x w
i s s
i e p o l a , i m i n . : j | { ] 0 z r ś t ó J l z S § m T A M T F E r A ^ 2 2 ®; 9 ? > B 6 ^ ^jby nagrody etapowe trafsćy do Państwa! Wśród nic serwisy obiadowe odkurzacz rower żelazko
suszarka do włosów suszarka do grzybów aparat do gotowania jaj
Nasza gra ma 6 etapów. By nabyć prawo do nagród finałowych (w tym do Peugeota 206) należy na 5 wkładkach (każda z innego etapu gry) zakreślić 5 białych pól.
Wśród nagród finałowych m.in.: kamera JVC, telewizor Thomson, kino domowe, wieże stereofoniczne Nakład gazety 60.034 egz.
GŁOS SŁUPSKI D Z I E N N I K P O M O R Z A Ś R O D K O W E G O
Barwiące szkolenie
W Szkole Policji w Słupsku dobył się wczoraj pokaz nowego systemu szkolenia strzeleckiego „Symunition".
Policjanci zachwalają nowy system, jednak nie wia
domo, czy i kiedy trafi do policyjnych szkół. -Najważ
niejsze w szkoleniu jest to, że policjanci postawieni są przed koniecznością wycelowania i oddania strzału w realnej sytuacji, a nie do tarczy - mówi Grzegorz Win
nicki, wykładowca ze słupskiej Szkoły Policji.
Podczas ćwiczeń używane są: wypełniona barwiącym
proszkiem amunicja o zmniejszonej sile rażenia, do
stosowane do jej użycia pistolety „Glock" oraz ochron
ne hełmy, kołnierze i kamizelki. Konstrukcja broni uniemożliwia zamianę tej amunicji na ostrą. Pojedyn
czy zestaw kosztuje 4 tys. zł, jednak żeby policjanci mogli przeprowadzić ćwiczenia, potrzebnych jest sześć takich kompletów, (ars)
Na zdjęciu: wczorajszy pokaz - funkcjonariusz „po
strzelił" właśnie „bandytę" Fot. A r t u r Stencel
Eksperci ZUS przy redakcyjnym telefonie
Zapytaj o swoją emeiyturę
W poniedziałek od godz. 10 do 12 w naszej redakcji dyżu
rować będą eksperci słupskie
go oddziału Zakładu Ubezpie
czeń Społecznych. Przy telefo
nie 842-54-18 zasiądą: E w a Dusza, naczelnik Wydziału Koordynacji Obsługi Klientów, Grażyna Kołakowska, na
czelnik Wydziału Zmiany Uprawnień Emerytalnych i Rentowych, oraz Małgorzata Orłowska, inspektor w Wy
dziale Przyznawania Emery
tur i Rent. Odpowiedzą na py
tania Czytelników związane z przechodzeniem na wcześniej
sze emerytury, wyjaśnią komu przysługują świadcze
nia przedemerytalne, a kto będzie mógł skorzystać z eme
rytur pomostowych. Zaprasza
my do bezpośrednich rozmów ze specjalistami. (LL)
Areszt
wie swoje
32-letni Marek M., pedagog z wy
kształcenia, dowódca zmiany w Areszcie Śledczym w Słupsku, jest oskarżony o pobicie pięścia
mi i pokopanie chorego na serce aresztanta. To ustaliła prokuratu
ra. Areszt natomiast oczyścił funkcjonariusza z zarzutów.
W sierpniu ubiegłego roku osa
dzony Robert G. z Ustki dowie
dział się, że sporządzono przeciw
ko niemu wniosek dyscyplinarny za nielegalne kontaktowanie się z innymi aresztantami. Osadzony zaczął wyzywać funkcjonariuszy.
Gdy jednak został wyprowadzony z celi, przeprosił. Wówczas dowód
ca zmiany mł. chor. Marek M. ude-
rzył go pięścią w oko. Później leżą
cego na podłodze kopnął w brzuch.
Bili też inni nieustaleni w śledz
twie funkcjonariusze. Mimo próśb pobitego nie wezwano do niego le
karza.
W śledztwie Marek M. powie
dział, że osadzony atakował w sza
le i „naszedł mu na rękę". Jednak wizja lokalna i opinia biegłego wy
kluczyły tę wersję. Tymczasem... - W przeprowadzonym przez nas po
stępowaniu dyscyplinarnym zarzu
ty się nie potwierdziły - mówi Ja
nusz Damrat, zastępca dyrektora Aresztu Śledczego w Słupsku. - Jednak funkcjonariusz został za
wieszony, bo prokuratura skierowa
ła do sądu akt oskarżenia. (ber)
JUŻ W P O N I E D Z I A Ł E K ! ! !
NAUKA 2004/2005
Uczelnie - licea - g i m n a z j a - i n n e
PULA HULA!
DUZY LOTEK
W SOBOTĘ
4 000 000
PRZEWIDYWANA PULA NA WYGRANE I STOPNIA
L®TT© _
PRZEDSIĘBIORSTWO
Agroma
spółka z o.o.
PROSIMY DZWONIĆ:
informuje Szanownych Klientów,
że uległy zmianie numery telefonóww naszej siedzibie w Koszalinie
•Hurtownia części do maszyn i ciągników rolniczych - lei. 34 39 312, fax 34 39 318
•Hurtownia łożysk i narzędzi
warsztatowych - tel. 34 39 323, fax 34 39 330
•Hurtownia ogumienia - tel. 34 39 333, fax 34 39 330
•Hurtownia ogrodnicza - tel. 34 39 334, fax 34 39 335
• Hurtownia sprzętu
gotowego - tel. 34 39 348, fax 34 24 456
• „Agromarket" - tel. 34 39 332
•Sklep ogrodniczy - tel. 34 39 304
•Serwis - tel. 34 39 344
•Centrala-tel. 34 39 300 GM-2007p
Czytaj nas także w Internecie:
W poszukiwaniu tańszej jazdy
Gazem po gaz
CENA DNIA
ZESTAW COCA-COLA 0,5 L + WAFEL GRZESIEK £
i
SŁUPSK, ul. Mostnika 2, tel. 842 98 85 ul. Dmowskiego 8, tel. 845 21 05 USTKA, Plac Wolności 9, tel. 814 34 89
Firmy zajmujące się montażem samochodowych instalacji gazo
wych przeżywają najazd klientów.
Obecnie w Słupsku na przerobie
nie auta z benzynowego na gazo
we czeka się nawet trzy tygodnie.
Niedawno można było to zrobić od ręki.
Duży ruch w firmach montujących instalacje gazowe w samochodach rozpoczął się w kwietniu, kiedy drastycznie wzrosły ceny paliw.
Dzisiaj litr Pb 95 kosztuje średnio 3,80 zł, tymczasem za litr gazu zapłacić trzeba ok. 1,70 złotych. To właśnie duża różnica w cenie obu paliw spowodowała, że kierowcy masowo przerzucają się na gaz. - Jeżdżę dużo i nie chcę wydawać majątku na benzynę. Gaz jest dużo tańszy i myślę, że montaż instalacji gazowej zwróci mi się już za nie
spełna rok - mówi Łukasz Szcze
pański, kierowca ze Słupska.
Pan Łukasz na montaż czekał
niemal dwa tygodnie. Tb obecnie norma w Słupsku. -Klientów mam o połowę więcej niż zazwyczaj, śred
nio kilkudziesięciu w miesiącu. Już dawno instalacje gazowe nie cieszy
ły się takim powodzeniem jak teraz - tłumaczy Waldemar Skiba, wła
ściciel firmy Waldgaz ze Słupska.
