• Nie Znaleziono Wyników

Odważ się na zmiany. Jak pokonać strach przed nieznanym, by osiągnąć spełnienie - Colette Baron-Reid - epub, mobi, pdf – Ibuk.pl

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Odważ się na zmiany. Jak pokonać strach przed nieznanym, by osiągnąć spełnienie - Colette Baron-Reid - epub, mobi, pdf – Ibuk.pl"

Copied!
38
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)
(4)
(5)

Słuchaj radia Hay House na:

www.hayhouseradio.com

(6)

Redakcja: Mariusz Warda Skład: Łukasz Słupski Projekt okładki: Łukasz Słupski

Tłumaczenie: Anna Lewicka

Wydanie I BIAŁYSTOK 2019 ISBN 978-83-8171-116-6

Tytuł oryginału: Uncharted: The Journey through Uncertainty to Infinite Possibility UNCHARTED

Copyright © 2016 by Colette Baron-Reid Originally published in 2016 by Hay House Inc.

© Copyright for the Polish edition by Studio Astropsychologii, Białystok 2016 All rights reserved, including the right of reproduction in whole or in part in any form.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej publikacji nie może być powielana ani rozpowszechniana za pomocą urządzeń elektronicznych, mechanicznych, kopiujących, nagrywających i innych bez pisemnej zgody posiadaczy praw autorskich.

15-762 Białystok ul. Antoniuk Fabr. 55/24

85 662 92 67 – redakcja 85 654 78 06 – sekretariat 85 653 13 03 – dział handlowy – hurt 85 654 78 35 – www.talizman.pl – detal strona wydawnictwa: www.studioastro.pl Więcej informacji znajdziesz na portalu www.psychotronika.pl

PRINTED IN POLAND

Bądź na bieżąco i śledź nasze wydawnictwo na Facebooku.

www.facebook.com/Wydawnictwo.Studio.Astropsychologii

(7)

Dla Marka –

wkroczyłam z tobą w Nieznane i odnalazłam magię

(8)
(9)

SPIS TREŚCI

KONIECZNIE PRZECZYTAJ TO NA POCZĄTKU!

(Wyjaśnienie, kim jest Fred). . . 11 NASTĘPNIE PRZECZYTAJ TO!

(Wyjaśnienie terminów używanych w tej książce) . . . 19 WSTĘP . . . 25

CZĘŚĆ I:

NAWIGOWANIE W DUCHOWYM WYMIARZE . . . 35 Rozdział 1:

NIEZBADANE WODY I UKRYTA MAGIA . . . 37

(10)

Rozdział 2:

ZADOMOWIENIE W DUCHOWYM WYMIARZE . . . 55 Rozdział 3:

KIEDY TRAFISZ NA MALOWNICZY SZLAK . . . 79 Rozdział 4:

PODRÓŻ W NIEZNANE . . . 101 Rozdział 5:

O TYCH WSZYSTKICH SMOKACH… . . . 115

CZĘŚĆ II:

PIĘĆ WYMIARÓW WSPÓŁTWORZENIA . . . 143 Rozdział 6:

POŁĄCZENIE MIĘDZY WSZYSTKIMI

WYMIARAMI WSPÓŁTWORZENIA . . . 145 Rozdział 7:

WYMIAR UMYSŁU . . . 173 Rozdział 8:

WYMIAR ŚWIATŁA . . . 199 Rozdział 9:

WYMIAR ENERGII . . . 217

(11)

Rozdział 10:

WYMIAR MATERII . . . 243 Rozdział 11:

RUSZAJ W DROGĘ! . . . 271

PODZIĘKOWANIA . . . 283

O AUTORCE . . . 285

(12)
(13)

11

KONIECZNIE PRZECZYTAJ TO NA POCZĄTKU!

(Wyjaśnienie, kim jest Fred)

We wrześniu 2014 roku nagrałam w Toronto program dla ka- nadyjskiej telewizji państwowej, który nosił tytuł Messages from Spirit with Colette Baron-Reid. Dokonywałam w nim odczytów jako medium i doradca intuicyjny. Podczas 12 dni nagraniowych, rozplanowanych na przestrzeni trzech tygodni, wykonałam około 300 spontanicznych odczytów dla członków publiczności (a także ekipy nagraniowej, ku ich zaskoczeniu). To był dopiero maraton! Nigdy wcześniej podczas 26-letniej pracy w tej wyjąt- kowej i często kontrowersyjnej dziedzinie pracy intuicyjnej nie doświadczyłam czegoś podobnego.

Stwierdzenie, że zmieniło to moje życie, byłoby znacznym niedopowiedzeniem.

Na przestrzeni lat rozmawianie ze zmarłymi niejednokrotnie

było darem, który przyjmowałam z otwartymi ramionami, ale

(14)

12

ODWAŻ SIĘ NA ZMIANY

zdarzały się też chwile, kiedy chciałam od niego uciec. Z wielu różnych powodów nie był to kierunek, w którym pragnęłam podążać. Widzisz, wolę pracować nad umacnianiem żyjących (co zresztą nadal robię). Jednak nadszedł moment, kiedy moje am- biwalentne uczucia wobec roli interpretatora zmarłych zniknęło, a ja kompletnie zagłębiłam się w innym wymiarze mojego powo- łania – które wydawało się wręcz do mnie krzyczeć! Naprawdę nie żartuję, kiedy zmarli nalegają na skorzystanie z twoich ust, jest to propozycja nie do odrzucenia – o tym jednak powiem więcej w dalszej części książki.

Energia zgromadzona podczas tego doświadczenia wcale mnie nie opuściła, kiedy wyszłam ze studia telewizyjnego. Zwyczajnie nie byłam już taka sama, jak wówczas, gdy do niego wchodziłam. Co zaskakujące, duchy nie odeszły tak jak przypuszczałam. Zamiast tego czułam się, jakby nadal pozostawały przy mnie i przez długi czas czułam ich obecność, gdziekolwiek się udawałam.

Mimo że indywidualne odczyty były szczegółowe i osobiste, wiadomości, które otrzymywałam, stanowiły raczej zbiór prze- prosin, próśb o wybaczenie, wyznań miłości i słodkich pojed- nań. Wszystkie razem, duchy stworzyły niezwykle dominującą energię, która przypominała stado ptaków latających w formie wielkiej, wspólnej masy, poruszającej się zgodnie i wysyłającej wiadomości jako jedność. Na przestrzeni kolejnych kilku mie- sięcy, które nastąpiły po nagraniach, zaczęłam zauważać, że po- zostający przy mnie „oni” odróżniali się od grupy zmarłych, ni- czym nieproszeni goście na imprezie, którzy weszli tymi samymi drzwiami co reszta, ale już potem nie wyszli. „Oni” nadal w jakiś sposób gromadzili się na granicach mojej świadomości.

