• Nie Znaleziono Wyników

iiwt tu i/i (Hi e um aCfiwtBK^

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "iiwt tu i/i (Hi e um aCfiwtBK^"

Copied!
47
0
0

Pełen tekst

(1)

Ks. K A R O L M ROW IEĆ C. M.

l i t u r g i a i m u z y k a u k s i ę ż y M I S J O N A R Z Y W P O L S C E (1 6 5 1 — 1 9 3 9 )

Idea refo rm y liturgii, jaką zapoczątkow ał Sobór T ry d en ck i, znalazła odzew u Św. W in cen tego a P au lo, który ob ok Św. K arola B orom eusza, Filipa Nereusza i innych stał się je j konsekw en t­

nym realizatorem . W stanowisku Św. W in cen tego w obec liturgii i śpiewu kościelnego należy w ięc szukać wyjaśnienia fa k tu , że m i­

sjonarze w prow adzonych przez siebie zakładach duchow nych przywiązywali w ielkie znaczenie do liturgii i m uzyki kościelnej.

Postawa Świętego była także źródłem szczególnego ku ltu dla świętych obrzędów i cerem onii w życiu Zgrom adzenia *.

Z ałożyciel Zgrom adzenia K sięży M isjonarzy w sposób sta­

nowczy dążył do w prow adzenia w życie wskazań Soboru T r y ­ denckiego, dotyczących nauczania cerem onii i śpiewu w sem i­

nariach. P olecił naw et nie dopuszczać do święceń tych alum nów , którzy nie opanow ali śpiewów liturgicznych 2. O d pro feso rów śpie­

wu wym agał odpow iedniego w ykształcenia fachow ego i angażował do tej fu n k cji nawet ludzi spoza Zgrom adzen ia 3.

D ru gim torem , po którym szła troska Św. W in cen tego a P aulo 0 pielęgnow anie śpiew ów liturgicznych była akcja m isyjna. Święty polecił m isjon arzom nauczać podczas m isji ludow ych śpiewu, Przeznaczając do tego kapłana albo osobnego k le r y k a 4.

1 Ks. Fr. C h o l e w a , Św. W in cen ty a Paulo a śpiew k ościeln y, »M eteor«, X X IX , 3, K raków (1937) 8. 76.

P. C o s t e, Saint V in cen t d e Paul. C orrespon dan ce, E ntretiens.D ocu- t. 1 1, Paris 1920— 25 s. 362.

* Ibid. t. 7 s. 122.

* Ibid. t. 3 s. 79.

(2)

1 6 0 Ks. KAROL MROWIEĆ C. M. [21

I

1. ST AN O W ISK O K ON W EN TÓW , REGUŁ I D EK RETÓ W W IZ Y T A C Y JN Y C H

P oglądy Św. W in cen tego na liturgię i śpiew znalazły k o n ty ­ nuację i szczegółow e opracow anie w dekretach konw entów gene­

ralnych czy p row in cjon aln ych , w regułach poszczególnych urzędów czyli tzw . dyrektoriach, w regułach dla sem inarzystów i wreszcie w dekretach w izytacyjnych dom ów Zgrom adzen ia.

N ie chodzi nam w tej chw ili o skreślenie historycznego rysu, jak kształtow ało się m isjonarskie praw odaw stw o, porządkujące życie liturgiczno-m uzyczne w Zgrom adzen iu , dlatego skupim y całą uwagę na dyrektorium , które stanow iło zbiór przepisów obow ią­

zujących u rzędników Zgrom adzen ia, a w ięc i pro feso rów . Zbiór ten, będąc częściow o w yciągiem z reguł w spólnych, częściowo z dekretów i okóln ików przełożon ych generalnych a zatw ierdzony przez szereg konw entów , n ajpełn iej naświetla postaw ę Z g rom a ­ dzenia w stosunku do liturgii i śpiewu kościelnego.

D y rek to riu m z końca X I X w ieku nie znało jeszcze stanowiska osobnego profesora liturgiki i śpiewu, co zgodne było z całą po­

przednią praktyką panującą w Z g r o m a d z e n iu 5. N ie należy się tem u zresztą dziw ić, gdyż pow stanie liturgiki jako w yodrębn io­

nego przedm iotu , który w ch odził dotąd w zakres teologii pasto­

ralnej, dokon ało się dopiero w ciągu X I X w .6 Zam ieszczone w tym że d yrek toriu m : regulae p ra efecti ecclesiae et pra efecti chori częściow o w yrów nują ten brak i w n iektórych punktach odpow iadają przepisom dla dzisiejszych w ykładow ców tych przed­

m iotów .

W e d łu g regulae p ra efecti ecclesiae fu n kcja ta jest święta, trudna i dostojn a, dlatego spraw ow ać ją m oże tylko kapłan . P od­

staw ow ym zadaniem p refekta jest dbać o dokładne w y k o n y w a n i e o ffic iu m divin u m , co spełnić m oże jedynie dzięki doskon ałej zna­

jom ości rubryk i cerem onii kościelnych . Jego pieczy powierzona zostaje zakrystia. O n też w każdą sobotę na piśm ie m usi ustalić

5 D irecto ire des Grands Sem inaires co n fies aux p retres de la Mission, Pari9 1859.

8 E. S t o 1 z, P a stora lth eologie [w :] L exik on fu r T h eolog ie und Kirche, Freiburg im Breisgau 1935, VII, s. 1025.

[3 ] LITURGIA I MUZYKA U MISJONARZY W POLSCE 1 6 1

tygodniow y porządek dotyczący nabożeństw , osób i godzin ich odpraw ienia. P refek t kościoła odpow iedzialny jest za aplikow anie intencji m szalnych aktualnych, ja k i fu n dacyjn ych . D ba o porzą­

dek w ychodzenia ze mszą św. o ustalonej godzinie, dopuszcza ob­

cych kapłanów do ołtarza, o ile ci ostatni spełniają w arunki p rze­

pisane przez ordynariusza. T roszczy się o to, by prałaci, odpra­

wiający m szę św. m ieli odpow iedn ie param enty i m inistrantów oraz ma obow iązek czuw ać, by m isjonarze przestrzegali ściśle rubryk w odpraw ianiu m szy św. W razie zauw ażonych błędów powinien ich upom inać naw et w obecności innych, ch o ciaż: cum tanta m ansuetu din e et tanta prudentia, ut d e h oc n eq u e contri- stentur n eq u e mała a edificen tu r. N a nim osobiście spoczyw a o bo­

wiązek (w yjątk ow o superior m oże do tego kogoś innego w yzna­

czyć) przygotow ania ordynandów do czynności kapłańskich. Z w o ­ łuje Zgrom adzen ie w celu ćw iczenia z nim cerem onii na poszcze­

gólne święta (np. cerem onie w ielk o ty g od n iow e). P róby cerem onii przeprow adza przy zam kniętych drzw iach świątyni celem uniknię­

cia zgorszenia ze strony ludzi św ieckich. O n też dopiln ow u je przestrzegania zw yczajów , właściw ych danem u dom ow i. Na nim spoczywa obow iązek troski o N ajśw . Sakram ent, kom u n ikan ty, oleje św., relikw ie, szaty litu rgiczn e, precjoza k o ścieln e; on p ro ­ wadzi księgę dochodów i rozch odów kościelnych, ale w ydatkow a­

nie na naprawę kościoła, która by zm ierzała do dokonania w ięk­

szych w nim zm ian, uzależnione jest od zgody przełożonego dom u.

Do niego wreszcie należy troska o ciała zm arłych k on fratrów i o p o ­ grzebanie ich zgodnie z przepisam i oraz sporządzenie listy zm arłych 7.

Regulae p ra efecti chori są znacznie k r ó ts z e 8. F u n kcja ta, ze względu na bliski udział w kulcie, wym aga szczególnej pilności i w ierności i dlatego spraw ujący ją nie m oże zw olnić się z uczest­

niczenia w chórze, którem u m a przew odniczyć. P ow in ien dołożyć starań, aby Zgrom adzenie śpiew ało w edług Graduału rzym skiego i zatw ierdzonych przez w ładze kościelne ksiąg. Jemu pow ierza się w yuczenie śpiew ów gregoriańskich eksternistów (tj. kleryk ów diecezjalnych), których m u przyśle p refe k t kościoła. O n także

7 D irectoire... s. 160— 168.

8 Ibid. s. 168— 170.

11 — Nasz. Przeszłość T. X III

(3)

ćw iczy osobiście alum nów w śpiewie na uroczyste ś w ię t a 9. W y . znacza zdoln iejszych kleryków do śpiewu solow ego (lek c ji, pro- 1 roctw , intonow ania psalm ów itp .). Podczas nabożeństw jest dy. I rygentem chóru, który wedle swego uznania organizuje w jeden lub dwa zespoły. D o niego wreszcie należy piecza nad księgam i 1 do śpiew u; chroni je przed zniszczeniem i dokon u je popraw ek błędów w nich dostrzeżon ych , w ystrzegając się jed n ak przepro- 1 wadzania zm ian na własną rękę.

