• Nie Znaleziono Wyników

Zamki feudalne okręgu Halle i Magdeburga

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zamki feudalne okręgu Halle i Magdeburga"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Izabella Galicka

Zamki feudalne okręgu Halle i

Magdeburga

Ochrona Zabytków 16/1 (60), 65-67

(2)

tj. d w ie p ły ty cera m iczn e z n a sa d a ­ mi w form ie g u zó w z a p e w n :a jących o d stęp y p o m ięd zy m u rem i płytą. P odobne u rząd zen ia p o ja w iły się po u p ły w ie d w ó ch ty s ię c y la t pod p o­ stacią p ły t „ k a flo w y c h ”. M otorem , w p ro w a d za ją cy m p o w ietrze w ruch, m a być w d a n y m p rzyp ad k u różnica tem p eratu r p o m ięd zy d oln ą i górną partią p rzestrzen i w e n ty la c y jn e j. W rzeczy w isto ści tak n ie je s t w ob ec tarcia p ow ietrza, p rzechodzącago przez za zw y cza j w ą sk ie sz czelin y m ięd zy p ły ta m i i m u r e n (ryc. 4).

S zczeg ó ln y sp osób p o stęp o w a n ia obrał, przed p ię ćd ziesięciu laty, b e l­ g ijsk i in ży n ier К n a p e n. Z ak ład ał on ceranr.czne rury, rodzaj drenów , w g łąb m u ru, sk o śn ie do jego lica. Z bierały on e w ilg o ć z ok reślon ego

o b sza ru i od p ro w a d za ły na zew n ą trz d zięk i przyb ran iu na w ad ze p o w ie ­ trza p rzesy co n eg o w ilg o cią . N ie ste ty d reny te tra ciły po p ew n y m cza sie p rzep u szcza ln o ść p rzez sto p n io w e za­ m u le n ie por. K n ap en c :y n 'ł ró w n ież p róby p rzep u szczan ia przez w ilg o tn e p o m ies czen ia sta łe g o prądu su ch eg o p o w ietrza („A eration d iffe r e n tie lle ”) za p om ocą za łożon ych , na różn ych w y so k o śc ia c h , o tw o ró w w e n ty la c y j­ nych.

Z p o w y ższy ch rozw ażań w y n ik a , że w y m a g a n ia sta w ia n e m urom i ich w y p r a w ie są różn orak 'e i częścio w o w z a je m n ie sprzeczne; m ur p o w in ien b y ć p oro w a ty , aby m a g a zy n o w a ć ciep ło ; p o w in ien p rzejścio w o p o ch ła ­ n iać nad m iar w ilg o c i za w artej w po­ m ie sz c z e n iu n ie d op u szczając do

p rzen ik an ia od ze w n ą tr z n a w a ln ej w o i y d eszczo w ej. T e sp rzeczn ości n a leży jed n ak r o z w ią zy w a ć k om p ro­ m iso w o .

A w ię c m ur, jak ró w n ież w y p r a ­ w a n ie p o w in n y w p ra w d zie dop u ­ szczać p rzen ik an ia w od y, ale n ie p o­ w in n y zam yk ać h erm ety czn ie jej od­ p ły w u . W p ew n y ch przypadkach u czy n ien ie zad ość w sz y stk im w y ­ m agan iom jed n o cześn ie jest n ie w y ­ kon aln e. N a leży w ię c rozk ład ać fu n k c je na k ilk a w a rstw : np. m ury n o śn e za o p a try w a ć od w e w n ą tr z w a r stw ą ociep lającą, zaś zew n ą trz w a rstw ą w odoodporną.

K a z i m i e r z S a sk i

ZAMKI FEUDALNE OKRĘGU HALLE I MAGDEBURGA

HER M AN W Ä SCH ER , F e u d a l­ b u rgen in den B ezirk en H a lle und M a g ieb u rg , B erlin 1962 1.

