• Nie Znaleziono Wyników

O ewolucji przetwarzania i przekazywania informacji we wspólnotach ludzkich i zwierzęcych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O ewolucji przetwarzania i przekazywania informacji we wspólnotach ludzkich i zwierzęcych"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

Wiaczesław Wsiewołodowicz

Iwanow

O ewolucji przetwarzania i

przekazywania informacji we

wspólnotach ludzkich i zwierzęcych

Teksty Drugie : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 1/2 (127-128),

134-150

(2)

13

4

O ewolucji przetwarzania i przekazywania informacji

w e wspólnotach ludzkich i zwierzęcych

1

D yskusja wokół fascynującej k siążki Z oriny i Sm irnowej O czym opowiedziały

„mówiące” małpy (2006), pozw ala postaw ić kilka problem ów w ażnych dla p rzy ­

szłych d iachronicznych, łączących podejścia lingw istyczne, przyrodoznaw cze i m a­ tem atyczne b ad a ń n a d językiem .

1. Ewolucja symboliki liczb i liczenia

Jak się w ydaje, zreferow aną w książce obu au to rek [Zorina, Sm irnow a, s. 53­ 54] ideę W ygotskiego o o d m ie n n y ch drogach rozw oju m yślenia i języka, któ re dopiero na o sta tn im (specyficznie lu dzkim ) etapie zbiegły się, tw orząc jeden sys­ tem sem iotyczny, m ożna skonkretyzow ać na p rzykładzie kateg o rii liczby i licze­ nia. W książce pro b lem te n został ro zp atrzo n y na podstaw ie dośw iadczeń z jednej strony z szym pansam i i m ak ak am i, z drugiej zaś - z w yższym i g a tu n k am i ptaków, k ru k a m i i p ap u g a m i [tam że, s. 78-90, 204, 251, 253, 256, 288]. O becnie w yniki tych dośw iadczeń m ożna uzu p ełn ić o najnow sze b ad a n ia porów naw cze n a d u m ie­ jętnością przybliżonego i dokładnego oceniania ilości przez zw ierzęta (w tym rów­ nież m ałpy) oraz przez dzieci i dorosłych m ów iących językam i różnego typu. Zgod­

W.W. Iwanow Ob ewolucyi pierierabotki i pieriedaczy informacyj w soobszczestwach

ludiej i żywotnych, w: Razumnoje powiedienije i jazyk, red. A.D. Koszelew,

T.B. Czernigowska, Jazyki Slawianskich Kultur, Moskwa 2008. Dziękujemy profesorowi Wiaczesławowi W. Iwanowowi za bezpłatne przyznanie nam praw autorskich do przekładu swojego tekstu.

(3)

nie z serią ostatn ich , przeprow adzonych w spółczesnym i m eto d am i eksperym en­ tów, zasadne jest p rze k o n a n ie o istn ie n iu dw óch odm ien n y ch , w ykształconych w to k u ew olucji system ów takiego szacow ania. Je d en z nich, pow stały na bardzo w czesnych jej etapach, fu n k cjo n u je już u ryb i gadów 2, nie m ów iąc o g atu n k ac h wyżej rozw iniętych [D ehaene 1997; U ller i in. 2003; W iese 2003, s. 95-107], a u dzieci przejaw ia się od niem ow lęctw a. Pozwala on ocenić w p rzy b liżen iu naw et stosunkow o dużą liczbę p rzedm iotów [D ehaene i in. 2004; F eigenson i in. 2004]. D ru g i system pojaw ia się we w czesnym dzieciństw ie, a jego analogie zn ajd u jem y także u m ałp. U m ożliw ia on dokładne p rzeliczenie niew ielkiej liczby obiektów - w p rzy p a d k u m akaka rezusa n ie więcej niż czterech [H auser i in. 2000; nowsze dan e o ary tm ety czn y ch u m ie ję tn o śc ia c h m a łp w: C a n tlo n , B ra n n o n 2007]. Ze w spółdziałania obu tych system ów w yłoniły się specyficzne liczebniki bazow e, do których w w iększości języków należą 2 lub 3, 4 lu b 53. Pozostałe liczebniki, często pow stałe na ich podstaw ie, są już innego rodzaju, czem u daje w yraz rów nież g ra­ m atyka (por. przeciw staw ienia w językach in doeuropejskich, takie jak opozycja

czetyrie czełowieka - szest’ ludiej w rosyjskim ).

By w ytłum aczyć m echanizm y leżące u podstaw obu systemów, zaczęto w yko­ rzystyw ać n e u ro n a ln e m odele pracy m ózgu. N a poziom ie n euronów zostały wyty­ czone h ip otetyczne drogi rozpoznaw ania liczby p rzedm iotów przez m ózg m a k a­ ka. O kazało się, że określone n eu ro n y (około 15-30% w odpow iedniej populacji) są skorelow ane z k o n k retn ą liczbą. Przy dem o n stracji z b io ru p rzedm iotów n e u ro ­ ny udzielają odpow iedzi, ta k jakby „głosow ały” za pew ną liczbą. Jeśli większość wypowie się za jakąś liczbą, decyzja zostaje podjęta [rys. 1 B]. O bszary korowe obu półk u l odpow iedzialne za operacje u sta la n ia liczby p rzedm iotów u m akaka i czło­ w ieka są porów nyw alne [rys. 1, A i C].

Zw iązek tego ty p u operacji z obszaram i ciem ieniow ym i obu półkul m ózgu czło­ w ieka potw ierdzają rów nież p rzy p a d k i patologiczne - zab u rzeń w liczen iu (dys- kalk u lia) w yw ołanych p o raż en ie m tych obszarów w zespole T u rn era i w innych chorobach genetycznych [D ehaene i in. 2004; M olko i in. 2003; B ruandet i in. 2004; R ivera i in. 2002]. W n iektórych z tych chorób uszkodzone są system y jednej z pół­ kul - u lu d z i praw oręcznych zazwyczaj p ó łk u li lewej [B arnes-G oraly i in. 2005]. N europsychologiczne podłoże ew olucyjnie późniejszych o peracji liczenia ujaw ­ nia też choroba o podobnych n astępstw ach - zespół G erstm an n a, wywołany u szko­ d zeniem lewego ciem ieniow ego obszaru m ózgu. Prow adzi ono nie tylko do u traty u m iejętności liczenia (akalkulii), ale często do zaburzenia innych form specyficz­

2 Nie poruszam tu problemu informacji przekazywanej przez taniec pszczół, ponieważ w tym wypadku chodzi raczej o ocenę odległości, a nie ilości w dokładnym tego słowa znaczeniu. Dane o umiejętnościach arytmetycznych mrówek podaje Z.I. Rieznikowa [por. Zorina, Smirnowa 2006, s. 40]. 3 Patrz ożywiona dyskusja wokół tych liczebników: Hurford 1987, 2001, 2003;

Dehaene, Mebler 1972; Dehaene 2002; Rutkowski 2003; Hammarström 2004;

Heine 1997; Cowan 2001.

13

(4)

13

6

nie ludzkiej działalności sem iotycznej: do agrafii (u tra ty zdolności p isan ia), nie- rozpoznaw ania palców i n aru sz en ia dwuczłonow ej opozycji praw ej i lewej stro ­ ny4. Te specyficzne sem iotyczne funkcje człow ieka, p odobnie jak funkcje bardziej archaiczne, któ re je poprzedzały, są skorelow ane w łaśnie z obszaram i ciem ien io ­ w ymi, ale już w w aru n k ach lateralizacji, kiedy zaczyna dom inow ać pó łk u la lewa. P ółk u la ta pierw otnie zarządza liczeniem na palcach, które p oprzedza liczenie słowne. K oncepcję p ry m a tu liczenia za pom ocą gestów potw ierdza porów nanie gestów sym bolicznych antropoidów i człowieka. Jeśli an tro p o id a udaje się nauczyć gestów sym bolicznych odpow iadających liczebnikom w lu d z k im języku n a tu ra l­ nym , to jest on zdolny przeprow adzać operacje liczenia. G esty palców p ełn ią rolę sym boli odpow iednich liczb zarówno w rozw oju kom unikow ania się dziecka, jak i w zrekonstruow anych prajęzykach w ielu ro d zin językowych. M ożna to uznać za u niw ersalną cechę języków n atu ra ln y ch , w których z reguły liczebnik 5 znaczył ongiś „jedna rę k a ”, a 10 - „obie ręce” .