Podczas nagrań programu, kiedy wykonywałam wszystkie

odczyty, zdawałam sobie sprawę z tego, że dostrajam się do in-

dywidualnych osobowości, które pojawiały się w celu ujawnienia

(15)

KONIECZNIE PRZECZYTAJ TO NA POCZĄTKU!

13

aspektów tego, kim „były” wcześniej, po to, by nawiązać kon- takt z bliskimi. Jednak w tym samym czasie dostrajałam się do czegoś zupełnie innego, do jakiejś innej inteligencji, która nagle okazała się obecna – czy wręcz do zbiorowego źródła kochających inteligencji, która pojawiła się w celu nawiązania komunikacji.

Czułam się, jakbym w swej podróży miała drugiego pilota, mru- czącego wesoło w tle i czekającego cierpliwie, aż włączę silnik!

Wiem, że brzmi to dziwnie, a nawet trochę szalenie, ale to było i jest tak realne jak stojący właśnie przede mną kubek z kawą.

Aż do tej chwili, otrzymując wiadomości, dostawałam szcze- gółowe informacje o ludziach, którzy przeszli na drugą stronę, a także o wydarzeniach z ich wcześniejszego życia, na kilka spo- sobów. Albo odczuwałam te wiadomości w formie emocji i ener- gii, albo słyszałam dźwięki lub głosy, albo też w swoim wnętrzu miałam wrażenie „jasnopoznania”, które przychodziło do mnie od duchów. Zarówno dla mnie, jak i dla osoby, dla której wyko- nywałam odczyt, zupełnie oczywiste było, że komunikowałam się z indywidualną świadomością, która zachowała swoją osobowość.

Być może kwestia leżała w intensywności, z jaką wykonywałam tak wiele odczytów w tak krótkim czasie, co przepchnęło mnie poza granice mojej percepcji. Czułam się, jakby nagle pokazano mi, że zachowanie indywidualnej osobowości i pamięci po prze- kroczeniu na drugą stronę się zdarza, oczywiście, ale tak naprawdę duchy nie są wcale tak oddzielone od siebie ani od nas, jak my jesteśmy oddzieleni od siebie nawzajem w tym życiu. Co więcej, istnieją też inne inteligencje, które pragną nam pomóc. Jesteśmy otoczeni istotami, którym zależy na naszym sukcesie i rozwoju – zarówno indywidualnym, jak i zbiorowym. Nie jesteśmy sami, nawet jeśli odczuwamy separację.

Tak naprawdę te duchy są ze swej natury połączone z nami

wszystkimi i tworzą pajęczynę żyjącego Umysłu, egzystującego

(16)

14

ODWAŻ SIĘ NA ZMIANY

wewnątrz Umysłu Wyższej Świadomości, który możemy na- zwać Bogiem, Duchem, Źródłem, Polem Kwantowym – czy jakimkolwiek innym spośród imion nieoddających w gruncie rzeczy kompleksowej i głębokiej natury tego, czym on napraw- dę jest. Zresztą nie wyobrażam sobie nawet, że ja sama zrozu- miem to wszystko, biorąc pod uwagę, że od tysięcy lat ludzkość zastanawia się nad naturą Wielkich i Tajemniczych Rzeczy.

Przetworzenie moich doświadczeń zajęło mi całe miesiące.

Nie byłam w stanie rozmawiać o tym nawet z innymi osobami o zdolnościach mediumicznych. Nie do końca rozumiałam, co się dzieje i chciałam w pewien sposób się ochronić. W między- czasie zaczęłam pisać tę książkę, która z początku miała być jedynie kontynuacją mojego bestsellera Mapa. Odnajdywanie magii i znaczenia w historii twojego życia. Koncepcja Odważ się na zmiany powstała, zanim nagrałam swój program telewizyjny, kiedy nie miałam jeszcze dostępu do tej „zbiorowej energii”.

Mimo tego, chociaż spora część książki pozostała taka jak sobie

od początku wyobrażałam, jestem przekonana, że nie napisałam

jej, używając jedynie zasobów własnego umysłu. Raz na jakiś

czas, kiedy zdawało mi się, że w pisanej treści zmierzam ku bar-

dziej racjonalnemu i intelektualnemu podejściu, zalewała mnie

ta sama „obca” inteligentna energia, delikatnie kierując mnie

ku nowym, prostszym ideom i dając mi wgląd, który zdawał się

nadchodzić właściwie znikąd. Miałam wrażenie, jakby „oni” po-

siadali wszystkie kawałki układanki, a kiedy byłam już gotowa,

podrzucali mi je po kolei na stronach książki, tak bym mogła

je odnaleźć. Teraz zdaję sobie sprawę, że właśnie na tym pole-

ga istota podłączania się do wyższych „istot”. Nigdy wcześniej

tak do końca tego nie rozumiałam i obawiam się, że nie doce-

niałam faktycznej potęgi tego procesu tak jak powinnam. Tu

i teraz oficjalnie pozbywam się więc wewnętrznego, cynicznego

(17)

KONIECZNIE PRZECZYTAJ TO NA POCZĄTKU!

15

krytyka, który wątpił w innych opowiadających o swoich do- świadczeniach dotyczących podłączania się do wyższych istot.

Już to rozumiem. Wprawdzie nie pojmuję tego w 100%, ale to rozumiem.

Na przestrzeni kilku miesięcy, kiedy próbowałam na siłę przeanalizować uzyskane informacje, zaczęłam wierzyć, że we mnie i poprzez mnie dzieje się coś bardzo ważnego, co przyniesie korzyść innym. Mój drugi pilot przekazywał mi informacje za pomocą słów, obrazów i idei, jako Chór składający się z wielu ele- mentów połączonych w jedną harmonijną inteligencję, zupełnie jakbym była jedynie przekaźnikiem. Mimo to ja i moja edytorka miałyśmy swobodę w kształtowaniu tej książki. Wszyscy praco- waliśmy razem!

Dlaczego właśnie w tym momencie przytrafiła mi się taka for- ma komunikacji? Wierzę, że Duch przekazuje mi wiadomości za pomocą tego Chóru głosów, ponieważ moje doświadczenia me- diumiczne pozwoliły mi na lepsze zrozumienie tych informacji.

Zawsze rozumiałam, że pojedyncze świadomości przeplatają się ze sobą w wyższej świadomości, którą jest Duch, jednak dopiero teraz, dzięki tej aktywnej i rozmownej inteligencji niebędącej ani jednostką, ani zbiorowością, tak naprawdę doświadczam tej prawdy. Zawsze wiedziałam, że powinniśmy być ciekawscy i ra- dośni oraz że powinniśmy pamiętać o dobrej zabawie, ale dopiero sposób, w jaki przekazał mi to Chór, kompletnie to rozjaśnił.