W regułach dla sem inarzystów znajdu jem y zaledw ie kilka J przepisów , dotyczących nauki c e r e m o n ii10. W y n ik a z nich, że I z pew ną pom ocą przychodził p refek to w i kościoła kleryk , zwany | curutor caerem on iaru m . M a on obow iązek zwracać uwagę na błę- 1 dy popełniane przez sem inarzystów w wykonyw aniu cerem onii | (w chodzenie do chóru i jego pozdrow ien ie, służenie do m szy św., skłony głow y i przyklęknięcia itp.) a nawet ma obserw ow ać czyn­

ności subdiakona i diakona. C urator caerem oniarum powinien uczestniczyć w uroczystych mszach i nieszporach podczas świąt.

U po w a żn io n y jest upom inać w ykraczających przeciw przepisom rubryk i udzielać w skazów ek co do cerem onii. W każdy wtorek i p iątek przygotow u je w szystkie rekw izyty potrzebne do nauki cerem onii.

R egulae Sem inarii In tern i z r. 1 8 8 8 nie znają natom iast para- lelnego do stanowiska prefekta chóru, u rzędnika-kleryka, który by zajm ow ał się śpiew em . N adm ieniają tylko krótko o zachowaniu się kleryk ów podczas ćw iczeń n . Curator cantus pojaw ia się w pro­

w incji polsk iej dopiero w drugiej połow ie X I X w. N ie udało nam się stw ierdzić, czy został on w prow adzony na podstaw ie prawa zw yczajow ego, panującego już we F ran cji, czy też stanow i on pew ne n o vu m , charakterystyczne dla prow incji po lsk iej. Faktem jest, że z chwilą założenia Seminarium Internum w K rak ow ie na

1 6 2 K .. KAROL MROWIEĆ C. M. [ 4 ]

9 Przepis ten każe przypuszczać, że nauczaniem śpiewu kościeln ego za jm o­

wali się także klerycy.

10 Uwagi te zaczerpnęliśm y z osiem nastow iecznego rękopisu: Praxes SoJ minarii Interni Varsaviensis Congregationis Missionis. art. Monita pro cu ratore caerem oniarum , A M K ; przeszły one następnie do R egulae Seminarii I n t e r n i C ongregationis Missionis, Lutetiae Parisiorum 1888 s. 255— 258.

11 Ibid. s. 204: „T em p ore cantus quisque a loquen do sicut a nim io ri«u|

abstinebit, extra ordinem non canet, neque alium interrum petr .

[51 LITURGIA I MUZYKA U MISJONARZY W POLSCE 1 6 3

K leparzu, tj. od r. 1 867 , gdy pierw szym jego dyrektorem był ks.

Jędrzej P taszyński (1 8 6 7 — 1 8 6 9 ), istniały tylko następujące fu n k ­ cje: C urator sem inarii, paupertatis, tintinabuli, fenestrarurn, m o- destiae, m un ditiei, ad m on itor, caerem on iaru m , lum inis, sacrarii, inensae. In icja torem urzędu curator cantus był d yrektor ks. Jan Coursieres (1 8 7 0 — 1 8 7 4 ). P o raz pierw szy pojaw ił się ten urząd, i to zresztą tylko na okres 3 lat, 9 października 1 8 7 3 r. i pow ie­

rzony został k leryk ow i K a zim ierzo w i Siem aszce 12. U rząd ten zniknął następnie z dniem 1 9 X 1 8 7 5 r., ale został reaktyw ow any za dyrekcji ks. K aspra Słom ińskiego (1 8 9 6 — 1 8 9 9 ), który oddał go od września 1 8 9 7 r. w ręce kleryka Jakuba W rzecio n y . I znów po pew nej przerw ie w listopadzie 1 8 9 8 r. przejął go k leryk K o n ­ stanty W ita szek . O dtąd fu n kcja curator cantus weszła na stałe w form y organizacyjne życia sem inaryjnego i trwa niem al bez przerwy po czasy dzisiejsze.

Silny nacisk na kultyw ow anie cerem onii i śpiewu kościelnego kładą drobiazgow o nieraz sform u łow an e przepisy w izytatorów prowincji p o lsk iej, w ydane z ok azji w izytacji poszczególnych domów. W e ź m y pod uwagę przykładow o dekrety w izytacji dom u świętokrzyskiego w W arszaw ie ls. W roku 1 6 8 9 w izytator ks. G . Desdam es p o lecił, aby dw ukrotnie w ciągu roku kapłani przećw i­

czyli cerem onie czytanej m szy św. celem zachowania jed n olitego sposobu je j odpraw iania i usunięcia nabytych błędów 14. K s. J. A . Fabri w r. 1 6 9 4 nakazał, by wszyscy członkow ie Zgrom adzen ia, nie w yłączając kapłanów , o ile nie m ają przeszkód, brali udział tak w sum ie, ja k i nieszporach a podzielen i na dwa zespoły w stal­

lach lub poza ołtarzem w ykonyw ali śpiew y mszalne i nieszporne 15.

Zw yczaj uczestniczenia całego Zgrom adzenia we m szy św. śpie­

wanej i nieszporach w niedziele i święta ulegać musiał pew nem u zaniedbaniu, gdyż przypom inają go kilkakrotnie dekrety w izy­

tacji odbyw anych w latach 1 7 0 0 , 1 7 1 5 , 17 3 0 i 1 7 3 5 l®. W y d a je

12 M utationes officioru m Sem inarii Interni a 15 O ctobris 1867, rkps A rch i­

wum Księży M isjonarzy w Kr. na K leparzu (A M K ).

13 D ecreta visitationum dom us varsaviensis Congr. Missionis ab anno 1667, rkps A rch iw um Księży M isjonarzy w K r. na Stradom iu (AM S).

14 Ibid. W izytacja IV z dnia 20 V III 1689.

ls Ibid. W izytacja V z dnia 24 V III 1694.

16 Ib id. W izyta cję z dnia 17 V I 1700 przeprow adził ks. H enryk Mon-

(4)

1 6 4 Ks. KAROL MROWIEĆ C. M. [6 ]

r

LITURGIA I MUZYKA U MISJONARZY W POLSCE 1 6 5 się, że zaniedbania te m iały swe głębsze podłoże w ów czesnym 1

prądzie u m ysłow ym a m ianow icie oświeceniu, które nie doceniało I tradycyjnej liturgii K ościoła i dążyło do jej reform y i przekształ- j cenią jej przede wszystkim w środek pouczania i um oralniania w iernych.

W sp ó ln e odm aw ianie brew iarza (a nie jego śpiewanie) przez całe Zgrom adzen ie było stałą praktyką od czasów Założyciela.

Z w yczaj ten rozciągnięto także na kleryków -eksternistów po świę- I ceniach w yższych. Zachow anie go jedn ak m usiało n apotykać na różne przeszkody, skoro ks. J. A u m o n t zw olnił w r. 1 7 3 0 klery­

ków z obow iązku codziennego odm aw iania o ffic iu m diuinum w spólnie pod przew odnictw em kapłana, ograniczając go do jed- I nego dnia w tygodniu — soboty. M atutin um , L audes, V esperae i C o m p leto riu m odm awiano zapew ne po połu dn iu, podczas gdy na h orae m in ores przeznaczony był czas po rannej m e d y t a c jił7.

W n iektórych w izytacjach zwraca się uwagę na popraw ność w ykonyw ania śpiewów 18 i na pilność w odbyw aniu prób w śpie­

w ie i ćw iczeń w cerem oniach 19.

N auczanie zarów no cerem onii ja k i śpiewu, objęte program em studium sem in aryjn ego, zaliczano zgodnie z ów czesnym stanem w iedzy teologiczn ej i postanow ieniam i konw entów do ćwiczeń

m ejean. W dekrecie z w izytacji V II ^ dnia 31 V 1715 r. ks. J. A . Fabri pisze:

In ch oro et in processionibus omnes et singuli Psalm os, H ym nos et cantiones rcspective cantari solitas alta v oce cantent alias vero privatas preces ad aliud tem pus d iffera n t” . W dekrecie z w izyt. IX z dnia 17 IV 1730 r. ks. J. Aumont posta n ow ił: „D iebu s dom inicis et festivis ad prim um pulsum cam panarum pro m a jori missa et vesperis omnes clerici interni et externi necnon sacerdotes om n es qui aliquo urgenti n egotio n on erunt detenti descendant ad sacristiam -ut illa divina o fficia in posterum praeiisse tem pore p ra efix o in choari possint . W izyt. X z dnia 6 V 1735 r. przeprow adzona była przez ks. B artłom ieja Bo­

cheńskiego.

