• Nie Znaleziono Wyników

Gościnność polska : próba interpretacji antropologicznej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gościnność polska : próba interpretacji antropologicznej"

Copied!
232
0
0

Pełen tekst

(1)

Uniwersytet Śląski Wydział Filologiczny

Instytut Nauk o Kulturze i Studiów Interdyscyplinarnych Zakład Teorii i Historii Kultury

Adam Pisarek

Gościnność polska. Próba interpretacji antropologicznej

Rozprawa doktorska napisana pod kierunkiem prof. dr hab. Ewy Kosowskiej, prof. zw. UŚ

Katowice 2014

(2)

Spis treści

W

S TĘP

... 4

( N i e ) w i e d z a . . . 4

( N i e ) o b e c n o ś ć . . . 9

T r o p y . . . 1 3

P o s z u k i w a n i a . . . 1 7

R

OZDZIA Ł

I. G

OŚC IN NOŚ Ć W J ĘZY KU P O LS KIM

... 20

P o j ę c i e . . . 2 0

T r a n s f o r m a c j e . . . 2 4

F i g u r y . . . 3 2

G o ś ć . . . 3 2

G o s p o d a r z . . . 3 9

P o t ę g o w a n i e a b s t r a k c j i . . . 4 2

P a l i m p s e s t . . . 4 5

R

OZDZIA Ł

II. P

OD ŁO ŻA G OŚC IN NO ŚC I

... 47

P r y m a t d o m u i r o d z i n y . . . 4 7

W s t r o n ę s t u d i u m p r z yp a d k u . . . 5 4

T o p o g r a f i a g o ś c i n n o ś c i . . . 5 9

R

OZDZIA Ł

III. K

SZTA ŁTY GOŚ C INN OŚC I

... 69

S i e c i g o ś c i n n yc h r e l a c j i . . . 6 9

G o ś c i n n e i n s t yt u c j e , g o ś c i n n o ś ć w i n s t yt u c j a c h . . . 7 8

D w ó r . . . 7 9

K o ś c i ó ł . . . 8 2

K a r c z m a . . . 8 4

S z k o ł a . . . 8 6

G o ś c i n n e ż yc i e p r z e d s i a . . . 8 7

(3)

R

OZDZIA Ł

IV. W

C IELEN IA G OŚC IN NO Ś C I

... 90

A u t o t e l i c z n o ś ć . . . 9 0

W a r t o ś c i . . . 9 2

W z o r y . . . 9 8

G o ś c i n n o ś ć w c i e l o n a . . . 1 0 5

D i a d a g o s p o d a r z - g o ś ć . . . 1 1 5

R

OZDZIA Ł

V. T

Y MC ZASO WE WŁĄCZEN IE

...122

Ł a ń c u c h y z d a r z e ń . . . 1 2 2

G o ś c i n n e o r d a l i a . . . 1 2 6

P o r z ą d k i z a p r a s z a n i a . . . 1 2 9

U r o k i p o w i t a n i a . . . 1 3 5

N i e c z ys t o ś ć p r o g u i r e ż i m d r z w i . . . 1 3 9

Z b l i ż e n i e i d y s t a n s . . . 1 4 4

R

OZDZIA Ł

V I. C

Y KLICZN Y P O WR Ó T

...150

G o ś c i n n e p r z yj ę c i e . . . 1 5 0

O d w i e d z i n y i w y s i a d k i . . . 1 5 4

B i e s i a d n e k o r z e n i e g o ś c i n y . . . 1 6 5

P r z e d p o ż e g n a n i e m . . . 1 7 0

R y t m y i c y k l e . . . 1 7 4

R

OZDZIA Ł

V II. P

E R S P E K T Y W Y

...180

G o ś ć , c z yl i k t o ś i n n y . . . 1 8 0

D w i e g r a n i c e . . . 1 8 5

C h r o n i o n e p o g r a n i c z a . . . 1 8 9

N e u t r a l n e t e r y t o r i a . . . 1 9 4

S t r a t e g i e t a k s o n o m i c z n e . . . 1 9 8

D i a d y c z n e p e r s p e k t y w y . . . 1 9 8

M e d i a c j e m i ę d z y p o r z ą d k a m i . . . 2 0 2

Z

A KOŃ CZEN IE

...207

B

I B L I O G R A F I A

...213

(4)

Wstęp

Nie ulega wątpliwości, że gościnność jest pierwszą rzeczą, o której trzeba pomyśleć wybierając się w teren i ostatnią, która wywołuje refleksję po powrocie1.

Roy Wagner

(Nie)wiedza

Gościnność rozumiana jako serdeczność i bezinteresowna życzliwość okazywana przybyszom jest w kulturze polskiej uznawana za jedną z najbardziej wartościowych postaw wobec drugiego człowieka. Stała się także kategorią wspomagającą mitologizację dawnych, dobrych czasów, sielskiej wsi, a często również przyjaznych Kresów. Pojawia się w dyskursie publicznym zwykle w odniesieniu do wędrowania, pielgrzymowania, turystyki i innych form kontaktu kulturowego, w tym dyplomacji i polityki migracyjnej.

Obecna jest w dyskursie kościoła katolickiego jako metafora relacji między światem ziemskim a nadprzyrodzonym. Często słyszymy także o gościnności Polaków – jednej z ich chlubnych cech narodowych. Czy możemy jednak mówić o specyficznej

„gościnności polskiej”? A jeśli tak, to co miałoby kryć się za tym określeniem?

1 R. Wagner, ‘Luck in the double focus’: ritualized hospitality in Melanesia, [tłum. własne – AP], „Journal of the Royal Anthropological Institute” 2012, Vol. 18, s. S161.

(5)

5 Odpowiedź na te pytania przysparza wielu problemów. Większość z nich wynika z faktu, że „absolutnie nic na temat gościnności nie wiemy”

2

. Nie jest to jednakże stan spowodowany, jak chciałby Jacques Derrida w swoich studiach filozoficznych, niemożliwą do przekroczenia aporią istniejącą wewnątrz pojęcia hospitalité

3

, lecz wynik nawarstwienia i przenikania się w nim sieci niekoherentnych znaczeń pochodzących z różnych obszarów semiosfery

4

. Gościnność, tak samo zresztą jak jej francuski odpowiednik, jest bowiem przede wszystkim semantycznym palimpsestem i atrybutywną kategorią, która dzięki swojej abstrakcyjności i wieloznaczności z łatwością może być używana w odniesieniu do wielu aspektów rzeczywistości kulturowej. Funkcjonuje na różnych, zwykle zmetaforyzowanych poziomach.

Michael Herzfeld, badając rozmaite konteksty praktyk przyjmowania gości na greckiej prowincji, ostatecznie doszedł do wniosku, że gościnność (philoxenía – φιλοξενία) stała się tam tzw. shifterem, czyli słowem, które pozwala ustanowić relację homologii pomiędzy różnymi poziomami organizacji społecznej i przynależności – „gościnną” wsią, grupą etniczną, dzielnicą lub narodem. „To, co dotyczy domu rodzinnego, dotyczy, przynajmniej na prawach metafory, również terytorium kraju”

5

– pisał Herzfeld wskazując na atrybutywny, pozwalający na łączenie kontekstów, charakter analizowanego pojęcia.

Wnioski, które wyciągnął ze swoich badań, wydają się adekwatne także dla opisu wariantu będącego przedmiotem tej dysertacji. Wariantu, w którym podstawowym punktem odniesienia dla znaczeń wpisanych w pojęcie gościnności jest wyodrębniona rezydencjalnie rodzina, a dokładniej, stanowiące jej strukturalną podstawę pokolenie pełniące funkcje kierownicze – dobry gospodarz i gospodyni. Jeśli więc mielibyśmy mówić o „gościnności polskiej”, niezależnie od tego, czy będziemy rozumieć ją jako cechę lub wartość narodową, czy też jako atrybut osoby – wszystkie tropy prowadzić będą w

2 „Nous ne savons pas ce que c’est que l’hospitalité”. J. Derrida, Hostipitality, „Angelaki.

Journal of Theoretical Humanities” 2000, Vol. 5, Issue 3, s. 6.

3 Warto przy tym pamiętać, że pole semantyczne francuskiego hospitalité jedynie częściowo pokrywa się ze swoim polskim odpowiednikiem, a konteksty kulturowe, z których się oba pojęcia wywodzą i do których się odwołują, poważnie się rozmijają.

