydatkowanych na ten cel w br.

Państwo ludowe nie jest jednak w stanie sarno w pełni , zaspo­

koić wciąż rosnących potrzeb kulturalnych szerokich mas robot­

ników -i chłopów. Nie jest w stanie wobec wielu innych ważniej’- szych wydatków wyremontować wszystkch świetlic w naszym po­

wiecie, z których wiele przedstawia naprawdę godny pożałowania Widok. I tu pomoc państwa winna spotkać -się z naszą własną ini­

cjatywą.

Ileż to świetlic i bibliotek •wiejskicn wymaga jedynie drobnego remontu, drobnych napraw, które z powodzeniem przy niewielkicn , nakładach pieniężnych i przy użyciu niewielkiej’ ilości dostępnego j materału mogłyby być szybko i skutecznie przeprowadzone przez miejscowe rady narodowe j poszczególnych obywateli. Dziura w 1 podłodze, złe pokrycie ' dachu, dorobienie zamku do drzwi, wsta­

wienie szyby, pomalowanie lokalu, a nawet roboty murarskie, nie będą wymagały zbyt wielu wysiłków i pieniędzy, a przyniosą po­

żytek ł zadowolenie wszystkim tym, którzy zechcą spędzić swój

GŁUBCZYCKA

PISMO POWIATOWEGO KOMITETU FRONTU NARODOWEGO W . GŁUBCZYCACH

Rok II Nr 5 maj 1955 r. Cena 15 gr

Coraz więcej daje miasto — coraz więcej produkuje wieś

„ _ . . ... . ... . wolny czas nad szachami, przy książce, w tańcu i śpiewie.

Wzywamy was więc: podejmujcie wielką inicjatywę społecznych remontów świetlic, bibliotek j innych obiektów kulturalnych. Zgła­

szajcie się do pracy. ' Ofiarujcie sprzęt, materiał i robociznę!

Myślimy nie tylko o was ludności wiejska, ale także o tysiącach ofiarnych robotników i inteligencji oraz młodzieży szkolnej w na­

szych miastach. Niechaj wasza wspólna inicjatywa przyniesie ca­

łemu społeczeństwu jaknajwięcej korzyści. Jest to bowiem wspa­

niała okazja do jeszcze większego zacieśnienia sojuszu robotniczo - chłopskiego. Weźcie przykład z robotników Cukrowni Baborów, którzy sposobem gospodarczym wyremontowali świetlicę wiejską w Czerwonkowie.

Jakże często jeszcze świetlice nasze świecą pustkami, j'akże czę­

sto jeszcze wódka i łubuzerskie wybryki są jedynymi formami, roz­

rywki wśród naszej młodzieży. Jakże łatwo w takim wypadku na­

kłonić ucho' wrogim Polsce Ludowej podszeptom. Uczyńmy więc wszystko, aby tak nie ' było.

Spójrzcie, jak szeroko otwarte są dla was nasze świetlice. Ile , pożytecznej pracy na was tam czeka, jakaż rozmaitość rozrywek,"

przyjemności j, wiedzy. Zaludnijcie je więc. Niech każdego popo­

łudnia rozbrzmiewa w nich taniec i piosenka. Niech książka j, war­

tościowy film staną się dla was codzienną potrzebą, Chlebem pow­

szednim. Uczcie się z nich nowych ' metod gospodarowania, zdoby­

wajcie wiedzę rolniczą, podnoście kulturę ogólną i wykształcenie.

Zrzeszajcie się w zespoły pieśni i tańca, zespoły dramatyczne, mu­

zyczne, kółka czytelnicze, upowszechnienia wiedzy rolniczej.

Wskrzeszajcie wspaniałe tradycje kulturalne naszej’ Opolskiej Ziemi. Nieci w naszym powiecie rozpocznie się wielka ofensywa kulturalna, wielki ruch serc i umysłów!

Święto 1 Maja — święto Masy robotniczej wyzwoliło twórczą .ini­

cjatywę szerokich mais -robotni­

ków, chłopów, inteligencji i mło dzieży szkolnej naszego powiatu.

Wśród zobowiązań, jakimi społe­

czeństwo powiatu głubczyckiego uczciło ten dzień nie zabrakło zo­

bowiązań przodującej załogi Głubczy-cfcich Zakładów Piwowar­

sko - -Słodowniczych. 144 robotni­

ków tv.ch zakłaólw i 13 pracow­

ników pionu inżynieryjno - tech­

nicznych wykonało do 30 kwiet­

nia 106 proc. -panu asortymen­

towego dając' ponad plan 270 ton słodu eksportowego.

W uporczywej walce z niepo­

godą, piękne wyniki osiągnęli w pracach wiosenno - siewnych członkowie spółdzielni produk­

cyjnych w Wysockiej',, Boguchwa-

* ’ - • - Psinie oraz chłopi

■indywidualnie we łowie,' -Suchej

■gospodarujący

niezaj — 1 Maja, kiedy to wielu chłopów, pracow-ników POM i PGR podjęło wiele cennych zo­

bowiązań. Traktorzysta Józef Kramarz z gospodarstwa Zopowy j" zobowiązał się w czasie akcji wiosenno - siewnej wykonywać

=:-

POWIATOWY KOMITET FRONTU NARODOWEGO

W GŁUBCZYCACH

Zle przebiegała od dłuższego czasu kontraktacja żywca i nbślilh w GS w Kietrzu. Ale, gdy nad­

chodziło święto 1 Maja pracow­

nicy kontraktacyjni postanowili- wzmóc . wysiłki podejmując zobo­

wiązanie, że wykonają plan kon­

traktacji -do -dnia 1 maja. Ostro wzięli się do roboty. Skutek?

Już w -dniu 21. IV. mieli 123,6 proc. planu. Sama spół­

dzielnia produkcyjna w Nowej Cerekwi wykonała 147 proc. i to głównie dzięki' wysiłkom agenta kontraktacyjnego ob. Jana Beka.

W gromadzie Luibotyń w akcji tej wyróżnił się K. Bednarski.

Co robi pełnomocnik z. Kozłów­

ki — nie wiemy. Wiemy nato­

miast, że-- Kozłówka do dziś dnia pozostaje w tyle.

Doświadczalnictwo ważny czynnik

wzrostu produkcji rolniczej

Fragmenty z manifestacji 1-majowej.

r ■

wŚSfe&fcKS-FiI--

W

C-J i ł ‘

ri" 1 ■ < O

■ w w

Wielu ,-rolników pow. głulb- ozycklego- prowadzi 'doświadcze­

nia potowe z uprawą różnych ga­

tunków ' roślin. Doświadczenia te pomagają 'im w wprowadzaniu -do praktyki nowych, lepszych sposo­

bów gospodarowania, a tym sa­

mym w ' uzyskiwaniu wyższych plonów.

Wiktor Wierzbicki ze' wsi Dziie- lów .alby -zapewnić sw-em-u gospo­

darstwu dostateczną ilość paszy zajął się doświadczeniami z dzie­

dziny uprawy kukurydzy, stosu­

jąc przy tym kilka zabiegów u- praiwowych, aby przekonać się, przy których zabiegach można 'u- zyiskać wyższe plony. Wierzbicki prowadzi również doświadczenia z .-uprawą lnu stosując 6 terminów sie-wu w celu przekonania się ja­

ki termin siewu ‘lnu w jego wsi jest najodpowiedniejszy i może przynieść wyższe plony.

Inny znów rolnik .— Bogusław Niedzielski ze wsi Grobniki w ro­

ku ubiegłym założył 2-arowe po­

letka doświadczalne a uprawą .raj­

grasu włoskiego i 2-arowe palet­

ka doświadczalne z uprawą raj­

grasu francuskiego, uzyskując bardzo -dobre wyniki. W roku bieżącym założył on 2-arowe po­

letko z rajgrasem angielskim, ko wsiewkę w żyto i poletko z uprawą lucerny siewnej na nasio­

na. Pozatem Niedzielski 'rok rocz­

nie • łup^awia kukrydzę odmiany

„Małopodanlka" uzyskując wydaj­

ność w plonach -do 50 q z ha.

