Rok IV Nr 25 (174) 23 CZERWCA 1995 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 40 gr/4000 zł
Procesja Bożego Ciała na Ostrogu.
(fot. G.W.)
Loty pozorujące
Obce samoloty przelatujące z yzech do Polski nad granicą w okoli
cach Chałupek zauważyli funkcjona
riusze Śląskiego Oddziału Straży Gra
nicznej 3 czerwca tego roku. Małe jed- nosilnikowce zostały zlokalizowane mimo złej pogody i widoczności w tym dniu. Natychmiast powiadomiono, w ramach systemu natychmiastowego ostrzegania, jednostkę Rozpoznania i Obrony Powietrznej Kraju. Piloci sa
molotów nie potwierdzili zgłoszenia
Nowy
sekretarz
W Wodzisławiu trwają zmiany per
sonalne we władzach samorządowych.
Po zmianie prezydenta i utworzeniu nowej rady, przyszędł czas na sekreta
rza miasta. Został nim Janusz Wyle- żych, 42-letni inżynier, wodzisławianin od urodzenia. Wyleżych jest radnym z ugrupowania „Wodzisławianie na Rzecz Rozwoju Miasta”. Poprzedni prezydent Lech Litwora otrzymał sta
nowisko kierownika wodzisławskiego Urzędu Stanu Cywilnego. Dotychcza
przelotu ze strony czeskiej. Krótki czas potem alarm został odwołany. Samolo
ty zawróciły zaś strona czeska potwier
dziła loty pozorujące.
Sytuacja trochę zmroziła naszych funkcjonariuszy SG, gdyż od jakiegoś czasu słyszymy doniesienia o nielegal
nych przelotach samolotów na granicy wschodniej. Być może funkcjonariusze obawiali się, że samoloty te wylądują na placu przed Kolumną Zygmunta w Warszawie.
sowa kierowniczka, Lidia Jankowiak, będzie jego zastępczynią. K p
Siła argumentów?
Tematem numer jeden ostatniej sesji raciborskiej Rady Miejskiej było oczywiście głosowanie nad wnioskiem o odwołanie Zarządu Mia
sta, złożonym na sesji poprzedniej przez Jana Kuligę, Krzysztofa Bu- glę, Stanisława Płonkę i Zdzisława Trzęsimiecha.
Dyskusję poprzedziło przedstawienie przez Komisję Rewizyjną kilkuzdaniowej opinii popierającej wniosek.
Uzasadniony on został - przypomni
my - zarzutem o złamanie prawa uchwałą Zarządu o kontynuowaniu budowy szkoły przy ul.Magdaleny. Komisja Rewizyjna podkreśliła również, że duże wątpliwości w tej sprawie budzi pozycja zastępcy pre
zydenta Adama Hajduka - właściciela 6 procent akcji w firmie DOM BOD S.A. - głównego wykonawcy budowy szkoły.
W imieniu wnioskodawców wystąpił radny Trzęsimiech uzupełniając zarzut o następne : między innymi bezwzględne rugowanie konkurencji z rynku w postaci prywatyzowania miejskich przedsię
biorstw.
Wnioskodawcy jako członkowie Unii Wolności przeciwni są przekazywaniu większości zadań z zakresu gospodarki komunalnej różnym podmiotom gospo
darczym, głównie prywatnym, bo to ich zdaniem powoduje monopolizację rynku.
Ponaldto, jak stwierdził Z. Trzęsi
miech, gmina nie ma obowiązku działania przy minimalnych kosztach, bo nie jest nastawiona na zysk.
Zarząd obwiniony został także o kie
rowanie się osobistymi niechęciami, czego wyrazem miało być m.in. odwołanie kie
rowniczki Domu Złotej Jesieni.
Wniosek poparli w dyskusji również radni SDRP wyrażając obawę o to, czy jest szansa przy tym składzie Zarządu
„zrobienia czegoś dla tego miasta” - jak sformułował to radny Karski.
Debata, co wydawało się w tej sytua
cji nieuchronne zważywszy na osoby skła
dające wniosek, przerodziła się na wstępie w listę wzajemnych żalów i pretensji, a nawet grubych zarzutów dotyczących nie
gospodarności byłego zarządu. Każdy z nich stanowi jednak osobną sprawę wartą zarówno rozpatrzenia przez Radę Miejską jak i miejsca na łamach prasy. Zwłaszcza gdy chodzi o Fundację Zdrowe Miasto, jak i podpisywanych w ostatniej chwili, przed odejściem ze stanowiska prezydenta Kuligi, niezwykle korzystnych dla inwe
stora zastępczego aneksów do umów do
tyczących wielkich inwestycji w mieście.
Po apelu prezydenta Markowiaka, by skupić się jedynie na uzasadnieniu wnio
sku, bo tylko on rozpatrywany był przez Komisję Rewizyjną i poddany stosownej procedurze, wróciła na salę sprawa opinii prawnych. Sporządzono w tej sprawie aż trzy: pierwsza, na której oparł swą decyzję Zarząd Miasta, druga, na zamówienie Ko
misji Rewizyjnej, która potwierdzała za
rzut o złamanie prawa i trzecia, o którą po zgłoszeniu wniosku poprosił Zarząd spo
rządzona przez Biuro Orzecznictwa przy Sejmiku Samorządowym we Wrocławiu.
W tej ostatniej prawnicy uznali, że niegdy
siejsze wypowiedzenie umowy DOMBO- Dowi było bezskuteczne, tak więc zgodna z prawem była uchwala Zarządu o kon
tynuowaniu budowy przez tego wyko
nawcę.
Wiceprezydent Hajduk bronił swego stanowiska, że własność akcji w DO- MBODzie w niczym nie uchybia prawu, a także bezstronności przy podejmowaniu decyzji w siedmioosobowym składzie Za
rządu Miasta.
Poszczególni radni wspominali także, że Zarząd oceniać należy kompleksowo, także za jego osiągnięcia.
Wynik głosowania zbliżał się do remi
su: 17 głosów za odwołaniem, 19 przeciw i nikogo raczej nie ucieszył. Prezydent Markowiak wyraził nawet wątpliwość, czy przy takim poparciu Zarząd może sku
tecznie pracować.
Jeszcze raz okazało się że to nie siła argumentów decyduje
wpolityce, a raczej argument siły. Oczywiście siły głosów. Od początku kadencji wiadomo było, że ten zarząd ma sil
ną opozycję, której tylko z powodu nieporozumień wewnętrznych nie udało się zdobyć władzy. Wydawało się, że na przeszkodzie jej wspólnego działania stoją sprzeczności progra
mowe. Teraz okazało się, że zarówno SDRP i PSL jak i UW mają bardzo zbliżone poglądy, przynajmniej na
„ urynkowienie" gospodarki komu
nalnej. Obecny Zarząd stracił wydaje się także kilka innych pojedynczych.
Niestety, nie sądzę, by 17 głosów było wynikiem przekonania o słu
szności zarzutów i ich wadze. Choć
by dlatego, że i wśród radnych i go
ści sesji byli ci, którzy powinni zwrócić uwagę na sprzeczność po
między tym, co wnioskodawcy głoszą dzisiaj, a tym co robili i mówili z tej samej trybuny całkiem niedawno.
Punkt widzenia zależy jednak od punktu siedzenia, jak mówi porzeka-
^MONROET
amortyzatory
zaprasza na str. 5
Tydzień na świecie.
Grupa czeczeńskich terrorystów za
jęła szpital miejski w Budionowski na południu Rosji. Przysięgaliśmy, że spro
wadzimy wojnę do Rosji - powiedział dziennikarzom dowódca Czeczeńców, komendant Szamil Basajew.
Zebrani w kanadyjskim porcie Hali
fax przywódcy siedmiu najbogatszych państw świata dyskutowali przede wszy
stkim o tym, jak w przyszłości ratować kraje, które znajdą się w finansowej za
paści.
Według ONZ armia bośniacka prze
łamała linię frontu w Camerskiej Piani
nie na północny zachód od Sarajewa, a także najprawdopodobniej opanowała odcinek strategicznej szosy Sarajewo - Tuzla oraz szosę łączącą serbską część miasta z Pale.