Ufam w mądrość i przewodnictwo duchów, które zebrały się w jedność i zaczęły komunikować się ze mną, kiedy rozpo- częłam swój maraton odczytów. Czuję wdzięczność za ten głę- boki dar od Ducha. Z pokorą poprosiłam więc o pomoc Chór głosów, który przybył, by przywitać się ze mną na peryferiach mojej świadomości.

Zapytałam, w jaki sposób powinnam się do nich zwracać.

(18)

16

ODWAŻ SIĘ NA ZMIANY

Ich odpowiedzią było: Fred.

Tak, Fred.

Pozwól, że wyjaśnię. Kiedy po raz pierwszy oddałam mojej edytorce szkic tej sekcji mojej książki, powiedziała mi w swój racjonalny sposób, charakterystyczny dla Koziorożca:

„Musisz nadać tym duchom jakieś imię. Potrzebuję nazwy własnej. Może być cokolwiek, w liczbie pojedynczej albo mnogiej.

Potrzebuję konkretnego rzeczownika”.

Nie czułam wcale, że „duchy” były odpowiednim określeniem dla tego Chóru. Nie były jakąś grupką odcieleśnionych duchów w liczbie mnogiej. Chociaż może to dziwnie zabrzmieć, czuję róż- nicę pomiędzy mówiącymi do mnie zmarłymi a tą zbiorowością.

Może powinnam po prostu nazywać ją Chórem? W końcu słyszę ją jako chóralny dźwięk, brzmiący w pełnej harmonii.

„Zapytaj ich!”, zasugerowała moja edytorka. Pogrążyłam się więc w medytacji, by dokładnie to zrobić, po czym zaczęłam nasłuchiwać odpowiedzi… i pogrążyłam się w transie tak głębo- kim, jakbym najadła się tak dużo cukru lub czuła takie zmęcze- nie, żeby nie być w stanie utrzymać otwartych oczu. Zerwałam się, kiedy głowa zaczęła mi opadać. Usłyszałam:

„Jesteśmy Nami. Ty jesteś Nami. Jesteśmy Światłem. Jesteśmy, kiedy słuchasz”.

Wtedy ponownie zamknęłam oczy i ujrzałam obraz Dany Carvey’a z komedii Świat Wayne’a (reż. Penelope Spheeris, z tą jego peruką i wielkimi okularami) i wiedziałam już, że wszystko zmierza zupełnie nie w takim kierunku, w jakim się spodzie- wałam. Ten film nawet mi się nie podobał, kiedy oglądałam go całe lata temu!

Czy to była tylko gra wyobraźni? Z pewnością nie miałam takiego wrażenia. Zapytałam:

„Hej – jesteście tam jeszcze?”.

(19)

KONIECZNIE PRZECZYTAJ TO NA POCZĄTKU!

17

Buzujące, wesołe, radosne, pełne mądrości wrażenie przełado- wujące moje zmysły… Mogłam chyba przyjąć to za potwierdzenie.

Zapytałam ponownie:

„Nie wiem, jak was nazywać”.

Odpowiedź nadeszła momentalnie.

„My to «My»! Fred!”

Wtedy przypomniałam sobie, że czasem w żartach odnosiłam się do Wyższej Potęgi lub Boga, używając określenia Kwantowy Fred. Jednak zawsze był to wyłącznie żartobliwy sposób na nazwa- nie Boskiej Inteligencji lub Ducha, pozwalający oderwać się od religijnych konotacji odnoszących się do Wyższej Świadomości.

Mimo to, jeśli mam być szczera, wcale nie chciałam, żeby Chór nosił imię Fred! Musiałam bardzo głęboko pracować nad swoimi obawami, że nie będę przyjmowana poważnie lub że zostanę ob- wołana szaloną heretyczką w najgorszym przypadku, a w najlep- szym – że zostanie mi zarzucony brak intelektualnego wyczucia.

Imię mogłoby przynajmniej brzmieć jakoś mitycznie – jak Rafael albo nawet Gandalf. Mogłoby brzmieć w jakiś sposób znajomo i chociaż w pewien sposób nawiązywać do kolektywnej świado- mości, na przykład Anioł Gabriel.

Nie… trafił mi się Fred.

Błagam, nie mów mi, że mam nazywać cię Fred.

„Fred. Fred. Fred”.

Tak więc… „Oni” to „Fred”.

Kiedy skończyłam medytację i tę rozmowę, postanowiłam

sprawdzić w internecie znaczenie imienia Fred. Okazało się, że

oznacza „pokojowego władcę”. Aby przypomnieć sobie imię

postaci granej przez Danę Carvey’a w Świecie Wayne’a, musia-

łam wysłać wiadomość do przyjaciółki, a ona powiedziała mi,

że brzmiało ono Garth. Ponownie więc przeprowadziłam po-

szukiwania i dowiedziałam się, że Garth oznacza „ogród” oraz

(20)

ODWAŻ SIĘ NA ZMIANY

„obrońcę”, a także „obrońcę niewinnych”. Przyjaciółka powie- działa mi, że w Świecie Wayne’a Garth jest niewinną postacią, mającą sprawiać, że widzowie będą śmiać się wraz z nim.

To, co zaczęło się – a przynajmniej tak sądziłam – jako ekspo- zycja indywidualnej nieśmiertelnej świadomości złożonej z 300 ludzi, którzy przeszli na drugą stronę, przekształciło się więc w coś zupełnie nowego, coś jeszcze głębszego, a jednak posia- dającego niezwykłe poczucie humoru przypominające nam, żebyśmy nie brali życia zbyt poważnie, a zamiast tego cieszyli się i pozostawali bezbronni. „Oni” – wybaczcie mi – Fred to Świadomość Pokoju, Obrońca Ogrodu. Pozwolili mi zrozumieć, że jesteśmy tu, by tworzyć, i że zawsze musimy tego bronić, wbrew wszelkim obawom. Musimy cieszyć się sadzeniem, ho- dowaniem i współtworzeniem.

W związku z tym, czy ci się to podoba, czy nie – będę od tej pory nazywać ich Fredem, aby przypominać i tobie, i sobie o ich przesłaniu.

Uff… Założę się, że najlepsze pomysły w tej książce będą po-

chodzić od nich.

(21)

19

NASTĘPNIE PRZECZYTAJ TO!

(Wyjaśnienie terminów używanych w tej książce)

Ponieważ będę w tej książce używać różnych terminów, z który- mi możesz nie być zaznajomiony, lub pojęć, których wyjaśnienia możesz potrzebować, kiedy na nie natrafisz, chciałabym, żebyś zrozumiał, o czym mówię, jeszcze zanim zaczniesz czytać. Dzięki temu będziesz miał całkowitą jasność, o co mi chodzi.