17 Ib id . W izyt. IX z dnia 19 IV 1730.

18 Ib id. W izyt. X I z dnia 20 V 1745 r. pod kierunkiem ks. Kazimierza G oraczyńskiego postanow iła: „P ra efectu s ch ori ita cantum dirigat ut lente, graviter et num quam nimis praecipitan ter omnia in laudem D ei ab omnibu*

decantentur” .

19 Ib id .: „E xercitia pom eridiana uti R u bri exp lica tio fiat lon giori tempore quam per ąuadrautem , item sacram entorum adm inistratio et caerem oniae non om ittan tu r” . Ten sam mom ent poruszony został podczas w izyta cji z r. 1817*

p rzeprow a d zon ej przez ks. M. Sym onow icza.

a nie w ykład ów 20. P rzedm ioty te prow adzili ubocznie w y k ład ow cy głównych dyscyplin teologiczn ych . D rugoplanow e traktowanie- tych zajęć w hierarchii ratio stutfiorum sem inariów m isjonarskich;

w w iekach od X V I I — X I X nie stanęło na przeszkodzie tem n, że- właśnie w w ym ienionych dziedzinach w ybiło się szereg ludzi, k tó ­ rych osiągnięcia naukowe stanow iły pow ażny wkład do skarbca polskiej kultury kościelnej.

2. PO D R Ę C ZN IK I LITU R G IC ZN E

O m ów ienie działalności m isjon arzy na polu liturgii należy roz­

począć od drukow anych p o dręczn ików liturgicznych, które d o ­ czekały się ju ż naukow ego opracow ania 21.

Liczn e sem inaria prow adzone w P olsce przez m isjon arzy w la­

tach od 1 6 5 1 do 1 8 6 4 m iały raczej nastawienie praktyczn e niż teoretyczne. „ N ie kształciły one naukow ców , ale przygotow yw ały duszpasterzy w iejskich w m yśl wskazań Soboru T ry d en ck ieg o i zgodnie z celem m isjonarskim , zakreślonym przez Św. W in c e n ­ tego a P a u lo ” 22. T o stw ierdzenie ks. A . Schletza, znaw cy historii Zgrom adzenia K sięży M isjon arzy w P olsce, dostarcza nam klu cza do zrozum ienia, po jakiej linii poszły dzieła z zakresu litu rgik i, pisane przez m isjonarzy. N ie były to z zasady traktaty n au k ow e, ale rzetelnie opracow ane podręczniki, ujm ujące w sposób synten - tyczny w ykłady prow adzone w sem inarium i podające w w ystar­

czającym zakresie wiedzę liturgiczną przyszłym kapłan om . P o d ­ ręczniki te zostały ujęte w sposób odpow iadający rozu m ien iu nauk liturgicznych w okresie potryden ckim . W p ro w a d zen ie n o ­ wych ksiąg liturgicznych i „zah am ow an ie” sw obodnego i tw ó r­

czego rozw oju liturgii przez fa k t ustanowienia K o n greg acji O brzę­

dów (1 5 8 8 ) doprow adziło do powstania now ej gałęzi nauk litu r­

gicznych a m ianow icie ru brycystyki. O na to następnie w ysunęła

20 D ecreta in Conventu P rovin cion a li Congr. Missionis P rov. Lithuanae

*n D om o Vilnensi ad m ontem SSmi Salvatoris diebus Septem bri A nni 1'814 ce- lebrato, Vilnae 1814, c. X IV . p. C5: „Ite m praxis adm inistrationis sacram en­

torum, cantus et caerem oniae” .

- 1 Ks. A . S c h 1 e t z, O n iek tó ry ch pod ręczn ika ch liturgicznych w sem i­

nariach d uch ow nych w P olsce, »R u ch B ib lijn y i L iturgiczn y*, I I , 3 , K ra k ów (1949) s. 193 i odb. 1

22 Tam że.

(5)

1 6 6 Ks. KAROL MROWIEĆ C. M. [ 8 ]

się na czoło w szystkich zagadnień z zakresu liturgiki i uchodziła przez dłuższy czas za jedyną naukę litu r g ic z n ą 23. M isjonarskie p odręczniki liturgiczne, pisane ,w tym duchu, były też przede w szystkim tłum aczeniem przepisów odnoszących się do obrzędów kościelnych .

N ajstarszym podręcznikiem m isjonarskim było w ydane w Cheł­

m n ie, w drukarni K sięży M isjon arzy w r. 1 7 6 4 : M anuale C aere- m on ia ru m ->4. D zieło to jest tłum aczeniem z jęyka francuskiego

podręcznika ks. A lm era s’ a pod ty tu łem : M anuel des c erem o n ies 1 to m a in e s, d okon anym przez ks. Józefa M a s z t e r o w s k i e*g o

(1 7 2 2 — 1 7 6 7 ) 25.

P odręczn ik ten używany był jeszcze na wiele lat przed ogło­

szeniem go drukiem w form ie skryptu , według którego m isjonarze uczyli w sem inariach, a przyn ajm niej w sem inarium przem yskim . Przechow yw any w B ibliotece O ssolin eu m tekst rękopiśm ienny (sygn. 5 6 2 3 ) nosi tytu ł: C a erem on ia e rom anae e x libris rom anis m a xim e authenticis et authoribus in hac m ateria versatissim is

.

collecta e, piisąue usibus accom odatae stu dio et opera ąuorundam sacerd otum C on gregation s M issionis. R ękopis liczy 3 5 3 stronic, w ypełn ion y ich bardzo starannym pism em , ale jest n iedokończony, bo treść urywa się na 6 punkcie artykułu 9-teg o, pars I V : D e e x p o - sition e Sanctissim i Sacram enti (s. 3 4 4 — 3 4 7 ) . Skrypt byl własno­

ścią dom u m isjon arzy, prow adzących parafię w Sam borze, z któ­

rej doch ody przeznaczono na utrzym anie sem inarium przem ys­

kiego. P och odził praw dopodobn ie z lat czterdziestych X V I I I wie­

ku, czego m oże dow odzić zam ieszczony na okładce rękopisu list do nieznanego adresata, datow any 17 m aja 1741 roku o niezbyt czyteln ym podpisie (B r ...z o w sk i?). A n aliza wewnętrzna tego ręko-

23 A . J u n g m a n n , Missarum solem nia I, (W yd. III) W ieu 1952 s. 183, 186 n.

24 Pełny tytuł dzieła brzm i: Manuale Caerem oniarum Romanarum, ex libris Romanis rnaxime authenticis et authoribus in hac m ateria versatissimis> i studio ac opera P resbyteroru m Congregationis Missionis prim um gallico idio- m a tę con scriptu m , recen s v ero in latinum serm onem conversum et ad u s u m F.cclesiarum P olon ia e accom odatum , Cułmae in Prusia 1764 t. I— II.

25 A u torstw o tego ostatniego pod a ję za ks. A . Schłetzem , k tóry w cyt.

art., s. 195 przeciw staw ia się opin ii ks. Fr. Śm idody, przypisu jącej je ks. Micha­

łow i Barszczewskiem u. Por. ks. Fr. Ś m i d o d a, B arszczew ski Michał, [w 0 P olsk i Słownik Biogr. I s. 309.

[9 ] 1.1TLRGIA I MUZYKA U MISJONARZY W POLSCE 1 6 7

pi..u przem awia za tym , że m am y do czynienia z w cześniejszą re­

dakcją późniejszego Manuale C aerem on iaru m . W porów naniu do pierwszego wydania z roku 1 7 6 4 rękopis w ykazuje gdzieniegdzie nieco krótsze lekcje i pew ne odchylenia w składni 26.

K s. Jó zef M aszterow ski, w ykorzystując ten rękopis, uzupełnił g o now ym i m yślam i, popraw ił pod w zględem składniow ym , a p rze­

de w szystkim rozszerzył sam oryginał, tj. dzieło ks. A lm era s’ a, przez uw zględnienie zw yczajów polsk ich , co szczególnie dotyczyło opisu cerem onii niektórych świąt (B o żeg o N arodzen ia, E p ifan ii, M atki B oskiej G rom n iczn ej, P op ielca, N iedzieli P alm ow ej, C iem ­ nych Jutrzni W ielk ieg o T y g od n ia, W ie lk ie j Soboty, W ielk an o cy , Zesłania D ucha Św. i B ożego C iała).

