• Nie Znaleziono Wyników

Stanisława Tomkowicza Inwentarz zabytków powiatu jasielskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Stanisława Tomkowicza Inwentarz zabytków powiatu jasielskiego"

Copied!
252
0
0

Pełen tekst

(1)

STANIS£AWA TOMKOWICZA

INWENTARZ

zabytków powiatu jasielskiego

Z rêkopisów Autora wydali i w³asnymi komentarzami

opatrzyli Piotr i Tadeusz

£opatkiewiczowie

(2)

Inwentarz zabytków powiatu jasielskiego stanowi próbê krytycznego wydania cennego tekstu Ÿród³owego, który nie- mal sto lat czeka³ w rêkopisie. Zredagowany na prze³omie XIX i XX wieku, oparty na rzetelnej wiedzy Stanis³awa Tomkowicza i mozole jego wieloletniej pracy terenowej, stanowi Inwentarz najwczeœniejsze, a po prawdzie do dziœ

wci¹¿ jedyne – spójne i kompletne – Ÿród³o wiedzy o arty- stycznej przesz³oœci regionu jasielskiego. Tomkowicz by³ nie tylko pierwszym, który systematycznie rozpozna³ zabytki w Jasielskiem, ale tak¿e tym, który utrwali³ swe konstatacje na  piœmie. Dziêki niemu, dysponujemy dziœ dokumentem ilustruj¹cym stan historyczno-artystycznego posiadania u schy³ku XIX wieku, a poœrednio równie¿, rozmiar strat, jakie dotknê³y substancji zabytkowej w dawnym powiecie jasielskim na przestrzeni XX wieku. W sukurs temu ostatnie- mu przychodzi zasobna czêœæ ilustracyjna ksi¹¿ki, ukazuj¹ca w du¿ej mierze niepublikowane dot¹d fotografie i rysunki, w wiêkszoœci nieistniej¹cych ju¿ obiektów zabytkowych…

Oryginalny tekst Inwentarza – przygotowany zgodnie z zasadami wydawnictw Ÿród³owych – zaopatrzony zosta³ w komentarze, informacje o dalszych losach zabytków, obiektach zniszczonych i zaginionych oraz nowe ustalenia historyczno-artystyczne.

Jest zatem Inwentarz Stanis³awa Tomkowicza pozycj¹ nie do przecenienia w badaniach nad przesz³oœci¹ regionu jasielskiego, równoczeœnie zaœ dzie³em dostarczaj¹cym infor- macji o œwiecie tyle¿ bliskim, co bezpowrotnie minionym.

Jest tak¿e wo³aniem o poszanowanie przesz³oœci narodowej i materialnych œladów naszej to¿samoœci: europejskiej, polskiej oraz regionalnej. Nie tylko w Jasielskiem…

W przygotowaniu: Stanis³awa Tomkowicza Inwentarz zabytków

(3)
(4)
(5)

STANIS£AWA TOMKOWICZA

Inwentarz zabytków powiatu jasielskiego

(6)
(7)

STANIS£AWA TOMKOWICZA

INWENTARZ

zabytków powiatu jasielskiego

Z rêkopisów Autora wydali i w³asnymi komentarzami

opatrzyli Piotr i Tadeusz

£opatkiewiczowie

Muzeum Narodowe w Krakowie

KRAKÓW 2001

(8)
(9)

S TANIS³AW T OMKOWICZ

1850 – 1933

K U UCZCZENIU NIESPO¿YTYCH ZAS³UG S TANIS³AWA T OMKOWICZA

OKO³O OCHRONY OJCZYSTYCH ZABYTKÓW PORTRET TEN ,

KONSERWATOROWIE I PRZYJACIELE ,

M UZEUM N ARODOWEMU W DARZE Z³O¿YLI 8 II 1913

(10)

Wydanie z rêkopisu Stanis³awa Tomkowicza Inwentarz zabytków powiatu jasielskiego – w³asnoœæ Muzeum Narodowe w Krakowie – przechowywanego w Bibliotece Ksi¹¿¹t Czartoryskich w Krakowie, sygn.: rkps MNK 617

Portret Stanis³awa Tomkowicza z 1913 roku, pêdzla Jacka Malczewskiego, w zbiorach Muzeum Narodowego w Krako- wie. Fot. Andrzej Chêæ

Opracowanie redakcyjne: Piotr i Tadeusz £opatkiewiczowie

Opracowanie graficzne, skanowanie, sk³ad tekstu i monta¿ elektroniczny: Tadeusz £opatkiewicz

ISBN 83–87312–72–X

Copyright by Muzeum Narodowe w Krakowie, 2001

Publikacja dofinansowana przez Generalnego Konserwatora Zabytków

wydana dziêki pomocy i wsparciu

Fundacji Ksi¹¿¹t Czartoryskich przy Muzeum Narodowym w Krakowie oraz

Starosty i Zarz¹du Powiatu Jasielskiego,

Burmistrza i Zarz¹du Miasta Jas³a

(11)

Spis rzeczy

Stanis³aw Tomkowicz – pionier nowoczesnej inwentaryzacji zabytków sztuki

w Polsce – Jerzy Gadomski ... 3

S³owo od wydawców – Piotr £opatkiewicz, Tadeusz £opatkiewicz ... 7

Kolekcja rêkopisów St. Tomkowicza w Muzeum Narodowym w Krakowie – Janusz Nowak ... 11

Zabytki sztuki powiatu jasielskiego – opisa³ Stanis³aw Tomkowicz ... 13

      1. B¹czal Dolna... 15

      2. BieŸdziatka ... 17

      3. BieŸdziedza... 20

      4. Brzyska ... 25

      5. Cieklin ... 27

      6. Czermna ... 29

      7. Dêbowiec ... 30

      8. Frysztak ... 31

      9. Gogo³ów ... 34

      10. Harklowa ... 35

      11. Jas³o ... 36

      12. Jazowa ... 41

      13. Kobyle ... 41

      14. Ko³aczyce ... 41

      15. Krajowice... 44

      16. Kunowa ... 47

      17. Lisów ... 47

      18. Liwocz ... 48

      19. Lubla ... 48

      20. Lublica ... 49

      21. £¹czki ... 49

      22. £êki ... 51

      23. £ê¿yny (albo Lê¿yny) ... 52

      24. £ubienko ... 53

      25. Makowiska... 55

(12)

      26. Mrukowa ... 55

      27. Mytarz... 55

      28. Nieg³owice ... 56

      29. Niewodna ... 56

      30. O³piny ... 57

      31. Osiek ... 59

      32. Osobnica ... 62

      33. Pielgrzymka ... 64

      34. Samoklêski... 65

      35. Sieklówka ... 66

      36. Skalnik ... 68

      37. S³awêcin... 70

      38. Stary ¯migród ... 73

      39. Stêpina ... 75

      40. Szebnie ... 75

      41. Szerzyny ... 79

      42. Œwiêcany ... 82

      43. Tarnowiec ... 86

      44. Toki ... 91

      45. Trzcinica ... 91

      46. Twierdza ... 95

      47. Warzyce ... 95

      48. Wiœniowa ... 98

      49. Za³ê¿e ... 99

      50. ¯migród ... 100

      51. ¯urowa ... 105

Aneks ... 109

      Korespondencja Stanis³awa Tomkowicza z roku 1926, odnosz¹ca siê do kwestii        wydania drukiem Opisu zabytków powiatu jasielskiego ... 111

      Kalendarium objazdów terenowych Stanis³awa Tomkowicza po zabytkach        powiatu jasielskiego 1888–1910 ... 114

      Wykaz Ÿróde³ i prac cytowanych przez Stanis³awa Tomkowicza... 116

Ilustracje ... 119

Epilog ... 219

Indeks nazw i nazwisk ... 223

Indeks geograficzny... 228

Indeks wezwañ i tematów ikonograficznych ... 231

Indeks zabytków ... 232

Wykaz ilustracji ... 235

(13)

Stanis³aw Tomkowicz – pionier nowoczesnej inwentaryzacji zabytków sztuki w Polsce

Stanis³aw Tomkowicz, autor publikowanych po raz pierwszy materia³ów do inwentaryzacji zabytków w dawnym powiecie jasielskim, nale¿a³ do najwybitniejszych postaci w ¿yciu kulturalnym Krakowa koñca XIX i pierwszych dziesiêcioleci XX wieku. Materialna niezale¿noœæ nie zmusza³a go do poszuki- wania zajêæ przynosz¹cych sta³e dochody, równoczeœnie zaœ wielostronnoœæ zainteresowañ i niestrudzo- na energia nada³y mu status wolnego od obowi¹zków s³u¿bowych „uczonego prywatnego”. Jego publi- cystyka kszta³towa³a opiniê krakowian, zainteresowanych wydarzeniami oraz inicjatywami podejmo- wanymi w ró¿nych dziedzinach ówczesnego ¿ycia, g³ównie w zakresie konserwatorstwa. Mimo braku specjalistycznego wykszta³cenia nale¿a³ do grona historyków sztuki, których prace torowa³y drogê do dalszych badañ na dawn¹ architektur¹, rzeŸb¹ i malarstwem. Wœród ró¿nych form dzia³alnoœci Stani- s³awa Tomkowicza wa¿ne miejsce zajê³a inwentaryzacja zabytków.

Urodzony w roku 1850 w Krakowie, w wieku 24 lat ukoñczy³ studia germanistyczne na Uniwersyte- cie Jagielloñskim, wkrótce jednak pole jego zainteresowañ wype³ni³a szeroko pojêta humanistyka.

Poci¹ga³y go zagadnienia spo³eczne, podró¿e, muzyka, teatr, literatura a nade wszystko historia – g³ównie przesz³oœæ zmaterializowana w dzie³ach dawnej sztuki. Z lat siedemdziesi¹tych pochodz¹ pierwsze publikacje poœwiêcone tym zagadnieniom. W nastêpnym dziesiêcioleciu by³ ju¿ dzia³aczem i wybitnym animatorem ruchu konserwatorskiego w Krakowie i ówczesnej Galicji. Publikowane w pra- sie codziennej i czasopismach naukowych omówienia, sprawozdania, przyczynki, polemiki, apele i kroniki prowadzonych restauracji zabytków ukazywa³y siê odt¹d przez pó³ stulecia, do ostatnich lat jego ¿ycia (zmar³ w roku 1933).

Jako historyk sztuki zajmowa³ siê ró¿nymi jej dziedzinami: pisa³ krótkie artyku³y o wyrobach artystycznego rzemios³a i wielkie rozprawy, wœród których wyró¿niaj¹ siê odkrywcze prace o zamku Krzy¿topór (1896), o portretach biskupów krakowskich w kru¿gankach franciszkanów w Krakowie (1905) i monumentalny tom poœwiêcony dziejom Wawelu (1908). Ogólna liczba publikacji Tomkowi- cza siêga 625. Z ró¿norodnoœci spraw wype³niaj¹cych jego ¿ycie naukowe zajmie nas tylko jedna, w niepe³nym nawet wymiarze: dzia³alnoœæ w dziedzinie inwentaryzacji zabytków „terenowych” do roku 1905 (póŸniej równie¿ prowadzi³ tego rodzaju prace).