4 To pojęcie zapożyczone z teorii kultury Jurija Łotmana zaproponowanej na początku lat osiemdziesiątych XX wieku. Semiosfera to pierwotna przestrzeń semiotyczna, która umożliwia zjawisko semiozy. Syntetyczne opracowania tego zagadnienia można znaleźć w: B. Żyłko, Przedmowa tłumacza, w: B. Uspienski, Historia i semiotyka, Słowo/Obraz Terytoria, Gdańsk 1998;

B. Żyłko, Uwagi o Łotmanowskiej koncepcji kultury, „Przegląd Humanistyczny” 1998, nr 4.

5 M. Herzfeld, 'As in Your Own House': Hospitality, Ethnography, and the Stereotype of Mediterranean Society, w: Honor and shame and the unity of the Mediterranean, red. D.D.

Gilmore, American Anthropological Association, Washington, D.C 1987.

(6)

6 stronę materialnej i kulturowej przestrzeni domu oraz zamieszkujących go osób, łączących gościnność nie tylko z abstrakcyjną wartością, ale także z szeregiem utrwalonych zwyczajów recepcyjnych i istotną dla nich siecią kontaktów międzyludzkich.

Okazuje się więc, że wokół gościnności powstał swoisty konsensus znaczeniowy pozwalający na daleko idącą metaforyzację i wykorzystywanie tego pojęcia w różnorodnych kontekstach, na gruncie heterogenicznej, ale jednak zintegrowanej (np. językowo) kultury polskiej. Jednocześnie jest owo pojęcie zakorzenione w lokalnych użyciach języka i związanych z tymi użyciami kontekstach, zależnych od całego spektrum uwarunkowań ekologicznych, gospodarczych, społecznych, historycznych oraz kulturowych. Gościnność często przestaje w nich być jedynie wartością, cnotą, postawą, imperatywem wskazującym na ogólne wytyczne dotyczące zachowania. Łączy się natomiast z szeregiem konkretnych, intuicyjnie stosowanych gestów, zasad etykietalnych, czy też całych, wielowariantowych scenariuszy związanych z selekcją i recepcją gości.

Antropologiczna próba interpretacji gościnności polskiej musi brać pod uwagę te dwa krańcowe punkty. Dlatego też w niniejszej dysertacji najpierw skupię się na obrazie świata wpisanym w pojęcie gościnności na poziomie polskiego języka ogólnego.

Następnie będę zmierzał w stronę studium przypadku dotyczącego pszczyńskiej wsi Łąka

6

. Dalsza analiza stanie się więc przede wszystkim badaniem jednego z wielu możliwych wariantów konfiguracji zjawisk kulturowych i związanej z nimi, kontekstualnie umocowanej, sieci znaczeń, które kształtowały się w wyjątkowy sposób w ramach szerszej formacji kulturowej. Tak jak pojęcie gościnności mediuje pomiędzy porządkiem lokalnym i narodowym, tak samo ja będę starał się uwzględnić te dwa punkty na skali, przy

6 „Łąka – pisała Jadwiga Uchyła-Zroski w pracy dotyczącej tradycji mikołajostwa – to wieś położona cztery kilometry na zachód od miasta Pszczyny. Z południa graniczy z Jeziorem Goczałkowickim, a od północy z Zaporą Łącką. Miejscowość ta, notowana jest w monografii Pszczyny jako osada już w roku 1449.

Łąka poszczycić się może – jak niewiele miejscowości Ziemi Pszczyńskiej – bogatym wkładem w pielęgnowanie kultury własnego regionu i polskich tradycji narodowych. Oto niektóre przykłady: w Łące tworzył pisarz ludowy Jan Kupiec, zbieracz pieśni ludowych, legend i przypowieści, działacz narodowy, autor poematu » Cyganka«. Drugim działaczem społecznym, poetą ludowym był Alojzy Gruszka”. Por. J. Uchyła-Zroski, Mikołaje z Łąki – ważność tradycji we współczesności, w: Folklorystyka na przełomie wieków, red. K.D. Kadłubiec, Stowarzyszenie Pro Filia, Cieszyn 1999.

Należy zaznaczyć, że często jako datę pierwszej wiadomości o Łące podaje się rok 1327.

Por. P. Ziebura, Początki wsi Łąka, godło, w: Szkice monograficzne z dziejów Łąki, red.

E. Krzyżanek, G. Świerkot, J. Wawrzyczek, P. Ziebura, Artystyczna Oficyna Drukarska Aleksandra Spyry w Pszczynie, Łąka 2002, s. 21.

(7)

7 zastrzeżeniu, że hasło wywoławcze – „gościnność polska” – nie prowadzi w stronę rozmywającego kontekst uogólnienia zbudowanego na ograniczonej liczbie przypadków.

In t e r e s u j e m n i e n a p i ę c i e p o m i ę d z y h i s t o r yc z n i e w yn e g o c j o w a n ym m o d e l e m s e m a n t y c z n y m o b o w i ą z u j ą c y m w c a ł y m k r a j u n a p o z i o m i e a b s t r a k c j i , a z ł o ż o n ym s p l o t e m p a r t yk u l a r n yc h u w a r u n k o w a ń , k t ó r e w p ł yw a ł y n a g o ś c i n n o ś ć w j e j k o n k r e t n e j , k u l t u r o w e j r e a l i z a c j i. Temu zamierzeniu, które powtarza logikę samego przedmiotu badań, jest blisko do krytykowanego przez Clifforda Geertza wzorca „mikrokosmicznego”, który polegać miałby na absurdalnym wręcz pomyśle, „jakoby esencję społeczeństw narodowych, cywilizacji, wielkich religii czy czegokolwiek innego można znaleźć zsumowaną i w uproszczonej formie w tak zwanych typowych małych miasteczkach i wioskach”

7

. Od razu wolę więc zaznaczyć, że w Łące poszukuję wyłącznie tamtejszych sposobów radzenia sobie z problemem przyjmowania gości. Nie oznacza to jednak, że odrzucam tropy wskazujące na iteracje zasad stojących za organizacją różnych form kulturowych. W nich widzę warunek podstawowy umożliwiający gościnności podróże po skali (od konkretu do ogółu) oraz jeden z najważniejszych łączników pomiędzy zintegrowanym w języku ogólnym obrazem świata przynależnym do tradycji polskiej jako takiej, a charakterystycznym dla wybranej lokalności splotem zmiennych.

Zakres badań został ograniczony do dwóch kręgów: szerokiego spektrum opracowań słownikowych, które służyły rekonstrukcji modelu istniejącego w języku oraz do przestrzeni jednej wsi o złożonej i długiej historii. Taki wybór tworzy oczywiście wiele ograniczeń; może również być przyczyną wątpliwości dotyczących kryterium wyboru tej, a nie innej osady. Podporządkowany został jednak logice przedmiotu badań i pozwolił na osiągnięcie podstawowego celu – zrekonstruowanie nie tylko i wyłącznie synchronicznego, współczesnego, zawieszonego w próżni modelu gościnności, ale także umocowanie go w trwałych wzorcach myślenia i działania, które kształtowały się przez wiele wieków. Taka perspektywa pozwoli zauważyć zarówno to, co w dzisiejszych formach gościnności jest wynikiem współczesnych przemian, jak i to, co stanowi jedynie rekontekstualizację obecnych od bardzo dawna schematów i wyobrażeń.

7 C. Geertz, Opis gęsty: w poszukiwaniu interpretatywnej teorii kultury, w: Tegoż, Interpretacja kultur. Wybrane eseje, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2005, s. 37.

(8)

8 Dlatego też i analiza językowa, i badania dotyczące Łąki są ograniczone czasowo jedynie przez dostępność źródeł. Słowniki w większości przyjmują za graniczny wiek XVI, czyli czas formowania się polskiego języka ogólnego i powstawania pierwszych opracowań leksykalnych. W przypadku Łąki, zachowane dokumenty oraz opracowania historyczne, pozwalają na pobieżny wgląd nawet w XIV-wieczne początki owej wsi. Jej położenie i bezpośrednie sąsiedztwo dworu pszczyńskiego dają możliwość odnalezienia i analizy wielu danych z zakresu trwania i zmiany lokalnej kultury materialnej, społecznej i duchowej w okresie kilku ostatnich stuleci (zwłaszcza wieku XIX), istotnych dla problematyki gościnności. Jednakże materiały archiwalne i nieliczne pozycje źródłowe pozwoliły na odtworzenie wyłącznie ogólnych ram, w których konstytuowały się zjawiska współtworzące dzisiejsze formy przyjmowania gości i lokalną sieć znaczeń z nimi związaną.

Naturalnym sposobem na uzupełnienie danych stały się etnograficzne, jakościowe badania terenowe przeprowadzone przeze mnie na terenie Łąki w 2010 r.