W' roku bieżącym przeprowa­

dzi cm doświadczenia z -uprawą

jeszcze 2-clh odmian kukurydzy a to: „Wigor" i „-Czechni-cka" aby móc ustalić, jaka odmianą najle­

piej nadaje się do uprawy na je­

go glebach 'i daje dobre wyniki w plonach. Niedzielski jest zado­

wolony z wyników uprawy kuku­

rydzy. Twierdzi on również, że

’ kukurydza jest bardzo dobrą pa­

szą dla wszystkich zwierząt do­

mowych. Dzięki żywieniu ich ku­

kurydzą otrzymuje znaczny przy­

rost trzody chlewnej, większą wy­

dajność mleka od krów.

Jak przeprowadzać doświadczenia uprawowe, odmianowe i nawozowe

na poletkach?

Doświadczenia uprawowe i od­

mianowe prowadzi ślę na małych .polę!tkacn jedno, lub kilku aro­

wych położonych obok siebie, równych co- 'do wielkości. Na po­

letkach tych iwysiewa isię po kilka odmian uprawnych, wypróbow-u- jąc nowe sposoby sadzenia i Sie­

wu, jak -n-aprzykład: kwadrato­

wo- - -(gniazdowy siew kukurydzy, kwadratowo - gniazdowe sadzenie -ziemniaków, siew krzyżowy itp.

Rozwiązujemy również 'i takie sprawy, jak ustalenie właściwych terminów siewów zbóż jarych -1 iroślin strączkowych, oraz dobór odpowiednich mieszanek pastew­

nych, na poszczególne -rodzaje gleb.

Bardzo ważne znaczenie będą miały doświadczenia- z terminami i gęstością przerywki buraków, pielęgnowanie ziemniaków i inne.

Z doświadczeń odmianowych naj­

bardziej wskazanych na wiosnę

■są doświadczenia z kukurydzą na ziarno' i na paszę. Doświadczenia te w naszym powiecie prowadzą spółdzielnie produkcyjne: Bogda­

nowie© 4 ha na paszę i 1 ha na nastona, Wechowice — 2 ha ma paszę i " 1 ha na nasiona, Błiszczy- ce — 5 ha na paszę j 1 ha na na­

siona. Członkowie tych spółdziel­

ni uczęszczając w okresie zimo­

wym na 2-^Ientmie kursy agro i zoo­

techniczne przekonali -się, że ku­

kurydza jest bardzo cenną rośliną pastewną, której uprawa .wpły­

nie w dużym stopniu na zapew­

nienie wysoko wartościowej' pa­

szy -dla inwentarza żywego. Dla­

- tego też postanowili wprowadzić jej uprawę na swych gosp^i^-anst- wach zespołowych w formie -do­

świadczeń, w celu praktycznego przekonania się o jej wymaga­

niach pod względem glebowym i uprawowym, wydajności z ha iitp.

Oprócz doświadczeń odmiano­

wych ciekawe są doświadczenia z terminami Siewów 'kukurydzy u- .prawianej na ziarno. 'Podstawo­

wym założeniem tego doświad­

czenia jest Stosowanie pielęgnacji .poletek, nie dopuszczenie do za­

chwaszczenia, prowadzenie do­

kładnej obserwacji 1 notowanie daty wysiewów, 'daty wschodów i daty przymrozków, pojawienie się szkodników ii terminy kwit­

nienia, doj'rzewanio, uszkodzeń spowodowanych przez wiatr i bu­

rze oraz dokładne przeprowadze­

nie zbiorów i ' ważenie plonów.

K. Jurkiewicz

wisi Tłusiomosty. Osiągnęły je

■stosując- przy tym nowoczesne zabiegi agrotechniczne, a między innymi siew krzyżowy. -Najwię­

cej zainteresowania-. w ' siewie krzyżowym wykazała spółdzielnia produkcyjna w Suchej Psinie; za­

siała ona tym sposobem 4 hekta­

ry 'pszenicy jarej.

Chłopi indywidualni tym ra­

zem w znacznie większym niż poprzednio zakresie wykorzysty­

wali wiadomości zdobyte na szkoleniu rolniczym stosując włókowanie, bromowanie i wą-o- wanie ozimin zaprawianie ziar­

na, wysiew zbóż, wraz z sup-eir- fosfatem granulowanym oraz siew krzyżowy. Dobrze przygoto­

wała się nasza- wieś do zasiewów buraka cukrowego 1 ziemniaków.

Bardzo poważnym czynnikiem mobilizującym w tym wszystkim stał się dzień święta klasy robot-

Czynem poparli Apel

Zanim ' podpisali Apel Wie­

deński wykonali podjęte przez siebie " w ' związku z tym zobo­

wiązania. Ogrodzili budynek świetlicy dnmelaną ' siatką, o czyśoiłi 100 m żywopłotu przed świetlicą, zasadzili 50 m innego żywopłotu, a na .przestrzeni 2 ' arów ogródka świetlicowego- posadzili wiele drzewek owocowych.

W pracy tej szczególnym zapałem wyróżnili się tacy ak­

tywiści świetlicy jak: Zbi­

125 proc. normy dziennej, a wy­

konywał grubo ponad 140 proc.

Do^^t^iika MiMoszówna, Adela Tomaszewska i Helena Swie- szyńska zobowiązały się przekro­

czyć wydajność buraków cukro­

wych o 100 ' q z hektara. Załoga gospodarstwa Kwiatoniów podję­

ła zobowiązanie długofalowe i wezwała- do -współzawodnictwa gospodarstwo Tłnstomosty. M. in.

zobowiązała się ona osiągnąć 1 q pszenicy z. hektara ■ więcej oraz uzyskać wyższą 'wydajność z po­

zostałych zbóż. Oborowi tego go­

spodarstwa postanowili 'podnieść mleczność krów o 100 litrów po­

nad plan od każdej krowy 6 od­

stawić 1.500 tog" mięsa -ponad plan.

Oto częściowy tylko plon 1-ma- jowego święta..

Stanisław Stockt

gniew Deć, Jan Swiderski, Zdzisław Nawara, Józef Żywi- na, Henryk Szary i Zbigniew Syrdyński. Oni też byli initojatorami współzawodnictwa,

’1-Majowego, W 'którym mło­

dzież świetlicy w Goł-uszowi- coclh udekorowała świetlicę, wystawiła sztukę ' „Trafiła ko­

sa na. kamień" i '4 razy ' ode­

grała ją w okolicznych świet- l-icach oraz o 20 osób zwięk­

szyła liczbę czytelników książ­

ka w swojej gromadzie.

(2)

str. 2 TRYBUNA GŁUBCZYCKA

Na marginesie eliminacji powiatowych w Głubczycach

-

glos dyskusyjny

Teatr owszem, ale nie tylko . ♦.

G dy sp rawą obniżki kosztów własnych żyje cała załoga

Przebieg ostatnich eliminacji zespołów arty­

stycznych w naszym powiecie nauczył nas nie­

mało. Najpierw wystąpiły świetlice wiejskie —■

gromadzkie, spółdzielcze i PGR-owskle. Na pierwszy ogień poszedł zespół świetlicowy spół­

dzielców z Krzyżowic, wystawiając, w obrazku scenicznym „Niedzielną rozmowę" Lachowicza.

I chociaż zespół nie bardzo jeszcze był zgrany, choć przedstawienie miało wiele potknięć, po­

dziwialiśmy. szlachetną ambicję krzyżowi okich artystów, wzruszała nas także ■bezinlelescwana aktywność artystyczna 70-tetniej kierowniczki zespołu Pauliiny Riss.

Ale to był tylko początdk. Po tym już przez cały dzień do końca oglądaliśmy wyłącznie .sztuki teatralne. Klasyczne i współczesne, swojs­

kie i tłumaczone — Żeromski, Gogol, Molier...

