• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 4, nr 4 (153).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 4, nr 4 (153)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Racibórz • Wodzisław Śląski • Rydułtowy Pszów • Radlin Kietrz

Rok IV Nr 4 (153) 27 STYCZNIA 1995 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 40 gr / 4000 zł Powstał Międzyzakładowy Związek Zawodowy

Pracowników Służby Zdrowia NSZZ „Solidarność”

Czy będzie strajk? -

17 stycznia podczas zebrania sprawozdawczo - wyborczego NSZZ „Solidarność”

przy Zespole Opieki Zdrowotnej w Raciborzu, członkowie związku postanowili prze­

kształcić dotychczasową strukturę w Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowni­

ków Służby Zdrowia NSZZ „Solidarność” obejmujący ZOZ, Rejonową Stację Krwio-

^p stw a i Stację Sanitarno - Epidemiologiczną. Funkcję przewodniczącego powierzo- .... Aleksandrowi Bąkowskiemu. Wiceprzewodniczącymi zostali Stefan Hupa i Ryszard Walencik zaś sekretarzem Maria Kroll. Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej wybra­

no Józefa Olecha.

W dyskusji, podczas spotkania, wiele uwagi poświęcono aktualnemu stanowi opieki zdro­

wotnej. Przedstawiono wyniki referendum przeprowadzonego wśród pracowników raci­

borskiej służby zdrowia w związku z ostatnimi protestami głodowymi w kraju. Na pytanie:

„Czy jesteś za akcją protestacyjną w placów­

kach służby zdrowia, czy nie", zdecydowana większość odpowiedziała twierdząco. Stanowi­

sko takie zajęto mimo wielu wątpliwości natu­

ry etyczno-moralnej.

Związkowcy tłumaczą taki wynik pogarsza­

jącą się stale sytuacją służby zdrowia w naszym kraju. Zarzucają obecnie rządzącej koalicji brak dobrej woli. Za szczególnie niebezpieczne uznano wypowiedzi ministra finansów oraz re­

sortu zdrowia dotyczące „powołania do pracy w służbie zdrowia". Wskazano, że powołanie i

WODZISŁAW, ul. Jana Pawła II 1, (były “Diament"” tel. 55 42 61 ________________________ OPOLE, ul. 1 Maja 38, tel. 39 169 SOSNOWIEC, ul. Kilińskiego 3, tel. 66 31 25

które oferują:

wykładziny dywanowe: około 200 wzorów wykładziny PCV: około 150 wzorów tapety: ponad 250 wzorów

fototapety, okleiny samoprzylepne

dywany, chodniki dywanowe i łazienkowe, wycieraczki

farby emulsyjne, kleje, listwy progowe i wykończeniowe

oraz akcesoria malarskie

Drogi Kliencie! Gwarantujemy najwyższą jakość, nowoczesny styl i przystępną cenę.

Pawilony Handlowe “DY-WY-TA” czynne od poniedziałku do piątku w godz. od 9.00 do 18.00

oraz wokażdą sobotę w godz. od 9.00 do 14.00

dobra wola jest często niewystarczająca w sytu­

acji, gdy stan tej służby jest katastrofalny.

Związkowcy twierdzą, że obecnie nie chodzi tylko o płace w resorcie. Uznano to jednak za czynnik destabilizujący, gdyż pensje lekarzy, pielęgniarek i pracowników diagnostyki równe są wynagrodzeniom ludzi niewykwalifikowa­

nych. Zgodnie jednak zaznaczono, że wszystkie te czynniki złożyły się na ogromną deteremina- cję ludzi, którzy niedawno podjęli strajki głodo­

we.

Wyniki referendum i ocena stanu służby zdrowia postawiły związkowców przed ko­

niecznością rozważenia możliwych form prote­

stu, który mógłby zmusić ekipę rządzącą do podjęcia odpowiednich kroków w celu ratowa­

nia kondycji opieki zdrowotnej w kraju.

C.K.Z.

zaprasza na zakupy

do swoich sklepów:

RACIBÓRZ, ul. Polna 2, tel. 39 28

Kłopoty z telefonizacją

Nowe numery na wiosnę?

Wciąż nieznana jest data podłączenia nowych abonentów do oddanej niedawno do użytku nowej centrali telefonicznej. Nie są jeszcze dokończone prace mające na celu połączenie z centralą odległych od Raciborza wiosek, głównie Chałupek i Rud. Oczekującym od kilku już lat podaje się co chwilę nowe daty. Początkowo mia­

no uruchomić nowe numery w grudniu 1993 roku. Później okazało się, że prace potrwają jeszcze przez cały rok 1994.

Obecnie mówi się, że nowych przyłączeń możemy się spodziewać nie wcześniej jak na wiosnę tego roku. Nieoficjalnie wspo­

mina się o kwietniu. Czy ten termin zosta­

nie dotrzymany, trudno powiedzieć.

Obecnie sąjednak już przygotowywane

instalacje na tzw. głuchy telefon. Polega to na tym, że z nowymi abonentami połączy się centrala po czym numer zostanie wyłą­

czony do czasu oficjalnego uruchomienia.

Przypomnijmy, że dzięki uruchomieniu nowej centrali przybędzie dziesięć tysięcy nowych abonentów. Pozostałe numery zajmą starzy abonenci. W sumie centrala ma obsługiwać 16 tysięcy numerów.

Nowe podłączenia będą realizowane w ko­

lejności według daty złożenia wniosku.

Pierwsze z nich pochodzą jeszcze z roku 1968. Aktualna cena za przyłączenie do centrali wynosi 250 zł plus VAT. Może jednak ona ulec zmianie na mocy rozpo­

rządzenia ministra.

waw

(2)

Tydzień na świecie

— W 40 dniu inwazji na Czecze­

nię, rosyjscy żołnierze zajęli pałac prezydencki w Groźnym, a na jego szczycie zatknęli flagę Federacji Rosyjskiej.

— Praktycznie każdy Polak i Czech już w maju będzie mógł przekroczyć granicę bez paszportu przez jedno z 38 przejść lokal­

nych.

— Polska i Czechy chcą najpierw dostać się do NATO, a potem do­

piero do Unii Europejskiej - zgo­

dnie oświadczyli w Pradze prezy­

denci

Vaclav Havel

i

Lech Wałę­

sa.

— Mszą beatyfikacyjną, odprawio­

ną nad brzegiem Oceanu Indyj­

skiego w pobliżu Kolombo, z udziałem ponad 250 tysięcy wier­

nych

Jan Paweł II

zakończył jedy- nastodniową podróż dalekowscho­

dnią, która wiodła przez Filipiny, Papuę-Nową Gwineę, Australię i Sri Lankę.

— Jeden z przywódców peruwiań­

skiego Świetlistego Szlaku został skazany przez najwyższy sąd woj­

skowy w Limie na karę dożywot­

niego więzienia za zabójstwo dwóch polskich misjonarzy - poda­

ły zachodnie agencje powołując się na źródła oficjalne w stolicy Peru.

— Prawdziwą galerię sztuki prehi­

storycznej sprzed prawie 20 tys.

lat odkryli w grocie Combe d’ Arc w dolinie Ardeche nie opodal Ro­

danu francuscy speolodzy. W su­

mie ponad 300 obrazów - więcej niż w najsłynniejszej dotąd grocie Lascaux. A na dodatek są starsze i bardziej kolorowe.

— „Forest Gump"

Roberta Ze- meckisa

zdobył trzy Złote Globy przyznawane przez zagranicznych dziennikarzy akredytowanych w Hollywood: dla najlepszego filmu dramatycznego ubiegłego roku, za reżyserię i za główną rolę

Toma Hanksa.