W serii w y d a w n ic tw In sty tu tu T eorii i H isto rii A rch itek tu ry N ie­ m ieck iej A k a d em ii A rch itek tu ry ukazała się w a r to śc io w a p ozycja, o b ejm u jąca d w u to m o w e d zieło H er­ m anna W äschera o zam k ach fe u d a l­ nych okręgu H a lle i M agdeburga. Z m arły n ied a w n o autor, nestor b a ­ daczy arch itek tu ry ob ron n ej, zeb rał w sw ej p u b lik a cji w y n ik i d łu g o le t­ niej pracy zarów n o w ła sn ej jak i ca ­ łego k o lek ty w u . B a d a n ia nad zam ­ k am i d aw n ego obszaru S a k so n ii b y ­ ły p row ad zon e sy ste m a ty c z n ie przez szereg lat, w śc isłe j w sp ó łp ra cy z In sty tu tem H isto rii S ztu k i U n iw e r ­ sy te tu oraz z W yd ziałem A rch itek ­ tu ry w H a lle. D z ię k i tem u p o szcze­ góln e ob iek ty otrzy m a ły in w e n ta r y ­ zację p om iarow ą, d ok u m en ta cję fo ­ tograficzn ą, p rzep row ad zon o dla nich

k w eren d ę a r ch iw a ln ą i b y ły często osob n ym i tem a ta m i prac d y p lo m o ­ w y ch i d ysertacji dok torsk ich . C zy­ teln ik p o lsk i m iał ju ż o k azję za zn a ­ jom ien ia się z p r o b lem a ty k ą i r e z u l­ tatam i ow ej d z ia ła ln o śc i poprzez artyk u ł w sp ó łp r a c o w n ik a H. W ä­ schera — H an sa Joach im a M ruska

1 R ecen zję za m ieszcza m y na prośbę w y d a w n ictw a .

pt. „W yn ik i b ad ań nad zam k am i w rejo n ie środ k ow ej Ł a b y ” („ K w a rta l­ n ik A rch itek tu ry i U r b a n isty k i”, W ars aw a 1960, z. 3).

O b ecn ie w y n ik i tej ogrom n ej, ze­ sp o ło w ej pracy z o sta ły p rzed sta w io ­ ne w d w óch ob szern ych tom ach , n ie ­ n ag a n n y ch pod w zg lęd em ed y to rsk im

i w n o szą cy ch bardzo dobrze zeb ra­ ny, z esta w io n y i p od an y m a teria ł. Na tom p ierw szy sk ład a się część o g ó l­ na, o m a w ia ją ca p ro b lem a ty k ę i m e­ to d y k ę p ro w a d zo n y ch badań, oraz część szczeg ó ło w a , sta n o w 'ą ca w ła ­ śc iw ie in w en ta rz p ro b lem o w y 135 za m k ó w ziem i sa k so ń sk iej, w z n ie ­ sio n y ch na p rzestrzen i ośm iu w ie k ó w — od V III do X V . D ru gi tom z a w ie ­ ra 699 ilu str a c ji do o m a w ia n y ch o b iek tó w . Już w sam ym rozb iciu na tom te k s to w y i ilu str a c y jn y p od k re­ ślić trzeb a p rzejrzy sto ść i ja sn o ść u k ła d u . W ybór i sp osób p od an ia ob­ szern eg o m a teria łu ilu str a c y jn e g o je st bardzo tra fn y . P o k a za n a na w s tę p ie m apa teren u u w id a czn ia ilo ść istn ie ją c y c h o b iek tó w , ich za g ę­ szczen ie, a zarazem stan b adań nad n im i, rozróżn iając g r a fic z n ie zam k i o p racow an e i n ie o p racow an e n a u k o ­ w o. K ażd y o b iek t p osiad a d o k u m en ­ ta cję ilu stra cy jn ą co n ajm n iej w po­ sta ci p lan u ; dla w ię k sz o ś c i jed n ak p o k a za n e są ró w n ież p la n y s y tu a ­ cy jn e, fo to g r a fie o g ó ln e i sz c z e g ó ­