Podczas nadzwyczajnej sesji Rada Bezpieczeństwa ONZ podjęła decyzję o zwiększeniu kontyngentu sił ONZ w Bo
śni o 12,5 tysiąca żołnierzy.
Pragnę zapewnić białoruskich przy
jaciół, że w polityce zagranicznej Polska pragnie zrównoważyć opcję zachodnią i wschodnią- stwierdził minister spraw za
granicznych Władysław Bartoszewski podczas uroczystego otwarcia Konsula
tu Generalnego w Grodnie.
Zapowiadana na drugą połowę czerwca wizyta premiera Chin Li Penga w Polsce nie dojdzie do skutku.
Francusko- grecki reżyser Costa Ga- vras otrzymał nagrodę praw człowieka Human Rights Watch im. Irene Dimond za film „Mała Apokalipsa” oparty na gło
śnej powieści Tadeusza Konwickiego z 1979 r.
Handel młodymi Polkami, Czeszka- mi, Rosjankami i Ukrainkami, zmuszany
mi do prostytucji w Europie Zachodniej, gwałtownie wzrósł i niedługo będzie miał większy zasięg niż podobny proceder w odniesieniu do krajów rozwijających się - podaje studium opracowane przez jed
ną z wyspecjalizowanych agend ONZ z siedzibąw Genewie.
23 min Chińczyków poddało się już sterylizacji. Usunięcie nasieniowodów stało się najpowszechniejszą metodą an
tykoncepcyjną w Chinach* Liczba zabie
gów sterylizacyjnych u mężczyzn rośnie z roku na rok.
Tydzień w kraju.
Premier Józef Oleksy odwołał /pierwszego zastępcę ministra obrony na
rodowej Jerzego Milewskiego. Jego miejsce zajął dyrektor Departamentu
li&t do redakcji
W związku z niewybrednymi ataka
mi powtarzającymi się już od dłuższego czasu pod adresem Rejonowego Przed
siębiorstwa Inwestycji Sp. zoo.
wRa
ciborzu, zwracam się do Pana Przewo
dniczącego z prośbą, aby umożliwiono mi zabranie głosu na sesji Miejskiej Rady, Występy Pana A. Markowiaka oraz radnego F. Flegiera od dłuższego czasu podważają wiarygodność i uczci
wość naszej firmy.
Zwracam się również z prośbą, aby umożliwiono mi przesłuchanie taśmy dźwiękowej z sesji z dnia 14.06.1995 r.
dotyczącej kwestii RRI Sp. z o. o.
Z poważaniem Prezes Zarządu int Andrzej W. Żółty
Wodzisław — Radlin
Czarna
przyszłość szkoły
Szkoła prywatna, która mieści się przy ulicy Rymera, może stracić siedzibę. Mie
szkańcy Radlina w referendum zdecydo
wali, że chcą się oddzielić od Wodzisław wia. Jeśli zgodzi się na to Rada Ministrów, do której już w sierpniu mają trafić odpo
wiednie dokumenty, to gmina Radlin po
wstanie pierwszego stycznia przyszłego roku. Potrzebna będzie wówczas siedziba dla władz. Wybór padł na budynek przy Rymera, który szkoła dzieli dziś z Ban
kiem Regionalnym. Na razie obecni użyt
kownicy nie zostali oficjalnie poinformo
wani, że mają się wyprowadzić. Ale wie
dzą oczywiście, co im grozi. Miasto zaczy
na właśnie prace, które przygotują obiekt dla przyszłych lokatorów. Dyrektor szkoły, Andrzej Stokowski, rozmawiał ojej przy
szłości z prezydentem Wodzisławia, Ada
mem Krzyżakiem.
- Uzyskałem zapewnienie - mówi - że prezydent będzie czynił wszystko, co w jego mocy, by dać nam inny budynek. Ale obawiam się, że takiego budynku, do którego moglibyśmy się przenieść, po pro
stu nie ma ani w Wodzisławiu, ani w Ryb
niku. To musi być miejsce odpowiadające wymogom Sanepidu, z dużymi salami, które nadają się na klasy. Dostosowanie czegoś innego do naszych potrzeb pochło
nęłoby kilka miliardów. Budowla, w której teraz jesteśmy, była wcześniej rui
ną a odżyła właśnie dzięki nam. Remon
towaliśmy wszystko, założyliśmy nowe sanitariaty, nową instalację elektryczną oczywiście pomalowaliśmy. Teraz wyglą
da na to, że ktoś przyjdzie na gotowe.
Czarno widzę naszą przyszłość.
W tej chwili przy Rymera uczą się dzieci z klasy siódmej i ósmej podstawów
ki, czterdzieści dwoje licealistów i słucha
cze policealnego studium finansowego- bankowego. Dziś liceum ma klasę pierw
szą drugą i trzecią, od września będzie komplet czterech oddziałów. I wtedy wła
śnie pojawi się prawdziwy problem - jeśli szkoła nie znajdzie nowej siedziby, uczniowie przed maturą będą musieli się rozproszyć po innych liceach. Jak takie zagrożenie wpływa na ich poczucie bez
pieczeństwa, łatwo sobie wyobrazić.
W wodzisławskim Urzędzie Miasta panu
je pogląd, że o zastępczą siedzibę dla szko
ły powinny zadbać władze nowej gminy.
Ale tych władz na razie nie ma.
- Ludzie, którży głosowali za odłącze
niem Radlina, powinni wtedy myśleć, gdzie znajdzie się siedziba władz - uważa dyrektor Stokowski. - Naprawdę nie wiem, co mam powiedzieć rodzicom i
uczniom.
p
Wraca
dzielnicowy
Komenda Rejonowa Policji w Raci
borzu zapowiada, że już wkrótce na uli
ce dzielnic miasta wraca dzielnicowy czyli policjant, który wie wszystko, co na jego podwórku się dzieje. Dzielnico
wy ma być przyjacielem rodzin, być za
wsze tam, gdzie trzeba. Na razie KRP R-rz przygotowuje się do przeprowadze
nia operacji. Już wkrótce także nasi po
licjanci będą szaleć dwoma nowymi po
lonezami. Ich zakup finansuje gmina oraz resort MSW.
Pytanie do radnego
,*Jak ocenia Pan wniosek o odwo łanie Zarządu Miasta i wynik sa mego głosowania? "
Odpowiada radny Mirosław Dziekan, delegat na sejmik samorzą
dowy województwa katowickiego, członek Komisji Rozwoju Gospodar
czego, Budżetu i Finansów oraz Ko
misji Gospodarki Miejskiej i Ochro
ny Środowiska:
"Sprawę należy rozpatrywać w dwóch a aspektach - gospodarczym i politycz
nym. Moim zdaniem, jeżeli chodzi o aspekt gospodarczy a właściwie o do
bro miasta, kontynuacja budowy szko
ły przy ulicy Magdaleny jest koniecz
na, choć trudno nie zauważyć, że obe
cny Zarząd nie ustrzegł się pewnych błędów w realizacji tej inwestycji.
Błędy te wynikają jednak częściowo z zaszłości, które powstały podczas ka
dencji poprzedniego Zarządu. Krótko mówiąc poprzedni Zarząd doprowadził do pewnych niejasnych "reguł gry" w inwestycjach na terenie miasta. Od początku tej kadencji uważałem, że należy wyjaśnić rolę RPI jako inwe
Barykady
Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej przystąpili niedawno do prac mających na celu ustawienie stałych slupów zaporowych oraz odtworzenie ro
wów w pobliżu dróg przecinających gra
nicę państwa. Te swoiste prace fortyfika
cyjne mają zapobiec rosnącej ostatnio licz
bie prób przemytu skradzionych samocho
dów poprzez tzw. zieloną granicę. Straż Graniczna ma nadzieję, że rowy oraz inne trwale elementy zaporowe stworzą sku
Zgon w szpitalu
Sąd zdecydował
Sąd pierwszej instancji wydał wy
rok w sprawie fałszowania dokumenta
cji medycznej dotyczącej leczenia tra
gicznie zmarłej przed trzema laty kobie
ty na Oddziale Gin.-Położniczym raci
borskiego szpitala.