Same Gołuszowóce mają aż 3 zespoły teatralne i wszystkie wystąpiły w 3-ch odrębnych wido­

wiskach. Jedynie Li-li^^^'ce pokazały coś nowe­

go; ich zespół świetlicowy był jednym, który wystąpił przed zebraną pubiic,zncś0ią z pieśnią i tańcem.

Nie chodzi nam tym razem o _ sztuk. Kostiumowa, eharakteryzatonska i deko­

racyjna poprawność — to -kweetia pewnego cza­

su, systematycznego ■.n.sbru'ktażtl ze stromy Do­

mu 'i Oddziału Kultury ii ogólnego wzrostu po­

ziomu kulturalnego zespołów. Będziemy się sta­

rali w tym kierunku zrobić jak najwięcej. Chce- my na -razie podjąć jeden ogólny, generalny problem, a mianowicie, problem kierunku pra­

cy kulturalnej na wisi.

Zacznijmy od kontrastu. Przejdźmy do eli­

minacji szkolnych zespołów artystycznych, jakie odbyły się w tydzień petom.

Mieliśmy tam zupełnie odwrotne zjawisko.

Kilkanaście szkół wystawiło kjikad.ziesląt zespo­

łów, Przeważały taniec, piosenka, muzyka. Ca­

ły dzień, aż do późnych godzin wieczornych przez scenę przewijata■ się młodzież rtarsza i zu­

pełnie młodziutka. Wszystkimi kolorami mieniły się -barwne stroje, zmyślnie uszyte własnym spo­

sobem. Melodia akordeonów ■! skrzypiec wtóro­

wała piosence,

Kietrz i Baborów, Głubczyce i Włodz-enin, Królowa i Zubrzyce, Ściborzyce i Branice, Wy­

soka i Lisięclce — połowa szkół naszego powia­

tu zeszła się na wspaniały turniej artystyczny.

Znalazło się miejsce także dla 'kilku widowisk wykonanie

scenicznych; wymienię choćby inscenizację mic­

kiewiczowską w wykonaniu szkoły nr. 2, czy

„Prawych Dziedziców" Rusinka w wykonaniu uczniów szkoły ■ Ogólnokształcącej w Głubczy­

cach. Promieniały radością twarze wykonawców, dumni byli nauczyciele i rodzice, me szczędzi­

ła gorących braw zebrana -turonie publiczność.

Oto nasza skala porównawcza. Oto i cały pro­

blem. Kto ma na wsi wytyczać kierunek właści­

wej pracy kulturalnej, -kto winien służyć wzo­

rem i przykładem? Wydaje się, że w pierwszym rzędzie powołane są do tego świetlice. W ogól­

ności wszystkie, a szczególnie etatowe. Kierow­

nicy świetlic, poza nielicznymi wyjątkami uchwy­

cili się teatru. Czy słusznie?

Nie mając dcstatecżnegc przygotowania, ani

■-dciSatecżnej wiedzy scenicznej 'kierownicy świet­

lic podjęli z-byt trudne zadania. Sztuka scenicz­

na jest jedną z najtrudniejszych umiejętności, zawodowi aktorzy nie rzadko nie l-ul-li•eją dobrze zagrać jakiejś roli. Czy to więc źle, że nasze świetlice grają sztuki teatralne? Nie, to nie jest' źle. To ■ jest dobrze, nawet bardzo dobrze. Ale uważam, że- teatr nie powinien być prawie' wy­

łączną' dziedziną ich działalności artystycznej.

A przecież można inaczej. Należy zacząć od podstaw, tak właśnie, jak to pokkzały eliminacje szkolne. Należy sięgnąć do rzeczy najprost­

szych — do melodii, do tańca, do’ piosenki. Za­

grać na scenie nie każdy potrafi. Natomiast każdy z nas starszy czy młodszy z chęcią sobie potańczy i pośpiewa. Trzeba umieć wykorzystać ten naturalny pęd ludzki do wyżywania się w najprostszych farmach artystycznych. A przy tym próbować scenicznych sukcesów. Także sło­

wu, pięknej naszej, polszczyznie i porywającym konfliktom życia, ukazywanym na -canie nada­

liśmy Wielką rangę wychowawczą. Trzeba się nimi posługiwać śmiało, ale i ostrożnie. Zasię­

gać -rady Domu Kultury, stopniować trudności.

Na początek wystarczy obrazek sceniczny, jed­

noaktówka... Tą drogą dojdziemy i do drama- , tu i do komedii, do Gogolów i- Molierów, do głębi spraw ■ct^dżlan^ego życia, odtwarzanych od setek lat na wszystkich -scma'^ świata. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że nasze świetlice oddychają pełnią życia artystycznego, a przy tym będą się mogły ukazać i 'rozwijać wszystkie talenty, tkwiące w ludziach, nie 'tylko aktorskie.

Ryszard Hładko

Ryszard Niewiara i Andrzej Wojtas — to

Ryszard Niewiara i Andrzej Wojtas — to czołowi racjonalizato­

rzy i członkowie brygad robotniczych w Głubczyckieh Zakładach Piwowarsko - Słodcwniczych. Ich pomysły _ racjonalizatorskie przy­

noszą zakładowi ckcłc 70 tys. "

nym.

zł oszczędności w stosunku rocz-

I

Ryszard Niewiera — elektro­

monter warsztatów głównych zło­

żył 17 wniosków. .

Andrzej Wojtas — ślusarz —”

mechanik słodowni nr. ~ - 21 wniosków. 2 złożył

KUKURYDZA

Występ zespołu dramatycznego przy Wielobranżowej Spółdzielni

w Głubczycach .

W Gadzowicach

uporali się

z --

niepogodą i

z

czasem

Zaraz ■ w pierwszych .dniach wiosny mimo, że pola spółdziel­

ni produkcyjnej w Gad-żowi- caoh leżą przeważnie w dolinach i wiele z nich pokrywał jeszcze śnieg, spółdzielcy rozpoczęli włó­

ków anie i kultywacje oraz wy­

wieźli nawóz w celu przygotowa­

nia gleby pod zasiew.

Akcję wiosenną poprzedziły 2 zebrania członków, na których cpracowanc szczegółowy plan ro­

bót wiosennych. Dzięki dobrze przemyślanej i rozłożonej prądy siewy rozpoczęto przed 9 kwiet­

nia i w tym czasie zasiano 15' ha owsa i 8.70 ha pszenicy jarej.

Po -przerwie spowodowanej opa­

dami śnieżnymi prace wznowiono i w 'rezultacie w czasie od 25 do 30 kwietnia zakończono siewy zbóż kłosowych - mieszanek.

W ramach zobowiązań 1-majo- wych spółdzielcy postanowili przyśpieszyć zasiew zbóż, oczy­

ścić 4 przygotować materiały pod budowę szałasów do zimnego wy­

chowu trzody chlewnej co zosta­

ło wykonane na 5 dni przed ter­

minem.

Już 2 maja przystąpiono do przygotowań pod zasiew buraka cukrowego i kontraktowanych roślin przemysłowych. Obecnie dobiega końca sadzenie ziemnia­

ków i wkrótce także i te zostaną ukończone. •prace

z Ga- dużej Sukcesy te spółdzielcy dKowlc zawdzięczają w mierze opracowanym poraź pierw­

szy planom odcinkowym, które pozwoliły na lepszą i sprawniej­

szą organizację pracy.

W akcji -tej obok przeważają­

cej 'większości gorliwych człon­

ków spółdzielni znalazło się -kil­

ku takich, którzy ograniczyli się do własnych poletek przyzagro­

dowych '-bagatelizując wspólne dobro spółdzielców. Nie publiku­

jemy ich nazwisk tylko dlatego, że wierzymy -iż każdy z nich po się zrehabilitować w naj­

krótszym czasie, aby naprawić krzywdę wyrządzoną, przez nich uczciwym członkom spółdzielni.