8

W skład zebranych wówczas materiałów wchodzą przede wszystkim wywiady, spisane obserwacje uczestniczące oraz dokumenty rodzinne i osobiste notatki. Pierwsi informatorzy biorący udział w badaniach zostali wybrani losowo na podstawie kryterium autochtoniczności i grupy wiekowej: zależało mi na osobach żyjących w Łące od urodzenia i reprezentujących trzy różne pokolenia mieszkańców. Z biegiem czasu pomocny w poszukiwaniu rozmówców stał się „system poleceń”, dzięki któremu dotarłem między innymi do najstarszego żyjącego przedstawiciela wsi.

Moim głównym narzędziem badawczym był szczegółowy kwestionariusz oparty na pytaniach otwartych. Stanowił on punkt odniesienia i budowania struktury każdej z rozmów, ale jednocześnie dopuszczał swobodę wypowiedzi Informatorów. Jego najistotniejszym uzupełnieniem okazała się obserwacja uczestnicząca, w której występowałem jednocześnie w roli badacza i gościa. Temat wywiadów, połączony z przyjętymi zasadami praktyki terenowej, otworzył ciekawą perspektywę, w której wykorzystany został mój złożony status w badanej społeczności – status, który automatycznie uruchamiał wiele różnorodnych wzorców przyjmowania nieznajomego

8 Wcześniej (2009–2010) prowadziłem wielostanowiskowe, mobilne badania zjawiska couchsurfingu i związanych z nim konwencji przyjmowania gości w Grecji (Volos, Trikala), Turcji (Istambuł, Göreme), Bułgarii (Burgas, Sofia) i Polsce (Katowice). Badania te były inspiracją i pilotażem dla przedsięwzięcia skoncentrowanego na lokalnych kontekstach gościnności.

(9)

9 przybysza wspartego autorytetem instytucji naukowej. Warto w tym kontekście zaznaczyć, że Łąka wielokrotnie była przedmiotem zainteresowania etnografów, głównie ze względu na zachowaną w niej tradycję mikołajostwa – dziś pełniącą przede wszystkim funkcje ludowego widowiska odbywającego się corocznie w pierwszą niedzielę po dniu szóstego grudnia

9

. Łąką interesowali się także literaturoznawcy, zafascynowani postacią ludowego poety, Jana Kupca

10

.

(Nie)obecność

Rozpoczynające wstęp słowa Jacquesa Derridy z jego artykułu Hostipitality („absolutnie nic na temat gościnności nie wiemy”) są retorycznym sformułowaniem zapowiadającym procedurę dekonstrukcji tego kluczowego pojęcia. Dla badacza gościnności nabierają również innego, niezamierzonego pierwotnie znaczenia. Wskazują bowiem na brak kompleksowych studiów poświęconych gościnności na gruncie nauk o kulturze.

Uświadamiają również pewną niezwykłą trudność związaną z rekonstrukcją stanu badań, która jednakże nie wynika, jak można by się po poprzednim stwierdzeniu spodziewać, z niedoboru opracowań, lecz z ich nadmiaru. Paradoksalnie bowiem, badacze kultury stworzyli niezwykle rozległe archiwum wiedzy na temat różnych aspektów i wariantów gościnności

11

.

Jak to możliwe, że gościnność jest jednocześnie rzadkim i wszechobecnym przedmiotem dociekań? Przede wszystkim niezwykle często staje się ona tłem dla analiz inaczej wyodrębnionych

12

obszarów badawczych. Bywa wtedy przywoływana jako ważny, widoczny punkt odniesienia, ale jednocześnie sama nie jest przedmiotem pogłębionej

9 Por. J. Uchyła-Zroski, Mikołaje…

10 W. Nawrocki, Jan Kupiec, poeta z Łąki, Wydawnictwo „Śląsk”, Katowice 1963.

11 By umożliwić zestawienie polskiej i zagranicznej tradycji badawczej, w tym miejscu będę posługiwał się pojęciem gościnności jako kategorią analityczną oznaczającą różnorodne formy przyjmowania gości. Kosztem wygody i klarowności, lecz zgodnie z istniejącymi tendencjami badawczymi, odróżniam w dysertacji zjawisko gościnności od gościnności – kategorii emicznej, charakterystycznej dla danej kultury. Postaram się wskazywać, gdzie dokonują się przejścia pomiędzy tymi dwoma porządkami.

12 Posługuję się tym pojęciem za Michelem de Certeau, który pisał o tzw. „etnologicznym wyodrębnieniu” pewnych praktyk kulturowych z nieokreślonej materii. M. de Certeau, Wynaleźć codzienność. Sztuki działania, tłum. K. Thiel-Jańczuk, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2008, s. 64–66.

(10)

10 interpretacji. Wręcz modelową egzemplifikację tej tendencji znaleźć można w klasycznym dziele Marcela Maussa, które rozpoczyna się od Gestapáttr – poświęconej przyjmowaniu gości części Hámavál. W trzecim przypisie autor Szkicu o darze pisze: „Gdy uznamy tę lekcję tekstu, okaże się, że wiersz czyni aluzję do stanu ducha, w jakim znajdują się odwiedzający i odwiedzany. Zakłada się, że każdy ma ofiarować swą gościnność (hospitalité

13

) lub swe podarunki tak, jak gdyby nie miały mu nigdy zostać odwzajemnione [podkreślenie moje – AP]”

14

. Mauss decyduje się na uczynienie daru głównym przedmiotem swojej analizy. Gościnność schodzi na drugi plan i zostaje podporządkowana poszukiwaniom zasad logiki wymiany przedmiotów

15

. Logiki, która staje się centralnym tematem badawczym dla kolejnych pokoleń antropologów i socjologów.

Blisko problematyki gościnności plasują się również zagadnienia związane ze wspólnym spożywaniem jedzenia, które w wielu kulturach jest podstawowym sposobem manifestowania więzi międzyludzkich i tworzenia granic kulturowych, a zarazem formą okazywania hojności. Kształt, przebieg a także jadłospis biesiad, uczt, sympozjonów oraz codziennych posiłków były przedmiotem niezliczonych opracowań etnograficznych i rekonstrukcji historycznych. Posiłki stawały się również nieraz punktem wyjścia dla kompleksowych analiz semiotycznych odkrywających zarówno znaczenia wpisane w poszczególne produkty żywieniowe, jak i w sposoby ich gotowania, podawania i spożywania. Często również łączono jedzenie, ale w gruncie rzeczy strategie selekcji i traktowania gości, z problematyką stratyfikacji społecznej i sposobami jej utrwalania.

Blisko zarówno antropologii jedzenia, problematyki granic w kulturze, jak i gościnności, są także szeroko omówione w literaturze przedmiotu zagadnienia konwencji etykietalnych, „dobrych obyczajów” i manier, wiążących się z określonymi wzorcami ucztowania, mową gestów, technikami posługiwania się ciałem i słowem, znaczącymi sekwencjami zachowań, a w szerszej perspektywie – godnością, honorem i wstydem jako ważnymi regulatorami zachowań, kształtu struktury społecznej, a także będących odzwierciedleniem porządku aksjonormatywnego.

13 M. Mauss, Essai sur le don, J.-M. Tremblay, Chicoutimi 2002, s. 5.

14 M. Mauss, Szkic o darze. Forma i podstawa wymiany w społeczeństwach archaicznych, w: Tegoż, Socjologia i antropologia, KR, Warszawa 2001, s. 165.

15 Pod tym kątem artykuł Marcela Maussa zanalizowali Matei Candea i Giovanni da Col:

M. Candea, G. da Col, The return to hospitality, „Journal of the Royal Anthropological Institute”

2012, Vol. 18, s. S2.

(11)

11 Kolejny temat, który stanowi jeden z najważniejszych kontekstów dla moich rozważań nad gościnnością, a jednocześnie posiada rozległą, wieloaspektową bibliografię, wiąże się z rozwiniętymi w danej kulturze formami obrzędowości: towarzyszącej etapom życia, dorocznej oraz związanej z innymi, cenionymi przez daną kulturę wydarzeniami, które często łączą się bezpośrednio z formami przyjmowania i goszczenia wybranych grup i osób. Pod tym względem wielu badaczy zwracało uwagę na zależności pomiędzy gościnnością a charakterem wydarzeń czasu świątecznego oraz czasu karnawału. Trudno w tym kontekście, w badaniach nad sposobami przyjmowania gości, uniknąć inspiracji teoriami odsłaniającymi temporalne struktury rytuałów i ceremonii oraz wskazującymi na związaną z nimi pracę symboli. Już zresztą od czasów Arnolda van Gennepa

16

gościnność była rozpatrywana właśnie w takiej perspektywie, dziś zaś przywoływana bywa w badaniach nad dramatami społecznymi, widowiskami kulturowymi i performansami.

Uroczyste formy przyjmowania gości można zresztą bez problemu do tych zjawisk zaliczyć.