Profesor
zmedycyny
7 czerwca kontroler na przejściu granicznym w Chałupkach zatrzymał obywatela Polski poszukiwanego przez krajową prokuraturę listem gończym za szereg oszustw finansowych - realizo
wanie czeków bez pokrycia w oddzia
łach PKO na terenie całego kraju. Po
szukiwany od 1988 roku na stałe zamie
szkiwał w Madrycie w Hiszpanii. Za
trzymany posiadał przy sobie kilka róż
nych dokumentów i wizytówek m.in. le
gitymację dziennikarza telewizji hi
szpańskiej, dyplom profesora medycyny, międzynarodowe prawo jazdy wszyst
kich kategorii, dyplom inżyniera elek
tronika oraz legitymację pracownika ambasady Peru w Madrycie. Jako że tak wszechstronnie wykształconego obywa
tela na przejściu w Chałupkach jeszcze nie było, został z należnymi korpusowi dyplomatycznemu honorami przewiezio
ny do aresztu śledczego.
waw
stora zastępczego. Aspekt polityczny:
wniosek o odwołanie Zarządu został postawiony przez radnych, z których dwóch było członkami poprzedniego Zarządu Miasta. Nie kryją oni, że sta
nowią opozycję, która dąży do przeję
cia władzy. Uważam jednak, że osoby częściowo odpowiedzialne za taki a nie inny stan rzeczy, nie mają teraz prawa wykorzystywać tych niejasno
ści. Tym bardziej boli mnie taka po
stawa jako członka Unii Wolności, z którą to partią te osoby są utożsamia
ne. Do Unii Demokratycznej , która po połączeniu z KLD utworzyła Unię Wolności, wstąpiłem, gdyż uważałem, że najlepiej będzie ona realizować transformację systemu. Członkowie byłego Zarządu kierują się jednak swoimi interesami partykularnymi.
Pomijając zarzut partykularyzmu mu
szę stwierdzić, że zarzut co do szkoły przy Magdaleny będzie poważny jeśli prace nie będą przebiegać terminowo.
Radzie Miasta powinno przecież cho
dzić przede wszystkim o dobro miasta.
teczną barierę dla gangów samocl|le 1 dwych.
Stare szlaki sąjuż ponoć rozpracowa
ne a metody gangów powszechnie znane.
Złodzieje więc usilnie poszukują dogod
nych dróg przejazdu, gdzie nie natkną się na służby celne i graniczne. Ich działania mają także na celu rozpoznanie granicy od strony czeskiej. Tylko w ubiegłym roku SG zatrzymała 2243 nielegalnie przewo
żone samochody, leli wartość to około 900 mid st. zł?
H7IW
Były ordynator został uznany win
nym, jednocześnie przyjmując, że jest to przypadek mniejszej wagi sąd skazał go na 800 zł grzywny oraz zakaz zajmowa
nia kierowniczych stanowisk w pań
stwowych jednostkach na 3 lata.
Wobec drugiej oskarżonej warunkowo umorzono postępowanie (na okres próby 1 roku) oraz zasądzono 250 zł na cele
społeczne. "
Wyrok nie jest prawomocny.
®
Wydawnictwo
NOWINY RACIBORSKIE Sp. zo.o.
Wydawca:
NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.
Redakcja:
47-400 Racibórz, ul. Solna 7/3, tel.0-36/15 47 27,
fax0-36/15 22 95
Prezes Zarządu
Arkadiusz GruchotTYGODNIK redaguje
ZESPÓŁRedaktor naczelny
Gabriela LenartowiczRedaktor prowadzący
Grzegorz Wawoczny
Redakcja techniczna
Piotr PalikGrafik redakcyjny
Robert Markowski-Wedelstett
Korekta tekstów
Maria Orłowska Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.© Wszystkie prawa autorskie do opraco
wań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.
Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.
Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Skład i łamanie:
NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.
Druk: PPP “Prodryn", Racibórz, ul. Staszica 22
Wspólnie resocjalizować
Od ubiegłego roku trwa współpraca Zakładu Wychowaczego i Schroni
ska dla Nieletnich w Raciborzu z podobną placówką z niemieckiego mia
steczka Aurich. Tamtejsza kadra już dwukrotnie w ubiegłym roku odwie
dzała Racibórz. Raz zawitali tamtejsi wychowankowie. Racibors cy pedago
dzy w wrześniu tamtego roku podczas wizyty w Aurich mieli okuzję prowa
dzić lekcje z przedmiotów technicznych.
Kolejny raz pod koniec maja 34 oso
bowa grupa gości z Niemiec ponownie gościła w Raciborzu. Przewodniczył im dyrektor tamtejszego ośrodka Johannes
Telekomunikacja łączy
— cierpliwościkliencie.
Centrum kultury
W ramach porozumienia zawar
tego w 1990 roku przez ówczesnego premiera Tadeusza Mazowieckiego z Kanclerzem Helmutem Kohlem mają rozwijać się różnorodne formy współpracy w zakresie kultury. Ce
lowi temu mają służyć specjalistycz
ne centra. Czynione są starania, przez oddział wojewódzki DFK w Katowicach, aby takie centrum kul
tury powstało w regionie racibor
skim ze względu na postać Josefa von Eichendorffa.
Kwestii tej poświęcone było spotkanie mające miejsce 13 czerwca w Urzędzie
• Miejskim, na które przybyli, m.in.: p. Pie
cha przedstawiciel ministra spraw zagra
nicznych Niemiec, p. Muller - Seidel [ko- or germanistyki i literatury niemieckiej na Uniwersytecie w Monachium, Józef
,ok ^ oię nia POLECA:
1958 jr
l
dział jubilerski
- wyroby jubilerskie złote i srebrne
- zegarki LONGINES, ATLANTIC, CASIO, CITIZEN, ADEC i inne (serwis w catym kraju)
kosmetyki
firm światowych;
duży wybór wód toaletowych
dział przemysłowy
- obuwie i galanteria skórzana
NA ŻYCZENIE KLIENTA, PREZENTY PAKUJEMY GRATISOWO
RACIBÓRZ, ul. Długa 24, tel. 0-3615/27 64
Soffner. Niemcy zwiedzili raciborski „po
prawczak” oraz wysłuchali wykładu dr Adama Szecówki na temat systemów wy
chowawczych w Polsce. ŹSapoznali się
Gonsior i Blasius Hanczuch, reprezentują
cy DFK, Jacek Owczarek, Wojewódzki Konserwator Zabytków i Anna Mie- szkowska - Rutkowska oraz gospodarze, Adam Dzyndra, zastępca pre.zydenta Raci
borza i Joanna Muszała - Ciałowicz, Rejo
nowy Konserwator Zabytków.
Podstawowym zagadnieniem jest usy
tuowanie centrum. Brane są pod uwagę trzy warianty: rekonstrukcjai pałacu Ei
chendorffa w Łubowicach, zbudowanie od podstaw nowego obiektu w tej miej
scowości, bądź remont pruskich koszar pohuzarskich i pobliskiego budynku przy ul. Zamkowej 13, będącego własnością DFK, co wraz z istniejącymi obiektami OSiR-u stanowiłoby kompleks rekreacyj
no-sportowy.
Z punktu widzenia konserwatorskiego wszystkie trzy warianty są możliwe do re
alizacji z tym, że rekonstrukcja pałacu w Łubowicach byłaby ostatecznością ze względu na brak planów i trudności tech
niczne, jako że ruina stoi na oberwanej skarpie, ciągle podmywanej przez wody Odry. W związku z tym padła propozycja zabezpieczenia pałacu, jako trwałej ruiny.
także z metodami pracy interantu, szkoły oraz warsztatów szkolnych.
W Aurich podobnie jak w Raciborzu przebywa około 100 wychowanków.
Niemcy mocno zdziwili się, gdy uszłysze- li, że raciborska placówka mimo trudnych warunków osiąga najlepsze wyniki w kra
ju. Jednym z wychowawców w Aurich jest były raciborzanin - pracownik tutej
szego „poprawczaka”. Od 24 do 27 wrze
śnia grupa 10 wychowanków wraz z opie
kunami z Zakładu w Raciborzu wyjedzie do Aurich.