Duch. Używam terminu Duch, by określić Świadomość Wszechświata. To tak, jakbym nazwała ją Wyższą Inteligencją.

Duch jest niczym macierz, w której istnieją wszystkie możliwości, zanim jeszcze przybiorą formę. Ta inteligencja jest potężniejsza niż ty czy ja i stanowi Źródło wszystkiego.

Duch jest czystą kreatywnością i znajduje się w ciągłym ruchu,

śnie i tworzeniu, degradacji i ewolucji. Chociaż – jak już wcze-

śniej wspomniałam – nie lubię nawiązywać do religijnych pojęć,

(22)

20

ODWAŻ SIĘ NA ZMIANY

Duch jest jednoznaczny z Bogiem. Powiedziawszy to – Duch nie jest jednak boską istotą wyglądającą jak staruszek z białą brodą u bram nieba. Nie może zostać zawarty w żadnej postaci ani opisany przy pomocy dostępnych nam pojęć.

Duch reprezentuje też głębię tej Świadomości. Zamiennie uży- wam pojęć, które mogą być ci znajome: Wyższy Umysł, Pole, Kwantowe Pole, Kosmiczna Świadomość, Wszechświat, Wyższa Potęga, Najwyższe Jestestwo i tak dalej.

Każdy z nas, a właściwie każda żyjąca istota, stanowi część Ducha, ponieważ nasza siła życiowa jest jego częścią i wraca do Ducha jako do Źródła. Jesteśmy więc zjednoczeni w Duchu jako nieśmiertelne duchowe istoty przeżywające ograniczone do- świadczenie śmiertelności.

Wymiar Ducha. Wymiar Ducha stanowi główną rzeczywistość.

Duch jest Źródłem wszelkiego Życia: wszelkich idei, koncep- cji, potencjału i możliwości połączonych w tej niewidzialnej Świadomości bez żadnego wyjątku. Wymiar Ducha odnosi się do stanu braku formy, gdzie wszystko – nawet każda forma – jest możliwe. Czasem jest on nazywany „kwintesencją”, ponieważ idee istnieją tam w postaci czystej esencji, jeszcze zanim przyjmą formę.

Wszystko istnieje w  Wymiarze Ducha, zanim oblecze się w formę, przywołane przez nasze pragnienia, intencje, przeko- nania i uwarunkowania. Na początku nie mamy formy, następ- nie ją przyjmujemy – wszystko to w otchłani Ducha. Można to porównać do wielkiej chmury danych, gromadzącej wszystkie idee, które kiedykolwiek narodziły się w umysłach ludzi lub zro- dziły się z samego Ducha, a nawet te, które jeszcze nie powstały.

Możemy je „ściągnąć”, jeśli podłączymy się do tej esencji.

(23)

NASTĘPNIE PRZECZYTAJ TO!

21

Współtworzenie. Kiedy dostrajamy się do Ducha, uświadamia- my sobie, że w rzeczywistości składamy się z dwóch połączonych ze sobą części – ludzkiej i duchowej. Współtworzenie jest umyśl- nym działaniem w postaci kreatywnej współpracy z Duchem.

Wyobraź sobie, że Duch nas wyśnił, potem zamanifesto- wał się jako iskra w naszym wnętrzu, ożywiając nas – a kiedy ta iskra staje się naszą inspiracją, możemy wyśnić cały świat.

Współtworzymy rzeczywistość razem z Duchem. Nasza ludzka osobowość i duchowa natura – ego i dusza – działają razem, by zrealizować wydarzenia, rzeczy i intencje. W pewien sposób jesteśmy pędzlem dla Ducha, jednocześnie będąc malarzami tworzącymi dzieło na płótnie życia.

Duchowa amnezja. Jest to stan zapomnienia sprawiający, że nie pamiętamy o tym, iż stanowimy duchowe istoty, a wydaje nam się, że życie jest tworzone tylko poprzez naszą wolę. Zapominamy o naszym celu i patrzymy jedynie przez ograniczony pryzmat naukowego materializmu. Akceptujemy przekonanie, że rzeczy- wistość jest skończona i ogranicza się do doświadczeń pochodzą- cych z pięciu fizycznych zmysłów.

Jako inkarnujące się dusze, a czasem również jako dzieci, wie- my, że jesteśmy duchowymi istotami. Jednak w jakiś sposób po drodze zapominamy o tej istotnej prawdzie. Ktoś, kto znajduje się w stanie duchowej amnezji, zapomina, że istnieje Wyższa Potęga lub Boska Inteligencja, z którą możemy się połączyć, by współ- tworzyć rzeczywistość. Duchowa amnezja sprawia, że uważamy fizyczne życie za jedyne, które istnieje, i uznajemy jedynie ludzki potencjał, a zaprzeczamy duchowemu.

Duchowa narkolepsja. Ma miejsce, kiedy „zaśniesz za kierow-

nicą” swojego życia. Stajesz się na ten czas ofiarą podświadomych

(24)

22

ODWAŻ SIĘ NA ZMIANY

impulsów, które sprawiają, że zapominasz o umiejętności współ- tworzenia z Duchem, a także o tym, że tak naprawdę jesteś jego częścią. Nie pamiętasz, że fizyczny świat nie jest podstawową rzeczywistością i zaczynasz szukać innych punktów orientacyj- nych, do których możesz się odnieść lub dostroić.

Dzieje się tak, kiedy w twoim życiu ma dojść do dużej zmia- ny i musiałbyś wyjść ze swojej strefy komfortu. To tak, jakbyś znalazł się w cyklu przypływów i odpływów, ale przez swoje braki i ograniczenia dostrzegła jedynie odpływ. Dzieje się tak z każdym, komu wydaje się, że jest rozwinięty duchowo. To zwyczajnie cecha ludzkiej natury. Zasypiamy raz na jakiś czas i pozwalamy, by nasze strachy przejęły ster.

Fred. Grupa głosów, które mruczą i mówią w śpiewnej harmonii.

Nie są ludźmi – nigdy nie były – i istnieją, by pomóc ludzkości (A przynajmniej tak określiły cel, dla którego się tu znalazły!).

Objawiły mi się jako przewodnicy pod koniec nagrań mojego programu telewizyjnego Messages from Spirit. Mówią do mnie tylko wtedy, gdy się do nich dostroję i nasłuchuję ich głosu. Są tam cały czas, a ja nie jestem szalona!

Proces Inwizji®. Nazwa dla mojej autorskiej techniki energetyczno- -psychologicznej, którą opracowałam w celu wyćwiczenia podświa- domości. Jej elementy zostały zainspirowane pradawnymi, trady- cyjnymi mądrościami i praktykami, w tym aktywną imaginacją Carla Junga, świadomą medytacją, ekopsychologią, konwersacjami z wewnętrznym głosem i szamańskimi podróżami. Wszystkie ćwi- czenia zawarte w tej książce opierają się na tym procesie.