Gościnność jest również bezpośrednio związana ze sposobami organizowania się społeczności, tworzenia i funkcjonowania grup rodzinnych, sąsiedzkich i towarzyskich, co powoduje, że dotyczące jej wątki pojawiają się w wielu analizach odnoszących się do społecznej warstwy kultury. Sama diada gospodarz-gość może bowiem być odzwierciedleniem zasady organizującej ład społeczny oraz służyć organizowaniu podstawowej struktury „pokazów”

17

owego ładu, ale może również po prostu stanowić zestaw ról ważnych dla wielu konkretnych wzorców porządkowania relacji z osobami bliskimi lub nieznajomymi.

Wątki dotyczące gościnności pojawiają się w literaturze antropologicznej, historycznokulturowej oraz socjologicznej, często przy okazji badania związków pomiędzy materialnymi warunkami rezydencjalnymi a formami organizacji codziennego i odświętnego życia towarzyskiego. Obecność owych wątków nie może dziwić, gdyż

16 A. van Gennep, Obrzędy przejścia. Systematyczne studium ceremonii o bramie i progu […] i o wielu innych rzeczach, tłum. B. Biały, PIW, Warszawa 2006.

17 „Pokazy ładu” to sformułowanie użyte przez Dona Handelmana w analizach dotyczących sformalizowanych sposobów odzwierciedlania porządku społecznego oraz wprowadzaniu kontrolowanych zmian w owym porządku, bez względu na to, czy przyjmują formy rytuałów, spektakli czy też ceremonii. Por. D. Handelman, Models and mirrors. Towards an anthropology of public events, Berghahn Books, New York – Oxford 1998; por. także M. Herzfeld, Antropologia. Praktykowanie teorii w kulturze i społeczeństwie, tłum. M.M. Piechaczek, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2004, s. 353–358.

(12)

12 konstrukcja domostwa lub innej jednostki przestrzennej zakreślającej terytorium grupy jest jednocześnie zespołem społeczno-kulturowych granic i stref przepływów, a konwencje przyjmowania gości są jednymi z najważniejszych sposobów ich kontroli. Gościnność stanowi w tym kontekście także ważny punkt odniesienia dla refleksji na temat tego, w jaki sposób konstruowane i wyobrażane jest to, co „nasze”, oraz w jaki sposób postrzegamy, traktujemy i klasyfikujemy zjawiska uznawane za egzogenne. Pod tym względem łączy się z koncepcjami na temat kulturowych wzorców otwartości i zamknięcia, ksenofilii i ksenofobii.

Prawdopodobnie najwięcej na temat problematyki gościnności napisano, postrzegając ją przez pryzmat doświadczeń turysty, podróżnika, wędrowca i pielgrzyma –

„ludzi gościńca”. Dzienniki podróży, opisy wędrówek, sprawozdania z poznawania obcych światów i zamieszkujących je ludzi od dawna budziły naukowe pasje. Stały się punktem wyjścia dla niezliczonych prac badawczych, które w mniejszym lub większym stopniu dotykały również problemu tego, w jaki sposób historyczni i współcześni „nomadzi”

bywali przyjmowani przez ludność osiadłą. To głównie dzięki relacjom podróżników i opracowaniom owych relacji, wiemy jakie instytucje systemowo rozwiązujące problem opieki i kontroli nad przybyszami kształtowały się na przestrzeni wieków w różnych rejonach Polski, Europy i świata. Wiemy też, jak różnorodne bywają zwyczaje recepcyjne charakterystyczne dla tych instytucji.

Długie tradycje badawcze stojące za każdym z powyższych zagadnień, zarówno na gruncie zachodnich nauk o kulturze, jak i w obrębie polskiej refleksji antropologicznej, ludoznawczej, historycznokulturowej i kulturoznawczej, powoduje, że dysponujemy niezwykłą wielością świadectw i koncepcji, których gościnność jest ważną częścią składową. Niestety skutkuje to również pewną trudnością – stworzenie charakterystyki przedstawionych wyżej obszarów badawczych pod kątem wpisanych w nie wątków dotyczących interesującej mnie optyki, byłoby projektem wielokrotnie przekraczającym skalą ten skromny wstęp. Dlatego postaram się przedstawić jedynie stan badań, w których podstawowym przedmiotem dociekań jest zjawisko gościnności umieszczone w centrum wyodrębnionego obszaru badawczego i interpretowane w perspektywie antropologicznej.

Mniej zatem będą mnie interesować filozoficzne koncepcje i inspiracje związane z myślą

(13)

13 Jacquesa Derridy

18

, Emmanuela Lévinasa

19

i René Schérera

20

, choć nie można lekceważyć ich wpływu na współczesne zainteresowanie tą problematyką wśród zachodnich badaczy.

Matei Candea i Giovanni da Col przypominają w tym kontekście debaty na temat związków międzynarodowej gościnności z nierównościami społecznymi, problemami migracji i postkolonializmu, które w latach 90. stały się niezwykle istotną częścią francuskiego dyskursu publicznego angażującego historyków, filozofów, socjologów, krytyków literackich, filmowców i pisarzy

21

. Na marginesie pozostawię również intensywnie rozwijające się w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych Ameryki studia nad zarządzaniem gościnnością (hospitality management studies), które skupiają się na komercyjnym sektorze usług turystycznych, rozpatrywanych jako obszar zapewniania gościom-turystom pożywienia, noclegu i rozrywki

22

.

Tropy

Interesująca mnie tematyka ujmowana systemowo i z uwzględnieniem kontekstu kulturowego, z którego wyłaniały się badane zjawiska, eksploatowana była przez przedstawicieli takich dyscyplin jak studia śródziemnomorskie i klasyczne. Z tego obszaru pochodzi wiele ważnych prac dotyczących konwencji współbiesiadnictwa

23

, ale także pionierskie badania traktujące o samej gościnności. Warto wspomnieć o niezwykle istotnym studium dotyczącym greckiej, zrytualizowanej i dziedzicznej xenii autorstwa

18 J. Derrida, A. Dufourmantelle, Of hospitality, Stanford University Press, Stanford 2000;

J. Derrida, Hostipitality…; J. Derrida, Adieu to Emmanuel Lévinas, Stanford University Press, Stanford 1999; J. Derrida, Gościnność nieskończona, „Przegląd Filozoficzno-Literacki” 2004, nr 3 (9).

19 E. Lévinas, Całość i nieskończoność. Esej o zewnętrzności, tłum. M. Kowalska, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2002.

20 R. Schérer, Zeus hospitalier. Éloge de l'hospitalité: essai philosophique, A. Colin, Paris 1993.

21 M. Candea, G. da Col, The return…, s. S4.

22 Por. np. C. Lashley, A.J. Morrison, Franchising hospitality services, Butterworth- Heinemann, Oxford – Boston 2000; C. Lashley, P. Lynch, A.J. Morrison, Hospitality. A social lens, Elsevier, Amsterdam – Boston 2007; A.M. Morrison, Hospitality and travel marketing, Delmar Publishers, Albany, N.Y 1996.

23 Por. np. M. Węcowski, Sympozjon, czyli wspólne picie. Początki greckiej biesiady arystokratycznej (IX-VII wiek p.n.e.), Wydawnictwo Naukowe „Sub Lupa”, Warszawa 2011.

(14)

14 Gabriela Hermana

24

oraz artykule Harry’ego L. Levy’ego dotyczącym relacji gospodarz – gość w świecie homeryckim

25

. Również problematyka wzorców gościnności proponowanych przez chrześcijaństwo została kompleksowo opracowana, np. w takich dziełach jak Making Room: Recovering Hospitality as a Christian Tradition

26

, a także polskim studium Gościnność w Biblii

27. Dalszym badaniom służy niezwykle pomocny

zestaw źródeł – And You Welcomed Me: A Sourcebook on Hospitality in Early

Christianity28

. To oczywiście jedynie kilka przykładowych prac związanych z tą niezwykle popularną wśród badaczy starożytności tematyką.

Jeśli zaś idzie o opracowania historycznokulturowe dotyczące czasów późniejszych, do modelowych należy książka Felicity Heal o gościnności w Anglii między 1400 a 1700 rokiem

29

. Autorka przygląda się arystokracji, duchowieństwu i mieszczanom, badając zachodzącą w tych klasach zmianę procedur i znaczeń związanych z praktykami przyjmowania gości. Interesuje ją również specyfika gościnności rozumianej przez Anglików jako cnota, wartość i składnik wybranych, godnych naśladowania wzorów osobowych, a także zakorzenienie owych wzorów w wyobrażeniach o naturze panującego porządku społecznego.

Kolejnym ważnym studium jest klasyczna praca Émile’a Benveniste z zakresu semantyki historycznej i indoeuropejskich źródeł pojęcia hospitalié

30

. Do dziś stanowi ona punkt wyjścia dla wielu szkiców zarówno z zakresu historii, jak i antropologii kulturowej.