Spółdzielnia nadal działają

Jak sobie radzi PSS „Społem”

Początki PSS „Społem” w Raciborzu były trudne. Pierwszy sklep powstał przy PI. Wolności. Pierwszą restaurację otworzono w pomieszczeniach obecnego banku PKO. W latach 50 - tych uruchomiono dom towarowy w Rynku i Re­

staurację „Raciborską”. Wcześniej obiekty te stanowiły kompletną ruinę.

Pierwszym prezesem był p. Blak, który później został prezesem Wojewódzkiej Spółdzielni w Opolu, a następnie przeniósł się do centrali w Warszawie. W roku 1985 PSS „Społem” zatrudniała 1300 osób i 300 uczniów. Zdaniem prezesa Alfonsa Goleczki najlepszy okres dla spółdzielczości nastał dopiero teraz, kiedy mamy do czynienia ze zdrową konkurencją rynkową. Dzieje się tak dlatego, że spółdzielnia jest utożsamiana z dobrą jakością towarów. Zawsze można w skle­

pach spółdzielni wymienić wadliwy towar. „Jesteśmy pewnym gwarantem dla zakupionych u nas towarów, czego często brakuje w prywatnych sklepach”

twierdzi prezes.

Obecnie PSS „Społem” zatrudnia około 400 pracowników. Prowadzi działalność detaliczną, gastronomiczną i usługową w 28 sklepach i punkcie wagarskim. Do PSS - u należy także Restauracja Raciborska,

piekarnia Gigant, ciastkarnia i wytwórnia wód gazowanych. W okresie przejścia z gospodarki centralnie planowanej do ryn­

kowej PSS oddał wszystkie obiekty, w sto­

sunku do których nie miał tytułu własno­

ści. Można powiedzieć, ze pracuje teraz na swoim i wypracowuje zyski. Najdłużej w Spółdzielni pracują dziś: Erwin Majnusz (45 lat), Alfons Goleczko (40 lat), Teresa Skurk (35 lat), Krystyna Buba (30 lat), Inga Joszko (38 lat), Hubert Bugdol (40 lat), Henryk Gorzołka (40 lat). W ostat­

nim okresie zmodernizowano wszystko to, czym dysponuje spółdzielnia. Wykonano szereg inwestycji na rzecz ochrony środo­

wiska. Zlikwidowano m. in. kotłownię węglową przy Rynku. PSS „Społem”

wspomaga także szereg spółdzielni uczniowskich w SP - 5, SP - 11, II LO, I LO, Zakładzie Poprawczym i Liceum Ekonomicznym. Obok tego prowadzona jest działalność charytatywna.

Wbrew temu co sądzą ludzie, Spółdziel­

nia istnieje i ma się dobrze - twierdzi pre­

zes Goleczko. Dziś ma ona największe możliwości rozwoju. Kiedyś wszystkie spółdzielnie były zrzeszone w centrali i ak­

tualnie byłoby najlepszym rozwiązaniem powrót do tej struktury. Mogłaby powstać w Polsce sieć sklepów na wzór np. nie­

mieckiego Aldi.

w u w

Tydzień w kraju

— Prezydent

Lech Wałęsa

unikał wczoraj jednoznacznych odpowie­

dzi na pytania: czy rozwiąże Sejm, czy podpisze budżet. Stwierdził tyl­

ko: „Prawo mamy takie dobre, że to, co niemożliwe, staje się możli­

we”.

— Jako prezydent ponoszę odpo­

wiedzialność za bezpieczeństwo

Dr Jerzy Pośpiech w zawodzie nauczyciel­

skim pracuje 28 lat. Jest doktorem nauk o kulturze fizycznej i posiada III stopień spe­

cjalizacji zawodowej. Obecnie jest dyrekto­

rem Kolegium Nauczycielskiego w Racibo­

rzu. Jednocześnie pełni funkcję Prezydenta Kongresu Nauczycieli Wychowania Fizycz­

nego w Polsce i Prezesem Klubu MKS SMS

„Victoria”.

NAGRODA DLA

JERZEGO POŚPIECHA

Byłem mile zaskoczony, mówi Jerzy Po­

śpiech, kiedy otrzymałem zaproszenie Prezesa Urzędu Kultury Fizycznej Stefana Paszczyka na spotkanie Noworoczne przjaciół i sympaty­

ków sportu i turystyki, które odbyło się 16 stycznia br. w Hotelu Europejskim w Warsza­

wie. Jadąc tam nie wiedziałem, że zaproszenie to wiąże się z przyznaniem mi nagrody I stop­

nia oraz tytułu „Wybitny nauczyciel wychowa­

nia fizycznego” przez Zarząd Fundascji prof.

Romana Trześniowskiego. Fundacja ta istnie- nieje od 1986 roku nauczycieli - nowatorów w kształtowaniu zdrowia fizycznego i psychiczne­

go oraz wysokiej sprawności fizycznej niezbęd­

nych w realizacji obecnych, a także przyszłych zadań oraz obowiązków zawodowych i społecz­

nych. Wyróżnienie to Fundacja przyznała w ciągu swego istnienia jedynie 6 nauczycielom wychowania fizycznego, stąd moja szczególna satysfakcja. Nagrodę tą wręczył mi w obecno­

ści Premiera rządu RP, wicepremier i minister edukacji narodowej prof. Aleksander Łuczak.

W spotkaniu uczestniczyli również najwybit­

niejsi polscy sportowcy, medaliści igrzysk olim­

pijskich i mistrzostw świata i wychowawcy, przedstawiciele prasy, radia i telewizji. Redak­

cja „Nowin Raciborskich” gratuluje sukcesu.

wp

REDAKCJA — Racibórz, ul. Starowiejska 75 tel. 0-3615/42 21, 42 22 DZIAŁ REKLAMY — Racibórz, PI. Dworcowy 16

tel./fax 0-3615/45 82; tel. 30 25

Studniówkowy szał

Jak co roku, młodzież raciborskich szkół na sto dni przed maturą uroczystym

„Polonezem” rozpoczęła swoje bale. Na tegorocznych „Studniówkach”, w naszym mieście, bawiło się ponad półtora tysiąca osób. Hala Rafako aczkolwiek zgromadzi­

ła najwięcej młodzieży, nie była jedynym miejscem, gdzie odbywały się „Bale Stu- dniówkowe”. Poloneza usłyszeć również można było na deskach dyskoteki „Kwa­

drans” oraz w Restauracji „Raciborska”.

Na parkiecie królował rock’n’roll, nieza­

pomnianych chwil dostarczały rytmy Po­

lki, kankana oraz wytwornego walca. Kre­

acje były utrzymane w tonach czerni i bie­

li. Dziewczęta najchętniej ubierały się w czarne długie lub krótkie, koniecznie pod­

kreślające kształty, sukieniki. Mężczyźni

oczywiście w garniturach w ciemnycł, co cieniach. Bardzo modny był również ktni, jasnozielony, morski. Krawat wyparł bar­

dziej wytworną muszkę, a fryzjerzy nie na­

dążali dziewczętom kręcić koków.

Zdaniem kierowniczki Ragosu pani Ja- dwigii Góreckiej, która sprawowała pie- czę nad oprawą gastronomiczną wszyst­

kich balów odbywających się w hali spor­

towej Rafako, młodzież, w porównaniu z poprzednimi latami, bawiła się bardzo kul­

turalnie. Za tegoroczny bal nad balami, odbywający się w tejże sali, uznała Stu­

dniówkę Zespołu Szkół Ekonomicznych.

Wszystkim tym, którzy oczekują dopie­

ro na swoją studniówkę życzymy wspania­

łej zabawy, a tym, którzy swój bal już przeżyli, dużo szczęścia na maturach.