Kazimierz Cichobłażyńskl

Ujawniając bez przerwy rezer­

wy tkwiące jeszcze w produkcji, dążąc do potaniania swych wyro­

bów załoga Głubczyckieh Zakła­

dów Piwowarsko - Słodcwmiiczych przekracza stale zadania obniżki kosztów własnych produkcji. I tak, przy globalnym wykonaniu planu produkcji za rok 1955 w 111,-6 proc. w stosunku do planu operatywnego d w 114,4 proc. raf stosunku do planu rocznego, zało­

ga Głubczyckieh ZPS uzyskała obniżkę kosztów własnych w wy­

sokości 7,6 proc. przy zaplano­

wanej 0,7 proc.

Również w I 'kwartale br. nie­

zależnie od wysokiego przekro­

czenia kwartalnego planu produk­

cyjnego i mimo znacznie zwięk-

pasza ni e zastąpiona

Kukurydza chociaż teoretycznie natęży do roślin kłosowych praktycznie dajemy ją zawsze w stanowisku okapowych. Kukury­

dza nie jest specjalnie wrażliwa na jakość gleby, rośnie dobrze prawie na każdej, byle dobrze uprawionej i odpowiednio znawco a-onej.

Uprawiając ■ kukurydzę z góry musimy sobie postawić pytanie, czy kukurydza ta przeznaczona będzie na ziarno, czy też na kiszon­

ki, lub zużycie w stanie zielonym? Jeżeli kukurydza przeznaczona jest na zbiór ziarna, to staramy się siew jej przeprowadzić możli­

wie jak najwcześniej. .

Siejemy zawsze krzyżowo dając rozstawę rzędów od 50x50 ■ do 70x70 cm zależnie' od uprawianej odmiany. W jedno -gniazdko da­

jemy od 3-ch do 5-ciu ziarn, przewidując -z góry, że po skiełko­

waniu i osiągnięciu przez młode roślinki wysokości około 10 cm przerwiemy kukurydzę' zostawiając przy zbiorze na ziarno po dwie rośliny w jednym gniazdku, a przy zbiorze na zielonki po 3 roś­

liny w jednym gniazdku. Siew przeprowadzamy na głębokość od 6 do 10 om zależnie od typu gleby; to zn. na .glebach zwięzłych, ciężkich siejemy płyciej, na -glebach lekkich głębiej.

Kukurydza jest jedną z niewielu roślin, które. nie tylko dobrze znoszą, ale i wymagają głębokiego przykrycia ziemią, daje to nam podwójną korzyść, po pierwsze utrudnia wybieranie nasion przez wrony, po drugie ułatwia bronowanie, ponieważ kukurydza -^głębo­

ko siana mocniej się zakorzenia i nie tak łatwo podlega wyrwaniu przy bronowaniu.

Kukurydzę powinniśmy siać na olboniku wywiezionym w jesie­

ni, a jeżeli nie mogliśmy tego w jesieni wykonać możemy dać obor­

nik wiosenny, uważający żeby był odpowiednio -z^r^r^c^^gniły. W żad­

nym wypadku nie wolno stosować obornika słomiastego. Kukury­

dza jest sj^ce^jja^nie wdzięczna za silne nawożenie mineralne prze­

de wssystkim azotem i fosforem. Bajemy -^p^r^c^K^^j^i^t^.ntie po 300 kg nawozów azotowych, 200 kg fosforowych -i 200 kg -potasowych na hektar.

Brony .sstomjeiny przed wz-eściem kukurydzy poraź pierwszy po wzejśćiu -gdy młode roślinki osiągną wysokość mniej więcej 5 om -i trzeci raz mniej więcej tydzień po drugiej broniie. Ostat­

nią pracą będzie obsypane kukurydzy radelkiem. Robimy to wów­

czas, gdy widzimy, że plantacja osiągnęła taką zwartość, przy któ­

rej dalsza praca końmi lub ciągnikami mogłaby -^u^sz^iadzać roś­

liny.

Kukurydza jest, specjalnie wdzięczna, za pogłówne nawożenie fosforem, którego dajemy do 100 kg .ma ha starając się bardzo

■dokładnie zasilić indywidualnie każde gniazdko roślinne. Nie wol­

no nam zapominać i o tym, że kukurydza specjalnie wymaga wap­

na i to w iloścu do 15 q na ha. Stosując tego .rodzaju pielęgnację możemy być pewni, że osiągniemy zbiory wyższe niż przy jakiej­

kolwiek innej roślinie.

Na zakończenie podaję odmiany, które są najczęściej u nas uprawiane -i ich rozstawę przy sadzeniu.

50x50 cm sadzimy następujące odmiany: Czerwony Koral, Ma­

łopolan ka, Bydgoska, Sta^.nowicka.

70x70 cm sadzimy odmianę H 75, wszystkie 'inne odmiany sa­

dzimy 60x60 om. .

O zbiorze, przechowaniu i kiszeniu kukurydzy napiszemy w na­

stępnym numerze.

szonych zadań, obniżka

■.-^^ła^nych wyniosła 2,67 _ stosunku do kwartalnego -panu o- peraatyiwnego.

Możliwości Olbnlżkń kosztów własnych załoga GZiPS dostrze­

gła przede wszystkim we wzroś­

cie wydajności pracy. W 1954 r.

w -porównaniu z rokiem 1953 wzirrosła ona:

• na 1 rdb/godz. o 11,5 proc.

# ua. jednego robotnika grupy przemysłowej o 13,2 proc.

© na jednego pracownika gru­

py przemysłowej o 13,1 proc.

Wzrostowi wydajności pracy sprzyjało przede wszystkim wpro­

wadzanie wynalezionej przez 3-o- sobowy z-asrOł pracowników no­

wej metody skróconego słodowa­

nia, dalej — stosowana na sze­

roką skalę „mała 'me 0113111123.0] a“, do wprowadzenia której przyczy­

niły ■się liczne pomysły racjonali- . z.ątois-kie w <t^i(^l^łs■żcścli. pochodzą­

ce od robotników fizycznych, a także pomyślnie rozwijające się współzawodnictwo pracy. Nic więc ■dziwnego, że głubczycki br-o-war trzykrotnie już zajął pierwsze: miejsce we współzawod­

nictwie między browarami 1 gru­

py i otrzymał na własność sztan­

dar Zarządu Głównego ■ Związku Zaw. ■Pracowników Przemysłu Spożywczego, zaś trzy słodow-nte głubezyck-ę i-v IV kwartale ubie­

głego roku zajęły pierwsze trzy ' miejsca w kraju. Osiągnięcia łe w dużej mierze należy zawdzię­

czać dobrym wynikom uzyskanym właśnie w walce o obniżkę -kosz­

tów własnych.

A wszystkie te osiągnięcia by­

łyby nie do pomyślenia, gdyby nie to, że sprawą obniżki kosztów własnych w Głubczyckieh ZPS żyje nie tylko kierownlictwc, ale cała załoga, że sprawa ołbriżłki

■ kasztów własnych stała się co­

dziennym, systematycznie realizo­

wanym zadaniem podstawowej organizacji partyjnej i rady za­

kładowej.

Pytamy

kosztów proc. w

Piwoda

. Dlaczego Biblioteka Miejska tek często jest zamknięta -podczas godzin urzędowania?

— Bo zabrakło tam jednej książki.

— Jakiej?

— Książki zażaleń!

Czemu w sklepach PSS-u bra­

kuje jaj, -azowego Chleba i ża­

rówek? 1

— Bo prezes Sierota uważa, że klienci są od macochy.

Czemu w Barze Mlecznym w Głubczycach tak długo irzeba czekać na podanie -poiłku?

— Gdzie kucharek sześć ...

Starszy agronom Zdzisław Schutteriy

Kto najbardziej korzysta z wo­

łowego mięsa podawanego w na­

szej gospodzie. .

— Szewcy. _

(3)

„TRYBUNA GŁUBCZYCKA" str. 3

BYBU NA SE TKMZ

(w opracowaniu naszego ko

respondenta f©w.