Proces Inwizji® jest nauczany poprzez Uniwersytet Hay House,

a także Invision Lab, mój międzynarodowy instytut, w którym

(25)

NASTĘPNIE PRZECZYTAJ TO!

23

organizuję warsztaty rozwoju osobistego, a także udzielam kur- sów pozwalających uzyskać certyfikat dla trenerów i terapeutów z całego świata, pragnących korzystać z tego procesu.

Smoki. Metafora osobistej potęgi.

Nieznane. Obszar, dla którego nie wyrysowano mapy, ponieważ nie został jeszcze odkryty.

Nieznane odnosi się do nowych doświadczeń, które nie są oparte na tym, co już wiesz. Nie znasz tych miejsc w swoim wnę- trzu ani nawet nie widzisz dowodów na ich istnienie w zewnętrz- nym świecie, jednak wiesz, że wzywa cię przygoda. Nieznane oznacza nowe doświadczenia, które czekają, abyś je odkrył i po- znał. Na nieznanych terytoriach leży nieskończony potencjał.

Pierwszy zmysł. Zmysł intuicji.

Mimo że często nazywa się go „szóstym zmysłem”, odnoszę się do intuicji jako do pierwszego zmysłu, jako że stanowi zmysł nawigacji duszy. Ponieważ dusza istnieje, zanim powstanie oso- bowość, a ja odnoszę się do wymiaru Ducha jako do głównej rzeczywistości, intuicja nie może stanowić szóstego zmysłu – musi być pierwszym.

Niższe ja. Ego lub osobowość, która jest niezbędna do zdefinio-

wania subiektywnej rzeczywistości każdego człowieka. Stanowi

generalnie narzędzie dla wyjątkowej ekspresji Ducha. Niższe ja

zbudowane jest na wspomnieniach i doświadczeniach, a odnosi

się do ludzkiej samoświadomości. Uważa, że jest oddzielone od

duszy i wszystkiego, z czym ma do czynienia. Odnosi się do

siebie jako „ja”.

(26)
(27)

25

WSTĘP

Zaczęłam pisać Odważ się na zmiany, ponieważ pragnęłam stworzyć kontynuację dla mojego bestsellera pod tytułem Mapa.

Odnajdywanie magii i znaczenia w historii twojego życia. Nie przejmuj się jednak, jeśli nie miałeś okazji przeczytać Mapy... – ta książka stanowi osobną pozycję. Chciałabym jednak w tym miejscu nakreślić dla ciebie ramy, dzięki którym lepiej zrozumiesz pracę, którą wykonasz dzięki tej książce.

Mapa... stanowi wprowadzenie do mojego Procesu Inwizji –

techniki pozwalającej obudzić tę część twojej świadomości, która

jest w stanie wycofać się z obszaru emocjonalnej rzeczywistości

i nawigować w nim, przełamując podświadome wzorce i uwarun-

kowania. Kiedy tego doświadczysz, możesz zacząć podejmować

potężne, pełne inspiracji wybory, które nie opierają się na starych

strachach i oczekiwaniach służących jedynie do sprowadzania

cię z powrotem do punktu wyjścia. Podświadomość jest bardzo

potężną częścią twojego istnienia, a jej celem jest zatrzymanie cię

na znajomym terytorium, nawet jeśli już ci to nie służy. Kiedy

(28)

26

ODWAŻ SIĘ NA ZMIANY

przebudzisz się, zaczniesz podejmować wybory, będąc obecnym w teraźniejszości. To są właśnie świadome wybory.

Na stronach Mapy... opisałam też sposoby na znalezienie sprzymierzeńców, którzy mogą tobą pokierować i pozwolić ci czuć się bezpiecznie w czasach niepewności, chaosu i emocjonal- nej karuzeli, a także zapobiec wpadaniu w kompletną panikę.

Wielu czytelników powiedziało mi, że pomogło im to zrozumieć, jak działać w chwilach kryzysów i obaw. Naturalny instynkt każe ci uciekać, ale jeśli potrafisz go opanować i zacząć eksplorować miejsce, w którym się znalazłeś, zacznie się dziać cud alchemii.

Chciałam rozwinąć idee opisane w Mapie... i pokazać ci, co ro- bić, kiedy stare mapy przestają być użyteczne, a ty znajdziesz się w nieznanych miejscach i zaczniesz doświadczać nieznanych rzeczy. Chciałam pokazać ci, że w tych niezbadanych obszarach tkwi potężna magia, mogąca pomóc ci w transformacji twojego życia na sposoby, jakich sobie nawet nie wyobrażałeś.

Często odbywałam takie podróże. Czasem była to oczekiwana przygoda, ale nie zawsze. Kiedy nią nie jest, to uwierz mi, jak- kolwiek surowo byś się oceniał, jakiekolwiek głupoty byś robił z zagubienia i oszołomienia – rozumiem cię, bo ja też w pewien sposób tego wszystkiego doświadczyłam! Musimy jednak być szczerzy wobec siebie, jeśli chcemy współtworzyć życie, o którym marzymy, i doświadczać wewnętrznej ewolucji, potrzebnej, by nadać marzeniom realny kształt. Musimy znaleźć w sobie od- wagę, by wejść na niezbadane tereny. Właśnie o tym jest Odważ się na zmiany: mówi o stawianiu czoła niezbadanym miejscom i odpowiedzi na wołanie wzywające nas do transformacji swojego życia. I wiesz co? Jeśli to zrobisz, wylądujesz w miejscu sto razy wspanialszym, niż twoje niższe ja jest sobie w stanie wyobrazić.

Zaczęłam pisać tę książkę, a wtedy, zupełnie niespodziewanie

– co już wiesz – moja twórczość zaczęła być współtworzona przez

(29)

WSTĘP

27

Chór o imieniu Fred. Tak, wiem, że oznaczało to, iż będę mu- siała w tej książce obnażyć się jeszcze bardziej, niż zamierzałam (zaczynając choćby od samego przyznania się do tego, że słyszę głosy każące nazywać się Fredem!). W związku z tym, czytając ten przewodnik do osobistej ewolucji, nie czuj się zaskoczony, gdy fragmenty o poważnych duchowych wyzwaniach będę prze- platała śmiesznostkami. Jeśli uczestniczyłeś już w jakichś moich warsztatach, z pewnością wiesz, że taka właśnie jestem. Dużo czasu zajęło mi zrozumienie, że mogę jednocześnie mówić o po- ważnych rzeczach i zachować poczucie humoru. Jak chyba każdy, dorastałam w przekonaniu, że aby pisać o duchowości, należy zachować ciężki, intelektualny ton i nigdy, przenigdy nie pokazać nawet cienia uśmiechu. Nie potrafię tak, nie jestem taka. Jeśli mnie już znasz, wiesz, że mogę w ułamku sekundy przejść od głębokiego filozofowania do rzucania mięsem lub ataku śmiechu (nie zawsze zupełnie przypadkowo).

