• Nie Znaleziono Wyników

Mobilizacja nowej jazdy na lewobrzeżu Wisły w czasie wojny 1830-31 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Mobilizacja nowej jazdy na lewobrzeżu Wisły w czasie wojny 1830-31 r."

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

JAN ZIÓŁEK

Mobilizacja nowej jazdy na lewobrzeżu Wisły w czasie wojny 1830—31 r.

Zagadnienie m obilizacji w czasie powstania listopadowego nie było dotąd przedmiotem, szczegółowych badań. W wielu pracach ogólnych i monograficznych można znaleźć wzm ianki i fragm entaryczne wiado­

mości o pułkach now ej form acji i ich udziale w działaniach wojennych.

Najw ięcej miejsca pułkom jazdy mazowieckiej poświęciła A . B a r s z ­ c z e w s k a 1. Spory artykuł o pułku 5 ułanów im. Zamoyskich w yszedł spod pióra K arola L e w i c k i e g o 2. N a leży wspomnieć także o pra­

cach Adam a M o r a c z e w s k i e g o i Janusza S t a s z e w s k i e g o 3.

W pracach poświęconych udziałowi prow incji w powstaniu została również poruszona sprawa tworzenia nowych sił zbrojnych. D o n aj­

ciekawszych należą studia Andrzeja W o j t k o w s k i e g o i A lin y B arszczew skiej4. Natomiast publikacje Mairii M a c i e s z y n y i W a­

cława J a s k ł o w s k i e g o posiadają charakter popularny oraz wąską podstawę źródłową 6.

Nin iejszy artykuł zajm uje się m obilizacją pułków jazdy na obsza­

rze połow y kraju, w czterech województw ach położonych na zachód od W isły. Teren ten do lipca 1831 r. był z niew ielu w yjątkam i w olny od wojsk nieprzyjacielskich, toteż ograniczenie badań nad m obilizacją do tego terenu w ydaje się uzasadnione.

W artykule wykorzystano m ateriały archiwalne Archiw um G łów ­ nego A k t Dawnych w W arszawie, W ojew ódzkich A rch iw ów Państwo­

wych w Łodzi, Kielcach i K rak ow ie oraz Bibliotek K U L w Lublinie, Czartoryskich w Krakowie, P A N w Kórniku. W yzyskano nadto papiery po gen. K lick im przechowywane w Muzeum w Łow iczu oraz księgi kontroli korpusu oficerskiego w Bibliotece Polskiej w Paryżu. N ie po­

m inięto rów nież prasy i pamiętników.

1 A . B a r s z c z e w s k a , Organizacja 1 i 2 pułku „ M a z u rów ” w powstaniu listopadowym, „Studia i M ateriały do H istorii W o js k o w o ś c i” t. X , 1964, cz. 1, s. 125— 138.

2 K. L e w i c k i , O 5 pułku ułanów im. Zam oyskich w pow staniu listopado­

w ym , „Przegląd K a w a le r y js k i” r. 14, 1937, n r 10.

3 A . M o r ;a c z e w s к i, P u łk i „Dzieci Warszawskich” 5 strzelców pieszych i 6 ułanów w powstaniu listopadowym, [w :] Studia z dziejów W arszaw y 1830— 1831, W a rs z a w a 1937; J. S t a n i s z e w s k i , Początki pułku jazdy poznańskiej 1831,

„K ro n ik a m. P oznania’’ r. 8, 1930, nr 4, s. 315— 326.

4 A . W o j t k o w s k i , Udział W ielkopolski w powstaniu listopadowym, K H r. X L I V , 1930; A . B a r s z c z e w s k a , W ojew ód ztw o kaliskie i mazowieckie w po­

wstaniu listopadowym 1830— 1831, Ł ód ź 1965.

5 M. M a c i e s z y n a·, Pow stanie listopadowe w Płocku, Płock 1921; W . J a s k - ł o w s k i , Udział w ojew ództw a krakowskiego w pow staniu listopadowym, [w :] P a ­ m iętnik K oła Kielczan, K ielce 1930— 1931, s. 9— 31.

P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y , T O M L X I I I , 1972, zesz. 4

(3)

REKRUTACJA OCHOTNICZA

Wiadomość o wybuchu powstania w W arszawie spowodowała ogólne poruszenie na prowincji. Zaczęto masowo zgłaszać gotowość tworzenia ja z d y w poszczególnych powiatach i obwodach. N a szczególną uwagę zasługuje powiat orłow ski w w ojew ód ztw ie mazowieckim. W kilka dni po dotarciu tam wiadomości o powstaniu zorganizowano w Kutnie ze­

branie obyw ateli, na którym postanowiono, że z każdych 14 dym ów w ciągu 12 dni zostanie umundurowany i uzbrojony jeden ochotnik.

Z pełnym wyposażeniem i okulbaczeniem na dobrym koniu będzie ode­

słany do Kutna, gdzie początkowo organizacją zajm ował się ppłk K le ­ mens C ie le c k i6, a w drugiej połow ie grudnia płk Maciej W alewski, m ianowany przez regim entarza Małachowskiego dowódcą jazdy w w o­

jew ód ztw ie m azow ieck im 7, a później dowódcą 2 pułku M a zu ró w 8.

W kilka dni później odbyło się podobne zebranie obyw ateli obwodu gostyńskiego. Odczytane postanowienia uchwalone w pow iecie orłow ­ skim p rzyjęto bez zastrzeżeń. Podpisy pod uchwałą złożyło 64 obyw a­

teli zebranych w K utnie i 28 w Gostyninie 9. W spólnie wybrano komitet, któremu powierzono nadzór nad tw orzeniem pułku, a także maga­

zynów, co zapewniło nowej jednostce żywność i furaż do czasu p rzej­

ścia na etat K om isji Rządowej W ojny. W skład komitetu z powiatu orłow skiego weszli: ppłk Klem ens Cielecki, sędzia Czajkowski, Jan Bor- dzińskii i Konstanty Małachowski, z powiatu gostyńskiego: sędzia P iotr Skarżyński, Jan Słubicki, W alen ty Zaborowski i Mateusz Ciechanow­

ski. Rząd Tym czasowy w yraził poparcie dla in icja tyw y obywatelskiej, natomiast dyktator zachowując powściągliwość odesłał sprawę do kom­

petencji regimentarza 10.

Zainteresowanie tą form ą organizowania wojska wzrastało z każdym dniem. „K u rie r P olsk i” donosił, że podobne zebranie odbyli obyw atele obwodu łęczyckiego 11 po czym niezwłocznie przystąpili do organizowa­

nia pułku jazdy 1-go M azurów pod komendą płk W incentego Dobiec- kiego 12. Młodzież z całego obwodu chętnie garnęła się do służby w tym pułku.

W w ojew ód ztw ie kaliskim powołano delegację w osobach: A lo jzego Biernackiego·, Jezierskiego i W iewiurowskiego, która, złożyła 5 grudnia projekt utworzenia pułku ochotniczego, na co uzyskano zgodę rz ą d u 13.

W momencie rozpoczęcia starań m ieli oni 250 koni i rynsztunek po roz­

brojonych kozakach z kordonu granicznego. W w ojew ód ztw ie krakow­

skim z inicjatyw ą wystąpił obwód miechowski. Zgodę naczelnych władz powstania uzyskano dopiero 18 grudnia u .

Znam y także w iele indywidualnych próśb kierowanych do rządu i dyktatora o zezw olenie na tw orzenie kawalerii. Prośby takie wystoso-

8 A G A D , A k ta w ła d z centralnych pow stania 1830— 31 [cyt. dalej: A W C P ] vol. 233a, f. 42.

''Ź r ó d ła do dziejów w o jn y polsk o-rosyjsk iej t. I, w yd. B. P a w ł o w s k i , W a rs z a w a 19-31, s. 101.

8 I. P r ą d z y ń s k i , P am iętniki t. IV , K r a k ó w 1909, s. 312; Źródła..., t. II, s. 12.

9 A G A D , A W C P vol. 239з, f. 43.

19 A G A D , A W C P vol. 6, f. 38.

11 „ K u rie r P o lsk i” z 17 gru d n ia 1830.

12 B iblioteka Po lsk a w P a ry ż u (cyt. dalej: Bitoil. Pol. P aryż), K sięg a 'kontroli oficerów , K o n tro la I, k. 262; P S B t. V I і, s. 231.