Sukces
uczennicy
Anna Krakowczyk, uczennica I LO w Rydułtowach, otrzymała pierwszą na
grodę na konkursie „Życie rodzinne - marzenia i rzeczywistość”. Konkurs zo
stał w tym roku zorganizowany po raz pierwszy, ogłosił go Wojewódzki Ośro
dek Metodyczny w Katowicach, a wzięli w nim udział uczniowie ze szkół podsta
wowych i średnich całego wojewódz
twa. Przygotowali oni prące plastyczne i literackie. Anna Krakowczyk przedsta
wiła esej o rodzinie. Zwyciężyła nim w etapie rejonowym, a potem w woje
wódzkim finale. Ania jest tegoroczną maturzystką, uczennicą Marii Firut. Jej praca ma zostać opublikowana.
Młodzi ludzie, którzy uczestniczyli w konkursie, bardzo cenią życie rodzin
ne. Miłość i szczęśliwa wspólnota naj
bliższych, zdaniem młodzieży, nadają sens życiu i są lekarstwem na całe zło
świata. „ „
Budowanie od podstaw centrum w Łubowicach przekraczałoby z kolei skalę wioski, nie przygotowanej na takie przed
sięwzięcie od strony zaplecza, np. komu
nikacji, bazy, itp.
Racje przemawiają więc za Racibo
rzem. Ale czy takie centrum powstanie w naszym mieście zależy głównie od strony niemieckiej. Miasto przyjęłoby z zadowo
leniem taką ofertę, zabezpieczając pomoc doradczą i techniczną.
FIRMA
sprzeda regał sklepowy o wymiarach: długość - 440 cm, wysokość - 230
cm, szerokość - 40 cm.
Konstrukcja aluminiowa.
Bliższe informacje:
tel. 15 56 78.
z 5
Młodzieżowa Szkoła Tenisa
w Raciborzu zaprasza dzieci i młodzież od 8-19 lat na obozy tenisowo-rowerowe do m. Vrbno
pod Pradziadem (Czechy) w terminach:
30.06.-14.07., M.O7.-28.O7.*95.
Informacje i zapisy na kortach OSiR-u, ul. Zamkowa 4,
trener M. Swadźba w godz. 12.00-20.00, tel. 15 25 05 (wieczorem)
V_________________ ________________)
Bezpieczeństwa Międzynarodowego MON Andrzej Karkoszka. Tymczasem były minister obrony Piotr Kołodziejczyk oskarża Sztab Generalny WP o pokątny handel bojowymi wozami piechoty.
Jesieniąrozpocznie się w Słubicach budowa Collegium Polonicum, „drugiej nogi” Uniwersytetu Europejskiego Via- drina we Frankfurcie nad Odrą - nauko
wego pomostu między Polską a Niem
cami.
W tym roku będzie około 6,5 tys.
mniej miejsc dla osób, które chciałyby rozpocząć studia w szkołach państwo
wych (łącznie z KUL) - szacuje MEN.
Największy spadek zaznaczy się na stu
diach dziennych.
Park Narodowy w Borach Tuchol
skich bęzie jednym z najważniejszych, ale i jednym z najciekawszych w kraju - woda w jeziorach jest tam niemal tak czysta jak destylowana. Na terenie parku nie będzie żadnych ludzkich sadyb.
Większość mieszkańców naszego kraju nie planuje w tym roku wyjazdu na wakacje. Siedmiu na dziesięciu rodaków wybierających się na wczasy zamierza wydać na ten cel najwyżej 300 zł na oso
bę.
Program płatnej stacji satelitarnej FilmNet będzie można oglądać w pol
skich telewizjach kablowych.
Julio Iglesias, wystąpił w warszaw
skiej Sali Kongresowej na jedynym kon- cercie w Polsce. - Kocham się trzy razy dziennić i pływam w zimnej wodzie - powiedział Julio Iglesias, uosobienie ro
mantycznego kochanka i bożyszcze ko
biet, jeden z najpopularniejszych piosen
karzy na świecie.
Na stadionie Wojska Polskiego w Warszawie rozegrano finał 41 piłkarskie
go Pucharu Polski. Cenne trofeum obro
niła jedynastka aktualnych mistrzów Pol
ski - warszawskiej Legii, zwyciężąjąc GKS Katowice 2:0 (1:0).
W kadrze Henryka Apostela na mecz z Brazylią(28 czerwca w Racife) znale
źli się ci sami piłkarze, którzy grali w ostatnich spotkaniach eliminacji do Mi
strzostw Europy.
Tydzień w regionie.
Premier Józef Oleksy przebywając w woj. katowickim potwierdził powołanie specjalnego zespołu międzyresortowego do spraw Kontraktu Regionalnego. Opty
mistycznie założył, że negocjacje na te
mat mertytorycznej części dokumentu za
kończą się za półtorej miesiąca.
46 metrowa truskawkowa rolada po
łączyła Cieszyn i Czeski Cieszyn. Łakom
czuchy płaciły po 1,5 zł za 5 cm ciasta.
Nie było chyba najgorsze, bo po godzi
nie w całości zostało skonsumowane.
Burmistrzowie obu miast także skoszto
wali rolady, a potem na Moście Przyja
źni otwarli Święto Trzech Braci.
- Czas ucieka, pieniądze na budowę pawilonu ginekologicznego są a wszyst
ko stoi, bo nie możemy dogadać się z gór
niczymi związkami - ubolewa Janusz Ogielo, prezydent Jastrzębia. - Ale nie ma już na co czekać, bierzemy się do roboty.
Szkopuł w tym, że bez uzgodnień będzie można wykorzystać zaledwie część pie
niędzy.
Zaczęły wyrastać jak grzyby po de
szczu jeszcze przed I wojną światową.
Wkrótce było ich tyle, że ruch śpiewa
czy trzeba było ująć w ramy organizacyj
ne. Wodzisławskiemu i Rybnickiemu Okręgom Polskiego Związku Chórów i Orkiestr w tym roku stuknęło 75 lat.
wyboru dokonał wp
z
WIEŚCI GMINNE
Lubomia
W dniu 4 czerwca br. orkiestra akordeonowa z Lubomi uczestniczyła w koncercie galowym w Katowicach.
Muzykanci lubomscy mają na swoim koncie niemało osiągnięć. Kilkakrot
nie zostali sklasyfikowani w „Złotej Dziesiątce”. W tym roku zajęli pierwsze miejsce na Wojewódzkim Festiwalu Kultury Młodzieży Szkol
nej. Gratulujemy. Jak widać, do szczęścia nie jest młodym ludziom potrzebny ani alkohol, ani tym bar
dziej „kompot”.
Krzyżanowice
4 , czerwca na terenie Przedszkola odbył się festyn. Były różne konkur
sy, np. gry zręcznościowe, konkurs wiedzy o szkole, prezentacja utwo
rów w gwarze śjąskiej itp.
W dniach 9-11 czerwca odbyła się wystawa królików, drobiu, bażantów, kaczek, gołębi i wszelkiego innego zwierza. Wystawa została zorganizo
wana przez Zrzeszenie Miłośników Drobnego Inwentarza.
W wymyślaniu nazw, choćby naj
bardziej dziwacznych byliśmy za
wsze mocni. Kto by je spamiętał...
Turze___________________
Wraca jak bumerang sprawa bu
dowy wysypiska na śmieci w pobliżu wsi Turza i Ciechowic. Na razie ko
rzysta się z wysypiska „dzikiego”, które znajduje się w korycie rzeki Rudki. Mieszkańcy wsi protestują przeciwko takiemu stanowi rzeczy.
Nic nie pomaga: samochody z całej gminy zrzucają do koryta rzeki wszelkie plugastwo, źródło smrodu i zakażeń na znaczną odległość. Cze
kamy na inwazję szczurów, jeśli i one będą zdolne znieść, jak ludzie, zapachy wcale nie kwiatowe.
Zabełków
Na pograniczu Chałupek i Zabeł- kowa powstał sklep wielobranżowy.
Jego właściciel posiada już dobrze prosperujący kiosk. Widać: jest czło
wiekiem zaradnym. Mieszkańcy w/w wsi wróżą mu dalszy wzrost fortuny, zwłaszcza dzięki czeskim turystom.