Ta druga dyscyplina, poza tradycjami badania gościnności jako kontekstu dla innych zagadnień, może zresztą pochwalić się całym szeregiem ważnych opracowań traktujących różnorodne formy przyjmowania gości jako odrębny temat badawczy. Ostatnie lata to okres wzmożonego zainteresowania tą tematyką – w 2011 r. powstało czasopismo

24 G. Herman, Ritualised friendship and the Greek city, Cambridge University Press, Cambridge – New York 1987.

25 H.L. Levy, The Odyssean Suitors and the Host-Guest Relationship, „Transactions and Proceedings of the American Philological Association” 1963, Vol. 94.

26 C.D. Pohl, Making room. Recovering hospitality as a Christian tradition, W.B.

Eerdmans, Grand Rapids, Michigan 1999.

27 J.K. Pytel, Gościnność w Biblii (studium źródłowo-porównawcze), Księgarnia Świętego Wojciecha, Poznań 1990.

28 A. Oden, And you welcomed me. A sourcebook on hospitality in early Christianity, Abingdon Press, Nashville 2001.

29 F. Heal, Hospitality in early modern England, Clarendon Press, Oxford University Press, Oxford – New York 1990.

30 É. Benveniste, Indo-European language and society, tłum. E. Palmer, Faber and Faber, London 1973.

(15)

15 naukowe “Hospitality & Society”, w roku 2012 pojawił się natomiast specjalny numer

“Journal of the Royal Anthropological Institute” pt. The return to hospitality: strangers,

guests, and ambiguous encounters m.in. z artykułami Roya Wagnera31

, Andrew Shryocka

32

i Michaela Herzfelda

33

. Redaktorzy monograficznego wydania “JRAI”

rozpoczynają wstęp od prowokacyjnego pytania: co by było, gdyby antropologia kulturowa użyła nie kategorii daru, lecz gościnności, jako jednego z centralnych narzędzi analitycznych? Następnie zaś przekonują, że zebrane w tomie teksty dają częściowy wgląd w alternatywny model dyscypliny zrekonfigurowanej właśnie w ten sposób

34

.

Wśród zasługujących na wspomnienie książek z zakresu antropologii kulturowej, znajduje się również studium Mireille Rosello dotyczące kształtu europejskiego i afrykańskiego dyskursu eksploatującego pojęcie gościnności oraz wpływu owego dyskursu na charakter praktyk migracyjnych w czasach post- i neokolonializmu

35

. Warto wspomnieć także o wieloautorskim i wielotematycznym wydawnictwie Mobilizing

Hospitality dotyczącym związków między różnorodnymi formami praktykowania

gościnności a ideami kosmopolityzmu i mobilności społecznej

36

.

W niniejszej dysertacji czerpię jednak wyraźne inspiracje z innych prac, które są uznawane za teksty założycielskie i przełomowe dla badań nad sposobami przyjmowania gości. Pierwszą z nich jest krótki, acz niezwykle ważny szkic Juliana Pitt-Riversa The

Stranger, the Guest, and the Hostile Host: Introduction to the Study of the Laws of Hospitality37

będący próbą zrekonstruowania „prawa gościnności” (the law of hospitality) – podstawowych zasad „logiki społecznej”, która stoi u podstaw każdego „kodu

31 R. Wagner, ‘Luck in the double focus’…

32 A. Shryock, Breaking hospitality apart: bad hosts, bad guests, and the problem of sovereignty, „Journal of the Royal Anthropological Institute” 2012, Vol. 18.

33 M. Herzfeld, Afterword: reciprocating the hospitality of these pages, „Journal of the Royal Anthropological Institute” 2012, Vol. 18.

34 M. Candea, G. da Col, The return…, s. S1.

35 M. Rosello, Postcolonial hospitality. The immigrant as guest, Stanford University Press, Stanford 2001.

36 J.G. Molz, S. Gibson, Mobilizing hospitality. The ethics of social relations in a mobile world, Ashgate, Aldershot 2007.

37 J. Pitt-Rivers, The Stranger, the Guest, and the Hostile Host: Introduction to the Study of the Laws of Hospitality, w: Contributions to Mediterranean sociology, red. J.G. Peristiany, Mouton, Paris 1968. Praca ta pojawiła się również w 1977 r. w tomie The Fate of Shechem (J. Pitt- Rivers, The fate of Shechem, Cambridge University Press, Cambridge 1977), a w 2012 r.

czasopismo “HAU: Journal of Ethnographic Theory” opublikowało reprint tego eseju, do którego będę się odwoływać w niniejszej dysertacji – J. Pitt-Rivers, The law of hospitality (reprint), „HAU:

Journal of Ethnographic Theory” 2012, Vol. 2, No. 1.

(16)

16 gościnności”, czyli różnorodnych, uzależnionych od kontekstualnie zmiennych uwarunkowań, realizacji owej nadrzędnej, strukturalnej zasady. Pitt-Rivers prowadzi swój wywód w duchu paradygmatu funkcjonalno-strukturalnego, a jednak udaje mu się wpisać w niego myśli, które dziś są uznawane za antycypujące koncepcje Derridy i perspektywę poststrukturalistyczną

38

; nigdy jednak autor The People of Sierra nie ucieka w czystą abstrakcję i grę pojęciami. Dla niniejszej dysertacji dzieło Pitt-Riversa jest istotne przede wszystkim ze względu na narzędzia analityczne, które są w nim proponowane. Pisząc o gościnnych „ordaliach”, problemie „patrona” i definiując strukturalnie figury

„gospodarza”, „gościa” i „obcego”, Pitt-Rivers tworzy zestaw użytecznych interpretacyjnie i wciąż aktualnych, pojęciowych punktów odniesienia.

Drugą postacią, która wywarła duży wpływ na kształt badań nad interesującą mnie problematyką jest bez wątpienia Michael Herzfeld, przez wiele lat studiujący zagadnienia związane z honorem, wstydem i gościnnością w kulturach śródziemnomorskich. Jego uwagi dotyczące roli tzw. słów-shiferów i koncepcja zażyłości kulturowej

39

uwypukliły problem skali i sposobów mediacji pomiędzy różnymi stopniami organizacji świata społeczno-kulturowego – mediacji, w której takie pojęcia jak gościnność i związane z nią zjawiska kulturowe, uczestniczą

40

.

Za niezwykle ważną propozycję interpretacyjną uznaję również Society of others.

Kinship and mourning in a West Papuan place41

. Rupert Stasch rozwija w tej książce myśl Georga Simmela, że ludzkie relację mogą być analizowane jako jedność bliskości i oddalenia

42

. Dla mnie istotne są jednak przede wszystkim te fragmenty dzieła amerykańskiego antropologa, w których zwraca on uwagę na wzorce czasowe i przestrzenne stojące u podstaw organizacji praktyk i używania znaczeń tworzących specyfikę diady gospodarz/właściciel-gość w kulturze Korowai. Procedury gościnności są dla przedstawicieli tej grupy sposobem na oswajanie pierwotnego stanu niedopasowania osób przynależących do dwóch różnych domostw i terytoriów oraz środkiem do tworzenia zaangażowanych relacji pomimo, a raczej d z i ę k i istniejącym odrębnościom. Stasch

38 Por. M. Candea, G. da Col, The return…, s. S4–S6.

39 M. Herzfeld, Zażyłość kulturowa. Poetyka społeczna w państwie narodowym, tłum.

M. Buchowski, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2007.

40 M. Herzfeld, ‘As in Your Own House’…

41 R. Stasch, Society of others. Kinship and mourning in a West Papuan place, University of California Press, Berkeley 2009.

42 G. Simmel, The stranger, w: The sociology of Georg Simmel, red. K.H. Wolff, The Free Press of Glencoe – Collier-Macmillan Limited, London 1964.

(17)

17 wskazuje, w jaki sposób analizować nośniki kodów, za pomocą których ludzie wyobrażają sobie i definiują społeczną warstwę swojej kultury jako przestrzeń zażyłości i odmienności zarazem. To czyni jego dociekania ważnymi również w kontekście prowadzonych przeze mnie badań.

Poszukiwania

Ze względu na opisaną na początku logikę przenikającą sam przedmiot badań, moje rozważania rozpoczyna rozdział dotyczący kształtowania się pojęcia gościnności w polskim języku ogólnym (Gościnność w języku polskim). Tworzące się na przestrzeni wieków nawarstwienia semantyczne powodują, że mamy do czynienia z językowym palimpsestem kontaminującym znaczenia związane z wieloma aspektami rzeczywistości kulturowej. Z tego też względu może gościnność przemieszczać się pomiędzy abstrakcją i konkretem, być traktowana jako wartość i cnota, ale też konotować konkretne gesty.