13 A G A D , A W C P vol. 233a, f. 31— 34.

14 Tamże, f. 53.

(4)

N O W A J A Z D A N A L E W O B R Z E Z U W IS Ł Y W 1830—31 R. 631

wali: Konstanty W a lic k i15, dziedzic dóbr położonych w obwodzie ku­

jaw skim ; W ładysław M orszkow sk iie, b yły porucznik, przed wybuchem powstania sędzia powiatu orłowskiego; Józef B yc ze w s k i17, obywatel powiatu łęczyckiego; Rudniszewski!18, dziedzic dóbr Rokszyce. W samym mieście Radomiu organizacją szwadronu zajm ował się Florian K arczew ­ ski, a w P rzytyk u — obyw atel S trzęb orski19. W w ojew ód ztw ie kaliskim indywidualnie tworzeniem wojska zajm owali się: Leszczyński — w obw odzie konińskim 20 i Budziszewski — w piotrkowskim ,21. W wo­

jew ód ztw ie krakowskim zezwolenie na form owanie ochotniczego od­

działu otrzym ał Antoni Lanckoroński22. N ie cieszył się on popularnością, toteż wkrótce przyłączył się do pułku Krakusów płk H enryka Dembiń­

skiego, późniejszego generała i naczelnego wodza. Pozostali w y żej w y ­ m ienieni uczynili podobnie zachowując wszakże w ramach pułków dow ództwo nad uform owanym i przez siebie oddziałami.

Duży napływ zgłoszeń indywidualnych spowodował, że dyktatbr 8 grudnia w ydał w tej sprawie dekret zm odyfikow any il rozszerzony 18 tego m iesiąca23. Odtąd każdy, kto chciał form ować pułk na własny koszt, musiał złożyć pieniądze w Banku do dyspozycji Rządu T ym cza­

sowego. Pułk taki miał nosić nazwisko fundatora; w wypadku utwo­

rzenia mniejszych oddziałów nazwisko fundatora m iało być w y ry te na specjalnej tablicy w sali posiedzeń senatu. W dekrecie z 18 grudnia zostało wprowadzone zastrzeżenie, że pryw atne form acje nie mogą przeszkadzać tworzeniu pułków wojewódzkich i że pozostają na utrzy­

maniu fundatora, aż do pełnego uformowania. T o oczywiście zahamo­

w ało indywidualną inicjatyw ę obywateli, a spośród rozpoczętych już prac utrzym ały się jed yn ie dw ie jednostki: pułk powstający kosztem Konstantego Zam oyskiego i dwa szwadrony ppłk Szym ańskiego24.

Zamoyski zobowiązał się zakupić i dostarczyć koni dla czterech szwa­

dronów, mundury podoficerskie i żołnierskie, oporządzenie i okulbacze- nie koni. Ponadto brał na siebie uzbrojenie całego pułku. Natomiast tabor pułkowy i żywność miał dostarczyć Rząd Narodowy. Etat prze­

w id yw ał bez oficerów (ci m ieli przyjść ze służby czynnej) 4 wachm i­

strzów starszych, 56 oficerów, 13 trębaczy (w tym jeden starszy) i! 576 szeregowych, wszyscy na odpowiednich koniach. Ponadto bez koni:

40 żołnierzy, 1 lekarz i 5 posługaczy, 4 pisarzy i 10 niefrontowych.

W etacie dostarczonym przez Rząd w ym ienia się: majstra z koniem, podoficera i 17 żołnierzy bez koni, 15 koni' do w ozów taborowych i 16 do żywnościowych, ponadto ludzi i wozy. Ogółem więc etat pułku prze­

w id yw ał 728 ludzi i 681 k o n i25. Całkow ity koszt Zam oyskiego wyniósł 674 951 zł. Ppłk Szymański przystępując do form owania pułku złożył w Banku 40 tys. zł. Pieniądze około 20 grudnia całkowicie się w y czer­

15 Tamże, f. 8 n.

16 Tamże, f. 19.

17 Tamże, f. 18.

18 A G A D , A W C P vol. 46'6a, f. 22.

19 A G A D , A W C P vol. 465, f. 12; „K u rier W a rs z a w sk i” nr 341 z 20 grudnia 1830.

20 A G A D , A C W P vol. 233a, f. 18.

21 A G A D , A W O P vol. 466a, f. 22.

22 A G A D , A W C P vol. 233a, f. 18; W A P Kielce, rkps 49; F. G a w r o ń s k i , Pam iętniki z roku 1830— 1831, [w :] K ronika Pamiątkowa, K r a k ó w 1916, s. 24.

28 A G A D , A C W P vol. 23'3a, f. 36; Źródła..., t. I, s. 42.

24 A G A D , A C W P vol. 233a, f. 62 nn.

25 K . L e w i c k i , op. cit., s. 411.

(5)

pały i organizator prosił Rząd Tym czasowy o pomoc finansową. O czy­

wiście w tej sytuacji Kom isja Rządowa W ojn y przejęła opiekę nad tą jednostką.

W wyniku rekrutacji ochotniczej powstało na lew ym brzegu W isły, z in icjatyw y obywatelskiej, 6 nowych pełnych, w większości dobrze wyposażonych pułków jazdy, ponadto 3 szwadrony „K rakusów ” im.

ks. J. Poniatowskiego w w ojew ództw ie kaliskim i 2 szwadrony Kraku­

sów im. T. Kościuszki ppłk Szymańskiego. Dla pułków woj ewódzkich p rzyjęto nazwy: 1 i 2 Mazurów, 1 — kaliski, 2 — sandomierski i 2 — krakowski. W szystkie z w yjątkiem pułku krakowskiego zaczęto organi- nizować w grudniu 1830 r., natomiast krakowski dopiero w lutym 1831 r.

Znalazło się w nim dużo jeźdźców z rekrutacji 150-cio dym owej oraz ochotnicy Lanckorońskiego. W porównaniu z innym i form owanie tej jednostki trwało bardzo długo, bo aż do p ołow y k w ie tn ia 26.

Pułki m azowieckie pod koniec organizacji korzystały dla uzupełnie­

nia stanu z rekrutacji 50-cio d ym o w ej. Podobnie b yło w w ojew ód ztw ie sandomierskim, gdzie ochotników w ystarczyło jedyn ie na dwa szwa­

drony.

Miejsca, w których pow stały pułki b y ły często dobierane przypad­

kowo; zakładano je nie w garnizonach starych jednostek lecz tam, gdzie zrodziła się inicjatywa. W w ojew ództw ie mazowieckim, pułk pierw szy M azurów form ow ał się częściowo w Łęczycy i okolicach, a częściowo w R aw ie M azowieckiej; pułk drugi — w Gostyninie, Orłowie i Kutnie (a więc w miastach, gdzie odb yły się wcześniej zebrania obywatelskie).

W w ojew ództw ie kaliskim, poszczególne miasta zajm ow ały się organi­

zacją szwadronów: W arka — 1-szym, U n iejów — 2-gim, Sieradz — 3-cim, Szadek — 4-tym, W ieluń — 5-tym, Konin — 6-tym i P io tr­

ków — 7 -m ym 27. W w ojew ód ztw ie sandomierskim: Przysucha, Ciepie­

lów, Płaszów, P rzy ty k b yły miejscami organizowania szwadronów.

Pułki': Zam oyskiego i Szymańskiego powstały w całości na terenie W a r­

szaw y 28.

Najszybciej został uform owany pułk ochotników kaliskich 29. Już 8 stycznia z rozkazu dyktatora przeszedł on na etat K om isji Rządowej W ojny. Przeglądu dokonał m jr Edward Gierałdowski — o ficer z re fo r­

my. Z ło żył on 5 stycznia raport Radzie N ajw yższej Narodowej, w któ­

rym podkreślił pełnę gotowość pułku oraz, że „posiada dobre konie, n iezłe wyposażenie i wcale dobre uzbrojenie” so. W połowie stycznia pułk udał się pod Warszawę. Oba pułki m azowieckie uzyskały pełną gotowość bojową w końcu stycznia. W połowie tego miesiąca pułk 1-szy liczył 92 ofiteerów wyższych i niższych oraz 523 podoficerów i żołnierzy, zaś pułk 2-gł 52 oficerów wyższych i niższych i 463 podoficerów i żoł­

26 A G A D , A W C P vol. 240, f. 174. P u łk kaliski już w końou grud n ia liczył 717 ludzi i koni. Por. A G A D , A W C P vol. 466a, f. 37.