Rogów
W maju br. w Gminnym Ośrodku Kultury został zorganizowany kon
kurs z okazji obchodów 50 rocznicy zakończenia II wojny światowej. W konkursie wzięła udział młodzież szkół podstawowych. Zaprezentowa
no własne wiersze i rysunki. Ciekaw jestem, jaka ‘byłaby ekspresja utwo
rów, gdyby młodzi ludzie musieli osobiście przeżyć koszmar rzezi wo
jennej. Niejednemu pojawia się ona jeszcze w snach, a przebudzenie
przynosi ulgę.
Stadion potrzebny jak tlen
Wodzisław (inf. wł.) - Miasto jak tlenu potrzebuje ośrodka sporto
wego z prawdziwego zdarzenia - mówi Józef Pluta, dyrektor MOSiR-u.
Żadnego takiego miejsca nie mamy. W latach ’60 był „Pseudo-Bala- ton”, ale dziś już o nim zapomniano. Sportowe spotkania bardzo konso
lidują społeczeństwo. Chcemy dać młodym możliwość wyhasania się, to najlepiej zapobiega uzależnieniom. Musimy się spieszyć, młodzież nie może czekać.
Stadionu MOSiR-u „Centrum”, czy
li Odry Wodzisław, nie modernizowano od 30 lat. Jeszcze w ubiegłym roku było tu targowisko.
- Zaczynając remont, mieliśmy taki cel, żeby przechodzący ludzie nie pytali, co to jest, żeby to było widać - opowia
da J. Pluta. - To było cmentarzysko ze szkieletami ławek. Usunęliśmy stare drewno, słupki na placu targowym. Te
raz są tam korty. Oddaliśmy je do użyt
ku w maju, prace zaczęliśmy na przeło
mie lutego i marca.
Obok powstanie trzeci kort i ściany do odbijania piłek. Jest już trybunka dla widzów. Ostatnio na kortach odbył się drugi turniej tenisowy. Niedaleko urzą
dza się kręgielnię. Z ogródkiem jorda
nowskim ma sąsiadować boisko do ko- metki dla dzieci.
Najlepsi z najlepszych
Najlepsi uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych spo
tkali się 12 czerwca w Młodzieżowym Domu Kultury z miejskimi wła
dzami oświatowymi na uroczystym podsumowaniu konkursów przedmiotowych na szczeblu regionalnym w roku szkolnym 1994/95.
Na etapie regionalnym w 11 konkursach przedmiotowych brało udział 294 uczniów szkół podstawowych, z grona których Delegatura Kurato
rium Oświaty w Raciborzu postanowiła wyróżnić 64, z czego 15 to laureaci konkursów szczebla wojewódzkiego. Wśród 17 nagrodzonych uczniów szkół średnich znaleźli się laureaci konkursów i olimpiad na szczeblu wojewódzkim, a niektórzy z nich uczestniczyli w zawodach szczebla centralnego.
Najlepszymi z najlepszych okazali się: Aleksandra Woźniak - SP 12 (opie
kun Justyna Wilk) - język angielski; Se
bastian Weinert - SP Pietrowice (Urszu
la Wielocha), Rafaela Lazar - SP Paw
łów (Adriane Adamiec), Anna Kindziak - SP 8 (Maria Rezler), Justyna Wojtas - SP Krzyżanowice (Irmgarda Bindacz), Joanna Sobeczko i Barbara Podeszfa - obie SP Nędza (Adela Podeszfa) - język niemiecki; Krzysztof Maćkowiak - SP 8 (Władysława Maćkowiak), Samuel Klencz - SP 1 (Lidia Kutrawska) - che
mia; Ewelina Wojnar i Paweł Sokołow
ski - oboje SP 1 (Ludmiła Nowacka), Przemysław Wilczyński - Sp 15 (Miro
sław Lenk) - historia; Krzysztof Maćko
wiak - SP 8 (Alfreda Kukuczka) - fizy
Dach garbem dla MZB
Stefania M. mieszka przy ul. Solnej 7 od 5-ciu lat. Odkąd się wprowadziła, ma kłopoty z dziurawym dachem. Każdy większy deszcz kończy się zalaniem ca
łego mieszkania. Nie pomagają podsta
wione na strychu różne miski i wanien
ki. Woda za każdym razem znajdzie so
bie miejsce, aby dostać się do mieszka
nia. P. Stefania z tego powodu musiała już 4-krotnie je malować. Jej syn, Grze
gorz próbował już dziury w dachu zaty
kać plasteliną. Owe zastosowane dora
źne metody nie skutkują. Kilkakrotnie przychodził z Miejskiego Zarządu Bu
- Między ogródkiem i boiskiem ro
bimy minigolf na 14 stanowisk - mówi J. Pluta. - Może uda się ruszyć w lipcu.
My na pewno będziemy gotowi, pytanie 'tylko, czy zdążymy sprowadzić prze
szkody.
W marcu zainstalowano siedziska po le
wej stroftie stadionu. Zdecydowano się zasypać zbiornik przeciwpożarowy, który stale pękał. Na jego miejscu po
wstanie trawiaste boisko futbolowe o wymiarach 60 na 40 metrów. Będą tu grać dziesięcio- i jedenastoletni chłopcy z młodzieżowej sekcji piłki nożnej. Nie
opodal przygotowano teren do plażowej siatkówki, pierwszy otwarty konkurs tej dyscypliny odbył się w czasie czerwco
wych Dni Wodzisławia.
Dalsze plany, to rozbudowa hoteliku i remont budynku administracji. Hotel
ka; Małgorzata Masełko - SP 12 (Kari
na Pacułt), Jerzy Zasadni - SP Rudy (Janina Cybulska) - geografia oraz Krzysztof Pytlik - Technikum Chemicz
ne (Teresa Adamska) - V Ogólnopolska Olimpiada Wiedzy Filozoficznej; Anna Bogdanik - II Liceum Ogólnokształcące (Maria Bogdanik) - Olimpiada Wiedzy Ekonomicznej; Janusz Kukuczka - I Li
ceum Ogólnokształcące (Krystian Łu
czek) - Olimpiada Historyczna; Anna Szczyrbowska i Renata Kuczera - obie z II Liceum Ogólnokształcącego (Krysty
na Sordyl) - Okręgowa XXVI Olimpia
da Języka Rosyjskiego; Janusz Mazur - I Liceum Ogólnokształcące (Joanna Go- gulska), Agnieszka Namysł - II Liceum Ogólnokształcące (Kazimierz Dorożyń-
dynków technik, oglądał dziury w da
chu, kiwał z zatroskaniem głową i na tym się kończyło. Obecnie na widok p.
Stefanii technik przechodzi na drugą stronę ulicy.
MZB twierdzi, że nie ma robotni
ków-i pieniędzy. Do naprawy w swoim rejonie mają w tej chwili 100 dachów, Dużo też zdarza sie dewastacji budyn
ków, których naprawa pochłania znacz
ne kwoty pieniężne. Tak więc wniosek p. Stefani o naprawę dachu złożony w 1992 r w dalszym ciągu „nabiera mocy
urzędowej”. F „
ma dziś dwadzieścia miejsc, ale będ można przyjąć więcej gości, równ niepełnosprawnych. Dla nich właśi powstaje teren rekreacyjny i pomc prowadzący na widownię. W przyszło trybuna będzie kryta. W budynku adr nistracyjnym trzeba wymienić wszystł instalacje. Najbardziej zniszczone j centralne ogrzewanie.
Ośrodek ma być gotowy do koń 1997 roku. Wartość dotychczasowy prac to 300 tysięcy nowych zł. Koszt:«
lej rozbudowy osiągnie docelowo 3 n liony 400 tysięcy nowych zł. DIatq MOSiR stara się o dotację z Głowi Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. D rektor Pluta ma nadzieję, że na przeł mie czerwca i lipca komisja rozdzii swoje fundusze i zdecyduje, ile pieni dzy trafi do Wodzisławia.
- Możemy dostać pół miliarda, n liard, dwa miliardy - ocenia dyrektor.
Nawet miliard nas satysfakcjonuje, i bardzo.