Por. Iwanow 1998, s. 421-422. Zespól Gerstmanna jest obecnie traktowany jako zaburzenie w przekształcaniu obrazów myślowych [Mayer i in. 1999; Gruber i in. 2001; Fias i in. 2003]. Opór przeciw utożsamianiu różnych zaburzeń obejmowanych tą nazwą próbowano, raczej niesłusznie, uzasadniać, odwołując się do doświadczeń umożliwiających porównanie obrazów aktywności różnych obszarów mózgu podczas stymulacji liczebnikami i nazwami części ciała [Le Clec i in. 2000]. Jednakże wniosek o braku powiązania obu tych pól semantycznych świadczy tylko o tym, iż nie sposób zestawiać danych semantyki historycznej i typologicznej, uzyskanych na materiale wielu języków, w których liczebniki zostały utworzone od nazw części ciała, bezpośrednio z wynikami neuropsychologicznych badań nad ludźmi mówiącymi współczesnymi językami zachodnioeuropejskimi, w których liczebniki są zorganizowane według innych zasad. Jednym z warunków efektywnej współpracy nauk przyrodniczych i semiotycznych jest konieczność uwzględnienia danych obu tych dziedzin wiedzy. Przekwalifikowawszy się na neuropsychologa, matematyk Dehaene, zafascynowany biologicznym zakotwiczeniem systemu oceniania ilości, w obszernym cyklu publikacji nie przypisuje, podobnie jak jego współautorzy, dostatecznego znaczenia etapowi liczenia na palcach, a tym samym osłabia historyczną wartość swego schematu. Niezbędne korekty można wprowadzić na podstawie badań dowodzących, że systemy neuronów, które zawiadują ruchami palców, przełączają się później na liczenie przedmiotów i działania matematyczne [Anderson 2007; Gentilucci, Corballis 2006; Butterworth 1999; Penner-Wilger i in. 2007; o konieczności uwzględnienia rachunku na palcach oraz innych

niejęzykowych sposobów kodowania liczb przy formułowaniu ogólnych teorii por. także Harris 1982]. Większość prac z ostatnich lat dotyczących języka naturalnego i języka gestów odwołuje się do neuronów zwierciadlanych [Arbib 2006; Corballis 2006]. Pamiętając o wszystkich zastrzeżeniach odnośnie samoobserwacji, czuję się zobowiązany dorzucić tu refleksję przekazaną mi przez wielkiego matematyka, A.N. Kołmogorowa, według którego idee matematyczne wiążą się z określonymi odczuciami w palcach rąk. Gdy podzielił się tym spostrzeżeniem z akademikiem Pontriaginem, ten potwierdził je własnym doświadczeniem (Pontriagin był niewidomy, co akurat nie ma szczególnego znaczenia, ponieważ stracił wzrok we wczesnej młodości, gdy zaczął już zajmować się matematyką).

(5)

Przyw ołane odkrycia w czesnych system ów liczbow ych zostały w ykorzystane w b ad a n ia ch n a d specyfiką liczebników i liczenia w n iektórych plem io n ach B ra­ zylii [Pica i in. 2004; por. G elm an, B utterw o rth 2005; Iwanow 2007, 2007a]. We w spółczesnym języku m u n d u ru k u , w k tó ry m nie zachow ały się liczebniki powy­ żej 5 (5 = pugpogbi: „jedna rę k a ”), w szystkie liczby w iększe niż ta graniczna są rozm yte (fuzzy) i łączą się z n im i rozm aite określenia ilości. W ydaje się, że w m u n ­ d u ru k u (podobnie jak w p irah a i w językach niek tó ry ch innych p lem io n A m azo­ n ii „strefy p ira h a ”5, w których b ra k liczebników powyżej 2 oraz nazw palców) za­ chował się pierw szy system przybliżonego oznaczania ilości, niepow iązany z li­ czebnikam i, n ato m iast ślady system u drugiego, um ożliw iającego d okładne licze­ nie, są b ardzo niew yraźne (zwłaszcza w p o rów naniu z zachow anym i w n ic h jesz­ cze nazw ach pierw szych liczb szeregu natu raln eg o ). S form ułow ana w cześniej h i­ poteza [Iwanow 2005] o za n ik u archaicznych liczebników w języku p ira h a pod w pływ em języków tu p i pokryw a się z w iedzą o h isto rii w ielu języków A m azonii. Zgodnie z danym i, k tóre w ym agają jeszcze p otw ierdzenia, w spokrew nionych z p i­ rah a w ym arłych językach m ura liczeb n ik i istniały. W m u ra były to: puhehi - 1,

mukóia - 2, musapuri - 3; w bohra: huyi - 1, m ukui - 2 (por. w starożytnym tu p i oiepe

- 1, moköi - 2, mosapy - 3). Jak stw ierdził już w X IX w ieku T ru m b u ll [Trum bull 1874, s. 41-42, przyp. 2], przytaczając na dowód łacińskie teksty podróżników eu­ ropejskich, po inw azji przybyszów z E u ropy język tu p i u trac ił w cześniejsze liczeb­ n ik i oznaczające liczby powyżej 3: starożytne irundyk - 4, po - 5 = „ręk a”, che po

chepy 20 = „m oje ręce i n o g i” (rozróżnienie liczby pojedynczej i m nogiej nie ma

w tu p i, p odobnie jak w p ira h a , form alnego w ykładnika). W spółcześnie w m u n d u ­ ru k u (należącym do rod zin y tu p i) nie zachow ały się liczebniki w iększe niż 5, k tó ­ re w ystępują we w cześniejszych źródłach. Te osobliwości języków A m azonii (zwłasz­ cza z rod zin y tu p i) odkrył i uzasadnił już kilka wieków te m u fu n d a to r w spółczes­ nej sem iotyki kognityw nej, Jo h n Locke. Pisząc o nieodzow ności znaków lub nazw dla zrozum ienia liczb i liczenia, zauw ażał on:

Określenie wprowadzone przez Michaela Cysouwa na podstawie Światowego atlasu

struktur językowych. Do strefy należy 29 języków z różnych rodzin językowych

Amazonii, zespolonych dwudziestoma dwoma, rzadko spotykanymi na innych obszarach ogólnymi cechami typologicznymi, fonologicznymi i gramatycznymi. Należą do nich także syntaktyczne właściwości liczebników, które w niektórych z tych języków łączą się w zdaniach jedynie z czasownikiem, a nie z rzeczownikiem [Dryer 2005]. Np. w języku arara karo ma ‘wit ip ?iy matet iagdrokum-nem - „Wczoraj człowiek złowił dwie ryby” - tłumaczone dosłownie brzmi: „Człowiek-ryby-łowi- wczoraj-dwie”. Poglądy Everetta na język piraha, które wywołały ożywioną dyskusję, wyłożone w moim artykule [Iwanow 2005] głównie na podstawie publikacji internetowych autora, są dostępne w jego pracy z 2005 wraz z licznymi komentarzami krytycznymi [Everett 2005]. Niedawne [Gelman, Butterworth 2005, s. 9] informacje Everetta o łatwości opanowania „portugalskiego” liczenia przez użytkowników piraha, pozostają w sprzeczności z opublikowanymi wcześniej

badaniami jego i innych uczonych.