Mądrego)

O Dorno Kultury w Kietrau słów Mika

Właściwy rozwój życia kultu­

ralnego w Kietrzu datuje się od chwili, kiedy sporym kosztem i jeszcze 'większym zasobem spo­

łecznej żarliwości wszystkich pra­

cowników ' Śląskich Zakładów Pluszu i Dywanów powstał tam nowy i- piękny, obszerny Dom Kultury. Zaraz też po jego zbu­

dowaniu ' zaczęto organizować ze­

społy 'artystyczne. Początkowo nieliczne zaczęły one od razu brdć udział w akademiach i wy­

jeżdżały -■ .na wieś w .ramach 'łącz­

ności miasta ze wsią. W no­

ku 1951/52 zespoły się powięk­

szyły i na ' eliminacjach powiato­

wych i wojewódzkich zajęły czo­

łowe miejsca. Związki Zawodowe przysłały stałych instruktorów,

Żądełko Kietrza

W 1954 roku ob. Skrzyniasz ze Śląskich Zakładów Pluszu i Dywa­

nów złożył w Prezydium MRN w Kietrzu podanie o przydział ogrodu.

Do dziś dnia nie otrzymał on ani ogrodu, ani odpowiedzi. Ob. Skrzy- niasz posiada troje drobnych dzieci i jest jedynym utrzymującym rodzinę.

Kawałek ogrodu pozwolił by mu na poprawienie warunków życia. Wlas- jny owoc dla dzieci także coś zna­

czy tym bardziej, jeśli mogą go po­

siadać ludzie, którzy jako posiada­

. cze ogródków sprzedają nawet owo­

ce. W każdym zaś razie ob. Skrzy- niasz winien nareszcie otrzymać od­

powiedź z Prez. MRN .na swoje po­

danie.

Przy Śląskich Zakładach Pluszu i Dywanów znajduje się karetka sani­

tarna. 17 miesięcy była ona w re­

moncie. Wróciła bez noszy i zaled­

wie parę tygodni służyła załodze.

Od dłuższego czasu jednak je się w garażu i do chwili nikt nie zotroszczył się o jej mienie. W razie wypadku

dowozi się do szpitala w Głubczy­

cach lub Raciborzu ciężarówką, albo nie przystosowanym do tego celu autem osobowym.

W każdym bądź razie na wie to chorym nie wychodzi.

znajdu- obecnej urucho- chorego

zdro-

z których naj bardziej popularnym jest instruktor teatralny i recyta­

torski, opiekun 1 wychowawca młodzieży mgr, Dominik Ambons- ki, który jako stały mieszkaniec Kietrza zdobył

młodzieży.

Na początek dwuaktówkę pt. _ świecie" B. Prosa oraz radzieckich

wąpólnie stąpił na Zespół ożyiyoną

przerwie _ _

do niego zespół _ wprowadzając podziiał na dwie sekcje: dramatyczną i estradową.

Powstały także; zespół taneczny i chóralny, które wielokrotnie wy­

stępowały wśród chłopów oko­

licznych gromad.

Sekcja dramatyczna przygoto­

wując się do obchodu 1 O-lecia Polski Ludowej wzięła tym razem na swój warsztat „Zemstę" Fre­

dry. Premiera 'była prawdziwym świętem cda całego zakładu. Sta­

ranne i piękne dekoracje wyko­

nane samodzielne przez zespół i gra aktorów sprawiły, że sztuka w samym Kietrzu grama była aż trzykrotnie. Ze sztuką tą wyjeż­

dżał zespół ' również do Głubczyc i Prudnika, a nawet do Ścibo­

rzyc — wsi zamieszkałej przez ludność miejscowego pochodze­

nia, odnosząc wszędzie wielki sukces artystyczny. I chociaż nie bardzo powiodło się zespołowi na eliminacjach powiatowych w Ra­

ciborzu członkowie nie zrazili się, lecz, z jeszcze większą energią zabrali się do pracy. Że praca ta naprawdę była .rzetelna świadczy 20 wyjazdów na wieś i spory suk­

ces na ostatnich eliminacjach -o­

kręgowych w Prudniku. Zespół taneczny zdobył tam 2-gie miej­

sce, a zespół teatralny, który wy­

stąpił ze sztuką Fredry „Pan Jowia^,ski“ — 1-sze miejsce.

Obecnie zespoły przygotowują' się do dalszych występów.

Sukcesy swoje zespoły ' Domu Kultury w Kietrzu zawdzięczają dużemu poparciu i pomocy, ja­

kich udziela ' im Dyrekcja i Rada Zakładowa Śląskich Zakładów Pluszu i Dywanów. Na uwagę za­

sługuje również fakt, że w ze­

społach aktywny udział biorą członkowie ZMP, plonu technicz­

nego i Ligi Kobiet jak np. Łucja Kłi.m.iak i Kazimiera Laskowska.

sobie zespół ..Bywa

zaufanie wystawił d tak na jedną z również sztuk, jak

z innymi zespołami wy- akademói -22 lip ca.

teatralny szczególnie działalność rozwinął po wakacyjnej. Dołączono

" recytatorski

Klub Robotniczy Śląskich Zakładów Pluszu i Dywanów w Kietrzu.

Inicjatywę Kietrza warto apowszeelmie

Prawie milion złotych oszczędności

przyniosą zohowiiązania długofalowe

Niedawno temu załoga ' Śląskich Zakładów Pluszu i Dywanów w Kietrzu podpisała umowę o współ­

zawodnictwie długofalowym. W ten sposób załoga togo zakładu włączając się w nurt ogólnona­

rodowego ruchu współzawodnict­

wa długofalowego post^ć^n^t^wiłł^

wykryć wszelkie rezerwy, wygo­

spodarować dodatkowo dziesiąt­

ki tysięcy złotych poprzez popra­

wienie jakości wyrobów goto­

wych i półfabrykatów, poprzez podniesienie wydajności pracy na oddziałach końcowych, jak tkal­

nia i wykońcczainia oraz .zmniej­

szenie zużycia surowca..

Duże zainteresowanie wzbu­

dziły nowe metody pracy, a m. in.

.metoda Wiktora Saja, którego hasło ,,Ja nie wypuszczę braku"

realizuje wielu pracowników z tkaczem żakardowym tow. Anto­

nim Niewiarowskim na czele. Du­

żo robotników stosuje metodę Wandy Sędziak z PZPB im.

załogi Ś Z P i D

Marchlewskiego w Ładzi, która wystąpiła z 'inicjatywą „plonów bezbrakowych". Śladem tej ' ostat­

niej póódą ’ ’ ’ "

zakładu I.

ma także

riana Morawskiego, które brzmi:

„W mojej brygadzie ani jedne­

go pracownika, który nie wyko­

nuje normy", albo hasło tow. ' tow. Fredela i Żyleskiego z F-ki Pluszu i Dywanów im. -Tadka Ajzena w Łodzi, które brzmi:

„Mój zespół pracuje 480 min."

W cparciu o te metody wszyst­

kie- działy zakładów objęte są zo­

bowiązaniami. ’ ’ ’ zobowiązanie

większej ilości szenia ilości L

ku i o,szcz.ęldza^nie surowców. Po­

dobne zobowiązania podjęły:

przędzalnia, przygotowawczy tkal­

ni, 'wy.kańeł•eln■ia i farbiem■ie.

Przy obecnie podjętych zobo­

wiązaniach nie ma takiego od- już wkrótce tkanie Duże powodzenie hasło tow. ' Ma-

Tkalnie podjęły wyprodukowania s metrów, zwięk- (pierwszeigo gatun-

W dniu '22 marca przedstawiciel Klubu Robotniczego w Kietrzu pod­

pisał umowę z kierownikiem Powia­

towego Domu Kultury w Głubczy­

cach ob. Ryszardem Hładko na wy­

pożyczenie sali na dzień 1.4.55 r. w celu wystawienia -sztuki pt. „Pan Jowialski", lecz pod tym warunkiem, że Kietrz sam zdejmie znajdującą się na scenie dekorację z 1-go Ma­

ja 54 r. i z powrotem założy.