Nad tym, czy dotacja będzie wyda zgodnie z planem, ma czuwać miast Radni zgodzili się wystawić czek blanco dla Komisji Kultury Fizyczni Taki był warunek dofinansowania. Jes pieniądze, przeznaczone na stadion, z staną wydane na inne cele, miasto b dzie musiało je oddać. - Komisja wyj sze na czeku sumę, którą zużyto niezg dnie z przeznaczeniem. „
ski) - Konkurs Matematyczny; Rad sław Głębicki, Jacek Mojżesz, Toma Kusy - Zespół Szkół Mechaniczny!
(Józef Czekajło) - Turniej Młodych M strzów Techniki; Krzysztof Świerzet ski, Marcin Bożek - Zespół Szkól B dowlanych (Zbigniew Bilka) - Turni Budowlany „Złota Kielnia”; Bea Brachman - II Liceum Ogólnokształcąi (Joanna Szpila), Piotr Wróbel - Zesp Szkół Ekonomicznych (Teresa Okaj) Ogólnopolski Konkurs Ortograficzny.
Jako swojego rodzaju ciekąwostk w niczym nie umniejszając sukcesu, b udział uczniów: Rafała Wity/Marcii Mościckiego, Patryka Stasiaka, Dari sza Sroki - SP 2 Kuźnia Raciborsl (Wiesława Czogała), Urszuli Kostj Justyny Serafin - SP 1 Kuźnia Racibć ska (Maria Czerwińska) oraz Iwety Gc dy SP 11 (Bogusława Chlebus) w I etapie organizowanego od ' ” h | czesko-polskiego konkursu matbmatyc nego PIKOMAT.
Sponsorami nagród byli: Prezyde m. Raciborza, burmistrz i wójtów gmin położonych na terenie raciborski delegatury, Towarzystwo Społeczn Kulturalne Ludności Pochodzenia Ni mieckiego.
Wszystkim tym najlepszym z na lepszych serdecznie gratulujemy.
M
Ogłoszenia prasowe
w Raciborzu?
Pierwsi absolwenci
raciborskiego kolegium
Po trzech latach nauki w raciborskim Kolegium Nauczycielskim, po raz pierwszy w dziejach tej uczelni, jej mury opuściło 64 absolwentów, ze 110 słuchaczy przyjętych w 1992 na kierunek wychowania fizyczne
go i zdrowotnego.
Z tej okazji odbyła się, 13 czerwca, w Domu Studenta bardzo kameralna, ale podniosła uroczystość wręczenia słuchaczom dyplomów ukończenia Ko
legium Nauczycielskiego i uzyskania specjalizacji w zakresie: surdopedagogi- ki, oligofrenopedagogiki resocjalizacji, a tym samym potwierdzenia pełnych kwalifikacji i gotowości do wykonywa
nia zawodu nauczyciela.
Obok absolwentów, słuchaczy, i wy
kładowców w uroczystości tej uczestni
czyli zaproszeni goście, a wśród nich, m.in. zastępca prezydenta Raciborza Adam Dzyndra, dyrektor Delegatury Kuratorium Oświaty w Raciborzu Woj
ciech Nazarko, dyrektor Kolegium Nau
czycielskiego Języków Obcych Dariusz
Pasja
księgarstwo
Ingrid Procek zaczęła praco
wać w księgarni znajdującej się w raciborskim Rynku w 1958 r. Tra
fiła tam przypadkowo dzięki Ire
nie Scibor-Rylskiej, ówczesnej dy
rektorce Liceum Ogólnokształcą
cego. W księgarni tej pracował nieżyjący już Józef Rozner, który był wielkim księgarzem i społecz
nikiem. Dzięki niemu polubiła pracę z książką. W początkowym okresie pracy dużo się szkoliła uczestnicząc w kursach organizo
wanych przez „Opolski Dom Książki”.
W ciągu jej 35 lat pracy zaszły róż
ne zmiany jeśli chodzi o księgarstwo.
Niegdyś działalność księgami polegała tym, że zaopatrywali były powiat ra-
<R>orski w książki i podręczniki. Nie było sprzedaży zza lady, trzeba było na
Amortyzator nr 1
Centralny skład na R.O.W.
ADMAR S.C.
47-400 Racibórz ul. Rybnicka 44 te/. (036) 153584,
152947
Zapraszamy do współpracy sklepy
i warsztaty
Woj dała i prezes Oddziału Związku Na
uczycielstwa Polskiego w Raciborzu Antoni Zygadło.
Witając zebranych i zwracając się do słuchaczy, dyrektor Kolegium Nau
czycielskiego Jerzy Pośpiech podzielił się, z perspektywy trzech minionych lat, swoimi refleksjami, podkreślając zdo
bycie przez absolwentów szerokiej wie
dzy biomedycznej, humanistycznej, me
todycznej takiej, która gwarantuje wy
konanie zawodu nauczycielskiego, po
moc władz w stworzeniu warunków funkcjonowania, bez której nie byłoby możliwe stworzenie, w tak krótkim cza
sie bazy dla kształcenia na poziomie Kolegium i życząc absolwentom osią
gnięcia najbliższego celu, jakim jest
tomiast osobiście jeździć w teren i szu
kać kolporterów (byli to ludzie, którzy m. in. pracowali w GS-ach. Punkty sprzedaży znajdowały się przeważnie w
„Klubach Rolnika” i szkołach. Pracę z książkami wykonywało się. wówczas z sercem i pasją. Nikt nie pytał za ile i nie liczył swojego czasu. Wspomina ten okres z rozrzewnieniem. Księgarnia była wówczas pod patronatem wydaw
nictwa „Iskry”. W maju organizowano różnego typu imprezy dla dzieci i mło
dzieży z udziałem autorów książek. Gdy była ładna pogoda imprezy organizowa
no pod wieżą ciśnień w Raciborzu, w wypadku niepogody w Domu Kultury.
Atrakcją tych imprez była loteria książ
kowa ciesząca się dużym powodzeniem.
Organizowane były także różne konkur
sy. W mieście czy powiecie nie było im
prezy, która obeszłaby się bez stoiska z książkami. Maj był szczególnym mie
siącem. Wtedy sprzedawali książki rów
nież na targu.
Po okresie pewnej stabilizacji na
stąpił regres. Przykrym okresem w jej życiu były lata 80-te. Książka stała się towarem i przedmiotem spekulacji.
Sprzedaż encyklopedii wiązała się z
Dla bezpieczeństwa amortyzatory muszą być sprawdzane co 20.000 km
^MONROE t
amortyzatory —
otrzymanie tytułu licencjackiego i ukoń
czenia studiów akademickich.
Spośród wspomnianych 64 absol
wentów, z oceną celującą Kolegium ukończyło cztery osoby: Elżbieta Lasoń, Ewa Dedek, Magdalena Knoppek i Jan Pietrzyk, otrzymując Listy Gratulacyjne.
List taki otrzymał również, za godne re
prezentowanie słuchaczy, Andrzej Ma
zur, członek Rady Programowej Kole
gium.
Po wręczeniu dyplomów i wyróż
nień nastąpiło przekazanie sztandaru przez słuchaczy kończących naukę swo
im następcom. „Strzeżcie jego honoru swoją postawą i swoją pracą. Pomnażaj
cie dorobek tej szkoły i godnie ją repre
zentujcie”.
Na zakończenie uroczystości Mag
dalena Knoppek zwracając się do zebra
nych, m.in. powiedziała: „To spotkanie wieńczy nasze trzyletnie studia w raci
borskim Kolegium. Były to trzy lata pracy po to abyśmy dzisiaj mogli mówić o sobie nauczyciele”. Żegnając wszyst
kich, duet Wojciech Latacz i Rafał Zwa- rycz zadedykowali piosenkę „Nie płacz
kiedy odjadę”. wp
kontrolą milicyjną. Książki trafiały nie do tych, którzy naprawdę ich potrzebo
wali. Sprzedaż nowości odbywała się od godz. 15-tej. Te czasy wspomina jako bardzo smutne.
Trzecim etapem w życiu Ingrid Pro
cek był okres wolnego rynku dla książ
ki, który według jej oceny nie jest naj
korzystniejszy. Książek jest obecnie bardzo dużo, brak natomiast informacji na ich temat. Nie informuje się co jest w księgarniach i co będzie. Bardzo ubo
ga jest bibliografia księgarska. Odnosi się wrażenie chaosu, bałaganu, żywiołu.