13

(6)

13

8

Sądzę, że to jest powodem, iż owi tubylcy amerykańscy, z którymi rozmawiałem (skąd­ inąd obdarzeni dość bystrym pojmowaniem i rozsądkiem), nie potrafili liczyć do tysiąca, tak jak my to robimy, i nie mieli wyraźnej idei tej liczby, chociaż umieli bardzo dobrze liczyć do dwudziestu. A to dlatego, że ich język jest ubogi i przystosowany wyłącznie do skromnych potrzeb biednego, prostego życia i nie znają handlu ani matematyki; nie mieli więc wyrazu dla tysiąca. Kiedy mówiło się z nimi o tych większych liczbach, pokazywali włosy na głowie, aby wyrazić wielką mnogość, której zliczyć nie mogli; otóż przypusz­ czam, że niezdolność ta pochodzi z braku nazw. Tupinambowie nie mieli nazw dla liczb powyżej pięciu; każdą większą liczbę wyrażali, pokazując swe palce oraz palce innych obecnych. Nie wątpię, że i my sami moglibyśmy dobrze liczyć przy pomocy słów w znacz­ nie szerszym zakresie, niż czynimy to zwykle, gdybyśmy wprowadzili stosowne nazwy na oznaczanie większych liczb. [Locke 1955, s. 276]

O bserwacje Locke’a potw ierdza fakt, że w p irah a w iększą lub m niejszą liczbę p rzed­ m iotów sym bolizuje ikoniczny gest otw artej dłoni, która odpow iednio albo przybli­ ża się do ziem i, albo oddala od niej (sposób przekazyw ania inform acji zasadzający się na analogii). In n y m sposobem oznaczenia gestem dużej liczby przedm iotów jest w p irah a człowiek (najczęściej mężczyzna) w pozycji siedzącej, z w yciągniętym i rę­ kam i i nogam i oraz w yprostow anym i palcam i rąk i nóg.

W przeciw ieństw ie do Locke’a w ielu współczesnych badaczy, którzy piszą o tej sam ej, ale na nowo odkrytej specyfice języków A m azonii, skupia się nie tyle na interesującej filozofa konieczności istnienia liczb, decydującej o dokładnym licze­ n iu, ile na możliwości określania ilości niezależnie od języka. N a podstaw ie zaob­ serwowanych faktów i przeprow adzonych eksperym entów n ad zachow aniem ludzi w społecznościach naszego typu neuropsychologow ie dochodzą do w niosku, że ję­ zyk i m atem atyka są od siebie niezależne. By zilustrow ać to pobrzm iew ające P la to ­ n em p rzekonanie, iż pojęcie liczby pow staje wcześniej niż odpow iadające m u słowo [Varley i in. 2005; B rannon 2005; D ehaene 2007], m ożna przytoczyć za W ygotskim cytat z jego ulubionego M andelsztam a: „Szept, zanim były wargi, lęgnął się z m il­ czenia, / Liście zawczasu na bezdrzew iu krążą”6. Przypuszczalnie wczesne pojęcie liczby znalazło najpierw m anifestację w geście, a dopiero p otem - w słowie. Bez sło­ wa jednak w yrażenie ścisłej dyskretnej jednostki liczbowej nie jest możliwe. H ip o ­ tezę o takiej w łaśnie drodze opanowywania liczby, podobnie jak wiele idei w spół­ czesnej sem antyki, przeczuw ał L eibniz, gdy pisał o przejściu od ciągłego (analo­ gicznego) pojm ow ania liczb do ich rozum ienia dyskretnego (ścisłego).

Przy porów nyw aniu system ów k o m u n ik a cji antropoidów i lu d z i nadzwyczaj in te resu ją co przed staw ia się opis gestów sym bolicznych w ypracow anych przez człowieka dla liczb. Z godnie z koncepcją w ielkiego antropologa, H arveya C ushin- ga [C ushing 1892], k tó rą rozw ijający ją L ucien L évy-B ruhl [Lévy-Bruhl 1930, s. 105-107, 128, 134] nazw ał odkryciem geniusza, są one jednym ze sposobów p rz e ­ kazyw ania pojęć za pom ocą rąk. O dkrycie to starał się podjąć E isen stein , p rz e p ro ­

O. Mandelsztam Ośmiowiersze. 7, w: tegoż, Nieograbiony i nierozgromiony. Wiersze

i szkice, wyb., przekł., kom. A. Pomorski, Wydawnictwo Naukowe i Literackie

(7)

w adzając w łasne eksperym enty n a d m y śleniem archaicznym i jego w ykorzysta­ n ie m w sztuce7. W fascynujących b ad a n ia ch A ndré L ero i-G o u rh an w ykazał, że o h isto rii k u ltu ry decyduje korelacja g estu („pojęcia ręcznego”) i mowy [Leroi- G o u rh an 1965]. O pisane w książce Z oriny i Sm irnowej eksperym enty z antropo- id a m i dostarczyły kolejnego dow odu na potrzebę przyw rócenia dawnej tezy o pier- w otności języka gestów wobec m owy u stn e j8.

N asuw a się jed n ak p ytan ie, czy pojęcia przekazyw ane za pom ocą rąk, takie jak archaiczne gesty sym boliczne dla liczb, są relik tem jeszcze starszej sym boliki rąk, czy też pochodzą raczej z w yspecjalizow anego języka arytm etyki, k tó ry w spółist­ n iał z n a tu ra ln ą m ow ą u stn ą opisującą inne obszary życia codziennego? F u n k cjo ­ now anie sw oistych sym boli wzrokow ych w łaśnie w d ziedzinie liczenia jest wszak charakterystyczne dla różnych po d w zględem chronologii lu d z k ich system ów se- m iotycznych, od odkrytych przez Frołow a i M arshacka nacięć w grafice p aleo li­ ty c zn e j do zn a k ó w (tokens) p ism a p rz e d k lin o w e g o z b a d a n y c h p rz e z D e n isa S chm andt-B essera oraz p ó źniejszych logograficznych i sylabicznych sposobów zapisyw ania liczb (por. zn a m ie n n e w ystępow anie cyfro-logogram ów we w spółczes­ nym p iśm ie alfabetycznym ).

D la przeprow adzanych w w aru n k ach la boratoryjnych b ad a ń n a d p o ro zu m ie­ w aniem się antropoidów z lu d ź m i za pom ocą gestów jednym z w ażnych p ro b le­ m ów jest rozpoznanie, w jakiej m ierze odpow iednie zn ak i są efektem oddziaływ a­ n ia e k s p e ry m e n ta to ra . Z o rin a i S m irn o w a o m a w ia ją (na p o d sta w ie u sta le ń N .J. W ojtonisa i N.A. T ich), jak z pom ocą badacza m ałpa w ypracow uje gesty w ska­ zujące [Zorina i Sm irnow a 2006, s. 129-131]. Ale w o sta tn ic h la tac h ujaw nione zo stały ta k ż e p rz y p a d k i użycia znaków (w skaźników -indeksów w k la sy fik ac ji Peirce’a), które w cześniej zaobserwowano w ich kom unikow aniu się z ludźm i, przez szym pansy żyjące na w olności9.

2. Ewolucja m owy i śpiewu

O p isan y w książce Z o rin y i Sm irnow ej [Z orina, S m irnow a 2006, s. 12-113] system sygnałów dźw iękowych, których używała N ad ieżd a N ikołajew na Ładygi- na-K ots porozum iew ając się z Joni, p odobnie jak ostatnie nadspodziew ane sukcesy 7 Por. Eisenstein 2002, s. 93; Iwanow 1998, s. 496; Iwanow 2006, s. 18-19].