Gdy mówimy o dokonaniach Tomkowicza na tym polu i okolicznoœciach, w jakich podj¹³ siê

zadañ inwentaryzacyjnych, musimy pamiêtaæ o jego poprzednikach. Nale¿a³ do nich Kazimierz Stron-

czyñski, numizmatyk, heraldyk i archeolog, który w roku 1844 stan¹³ na czele komisji rz¹dowej,

nazwanej Delegacj¹ do opisywania zabytków staro¿ytnoœci w Królestwie Polskim i w okresie nastêp-

nych jedenastu lat kierowa³ zespo³em rejestruj¹cym w opisach i akwarelach wybrane dzie³a, g³ównie

architektury, na ziemiach ówczesnego zaboru rosyjskiego. Zgromadzone przez Delegacjê materia³y

(14)

opublikowano tylko w czêœci, w „Dzienniku Powszechnym” (1861–1863). W zaborze austriackim inicjatywê opisywania zabytków podj¹³ w trzeciej æwierci wieku XIX Józef £epkowski, pierwszy profesor archeologii na Uniwersytecie Jagielloñskim, autor licznych prac poœwiêconych opisom daw- nych budowli, rzeŸb i obrazów z obszaru Galicji. Rozwijaj¹ca siê w tym czasie dzia³alnoœæ ró¿nych mi³oœników historycznych pami¹tek, „staro¿ytników” i „archeologów”, mia³a charakter na po³y ama- torski. Wyros³a na gruncie zainteresowañ historyczno–geograficznych lub krajoznawczych – w wy- borze opisywanych dzie³ sztuki obci¹¿ona by³a dziedzictwem preferuj¹cego œredniowiecze romantyz- mu a w ich nie zawsze trafnej ocenie – raczej intuicj¹ ni¿ wiedz¹ naukow¹.

Polska myœl o podjêciu opartej na nowych zasadach, systematycznej akcji inwentaryzowania zabyt- ków zrodzi³a siê wœród cz³onków czynnego w Krakowie Grona Konserwatorów Galicji Zachodniej.

Dawne opisy zabytków uznano za „niedostateczne i niefachowe”. Zwrócono siê ku wzorom i metodom realizowanej od niedawna w Europie Œrodkowej inwentaryzacji naukowej, uwzglêdniaj¹cej, oprócz opisów, oparte na Ÿród³ach informacje historyczne, szczegó³y topograficzne, rejestrowanie napisów na zabytkach, ich datowanie a tak¿e zaopatrywanie tekstu w rysunki i fotografie. Pierwsze inwentarze topograficzne tego typu objê³y niewielkie obszary œrodkowych Niemiec, mianowicie czêœæ Hesji (1870).

Od 1876 zacz¹³ siê ukazywaæ inwentarz Alzacji i Lotaryngii, autorstwa Franza Xaviera Krausa, a w ostatnim dwudziestoleciu wieku XIX, dziêki inicjatywom w³adz rz¹dowych, podobne akcje zaczê³y owocowaæ wydawnictwami inwentaryzacyjnymi dotycz¹cymi wschodniej czêœci pañstwa pruskiego.

Objê³y one – oprócz Królestwa Saksonii (od 1882) – znaczne obszary znajduj¹ce siê dziœ w granicach Polski: Johann Heise opracowa³ kolejne tomy inwentarza architektury i sztuki ówczesnych Prus Zachod- nich tzn. Pomorza Gdañskiego (1884–1896), Hans Lutsch wyda³ podobny inwentarz Œl¹ska Dolnego (1886–1894), Adolf Bötticher obj¹³ swymi dzia³aniami ziemie Prus Wschodnich (1891–1899) a Julius Kohte – Wielkopolskê (1896–1898). W monarchii austriackiej od roku 1897 zacz¹³ siê ukazywaæ zbiorowo opracowany Soupis památek historických a umìleckých v Království Èeském (od r. 1898 wydawany tak¿e w wersji niemieckiej) a inauguracja monumentalnej Österreichische Kunsttopographie nast¹pi³a dopiero w roku 1907.

Grono Konserwatorów Galicji Zachodniej nie dysponowa³o przeznaczonymi na podobne cele fun- duszami. Wed³ug s³ów Mariana Soko³owskiego „w naszym kraju inwentaryzacja mog³a siê jedynie rozpocz¹æ dziêki prywatnej ofiarnoœci samych konserwatorów i m³odych uczonych”. Niezale¿noœæ materialna Stanis³awa Tomkowicza pozwoli³a mu na tê w³aœnie „prywatn¹ ofiarnoœæ”. Jako germanista zna³ dobrze odpowiednie wydawnictwa niemieckie a wyrazem jego zainteresowania problematyk¹ inwentarzy topograficznych by³a recenzja jednego z nich: Die Bau und Kunstdenkmäler der Provinz Westpreussen Heisego („Przegl¹d Polski”, t. 80, 1896). Ponadto Grono Konserwatorów dysponowa³o urzêdowym kwestionariuszem – oficjaln¹ instrukcj¹ dla inwentaryzatorów, wydan¹ przez Centraln¹ Komisjê [dla spraw] Badania i Opieki nad Zabytkami Sztuki i Historii w Wiedniu. Maj¹c na uwadze specyfikê galicyjsk¹, Grono w czêœci modyfikowa³o stosowane w innych prowincjach metody inwenta- ryzacji: w zasadzie wy³¹czono z inwentarza „zabytki ruskie”, za³o¿ono te¿, ¿e rejestrowane bêd¹ dzie³a sztuki powsta³e przed rokiem 1850; Tomkowicz jednak, wzorem inwentarzy pruskich (Œl¹sk) i czeskich przesun¹³ tê granicê do koñca wieku XVIII. Sztuka XIX stulecia nie znajdowa³a jeszcze wœród historyków sztuki uznania.

Objazdy inwentaryzacyjne w terenie rozpocz¹³ Tomkowicz w roku 1887 (odwiedzi³ wówczas Biecz i Krosno), gdy zosta³ powo³any na stanowisko konserwatora siedmiu powiatów ówczesnej Galicji.

W ci¹gu nastêpnych kilkunastu lat, przewa¿nie latem i jesieni¹, obje¿d¿a³ najpierw samotnie miejsco- woœci powiatów grybowskiego, gorlickiego, s¹deckiego, jasielskiego i kroœnieñskiego, po czym w la- tach 1896–1904, ju¿ przy udziale rysowników, opracowa³ powiat krakowski. Nietrudno wyobraziæ sobie towarzysz¹ce objazdom trudnoœci natury lokomocyjnej (najczêœciej porusza³ siê „podwod¹”

tzn. furmank¹) i wysi³ek w³o¿ony w sam¹ pracê inwentaryzacyjn¹, po³¹czon¹ z penetrowaniem koœ-

cielnych strychów i sk³adów w dzwonnicach, ze ¿mudnym wyszukiwaniem informacji historycznych

(15)

w parafialnych i dworskich archiwach oraz urzêdach gminnych czy te¿ prowadzeniem ustnych wy- wiadów. Po powrocie z terenu przychodzi³ czas porz¹dkowania materia³ów i uzupe³niania ich o wia- domoœci historyczne, czerpane ze Ÿróde³ i literatury. Korzysta³ wtedy m.in. z D³ugosza, wizytacji biskupich (zw³aszcza Tylickiego z r. 1608), schematyzmów, rêkopisów Józefa £epkowskiego, przy- czynkowych publikacji i kolejnych tomów ukazuj¹cego siê w Warszawie od r. 1880 S³ownika geogra- ficznego Królestwa Polskiego i innych krajów s³owiañskich.

Wed³ug kryteriów dzisiejszych w tekstach inwentaryzacji Tomkowicza mo¿na znaleŸæ niedoci¹g- niêcia: ogólnikowoœæ niektórych opisów (od których ostatnio, z uwagi na rolê fotografii, raczej siê odchodzi), brak precyzji w okreœleniach („budynek starego typu”, „staroœwiecki”, „obrazy staronie- mieckie”), oceny wartoœciuj¹ce („budynek niepiêkny”, „koszlawy”, „malowanie nieco ordynarne”,

„grube i surowe”) a tak¿e niedostatki strony ilustracyjnej (nie mo¿na by³o jednak wymagaæ, aby bez- interesownie pracuj¹cy autor tekstu op³aca³ jeszcze fotografa i rysownika). Z drugiej strony wyniki pracy „galicyjskiego” inwentaryzatora trudno przeceniæ. Wielk¹ wartoœæ mia³o wdro¿enie nowoczes- nych metod a dla dzisiejszych historyków sztuki i kultury materialnej nieoceniony walor maj¹ noty o zabytkach ju¿ nieistniej¹cych; jest ich wiele, ostatnie bowiem stulecie uczyni³o w materii zabytko- wej ogromne spustoszenia, m. in. wœród drewnianych koœcio³ów ustêpuj¹cych miejsca murowanym lub rekwirowanych i przetapianych na cele wojenne dzwonów. Owocem trwaj¹cych kilkanaœcie lat prac inwentaryzacyjnych Tomkowicza by³y trzy publikacje: Powiat grybowski i Powiat gorlicki („Teka Grona Konserwatorów Galicji Zachodniej”, t. 1, 1900, s. 95–165 i 167–319) oraz Powiat krakowski (tam¿e, t. 2, 1906, s. 1–318). Inwentaryzacje dalszych powiatów, chocia¿ przeprowadzone, nie uzys- ka³y kszta³tu ostatecznego i pozosta³y w rêkopisie.

Gdy przed z gór¹ stu laty Stanis³aw Tomkowicz przemierza³ drogi Podkarpacia i okolic Krakowa, towarzyszy³ mu z pewnoœci¹ entuzjazm pioniera, k³ad¹cego fundamenty pod nowoczesn¹ inwentary- zacjê zabytków sztuki w Polsce. A tak¿e œwiadomoœæ przemijania i nietrwa³oœci materii ukszta³towa- nej rêk¹ artysty i rzemieœlnika, i wreszcie nadzieja, ¿e publikacja zgromadzonych materia³ów pozwoli innym czerpaæ informacje o zasobach artystycznej przesz³oœci a równoczeœnie stanie siê narzêdziem ich ochrony. Dla inwentarzy zabytków ówczesnych powiatów jasielskiego, kroœnieñskiego i s¹deckiego los okaza³ siê nie³askawy, dziœ jednak, dziêki inicjatywie Heleny Ma³kiewiczówny, pasji Piotra i Ta- deusza £opatkiewiczów – autorów opracowania Inwentarza i dziêki Muzeum Narodowemu w Krako- wie, które w osobie jego Dyrektora, Zofii Go³ubiew, podjê³o trud wydania nale¿¹cego do tej instytucji rêkopisu – ów lapsus memoriae uda³o siê w czêœci naprawiæ.

Jerzy Gadomski

(16)
(17)

S³owo od wydawców

Pochylamy siê nad dzie³em niecodziennym…

Bo czy¿ wiele jest takich, które niemal stulecie czekaæ musia³y w rêkopisie na wydanie? Bo czy wiele jest takich, które tyle lat le¿¹c na pó³ce – nic z wartoœci swej niegdysiejszej nie utraci³y – ma³o tego – znacznie jej jeszcze przez up³yw czasu przymno¿y³y..? Bo czy¿ wiele jest w koñcu dzie³ jednego tylko cz³owieka, który wiedziony pioniersk¹ pasj¹ poznawcz¹, ka¿d¹ woln¹ chwilê spêdza³ na trudach ówczeœnie ogó³owi zupe³nie nie znanych – inwentaryzowaniu zabytków?

Pozostawi³ po sobie Stanis³aw Tomkowicz sporo w rêkopisach, pozostawi³ wspó³czesnym kilka drukiem wydanych ksi¹¿ek i dziesi¹tki artyku³ów. Dla potomnych pozosta³ pionierem i cz³owiekiem–

instytucj¹ – jedynym, który zamiary swe wzglêdem konserwatorstwa stosowanego u schy³ku XIX wieku nakreœli³ tak szeroko i tak wszechstronnie, obejmuj¹c przy tym swymi zainteresowaniami zabyt- koznawczymi znaczny obszar siedmiu galicyjskich powiatów.