Te sprawy powinny być uporządkowa
ne. Dawniej ten sam klient przychodził kilka razy w tygodniu. Ze względu na stosunkowo wysoką cenę nastąpił spa
dek ilości kupowanych książek beletry
stycznych. Wydatki na kupno książek zajmują w budżecie domowym ostatnie miejsce. Kupuje się przeważnie słowni
ki, podręczniki, encyklopedie, literaturę popularnonaukową. Przeglądanie książ
ki rozpoczyna się od pytania o jej cenę.
Brak kontaktów między szkołą a księ
garnią. W związku z tym, księgarnie ce
nią sobie, gdy nauczyciele przychodzą i zamawiają określone podręczniki.
Ingrid Procek bardzo lubi swoją pracę i nie żałuje tego wyboru. Mimo szeregu kłopotów daje jej ona wiele sa
tysfakcji.
WIEŚCI GMINNE
Rudy
Przez Rudy przejechał niezwykły pojazd. Z Oświęcimia do Opola przetransportowano 6,9 metrowy agregat zawierający substancję do produkcji ciekłego tlenu. Agregat sprowadzono z Anglii. Specjalne ekipy przygotowały trasę. Usunięto zwisające gałęzie drzew. Przeniesio
no tablice ogłoszeniowe i znaki dro
gowe. Wyjątkowy transport, wyjąt
kowe prace. A potem drzewom po- zwolimy rosnąć nadal, zgdnie z ich
„drzewną” naturą.
Zabełków
W tej miejscowości Dzień Matki (26.V.) po raz pierwszy obchodzono nadzwyczaj uroczyście i wzruszają
co. Zamówiono nabożeństwo w ko
ściele. Na organach grał i śpiewał chłopak obciążony kalectwem, żywy ból czyjeś matki. Pierwsze ławki w świątyni zajęła młodzież ubrana ga
lowo. Recytowano wiersze. Pod ko
niec nabożeństwa młodzież złożyła kwiaty pod figurą Najświętszej Ma
rii Panny - matki wszystkich ludzi.
Obecne na uroczystości kobiety roni
ły łzy.
Rudy
Burze, które niedawno przeszły nad ziemią raciborską poczyniły wiele szkód. W Rudach piorun trafił do anteny satelitarnej i zniszczył dwa telewizory. Natomiast w Budzi
skach piorun uderzył w psią budę, która była pozbawiona wynalazku Beniamina Franklina. Biedne zwie
rzę pilnujące dobytku zostało zmie
nione w kupę popiołu i nie zdążyło nawet zaszczekać na pożegnanie.
Czy dla psa miejsca w domu nie było?
Gorzyce
7 maja br. kościelny chór z Go
rzyc „Cantemus Domino” udał się do Górnej Łomnej na Zaolziu. Chór wystąpił na sumie odpustowej. Pol
ski śpiew wywołał wielki aplauz.
Uczestnicy mszy byli wzruszeni.
Większość z nich to nasi rodacy, którzy na co dzień posługują się ję
zykiem ojczystym.
Jeszcze raz ujawniła się symbioza polskości z katolicyzmem i tym ra
zem na terenie państwa czeskiego.
Skoro już jesteśmy myślą w Go
rzycach sięgnijmy po miesięcznik gminny „U NAS”, czerwcowy już; a w nim warta odnotowania jest fra
szka pt. „Kłopoty lata”:
„Przysparza lato również kłopo
tów - tu zapach kwiatów, tam zapach potu.”
Sztaudynger pisał: „Myjcie się dziewczyny...” Potu mniej.
Wiadomości zebrał
i skomentował
Benedykt Motyka
Zapiski J
PRZECHODNIA
W dniu 14 czerwca gościł na Opolszczyźnie wicekanclerz i minister spraw zagranicznych Niemiec Klaus Kinkel. Na zamku w Kamieniu Śląskim witał go chór im. Eichendorffa z Racibo
rza pod kierownictwem Brunona Lamii.
Chór wykonał 4 utwory w języku nie
mieckim. Minister pochwalił wykona
nie, bardzo mu się chór podobał. Poro
zmawiał z chórzystami m. in. o Racibo
rzu, o życiu w mieście, słowem intereso
wał się naszym miastem. Zamek w Ka
mieniu SI., niedawno jeszcze ruina (do 1989) wykupiony został przez Kurię Bi
skupią we Wrocławiu i odbudowany.
Pokaźną pomoc finansową otrzymano z Niemiec.
Przypomnijmy, że we wsi Kamień w diecezji wrocławskiej urodził się w roku 1185 święty Jacek. „Było to za panowa
nia Kazimierza Sprawiedliwego. Pocho
dził z przezacnej rodziny Odrowążów, do której należy wielu świętobliwych mężów i niewiast, jak np. błogosławiony Czesław, błogosławiona Bronisława i błogosławiony Jan Odrowąż, stryj Jac
ka, założyciel wspaniałej świątyni Naj
świętszej Marii Panny w Krakowie” (z
„Żywotów Świętych Pańskich” - wyd.
K. Miarki w Mikołowie - 1927)
W środę, 14.06, spotkałem na placu zabaw przy ul. Różyckiego (bar
dzo ładny i pomysłowo zagospodarowa
ny) spawacza z Odziału ZGM Nr 1 pana Mariana Hampel. Właśnie spawał uszkodzone łańcuszki przy dziecięcej karuzeli. Pospawał również zerwane łańcuchy przy huśtawce oponowej. Po
wiada mi, że takie postrzępione łańcu
szki powinne być wymienione na nowe, a nie „flikować” stare. Pan Marian z chęcią i humorem dokonuje napraw urządzeń do zabaw w całym rejonie.
Bardzo lubi dzieci - powiada, pomstuje natomiast na młodych chuliganów, którzy „dla zabawy” złośliwie niszczą sprzęt młodszym.
- Przed kilku dniami widziałem przed zabytkową karczmą beczkowóz ZGKiM do przewozu wody. Na jego tyle dowcipni pracownicy zawiesili drewnia
ną tabliczkę z napisem: „Piwo beczkowe - Żywiec Beer”. A może rzeczywiście beczkowóz-cystema wozi piwo, a nie wodę, choć wątpię, żeby ZGKiM han
dlował i piwem.
Coś nam się w tym roku w mie
ście opóźniają prace w obsadzaniu kwia
tami rabat i zieleńców. Na Placu Wolno
ści dopiero zaczęto kopać i sadzić. Na
wet kwietniki na ulicy Długiej w wielu miejscach „świecą” pustkami. Na nie
których rabatach różanych np. przy Odrostradzie - Londzina, na skwerku pomiędzy ulicami Długą i Rzeźniczą, osty i inne chwasty przerastają kwiaty.
Spadło też sporo deszczów ostatnio, więc chwasty bujnie rosną ale jak na Racibórz - to brzydko.
Raciborskie Muzeum odwiedza
ją liczne wycieczki, grupy szkolne, a i indywidualni miłośnicy kultury i sztuki.
Tam się ciągle coś .nowego dzieje. W czasie mojej ostatniej wizyty w Muzeum wstąpiłem do „Egiptu”. W salce, która wystrojem swym przypomina staroegip- ską komnatę grobową a w której ekspo
nowana jest mumia Egipcjanki doznaje- my szczególnego odczucia minionych
Miejska Biblioteka Publiczna w Raciborzu przez wiele lat zaj
mowała pienysze miejsce w woje
wództwie katowickim. Później drugie, trzecie, by obecnie plaso
wać się na miejscu siódmym - ósmym. O przyczynach i nie tyl
ko, kryzysu, jaki przeżywa od paru lat miejska biblioteka z jej dyrektorem, Ryszardem Kinclem rozmawia Władysław Płonka.
Kryzys
biblioteki
— Panie dyrektorze, gdzie leży przyczyna kryzysu, jaki w ostatnich latach, dotknął raciborską bibliotekę?
— Podstawową przyczyną jest brak
pieniędzy. Mimo ciągłego wzrostu cen książek z roku na rok, wydawaliśmy mniej pieniędzy na zakup nowości wy
dawniczych i wznowień. Ostatnim ro
kiem,
wktórym kupowaliśmy „normal
nie" czyli 20 książek na 100 mieszkań
ców (norma ustalona przez Minister
stwo Kultury i Sztuki) był rok 1991.
