• Nie Znaleziono Wyników

Jean Bourrilly (1911-1971)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Jean Bourrilly (1911-1971)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Frybes

Jean Bourrilly (1911-1971)

Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza 6, 217-222

(2)

Prof. Jean B ourrilly

(3)

S ta n is la w Frybes

JEAN BOURRILLT /1911 - 1 9 7 1 /

W d n iu 1 grudnia 1971 r . w k o ś c ie l e p olsk im w Paryżu odby­ ła s i ę u r o c z y s to ś ć żałobna - zmarł p rzed w cześn ie p r o fe so r j ę ­ zyka i l i t e r a t u r y p o ls k ie j na Sorbonie - Jean Joseph M arcel B o u r r illy . Z a b iera ją c g ło s przy trumnie swego u n iw e r sy te c k ie g o k o l e g i , n e s to r p o lo n istó w fr a n c u s k ic h , Jean F a b re,w y p o w ied zia ł t e p iękne sło w a:

" M iejsce, w którym zeb ra liśm y s i ę , by go p ożegnać, ma zna­ c z e n ie podwójnie sy m b o licz n e : j e s t t o k o ś c i ó ł k a t o l i c k i , jak teg o wymagała jeg o w ia r a , a le zarazem, jak teg o prag­ n ą ł, j e s t to k o ś c i ó ł , k tó r y nazwać by można jeg o p a r a fią : p o ls k i k o ś c i ó ł w P aryżu."

B o u r r illy dokonał w swym ż y c iu wyboru, k tó reg o n ie zapo­ w ia d a ły jeg o s t u d ia u n iw e r s y te c k ie a n i w c z e ś n ie j s z e z a in t e r e ­ so w a n ia, a n i m ło d zień cze lo s y ży cio w e. Będąc ju ż czło w iek iem d o jrza ły m , z e tk n ą ł s i ę z język iem i l i t e r a t u r ą p o lsk ą w O flagu 1 ?A w N iem czech, g d z ie jako o f i c e r fr a n c u s k i b y ł internow apy razem z grupą o fic e r ó w p o ls k ic h . N auczył s i ę tam te g o trudnego język a i pokochał t ę jak że od f r a n c u s k ie j czy a n g i e l s k i e j od­ rębną l i t e r a t u r ę . Z o s ta ł j e j w iern y jako j e j h is to r y k i t ł u ­ macz do końca ż y c ia .

x

X X

Jean B o u r r illy u r o d z ił s i ę w M a r s y lii 1 maja I9II r . B ył synem znakom itego h is to r y k a , dziekana honorowego w y d zia łu hu­ m an istyczn ego u n iw e r sy te tu w A i x - en P ro v en ce. U c z ę s z c z a ł do

(4)

218

-liceu m w M a r s y lii a n a stę p n ie do h is to r y c z n e g o Lycée H enri IV w Paryżu. Zdał konkursowy egzamin i u z y sk a ł dyplom i n s t y t u c j i k s z t a łc ą c e j e l i t ę in t e le k t u a ln ą F r a n c ji - É co le Normale Su­

p é r ie u r e . U zy sk a ł a g r e g a c ję z język a li t e r a t u r y a n g i e l s k i e j . Te dyplomy p o z w o liły mu zajmować k o le jn o sta n o w isk a : le k ­ to ra w T r in it y C o lle g e w D u b lin ie /1 9 3 5 - /ł9 3 6 /, w Cambridge / 1 9 3 7 -1 9 3 0 / , p r o fe so r a a n g ie ls k ie g o w liceu m w M a r s y lii/1 9 3 8 - -1 9 3 9 /» a s y s t e n t a na w y d z ia le humanistycznym w A ix -en -P ro v e n -

ce /1 9 4 5 - 1 9 4 6 /.

Droga, na k tó r ą w kroczył w ob o zie je n ie c k im , zap row ad ziła go w krótce do P o l s k i . Jego d z ia ła ln o ś ć jako d y rek tora krakow­ s k ie g o ośrodka I n s t y t u t u Francuskiego w P o ls c e /o d 1 9 4 6 / z o s ­ t a ła przerwana pod k o n ie c 1950 r . Kontynuował jednak we Fran­ c j i , jako s ty p e n d y sta C entre N a tio n a l de la R echerche S c ie n ­ t i f i q u e / 19 51- 1 955/» ro zp o czętą w Krakowie pracę naukową nad m onografią S łow a ck ieg o i prace przekładowe z li t e r a t u r y p o l­ s k i e j .