Wkracza³ na ziemiê konserwatorom zabytków nieznan¹. Wprawdzie zapuszczali siê tu przed nim niektórzy, ale z wycieczek swych wracali z materia³ami bêd¹cymi raczej pok³osiem romantycznych uniesieñ i amatorskiego zapa³u, niŸli precyzyjnego opisu historyka sztuki, co to zaraz po wejœciu do koœcio³a umie artystyczne ziarno oddzieliæ od plew. A przecie z wykszta³cenia historykiem sztuki Tomkowicz nie by³ – samodzielnie zatem zdobyta wiedza o sztuce, gruntowne oczytanie oraz smak i zmys³ estetyczny – wystarczyæ mu musia³y za uniwersyteckie przygotowanie. I wystarcza³y! Znako- micie – jak widaæ – wystarcza³y…

Nie ustalimy ju¿ dzisiaj co sk³oni³o go do okresowego opuszczania wygodnego Krakowa i udawania siê na inwentaryzatorsk¹ poniewierkê w g³¹b Galicji? Czy by³a to swoista zazdroœæ wobec niemiec- kich dokonañ na polu inwentaryzacji zabytków, czy mo¿e chêæ rozpoznania stanu posiadania, w jaki wszed³, obejmuj¹c urz¹d konserwatora zabytków dla kilku ówczesnych powiatów? A mo¿e przede wszystkim intuicyjna chêæ utrwalenia – opisania, zmierzenia, narysowania i sfotografowania zabytków, tego wszystkiego co nagromadzi³a historia we wsiach i miasteczkach, a co w du¿ej mierze odejœæ mia³o i rozproszyæ siê niebawem. Pochylaj¹c siê nad rêkopisami Tomkowicza nie jeden raz przecie¿

konstatowaliœmy: jest to nie tylko pierwszy opis danego tryptyku gotyckiego, ale i opis jedyny… W kilka lat póŸniej, Tadeusz Szyd³owski – weryfikuj¹cy inwentarze Stanis³awa Tomkowicza – móg³ ju¿ tylko bezradnie na marginesie napisaæ: W r. 1921 stwierdzone, ¿e obrazów tych nie ma. Nie wiadomo co siê z niemi sta³o…

Rozpoczête latem 1887 roku inwentaryzatorskie prace terenowe, kontynuowane pracowicie w ka¿d¹

woln¹ chwilê, prowadzi³ Tomkowicz równoleg³e w kilku powiatach, a mianowicie: kroœnieñskim,

jasielskim, gorlickim, grybowskim, s¹deckim. I mimo, i¿ rozpozna³ zasób zabytkowy tych terenów

w stopniu znacznym, mimo i¿ zgromadzi³ kapitaln¹ czêsto wiedzê o zabytkach ruchomych, stanowi¹-

cych wyposa¿enie niejednego koœcio³a – wiêkszoœci swoich inwentarzy nie zdo³a³ opublikowaæ za

(18)

¿ycia. Szczêœliwie rêkopisy przetrwa³y – przechowane przez Muzeum Narodowe w Krakowie – cho- cia¿ przez ca³y wiek dwudziesty nie doczeka³y siê publikacji. Maj¹c g³êbokie przekonanie o ogromnej wartoœci poznawczej dorobku inwentaryzatorskiego Stanis³awa Tomkowicza, zachêceni przez Pani¹ Helenê Ma³kiewiczównê, podjêliœmy siê przygotowania do druku Inwentarza zabytków – wpierw – powiatu jasielskiego, a w przysz³oœci równie¿ kroœnieñskiego.

Prace terenowe w Jasielskiem rozpocz¹³ Tomkowicz w lipcu 1888 roku, odwiedzaj¹c Wiœniow¹ i Niewodn¹. Od tej pory, rok po roku, w miesi¹cach wiosennych, letnich i jesiennych, a¿ do lata 1910 roku, odwiedzi³ – czêsto wielokrotnie – 51 miejscowoœci ówczesnego powiatu jasielskiego, opisuj¹c w swych notatach terenowych wszystko, co godne uwagi konserwatora, zabytkoznawcy i mi³oœnika przesz³oœci. W pracy swej posi³kowa³ siê w³asnorêcznie sporz¹dzanymi fotografiami, a tak¿e schema- tycznymi rysunkami, kiedy zawodzi³ opis s³owny. Z dat dziennych, jakie Tomkowicz pozostawi³ w swych notatkach, u³o¿yæ dziœ mo¿na skomplikowan¹ marszrutê terenow¹, w której czwartki, pi¹tki, soboty i niedziele by³y najczêstszymi dniami inwentaryzatorskiej pracy terenowej. Pojêcie o tym, jak wygl¹da³y takie konserwatorskie wizyty daje nam dzisiaj kronika parafialna w BieŸdziedzy, w której pod rokiem 1893 odnotowano: Dnia 16 wrzeœnia wpad³ niespodziewanie do tutejszego koœcio³a konser- wator starych zabytków, p.Tomkowicz z Krakowa. Unosi³ siê nad budow¹ tego koœcio³a, facjatê z porta- lem odfotografowa³, resztê, co uzna³ za uwagi godne spisa³ i ca³¹ budowê zaliczy³ do zabytków, których nie wolno bez zezwolenia w³adz krajowych restaurowaæ. Ju¿ wtedy widaæ wiedzia³, ¿e zabytek potrafi czasami – mimo najlepszych chêci – „ulec restauracji”…

Wróciwszy do Krakowa, zasiada³ Tomkowicz nad notatami terenowymi, z których przepisywania i uzupe³nieniania – g³ównie o wypisy archiwalne, dane historyczne i bibliograficzne – wy³aniaæ siê w koñcu zaczê³a ostateczna forma Inwentarza. Dotrwa³ on do naszych czasów w formie rêcznie zapisa- nych wiecznym piórem arkuszy papieru, formatu – najczêœciej – 21 x 33 cm. Sporo jednak stron i takich, w których Tomkowicz coœ doklei³ – a to gór¹, a to do³em lub w ustalony ju¿ porz¹dek paginacji wcisn¹³ w ostatniej chwili jeszcze jeden arkusik, gêsto zapisany czytelnym, zamaszystym pismem.

Z uk³adu treœci widaæ wyraŸnie, i¿ by³a to ostateczna redakcja Autora, przygotowywana do druku i uzupe³niona o konieczne dla drukarza wskazówki na marginesach. Marginalia zapisane rêk¹ Tomko- wicza odnosz¹ siê najczêœciej do wskazania Ÿród³a materia³u ilustruj¹cego dany akapit – fotografii w³asnej lub wypo¿yczonej, czasem rysunku. Ale sporo jest i marginaliów – a tak¿e wtr¹ceñ w tekst g³ówny – dokonanych o³ówkiem Tadeusza Szyd³owskiego, który w latach 1914–1918, a tak¿e poŸniej

– ok. 1920–1921 roku, dokonywa³ aktualizacji tekstu Inwentarza, w zwi¹zku ze stratami w zasobie zabytkowym, poniesionymi w wyniku wojny œwiatowej. Wszystkie one odró¿niaj¹ siê jednak wyraŸnie charakterem pisma, a tak¿e monogramem „T.Sz.”. Rêk¹ Szyd³owskiego poczynione s¹ równie¿ redaktor- skie uwagi na marginesie dotycz¹ce sk³adu drukarskiego („petit”), sposobu wyliczania w tekœcie g³ów- nym czy zaktualizowanej paginacji arkuszy rêkopiœmiennych.

Z wszystkich tych adiustacji widaæ wyraŸnie nie raz podejmowane przez Autora starania o wyda-

nie Inwentarza drukiem. W kwestii tej uda³o siê przypadkowo natrafiæ na niezwykle interesuj¹c¹

korespondencjê (zamieszczamy j¹ w Aneksie), jak¹ prowadzi³ Stanis³aw Tomkowicz z przedstawicie-

lami Komitetu Akademickich Kó³ Jaœlan we Lwowie i Krakowie dla opracowania monografji powiatu

jasielskiego. Inicjatywa ta zrodzi³a siê wiosn¹ 1926 roku i – jak wnosiæ nale¿y z kilku zachowanych

listów oraz rewersu na wypo¿yczone od Tomkowicza fotografie wraz z ich szczegó³owym spisem –

zamiar akademików wygl¹da³ bardzo powa¿nie, tym bardziej, i¿ mamy w korespondencji wzmiankê

o wyp³aconym ju¿ Panu Drowi Stanis³awowi Tomkowiczowi honorarjum. Wydawa³o siê, i¿ wszystko

jest na dobrej drodze, upewnia³ w tym ostatni list Komitetu, w którym Ignacy Hadro – przewodnicz¹cy

i Jan Handerek – sekretarz, m.in. donosili: Opis zabytków sztuki powiatu jasielskiego wydany bêdzie

drukiem prawdopodobnie do koñca bie¿¹cego roku (1926) i nieomieszkamy przes³aæ Panu Doktorowi

(19)

pierwszy druk do korekty. Do wydania jednak – z przyczyn zupe³nie nieznanych – nie dosz³o, zaœ do niedawna historycy Jas³a nie wiedzieli nawet, i¿ taki zamiar i taki Komitet – kiedykolwiek istnia³.

W kilka lat póŸniej Stanis³aw Tomkowicz umiera, zaœ jego dorobek rêkopiœmienny, ofiarowany legatem testamentowym Muzeum Narodowemu w Krakowie, przele¿y nie niepokojony nastêpne szeœæ- dziesi¹t z gór¹ lat.

Przygotowuj¹c wydanie drukiem Inwentarza zabytków powiatu jasielskiego przyjêliœmy, i¿ rêko- pis ten traktowaæ nale¿y nie tylko jako pracê naukow¹ Stanis³awa Tomkowicza, ale równie¿ cenne archiwalium, którym dzie³o sta³o siê na przestrzeni wieku. Spraw¹ oczywist¹ by³o zatem wydanie go in extenso, ³¹cznie z marginaliami Autora, a tak¿e jego schematycznymi rysunkami ilustruj¹cymi niekiedy tekst. Wszelkie wtr¹cenia pochodz¹ce od wydawców zosta³y w tekœcie Ÿród³owym zawarte w nawiasach kwadratowych, przy czym ograniczaj¹ siê one niemal wy³¹cznie do opuszczonych przez Tomkowicza znaków pisarskich, zaœ w kilku przypadkach – znacz¹ tak¿e pojedyncze s³owa, których mimo najlepszych chêci nie uda³o siê nam odczytaæ. ¯al z tego wynikaj¹cy ³agodzi nam nieco konsta- tacja, ¿e i Tadeusz Szyd³owski s³ów tych odczytaæ tak¿e nie zdo³a³, czemu da³ wyraz pytajnikiem, stawianym ka¿dorazowo na marginesie. Z uwagi na to, ¿e rêkopiœmienne wtr¹cenia Szyd³owskiego maj¹ najczêœciej charakter uzupe³niaj¹cy lub aktualizuj¹cy g³ówny tekst Stanis³awa Tomkowicza, bez wiêkszych oporów zdecydowaliœmy siê na w³¹czenie ich do wydania, tak jak w oryginale – oznaczaj¹c owe fragmenty inicja³ami (T.Sz.).

Odrêbn¹ spraw¹ jest kwestia materia³u ilustracyjnego Inwentarza. O zamiarach Autora w tym wzglêdzie daj¹ pewne wyobra¿enie zarówno uwagi na marginesach rêkopisu (typu: moja fotografia monstrancyi, szkic mój), jak i Spis wzorów do rycin ilustruj¹cy Inwentarz zabytków pow. Jasielskiego które wypo¿yczy³o Ko³o Jaœlan do u¿ycia w publikacji, zawieraj¹cy 24 fotografie i cztery rysunki piórkiem. Niestety! Nic z tego nie dotrwa³o do naszych czasów. Mimo szczegó³owej kwerendy w Muze- um Narodowym w Krakowie, Instytucie Historii Sztuki UJ oraz Instytucie Sztuki PAN w Warszawie i muzeach regionu – uda³o nam siê znaleŸæ tylko jedn¹ fotografiê autorstwa Stanis³awa Tomkowicza, tê w³aœnie odfotografowan¹ w BieŸdziedzy facjatê z portalem. Nie chc¹c wprowadzaæ dysonansu w XIX-wieczny tekst Tomkowicza odrzuciliœmy te¿ mo¿liwoœæ u¿ycia fotografii wspó³czesnych. Przyjê- liœmy w to miejsce, i¿ na tyle na ile mo¿na bêdzie – pos³u¿ymy siê wy³¹cznie fotografiami z epoki.