Na podręcznik ten* składają się dwa tom y o następującym układzie: Tornus I, pars I D e missa prira ta ; II D e missa so le m n i;

III D e o ffic io d iv in o ; I V D e rariis caerem oniis particularibus.

T om u s I I : pars I — in qua agitur d e cujusąue m inistri o fficiis se o r sim ; pars II — de caerem on iis principalium fe sto ru m per annum 27.

A u to r, obok opisu cerem onii, chętnie w prowadza także krótkie kom entarze czy to do o fficiu m brew iarzow ego, czy też do w ażniej­

szych świąt kościelnych. Z a lety tego dzieła spraw iły, że podręcz­

nik ks. M aszterow skiego był używany jeszcze w pierw szej połow ie X I X w ieku w w iększości polskich sem inariów duchow nych.

W roku 1 8 0 5 pojaw iło się drugie dzieło z zakresu liturgiki a m ianow icie ks. Ignacego L a w s a (1 7 6 1 — 184 3 ) H ebd om a d a le studiorum 28. W odróżnieniu od pracy ks. M aszterow skiego m am y tu do czynienia nie z tłum aczeniem , ale z dziełem oryginalnym , które stanow i nie tylko kom en tarz do m szy św., ale uwzględnia także historyczny rozw ój obrzędów m szalnych. Z drugiej strony o ile książka M aszterow skiego obejm ow ała szerzej opracow any ca­

łokształt zagadnień liturgicznych, o tyle rozprawa ks. I. Lawsa

26 Na niniejszy rękopis, jak i na inne jeszcze źródła wskazał autorowi Ks. P rof. A. Schletz, za co składa mu się serdeczne podziękow anie.

27 Szczegółow e om ów ienie tego dzieła, jak i innych p od ręczn ik ów litur­

gicznych patrz A. S c h l e t z , art. cyt. s. 195 n.

28 Ks. I. L a w s, H ebdom adale studiorum seu rudim enta th eologica loco pxcreitioru m hebdom adalium ad usum Seminarii Varsaviensis S. Crucis concin-

\ arsaviae 1805.

(6)

1 6 8 Ks. KAROL MROWIEĆ C. M. [ 1 0 ]

zawierała niezbędne tylko w iadom ości, któ ry m i pow inni wykazać się alum ni na końcow ych egzam inach.

H eb d om a d a le stu dioru m składa się z kilku części. D la naszego zagadnienia w ażny jest z drugiej części rozd zia ł: D e sacram ento- rum adm inistratione oraz z trzeciej części: Liturgica missalis et Psalrnodica. Z podziału liturgiki n a : a) Liturgica d e ritibus tractans, speciatim v e r o d e m issa, cursus prim u s (s. 1 3 9 — 1 8 2 ) i b) Psalm o- dica, cursus secundus (s. 1 8 3 — 2 1 6 ) czerpiem y w iadom ość, że z początku X I X w ieku w w arszaw skim sem inarium św iętokrzys­

kim uczono liturgiki przez dwa lata 29.

P ow ażną pozycję w teologii polskiej stanowi wydany przez ks. A n d rzeja P o h l a (1 7 4 2 — 1 8 2 0 ) po d ręczn ik : R ubricae B re- riarii et M issalis R o m a n i30. D zieło w yszło drukiem w W iln ie w roku 1 8 2 1 , w rok po śm ierci autora. U czo n y ten kapłan i zasłu­

żony rządca prow in cji litew skiej K sięży M isjon arzy, podnosząc p o ziom naukow y w sem inariach podległej sobie prow in cji, zw ró­

cił szczególną uwagę na naukę liturgiki. Z tej dziedziny, oprócz w ym ienionego dzieła, pozostaw ił jeszcze C er em o n ie b isku pie, nie­

dokoń czone w rękopisie. R ubricae B reviarii et Missalis Rom ani ks. P oh la stanowią syntetycznie ujęty w ykład brewiarza i m sza­

łu 31. A u to r uw zględnił zarówno dawne, ja k i w spółczesne mu roz­

porządzenia Stolicy A p osto lsk iej odnośnie liturgii a także odrębne zw yczaje polsk ie, których przestrzegano w katedrze w ileńskiej.

P odręczn ik ów cieszył się dużym uznaniem w pierw szej połow ie X I X w ., a naw et w niektórych sem inariach trzym ano się go jeszcze do dziew ięćdziesiątych lat ubiegłego stulecia.

O statnim dziełem z zakresu liturgii, jakie wyszło także spod pióra m isjonarza ks. Pawła R z y m s k i e g o (1 7 8 3 — 1 8 3 3 ) był

29 A. S c h l e t z , art. cyt. s. 200.

30 Ks. A. P o h l , R ubricae Breviarii et Missalis Romani iuxta d ecreta Sacrae Rituum C on gregationis, m entem ąu e gravissimorum in re liturgica autho- rum dilucida m eth od o exp lica ta e atąue opp ortu n is anim adrersionibus illustra- tae9 opus in duas partes dirisum , viris ecclesiasticis p er u tile ac necessarium , Vilnae 1821.

31 Szczegółow e om ów ienie dzieła patrz ks. A. S c h l e t z , art. c y t-

•. 202— 203.

[ i n LITURGIA I MUZYKA U MISJONARZY W POLSCE 1 6 9

W yk ła d ob rzą d ów k o ś c ie ln y c h82. K siążka ta doczekała się kilku wydań i była pierw szym p o dręcznikiem liturgicznym , napisanym w języku polsk im . A u to r jej zasłużył się dla Zgrom adzen ia za­

równo jako dłu goletni p ro feso r w sem inariach pozn ańskim i świę­

tok rzyskim w W arszaw ie czy na W y d zia le T eo lo giczn y m U n iw er­

sytetu W arszaw skiego, jak i na urzędzie w izytatora p ro w in cji (od r. 1 8 2 6 ). O w ocem jego szerokich zainteresow ań n aukow ych było także ogrom nie popularne w X I X w . Cantionale Ecclesiasticu m , którego om ów ienie pozostaw iam y na późn iej, gdyż zaw arte w nim objaśnienia cerem onii i ru bryk potraktow ane zostały jedyn ie m ar­

ginesowo.

O pracow anie W yk ła d u ob rzą d ów k ościeln ych zostało przezna­

czone zarów no dla osób św ieckich ja k i dla m łodzieży ducho­

wnej 33. D zieło to rozpada się na 6 części: I m ów i o kościołach, ich rozkładzie, sprzętach, ozdobach, naczyniach i ubiorach k o ­ ścielnych. II traktuje o pu bliczn ym i pow szechnym n abożeństw ie.

I I I pośw ięcona jest w ykład ow i m szy św. I V omawia obrzędy p o d ­ czas sprawowania sakram entów . Y m ó w i o sakram entaliach, p ro ­ cesjach i innych praktykach religijn ych . V I część, n ajobszerniej­

sza, pośw ięcona jest om ów ieniu liturgii poszczególnych świąt i n ie­

dziel 34.

K s. R zym sk i, podobnie ja k jego poprzedn icy, uw zględnił w swym dziele zw yczaje polsk ie i tradycyjne obrzędy, przekazu ­ jąc nam w iadom ości o cm entarzach, roratach, zw yczajach k o lę d o ­ wych, G orzkich Żalach i innych nabożeństw ach.

P o ży tek z dzieła i zapotrzebow anie na nie m usiało być duże, skoro w k rótkim czasie w yszło w ydanie drugie ( 1 8 3 7 ), a w dw a­

dzieścia lat późn iej ks. A . D o ro b is opracow ał w ydanie trzecie, dw ukrotnie niem al rozszerzone i u z u p e łn io n e 35.

32 Ks. P. R z y m s k i , W ykład obrządów k ościeln ych h istoryczn y i du­

chow ny z historii k ościeln ej, liturgii, z d ziel p rzez zna kom itych au torów o n iej napisanych n iem niej z ducha ty ch ż e ob rzęd ów w yczerp n ion y, Warszawa 1828.

