• Nie Znaleziono Wyników

Polacy w armii austro-węgierskiej, niemieckiej i rosyjskiej w latach pierwszej wojny światowej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Polacy w armii austro-węgierskiej, niemieckiej i rosyjskiej w latach pierwszej wojny światowej"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

M

arian

Z

górniak Kraków

POLACY W ARMII AUSTRO-WĘGIERSKIEJ, NIEMIECKIEJ I ROSYJSKIEJ W LATACH PIERWSZEJ

WOJNY ŚWIATOWEJ

Problem uczestnictwa Polaków w armiach trzech państw zaborczych w czasie pierwszej wojnyświatowej nie został dotąd gruntownie zbadany. W okresie między­ wojennym Biuro Historyczne Wojska Polskiego podjęło prace nad tym tematem, ale nie zostały one zakończone. Dowództwa wszystkich dziesięciu Okręgów Korpusów,na które byłapodzielona Polska międzywojenna, zostały zobligowane do przeprowadze­

nia gruntownych studiów nad tym zagadnieniem. Zwrócono się również w tej samej sprawie do cywilnych władz terenowych wszystkich 16 województw. Efekt prac był nierównomierny. W niektórych okręgach i województwach przeprowadzono studia bardzo gruntownei dokładne. W kilkuokręgach,zwłaszcza wschodnich, nadesłanedo Biura Historycznegomateriały były jednak mniej precyzyjne i to utrudniało opracowa­

nie całości. Do zakończenia prac nie doszło na skutek śmierci ich inicjatora - szefa Biura Historycznego, płk. Juliana Stachiewicza. Nieopracowane do końca materiały znalazły się w jego prywatnym archiwum i ostatecznie trafiły do Instytutu im. Józefa Piłsudskiego wNowym Jorku. Materiały owe, zktórymi miałem okazję się zapoznać, mają więc znaczne luki, dotyczące głównie terenów byłego zaboru rosyjskiego i pru­ skiego. Natomiast dla Galicji i Śląska Cieszyńskiego stanowią źródło bardzo cenne, choć również iw tym wypadku zebrane dane należywznacznej mierze traktować jako orientacyjne.

Wniniejszym tekście zajmę się więc głównie udziałem Polaków w wojnie w szere­ gacharmii austro-węgierskiej*1.

1 Obszerniej na ten temat por. M. Zgórniak, Polacy w armii austro-węgierskiej w czasie I wojny światowej, [w:] Studia i materiały do historii wojskowości, t. 30, Warszawa 1988, s. 227-246 oraz Commis­

sion Internationale d'Histoire Militaire Acta No 10, Stuttgart 19-24 August 1985, Freiburg 1986, s. 161 i nast.

Polacy zamieszkującyw monarchii habsburskiej znajdowali się głównie w Galicji, stanowili też w rozmaitym odsetku ludność sześciu powiatów Śląska Cieszyńskiego orazw mniejszym stopniu Bukowiny. Według spisu z 1910 r. cała ludność Galicji li­

czyła 7 980 477 osób, w tym 4 672 500 Polaków(około 58,55%), 3 208 092 Ukraiń­

(2)

124 Marian Zgórniak

ców (40,20%), 90 114 Niemców (1,13%), 8718 Czechów (0,11%). Statystyka ta nie obejmowała Żydów, którzy nie podawali w spisie odrębnej narodowości, a według statystyki wyznaniowej mieszkało ich w Galicji 871 804, podających zresztą przeważ­

nie narodowość polską. Na całym Śląsku Cieszyńskim, a więc po obu brzegach Olzy, w 1910 r. mieszkało 741 456 osób, z tego 235 224 (31,72%)Polaków. NaBukowinie 794 929 osób, w tym 36 210 (4,55%) Polaków2. Do 1914 r. zaludnienie tych trzech prowincji Przedlitawiimogło się powiększyć o kilkaset tysięcyosób, a w latachwojny mogło ulec dalszymfluktuacjom,jednak raczej inminus.

