• Nie Znaleziono Wyników

O funkcjonalnej poetyce deskrypcji literackiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O funkcjonalnej poetyce deskrypcji literackiej"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Bożena Witosz

O funkcjonalnej poetyce deskrypcji

literackiej

Teksty Drugie : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 1/2 (73/74), 153-157

(2)

O p i s c o raz w y r a ź n ie j z a z n a c z a swoją o b e c n o ś ć w n a j n o w s z y m d y s k u r s i e te ore- t y c z n o l it e r a c k i m . P o ja w ia się tu j e d n a k z re g u i y n ie ja k o s a m o d z i e l n y p r z e d m i o t refleksji, a j e d y n i e ja k o s k ł a d n i k z ło ż o n e g o k o n t e k s t u z a g a d n i e ń - po ra z k o le j n y i s z c z e g ó ln ie i n t e n s y w n i e d z iś ro z w a ż a n y c h - d o ty c z ą c y c h a u t o n o m i c z n y c h p ra w i re g u ł li te r a c k ie j r e p r e z e n t a c j i 1, a t a k ż e w i ą z a n y zw ykle z s z e r o k o tr a k t o w a n ą p r o ­ b l e m a t y k ą p o d m i o t o w o ś c i i w ła śc iw ą l u d z k i e m u d o ś w i a d c z e n i u s u b i e k ty w n o ś c ią p o s t r z e ż e ń 2. R e fle k s y m i e s z c z ą c y c h się w ty m k r ę g u m y ś li o d n a le ź ć m o ż n a tak że w w y d a n e j o s t a t n i o k s iążce D o r o t y K o r w i n - P i o t r o w s k i e j 3, j e d n a k ż e - co w a r t o z a ­ zn a c z y ć - a u t o r k ę i n t e r e s u j e b a r d z i e j „ t r a d y c y j n a ” p e r s p e k t y w a o g lą d u , k tó r a u m i e s z c z a o p is w o b r ę b i e w y p o w i e d z i n a r r a c y j n e j 4. K o r w i n - P i o t r o w s k a p o s t a n o ­ w iła p rz y j rz e ć się d e s k r y p c j i lite r a c k ie j ja k o k a t e g o r i i p o e t y k i i p o d ją ć p o n o w n i e (i n a now o) - p u n k t e m w yjścia c zy n ią c w c z e ś n ie j s z e u s t a l e n i a , k t ó r e w s p ó łc z e s n a

" Wystarczy w ym ienić tytuły publikacji książkowych, które ukazały się u nas w ciągu kilku ostatnich lat: S. Wysłouch Literatura a sztuki wizualne, W arszawa 1994; Z. M itosek

Mimesis. Zjawisko iproblem, W arszawa 1997; H. M ichalski Przestrzeń przedstawiona. Szkice z poetyki mimesis w powieści XlX-wiecznej, W arszawa 1999; B. Sienkiewicz Między rewelacją a repetycją. Od Przybosia do Herberta, Poznań 1999; M.P. M arkow ski Anatomia ciekawości,

Kraków 1999; tenże Pragnienie obecności. Filozofie reprezentacji od Platona do Karlezjusza, G dańsk 1999; R. Nycz, Literatura jako trop rzeczywistości. Poetyka epifanii w norwoczesnej

literaturze polskiej, Kraków 2001.

22 Wobec niezwykle zróżnicow anej m etodologicznie i bogatej ilościowo literatury przedm iotu (obejm ującej m.in. prace z teorii literatury, filozofii percepcji, filozofii dialogu, psychologii poznania, lingw istyki kognityw nej) rezygnuję ze wskazywania na konkretne pozycje, by niechcący nie pom inąć tych najw ażniejszych.

' D. Korw in-Piotrowska Problemy poetyki opisu prozatorskiego, K raków 2001.

42 O pis jako tzw. forma podawcza narracji znalazł się także w orbicie zainteresow ań M. Olędzkiego Natracja i tiatratorw „Popiołach”Stefatta Żeromskiego, W roclaw 2000.