27 A G A D , A W C P vol. 233a, f. 104.

28 A G A D , A W C P vol. 74, f. 45.

29 A G A D , A W C P vol. 6, f. 109.

80 Tamże, f. 104. G ierałd o w sk i donosił, że p u łk liczy 702 ludzi i 724 koni, a do pełnego uabrojen ia b ra k u je 196 pałaszy i tyleż p a r pistoletów. W raporcie D łu ­ skiego, dow ódca tego p ułku, zn ajdujem y nieco inne cyfry: lu d zi 775, koni 855, k a r a ­ b in ó w 26, pistoletów 516, pałaszy 578, p ik 516 (A G A D , A W C P vol. 233a, f. 1). R óż­

nice są duże, chociaż o:ba raporty pochodzą z 5 stycznia 1831. P o w sta ły one d la­

tego, że G ierałd ow sk i p rze p row a d ził lustrację tylko czterech szw ad ronów , które m iały w ejść w skład pułku. N atom iast w raporcie D łuskiego uwzględnione jest 5 szw adronów .

(6)

N O W A J A Z D A 'N A L E W O B R Z E Z U W IS Ł Y W 1830—31 R. 633

n ie r z y 31; jednak do końca miesiąca uzupełniono je poborem dym owym i z początkiem lutego przeszły one na etat K om isji W o jn y 32. W pozo­

stałych w ojewództw ach organizowanie ochotników przebiegało; znacz­

nie wolniej. W krakowskim i sandomierskim wcześniej uformowano pułki dym owe niż ochotnicze. W Sandomierzu organizatorzy narzekali na duże braki w wyposażeniu ochotników. Po objęciu dowództwa przez płk Piotra Łagowskiego rekrutacja została nieco przyśpieszona, lecz przejście na le w y brzeg W isły nieprzyjacielskiego korpusu gen. Kreutza oraz zajęcie Radomia i okolic zdezorganizowało całą mobilizację. Od­

biło się to również na pułku ochotniczym. M im o przyw rócenia norm al­

nej sytuacji i energicznego działania płk Łagow skiego nie można było doprowadzić pułku do pełnej gotowości bojowej. W końcu marca liczył on: oficeró w niższych i w yższych 27, podoficerów, szeregowych łącznie z niefrontow ym i — 431 osób. K on i oficerskich 95, żołnierskich 438 i po­

ciągowych 10. Uzbrojenie było także nie najlepsze: 264 pistolety, 329 pałaszy i 304 la n c e 33. Brakowało też 230 płaszczy, 256 mundurów, 236 par butów, 246 czapek, 27 siodeł i w ielu innych przedm iotów. W ta­

kim stanie pułk nie mógł być w ysłany na fron t i pozostawał na drugim planie działań wojennych. W kwietniu natomiast został wzmocniony oddziałami im. ks. J. Poniatowskiego i Orła Białego, a 30 lipca przemiano­

wano go na pułk 9 u łan ów 34. Organizację pułku krakowskiego podjęto dopiero w lutym 1831 r.; w końcu kwietnia posiadał on cztery słabo wyposażone szwadrony. Brakowało w ielu przedm iotów, niektóre K o ­ misja W o jn y po długich staraniach asygnowała dopiero 26 k w ie tn ia 35.

Pełną gotowość jednostka ta uzyskała dopiero w maju i 15-go tego m ie­

siąca w sile ponad 600 koni opuściła dotychczasowe stanowiska.

Część 5 pułku ułanów1 im. Zamoyskich mogła w yruszyć w pole już 9 lutego. D yw izjon p ierw szy na rozkaz gen. Łubieńskiego udał się do Mińska w sile 2 oficerów wyższych, 14 oficerów niższych, 25 podofice­

rów, 5 trębaczy i 263 szeregowych. W kilka dni później poszedł na fron t szwadron trzeci i połączył się z dwoma poprzednimi pod K awęczynem przed bitwą grochowską. W sile trzech szwadronów pułk ten osłaniał arm aty i pilnow ał drogi kawęczyńskiej. W kilka godzin później stoczył swoją pierwszą bitw ę pod G roch ow em 3e. Szwadron czw arty dołączył na lin ii frontu dopiero 18 kwietnia, a w 3 dni później poniósł duże straty w bitw ie pod K ołaczem *7.

Pułk Krakusów Szymańskiego do końca powstania nie osiągnął pełnego stanu. Do lutego został zorganizowany zaledwie jeden szwa­

dron, k tóry skierowano do korpusu gen. Dwernickiego. Pozostałym

31 A G A D , A W C P vol. 80, f. 8: spraw ozdanie K om isji W o je w ó d z tw a M a z o ­ w ieckiego do R ządu N a ro d o w e g o z 16 stycznia 1831 r.

32 Tam że, f. 20: rapo rt Komisiji W o je w ó d zk ie j z ? lutego o odejściu p u łk ó w do W a rsza w y .

38 Bilbl. P A N K ra k ó w , rkps 1195, k. 263.

34 A G A D , A W C P vol. 240, f. 216. O ddział O rła B iałego to niedoszły p ułk ochot­

n ik ó w lubelskich, którego organizacja została p rz e rw a n a wkroczeniem w o jsk n ie- przyjacieilskic'h. O d dział im. ks. J. Poniatow skiego b y ł fo rm o w an y jak o 7 szw ad ron ochotników kaliskich.

35 A G A D , A W C P vol. 240, f. 186.

30 K. L e w i c k i , op. cit., s. 418; S. P r z e w a l s к i, B itw a pod G roch ow em 20— 25 lutego 1831 r., „Studia i M ateriały do H istorii W o jsk o w o ści” t. X V I, 1970, cz. 1, s. 179 n.

37 E. C a l l i e r , B itw y i potyczki stoczone przez w ojsko polskie w roku 1831, Poznań 1887, s. 86; „Dziennik Pow szechny K r a jo w y ” n r 108 z 20 k w ietn ia 1831.

(7)

ludziiom gen. K lie k i dał 4 marca rozkaz połączenia się z korpusem gen.

Umińskiego w G orcach38. P łk Szymański nie chciał rezygnow ać z dal­

szych starań o utworzenie pełnego pułku. W odpowiedzi na rozkaz gen. K lick iego przesłał raport o stanie swej jednostki. Podkreślił słabe umundurowanie i wyposażenie. Pom oc udzielona mu przez K om isję W o jn y ograniczyła się do przedm iotów starych, pozostałych po Rosja­

nach, ,,w które nie sposób ubrać żołnierza” . Gotowość szwadronu dru­

giego przew idyw ał organizator dopiero na 12 marca, a trzeciego uzależ­

niał od powrotu ludzi rozesłanych przez ministra wtojny do innych puł­

ków 39. Tymczasem gen. K lick i w bardzo ostrym, tonie pow tórzył rozkaz..

T ym razem, płk Szymański, odesłał drugi szwadron w sile 122 ludzi pod komendę płk Jaroczewskiego w pierwszej d y w iz ji jazdy gen. Umiń­

s k ie g o 40. Dalsza organizacja przedłużała, się w nieskończoność. W reszcie w lipcu W ódz Naczelny rozkazał odesłać część ludzi do zakładów jazdy krakowskiej i lubelskiej, a część skierowano do pułku pierwszego K ra ­ kusów — krakowskich jako r e z e r w ę 41.

Z m niejszych jednostek ochotniczych zasługują na uwagę trzy szwa­

drony K rakusów .im. ks. J. Poniatowskiego organizowane w Piotrko­

wie. Początkowo b yły to 5, 6 i 7 szwadron pułku 1-go ochotników' kali­

skich 42. Poniew aż nie b y ły kom pletne w chw ili wymarszu na front, pozostawiono 'e dla uzupełnienia. Organizatorom przyświecała m yśl utworzenia jeszcze jednego pełnego pułku ochotniczego. W tym oelu zamieszczono w „K u rierze W arszawskim ” apel do m łodzieży zachęcając ją do w stew w a n ia w szeregi planowanego p u łk u 43. Pom im o usilnych starań nie zdołano zebrać więcej ludzi jak na trzy szwadrony. P ie r w ­ szy b ył gotow y w początkach lutego i wszedł w skład korpusu gen.

D W em ick iego44. Drugi form ow ał się dłużej i dopiero 26 kwietnia został w cielon y do pułku 2 jazdy sandomierskiej. Natomiast trzeci (pod do­

w ództwem kpt. Dąbrowskiego) pozostawał w P iotrk ow ie i b ył trakto­

wany jako rezerwa.

P e łn y skład pułków ochotniczych w chw ili ich przechodzenia na etat K om isji Rządowej W o jn y obrazuje tabela 1 45.

W poniższym zestawieniu do pełnego okładu w liczeni są oficerow ie wszystkich stopni, podoficerowie, trębacze oraz szeregowi, a ponadto oficerow ie sztabów wszyskich stopni. Oprócz pułku sandomierskiego, części pułku Szymańskiego i jednego szwadronu Krakusów im. ks.