Doświadczenia były związane z pracami kółka prowadzącego badania nad świadomością pierwotną i językiem pierwotnym, do udziału w którym Eisenstein wciągnął Nikołaja Marra, Lwa Wygotskiego i Aleksandra Łurię.

8 Niedawno zostało odkryte wykorzystanie prawej ręki w komunikacji pawianów. W związku z tym przypuszcza się, że lewa półkula rządziła znakami gestów wcześniej, zanim uzyskała funkcję zawiadywania powstającym językiem ustnym

[por. Meguerditchian, Vauclair 2006].

9 Por. Pika, Mitani 2006. Trzeba jednak zauważyć, że znaki te nie należą do podstawowego słownika środków porozumiewania się, wykorzystywanych

(8)

14

0

bonobo K anzi w ro zu m ien iu języka angielskiego [tam że, s. 120, 220-241], w ym u­ szają pow rót do analizy porównaw czej różnych znaków akustycznych używ anych przez naczelne. Szczególnie interesu jące, jak przypuszczał już D arw in, m ogą być p o d tym w zględem gibbony, dla których śpiew to najw ażniejszy sk ła d n ik system u kom unikacyjnego. Z o sta tn ic h prac w iadom o, że p ie śn i gibbonów, zarów no w d ia­ logu sam ca z sam icą [G eissm ann 2002], jak w k o m u n ik a ta ch u stnych pow stałych w sytuacji zagrożenia atak iem drapieżników , w ykazują szereg regularności co do następstw a jednakow ych elem en tarn y ch „tonów ” bąd ź sylab o określonej in to n a ­ cji [C larke i in. 2006]. Inaczej rzecz ujm ując, o stru k tu rz e całego te k stu decydują syntaktyczne reguły łączenia jednostek elem entarnych, porów nyw alne z zasada­ m i o rganizacji ludzkiego języka oralnego (choć śred n ia liczba fonem ów w ró ż­ nych językach człow ieka jest znacznie wyższa od liczby elem entów w k o m u n ik a­ cji gibbonów ). R elatyw nie zbieżnych danych dostarczyły także obserw acje n ie k tó ­ rych m ałp niższego ty p u ewolucyjnego (w szczególności Cercophitecus nictitans), które rozm aicie łączą różne elem enty dźwiękowe w jedną prozodyjną całość o stru k ­ tu ra c h odm iennych w zależności od fu n k cji k o m u n ik a tu (sygnalizującego po ja­ w ienie się wroga lu b konieczność przem ieszczenia się sta d a)10. N iem niej znaczą­ ca różnica zarów no liczby elem entów wyjściowych, jak tw orzonych z n ic h k o m u ­ nikatów , w zestaw ieniu z zasadniczo bogatszym i językam i n a tu ra ln y m i wyklucza możliw ość bezpośredniej w ięzi genetycznej. C hodzi raczej o podobieństw o typo­ logiczne lub hom ologię, k tó rą ujaw niają także b ad an ia n a d b udow aniem pieśni przez p ta k i śpiew ające [por. F itac h 2005, 2006].

O prócz gestów, których rola jest porów nyw alna z fu nkcją słów w językach n a ­ tu raln y ch , an tro p o id y posłu g u ją się także sygnałam i akustycznym i. W ydaw ane p rzez szym pansy i przez człow ieka dźw iękow e sygnały em ocji w ykazują cechy w spólne [Jürgens, H am m m ersc h m id t 2006]. R óżnica polega na tym , że eksklam a- cje człow ieka należą do słow nika jego języka i pow stają w w yniku łączenia fone­ m ów (w tym także szczególnych sym boli pozasystem ow ych, w ystępujących tylko w tej specyficznej części leksykonu). Inaczej m ówiąc, także i tu przejaw ia się wie- lopiętrow ość (a dokładniej: w ielopoziom owość), k tó rą R om an Jakobson i C laude L evi-S trauss u zn ali za n ajb ard ziej charak tery sty czn ą właściwość różnych lu d z ­ k ich system ów sem iotycznych. Z godnie z ich ogólną k o n k lu z ją, w ielopoziom o- wość przejaw ia się w rozm aitych podstaw ow ych stru k tu ra c h ludzkiego społeczeń­ stwa i jego kom unikacji. Człowiek b u d u je słowa z łańcuchów fonemów, w ykorzy­ stuje narzędzia do tw orzenia n arzędzi, a obrzędowe reguły w ym iany kobiet do or­ ganizow ania s tru k tu r społecznych, p rzy czym zawsze elem ent, k tóry znają także an tro p o id y (sygnał dźwiękowy, n arzędzie, relacje m iędzy sam cem i sam icą), sta­ now i m a teria ł do stw orzenia specyficznie ludzkiej w ielopoziom ow ej stru k tu ry , niem ającej odpow iednika u antropoidów . P rzeciętna liczba fonem ów w językach

10 Por. Arnold, Zuberbühler 2006. Zasadnicza różnica pomiędzy językiem

fonemicznym i obu systemami naczelnych polega na krańcowo ograniczonej liczbie tworzonych przez te ostatnie odmiennych funkcjonalnie komunikatów.

(9)

n a tu ra ln y c h pozostaje w praw dzie b lisk a liczbie sygnałów w system ach ssaków w yższych, ale u tych o statn ich każdy sygnał p ełn i tylko jedną funkcję, n ato m iast fonem y służą do budow ania słów o p o ten cjaln ie nieskończonej liczbie funkcji.

Sygnalizacja akustyczna m ałp i antropoidów jest porów nyw alna zarów no z u st­ nym językiem n a tu ra ln y m człow ieka, jak ze śpiew em i m uzyką. W ielu uczonych p o w raca d ziś do h ip o te z y D a rw in a o p ie rw o tn o śc i k o m u n ik o w a n ia się ty p u pieśniow ego wobec językowego. [M asataka 2007]. M ożna, jak się w ydaje, zestawić to p rze k o n an ie z rozw ażaniam i neuropsychologów . P ow iązanie p am ięci pieśnio- w o-m uzycznej i tw órczości kom pozytorskiej z praw ą p ó łk u lą byłoby śladem tej odległej przeszłości, w której podstaw owa inform acja niezbędna dla w spólnoty była przechow yw ana w p am ięci praw opółkulow ej, zorganizow anej na zgłoskowej stru k ­ tu rze p ie śn i [dokładniejsze inform acje: Iw anow 2000, 2000a; 2004a; tu też ro zp a­ tryw ane są inne m ożliw e przyczyny genetycznego p rzek azu k o m p eten cji m uzycz­ nych, któ ry ch nie sposób sprow adzić jedynie do w skazanych fu n k cji pragm atycz­ nych, p otrzeby p rzetrw ania).

Jednym z n ajb ard ziej interesujących problem ów w yłaniających się p rzy po ­ rów nyw aniu sygnałów dźwiękowych antropoidów i człowieka jest aktywność ry t­ m iczna charakterystyczna dla bonobo, szym pansów i gorylów. Poniew aż zdolność do „ b ę b n ie n ia” we w łasne ciało lu b w jakieś w ykorzystyw ane do tego celu p rze d ­ m ioty (np. w p n ie drzew) w ykazują tylko w ym ienione antropoidy, n ato m ia st nie p rzejaw iają jej an i o ran g u ta n y 11, an i gibbony, w o sta tn ic h la tac h rozpatryw ana jest możliwość pow iązania tej rytm icznej aktyw ności z lu d zk ą [Fitach 2005, 2006]. O dnalezione przez archeologów specjalne p rze d m io ty w ytw arzające dźw ięki m u ­ zyczne, których używał człowiek, pochodzą sprzed dziesiątek tysięcy lat (tj. z cza­ su w czesnego m alarstw a jaskiniow ego). Jest więc praw dopodobne, że produkow a­ ne przez szym pansy, bonobo i goryle dźw ięki zorganizow ane rytm icznie, podob­ nie jak inne wykorzystyw ane n arzędzia, świadczą o zw iązku genetycznym , a nie tylko o hom ologii bąd ź p ara leli typologicznej.