Zibi

Centrum Nowoczesnych Instalacji

Ip otuliny in/toplo/t termoizolacyjne i maty ekrawizujące POLTING;

instalacje z miedzi INSTALFITTINGS IBP;

instalacje z polipropylenu INSTALPLAST; _____________________

przepływowe ogrzewacze wody AEG, DIMPLEX,BIAWAR; ________

kabiny natryskowe i wyposażenie łazienek

47- 400 R

acibórz

,

u

/. Głowackiego 13, tel./fax 03615/39 70 w.7 44-200 R

ybnik

, ul. Chwałowicka 10

48- 100 G

łubczyce

, ul. Raciborska 36, tel. 07945/33 31

I

/ / / OWK

I /

Z / RACIBORS.

Wydawca: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o. Redakcja: 47-400 Racibórz, ul. Solna 7/3. Tel. 0-3615/4727; Fax 0-3615/5295.

Prezes Zarządu: Arkadiusz Gruchot, TYGODNIK redaguje ZESPÓŁ. Redaktor naczelny Gabriela Lenartowicz.

Redaktor prowadzący: Grzegorz Wawoczny. Redakcja techniczna/Layout: Piotr Palik, Robert Markowski-Wedelstett.

Korekta tekstów: Maria Orłowska. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00 Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Skład i łamanie: NOWINY RACIBORSKIE. Druk: PPP "Prodryn”, Racibórz ul. Staszica 22.

0 NOWINY

(3)

Do Czech na podstawie dowodu osobistego

Konwencja

wejdzie w życie

Dotychczasowa „Konwencja między PRL a CSR o małym ruchu granicznym”

podpisana w Pradze 4 lipca 1959 roku stała się po rozpadzie Czechosłowacji bezprzedmiotowa. Obecne tendencje do­

tyczące współistnienia państw wymagają daleko idącej liberalizacji przepisów gra­

nicznych. 17 stycznia tego roku, podczas wizyty w Pradze, prezydent Lech Wałęsa podpisał nową umowę o małym ruchu granicznym z Republiką Czeską. W naj­

bliższym czasie powinna być ona ratyfi­

kowana po czym wejdzie w życie po wy­

mianie dokumentów ratyfikacyjnych.

Umowa bezpośrednio dotyczy rejonu Ra­

ciborza. Ma ona celu utrzymanie dotychcza­

sowych możliwości kontaktów i działalności gospodarczej ludności pogranicza obu uma­

wiających się stron. Zgodnie z jej przepisami zostaną zliwkidowane przepustki na rzecz do­

wodu osobistego z potwierdzeniem zameldo­

wania w terenie przygranicznym jako doku­

mentu uprawniającego, obok paszportu, do przekraczania granicy. Zgodnie z umową w skład gmin wchodzących w obszar małego słuchu granicznego wejdą: na terenie woje- y/>ztwa katowickiego 23 gminy (Zebrzydo­

wice, Jastrzębie, Pszczyna, Mszana, Godów, Gorzyce, Pawłowice, Suszec, Żory, Świer­

klany, Rybnik, Wodzisław Śląski, Rydułtowy, Gaszowice, Kornowac, Lubomia, Krzyżano­

wice, Krzanowice, Racibórz, Lyski, Rudnik, Nędza i Pietrowice Wielkie), na terenie woje­

wództwa opolskiego 15 gmin (Kietrz. Babo­

rów, Pawłowiczki, Branice, Głubczyce, Gło­

gówek, Biała, Lubrza, Prudnik, Korfantów, Głuchołazy, Nysa, Otmuchów, Kamiennik i Paczków).

Z tego względu na odcinku granicy Ślą­

skiego Oddziału Straży Granicznej planuje się otworzenie 20 nowych przejść na bazie istnie­

jących obiektów po jednej lub drugiej stronie granicy. Wiele z nich jest jeszcze niedostoso­

wana do pełnienia funkcji przejść granicz­

nych.

Umowa przewiduje, że dzieci będą mogły przekraczać granicę i przebywać w pasie ma­

łego ruchu granicznego w towarzystwie jed­

nego z rodziców lub opiekuna o ile oczywi­

ście będą wpisane do dowodu. Mieszkańcy nów przygranicznych mogą przebywać w

~-m pasie po drugiej stronie przez okres 7 dni. Przy przekraczaniu granicy podlegają normalnej kontroli granicznej i celnej. Niedo­

puszczalny jest wywóz i przywóz towarów w celach handlowych. Można bez cła, podatku i innych opłat przywozić i wywozić jedynie rzeczy osobistego użytku potrzebne na czas podróży i pobytu. Samochodami, zarejestro­

wanymi w urzędzie właściwym ze względu na usytuowanie w pasie przygranicznym, można przekraczać granicę pod warunkiem powrotnego wywozu. Samochodem osobo­

wym będzie można przekroczyć granicę tylko na przejściach Gołkowice - Zawada i Rudy- szwałd-Silherowice. Pozostałe przejścia będą czynne od godziny 6.00 do 22.00. Można je przekraczać pieszo, rowerami i motorowera­

mi o pojemności skokowej silnika do 50 cm3 lub transportem rolniczym.

Warto zaznaczyć, że osoby prowadzące gospodarstwa rolne, leśnicze lub inne w pasie przygranicznym będą miały prawo przewozić sprzęt, produkty rolne, zwierzęta, maszyny rolnicze, leśne na dotychczasowych zasadach pod warunkiem powrotnego wywozu.

Wykaz przejść przeznaczonych dla małego ruchu granicznego na terenie województwa katowickiego: Kaczyce Górne-Karvina Raj, Gołkowice-Zawada (dostępne dla samocho­

dów), Łaziska-Vemovice, Gorzyczki-Vemovi- ce, Olza-Kopytor, Rudyszwałd-Silherowice (dla samochodów), Roszków-Hat, Tworków- Hat. Owsiszcze-Pist, Bolesław-Pist, Borucin- Chuchelna, Krzanowice-Chuchelna, Krzano- wice-Strahovice i Gródczanki-Trebom.

mm

Powstał Terenowy Sztab Ratownictwa PL-CB Radio

Nominacje wręczone

20 stycznia w siedzibie TMZR-u odbyło się spotkanie inauguracyjne Terenowego Sztabu Ratownictwa PL-CB Radio w Raci­

borzu, na które przybyli m. in. Jolanta No­

wak reprezentująca Miejski Inspektorat Obrony Cywilnej, Krystian Sztrzondala Komendant Straży Miejskiej w Raciborzu, asp. Andrzej Charuk ze Straży Pożarnej oraz Teresa Rajczyk z Zespołu Opieki Zdrowotnej. Nie przybył natomiast przed­

stawiciel KR Policji w Raciborzu mimo, że tematyka spotkania była ściśle związana ze współpracą Ter. Szt. Ratownictwa PL-CB Radio z policją. Na spotkaniu byli także

PARTNERSTWO

RACIBORZA I SIBENIKA

Do Raciborza przybyła w sobotę 21 stycznia z Zagrzebia i Sibenika grupa przed­

stawicieli związanych z biznesem, bankowo­

ścią i turystyką. Chorwaccy goście byli przyjmowani przez władze miejskie i Raci­

borską Izbę Gospodarczą. Głównym celem wizyty było nawiązanie partnerskich stosun­

ków zapowiadanych w wymienionych li­

stach intecyjnych. Rozmowy, najpierw to­

czyły się w Urzędzie Miasta i miały charak­

ter kurtuazyjny, a następnie, już robocze, w Zakładach Przemysłu Cukierniczego „Mie­

szko”. Zdaniem Prezydenta m. Raciborza Andrzeja Markowiaka, obecnie głównym zadaniem jest powołanie biura czy zespołu osób, które zajęłyby się szczegółowym roz­

pracowaniem kontaktów zwłaszcza handlo­

wych, sporządzeniem listy wzajemnych to­

atalia o trzy schody Tydzień w regionie

Wiele słyszeliśmy już o „Wojnie z trzema schodami" czyli likwidowaniu ba­

rier architektonicznych utrudniających normalne życie osobom niesprawnym ruchowo. Wiele słyszeliśmy, i co z tego?