2 Die Habsburgermonarchie 1848-1914. Bd. 3/1: Die Völker des Reiches, Wien 1980, s. 526.

3 Militärisch Statistisches Jahrbuch für das Jahr 1911, über Anordnung des K.u.K. Kriegsministeriums bearb. und hrsg. von der III Sektion des K.u.K. Technischen Militärkommitees, Wien 1912, s. 143-145.

Materialy pik. Juliana Stachiewicza, The Pilsudski Institute of America, New York.

Cały obszar monarchii habsburskiej był podzielony na 16 Okręgów Korpusów, z których trzy znajdowały się w Galicji (I Korpus w Krakowie, Xw Przemyślu, XI we Lwowie). Do Okręgu I Korpusu oprócz zachodniej części Galicjinależałrównież cały Śląsk Cieszyński i północna część Moraw. Do Korpusu lwowskiego obok Galicji Wschodniej należała Bukowina. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości obszar byłej Galicji został -podobnie jak w czasachaustriackich- podzielonyna trzy Okręgi wojskowe Korpusów z ośrodkami w Krakowie (V), Przemyślu (X) i Lwowie (VI).

Okręgi te na ogół pokrywały się z okręgami austriackimi, z tym że do Korpusu kra­

kowskiego należała teraz tylko część Śląska Cieszyńskiego, ale za to również część Górnego Śląska dawniej pruskiego. Okręg przemyski przekraczał Wisłę, sięgając do Kielc, które przed wojną wchodziły w skład zaboru rosyjskiego, a od Okręgu lwow­

skiego odpadła, włączona po wojnie do Rumunii, Bukowina.

Armia Austro-Węgierskładała się z dwóch, a właściwie z trzech członów. Wojska liniowe były wspólne dla obu części monarchii,wojska drugiego rzutu - obrona krajo­

wa - dzieliło się na węgierski honwed i austriacką Obronę Krajową - Landwehrę.

Wtrzecim rzucie powoływano jeszcze jednostki pospolitego ruszenia (Landsturm).

W 1911 r. w wypadku mobilizacji wojska liniowe, Landwehra i honwed miały liczyć 1 462 866 podoficerów i żołnierzy (łącznie służby stałej, rezerwy i Ersatzu), z czego Polacy stanowili 7,9% (114 868), a Ukraińcy(Ruthenen) - 7,8%(1 14 741)3 *. Nieco in­ ne proporcje można stwierdzić w składzie osobowym marynarki wojennej oraz wkorpusie oficerskim, gdzie zdecydowanie dominowali Niemcyaustriaccy.

W sierpniu i wrześniu 1914 r. w trzech galicyjskich Okręgach Korpusów powołano do szeregów 571 048 ludzi, a w ciągu całej wojny światowej z ziem zaboru austriac­ kiego, którew 1918/1919 r. weszływ skład państwa polskiego, 1 401 507 osób'’. Sta­

nowiło to około 17,3% ludności.Dla ustalenia podziału zmobilizowanych wedługna­

rodowości (zakładając, że w latach 1910-1918 stosunki narodowościowe nie uległy większym zmianom, i stosując analogiczny podział procentowy) otrzymamy dla Pola­

ków 810 195,dla Ukraińców 556 271, dla Niemców 15 625 i dla Czechów 1512zmo­

bilizowanych. Ponieważ,jakjuż wspomniano,Żydzi nie podawali odrębnej narodowo­ ści, a według statystyki wyznaniowej w 1910 r. mieszkało ich w Galicji 871 804, otrzymamy 151 168 Izraelitów. Ponieważ większość z nich (808 327) deklarowała na­

(3)

Polacy w armii austro-węgierskiej, niemieckiej i rosyjskiej... 125

rodowość polską, to gdyby wyodrębnić Żydów od Polaków, liczba tych ostatnich zmniejszyłabysię o 140 161, a więc do 670 034.

Nieznamy ogólnej liczby zmobilizowanych naŚląsku Cieszyńskim.Gdyby przyjąć ten sam odsetek co w Galicji, otrzymalibyśmy 40 791 osób. Stosując ten sam zabieg w stosunku do Bukowiny, otrzymamy tam6279 zmobilizowanych Polaków. W sumie można więc przyjąć, iż wciągu całej pierwszej wojny światowej około 720 tys. Pola­

ków znalazło się w szeregacharmii austro-węgierskiej.