3. Genetyczne źródła dźwięków języka naturalnego

Poruszany w w ielu m iejscach książki Z oriny i Smirnowej new ralgiczny problem biologicznego podłoża języka uzyskał dosłownie w ostatnich latach nowe naśw ietle­ nie dzięki serii prac na tem at odkrytego niedaw no genu FOXP2 [rys. 2], którego niepraw idłow ości prow adzą do zaburzenia pracy w ielu części ap aratu mowy czło­ wieka (oraz tych m ięśni twarzy, które m ogły odgrywać jakąś rolę w języku gestów). 11 Odnotowany w moim artykule z omawianej książki kontrowersyjny problem

charakteru ewolucyjnej bliskości orangutana i człowieka jest w sposób wyważony podejmowany w nowszej literaturze. Zgodnie z zegarem molekularnym (tj. na podstawie porównań genetycznych) oddzielenie się orangutana i przodków człowieka było o wiele milionów lat wcześniejsze niż separacja człowieka od innych antropoidów [por. rys. 2]. Zauważono jednak także więcej niż dwadzieścia

(10)

14

2

W łaściw ością z n a m ie n n ą g enu jest jego skrajny konserw atyzm . Przez 75 m i­ lionów lat, które oddzielają na d rab in ie ewolucyjnej m ysz od szym pansa, zm ienił się w n im tylko jeden am inokw as, podczas gdy człow ieka od szym pansa różnią już całe dwa am inokw asy (co eksponuje związek tego g enu z rozw ojem człowieka ro ­ zum nego; w o sta tn ic h la tac h odkryto jego m utację, zbieżną z tą, jaka n astąp iła u człow ieka, a także u n ean dertalczyka - m oże to potw ierdzać tym czasem jeszcze n ieudow odnioną hipotezę, że m u tacja pow stała w okresie praw dopodobnego ist­ n ien ia ich w spólnego przodka; por. K rause i in. 2000). F unkcja k o m unikacyjna m echanizm ów , za które odpow iada ów gen, jest przypuszczalnie n ad e r archaicz­ na; m ożna ją odnaleźć u n iektórych ptaków śpiew ających, zwłaszcza gdy uczą się nowych p ie śn i [H aesler i in. 2004; Schaff, W h ite 2004; T eram itsu i in. 2004; por. też W ebb, H ang 2005]. Z akłada się rów nież, że zachodzi pow iązanie m iędzy ewo­ lucją g enu a echolokacją nieto p erzy [Li i in. 2007]. Jego n aru szen ie prow adzi do p rzerw ania lub osłabienia ultradźw iękow ej w ięzi sam icy m yszy z jej potom stw em [Schu i in. 2005]. Poniew aż gen jest skorelow any z obszarem 7q31 (chrom osom 7; por. L ai 2000), którego zaburzenia sk u tk u ją autyzm em (rozum ianym jako ch o ro ­ ba genetyczna), rodzi się p y tan ie o jego zw iązek z tą chorobą. Jak dotąd, na p y ta­ nie to n ie m a jednoznacznej odpow iedzi. Z akłada się także m ożliw y w pływ zabu­ rzenia genu na w ystępow anie halu cy n acji dźw iękow ych w schizofrenii [Sanjuan i in. 2006]. To ostatnie przypuszczenie jest szczególnie interesu jące w św ietle h i­ potezy Jaynesa o istotnej roli ta k ich halucy n acji w społeczeństw ach starożytnego W schodu, któ re wierzyły, że prorocy otrzy m u ją głoszone inform acje w prost od bóstw [por. o tym Iw anow 1998, s. 451].

B adania n a d genem FOX2 stanow ią zaledw ie część rozpoczętych studiów n ad n iestab iln o ścią genom u ludzkiego, k tó ry m ógł przejść pow ażne zm iany w proce­ sie kształtow ania się języka - praw dopodobnego źródła w szystkich lu b przytłacza­ jącej w iększości języków, które później ro zp rzestrzen iły się z te re n u Afryki. N ie wszyscy jednak genetycy zgadzają się z u zn a n ie m owego genu za najw ażniejszy czynnik w rozw oju człow ieka. Prow adzone w ciąż b ad a n ia , zwłaszcza n a d skorelo­ w aniem środków k o m unikow ania się lu d z i i antropoidów , m ogą rozjaśnić i ten problem .

4. Język i myślenie ludzi oraz zwierząt z punktu widzenia

teorii informacji

Jedna z głów nych kw estii p oruszanych w książce Z oriny i Sm irnowej dotyczy form m yślenia zw ierząt, zwłaszcza odnajdow ania przez nie analogii. W spółcześni badacze, k tórych dokonania zostały podsum ow ane w odpow iednich częściach pracy [Zorina, Sm irnowa 2006, s. 71-101], zm ierzają do konkretyzacji idei D arw ina, p rze­ konanego, że różnice m iędzy człow iekiem a zw ierzęciem m ają przede w szystkim c h a rak te r ilościowy, a nie jakościowy. A u to rk i odsyłają m iędzy in n y m i do a rty k u ­ łu W asserm ana, Fagota i Jounga [tam że, s. 57, 328]. N ależy jed n ak uw zględnić jeszcze jedną pracę tychże uczonych [Fagot i in. 2001], w której ze szczególną uwagą

(11)

potraktow ana została możliwość porów nania operacji m yślenia analogicznego czło­ wieka i m ałp (pawianów) przy zastosow aniu teorii inform acji. W asserm ann i w spół­ autorzy dochodzą do w niosku, że o dokonyw anym przez m ałp y w yborze decyduje en tro p ia stosow anych w dośw iadczeniach podobnych i odm iennych bodźców (ob­ razków ), n ato m iast w kontrolnej g ru p ie lu d zi w ykonujących te sam e zad an ia utoż­ sam ienia i rozróżnienia obiektów m ożna zaobserwować wpływ także innych czyn­ ników. Tego ty p u obserw acje prow adzą do m ocnej k o n k lu zji o stosow aniu logicz­ nej analogii nie tylko przez szym pansy, co stw ierdzono już w cześniej [por. Z orina, Sm irnowa 2006, s. 94], ale także przez inne małpy.

K siążka Z oriny i Sm irnowej [tam że, s. 40] zw raca uwagę na istotność teore- tyczno-inform atycznego podejścia do k o m u n ik a cji zw ierząt. Jego zasadność zo­ stała w ykazana w przyw oływ anych przez au to rk i dośw iadczeniach n a d m rów ka­ m i, przeprow adzonych przez Ż.I. R eznikow ą i g rupę jej w spółpracow ników z N o ­ w osybirska. P rzegląd lite ra tu ry na te n te m at [Reznikowa 2007] ukazuje ró żnorod­ ne m ożliw ości tego zasadniczo nowego k ie ru n k u badaw czego n a d kom unikow a­ n iem się zw ierząt. Z najnow szych rozw ijających go prac należy odnotow ać szcze­ gółowe b a d a n ia n a d en tro p ią p ie śn i w ielorybów g arb aty ch [Suzuki i in. 2006]. O bliczono w nich, że przez sekundę jedna pieśniow a jednostka stru k tu ra ln a prze­ kazuje praw ie jeden b it inform acji, oszacowano także liczbę in form acji w całej p ie śn i (w p rzy b liżen iu 130 bitów ). U w zględnienie tych w yliczeń w analizie an alo ­ gicznych zjaw isk rym u i innych pow tórzeń dźwiękowych praw dopodobnie okaże się znaczące przy ocenie en tro p ii k o m u n ik a tu językowego. K ontynuacja po d o b ­ nych b ad a ń m oże odegrać w ażną rolę w w ypracow aniu podejścia ilościowego w p o ­ rów naw czym opisie system ów porozum iew ania się różnych zw ierząt i k o m u n ik a ­ cji za pom ocą języków n atu raln y ch .