(3)

Roztrząsania i rozbiory

w ie d z a o s t r u k t u r z e te k s t u li te r a c k ie g o z a w d z ię c z a g łó w n ie p r a c o m K a z i m i e r z a B u d z y k a 5, a o s t a t n i o zw łaszcza re f le k s j o m P h i l i p p a H a m o n a , J a n u s z a S ł a w i ń s k i e ­ go i S ew ery n y W y s ł o u c h 6 - p r o b l e m a t y k ę s t r u k t u r y , s e m a n t y k i i fu n k c j i te k s t u op isowego. Swoje w y b o ry b a d a w c z e u z a s a d n i a d o k o n u j ą c y m i się o s t a t n i o p r z e ­ o b r a ż e n i a m i p a r a d y g m a t u n a u k i o li t e r a t u r z e , a t a k ż e k o r z y ś c ia m i m e t o d o l o g i c z ­ n y m i , k tó r e dla l i t e r a tu r o z n a w c z e j teo rii p ły n ą z w ł ą c z e n i a w po le n a u k o w e g o z a ­ plecza d o r o b k u w sp ó łczes n ej li ngw istyki: teo rii te k s t u , p r a g m a l i n g w i s t y k i o raz k o g n it y w i z m u .

P o c z ą te k ro z w a ż a ń to je d n a k p r z y p o m n i e n i e d o r o b k u p o p r z e d n i k ó w - s k o m p o ­ n o w a n e sy n t e ty c z n i e , a tr a k c y jn i e i k la r o w n i e (co n ie w ą tp l iw ie d o c e n i ą cz yte ln ic y, dla k tó r y c h te m a t y k a ew olu cji tej f o r m y w y p o w i e d z i nie jest d o s t a t e c z n i e z n a n a ) - w edle li nii w y zn aczającej rozwój od św ia ta p rz e d s t a w i o n e g o ja k o o d w z o r o w a n i a ob ie k ty w n e j rz eczyw is to ści i t e c h n i k i „ o p i s y w a n i a ” p o s t r z e g a n y c h obie któw , po p o d m i o to w ą e k s p r e s ję prz e ż y w a n e j rz eczyw istości i d e s k r y p c ję b ę d ą c ą z a p is e m „ p e rc e p c j i u o b e c n i o n e j ” 7, aż do a w a n g a r d o w y c h i p o s t a w a n g a r d o w y c h kreacji po w ie śc iowej fikcji w k a te g o r ia c h m ożliw ości o ra z rea liz a c ji t e k s to w y c h k o n w e n ­ cji „ a n ty o p i s ó w ” . Z a d a n i e ty m tr u d n i e j s z e , gd y w k r ó t k ie j p r e z e n t a c j i tr z e b a u w z g lę d n ić zw ią zki d e s k r y p c ji z i n n y m i k a t e g o r i a m i d z ie ła , by w y m i e n i ć tylko n ie k tó re : fab u łę, n a r r a c ję , styl; ja k r ó w n ie ż u w a r u n k o w a n i a z e w n ę tr z n e : prądy, mody, estety k i, id e o lo g ie itp. P o r z ą d k u j ą c y i n i e r z a d k o k ry t y c z n y p r z e g l ą d teorii d e s k r y p c ji i n k r u s t o w a n y jest p r z y k ł a d a m i z w y b r a n y c h utw orów , s t a n o w i ą c y m i - decyzją a u t o r k i - m o d e l e o k re ś lo n y c h typów o p is y w a n i a , k tó r e o p a t r z o n e są k r ó t ­ k i m k o m e n t a r z e m , c z a se m je d n a k zbyt p o w i e r z c h o w n y m i f r a g m e n t a r y c z n y m , by p re z e n t o w a n e a r t y k u la c j e m o ż n a było u z n a ć za w y ra z is te e g z e m p l i f i k a c j e s t r a t e ­ gii a rt y s ty c z n y c h , o k tó r y c h się c z y te ln ik a i n f o r m u j e . N a szczęście a u t o r k a z a p o ­ w ia d a szcz egółowe a n a li z y w dals zej p a r t i i ksią ż k i. M i e j s c a m i m a się j e d n a k w r a ­ żenie , że to k ro z w a ż a ń jest n a z b y t p o ś p i e s z n y (o d c z u w a się to zw łaszcza p o d c z a s le k t u r y p a r t i i p o św ię c o n y c h p o s t m o d e r n i z m o w i i d o m i n a n t o m jego opis ów ), ta k jak b y t e m p o m ó w ie n i a a u t o r k i r o z w ija ło się p a r a l e l n i e do d y n a m i k i p r z e m i a n z a ­ c h o d z ą c y c h w o b r ę b i e t e c h n i k p is a r s k i c h . P o w o d u j e to, że p e w n e s ą d y (w ażne dla p o d e jm o w a n e j p r o b l e m a t y k i ) b u d z i ć m o g ą c z y te ln ic z e z n i e c i e r p l i w i e n i e , gdyż

- Zob. K. Budzyk Struktura językowa prozy powieściowej, w: Stylistyka teoretyczna w Polsce, red. K. Budzyk, Warszawa 1946.