Fred uczy mnie pozbywania się płynącej z niższego ja obawy przed byciem braną niewystarczająco poważnie. Żeby nie było nieporozumień – omawianie osobistej ewolucji i współtworze- nia jest naprawdę poważną kwestią. Jednak świat nie powinien zbytnio ciążyć nam na barkach, a my powinniśmy zrzucić z siebie maski, zrelaksować się i czerpać radość z życia. W związku z tym, czytając tę książkę, pamiętaj o tym, żeby zachować pozytywne nastawienie. Pozwól sobie cieszyć się i bawić życiem, bo osobista ewolucja to w sumie dość ciężka praca.

Moja własna praca na przestrzeni lat zawsze skupiała się wo- kół prób zrozumienia, że dzięki ufności w potęgę Ducha i przy pewnym wkładzie własnych sił możemy zmieniać życie na lepsze.

Jako osoba, która pokonała uzależnienia, i niepijąca alko-

holiczka pozostająca – w chwili, gdy piszę te słowa – 29 lat

w stanie trzeźwości, poświęciłam się przepisaniu własnej historii

(30)

28

ODWAŻ SIĘ NA ZMIANY

mówiącej o byciu bezbronną ofiarą, gniewną i stłamszoną przez życie, zbyt inną i zbyt niewystarczającą. W służbie innym staram się być obrazem i dowodem na osobistą transformację. Wiem, że moje życie jest cudem, szczególnie jeśli porównam miejsce, w którym byłam kiedyś, z tym, w którym się obecnie znajduję.

Kroczyłam w ciemności, a teraz niosę światło ludziom, którzy szukają drogi i wyjścia. Po straszliwym momencie, kiedy zna- lazłam się na dnie przez narkomanię i alkoholizm, doświadczy- łam głębokiego, zmieniającego życie duchowego przebudzenia prowadzącego do ewolucji świadomości. Mimo to wierzę, że im głębiej weń wkraczamy, tym mniej wiemy i tym więcej możemy się nauczyć.

Niezwykle potężne doświadczenie mediumicznego maratonu, które opisałam w części zatytułowanej „Koniecznie przeczytaj to na początku!”, zanurzyło mnie w głębokiej duchowości. Można byłoby je też określić jako szybki kurs pokory i łaski, który ob- darzył mnie nowo odnalezioną wiarą w Niewidzialne. Czego się nauczyłam i co przyjęłam z tego przeżycia? Na pewno to, że postawionym przed nami wyzwaniem jest pozbycie się definiu- jących nas starych historii, a także wybaczenie innym oraz sobie.

Pozwala to nam uwolnić się od ciężarów i ograniczeń powstrzy-

mujących nas od spisania nowych historii. Duchy – zarówno nasi

bliscy, którzy przeszli na drugą stroną, jak i nasze anioły, prze-

wodnicy czy Fred – chcą, byśmy dokonali tego w celu uleczenia

głębokiej wyrwy rozdzierającej świat, by Ziemia naszej przyszło-

ści była pełna i uzdrowiona, i obdarzona szacunkiem oraz uwa-

gą swoich mieszkańców. Ich wiadomością jest bezwarunkowa

miłość, współczucie i autentyczność wynikająca z wyzbycia się

kłamstw, które sobie wmawiamy, oraz przypomnienia sobie, kim

naprawdę jesteśmy i co tu robimy. Jesteśmy duchowymi istota-

mi ograniczonymi ludzkimi doświadczeniami, zdefiniowanymi

(31)

WSTĘP

29

w określonym czasie w historii świata poprzez zdeformowaną soczewkę percepcji i perspektywy oraz pozostającymi w ciągłej śpiączce i w stanie duchowej amnezji.

Czas się przebudzić.

Zawsze o tym wiedziałam, gdzieś w swoim umyśle, i czułam to w moim sercu, ale nigdy wcześniej nie doświadczyłam tego w tak jasny i potężny sposób. Jestem pewna, że te przekazy mogą być znajome dla wielu z was, ale czy czujesz jeszcze większe przy- ciąganie do wprowadzenia ich w swoje życie, z jeszcze większą pasją? Tak wielu z nas słyszy wołanie z głębi duszy w tych czasach niezwykłych, globalnych zmian i czuje potrzebę transformacji w tych, kim powinniśmy być, aby doświadczać tego, czego po- trzeba nam do współtworzenia. Każda iluzja wmawiająca nam, że moglibyśmy nadal iść tą samą drogą co wcześniej, staje się niemożliwa do podtrzymania. Potrzeba przemiany z gąsienicy w motyla jest po prostu zbyt silna.

Mój własny dyskomfort wynikający ze sposobu zdefiniowania swojej podróży powstrzymywał mnie przed odarciem się z kolej- nych warstw, które już przestały mi służyć. Wielu z nas odczuwa to samo.

Czas już przestać starać się sklejać to, co się rozbiło, a zamiast tego współtworzyć coś nowego.

Czas wypłynąć na nieznane wody.

Oto objawienie, dar od tych, którzy znaleźli się po drugiej

stronie zasłony: Nie musimy nosić w sobie bólu, wstydu ani prze-

konania, że wydarzenia, które nas spotkały, są tylko naszą winą

lub że nie jesteśmy warci tego, czego pragniemy – miłości, rado-

ści, akceptacji, możliwości wyrażania samego siebie i poczucia

przynależności. Jesteśmy potężnymi istotami współtworzącymi

wraz z Duchem. Nie musimy już kierować się wskazaniami ze

starych map wykreślonych przez te stare przekonania.

(32)

30

ODWAŻ SIĘ NA ZMIANY

Kiedy jesteśmy zagubieni, pragniemy wejść w  posiadanie mapy – jednak może ona jedynie powiedzieć nam o miejscach, w których już byliśmy. Odzwierciedlają jedynie przeszłość i nasze wspomnienia doświadczeń. My jednak wyruszamy w nieznane, w niezbadaną przyszłość, która jeszcze nie została wyobrażona.

Gdzie ty pójdziesz? Co ty chciałbyś współtworzyć?

Z pomocą Ducha możemy współtworzyć, cokolwiek zechce- my – jednak to, co stworzymy, rozpłynie się w nicości niczym miraż, jeśli nie ewoluujemy w ludzi, którymi powinniśmy się stać.

To, jak będzie wyglądać nasze życie, nie ma znaczenia. To, jaką formę przyjmą nasze związki, kariera czy finanse, nie jest ważne.

Gdzie będziemy żyć, jak będziemy się komunikować, jakie relacje stworzymy z ludźmi obecnymi w naszym życiu – możliwości na to, co sprowadzimy do Wymiaru Materii, są nieskończone.