Szefowie innych warsztatów również zacierają ręce. - U nas trze
ba czekać tydzień. Ostatnio instala
cję zakładaliśmy nawet w siedem
nastoletniej skodzie. Jej właścicielo
wi też to się opłacało - mówi Arka
diusz Kilian ze słupskiej firmy Ire- ne. Aż trzy tygodnie muszą czekać kierowcy korzystający z usług fir
my Rafgel z Kobylnicy.
Mimo dużego zainteresowania ze strony kierowców, cena najtańszej instalacji nie przekracza 1300 zł, choć można kupić i takie za 6000 złotych. Koszt montażu zwraca się już po 15-20 tys. przejechanych kilometrów, czyli po około roku.
(dmk)
Masz pytanie lub problem?
Napisz, zadzwoń do nas!
SŁUPSK centrala
M H W
W redakcji dyżuruje 9.00-13.00 ARTUR STENCEL
— — —
TVagedia w lesie
Mieszkaniec Potęgowa zginął wczoraj w lesie pod Objezierzem (gm.
Trzebielino) przygnieciony ciężarowym autem z dźwigiem i 25-tonowym ładunkiem drewna. 47-letni kierowca jechał leśną drogą w stronę tarta
ku. Prawdopodobnie pękła tylna opona. Samochód ześlizgnął się z drogi i zaczął przewracać na lewą stronę. Mężczyzna wyszedł z kabiny i wtedy auto przewróciło się na niego. Zmarł na miejscu. Potęgowianin osierocił troje dzieci. Dokładne przyczyny wypadku bada słupska policja i proku
ratura. (nik)
Fot. Krzysztof Tomasik
K R O T K O
• S z a n s a n a N i k e
Daniel Odija, młody pisarz ze Słupska, znalazł się w gronie 20 poetów i prozaików nominowa
nych do literackiej nagrody „Nike 2004", fundowanej przez „Gaze
tę Wyborczą". Jego „Tartak" ma szansę stać się książką roku. - O nominacji wiedziałem już trzy dni wcześniej, ale organizatorzy nakazali mi milczenie - mówi D.
Odija. - To po porostu odjazd!
Moje największe wyróżnienie!
Zwycięzca konkursu zostanie ogłoszony w październiku i otrzy
ma czek na 100 tys. złotych.
(nik)
U c h w a ł a w k o s z u
Regionalna Izba Obrachunko
wa w Gdańsku uchyliła wczoraj uchwałę samorządu Człuchowa o nieudzieleniu absolutorium burmistrzowi Zdzisławowi Pi
skorskiemu z wykonania ubie
głorocznego budżetu miasta, uznając, że jest ona niezgodna z prawem. Tym samym nie dojdzie do referendum w sprawie odwo
łania go ze stanowiska, chyba że z postanowieniem RIO nie zgo
dzi się Wojewódzki Sąd Admini
stracyjny. Jerzy Górny, prze
wodniczący Rady Miejskiej Człu
chowa, zapowiada wniesienie do niego odwołania od decyzji gdań
skiej izby.
Przypomnijmy: na sesji abso- lutoryjnej 11 radnych na 15 wstrzymało się od głosu, a jeden był przeciw udzieleniu Piskor
skiemu absolutorium. (JG)
„Dziurkacze" umorzone
Słupski Sąd Rejonowy na niejaw
nym posiedzeniu warunkowo umorzył wczoraj sprawę trzech byłych urzędników słupskiego ra
tusza, oskarżonych o przekrocze
nie uprawnień i niedopełnienie obowiązków.
Według prokuratury, Andrzej G.,
wiceprezydent Słupska w poprzed
niej kadencji, oraz Leszek K., dy
rektor Wydziału Gospodarczego Urzędu Miejskiego w Słupsku, i jego zastępca J a n Ś. złamali prze
pisy Ustawy o zamówieniach pu
blicznych, głównie przy zakupach materiałów biurowych. Jednak śledztwo nie wykazało, że ratusz SPECJALISTYCZNY GABłUET MtOTEZOWANW StUCHU]
APARATY SŁUCHOWE
cyfrowe, klasyczne SŁUPSK, Pi. Dąbrowskiego 6 8 LĘBORK, ul Okrzei 7/1 ? BYTÓW, ul. Sikorskiego 30/B-10 § MIASTKO, Szpital bud. F. ul. Wybickiego 10,
pok.105
rzeczywiście poniósł straty. Sąd uznał, że wina i szkodliwość spo
łeczna czynów są nieznaczne i na wniosek obrońcy oskarżonych wa
runkowo umorzył postępowanie.
Andrzej G. ma zapłacić 1,5 tys. zł, a dwaj pozostali - po 1 tys. zł na cele społeczne.
Jeśli oskarżeni w ciągu półtora roku nie zapłacą świadczeń lub popełnią podobny czyn, sprawa zo
stanie podjęta. (ber)
www.gloskoszalinski.com.pl www.glosslupski.com.pl B? 840 24 35
BEZPŁATNE BADANIE SŁUCHU I UBEZPIECZENI - DUŻA ZNIŻKA]
skreślamy liczby
V i A Wil»] UlW* »
21.05.2004 r.
23.280,31 -0,01%
EURO
średni
i
zmianaW »
DOLAR
w gorę
45
bez zmian1 8
To nie napad Nerwowe chwile przeżyli pra
cownicy i klienci koszalińskiego sklepu „Sano" przy ul. Tatarkiewi
cza. W środę po południu w zu
chwały sposób skradziono stam
tąd kasetkę, w której przechowu
je się w kasie pieniądze. Świadek zdarzenia, z którym rozmawiali
śmy, powiedział, ze do sklepu wpa
dło dwóch mężczyzn z kominiarka
mi na twarzach. Krzycząc, że to napad, chwycili kasetkę i uciekli.
Właściciele sklepu podają jednak inną wersję. - Tb nie napad, a kra
dzież. Jakiś mężczyzna wbiegł do środka i chwycił kasetkę. Ochro
niarze za nim wybiegli, ale nie do
gonili go. A kasetka była pusta - powiedział nam Krzysztof Wal- toś, szef spółki „Sano", do której należy sklep, (mrc)
Informatyk grafflclarz
Wczorajszej nocy funkcjonariu
sze Straży Ochrony Kolei w Słup-
sku zatrzymali 26-letniego Mi
chała W. ze Słupska. Mężczyzna wraz z dwoma towarzyszami, któ
rzy zdołali uciec, pomalował graf
fiti na 70 metrach kwadratowych wagonów. PKP wstępnie oszaco
wało straty na straty na 20 tysię
cy złotych. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia. Okazało się, że za
trzymany jest informatykiem i...
pracownikiem Starostwa Powiato
wego w Słupsku. - Tkn pan pracuje u nas jako grafik komputerowy w Wydziale Promocji. Zatrudniliśmy go w ramach robót publicznych.
Jest bardzo dobrym pracownikiem i do tej pory nic nie wiedzieliśmy o jego „zamiłowaniach". Sprawa
nie budzi naszej radości, ale wszystko wyjaśnimy, kiedy wróci do pracy - powiedział nam Le
s z e k Kreft, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Słup
sku. (sta)
Chorąży w areszcie Jazda po pijanemu, spowodowa
nie śmiertelnego wypadku i uciecz-
Błędne decyzje
Podczas tragicznie zakoń
czonych łódzkich juwenaliów liczba policjantów była za mała, funkcjonariuszy niedo
statecznie wyposażono, a na dowódcę wyznaczono niewła
ściwą osobę - uznał zespół po
wołany przez komendanta wo
jewódzkiego policji w Łodzi Janusza Tkaczyka.