W roku szkolnym 1955-1956 b y ł ponownie profesorem a n g ie l­ s k ie g o w liceu m S a in t C harles w M a r s y lii. A le już w roku 1957 p o w r ó cił do P o l s k i. W la t a c h 1957-1959 p e ł n i ł fu n k cje radcy k u ltu r a ln e g o Ambasady F ra n c u sk iej w W arszawie. U kończył w tym c z a s ie pracę nad swą k sią ż k ą o Słowackim , k tó ra p r z y n io s ła mu najw yższy we F r a n c ji s t o p ie ń naukowy - d o c to r a t e s l e t t r e s i k a te d rę język a i l i t e r a t u r y p o ls k ie j na U n iw e rsy tecie P a ry s­ kim /o d r . 1 9 6 0 /. Na sta n o w isk u tym p o z o s t a ł aż do ś m ie r c i, p rezyd u jąc je d n o c z e ś n ie ta k zasłużonem u dla rozw oju współpra­ cy naukowej K om itetow i U niw ersyteckiem u Fran cu sk o-P olsk iem u .

Władze i i n s t y t u c j e p o l s k i e , w uznaniu jeg o z a s łu g d la k u ltu r y p o l s k i e j , przyzn ały mu m .in . nagrodę za tłu m a czen ie l i t e r a t u r y p o ls k ie j Pen Clubu P o ls k ie g o /1 9 6 0 / i k rzyż o f i ­ c e r s k i orderu " P olon ia R e s t it u t a " .

D ługotrw ała choroba s e r c a u tr u d n ia ła mu w o s t a t n ic h la ta ch pracę naukową i pracę tłu m a cza . Ciężka op eracja s e r c a , k tó r ą p r z e s z e d ł odważnie n ie zatrzym ała p ostęp u choroby, Jean Bour­ r i l l y zmarł w Paryżu po ponownej in te r w e n c ji c h ir u r g ic z n e j , k tó r ą p r z e s z e d ł w o s t a t n ic h d n iach lis t o p a d a 1971 r .

Dorobek B o u r r illy * ego to je g o t e z y d o k torsk ie» rozp ra w y 'h i­ s t o r y c z n o l i t e r a c k i e , k tó r e w ydał w la t a c h n astęp n ych , a

(5)

wresz 2 19 wresz

-c le jeg o znakomite d z i e ł o przek ładow e. Główną t e z ą d o k to rsk ą B o u r r illy ’ ego b y ła p ię ć s e t s t r o n ic o w a m onografia "La je u n e s se de J u le s S łow ack i /1 8 0 9 -1 8 3 3 /« ba v i e e t l e s o e u v r e s"/Par i s 1960. N iz e t , É d it e u r /. J e s t t o trie ty lk o k la sy c z n a m onografia i k la ­ syczna fran cu ska te z a d o k to rsk a , w yzyskująca s k r u p u la tn ie c a ły w c z e ś n ie js z y s ta n badań i p rz e d sta w ia ją c a w p ie r w sz e j c z ę ś c i ż y c i e , a w d r u g ie j tw ó rczo ść S ło w a ck ieg o w sposób ja s n y , a za­ razem g łę b o k i i zaangażowany e m o c jo n a ln ie , a le ta k że a n t o lo g ia fragmentów d z i e ł S ło w a ck ieg o , do "Kordiana" w łą c z n ie , w znako­ m itych p rzek ła d a ch B o u r r illy *e g o . Tezą drugą b y ło , jak t o j e s t we F r a n c ji w zw yczaju, tłu m a cze n ie i opracowanie k ryty czn e jed­

nego z a r c y d z ie ł S ło w a ck ieg o , " A n h ellego" , k tó r e u k azało s i ę w p ię k n e j, b i b l i o f i l s k i e j , ilu s tr o w a n e j e d y c j i /J .S ło w a c k i, "An- h e l l i " , tr a d u it par Jean B o u r r illy , i l l u s t r a t i o n s de Van Hamme. S p écialem en t imprimé pour l e C e r c le d es P r o fe s s e u r s B ib lio p h i­ l e s de France. R o is sa r d , Grenoble 1957/*