Musimy jednak wierzyć, że możemy, przy pomocy Ducha, opa- nować niezwykłą moc współtworzenia i nie wrócić do starych, bazujących na strachu systemach operacyjnych, które doprowa- dziły nas do miejsca, w którym się znaleźliśmy. Boimy się, że nie jesteśmy w stanie przyjąć odpowiedzialności pojawiającej się wraz z potęgą współtworzenia, jednak przewodnictwo Ducha i współpraca z innymi ludźmi mogą sprawić, że nauczymy się zaufania do siebie, a także odpowiedzialnego współtworzenia.

Stare historie, w których ktoś musiał przyjść nam na ratunek, będą mogły zostać spisane na nowo.

Każdy z nas musi zostać stworzony i odtworzony na nowo, aby doświadczyć, po co nasza dusza tutaj przyszła, i stworzyć świat, jakiego pragniemy.

Każdy z nas przechodzi transformację, wchodząc w Wiek

Świadomości. Twoje życie może pozostać dokładnie takie, jakie

jest teraz, ale to w porządku, ponieważ przez to możesz zacząć

świadomie uczestniczyć w tej ewolucji. Nie jesteś ofiarą zmian.

(33)

WSTĘP

31

Możesz sprawić, że twoja osobista transformacja przysłuży się nie tylko tobie i twojemu poczuciu celu, ale także dołoży się do wspólnego dobrostanu.

Tak, twoje świadome pragnienie transformacji jest tak ważne.

Może nie jest to wynalezienie leku na raka ani metody pozwa- lającej wyeliminować cierpienie na świecie, ale wierz mi – jest ważne. Twoja osobista ewolucja nie tylko zainspiruje innych, ale przyczyni się też do wzniesienia wibracji i świadomości wszyst- kich ludzi na tym świecie.

TRAFIŁEŚ WE WŁAŚCIWE MIEJSCE

Co więc twoje życie i twoje wyzwania oznaczają w twoim wła- snym, małym kąciku świata? Zawsze mówiłam o sobie, że nie jestem jedynie doradcą intuicyjnym, trenerem ani medium, ale także duchowym kartografem. Pomogę ci w orientacji i nawi- gacji, by nie paraliżował cię strach i niepewność. Chcę pomóc ci w usłyszeniu płynącego z duszy wołania i znalezieniu odwagi do współtworzenia czegoś nowego, co składa w twoich dłoniach obietnicę magicznej podróży w nieznane. Gdzie jesteś? Gdzie chcesz trafić? Kim chcesz się stać? Oto pytania, które pomogę ci zgłębić w trakcie pracy z tą książką.

Pomogę ci zrozumieć i używać wielowymiarowej mapy duszy, którą dostrzeżesz, gdy przebudzisz się z duchowej amnezji i wkro- czysz w Wymiar Ducha. W tym wymiarze rozpoznasz, że jesteś nieśmiertelną duszą, zawsze połączoną z boską potęgą kreacji.

To tu poczujesz się jak w domu, zrozumiesz, że nie doceniałeś swojego potencjału, i rozpoczniesz osobistą ewolucję pomagającą stawić czoła wszelkim pojawiającym się wyzwaniom.

Jaką wiedzę zdobędziesz dzięki tej książce i jak pomoże ci ona

przełamać stare wzorce w codziennym życiu?

(34)

32

ODWAŻ SIĘ NA ZMIANY

Nauczę cię:

• Jak pokonywać strach i  dyskomfort, a  także „oswajać smoki” (czyli rozpoznać i mądrze używać swojej osobistej potęgi).

• Jak dostrajać się do potężnej strefy współtworzenia, w któ- rej cuda czekają na odkrycie.

• Jak pozbyć się ograniczających przekonań o sobie i swojej przyszłości, a także starych historii, które cię szufladkują.

• Jakich narzędzi używać, by pomóc ci zachować świadomość swojej prawdziwej natury jako duchowej istoty, która jest bezustannie połączona, wspierana i kochana przez Ducha.

• Jak podróżować przez pięć połączonych wymiarów, w któ- rych ma miejsce proces współtworzenia.

• Jak osobista ewolucja może pomóc ci we współtworzeniu tego, czego pragniesz, a potem to utrzymać.

Za chwilę rozpoczniesz podróż w dalekie rejony, gdzie nikt się wcześniej nie udał, i zaczniesz podążać za kompasem duszy, przestając jednocześnie kierować się strachem. Jeśli stare sposoby już nie działają, trafiłeś w odpowiednie miejsce.

Kiedy przypominasz sobie, kim naprawdę jesteś, zaczyna dziać się magia. Wkraczasz w swoją rolę współtworzyciela – i napraw- dę mam na myśli współ-tworzyciela. Jeśli wykonasz jeden krok w kierunku bogów – w kierunku Ducha – bogowie uczynią krok w twoją stronę. Życie stanie się o wiele łatwiejsze, kiedy zanurzysz się w nieznanych, niezbadanych wodach samopoznania i uzy- skasz dostęp do kryjącej się tam do magicznej mocy.

Na samym początku nauczysz się więcej na temat mapy swo- jej duszy, jak uzyskać do niej dostęp, a potem rozpoczniesz po- dróż od tego, co znasz, do miejsc, których jeszcze nie odkryłeś.

Nauczysz się też, jak znaleźć odwagę i uwolnić swoją osobistą

(35)

WSTĘP

33

potęgę, pozwalającą na proces ewolucji i współtworzenie czegoś nowego. O tym mówi część I. Następnie, w części II, kiedy już będziesz trzymał w ręku mapę duszy, odbędziesz metaforyczną podróż przez pięć połączonych ze sobą wymiarów.

Pierwszy z nich stanowi Wymiar Ducha, gdzie istnieją wszyst- kie możliwości i gdzie przypomnisz sobie i doświadczysz swojej duchowej natury, a następnie przejdziesz do kolejnych czterech wymiarów: Wymiaru Umysłu, w którym doświadczysz świado- mości; Wymiaru Światła, pozwalającego rozświetlić ciemność, odnaleźć zagubione fragmenty siebie i rozpalić iskrę transformacji;

Wymiaru Energii, w którym będziesz pracować z wpływającymi na ciebie potęgami i gdzie doświadczysz wewnętrznej transforma- cji; oraz Wymiaru Materii, w którym przekujesz transformację na materię, przy wsparciu Ducha dokonując zmian w swoim życiu.

Na samym końcu, w ostatnim rozdziale Odważ się na zmiany zrozumiesz rewolucję świadomości, której wszyscy doświadczamy i zauważysz, jak możesz na swój indywidualny sposób zaoferować światu własny wkład – nawet poprzez wejście na osobistą ścieżkę transformacji.