Wówczas wydaliśmy 175 min złotych, a w 1994 już tylko 82 min złotych. 1 co należy podkreślić, że kwota ta nie po
chodziła z przyznanego nam budżetu, lecz wyłącznie z pieniędzy uzyskanych od naszych wiernych czytelników po
przez sprzedaż cegiełek po 10 i 20 tys.
złotych. Najsmutniejsze jest to, że z po
wodu małych zakupów książek zmniej
sza się księgozbiór
wnaszych bibliote
kach, bowiem każdego roku spisujemy z inwentarza około 4-5 tys. woluminów.
Są to książki zagubione, zniszczone, nie oddane przez czytelników. Tylko w ostatnich latach nasz księgozbiór zmniejszył się o 4 tysiące (1992 229 tys. woluminów, 1994 — 225 tys. wolu
minów). Jest to dla kultury) miasta bar
dzo smutne zjawisko. W innych mia
stach na jednego mieszkańca przypada 5 książek, a u nas tylko 3,5.
— Czy wraz z tymi zjawiskami następuje spadek czytelnictwa i wy
pożyczeń?
— O dziwo nie, a nawet wprost
przeciwnie. Jeżeli
w1991 r. mieliśmy zarejestrowanych 12.144 czytelników i 243.098 wypożyczeń, to
w1994- czytelników było 12.905, a wypo
życzeń 311.185.
Ztych liczb wynika, że co piąty raciborzanin jest naszym czytelnikiem. Statystyczny czytelnik wypożycza 24 książki
wciągu ro-
Li&t do redakcji
My uczniowie I Liceum Ogólno
kształcącego w Raciborzu chcemy tą drogą wyrazić gorące podziękowania dla dyrektora dr Janusza Nowaka za wyra
żenie zgody na zorganizowanie wyciecz
ki na Lazurowe Wybrzeże.
Wycieczka ta wzbogaciła nas o nie
zapomniane przeżycie estetyczne, kultu
rowe, językowe, turystyczne i obyczajo
we.
Dla niektórych z nas był to pierwszy kontakt z zachodnią cywilizacją szok termiczny z powodu różnic klimatycz
nych i lekcja bywania w wielkim świę
cie.
Jesteśmy wdzięczni za zorganizowa
nie nam wyjazdu p. mgr Halinie Kwie
cień, która wraz z wychowawcami K.
Nowosiadłą M. Szłapką D. Kwiecień
ku, czyli 2 miesięcznie.
— Czym można wytłumaczyć ten fakt?
— W moim przekonaniu łączy się to
z pauperyzacją, z biednieniem społe
czeństwa w ostatnich latach. Siła na
bywcza ludności spadła, a ceny książek idą
wgórę. Wielu ludzi przestało kupo
wać książki do domowych księgozbio
rów i dlatego jedynym miejscem otrzy
mania ciekawej lektury stała się biblio
teka publiczna. Przy okazji należy pa
miętać i o tym, że zmniejszone zakupy książek odbijają się na czytelnictwie do
piero po dwóch, trzech latach i dlatego obecny rok będzie pierwszym rokiem spadku wskaźników czytelniczych. Jak bowiem wynika z naszych danych staty
stycznych z końca kwietnia,
wroku bie
żącym zarejestrujemy, po raz pierwszy od wielu lat, spadek liczby czytelników o około 300, a liczby wypożyczeń o bli
sko 10 tys. Tego rodzaju zmniejszania się aktywności czytelniczej jest
wprzy
szłości bardzo trudne do odrobienia.
Spodziewamy się, jeżeli się nic nie zmie
ni, że
wnajbliższych latach Miejska Bi
blioteka Publiczna znajdzie się na jed
nym z ostatnich miejsc
wwojewództwie katowickim.
— Z tego, co Pan mówi, wynika, że sytuacja jest bardzo niekorzystna.
Czy władze miasta zorientowane są w tej trudnej sytuacji i z czego ona wy
nika?
— Oczywiście, że władze są zorien
towane. Ostatnio nawet Komisja Oświa
ty i Kultury odbyła swoje posiedzenie
wMiejskiej Bibliotece Publicznej, gdzie przedstawiliśmy nasze trudne problemy.
Prezydenci też są na bieżąco informo
wani o naszych sprawach, a ostatnio otrzymali z Wojewódzkiej Biblioteki Pu
blicznej
wKatowicach materiały staty
styczne świadczące o Jym, że zakupy książek
wRaciborzu plasują się daleko za wskaźnikami innych miast porówny
walnych. Co do drugiej części pytania, to''w moim przekonaniu, sprawa ma dwa aspekty. Podczas ostatnich trans
formacji gospodarcych splajtowała ra
ciborska spółdzielczość, która finanso
wała Spółdzielczy Dom Kultury „Strze
cha". Utrzymanie „Strzechy" wzięło na siebie miasto, co oznaczało, że na bi
bliotekę, muzeum, itd., będzie około 2 miliardów złotych mniej. Ta decyzja władz miasta, podjęta bodaj
w1990 roku była absolutnie słuszna, gdyż trud
no sobie wyobrazić życie kulturalne miasta bez „ Strzechy ", bez zespołu Pio
tra Libery, itp. Aliści w tym samym cza
sie Zarząd Miasta podjął inną, fatalną
matkowała nam we wszystkich naszych poczynaniach, zostawiając przy tym sa
modzielność, poczucie odpowiedzialno
ści za własne działanie.
Dziękujemy wychowawcom za ich trud, poświęcenie i dużą wyrozumia
łość. Jesteśmy również świadomi tego, że wycieczkę uatrakcyjnił nam pilot i przewodnik p. Leopold Przygoda, który trasę urozmaicał ciekawostkami geogra
ficznymi i historycznymi. Dziękujemy za bezpieczną jazdę i poczucie humoru kierowcom naszego autokaru p. Marko
wi i Tadeuszowi oraz p. Januszowi Buj- ko za wynajem dla nas autokaru z praw
dziwego zdarzenia.
Serdeczne podziękowania kierujemy również wobec sponsorów, którzy upo
minkami wzbogacili naszą wycieczkę tj.
Bolesław Stachów oraz prezesi firmy
„Mieszko” w Raciborzu.
Delegacja uczniów kl. I „C”
w
skutkach decyzję, zbrodniczą dla kul
tury miasta. Otóż wtedy Ministerstwo Kultury i Sztuki chciało dotować Mu
zeum. Tymczasem Zarząd Miasta lekko
myślnie nie podjął tej propozycji, oświadczając, że miasto stać na utrzy
manie Muzeum. Był to niewybaczalny błąd. Odtąd kultura raciborska jest uboższa o około 3 miliardy złotych, którymi można by było hojnie wesprzeć bibliotekę i inne instytucje. Należałoby się zastanowić nad tym, czy obecny Za
rząd Miafta nie powinien powrócić do koncepcji ministerstwa, może dałoby się całą sprawę odkręcić, gdyż gra jest warta świeczki.
— Kończąc naszą rozmowę, czy może się Pan pokusić o parę optymi
stycznych akcentów?
Optymistyczne jest to, że dzięki na
szym staraniom w Ministerstwie Kultu
ry i Sztuki otrzymaliśmy dwa piękne prezenty książkowe: pierwszy za 38 min starych złotych, drugi za 19 min. Jest to dla nas tym bardziej cenny dar, że zna
leźli się w nim autorzy „lekturowi”, m.in. Miłosz, Gąbrowicz, Herling-Gru- dziński, Giedroyć. Poza tym staramy się o dalsze dotacje z ministerstwa i chyba mamy duże szanse na ich uzyskanie.
Optymistycznym akcentem jest też spo
nsorowanie bibliotek przez zakład pra
cy. Co prawda, do tej pory tylko Zakła
dy Elektrod Węglowych opiekują ,le.1 naszą filią na Płonii, finansują wszyst
kie zakupy nowości i wznowień. Mamy jednak nadzieję, że również i inne za
kłady włączą się do sponsorowania bi
bliotek obsługujących przede wszystkim ich pracowników oraz rodziny. Jeżeli doprowadzimy do takiej sytuacji, to przyszłość biblioteki widzę optymistycz
nie.