33 Tam że, s. 8 nlb.

34 Szczegółow e om ów ienie patrz A. S c h l e t z , art. cyt. s. 206.

35 Tam że, s. 207 n.

(7)

1 7 0 Ks. KAROL MROWIEĆ C. M. [ 1 2 ]

3. W Y K Ł A D O W C Y L IT U R G IK I

Poza w ym ien ion ym i poprzedn io m isjon arzam i, którzy wnieśli pew ien wkład do studium liturgii, źródła w spom inają jeszcze 0 innych, działających p rie d e w szystkim jako w ykładow cy rubryk 1 cerem onii w sem inariach. Sporządzenie pełnego w ykazu p ro fe ­ sorów liturgiki na razie jest z w ielu w zględów n iem ożliw e. N a j­

pierw dlatego, że źródła stosunkow o rzadko w ym ieniają osobno profesora liturgiki, poniew aż — jak już w spom inaliśm y — nie była to jeszcze dyscyplina w yodrębn ion a, a nauczanie tego przed­

m iotu, zaliczanego do „ex ercicjó w ” , przydzielano często na zmianę pro feso rom przedm iotów g łó w n y c h 36. Po drugie przedm iot ten najczęściej pow ierzano nauczycielow i śpiewu. Dla jasnego układu m ateriału pom iniem y te nazwiska, które zostaną uw zględnione przy w ykazie profesorów śpiewu kościelnego.

D o liczby w ykładow ców liturgiki, których nazwiska udało nam się zebrać, n ależą : K s. Szym on B a r c z, urodzony 8 II 1 7 0 7 r.

w diecezji w arm ińskiej. B ył on nadto pro feso rem teo lo g ii w kil­

ku sem inariach a ostatecznie osiadł w Łow iczu w r. 1 7 5 4 , gdzie zm arł 30 X I 1 7 5 9 roku 37. K s. M ik oła j K o c z o n i ur. 5 V I I 1720 w K ra k ow ie, zm arł 10 I V 1 7 6 4 w P rzem yślu. P rzedm iotam i jego nauczania były filo z o fia i teologia, które w ykładał w W iln ie , K ra ­ kow ie, L w ow ie, w sem inarium V acz na W ęgrzech przez rok i wreszcie w P rzem yślu . Źródła w zm iankują o jego w ybitnej obo­

wiązkow ości (nigdy nie opuszczał ani nie skracał jakiejkolw iek lekcji) oraz o gorliw ości w nauczaniu cerem oni 38.

36 [J. M. G i ż y c k i], Seminarya d yeceza ln e w zab orze rosyjskim pod zarządem X X . M isjonarzy, K raków 1913, pisze na s. 13: „A dm inistrow an ie sa­

kram entów , cerem onie i kant pom iędzy profesorów podzielan e byw ały” . 37 M em oires d e la C ongregation d e la M ission, Paris 1863, t. 1. s. 197 n.

piszą: „II aimait beaucoup les cerem onies de 1’ Eglisc, et y exeręait les semi- naristes avec une grandę attention, surtout p ou r leur apprendre a bien cele- brer la sainte messe” . M em oires pod ają błędn ie brzm ienie je g o nazwiska (za­

miast Barez ma b y ć Barcz) i datę śm ierci (zamiast 30 IX 1760 ma b y ć 30 X I 1759), Cathalogus Seminaristarnm Sem inarii In tern i Congr. Miss. Domus Var- saviensis (od 1676— 1864). P od r. 1726, rkps AMS. T e same błędy popełnia K sięga pam iątkoica trzech setlecia Zgrom adzenia K sięży M isjonarzy, Kraków

1923 s. 99.

38 M em oires..., s. 172.

[ 1 3 ] LITURGIA I MUZYKA U MISJONARZY W POLSCE 1 7 1

K s. Sebastian C h m i e l o w s k i ur. 15 I 17 6 3 r. w diecezji łuckiej. Od roku 1 7 6 3 przebyw ał w Lublinie aż do śm ierci, która nastąpiła 2 8 II 1 8 2 9 r. W y k ła d a ł Pism o św., historię K o ścioła , praw o, dogm atykę, rubryki, liturgikę i inne tzw . e x e r c i t ia 39.

K s. M ik oła j K a m i ń s k i (o k . 1 7 9 3 — 1 848 ) był od r. 1 8 1 5 pro feso rem w sem inarium w ornieńskim , na Żm u dzi. C ieszył się opinią znakom itego pedagoga. W y k ła d a ł prawo kanoniczne i hi­

storię kościelną, jedn ak najw ięcej u m iejętności, jak referu ją jego uczniow ie, wykazał w nauczaniu przedm iotów praktycznych, a wrięc cerem onii kościelnych i ś p ie w u 40.

O ks. Janie K r u p s k i m (1 7 9 1 — 1 8 6 1 ) w iadom o tylk o , że ju ż od rok u 1 8 1 6 uczył w sem inarium lubelskim w ielu przed­

m iotów . W latach 1 8 3 4 — 1 8 3 6 w ykładał Pism o św. i cerem onie 4I.

K s. A n d rzej D o r o b i s (1 8 1 5 — 1 8 8 3 ) przejaw iał dużą aktyw ­ ność na polu liturgii i m u zyki kościelnej. W latach od 1 8 4 4 do 1 8 4 7 był pro feso rem Pism a św., teologii m oralnej i rubryk w se­

minarium lu b e ls k im 42. Jego wiedza teoretyczna w zakresie inte­

resujących nas przedm iotów musiała być w ielka, skoro p o d ją ł się przygotow ania do druku i uzupełnienia dzieła ks. P. R zym sk iego : W yk ła d ob rzą d ów k o ścieln ych (W arszaw a 1 8 5 7 ), o czym była już m owa i tegoż autora C antionale Ecclesiasticu m (W arszaw a 1 8 5 6 ).

W rok u 1 8 3 0 uczył cerem onii i śpiewu w sem inarium kras- ław skim bliżej nam nieznany ks. Ludw ik K a m i e ń s k i , który nadto wykładał w tym że sem inarium dogm atykę, P ism o św. i ła­

cinę 43.

połow ie X I X wieku bardzo często zm ieniają się p ro feso ro ­ wie, uczący w sem inarium św iętokrzyskim w W arszaw ie liturgiki i śpiewu. W roku 1 8 5 4 figurują w spisie p ro feso rów : ks. Jó zef O r z e c h o w s k i (1 8 1 9 — 188 7 ) jako w ykładow ca historii k o­

39 Ks. F. G r y g l e w i c z , Studium Pisma św. w lubelskim seminarium duchow nym , »R oczn ik i T eolog iczn o-K a n on iczn e« II (1955) s. 118 n.

40 Ks. T. D o b s z e w i c z , W spom nienia z czasów , k tó re p rzeżyłem , K ra­

ków 1883 s. 81.

41 F. G r y g 1 e w i c z, art. cy t. s. 125.

42 A. S c h l e t z , R ecen zja ks. G ryglew icza : Studium Pisma św. w lu b el­

skim sem inarium duchow nym , »R oczn ik i T eol.-K a n .« II (1955), [w :] »Nasza Przeszłość* V (1957) 8. 323.

43 [J. M. G i ż y c k i], K sięża M isjonarze w Kraslawiu, K raków 1913 s. 13.

(8)

1 7 2 Ks. KAROL MROWIEĆ C. M. [ 1 4 ]

ścielnej, ru bryk, m atem atyki oraz m agister cantus 44) oraz ks. A n ­ toni O l s z e w s k i (1 8 2 1 — 1 8 6 1 ) pro feso r prawa kanonicznego, h istorii p ow szech n ej, geografii i tnagister caerem on iaru m . Od ro­

ku 1861 uczy cerem onii przez przeszło trzy lata w sem inarium lubelskim ks. Lu dw ik B o 1 d o k (1 8 3 3 — 1 8 9 5 ). B ył on poza tyin pro feso rem dogm atyki, w ym ow y, Pism a św., teologii pasterskiej i prawa k a n o n ic z n e g o 45. W roku 1 8 6 4 , a w ięc w roku kasaty Zgrom adzen ia, w sem inarium św iętokrzyskim w W arszaw ie p ro fe ­ sorem w ym ow y i rubryk był ks. Jan G ł o g o w s k i (1 8 0 2 — 1 8 7 0 ) 46.

W y liczen ie całego szeregu nazwisk w ykładow ców liturgiki, nie m iało na celu stw orzenie katalogu p ro feso rów tego przedm iotu , gdyż przekracza to nasze m ożliw ości, jak rów nież m oże m ijać się z celem , poniew aż ludzie ci poza sw oim stanow iskiem i n iew ątpli­

w ym i zasługam i dydaktycznym i, nie pozostaw ili trwałego śladu swej działalności w postaci pu blikacji. W y b ra n e nazwiska, zacy­

tow ane przy k ła d ow o, m ają jedynie wskazać na stalą w owych czasach praktykę władz Zgrom adzen ia, które dokonyw ały częstych zm ian w składzie osobow ym grona pedagogicznego. W y k ład a n ie przez jednego profesora przedm iotów bardzo różnych w skazuje na brak w ybitniejszej specjalizacji. B yć m oże, iż z szeregów tych bli­

żej nieznanych pracow ników rekrutow ali się anonim ow i autorzy w ydaw nictw liturgicznych o użytkow o-dew ocyjn yin charakterze*

o czym z kolei należy pow iedzieć kilka zdań.