6/1 Idzie zwłaszcza o refleksje zawarte w pracach: Ph. H am on Introduction à l ’analyse du descriptif, Paris 1981; tenże Czym jest opis?, przel. A. Kuryś, K. Rytel, „P am iętnik

L iteracki” 1983 z. 1; tenże Expositions. Littérature et architecture au X I X ' siècle, Paris 1989; tenże La Descriptions littéraire. Anthologie de textes théoriques et critiques, Paris 1991; J. Sławiński O opisie, w: Studia o natracji, red. J. Błoński, S. Jaworski, J. Sławiński, W roclaw -Lódź, 1982; tenże Opis, w: Słownik lileraluiy polskiej X I X w., red. J. Bachórz, A. Kowalczykowa, W roclaw -K raków 1991; S. W ysłouch Od Lessinga do Przybosia. Teoria

i kompozycja opisu, „Pam iętnik L iteracki” 1991 z. 4.

Term in z pracy: L. Brinton „Percepcja uobecniona”: studium z dziedziny narracji, przel. M. Adam czyk-Garbowska, „Pam iętnik L iteracki” 1990 z. 4.

(4)

r o b i ą w r a ż e n i e w y p o w i e d z i a n y c h p r z e d w c z e ś n i e , b e z n a le ż y te g o n a m y s ł u . D o r o t a K o r w i n - P i o t r o w s k a pis ze n p . tak:

N ależałoby tu w yróżnić dwa w arian ty [opisu - BW], Pierwszy, „w izyjno-poetycki”, re­ p rezen to w an y jest przez Olgę T okarczuk w Prawieku i innych czasach czy M agdalenę Tulli w Snach i kamieniach, gdzie o pow iadanie w łaściw e zastąp io n e jest j a k b y o p o w i e ­ ś c i ą d e s k r y p t y w n ą c z y r a c z e j d e s k r y w n y m t r y b e m o p o w i a ­ d a n i a , któ re rozw ija się za pom ocą w ielu m etaforycznych obrazów , (podkr. - BW)

i dalej :

D ru g i w a rian t n ato m iast, bard ziej lingw istyczny niż w izyjny, p re ze n tu je zm ien n o ść postrzeżeń i asocjacji przez gry językowe, e liptyczność w ypow iedzi, często także ironiczny d y stan s, co spraw ia, że opisy, jak w Schwedenkräuter Z bigniew a K ruszyńskiego, są raczej m e t a f o r y c z n y m i s t r e s z c z e n i a m i s y t u a c j i l i r y c z n e j , an iżeli o d ­ rębną form ą podaw czą n a rra c ji.8 (podkr. BW)