Szczêœliwie uda³o nam siê wyszukaæ kilkadziesi¹t dawnych fotografii, w wiêkszoœci nieznanych, które reprodukujemy w czêœci ilustracyjnej.

Pracê nad Inwentarzem zabytków powiatu jasielskiego ukoñczy³ Stanis³aw Tomkowicz w lecie 1910 roku. Up³ynê³o od tego momentu ponad 90 lat. Przez Polskê przetoczy³y siê dwie wojny œwiatowe, kilka razy zmienia³ ustrój, sporo z tego na czym spoczywa³ wzrok Pana Stanis³awa przepad³o na zawsze… Ale nast¹pi³y te¿ zmiany na lepsze – zorganizowa³a siê w tym czasie profesjonalna, pañ- stwowa s³u¿ba konserwatorska, wykszta³ci³y zastêpy specjalistów, konserwatorów i zabytkoznaw- ców, a sporo zabytków – równie¿ w Jasielskiem – doczeka³o sumiennych opracowañ naukowych oraz rzetelnie przeprowadzonych postêpowañ konserwatorskich. Wiedzê o tym chcieliœmy w jakiejœ formie w³¹czyæ do dzie³a g³ównego i tak narodzi³a siê koncepcja przypisów od wydawców. Niekiedy – komen- tuj¹ one i precyzuj¹ ustalenia Autora Inwentarza, najczêœciej jednak – podaj¹ bli¿sze dane o tym, co dzia³o siê z zabytkiem w czasach „po Tomkowiczu”. Sumuj¹ równie¿ najnowsz¹ bibliografiê poszcze- gólnych zagadnieñ, a tak¿e kalendarium prowadzonych prac konserwatorskich. Niestety… Jak kiedyœ

Tadeusz Szyd³owski, tak i my dzisiaj – w wielu wypadkach stwierdziæ tylko mo¿emy: Zabytku tego ju¿ nie ma i nikt nie wie co siê z nim sta³o. Gdyby nie Inwentarz Stanis³awa Tomkowicza nie moglibyœmy dzisiaj nawet tego napisaæ…

Ostatni¹ kwesti¹, na któr¹ chcielibyœmy zwróciæ uwagê, jest – czytelny przecie¿ w rêkopisach –

szczególny stosunek Stanis³awa Tomkowicza do spraw, które na kartach swoich inwentarzy porusza³.

(20)

*

S. Tomkowicz, Zabytki budownictwa m. Krakowa, t. 1, Szpital œw. Ducha, Kraków 1892, s. 69. S³owa te zapisa³ Tomkowicz, gdy na jego oczach wyburzono œredniowieczne zabudowania szpitala œw. Ducha w Krakowie.

Miêdzy wierszami, z mimochodem rzuconych uwag, mo¿na wyczytaæ, ¿e w pracy swej nie tylko szkie³ka i oka u¿ywa³. I nie cechowa³ go przy tym ³zawy sentymentalizm, ale prawdziwe serce okazy- wane zabytkom oraz idei ich ochrony. Dawa³ temu wyraz niejednokrotnie, jêdrnym jêzykiem pisz¹c:

(o chrzcielnicy) robota prowincyonalnego kamieniarza, ale szlachetnie pomyœlana i zrêcznie kuta;

w innym zaœ miejscu np. o ornacie: nadniszczony, godzien troskliwej restauracyi. Gdy czegoœ nie aprobowa³ – eufemizmów nie u¿ywa³, choæby to mia³o dotyczyæ koœcio³a: budynek orjentowany, obszer- ny, murowany, z pewn¹ pretensj¹ do architektury, a nieproporcjonalny i brzydki, stawiany zapewne bez architekta, o rzucie poziomym niekszta³tnego krzy¿a. W ogóle o budowlach nowych, sobie wspó³- czesnych, opiniê mia³ – oglêdnie mówi¹c – niechêtn¹. Doskonale rozumia³, ¿e nadszed³ czas, w któ- rym to co nowe przesta³o w naturalny sposób nawarstwiaæ siê na dawnym, ¿e teraz ju¿ tylko bêdzie wypiera³o b¹dŸ zastêpowa³o… Krzywdy zadane zabytkom pamiêta³ i piêtnowa³, bo pisa³ o œrednio- wiecznym tryptyku, którego skrzyd³a odnalaz³ w koœciele w Ko³aczycach tak: oba olejno przemalo- wane i popsute, podobno przez poprzedniego proboszcza, X. Textorysa, który zabawia³ siê malar- stwem. Dziœ ks. Tekstorys ma w Ko³aczycach ulicê swojego imienia, parafia nowy koœció³, a nam pozostaje znowu stwierdziæ: tryptyku tego ju¿ tam nie ma i nikt nie wie, co siê z nim sta³o. Znów inwentaryzatorski opis Tomkowicza by³ pierwszym, a zarazem ostatnim…

Nie ulega przy tym w¹tpliwoœci, ¿e inspekcje terenowe Stanis³awa Tomkowicza by³y dla wielu pierwszym zetkniêciem z nowoczeœnie pojêt¹ ochron¹ dziedzictwa przesz³oœci. Tak widaæ s³owa Tomko- wicza zrozumiano w BieŸdziedzy, gdzie ca³¹ budowê zaliczy³ do zabytków, których nie wolno bez zezwolenia w³adz krajowych restaurowaæ, tak odbieramy to i my sami, bo trzy dziesi¹tki lat ³¹cznie przepracowane przez nas obu w s³u¿bie konserwatorskiej wyczuli³y nas na te kwestie niepomiernie.

Ile¿ w ci¹gu tych lat widzieliœmy postaw zabytkom nie tylko niechêtnych, ale wrêcz wrogich! Rozu- mia³ to dobrze Stanis³aw Tomkiewicz, kiedy pisa³: S¹ ludzie maj¹cy rozkosz w zacieraniu œladów przesz³oœci – jak gdyby w opiniê publiczn¹ wmówiæ chcieli, ¿e historya jakiejœ instytucji, miasta lub kraju dopiero od nich siê zaczê³a, a przed nimi nie by³o nic; s¹ epoki obni¿aj¹ce sztucznie poziom wiekow¹ usypany prac¹, a¿eby ich w³asne dzie³a wiêkszemi siê wyda³y. I chwilowo udaje siê czasem, dziêki obojêtnoœci wspó³czesnych. Ale prawda d³ugo ukryæ siê nie da. Potomnoœæ bywa sprawiedliw¹, i o tych, co przesz³oœci szanowaæ nie umiej¹, zas³u¿ony s¹d wyda

*

.

Wartoœæ tych s³ów, wartoœæ Inwentarza, nad którym siê pochylamy – wydaje siê byæ mimo up³ywu czasu trudna do przecenienia. S¹d Tomkowicza brzmi nadal jak groŸne memento, zaœ Inwentarz zabytków – mimo stulecia – nie doczeka³ siê w Jasielskiem – ni kontynuacji, ni konkurencji…

Piotr i Tadeusz £opatkiewiczowie

w Kroœnie, w grudniu 2000 roku

(21)

Kolekcja rêkopisów Stanis³awa Tomkowicza w Muzeum Narodowym w Krakowie

Z pokolenia ludzi, którym Kraków zawdziêcza swój kulturalny rozwój, swoje centralne stanowisko w ¿yciu umys³owem Polski, uby³ jeden z najwybitniejszych i najbardziej zas³u¿onych. Nikt jak on nie zna³ starego Krakowa, […] a jego wielkie znawstwo sztuk plastycznych i architektury, pozwala³o mu nieraz ocaliæ od zag³ady lub zeszpecenia niejedno drogocenne dzie³o, które nam przesz³oœæ pozostawi³a.

Tak krakowski „Czas” ¿egna³ Stanis³awa Tomkowicza, uczonego, konserwatora zabytków i swojego niegdyœ redaktora. Kraków po¿egna³ go t³umnie w ostatniej drodze na cmentarz Rakowicki, przy piêknej wiosennej pogodzie, 13 marca 1933 roku.

W trzy miesi¹ce póŸniej, 16 czerwca tego roku, odby³o siê posiedzenie Komisji Muzeum Narodowe- go pod przewodnictwem Witolda Tadeusza Ostrowskiego, wiceprezydenta miasta Krakowa. Przed w³aœciwym posiedzeniem, uczestnicz¹cy w nim oddali ho³d zmar³emu, który by³ cz³onkiem Komisji.

Jednak celem zebrania by³a prezentacja legatu testamentowego Stanis³awa Tomkowicza. Na mocy tego legatu Muzeum Narodowe w Krakowie sta³o siê w³aœcicielem wielu cennych zabytków. By³y wœród nich: obraz olejny Ferdynanda Ruszczyca „M³yn”, jedno z najpiêkniejszych dzie³ artysty, szereg portre- tów z XVIII wieku, osób wybitnych w Polsce, zbiór zabytkowej porcelany i szk³a, nadto zbiór fotografii.

Ale o czym prasa krakowska nie wspomnia³a, Muzeum Narodowe otrzyma³o tak¿e konserwator- sk¹ spuœciznê rêkopiœmienn¹ Stanis³awa Tomkowicza, efekt jego podró¿y badawczych na stanowisku konserwatora zabytków powiatów galicyjskich i konserwatora krakowskiego (od lipca 1888 do lipca 1910) oraz jako przewodnicz¹cego Grona Konserwatorów Galicji Zachodniej (w latach 1902–1918).

Z ówczesnej perspektywy, spuœcizna ta nie stanowi³a zapewne zabytku zbyt efektownego, tym samym godnego podkreœlenia. £askawoœæ Stanis³awa Tomkowicza dla Muzeum Narodowego w Krakowie da siê wyt³umaczyæ niew¹tpliwie uznaniem dla roli tej instytucji w zachowaniu dziedzictwa narodowego oraz przyjaŸni¹ jak¹ darzy³ jej dyrektora Feliksa Koperê.

Rêkopisy Stanis³awa Tomkowicza z³o¿ono, wraz z innymi przekazywanymi do Muzeum w formie darów i depozytów, w gmachu krakowskich Sukiennic, gdzie znajdowa³y siê przez ca³y okres II wojny

œwiatowej. Do kolekcji tych archiwaliów w Muzeum nie przyk³adano wówczas zbytniej uwagi; uwa-

¿ano bowiem, ¿e poszczególne rêkopisy przekazywane z kolekcjami dzie³ malarskich, militariami czy przedmiotami rzemios³a artystycznego nie stanowi¹ wartoœci samej w sobie. Sytuacja ta powoli za- czê³a siê zmieniaæ w koñcu lat piêædziesi¹tych XX wieku. Pieczê nad rêkopisami poœrednio sprawo- wa³a jako kierownik oddzia³u Sukiennic – Maria Fredro–Boniecka, a póŸniej, bezpoœrednio, Matylda z Sapiehów Osterwina, w budynku Muzeum w Kamienicy Szo³ayskich.

Po wybudowaniu nowej siedziby Biblioteki Ksi¹¿¹t Czartoryskich przy ul. œw. Marka 17 (od 1951

roku oddzia³u Muzeum Narodowego), rêkopisy Tomkowicza wraz z innymi przeniesiono tam – od

(22)

jesieni 1961 do pocz¹tku wiosny 1962 – za dyrektury prof. Adama Bochnaka. Po raz pierwszy rêkopisy zosta³y zinwentaryzowane przez Matyldê Osterwinê, która nada³a im numery inwentarzowe i sygnatury.