Wkrótce po tym przedstawiciel zespołu ob. Świder pojechał osobiście do Głubczyc i tam z ust kierownika PDK z przykrością dowiedział się, że dekoracja nie może być zdjęta ze sceny, a wymieniona sztuka mo­

że być wystawiona na sali.

Smutne jest to, że wymieniony kie­

rownik nie zastanowił się, iż dekora­

cja nie da się zmieścić na sali ze względu na jej rozmiar. Zespół w Kietrzu zastanawia się dlaczego kie­

rownictwo w Raciborzu chętnie ich przyjęło, a nawet przeprowadziło odpowiednią propagandę, natomiast ob. Hładko z PDK w Głubczycach nie chc.e zrozumieć, że w ten sposób

przyczynia się do upadku zespołu..

O szust, wyzys kiw acz i komi^ i uait ^ r

Eliasz Krajewski jest właści­

cielem zakładu stolarskiego w Kietrzu przy ul. Głubczyckiej.

Jeszcze do niedawna zatrudniał on 9 osób, których wyzyskiwał w najbardziej wyraflnew1any sposób.

Krajewski ściągał uszkodzone podczas działań wojennych me­

ble do swego warsztatu, za któ­

re po lekkim „retuszu" pobierał bajeczne sumy, niedostępne dla

człowieka pracy.

Zarabiając tyle pieniędzy Kra­

jewski nie kwapił się z płaceniem podatku za co w ubiegłym roku Urząd Skarbowy opieczętował mu wszystkie maszyny. 1" ’ ' jednakże zawsze wychodził na swoim. Toteż i tym razem ko­

rzystając z osobistej znajomości z architektem powiatowym w Głubczycach Świerszczem, który u niego często gościł i który ak­

ceptował jego wszelkie przestęp­

cze kombinacje udało mu się wy­

migać od następstw.

Dzięki Świerszczowi Krajewski przeprowadził swój warsztat na prace zlecone zdobywając prawo wykonywania zamówień dla spół­

dzielni produkcyjnych. . Fortunka rosła, 'bo z otrzymy-

wanego materiału wykonywał me­

ble nie zawsze dla spół­

dzielni produkcyjnych, a przy tym korzystał z bezpłatnej robo­

cizny pracowników spółdzielni.

W taki sposób znów przez rok z górą naciągał Urząd Skarbowy i społeczeństwo.

Kres .tej działalności położyła dopiero reorganizacja władz tere­

nowych, 'a ściślej mówiąc pow­

stanie Powiatowego Zarządu Rol­

nictwa. Rozwiązano umowę mię­

dzy Zarządem Powletewyn w Głubczycach, a Krajewskim.

. Gdy Krajewskiemu' zaczął się Kombinator ' palić grunt pod nogami chwycił

siię znanych, przedwojennych me­

tod: wymówił pracę wszystkim pracownikom usiłując zatrzymać jedynie 2-ch „uczniów". Nej'ber- lziej zabawne jest w tym to, że na „uczniów" tych upatrzył so­

bie stałych pracowników Stolers- kich Józefa Pyrhę j Jana Arty- niaka, u których sam się kiedyś uczył zawodu. Ci jednakże nie --^llegli jego namowom za co w

■dniu 18 kwietnia otrzymali wy­

mówienie- wsteczne od 15 kwriet- nia.

Przez całe 10 lat Krajewski

£f

nie udzielał pracownikom urlo­

pów, jego robotnicy nie mieli żadnych przywilejów, jakie w na­

szym kraju są zagwarantowane robotnikom. Wśród zwolnionych są tacy, którzy stracili u niego zdrowie. Ale Krajewskiego to nie obchodzi.

Jak Krajewski obchodził się ze swoimi ' robotnikami może opo­

wiedzieć ob. Kacper, którego ten pobił i wyrzucił za -drzwi. Podob­

nie pcotąpił z ob. Zygmuntem Geiidem.

Kiedy Krajewski poczuł, że je­

go egzystencja wyzyskiwacza kończy się starał się z całym do­

bytkiem przenieść do Polski ' cen­

tralnej pretekst, przesłać

.Mamy nadzieję, _ ±___ s Krajewskiego zainteresuje się nie ttyltoo Urząd Skarbowy, ale rów­

nież' władze prokurators^kie. Po­

krzywdzonych ' -pracowników wi­

nien zaś wziąć 'pod opiekę inspek­

tor pracy. Krajewski musi ' im uregulować wszystkie zaległe ' na­

leżności, ' jakie ' w ' -ciągu 10 ' lat zdążył zainkasować do swej kie­

szeni.

cinka, któryby nie został .włączo­

ny do współzawodnictwa.

Wartość ogólna podjętych zo­

bowiązań wyniesie po zrealizowa­

niu 999.900 zł.

Zobowiązania jakościowo przy­

czynią się do 'dalszej obniżki kosztów własnych zakładu o 8,4 proc.

Podczas ostatnio dokonanego podsumowania wyników kon­

ferencji partyjno - ekonomicznej w Śląskich Zakładach Pluszu 4 Dywanów w Kietrzu okazało się, . że załoga znacznie przekroczyła własne 'zamierzenia z tej konfe­

rencji, bo zamiast 288 tys. wy­

gospodarowała 450 tys. złotych.

Robotnicy zrobili swoje. Ale sukces jeszcze większy, gdyby nie planowanie wewnątrz­

zakładowe, które zobowiązania swego nie wykonało. Towarzysze z planowania nie prowadzili do­

kładnych rozliczeń zgodnie z , pla­

nem do 'każdego stanowiska pra­

cy, co musiało 'poważnie wpłynąć ' na zmniejszenie możliwości o- ełczęlłan'la. Widocznie zakładowi ,,spece.‘ od planowania planując . wszystko inne nie zaplanowali własnej śniiicatywy i dobrej chęci.

Załoga Śląskich 'Zakładów Plu­

szu i Dywanów z 'zapałem przy­

gotowuje;. -sę ' do następnej kon­

ferencji, która odbędzie się w pierwszej połowie czerwca br.

Oheieliibyśmy, aby po tej konfe­

rencji załoga nie m-usiała robić za swych kolegów z planowania wewnątrzzakładowego.

■wysuwając oszukańczy że urządzenia musi do remontu.

że sprawą

Więcej takich

Dwa -ata temu ob. Józef Czar­

ny szofer Śląskich Zakładów Plu­

szu i Dywanów' Otrzymał wóz ciężarowy m-M ..Star 20" i zo- 1 .bowiązał się przejechać na nim

100 tys. km bez kapitalnego re­

montu. W grudniu 1954 r. wy­

konał ,ssvoje zobowiązanie, a do chwil- obecnej przejechał już 120 tys. km i zamierza podjąć nowe zobowiązanie na ' 160 tys km. Za przykładem ob. ' Czarnego :idą młodzi ZMP-owcy szoferzy Pyrek i l-Klz:m.ielrł Szal, którzy ' śtarannie pielęgnują ' swoje wozy 1 ponad normę jeżdżą na gumach.

(4)

str. 4 „TRYBUNA GŁUBCZYCKA"

lak n ajszybciej odro bić zaległości w obowiązkowych dostawach żywca

Niektórzy delegaci GRN na­

szego powiatu -do spraw skupu nie zapoznali się do dnia dz;is£fej- szego z planami operatywnymi skupu zwierząt rzeźnych -ii !ko^'t- traktacji trzody -chlewnej, mimo, iż otrzymali je z -biura powiato­

wej Delegatury Ministerstwa Skupu. Wielu pracowników apa­

ratu skupu po dziś dzień nie zna wyników wykulnn■n,la - - chociażby tylko operatywnych planów sku­

pu żywca.