C z y t a j ą c te i p o d o b n e z d a n i a , z a s t a n a w i a m się, s k ą d (i po co?) w m e t a j ę z y k u w s p ó łc z e s n e j te o r ii l i t e r a t u r y ta k i e r o z m n o ż e n i e „ d e s k r y p t y w n e j ” te r m i n o l o g i i ? J u ż s a m sp o s ó b w łą c z a n i a d e s k r y p c j i w to k n a r r a c j i o k r e ś l a n y jest za p o m o c ą r o z b u d o w a n e g o c ią g u nazw : „ o p is s c a l o n y ” , „ r o z p r o s z o n y ” , „ m i g a w k o w y ” , „ z a w ią z k o w y ” , „s y g n a ł y d e s k r y p t y w n e ”9; d o d a j m y za K o r w i n - P i o t r o w s k ą jeszcze: „ p r e d y k a t y o f u n k c j i d e s k r y p t y w n e j ” , p o z io m y : „ m i k r o o p i s u ” i „ m a k r o o p i s u ” , „ o p is m i n i m a l n y ” , „ b lo k o p i s o w y ” o r a z c y to w a n e tu p r z e z e m n i e - „ d e s k r y p t y w n y tr y b o p o w i a d a n i a ” , „o p o w ieść d e s k r y p t y w n ą ” . L is t a o k r e ś l e ń z p e w n o ś c ią n ie jest z a m k n i ę t a , co i t a k jest b e z z n a c z e n i a , g d y ż w is t n i e j ą c y m ju ż g ą s z c z u n a z w t r u d n o o sz y b k ą or i e n ta c j ę . M yślę , że n ie da się z b u d o w a ć k o h e r e n t n e j te o r ii o p i s u l i t e r a c ­ k ieg o (a r o z b u d o w a n o m e n k l a t u r y m o ż e tu n ie w ie l e p o m ó c ) , n ie d o k o n a w s z y u p r z e d n i o k i l k u w s t ę p n y c h ro z s tr z y g n i ę ć , np.: czy o p is i n t e r e s u j e n a s ja k o s k ł a d ­ n i k l i n e a r n e j p ła s z c z y z n y t e k s t u , czy ja k o z a p i s sy t u a c ji p e r c e p c j i 10? O cz y w iśc ie n ie z w y k le c zęsto jest tak, że t e k s t o p i s u jest ró w n o c z e ś n i e z a p i s e m p o d ­ m io to w e g o a k t u p a t r z e n i a . J e d n a k ż e , ja k m y ś lę , za k a ż d y m r a z e m i n n a p e r s p e k t y ­ w a o g l ą d u u r u c h a m i a o d m i e n n e n a r z ę d z i a i n t e r p r e t a c j i . A s p e k t „ t e k s t o w y ” o p is u w y d o b y w a t a k i e c e c h y d e s k r y p c j i , jak: sp o s o b y d e l i m i t a c j i , s e m a n t y k ę , p ro g r e s ję t e m a t y c z n ą , s p ó j n o ś ć itp. N a t o m i a s t p e r s p e k t y w a p r a g m a t y c z n a - u r u c h a m i a n a , g d y p o d d a j e m y a n a li z ie li t e r a c k i sp o s ó b w i d z e n i a (i sz erzej - o d c z u w a n i a ) - s k u ­ p ia z a i n t e r e s o w a n i a i n t e r p r e t a t o r a w okół k a te g o r ii p e r c y p u j ą c e g o p o d m i o t u : jego k o m p e t e n c j i k u l t u r o w e j , p o s t a w y a k s j o lo g i c z n e j, w ła śc iw o ś c i p s y c h o m o t o r y c z ­

8// Zob. D. Korw in-Piotrowska Problemy..., s. 52.

9// To są term iny już powszechnie przyjęte dzięki lekturze prac ich autora. Zob. przywoływane już prace J. Sławińskiego (przyp. 6).

W swojej pracy o opisie uznałam składniki aktu percepcji wzrokowej za wyznaczające stru k tu rę prototypow ego tekstu opisu. Zob. B. W itosz Opis w prozie nanacyjnejna tle

(5)

Roztrząsania i rozbiory

n y ch , relacji z o g l ą d a n y m o b i e k t e m , m i e js c e m o g lą d u i t d . 11. O d m i e n n ą z kolei k w estią, t a k ż e w a ż n ą w p r o c e d u r a c h i n t e r p r e t a c y j n y c h , jest p o w z ię c ie decyzji, czy o p is t r a k t u j e się jako s k ł a d n i k te k s t u , czy lo k u j e się go raczej po s t r o n i e o d b i o r u , w id z ą c w n i m c zy te ln iczy k o n s t r u k t , k t ó r y jest w y n i k i e m o p e r a c j i l e k t u r o w y c h , b u d u j ą c y c h d o p ie r o z ro z s ia n y c h w p r z e s t r z e n i całego u t w o r u c z ą s t e k sc a l o n y „o b ­ r a z ” 1-. T a k w i ę c - b y nie rozw odzić się n a d ty m z ło ż o n y m p r o b l e m e m d łu ż e j - n i e ­ co in a c z e j, n iż p o p r o w a d z ił a to D o r o t a K o r w i n - P i o t r o w s k a 13, n a le ż a ło b y , m o i m z d a n i e m , u p o r z ą d k o w a ć r ó ż n e s u b o d m i a n y d e s k r y p c ji, w s k a z u j ą c e na ich m ie js c e i sp o s ó b m a n i f e s t a c ji w n a r r a c y j n y m u k s z t a ł t o w a n i u u tw o r u : n a je d n y m - l i n e a r n y m p o z io m ie - w y p a d a ło b y u m i e ś c i ć w y r ó ż n io n e p r z e z S ła w iń s k ie g o opisy: scalony, ro z p r o s z o n y , zaw ią zkow y; n a i n n y m - m a k r o o p i s y ( p o d a w a n e tu n a j c z ę ­ ściej p rz y k ł a d y o b ra z ó w p r z y r o d y w u tw o rz e , cało ścio w e u jęcia p o s t a c i itp .), k tó r e tw o rz o n e są w akcie lek tu ry ; o d m i e n n i e w re sz c ie p o t r a k t o w a ć w e w n ę t r z n y sp o s ó b u k s z t a ł t o w a n i a sa m e g o o p is u (tu w re sz c ie m o ż n a by m ów ić o o p is ie „ m i g a w k o ­ w y m ” , w s k a z u ją c y m na sp o s ó b p r e z e n t a c j i p r z e d m i o t u o g lą d u ) .