ło w e, ry su n k i p om iarow e, w id ok i ik o n o g ra ficzn e, fra g m en ty starych m ap itd. P rzy n iek tó ry ch ob iek tach załączon o fo to g ra fie i ry su n k i d eta­ li (np. zn a lezio n e podczas w y k o p a ­ lisk fra g m en ty g ło w ic i baz rom ań­ sk ich w zam ku G atersleben). O pra­ co w a n e szczeg ó ło w o zam k i p osiad ają a k so n o m etry czn e ry su n k i rek o n ­ stru k cy jn e założeń, w y k o n a n e przez autora, w y g lą d a ją c e e fe k to w n ie zw ła szcza w z e sta w ie n iu ze zd ję ­ ciem lo tn iczy m (np. zam ek w K albe -M ild e). R ó w n ież in teresu ją co w y ­ glą d a ją z esta w ien ia d a w n y ch w id o ­ k ó w z fo to g ra fia m i sta n u obecn ego w tym sa m y m u jęciu (np. N eu g a t­ tersleb en ). W o b iek ta ch op ra co w a ­ n y ch pod an e są nadto ry su n k i obra­ zu jące p oszczeg ó ln e fa z y bu d ow lan e: J est o czy w iste, że p ok azan ie m a te­ ria łu ilu stra cy jn eg o u w a ru n k o w a n e b yło zarów n o sta n em badań jak i p osiad an ą d ok u m en tacją ik o n o g ra ­ ficzn ą. Szkoda jed n ak , że n ie p osta­ rano się, ch oćb y w w y p a d k u k ilk u za m k ó w d o k ła d n ie zn a n y ch i p rze­ bad an ych , o p rzed sta w ien ie . „ id ea l­ n e j” sy n te ty c z n e j d o k u m en ta cji ilu ­ stra cy jn ej, na którą złożyb y się: plan sy tu a c y jn y (w z e sta w ie n iu z d a w n y m m a teria łem k arto g ra ficzn y m ), rzut poziom y zam ku, r o z w a r s tw ie n ie 'p o ­ szczeg ó ln y ch faz b u d ow lan ych ,, p o ­ k a za n e w r zu ta ch ,: rek on stru k cja

(3)

äksonom etryC 2ha najb ard ziej ch a ­ r a k tery sty czn ej fa z y w z e sta w ie n iu ze zd jęciem lotn iczym w tym sam ym u jęciu , z e sta w ie n ie ik o n o g r a fii ze stan em obecnym , w reszcie fo to g ra fie d e ta li (ze szczeg ó ln y m u w z g lę d n ie ­ n iem urząd zeń obronnych — s tr z e l­ nic, m a ch ik u łó w . h u rd y cji itd.).

W p od an ym m a te r ia le ilu str a ­ cy jn y m od czu w a się jak o brak, iż na p lan ach sy tu a c y jn y c h n ie pok azan o w a rstw ie, lu b p ok azan o je w sc h e ­ m a ty czn y sposób. P oza ty m słab o w y e k sp o n o w a n o w ła śc iw e urządzenia obronne. T om ilu str a c y jn y sp ełn ia jed n ak n ie w ą tp liw ie w całej ro zcią ­ g ło ści sw o ją rolę.

W to m ie tek sto w y m , w części ogóln ej, p op rzed zającej in w en ta rz ob iek tów , au tor p rzep row ad za ro z­ w ażan ia m eto d o lo g icz n e na tem at p ro b lem a ty k i badań nad zam kam i, za g a d n ień ty p o lo g iczn y ch i w ła s n e ­ go w a rszta tu bad aw czego. N ad to p o­ d aje c h a ra k tery sty k ę g eo lo g iczn ą i h isto ry czn ą obszaru oraz om aw ia p erio d y za cję za m k ó w i w a ru n k i e k o - n o m iczn o -p o lity czn e i h isto ry czn e ich p o w sta n ia . Praca W äsch era o b e j­ m u je ten sa m obszar tery to ria ln y co d zieło P a u la G rim n a pt. „ P reh isto ­ ryczn e i w c z e sn o h isto ry czn e grod y w a ło w e o k ręg ó w H a lle i M agd eb u r­ g a ”, w y d a n e ró w n ież przez A k a d em ię

A rch itek tu ry w 1958 r., będąc w ten sp osób n ieja k o k o n ty n u a cją G rim m a i w sp ó ln ie zam yk ając d zieje b u d o w ­ n ictw a obronnego ob szaru środ k ow ej Laby, od cza só w p reh isto ry czn y ch do późn ego śred n iow iecza.

