• Nie Znaleziono Wyników

Wokół problemu rezydentury NKWD w getcie warszawskim

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wokół problemu rezydentury NKWD w getcie warszawskim"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Piotr Wróbel

Wokół problemu rezydentury NKWD

w getcie warszawskim

Pamięć i Sprawiedliwość 4/2 (8), 197-216

2005

(2)

^Vokół problemu rezydentury

NK^VD w getcie warszawskim 1

Dzieje getta żydow skiego w W arszawie podczas II w ojny światowej to jeden z najtragiczniejszych rozdziałów h istorii ludzkości. Z a m u ram i g etta każdego dnia dziesiątki ludzi um ierały z głodu. W połow ie 1942 r. w k o m o rach gazowych Treblinki N iem cy w ym ordow ali około p ó ł m iliona Ż y d ó w spośród tych, którzy przeżyli głód, choroby i te rro r w getcie.

W tym kontekście jednym z najbardziej zaskakujących aspektów historii getta w arszaw skiego jest fakt, iż stanow iło ono, przynajm niej przez jakiś czas, stosun­ kow o bezpieczne schronienie dla antyniem ieckich organizacji podziem nych. Było to m ożliw e z kilku pow odów . N iem cy bali się chorób zakaźnych i nieczęsto o d ­ w iedzali getto. R zadko i ostrożnie w ydaw ano specjalne dokum enty identyfikacyj­ ne pozw alające na wejście w obręb m u ró w 2. Wreszcie, N iem cy byli przekonani, że Żydzi odizolow ani od reszty okupow anej Polski nie b ędą w stanie zorganizo­ w ać skutecznego o poru, a w końcu i tak zostaną „d ep orto w an i n a w sch ó d ”.

O kupanci przeliczyli się. G etto nie było całkow icie odizolow ane, a w ielu jego m ieszkańców m iało bogate dośw iadczenie w nielegalnej działalności politycznej. U trzym ali oni k o ntakty z osobam i żyjącymi p o aryjskiej stronie i w getcie tę tn i­ ło tajne życie polityczne. N ajaktyw niejsze były organizacje lew icow e; z ich p o d ­ ziem nych stru k tu r korzystały rów nież grupy o p o ru spoza getta. P rzodow ali na tym polu kom uniści, jakkolw iek początkow o nieliczni. G dy w styczniu 1942 r. przy p o p arciu S ow ietów pow stała Polska P artia R obotnicza, większość jej człon­ kó w początkow o m ieszkała w getcie w arszaw skim . Pod koniec 1941 r. w p o l­ skim podziem iu pojaw iła się pogłoska, iż getto stało się siedzibą rezydenta N K W D . W śród h istoryków toczył się gorący spór n a ten tem at3. Niniejszy arty ­ kuł rozw aża tę k o n trow ersyjną kw estię i przedstaw ia ją w szerszym kontekście. Jak to często byw a w badaniach n ad dziejam i wywiadów, całkow ite i zupełnie pew ne rozstrzygnięcie omawianej kwestii nie wydaje się n a razie możliwe. Obecny 1 Poniższy tek st p o w sta ł n a m arginesie w iększego p ro jek tu badaw czego p o św ię co n eg o działalności k o m u n istó w w getcie w arszaw skim .

2 A rchiw um m .st. W arszawy, A m t des G o u v e rn eu rs des D istrik ts W arschau. D er K om issar für den Jü d isc h e n W o h n b ezirk in W arschau (U rząd G u b e rn a to ra D y stry k tu W arszaw skiego. K om isarz do sp raw żydow skiej dzielnicy m ieszkalnej w W arszaw ie) [dalej: D er K om issar], t. 127, P rzepustki n a w stęp d o g etta, 1 9 4 1 -1 9 4 2 , s. 1 -6 5 ; ib id em , t. 12, T ransferstelle - M o n a tsb e ric h te , s. 1 1 -2 3 ; AA N, N iem ieck ie w ład ze o k upacyjne, mf. 2 5 3 6 /5 , t. 214/V -6, D er K o m m an d eu r des S icherheitspolizei u n d des SD für d en D istrik t W arschau (K o m e n d an t Policji i Służby B ezpieczeństw a D y stry k tu W ar­ szaw skiego). Befehl N r. 34, 14 VIII 1941 r., s. 8 1 -8 2 .

3 K. Jasiew icz, PPR i A rm ia K rajow a, „Tygodnik S o lid arn o ść” 1 9 9 0 , n r 4 (71), s. 10; R. N azare- w icz, A rm ii L u d o w e j d y le m a ty i d ra m a ty , W arszaw a 1 9 9 8 , s. 116.

(3)

Piotr 'W róbel

stan w iedzy pozw ala nam jednak stw ierdzić, iż hip o teza o działalności rezyden- tury NK W D w getcie w arszaw skim nie jest ani absurdalna, ani obraźliw a.

Sowiecka siatka szpiegowska w Polsce przed czerwcem 1941 roku

W yw iad sow iecki działał w Polsce przez cały okres m iędzyw ojenny i co roku polski k ontrw yw iad aresztow ał jego agentów. Po w ojnie polsko-bolszew ickiej w latach 1 9 1 9 -1 9 2 0 M oskw a u tw o rzyła rezyd entury w yw iadow cze w W arsza­ wie i w K rakow ie, a także grom adziła inform acje o Polsce za granicą. D ziałalność ta straciła na intensyw ności p o d koniec lat dw udziestych częściowo n a skutek energicznych i udanych akcji polskiego kontrw y w iad u 4.

Po ro k u 1933 w yw iad sow iecki znów bardziej zainteresow ał się spraw am i polskim i. M oskw a obaw iała się, iż polsko-niem iecki p ak t z 1934 r. m oże stan o ­ wić w stęp do polsko-niem ieckiej koalicji antysow ieckiej. D o 1939 r. Sowieci g ro ­ m adzili inform acje na ten tem at zaró w no w Polsce, jak i w N iem czech. W yw iad sowiecki kierow any z am basady Z w iązku R adzieckiego w W arszawie zorganizo­ w ał og ólnopolską siatkę szpiegow ską w spieran ą przez zaufanych członków Ko­ m unistycznej Partii Polski. Szpiedzy kom unikow ali się z centram i sowieckiego w yw iadu przez k u rieró w i tajne stacje radiow e. Jednocześnie n a granicy polsko- sow ieck iej rozbudow yw ano w yw iad lokalny, a specjalne szkoły NK W D przygo­ tow yw ały agentów do pracy w Polsce5. Podczas w ielkich czystek z lat 1 9 3 7 -1 9 3 8 sowiecki w yw iad i k ontrw y w iad straciły jednak p o n a d po ło w ę praco w n ik ó w i aż do w iosny 1941 r. leczyły się ze skutków działań Berii i Jeżo w a6.

W ostatnich m iesiącach p rzed w ybuchem II w ojny światowej aktyw ność so­ w ieckiego w yw iadu w zrosła. S k o n cen tro w ał się on szczególnie n a K orpusie O b ro n y P ogranicza oraz zb ierał inform acje o jed n o stk ac h W ojska Polskiego i adm inistracji państw ow ej n a w schodzie Polski. N a początk u sierpnia 1939 r. w ładze sowieckie, przygotow ując agresję n a Polskę, ustanow iły specjalne grupy operacyjne NK W D przygotow ane do konfiskaty polskich d o k u m en tó w oraz aresztow ania ludzi zw iązanych z działalnością w yw iadow czą. G ru p o m operacyj­ nym w spom aganym przez w yspecjalizow ane oddziały A rm ii Czerw onej nakaza­ no także tw orzenie ap aratu NK W D na zajętych terenach. Po agresji n a Polskę 17 w rześnia 1939 r. Sowieci uw ięzili tysiące osób z u p rzedn io przygotow anych 1 9 8 list w ażnych urzęd n ik ó w państw ow ych i działaczy antykom unistycznych. Z n a la ­ zły się n a nich rów nież nazw iska pochodzące z m ateriałó w polskiego w yw iadu przejętych przez S ow ietów p o 17 w rześnia. N a zajętych tery to riach NK W D ro z ­ poczęło b udow ę nowej siatki sw oich agentów, koncentrując się szczególnie na in­ filtracji polskiego podziem ia. W ysiłki te zw ieńczone zostały sukcesem: w ich

4 A. K olpakidi, D. P ro ch o ro w , Im peria GRU. O czerki istorii rossijskoj w o jen n o j ra zw ied ki, t. 1, M o sk w a 2 0 0 0 , s. 1 2 6 -1 3 5 ; P K ołakow ski, D zia ła ln o ść sow ieckich słu żb specjalnych na ziem iach

p o lskich 1 9 3 9 - 1 9 4 5 , „Przegląd W sc h o d n i” 1 9 9 9 , z. 3 (23), s. 4 9 9 ; id em , N K W D i G R U na ziem iach p o lskich 1 9 3 9 -1 9 4 5 , W arszaw a 2 0 0 2 , s. 17.

5 O czerki istorii rossijskoj w nieszn iej ra zw ied ki, t. 3: 1 9 3 3 -1 9 4 1 g o d y , M o sk w a 1 9 9 7 , s. 2 8 8 - 2 9 0 ; P K ołakow ski, N K W D ..., s. 3 6 -5 6 .

6 W. Paw łow , O pieracyja „ Snieg”. P ołw ieka w o w n ieszn iej razw iedkie K G B , M o sk w a 1 9 9 6 , s. 13, 61; P K ołakow ski, N K W D ..., s. 3 1 -3 3 .

(4)

efekcie NK W D w ysyłało swych agentów n a tereny o kupow ane przez Niem ców , korzystając z polskich tajnych kan ałó w kom unikacyjnych, oraz posługiw ało się m ateriałam i zebranym i przez polskie podziem ie. N ow ych ag entó w NK W D re ­ k ru to w a ło także spośród polskich jeńców w ojennych.

R ów nież na Litwie po jej zajęciu w 1940 r. do głów nych zadań NK W D n ale­ żała penetracja polskiego ru ch u o p o ru . A parat sow iecki nasilił także działalność w yw iadow czą n a polskich teren ach okupow any ch przez N iem ców . Sowieci byli szczególnie zainteresow ani pasem ziem i o szerokości o d 100 do 150 k ilom etrów po niem ieckiej stronie linii R ib b en tro p -M o ło to w . U stanow ili tam kilkadziesiąt placów ek w yw iadu, ulokow ali też w G eneralnym G ub ernato rstw ie kilka ra d io ­ stacji, a A rm ia C zerw ona m iała d odatkow ych ag en tów w głów nych m iastach Pol­ ski zajętych przez N iem ców . W ysyłali oni regularne spraw ozdania o działalności w ojska niem ieckiego w Polsce i w latach 1 9 4 0 -1 9 4 1 byli w stanie przedstaw ić rzeczywisty obraz niem ieckich przygoto w ań do agresji n a Z w iązek R adziecki7.