- Na dowódcę zabezpieczenia wytypowano niewłaściwą osobę, dzielnicowego komisariatu. Funk
cjonariusz nie miał odpowiedniej wiedzy zawodowej i doświadcze
nia - poinformował na konferencji prasowej w Łodzi komendant Ja
nusz Tkaczyk. Ustalono również, że dyżurny komendy miejskiej policji zwlekał ponad godzinę z powiadomieniem oficera opera
cyjnego o wydarzeniach na osie
dlu. - Gdyby ta informacja dotarta wcześniej, byłaby możliwość ścią
gnięcia dodatkowych oddziałów policji - mówił Tkaczyk. Dodał, iż wszczęto postępowania dyscypli
narne wobec kolejnych siedmiu funkcjonariuszy, w tym wobec ów
czesnego komendanta miejskie
go policji i jego zastępcy.
Przypomnijmy, że podczas ju
wenaliów organizowanych przez Uniwersytet Łódzki doszło do za
mieszek wywołanych przez gru
pę chuliganów. Interweniujący policjanci prócz gumowych kul pomyłkowo użyli też ostrej amu
nicji. W wyniku postrzelenia dwie osoby zmarły, a jedna została ciężko ranna. Kilkadziesiąt osób odniosło lżejsze obrażenia, (ho)
„ G Ł O S K O S Z A L I Ń S K I " A 75-503 Koszalin, ul. Sportowa 14, centrala, tel. 340-72-16, fax 343-55-93 m-jjaBk Internet e-mall gloskoaz@rondo.com.pl ISiffiliiK
BIURO OGŁOSZEŃ:75-503 Koszalin, ul. Sportowa 14, tetJfax 340-73-44.
Internet B O. e-maH pankowskl@rondo.com.pl, www.gloskoszalinski.com.pl Oddziały redakcji i Biura Ogłoszeń:
w Drawsku Pomorskim: ul. Zamkowa 18, tel. 36-332-62; Biuro Ogłoszeń: pl. Kon
stytucji 1, tel. 36-342-04; w Białogardzie: ul. 1 Mąja 15, tel. (312) 66-65; w Koło
brzegu: ul. Katedralna 12 (hotel Centrum, pok. 111), tel. 36-450-80, 35-271-49;
w Szczecinku: pl. Wolności 6 (I piętro, p. 10), telVfax 37-423-89
„ G Ł O S S Ł U P S K I "
76-200 Słupek, ul. Filmowa 2, tel. 642-71-12,842-54-16,842-68-07, (ex 842-88-57 glosslup@blcom.slupsk.pl, www.glosslupski.com.pl
BIURO OGŁOSZEŃ: 76-200 Słupsk, ul. Filmowa 2, tel./fax 842-98-57 Oddziały redakcji i Biura Ogłoszeń:
w Człuchowie: uL Królewska lb, tel 8342-668; w Miastku: uL Dworoowa 29, teL 857-52-82.
Redaktor naczelny - Mirosław Marek Kromer
I zastępca redaktora naczelnego - Przemysław Stefanowskl zastępca redaktora naczelnego - Bogdan Stech
S e k r e t a r z e redakcji: K r y s t y n a J u s z k i e w i c z , P r z e m y s ł a w Niechciał, J e r z y S z y c h
Dyrektor naczelny wydawnictwa - Waldemar Ćwlęka W y d a w c a : D z i e n n i k a r s k a O f i c y n a W y d a w n i c z a , , R o n d o "
sp. z o.o., ul. Sportowa 14, 75-503 Koszalin, tel. 340-72-16, fax 343-55-93, e-mail: gloskosz (© r o n d o . c o m . p l
S kład i łamanie D O W „ R o n d o "
Druk: Drukarnia „ R o n d o " w Koszalinie, ul. Słowiańska 3 a , tel./fax 340-35-98
Uwalniani więźniowie
13 autobusów wypełnionych więźniami irackimi opuściło w pią
tek więzienie Abu Ghraib pod Bag
dadem. Zatrzymani wyszli na wol
ność w ramach zapowiedzianego zwolnienia 450 uwięzionych Irakij
czyków.
Od pewnego czasu siły koalicyjne w Iraku zwalniają regularnie więź
niów spośród około pięciu tysięcy aresztowanych ze względów bez
pieczeństwa. Przed więzieniem na zwolnionych czekały wczoraj setki ludzi. - Czekam już od ośmiu go
dzin. Mam nadzieję, że 16 osób z
mej rodziny zostanie zwolnionych - powiedział Hamed Idham Jas- gem. Członkowie jego rodziny - bracia i kuzyni - w więzieniu prze
bywali od września 2003 roku.
W zakładzie, osławionym za Sad
dama Husąjna, przebywało ostat
nio 3.500 więźniów. Ich liczba ma być zmniejszona do 1.500. Proces zwalniania został ostatnio przy
spieszony po ujawnieniu skandalu z torturowaniem więźniów, (ho)
Na zdjęciu: iracka rodzina wita się ze swym krewnym uwolnionym z więzienia (PAP)
Bumar wygrał?
Według wczorajszych „Wiadomo
ści" TVP, Bumar wygrał powtórny przetarg na dostawę wyposażenia dla irackiej armii. Powołano się na nieoficjalne sygnały z Waszyngto
nu. W Bumarze poinformowano, że wynik przetargu ma zostać ogło
szony do 1 czerwca i jak dotąd nic nie wiadomo o korzystnych dla fir
my rezultatach.
Przetarg zorganizowało dowódz
two zaopatrzenia amerykańskich wojsk lądowych, (ho)
G Ł O S K O S Z A L I Ń S K I / G Ł O S S Ł U P S K I
ŚWIAT / KRAJ / REGION
SOBOTA- NIEDZIELA, 22-23.05.2004 r.Choć gospodarka przyspiesza...
Bezrobocie nadal wysokie
Od kilku miesięcy odnotowuje
my w Polsce znaczący wzrost go
spodarczy. Nie przekłada się to jednak na spadek bezrobocia, któ
re zmalało nieznacznie. Niepoko
jący Jest natomiast wyraźny wzrost cen. Takie wnioski płyną z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego.
Bezrobocie zmniejszyło się w kwietniu o 92 tysiące, jednak nadal w urzędach pracy zarejestrowanych
jest ponad trzy miliony Polaków.
Stopa bezrobocia, wynosząca 20 procent, jest najwyższą w Europie.
Jest jednak kilka powodów do optymizmu. W ocenie Głównego Urzędu Statystycznego wzrost go
spodarczy w pierwszym kwartale był wysoki, co może oznaczać na
wet wzrost PKB o sześć procent.
Import w kwietniu był po raz pierwszy od długiego czasu wyższy od eksportu. Może być to dobra wiadomość dla spodziewanego
wzrostu inwestycji. A rozwój inwe
stycji to większe zapotrzebowanie na wyroby przemysłowe, większa produkcja i nowe miejsca pracy.
Zdaniem ekonomistów, na wyraź
ną poprawę na rynku pracy trzeba poczekać jeszcze kilka miesięcy.
Oczywiście pod warunkiem, że ten wzrost gospodarczy nie zostanie zakłócony nieodpowiedzialnymi decyzjami skłóconych ze sobą poli
tyków, stawiających ponad wszyst
ko swój własny interes, (ho)
- Rosja i Unia Europejska są go
towe do wypracowania kompromi
su we wszystkich sprawach - oznaj
mił prezydent Władimir Putin.