Ca³a spuœcizna rêkopiœmienna po Stanis³awie Tomkowiczu obejmuje sygnatury Muzeum Narodowe- go w Krakowie (rkps MNK) 607–620a–b. Sk³ada siê na ni¹ blisko dwieœcie piêædziesi¹t kopert i te- czek z materia³ami i notatkami przechowywanymi w szesnastu pud³ach. Spuœciznê otwieraj¹ uwagi do wyk³adów Tomkowicza na kursach instrukta¿owych na temat sztuki koœcielnej. G³ówny zr¹b prze- chowywanych dziœ w Muzeum materia³ów stanowi¹ jednak opisy zabytków poczynione w latach 1888–1910 na terenie Galicji Zachodniej (Podkarpacie, Podhale). Sk³adaj¹ siê na nie opisy zabytków nastêpuj¹cych powiatów i okolic: Biecza (rkps 609), Nowego i Starego S¹cza (rkps 609), Jas³a (rkps 617), Krosna (rkps 610), Kru¿lowej (rkps 609), Gorlic i Limanowej (rkps 614) oraz sui generis s³ow- nik historyczno–geograficzny poszczególnych miejscowoœci (A–Z) odwiedzanych przez Tomkowi- cza, od Orawy po Kroœnieñskie (rkps 613), jak równie¿ plansze z inwentaryzacji koœcio³ów drewnia- nych przeprowadzonych wspólnie z Leonardem Lepszym i Feliksem Koper¹ (rkps 620).

Stosunek do zabytków przesz³oœci w sposobie myœlenia w³adz austriackich, przedstawicieli miejsco- wych spo³ecznoœci, przewa¿nie w³aœcicieli dworów, którzy byli niejednokrotnie kolekcjonerami staro-

¿ytnoœci, oraz w³adz koœcielnych (proboszczów), odzwierciedla zachowana korespondencja. Nadawca- mi listów s¹ tak¿e redaktorzy gazet, poruszaj¹cy na swych ³amach problematykê ochrony zabytków, ale – co trzeba podkreœliæ – tak¿e Józef £epkowski profesor UJ, rz¹dowy konserwator zabytków sztuki dla Krakowa i Galicji Zachodniej (od 1876 r.), z którego zdaniem Tomkowicz siê liczy³. Skupio- na jest ona g³ównie pod sygnatur¹ 609, ale tak¿e znajduje siê w kilku innych rêkopisach, jeœli dotyczy poszczególnych zabytków, miejscowoœci lub powiatów.

Na osobne podkreœlenie zas³uguj¹ opisy dotycz¹ce zabytków Krakowa. Mamy wiêc do czynienia z materia³ami na temat wszystkich bodaj klasztorów i koœcio³ów Œródmieœcia (rkps 613a), Wawelu (rkps 620b), ulic Krakowa i zabytków przy nich siê znajduj¹cych (rkps 615, 616a i 616b, 617) oraz na temat ¿ycia obyczajowego miasta, rzemios³a artystycznego, architektury, zakonów, bractw (rkps 618, 619), tak¿e w formie wycinków prasowych i ca³ych egzemplarzy „Czasu”. Specjalne miejsce maj¹ te¿ materia³y poœwiêcone zabytkom okolic Krakowa, klasztorom w Tyñcu, Mogile i na Bielanach oraz sprawom rewaloryzacji ich budowli (rkps 614, 617), wydane drukiem w Tece Grona Konserwatorów Galicji Zachodniej. Ostatnia czêœæ spuœcizny to rêkopiœmienne koncepty artyku³ów i same artyku³y do ró¿nych czasopism na temat sztuki koœcielnej. Pewn¹ czêœæ opisów wzbogaci³ Stanis³aw Tomkowicz w³asnorêcznymi rysunkami wykonanymi piórkiem, jak mo¿na przypuszczaæ a vista.

Myli³by siê ten, kto by s¹dzi³, ¿e materia³y konserwatorskie Tomkowicza ograniczaj¹ siê jedynie do tych terenów Polski, które by³y mu podleg³e z racji sprawowanych urzêdów. Konserwator nie zna³ tutaj ¿adnych granic, tak¿e rozbiorowych, uznaj¹c, ¿e ziemie dawnej Rzeczypospolitej stanowi¹ ca³oœæ historyczn¹ i narodow¹. St¹d, pod wieloma sygnaturami znajdzie dzisiejszy badacz opisy i uwagi na temat zabytków I³¿y, Koniecpola, okolic Radomia, bêd¹ce rezultatem wycieczek badawczych prowadzo- nych tak¿e z zaprzyjaŸnionymi historykami lub konserwatorami (rkps 607).

Spuœcizna rêkopiœmienna Stanis³awa Tomkowicza znajduj¹ca siê w Muzeum Narodowym w Krako- wie wraz z archiwami: Grona Konserwatorów Galicji Zachodniej i krakowskiego „Czasu”, przechowy- wanymi w Bibliotece PAU–PAN w Krakowie, stanowiæ mo¿e pewien rodzaj idealnego archiwum do dzia³alnoœci publicznej tej nieprzeciêtnej postaci. Dziœ, w dobie szczególnej ochrony zabytków, jest ona znakomitym warsztatem badañ nad niepodwa¿aln¹ rol¹ Tomkowicza w dziejach Galicji i Krakowa, i œwiadectwem jego wk³adu w rozwój historii sztuki i rewaloryzacji zabytków, tak¿e po uzyskaniu niepodleg³oœci pañstwa w 1918 roku.

Janusz Nowak

(23)

Zabytki sztuki powiatu jasielskiego

- opisa³ Stanis³aw Tomkowicz

*

  1. B¹czal   2. BieŸdziatka   3. BieŸdziedza   4. Brzyska   5. Cieklin   6. Czermna   7. Dêbowiec   8. Frysztak   9. Gogo³ów 10. Harklowa 11. Jas³o 12. Jazowa 13. Kobyle 14. Ko³aczyce 15. Krajowice 16. Kunowa 17. Lisów

18. Liwocz [góra]

19. Lubla 20. Lublica 21. £¹czki 22. £êki 23. £ê¿yny 24. £ubienko 25. Makowiska 26. Mrukowa 27. Mytarz 28. Nieg³owice 29. Niewodna 30. O³piny 31. Osiek 32. Osobnica 33. Pielgrzymka 34. Samoklêski

*

Opis dokonany zosta³ w koñcu w. XIX na podstawie robionych na miejscu wycieczek, czasem kilkakrotnych, których ka¿dorazowo daty umieszczono w nawiasie przy nazwach miejscowoœci zwiedzanych. Uzupe³nienia i poprawki poczynione po wojnie lat 1914-1918 przez Dra Tadeusza Szyd³owskiego, oznaczono jego monogramem (T.Sz.) dodanym na pocz¹tku odnoœnych ustêpów.

35. Sieklówka

36. Skalnik

37. S³awêcin

38. Stary ¯migród

39. Stêpina

40. Szebnie

41. Szerzyny

42. Œwiêcany

43. Tarnowiec

44. Toki

45. Trzcinica

46. Twierdza

47. Warzyce

48. Wiœniowa

49. Za³ê¿e

50. ¯migród

51. ¯urowa.

(24)
(25)

1. B¹czal Dolna

1

Wieœ, od Jas³a oddal. zach. zach. pó³nocne 8 kilom. Parafia w miejscu.

Dawna nazwa B¹czal militaris? R. 1378 klasztor tyniecki nabywa od Dobkosza dziedzica B¹czali po³o- wê tej wsi w zamian za inne dobra ziemskie (Kod. dypl. pol., III, 318)

2

. W XV w. nale¿a³a do klasztoru tynieckiego (D³ugosz, Lib. ben., III).

R. 1646 Abraham Stanis³aw £êtowski, czy te¿ syn jego Jan zeznaje w grodzie bieckim. Zapis na szpital w B¹czali (Niesiecki, wyd. Bobrowicza, tom. VI, s. 244 - noty z papierów rodzinnych).

Koœció³ paraf. œ. Miko³aja bisk. Patronowie (1891) Józefa K³osiñska i Wanda Brunicka, diecezja Przemyska, niegdyœ Krakowska.

Wed³ug D³ugosza (Lib. ben., III, s. 206) zdawa³oby siê, ¿e w XV w. parafialny koœció³ by³ w B¹czali Górnej. R. 1639 „Oborski dedicavit ecclesiam” (zapis z aktów koœcielnych £epkowskiego, Noty rêkop.

z r. 1852). Koœció³ istnia³ w r. 1655 „hoc anno per Simeonem Sierakowski adoranta”. Wed³ug inwenta- rza parafialnego miejscowego Koœció³ drewn. wystawi³ Jan £êtowski haeres loci, konsekracja odby³a siê r. 1669 (Schemat. Dyec z r. 1891).

1

Wspó³czeœnie - B¹czal Dolny.

2

Dnia 10 lutego 1378 roku opat tyniecki Wojciech zamienia posiad³oœæ klasztorn¹ Lisowiec za po³owê B¹czali, która by³a od strony wsi klasztornej Wróblowej, por. W. Sarna, Opis powiatu jasielskiego, Jas³o 1908, s. 349. Od tego czasu po³owa wsi nale¿y do klasztoru, a po³owa jest w³asnoœci¹ szlacheck¹ (w 1467 roku czêœæ ta nale¿y do Jana Radwana Kunowskiego), ibidem, s. 350.

3

W latach 1974-1975 koœció³ przeniesiony do Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. Prace zwi¹zane z konserwacj¹ i monta¿em w parku etnograficznym zakoñczono ostatecznie w roku 1983. Por. R. Brykowski, M. Kor- necki, Drewniane koœcio³y w Ma³opolsce po³udniowej, Wroc³aw 1984, s. 89, il. 30, 126; M. Kornecki, Koœcio³y drewnia- ne w Ma³opolsce, Kraków 1999, s. 102, 135, 146, 286, 291, 294, 338. W trakcie prac monta¿owych przywrócono

œwi¹tyni stan sprzed 1848 roku: usuniêto murowan¹ kaplicê i kruchty pó³nocn¹ i po³udniow¹, przede wszystkim zaœ

zrekonstruowano (zniesione w r. 1848) podcienia. Translokowane wyposa¿enie uzupe³niono m.in. o póŸnogotyckie rzeŸby têczowe Matki Bo¿ej Bolesnej i œw. Jana Ewangelisty z Tyrawy Wo³oskiej (ok. 1550), por. P. £opatkiewicz, Zabytki plastyki gotyckiej województwa kroœnieñskiego. RzeŸba drewniana. Malarstwo tablicowe, Krosno 1996, s. 43, 105, kat. nr 52, dalej cyt. £opatkiewicz, Zabytki plastyki gotyckiej…, oraz barokowy prospekt organowy z pocz. XVIII wieku pochodz¹cy z drewnianego koœcio³a w Œwiêcanach.

(26/9 1896)

Budynek drewniany, starego typu, niewielki

3

. Dach gonto- wy wysoki, bez sobót. Prezbiteryum zakoñczone wielobocznie, po³ow¹ oœmioboku. Wie¿a frontowa niska na kwadracie, osobno stawiana, z górnem piêtrem szerszem, fortyfikacyjnem. Œciany wie¿y skoœne, do³em obudowana oszalowaniem deskami piono- wem, rozszerzaj¹cem parter. Miêdzy wie¿¹ a naw¹ rodzaj szyi ni¿szej od nawy, z osobnem daszkiem. Kalenica dachu nawy niewiele ni¿sza od namiotowego dachu wie¿y.