J. Poniatowskiego, wszystkie wym ienione jednostki w eszły w skład arm ii czynnej i z m niejszym lub większym powodzeniem uczestniczyły w działaniach wojennych. Pod w zględem ducha i waleczności nie ustę­

p ow ały one staremu wojsku. P rzed wyjściem na fron t pułki ochotnicze przeszły reorganizację: K aliski — przed wcieleniem do d y w iz ji gen.

Żym irskiego zwiększono do lic zb y 726 ludzi., mazowieckie — uzupełnio­

38 W AtP Łódź, P a p ie ry po gen. Klickim , rkips V - 15/214, f. 31 n.

39 W A P Łódź, rkps V-15/214, f. 31 n. Z rozkazu m in istra 40 ludzi przesłano do pu łk u Złotej C h o rą g w i będącego także w trakcie organizacji.

40 W A P Łódź, rfcps V - 15/214, f. 162.

41 A G A D , A W C P vol. 233a, f. 184.

42 J. S t a s z e w s k i , W ojew ód ztw o kaliskie w r. 1830— 1831, T urek 1926, s. 9.

43 „ K u rie r W a rs z a w s k i” nr 6 z 6 stycznia 1831.

44 BCz., rkips 5300, f. 27.

45 Z estaw ien ia w oparciu o następujące źródła: A G A D , A W C P vol. 233a, f. 104;

vol. 240, f. 176, 191, 188; vol. 74, f. 74; vol. 469, f. 27; Bibl. K U L , rkps 57, f. 91, 97, 133, 146 i 204.

(8)

N O W A J A Z D A 'N A L E W O B R Z E Z U W IS Ł Y W 1830—31 R. 635

no piątym i szwadronami i skierowano do korpusu jazdy rezerw ow ej w sile 1-szy 803 ludzi, 2-gi 815 ludzi.

N o w e pułki ochotnicze nie m iały dobrego wyszkolenia. W yn ik a ło to z braku czasu i pośpiechu z jakim b yły formowane. Szyk pułkow y nauczono się form ować dopiero w momencie wymarszu szwadronów z miejsc organizacji. Braki te dały się odczuć w pierwszych starciach z nieprzyjacielem .

Podczas form owania się jazdy ochotniczej prtoblem braku koni nie- był tak uciążliwy jak podczas m obilizacji dym owej. Ochotnicy zgłaszali, się najczęściej z końmi, nie zawsze nadającymi się do kawalerii. O k u l-

Ta b e l a 1 Stan liczbowy pułków ochotniczych

Pułk Szwadronów Ludzi Koni

kaliski 4 702 724

Mazurów 1 4 735 846

Mazurów 2 4 613 693

krakowski 4 661 ■510

sandomierski 4 442 516

Zamoyskich 4 702 650

Szymańskiego 2 415

Krakusów im. :

ks. J. Poniatowskiego 3 362 411

R azem 29 4632 4350 !

baczenie pozostawiało także w ie le do życzenia, było niejednolite i nie­

dopasowane, co pow odowało okaleczanie koni. N ie należy przesadnie oceniać ofiarności ochotników. W w ojew ód ztw ie kaliskim na własnych koniach stawiło się ty lk o 264 jeźdźców, dla reszty wykorzystano 290 koni po kozakach z korpusu granicznego, a 215 zakupiono46. K bn ie;

można było kupić w ted y stosunkowo łatw o a braki w wyposażeniu uzu­

pełniano z m agazynów rzą d ow ych 47. W pułku Szymańskiego problem zdobycia koni był największą trudnością, ludzi pieszych nie b rak ow ało48.

REKRUTACJA 50-CIO DYMOWA

Samorzutne organizowanie jazd y w yprzedziło o kilkanaście dni w y ­ danie zarządzeń mobilizacyjnych. Rząd Tym czasowy dopiero 13 grudnia- ogłosił dekret o poborze z każdych pięćdziesięciu dym ów miejskich i wiejskich jednego umundurowanego, uzbrojonego, na dobrym koniu — je źd źc a 49. D yktator potw ierdziw szy pow yższe zarządzenie 14 grudnia przekazał je do wykonania władzom wojewódzkimi. Zobowiązano jedno­

cześnie władze terenow e do zapewnienia środków m ateriałowych po­

wstającym jednostkom', aż do pełnego uform owania i przejścia na etat K om isji Rządowej W ojny. Rozkład kontyngentu na w ojew ództw a został

46 A G A D , A W C P vol. 443a.

47 W A P Łódź, rk ps V-15/214, f. 32, 162, 198.

48 A G A D , A W C P v o l 233a, g. 104.

49 A G A D , A W C P vol. 6, f. 35; Źródła..., t. I, s: 66.

(9)

podany przez Rząd Tym czasowy. Z krakowskiego miano wybrać 949 osób, z sandomierskiego — 1029, z kaliskiego 1393, z m azowieckiego — 1414, i z miasta W arszawy — 305 osób. Łącznie lewobrzeże miało do­

starczyć ponad 5 tysięcy jeźdźców.

Zorganizowanie kadry oficerskiej zostało zlecone regimentarzom, dyktator pozostawił sobie praw o zatwierdzenia ich propozycji. W yso­

kość żołdu dla oficerów, podoficerów i żołnierzy oraz etaty szwadronów zostały ustalone dopiero· 25 grudnia, co świadczy o powolności Chłopic- kiego, ponieważ ustalenia te winny iść w parze z dekretem rzą d u 50.

N a szczęście władze terenowe przygotow ały rozdzielniki, biorąc za pod­

stawę dym y szarwarkowe. D o 20 grudnia rozdzielniki przygotowano w· województwach k aliskim 51 i krakow skim 32. Dokonano podziału na obw ody i wyznaczbno miejsca dyslokacji szw adron ów 33, które zm ieniły się jedyn ie w w ojew ód ztw ie sandomierskim, a to na skutek działań gen. Kreutza.

Z nominacji regim entarza Małachowskiego dow ództwo nad przebie­

giem m obilizacji objęli: w w ojew ód ztw ie krakowskim — płk H enryk Dembiński, sandomierskim — Ludw ik hr. Małachowski, kaliskim — Ga­

briel Biernacki i w : m azowieckim — W incenty D o b ie c k i54.

W łaściwa rekrutacja jeźdźców 50-ciodymOwych rozpoczęła się do­

piero w styczniu 1831 r. Do końca grudnia trw ały przygotowania, rozpi­

sywanie kontyngentów w obwodach i gminach oraz zabezpieczenie środ­

ków materialnych 55. W obwodzie piotrkowskim, do· 2 stycznia nie pow o­

łano ani jednego jeźdźca, a w w ojew ód ztw ie mazowieckim jeszcze 14 stycznia nie rozpoczęto m o b iliza cji56. Najopieszalej przebiegała rekruta­

cja w w ojew ód ztw ie sandomierskim, na co Kom isja Rządowa Spraw W ew nętrznych i P o lic ji zwróciła uwagę w piśmie z 14 styczn ia57. Do tego czasu zdołano tam zebrać zaledwie 475 łudzi zamiast 102 9 58. W tym czasie w ojew ód ztw o krakowskie zakończyło m obilizację dymową w 100% 59, a kaliskie w 60°/o 60. Ponadto w ojew ód ztw o kaliskie uform owało

50 A G A D , A W C P vol. 6, f. 65. W etat szw ad ron u w chodzili: dowódca, 1 k a p i­

tan, 2 p oruczników , 2 podporuczników , 4 podoficerów , 2 doboszy, i 150 jeźdźców.

„Do czasu p rze jścia jazd y n a etat oficerowie, p od oficerow ie i żołnierze pobierać będą płace w takiej wysokości, jakie zostały wyznaczone w dniu dzisiejszym dla bata lio n ó w g w a r d ii rutíhomej”. K ap itan — płatn y 1/3 żołdu, porucznik — 1/2 żołdu, p odporucznik — 1/2 żołdu, p od o ficero w ie — pełny żołd.

51 A G A D , A W C P vol. 466a, f. 31.

52 A G A D , A W C P vol. 464, f. 28.

58 A G A D , A W C P vol. 80, 81, 84, 469 i 463 I, f. 86; vol. 466a, f. 31; vol. 77, f. 90;

vol. 466b, f. 20. W o je w ó d z tw o m azow ieckie z ra c ji w y sta w ie n ia dw óch p u łk ó w ochotniczych uzupełnianych jazd ą d ym ow ą nie podjęto" n o w e j organizacji.

54 D obiecki ostro w y stęp o w ał przeciw ko sam orzutnem u organizowaniu, oddzia­

łów . R ek ru tacji ochotniczej starał się nad ać ram y m obilizacji rząd ow ej. W „ G a ­ zecie P o lsk ie j” z 15 gru d n ia 1830 n a w o ły w a ł do nierozpraszania w y siłk ó w na małe jednostki. B y ł zw olennikiem p lan ow e go zw iększania armii. Jego zasadą by ło „ u fo r­

m o w ać m niej, ale dobrze” .