Przewodniczący Komisji Europej
skiej Romano Pro di zapewnił Ro
sję, że uważa ją za nieodłącznego partnera Unii. -Nieraz mówiłem, że Rosja i Unia Europejska są jak wód
ka i kawior. Nie wiem, co prawda, kto z nas jest wódką, a kto kawiorem, ale razem idziemy w dobrym kierunku - stwierdził Prodi. (ho)
Rozlewnia na cmentarzu
Policjanci z Gliwic odkryli niele
galną rozlewnię alkoholu na miej
scowym cmentarzu żydowskim.
Prowadził ją zwolniony warunko
wo z więzienia 40-letni Krzysztof B. przy pomocy młodszego o 10 lat brata. W pomieszczeniach gospo
darczych przy domu pogrzebowym odkryto butelki z podrobioną wód
ką, etykiety i zakrętki oraz pojem
niki ze spirytusem, (ho)
Józef Wilkoń, przewodniczący jury 44. Konkursu Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek „Najpiękniejsze książki roku 2003", ogłasza zwycięz
cę Grand Prix - książkę pt. „Wilk" (zdjęcia Tadeusz Budziński, opracowa
nie graficzne Lech Majewski), podczas 49. Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie. (PAP)
Szczyt Rosja i Unia Europejska
Jak wódka i kawior
W Moskwie doszło do jednodnio
wego szczytu Rosja - Unia Euro
pejska, pierwszego po rozszerzeniu Wspólnoty o 10 państw, w tym Pol
skę. Główne tematy obrad to człon
kostwo Rosji w Światowej Organi
zacji Handlu (WTO) oraz ratyfika
cja protokołu z Kioto ograniczają
cego emisję gazów cieplarnianych.
Dokument w sprawie członkostwa Rosji w WTO, podpisany przez mi
nistra rozwoju gospodarczego i han
dlu Giermana Griefaoraz unijne
go komisarza do spraw handlu Pas
cala Lamy, otwiera Rosji drogę do liczącej 147 państw organizacji.
Moskwa musi jednak zawrzeć po
dobne umowy z USA, Chinami i Japonią. Obserwatorzy postrzegąją przystąpienie Rosji do WTO jako początek przebudowy opartej na surowcach gospodarki i zwiększenie konkurencyjności jej towarów.
ka z miejsca zdarzenia - to zarzu
ty, jakie Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Koszalinie posta
wiła Przemysławowi N., chorąże
mu jednostki marynarki wojennej w Kołobrzegu. Wczoraj decyzją sądu żołnierz trafił na trzy miesią
ce do aresztu. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Chorąży w zeszłym tygodniu ja
dąc drogą z Kołobrzegu do Kosza
lina śmiertelnie potrącił 25-letne- go mężczyznę. Uciekł z miejsca zdarzenia. Gdy go zatrzymano, miał we krwi ok. 2,5 promila alko
holu! (zas)
Szczątki w rowie
Szczątki ludzkie w bardzo za
awansowanym stanie rozkładu odkryto wczoraj w rowie meliora
cyjnym przy ul. Mazowieckiej w Kołobrzegu, sąsiadującym z byłymi terenami wojskowymi. Ze wstęp
nych ustaleń policji wynika, że szczątki mogą okazać się zaginio
nym przed ok. rokiem mężczyzną, mieszkańcem Kołobrzegu. W iden
tyfikacji pomóc ma rodzina zagi
nionego. Przyczynę śmierci badać będzie biegły patolog, (ima)
To będzie ślub!
Nadzwyczajne środki bezpie
czeństwa będą towarzyszyć dzi
siejszym ślubnym uroczysto
ściom hiszpańskiego następcy tronu księcia Fellpe z Letizlą Or- tlz, byłą prezenterką telewizyjną.
Zamknięta zostanie przestrzeń powietrzna nad Madrytem. Samo
loty liniowe będą korzystać ze spe
cjalnych korytarzy. Nad miastem czuwać będzie samolot wczesnego ostrzegania NATO i samoloty bojo
we F-18. Orszaku ślubnego ma strzec 200 strzelców wyborowych policji, rozmieszczonych na da
chach. Policja skontrolowała tysią
ce mieszkań, tunele metra i kana
lizację miejską. Ze śródmieścia Madrytu usuwane są samochody.
Zdemontowano kosze na śmieci.
Wcześniej, bo już na tydzień przed ślubem, Hiszpania zawiesiła układ z Schengen i przejściowo wprowa
dziła kontrolę na granicach.
Na sobotnią uroczystość zapro
szono kilkunastu szefów państw i rządów oraz przedstawicieli około 30 rodów królewskich. Oczekiwani są prezydent Niemiec Johannes Rau, król Belgów Albert II, królo
wa Danii Małgorzata II, były król Grecji Konstantyn, syn szacha Iranu Reza Pahlavi, prezydent Ir
landii Mary McAleese, król Nor
wegii Harald, królowa Holandii Beatrix, brytyjski następca tronu, książę Karol, były prezydent Czech Vaclav Havel, były prezy
dent RPA Nelson Mandela. (ho)
Operacja „Szanghaj"
Prawie pięć ton BMK, głównego składnika do produkcji amfetaminy, przechwycili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. - Tb jeden z największych udaremnionych przemytów w Europie - mówią policjanci.
Z takiej ilości BMK można wyprodukować prawie cztery tony amfetami
ny. W Polsce zatrzymano trzy osoby, zamieszane w przemyt, organizato
ra Belga i dwóch współpracujących z nim Polaków, mieszkających na stałe w Niemczech.
Przechwycenie rekordowego przemytu nastąpiło w ramach międzyna
rodowej operacji pod kryptonimem „Szanghaj". Było to możliwe dzięki współpracy CBŚ z policją niemiecką i belgijską, (ho)
Na zdjęciu: policja prowadzi jednego z ujętych przemytników (PAP)
Walnie w „Agrosie"
Walne ZgromadzenieAkcjonariu- szy PPM „Agros Koszalin" SA pod
jęło wczoraj uchwały związane z realizacją umowy z inwestorem niemieckim. Uchwalono obniżenie kapitału akcyjnego o 50%, dzięki czemu Niemcy będą mogli przejąć pakiet kontrolny akcji. - Niemiec
ki fundusz inwestycyjny ma teraz żądaną podstawę prawną do uru
chomienia pieniędzy na podwyższe
nie kapitału spółki i rozpoczęcie inwestycji - informuje Krzysztof Lewczuk, prezes „Agrosu". Wszy
scy akcjonariusze byli jednogłośni, w tym skarb państwa. Druga część walnego zgromadzenia odbędzie się 7 czerwca i wówczas losy zakła
du wyjaśnią się definitywnie, (sz)
Rodzinna tragedia
Wczoraj rano w koszalińskim szpitalu, mimo wysiłków lekarzy, zma
rło dziecko kobiety, która dzień wcześniej w zaawansowanej ciąży wypa
dła z czwartego piętra bloku przy ul. Grochowskiej w Kołobrzegu. Tym samym dopełniła się rodzina tragedia, młoda kobieta, przytomna w chwili upadku, zmarła bowiem na skutek obrażeń jeszcze w czwartkowy wie
czór. Z ustaleń policji wynika, że kołobrzeżanka straciła równowagę wychyląjąc się nadmiernie z okna podczas wieszania prania na zamon
towanej za oknem suszarce. Po wypadku kołobrzescy lekarze dokonali cesarskiego cięcia, a noworodka (kobieta była w siódmym miesiącu cią
ży) przewieziono na dziecięcy OIOM do koszalińskiego szpitala. Nieste
ty, dziecka także nie udało się uratować, (ima)
Ponad osiem metrów długości mierzy ten niezwykle przedłużony trabant, popularne niegdyś auto produkowane w byłej NRD. Zjazd trabantów w Anklam jest pierwszym, jakie w tym roku zorganizowane będą w Niemczech dla tych kultowych obecnie aut. (PAP)
AMERYKAŃSKI średni zmiana
Losowanie z piątku 21.05 MULTILOTEK
1,3,19,34,35,50,56,57,58,60, 63,64,65,68,69,71,72,73,74,75
TWÓJ SZCZĘŚLIWY NUMEREK Losowanie 1:16,20, 29, 30 Losowanie II: 25
Wygrane z czwartku 20.05 TWÓJ SZCZĘŚLIWY NUMEREK:
I stopnia - brak, II - 6.007,50 zł, III - 2.002,50 zł, IV - 98,00 zł, V - 7,60 zł.