Po w ybuchu II w ojny światowej w 1939 r. sow iecka siatka szpiegow ska na te ­ ren ach okupow anych przez III Rzeszę ro zp ad ła się i później o dtw arzano ją od now a. Poniew aż Stalin bał się prow okacji, k tó ra m ogłaby zaszkodzić przyjaznym stosunkom z H itlerem , nakazał ograniczenie operacji w yw iadow czych przeciw ­ ko N iem com także na obszarach przez nich okupow anych. Sowieci sk o n ce n tro ­ w ali się na rządzie polskim we Francji. Z w erbo w ali kilku in fo rm ato ró w w śród jego p racow nikó w oraz wysłali do Francji grupę now ych agen tów zaciągniętych w e w schodniej Polsce, to też byli stosunkow o dobrze p o in form ow ali o pracy i planach polskiego rządu n a emigracji. Po up ad k u Francji kilku agentów sow iec­ kich przeniosło się z polskim rządem do L ondynu i tam ko n ty n u o w ało działania w yw iadow cze8.

M im o oficjalnej przyjaźni z III Rzeszą p o d koniec 1939 r. Sowieci rozpoczęli o d b u dow ę swej siatki szpiegowskiej n a ziem iach polskich okupow any ch przez Niemcy. N a w iosnę 1940 r. grupa sow ieckich agentów przybyła do G eneralnego G u b e rn ato rstw a w celu odbudow y podziem nego „jednolitego fro n tu lu d o w eg o ”. Z w iązek W alki Zbrojnej obaw iał się, że praw dziw ym zadaniem sow ieckich agen­ tó w było przejęcie k o n tro li n ad polskim podziem iem . Istotnie, w yw iad sowiecki zdołał naw iązać k o n tak t z kilkom a polskim i tajnym i organizacjam i, k tó re p rz e­ kazyw ały do Z w iązku Radzieckiego inform acje o arm ii niem ieckiej. W lecie

1940 r. w yw iad Z W Z odkrył, iż grupa w arszaw skich ko m u n istó w kierow anych 1 9 9 z B iałegostoku i Lw ow a, m iast k o n tro lo w an y ch w ów czas przez Sowietów, p rzy ­

gotow yw ała petycję do Stalina z pro śb ą o w cielenie G G do Z w iązku R adzieckie­ go jako Polskiej Socjalistycznej R epubliki Radzieckiej. W yw iad Z W Z n iep ok oił się także rosnącym i w pływ am i ko m u n istó w w śró d Ż y d ó w 9.

7 A. Kolpakidi, D. P rochorow , Im peria G RU ..., s. 2 4 6 -2 4 8 ; P Kołakow ski, D ziałalność..., s. 5 0 0 -5 0 6 ; P.M. Lisiew icz, B ezim ienni. Z d zie jó w w y w ia d u A rm ii K rajow ej, W arszaw a 1 9 8 7 , s. 8 8 -9 0 ; P K oła­ kow ski, N K W D ..., s. 6 5; O rgany g o su d a rstw ien n o j biezo p a stn o sti SSSR w W ielikoj O tieczestw ien n o j

W ojnie. Sbo rn ik d o k u m ie n to w , t. 1: N a k a n u n ie , M o sk w a 1 9 9 5 , s. 5 - 7 , 3 0 - 3 1 , 4 5 - 4 6 i n .; P Sudo-

p łatow , R a zw ied k a i K rem l. Z a p isk i nieżelatielnogo sw id ietiela , t. 1, M o sk w a 1 9 9 6 , s. 1 2 0 -1 2 3 .

8 O czerki isto rii..., t. 3, s. 2 9 1 ; O czerki isto rii..., t. 4: 1 9 4 1 - 1 9 4 5 gody, M o sk w a 1 999, s. 4 6 0 -4 6 3 ; P. K ołakow ski, N K W D ..., s. 9 2 , 127.

(5)

Piotr 'W róbel

W tym sam ym czasie, po negocjacjach m iędzy B erlinem a M oskw ą, N iem cy zgodzili się, by sow iecki urzędnik konsularny utw orzył w W arszawie b iu ro n a d ­ zorujące sowieckie m ienie w środkow ej Polsce. U rzędnik ów m iał kom unikow ać się z M osk w ą za p ośrednictw em am basady sowieckiej w Berlinie. 30 listopada 1940 r. P iotr G udim ow icz („Wasiliew”, „Iw an”), świeżo upieczony absolw ent szkoły dla agentów do zadań specjalnych, przybył z M oskw y do Berlina, skąd po otrzym aniu instrukcji przyjechał do Warszawy. 15 gru dnia 1940 r. dołączyła do niego jego „żo n a”, Jelen a M odżyńska („M aria”). O boje natychm iast przystąpili do b u d o w y siatki polsk ich „p rzy jació ł”. O k a zała się o n a b ard zo efek ty w na w zb ieran iu inform acji o niem ieckich p rz y g o to w an iach w o jen n y ch p rz ed a ta ­ kiem n a Z w iązek Radziecki. Agenci sowieccy interesow ali się także działalnością rosyjskich, b iało ru sk ich i u k ra iń sk ich em ig ra n tó w w W arszaw ie. N a w iosnę 1941 r. „Iw an” odw iedził M oskw ę, gdzie spotkał się z zastępcą szefa NKW D W siew ołodem M ierkułow em i opow iedział m u o niem ieckich przygotow aniach w ojennych w Polsce. M ierk u ło w był zdania, że „Iw an” przesadza, i nakazał m u pon o w n e spraw dzenie w szystkich inform acji. A gent w rócił do W arszawy i nadal wysyłał alarm ujące spraw ozdania. 22 czerw ca 1941 r., w dniu niem ieckiej agre­ sji na Rosję, został aresztow any przez G estapo, przesłuchany i w ysłany do M o ­ skwy p rzez B erlin razem z całym sow ieckim k o rp u se m d y p lo m aty czny m z III Rzeszy10.

N iem cy w iedzieli oczywiście o sowieckiej działalności w yw iadow czej. Sie- dem dziesięciodw ustronicow y d o k u m en t w ydany w Berlinie 10 czerw ca 1941 r. przechow yw any w w arszaw skim A rchiw um A kt N o w ych i zatytułow any „Be­ rich t an der R eichsführer SS u n d C hef der D eutschen Polizei” (R aport do D o ­ w ódcy SS i Policji N iem ieckiej) zaw iera ogólny opis sowieckiej siatki szpiegow ­ skiej w III Rzeszy i identyfikuje sowieckiego am basadora w Berlinie W ład im ira G eorgijew icza D ekanozow a jako jej szefa. Jak podaje d oku m en t, siatka działała rów nież w G eneralnym G u b e rn ato rstw ie11.

Sowiecka działalność wywiadow cza w Polsce po czerwcu 1941 roku

Po niem ieckiej agresji n a Z w iązek R adziecki organy sowieckiego w yw iadu, zarów no te kierow ane przez N KW D, jak i te p o d n ad zo rem A rm ii C zerw onej, 2 0 0 zdecydow anie zintensyfikow ały sw oją działalność, chociaż pom iędzy końcem

1941 ro k u a lutym 1942 r. centralne organizacje w yw iadow cze zostały ew aku­ ow ane z M oskw y do Kujbyszewa. Liczna gru pa byłych oficerów w yw iadu zosta­ ła w ypuszczona z łagrów i p rzyw rócona do p racy12. N iek tó re sowieckie przygo­ to w an ia w yw iadow cze rozpoczęły się jednak jeszcze n a kilka miesięcy przed czerw cem 1941 r., m im o iż Stalin i jego najbliżsi pom ocnicy nie daw ali w iary alarm ującym ra p o rto m nadchodzącym z ziem polskich okupo w an ych przez

10 O czerki isto rii..., t. 3, s. 2 9 2 - 2 9 4 ; P K ołakow ski, N K W D ..., s. 145; P. S u d o p łato w , R a zw ied ka

i K re m l..., t. 2 , M o sk w a 1 9 9 6 , s. 146.

11 AA N, N iem ieck ie w ład ze o k upacyjne 1 9 3 9 -1 9 4 5 , mf. 2 5 3 6 /1 , t. 2 1 4 /I-3 , s. 4 5 -7 0 .

12 W Paw łow , O pieracyja „ Snieg”..., s. 2 4 , 6 3 ; P. Sudoplatov, A. Sudoplatov, Special Tasks. The M e ­

m oirs o f an U n w a n ted W itness - a Soviet Spym aster, B oston 199 4 , s. 1 2 6 -1 2 7 ; P. S udopłatow , R a z ­ w ied ka i K rem l..., t. 2, s. 1 4 9 -1 5 0 .

(6)

Niemcy. Już w styczniu 1941 r. Beria zarządził szkolenie dodatko w y ch agentów w yw iadu i siatka N K W D w G G rozpoczęła rekrutację now ych w sp ó łp raco w n i­ ków. Po niem ieckiej agresji, począw szy od lipca 1941 r., NK W D wysyłało n a te ­ ren y polskie o k u p o w a n e p rzez N iem cy specjalne o dd ziały dyw ersyjne. Kilka z n ich zrzu co n o n a sp a d o c h ro n a c h w środ ko w ej Polsce. W skład n iek tó ry c h w chodzili polscy podoficerow ie i oficerow ie uw ięzieni przez S ow ietów w 1939 r. W ojskowi ci naw iązyw ali k o n tak ty z polskim niekom unistycznym podziem iem i wysyłali do Rosji w artościow e inform acje o niem ieckim zapleczu fro n u 13.

U kład podpisany 30 lipca 1941 r. przez M ajskiego i Sikorskiego przew idyw ał w spółpracę polskiego i sowieckiego aparatu w yw iadow czego. Polacy rzeczyw i­ ście dostarczyli Sow ietom znaczących inform acji o niem ieckich oddziałach w o j­ skow ych i ich działaniach. Sowieci pragnęli p od p o rząd k o w ać NKW D instytucje w yw iadow cze AK, lecz nie zdołali tego dokonać. Polsko-sow iecka w ym iana in ­ form acji odbyw ała się praw ie w yłącznie przez L ondyn lub przez radio. Lokalne organizacje w yw iadow cze AK i NKW D w Polsce nie m iały b ezpośredniego k o n ­ tak tu , a Sowieci - m im o iż ogrom nie cenili polską p om o c - rzadko dzielili się swoją w iedzą z Polakam i i nie przekazali im żadnych istotnych inform acji14.

W połow ie 1942 r. po ew akuacji arm ii A ndersa ze Z w iązku Radzieckiego sto ­ sunki polsko-sow ieckie uległy pogorszeniu i w yw iad AK przestał p racow ać dla Sow ietów . Z astąp iło go podziem ie ko m unistyczn e, k tó re o d p o czątk u w ojny w spółdziałało z sow ieckim i służbam i specjalnym i i k tó re znacznie zintensyfiko­ w ało swe działania po u tw orzeniu PPR. W tym czasie istniały już stosunkow o liczne sowieckie jednostki partyzanckie operujące n a tyłach w ojsk niem ieckich, łączące działalność w yw iadow czą z w alką zbrojną. Pod koniec 1942 i n a p o cząt­ ku 1943 r. Sowieci wysłali na tyły w roga oko ło 650 o p e ra to ró w radio w y ch 15.