W obu pracach w y stę p u je w t y ­ tu le o k r e śle n ie b a d a n eg o obszaru ja k o „ok ręgów H a lle i M agd eb u rga”. O k ręgi (od p ow ied n ik n a szy ch w o je ­ w ód ztw ) są jed n o stk a m i n o w eg o p o ­ d ziału a d m in istra cy jn eg o i stąd łą ­ czen ie ich z fe u d a ln y m i zam k am i, czy w czesn o h isto ry czn y m i grod am i jest zd ecy d o w a n ie sztu czn e. B a d a n y obszar pod w zg lęd em h isto ry czn y m ob ejm u je ziem ie d a w n ej S a k so n ii i w cześn iejszej T u ryn gii, zatem ok re­ ślen ie: „grody, i zam k i feu d a ln e sa k - so ń s k o -tu r y ń sk ie ” lu b „obszaru środ k ow ej Ł a b y ” b y ło b y bard ziej p rzek o n y w a ją ce dla czy teln ik a , k tó ­ rego n ieco za sk a k u je ob ecn y ty tu ł.

W za sa d zie praca W äschera z a j­ m u je s ię zam k am i fe u d a ln y m i. Już w sa m y m ty m o k reślen iu zaw iera się

k ry teriu m , ró żn icu ją ce zam ek od grodu. Z a m k a m i n a zy w a W äscher b u d o w le obronne m u row an e, w z n o ­ szon e od V III do X V w ie k u przez p oszczeg ó ln y ch feu d a łó w , ja ­ ko in s tr u m e n t w ich ręk ach , za ­ rów n o w w a lc e p o lity czn ej jak i ek o n o m iczn ej. Z am ek zasad n iczo zm ien ia fu n k c ję w sto su n k u do grodu („V olk sb u rg”) m iejsca u ciecz k i lu d n o ści przed w ro g iem zew n ętrzn y m . Gród fu n k cjo n o w a ł dla lu d n o ści; zam ek, w p ew n y m sen sie, p rzeciw k o n iej, jak o n arzęd zie u cisk u ek o n o m iczn eg o . N ie w ą tp li­ w ie p r z y ję c ie te g o k ry teriu m jest słu sz n e i u sta w ia ją c e tru d n e za g a d ­ n ien ie „gród a za m ek ”. Jednak w p ra k ty czn y m z a sto so w a n iu , w ob ec n ie z w y k le sk o m p lik o w a n ej p ro b le­ m a ty k i h isto ry czn ej, zw ła szcza n a j­ w c z e śn ie jsz e g o okresu, n a su w a ją się d uże tru d n ości. O bronne zesp o ły śro d k o w ej Ł ab y w zn o szo n e b y ły w sk o m p lik o w a n y c h w a ru n k a ch p o li­ ty czn y ch . T eren ten n ależał d aw n iej do p a ń stw a tu ry ń sk ieg o , n a stęp n ie za w ła d n ę li n im S a k so n o w ie. P o w ­ sta w a n ie za m k ó w (czy jeszcze gro­ dów ) b y ło w y p a d k o w ą d zia ła n ia d w óch sił n a te r e n ie S a k so n ii: e k s ­ p an sji p a ń stw a fr a n k o ń sk ieg o pod p a n o w a n iem K a ro lin g ó w z jednej stro n y oraz o sa d n ictw a s ło w ia ń sk ie ­ go — S erb ó w i L u ty k ó w — z d ru ­ g iej. Z atem za ró w n o grody jak i z a m k i m u s ia ły p ełn ić r ó w n o leg le tę sam ą rolę obronną. J ed n o cześn ie m am y do czy n ien ia z m ilita rn y m i p la c ó w k a m i sy s te m u k a ro liń sk ieg o , z a k ła d a n y m i d la u m acn ian ia się na n o w y c h teren a ch . P rzy k ła d em tru d ­ n o ści o c e n y i za k w a lifik o w a n ia o b iek tu m ogą być np. n ie w ie lk ie z a ­ ło żen ia , otoczon e w a ła m i, w y s tę p u ­ ją ce w p o łu d n io w y m Harzu, w b ez­ p ośred n im są sie d z tw ie d u ży ch zam ­ ków , n ie w ą tp liw ie p ow iązan e z n i­ m i; n ie w ia d o m o jed n ak czy jako w y su n ię te p la có w k i lin ii obrony, czy też p o z o sta ło śc i ob ozów stron a ta k u ją cy ch . Z ja w isk 'em p o w szech ­ n ym je s t fa k t w y k o r z y sty w a n ia w c z e śn ie jsz e g o grod u na b u d o w ę zam ku, przy czym p rzejście od b yw a się często „drogą e w o lu c y jn ą ”, np. za jęcia i ro zb u d o w y grodu p rzez n a ­ czeln ik a p lem ien ia . P ro b lem y tak ie, w y stę p u ją c e n a p ogran iczu cza so ­ w y m z a in tereso w a ń G rim m a i W ä­