W wyniku tego poważnie za­

grożone gest wykonawstwo obo­

wiązkowych dostaw i operatyw­

nego planu skupu zwierząt -rzeź­

nych w gromadzkiej radzie naro­

dowej’ Babice, -gdzie zaległość za I 'ik-wartał br. wynosi 3.828 kg, a 24 -rolników dotąd jeszcze nie odstawiło choćby kilograma swoich należności. Jeszcze gorzej przedstawia się likwidacjn zale­

głości z lat -ubiegłych, które na dzień 20 -kwietnia wynosiły 6.841 kg. Zaległość GRN w Su­

chej Psinie wynosi 3.641 kg za I kwartał oraz 11.273 -kg za -rok

•ubiegły, także i tu 35 rolników nie uregulowało dotąd swoich za-

ległości. Chłopi z -GRN w -Bog- danowiicach winni są państwu za I kwartał ihr. 3.825 kg, a za rok ubiegły 1.131 -kg. Podobnie za­

legają gromady: Kisino, Dzier- żysław, KieHoe, Włodz.ienin, Po­

sadce- i Gółuszowice.

Ale nie -tylko gromadzkich de­

legatów -do - spraw skupu można winić za ten stan rzeczy. Wiele w tym winy jest również gro­

madzkich .rad narodowych, które nie mobilizują podległego apara­

tu do rytmicznego i codziennego wykonywania -planów. Przewod­

niczący wyżej wymienionych rad gromadzkich winni natychmiast przedsięwziąć jak najdalej -idące środki przyśpieszenia realizacji obowiązkowych dostaw j zajmo­

wania zakontraktowanych sztuk trzody chlewnej. Mogą oni sko­

rzystać z przykładu GRN w Krasnym Polu, -Rozumicach i Ściborzycach Małych, które sy­

stematycznie wykonują zadania obowiązkowych dostaw zwierząt rzeźnych, a zaległości z lat ubie­

głych zlikwidowały do minimum.

Józef Stuchlik

W iose nne walne zgromadzenie członków PSS

Tegoroczne walne zgromadze­

nie -członków naszej spółdzielni miało szczególnie -uroczysty cha­

rakter ponieważ zbiegło się z 10-'eeiem istnienia spółdzielni.

Dokonano więc na nim przeglą­

du osiągnięć spółdzielni w okre­

sie minionego d'zies(ęclulecin. O­

siągnięcia te małe.

cele społeczne przeznaczono 7- 645 zł.

są naprawdę nie W roku

1.146.790 zł „ _ _ znaczono na członków ,spółdzielni 152.905 zł. Z sum -tych walne zgromadzenie postanowiło dopisać do udziałów członkom kwotę 68.807 zł, a sumy przekraczające pełny udział członkowski wypła­

cić członkom w formie bonów.

Na działalność kulturalno' - oświa­

tową -dla członków przeznaczono' 45.872 zł. -Na inwestycje poza- Iiim'iiiowe tj. wyposażenie wypo­

życzalni sprzętu ,i uruchomienie

•punktów usługowych jak: - repe-\

racji - pończoch ii' poradni kra­

wieckiej '22.936 zł. Na nagrody dla - samorządu tj. komitetów członkowskich przyznano 3.825 zł oraz do dyspozycji zarządu na 1954 osiągnięto zysku 'z czego prze-

Warto dodać, że z sumy prze­

znaczonej na działalność - kultu­

ralno - oświatową, aż 20 tys. zł wydatkuje PSS na wycieczki tu­

rystyczno - krajoznawcze,

Przy tak pięknych osiągnię­

ciach należałaby tylko sobie ży­

czyć, aby ' - członkowie wykazali więcej •znlnteresuwnnln działalnoś­

cią naszej spółdzielni i czuli się jej współgospodarzami, btorąc -u­

dział w zebraniach obwodowych, które odbywają się -dwa razy do roku; wiosną i jeslenią, gdzie członkowie mają pełne prawa wskazywać na wszystkie niedoma­

gania oraz wnosić wnioski u­

sprawniające naszą pracę i -dz-^a- łatuuść naszych placówek.

Przydało by się także więcej zainteresowania dzinłnlnuścią ko­

mitetów członkowskich, ' ' winny być przy każdym sprzedaży detalicznej i nad 'ich właściwą pracą.

HARC ER SKI SZTANDAR

Jeszcze w kwietniu ' na zebra­

niu rady drużyny podjęliśmy zo­

bowiązanie zbierania butelek i innych odpadków użytkowych, by za uzyskane pieniądze zakupić harcerski sztandar. Uchwałę tę podano do wiadomości wszystkim uczniom na apelu wzywając ich do współpracy j wispółzawodnict- wa. Dzieci z zapałem znosili od­

padki. przede wszystkim butelki, za które otrzymały 240 zł. Resztę kwoty złożyli rodzice i zakupio­

no sztandar.

Uroczystość jego wręczenia od­

była się -podczas 1-majowej aka­

demii. Dzieci samorzutnie zdobi­

ły klasy, maiły zielenią wykony­

wały hasła chcąc godnie wystą­

pić w tak' uroczystym dniu.

W słoneczny dzień 30 kwiet­

nia na podwórku szkolnym mło­

dzież stanęła w czworoboku z harcerzami pośrodku. Za stołem prezydialnym zasiedli: przewodni­

czący -komitetu rodzicielskiego ob Teuerle i członek komitetu no- dzicielekiego ob. Medyński, przedstawiciel ZMP ob. Klima- siński oraz grono nauczycielskie z kierowniczką szkoły dr Wasi­

lewską. Kolega Iwanicki przepro­

wadził zbiórkę. Następnie nad­

szedł uroczysty -moment wręcze­

nia drużynie sztandaru, czego do­

konał przewodniczący komitetu rudzidlelskiegu, który wezwał har­

cerzy do stosowania w życiu u­

mieszczonych na nim haseł. Z kolei nastąpiło harcerskie przy­

rzeczenie. Potem mówił ob. -Kl!i- miasiński, który wręczył nowym członkom ZMP — uczniom klasy 7-m.ej legitymacje członkowskie.

Poz wręczeniu legitymacji nowi ZMP-owcy przekazali swe chusty harcerskie nowo przyjętym harce­

rzom z klasy 3-ciej. Odśpiewa­

niem hymnu państwowego i mło­

dzieżowego zakończono tę uro­

czystość, pierwszą- tego rodzaju w dziejach naszej szkoły.

Rosną czcrwunukrzdskic szeregi

zaliczyć koło -przy cukrowni w Baborowie i spółdzielniach pro­

dukcyjnych we Włodzieninie i Mokrem.

Najsłabszą stroną -niemal wszystkich kół,- w szczególności na terenie samych Głubczyc —■

to sprawa niepłacenia -składek członkowskich. Świadczy to o sto­

sunkowo słabym- związaniu człon­

ków PCK z działalnością organi­

zacji.

O sprawach tych dowiedzieliś­

my się na odbytym niedawno w Zarząd Powiatowy -PCK może

poszczycić się poważnym dorob­

kiem swej 5-’lf^tłóćcj działalności tak na odcinku organizacyjnym, jak szkoleniowym. Świadczą o tym następujące fakty: Ilość kół wzrosła w -porównaniu z 1950 ro­

kiem pięciokrotnie, a ilość człon­

ków •sześciokrotnie. W roku 1950 nie było w powiecie ani jednego posterunku sanitarnego, dziś ma­

my ich 84 1 8 drużyn sanitar nyoh.

Prowadząc akcję masowego

■ ■

szkolenia sanitarnego Powiatowy Zarząd PCK przeszkolił 11.120 osób na ' kursach sanitarnych I, II i III iSopnia^ Szkolenie to ob­

jęło dorosłych i młodzież- szkolną.

Dz-iś są oni prawie wszyscy ak­

tywistami oświaty sanitarnej -u- dzielająeymi -pierwszej pomocy, dbającymi -o -warunki sanitarne w zakładach pracy, mieszkaniach, osiedlach, szkołach itp.