Żydzi w polskim ruchu komunistycznym przed 1939 rokiem

Ż ydzi stanow ili dużą część członków KPP. W najw ażniejszym ośro d k u p o l­ skiego ru ch u kom unistycznego - w W arszawie - należeli oni do zdecydow anej większości, a skoncentrow ani byli w tych dzielnicach m iasta, k tó re później zn a­ lazły się w obrębie m u ró w getta. M iało to doniosłe konsekw encje dla historii p o ­ czątków warszaw skiej PPR.

W 1938 r. w iadom ość o likw idacji KPP zaszokow ała polskich kom unistów . 2 0 1 W ielu z nich było bliskich załam ania nerw ow ego lub w ręcz nie chciało w nią

uwierzyć, podejrzew ając prow okację polskiej policji16. Po jakim ś czasie ochłonęli jed nak i n abrali przekonania, iż p artia zostanie w kró tce o d tw o rzo n a. Inform acja o pow staniu Paryskiej G rupy Inicjatyw nej, k tó ra m iała tego dokonać, pojaw iła

13 O r g a n y . , s. 4; P. K ołakow ski, N K W D ..., s. 1 5 5 -1 7 4 .

14 P M atu sak , W y w ia d Z w ią z k u W alki Z b rojnej-A rm ii K rajow ej 1 9 3 9 -1 9 4 5 , W arszaw a 2 0 0 2 , s. 660.

15 P K ołakow ski, D zia ła ln o ść..., s. 5 0 6 ; id em , N K W D ..., s. 1 5 5 -1 7 4 ; E M . Lisiewicz, B ezim ie n n i..., s. 111, 1 2 5 -1 3 2 ; Polskie Siły Z b ro jn e w drugiej w o jn ie św ia to w ej, t. 3: A rm ia K rajow a, L o n d y n

1 9 5 0 , s. 3 0 2 -3 0 3 .

16 A Ż IH , R uch Robotniczy, t. 2 5 4 , Relacja Jó zefa B arskiego „ O działalności k o m u n is tó w w ś ro d o ­ w isku żydow skim p o ro zw iązan iu K PP” , 2 2 IV 1 9 6 7 r., s. 1 -2 ; ib id em , t. 2 5 6 , Relacja W ład y sław a Ż elazo „O działalności k o m u n is tó w w śro d o w isk u żydow skim p o ro zw iązan iu K PP” , 2 2 IV 1 9 6 7 r., s. 1; ib id em , t. 2 5 5 , Relacja Ju lian a Ł aziebnika, 22 IV 1 9 6 7 r., s. 1 -2 .

(7)

T abela 1. Polacy i Ż ydzi w w arszaw skiej KPP w 1 9 3 7 r.

Piotr 'W róbel

D zid n ic.i L ic z b .i komórek 1 j oz Ki członków Pol π Ły­ Ż yd zi

W Ja 12 05 s i -1 Ah Ljhj 12 ■I" 2' i l ' r . i ; M 2i· 11)2 111 IK \ h J: oh Λν ΐ 2i· 2· i -Ikiwiilt H' ■|v ΐ " 1" A d i lu ira f. 2 ΐ 2 ΐ -Sn klini^cic 2:: I 3 Ü ■I ΐ 1 ΐ ΐ 1 '■iw.li hi N 22:1 ;ι 2 146 l.lll·. .1 SlIliiC.'.l T T l'.'l' - i sa Мим nów 3 ΐ 2^" - 1K7 (.1 pól cm IS2 12 Ιΐ ■ШУ HDf

Ź ró d ło : A A N , KPP, t. 1 5 8 /X II-2 2 , t. 15, S p raw o zd an ie K o m itetu O k ręg o w eg o W arszawy, 1 9 3 7 r., k. 83.

się juz n a p oczątku 1939 r. Kom uniści pozostaw ali w kontakcie, a w ielu byłych aktyw istów KPP w zm ogło swoją działalność w klasow ych zw iązkach zaw o d o ­ w ych lub w łączyło się do pracy w organizacjach lekarskich, inżynierskich, n a­ uczycielskich i im podobny ch. Byli kapepow cy często spotykali się w dom ach pryw atnych i dyskutow ali o polityce. Jednocześnie Bund, Poalej-Syjon i lew icow a część Polskiej Partii Socjalistycznej zm ieniły swój stosunek w obec żydow skich członków byłej KPP. N iektórym z nich B und pozw olił działać w jego strukturach n a zasadzie autonom icznych jednostek. W W arszawie kom uniści uczestniczyli w dem onstracjach pierw szom ajow ych w 1939 r. jako oddzielna grupa m aszerują­ ca w kolum nie Bundu. W oczach jego przyw ódców przestali być agentam i Z w iąz­ ku Radzieckiego. K ontakty te okazały się bardzo w ażne n a początku w ojny17.

Żydowska konspiracja lew icow a w Warszawie w latach 1 9 3 9 -1 9 4 1

O d początku okupacji niem ieckiej Ż ydzi uczestniczyli w licznych organiza­ cjach podziem nych u tw orzonych w Polsce. N iem al wszystkie ug ru p o w an ia skraj­ nej lewicy ustanow iły swe głów ne siedziby w W arszawie i m iały k o m ó rk i w ży­ dowskiej części m iasta, m im o iż ogro m n a większość jej m ieszkańców zupełnie nie intereso w ała się działalnością podziem ną. N iek tó re z tych tajnych grup w spółdziałały ze sobą lub m iały w spólnych członków . Pom agały także swym działaczom w ucieczce do Z w iązku Radzieckiego w e w rześniu i październiku 1939 r., kiedy to grupa kom u n istó w (około 2 tys. osób) opuściła W arszaw ę18. 17 Ib id em , t. 2 5 4 , J ó z e f B arski „O działalności k o m u n is tó w w śro d o w isk u żydow skim p o ro zw iąza­ n iu K PP” , s. 4 ; ib id em , t. 2 5 6 , Relacja W ład y sław a Ż elazo „O działalności k o m u n istó w w śro d o w i­ sku żydow skim p o ro zw iąz an iu K PP” , s. 2; ib id em , t. 2 5 4 , Relacja B e rn ard a B orga, s. 2 - 4 ; ibidem , t. 2 5 4 , Relacja H e n ry k a C ieszyńskiego, s. 1 -6 ; ib id em , t. 2 5 5 , Relacja Ju lian a Ł aziebnika, s. 2 - 9 ;

ib id em , t. 2 5 5 , Relacja Ja n a L ipsztajna, s. 1.

18 Ib id em , t. 3 0 1 /5 0 3 8 , W acław Ja b ło ń sk i, s. 1; ib id em , t. 2 7 3 , L ejzor Piekarz, s. 1 -9 ; B. M ark , E. M a rk , PPR a kw estia ży d o w sk a w okresie o kupacji h itlero w skiej, „ Z Pola W alki” 1 9 6 2 , n r 1 (17),

(8)

N ajsilniejszą organizacją w dzielnicy żydowskiej był B und. Uczestniczył on w obronie W arszawy we w rześniu 1939 r. W ciągu kilku tygodni p o up ad k u sto ­ licy o dtw o rzył konspiracyjne kierow nictw o partyjne, zw iązki zaw odow e, w y ­ daw nictw a i milicję, k tó ra w m arcu i kw ietniu 1940 r. przeciw staw iła się n a p a ­ ściom n a Żydów , inspirow anym przez N iem ców , a p rzep ro w adzan ym przez grupki zdem oralizow anych w arszaw iaków . Bund utrzym yw ał k o n tak t z D elega­ tu rą R ządu RP n a Kraj, identyfikow ał się z polską racją stanu i pozostaw ał w ro ­ gi działaniom kom unistów , choć po napaści N iem iec n a Z w iązek Radziecki w Bundzie zarysow ał się rozłam . Część członków n ab rała przeko nan ia, że ra tu ­ nek m oże przyjść tylko ze w schodu, i przychylniej patrzy ła na m ożliw ość w sp ó ł­ pracy z kom unistam i. N a początk u w ojny członek kierow nictw a B undu Szmul Zygielbojm został przedstaw icielem swej partii w Judenracie. W latach 1 9 3 9 -1 9 4 2 d ziałania B undu były znacznie bardziej rozw in ięte niż przedsięw zięcia innych organizacji lewicy żydowskiej. W swych szeregach oraz w w ielu organizacjach afiliow anych B und skupiał w getcie od kilku do kilkudziesięciu tysięcy członków, w ydaw ał kilka pism i prow adził szeroką akcję pom ocy dla lu dn o ści19.

Pod koniec października 1939 r. w W arszawie reakty w o w an o O rganizację M łodzieży Socjalistycznej „S partakus”, u tw o rzo n ą w 1935 r. p o d auspicjam i PPS. W latach 1 9 3 8 -1 9 3 9 do „S partakusa” w stąpiła znaczna grup a m łodzieży z ro z­ w iązanych organizacji kom unistycznych. M łodzież ta, szczególnie liczna w dziel­ nicy żydowskiej, „zepchnęła” „Spartakusa” znacznie n a lewo. We w rześniu 1939 r. jego członkow ie brali udział w obronie stolicy, a później w ydaw ali podziem ne periodyki i prow adzili szkolenia polityczne. Pod koniec 1939 r. „S partakus” li­ czył w W arszawie około stu członków. Pozostawali oni w bliskim kontakcie i k o n ­ tynuow ali działalność także po odcięciu getta m uram i w listopadzie 1940 r.20

Przez cały okres 1 9 3 9 -1 9 4 1 w dzielnicy żydowskiej aktyw ni byli trockiści21. Po obu stronach m uru działali żydowscy członkow ie Polskich Socjalistów, podziem nej s. 4 7 ; H . B erliński, Z d zie n n ik a c zło n ka k o m e n d y Z O B , „B iuletyn Ż I H ” 1 9 6 4 , n r 5 0 , s. 4 ; AA N, Spuścizna Szym ona Z ach ariasza, t. 4 7 6 /1 8 , s. 11; R. N azarew icz, O d KPP do PPR (1 9 3 8 -1 9 4 2 ).

K ryzys polskiego ru ch u k o m u n istyc zn e g o w św ietle d o k u m e n tó w M ięd zyn a ro d ó w ki k o m u n istyc zn e j

[w:] Tragedia K o m u n isty czn e j Partii Polski, red. J. M aciszew ski, W arszaw a 1 9 8 9 , s. 164.