W ie l e k w e stii - zgoda - t r u d n y c h i b u d z ą c y c h w ą tp li w o ś c i n a t u r y te o r e ty c z n e j jest tu za le d w i e z a s y g n a l iz o w a n y c h , a a u t o r s k i k o m e n t a r z , cz ęsto r o z p r o s z o n y , nie z m i e r z a d o jas n y ch k o n k lu z j i. Jeszcze j e d n o z a g a d n i e n i e , n a k tó r e w a r t o w sk a z a ć , to sp o s ó b o k r e ś le n ia m i n i m a l n e g o opis u . D o r o t a K o r w i n - P i o tr o w s k a sł u s z n ie u z n a j e zań p re d y k a c j ę (np. b i a ł y d o m ), nie c o d alej j e d n a k to st a n o w i s k o p o d ­ w aża, p r z y p i s u j ą c fu n k c j ę „bycia ( m i n i m a l n y m ) t e k s te m o p i s u ” i z o l o w a n y m c z ą s t k o m z d a n io w y m : rz e c z o w n ik o m , w y r a ż e n i o m p r z y i m k o w y m , p r z y m i o t n i ­ k o m i p rz y s łó w k o m . Z n ó w po d r o d z e u m k n ę ł o gd z ie ś - jak się z d a je - o d r ó ż n i e n i e k a te g o r ii „ m i n i m a l n e g o o p i s u ” (t e k s tu ) od m i n i m a l n e j c ząstk i w o b r ę b i e te k s tu opisowego. P e rs p e k ty w a u jęcia d e s k r y p c ji ja ko k a te g o r ii li t e r a t u r o z n a w c z e j w y m a g a p o łą c z e n ia w ie lo a s p e k to w y c h r o z w a ż a ń ( a u t o r k a w w ie lu m i e js c a c h t a k i e o c z e k i ­ w a n ia sp e ł n ia ) , zw ła sz cza zaś b a d a n i a o p i s u ja ko s k ł a d n i k a n a r r a c j i o ra z ja k o s a ­ m o d z i e ln e g o te k s tu . W ty m o s t a t n i m p r z y p a d k u p o d k r e ś l a się w o m a w ia n e j książce te o r io t e k s to w e i k o g n it y w i s t y c z n e i n s p i r a c j e , k tó r e p o z w a la j ą a u to r c e s k o n s tr u o w a ć „ s z e r o k ą ” d e fi n ic j ę o p i s u 14, o b e j m u j ą c ą - w m yśl z a p r e z e n t o w a ­

11 Nawiasem mówiąc, Ph. H am on, który zwrócił uwagę, że opis ewokuje również postać dokonującego prezentacji, przyjął zbyt wąską, „tekstow ą”, a nie „pragm atyczną” m etodę analizy; stąd, o sytuacji i postawie opisującego dow iadujem y się z jego prac niewiele. Przypom nę tu uwagi A. Labudy z O literackich i nielilerackich obrazach postaci („Teksty” 1979 z. 4) oraz H. M arkiewicza z Postać literacka i jej badanie, w: Autor, podmiot literacki,

bohater, red. A. M artuszewska i J. Sławiński, W roclaw 1983.

1 ■" Zob. D. Korwin-Piotrowska Problemy..., s. 68 i nast. Autorka deklaruje potrzebę oddzielenia płaszczyzny tekstowej od fabularnej, jednak w rozważaniach o tej dystynkcji często zapom ina.