schera, n a stręcza ły w ie le tru d n ości, jeśli ch od zi o k o n sek w en tn ą p erio ­ d yzację i sy stem a ty za cję.

In n ą sp raw ą, p oru szan ą w ro z­ w a ża n ia ch o góln ych W äschera, jest za w sze d y sk u sy jn e z a g a d n ie n ie t y ­ p o lo g ii zam k ów . W äscher sy s te m a ­ ty zu je zam k i w g sy tu a c ji i ty p u g e ­ o graficzn ego, w y ró żn ia ją c: 1. za­ m ek w y ż y n n y (tj. każdy, p o łożon y na w zgórzu), przy czy m p rop on u je sz e ­ reg jego odm ian jak: w ie r z c h o łk o w y (G ipfelburg), g ra n io w y (K am m ­ burg), c y p lo w y (B ergzu n gen b u rg); 2. zam ek n izin n y (tj. k ażd y, p ołożon y na n iz in ie — teren ie p ła sk im i oto ­ czon y fo sa m i w od n ym i); 3. w od n y; 4. n a d b rzeżn y (U ferrandburg) — w w y p a d k u p ołożen ia na n ie w y so k im o rzegu rzek i; 5. sk a rp o w y (T alran d ­ burg) — w w y p a d k u u sy tu o w a n ia na tarasie w y żej lub niżej w y n ie sio n e j sk arp y, ogran iczającej d o lin ę. W pro­ w a d z e n ie ta k ie j ilo ś c i o d m ian za ­ ciem n ia i k o m p lik u je sp ra w ę, rzad ­ k o b o w ?em cech y c h a r a k te r y sty c z ­ ne w y stę p u ją w p ostaci czy stej. W a n a lizie sy tu a c ji n a leży p rzy ją ć k r y ­ teriu m u tru d n ien ia d o stę p u do zam ­ ku, tj. rozróżnić na w y ż y n n y , n ied o ­ stę p n y w sk u te k str o m y c h zboczy oraz n izin n y , g d zie p o ło ż e n ie w śród ro zlew isk , b a g ien czy sz tu c z n y c h fos sta n o w iło p rzeszk od ę w zdobyciu. W p row ad zen ie jeszcze tr z ecieg o t y ­ pu — zam ku sk a rp o w eg o , łączą ceg o cech y obu p op rzednich, c a łk o w ic ie w y sta r c z y do k la sy fik a c ji.