55 A G A D , A W C P vol. 466a, f. 30.

56 Tam że, f. 52; vol. 231, f. 281: ra p o rt K o m isji R ząd ow ej W o je w ó d z tw a M a ­ zowieckiego.

57 A G A D , A W C P vol. 465, f. 54.

58 A G A D , A W C P vol. 23Ib, f. 224 i 249: ra p o rt K om isarza R ządow ego z 15 stycz­

nia 1831 i ra p o rt d ow ód cy gw ard ii. „Sztabs oficerów 2, k a p itan ó w 2,\ porucznik ów 2, podporuczników 5, w ach m istrzów starszych 1, w ach m istrzów m łodszych 2, żołnie­

rzy 462, ogółem 475”. U zbro jen ie: „broń p aln a 146 sztuk, pałasze 196 sztuk, Itace 196 sztuk, koni 466 sztuk”.

59 A G A D , A W C P vol. 77, f. 90; vol. 451a, f. 239.

·» A G A D , A W C P vol. 81, f. 12.

(10)

N O W A J A Z D A 'N A L E W O B R Z E Ž U W IS Ł Y W 1830—31 K. 637

do tego czasu pułk ochotników, gdy sandomierskie nie m iało na swym koncie naw et jednego szwadronu. Około 27 stycznia liczba kaw alerii dym ow ej w w ojew ództw ie kaliskim wynosiła 1256 jeźdźców, uw zględ­

niając w ziętych do kompanii rezerw ow ej z obwodu kaliskiego (10), k o­

nińskiego (10) i sieradzkiego (47). Zalegały jedynie: obwód wieluński (37) i sieradzki (2 3 )ei. W ojew ód ztw o sandomierskie do końca stycznia podniosło liczbę rekrutów do 781, zalegając w dalszym ciągu z poborem 248 lu d z i62. Opieszałość władz w ojew ództw a sandomierskiego w zakresie m obilizacji objawiała się przez cały czas powstania: do 10 lipea nie dostarczono tam 36 jeźdźców 50-ciodymowych i 129 jeźdźców 150-dy- mowych.

N ajlepiej wyposażony i uzbrojony przeszedł na etat K o m isji W o jn y pułk krakowski. Został on uform owany wcześniej niż pułk ochotniczy, stąd większe m iał m ożliwości zdobycia broni1 palnej, a także wyposaże­

nia. Następnie uzyskał gotowość pułk kaliski, a po nim — 6 pułk ułanów D zieci Warszawskich. Oprócz 6 pułku ułanów pozostałe w zięły udział w bitwach pierw szego etapu w ojn y (do b itw y grochowskiej) ®3.

W ojew ód ztw o m azowieckie nie form ow ało pułków z rekrutacji 50-cio- dym ow ej. Część m obilizowanych jeźdźców w cielono do pułków ochot­

niczych, resztę kontyngentu egzekwowano w pieniądzach tworząc za nie r e z e rw ę u . W ten sposób w ojew ód ztw o mazowieckie wyłączone zo­

stało z m obilizacji dym owej. W rezultacie na lewobrzeżu powstały 3 pełne pułki jazdy, a w W arszawie 3 szw a d ron y65; stan liczebny tych jednostek obrazuje poniższa tabela 2.

T a b e l a 2 Stan jednostek z poboru 50-ciodymowego

Województwo Szwadronów

Oficerów wyższych i niższych

Podoficerów i żołnierzy

Razem

ludzi Koni

krakowski 6 29 946 975а 1059

kaliski 4 22 547 569b 598

sandomierski 4 37 682 719 798

6 ułanów 3 21 408 429 420

17 109 2583 2692 2875

W ładze W arszawy zobowiązały się początkowa w ystaw ić pułk w sile 480 ludzi. Jednak rekrutacja i tu nie przebiegała najlepiej. Największą przeszkodą b ył brak koni. W końcu stycznia K om itet organizacyjny zgo­

dził się płacić za jednego dostarczonego konia 480 zł, co było niesłychanie wysoką ceną. Dla przykładu podamy, że w W ojew ództwie kaliskim do­

b ry koń kosztował 360 zł. Brakowało także ochotników. W ładze municy­

61 A G A D , A W C P vol. 466a, f. 128.

62 A G A D , A W C P vol. 465, f. 63; vol. 84, f. 4. O debrano z o bw o d ó w : opoczyń­

skiego 251 jeźdźców, sandom ierskiego 150, radom skiego 222 i opatowskiego 158.

es S. P r z e w a l s к i, op. cit., s. 214.

64 A G A D , A W C P vol. 80, f. 57: ra p o rt prezesa K om isji W o je w ó d z tw a M a zo ­ wieckiego do R ząd u N arod ow ego.

65 W oparciu o B ibl. K U L , rkps 57; A G A D , A W C P vol. 464.

P rze glą d H istoryczn y — 4

(11)

palne pow ołały komisję rekrutacyjną, która przym usowo kierowała zdrową młodzież do ułanów. Trzecią przeszkodę stanowił brak k osza r66.

T e w szystkie czynniki złożyły się na to, że do b itw y grochowskiej pułk D zieci Warszawskich nie stanął na placu boju.

Dużo do życzenia pozostawiało w nowych pułkach jazdy (zarówno ochotniczych jak dym owych) szkolenie. K adrę oficerską i podoficerską stanowili w większości nowo mianowani, po części dawno wysłużeni o fi­

c e ro w ie 67. Nom inacje regim entarzy w prow adziły na stanowiska ludzi młodych, pochodzenia szlacheckiego, często uczniów, nie znających regu­

lam inów i skorych do „sejm ikowania” . Starzy nie zawsze pamiętali mu­

sztrę; wszakże starali się (z dobrym skutkiem) utrzymać karność i dyscy­

plinę wśród rekrutów.

Przepis frontow ej służby został w ydany dość późno, bo dopiero 30 stycznia. B ył to w yciąg z regulaminu używanego przez dawną jazdę p olsk ą68, nawiązujący do regulaminu Fryderyka II, używanego przez o ficerów austriackich i francuskich. N ie wprowadzał więc nic nowego, stanowił jednak dużą pomoc dla młodych oficerów i podoficerów w teo­

retycznym zapoznaniu rekrutów z musztrą i dyscypliną wojskową. Na ćwiczenia nie b yło w ie le czasu (szczególnie z większym i jednostkami).

Nic dziwnego, że now e pułki nie potrafiły utrzymać linii, zarówno w marszu, jak i w b o ju 69.

Różnica m iędzy jazdą ochotniczą a dym ową polegała głów nie na składzie socjalnym pułków. Ochotniczo zgłaszała się przeważnie m łodzież ziemiańska, skora do politykbwania, a mało podatna na zachowanie porządku i dyscypliny. Natomiast do pułków dym owych brano młodzież chłopską, bardziej zdyscyplinowaną. Ćwiczenia i musztrę odbyw ali oni sumiennie, co dawało szanse lepszego przygotowania ich do walki.

Podejm ując m obilizację władze terenow e b yły zobowiązane zapew­

nić żołnierzom żywność. N ie wszystkie w ojew ództw a z zadania tego w y w ią zyw a ły się należycie. Pod tym względem najlepiej stały rzeczy w w ojew ództw ie kaliskim, gdzie jeszcze przed przystąpieniem do poboru rekruta zorganizowano m agazyny żyw n ościow e70.

68 Bibl. K U L , rkps 57, f. 93.

67 O ficerow ie d ym isjon o w an i z w o jsk a K ró le stw a Polskiego zostali już p o w o ­ łani do trzecich d y w iz jo n ó w jazdy.

68 Przepis fron tow ej służby dla pułków now o uform ow anych w y ję ty z regu­

laminu pow yższego przez dow ódcę jazdy polskiej, W a rs z a w a 1831.

89 L. S c z a n i e c k i , Dziennik, W a rs z a w a 1'904, s. 197: „31 stycznia w m a r - sziu po raz p ierw szy szw ad rony zebrały się, p ierw szy raz m usztrą odbyły i p rze­

konałem się, iż kom endanci szw ad ro n ó w tyle w m arszu położyli starania, że p rz y ­ najm niej oświeceni zostali ludzie w form o w an iu plutonów, szw ad ro n ó w i o dła- m y w an ia się z nich. Zachodzenie z szw adronam i i plutonam i rotoili, lecz o utrzy­

m aniu linii całym pułkiem а-ni m yśleć b y ło ” .