19 W. P o terań sk i, W arszaw skie g e tto , W arszaw a 1 9 6 8 , s. 3 6 ; D. B latm an, T he N a tio n a l Id eology o f

th e B u n d in the Test o f A n ti-S e m itism a n d th e H o lo c a u st, 1 9 3 3 - 1 9 4 7 [w:] Jew ish Politics in E astern E urope: the B u n d a t 100, red . J. Ja co b s, N e w Y ork 2 0 0 1 , s. 2 0 6 - 2 0 7 ; B. M a rk , W alka i zagłada w arszaw skiego g e tta , W arszaw a 1 9 5 9 , s. 7 5; D. B latm an, For O u r Freedom a n d Yours. T he Jew ish L a b o r B u n d in Poland, 1 9 3 9 - 1 9 4 9 , L o n d o n 2 0 0 3 , s. 3 5 - 3 7 , 5 2 ; B. G o ld ste in , T he Stars Bear W it­ ness, L o n d o n 1 9 5 0 , s. 3 7 - 5 3 ; B.K. J o h n p o ll, T he Politics o f F u tility. T he G eneral Jew ish W orkers B u n d o f Poland, 1 9 1 7 -1 9 4 3 , N e w Y ork 1 9 6 7 , s. 2 2 7 - 2 2 9 ; AA N, N S Z , t. 2 0 7 /1 7 , D o w ó d ztw o

- O d d z ia ł II, 1 9 4 2 - 1 9 4 4 , R a p o rt, 3 0 IV 19 4 2 r., k. 1 -4 ; A A N , S połeczny K o m itet A n ty k o m u n i­ styczny „ A n ty k ” [dalej: „A n ty k ”], t. 2 2 8 /2 4 -6 , W iad o m o ści z dzielnicy żydow skiej, styczeń 1942 r., s. 7; M . E d elm an , G e tto w a lc zy, W arszaw a 1948 (rep rin t: Ł ó d zk a K sięgarnia N ie za le ż n a 1 9 9 1 ), s. 6 -2 3 .

20 AA N, „S p artak u s” , t. R -1 2 4 , Relacja A nny D uracz, s. 1 -4 4 ; M . M alin o w sk i, G eneza PPR, W ar­ szaw a 197 2 , s. 1 2 7 -1 2 9 , 1 5 9 -1 6 1 ; Yad V ashem A rchives, Z ezn an ie A nny D uracz, s. 3 - 4 ; J. F onko- w icz, Z e w sp o m n ień o „ Sp a rta ku sie”. W sp o m n ie n ia w arszaw skich p ep eero w có w , red . H . B artoszek, B. Ju rk o w sk a , W arszaw a 196 3 , s. 6 8; B. H ille b ran d t, J. Jak u b o w sk i, W arszaw ska organizacja PPR

1 9 4 2 -1 9 4 8 , W arszaw a 1 9 7 8 , s. 2 4 -2 7 .

21 A Ż IH , A rch iw u m R ingelblum a, t. I/7 7 4 , O d ezw a pierw szo m ajo w a; ib id em , t. I/7 2 0 , „Przegląd m ark sisto w sk i” , t. 2 , n r 6 (lu ty -m arzec 1941) o raz n r 8 (sierpień 1 9 4 1 ); ib id em , Z e s p ó ł B ern ard a

(9)

Piotr W róbel

reprezentacji lewego skrzydła przedw ojennej PPS22. Konspiracyjne struktury tw o ­ rzyli w getcie działacze Poalej-Syjon Lewicy i Syjonistów Socjalistów23. N a lewicy mieściły się także organizacje pionierskie: H aszo m er H acair, H eh alu c H acair, D ro r i G ordonia. Skupiały one blisko 2 tys. członków, spośród których w ielu było m arksistam i i odnosiło się entuzjastycznie do Z w iązku Radzieckiego24.

Najbliższe ideologicznie ko m unizm ow i sow ieckiem u były ko m ó rk i zakładane przez przedw ojennych działaczy KPP. Były one szczególnie liczne w dzielnicy ży­ dowskiej, w której działali tacy przywódcy, jak C haim A nkerm an, przed 1939 r. członek m uranow skiego ko m itetu dzielnicow ego25. W pierwszej połow ie 1940 r. kilka kom órek kom unistycznych połączyło się w Stowarzyszenie Przyjaciół ZSRR, k tó re w k ró tc e liczyło o k o ło stu członków , część z nich m ieszkała w dzielnicy żydow skiej26.

Z nacznie liczebniejsze były R ew olucyjne Rady R obotniczo-C hłopskie. U tw o ­ rzone w m aju lub czerw cu 1940 r. w ydaw ały kilka podziem nych b iu letyn ów oraz w łasne pism o „M ło t i Sierp” ; tytuł ten używ any był często jako nazw a całej o r­ ganizacji. Prasę d ru k o w an o na przenośnej m aszynie drukarskiej, tzw. pedałów ce, odziedziczonej po KPP. W 1941 r. R R R C h liczyły w getcie 6 0 0 -7 0 0 członków. W ychodził tam jedyny podziem ny żydow ski dziennik „M o rg n frajh ajt”. W p o ło ­ wie 1941 r., gdy N iem cy rozbili R R R C h p o aryjskiej stronie, p rzetrw ały one w getcie w arszaw skim 27.

Po hitlerow skiej agresji n a ZSR R po d jęto p ró by zjednoczenia skrajnej lewicy. P ow stała R obotniczo-C hłopska O rganizacja B ojow a i Zw iązek W alki W yzw oleń­ czej. O bie te organizacje planow ały zbrojny o p ó r i u tw orzenie „jednolitego fro n ­ t u ”, a także sform ow ały swe grupy w getcie; w ydaw ały tam też kilka p od ziem ­ nych gazetek28.

W szystkie w spom niane grupy kom unistyczne nie m ogły być zbyt aktyw ne ani w getcie, ani poza gettem , ale usiłow ały zm obilizow ać ludzi przybitych w ojenn y­ m i w aru n k am i życia do jakichś pozytyw nych działań. Ich członkow ie słuchali za­ M a rk a , t. 3 3 3 /4 6 2 , Z e z n a n ie W acław a J a b ło ń sk ie g o (p rz e d w o je n n e n azw isk o K o rzec), s. 1; B. M a rk , E. M a rk , PPR a kw e stia ..., s. 4 7 ; AA N, Spuścizna Szym ona Z ach aria sza, t. 4 7 6 /1 8 , s. 2. 22 A Ż IH , A rch iw u m R ingelblum a, t. I/7 0 8 , Publikacje PPS-W R N w getcie; W P oterań sk i, W arszaw ­

skie. .. , s. 36.

23 H . B erliński, Z d zie n n ik a ..., s. 4.

24 Y. Z u c k e rm a n („A n tek ”), A Surplus o f M em o ry. C hronicle o f the W arsaw G h e tto Uprising, B erke­ ley 1 9 9 3 , s. 7 9 ; R. C o h e n , A gainst the C urrent. H a sh o m e r H a tza ir in the W arsaw G h e tto , „Jew ish Social S tu d ies” 2 0 0 0 , t. 7, n r 1, s. 6 3 -7 7 .

25 AA N, S puścizna Szym ona Z ach ariasza, t. 4 7 6 /1 8 , s. 13.

26 A Ż IH , Z e s p ó ł B e rn ard a M a rk a, t. 4 6 2 , Z ezn an ie W acław a Jab ło ń sk ieg o , s. 1; A Ż IH , Relacje, t. 4 5 0 8 , Ja n Ptasiński, s. 1 -3 ; M . M alin o w sk i, G eneza P P R . , s. 1 7 2 -1 7 5 ; A. K orb o n sk i, The Po­

lish C o m m u n is t Party 1 9 3 8 -1 9 4 2 , „Slavic R eview ” 1 967, t. 2 6 , n r 3, s. 4 3 6 ; E G o n tarczy k , Polska Partia R ob o tn icza . D roga d o w ła d zy 1 9 4 1 -1 9 4 4 , W arszaw a 2 0 0 3 , s. 5 6 , 57.

27 A Ż IH , Z esp ó ł B ern ard a M a rk a , t. 4 6 2 , Z ez n an ie W acław a Ja b ło ń sk ieg o , s. 1 -2 ; ib id em , t. 4 5 8 , A n to n i Przygoński, K o m u n ik at „P rasa k o n sp iracy jn a w arszaw skiej organizacji PP R i AL” , s. 4; W Ja ­ błoński, W sp o m n ien ie o to w a rzy szu Jehudzie F eldw urm ie, „B iuletyn Ż I H ” 1 9 5 3 , n r 1 (5), s. 160; B. M a rk , E. M a rk , PPR a k w e s t i a . , s. 4 7 ; M . M alin o w sk i, G eneza P P R . , s. 1 6 3 -1 7 2 , A. K o rb o n ­ ski, T he Polish C o m m u n is t..., s. 4 3 6 ; E G o n tarczy k , Polska Partia..., s. 5 3 - 5 6 .

28 A Ż IH , Z esp ó ł B ern ard a M a rk a, t. 4 6 2 , Z ezn an ie W acław a Jabło ń sk ieg o , s. 2 - 3 ; ibidem , t. 4 5 8 , A n to n i P rzy g o ń sk i, K o m u n ik at „P ra sa k o n sp ira cy jn a w arszaw skiej o rganizacji P P R i AL” , s. 6; M . M alinow ski, G eneza P P R . , s. 1 7 8 -1 8 3 , 2 8 0 -3 0 2 ; B. M a rk , E. M ark , PPR a k w estia ..., s. 4 7 -4 9 .

(10)

g ranicznych stacji ra d io w y ch i ro z p ro w a d z a li usłyszane w iad o m o ści, k o lp o r­ to w ali d ru k o w a n e p rzez siebie p o d ziem n e pu blikacje i b u d o w a li sieć, k tó ra m iałaby pom óc Sow ietom w u tw o rzeniu nowej adm inistracji po oczekiw anym przez kom u n istó w przejęciu Polski przez A rm ię C zerw oną. W szystkie grupy k o ­ m unistyczne ostro krytykow ały cywilne i w ojskow e instytucje polskiego państw a podziem nego, k tó re także m iało w getcie sw oich ludzi. N iek tó re organizacje skrajnej lewicy brały udział w działalności w yw iadow czej i przesyłały w iad o m o ­ ści do Z w iązku R adzieckiego29. D ziałalność ta znalazła odzw ierciedlenie w ściśle tajnym dokum encie z 13 lutego 1941 r., przechow yw anym w spuściźnie ów cze­ snego w icep rem iera rządu polskiego Stanisław a M ikołajczyka30. D o k u m en t ten, p ra w d o p o d o b n ie spraw ozdanie przesłane z Polski do L ondynu, zaw iera specjal­ n ą część pośw ięconą kom unistom , którzy posiadali jakoby kilka „grup b o jo ­ w y ch ” w getcie w arszaw skim 31.

P oczątkow o N iem cy nie zdaw ali sobie spraw y z działań ko m u n istó w w get­ cie. 23 w rześnia 1941 r. H einz A uersw ald, hitlerow ski kom isarz do spraw getta w arszaw skiego, pisał w specjalnym spraw ozdaniu do w ładz GG: „O gólna sytua­ cja w żydow skiej części W arszaw y nie daje ża dn ych p o w o d ó w do n iep o k o ju . Także p o cz ątek w ojny z R osją oraz w p ro w a d z e n ie za ciem nienia nie zm ieniły niczego”32.