Badania historycznych przekształceń pola semantycznego leksemów związanych etymologiczne z gościnnością, takich jak gospodarz, gospodarstwo czy gość pozwolą odnaleźć pewne strukturalne właściwości i ich transformacje wynikające ze sposobów, jakimi język ogólny radzi sobie z trwaniem, zmianą i różnorodnością wielowymiarowych zjawisk kulturowych. Ze względu na ograniczenia analizy językoznawczej, rozdział pierwszy pozwoli na ustalenie ogólnych ram dla dalszych dociekań, które zmierzać będą w stronę kompleksowej charakterystyki lokalnego wariantu zjawiska gościnności i kontekstualnie umocowanych sposobów konstruowania, negocjowania i używania związanych z nim znaczeń, kodów komunikacyjnych i kategorii.

Rozdział drugi (Podłoża gościnności) jest w dużej mierze próbą wyznaczenia, na

kilku uzupełniających się poziomach, adekwatnej dla badań polskiej gościnności

perspektywy. Staram się w nim przedstawić modelowe centra najważniejszych dla polskiej

kultury chłopskiej zwyczajów recepcyjnych. W tym celu rekonstruuję historyczne procesy,

które doprowadziły do wydzielenia się na ziemiach polskich wyodrębnionej rezydencjalnie

rodziny jako instytucji stanowiącej pod tym względem społeczno-kulturową

i wyobrażeniową „bazę”. Następnie odnoszę ów model do specyfiki studium przypadku,

(18)

18 analizując rolę, jaką czynniki związane z topografią Łąki i charakterem tworzących ją domostw odegrały w krystalizowaniu się wybranych zasad gościnności.

W rozdziale trzecim (Kształty gościnności) skupiam się na opisie źródeł współczesnych form przyjmowania gości w Łące, rozpatrując w tym kontekście rolę dawnych i współczesnych kryteriów tworzących hierarchie społeczne oraz historycznie trwałych konwencji wykorzystujących zasadę pomocy wzajemnej i wymiany dóbr.

Szukam również modeli gościnności propagowanych przez instytucje takie, jak kościół, dwór czy karczma oraz ustalam ich możliwy wpływ na obecnie najpopularniejsze wzorce.

Prezentuję również emiczną wykładnię pojęcia gościnności, które dla mieszkańców wsi jest przede wszystkim wartością autoteliczną pozwalającą na ocenę charakteru człowieka i rodziny żyjącej „na swoim”.

Kolejna część rozprawy (Wcielenia gościnności) rozwija powyższy wątek. Ukazuje przy tym, w jaki sposób gościnność mediuje pomiędzy lokalnym systemem wartości, godnymi naśladowania wzorami osobowymi, dyspozycjami dotyczącymi stosownych w danej sytuacji zachowań oraz rozległą sferą niezwerbalizowanych, lecz ocenianych i interpretowanych przez gospodarzy i gości form znaczących, takich jak gestykulacja, mimika twarzy, charakter spojrzeń czy – na innym poziomie – rytmika spotkań. Staram się, ze świadomością owej skalarności, śledzić przebiegający dwutorowo proces semiozy:

uabstrakcyjnienia konkretu prowadzącego do ekstrapolacji znaczeń, oraz konkretyzowania abstrakcji pozwalającej na wpisanie nowych sensów w określone sfery rzeczywistości kulturowej.

Rozdział piąty (Tymczasowe włączenie) stanowi próbę rekonstrukcji temporalnej struktury kryjącej się za większością scenariuszy wykorzystywanych w czasie praktykowania gościnności w Łące. Charakteryzuję pierwsze etapy kontaktu, poszukując trwałych wzorców stojących za najpopularniejszymi formami inicjujących interakcje

„ordaliów” oraz konwencji zapraszania, witania się i wymiany podarunków. Przede

wszystkim wskazuję jednak na wpisany w sekwencję gościnnego spotkania porządek

w y d a r z e n i a o jasnym początku, kulminacji i zakończeniu. Przyjmowanie gości jest

bowiem traktowane w dużej mierze jako forma t ym c z a s o w e g o w ł ą c z e n i a w obręb

rodziny „na swoim”, która za pomocą rytów agregacji i izolacji oraz różnorodnych

sposobów manifestowania bliskości i oddalenia, utrwala swoją autonomię, a jednocześnie

buduje zażyłe relacje z wybranymi osobami i grupami.

(19)

19 Punktem wyjścia analizy prowadzonej w rozdziale szóstym (Cykliczny powrót) są dwie konwencje: wizyty i gościny, a także ich związki z „gościnnością kuchni” oraz

„gościnnością stołu”. Ważnym wątkiem są również dociekania dotyczące upowszechniania się w Łące modelu konsumpcji obfitej przy równoczesnym zaniku integrujących form pomocy wzajemnej. W części tej ustalam również, że gościna traktowana bywa przez Łączan jako znak więzi i w tym kontekście często staje się podstawą oceny stopnia zaangażowania w relację tworzących ją osób i rodzin. Jest też uznawana za pewną c a ł o ś ć , którą należy odwzajemnić. Z tego też względu gościny organizowane bywają w c y k l e , których częstotliwość wyznaczana jest m.in. przez następstwo świąt religijnych i rodzinnych lub łączy się z wynegocjowanymi przez dwie strony, idiosynkratycznymi rytmami.

W ostatnim rozdziale (Perspektywy) odpowiadam na pytanie, kto może zostać gościem, a kto nie zostanie nim nigdy. Odchodząc od próby interpretacji tego problemu za pomocą kategorii swój/obcy, staram się przedstawić dominujące w Łące sposoby organizacji ładu społecznego z perspektywy wytyczonej przez rodzinę „na swoim”.

W różne poziomy tego ładu (poziomy różniące się przede wszystkim odmiennością stojących u ich podstaw sposobów klasyfikowania ludzi), wpisane są bowiem płynne, ale wyraźne granice oddzielające tych, którzy muszą (lub powinni) zostać ugoszczeni od tych, którzy w większości sytuacji nie doświadczą gościnnego przyjęcia. Wnioski z przeprowadzonej analizy wskażą, że praktykowanie gościnności i diada gospodarz-gość są najważniejszymi nośnikami – podstawowej dla zrozumienia charakteru społecznej warstwy kultury Łąki – zasady wymienności perspektyw. Umożliwia ona odwrócenie relacji i zamianę ról, przy jednoczesnym utrzymaniu fundamentalnej opozycji

„ja stąd – ty skądinąd”.

(20)

R o z d z i a ł p i e r w s z y

Gościnność w języku polskim

Pojęcie

Zjawisko gościnności w kulturze polskiej przyjmuje wiele różnorodnych form uzależnionych od partykularnych uwarunkowań środowiskowych, materialnych, historycznych, gospodarczych, społecznych i politycznych. Jednocześnie, owe warianty kształtowały się w ramach szerszej, zróżnicowanej regionalnie i stanowo, formacji kulturowej, którą od XVI w. możemy uznać za zintegrowaną na poziomie zunifikowanego języka ogólnego

1

. Owa, postępująca przez kolejne wieki integracja, związana z wykształceniem się polszczyzny literackiej, a poparta powstawaniem różnorodnych opracowań słownikowych w kolejnych wiekach

2

, pozwala dziś na wyodrębnienie i zbadanie ważnego dla problematyki polskiej gościnności zestawu ogólnych pojęć.

Funkcjonują one przede wszystkim jako wynik znaczeniowego i często również

1 Por. Z. Klemensiewicz, Historia języka polskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1985, s. 33–34, 77 i n.

2 Od XVI-wiecznego Lexicon Latino Polonicum ex optimis Latinae linguae Scriptoribus concinnantum [...] Jana Mączyńskiego, przez Thesaurus polono-latino-graecus Grzegorza Knapiusza z wieku XVII, po stanowiący najważniejsze chyba dzieło w polskiej leksykografii XIX- wiecznej słownik Samuela Bogumiła Lindego. J. Ma czyński, Lexicon Latino-Polonicum, Bd. 14, Böhlau, Köln, Wien 1973; G. Knapiusz, Thesaurus polonolatinograecus seu promptuarium linguae Latinae et Graecae. In tres tomos divisum, Typis & Sumptu Francisci Caesarii, Cracoviae 1643;

S.B. Linde, Słownik języka polskiego, t. 1, Wydawnictwo „Gutenberg-Print”, Warszawa 1994.

(21)

21 aksjonormatywnego konsensusu, i nie dają przez to wglądu w umocowaną kontekstualnie specyfikę zjawiska. Umożliwiają jednak dotarcie do wpisanego w język ogólny obrazu świata oraz jego historycznych przekształceń.