4. W Y D A W N IC T W A LITU RG ICZN O-D EW O CY JN E

D ziałalność w ydaw niczą w zakresie liturgii przejaw iały do p o ­ łow y X I X w ieku tylko trzy ośrodki m isjon arskie, a m ianow icier C hełm no, W arszaw a i W iln o . K ra k ó w dał znać o sobie dopiero- w drugiej połow ie ubiegłego w ieku, a w ięc po kasacie Z g rom a ­ dzenia w zaborze pruskim (1 8 3 6 ) i rosyjskim (1 8 6 4 ), od czasu:

gdy pow stała now a prow incja polska z siedzibą w K rakow ie 44 Program m a ąuaestionum ex scientiis th eologicis ac p h ilosoph icis in Sem inario Varsaviensi ad S. Crucem... et p er exam en publicum alum norum die- X II Julii 1854 solvendarum , Yarsaviae ad Sanctam Crucem.

45 F. G r y g l e w i c z , art. cyt. s. 132.

46 Ks. J. G a w o r z e w s k i , M ajątek domu Ś w iętego K rzyża w W arszawie' w r. 1864, »R oczn ik i obydw óch Zgrom adzeń Św. W in cen tego a P au lo« (skrót.

R O Z) 1922 s. 36.

[ 1 5 ] LITURGIA I MUZYKA U MISJONARZY W POLSCE 1 7 3

(1 8 6 5 ). W ydaw n ictw a te poch od ziły zarów no z oficyn m isjon ar­

skich, ja k i obcych (n p . bazylianów w W iln ie ). U stalenie autor­

stwa poszczególnych książek natrafia w przew ażającej ilości w y­

padków na n iepokon aln e trud ności: za anonim ow ym autorem kryje się albo jedna osoba, albo naw et jakiś zespół redakcyjny.

Zw ró ćm y uwagę najpierw na w ydaw nictw a ściśle liturgiczne, na k tóre składały się ogłaszane dru kiem o ficja, rytuały czy mszaliki.

P raw dopodobn ie z o ficyn y chełm ińskiej w yszło drukiem w ro ­ ku 1771 O ffic iu m za um arłych , ciekaw e świadectwo dążeń zm ie­

rzających do spopularyzow ania tekstów liturgicznych, zw iązanych z nabożeństw em za dusze zm arłych 47. N a treść tej książki składa się w ydany w dwóch kolum nach po łacinie i po polsku cały tekst o ffic iu m d efu n cto ru m , tj. ad vesp era s, ad m atutinum i ad laudes.

Jako p om oc w pracy duszpasterskiej kleru m isjonarze w ydali w roku 1 8 2 4 Rituale S acram entorum , które doczekało się kilku w ydań jeszcze w pierw szej połow ie X I X w .48. R ytuał ten, ja k to jest zaznaczone w tytule i aprobacie danej przez biskupa A . F i­

jałkow skiego w trzecim , pow iększon ym w ydaniu, opiera się na rytuale synodu piotrkow skiego. P rzy tej okazji trzeba zaznaczyć, że m isjonarze zawsze chętnie uw zględniali polskie zw yczaje i o d ­ rębności w łaściwe danej diecezji, zarów no w swoich w ydaw ­ nictwach, ja k i praktyce duszpasterskiej.

U kład rytuału jest następujący. Pierw sza część zaw iera p o ­ uczenia ogólne o sakram entach i szczegółow o opracow any ryt 47 O fficiu m za um arłych Brew iarza R zym skiego w y ję te ku pom nożen iu nabożeństw a za dusze spraw iedliw ości b osk iey zadość czyn iące łacińskim wraz y polskim jęz y k iem przed ru kow ane w Chełm nie R oku P ańskiego 1771. — Nie udało nam się ustalić, czy ch odzi tu o pierw sze wydanie, czy też o przedruk.

Brak uwagi, z ja k iej drukarni p o c h o d z i ta książka, nasuwa w ątp liw ości, czy mamy do czynienia z dziełem m isjonarzy. Przypuszczenie o je g o m isjonarskim pochodzeniu opieram y zarówno na fakcie opraw iania tej książki łącznie z De- v o tio com m unis sacerdotum , które jest n iew ątpliw ie m isjonarskie, ja k i na prze­

druku z r. 1826, który ukazał się w W arszaw ie u Św. K rzyża wraz z D ev otio com m unis z tego samego roku, na którym w idn ieje wyraźnie: w drukarni Św.

Krzyża w r. 1826.

48 Pełny tytuł brzm i: Rituale sacram entorum ac aliarum E cclesiae e x Ri- tuali Sinodi Provincialis P etricovien sis d eprom ptu m , Varsaviae 1824 ad S.

Crucem. D rugie wydanie ukazało się w 1836 r., trzecie zaś w r. 1847. O m ów ie­

nie nasze dotyczy tego ostatniego wydania.

(9)

1 7 4 K». KAROL MROWIEĆ C. M. [ 1 6 ]

udzielania w szystkich sakram entów z w yjątkiem kapłaństw a, a na­

stępnie cerem onie pogrzebow e (s. 5 — 3 1 9 ) . Na część drugą skła­

dają się poszczególn e ben edykcje (s. 3 2 1 — 4 04) oraz procesje (s. 4 0 6 — 4 9 7 ) . Jako dodatek zam ieszczone zostały niektóre be­

n edykcje p r o aliquibus locis (s. 1— 33 w odrębnej p agin acji).

B ardzo przystępny w ykład tajem nic m szy św. zaw ierał ogło­

szony dru kiem w W arszaw ie u Św. K rzyża w roku 1 8 5 8 M szalik polsk i. B ył to drugi z k olei w ydany w P olsce prawie pełny m szał w język u p o ls k im 4#. M isjonarze opracow ali go z myślą dostar­

czenia m odlitew nika liturgicznego przede w szystkim dla Sióstr M iłosierdzia, ale jego zaw artość i układ pozw alał na rozszerzenie zakresu odbiorców tego w ydaw nictw a także dla ludzi świeckich.

M szalik pom inął zupełnie tekst łaciński. Pew ną ujem ną cechę polskiego przekładu są niezręczności w tłum aczeniu (dosłow ne tłum aczenie w yrażeń właściwych duchow i języka łaciń skiego). Z a ­ letą n atom iast jest w prow adzenie krótkich i treściwych objaśnień cerem onii m s z a ln y c h 50 oraz bogata treść, na którą składają się poza w stępn ym i m odlitw am i (w tym 8 lita n ii): K a n on , P refa cje, P rop riu m d e te m p o r e , 13 m szy o M atce B osk iej, msze na uro­

czystości Św iętych (tu zam ieszczone zostały msze na suche dni i m sze ż a ło b n e), kilka m szy w otyw n ych, nieszpory n iedzielne i świąteczne a na końcu sześć polsk ich pieśni kościelnych.

W y d aw n ictw o krakow skie naw iązało do daw nych tradycji m isjo ­ narskich, w ydając m nóstw o dzieł z zakresu prawd w iary, kazno­

dziejstw a, ascetyki oraz interesujących nas pu blikacji liturgicz- no-dew ocyjn ych . W roku 1893 ukazało się N a b o żeń stw o k ościeln e na w sz y stk ie u ro czysto ści n ied zieln e i dni całego roku. D zieło to wydał ks. Jan D ih m . B y ł to k om p letn y m szał, zaw ierający zarów no tekst łaciński, ja k i polskie tłum aczenie. U k ład m szalika jest na­

stępu jący: K alen darz mszalny na cały rok , m odlitw y poranne i w ieczorne, 7 psalm ów pokutn ych z litanią do W szystk ich Świę­

tych i T e D eu m . Po tym w stępie idzie O rd o m issae, następnie nieszpory i ko m p leta , po czym um ieszczone są form u larze m szalne i nieszpory d e conununi (s. 9 7 — 1 7 7 ), proprium d e te m p o r e

49 Ks. E. S i t a r z , P olsk ie p rzek ła d y Mszału R zym skiego, »R u ch B iblijny i L iturgiczn y*, V III (1955) s. 211 n.

50 O bjaśnienia cerem onii zostały wzięte z W ykładu obrzędów ks. P. Rzym- skiego.

[ 1 7 ] LITURGIA I MUZYKA U MISJO.NARZY W POLSCE 1 7 5

(s. 1 7 8 — 6 8 5 ) , proprium d e sanctis (s. 6 9 0 — 9 4 6 ) . W dodatku zo­

stały um ieszczone dwie msze żałobn e, msza R o ra te i m sza o bł.