70 A G A D , A W C P vol. 466a, f. 31. Ż yw n o ść i fu ra ż na 30 dni dla 1393 jeźdźców :

m ąki ra zo w ej 486 cetn arów 24 funty

kru p 163 cetn arów 8 fu n tó w

okrasy 5223 cetnarów 24 funty

pieniądze na w ódkę 4079 zł.

owies 2611 korcy 28 garncy

siano 4179 cetnarów

słoma 1089 cetnarów.

(12)

N O W A J A Z D A N A L E W O B R Z E Ż U W IS Ł Y W 1830—31 R. 639

REKRUTACJA 150-СЮ DYMOWA

Następnym etapem działalności w odza naczelnego, zm ierzającym do -zwiększenia jazdy, była zarządzana m obilizacja jednego jeźdźca z każ­

dych 150 d y m ó w 71. Na poszczególne w ojew ództw a lewobrzeża przypa­

dało: w krakowskim 316 72, w sandomierskim 343, w kaliskim 464, w ma­

zowieckim 471; razem 1594 ludzi.

W sumie lew obrzeże m ogło w ystaw ić dwa pełne pułki, lecz rekru­

tację tę zlekceważono (szczególnie gd y szło o władze te re n o w e )73. P o ja ­ w iły się prośby z terenu o zdjęcie obowiązku- dostarczenia jeźdźców, m otyw ow ane zubożeniem mieszkańców małych miasteczek i o sa d 74.

N ie świadczy to jednak bynajm niej o wyczerpaniu się potencjału ludzr- kiego na tym terenie. W późniejszym czasie skutecznie form owano tam now e jednostki. O kolice biedniejsze nite m ogły sprostać obowiązkowi dostaw ekwipunku, umundurowania i koni'. Biorąc to pod uwagę Rząd N arodow y postanowił 15 marca, że dostawa jeźdźców z» 150 dym ów może być zastąpiona opłatą w gotówce, licząc za jednego kawałerzystę od 560 do 600 zło ty c h 75. O tw ierały się przez to m ożliwości handlowe dla kupców. K on ie i ekwipunek można było kupować w okolicach bogat­

szych i zasobniejszych.

Korzystając z tej decyzji w ładze w ojew ództw a m azowieckiego prze­

lic zy ły dostawę 150-ciodymową w całości na pieniądze, oddając je do dyspozycji organizatorom 76. Pozostałe w ojew ód ztw a tylko częściowo przeszły na rozliczenia finansowe. Egzekwowano p rzy tej sposobności (w ty m samym w ym iarze) zaległości z dostawy 50-ciodymowej. Do­

puszczenie zamiany dostaw wojska na opłatę b yło w ynikiem doświad­

czenia w ładz centralnych, lecz n ie przyspieszało to mobilizacji. Zaległości z niektórych w ojew ód ztw nie b y ły regulow ane do lipca. W pierw szym okresie, do wprowadzenia rozliczeń finansowych, a także po ich w pro­

wadzeniu, wojew ództw a: kaliskie i sandomierskie dostarczały jeźdźców

71 Źródła..., t. I, s. 360; A . K r a u s h a r , M iscelanea archiwalne t. III, W a r ­ szaw a 1919, s. 156 n. R z ą d N a ro d o w y p ostanow ił 17 lutego m obilizację re z e rw jazd y z każdych 150 d y m ó w jednego jeźdźca, A G A D , A W C P vol. 464, f. 147;

vol. 46©a, f. 170; vol. 465, f. 132; vol. 469, f. 57.

72 Komisj,a W o je w ó d z tw a K ra k o w sk ie go potrąciła sobie z liczby ■te'j 93 jeźdź­

có w naddanych w re k ru tac ji 50-ciodym owej. Pozostało do w y b ra n ia w tym w o ­ jew ó d ztw ie 223 'jeźdźców. O góln a liczba zmniesza się przez to do 1501.

73 W obwodzie w ielu ń skim do 19 m arca nie został odebrany an i jeden jeździec 150-ciodymowy: A G A D A W C P vol. 466a, f. 195.

74 A G A D , A W C P , vol. 464, f. 126 i 127. K o m isja W o je w ó d z tw a K ra k o w sk ie go przesłała 16 m arca do K o m isji S p r a w W ew n ętrzn ych i P olicji prośbę m ieszkań­

có w miasteczka Dolczyc o uw olnienie ic'h od dostawy jeźdźców 150-ciodyimowych.

75 A G A D , A W C P vol. 4S3, II, i. 109. W A P Kieïee, rfeps 49, f. 149, 128. W y lic z e ­ nia w artości jednego jeźdźca w w o je w ó d ztw ie krak o w sk im sięgały 660 zł. Koszt w yposażenia i u zbro jen ia jednego jeźdźca z koniem przekraczał odpłatność w y ­ znaczoną .przez Rząd N aro d ow y . W w oje w ód ztw ie sandom ierskim liczono za konia 360 zł, rynsztunek na ko n ia z uprzężą 190 zł, umutdurowanie jeźdźca z za p asow ą bielizną 120 zł, uzbrojenie 66 zł. Ogółem koszt w ystaw ien ia jedn ego jeźdźca w w o ­ jew ó d ztw ie sandom ierskim w yn o sił 706 zł, a w pu łk u piątym im. Zam oysk ich — 849 zł 50 gr. Por. K. L e w i c k i , op. cit., s. 424. Koszty w y sta w ie n ia jeźdźca przez miasto W a rs z a w ę b y ły jeszcze większe, poniew aż w artość jednego ko n ia dochodziła do 500 zł. Por. A . M o r a c z e w s -k i, op. cit., s. 161, 171.

76 A G A D , A W C P vol. 469, f. 166. K o m isja W o je w ó d z tw a M azow ieckiego dono­

siła K o m isji R ządo w ej S p ra w W ew n ętrzn ych i P o lic ji 9 m aja, że z ogólnej sum y 255 807 zł, z re k ru tac ji 15 0-dodym ow ej zalega jeszcze 36 651 zł. Z aległość ta cią­

żyła na obwodzie k u ja w sk im i gostynińskim.

(13)

Dowódcy szwadronów

Pułk Szwadron Imię i nazwisko Gdzie wcześniej służył

sandomierski 1

2

mjr Jan Wielhorski

mjr Florian Karczewski

do wojska wstąpił 15 grudnia 1830 r.

Nominacja regimentarza

3 mjr Spiridion Rohoziński dym. kpt. z 12 p. piech.

Ks. Warszawskiego 4 kpt. Karol Strzembosz por. z i p . jazdy

Ks. Warszawskiego kaliski 1 mjr Andrzej Murzynowski dym. por. 2 p. strz. k.

w 1829 r.

2 kpt. Jan Dąbrowski przeniesiony z 2 p. piech. lin.

3 kpt. Napoleon Walewski dym. poz. z i p . sttz. k.

w 1826 r.

4 kpt. Mikołaj Sokolnicki dym. kpt. z 5 p. jazdy Ks. Warszawskiego w 1811 r.

5 mjr Kazimierz Słotwiński kpt. z 3 p. jazdy Ks. Warszawskiego

krakowski 1

2

mjr Ludwik Bystrzewski mjr Ignacy Linowski

3 mjr Andrzej Remiszewski por. z wojska Ks. Warszaw­

skiego

4 mjr Tomasz Strzyżewski ppor. z wojska Ks. Warszawskiego

1 Mazurów 1 ppłk Józef Byszewski

2 ppłk Fortunat Ćhoto- mowski

por. z 15 p. piech.

Ks. Warszawskiego 3 mjr Aleksy Jeszmanowski por. z 3 p. piech.

Ks. Warszawskiego 4 mjr Sierakowski kpt. z 7 p. jazdy

Ks. Warszawskiego

2 Mazurów 1

2

3

mjr Ignacy Gliński

mjr Franciszek Łuszczewski

mjr Adam Suchodolski

por. z 3 p. jazdy Ks. Warszawskiego

Zamoyskich

4

1 O

mjr Wincenty Kwiat­

kowski

kpt. z i p . huz.

Ks. Warszawskiego

Szymańskiego

Krakusów im.

Δ 3 4

1 2

kpt. Jan Sienkiewicz z 2 p. ul.

Poniatowskiego 1 mjr Józef Wiśniewski z 2 p. uł.

2 mjr Piotr Madoliński kpt. z 3 p. jazdy Ks. Warszawskiego . 3 kpt. Józef Dąbrowski dym. por. z 4 p. strz. k.

w 1819 r.