(cza)
i
SOBOTA- NIEDZIELA, 22-23.05.2004 r.
GORĄCA SPRAWA
GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKIwracają. A przecież chodzi tylko o
m
odrobinę szacunku. Serce pęka.
Skarbowe epitafia
Według Józefa S. proceder ten do
tyczył nie tylko DPS-ów. Również rodzin, które same chowały bli
skich. Miarka przebrała się w mar
cu ubiegłego roku. - Odmówiłem fi
gurowania na fikcyjnych fakturach, dotyczących zmarłych z DPS-ów i innych osób - mówi Józef S. - Zło
żyłem wypowiedzenie z pracy z uza
sadnieniem: „Nie zamierzam dalej uczestniczyć w oszustwach podatko
wych pańskiej firmy". Powiadomi
łem o tym Urząd Kontroli Skarbo
wej, a prokuraturę o nadużyciach fi
nansowych.
„Skarbówka" uwinęła się szybciej od organów ścigania. Kontrola za
częła się w czerwcu. Wyniki były go
towe w listopadzie. Okazało się, że Edward R. ukrywał przed fiskusem dochody firmy. Tak jak ZUS-owi przedstawiał zawyżone rachunki, tak urzędowi skarbowemu - zani
żone. Aby płacić niższe podatki wy
kazywał, że na pochówkach zara
biał mniej niż w rzeczywistości. - Brał od żałobników 3 tysiące zło
tych, a skarbówce przedstawiał kwi
ty na 1.200-1.600 - szacuje Józef S.
Gdy słupski UKS wykrył te nie
prawidłowości, również powiadomił prokuraturę.
Ile kosztuje trumna?
... próbowaliśmy dociec w tekście opublikowanym w naszej gazecie we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy to słupska Prokuratura Okręgowa przejęła śledztwo w sprawie „Znicza"
od Prokuratury Rejonowej w Lębor
ku. Ze względu na jego rangę i spo
łeczny wydźwięk - tłumaczyli proku
ratorzy. Jednak Edward R. bagate
lizował sprawę i uznał ją za „robo
tę" konkurencji. - Tb śmieszne! Żad
nych zarzutów nie będzie - zapew
niał nas wówczas właściciel firmy. - Uzgadniam z klientami wszelkie szczegóły ceremonii. Klient płaci i się targuje. Po co mam zawyżać koszty ? Żeby płacić większe podatki ?
Dzisiaj sprawa oszustw podatko
wych - a przynajmniej ich części - już się wyjaśniła. Chodzi o 80 tysię
cy złotych. -Przyznałem się i zosta
łem ukarany. Postępowanie skarbo
we zostało definitywnie zakończone w lutym - teraz nie ukrywa tego przed nami szef firmy w rozmowie telefonicznej z zagranicy.
Prokuratura wciąż sprawdza, czy
„Znicz" rzeczywiście wyłudzał zasił
ki pogrzebowe i od ilu lat jego wła
ściciel oszukiwał ZUS. - Musimy zbadać czteroletni okres działalno
ści zakładu, a to wiąże się z przejrze
niem sporej ilości dokumentów oraz przesłuchaniem kilkuset osób - pra
cowników domów opieki i pokrzyw
dzonych członków rodzin zmarłych - mówi prokurator Jacek Kamiń
ski z Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Ściągnęliśmy materiały z UKS-u, żeby wykorzystać je w śledztwie, ale wątek oszustw podat
kowych został już rozstrzygnięty.
Nas interesuje sztuczne zawyżanie kosztów pogrzebów i wyłudzenia za
siłków.
Edward R. nadal bagatelizuje sprawę: - Tb tylko postępowanie wy
jaśniające... - powiedział nam.
Bezduszne procedury
Dziwnym zbiegiem okoliczności także ci, którzy powinni stanąć w obronie godności bezbronnych pensjonariuszy, bronią interesu firmy pogrzebowej. Udzielają nam ogólnikowych lub wykrętnych od
powiedzi i nie chcą nagłaśniania sprawy. Rozmowa z Elżbietą Ko- lator-Awchimieni, dyrektorką Domu Pomocy Społecznej nr 1 w Lęborku jest trudna: - W ubiegłym roku dokumenty zabrała policja.
To wszystko - ucina dyrektorka. - Nie ma znaczenia, ile jest pogrze
bów rocznie. Ludzie umierają.
Nikt nie wie, kiedy to się stanie.
Uważam, że skoro sprawą zajmu
je się prokuratura, nie należy o niej pisać. My jako instytucja nie jeste
śmy pokrzywdzeni i nie mamy pod
staw do roszczeń.
Od dyrektorki nie mogliśmy się także dowiedzieć, czy pracownicy DPS-u doglądali pochówków. - Żad
nych informacji nie przekażę, ale gwarantuję, że wszystkie procedury zostały zachowane - zapewniła nas, ale nie przekonała.
Ustaliliśmy natomiast, że afera przyniosła przynajmniej jedną korzyść - pracownicy socjalni z DPS-ów dopiero po jej ujawnieniu zaczęli chodzić na pogrzeby swo
ich podopiecznych.
BOGUMIŁA RZECZKOWSKA ARTUR STENCEL Fot. Artur Stencel Na zdjęciu tytułowym: cmen
tarna aleja podopiecznych DPS-ów
Nowa metoda badań serca w Kołobrzegu
Zbadaj serce
Wszystkich Czytelników, szczególnie mających niepokojące sygnały dotyczące pracy serca, a także po 40-ce, otyłych, żyjących w stresie zapraszamy do skorzystania z badania serca
wykonywanego w NZOZ AL-MED (ul. Wschodnia 3) przez Instytut Badań Fizykomedycznych z Poznania
(przeniesione z Sanatorium KORAL)
Jest to nieinwazyjna metoda powstała we współpracy z UAM. Polega na komputerowej analizie i zwiększeniu czułości badania EKG.
Dzięki metodzie można wdrożyć leczenie, gdy EKG jest w normie, a istnieje ryzyko powikłań choroby wieńcowej.
Jej wysoka skuteczność została udowodniona naukowo.
Kardiolodzy narzekają że EKG często pokazuje chorobę zbyt późno.
Nowa metoda pozwala działać wyprzedzająco.
Rejestracja tel. (094) 354 71 04 lub 0507 672 038.
Pacjenci otrzymują od lekarza dokładny opis badania serca,
diagnozę, oraz zalecenia. Niestety, badanie Jest płatne. KB-553P
Na grobach pensjonariuszy DPS-ów układano popękane płyty ,,z odzysku".
Aleja na obrzeżach lęborskiego cmentarza. Spękane płyty na
grobne i poprzewracane krzyże. Sztuczny kwiatek sprzed lat, wypalony znicz. To ponury zakątek wiecznego odpoczynku pen
sjonariuszy z domów opieki. „Jan S. 1922-2001; Adam Ś. Żył lat 79; Alfons B. 1933-2002; B. Helena, 1918-2001". Narodziny i śmierć bez dokładnych dat. I Ave Maria... Tyle po nich pozosta
ło. Dzisiaj nikogo już nie obchodzą.