1 ' A utorka użyła określenia „skalarna definicja”, co wydaje mi się trochę niezręczne. Zapewne idzie tu o to, by uznać (na wzór innych kategorii jak np. tekstu czy gatunku) opis za kategorię otwartą, nieostrą, do której można przyporządkow ać dany egzem plarz

(6)

n y c h d e k l a r a c j i - r ó ż n e a k t u a l i z a c j e teksto w e. O tw a r t o ś ć tej o d m i a n y t e k s t u , o m ó ­ w io n a tu szerzej - z u w z g l ę d n i e n i e m z r ó ż n i c o w a n i a s t r a t e g i i w e w n ą t r z t e k s t o - w y ch , w a r i a n t ó w s t r u k t u r a l n y c h , u w i k ł a ń o p i s u w n a r r a c y j n y k o n t e k s t itp. - w s p a r t a z o s t a ła d o d a t k o w o a n a l i z ą i p r ó b ą s y s te m a t y z a c ji ró ż n y c h f u n k c j i d e ­ sk r y p c ji lite r a c k ie j . S z k o d a ty lko, że te n f r a g m e n t w y w o d u - c ie k a w y i n a j w a ż n i e j ­ szy ze w z g lę d u n a o b r a n y cel - g u b i się n ie c o w p r z e s t r z e n i i n n y c h p o r u s z a n y c h z a ­ g a d n i e ń . N a jw i ę k s z ą w a r t o ś c i ą te go o p r a c o w a n i a są - w m o i m p r z e k o n a n i u - w a ż n e d o ­ p o w ie d z e n i a : do w c z e ś n ie j s z y c h u s t a l e ń t e o r e ty c z n y c h , do z a p r e z e n t o w a n y c h już ty p o l o g ii te k s tó w o p is o w y c h , do o d k r y t y c h p e r s p e k t y w b a d a w c z y c h , do m o ż liw y c h sp o s o b ó w i n t e r p r e t a c j i o p is u . D l a u z y s k a n i a tej w ie d z y o o p i s i e w a r t o s i ę g n ą ć po k s i ą ż k ę D o r o t y K o r w i n - P i o tr o w s k i e j. W y t r w a ł e m u c z y t e l n i k o w i n a k o ń c u p r o p o ­ n u j e się b a r d z o i n t e r e s u j ą c ą l e k t u r ę - ro z d z i a ł o sp o s o b a c h r e p r e z e n t a c j i rz e c z y w i­ stości w l i t e r a t u r z e a u t e n t y s t y c z n e j i w y d o b y ty m w a n a l i z i e n a p i ę c i u m ię d z y : k r e ­ acją , in f o r m a c j ą i i n t e r p r e t a c j ą ; m i ę d z y k o n w e n c j ą g a t u n k u a s t r a t e g i ą w o b e c czy­ t e l n ik a ; m i ę d z y w o ln o ś c i ą je d n o s t k i a k o n ie c z n o ś c ią o d w o ły w a n ia się do s c h e m a ­ tów p o z n a w c z y c h ; m i ę d z y il u z ją l ’effet de reél a w r a ż e n i e m n i e r e a l n o ś c i (n a z w a n e p r z e z a u t o r k ę l ’effet do non-reél) ..., k tó r y p o w i n n i p r z e c z y t a ć n i e ty lk o „ d e s k r y p to - lo d z y ” .

Boże na W IT O S Z

na zasadzie stopniow alności, tzn. można uznać, że jakiś tekst spełnia w arunki

przynależności do opisu w większym lub m niejszym stopniu. Przynależność do kategorii ma ch arak ter skalarny.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Maryja nie jest ponad Kościołem, lecz jest jego członkiem, nawet jeśli jest to członkostwo tak wyjątkowe1.. Te dwie tendencje, teologicznie rozbieżne, od czasu

Bronisław Sitek Słowo wstępne Studia Prawnoustrojowe nr 7,

Utwierdza nas w tym Kołakowski, który mówi o sobie: „mam poczucie, że dzieciństwo, właśnie gdzieś tak do dwunastego roku, to jest okres, kiedy człowiek już staje się tym,

Bazyli okazał się zdolnym administratorem i wykazywał wiele innych praktycznych umiejętności, dlatego też w 370 r. po śmierci Euzebiusza uzyskał godność

De volgende aspecten zijn belangrijk bij het maken van een goede voorspelling voor de vraag naar een produkt: er dienen voldoende gegevens uit het verleden beschikbaar te zijn..

jmci pana kasztelana chełmskiego (Piotr Michał Miączyński), dwór jmci pani starościny Liniewskiej (Ewa z Szaniawskich Liniewska), dwór jmci pana Pocieja; dwór jmci pana

Wspólne dobro jako wspólny cel działania i jako to, co odpowiada istocie człowieka i pozostaje w zgodzie z porządkiem jego naturalnych celów (koniecz- ne jest właściwe

Powiększający się asortyment takiej żywności stwarza szansę wielu ludziom, świadomym roli żywienia w profilaktyce wielu chorób, utrzymaniu lub poprawie stanu własnego