Inne rozprawy h is t o r y c z n o l it e r a c k i e B o u r r i l l y ’ego p o św ię­ cone z o s t a ły zarówno p ó ź n ie j s z e j tw ó r c z o ś c i S ło w a ck ieg o , jak p o e z j i M ickiew icza i związkom M ick iew icza ъ F ra n cją , a ta k że problemowi tragizm u w p olsk im dram acie romantycznym. B y ł rów­ n ie ż autorem s y n te ty c z n y c h zarysów h i s t o r i i l i t e r a t u r y p o lsk ie j w E n cy k lo p ed ii L a r o u sse ’a , e n c y k lo p e d ii l i t e r a c k i e j N athana, w w ielk im , niezakończonym j e s z c z e d z i e l e : "E ncyclopedia Uni­ v e r s a l i s " , a ta k że tom ie "Pologne" H ach ette* a w s e r i i "Les Gui­ des B leu es" .

Przek ład y B o u r r i l l y ’ e g o , w p rzew a ża ją cej c z ę ś c i d o ty ch cza s n ie wydane, choć wykończone i pow ielon e w fragm entach na uży­ te k z a ję ć ze stu d en tam i i stu d e n c k ic h zespołów t e a t r a ln y c h , stan ow ią imponującą a n t o lo g ię a r c y d z ie ł p o e z j i p o l s k i e j .

Oto s p i s autorów i d z i e ł , k tó r e B o u r r illy w c a ł o ś c i lu b w dużych fragm entach p r z e ło ż y ł na fr a n c u s k i: Jan Kochanowski:

"Satyr", "Muza", " F raszk i" , " P ie ś n i" , "Odprawa posłów g rec k ich " , "Treny"; Adam M ick iew icz: "Sonety krym skie", k ilk a b a lla d » fra g ­ menty "Dziadów" c z . I I I i nPana Tadeusza"; J u liu s z S ło w a ck i: "Kordian", " A n h e lli" , " B alladyna", " L ilia Weneda", "Mazepa", " L isty do m atki"; Zygmunt K r a s iń s k i: "Nie Boska K o m ed ia " ," Iri- d io n “ ; Norwid: w ie r s z e z cy k lu "Vade mecum".

Zadaniem i obowiązkiem p o lo n istó w fr a n c u s k ic h i p o ls k ic h j e s t przygotow anie do druku, z a o p a tr z e n ie w niezbędne n oty i

(6)

2 2 0

-wydanie d z ie ła przekładow ego B o u r r illy 'e g o w c a ł o ś c i .B ę d z ie to piękna a n to lo g ia a r c y d z ie ł li t e r a t u r y p o l s k i e j , p rzeło żo n y ch zn ak om icie, c z ę s t o k o n g e n ia ln ie . A n to lo g ia , k t ó r e j z n a cze n ie m .in . d la r o l i l i t e r a t u r y p o ls k ie j w badaniach k o m p aratystycz­

nych, prowadzonych za g r a n ic ą , może być d o n io s łe .

J .B o u r r illy p rzez w ie le l a t w ykładał l i t e r a t u r ę p o lsk ą na S orb on ie i to zarówno d la studentów s l a w i s t y k i , a w s z c z e g ó l ­

n o ś c i p o lo n istó w , mających z natury r z e c z y w ięk szą czy m n iej­ s z ą znajomość język a p o ls k ie g o i p o ls k ie j k u ltu r y , jak t e ż d la studentów li t e r a t u r y porównawczej, d la k tó ry ch wykłady t e b y ły n a j c z ę ś c i e j pierwszym z e tk n ię c ie m ze sprawami p o ls k im i. W obu grupach wykłady B o u r r illy 'e g o , p ołączone z in t e r p r e t a c j ą te k ­ s tó w , c i e s z y ł y s i ę prawdziwym, żywym zain teresow an iem . Po wy­ k ła d a ch jeg o sp o ty k a ło s i ę w B ib l io t e c e P o ls k ie j młodych lu d z i - Francuzów, a le n ie t y lk o , ta k że Amerykanów, Niemców, Murzy­ nów, n ie lim iejących a n i słow a po p o lsk u , szu k a ją cy ch p r z e k ła ­ dów d z i e ł S ło w a ck ieg o , K r a siń sk ie g o czy N o r w id a .B o u r r illy po­ t r a f i ł wzbudzić w n ic h a u ten ty czn e za in te r e so w a n ie d la p o l­ s k i e j p o e z j i. W jeg o wykładach n ie b y ło bowiem te g o , co nazwać by można zainteresow an iem p ro fesjo n a ln y m , zain teresow an iem spe­ c j a l i s t y , k tó ry zawodowo, z t y t u łu p o sia d a n ej w ie d z y » d z ie li s ię n ią ze stu d en ta m i.