N a stęp n y m k ry teriu m sy s te m a ­ ty z u ją c y m zam k i jest, w g W äschera, p rzy n a leżn o ść w ła sn o ś c io w a . W y­ różnia zatem za m k i p a ń stw o w e , k ró ­ le w sk ie , h ra b io w sk ie, b isk u p ie, d y ­ n astyczn e, szla ch eck ie, m ie jsk ie i k o ­ ścieln e. N a stęp n ie, w z a le ż n o śc i od fu n k c ji m ilita rn ej, ró żn icu je zam ki g ran iczn e, stra żn ice p rzejść, sz la ­ k ów , dróg, rzek itd. W reszcie, w za­ leżn o ści od u k sz ta łto w a n ia p la n u i b ryły, sto su je k la s y fik a c ję C lasen a z R e a lle x ic o n u , która je s t zb yt sc h e ­ m atyczn a i drob iazgow a. W ty m za­ k resie w y sta r c z y z u p ełn ie w p r o w a ­ d zen ie, ja k o zasa d n iczy ch ty p ó w , zam ku reg u la rn eg o i n ie r e g u la r n e ­ go, a ze w z g lę d u na sp e c y fik ę teren u u w z g lę d n ie n ie zam k u k o liste g o i czw orob oczn ego, jak o odm ian.

W części ogóln ej pod aje jeszcze W äscher zb iorcze, p o ró w n a w cze z e

(4)

sta w ie n ię w y n ik ó w badań. P o r ó w n u ­ je zatem p la n y założeń, ich w y m ia ­ ry, ty p y (w za le ż n o śc i od sy tu a cji), czas p o w sta n ia , w r e sz c ie p o szcze­ g ó ln e ele m e n ty ; p od aje sto su n k i pro­ cen to w e, sk a lę ro zp ięto ści w y m ia r ó w itd. (P od ział za m k ó w n ie jest tu k o n ­ se k w e n tn y w sto su n k u do rozw ażań ty p o lo g iczn y ch ; au tor w p row ad za p o jęcie zam ku na teren ie p ła sk im — F lach lan d b u rg). Z e sta w ie n ie tych d an ych p rzek a zu je z p ew n o ścią sz e ­ reg isto tn y ch w ia d o m o ści, jest je d ­ nak, w p ew n y m stop n iu , n ie m e to d y - czne. P rzy k ła d em za sto so w a n ia szer­ szej in terp reta cji fa k tó w je st p o d a ­ na sta ty sty k a b erg fried ó w , gdzie, obok w y lic z e n ia dan ych , są i w n io sk i np. w ie ż e o k rągłe p ozb aw ion e n ie ­ m a l o tw o ró w p o w sta ły g łó w n ie w X I w ie k u , b erg fried y k w a d ra to w e i czw o ro b o czn e poch od zą p rzew a żn ie z w ie k u X II, w ię k sz o ś ć z n ich m a od 1 do 3 k o n d y g n a cji m ieszk a ln y ch . A u tor pom ija n a to m ia st ty p w ie ż y k lin o w e j (z ostrzem ) jak np. w R u d elsb u rg. W o d n iesien iu do p ozo­ sta ły c h ele m e n tó w , au tor ogranicza się do w y lic z e n ia fa k tó w i d anych liczb o w y ch .

S ła b ą stron ą c zęści ogólnej k sią ż k i jest brak a n a lizy u rządzeń ob ron n ych , zarów n o w za k resie p o­ szczeg ó ln y ch e le m e n tó w , jak całego sy s te m u ob ron n ego zam ku. W ieże, b aszty, k u rty n y , ich w z a je m n e u sto ­ su n k o w a n ie , p rop orcje i rytm ro z­ m ieszczen ia , sp osób fla n k o w a n ia , ro ­ dzaj zw ie ń c z e n ia k u rty n i baszt (blanki, gan k i, h u rd ycje i m a- ch ik u ły ), ty p y strzeln ic , o k ien ek ob­

se r w a c y jn y c h — w sz y stk ie te e le ­ m e n ty o d g ry w a ją p rzecież p ierw szo ­ rzęd n ą r o lę w zam ku, jak o b u d ow li obron n ej. N ie w y ek sp o n o w a n a z o sta ­ ła r ó w n ież sp ra w a m o d ern iza cji s y ­ ste m u obrony, p rzech od zen ia z obro­ n y p ion ow ej na czo ło w ą i sta łe pod­ n o szen ie w a rto ści m ilita rn ej zam ­ ków .