Janie G . P erboyre.

Chociaż m odlitew n ik ten m a różne braki (n iezb yt sum ienny k orektor nie dostrzegł braku pojedyn czych słów ; we wielu mszach nawet opuszczono In troit, Graduale, C o m m u n io ), a zbyt dosłow ny przekład zaciem niał nieraz m yśl tekstu łacińskiego, to jedn ak jego p o zio m był dość w ysoki i w stosunku do poprzedn ich tłu ­ maczeń mszału oznaczał duży postęp 51.

O sobną grupę pu blikacji, przeznaczonych dla celów duszpa­

sterstwa parafialn ego, stanowią m odlitew n iki propagujące n abo­

żeństwa ludow e.

K sięża M isjon arze w W arszaw ie w ydali ju ż w pierw szym dzie­

sięcioleciu X V I I wieku kilka książeczek do nabożeństw a przezna­

czonych dla Bractw a Św. R och a, które rozw ijało się bujnie przy kościele Św. K rzyża. B yły to : P ielg r z y m n ieb ieski R och Ś w ięty (1 7 0 4 ) , N a b o żeń stw o do św iętyc h p a tron ów brackich (1 7 0 5 ) i K o ­ ronka do T r ó jc y P rzen a jśw iętszej (1 7 0 6 ) **. N ajciekaw szą pozycją tego czasu była wydana przez ks. W aw rzyń ca B enika, prom otora Bractwa Św. R ocha, książeczka zaw ierająca tekst popularnych dziś G orzkich Żalów pt. S n op ek M ir y z ogrodu G etsem a ń sk ieg o albo żałosne g orzk iej m ęk i Syna B o ż e g o ... rozp a m iętyw a n ie (1 7 0 7 ) , o czym szerzej będzie jeszcze m owa.

Spośród m odlitew n ików , które m iały luźny zw iązek z liturgią, w skażem y na m odlitew n iki łacińskie, przeznaczone dla kleru i p o l­

skie, napisane dla potrzeb katolik ów świeckich.

W roku 1 7 9 3 wydali m isjon arze (jeszcze w drukarni bazylia­

nów ) dla człon ków swego zgrom adzenia m odlitew n ik noszący ty­

tuł D e r o tio com m u nis, który doczekał się szeregu popraw ionych i rozszerzonych w y d a ń 5S. N a treść tej książki składały się m o-

51 E. S i t a r z, art. cyt. s. 214.

52 P od a ję za ks. W. P r ą d z y ń s k i m , Bractw o św . Rocha w W arszaw ie (1651— 1864), Sandom ierz 1951 (m aszynopis) s. 45.

53 D e io tio com m unis sacerclotum et clericorum C ongregationis Missionis pro m ajori com m od itate in unum collecta et impressa. A n no 1793, \ iln ae, Typis Basilianis. Następne w ydanie ukazało się znów w W ilnie w r. 1808, tym razem in m onte Salvatoris. R ozszerzon o je przez dodanie tekstu mszy recy to­

wanej. T rzecie wydanie wyszło drukiem w r. 1826 w W arszawie u Św. K rzyża.

(10)

1 7 6 Ks. KAROL MROWIEĆ C. M. [ 1 8 ]

dlitw y poranne i w ieczorne, przygotow an ie do spow iedzi, m o ­ dlitw y podczas m szy św. (w w ydaniu z roku 1 8 0 8 zam ieszczono mszę recytow an ą), przygotow anie i dziękczynienie po m szy św.

i K o m u n ii św ., m odlitw y do N ajśw iętszej M aryi P anny, Św. Jó­

zefa , Św. W in cen tego , A n io łó w Stróżów , o szczęśliwą śm ierć, b en ed ictio m en sae, częściej używane h ym n y oraz m odlitw y w związku z adm inistrow aniem sakram entu p oku ty. M odlitew nik prawie w całości został napisany w języku łacińskim . Na końcu jedn ak znajdują się 22 pieśni kościelne w język u polsk im , które najczęściej śpiewano wówczas po kościołach. U m ieszczenie w m o ­ dlitew niku łacińskim , przeznaczonym dla duchow ieństw a, pieśni w język u n arodow ym p okazu je, ja k pieśń ludow a stopniow o w cho­

dziła w skład w ydaw nictw dew ocyjn ych . W y d a n ie czwarte z roku 1 8 5 9 zaw ierało już 27 pieśni nabożnych.

D ru gi typ m odlitew n ików , przezn aczon ych dla wiernych m oże reprezentow ać w ydany w roku 1 8 2 1 w o ficyn ie m isjonarskiej w W arszaw ie u Św. K r z y ż a : Z b iór w y b o r n e g o i g ru n tow n ego na­

b o żeń stw , na którego treść składają się m odlitw y i objaśnienia prawd w iary zw iązanych z okresam i liturgicznym i. P oza tym wyszło szereg w ydaw nictw , których om ów ienie nie dotyczy bez­

pośrednio tem atu niniejszego artykułu.

W końcu należy jeszcze zw rócić uwagę na te w ydaw nictw a dew ocyjne, które oprócz zam ieszczonych w nich m odlitw zaw ie­

rają śpiewy n abożne jako wyraz stale w zrastającej od początku X V I I I w ieku ten den cji do wciągania pieśni kościelnej w języku n arodow ym w ram y nabożeństw . O n iektórych m ów iliśm y już poprzedn io.

W drukarni K sięży M isjonarzy w W arszaw ie w yszło w roku 1782 N a b o żeń stw o do p o w in n ej czci i w za jem n ej m iłości ku Zba- w icielow i naszem u C h rystu sow i Jezu sow i w N a jśw iętszym Sakra­

m en cie u tajon em u w zbu dzające i na trzy dni p r z y w ystaw ieniu N a jśw iętszego Sakram entu r o z ło ż o n e . N a treść tego m odlitew nika składa się: 6 rozm yślań na tem at Eucharystii, 3 litanie oraz

[19] LITURGIA I MUZYKA U MISJONARZY W POLSCE 1 7 7

Brak w nim mszy recytow anej, natomiast dodano Psalm y pokutne i Litanię d©

W szystkich Świętych. Za w ydanie czwarte tego m odlitew nika m oże być uznane Manuale d ero tio n is, które wyszło drukiem w r. 1859 w W arszawie, znacznie poszerzone i przeznaczone już zarów no dla m isjonarzy, jak i dla kleru die­

cezjalnego.

m odlitw y i akty czci. P oniew aż książka ta m oże być przeznaczona tak do odpraw iania adoracji N ajśw iętszego Sakram entu w ram ach 4 0 godzinnego nabożeństw a, ja k i podczas oktaw y B ożego Ciała, dlatego autor zam ieścił na końcu zbioru rów nież teksty 13 pieśni kościelnych śpiew anych w X V I I I w ieku podczas nabożeństw eucharystycznych. O żyw ioną działalność wydawniczą w tym k ie­

runku p row adzili także w W iln ie od roku 1 8 0 0 księża: M oraw ski i Jędrzejow ski, którzy z polecenia biskupa K ossak ow skiego opra­

cow yw ali na now o lub dokon yw ali p rzeróbek starszych m o d litew ­ ników , by je przystosow ać do w ym agań epoki. W y d a li oni C o ­ d zien n e dła w iern ych C h rystu so w yc h n a b o żeń stw o, D zien n ik czyli sp osób m od łen ia się dla d zieci, różne kantyczki, zbiory pieśni kościelnych, katech izm y, w ykłady w iary i tym podob ne p u bli­

kacje. Liczba tych w ydaw nictw wzrosła po r. 1 8 0 5 , kiedy drukar­

nia przeszła na w łasność m isjon arzy 54. U k a za ły się w tedy d ru kiem : Z b ió r n a bożeń stw a Św. Filipa N ereusza ( 1 8 0 7 ) ; G d a ń sk ie g o Pa­

cierz w edłu g sw eg o p orządku ( 1 8 0 8 ) ; O ffic iu m ałbo g o d zin y b ło ­ gosław ion ej P a n n y M a ryi (1 8 0 9 ) i O ffic iu m albo cod zien n e n a bo­

żeń stw o ( 1 8 2 3 ) ” .

W o ficyn ie w ileńskiej m isjonarze drukow ali także w obcych językach, poznaw szy zapotrzebow anie na tego rodzaju w ydaw ­ nictwa podczas m isji udzielanych na Litw ie oraz Żm u dzi. W roku 1 8 2 4 w ych odzi R óżan iec po litew sku, a w roku 1 8 2 6 K a n tyc zk i po żm u dzku 56.

54 [J. M. G i ż y c k i], Książa M isjonarze w W iln ie, K raków 1916 s. 45.