B o u r r illy świadomie p oszu k iw ał i w y b iera ł ty ch autorów i t e utw ory, k tó r e ap elow ały do je g o w r a ż liw o ś c i a r t y s t y c z n e j , k tó r e d la w ła sn ej a r t y s t y c z n e j s a t y s f a k c j i p ragn ął a n a liz o w a ć , a metodą t a k ie j a n a liz y b y ła d la n ieg o zarówno in t e r p r e t a c j a h is t o r y c z n o lit e r a c k a , jak t e ż - i może przede w szystkim - ic h p rzek ład a r t y s t y c z n y . A n aliza d z i e ł a , zrozum ienie w s z y s tk ic h je g o warstw znaczeniow ych, uchw ycenie o g ó ln e j aury i o to c z k i p o szc zeg ó ln y c h słó w , w aloru p o szczeg ó lp y c h obrazów, w szy stk o t o b y ło n ie t y lk o wstępnym etapem pracy t łu m a c z a - a r ty s t y , jakim b y ł Jean B o u r r illy . Sam p ro ces p r z e k ła d a n ia , znajdowania n ie t y l e odpowiedników słow nych, co ekwiwalentów ek sp resy jq y c h b y ł n ie ja k o a n a liz ą praktyczną spraw dzającą na każdym k ro k u ,czy od­ szukane z o s t a ły u k ryte pow iązania słó w , ic h o d c ie n ie zn a cze­

niowe a lb o ic h m ig o tliw a w ie lo z n a c z n o ść , wymowa p o szczeg ó ln y c h człon ów , a w r e s z c ie - e f e k t c a ł o ś c i .

(7)

221

-W ep o ce, gdy na u n iw ersy teta c h c a łe g o św ia ta dominuje pre­ cyzyjn a s p e c j a l i z a c j a , w spierana w z a k r e s ie d ydaktyki wykła­ dami o ch ara k terze encyklopedycznym , B o u r r illy rep rezen to w a ł swobodę i a u ten ty czn o ść wyboru z upodobania. Wybór ten o b ej­ mował różne e p o k i: r e n e sa n s, barok , romantyzm i różnych p i­ s a r z y . Natom iast zarówno w wykładach u n iw e r s y te c k ic h ,ja k w tym, co p i s a ł , u n ik a ł p is a r z y , tematów, epok, k tó re n ie przemawia­ ły do n ieg o w sposób e s t e t y c z n y .

W sw o je j t e z i e d o k to r s k ie j o Słowackim poddawał s i ę j e s z - - cz e z k o n ie c z n o ś c i rygorom d y s c y p lin y . Stąd te ż k sią żk a t a , będąc doskonałym , pełnym i pięknym zaprezentowaniem t e g o , do czego d o s z ła fran cu ska i p o lsk a h is t o r i a l i t e r a t u r y p ośw ięco­ na p o e z j i rom an tyczn ej, n ie odkrywała j e s z c z e p e łn i m ożliw oś­ c i B o u r r illy * e g o . Najwyższą ic h m iarę daw ał, jak sąd zę,w swych p r zek ła d a ch . A nalizow ał w n ich w n ik liw ie , sa m o d z ie ln ie i twór­ czo d z ie ła S ło w a ck ieg o , K r a siń sk ie g o czy K ochan ow skiego,znaj- dując k o n g en ia ln e ekw iw alenty ic h walorów a r ty s ty c z n y c h w j ę ­ zyku fran cu skim . U rzekało go p iękno p o ls k ie g o słow a p o ety c­ k ie g o , n atom iast z dystansem , s c e p ty c z n ie o d n o s ił s i ę do z ja ­ w isk nawet h is t o r y c z n ie ważnych, k tó r e jednak te g o w aloru n ie p o s ia d a ły .