W Polsce ok. 10% obywateli to osoby niepełnosprawne, jeśli chodzi o nasze mia­

sto, to w samych tylko Spółdzielniach Pracy Chronionej (tj. Mieszko, Rameta, Dagger) zatrudnionych jest 802 inwalidów. Łącznie niepełnosprawni mieszkańcy naszego miasta to grupa ok. 1500 osób.

Co zrobiono w Raciborzu, aby ułatwić im życie? - Po pierwsze ulica Długa wyposażo­

na została w podjazdy i poręcze, byłby to wprost genialny pomysł, gdyby nie jeden szczegół: wewnątrz sklepów także często są schody. Po drugie: wykonano remont cho­

dników na Ostrogu przy Domu Pogodnej Starości, gdzie mieszka 142 pensjonariuszy o ograniczonej sprawności ruchowej. I to już chyba wszystko, co zrobiono dla niepeł­

nosprawnych w ostatnim czasie.

Racibórz jest pięknym maistem, szkoda jednak, że całkowicie nieprzystosowanym do potrzeb inwalidów. Brak podjazdów do wózków inwalidzkich w takich miejscach jak Urząd Miasta, Urząd Telekomunikacji czy Urząd Skarbowy to już karygodne, nie wspominając już o tym, że w ostatnim brak nawet poręczy.

Być może sprawnemu człowiekowi pro­

blemy te wydają się błahe, patrząc na nie jednak oczami niepełnosprawnego urastają

one do rangi podstawowej.

Bariery architektoniczne widoczne są u nas na każdym kroku, szczególnie uciążliwe są wysokie progi i krawężniki. Nawet no1

obecni: Edward Lerch Szef Wojewówdz- kiego Sztabu Ratownictwa oraz Ratownik Wojewódzki Marian Klęczar.

Szefem Rejonowego Sztabu Ratownictwa PL-CB Radio w Raciborzu został Krystian Zieleznik. Nominąjce uprawniające do pro­

wadzenia stacji nasłuchowych, co związane jest z pełnieniem dyżurów otrzymali: Da­

riusz Hendryks, Zbigniew Łabinowicz, Jan Caber, Grzegorz Biernat, Józef Hei­

sig, Marek Cebo, Władysław Duda i Da­

riusz Tkaczyk. Terenowy Sztab Ratownic­

twa PL-CB Radio wchodzi w skład Stowa­

rzyszenia Użytkowników Radiotelefonów pracujących w paśmie niestrzeżonym. Sto­

warzyszenie zaś jest członkiem European Citizen’s Band Federation. Zadaniem raci­

borskich ratowników jest prowadzenie na­

słuchu w eterze w celu wyłapania wszelkich zawiadomień o wypadkach i pożarach z re­

jonów, gdzie nie ma dostępu do telefonu. Te informacje są następnie przekazywane służ­

bom specjalistycznym czyli policji, pogoto­

wiu i straży pożarnej. Redakcja życzy jak najmniej zgłoszeń.

waw

warów, które podlegałyby wymianie, wre­

szcie otwarcie w naszym mieście sklepu czy stoiska prowadzących sprzedaż towarów chorwackich. W najbliższym czasie zarówno w Zagrzebiu, jak i Siebniku zostaną otwarte sklepy z towarami polskimi, gdzie swoje stoiska będzie miał również Racibórz. Waż­

ną kwestią poruszaną także w trakcie spo­

tkania były kwestie wypoczynku i turystyki.

Temu celowi ma służyć otwarte w Rybniku Biuro Informacji i Usług Turystycznych

„Croatia”, którego filia zostanie być może wkrótce otwarta w Raciborzu. Stojący na czele delegacji Sibenika zastępca burmistrza Sime Vikario powiedział m.in. że cieszy się, że te rozmowy nabierają konkretnych wymiernych kxształtów.

wp

państwa. Nie dopuszczę w tej dziedzinie do destabilizacji i poli­

tycznych rozgrywek; tam gdzie chodzi o podstawy bytu narodo­

wego, o obronność państwa, moje działanie będzie stanowcze i skuteczne - grzmiał w Sejmie

Lech Wałęsa.

— Prof.

Longin Pastusiak

(SLD) zrezygnował z ubiegania się o fo­

tel szefa MON. Rzecznik SLD

Zbi­

gniew Siemiątkowski

podkreślił, że jest to gest wobec

Lecha Wa­

łęsy,

który odmawiał akceptacji tego kandydata.

— Dochody zeszłorocznego bu­

dżetu wyniosły 629,9 bin złotych, wydatki 688,9 bin złotych, a defi­

cyt 59 bin zł - ocenia wstępnie Ministerstwo Finansów. Najwięk­

sze odchylenie od planu dotyczy wysokości deficytu.

— Od 21 stycznia przestają obo­

wiązywać bardzo, wysokie, a przez to trudno ściągalne, kary za jazdę na gapę koleją i autobu­

sami PKS.

— Ciszej nad tą trumną - apelo­

wał

Andrzej Zakrzewski

z Kance­

larii Prezydenta. Ale działacze ży­

dowscy grożą, że 50-lecie wyzwo­

lenia obozu.

— Grzegorz Piotrowski

zwolnio­

ny warunkowo zabójca księdza

Jerzego Popiełuszki,

chciał je­

chać do Rosji. Twierdził, że w kra­

ju nikt go nie chce zatrudnić, a w Rosji ma propozycję. Nie uzyskał jednak zgody opiekującego się

nim sądu.

wootwarte obiekty handlowe nie są pozba­

wione różnych „felerów”: wysokie schody bez podjazdów zazdrośnie strzegą sklepów przed inwalidami. Czyżby żaden z ich wła­

ścicieli nie zamierzał ułatwić robienia zaku­

pów ludziom niesprawnym?

Wiadomo, że inwalidzi zazwyczaj nie są najbogatsi i tylko niektórych stać na własny samochód. A co z resztą? Niepełnosprawny raciborzanin ma problemy z korzystaniem z usług PKM. Trudno zresztą jeździć autobu­

sem, skoro nawet z wejściem są kłopoty:

wysokie stopnie i często brak poręczy sku­

tecznie utrudniają próby wejścia do środka.

Jeśli już mowa o inwalidach, to należało­

by również wspomnieć o 25 ociemniałych osobach mieszkających na terenie naszego miasta. Choćby tylko dla nich powinniśmy w najbardziej uczęszczanych miejscach sy- gnalizację świetlną uzupełnić o dźwiękową.

Po przytoczeniu powyższych przykładów stało się - mam nadzieję - zrozumiałe, że niepełnosprawni nie są zbyt zachwyceni utrudnieniami, na jakie napotykają w co­

dziennych zakupach i załatwianiu służbo­

wych spraw. A przecież rozwiązanie ich pro­

blemów nie wymaga wielkich pieniędzy, a jedynie odrobiny wyobraźni i dobrej woli...

Ola Należałoby dodać, iż inwestycje służące niepełnosprawnym mogą być refundowane przez Państwom’ Fundusz Osób Niepełno­

sprawnych.