Powstanie Polskiej Partii Robotniczej a getto warszawskie

Po agresji niem ieckiej n a Z w iązek R adziecki w czerw cu 1941 r. polskie g ru ­ py kom unistyczne nasiliły swe działania, a n a początku 1942 r. w stąpiły do PPR. W getcie w arszaw skim PPR zakładał Pinkus K artin (Andrzej Szmidt), specjalny agent K om internu i w eteran hiszpańskiej w ojny dom ow ej, zrzucony do Polski na spadochronie w raz z G ru p ą Inicjatyw ną w grudniu 1941 r. K artin d o ta rł do W ar­ szawy, odnalazł sw oich przedw ojennych znajom ych i otrzym ał adres k o n tak to w y w getcie. Tam też 15 lub 16 stycznia 1942 r. odbyło się spotkanie, podczas k tó ­ rego gru pka aktyw istów kom unistycznych zadeklarow ała akces ich organizacji 29 A Ż IH , Z e s p ó ł B e rn ard a M a rk a, t. 4 6 2 , Z ez n a n ie W acław a Jab ło ń sk ieg o , s. 2; A Ż IH , Relacje, t. 3 0 1 /5 0 3 8 , W acław Jab ło ń sk i, s. 2 ; B. M a rk , E. M a rk , PPR a k w es tia ..., s. 4 8 ; A. Fiderkiew icz,

O w o jn ie i ludziach PPR, W arszaw a 1 962, s. 31; R. N azarew icz, O d KPP do P P R . , s. 166.

30 H o o v e r In stitu tio n on W ar, R ev o lu tio n a n d Peace, S tanisław M ikołajczyk C o llectio n , B ox 2 5 , K o resp o n d en cja K o m itetu M in istró w , sty c ze ń -m a rz ec 1941 r.

31 W sekcji pośw ięconej k o m u n is to m po jaw ia się n astępujący frag m en t: „ P o n a d to istnieje specjalna sz tu rm ó w k a żydow ska, k tó rą kieruje Szym on Ł opacin, p se u d o n im »Szymcha« lub »Symcha«, syn Icka i M e n d li, ur. 1 8 9 4 , zam ieszkały przy ulicy G rzybow skiej 15 m . 15. Z n an y jest w ś ró d Ż y d ó w n a R ynkow ej, K rochm alnej, Z b o ro w e j, w bazarze Jo n asza, k o ło Ż elaznej B ram y jako »Szymcha«. D ziała też w organizacji bojow ej C W W (C e n tra ln e g o W ydziału W ojskow ego KPP). D alej b ard zo a k tyw ny jest Izaak G o ld k o rn , p ra co w n ik rzeźni m iejskiej, zn an y już p o p rz e d n io z działalności k o ­ m unistycznej. O rg a n em w y konaw czym w szerokim zakresie C W W są żydow skie b a ta lio n y pracy. K ierow nicy poszczególnych o d d ziałó w m ają być w dużym sto p n iu zaangażow ani w akcji rew olucyj- n o -b o jo w ej” (ibidem , s. 11).

32 A rchiw um m .st. W arszawy, D er K om issar, t. 1, V erschiedene B erichte (S praw ozdania różne) (m .in. dotyczące g etta sp raw o z d an ia dw u letn ie), s. 5 („Die allgem eine Lage im jü d isch e n W o h n b e ­ zirk in W arschau h a t bisher n o c h nie Anlass zur B eu n ru h ig u n g gegeben. A uch der K riegsbeginn m it R ussland u n d die E in fü ru n g des V erdu n k elu n g h ab en h ierin nichts g e ä n d e rt”).

(11)

Piotr W róbel

do PPR. K artin przyw iózł ze sobą pierw szy M an ifest PPR, zredagow any w siedzi­ bie K om internu w M oskw ie przed w ylotem G rupy Inicjatyw nej do kraju. M a n i­ fest został natychm iast przetłum aczony n a jidisz i rozp ro w ad zo n y w getcie. W ia­ dom ość, iż w ysłan n ik z M oskw y p rzyb ył do W arszawy, zelek try zo w ała żydow skich kom unistów . O d lata 1941 r. liczni uchodźcy przybyw ali do getta z te ry to rió w u p rz ed n io o k u p o w an y ch przez Sow ietów , a n astęp n ie zajętych przez N iem ców . Przynosili oni wieści o m asow ych deportacjach, egzekucjach i zagładzie. K artin stał się źródłem nowej nadziei, że Z w iązek R adziecki nie za­ p om n iał o polskich Ż ydach w najtrudniejszym dla nich okresie. W tym samym czasie do w arszaw skiego g etta przybył Jó z e f L ew arto w sk i („S tary ”, „Finkel- sztajn”), w e te ran ru ch u rew olucyjnego, były członek białostockiego R ew kom u w 1920 r. i k ierow nictw a KPP w okresie m iędzyw ojennym . We w rześniu 1939 r. L ew artow ski w yszedł z w ięzienia i uciekł do B iałegostoku, gdzie p o djął pracę w sow ieckim aparacie bezpieczeństw a. W czerw cu 1941 r. pozo stał w mieście i w spółtw orzył w nim p odziem ną grupę kom unistyczną. Po sform ow aniu PPR w ysłano go do W arszawy33.

R ozbudow yw ana przez K artina, L ew artow skiego i p rzyw ód ców lokalnych grup kom unistycznych PPR rosła szybciej w getcie niż poza nim . W m arcu 1942 r. pow stał K om itet D zielnicowy G etta. D o partii przystępow ali radykalni członko­ wie Poalej Syjon i H aszom er H acair. M an ifest PPR ro z k o lp o rto w an y w getcie został dobrze przyjęty przez wielu Żydów, także niekom unistów . N abrali oni n a­ dziei, iż nie b ędą już sami w walce przeciw ko N iem co m 34. Polska Partia R o bo tni­ cza podkreślała, iż walczy także z antysem ityzm em , i zapew niała, że po wojnie wszyscy polscy obyw atele będą m ieć rów ne praw a, bez w zględu na ich n a ro d o ­ w ość i religię. O rgan prasow y partii, „Trybuna W olności”, był początkow o d ru ­ kow any w getcie. R ozprow adzano tam także kom unistyczne w ydaw nictw a pu bli­ kow ane po drugiej stronie m uru. O rganizacja PPR w getcie ściśle w spółpracow ała z tow arzyszam i p o aryjskiej stronie. Partia pom agała swym żydow skim członkom w ucieczce z getta i przygotow yw ała dla nich bezpieczne p unkty schronienia. Techniczne kom órki PPR, takie jak drukarnie, w ytw órnie b ro n i i nielegalnych d o ­ kum entów , w dużym stopniu tw orzyli ludzie w ydobyci z getta. Z darzało się jed­ nak, iż żydowscy pracow nicy aparatu partyjnego pracujący poza gettem byli aresztow ani jako Żydzi. Stosunkow o silne organizacje PPR istniały także w in- 2 0 6 nych gettach: w K rakow ie, Łodzi, Kielcach, Lwowie, Sosnowcu i Będzinie35.

33 S. Z ach ariasz, J o s e f L e va rto vsky, der k a m p fer un revolutsioner, organizator fu n a n tifashistishn

k a m f in varshever g eto , W arszaw a 1 9 5 3 , s. 2 4 - 2 9 ; A Ż IH , Z e s p ó ł B e rn ard a M a rk a, t. 4 6 2 , Z ez n a ­

nie W acław a Jab ło ń sk ieg o , s. 4 ; B. M a rk , E. M a rk , PPR a k w estia ..., s. 4 9 ; W. Jab ło ń sk i, W sp o m n ie ­

nie o to w a rzy szu ..., s. 163; A. Lustiger, Z u m K a m p f a u f L eben u n d Tod! D as B uch v o m W iderstand der Juden, 1 9 3 3 -1 9 4 5 , K öln 1 994, s. 9 0 - 9 2 ; D. W d o w in sk i, A n d We Are N o t Saved, N e w York

1 9 8 5 , s. 5 3 ; P G o n tarcz y k , Polska P a r t i a . , s. 7 3 -8 9 .

34 A Ż IH , Z e s p ó ł B e rn ard a M a rk a, t. 4 6 2 , Z ez n a n ie W acław a Jab ło ń sk ieg o , s. 4 ; ib id em , t. 4 4 5 , O św iadczenie K olegium R edakcyjnego „ M o rg n fra jh a jt” w zyw ające do p rzy stąp ien ia d o PP R i M a ­

n ifest PPR z 10 III 1 9 4 2 r., s. 1; ib id em , t. 4 4 8 , W acław P o terań sk i, K o m u n ik at R ola PPR w w alce w arszaw skiego g etta , s. 1; A Ż IH , Relacje, t. 3 0 1 /5 0 3 8 , W acław Jab ło ń sk i, s. 1; B. M a rk , E. M a rk , PPR a kw estia ..., s. 5 0 - 5 7 ; B. H ille b ran d t, J. Jak u b o w sk i, W arszaw ska organizacja..., s. 5 4 - 5 6 .

35 A Ż IH , Z e s p ó ł B e rn ard a M a rk a , t. 8 9 6 , W yciąg z p ro to k o łu zeznania Frum y B ergm an, s. 1; ibi­

(12)

K om itet D zielnicow y G etta należał do najw iększych k o m ite tó w PPR. Już w kw ietniu 1942 r. m iał trzydzieści ko m ó rek partyjnych, z k tó ry ch każda liczy­ ła pięciu członków. N a początku lata 1942 r. do PPR należało oko ło pięciuset m ieszkańców getta i około czterystu członków z aryjskiej strony. Była to jedna z w iększych organizacji podziem nych w getcie. D o d atk o w a g ru pa ludzi p o zo sta­ w ała p o d w pływ em działalności p a rtii36. Razem z PPR ro sła w getcie G w ardia L udow a, choć była praw ie zupełnie nieuzbrojona. W m aju 1942 r. liczyła około dziesięciu grup bojow ych po pięciu żołnierzy w każdej37.

Jed n y m z najważniejszych zadań K artina i Lew artow skiego było utw orzenie jednolitego fro n tu ludow ego, któ ry m iał objąć większość podziem nych organiza­ cji w getcie. Pod koniec m arca 1942 r. obaj em isariusze rozpoczęli b ud ow ę Blo­ ku A ntyfaszystow skiego, któ ry oprócz PPR skupił Poalej Syjon-Lewicę, H aszo- m er H acair, H ehaluc, Syjonistów -Socjalistów i D ror. Bund, lojalny w obec rządu polskiego w Londynie i Polskiego Państw a Podziem nego, odrzucił zaproszenie do uczestnictw a w Bloku. Przyw ódcy B undu nie chcieli być k o n tro lo w an i przez uzależnioną o d S ow ietów PPR i odparli, iż m uszą skonsultow ać swą decyzję z PPS-Wolność, R ów ność, N iepodległość i grupam i Polskich Socjalistów poza gettem . Także Polscy Socjaliści w getcie, Ż ydow ski Z w iązek Wojskowy, k o n ser­ w atyw ni syjoniści i środow iska ortodoksyjne nie chciały w spó łpraco w ać z Blo­ kiem 38. Podziem na PPS uw ażała o p ó r zbrojny za przedwczesny, bezprod uk ty w ny i niebezpieczny, gdyż fro n t niem iecko-sow iecki był jeszcze daleko od W arsza­ w y39. G w ardia L udow a i PPR chciały, by Ż ydzi zaczęli walczyć natychm iast, b u ­ dziły nadzieję, że A rm ia C zerw o na w krótce osw obodzi Polskę i ogłosiły, iż rok 1942 przyniesie pom yślny koniec w ojny40. P odobne obietnice i hasła PPR były atrakcyjne dla w ielu m ieszkańców getta nienaw idzących N iem ców , ale także w rogich w stosunku do Ju d en ratu i jego agencji41.