W o statn ich la tac h zaproponow ane zostały nowe udoskonalone m etody obli­ czania en tro p ii języka n atu ra ln eg o , w ykorzystujące teorię gier [Levin, Reigold 1994]. W o d ró żn ie n iu od zn am iennego dla n a u k i m inionego półw iecza grom adze­ nia danych em pirycznych, pozbaw ionego w sparcia w jakiejkolw iek teo rii ogólnej, ak cen tu ją w ażność k o n stru k cji teoretycznych, po których m ożna oczekiwać p rze­ budow y całych obszarów dotychczasow ej wiedzy. Z tego w zględu szczególnej wagi n ab iera cykl now szych prac pośw ięconych p o d ejściu in fo rm aty c zn e m u w całej nauce. Kluczowe znaczenie m iały tu ogólne rozpraw y m .in. von Bayera o in fo rm a­ cji jako now ym języku n a u k i oraz seria zm ierzających w podobnym k ie ru n k u b a­ dań z zakresu fizyki, w których teoria inform acji została połączona z m echaniką kwantow ą. O publikow ane o statnio prace syntetyzujące dokonania w tej dzied zi­ nie stosują się rów nież do organizacji tak ich złożonych systemów, jak życie i sztucz­ na inteligencja [Toffoli, L evitin 2005, s. 59]. D zięki n im n ab ra ł oczywistości sens zauważonego już wcześniej podobieństw a form w yrażania m iary inform acji i dawno odkrytej w term o d y n am ice en tro p ii. D oniosłą rolę odegrało też tw ierd zen ie N. M argolisa i L.B. L evitina (który zaczynał swoje prace w Rosji, a kontynuow ał je w B ostonie), u stalające zw iązek m iędzy czasem koniecznym dla przek azan ia in ­ form acji i n ie zb ę d n ą do tego energią. T w ierdzenie to oraz w nioski, jakie z niego

14

3

(12)

14

4

w ynikają, stosują się do całego sp e k tru m problem ów, od geom etrii czasoprzestrzeni po określenie liczby o peracji w ykonanych przez K osmos jako gigantyczny kom ­ p u te r w całym okresie jego istn ien ia. Już u zaran ia cybernetyki genialny von N e u ­ m a n n określał świat jako b ie rn ą pam ięć m aszyny (ideę tę w ielorako w ykorzysty­ w ali n asi sem iotycy w b ad a n ia ch n a d system am i znakow ym i). D ziś nasuw a się myśl, że istn ien ie W szechśw iata zaw iera się w ra c h u n k u . Jest ona w ażna nie tylko dla całej teo rii pozn an ia, lecz także dla zrozum ienia roli każdej oddzielnej dyscy­ p lin y naukow ej. Po II w ojnie światowej p odjęto wiele prób zastosow ania te o rii in form acji S hannona w analizie języka, m uzyki i innych system ów znaków [por. bibliografia i przegląd: M oles 1966; Jagłom A., Jagłom I. 2006]. W praw dzie póź­ niej en tu zjazm dla tego ty p u b ad a ń osłabł, jed n ak dla w ielu uczonych w ykazanie m ożliw ości podejścia ilościowego do zjaw isk k u ltu ry duchowej pozostaje jednym z najw ażniejszych osiągnięć n a u k i m inionego w ieku [Iwanow 2004b]. W o sta t­ nic h la tac h ożyw ienie zainteresow ań zasygnalizow aną p roblem atyką w prow adzają n a u k i przyrodnicze. Teoria inform acji, a zwłaszcza rozw ijająca się kwantow a teoria in form acji [Cholewo 2000], zaczyna być stosow ana do szerokiego k ręgu zjaw isk, obejm ującego różne typy języków i system ów znakow ych używ anych przez czło­ w ieka i inne żywe istoty (w tym m ałp y i antropoidy). K siążka Z oriny i Sm irnowej pow inna zwrócić uwagę na te n n ajisto tn iejszy k ie ru n e k n a u k i w spółczesnej.

P rzełożyła D anuta Ulicka, w spółpraca J a n Kordys, Wincewnty Grajewski

Cytowana literatura przedmiotu

A nderson M .I., 2007, Evolution o f cognitive function via redeployment o f brain areas, „The N e u ro sc ie n tist” vol. 13 no 1.

A rbib M. (ed.), 2006, Action to language via the mirror neuron system, C am bridge. A rnold K., Z u b erb ü h le r K., 2006, Language evolution. Semantic combinations in pri­

mate calls, „ N a tu re ” vol. 441.

B arnes-G oraly N ., E liez S., M enon V., B am m er R., Reiss A.I., 2005, Arithmetic

ability and parietal alterations. A diffusion tensor imaging study in velocardiofacial syndrome, „C ognitive B rain R esearch” vol. 25.

B rannon E.M ., 2005, The independence o f language and mathematical reasoning, „P ro­ ceedings of th e N atio n al A cadem y of Sciences of the USA” vol. 102, no 9. B ru an d et M ., M olko V., C ohen L., D ehaene S., 2004, A cognitive characterization o f

dyscalculia in Turner syndrome, „N europsychologia” vol. 42.

B utterw o rth B., 1999, The mathematical brain, London.

C a n tlo n J.F., B rannon E.M ., 2007, Basic math in monkey and college students, „PLoS Biology” vol. 5, no 12.

C larke E., R eich ard U .H ., 2006, Zuberbühler. The syntax and meaning o f wild gibbon

(13)

C orballis M .C., 2006, Evolution o f language as a gestural system, „M arges L in g u isti­ ques” vol. 11.

C ow an D ., 2001, The magical number 4 in short-term memory. A reconsideration o f

mental storage capacity, „B ehavioral an d B rain Sciences” vol. 24.

C u sh in g F.H., 1892, M anual concepts. A study o f the influence o f hand-usage on culture-

growth, „A m erican A n th ro p o lo g ist” vol. 5, no 4.

Cysouw M ., Area centered on Piraha, h ttp ://e m ail.e v a .m p g .d e /~ c y so u w /p d f/c y so - uw K O E L N A PP E N D IX .

Cholew o A.C., 2000, Kw antowaja teorija informacyi, M oskwa. D ehaene S., 1997, The number sense, Oxford.

D ehaene S. 2001, A uthor’s response. Is number sense a patchwork?, „M ind an d L an g u ­ age” vol. 16.

D ehaene S., 2007, A few steps toward a science o f mental life, „M ind, B rain an d E d u ­ catio n ” vol. 1, no 1.

D ehaene S., M ebler J., 1992, Cross-linguistic regularities in the frequency o f number

words, „C ognition” vol. 43.

D ehaene S., M olko N ., C ohen L., W ilson A.J., 2004, Arithm etic and the brain, „C ur­ ren t O p in io n in N eu robiology” vol. 14.

D ryer M ., 2005, (Map) 89. Order o f numeral and noun, w: World atlas o f linguistic

structures, Berlin.

E ise n tste in S.M., 2002, M ietod, t. 1: Grundprobliem, M oskwa.

E nard W., Przeworski M., Fisher S., Lai C., W iebe V., K itano T., M onaco A., Pääbo S.,

Molecular evolution o f FO XP2, a gene involved in speech and language, „N ature” 418.

E verett I., 2005, Cultural constraints on grammar and cognition in Piraha, „C u ltu ral A nthropology” vol. 46, no 4.