Wnêtrze nakryte sufitem z desek. Nad naw¹ zaskrzynienie ni¿sze po dwóch bokach

tworzy jakby dwie w¹skie nawy boczne. Na drzwiach wejœcia g³ównego widzialnego w kruch-

cie pod wie¿¹, na nadpro¿u wyrzezany w drzewie napis we dwóch wierszach, którego pocz¹tek

zakrywa belka wi¹zania wie¿y:

(26)

Anno Dmi (sic) 1667 [Haec d]omus aedificata

4

Na pocz¹tku drugiego wiersza zakryte zapewne Haec d.

„Nad drzwiami zewn¹trz:

    reedificata 1667” (£epkowskiego, noty rêkop. z r. 1852), wiêc mylnie czyta³.

Pomiêdzy naw¹ a prezbiteryum têcza. Zreszt¹ wnêtrza nic wa¿nego

5

.

Lawaterz w zakrystyi, cynowy w kszta³cie konchy na nó¿kach ze szponami dwiemi, nad tem na karjatydkach wygiêtych jak œlimacznice druga koncha pionowo postawiona jako t³o przy œcianie, a nad ni¹ zbiornik na wodê w kszta³cie owocu melonu.

Dzwony na wie¿y dwa. Mniejszy bez znaczenia. Wiêkszy oko³o 0.75 m. œrednicy dolnej, odlewu ozdobnego. Napisy na obwodzie górnem pod krawêdzi¹ czapki w jednym wierszu:

Ano Dmi 1771 sup (sic) titulo in honorem S. Nicolai pro ecclesiae (sic) boncaliensi Na p³aszczu p³askorzeŸby po dwu przeciwnych stronach. Po jednej stronie Chrystus na Krzy¿u, a pod tem napis: S. Krizostomus (sic), po drugiej Matka Boska typu bizantyñskiego z ruskimi monogramami obok i poni¿ej napis: S. Michaeli (sic).

Pomiêdzy temi p³askorzeŸbami na p³aszczu napisy, jeden w trzech wierszach:

Fusa sum sub rectoratu Illris nec non Rndi Valend (sic) Ko- bierski S. Ant tri rit (sic) apost. notarii

Collegitae (sic) Boboviensis canonici

6

Drugi na stronie przeciwnej w piêciu wierszach:

In collatione Illmae domus Lentovianae nempe Micha elis Lentowski notarii ter

restris Crac. et benefac toris singularissimi

7

nad doln¹ krawêdzi¹ dzwonu:

Fudit me Casparus Kramnitz Boncalii Ornaty itd:

1) Bia³y. Ca³y haftowany, na z³otem tle kwiaty jedwabne kolorowe, roboty artystycznej, b.[ardzo] piêkny, wiek XVII; nadniszczony.

2) Bia³y. Kolumna haftowana, na tle srebrnem kwiaty jedwabne, kolorowe boki z lamy z³otej, zniszczone.

3) Kolumna podobna do poprzedniej, boki z tkaniny jedwabnej w kwiaty kolorowe; znisz- czona.

4

Kornecki, Koœcio³y drewniane w Ma³opolsce, s. 102.

5

Sarna zalicza do osobliwoœci koœcio³a feretron z wizerunkiem Matki Boskiej Niepokalanie Poczêtej na awer- sie a na rewersie ze œw. Wawrzyñcem i postaci¹ klêcz¹cego donatora (mo¿e Stanis³awa £êtowskiego?). Rycerz w delii, podbitej gronostajami, przy nogach jego buzdygan, a obok szyszak, na boku napis Anno Domini 1698, Sarna, s. 348.

Feretron ten przechowywany jest obecnie w zbiorach Muzeum Diecezjalnego w Rzeszowie.

6

Sarna, s. 349.

7

Sarna, s. 349.

(27)

4) Kapa ca³a z tkaniny jedwabnej w kwiaty; piêkna, zniszczona.

Figura przydro¿na. Na granicy B¹czali dolnej, przy drodze do Opacia figura przy- dro¿na, w kszta³cie murowanej z ceg³y wie¿y, kwadratowego rzutu poziomego, wysokoœci ok.

3.50 m. o 4 piêtrach z odsadzkami. Na chor¹giewce z blachy ¿elaznej przeŸroczy rok 1671 (?)

8

. Wed³ug twierdzenia X. Proboszcza rok ma byæ 1628 albo 1635, i kapliczka ta stanê³a na pami¹tkê zarazy morowej, która by³a w tym r. Podobna figura ma byæ te¿ w S³awêcinie.

Góra „Grodzisko” - ob. wy¿ej Lisówek [Lisów].

2. BieŸdziatka

9

Wieœ, oddal. pó³n. pó³n. wsch. od Jas³a 6 kilom. Dawna nazwa Besdziadka.

W XV w. dziedzicem B. Helvigus z BieŸdziedzy, h. Grzyma³a (D³ugosz, Lib. ben., II, s. 288)

10

. Osada stara od 4 wieków w posiadaniu rodziny Romerów z Chyszowa (S³own. geogr.). „Niegdyœ rozs³awiona fabryk¹ szpalerów” (Kuropatnicki, Geografia…, 1786, s. 57.). By³ tu stary dwór, raczej pa³ac drewniany, który siê spali³ przed laty i w nim spali³y siê szpalery i dywany gobelinowe fabryki miejscowej. Dwór by³ wystawiony przez Aleksandra Romera, jak wyraŸnie wynika z testamentu jego spisanego w r. 1772 a zachowanego w aktach rodzinnych na miejscu. Ten Aleksander wed³ug tradycji rodzinnej mia³ byæ za³o¿ycielem fabryki gobelinów w BieŸdziatce, która by³a prowadzona na ma³¹ skalê i ze œmierci¹ za³o¿yciela zwiniêt¹ zosta³a

11

. We wspomnianym testamencie nie ma wzmianki o fabryce, ale wspom- nianych jest kilka - jak siê zdaje - jej wyrobów, miêdzy niemi „ornat szpalerowej roboty, który jest na warsztacie”, tudzie¿ legat dany „Paw³owi szpalernikowi”. Dwór w BieŸdziatce zdobi³y „port[i]ery szpa- lerow¹ robot¹”, „nad ³ó¿ko obicie szpalerowa robota z herbami z³otem przerabianymi”, „kobierczyk do tego, obicie taka¿ robota”, „aparat [mszalny] szpalerowa robota” w kaplicy dworskiej. Ornaty z tej fabryki znajduj¹ siê obecnie jeden w BieŸdziedzy

*

, drugi w Jaœle w koœciele parafialnym, trzeci w Kom- borni.

(8-9/10 1893 i 27/7 1899)

Dwór z koñca XVIII w., murowany (S³own. geogr.), nale¿y do hr. Stefana Romera

12

.

8

Ta okaza³a s³upowa kapliczka zachowa³a siê do dziœ.

9

Obecna pisownia przez „d” - BieŸdziadka.

10

Helwigus (Helwigiusz) by³ w tym czasie tak¿e w³aœcicielem: BieŸdziedzy, Sowiny, Lipnicy, Brzezin i Lublicy, por. J. Radziszewska, Wieœ w regionie jasielskim na prze³omie XIV i w XV w. [w:] Studia z dziejów Jas³a i powiatu jasielskiego, pod red. J. Garbacika, Kraków 1964, s. 97.

11

Zob. S. Tomkowicz, O fabryce gobelinów w BieŸdziadce, „Sprawozdania Komisji do Badania Historii Sztuki w Polsce”, t. 5, 1896, CXXVI-CXXVII. Fabryka szpalerów w BieŸdziadce funkcjonowa³a w latach 1760-1790. Kierowa³ ni¹ Pawe³ Szpalernik, któremu Aleksander Romer zapisa³ w testamencie znaczny legat. Na temat fabryki gobelinów w BieŸdziadce, por. tak¿e, J. Pagaczewski, Gobeliny polskie, Kraków 1929, s. 76-78; T. Mañkowski, Polskie tkaniny i hafty XVI-XVIII w., Wroc³aw 1954, s. 49-50; J. Samek, Polskie rzemios³o artystyczne. Czasy nowo¿ytne, Warszawa 1984, s. 421.

12

Dwór zachowany obecnie w stanie silnie zniszczonej ruiny, pozbawionej jakichkolwiek elementów wyposa-

¿enia. Wzniesiony by³ na rzucie prostok¹ta, z nieznacznym ryzalitem od ogrodu, w którym schody (ujête po bokach wysokimi stylobatami z toskañskimi kolumnami) prowadzi³y do salonu prostok¹tnego, z dwoma œciêtymi naro¿nikami.

Po stronie przeciwnej (od dziedziñca) zlokalizowana by³a sieñ, poprzedzona drewnianym, pseudogotyckim portykiem, ozdobionym kartuszami z herbami Jelita i Jastrzêbiec. Ca³oœæ nakrywa³ niegdyœ dach ³amany polski, z szerokim oka- pem podpartym konsolkami, ostatnio (przed zniszczeniem) kryty dachówk¹, w miejsce wczeœniejszych gontów. Por.

J. Ross, Zabytki sztuki Jas³a i okolicy, [w:] Studia z dziejów Jas³a…, s. 643 (dalej cyt. Zabytki sztuki Jas³a.).

*

Por. ni¿ej pod: BieŸdziedza.

(28)

W nim staro¿ytnoœci ró¿nego rodzaju:

1. Wykopaliska z grodziska miejscowego zw. „baszt¹”: kafle œredniowieczne polewane i terakotowe z figurami ludzkiemi, œwiêtymi, zwierzêtami, herbami. Ostrogi i wêdzi- d³a ¿elazne. Garnki i donice. Czêœæ tych rzeczy z³o¿ono w kilku lab.[oratoriach?]

potem w Gab. arch. Uniw. Jag.

2. Pami¹tki i osobliwoœci. Mandragora. Miniaturowe portreciki z XVIII w. Srebra empi- rowe. Sztambuchy. Dokumenty i listy z XVII i XVIII w. rodziny Romerów i Marassé.

Inwentarz dóbr BieŸdziatka z r. 1741.

3. Ornat gobelinowy z koœcio³a w BieŸdziedzy przechowywany we dworze w BieŸdzied- ce (temu zawdziêcza ocalenie od po¿aru 1879) z fabryki gobelinów w BieŸdziadce, z r. 1768

*

. Ca³y utkany z pe³nej sztuki. Tkanina we³niana doœæ gruba. Na plecach kolumna z Chrystusem na Krzy¿u, kolory naturalistyczne, t³o bia³e. U do³u h. Jelita z zawieszonym orderem œ. Stanis³awa, otoczony literami:

Z CH(yszowa) A(leksander) R(omer) K(asztelan) Z(awichojski)

K(awaler) O(rderu) S(wiêtego) S(tanis³awa)

**

Boki na bia³em tle ga³êzie, liœcie i kwiaty roœlinne, w kolorach naturalistycznych, du¿o zielonego. Koloryt ¿ywy, rysunek przypomina malowania skrzynek ch³opskich.

Galony miêdzy kolumn¹ i bokami tudzie¿ dooko³a ornatu, ¿ó³te, tkane razem z ca³oœ- ci¹. Na przodzie wœród podobnych splotów roœlinnych Matka Boska z Dzieci¹tkiem, w pó³figurze, podobna do Czêstochowskiej, unosi siê na ob³okach.

Pod ni¹ data: 1768.

Ogród dworski starego za³o¿enia, z piêknemi drzewami. Stara bardzo aleja grabowa, a w niej - wspomniany w inwentarzu z r. 1741 - du¿y stó³ z marmuru ró¿owego (chêciñskie- go?). Blat kwadratowy na pe³nej nodze. Noga ta w kszta³cie balasu na rzucie poziomym kwadra- tu

13

. Na jej podstawie kwadratowej ryta tarcza herbowa (style amiculaire) czteropolowa otoczona literami:

*

By³o podobno wiêcej takich ornatów w BieŸdziedzy, ale sp³onê³y w r. 1879. Ten potem zosta³ odnowiony w Krakowie. Por. Sprawozd. Kom. Hist. Szt., t. V. str CXXVI i n.