Józef S. mija bramę cmentarza.
Na skraju nekropolii wskazuje rząd zaniedbanych grobów: - Tutaj leżą.
Byli obłożnie chorzy, nieporadni, starzy, a przede wszystkim samotni.
Dlatego po śmierci na ich samotno
ści niektórzy nieźle zarobili. Jaki Opowieść jest długa i smutna. Roi się w niej od faktur i rachunków peł
nych fikcji, wyłudzeń, naciągania i przekrętów. Józef S. pracował w Domu Pogrzebowym „Znicz" w Lę
borku od jesieni 2000 roku do koń
ca marca 2003 roku. I dużo wie. - Gdy umierał pensjonariusz, Dom Pomocy Społecznej zlecał firmie po
grzebowej pochówek. Wysyłaliśmy z zakładu ekipę po zwłoki. Panie so
cjalne z DPS-u przynosiły ubranie.
Później nikt nie interesował się, co dzieje się ze zmarłym. Nikogo nie obchodziła trumna ani ubranie, a już najmniej ceremonia na cmenta
rzu. Ksiądz pokropił, grabarz zako
pał, wstawił krzyż. Na usypany ko
piec położył wiązankę i zapalił dwa znicze. Firmę pogrzebową to koszto
wało najwyżej 1.200 złotych. Trum
na za 400 złotych, za 410 miejsce na cmentarzu, kwiatki - za 60, do tego obsługa pogrzebu - wylicza Józef S.
- Ale na rachunkach przedstawio
nych ZUS-owi widniała cała rozbu
chana ceremonia. Tylko orkiestry brakowało... No i oczywiście rachu
nek był o wiele wyższy. Józef S. przedstawia kopie doku
mentów. Ib według niego dowody oszustw: - R. wyszukiwał z kręgu swoich znajomych i pracowników fi
gur antówy na których nazwiska wy
pisy wał faktury. Miało to świadczyć o tym, że te osoby zapłaciły „Zniczo
wi" za usługę. O, proszę - wskazuje rachunek. -Pogrzeb Heleny B., pod
opiecznej jednego z DPS-ów. Tb niby moja ciocia. W rzeczywistości zupeł
nie obca mi osoba. R. polecił mi pod
pisać fakturę. No i poszedłem z ra
chunkiem do ZUS-u, wziąłem zasi
łek i przekazałem pieniądze szefowi.
Gdybym odmówił, zwolniłby mnie z pracy. Tak robił każdy pracownik i ludzie współpracujący z firmą - fo
tograf, kwiaciarka, jej mąż, kamie
niarz i każdy inny wynajęty figu- rant.
Pomniki z odzysku
Jaki był mechanizm procederu?
Organizator pochówku, czyli zakład pogrzebowy, powinien przedstawić ZUS-owi rachunki za rzeczywiście poniesione koszty - np. 1.610 zło
tych za całą usługę. Zasiłek pogrze
bowy w tym czasie wynosił około 4
tysięcy złotych. Różnica zostałaby w kasie ZUS-u. Według przepisów, wypłata pełnej kwoty należy się tyl
ko najbliższej rodzinie. Inne osoby mogą liczyć na zwrot pieniędzy pod warunkiem, że udokumentują po
niesione wydatki (dop. red. - patrz ramka). Dlatego „Znicz" wysyłał do ZUS-u figurantów, a po to, by wyłu-
dzić cały zasiłek - sztucznie zawy
żał koszty. Do tego z kolei potrzeb
ne były „podkładki". Tb rachunki za obsługę pogrzebu -750 zł. Za trum
nę - co najmniej 900 zł. Za po
śmiertne ubranie - 450 zł. Za wie
niec i wiązankę - 500 zł, a za po
mnik - 1.000-1.500 złotych.
- 7b był czarny humor - mówi Jó
zef S. - Żaden z podopiecznych DPS-u nigdy nie został pochowany w trumnie dębowej, ale w najtańszej - sosnowej. Kwiaciarnia wystawia
ła rachunki na 500 zł, chociaż wie
niec w rzeczywistości kosztował 90 złotych. Nieboszczyk zwykle był odziany we własne ubranie i buty, bo starzy ludzie trzymają je w szafie na ostatnią drogę. Jednak R. załatwiał rachunki w lumpeksie. A tam gar
nitur kosztował... 450 zł! Sukienka - na przykład 200!
Najwyższe rachunki wy stawiał ka
mieniarz - po 1.000, 1.500 złotych.
Bloczki in blanco zostawił w firmie i sami je wypisy
waliśmy. W rze
czywistości na grobach pensjo
nariuszy nikt nie stawiał pomni
ków. Dopiero po kilku latach od ich śmierci, gdy Urząd Skarbowy zaczął kontrolo
wać firmę, poja
wiły się nagrobki.
Stawiano je nocą, z popękanych płyt „z odzysku", z rozbiórki in
nych starych gro
bów. - Józef S.
pokazuje kilka
naście fotografii pomników. Obok zwały ziemi z grobów. W rogach zdjęć widnieje data: 12 czerwca 2003 r.: - Dzień wcześniej nie było tu ani jednego nagrobka. Ib wi
dać na zdjęciach zrobionych w maju. Zmarli w końcu się doczekali, żeby rachunki się zgadzały.
- 7k pomniki były stawiane w po
śpiechu, na łeb, na szyję - potwier
dza Lucyna K odwiedzająca cmen
tarz. - Ci ludzie się w grobach prze-
Zasiłek pogrzebowy - komu i ile?
Sprawdziliśmy w ZUS,jaka jest procedura wypłacania zasiłków po
grzebowych. Obecnie przysługuje w wysokości 200 procent przecięt
nego miesięcznego wynagrodzenia, obowiązującego w dniu śmierci osoby grzebanej. Od 1 marca 2004 r. jest to kwota 4.553,68 zł.
W razie pokrycia kosztów pogrzebu przez pracodawcę, d o m pomo
cy społecznej, gminę, instytucję zakonną lub diecezjalną, zasiłek przysługuje tym podmiotom w wysokości u d o k u m e n t o w a n y c h kosztów pogrzebu, nie wyższej jednak niż 200 procent przeciętne
go miesięcznego wynagrodzenia. Zasada t a - a więc konieczność udo
kumentowania kosztów pochówku - ma także zastosowanie w przy
padku pokrycia kosztów pogrzebu przez inną osobę niż najbliższy członek rodziny.
Jak więc widać, zasiłek pobrać może całkiem obca osoba, która przed
stawi rachunki za pogrzeb.
O tym jak zarabiała na pochówkach firma pogrzebowa „Znicz"
z Lęborka - huczało już jesienią. Na jej właściciela - Edwarda R. padło podejrzenie, że zawyża rachunki, fałszuje faktury, po
świadcza nieprawdę, by wyłudzać z ZUS-u zasiłki pogrzebo
we. Śledztwo wlecze się od roku.
MONIKA ZACHARZEWSKA i JOANNA BOROŃ Fot. Krzysztof Tomasik i Radosław Brzostek
O d 1 lipca armia nie będzie musiała pytać żołnierza czy chce wyjechać na misje poza granice kraju.
Czy polscy żołnierze powinni wyjeidiac do Iraku no rozkoz, czy dobrowolnie?
Tomasz Kamiński, student na wydziale elektroniki Poli
techniki Koszalińskiej:
- Żołnierze do Iraku i na każ
dą inną wojnę poza granicami naszego kraju powinni jeździć tylko na własne życzenie.