Fagot J, W asserm an E.A., Young M .E., 2001, Discriminating the relation between re­

lations; the role o f entropy in abstract conceptualization by baboons (Paplo papio) and humans (Homo sapiens), „Jo u rn al of E x p erim e n ta l Psychology. A nim al B eha­

vior Processes” vol. 17, no 4.

F eigenson L., D ehaene S., Spelke E., 2004, Core systems o f number, „Trends in Co­ gnitive Sciences” vol. 8, no 7.

F ias W., L am m erty n J., Reynvoet B., D u p o n t P., O rban G.A., 2003, Parietal repre­

sentation o f symbolic and non-symbolic magnitude, „Journal of C ognitive N e u ro ­

science” vol. 15, no 1.

F itch W.T., 2005, The evolution o f music in comparative perspective, „A nnals of th e N ew York A cadem y of Sciences” vol. 106, no l.

F itch W.T., 2006, The biology and evolution o f music. A comparative perspective, „Co­ g n itio n ” vol. 100, no 1.

G eissm ann T., 2002, Duet-splitting and the evolution o f gibbon songs, „Biological R e­ view ” vol. 77.

G elm an R., B uttew orth B., 2005, Number and language. H ow are they related?, „Trends

(14)

14

6

G entilucci M ., C orballis M .C., 2006, From manual gesture to speech. A gradual transi­

tion, „N euroscience Behavior Review” vol. 30.

G ru b er O., In d efrey P., S teinm etz H., K lein sch m id t A., 2001, Dissociating neural

correlates o f cognitive components in mental calculation, „C erebral C ortex” vol. 11,

no 4.

H aesler S., W ada K., N ash d e ja n A., M orrisey E.E., L in ts T., Jarvis E .D ., S charff C., 2004, FoxP2 expression in avian vocal learners and non-learners, „Journal of N eu ro scien ce” vol. 24, no 13.

H am m arströ m H ., 2004, Properties o f lower numerals and their explanation. A reply to

Pavel Rutkovski, „Journal of U niversal L anguage” vol. 5, no 2.

H a rris J.W., 1982, Facts and fallacies o f aboriginal number systems, „L anguages and C u ltu res. W ork P apers of S um m er in stitu te of L in g u istics-A u stralian A borigi­ nal B ranch. Series B” .

H au ser M .D ., C arey S., H au ser L.B., 2000, Spontaneous number representation in

semi-free-ranging rhesus monkeys, „P roceedings of th e Royal Society. B. Biologi­

cal Sciences. L ondon” vol. 267.

H eine B., 1997, Cognitire foundations o f grammar, Oxford. H u rfo rd J.R ., 1987, Language and number, Oxford.

H u rfo rd J.R ., 2001, Languages treat l-4 specifically. Commentary on Stanislas Dehaene’

précis o f „The number sense”, „M ind an d L anguage” vol. 16, no l.

H u rfo rd J.R ., 2003, The interaction between numerals and nouns, w: F. P lan k (ed.),

Noun phrase structure in languages o f Europe, „E m p irical A pproaches to L an g u ­

age Typology” vol. 20, no 7, Berlin.

Iw anow W.W., 1998, Izbrannyje trudy po siemiotikie i istorii kultury, t. 1, M oskwa. Iw anow W.W. (Ivanov V.V.), 2000, The semiotic o f sound texts. The semiotic dimensions,

„E lem e n ta” vol. 4, no 3.

Iw anow W.W., 2000a, Zam ietki po istoriczeskoj siemiotikie muzyki, w: W.W. Iwanow (ed.), M uzyka i niezwuczaszczeje, M oskwa.

Iwanow W.W., 2004a, N auka o czełowiekie. Wwiedienije w sowriemmiennuju antropo-

łogiju, M oskwa.

Iw anow W.W., 2004b, Lingwistika tretjewo tysiaczeletija. Woprosy k buduszczemu, M oskwa.

Iw anow W.W., 2005, Tipologija jazykow bassiejna Amazonki. II. Czyslitielnyje i sczet, „Woprosy Ja zy k o z n an ija”. 5

Iw anow W.W. (Ivanov V.V.), 2006, Eisenstein’s risqué drawings and the „cardinal pro­

blem” o f his art, w: A mischievous Eisenstein, Peterburg.

Iw anow W.W. (Ivanov V.V.), 2007, Towards semiotics o f number, „B u lletin of th e Geo­ rg ian N atio n al A cadem y of Sciences” vol. 175, no 1.

Iw anow W.W., 2007a, K antropołogii czysła, „S tudia E th n o lo g ica” AB-60.

Jü rg en s U., H a m m ersch m id t K., 2006, Common acoustic features in the vocal expres­

sion o f emotions in monkeys and man, „P rim ate R e p o rt” vol. 74.

K rause J., Lalueza-Fox C., O rlando L., E nard W., G reen R.E., B urbano H.A., H u b lin J.-J., H ä n n i C., F ortes J., de la R asilla M ., B e rtan p e tit J., Rosas A., P ääbo S.,

(15)

2007, The derived F O X P 2 variant o f modern humans was shared w ith Neandeter-

tals, „C u rre n t Biology” vol. 17.

L ai C., F ish er S., H u rst J., Levy E., H odgson S., Fox M ., Je re m ia h S., Povey S., Jam ison D ., G reen E., V argha-K haden F., M onaco A., 2000, The S P C H l region

on human 7q3l. Genomic characterization o f the critical interval and localization o f translocations associated w ith speech and language disorder, „A m erican Jo u rn al of

H u m a n G enetics” vol. 67, no 2.

Le Clec G., D ehaene S., C ohen L., M ehler J., D upoux E., Poline J.B., Lehericy S., van de M oortel P.F., Le B ihan D., 2000, Distinct cortical areas fo r names o f numbers

and body parts independent o f language and input modality, „N euroIm age” vol. 12.

L ero i-G o u rh an , 1965, Le geste et la parole, Paris.

L évy-B ruhl L., 1930, Pierw obytnoje m yszlenije, M oskwa: Priedisl. N .J. M arra. L ev itin L.B., R eingold Z., 1994, Entropy o f natural languages. Theory and experiment,

„Chaos. Solitons. F ra cta ls” vol. 4.

L i G., W ang J., R ossiter J.R ., Jones G., Z hang S., 2007, Accelerated FoxP2 evolution

in echolocation bats, „PLos O N E ” vol. 2, no 9.

Locke J., 1955, R ozw ażania dotyczące rozumu ludzkiego, t. 1, przeł. B.J. Gawecki, W arszawa: PW N.

M asataka V , 2007, Music, evolution and language, „D evelopm ental Science” vol. l0, no 1.

M ayer E., M a rto ry M .-D ., Pegna A.J., L andis T., D elavelle J., A nn o n i J.-M ., 1999,

A p u re case o f Gerstmann syndrome w ith a subangular lesion, „B rain” vol. 122, no 2.

M e g u erd itc h ian A., V auclair J., 2006, Baboons communicate w ith their right hand, „B ehavioural B rain R esearch” vol. 171.

M ol A., 1966, Teorija informacyi i estieticzeskoje wosprijatije, M oskwa.

M olko N ., C achia A., Rivière D ., M an g in J.F., B ru an d et M ., Le B ihan D ., C ohen L., D ehaene S., 2003, Functional and structural alterations o f the intraparital sul­

cus in a developmental dyscalculia o f genetic origin, „N euron” vol. 40.

N ied e r A., F re ed m a n D .J., M iller E.K., 2002, Representation o f the quantity o f

visual items in the primate prefrontal cortex, „S cience” vol. 297

N ied e r A., M a rte n K., 2007, A labeled-line code fo r small and large numerosities in the

monkey prefrontal cortex, „The Jo u rn a l of N eu ro scien ce” vol. 27, no 22.