Ż ydów , s. 1; A Ż IH , Relacje, t. 3 0 1 /1 1 0 1 , A dolf B rom berger; ibidem , t. 3 0 1 /5 8 6 , Feliks H a rd o rf; ibi­

d em , t. 3 0 1 /3 8 0 7 , Jó zef Ś m ietana; ibidem , t. 3 0 1 /3 4 7 9 , Sam uel W aldm an; B. M ark , E. M ark , PPR a kw estia ..., s. 5 1 - 5 3 ; S. K rakow ski, Organizacja A n ty fa szysto w ska - L ew ica Z w ią zko w a w getcie łó d zk im , „B iuletyn Ż I H ” 1964, n r 52, s. 5 1; AAN, Spuścizna Szym ona Z achariasza, t. 4 7 6 /1 8 , s. 23;

AAN, D ziałalność w arszaw skiej organizacji PPR, t. R -40, Relacja W ładysław a D w orakow skiego, s. 7; AAN, C en traln a Technika G w ardii i A rm ii Ludow ej 1 9 4 2 -1 9 4 4 , t. R -113, Relacja Czesław a M ankie- w icza, s. 16; ibidem , t. R -100, Relacja M arian a Jaw orow skiego, s. 3, Relacja R yszarda Strzeleckiego, s. 3, Relacja Tadeusza M akow skiego, s. 4 ; T. Prekerow a, The Jew ish a n d Polish U nderground, „Polin. Studies in Polish Je w ry ” (Londyn) 1996, t. 9 , s. 153; B. M a rk , E. M a rk , PPR a kw estia ..., s. 5 7 -5 9 .

36 A Z IH , Z esp ó ł B ern ard a M a rk a , t. 4 4 8 , W acław P o te rań sk i, K o m u n ik at R ola PPR w w alce w ar­

szaw skiego g etta , s. 1 -2 ; ib id em , t. 4 4 9 , W acław P o terań sk i, Z d zie jó w w arszaw skiej organizacji PPR

(rkps), s. 1 8 -1 9 ; B. M a rk , E. M a rk , PPR a k w estia ..., s. 5 6 ; T. P rek e ro w a, The Jew ish ..., s. 153.

37 A Ż IH , Z esp ó ł B ern ard a M a rk a , t. 4 4 8 , W acław P o te rań sk i, K o m u n ik at R ola PPR w w alce w ar­

szaw skiego g etta , s. 2 ; W Jab ło ń sk i, W sp o m n ien ie o to w a rzy szu ..., s. 163.

38 A Ż IH , Z esp ó ł B ern ard a M a rk a , t. 4 4 8 , W acław P o te rań sk i, K o m u n ik at R ola PPR w w alce w ar­

szaw skiego g etta , s. 2 - 4 ; B. M a rk , P roblem y badań n a d ru ch em oporu w g etta ch , „B iuletyn Ż I H ”

1 9 5 0 , listo p ad , s. 2; H . B erliński, Z d zie n n ik a ..., s. 5 ; AA N, O gó ln o ży d o w sk i Z w iązek R obotniczy B und. C e n tra ln y K om itet, 1 9 3 9 -1 9 4 3 , t. 30/III-1 , s. 2 - 7 ; T. P re k e ro w a, T he J ew ish ..., s. 151.

39 A Ż IH , A rchiw um R ingelblum a, 1 .1/711, „G w ard ia L u d o w a” (organ PPS-W RN) 1942, t. 2, n r 4 (7).

40 Ib id em , t. I/7 0 9 , „ G w a rd zista ” (organ G L), t. 1, n r 2 , 10 VI 1942.

41 B. M a rk , R u ch oporu i geneza p o w sta n ia w getcie w a rsza w skim , „B iuletyn Ż I H ” 1 9 5 1 , n r 1, s. 17. M a rk po d aje opis p racy E m an u ela R ingelblum a z g ru d n ia 1942 r. pt. N ie n a w iść do p olicji [ży­ dow skiej]; S. Z ach ariasz, J o se f L e v a rto vs ky ..., s. 2 7 - 3 2 ; A Ż IH , A rch iw u m R ingelblum a, t. I/4 2 8 ,

(13)

Piotr W róbel

2 0 8

Przywódcy Bloku wyznaczyli trzy głów ne kierunki działalności: polityczny, w ojskow y oraz pom ocy ofiarom hitlerow skiego terro ru . K artin został głów nym dow ódcą O rganizacji Bojowej Bloku, k tó ra składała się z autonom icznych orga­ nizacji w ojskow ych w szystkich uczestniczących p artii i liczyła kilkuset b ojow ni­ ków. Blok publikow ał swój w łasny periodyk i rozp ro w ad zał w getcie prasę PPR42. D ziałania grup kom unistycznych: PPR, Bloku Antyfaszystow skiego i innych podziem nych organizacji w getcie nie m ogły pozostać niezauw ażone. N iem cy zo ­ rientow ali się, że dzielnica żydow ska stała się stosunkow o bezpiecznym miejscem dla działalności podziem nej. O d początku 1942 r. N iem cy szybko rozb u d o w y ­ w ali ap arat policyjny w getcie i utw orzyli w nim siatkę inform atorów . N iektó rzy z nich byli zm uszani do szpiegostw a terro rem , podczas gdy inni pracow ali dla pieniędzy. Jeszcze inni zostali p rzek o n an i przez N iem ców , iż to kom uniści są o d ­ pow iedzialni za o p ó r żydow ski i w rezultacie za niem iecki od w et oraz że agenci dow iodą swego żydow skiego p atriotyzm u , pom agając h itlero w com pozbyć się kom unistów . Sieć in fo rm ato ró w G estapo dostarczyła N iem com w ykazy p o d ej­ rzanych osób. Listy te w kró tce zostały w ykorzystane43.

15 kw ietnia 1942 r. rozeszła się plotka, iż nieznany m ężczyzna zastrzelił n ie­ m ieckiego policjanta i członka S onderschutzu w ru in ach M in isterstw a Finansów przy placu B ankow ym . W getcie w ybuchła panika, gdyż Żydzi spodziew ali się n iem ieckiego o d w e tu . C zęść sklepów za m k n ię to i o czekiw ano k ataklizm u. W nocy z 17 n a 18 kw ietnia grupa esesm anów i p olicjan tó w w jechała do getta z Paw iaka i zabiła 142 Ż y d ó w z przygotow anej wcześniej listy, na której znalazły się nazw iska w ielu w ybitnych osobistości i przyw ód ców politycznych. Ich ciała p ozo staw iono n a ulicach44.

G etto, w strząśnięte akcją, stosunkow o szybko p o w róciło jednak po kw ietn io ­ wej tragedii do rutyny dnia codziennego45. O peracja nie zniechęciła także k o m u ­ nistycznego podziem ia, zw łaszcza że w śród zabitych nie było w ażnych p rzy w ó d ­ ców PPR. K o n ty n u o w a n o p rz y g o to w a n ia w ojskow e, p o jaw iły się też n ow e podziem ne w ydaw nictw a46. W m aju 1942 r. PPR po stan ow iła podzielić tajne drukarnie, którym i dysponow ała, na placów ki podległe bezp ośredn io K om iteto-s. 6 - 7 . Teczka ta zaw iera zeznanie a n o n im o w e g o a u to ra , k tó ry w ró c ił d o g etta w arszaw skiego ze w sch o d u w 1941 r. W g ru d n iu teg o ro k u n apisał: „P ow szechna p o g a rd a, zim n a nienaw iść, żądza zemsty, w s trę t każdego uczciw ego człow ieka w sto su n k u d o Gm iny, W ydziałów Z a o p a trz e n ia , K w a­ teru n k o w eg o i Z a tru d n ie n ia , a p rzed e w szystkim d o policji - o to uczucia w szech w ład n e, w ładające m asam i” .

42 S. Z ach ariasz, J o se f L e v a rto vs ky ..., s. 3 2 ; A Ż IH , Z e s p ó ł B e rn ard a M a rk a, t. 4 4 8 , W acław Pote- rań sk i, K o m u n ik at R ola PPR w w alce w arszaw skiego g e tta , s. 3 - 5 ; A. B erm an, O ru ch u o p oru w g e t­

cie w a rsza w skim , „B iuletyn Ż I H ” 1 9 5 9 , n r 2 9 , s. 4 2 -4 3 .

43 A Ż IH , P o d ziem n a p rasa k o n sp iracy jn a, t. 2 3 0 /1 9 2 , s. 1; ib id em , t. 2 3 0 /1 8 5 , s. 2.

44 A rch iw u m m .st. W arszawy, D er K om issar, t. 2 , S p raw o zd an ia ty g o d n io w e z sytuacji w getcie, 24 III-1 9 V 1942 r., s. 4 4 ; ib id em , t. 30, S praw y bieżące, s. 8; A Ż IH , Z e s p ó ł B e rn ard a M ark a, t. 4 4 8 , W P oterań sk i, K o m u n ik at R ola PPR w w alce w arszaw skiego g etta , s. 5 ; B. M a rk , E. M ark ,

PPR a k w es tia ..., s. 5 2 ; AA N, O g ó ln o ży d o w sk i Z w iązek R obotniczy B und. C en traln y K om itet,

1 9 3 9 -1 9 4 3 , t. 30/III-1, s. 7; AA N, D eleg a tu ra R ządu RP n a K raj, t. 2 0 2 /II-2 7 , D e p a rta m e n t S praw W ew nętrznych. M eld u n k i z g etta 1 9 4 1 -1 9 4 3 , s. 4 7 -4 8 .

45 A rch iw u m m .st. W arszawy, D er K om issar, t. 2 , S p raw o zd an ia ty g o d n io w e z sytuacji w getcie, 24 III-1 9 V 1942 r., s. 6 1 - 6 3 , 88.

(14)

w i C en traln em u i K om itetow i M iejskiem u Warszawy. Pedałow a m aszyna d ru k a r­ ska m iała zostać przeniesiona na stronę aryjską. 30 m aja 1942 r. trzech ży dow ­ skich przyw ódców PPR usiłow ało wywieźć „p ed ałó w k ę” z getta, lecz zdradzeni przez agenta G estapo K artin, Samuel C ym erm an „M e retik ” i D aw id W łosko zo ­ stali aresztow ani i zabici przez N iem ców 47.