Pierwszy ale wcale nie najważ
niejszy powód, to taki, że tam jest niebezpiecznie i można zgi
nąć. Moim zdaniem generalnie do wojska - a nie tylko na wojnę do Ira
ku - powinno się iść na własne ży
czenie. Nie rozumiem dlaczego w czasach pokoju mamy armię pobo
rową. Pobór mi na razie nie grozi, bo studiuję, a sam nigdy się nie
zgłoszę.
Agnieszka Traczyk ze Słupska, mama pięciorga dzieci.
- Uważam, że każdy powinien mieć wybór. Żołnierze również. Tb zbyt duże ryzyko i nie wszyscy mogą być przygotowani, aby je pod
jąć. Tym bardziej teraz, kiedy w Ira
ku sytuacja się zaostrza i coraz czę
ściej dochodzi do nieszczęśliwych wypadków. Ci żołnierze przecież często mają rodziny i to im są przede wszystkim potrzebni. Nie po
winni ryzykować swojego życia i zdro
wia, kiedy ucierpieć na tym mogą bliscy.
Damian Tokarz z podsłupskiego Zajączkowa, uczeń technikum:
- Żołnierze powinni się liczyć z ry
zykiem, że mogą zostać wysłani w rejon starć zbrojnych. Natomiast dowództwo powinno mieć pewność, że kontyngent jest gotowy wyjechać w każdej chwili i w każdej sytuacji.
Jeżeli ktoś już wybrał zawód wojsko
wego, to musi się liczyć z tym, że bę
dzie wykonywał wszystkie rozkazy, nawet najbardziej ryzykowne. Myślę więc, że Ministerstwo Obrony Narodo
wej wpadło na dobry pomysł.
GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI
EUROPEJSKIE KLIMATY
SOBOTA - NIEDZIELA, 22-23.05.2004 r.W naszym posterunku cenowym śledzimy na bieżąco skoki cen po 1 maja. Porównywaliśmy też ceny artykułów spożywczych, owoców i warzyw, używek, sprzętu rtv i agd, środków czystości w Polsce oraz kilku krajach zjednoczonej Europy. Dzisiaj kolej na ceny samochodów.
V
1 ®
9 1 w
Ceny nowych samochodów w Polsce należą obecnie do najniż
szych w całej Unii Europejskie). Ten stan nie potrwa jednak za
pewne długo. Zgodnie z polityką Komisji Europejskiej powinny być one wyrównywane w krajach wspólnoty. Proces określany jako „harmonizacja cen" rozpoczął się w 2003 roku. W tej kwestii nasza „pogoń" za Europą ma zakończyć się pod koniec 2005 r.
Najniższe ceny nie oznaczają, Wzrostowi cen w okresie przed niestety, największej dostępności akcesją sprzyjały zmiany w przepi- Polaków do samochodów. Wręcz
przeciwnie. Zarabiający dziś śred
nio 1500 zł (netto) Kowalski mu
siałby odkładać całą pensję przez ponad 2 lata, by móc później wy
brać się do salonu na przykład po nowego opla corsę. A przecież jest to auto zaliczane zaledwie do tzw.
segmentu B, czyli małych samo
chodów. Średnio zarabiający (w przeliczeniu ponad 9 tys. zł) sąsiad zza Odry może sobie pozwolić na podobny „luksus" już po pół roku pracy. Jeżeli Schmidt zmusi się do oszczędzania przez kolejne 6 mie
sięcy, to zada szyku w samocho
dzie o dwie klasy lepszym...
Pełzające p o d w y ż k i
Średnia cena nowego samocho
du w Polsce przed wejściem do Unii była niższa o 16 procent od średniej w krajach strefy euro. Po 1 maja nie nastąpiła jednak gwa
łtowna podwyżka w polskich salo
nach. Nikt jej zresztą nie zapowia
dał. Proces wyrównywania cen roz
począł się bowiem kilkanaście mie
sięcy temu. Importerzy podnosili je ostrożnie, jednorazowo po 14 proc.
Bardziej radykalne próby kończy
ły się niepowodzeniem, o czym przekonał się np. importer Seata.
Po podwyżce rzędu 8-10 proc. za
notował spadek sprzedaży. By przyciągnąć klientów z powrotem do salonów, jeszcze przed akcesją wprowadził promocję obniżając ceny średnio o 2-3,5 proc. Po 1 maja jako pierwszy na podwyżkę zdecydował się Opel. Część samo
chodów - w tym corsa i vectra - podrożała, średnio o 1,5 proc.
sach ograniczające ulgi podatkowe związane z wykorzystywaniem sa
mochodów w firmach. Przedsię
biorcy szturmowali salony od jesie
ni ub.r. Możliwość odpisania VAT- u sprawiła, że „pełzające" podwyż
ki nie robiły na nich większego wrażenia. Wykorzysta ąc koniunk
turę w okresie od marca 2003 do marca 2004 r. ceny samochodów w Polsce podniesiono średnio o 9,6 proc.!
Mniejsze tylko cło
Wraz z wejściem do Unii nastą
piła obniżka cła z 35 do 10 proc. Na samochody produkowane poza wspólnotą. Niestety, okazuje się, że nie przekłada się to generalnie na niższe ceny w salonach. Odczuwal
nie zmniejszyły je przede wszyst
kim firmy, które sprzedawały mało , samochodów (Subaru, Mitsubishi).
Część natomiast poszła inną drogą, poszerzając ofertę o wersje ze słab
szymi silnikami, których z powodu wysokiego cła nie opłacało się do
tąd u nas sprzedawać. Np. w ofer
cie Hondy pojawi się model jazz z silnikiem 1,2 litra, tańszy o kilka tysięcy złotych niż podstawowa wcześniejsza wersja 1,4 1.
Taki sam, chociaż...
i n n y
Bezpośrednie porównanie cen pomiędzy Polską a np. Niemcami nastręcza nieco problemów. Mode
le z takim samym rodząjem nadwo
zia i silnikiem często dość mocno różnią się wyposażeniem. Do bied
niejszych krajów Europy często trafiały samochody o uboższym wyposażeniu seryjnym, a nawet modele przygotowywane specjalnie na te rynki (np. renault thalia).
Różnice w wyposażeniu aut zacie
rać się będą zapewne wraz z postę
powaniem procesu harmonizacji cen. Już teraz nie widać ich np. w segmencie samochodów luksuso
wych.
Zestawiając ceny staraliśmy się wybierać podstawowe wersje tego samego modelu. Warto jednak pa
miętać, że podstawowy model niż
szej klasy w Polsce ma zazwyczaj tylko jedną poduszkę powietrzną (jego zagraniczny odpowiednik 2 do 4, a niekiedy nawet 6), wspomaga
nie kierownicy, instalację radiową (niestety, bez radia), niekiedy cen
tralny zamek. O klimatyzacji czy ABS można zazwyczaj pomarzyć.
Po doposażeniu wybranego sa
mochodu w wymienione kompo
nenty cena nie będzie już zbyt moc
no odbiegać od zagranicznego odpo
wiednika. Np. w modelu skoda fa- bia druga poduszka powietrzna, to wydatek 1000 zł (airbag z możliwo
ścią dezaktywacji kosztuje jeszcze więcej), boczne poduszki to następ
ne 1200 zł, radio - ok. 700 zł, cen
tralny zamek - 800 zł, ABS - 2000 zł, a półautomatyczna klimatyza
cja - 4500 zł. Wszędzie natomiast płaci się za takie luksusy jak lakier metalizowany (np. w Portugalii 250-350 euro), tapicerki z lepszych materiałów czy elektronikę (np.
systemy nawigacyjne).