**

Uzupe³nienia w nawiasach podane wed³ug wskazówek hr. Stanis³awa Romera w BieŸdziatce w r. 1893.

13

Stó³ ten zachowa³ siê w stanie daleko posuniêtego zniszczenia (prze³amany blat odspojony od podstawy) w zachodniej czêœci parku w BieŸdziedzy. Kiedy zosta³ translokowany nie sposób ustaliæ.

Obelisk w dalszej czêœci ogrodu, z piaskowca, na kilku stopniach i na postumencie,

razem wysokoœæ ok. 2.25 m. Na jego trzech pierwszych œcianach napisy kapitalikami wykute,

robota kamieniarska, na której licho wyciêty, niewspó³czesnym pismem tren:

(29)

I ( 7 wierszach) II (w 16 wierszach) III (w 8 wierszach) IV

TU CNOTA DOBROÆ DN 22 CZERWCA TEN KOLOS IEST

IEST ROKU 1815 DLA CIEBIE 1893 R.P.

UWIEÑCZONA CYPRYAN O MʯU DECEMBR.

PRZEZ WDZIÊCZNE SERCA ROMER KOCHANY

NIECH BÊDZIE TU RÊK¥ MI£OŒCI

CZCZONA UWIEÑCZONY NA WIECZNOŒÆ

PRZEZ ¯ONÊ ZDZIA£ANY

I DZIECI SWE WIELBIONY B£OGOS£AW BO¯E ŒWIÊTE KROKI

IEGO A NA WIECZNE WIEKI Z£O¯ S£AWE (sic) NA NIEGO

Ten pomnik wystawi³a za ¿ycia mê¿a Ewa z Jordanów Stojowskich. Ten Cypryan Romer ¿y³ jeszcze w r. 1850 (z relacyi ustnej Stanis³awa Romera 80 letniego w³aœciciela BieŸdziatki w r.

1899).

Na gruntach BieŸdziadki i w bliskim promie- niu jest szereg pól i miejscowoœci, których nazwy

œwiadcz¹ o dawnej obronnoœci:

„Baszta” na pó³noc od dworu, po pó³nocnej stronie goœciñca z Ko³aczyc do Sieklówki

14

. Blisko drogi wœród moczarów i stawów, po lewym brzegu stru- myka p³yn¹cego od Sowiny ku po³udniowi, rodzaj grodziska, raczej okop zawieraj¹cy mo¿e gruzy budynku œredniowiecznego. Fosa, okop i wydr¹¿e- nie. Rzut poziomy kwadratowy; d³ugoœæ boku oko- pu 15-18 m, wysokoœæ okopu ok. 5-6 m. Kszta³t regularny. Jest tradycja, ¿e sta³a tu wie¿a obronna, wiêc [...] dziœ œladów murów nie ma. Przed laty znaleziono i wybrano tam du¿o kafli œrednio- wiecznych, które obecnie s¹ w Gabinecie arch.

Uniw. Jag., tak¿e pieni¹¿ek srebrny, który zabra³a hr. Romerowa (matka obecnego w³aœciciela) do dworu, i wiele szcz¹tków ¿elaznych, k³ów dzików (opowiadanie z r. 1899 starego leœniczego, mieszkaj¹cego w pobli¿u). Pola okoliczne nazywa ludnoœæ „Pod Baszt¹”.

„Zamki” nazwa góry na pó³noc od dworu i od „Baszty”, na gruntach BieŸdziadki, o szczycie poszarpanym. Tradycji nie ma.

14

Zob. E. Pohorska, Badania wa³ów ziemnych w BieŸdziadce, gm. Ko³aczyce, woj. Krosno, „Materia³y i Sprawo-

zdania Rzeszowskiego Oœrodka Archeologicznego za lata 1973-1974”, Rzeszów 1979, s. 141-144. Por. tak¿e, J. Mar-

sza³ek, Katalog grodzisk i zamczysk w Karpatach , Warszawa 1993, s. 45-46.

(30)

„Koci zamek” na po³udniowy zachód od dworu, na gruntach BieŸdziadki. Jest tam mogi³a, w której podobno s¹ pochowani Konfederaci barscy.

„Królewska góra” na gruntach Lublicy, patrz Lublica.

3. BieŸdziedza

Wieœ, oddal. pó³nocne od Jas³a 5.6 kilom. Parafia w miejscu.

W XV w. dziedzicem Helvigus h. Grzyma³a (D³ugosz, Lib. ben., III, s. 288/9)

15

. Koœció³ paraf. œ. Trójcy, N. P. Maryi, œ. Jadwigi i œ. Piotra Martyra.

Patron (w r. 1891) Stanis³aw hr. Romer i Barbara hr. Zborowska iunctim.

Parafia dawna, istnia³a ju¿ w 1326 r. (Schematyzm dyec. przem. 1891 r)

16

. W XV w. Helvigus herbu Grzyma³a, dziedzic B. fundowa³ murowany z kamienia koœció³ œ. Trójcy i œ. Ma³gorzaty, z tak¹¿ wie¿¹ i murem cmentarnym (D³ugosz, Lib. ben., III, s. 288) wobec czego upada wiadomoœæ, jakoby wed³ug aktów miejscowych koœció³ stan¹³ w 1502 (£epkowskiego, noty rêkop. z r. 1852).

Wed³ug aktów miejscowych koœció³ mia³ byæ poœwiêcony w 1453 r. przez Jerzego b. laodyc., sufragana kard. Zbigniewa Oleœnickiego (Schematyzm)

17

. Kaplica boczna Zwiastowania N.p.m. wystawiona przez Zofiê z Chmielnickich wdowê po Jerzym Romerze w³aœcicielu BieŸdziadki i w r. 1615 poœwiêcona przez Stanis³awa Sieniñskiego b. przem. (Schematyzm). Po¿ar zniszczy³ koœció³ w r. 1879, wnêtrze siê wypali³o

18

. Zosta³y nawy, które potem odnowiono ok. r. 1887.

Pleban: w r. 1665 X. Hiacynt Slawski (Z Aktów gr. i z.; Piêtniewicz, Z przesz³oœci Frysztaku, rêkop.).

(16/9 i 8/10 1893, 26/7 1899)

19

.

Budynek koœcielny orjentowany, murowany, gotycki

20

. Plan fig. …, widok prezbite- ryum od strony pó³n. fig. …. Wymiary: d³ugoœæ zewn. ca³ego budynku 28.30 m.; szerokoœæ najw. z przybudowami i szkarpami 23 m. wysokoœæ murów 9.90-10.80 m. Wnêtrze nawy:

d³ugoœæ 11.82 m., szerokoœæ 10.75 m. Prezbiteryum: d³ugoœæ 10.30 m.; szerokoœæ 7.10 m. Za- krystya: d³ugoœæ 5.80 m., szerokoœæ 3.32 m. Kruchta: d³ugoœæ 2.68 m., szerokoœæ 3.25 m. Gru- boœæ dolna murów prezbiteryum i zakrystyi 1.20 m; nawy - œciany pó³nocnej i zachodniej 1.10

15

Helwigus (Helwigiusz) by³ tak¿e w tym czasie w³aœcicielem: BieŸdziadki, Sowiny, Lipnicy, Brzezin i Lublicy, por. Radziszewska, Wieœ w regionie jasielskim, s. 97; por. tak¿e, A. Kozio³ Lechowski, Parafia BieŸdziedza w ci¹gu dziejów. Dokumenty i Ÿród³a, Rzeszów 1997, s. 23.

16

Parafia w BieŸdziedzy istnia³a ju¿ w 1326 roku, natomiast wieœ otrzymaæ mia³a przywilej lokacyjny na prawie niemieckim w roku 1357. W roku 1326 proboszcz koœcio³a w BieŸdziedzy ks. Adam wp³aci³ jeden grosz œwiêtopietrza, por. Kozio³ Lechowski, op. cit., s. 9 i 89-90

17

Konsekracja koœcio³a mia³a miejsce 7 stycznia 1453 roku, ibidem, s. 23.

18

Sarna, s. 527.

19

Kronika Parafii w BieŸdziedzy - pod 1893 rokiem - odnotowa³a: Dnia 16 wrzeœnia wpad³ niespodziewanie do tutejszego koœcio³a konserwator starych zabytków, p. Tomkowicz z Krakowa. Unosi³ siê nad budow¹ tego koœcio³a, facjatê z portalem odfotografowa³, resztê, co uzna³ za uwagi godne spisa³ i ca³¹ budowê zaliczy³ do zabytków, których nie wolno bez zezwolenia w³adz krajowych restaurowaæ, zob. Kronika Parafii BieŸdziedza, t. 1, s. 13; por. tak¿e, Kozio³ Lechowski, op. cit., s. 212.

20

Architektura zewnêtrzna i detal architektoniczny, zw³aszcza schodkowy portal zachodni, pozwalaj¹ zaliczyæ koœció³ w BieŸdziedzy do licznej grupy póŸnogotyckich, ma³opolskich murowanych koœcio³ów jednonawowych z dru- giej po³owy XV wieku. Poza Krakowem portale z charakterystycznym schodkowym zarysem górnej partii oœcie¿a wystêpuj¹ w kilkunastu miejscowoœciach. Z obszaru wschodniej Ma³opolski, poza BieŸdziedz¹ spotkaæ mo¿na je tak¿e w koœcio³ach parafialnych w Bobowej i Bieczu. Wszystkie ma³opolskie przyk³ady (poza Krakowem) pochodz¹ z drugiej po³owy XV wieku. Najwiêksza czêstotliwoœæ ich wystêpowania przypada na lata 1470-1480. Por. Z. Œwiechowski, Regiony w póŸnogotyckiej architekturze Polski, [w:] PóŸny Gotyk. Studia nad sztuk¹ prze³omu œredniowiecza i czasów nowych. Materia³y sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Wroc³aw 1962, Warszawa 1965, s. 134, przyp. nr 98.

Wobec powy¿szych ustaleñ, nie do utrzymania jest wyra¿ony ostatnio pogl¹d, jakoby koœció³ w BieŸdziedzy mia³ byæ

(31)

m.; œciany po³udniowej 0.80 m.; w têczy koœcio³a 0.90 m. Gruboœæ murów kaplicy 1.00 m.

Zr¹b murów jest z ciosów z gruba ociosanych, nietynkowanych, najdalsze od œcian czêœci szkarp, coko³y, gzymsy, obramienia drzwi i okien z ciosów staranniej obrobionych. Nawa na rzucie poziomym prostok¹tnym, nieco d³u¿szym od kwadratu; prezbiterium wê¿sze, zamkniête od wschodu po³ow¹ 8boku, o murach tej samej wysokoœci co nawa, dach ma ni¿szy ni¿ nawa.

Cokó³ gór¹ oprofilowany gotycko, obiega ca³y budynek i szkarpy pionowe, za³amuj¹c siê pod k¹tem prostym na dó³ przy obramieniach drzwi; przerwany przybudówkami. Cokó³ zakrystyi i klatki schodowej jest ni¿szy. Coko³ ... wy¿ej opasuje ca³y budynek gzyms kordonowy gotycki, obiegaj¹cy doko³a szkarpy, pod oknami za³amuj¹cy siê k¹tami prostymi i do³em obiega- j¹cy otwór okna. Nawê i prezbiteryum podpieraj¹ szkarpy w przewa¿nej liczbie pionowe, bez odsadzek, od góry nakryte ciosami z kapnikami gotycko profilowanymi. U naro¿ników fasady szkarpy stoj¹ skoœno do fasady i œcian bocznych. Zakrystyi naro¿niki podpieraj¹ szkarpy skoœne, s¹ niskie. Œrodkowa przy zakrystyi i œrodkowa u œciany pó³nocnej nawy, widocznie póŸniej dostawiane, biegn¹ od ziemi spadzisto i topi¹ siê wy¿ej na œcianie. Przy kilku innych szkarpach dano do³em skoœne zgrubienia wzmacniaj¹ce. Przy œcianie pó³nocnej prezbiteryum ma³a zakrys- tya z izb¹ te¿ na I piêtrze

21

. Przy po³udniowej œcianie nawy kruchta ma³a, a przy niej dochodz¹- ca do po³udniowo wschod. naro¿nika nawy kaplica kwadratowa barokowa, ni¿sza od koœcio³a, nakryta kopu³¹ z dachem zewn¹trz oœmiobocznym, pó³kolistym, bez bêbna, z latarni¹ oœmio- boczn¹, zakoñczon¹ dachem oœmiobocznym, falistym

22

.