T a b e la З

(14)

N O W A J A Z D A 'N A L E W O B R Z E 2 U W IS Ł Y W 1830—31 R. 841

(kaliskie — 378 77, sandomierskie — 119 78). Resztę kontyngentu ściągano w gotówce. W ojew ód ztw o kaliskie do lipca zdołało ściągnąć gotówkę za 58 kawalerzystów,. a zalegało nadal za 28. Szczególnie trudno szło egzekwowanie w obwodzie wieluńskim, który jeszcze 9 lipca zalegał z należnością za czterech u łan ów 79. W w ojew ód ztw ie mazowieckim do 9 maja zebrano 220 156 zł, co równało się wartości 393 jeźdźców.

Przeznaczenie 150-ciodymowego poboru było inne w każdym w o je ­ wództwie. Kaliszanie montowali w P iotrk ow ie niepełny pułk, w którego skład wchodziło: dwóch oficerów wyższych, 6 oficerów niższych, 20 pod­

oficerów i 350 jeźdźców szeregowych. Jednostka ta posiadała 26 koni oficerskich oraz 284 żołnierskich80. W w ojew ód ztw ie mazowieckim w K u tn ie i Łęczycy montowano pod komendą kapitana w eteranów R zel- skiego oddziały re z e rw o w e 81, do końca marca zm obilizowano w nich zaledwie 30 ludzi i zakupiono 107 k o n i82. Jednostka ta nie miała spre­

cyzowanego przeznaczenia, w późniejszych miesiącach wykorzystano ją dla uzupełnienia pułków ochotniczych. W w ojew ód ztw ie sandomierskim organizacją jazd y 150-ciodymowych zajm ował się odkomenderowany przez K om isję Rządową W o jn y Rogajski, k tóry po przeprowadzonej m obilizacji rozdzielił ją przeznaczając 129 koni pod komendę płk Obor­

skiego, 100 — do płk Łagow skiego i 100 — do płk Lanckorońskiego 8S.

KORPUS OFICERSKI

Poważną trudnością w organizowaniu jazdy b ył brak kadry oficer­

skiej. D yktator nie zgadzał się na przenoszenie oficeró w z arm ii czyn­

nej. T o zmuszało K om isję W ojny, regim entarzy i organizatorów do mianowania na stanowiska oficerów ludzi bez znajomości sztuki w o j­

skowej M. M im o to istniały przecieki oficerów ze starych pułków do nowych, o czym świadczy casus pułku im. Zamoyskich. Za dyktatury

77 A G A D , A W C P vol. 466b, f. 20: ra p ort z 11 m a ja 1831:

obw ód kaliski m ia ł 80 dostarczył 71

o bw ód koniński dostarczyć 76 jeźdźców 76

obw ód w ieluński jeźd źców 111 65

obw ód sieradzki 78 72

o bw ód .piotrkowski 113 88

miasto K alisz 6 6

464 378

78 A G A D , A W C P vol. 465, f. 132.

obw ód radom ski m ia ł 88 dostarczył 19

o bw ó d opoczyński dostarczyć 105 jeźd źców 26

o bw ó d opatow ski jeźd źców 73 36

obw ód sandom ierski 67 38

343 119

79 A G A D , A W C P vol. 461b, f. 85.

80 M uzeum w Łow iczu , rk ps 2498 n.f.; rkps syg. 2488 n.f.; rk ps 2491 n.f.

81 A G A D , A W C P vol. 80, f. 98.

82 M uzeum w Łowicziu, rk ps 2488 n.f.

8S Tamże.

84 „Gazeta P o lsk a ” z 15 gru d n ia 1830 pisze o n a d a w a n iu stopni w o jsk ow y ch jak o środku zachęty do organizow ania w ojsk a. K ażd y kto ze b rał 25 ludzi lu b za­

chęcił czy pom ógł w ich uzbrojeniu, otrzy m y w ał nom inację na oficera. „R egim en - tarze stw o rzy li liczny, korpus oficerski, m ianując młodzież szlachecką, uczniów i u rzęd n ikó w ”. Por. J. N. N i e m o j e w s k i , W spomnienia, W a rs z a w a 1925, s. 85;

G. G a j e w s k i , Pam iętniki t. II, Poznań 1915, s. 80— 83.

(15)

przeniesiono do tej jednostki i mianowano na w yższe stopnie: 5 kapita­

nów, 2 poruczników i 3 podporuczników 85. Dla porównania, po zmianie naczelnego wodza do pułku tego przeniesiono: 3 majorów, 8 kapitanów, 9 poruczników i 8 podporuczników 80. Stosunkowo najw ięcej oficerów z wojska czynnego otrzym ały pułki ochotnicze: krakowski i sandomier­

ski 87.

Nom inacje na dowódców pułków b yły dość trafne. Dowódcą pułku pierw szego kaliskiego został płk M am ert Dłuski, dobry żołnierz i orga­

nizator 88. P ierw szym dyw izjonem dow odził ppłk Gajewski, drugim ppłk K oryck i — weteran w ojen napoleońskich. Dowódcami pułków mazowieckich zostali: pierw szego — płk W incenty Dobiecki, organiza­

tor straży bezpieczeństwa i gw ardii ruchomej, natomiast drugiego — płk Maciej W alew ski 89. Dowódcą pułku 'krakowskiego został ppłk A ntoni Paszyc, sandomierskiego — ppłk Antoni Libiszewski. Pułkiem Zam oy­

skich dow odził ppłk Stanisław G aw roń ski90, a Krakusami im. T. K oś­

ciuszki sam organizator płk A n ton i Szymański. N ie udało się ustalić wszystkich dowódców szwadronów; znanych dowódców szwadronów wyszczególnia tabela 3.

N a wniosek regim entarza Małachowskiego, dyktator powołał na stanowiska dowódców pułków dym owych: płk K a j e t a n a Rzuchowskiego do pułku pierwszego Krakusów; płk P iotra Łagow skiego — do pułku pierw szego sandomierskiego; ppłk K arola G rodzickiego — do pułku dru­

giego kaliskiego. Szw adrony o rga n izo w a li91:

w Kielcach — kpt. Józef Marchocki — z korp. żandarm.

w 1 Pińczow ie — płk A to n i Paszyc ' — dym. kpt. z p. strzel.

kon. gwardii. Od 28 lutego do 7 sierpnia dow. 2 p. Krakusów w Chmielniku — ppłk M ichał Badeni — kpt. z artyl. Els. W a r­

szawskiego

w Jędrzejow ie — m jr T e o fil Trzebiński — dym. por. z p. strz.

k. gwar.

w P ilic y — m jr T eodor M archocki — kpt. z wojska Ks.

Warszawskiego

85 K. L e w i c k i , op. cit., s. 436; ВВД. Pol. Paryż, kontrola II. Z pierw szego p u łk u u łan ó w — jeden kaipitan i jed e n podporucznik, z drugiego p u łk u u ła n ó w — jeden kapitan, z czw artego p u łk u u ła n ó w — jeden porucznik, z korpusu w e te ra ­ n ó w — dw óch k a p ita n ó w i dw óch poruczników, z batalionu sap eró w — jeden kapitan, z korpu su in żynierów — jeden podporucznik.

84 B ibl. Pol. Pary ż, kontrola II, k. 117— 125.

87 W A P Łódź, rkps· V-15/214, f. 138; Bibi. Pol. P a ry ż, kontrola II, k. 147— 151, 203— 209.

88 K a p ita n k ira sje ró w i m a jo r w 3 p u łk u strzelców konnych K sięstw a W a r ­ szawskiego. N a gen. b ry g a d y a w a n so w a ł 14 czerw ca 1831. Bibl. Pol. Paryż, k o n ­ trola II, k. 301.

88 A . B a r s z c z e w s k a , Organizacja..., s. 139. A u to rk a myünie podała, że dow ódcą p u łk u 2 M a z u ró w od początku b y ł p łk D om inik Terlecki. W tym czasie b y ł on w korpusie gen. D w ernickiego. (Bibl. Pol. Paryż, kontrola II, k. 219). D o p u łk u 2 M a z u ró w przyszedł dopiero w lipcu 1831 r. i w tedy b y ł dowódcą.

90 P o d p u łk o w n ik w 2 pu łk u u łan ó w — przeniesiony na dowódcę p u łk u 5 u ła ­ n ó w — 22 gru d n ia 1830.

M A G A D , A W C P vol. 77, f. 45, 74, 90; vol. 463 I, f. 87; Rocznik W ojsk ow y K rólestw a Polskiego na rok 1830; B. G e m b a r z e w s k i , W ojsk o Polskie 1815—

1830, W a rs z a w a 1903.

(16)

N O W A J A Z D A N A L E W O B K Z E Z U W IS Ł Y W 1830—31 R. 643

w M iechow ie — m jr Am broży Rem iszewski— por. z 3 p. jazdy Ks.