Należy dodać, że materiały zgromadzone do przeprowadzenia wstępnej analizy lingwistycznej pochodzą z różnych epok historycznych i ograniczone są dostępnością polskich opracowań słownikowych, ich ogólnym charakterem oraz niemożliwymi do pełnej rekonstrukcji, a wpływającymi na przedmiot badań, procesami przenikania się znaczeń pomiędzy łaciną, regionalnymi gwarami oraz zapożyczeniami (np. z niemieckiego i czeskiego), tak ważnymi w czasie tworzenia się polskiego języka ogólnego

3

. Uwzględnienie szerokiego spektrum źródeł słownikowych pozwoli jednakże odkryć tropy wskazujące na najważniejsze akty semantycznej, syntagmatycznej i pragmatycznej innowacji

4

, do których doszło w przeszłości w skali ogólnopolskiej oraz ujawnić trwałość niektórych nadrzędnych struktur tworzących tzw. „warunki możliwych wydarzeń”

5

. Tym samym powstałyby ramy i punkty odniesienia dla późniejszych analiz lokalnej semantyki, która tylko częściowo będzie się pokrywać z tą związaną z językiem ogólnym w jego usystematyzowanej w porządku pisma, formie. Możliwe jednak do zaobserwowania podobieństwa w kodach językowych, znaczeniach pojęć, relacjach pomiędzy nimi, czy też wartościach za nimi stojących, pozwolą Czytelnikowi na wyodrębnienie tego, co trwałe i ponadlokalne, spośród tego, co partykularne i wynikające z niemożliwego do powtórzenia splotu uwarunkowań.

3 Por. Z. Klemensiewicz, Historia…, s. 15–172.

4 Za Reinhartem Koselleckiem uznaję, że „Istnieją […] kontrprzykłady spontanicznej innowacji językowej, które w samej historii języka mają charakter wydarzeń, przypadki, w których pragmatyka jest na tyle silna, że wymyka się długofalowo uwarunkowanej semantyce”.

R. Koselleck, Dzieje pojęć. Studia z semantyki i pragmatyki języka społeczno-politycznego, tłum.

J. Merecki, W. Kunicki, Oficyna Naukowa, Warszawa 2009, s. 46.

5 R. Koselleck, Dzieje…, s. 35. W jednym ze swoich esejów, opierając się na koncepcjach Heinera Schultza, Koselleck prezentuje cztery logicznie możliwe warianty: pierwszy, w którym znaczenie słowa i rzeczywistość społeczna pozostają niezmienione zarówno w swojej diachronii, jak i poszczególnych przekrojach synchronicznych; drugi, gdzie rzeczywistość wymyka się dotychczasowym znaczeniom; trzeci, opierający się na procesie przekształceń semantycznych pojęcia przy stabilności kontekstu oraz czwarty polegający na tym, że „stany rzeczy i znaczenia słów całkowicie się rozchodzą, tak że ich dawne przyporządkowanie przestaje być zrozumiałe.

Tylko za pomocą metody badającej historię pojęć można ustalić, jaką rzeczywistość wyrażały niegdyś dane pojęcia”. W innym miejscu Koselleck wysuwa tezę, że słowa zmieniają się wolniej niż wydarzenia, które inaugurują lub opisują. Stoi przy tym na stanowisku dowartościowującym poszukiwania ukrytych struktur językowych stanowiących ostateczne ramy praktyk kulturowych.

R. Koselleck, Dzieje…, s. 63, 89–90.

(22)

22 Pojęcie gościnność łączy się w języku ogólnym z ważnymi dla kultury polskiej i wielu jej wariantów, słowami o mocnym nacechowaniu aksjologicznym: dom, rodzina,

naród, cnota, honor, szacunek, solidarność. Pozwala to sądzić, że również ono stanowi

niezwykle istotny element polskiej specyfiki językowego interpretowania rzeczywistości kulturowej. Jednocześnie, ze względu na swój abstrakcyjny charakter powodujący nagromadzenie znaczeń pochodzących z różnych obszarów pola semantycznego leksemu, wymaga niezwykłej ostrożności w czasie badania związanej z nim konceptualizacji świata

6

. Gdy przyjrzymy się słownikowym definicjom, okaże się, że gościnność to dziś (takie znaczenie utrwaliło się dopiero w XVIII w., choć sporadycznie występowało już od roku 1575

7

) przede wszystkim ‘serdeczność okazywana gościom’

8

związana z ‘bezinteresownością i wylewnością’

9

, ale również ‘troskliwe przyjęcie’

10

. Słownik

wyrazów bliskoznacznych wskazuje dodatkowo na ‘życzliwość’, czyli „przyjazne

odnoszenie się do kogoś”

11

, a Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny sugeruje, że bliskoznaczne będą również słowa ‘hojność, szczodrość, szczodrobliwość, szeroki gest, dobroć’

12

. Choć to oczywiście nie wszystkie asocjacje możliwe do odnalezienia wśród słownikowych znaczeń, dają one wstępne rozeznanie w zakresie analizowanego pojęcia.

Są też ważną wskazówką dotyczącą treści zawartych w historycznych, językowych modelach gościnności, które uległy daleko idącym przekształceniom, tworząc swoisty brikolaż z wcześniej odseparowanych od siebie sensów i jedynie pośrednio związanych z nimi zjawisk.

Tym, co pozostaje względnie trwałe dla różnych wcieleń gościnności w kulturze polskiej, jest ich pozytywne wartościowanie. Potwierdzają to jednostki leksykalne najczęściej wchodzące w związki z badanym słowem i stanowiące jego bezpośredni

6 Pojęcie użyte za: J. Bartmiński, Językowe podstawy obrazu świata, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2009, s. 87.

7 A. Bańkowski, Etymologiczny słownik języka polskiego, t. 1, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000, s. 462.

8 Słownik języka polskiego, oprac. E. Sobol, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2005, s. 241; S. Dubisz, Uniwersalny słownik języka polskiego, t. 1, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2003, s. 1055.

9 Słownik języka polskiego PWN, red. M. Szymczak, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1995, s. 641.

10 Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, t. 12, red. H. Zgółkowa, Wydawnictwo Kurpisz, Poznań 1997, s. 458; Słownik…, oprac. E. Sobol, s. 241.

11 Słownik…, oprac. E. Sobol, s. 241.

12 Praktyczny…, t. 12, red. H. Zgółkowa, s. 458.

(23)

23 kontekst. Mamy więc przymiotniki: ‘bezinteresowna, serdeczna, wylewna’

13

,

‘wzruszająca, życzliwa’

14

, ‘niezapomniana, wyjątkowa, niespodziewana’ oraz mało określeń pejoratywnych: zwroty typu ‘nadużyć gościnności’

15

zwracają uwagę na złe intencje gości lub gospodarzy – nie zmieniają jednak wartościowania pojęcia i prawdopodobnie również związanych z nim zjawisk kulturowych. Jedynie sformułowania takie, jak ‘wystawna’ oraz ‘sarmacka’, a czasami ‘staropolska gościnność’

16 łączą ją

z negatywnie postrzeganym historycznym modelem przyjmowania gości, sprowadzając go do znanej formuły „zastaw się a postaw się”, ale to za mało, by mieć wątpliwości co do charakteru badanego pojęcia.

Jeśli natomiast spojrzeć na ilość antonimów, okaże się, że jest ich relatywnie mało.

Najczęściej występujące słowo to

niegościnność,

związana bezpośrednio z nietowarzyskością i nieżyczliwością

17

. W zależności od kontekstu pojawia się również słowo wrogość

18

łączone z ‘awersją, niechęcią, nienawiścią, dezaprobatą’

19

. Termin ten oznacza zespół negatywnych emocji i zachowań zmierzających do eskalacji bądź utrzymania sytuacji konfliktogennej

20

. Niechęć do przyjmowania gości bardzo często jest kojarzona właśnie z tą postawą. Widzimy więc wyraźnie, że niegościnność oznacza „brak”

gościnności i jest rozumiana jako wartość negatywna, która ostatecznie prowadzi do

antypatii, nieuprzejmości i zerwania przyjaźni

21

. Język ujawnia opozycję, w której, wydawałoby się, że neutralny „brak czegoś” staje się podstawą pejoratywnych znaczeń.

Ten wariant warto mieć w pamięci i zweryfikować go, interpretując konkretne praktyki, gdyż sugeruje, że pojęcie gościnności oraz związane z nim wzory rzeczywiste i idealne

13 S. Dubisz, Uniwersalny…, t. 1, s. 1055.

14 Praktyczny…, t. 12, red. H. Zgółkowa, s. 458.

15 Tamże.

16 Praktyczny…, t. 12, red. H. Zgółkowa, s. 458; Słownik języka polskiego, t. 1, red.

J. Karłowicz, A.A. Kryński, W. Niedźwiedzki, nakładem prenumeratorów i kasy im.

Mianowskiego, Warszawa 1900.