55 W iększość tych pu b lika cji cytu ję za J. M. G i ż y c k i m , dz. c. s. 46.

Na szczególne zainteresowanie zasługuje O fficiu m albo G odziny B łogosław ionej Panny Maryi. Jest to tłum aczenie o fficiu m parvum B. M. Y irginis na cały rok i na poszczególn e okresy liturgiczne (s. 5— 2 41). Tekst jest w yłącznie polski.

Psalmy podano w tłum aczeniu ks. J. W ujka. D o dzieła dołączono „O fficiu m albo O bchód za umarłe” (s. 242— 3 15), które jest przedrukiem „O ffic iu m za umarłych” z r. 1771, z pom inięciem tekstu łacińskiego. Następnie idą „P ieśn i stopniów ” (Psalm i Graduales, s. 315— 3 3 5 ), siedem psalm ów poku tn ych z L i­

tanią do W szystkich Świętych, opis męki Pana Jezusa według czterech Ewan­

gelistów (g. 370— 431). Rozm yślanie tajem nic m ęki Chrystusowej przy mszy sw* (s. 432— 4 3 8), początek Ewangelii według czterech Ewangelistów (s. 438—

^46) i różne m odlitw y.

56 Tamże.

12 — Naasa Prseułoić T. XIII

(11)

1 7 8 Ks. KAROL MROWIEĆ C. M. [ 2 0 )

5. P R A K T Y K A L IT U R G IC ZN A

Z k olei należało by odpow iedzieć na pytanie, w jakich fo r ­ mach wyraziła się troska m isjonarzy o liturgię w k ra ju ? Poszła ona przede w szystkim w dwóch kierunkach. N ajpierw w kierunku liturgicznego w ychow ania kleru diecezjalnego w sem inariach, a następnie w kierunku organizow ania odpow iedn iego duszpaster­

stwa parafialnego.

M isjon arze w drażali swoich w ychow anków do m ożliw ie czę­

stej i dokładnie odbyw anej praktyki liturgicznej. D ał tem u świa­

dectw o ks. H u g o K o łłą ta j, pisząc w sw oim P a m iętn ik u :

Co do praktyk w ielorakich obrządków , ta część szła z największą pil­

nością i dokładnością u m isjonarzów . O prócz lek cji odbyw ali je klerycy w k ościele i ch órze 57.

D bałość o sumienne w ykonyw anie czynności liturgicznych wy­

nikała zarów no z tradycji, panującej w Zgrom adzen iu , ja k i z wy­

raźnych rozporządzeń biskupich, zaw artych w kontrakcie, pow ie­

rzającym m isjon arzom prow adzenie sem inariów .

P rzykładow o w eźm y pod uwagę praktykę liturgiczną w dwóch sem inariach a m ianow icie w sem inarium w łocław skim ( 1 7 1 7 — 186 4 ) i w sem inarium zam kow ym w K rak ow ie (1 6 8 2 — 1 8 0 1 ).

Z w oli fu n datorów w ładze sem inaryjne m usiały czuwać, aby alum ni w niedziele i święta byw ali w kościele katedralnym na jutrzni i drugich nieszporach. Z uczestnictw a w ju trzn i zwalniano kleryków tylko w m niejsze święta, by m ogli ten czas poświęcić na m edytację lub w ysłuchanie k o n feren cji. N atom iast w święta w yższego rytu alum ni zawsze brali udział w ju trzn i i sumach śpiewanych przez prałatów . M ieli także obow iązek w niedziele i święta służyć do m szy św. czytan ej, odpraw ianej przez człon­

ków kapitu ły. D o nich także należało pom agać wikariuszom w śpiew aniu drugich nieszporów i h orae m in ores w niedziele i święta oraz uczestniczyć we w szystkich p r o c e s ja c h 58.

K s . P iotr Śłiw icki podczas w izytacji sem inarium w łocławskiego

57 Ks. H. K o ł ł ą t a j , P am iętn ik o stanie duchow ieństw a k atolick iego p olsk iego i innych wyznań w p ołow ie X V I I I w., Poznań 1840 s. 8.

58 Ks. St. C h o d y ń s k i, Sem inarium w łocław skie, W łocław ek 1905 ••

40— 41.

[ 2 1 ] LITURGIA I MUZYKA U MISJONARZY W POLSCE

1 7 9

y/ dniu 22 V 1 7 4 0 r. p o lecił, by p rofesorow ie, nie w yłączając ks. p refekta tj. dzisiejszego rektora, kolejn o udaw ali się z kle­

rykam i do katedry, aby ci pod ich okiem w ykonyw ali cerem o­

n i e 5#. T o sam o rozporządzenie przypom n iał w czterdzieści lat później w izytator ks. M ikołaj Siem ieński (1 6 X 1 7 8 3 ) 8V Celem nabrania w praw y wyznaczano alum nów na okres jedn ego miesiąca do w ykonyw ania tego samego o ffic iu m . P rofesorow ie wreszcie mieli obow iązek pouczać kleryków o konieczności przestrzegania zw yczajów u stalonych w ka ted rze: op era q u oq u e danda est, ut quas ecclesia wladisl. catliedralis particulares caerem onias habet, eae a to b is perdiscan tu r, ut clerici in iis d e b ite instrui p ossin t 81.

W sem inarium zam kow ym w K rak ow ie praktyka liturgiczna przedstawiała się podobnie jak w sem inarium w łocław skim . Dla nabrania w praw y diakoni i subdiakoni asystowali w niedziele i święta do m szy św. w kaplicy T ró jcy Św.82. D o nich należało asystowanie przy każdorazow ej celebrze biskupów ordynariuszów i ich sufraganów . W końcu klerycy byli zobow iązani brać udział we w szystkich nabożeństwach o charakterze pu bliczn ym , ja k np.

w pogrzebach królów , kanoników itp .83.

O praktyce liturgicznej po parafiach czerpiem y w iadom ości z w ydanej przez warszawskich m isjonarzy w r. 1781 książki pod tytu łem : N a b o żeń stw o d zien n e, ty g o d n io w e i roczn e, k tó r e od ­ prawił j e się w k o śc ie le fa rn ym w arszaw skim Ś w ięteg o K r z y ż a dla w y g o d y parafianów przed ru k ow a n e 64.

P odstaw ow ym sposobem , w jak i m isjonarze w X V I I I wieku dążyli do ożywienia życia liturgicznego w parafii, było położen ie nacisku na czynne uczestnictw o w iernych we m szy św. P oniew aż w swej pracy duszpasterskiej zw rócili, uwagę przede w szystkim na ubogie m ieszczaństw o, skupiające się w bractwach p arafial­

nych, a zw łaszcza w B ractw ie Św. R och a, dlatego pod kątem

5® Tam że, s. 73.

60 Tam że, s. 78.

81 Cyt. za St. C h o d y ń s k i m, dz. cyt. s. 73. Por. ks. St. W y s o c k i, S e­

minarium zam kow e w K rak ow ie, L w ów 1910 s. 206.

82 St. W y s o c k i, dz. cyt. s. 190.

83 Tam że, s. 206.

84 Pierw sze wydanie tej książki pom im o poszukiw ań nie b y ło nam d o­

stępne. Uwagi sw oje opieram y na w ydaniu (II) z r. 1812.

I

Cytaty

Powiązane dokumenty

D obrze oddaje charakter ponowoczesnego życia form at serialu telewizyjnego: w każdym odcinku pojaw iają się te same osoby (z dodatkiem p aru „występów

zie}. działu zaopatrzeń I:. f!łosowa6 budżetowych wszyscy W imieniu związku lud.-naro- dnia Ukraina jest słuszne. Nn to I przyjęto poprawkę rządową i po-

Zasięg, zużycie energii oraz emisja CO 2 w warunkach rzeczywistych może się różnić od danych katalogowych, na co mają szczególny wpływ: technika jazdy kierowcy oraz

W przypadku inkasa oraz akredytyw y dokum entow ej m ają zastosow anie staw ki w w ysokości obow iązującej na dzień złożenia

wać w całości, przedstawia się za pomocą rysunku złożeniowego ogólnego. Rysunek taki musi zawierać wszystkie zespoły i części w takiej podziałce, aby

Czy Zamawiający dopuści w Zadaniu nr 3, Pozycji nr 7 igłę o długości 36mm oraz opakowanie handlowe zawierające 36 saszetek, z odpowiednim przeliczeniem ilości w

Rada Naczelna żydowskich instytucji

· Certyfikat VCA z zakresu zarządzania bezpieczeństwem pracy w przedsiębiorstwach obowiązujący w Holandii, Belgii oraz innych krajach UE, które prowadzą prace wysokiego ryzyka