W arszawskiego w Sandomierzu — por. Kajetan. Bogucki — z 3 p. ułanów

w Opocznie — Franciszek Glasiński! — dym. por. z 2 p.

pitech. lin.

w Opatowie — m jr Rogojski

w Białaczowie — Henryk Małachowski — dym. ppor. z 3 p.

ułanów w Skaryszewie — W ałęcki

w Radomiu — Leon Podkański — dym. ppor. z 3 p.

strz. kon.

w W olborzu — m jr Łukasz Jaskulski — kpt. z 2 p. uł. Ks.

W arszawskiego

W P iotrk ow ie kpt. A ntoni Łączkowski por. z 2 p. strz. k.

Ks. W arszawskiego w Radomsku — Sulewski

w Częstochowie — kpt. W ładysław Łączkowski

w W ieluniu — kpt. W incenty Górski — z wojsjia Ks. W ar­

szawskiego

Już z tego niekompletnego zestawienia widzim y, że z w yjątkiem ppłk Gawrońskiego pozostali dowódcy to dymisjonowani, starzy wiekiem oficerow ie. W ielu z nich karierę wojskow ą rozpoczynało za Stanisława Augusta. Taka sama sytuacja była wśród dowódców szwadronów. Uzu­

pełnienie kadry oficerskiej nowych form acji, a jednocześnie wym iesza­

nie jej z oficeram i starych pułków nastąpiło w toku działań wojennych.

Jedną z form uzupełniania kadry b y ły awanse na w yższe stopnie. P o ­ niższa tabela 4 ilustruje liczb y oficerów, k tórzy awansowali w om awia­

nych pułkach 92.

T a b e la 4 Awanse oficerów w pułkach

Pułk płk ppłk mjr kpt. por. ppor.

1 Krakusów 2 2 3 13 23 47

2 Krakusów 2 .— 3 11 18 29

1 kaliski 3 9 11 24

2 kaliski 2 2 4 5 10 9

1 Mazurów 2 2 4 8 43 19

2 Mazurłw 2 2 5 10 14 28

1 sandomierski 4 1 5 24

2 sandomierski 3 1 2 5 10 23

5 ułanów Zamoy­

skich 2 2 3 22 27 41

6 ułanów Dzieci

Warszawskich 2 1 2 14 15 22

R azem 17 15 30 98 176 266

M B M . Pol. Paryż, kontrola II.

(17)

W stopniach niższych spotyka się awanse dwukrotne (z podoficera na podporucznika i porucznika), w w yjątkow ych wypadkach w yżej. N a­

tomiast wśród oficerów wyższych awanse b yły częstsze. T e same osoby postępują na stopnie wyższe nierzadko trzykrotnie (od kpt. do płk itd.).

UMUNDUROWANIE, UZBROJENIE I WYPOSAŻENIE NOWEJ JAZDY

Sprawa umundurowania jazdy ochotniczej była przedmiotem szcze­

gólnej troski dowódców w województwach mazowieckim i! k aliskim 93.

W innych zwracano mniej pilną uwagę na szczegóły, chociaż jednolitości ekwipunku przestrzegano wszędzie. P rzez wprowadzenie dla ozdoby koloru „w ojew ód zk iego” nawiązano do tradycji z okresu Księstwa W a r­

szawskiego, a jednocześnie wyodrębniono pułki poszczególnych w o je­

wództw. W ygląd oraz szczegóły umundurowania norm owały przepisy dowódców w ojew ód zk ich 94. W miarę wzrostu wymagań stawianych przez dowódców wzrastały koszty oraz wydłużał się czas formowania.

N ie dotyczy to wszystkich jednostek, np. drugi pułk sandomierski prze­

szedł na etat z dużymi brakami. Organizator tego pułku, P iotr Łagow ­ ski nie widząc możliwości w yegzekwow ania brakujących przedm iotów czynił starania, aby pułk mógł przejść pod opiekę K om isji Rządowej W o jn y w stanie niekompletnym. M anewr ten udał się, uzyskał w ted y z m agazynów rządowych 230 płaszczy, 256 wołoszek, 168 rajtuzów, 272 koszule, 236 par butów, 246 kaszkietów, 286 halsztuków, 234 par ostróg 9S. Musimy pamiętać, że pułk liczył zaledwie 442 jeźdźców, a więc przeszło połowa jego umundurowania pochodziła z m agazynów rządo­

wych, pomimo iż był on form ow any z ochotników. Poza ty m sporą część wyposażenia dostarczyły temu pułkowi m agazyny K om isji Rządowej W o jn y 96. Drugą jednostką opierającą umundurowanie i wyposażenie na przydziale z m agazynów rządowych był pułk Krakusów Szymańskiego 97.

Lista przedm iotów wydanych z m agazynów rządowych wskazuje na nie­

w ielk i wkład organizatora.

Znacznie więcej kłopotu z umundurowaniem przysparzała jazda d y­

mowa. Zm iany organizacyjne wprowadzone na początku lutego 1831 r.

spowodowały zahamowanie i opóźnienie gotowości pułków dym owych 98.

93 A . B a r s z c z e w s k a , W ojew ództwo..., s. 85.

94 „G azeta P o lsk a” z 15 g ru d n ia 1830. W y g lą d m u n d u ró w doskonale ilustruje A lb u m G e m b a r z e w s k i e g o .

65 В И . P A N K ra k ó w , rkps 1195, f. 263.

96 Tam że: ładow nic 178, p a só w do ładow nic 178, m anierek 206, p a s ó w do m a ­ nierek 206, w o jło k ó w 196, czanpaków 135, zgrzebeł 196, szczotek 196, der 180, m a n - telsak ów 253, sak ó w 154, siodeł lub terlic 27, trenzli 123, uździenic 214, obergestów 172, fu raż stry k ó w 316, i te m b lak ó w 246.

97 A G A D , A W C P voil. 233a, f. 194: „Płaszczy 195, czam arek 190, ra jtu z ó w sza­

ry ch 196, ostróg 36 par, halsztuków 82, d rze w có w 193, grotów 9, chorągiew ek 121.

P o ułanach rosyjskich m u n d u ró w 80, ra jtu z ó w 160, kaszkietów 280, koszul 170, ciżem 176 par, m an telsak ó w 150, te m blak ó w do lanc 18, tem blak ów do płaszczy 218, k u lh ak 80, siodeł po kirasierach 20, kom pletnego okuibaczenia 80 sztuk, k o ­ ciołk ów 82, toreb obrocznych 311, der 216, czap rak ów 38, w o jło k ó w 135, flmtjpasów 36, trenzli 36, szczotek 125, ostróg 196 par, uździenic 100, turlej do lanc 150, zgrze­

b e ł 100, su k n a k arm azyn ow ego 150 łokci, sukna granatow ego 420 łokci, sukna sza- racakow ego 1620 łokci, płótn a p odszew k ow ego 1620 łokci, pieniędzy . w gotówce 1560 złotych”.

98 A G A D , A W C P vol. 233a, f. 226. G łó w n ą przeszkodą w w o je w ód ztw ie san­

dom ierskim ham ującą postęp w fo rm o w an iu jazdy, donosił delegat Rządu, b y ł b ra k gotow ego um undurow ania.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podczas przerw zabrania się uczniom biegania po szkole, gromadzeniu się w toaletach oraz spożywania w tym miejscu posiłków.. Uczniowie zobowiązani są swoim

Jak kogoś na pasie rozbiegowym (ja wolę startowym) mamy to też na lewy pas uciekamy i włączenie się do ruchu koledze ułatwiamy. Często też z tego pasa startowego korzystamy i

przed wjazdem na teren ustawienia samochodu specjalnego - drabiny należy upewnić się, czy podłoże spełnia wymagania do ustawienia podpór, w przypadku jakichkolwiek

Mechanizm leżący u  podstaw podwyższonego ciśnienia tętniczego u  osób z  pierwotnym chrapaniem nie jest w pełni wyjaśniony, ale może mieć związek ze zwiększoną

Mieliśmy jeszcze inną kryjówkę pod dachem, zrobiliśmy drugą ścianę z desek, tam weszliśmy wszyscy, ta druga ściana potem się zamknęła i tam wszyscy żeśmy byli..

Mieli trzy psy, najgorsze, gdyby mnie widziały, toby mnie rozerwały na kawałki, ja nie widziałam ani jednego.. Miałam szczęście,

Moja mama była z bratem w kryjówce, mój tatuś był na Płonkach, tam gdzie dziedzic miał majątek.. Myśmy wiedzieli, gdzie tatuś doniósł towar, to

Wypowiedzi zniechęcające Wypowiedzi wzmacniające Miałaś się uczyć – co