17 Wielki słownik wyrazów bliskoznacznych PWN, red. M. Bańko, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2005, s. 422.

18 Bycie wrogim oznacza bycie nienawistnym, nieprzyjaznym, nieżyczliwym – istnieje więc niezaprzeczalny związek pomiędzy wrogością a niegościnnością w obszarze pola semantycznego, choć nie jest on bezpośrednio zauważany przez słowniki. Por. Tamże.

19 Słownik wyrazów bliskoznacznych, red. D. Ludwiczak, A. Piskadłowa, E. Tarka-Huczek,

„Wiedza Powszechna”, Warszawa 1998, s. 277–278.

20 Szczegółowa analiza znaczenia słowa wrogość i wróg znajduje się w: M. Załęska, Lingwistyka w badaniach kultury: analiza językowej konceptualizacji pojęcia „wróg”, w: Wyobrażenie wroga w dawnych kulturach, red. J. Axer, J. Olko, Wydawnictwo DiG, Warszawa 2007.

21 Słownik…, red. M. Szymczak, s. 317.

(24)

24 zachowań, mogą być w badanym kontekście kulturowym centralne dla różnorodnych taktyk służących utrwalaniu i zrywaniu więzi międzyludzkich.

Transformacje

Wróćmy do podstawowych znaczeń interesującego nas słowa, tym razem przyglądając się ich diachronicznym nawarstwieniom. Do dziś funkcjonuje definicja gościnności łącząca ją z ‘troskliwym przyjmowaniem gości’

22

, a tym samym uwypuklająca to wszystko, co wiąże się z konkretnymi, uznanymi za wartościowe, sposobami podejmowania „u siebie”

jednostek lub grup ludzi. Zamiast abstrakcji, mamy do czynienia z określeniem cech praktyki wynikającej z nadania komuś statusu gościa. To znaczenie pojawiło się w XVIII w. i jest związane z utrwaleniem się w języku samego pojęcia gościnności. Wcześniej występowało ono jedynie sporadycznie (jak już wspomniałem, najstarsze ślady wskazują na wiek XVI) i oznaczało zarówno ‘gościnę’, ‘schronienie dla gości’

23

jak i ‘zaleconą czynność przyjmowania podróżnych i ubogich’

24

oraz ‘uprzejme traktowanie gości’

25

. Już na pierwszy rzut oka widoczna jest różnica w wartościowaniu – gościnność w tym wariancie nie wydaje się istotna sama w sobie, lecz jest w dużej mierze obowiązkiem manifestującym się przez zespół praktyk względem precyzyjnie określonych grup wraz z przysługującą im przestrzenią. Właściwe są tu skojarzenia z wpływami konkretnych tradycji: hellenistycznej philoksenii, rzymskiego ius gentium, chrześcijańskiej caritas i agape oraz funkcjonującego w formującej się kulturze polskiej wymogu uczczenia gościa przez okazanie mu szacunku i odpowiednich honorów. To jedne z najważniejszych form, które modelowały polskie rozumienie pojęcia gościnności pod względem wpływających na nie wartości, norm i wykorzystywanych konwencji, choć analiza językowa odsyła do nich jedynie pośrednio, przez uproszczone wzorce semantyczne.

22 S. Dubisz, Uniwersalny…, t. 1, s. 1055.

23 Słownik języka polskiego, t. 2, red. W. Doroszewski, „Wiedza Powszechna”, Warszawa 1965, s. 1250. Znaczenie to funkcjonowało jeszcze w XIX w.

24 Słownik polszczyzny XVI wieku, t. 8, red. M.R. Mayenowa, Zakład Narodowy im.

Ossolińskich, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1974, s. 58.

25 Trzaski, Everta i Michalskiego słownik języka polskiego, red. T. Lehr-Spławiński, Księgarnia Wydawnicza Trzaski, Everta i Michalskiego, Warszawa 1949, s. 1028.

(25)

25 Niezwykle ważny trop w rekonstruowaniu procesu owych kontaminacji znaczeniowych sugeruje Aleksandra Niewiara w książce Kształty polskiej tożsamości, odnajdując w sprawozdaniu XVI-wiecznego polskiego podróżnika takie oto fragmenty:

[w Hiszpanii] wielkiej cnoty i szczerości ich [Hiszpanów] doznałem w tym, że widząc mnie być ukrzywdzonego, choć cudzoziemca, i gwałtu mi czynić nie dali, ledwie, że sami nie pomogli, bodaj tak u nas (Anon. 85).

Zalecają, że drugie narody ex [mówią, że inne narody słyną z] hospitalitatae [gościnności]

i miłości bliźniego; któż taką ukaże między wszytkiemi narody chrześcijańskimi Inter Europaeas, jako u Hiszpanów? (…) jako gdy Hiszpan jest ubogi, oszarpany na ulicy się ukaże, że dopiero z Hiszpaniej, albo z Niderlandu, albo skąd inąd przyjdzie, skryją, ex comuni [na wspólny koszt] złożą się na ochędóstwo, ubiorą pięknie, między sobą żywią, chowają. A toć to zda mi się hospitalitas [gościnność]. Bodaj taka [dobra] u nas była, gdybyśmy w cudzoch ziemioch – dalej nie mówię; kto świadom, wie, co rzec (Anon. 68)26.

Anonim posługuje się łacińskim wyrazem hospitalitas, który tłumaczony jest przez autorkę jako gościnność i uznany w jej dysertacji za pierwsze znane zastosowanie terminu znaczeniowo równoważnego polskiemu, późniejszemu odpowiednikowi. W rzeczywistości

hospitalitas tylko częściowo łączy się semantycznie z interesującym nas pojęciem.

Wprawdzie oznacza ‘podejmowanie gościną, przyjmowanie gości’, ale wynika ze znanej w XVI-wiecznej Polsce dawnej powinności w postaci świadczenia gościny panu feudalnemu i jego ludziom (czyli tzw. prawem stanu)

27

lub z ciążącym na instytucjach kościelnych obowiązkiem opieki nad podróżującymi, pielgrzymami, ubogimi i chorymi

28

. To samo słowo było także wymiennie używane na oznaczenie gościnnego, czyli opłaty uiszczanej panu feudalnemu przez osadnika opuszczającego wieś. Stanowiło synonim życzliwości i przychylności

29

.

26 Cyt. za: A. Niewiara, Kształty polskiej tożsamości. Potoczny dyskurs narodowy w perspektywie etnolingwistycznej (XVI–XX w.), Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2010, s. 246.

27 Słownik łaciny średniowiecznej w Polsce. Lexicon mediae et infimae latinitatis Polonorum, t. 4, red. M. Plezia, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław – Kraków – Warszawa 1975, s. 832. Należy dodać, że niniejszy słownik stara się objąć wszystkie teksty polsko- łacińskie z lat 1000–1506, więc trudno jednoznacznie określić pole semantyczne hospitalitas w czasach, gdy powstał analizowany tekst.

28 Tamże.

29 Tamże, s. 833.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wykonano również badania przebiegu procesu wypłukiwania za pomocą wody roztworu oleju mineralnego z porowatej warstwy piasku.. Celem tej części pracy było określenie

Udowodnić, że funkcja harmoniczna o wartościach rzeczywistych, nie będąca stałą, nie może posiadać ekstremów lokalnych w żadnym punkcie obszaru, w którym jest

Są to elektrody odwracalne względem kationu i anionu. Zbudowane są one z metalu zanurzonego do roztworu własnych jonów. Typową elektroda pierwszego rodzaju jest:.. a)

Przyjęcie i uzasadnienie tezy o zobrazowaniu na tympanonie w kościele w Wysocicach dogmatu Eucharystii w sposób logiczny wyjaśnia relacje symbo- liczne i przestrzenne

Kiedy wszystkiego się nauczyłem i swobodnie posługiwałem się czarami, to czarnoksiężnik znów zamienił mnie w człowieka... 1 Motywacje i przykłady dyskretnych układów dynamicz-

Historyczność hermeneutycznej interpretacji (gdy współczesność rozumiejąco oświetla swoimi pytaniami przeszłość) nie jest tym samym, co historyczność obiektów klasycznie

Olsza, Katowice, tel./fax: 2527662, http://www.studio-noa.com.pl Druk i oprawa: Drukarnia Archidiecezjalna, Katowice, ul. Wita

Przede wszystkim jednak, niezależnie od okazji, do dziś przy stole odtwarzany i utwierdzany jest porządek społeczny – miejsce, rodzaj posiłku, ale też sam wybór osób, które