Cokó³ profilowany obiega kaplicê. Przy jednym wolnym naro¿niku kruchty i przy dwóch wolnych naro¿nikach kaplicy szerokie niskie, skoœno topi¹ce siê w œcianach wzmocnienia obej- muj¹ naro¿niki. W naro¿nikach miêdzy naw¹ a zakrysty¹ wciœniêta klatka schodów krêconych na strych, prostok¹tna, budowy wspó³czesnej z koœcio³em, wysokoœci tej samej co mury koœ- cio³a, ma okienka prostok¹tne w ciosy ujête po stronie pó³nocnej i zachodniej.

Okien po pó³nocnej stronie koœcio³a nie ma. Okna strony po³udniowej i okno fasady za- chodniej ostro³ukowe, d³ugie, ujête w oœcie¿e ciosowe, bez maswerków. Okno od wschodu, za w. o³tarzem, póŸniej zamurowane. Dach i wi¹zanie nowsze, nie zachowa³y dawnego kszta³tu.

Gzyms koronuj¹cy czêœciowo zachowany dawny kamienny, z³o¿ony z grubego wa³ka i ¿³obka.

Kapniki nakrycia szkarp i gzyms kordonowy maj¹ okrój gotycki, który w profilu górnym zachowanych starych czêœci coko³u jest odwrócony. Przy fasadzie zachodniej prócz szkarp naro¿nych s¹ miêdzy niemi dwie szkarpy, od siebie oddalone o 4.20 m. i ujmuj¹ce miêdzy sob¹

œrodkowe pole fasady z wejœciem g³ównem i oknem wielkim nad niem fig. …. Profil coko³u przy odrzwiach tego wejœcia za³amuje siê pionowo w dó³, dochodz¹c do progu. Œciany zew- n¹trz nietynkowane

*

.

wzniesiony ju¿ w latach 1402-1409, por. Kozio³ Lechowski, op. cit., s. 17-19. Je¿eli nawet przyj¹æ powszechnie utrzymy- wane datowanie budowy œwi¹tyni na lata bezpoœrednio przed rokiem 1453, wypadnie stwierdziæ, i¿ schodkowy portal koœcio³a w BieŸdziedzy jest jednym z najwczeœniejszych (poza oczywiœcie Krakowem) przyk³adów recepcji tego typu formy architektonicznej, zob. tak¿e, A. Mi³obêdzki, PóŸnogotyckie typy sakralne w architekturze ziem polskich, [w:]

PóŸny Gotyk…, s. 92.

21

Chodzi tu o dawny skarbiec koœcielny.

22

Jest to obecnie jedna z najstarszych grobowych kaplic kopu³owych w Polsce po³udniowo-wschodniej.

23

Powiêkszenie to nie zosta³o zrealizowane. Od strony po³udniowej dobudowano jedynie niewielk¹ kruchtê.

U schy³ku lat 70-tych XX wieku elewacje zewnêtrzne koœcio³a pokryto cienk¹ warstw¹ cementowego mleczka, elewacje renesansowej kaplicy Zwiastowania N. P. Marii otynkowano. Profesjonaln¹ konserwacjê elewacji zewnêtrznych rozpo- czêto od fasady zachodniej, w lipcu 2000 roku.

*

Koœció³ mia³ byæ powiêkszany. Ok. 1893 prof. S³awomir Odrzywolski projektowa³ podobno

powiêkszenie

23

.

(32)

Wewn¹trz nawa nakryta sufitem z desek nowym, danym po po¿arze, na miejscu dawne- go

24

. Prezbiteryum ma sklepienie beczkowe z lunetami, podobno dawne, zapewne z XVII w.

Równie¿ beczkowe sklepienie ma zakrystya.

Kaplica Zwiastowania N.p.m. ma wnêtrze niemal œciœle kwadratowe (4,70 x 4.75 m), które zapomoc¹ pendentifów przechodzi w zasklepion¹ kopu³ê 16 boczn¹. Wieñczy j¹ latarnia 8 boczna.

Wejœcie g³ówne w fasadzie zachodniej obramione jest odrzwiami kamiennemi typu d³ugo- szowego, gotyckiemi, bogato profilowanemi i ³adnego pomys³u (patrz plany: widok frontowy), podobnemi do portalu koœcio³a w Bobowej i Wielog³owach. Wejœcie boczne po³udniowe wew- n¹trz kruchty równie¿ ma kamienne odrzwia o skromnym profilu gotyckim, do³em zawróco- nym ku œrodkowi, ale prostszego rysunku, z góry zamkniête ³ukiem pó³kolistym

25

. Odrzwia z prezbiteryum do zakrystyi zakreœlone:

o wêgarach kamiennych profilu póŸnogotyckiego

26

.

Wejœcie z zakrystyi na schody krêcone kamienne ostro³ukowe z faz¹ skoœn¹

27

.

Schody obok zakrystyi, wychodz¹ce na piêtro nad zakrysty¹ i na strych kamienne stare, bardzo dobre. Œrednica klatki schodowej kolistej 1.80 m.

Wnêtrze wypalone w r. 1879

28

. Sprzêtów i ruchomoœci nie zosta³o nic, prócz ornatu, który by³ w BieŸdziadce. Reszty chrzcielnicy bronzowej znalaz³em kilka bry³ spi¿u stopionego we framudze przejœcia z zakrystyi na schody krêcone. Na jednym kawa³ku widaæ jeszcze kilka minusku³ gotyckich, doœæ wczesnych

29

.

24

Andrzej Kozio³ Lechowski uwa¿a, i¿ pierwotny strop, który uleg³ po¿arowi w roku 1879, posiada³ dekoracjê malarsk¹ wykonan¹ ok. roku 1530 przez krakowskiego malarza Krzysztofa. Przed zakoñczeniem pracy malarza powsta³ spór miêdzy nim a proboszczem Albertem, dotycz¹cy warunków ustalonej wyp³aty wynosz¹cej 30 florenów. Sprawê tê rozstrzygn¹³ 26 sierpnia 1530 roku konsystorz krakowski, a prace malarskie zosta³y te¿ najpewniej ukoñczone, por.

Kozio³ Lechowski, op. cit., s. 28 i 106-107. Zdaniem Jerzego Gadomskiego, ów malarz to Krzysztof Kwiatonowski z Lanckorony, przyjêty do krakowskiego prawa miejskiego w roku 1526, jeden z czêœciej notowanych malarzy krakow- skich w 2 æwierci XVI wieku. By³ on kilkakrotnie starszym cechu malarskiego (w 1532, 1540, 1544 i 1548). By³ te¿

w³aœcicielem kilku domów w Krakowie i na Kazimierzu. W 1541 jako ekspert ocenia³ stan o³tarza Wita Stwosza w koœ- ciele Mariackim, ¿y³ jeszcze w 6 dziesiêcioleciu XVI wieku. Por. J. Gadomski, Gotyckie malarstwo tablicowe Ma³opolski 1500 1540, Warszawa-Kraków 1995, s. 15, 44, por. tak¿e, Wypisy Ÿród³owe do dziejów Wawelu z archiwaliów kapitul- nych i kurialnych krakowskich 1530-1533, wyd. B. Przybyszewski, Kraków 1986 (ród³a do dziejów Wawelu), t. 11, cz. 2, nr 512.

25

W rzeczywistoœci jest to ³uk ostry. Wêgary i nadpro¿e portalu po³udniowego przemalowane grub¹ warstw¹ farby olejnej. Ca³oœæ wymaga rzetelnej konserwacji.

26

Wêgary i nadpro¿e portalu do zakrystii przemalowane grub¹ warstw¹ farby olejnej. Portal wymaga rzetelnej konserwacji.

27

W ostatnim czasie portal ten utraci³ doskona³e drzwi drewniane z gotyckim okuciem i antab¹, analogiczn¹ jak w drzwiach z prezbiterium do zakrystii. Co siê z nimi sta³o? - nikt nie wie.

28

Po¿ar koœcio³a mia³ miejsce 31 sierpnia 1879 roku. Zacz¹³ siê on od drewnianej (w³aœnie remontowanej) wie¿yczki na sygnaturkê, po czym ogieñ przedosta³ siê w strefê wiêŸby dachowej oraz drewnianego stropu nawy.

P³on¹cy strop zwali³ siê do wnêtrza, a ogieñ strawi³ o³tarze, chór muzyczny, organy oraz ca³e wyposa¿enie nawy.

Podczas po¿aru spali³y siê tak¿e najcenniejsze dokumenty koœcielne przechowywane w skarbcu nad zakrysti¹. Por.

Kozio³ Lechowski, op. cit., s. 56. Przyczyny i skutki po¿aru koœcio³a szeroko omawia Kronika Parafii BieŸdziedza, t. 1, s. 7-9, por. tak¿e, Kozio³ Lechowski, op. cit., s. 209-211. Opis koœcio³a przed po¿arem utrwali³ w roku 1781 ks. Micha³ Romer z Chyszowa, proboszcz Parafii w BieŸdziedzy, (Archiwum Diecezjalne w Przemyœlu), nr 328, k. 129-138. Por.

tak¿e, protokó³ wizytacji dekanalnej ks. Franciszka Hajdeckiego, dziekana strzy¿owskiego z 16 listopada 1787 roku (Archiwum Diecezjalne w Przemyœlu), nr 442, k. 107-108, 113-114. Zob. Kozio³ Lechowski, op. cit., s. 118-121, 139-145.

29

Chrzcielnica stopi³a siê w podczas tragicznego po¿aru koœcio³a w roku 1879. Najstarszy jej opis sporz¹dzo-

ny zosta³ przez Konstantego S³otwiñskiego - Dyrektora Zak³adu Narodowego im. Ossoliñskich we Lwowie, o¿enione-

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wedlug Peirce’a, w umyśle odbiorcy, w momencie spostrzeżenia znaku, pojawia się kolejny znak, nazywany przez niego „interpre­ tantem ” (trzeba tu pamiętać, że

Nowy S¹cz – zamek, widok od strony dziedziñca wewnêtrznego na odcinek pó³nocnej kurtyny muru obronnego oraz basztê Kowalsk¹... Nowy S¹cz – zamek, widok od strony

Nie- wielkie partie tekstu Inwentarza zabytków powiatu s¹deckiego zawdziêczamy Tadeuszowi Dobrowolskie- mu – s¹deczaninowi z urodzenia, który w latach 1922-1925, pracuj¹c

Makarczyk, Testament Adama Sarnowskiego (ok. 2, Piśmiennictwo, pod red. Orłowskiej-Wojczulanis, Olsztyn 2006; Dziedzictwo Warmii, t. Orłowskiej-Wojczulanis, Olsztyn 2007;

Many design parameters can be varied when designing a sandy solution, for example, the volume, size, shape, orientation, elevation, slopes, grain size, sediment composition,

In our model we describe the dynamics of spindle assembly including KC attachment and detachment (Figure 1A), silencing of the spindle assembly checkpoint and the maximum duration

dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939−1945,. Motyka, Od rzezi wołyńskiej do

W celu stwierdzenia, czy procesy zachodzące w trakcie przechowywania paliw mają związek z obecnością składników pakietu, wszystkie wytypowane badania przeprowadzono równolegle