Do najlepiej pracujących kół PCK na -taranie powiatu trzeba

Głuibczycach zjaździe delegatów PCK poświęconym omówieniu ca­

łokształtu dotychczasuwegu do­

robku miejscowej organizacji i wytyczeniu zadań na -przyszłość.

W czasie -zjazdu przodujące kułu PCK przy RZS w Mokrem otrzy­

mało sztandar PCK -ufundowany przez Fabrykę Pluszu i Dywanów w Kietrzu, * natomiast zasłużeni aktywiści PCK — odznaki 'hono­

rowe.

Jakóbczyńska

Strzelaj i nie chybiaj!

Lech Gerste któ,re punkcie czuwać

Książka najlepszy przyjaciel

Na zdjęciu: moment zawodów.

OD REDAKCJI

. W ostatnim (4) numerze na­

szego pisma na stronie 1 w podpisie pod zdjęciem do -ar­

tykułu „Coraz, bliżej Festiwa­

lu'' wkradł się -z -przyczyn od nas niezależnych przykry błąd.

Widoczny na zdjęciu zespół pieśni i tańca nie jest jak o myłkowo -podano ze Ściborzyc Małych lecz, z Liśięcłc, za co przepraszamy naszych czytel­

ników, a w szczególności członków zespołu z Lisięcic.

Powiatowa Rada Czytelnictwa 'i Książki w Głubczycach w dniu 6.V.br. sporządziła -plan pracy na okres Dni Oświaty Książ­

ki -i Prasy, -które już się rozpoczęły 15-go tom. W okresie „Dni“

odbędą się pochody młodzieży z transparentami i hasłami, festyny 7. występami zespołów artystycznych, -zabawy ludowe iitip.

Z dniami Oświaty łączy się nierozerwalnie zakończenie konkur­

su czytelników wiejskich. Obecnie odbywają się zebrania gro­

madzkie i wiejskie, które trwać będą do końca- maja ibr., a na któ­

rych omawiane są srpawy kultury i czytelnictwa na wsi. Na zakoń­

czenie konkursu odbędzie się zlot powiatowy wyróżnionych -czytel­

ników -i kierowników zespołów czytelniczych.

W naszym powiecie -pod względem rozwoju czytelnictwa przo­

dują biblióteki gromadzkie w Zubrzycach, Włodzieninie, Llsięci-

each i Gołuszowicach. Dzięki pracy 'kierowników tych bibliotek, nie­

których kierowników i aktywistów świetlic, biblioteki te osiągnęły w okresie konkursu dość wysoką ilość czytelników. Dobrze praco­

wał: Eugeniusz Szymczyna z Zubrzyc, Piotr Smoliński z Włodzie- n:na, Sabina Radecka i Henryk Sawicki z Disięcic oraz Antoni Jurkiewicz z Gołuszowio.

I

W bibliotece Szkoły Ogólnokształcącej ' stopnia podstawowego nr. 1 w Głubczycach.

. Zlekceważono natomiast sprawę konkursu w Branicach i Mokrem, a to na skutek braku zainteresowania -ze strony gromadz­

kich rad -narodowych oraz niedbalstwa i nieróbstwa samych bi­

bliotekarzy. .

A przecież nikt nie może się skarżyć na -brak książek w naszym powiecie. -Posiadamy bowiem bogaitą sieć -biblioteczną.

Mamy -bibliotekę powiatową, 3 ' miejskie, 10 gromadzkich i 68 punktów bibliotecznych, w których księgozbiory sięgają liczby 60.000 tomów.

Apelujemy -do - gromadzkich rad narodowych, organizacji poli­

tyczno - społecznych, - nauczycielstwa, zarządów PGR, -PQM i spół­

dzielni produkcyjnych oraz do pełńumuuni‘ków gromadzkich, by w okresie Dni Oświaty, Książki i Prasy zajęli się organizowaniem zebrań ludności wi'ejskie-, we wszystkich miejscowościach naszego powiatu. Na zebraniach należy przekonać jak największą ilość osób -do korzystania z 'bibUoteki, do organizowania w przyszłości ze­

społów czytelniczych, -smuk.ształueniuwdch i zespołów artystycz-

• nych.

Na zebraniach tych wystąpią najlepsi czytelnicy i aktywiści czy­

telnictwa. Bibliotekarze, kierownicy punktów bibliotecznych, świet­

licowi, kierownicy zespołów czytelniczych' omówią na -nich prze­

czytane książki na podstawie dyskusji i pogadanek. Najlepsi i naj­

aktywniejsi czytelnicy, członkowie zespołów czytelniczych -i ich kierownicy otrzymają odznaki przodowników czytelnictwa i inne rzeczowe nagrody.

• Kierownik Biblioteki Powiatowej

Snigowski

I

W dniu 8 maja 1955 ir. odby­

ły się powiatowe zawody strze­

leckie w dwóch konkurencjach;

Kbks Nr 7 -i Kbks Nr 8 zorgani­

zowane przez Zarząd Powiatowy Ligi Przyjaciół Żołnierza w Głub­

czycach. W zawodach wzięło -u- dzjał 21 zawodników z poszcze­

gólnych -kół LPŻ naszego powia­

tu.

W konkurencji Kbks Nr 7 na 50 m najlepsze wyniki uzyskali:

Bolesław Jakubczyński, który na 300 możliwych -punktów -uzyskał 150, Józef Pęndyk — 130 punk­

tów i Zbigniew Cwiakowski — 130 punktów.

W konkurencji Kbks Nr 8 na odległość 100 m najlepsze wy­

niki uzyskali: Julian Wacho­

wiak — 312 punktów na 400 możliwych, Kazimierz Łomżyńs­

ki — 278 punktów.

W ogólnej punktacji pierwsze miejsce zajęli: Julian Wachowiak z' koła LPŻ przy zespole iPGR w Głubczycach, Jerzy Wieczorek i Kazimierz Łomżyński z koła LPŻ przy -Szkole Ogólnokształcącej- w Głubczycach.

Po zawodach uczestnicy gre­

mialnie wpisywali się do sekcji strzeleckiej Powiatowego Zarzą­

du LPŻ. Obecnie po założeniu sekcji zawody -takie organizowa­

ne będą częściej niż dotychczas.

Józef Zięba Wydawca: Powiatowy Komitet Frontu Narodowego w Głubczycach. Druk OZG Opole, ul Powstańców 9 — 1168 — 8.5.55-5000pap. dost. - N-6-1179

Cytaty

Powiązane dokumenty

ZMP walczy o umocnienie sojuszu robotniczo- chłopskiego, który jest filarem naszego państwa i źródłem jego siły i rękojmią, ...ale czego to już nie dosłyszałem, bo

W żywieniu zwierząt dzienne skarmianie kiszonki nie może przekraczać u krów 30 do 40 kg na sztukę -i dobę, przyczyna najlepiej jest dawać raz na do ­ bę na noc przed

Warto zastanowić się raz jeszcze, jak przedstawia się realizacja na ­ szych zadań, jak należy postę ­ pować, by placówki przedszkol ­ ne spełniły swoje zadania, by

rzy UWR i TWR docierają co miesiąc niemal do wszystkich wsi naszego powiatu. W toku dyskusji pokazało się jednak, że ci doświadczeni od urodzenia rol­.. nicy

-Na wyróżnienie zasługuje Hildegar- da Fojcik, która zobowiązała _ się w 98 proc. ■ wykonać jakość i Hermin Lisiak zobowiązał się wykonać

Natomiast w bieżącym roku będę się starał Ws-szdkimi siłami .zrealizować wytyczne II Zjazdu partii w pdaniepieniu na wyższy poziom stanu swego żywca, po-. Te daty

a/ do wyróżnienia indywidualnego: imię i nazwisko, wiek i adres zamieszkania zgłoszonego kandydata, do jakiej kategorii wyróżnienia jest zgłaszany, uzasadnienie wniosku, w którym

dzie procent uczniów objętych tymi formami pracy nie jest wysoki, mają one jednak duży wpływ na zwiększenie zainteresowania się matematyką przez resztę uczniów.