— Podczas nabożeństwa w kate­

drze Chrystusa Króla z udziałem środowisk gospodarczych, metro­

polita katowicki adp

Damian Zi­

moń

został uhonorowany „Dia­

mentowym laurem" Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach.

— Wszystkie urodziwe panny mogą się czuć zaproszone na eli­

minacje poprzedzające finał kon­

kursu o tytuł Miss Śląska i Zagłę­

bia, a odbędzie się on 18 lutego w Tychach.

— Wszystko wskazuje na to, że trener

Ryszard Kamiński

znów podejmie pracę w Naprzodzie Ry­

dułtowy. Szkoleniowiec najpraw­

dopodobniej zostanie koordynato­

rem ds. młodzieży w Rydułto­

wach.

— Rybnicka Izba Handlowo-Prze- mysłowa, która ma już półtora roku - od czasu jej reaktywowania

— doczekała się wreszcie własnej siedziby. Jest nią elegancki budy­

nek w Rynku.

wyboru dokonał WP

NOWINY n

RACIBORSKIE °

(4)

WIEŚCI GMINNE

Odbudowa zamku już rozpoczęta

Krowiarki

Pewien mieszkaniec Krowiarek udał się do raciborskiej dyskoteki. Zabawa przednia. Dziewczyny, trunki. Byłyby miłe wspomnienia, gdyby nie pewien drobiazg: nie znalazł na parkingu swoje­

go samochodu.

Jednych bawią tańce, innych cudze samochody. Karnawał trwa.

0 zamku na sympozj

Rektor Akademii Górniczo - Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Katowicach oraz Prezydent Miasta Raciborza byli organizatorami 18 stycznia sympo­

zjum poświęconego raciborskiemu zamkowi i problemom ochrony za­

bytków. Goście sympozjum zwiedzili przed południem zamek piastow­

ski w Raciborzu oraz mieli okazję z bliska przyjrzeć się obecnym pra­

com prowadzonym przez szwedzką firmę Stabilator. Mają one na celu wzmocnienie słabych fundamentów zamku tzw. mikropalami. Podobną metodę firma Stabilator stosuje w Malborku. Dr inż. Tomasz Najder stwierdził: „Leczenie pacjenta (raciborskiego zamku - od red.) musimy zacząć od nóg. Dopiero później przyjdzie czas na resztę”.

Gorzyce

W minionym roku Wojewódzki Ośrodek Lecznictwa Odwykowego i Pomocy Społecznej w Gorzycach zmie­

nił nazwę na rzekomo mniej kojarzącą się z alkoholizmem. Dziś nazywa się:

Wojewódzki Ośrodek Opiekuńczo- Leczniczy i Lecznictwa Odwykowego.

Zmiana miała zmylić społeczeństwo.

Ludzie bowiem nie za bardzo gamą się do tego, by śpieszyć z pomocą alkoholi­

kom, i trudno im się dziwić.

Alkoholiku! Kochany bracie w nie­

szczęściu uzależnienia! Pomóc sobie musisz sam, a wtedy zakład w Gorzy­

cach będzie rzetelniej świadczył usługi nieszczęśnikom innego rodzaju, np. nie­

pełnosprawnym. Zabierasz im pieniądze społeczne. Argumentem, że kupowa­

niem gorzały wspierasz dziurawy bu­

dżet państwa, nie poprawisz swej cięż­

kiej doli.

Rudy

Spad! śnieg, przeto atrakcją stały się kuligi. Najbardziej cieszą się dzieci. Do­

rośli także. Dla nich w pobliskiej Rudzie Kozielskiej zorganizowano kulig zakoń­

czony tradycyjnym kuflem piwa. Cie­

kaw jestem, czy oprócz piwa było coś jeszcze bardziej rozgrzewającego. Pla­

nowany jest kulig z ogniskiem w lesie.

Rozgrzeje dodatkowo.

Kietrz

8 stycznia br. odbyła się w Kietrzu zbiórka pieniędzy na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Był koncert. Kwestarze docierali do domów i pod kościoły. Zebrano 11 min (wg sta­

rej waluty).

Rudyszwałd

3 stycznia w pobliżu stacji kolejowej zauważono zamarzniętego człowieka.

Tym razem nie był to pijak. Nieszczę­

śnik zmarł na zawał, po czym litościwie pokryła go warstwa śniegu. Nigdy nie wiadomo, gdzie i jak zakończysz ziem­

ską wędrówkę.

Łubowice

Parafia łubowicka w 1725 r. liczyła 1250 mieszkańców; dziś tyle samo.

Czyżby nie było krzepkich młodzień­

ców i równie krzepkich jak rzepa dziewcząt? Akurat problem nie tkwi w możliwościach prokreacyjnych naszej młodzieży. Jeszcze kilka lat temu para-

W południe rozpoczęła się część meryto­

ryczna sympozjum. Po krótkim powitaniu gości przez Romana Magdę Dziekana Wy­

działu Górniczego AGH i prezydenta Ada­

ma Dzyndrę referat pt. „Problemy konser­

wacji zabytków Górnego Śląska” wygłosił dr inż. arch. Jacek Owczarek Wojewódzki Konserwator Zabytków w Katowicach.

Wskazał on, że Górny Śląsk jest stosunko­

PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLOWE s.c. “TM TROL”

47-400 RACIBÓRZ ul. Mickiewicza 6/4 tel. (0-3615) 23 84 magazyn 64 92

MATERIAŁY BUDOWLANE I WYROBY HUTNICZE

Wszystko do instalacji wodociągowych, kanalizacyjnych, CO i gazowych.

Jesteśmy przedstawicielami handlowymi firm:

— WAWIN METALPLAST BUK

(systemy rur z tworzyw sztucznych PCW,PE)

— DANFOSS POLAND Sp. z o.o.

(automatyka ciepłownicza-m.in.

najlepsze termostaty grzejnikowe)

— Jordanowska Fabryka Armatury VALVEX (armatura wodna,

COi gazowa)

— Zakłady Wyrobów Sanitarnych WROŁAW (ceramika sanitarna najwyższej jakości)

Czekamy na państwa w naszych placówkach:

Hurtownia: RUDNIK k/Raciborza, ul. Kozielska 21 (droga nr49-wylotdo Opola, 2 km za Raciborzem) PUNKT SPRZEDAŻY: przy ul. Rybnickiej 47

wo ubogi w zabytki architektury dawnej.

Większość z nich, oprócz zabytkowych obiektów w Pszczynie, Rudach i Siemiano­

wicach, znajduje się w Raciborzu. Jednym z najważniejszych zabytków jest zamek pia­

stowski w Raciborzu z kaplicą zamkową p.

w. Tomasza Kantauryjskiego tzw. perłą ślą­

skiego Gotyku. Jacek Owczarek stwierdził, że te obiekty wymagają szczególnej troski.

Oprócz nich należy jak najszybciej zająć się zabytkowymi już obiektami przemysłowy­

mi. Tych na Górnym Śląsku jest najwięcej.

Ich renowacja wiąże się niestety z ogromny­

mi kosztami, na których pokrycie brak jest pieniędzy w budżecie państwa.

W dalszej części referat pt. „Działalność AGH dla potrzeb zabezpieczenia obiektów zabytkowych” wygłosił dr inż. Zenon Duda. Prelegent nakreślił krótki rys histo­

ryczny badań AGH dotyczących racibor­

skiego zamku. Początkowo, jeszcze w roku 1986, opinię wskazującą kierunki koniecz­

nych prac miał wydać prof. Zbigniew Strzelecki zajmujący się wcześniej, ze zna­

komitymi efektami, problemem podziem­

nych przejść i piwnic w Kłodzku i Sando­

mierzu. Śmierć prof. Strzeleckiego prze­

szkodziła w Jego przyjeździe do Raciborza.