Na stronach tej książki odnajdziesz ćwiczenia zaczerpnięte z Procesu Inwizji. Postaraj się wykonywać je w spokojnym miej- scu, gdzie będziesz mieć prywatność i nikt nie będzie ci przeszka- dzał. Upewnij się, że masz długopis i notatnik, by zapisywać swo- je doświadczenia, a potem dopisywać ich interpretacje. Najlepiej zaopatrz się w pusty zeszyt lub notatnik i zacznij dziennik Odważ się na zmiany! Jeśli w jakimkolwiek momencie poczujesz się zagu- biony, zawsze możesz wrócić do części zatytułowanej „Następnie przeczytaj to!” (nawet jeśli wcześniej ją pominąłeś!), by odświeżyć niektóre kluczowe terminy i koncepcje.

Jeśli podążysz za mną i odbędziesz tę podróż, liczę że nauczysz

się nowych rzeczy i przypomnisz sobie to, co zawsze wiedziałeś, ale

(36)

34

ODWAŻ SIĘ NA ZMIANY

co musiałeś ponownie usłyszeć. Eksploracja niezbadanych obszarów może z początku przyprawiać o zawroty głowy, jako że miejsca te są nieznane i nierozpoznawalne dla uwarunkowanego umysłu, jednak może być też niezwykła i inspirująca. Istnieje ogromna moc, którą możesz w sobie odnaleźć i dzięki której możesz zmienić swoje życie.

Prawda jest taka, że odbędziesz w życiu więcej niż jedną taką podróż w nieznane, a niektóre z nich mogą okazać się bardziej intensywne od innych. Mocniejsze uzdrowienie i większe zmiany przyniosą te podróże, które okażą się trudniejsze i bardziej emocjo- nalne, ale pamiętaj, że wszystkie wyprawy w nieznane przyczynią się do twojego rozwoju.

Za każdym razem będziesz wciągany w ten wir przygody, czy tego chcesz, czy nie! Jednak nawet jeśli zostaniesz wciągnięty weń na siłę i będziesz się wzbraniać, kopać i krzyczeć, wypłyniesz na po- wierzchnię silniejszy, mądrzejszy, szczęśliwszy i napełniony poczu- ciem celu. Ból zmiany nigdy nie jest bezcelowy – zawsze prowadzi do czegoś lepszego, zarówno dla ciebie, jak i wszystkich, z którymi się zetkniesz. Autentyczna moc, którą współtworzysz, prowadzi do głębszej miłości i empatii! Fred mówi, że jesteśmy tu, by pielęgno- wać i doglądać ogrodu, by sadzić i tworzyć, a także pokładać wiarę w tym, że jeśli będziemy dobrymi ogrodnikami, plonów wystarczy dla wszystkich. Ach, powinniśmy się też przy tym dobrze bawić!

Fred mówi: Pamiętaj, kim byłeś, zanim się tu pojawiłeś. Masz w sobie moc napisania nowej historii swojego życia, by zacząć nim żyć. Twoja nowa historia staje się nową historią wszystkich. Wierzę w to, że kiedy tylko wyruszysz w podróż w nieznane, zrozumiesz, że zmiany wcale nie są straszne. Mogą wręcz rozśmieszyć cię do rozpuku i rozbawić. Przyłącz się do mnie, bowiem mam pełno in- formacji, którymi mogę się podzielić, aby uczynić tę podróż przez szerokie wody łatwiejszą, nawet kiedy fale stają się wzburzone.

Wyruszmy więc w podróż w nieznane, odważmy się na zmiany!

(37)
(38)

Colette Baron-Reid jest uznaną na świecie doradczynią intuicyjną, eks- pertką od wyroczni, gospodynią i gościem programów telewizyjnych oraz radiowych. Została uznana za jedną ze 100 Najbardziej Wpływo- wych Uduchowionych Osób przez magazyn Watkins Mind Body Spirit.

Pojawiła się w takich programach jak: Dr Phil, Oprah & Friends czy To- day oraz w ogólnokrajowych magazynach, takich jak: Elle i W.

Czy ciągle dokądś gnasz, ale nie znasz ostatecznego celu?

Szukasz szczęścia, lecz brak Ci odwagi do wprowadzenia zmian?

A może czujesz, że Twoje życie tkwi w niemożliwym do przełamania impasie?

Jeśli czujesz, że pragniesz od codzienności czegoś więcej, musisz zmienić wzorce i  zachowania, na jakich się dotychczas opierałeś.

Dzięki tej książce nauczysz się tworzyć mapę własnej duszy i podró- żować po pięciu wymiarach istnienia. Poznasz miejsce, w  którym rodzą się wszystkie pomysły i nauczysz się nadawać swoim pragnie- niom fizyczny kształt. Staniesz się współtwórcą własnej rzeczywi- stości i wyjdziesz z roli ofiary niezależnych od Ciebie uwarunkowań.

Odzyskasz utracone części siebie i poznasz moc samodzielnej ewo- lucji. Nauczysz się wykorzystywać swoją osobistą siłę i przestaniesz obawiać się strachu, kiedy wyruszysz w nieznane miejsca, gdzie dzia- ła magia. Wyćwiczysz również własną podświadomość dzięki autor- skiemu Procesowi Inwizji®.

Wyrusz w nieznane i odnajdź największy skarb – siebie!

Patroni:

Psychotronika.pl

Pierwszy polski portal psychotroniczny

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zaburzenia odżywiania spra- wiają jednak, że staje się to niemożliwe.. Prawdopodobnie na- wet nie zastanawiasz się teraz nad tym, jak barwna mogłaby być

(przysłowie szwedzkie) Starzenie się jest tematem, który kojarzy się w mało przyjem- ny sposób, szczególnie w dzisiejszych czasach, ponieważ skupia- my się głównie na

Refleksje na temat starzenia się i przyszłe kierunki badań 123..

Użytkownicy internetu, którzy dekadę temu skazani byli na konkretne produkty, dzisiaj mogą przebierać w konkurencyjnych odpowiednikach i wybierać te, z którymi czują

Anicie udało się uzdrowić swoje ciało i wiele razy mówiła mi, że czuje, iż jej misją jest przekazywać tę prostą, ale potęż- ną naukę, która może nie tylko uzdrowić

Zaczniesz wychodzić z inicjatywą w momencie, gdy pojawi się zapotrzebowanie na kierowcę.. porozumiewania się pomiędzy kierowcami jest po prostu bardzo

Duch Święty wzbudza w nas modlitwę, głód Boga, daje pragnienie przeby- wania z Panem, wzbudza tęsknotę za Nim.. My zaś możemy przyjąć to zaproszenie, odpowia- dając

Książka Jak żyć dłużej i czuć się lepiej czerpie z poprzednich publikacji, a także zawiera informacje z książki, którą Pauling napisał pod koniec lat 70..