N ied e r A., M iller E.K., 2003, Coding o f cognitive magnitude. Compressed scaling o f

numerical information in the primate prefrontal cortex, „N euron” vol. 37.

N ied e r A., M iller E.K., 2004, A parieto-frontal network fo r visual numerical infonna­

tion in the monkey, „Proceedings of th e N atio n al A cadem y of Sciences of th e

U n ite d States of A m erica” vol. 101.

P enneger-W ilger M ., F ast I., L eF evre J., S m ith -C h a n t B.L., 2007, The foundations

o f numeracy: subitizing. finger gnosia, and fin e motor ability, „P ro ce ed in g s of

th e 29th A n n u a l C o nference of th e C ognitive Science Society. M ahvah. N ew Je rse y ” .

Pica P., L ern er C., Iz a rd V., D ehaene S., 2004, E xact and approximate arithmetic in

(16)

14

8

Pika S., M ita n i J., 2006, Referential gestural communication in w ild chimpanzees (Pan

troglodytes), „C u rre n t Biology” vol. 16.

Reznikova Z., 2007, Dialog w ith black box: using information theory to study animal

language behaviour, „Acta E thologica” springer.

Rivera S.M., M enon V , W hite. C .D ., G laser B., R eiss A.L., 2002, Functional brain

activation during arithmetic procession in females w ith fragile X syndrome is related to P M R 1 protein expression, „H u m a n B rain M a p p in g ” vol. 16.

R utkovski P., 2003, On the universal neuropsychological basis o f the syntax o f numerals, „ Journal of U niversal L anguage” vol. 2.

S an ju an J. Tolosa A., G onzalez J.C., A guilar E.J., Perez-Tur J., N ajerw C., M olto M .D ., D e F ru to s R., 2006, Association between FOXP2polymorphisms and schizo­

phrenia w ith auditory hallucinations, „P sychiatrical G enetics” vol. 16, no 2.

S charff C., W h ite S.A., 2004, Genetic components o f vocal learning, „A nnals N ew York A cadem y of Sciences” vol. 101, no 6.

Shu W., Cho J.Y., Jia n g Y., Z h an g M ., W eisz D ., E ld er G.A., S chm eidler J., De G asperi R., G am a Sosa M .A., R abidou D., S antucci A.C., Perl D ., M orriseya E., B uxbaum J.D ., 2005, Altered ultrasonic vocalization in mice w ith a disruption

in the F O X P 2 gene, „P roceedings of th e N atio n a l A cadem y of Sciences of th e

USA” vol. 102, no 27.

S uzuki R., Buck J.R., Tyack P.L., 2006, Information entropy o f humpback whale songs, „Journal of th e A coustical Society of A m erica” vol.119, no 3.

T eram itsu I., K udo L.C ., L ondon S.E., G eschvind D .H ., W h ite S.A., 2004, Paral­

lel F O XP1 and F O X P 2 expression in songbird and human brain predicts functional interaction, „Jo u rn al of N eu ro scien ce” vol. 24, no 13.

Toffoli T., L ev itin L.B., 2005, Specific ergodicity. A n information indicator fo r inverti­

ble computational media, „C om puter F ro n tie rs” .

T ru m b u ll J.H ., 1874, On numerals in American Indian languages, and the Indian mode

o f counting, „Transactions of th e A m erican P hilological A ssociation” vol. 5.

U ller C., Jaeger R., G uldry G., M a rtin C., 2003, Salamanders (P lethodon cinerens)

go fo r more. Rudiments o f numbers in an amphibian, „A nim al C og n itio n ” vol. 6.

V arley R.A., K lessinger N .J.C ., R om anow ski C.A.J., Siegal M ., 2005, Agrammatic

but numerate, „P roceedings of th e N atio n al A cadem y of Sciences of USA” vol.

102, no 9.

W ebb D .M ., Z h an g J., 2005, FoXP2 in song-learning birds and vocal-learning mam­

mals, „Journal of H e re d ity ” vol. 96, no 3.

W iese H ., 2003, Numbers, language and the human mind, C am bridge.

Z o rin a Z.A., Sm irnow a A.A., 2006, O czem rasskazali „goworiaszczyje” obiezjany, Moskwa.

(17)

Л Ш вс U iłp łrj· l>: I ч u f iłu b . f e Ц Л Т 1 К f ч ι ή π

Of

R ysun ek 1.

A . W y n ik i elektrofizjologicznego b adania ośrodków mózgu m akaka biorących udział w ocenianiu ilości

B . Profile reakcji różnych neuronów w tych ośrodkach mózgu m akaka w zależności od liczby pokazywanych m u przed­ m iotów (w skali logarytm icznej).

C. W y n ik i pobudzenia odpow iednich ośrodków mózgu czło­ w ieka (obraz uzyskany m etodą rezonansu m agnetyczne­ go) przy liczen iu przedm iotów. [D ehaen e 2007; N ie d e r i in. 2002; N ieder, M ille r 2003, 2004; N ieder, M a rten 2007].

? · ΐ Τ

R ysun ek 2.

E w o lu c ja F O X P 2 od myszy do m ałp (m akaka-rezusa), orangutana, goryla, szym pansa i człowieka. Szare prostokąty sym bolizują zm ieniające się am inokwasy, kreski pionowe - zm iany w nukleotydach.

[E n a rd i in. 2002]. I4

9

C . ΛΑ-"ν ιπρ··Γ> Ii i k w hJ hra n v n i f i n j

(18)

O

SI

Abstract

Vyacheslav Vsevolodovich IVANOV University of California (Los Angeles)

Russian State University for the Humanities (Moscow)

On the evolution of transforming and transmitting informationin the groups of animals and human beings

T he article discusses several key questions related to the com parison of thecommunication systems of humans and animals (particularly apes andmonkeys):1. The evolution of the signs for numbers and counting, especially the problemof the preservation of the two systems of the evaluation of number. The first oneis not connected to discrete counting as it has a general character. The second onepresupposes counting of separate distinct objects. The development of some Amazonian languages has been studied in which only the first system has beenpreserved while the second one has almost completely disappeared due to the lossof numerals that served as a base for it. 2. The relation between speech, singingand music and a possibility of the original importance of the communication by singing; the rhythmic activity of some apes has been discussed. 3. Geneticimportance of the gene FO XP2 and the evolution of language. 4. The quantum information aspects of the human intelligence and communication.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Masowa Produkcja Papieru W Europie Maszyny do pisania Druk.

Na podstawie badań termograwimetrycznych TGA oraz mikroarn|izy rentgenowskiei EDS, do procesu karbonizacji wytypowano gorsze pod względem parametrów mechanicznych

Przed przystąpieniem do budowy filtru przestrzennego naleŜy ustawić oś optyczną układu optycznego: wiązka lasera musi być równoległa do ławy optycznej i musi

Celem ćwiczenia jest zapoznanie się ze zjawiskiem dyfrakcji światła w polu bliskim i dalekim oraz obserwacja obrazów dyfrakcyjnych w polu dalekim typowych

• poprzez przesuwanie zamkniętej diafragmy (lub innego małego otworu) w róŜne miejsca transformaty Fouriera określić, które części transformaty odpowiedzialne

W układzie optycznym realizującym transformatę Fouriera łatwo sprawdzić twierdzenia dotyczące przekształcenia Fouriera, takie jak twierdzenie o przesunięciu funkcji,

Optyczne przetwarzanie obrazu jest procesem względnie łatwym w realizacji gdy w transformacie Fouriera obiektu potrafimy wyróŜnić te jej części, które naleŜą

Zwrócić uwagę na obraz obiektu odtwarzany przez hologram tęczowy: obraz pozorny i rzeczywisty występują jednocześnie, ostrość obrazu w zaleŜności od