W 1987 roku problemem zamku w Racibo­

rzu zajął się więc dr inż. Zenon Duda. Z jego badań na przełomie lat 1991/1992 wy­

nikła koncepcja iniekcji pod słupy kaplicy.

I

zaprasza do swoich placówek, gdzie zawsze znajdą państwo szeroką i ciekawą ofertę wyrobów hutniczych i materiałów budowlanych...

(wavin)

j

Jej realizacji zaniechano, gdyż konieczne okazały się dalsze badania podłoża, na którym usadowiono fundamenty budowli.

Obiekt okazał się także nieprzebadany do końca przez archeologów. Stwierdzono, że iniekcja mogłaby nie tyle okazać się błęd­

nym założeniem, co uniemożliwić w przy­

szłości badania archeologiczne. Dr Zenon Duda wskazał, że każdy obiekt zabytkowy jest specyficzny. Każdy wymaga odrębnego

„leczenia”. Wszelkie prace powinny być po­

przedzone dokładnymi badaniami hydro­

technicznymi i hydrologicznymi. Obecnie czas nagli. Powinny być wykonane jak naj­

szybciej, by mogła powstać ostateczna kop^

cepcja - plan renowacji zamku. T" ' Najciekawszy referat pt. „Wybrane tech1' niczne aspekty konserwacji zabytków” wy­

głosił dr inż. Tomasz Najder. Wskazał, że obecnie wszelkie prace na obiektach zabyt­

kowych prowadzone są z uwzględnieniem dawnych metod z wykorzystaniem ówcze­

snych materiałów budowlanych. Zdaniem dr Tomasza Najdera niedopuszczalne jest spinanie starych budowli, gdyż powoduje to ich degradację. W Raciborzu stało się także niemożliwe stosowanie tzw. megapoli stąd decyzja, by zastosować antykorozyjne mi- kropale. Elementy wzmocnienia konstrukcji budowli nie mogą być widoczne. Ważnym aspektem dalszych prac będzie zapewnienie raciborskiemu zamkowi należytej wentylacji murów. Ten czynnik przedłuża żywotność obiektów. W czasie ostatniego etapu odbu­

dowy i konserwacji konieczne stanie się za­

stosowanie materiałów budowlanych takich samych, jakich używali dawni budowniczo­

wie zamku.

Wygłoszone referaty uświadomiły tri'*"' ności jakie związane są z odbudową i ren?n wacją zamku w Raciborzu. Jest to z jednej strony inwestycja bardzo kosztowna, która rozciągnie prace na wiele lat, a z drugiej wy­

magająca rzetelnych badań, których efektem będzie opracowanie koncepcji prac. Zamek w Raciborzu jest „pacjentem w stanie zawa­

łu” jak wskazano na sympozjum. Wymaga natychmiastowej kuracji. Ogromnym utru­

dnieniem, jak wskazał dr Jacek Owczarek, jest fakt, że obiekt w Raciborzu, podobnie jak w Rudach, nie ma swego użytkownika.

Jest to bodaj najważniejszy czynnik powo­

dujący, że prace przez długi czas nie były rozpoczynane. Dziś trudno ocenić nawet ko­

szta jakie z tym będą się wiązały. Ogromna odpowiedzialność spada również na osoby, które wskażą wiążące kierunki prac. Ich opracowanie zajmie także^ wiele czasu.

Odbudowa, remont i modernizacja muszą

„załatwić sprawę” na wiele lat. Nie można sobie pozwolić, by później następne pokole­

nia weryfikowały błędy współczesności.

Dotychczas popełniono wiele błędów. Zdaje się niepotrzebnie dopuszczono do rozbiórki krużganków. Dr Tomasz Najder wskazał, że tego typu ingerencje są wręcz niedopu­

szczalne, gdyż w późniejszych okresach trudno weryfikować te błędy. Na razie prace są prowadzone na tyle, ile starcza pieniędzy.

Skoro „walec ruszył” nie można go już za­

trzymać wskazał dr Zenon Duda.

G.a Wawoczny fot. autora

s NOWINY

(5)

Zarząd TPD

Informacja Delegatury Kuratorium Oświaty

i Wychowania

Kuratorium Oświaty - Delegatura w Raciborzu zwraca się z prośbą o dofinan­

sowanie wyżywienia dla dzieci biednych w szkołach podstawowych.

W załączeniu przesyłamy wykazy dzieci wytypowanych przez dyrektorów szkół:

Ponadto przesyłamy wykaz dzieci cho­

rych a nie leczonych przez rodziców ze szkoły nr 2 w Raciborzu.

SP 11 R-rz 20 dzieci SP 13 R-rz 12 dzieci SP 8 R-rz 11 dzieci

SP 2 R-rz 30 dzieci (z 22 rodzin) SP 4 R-rz 9 dzieci

SP 1 R-rz 10 dzieci SP Lubomia 12 dzieci SP Pietrowice 2 dzieci

JrT"

''Parlamentarzyści wybrani w naszym okręgu niezbyt często mają czas by odwiedzić swoich wyborców. Od kilku z nich uzyskaliśmy jednak zapewnienie, że będą za naszym pośrednictwem informować o omawianych hparlamencie zagadnieniach, które szcze­

gólnie mogą zainteresować mieszkańców naszego regionu. Publikowany dzisiaj tekst posła Wacława Martyniuka jest pierwszym z - mamy nadzieję - dłuższego i interesujące­

go cyklu, i choć jego temat nie jest związany w jakiś szczególny sposób z naszym regionem, sądzimy, że powinien zainteresować wielu czytelników.

Wojenko, wojenko, cóżeś Ty za Pani...

Posiedzenie Sejmu (18-20.1. br) zdomino­

wały dwa. prawie nie związane ze sobą zaga­

dnienia. Wielokrotnie odkładana z różnych przyczyn debata na tematy obronności oraz de­

bata poświęcona ekologii. Te zagadnienia zaję­

ły parlamentowi dwa dni. Ponadto mieliśmy debatę poświęconą powołaniu sejmowej komi­

sji, która ma czuwać nad prawidłowym działa­

niem służb specjalnych czyli UOP i Wojsko­

wych Służb Infonnacyjnych. Debata poświęco­

na obronności miała podwójny charakter.

Bisrwszy, zasadniczy dla naszego wojska - jakie nitma być. Armią obronną w klasycznym tego słowa znaczeniu, czy też armią, która z nazwy jest obronna ale faktycznie ma charakter za­

czepny. Drugi wątek dyskusji to kwestia podle­

głości armii. Prezydent zwierzchnikiem sił zbrojnych kraju, czy też cywilne kierownictwo nad armią, czyli rząd i parlament. Pierwszy nurt dyskusji dla przyszłości naszych sił zbrojnych miał kardynalne znaczenie.

Struktura naszego wojska jest odziedziczona po Układzie Warszawskim. Byliśmy częścią większej całości i temu podporządkowano całą strukturę sił zbrojnych i ta struktura nam pozo­

stała. Czy to jest dobrze czy to jest źle. jeżeli przyjmiemy, że nasza armia ma mieć charakter obronny, to wówczas ta struktura musi ulec zmianie. Muszą zostać rozformowane pewne jednostki, musi ulec zmianie charakter zaku­

pów dla wojska (czołg nie jest według standar­

dów światowych podstawową bronią obronną), musi ulec zmianie struktura naszych wojsk, nie dywizje ale brygady inaczej wyposażone (sprzęt do niszczenia np. czołgów, typowej broni ofen­

sywnej). Czy kraj nasz w związku z tym nie powinien mieć czołgów? Nic podobnego, ale już ich udział w uzbrojeniu naszego wojska po­

winien ulec zmniejszeniu. Jest logiczne, że każ­

da armia musi mieć czołgi. Pytanie tylko ile.