O d tą d N iem cy ponaw iali akcje represyjne w getcie. W m aju d okonali egzeku­ cji 187 osób. 3 czerwca 1942 r. zam ordow ali 110 Żydów. 20 czerwca w śró d ofiar kolejnej niemieckiej akcji karnej znalazło się dw óch przyw ódców PPR. Egzekucje odbyły się rów nież n a początku lipca, gdy kom isarz A uersw ald ogłosił, iż jeśli o p ó r w getcie nie ustanie, to N iem cy zastosują now e rozszerzone form y odw etu. B und i inne organizacje podziem ne zm inim alizow ały działalność propagandow ą, aby uniknąć represji. Polska Partia R obotnicza w ykorzystała tę sytuację jako szan­ sę: w zm ogła propagandę i zdobyw ała now ych członków. O rganizow ano zam achy n a żydow skich policjantów i kolaborantów . W połow ie lipca 1942 r. R eichsführer SS H einrich H im m ler odw iedził W arszawę i rozkazał likwidację getta48.

NKWD w getcie warszawskim

K ontrw yw iad Z W Z i AK od p o czątku w ojny o bserw o w ał grupy lew icow e, lecz nasilająca się działalność PPR zaalarm ow ała polski niekom unistyczny ruch o p o ru . Stało się jasne, że M oskw a w ykorzystyw ała PPR do działalności w yw ia­ dow czej. Pow stała konspiracja w konspiracji: specjalny tajny oddział w PPR k o n ­ cen tro w ał się n a działalności w yw iadow czej, nad zo ro w ał p artię i GL, m iał też zniszczyć lub przeniknąć „w rogie organizacje p olity czne” w polskim podziem iu. W yw iad PPR grom adził inform acje o przyw ó dcach AK i o an ty kom u nistach. N ierzadko kom uniści w ydaw ali swych w ro g ó w w ręce G estapo. N a jp ra w d o p o ­ dobniej działalność ta była k o o rd y n o w a n a przez W ydział Specjalny przy K om i­ tecie C en tralnym PPR p row adzo ny przez C zesław a Skonieckiego, zrzuconego do Polski w 1941 r. Skoniecki stw orzył grupę dośw iadczonych agentów , którzy dzia­ łali poza stru k tu ram i partyjnym i PPR. Jed n y m z nich był A rtu r R itter-Jastrzęb- ski, przybyły do W arszawy latem 1941 r.49

Polskie Państw o Podziem ne i rząd w Londynie były św iadom e rosnącego n ie­

bezpieczeństw a. Poufny ra p o rt w języku angielskim z października 1943 r. znaj- 2 0 9 47 A Ż IH , Z esp ó ł B ern ard a M a rk a, t. 4 6 2 , Z ez n an ie W acław a Ja b ło ń sk ieg o , s. 4 ; ib id em , t. 4 4 8 , W a­

cław P o terań sk i, K o m u n ik at R ola PPR w w alce w arszaw skiego g etta , s. 5; B. M a rk , E. M a rk , PPR

a kw estia ..., s. 5 7 ; B. H ille b ra n d t, J. Jak u b o w sk i, W arszaw ska organizacja..., s. 5 6 ; W acław Ja b ło ń ­

ski, S zm it i L e w a rto w s k i w getcie, „B iuletyn Ż I H ” 1 9 5 3 , n r 1 (5), s. 158; AA N, C e n tra ln a T echni­ ka G w ard ii i A rm ii L udow ej, 1 9 4 2 -1 9 4 4 , t. R -113, Relacja C zesław a M ankiew icza, s. 1 0 -1 8 . 48 A Ż IH , Z esp ó ł B ern ard a M a rk a, t. 4 4 8 , W acław P o terań sk i, K o m u n ik at R ola PPR w w alce w ar­

szaw skiego g e tta , s. 5 ; A Ż IH , A rch iw u m R ingelblum a, t. I/6 4 1 , R. A uerbach, D z ie n n ik g etta , s. 2 5 ;

A. B erm an, O ru ch u o p o ru ..., s. 4 3 ; AA N, O gó ln o ży d o w sk i Z w iąz ek R obotniczy B und, C en traln y K om itet, 1 9 3 9 -1 9 4 3 , t. 30/III-1, s. 8; AAN, D e leg atu ra RP n a Kraj, t. 2 0 2 /II-2 8 , M eld u n k i o sytua­ cji w getcie w arszaw skim 1 9 4 0 -1 9 4 3 , M eld u n k i z 13 i 19 V 1942 r., s. 4 4 -4 8 .

49 P K ołakow ski, N K W D ..., s. 1 9 7 -1 9 9 ; E M . Lisiew icz, B ezim ie n n i..., s. 1 3 3 -1 3 4 ; A. Jastrzębski,

Z y c ie na kra w ęd zi [w:] Z y c ie na kraw ędzi. W sp o m n ie n ia żo łn ierzy an tyh itlero w skieg o w y w ia d u ,

o p rac. i p rzed m . W K ozaczuk, W arszaw a 1 9 8 0 , s. 7 9 - 9 6 ; A.K. K unert, S ło w n ik biograficzny k o n ­

spiracji w arszaw skiej 1 9 3 9 -1 9 4 4 , t. 1, W arszaw a 1 9 8 7 , s. 9 0 ; Z. B łażyński, M ó w i J ó z e f Św ia tło . Z a k u lisa m i b ezpieki i p a rtii, L o n d y n 1 9 8 5 , s. 1 0 9 -1 2 6 .

(15)

Piotr W róbel

dujący się w archiw aliach am basady polskiej w Stanach Z jednoczonych stw ier­ dza: „N a skutek tych m eto d przyw ódcy polskiego p odziem ia doszli do w niosku, iż celem Polskiej Partii R obotniczej jest nie w alka z N iem cam i, lecz rozpoznanie i po znan ie w szystkich szczegółów stru k tu ry polskiego podziem ia, p olskich przy­ w ó d có w (ich nazw iska, przeszłość, adresy itp.) w celu p o d m in o w an ia zaufania, jakie lud polski wykazuje w stosunku do R ządu Polskiego i jego podziem nych przyw ódców , oraz w celu osłabienia polskich organizacji patriotycznych i ich działalności”50 (podkreślenie w oryginale - P.W).

Z aró w no K om enda G łów na ZW Z-AK, jak i D elegatura Rządu RP n a Kraj tw o ­ rzyły wyspecjalizowane kom órki grom adzące inform acje o podziem nym ruchu k o ­ m unistycznym w okupow anej Polsce. D ziałania te przybrały n a sile od lata 1941 r., lecz już od jesieni 1939 r. kontrw yw iad ZW Z-A K w spółpracow ał z „Blokiem” H enryka Glassa, podziem ną organizacją bazującą na środow isku przedw ojennego Porozum ienia Antykom unistycznego, które od 1926 r. grom adziło i analizowało m ateriały na tem at kom unizm u w Polsce. Zw ieńczeniem i p rób ą synchronizacji działań antykom unistycznych Polskiego Państwa Podziem nego było utw orzenie na jesieni 1943 r. Społecznego Kom itetu Antykom unistycznego. Powołany „z inicjaty­ wy delegata rządu w uzgodnieniu z kom endantem głów nym AK” decyzją Krajowej Reprezentacji Politycznej z 26 października 1943 r., skupił on przedstawicieli czte­ rech głównych podziem nych partii politycznych i dwudziestu mniejszych organiza­ cji konspiracyjnych. N ie weszły do niego jedynie organizacje należące do k o n tro lo ­ wanej przez kom unistów Krajowej Rady N arodow ej51.

Społeczny K om itet A ntykom unistyczny (czasami błędnie nazyw any „A nty­ kiem ”) p o d przyw ództw em Franciszka Białasa z PPS-W RN sam nie prow adził działalności w yw iadow czej, lecz opierał się n a m ateriałach grom adzonych przez kilka innych organizacji, szczególnie przez „B lok” Glassa, Biuro Inform acji i P ro ­ pagandy K om endy G łów nej AK i D ep artam en t Inform acji D elegatury Rządu. W listopadzie 1943 r. w ew nątrz BIP utw o rzo n o specjalną jednostkę określaną przez badaczy jako W ydział P ropagandy A ntykom unistycznej, W ydział „R”, lub Podw ydział „A ntyk”. K ierow any przez Tadeusza Żenczykow skiego, zatrud niał dw udziestu etatow ych pracow ników i m iał prow adzić p ro p ag an d o w ą działalność antykom unistyczną nazyw aną akcją „A ntyk”. W ydział „R” (lub „A ntyk”) k o n ty ­ nuow ał pracę specjalnych kom ó rek „K” tw orzonych przez K om endę G łów ną AK 2 1 0 od 1942 r. M iejscow e referaty „A ntyku” pow stały we wszystkich okręgach AK i w raz z kilkom a innym i instytucjam i podziem nym i m iały realizow ać projekty SKA. A ntykom unistyczne służby w yw iadow cze AK były więc dość rozbudow ane i p row adzone przez dośw iadczonych specjalistów. Skądinąd Sztab Kom endy 50 H o o v e r In stitu tio n , P o lan d , A m basada (U.S.) R ecords, Box 4 6 , fo ld er 4 6 .1 : „M iscellaneous, 1 9 4 1 - 4 3 ” , A ctivities o f th e C o m m u n ist agencies in P oland (D ziałania a g en tu r k o m u nistycznych w Polsce), s. 9 - 1 0 .

51 J. M arszalec, D zia ła ln o ść in fo rm a cyjn a i p ropagandow a agend Polskiego P aństw a P odziem nego

w kw estii k o m u n isty c zn e j [w:] D zia ła ln o ść in fo rm a cyjn a Polskiego Państw a P odziem nego, red. W. G rabow ski, W arszaw a 2 0 0 3 , s. 1 3 4 -1 5 3 ; S. K orboński, T he Polish U nderground State. A G uide to the U nderground, 1 9 3 9 -1 9 4 5 , N e w Y ork 197 8 , s. 1 1 5 -1 1 6 ; G. M azu r, B iuro In fo rm a cji i P ropa­ g a n d y SZP-ZW Z-AK , 1 9 3 9 -1 9 4 5 , W arszaw a 1 987, s. 1 4 1 -1 4 3 . Z o b . W. B artoszew ski, T. Ż enczy-

kow ski, W ydział „R ” w BIP K G AK. R o zm o w a z T adeuszem Z e n c zy k o w s k im , „Z eszyty H isto ry c z n e ” (Paryż) 1 984, n r 7 0 , s. 65.

(16)

G łów nej w Londynie cierpiał na antykom unistyczną obsesję, często postrzegał k om unistów tam , gdzie ich nigdy nie było, i naciskał, by AK rozw ijała działalność antykom unistyczną. D ow ództw o AK dobrze znało Ż y d ó w i stosunki panujące w w arszaw skim getcie. 1 lutego 1942 r. w BIP został utw o rzon y specjalny Refe­ ra t do spraw Ż ydow skich, któ ry utrzym yw ał stałą łączność z gettem 52.