N a 167 stro n a ch I tom u pracy W äsch era m ieści się in w en ta rz pro­ b le m o w y p o szczeg ó ln y ch ob iek tów . O m a w ia n y ob szar tery to ria ln y d z ie ­ li W äsch er na trzy zasad n icze o k rę­ gi, w ram ach k tó ry ch p rzyjm u je u k ła d a lfa b e ty c z n y . O kręgi t e to: 1. o b sz a r na p ółn oc i w sch ód od Gór H arzu, 2. obszar Gór Harzu, ich p o­ g ran icza i rejon K y ffh a u sen , 3. ob­ szar m ięd zy rzek am i S a a le i U n ­ stru t. W p row ad zon ego p od ziału autor

b liżej n ie u za sa d n ia i w ła śc iw ie n ie w ia d o m o czy z a w a ż y ły tu a rgu m en ty g eo g ra ficzn e, h isto ry czn e czy ty p o ­ lo g iczn e. P rzy ty m z p rak tyczn ych w z g lę d ó w p od ział ten jest n ie w y g o d ­ ny przy k o r z y sta n iu z in w en ta rza .

P o szczeg ó ln e ob iek ty op isan e są na zasad zie jed n a k o w eg o sch em atu : 1. ty p g eo g ra ficzn y zam ku (w yżyn n y, n izin n y itd.), 2. u sy tu o w a n ie w sto ­ su n k u do rzek i dróg, 3. fu n k cja h i­ sto ry czn a (od m ian y w ła sn o ścio w e), 4. d z;eje o b iek tu (z u w zg lęd n ien iem w zm ia n ek źród łow ych ), 5. opis z a ło ­ ż en ia , z a w iera ją cy za szereg o w a n ie ty p o lo g iczn e ob iek tu , 6. litera tu ra przed m iotu . W zasad zie u k ład ten w y czerp u je ca ło k szta łt zagad n ień zw ią za n y ch z p o szczeg ó ln y m i ze­ sp ołam i. W o p isie założenia z n a jd u ­

ją się w ia d o m o ści na tem at u sy tu o ­ w an ia zam k u w sto su n k u do m iasta, podgrodzia, na tem a t p rzeb iegu d ro ­ g i d o ja zd o w ej, rozm ieszczen ia fos, w a łó w etc .etc. W w y p a d k a ch zam ­ k ó w p rzeb ad an ych b liżej, op is jest bardziej szczeg ó ło w y , z szerszym u w zg lęd n ien iem p o szczeg ó ln y ch e le ­ m en tó w zespołu.

S zczeg ó ln ą u w a g ę p o św ięco n o o siem n a stu zam kom , w y m ien io n y m w tzw . sp isie H ersfeld a (z la t 833^- 899), n iejed n o k ro tn ie od czytu jąc do­ p iero w te r e n ie reszty p ierw o tn y ch założeń. Z am kom tym p o św ięco n e jest w to m ie ilu str a c y jn y m p o ró w ­ n aw cze z e sta w ie n ie p lan ów . P e łn e badania te ren o w e p rzep row ad zon o w k ilk u z a led w ie ob iek tach : E r x le - ben, Q u erfu rcie, Q u edlinburgu, L a - u enburgu, B ern b u rgu i F rey b u rg u (w in w en ta rzu w y ró żn ia ją s ię one k o rzy stn ie). W yn ik i tych badań, o d ­ k ry cia w n ich b u d o w li k a ro liń sk ich , p o zw a la ją p rzyp u szczać, że w e w sz y stk ic h n iem a l zam k ach prace w y k o p a lisk o w e m o g ły b y p rzy n ieść r e w e la c y jn e rezu lta ty .

R easu m u jąc, k siążk a H erm anna W äschera — m im o zastrzeżeń o d n o ­ szą cy ch się g łó w n ie do części o g ó l­ nej te k stu — jest jed n ą z n ie lic z ­ nych prac, w tak szerok iej sk a li u j­ m u jących za g a d n ien ie za m k ó w o k re­ ślo n eg o teren u i sta n o w i cen n y w k ła d do w ied zy o h istorii b u d o w ­ n ictw a obronnego.