Rozpisuję się tak o czołgach nie dlatego, że akurat w Gliwicach są „Łabędy” produkujące je, ale na tym przykładzie chcialem pokazać ja­

kie są konsekwencje uznania armii danego kra­

ju za armię obronną czy np. obronno-zaczepną.

I ostatnie zdanie na temat czołgów (cały czas podkreślam symbol sprawy). Kraj nasz jest eks­

porterem broni, w tym czołgów. Chcąc je ko­

rzystnie eksportować, czołg taki musi być na wyposażeniu najpierw własnej armii, bowiem

Listy do Redakcji

Szanowna Redakcjo

Zarząd Miejski Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Raciborzu zwraca się z następującą propozycją do Waszej gazety:

W mieście Raciborzu i b. powiecie raciborskim żyje wiele ro ­ dzin, których nie stać na wykupienie w stołówkach szkolnych obiadów dla swoich dzieci. Zarząd nasz posiada dokładne infor ­ macje na ten temat, a także wykaz dzieci uzgodniony ze szkołami i Zamiejscową Delegaturą KO w Raciborzu. Dzieciom tym wy ­ kupiliśmy obiady w stołówkach do końca stycznia 1995 r. Za­

braknie nam środków na zaspokojenie wszystkich potrzeb, stąd nasza propozycja, aby Wasza redakcja włączyła się do tej akcji i pozyskała sponsorów (np. reklamujących się u Was), którzy by na stałe (24.06.95r.) adoptowali jedno dziecko fundując im obiad w szkole. Sponsor dowolnie może sobie wybrać dziecko z miasta lub rejonu, my wskażemy adres.

Jak wykazała ostatnia Konferencja nt. zagrożeń w rozwoju dzieci raciborskich - sprawa niedożywienia to najważniejsza sprawa dla całego społeczeństwa raciborskiego - trzeba tym dzieciom pomóc. Niepokojące sygnały płyną od lekarzy, nauczy­

cieli. Prosimy Was pomóżcie tym dzieciom - włączcie się do tej akcji.

wtedy „Łabędom” jest dużo łatwiej pertrakto­

wać z ewentualnymi nabywcami spoza kraju.

Parę słów o statystyce. Wraz z Marynarką Wojenną liczebność naszej armii przekracza 250 tys. żołnierzy. Niemcy zgodnie z porozu­

mieniami rozbrojeniowymi mogą mieć 400 tys.

żołnierzy, ze względu na brak pieniędzy redu­

kują tę liczbę do 370 tys., a w przyszłości (1997 r.) planują redukcję do 320 tys. żołnierzy. Bel­

gia ma 80 tys. żołnierzy, do 1997 r. zmniejszy swój potencjał o połowę. Czesi redukują swoją armię do 60-70 tys. żołnierzy, mimo iż mogli ich mieć 140 tys. Te parę przykładów pokazuje pewien trend w pojmowaniu spraw armii. Woj­

sko niezbyt liczne, ale zawodowe, lub półzawo-

CENTRUM ZAOPATRZENIA BUDOWLANEGO

OFERUJE:

UNIBUDSS

• płytki ceramiczne najwyższej światowej jakości WŁOSKA TECHNOLOGIA ---- POLSKIE CENY

(kilkadziesiąt

wzorów,

płytki

20x25

cm już od

163

tys. za m

2 z

VAT-em)

• kleje, fugi KERA KOLL

• listwy narożne_____

• sprzęt płytkarski firmy TOMECAŃIC i polskich firm

kabiny natryskowe, brodziki

• lustra — również kryształowe

• aglomeraty marmuru

Zapraszamy do naszych hurtowni!

Racibórz — ul. Ocieka 163, tel. 56 37, fax 50 12

• Racibórz — ul. Kolejowa 10

Jastrzębie — ul. Wielkopolska Jar Południowy, tel. (036) 71 2516, 71 12 74

Wodzisław Śl. — ul. Michalskiego 2, tel. (036) 55 26 21

Rybnik — ul. Jankowicka 10, tel. (036) 27 071 w godz. 7,00 - 7,0 0 — w soboty godz. 8,

dowe, doskonale wyszkolone i o wysokim współczynniku nowoczesności, czyli stosunku nowoczesnego uzbrojenia do uzbrojenia ogółem. Na zachodzie kształtuje się w grani­

cach 30-50 %, u nas 5-30% i to jest kierunek zmian w naszym wojsku.

Drugi kierunek dyskusji to sprawa umiej­

scowienia armii w demokratycznym państwie.

Wojsko pod kontrolą rządu i parlamentu, czy wojsko pod bezpośrednią kontrolą prezydenta.

Zderzyły się tu bowiem dwie koncepcje. Prezy­

denta, który chce podporządkowania wojska sobie (piszę cały czas w dużym uproszczeniu) oraz rządu, który nie neguje zwierzchnictwa prezydenta nad siłami zbrojnymi, sytuując bez­

pośrednie zwierzchnictwo w Ministerstwie Obrony Narodowej, a nie w Pałacu Belweder- skim. Obydwa konkurujące ze sobą projekty staną się przedmiotem obrad Komisji Obrony Narodowej. Dyskusja wykazała, że większość klubów jest za cywilną czytaj - Ministerstwa Obrony Narodowej kontrolą nad naszymi sila­

mi zbrojnymi. Dyskusja pokazała również, że nasze siły zbrojne powinny mieć charakter ab­

solutnie obronny z pełnymi, wynikającymi z tego faktu konsekwencjami.

Poseł RP Wacław Martyniuk

WIEŚCI GMINNE

fta miała 2 tys. mieszkańców. Okazuje się, że sporo młodych ludzi wyjechało na Zachód. Pozostali na miejscu ludzie starsi, mniej żywotni. I oto mamy tego skutki. Na marginesie: W minionym 1994 r. urodziły się 22 osoby, zmarły 23. Co by na to powiedzieli katoliccy przodkowie łubowiczan? Regułą były wielodzietne rodziny, głównie polskie.

Kietrz

Pochodzący przeważnie z ziem wschodnich byłej Ił Rzeczypospolitej mieszkańcy Kietrza - mimo narastającej biedy i bezrobocia, a może właśnie z tego powodu - są mądrzejsi. Intuicyjnie czują problemy demograficzne. W 1994 r. zmarło w Kietrzu 67 osób; urodziło się 72. 5 osób więcej - niedużo, ale coś.

Rogów

Pod koniec minionego roku policja miała sporo pracy. Ludziom żyje się ciężko i niezbyt bezpiecznie. Oto mie­

szkanka Rogowa próbowała popełnić samobójstwo. Na szczęście, nieskutecz­

nie. W pobliskiej Turzy SI. ktoś włamał się do kurnika i skradł 9 kur. Z kogutem czy bez koguta? Ktoś inny włamał się do domku jednorodzinnego. Sprawcy, a jakże, nieznani.

Są miłe wieści:

Była wystawa gołębi pocztowych. 8 stycznia odbył się w Rogowie koncert kolę­

dowy. Przy innej okazji zaprezentowano melodie cygańskie. (Agencja Artystyczna

„Silesia”). Nie ocyganiono: pieśni Cyga­

nów były autentyczne.

Miedonia

7 stycznia odbyła się zabawa karna­

wałowa w miejscowej remizie strażac­

kiej. Bilet kosztował 20 zł (po denomi­

nacji). Posiłki i napitki we własnym za­

kresie. Nie było awantur. Zarobiła Straż Pożarna.