Jean B o u r r illy z r a c j i swej k om p eten cji w problem atyce k u ltu r y p o l s k i e j , z r a c j i szacunku, którym s i ę c i e s z y ł zarów­ no w kręgach u n iw e r sy te c k ic h , jak l i t e r a c k i c h i wydawni­ c zy ch , a tak że dyplom atycznych i p o lity c z n y c h , zapraszany by­ w ał c z ę s t o do z a b ie ra n ia g ło s u jako e k s p e r t , p r e le g e n t , au tor w różn ych im prezach i p r z e d s ię w z ię c ia c h zw iązanych z l i t e r a ­

tu rą i k u ltu r ą p o ls k ą . P o zo sta w ał w ta k ic h s y tu a c ja c h w ierny sw o je j p ostaw ie świadomego wyboru op artego na k r y t e r ia c h a r­ ty s ty c z n y c h . W k o l i z j i m iędzy stanow isk iem a r t y s t y i s ta n o ­ w iskiem eru d yty lub m ecenasa, z w y c ię ż a ł a r t y s t a . Nie zawsze b y ło t o łatw e i B o u r r illy w ie d z ia ł o tym ,że naraża się n ie j e d ­

n o k ro tn ie na krytykę lub n ie c h ę ć . I tak n ie je d n o k r o tn ie Bour­ r i l l y odmawiał u d z ia łu lub od k ła d ał r e a l i z a c j ę zobowiązań,któ­ re w ynikały z p otrzebnych i cennych zam ierzeń naukowych, po­ p u la r y z a to r s k ic h , wydawniczych, k tó r e n ie b y ły jednak r e a l i ­ z a c ją jeg o p otrzeb i wyborów a r ty s ty c z n y c h .

(8)

222

-By o ce n ić z a s łu g i J .B o u r r illy » e g o d la l i t e r a t u r y p o ła c ie j we F r a n c ji n ie ty lk o o k o lic z n o śc io w o i n ie t y lk o subiektyw nie, trzeb a przede w szystk im , jak są d z ę , d o cen ić wagę teg o a r ty s­ ty czn eg o , a w ięc b ezin te r eso w n eg o , n ie w ynik ającego z żadnych ogó ln ych , nawet n a jb a r d z ie j s z la c h e tn y c h względów - za fascy­ nowania l i t e r a t u r ą p o lsk ą . Takie z b liż e n ie z obcą, poznaną p r z e c ie ż d o p iero w d o jr z a ły c h la t a c h , k u ltu r ą , taka u m iejęt­ ność p rzerzu ca n ia mostów w c z a s ie i p r z e s t r z e n i może występo­ wać ty lk o u hum anisty n ie p r z e c ię t n e j k la s y .

N iew ielu b y ło za g ra n ic ą l u d z i , k tó r z y ta k jak on potra­ f i l i o l i t e r a t u r z e p o ls k ie j mówić i p is a ć , i tak ją tłumaczyć.

S tw orzy ł w ięc B o u r r illy pewien s z c z e g ó ln y , w ysoki poziom p rzek ła d a n ia i prezentow ania li t e r a t u r y p o ls k ie j we F r a œ j i. Swoim stosu n k iem do t e j l i t e r a t u r y in s p ir o w a ł lu d z i o poiob-

n ej do jeg o w r a ż liw o ś c i a r t y s t y c z n e j . Może z r a ż a ł czasam i tych, k tó r z y daru te g o n ie p o s ia d a li. Nadał przekładom z lit e r a t u r y p o ls k ie j i sposobow i j e j i n t e r p r e t a c j i r a n g ę ,k tó r a zobowiązu­

Cytaty

Powiązane dokumenty

1 umożliwiają ustalenie: llozby stano - wlsk praoy w gospodaroe uspołeoznlonej/ przez sumowanie llozby praoownlków pełnozatrudnlonyoh, sezonowych, zatrudnlonyoh

3/ dla 1967 roku oszacowano na podstawie wyników badania atruk tury ludności według płci i wieku w dniu 31 XII 1967 roku, 4/ dla lat 1968 i 1969 - oszaoowano w oparciu

Było to wynikiem

Rosyjskie towarzystwo ubezpieczeń kapitałów i dochodów, Ś-to Jer­.. ska,

[r]

W części poświęconej analizie m łodzieńczej twórczości Słowackiego książka przynosi wiele w łasnych spostrzeżeń au to ra, n ieraz rów nie cennych ja k

Z tego jednak, że La Valette widzi tworzenie się przyjąder już w spermatocytach i zużywanie pod­.. czas podziałów, wnosić można,’j że miał raczej do

Inaczej trochę rzecz się przedstawia u Pisoicola, głodzonych przez trzy dni; u tych robaków glikogenu dookoła komórok mózgowych już nie było, lecz znajdował