Tanie m a r k i n a odsiecz
Jak widać z zestawienia cen w tabelce, po samochody za grani
cę nie mamy się co wybierać i to nie tylko do Niemiec. Nawet naj
tańsze we wspólnej Europie pod tym względem kraje (np. Grecja) są wciąż znacznie droższe od Pol
ski. Podobnie jest również u na-
•BmPpSPOThBIh fi
U j j l l a u y o y e l a y » ] i g y Ceny w złotówkach przeliczone wg kursu 1 euro = 4,78 zł.Ol£tt£>
Marka i model
samochody
Opel corsa 1,2 Peugeot 206 1,4 Skoda fabia 1,4 Toyota yaris 1,0
Polska
45.150 44.990 41.640 38.000
Niemcy Włochy
56.165 58.555 47.795 57.120
m
54.25357.360 47.882 52.102
Opel astra II11,4 58.500 72.656 70.027
Renault megane 1,4 58.100 66.442 68.354
Toyota corolla 1,4 51.000 72.656 69.788
Volkswagen golf 1,6 59.790 83.650 81.556
mmammik k* - w s ' W:»'
Opel vectra 1,8 78.350 103.941 105.375
Renault laguna 1,8 75.600 100.332 98.468
Volkswagen passat 1,9d 92.590 118.974 128.596
klasa w y ż s z a #
Peugeot 607 3,0 Skoda superb 1,9d Volkswagen phaeton 6,0
Mercedes klasy M 3,5 Nissan terrano 3,Od
161.900 86.330 503.890
173.275 203.628 107.024 111.754 490.014 535.073
258.800 147.000
216.481 124.275
190.024 168.351 Ceny zebrali: w Polsce Jacek Wójcik, w Niemczech Ilona Stec, we Włoszech Inga Domurat.
szych sąsiadów z południa (w Czechach samochody są o 8 proc.
droższe niż w Polsce). Pozostaje czekać, aż harmonizacja obejmie nie tylko ceny aut, ale i nasze portfele lub też skorzystać z al
ternatywnych propozycji szyko
wanych m.in. przez General Mo
tors i Renaulta. Mają być nimi tzw. tanie marki. W GM będą to ukryte pod marką Chevroleta dawne auta Daewoo, tańsze niż
odpowiadające im modele Opla, natomiast Renault w przyszłym roku wskrzesi na naszym rynku rumuńską dacię.
JACEK WÓJCIK Fot. Radosław Brzostek
Andrzej Mielnik
Od lewej Andrzej Mielnik, prezydent Słupska Maciej Kobyliński, komi
sarz Danuta Hubner, prezydentowa Jolanta Kwaśniewska Andrzej Mielnik, uczeń drugiej klasy II Li
ceum Ogólnokształcącego w Słupsku I zara
zem prezes Szkolnego Klubu Europejskie
go, jako Jedyny słupszczanln dopłynął jach
tem do Brukseli w ramach akcji „Płyniemy do Europy - 2004". Pozostali słupszczanle musieli spod Hagi dojechać autobusem, gdyż ich jacht „Gryfita" ze słupskiego klubu żeglar
skiego zepsuł się po drodze. Mieli szczęście, że trafili na życzliwego Holendra Piera Strijbosa, który zapłacił prawie 700 euro za naprawę silnika i całej zgłod
niałej załodze zafundował obiad.
1 maja z portu w Ustce wypłynę
ły do Brukseli trzy jachty Dowodził nimi jeden z najsłynniejszych pol
skich żeglarzy Krzysztof Bara
nowski. Z Trzebieży dołączył do nich czwarty jacht „Dziwna". Ib na jego pokładzie znalazł się młody słupski żeglarz. Jak tam trafił? - Do szkoły przyszło zawiadomienie z klubu żeglarskiego „Pagaj"z Miń
ska Mazowieckiego, że organizują wspólnie z kapitanem Baranow
skim akcję „Płyniemy do Europy".
Żeby się zakwalifikować, trzeba było wypełnić test o Unii Europej
skiej i dostać pozytywną opinię na
uczycieli. Zostałem zakwalifikowa- ny - opowiada. - Do grupy dowo
dzonej przez kpt. Baranowskiego dołączył też słupski jacht „Gryfita"
z dziesięcioma osobami na pokła
dzie - w tym siedmioma uczniami słupskich szkół - w ramach dru
giej, organizowanej przez miasto Słupsk akcji „Po klucze do Brukse
liW naszej grupie płynęła mło
dzież z całej Polski. Wszyscy spotka
liśmy się w Brukseli. Tam odebra
liśmy symboliczne klucze.
Płynęli 11 dni. Powrót jachtów do Polski planowany jest na niedzie
lę 23 maja. Przyprowadzą je inne załogi. Po drodze młodzi żeglarze zawijali do kilku portów, ale naj
większe wrażenie zrobił na nich pobyt na niemieckiej wyspie Helgo- land, która była bazą U-bootów w czasie wojny. -Na tej wyspie nie ma naturalnych ujęć wody pitnej. Woda jest więc dowożona ze stałego lądu
i przez to bardzo droga. Za sko
rzystanie z prysznica mu
siałem zapłacić aż 3 euro - wspo
mina Andrzej. - Na tej wyspie pierwszy raz zo
baczyłem na własne oczy jak wygląda odpływ i przypływ oraz niesamowite, kolo
rowe warstwy skał. Mieszka tam 2 tysiące ludzi, w tym dwóch Pola
ków. Jeden z nich, były marynarz, pochodzi z Ustki. Na wyspie prowa
dzi dyskotekę. Z wyspy przez Morze Północne dopłynęliśmy do holen
derskiego portu Vlisingen i dalej kanałami doRyoyal Jacht Club na przedmieściach Brukseli.
Tb właśnie w tym klubie żeglar
skim odbyło się symboliczne prze
kazanie kluczy. Zebrało się 40 że
glarzy, którzy przypłynęli oraz dru
gie tyle ich zmienników, którzy przyjechali, by popłynąć z Brukse
li do Ustki. Na uroczystość przyje
chała żona prezydenta Jolanta Kwaśniewska oraz nasza pierw
sza europejska pani komisarz Da
nuta Hubner. - Miał być prezy
dent Kwaśniewski, ale nie mógł przyjechać. Powiedziano nam, że skoro nie ma głowy państwa, to nie może być obecna koronowana gło
wa, czyli księżniczka Matylda, Polka z pochodzenia - mówi An
drzej Mielnik. - Klucze do Europy odebrał prezydent Słupska Maciej Kobyliński, który brukselskim go
spodarzom przywiózł kosze z polską żywnością, a kapitanom upominki w podzięce za szczęśliwe doprowa
dzenie jachtów.
Licealista jest dumny, że mógł swobodnie pogawędzić z tak waż
nymi osobami. Żałuje jedynie, że w programie nie przewidziano zwie
dzania europejskich instytucji.
Mimo to wrócił oczarowany Bruk
selą. - Zachwyciła mnie różnorod
ność tego miasta i wielość nacji, które spotyka się tam na każdym
kroku. Często na ulicach słychać polski język. A sami brukselczycy, których pytaliśmy o różne rzeczy po angielsku, wcale nie wykazali się znajomością obcych języków - mówi o swoim zaskoczeniu An
drzej, który po angielsku porozu
miewa się swobodnie.
- Nie uznaję fałszywej skromności - stwierdza na koniec naszej rozmo
wy. - Dlatego uważam się za Euro
pejczyka bez kompleksów. Polacy nie raz pokazali klasę i udowodnili, że stać ich na wiele. Jestem pewien, że za dwa, trzy lata zaczniemy - przy
najmniej my młodzi - odczuwać dobrodziejstwa wejścia do Unii.
LEOKADIA LUBINIECKA Fot. Bartosz Arszyński i zdjęcie prywatne