A rchiw um SKA ukryte przez praco w n ik ó w „A ntyku” p rzed końcem w ojny od naleziono w 1957 r. Jest dostępne w A rchiw um A kt N ow ych w W arszawie ja­ ko zespół Społecznego K om itetu A ntykom unistycznego „A ntyk”53. Z najdu ją się w nim d okum enty kilku instytucji prow adzących w yw iadow czą i p ro p ag an d o w ą działalność antykom unistyczną na rzecz polskiego p aństw a podziem nego, w tym także m ateriały pow stałe jeszcze przed u tw orzen iem SKA i w ytw o rzo ne przez O ddział II i BIP K om endy G łów nej Z W Z (później AK) i ich podorganizacje oraz przez w yspecjalizow ane kom ó rk i D ep artam en tu Spraw W ew nętrznych D elegatu­ ry. W skład zespołu w chodzą m .in. listy i charakterystyki członków PPR i GL oraz agentów NK W D działających w Polsce i nadzorujących PPR54. Niestety, om aw iany zespół archiw alny został skom pletow any w taki sposób, że nie zawsze jest jasne, przez jaką kom órkę w ytw o rzone zostały niektóre dokum enty. Z d arza się naw et, iż archiw iści nadali poszczególnym d o k u m en to m nazw y nieodpow ia- dające ich treści55. D ziałalność NK W D była obiektem „szczególnej tro sk i” SKA. N a początku 1944 r., jak stw ierdza jeden z d o k u m en tó w „A nty ku ”, PPR była kierow ana przez agentów N KW D, lecz ich działania antagonizow ały lokalnych przyw ó dców PPR, którzy chcieli m ieć do czynienia z w ładzam i sow ieckim i bez­ po śred n io , a nie za p ośrednictw em N KW D. R ap orty z ro k u 1944 utrzym yw ały też, iż liczba agentów NK W D w ysyłanych do Polski gw ałtow nie rosła; w ielu z nich zdołało przedostać się do ap aratu niem ieckiego56.

Najw cześniejsze spraw ozdanie z zespołu SKA p och od zi z 13 października 1941 r. (a więc z czasów p rzed p ow staniem sam ego SKA). Sporządzone przez „A dam a” (p raw dopodobnie Eugeniusza C zarnow skiego, w sp ółtw ó rcę k o n sp ira­ cyjnego Z w iązku O dbudow y R zeczpospolitej, któ ry od 1940 r. praco w ał w W y­ dziale Inform acji BIP, a później specjalizow ał się w spraw ach pepeerow skich i był jednym z szesnastu przyw ódców Polski Podziem nej sądzonych w M oskw ie57) nie zdradza w yraźnie, przez jaką organizację zostało w ytw orzone. Inform uje, że „get­ to w arszaw skie jest siedzibą płk. G lebow a, któ ry przybył w celu pro w ad zen ia ro ­

bo ty prosow ieckiej”58. Spraw ozdanie opisuje działalność G lebow a: pom ag ał on 2 1 1

52 G. M azur, Biuro In fo rm a c ji..., s. 1 4 2 -1 4 3 ; J. M arszalec, D z ia ł a l n o ś ć ., s. 136; P.M. Lisiewicz,

B ezim ie n n i..., s. 10 9 ; R. Sakow ska, L u d zie z d zielnicy za m k n ię te j, W arszaw a 1 9 9 3 , s. 1 8 6 -1 8 8 ;

W B artoszew ski, T. Ż enczykow ski, W ydział „R ”..., s. 6 4 -6 5 .

53 M . M alin o w sk i, W. P o terań sk i, N a m arginesie a rch iw u m tzw . A n ty k u , „N o w e D ro g i” 1957, n r 9 (99), s. 1 0 5 -1 2 0 .

54 AA N, „A n ty k ” , K arto tek a działaczy PPR , GL, t. 2 2 8 /2 3 -t. 5 o raz 2 2 8 /2 3 -t. 6, W ykaz działaczy z P P R z te re n u W arszaw y; ib id e m , t. 2 2 8 /2 3 -t. 7, M eld u n k i z G G ; ib id e m , t. 2 2 8 /5 -t. 1; AA N, „A n­ ty k ” , 2 2 8 /5 -t. 2, R a p o rty za 1944 ro k .

55 W B artoszew ski, T. Ż en czy k o w sk i, W ydział „R ”..., s. 76.

56 AA N, „A n ty k ” , t. 2 2 8 /5 -t. 2, R a p o rty „ K o m u n a” , k. 6 0 - 6 1 , 9 7 , 110, 128. 57 G. M azu r, B iuro Info rm a cji... , s. 32, 80, 87, 88.

58 AA N, „A n ty k ” , M eld u n k i dotyczące p o lskiego ru c h u ro b o tn ic ze g o 1 9 4 0 -1 9 4 4 , t. 2 2 8 /1 7 -6 , t. 1, R a p o rt 16 3 6 A p o d p isa n y „A d am ” , 13 X 1941 r., k. 3.

(17)

Piotr W róbel

w rozbudow ie Stow arzyszenia Przyjaciół ZSRR, do k tó reg o przyjm ow ano za­ ró w n o kom unistów , jak i niekom unistów . G lebow grom adził także b ro ń i p o p ie­ rał w ydaw anie kom unistycznych m ateriałó w p ro pagandow ych.

Praw dopodobnie nie był to pierwszy ra p o rt dotyczący G lebow a (lub Klebowa). Ponad miesiąc wcześniej, 6 w rześnia 1941 r., gen. Stefan „G ro t” Rowecki, ko m en­ dant Z W Z , a później AK, wysłał specjalny m eldunek wywiadowczy do polskich w ładz w ojskow ych w Londynie. Inform ow ał w nim , że n a terenach Polski o k u p o ­ w anych przez Niemców, zwłaszcza w okolicach Kielc, zauw ażono pew ną liczbę so­ wieckich spadochroniarzy oraz iż przed dw om a tygodniam i m ajor NKW D Klebow „ukrył się w getcie, gdzie odnaw iał daw ne kontakty sowieckie z pom ocą Ż y ­ d ó w ”59. Z daniem auto ra m eldunku Klebow operow ał w ielkim i sum am i pieniędzy, usilnie starał się naw iązać k ontakt z dow ództw em AK, tw ierdząc, iż jest szefem so­ wieckiego w yw iadu w Polsce, i że m a poparcie gen. W ładysław a A ndersa60.

G enerał Sikorski i w ładze polskie w Londynie potraktow ały tę sprawę pow aż­ nie. N a telegram Roweckiego odpow iedziano 10 września. Podkreślono, iż A nders nie nadał NKW D żadnego upraw nienia dotyczącego w spółpracy wywiadowczej i nakazano, by działalność sowiecką w okupow anej przez N iem cy Polsce zakoń­ czyć „stanow czo, lecz tak to w n ie”61. Tego sam ego dnia R ow ecki w ysłał dw a d o ­ datkow e telegram y radiow e do L ondynu. W pierw szym k ró tk o w spom niał o nie­ mieckich obław ach na sowieckich spadochroniarzy w okolicach Kielc. Fragm ent drugiego, dłuższego telegram u pośw ięcony rozw ojow i aparatu wywiadowczego Z W Z brzm iał: „Jakakolwiek w spółpraca z Sowietam i w terenie wysoce niepożą­ dana. Bazują się oni na Żydach, [których] niezm iennie antypolskie nastaw ienie groziłoby nam w sypą przy każdej zmianie k o n iu n k tu ry ”62. Sikorski nakazał także A ndersow i zorientow anie się w tej sprawie w samym Zw iązku Radzieckim 63.

Z tego samego okresu pochodzi inny dokum ent. N ależy on do „ściśle tajnych akt osobistych” M ikołajczyka64. N apisany 20 w rześnia 1941 r. praw dopodobnie opierał się n a m ateriałach przesłanych z Polski. Dotyczy „działalności agentów Ko- m internu na ziem iach polskich”. Część szósta doku m entu zatytułow ana ,W ysłan­ nicy K om internu” sygnalizuje w zrost liczby agentów sowieckich przybywających do Polski. Przeszło dziesięciu z nich znalazło schronienie w getcie warszawskim , w tym niejaki „K lebow /C hlebow /G lebow ”, m ajor NKW D wysłany do Warszawy z dużą ilością pieniędzy, specjalnymi instrukcjam i i upow ażnieniam i. W edług n o ­

59 A rm ia K rajow a w d o k u m en ta c h , 1 9 3 9 -1 9 4 5 , t. 2: C zerw iec 1 9 4 1 -k w ie c ie ń 1 943, L o n d y n 1 973, s. 55.

60 „ Z w ielu p u n k tó w teren u m eldują o lądow aniu spadochroniarzy sow ieckich p o cyw ilnem u. Specjal­ ne nasilenie w Kieleckiem. Agitują za natychm iastow ym rozpoczęciem dywersji, pow ołując się n a zle­ cenie A ndersa. D ysp o n u ją olbrzym ią g o tó w k ą, k tó rą szafują. W W arszaw ie o d d w u tygo d n i m ajor N K W D K lebow podający się za kierow nika w yw iadu n a Polskę. Tuż po przybyciu pilnie poszukiw ał z nam i łączności, żądając dania m u bezpośredniego k o n tak tu z R akoniem [Roweckim ]. O becnie zaszył się w getcie, skąd przez Ż y d ó w o dnaw ia daw ne sow ieckie kontakty. O lbrzym ie pieniądze w połączeniu z podszyw aniem się p o d naszą firm ę, w zględnie A ndersa, m ogą spow odow ać zam ęt” (ibidem, s. 55).

61 Ib id e m , s. 5 9 - 6 0 .

62 Ib id em , s. 6 0 -6 1 .

63 I b id e m , s. 6 7 -6 9 .

64 H o o v e r In stitu tio n o n W ar, R ev o lu tio n an d Peace, S tanisław M ikołajczyk C o llectio n , Box 42, F older 4 2 .8 , M S Z - M o sco w Embassy, C o rrres p o n d en c e , N o ta tk a o działalności a g en tó w K om in­ te rn u n a ziem iach p o lsk ich p o zaw arciu u k ład u polsk o -so w ieck ieg o , 2 0 IX 1941 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W latach 2001-2002 jako wiceprzewodniczący Zarządu Od- działu Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa w Kielcach bardzo aktywnie działał w Komitecie Organizacyj-

były to dzieła: alegoria pięciu zmysłów (scena w gospodzie) pędzla antona Möllera, lis i winogrona daniela schultza, Portret zbiorowy rodziny malarza Johanna Carla schultza,

Na kartach historii tej zamkniętej dzielnicy zapisał się szcze- gólnie bój z tyfusem plamistym, okupant stworzył bowiem sprzyjające warunki do rozprzestrzeniania się

W tym stanie rzeczy, jaki dziś się w kraju przedstawia, mogą być tylko dwa pytania: albo w tym kraju nikt nic nie robił, ci co stali dawniej od początku i

• Universal 56S, rozmiar 90E, Pasek Inox, szyba reflex kolory: Antracyt, Ciemny orzech Złoty dąb. • Perfect 68XG, rozmiar 90E, Pasek Inox Plus, lustro weneckie kolory:

Toczyła i zapewne jeszcze długo będzie się toczyć ożywiona dyskusja, czy szpitale kliniczne powinny być jednym z podstawowych narzędzi pracy uniwersytetu medycznego, czy też

[r]

Jednocześnie, ponieważ pustaki narożnikowe mają gładkie zewnętrzne ścianki, powierzchnia muru w narożniku pozostaje jednolicie płaska i łatwo jest poprawnie,