Ustalenie wysokości strat tej grupy również natrafia na trudności. Według opubli­ kowanej w 1919 r. pracy Wilhelma Winklera, opartej na oficjalnych listach strat5, ar­

mia austro-węgierska, któraw ciągu całej wojny powołała do szeregów około 9 min ludzi,miałastracić 687634 zabitych, 855 283 zaginionychi 1 229 289 jeńców. Wykaz nie obejmuje jak widać rannych,poza tym do zabitych i rannychnależy również zali­

czyć część zaginionych żołnierzy. Według Winklera, którego praca obejmuje straty przypadające na poszczególne powiaty i prowincje, liczba zabitych pochodzących z Galicji miała wynosić 134 948 osób, a w poszczególnych powiatach wahała się od 0,5 do 2,77% całej ludności. Dla mieszkańców Śląska Cieszyńskiego, gdzie ogólna liczba poległych miała wynosić 19 018 żołnierzy, odsetek przeciętny był wyższy i sięgał2,6%.

5 W. Winkler, Die Totenverluste der dster.-ung. Monarchie und Nationalitaten,Wien 1919.

6 R. Polz, Ztraty byw. Rakousko-Uherska ve svelove valce, „Vojenske Rozhledy” 1920, nr 3/4, s. 188.

7 Cz. Łuczak, Dzieje gospodarcze Niemiec 1871-1945, Poznań 1984, s. 18, 22.

gMateriały pik. Juliana Stachiewicza...

Sam cytowany autor uważa podane przezsiebie wyniki zazaniżone i podnosi sza­ cunkowe stratywzmarłychdla całej monarchii do około 1200tys. ludzi tylko do końca

1917 r. Inne wczesne opracowanie naten temat, równieżpowołującesięnaoficjalne li­

sty strat, ocenialiczbęzabitych dla całej monarchii na905 299 ludzi6.

Dane podane przez Winklera możnaprzyjąć jako minimum stratosobowych armii austro-węgierskiej. W tym wypadku straty ludności polskiej, stanowiącej jak wiemy 58,55% całej ludności Galicji, wynosiłyby 79 012, a na Śląsku Cieszyńskim, gdzie Polacy stanowili 31,72%- 6033 ludzi. Łącznie z Polakami z Bukowiny, Spiszu i in­

nych powiatów monarchii otrzymamy co najmniej 86tys. poległych Polaków. Stano­ wiłoto 12,5% i nieco wyższyodsetekwszystkich, podanych przez Winklera strat au- stro-węgierskich, poległych w całej monarchii (9,9%). Dodać należy, że straty te nie obejmująwalczących po stronie Austro-Węgier Legionów. Zwłaszczawciągu dwóch pierwszych lat wojny były one bardzo znaczne.

Ludność Rzeszy Niemieckiej w 1910 r. liczyła 64 925 993, w tym ponad 3,5 min, czyli około 5,4% Polaków7. Polacy zamieszkiwali głównie w Wielkopolsce, na Pomo­

rzu, na GórnymŚląsku i na Mazurach,ale również w głębi Rzeszy, zwłaszcza na tere­ nie Westfalii.Na terenach, którew wyniku Traktatu Wersalskiego włączono do Rze­

czypospolitej, utworzono dwa Okręgi Korpusów - w Poznaniu (VII) i w Toruniu (VIII), ponadto należącą uprzednio do Niemiec część Górnego Śląska włączono do Okręgu Korpusu krakowskiego (V). W ciągu całej wojny światowej Niemcy zmobili­

zowali 13 250 tys. ludzi, z czego na terenach włączonych po wojnie do Polski około 758 tys.8 Straty armii niemieckiej wyniosły około 1843 tys. zabitych, 4277 tys. ran­

(4)

126 Marian Zgórniak

nych, ponad milion wziętych do niewoli i zaginionych. Według hipotetycznych obli­

czeń płk. Stachiewicza, na tereny włączone po wojnie do Polski przypadało około 108 tys. zabitych. Jaki odsetekz tej liczby przypadł na Polaków, trudno na razie po­

wiedzieć. Wraz zPolakami powołanymi do wojska z innych prowincji Niemiec liczba ta była prawdopodobnie niewiele mniejsza.