Izabella G alicka

POLSKA BIBLIOGRAFIA TECHNICZNA

O b e j m u j e p u b l i k a c j e w y d a n e w P o lsce od r. 1953 na w s z e l k i e t e m a t y te ch n ic zn e , z w i ą z a n e b e z p o ś r e d n io lu b p o ś r e d n io z z a g a d n i e n i a m i i m u ­ z e a l n i c t w a , k o n s e r w a c j i , o c h ro n y z a b y t k ó w i archeologii. J. A N T O N IE W IC Z, Z za g a d n i e ń o c h r o n y z a b y t k ó w w c z e s n o ś r e d n i o ­ w i e c z n e g o b u d o w n i c t w a obro n n eg o na W a r m i i i M a z u r a c h , „ S p raw ozd a­

nia P M A ” 3, W arszaw a 1950, s. 51. K. B IE L E N IN , Z ba d a ń n a d s t a ­

r o ż y t n ą p r o d u k c j ą że la z a w M a ło p o

l-sce. „ S p ra w o zd a n ia a rch eo lo g iczn e” 3,

K ra k ó w —W ro cła w —W arszaw a 1957, s. 91— 106, ilu str. K . B IE L E N IN , D o ty c h c z a s o w e , w y n i k i b a d a ń na s t a r o ż y t n y c h s t a n o ­ w i s k a c h h u t n i c z y c h w r e j o n ie G ó r Ś w i ę t o k r z y s k i c h w r. 1956. „S p ra­ w o zd a n ia a rch eo lo g iczn e” 5, K ra ­ k ó w — W ro cła w — W arszaw a 1959, s. 55—61, ilu str. K. B IE L E N IN , S p r a w o z d a n i e z b a d a ń na s t a r o ż y t n y c h s t a n o w i s k a c h h u t n i c z y c h w re jonie G ó r Ś w i ę t o ­ k r z y s k i c h w 1957 r. „S p raw ozd an ia

a rch eo lo g iczn e” 8, K ra k ó w — W roc­ ła w — W arszaw a 1959, s. 48— 53, ilustr. K. B IE L E N IN , B a d a n ia n a d s t a ­

r o ż y t n y m h u t n i c t w e m ś w i ę t o k r z y ­ s k i m w r. 1958. „S p raw ozd an ia a rch eo lo g iczn e” 11, K ra k ó w — W roc­ ła w — W arszaw a 1960, s. 37— 42, ilu str.

Z. BROCHW ICZ, Id e n t y f i k a c j a

sk r o b i i z w i ą z k ó w b i a ł k o w y c h na

Cytaty

Powiązane dokumenty

Poprzez precyzyjne i związane z fizycznymi zjawiskami towarzyszącymi rozwojowi pożaru, określenie wymagań i ocenę właściwości ogniowych wyrobów, a następnie

ską jest nietrafny.. Położenie geograficzne Bolimowa zdaje się wskazywać, że pierw otnie należał on w raz z puszczą nad dolną Raw ką do pierw otnej kasztelanii

Modelkonstrukcjiprogramugraficznego kompilatorkompilator Program binarny protokolu X Window do serwerarzacych obiekty graficznewysokiego rzedu two−Program zródlowy

Rysunek techniczny -wykład Geometryczna struktura powierzchni Tolerancja wymiarów liniowych PasowaniaPasowania Tolerancja geometryczna A.Korcala Literatura źródłowa:

techniki pracy, zmniejszenie/zwiększenie liczby zadań/kart pracy, dostosowanie środków dydaktycznych do dysfunkcji dziecka, zróżnicowanie kart pracy, stały nadzór,

nauczyciel – karty pracy z tekstem zadań dla każdej pary uczniów, arkusze papieru do wykonania plakatu z określeniem sytuacji, w których wygodnie jest zapamiętać wzór,

wa, mogąca się obracać około osi pionowej, zależy od siły, która dąży do sprowadzenia jej napowrót do tego położenia, to jest od na­. tężenia poziomej

Tadeusz Biernot, studio archive, 1970s Zbigniew Błażejewski, archiwum pracowni, lata 70. Zbigniew Błażejewski, studio