Przed wybuchem pierwszej wojny światowej największa liczba Polakówmieszkała wzaborze rosyjskim,główniewKrólestwie Polskim, ale również w zachodnich guber­

niach cesarstwa, na terenach wchodzących przed rozbiorami w skład I Rzeczypospoli­ tej. Ponadto wielu Polaków mieszkało w głębi Rosji i w azjatyckich prowincjach impe­ rium Romanowów9. Na terenach, które po traktacie ryskim 1921 r. weszły w skład IIRzeczypospolitej, zorganizowano pięć OkręgówKorpusów: w Warszawie (I), wŁo­

dzi (IV), w Lublinie (II), w Brześciu(IX) i w Wilnie-Grodnie (III). Jak już wspomnia­ no powyżej, przesłane do Biura Historycznego sprawozdania tych okręgówdotyczące wysiłku mobilizacyjnego w czasie pierwszej wojny światowej były przeważnie mało dokładne. Wedługocen płk. Stachiewicza, w ciągu całej wojny z terenów, które weszły w skład Drugiej Rzeczypospolitej, do armii rosyjskiej powołano w sumie 1507 tys. lu­ dzi,z tego około 720tys. z KrólestwaPolskiego, które już od 1915 r. znalazło się pod okupacją niemiecką i austro-węgierską10. Stanowiło to około 10% całej armii rosyj­

skiej, do której zmobilizowanow sumie 15 120 tys. ludzi11. Straty jakie poniosła taar­

mia, trudno jest dokładnie określić. Według oficjalnych, bardzo zaniżonych danych, wyniosły one 682 tys. zabitych, 3638 tys. jeńców i zaginionych oraz nieznaną bliżej liczbę rannych i chorych12. Liczba zabitychbyła z pewnościąznacznie, być może na­ wet ponad trzykrotnie większa, gdyż ogólne straty rosyjskie armii były oceniane na ponad 7minludzi.

9 J. Dąbrowski, Wielka Wojna, Kraków 1937, s. 986.

10 Materiały płk. Juliana Stachiewicza...

11 J. Dąbrowski, op.cit., s. 985.

12 Ibidem.

Podsumowując przedstawione wyżej nie całkiem pewne i raczej orientacyjne dane, przyjąć można, iż z terenów, które po pierwszej wojnie światowej weszły w skład Dru­

giej Rzeczypospolitej, do armii trzech państw zaborczych powołano około 3666 tys.

ludzi, wtym około 2400 tys. osób narodowości polskiej. Spośródtej liczby zginęło co najmniej 450tys., w tym ponad 300tys. Polaków.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jednak ostatecznym kluczem do zrozumienia poezji Herberta jest jego głębokie przekonanie o aktualności cnót pielęgnowanych przez starożytnych pogan: odwagi,

Dziennikarze, wydawcy, producenci i nadawcy, szanując niezbywal­ ne prawo człowieka do prawdy, kierując się zasadą dobra wspólnego, świadomi roli mediów w życiu

Eksponowanie społecznych kryteriów oceny sprawności ładu społeczno- -ekonomicznego, charakterystyczne dla Tadeusza Kowalika, jest kontestowane przez zwolenników

Sie˛gaj ˛ ac do genezy, idei, która przybrađa ksztađt instytucjonalny – Zakđadu Duszpasterstwa i Migracji Polonijnej w 1972 r., zamysđ powođania stađego wydawnictwa

W obu wypadkach stawia sobie Schrödinger pytanie, dlaczego tak jest, że pewna ilość drobin wyłamuje się spod ogól­ nego prawa i zachowuje się inaczej niż by

The sizes of the train samples were chosen to be 200 in the first two experi- ments and 50 in the third. The test samples always contained 500 observations. There were also

B adania prowadził mgr Jaro sław Lewczuk, F inansow ała Dyrekcja O krę­ gowa Dróg Publicznych w Zielonej Górze.. Pierwszy sezon b

Podm ioty, które w wyniku innych transakcji handlowych czy finansowych ponoszą ryzyko zmiany kursu walutowego, stopy procen­ towej, cen akcji czy też ryzyko