Można się więc bawić bez dodatko­

wych a wątpliwych atrakcji. Bez rozbi­

tych kufli i głów.

Wiadomości zebrał i skomentował Benedykt Motyka

Nieścisłość!

W nr 1 (6.01.95) naszej gazety w cy­

klu „Wieści gminne” napisano o Miej­

skim Domu Kultury w Kietrzu, że „od dwóch lat nie prowadził żadnej działal­

ności”. Po zbadaniu wszystkiego od nowa, informacja ta okazała się nie­

prawdziwa. Kadra Domu Kultury robiła wiele: organizowała kursy tańca, języka niemieckiego, wieczorki poezji, dysko­

teki, dancingi, przeglądy poezji religijnej itd. Działały różne sekcje specjalistycz­

ne, np. brydżowa. Niżej podpisanemu jest bardzo przykro, że nie sprawdził faktów, ma wyrzuty sumienia, odszcze­

kuje błędną informację, bo nie chce ni­

kogo krzywdzić i liczy, że zbrodnia nie­

rzetelności dziennikarskiej zostanie mu po chrześcijańsku wybaczona.

Benedykt Motyka

NOWINY R

RACIBORSKIE U

(6)

Zapiski

PRZECHODNIA

W czasie spaceru z wnucz­

kiem ujrzałem na moście wiszącym dwóch brodatych pięćdziesięciolat- ków. Jeden trzymał w ręku długi nóż kuchenny... drugi bochen chleba.

Krajali chleb na grube pajdy, drobili i rzucali łabędziom pod mostem.

Wdzięczny widoczek. Pogwarzyłem sobie z miłośnikami tych królew­

skich ptaków o tym i owym. Panowie Paweł Mazur i Andrzej Buchta, oczywiście raciborzanie, przychodzą tu w wolnych od pracy chwilach i z wielką przyjemnością, jak mówią, karmią ptaki. A czynią to już od lat, od czasu, gdy łabędzie zaczęły przyla­

tywać w zimie do miasta. Żyją przy nieboczowskich stawach. Gdy tam stojące wody pokryje lód, a trawę śnieg, przylatują do nas, na płynącą wodę. Tu też są dokarmiane przez pracowników Oddziału Zieleni Miej­

skiej i przez mieszkańców-przyjaciół zwierząt, takich jak ci dwaj sympa­

tyczni panowie i przez wielu innych, zwłaszcza przez dzieci. Maluchy przychodzą na most z mamusiami, ta­

tusiami, dziadkami i mają z tego kar­

mienia najwięcej uciechy. Widuję te dzieciaki teraz codziennie. A łabędzi z dnia na dzień przybywa. Jest ich już (na dzień 18.01) 28.

W niedzielę, 15 stycznia oży­

wił się nasz park leśny Obora. Śnieg i mroźna pogoda przyciągnęły mnóstwo dzieci a z nimi starszych na sanki. Na parkingu auta stały w trzy rzędy, a o 15-tej nie można już było gdzie wozu postawić. Na górce sa­

neczkowej, powiedzmy nawet górze, bo trzeba na jej szczyt deptać 5-6 mi­

nut i na skoczni, jazda, radosna wrza­

wa, uciecha co się zowie. A śnieżna zima w lesie cudowna, powietrze pachnie żywicą, mrozem. Takich uda­

nych saneczkowych dni życzymy na­

szym dzieciom i młodzieży na ferie zimowe jak najwięcej. Oby tylko śnieg dopisał, bo np. we wtorek (17.01) śniegu na górce prawie już nie było. Dodam, że górka była przez leśnych ludzi pana Kretka przed zimą dobrze przygotowana.

Przed tygodniem zapytałem kierownika Oddziału Higieny Komu­

nalnej, pana Lewickiego, jak „leci”

zima? Powiada, jak dotychczas bez większych kłopotów. Wypadków z przechodniami nie było, stłuczek z powodu śliskich nawierzchni ulic też nie notowano. Chodniki są posypy­

wane piaskiem, jezdnie, gdzie po opadach śniegu trzeba było - odśnie­

żano na bieżąco. Ale, nie wszędzie jednak chodniki były na czas posypa­

ne. Np. sam przechodziłem w dniu 14.01 o godzinie 7.45 po śliskim, nie posypanym chodniku-deptaku. Ko­

chani, to, że sklepy otwierają o 9-tej czy 10-tej, nie zwalnia gospodarzy od posypywania chodnika już wcześnie rano. Kaj my to som?!

Niedawno miałem okazję usłyszeć, jak bardzo dzieci przywią-

Jaka przestępczość w Raciborzu w roku 1994. Nieletni zajmują się wymuszaniem haraczu

CORAZ MNIEJ BEZPIECZNIE

16 styczniu około godziny 13.00-13.30 w okolicach sklepu „Ragos" przy ulicy Słowackiego dwóch małych chłopców zostało zaczepionych przez dwóch wyrost­

ków h> wieku około 15-16 lat. Cltcą „kasę”. Jeden z maluchów daje 2 tys. zł. Tyle

ma przy sobie. „Starsi" są jednak coraz bardziej natarczywi. Przechodzący obok mężczyzna nie interweniuje mimo próśb małych chłopców. Kiedy starsi się prze­

konali, że „szczawie" nie mają kasy, odeszli.

O tego typu zdarzeniach pisała ostatnio prasa centralna. W większych miastach Pol­

ski jest to już zjawisko codzienne. Można rzec swoista patologia wśród nieletnich. Zja­

wisko trudne do „wyplenienia” ze względu na przestrzałąjuż Ustawę o Postępowaniu w Sprawach Nieletnich. Prawo nie domaga w tym względzie. Nie stanowi skutecznej za­

pory przed aktami rozbójniczymi wśród młodzieży. Małe dzieci boją się skarżyć na starszych kolegów „reketierów”. Tym ostat­

nim grozi niewiele. Upomnienie, nagana sądu rodzinnego, dozór kuratora ośrodek wychowawczy. Poprawczak to ostatni etap.

Wielu z tych reketierów to ułożone dzieci.

Gdy o ich wyczynach dowiadują się rodzice natychmiast „miękną”. Często reprymenda pomaga. Gdy jej nie ma, z Jasia rozbójnika robi się Jan prawdziwy przestępca. Rodzice rzadko zdają sobie sprawę, że za wybryki ich pociech im grozi odpowiedzialność cy­

wilna. Rodzice pokrzywdzonych dzieci, od których wymuszono haracz lub które pobito coraz częściej zgłaszają te fakty najpierw dy­

rekcji szkoły, później policji czy wreszcie są­

dom rodzinnym. Taka postawa pozwala nie tylko ukarać sprawcę lecz może stanowić ważny element prewencji ogólnej wśród dzieci i młodzieży. One muszą wiedzieć, że ich czyny nie pozostająbez sankcji. W Raci­

borzu można zahamować rozwój tych nieko­

rzystnych zjawisk ze względu na stosunko­

wo małe i zintegrowane środowisko dzieci i młodzieży. Łatwiej czemuś zapobiec, kiedy wszyscy się znają.

Tymczasem statystyka Prokuratury Rejo­

nowej w Raciborzu za rok 1994 dostarcza wielu zatrważających danych dotyczących przestępczości dorosłych i nieletnich. W roku 1994 w Raciborzu i na terenie okolicz­

nych gmin, w rejonie działania Prokuratury, stwierdzono popełnienie 2323 przestępstw.

POLONEZ CARO

.

Już w Raciborzu!

PEŁNY WYBÓR CENY FABRYCZNE ZA GOTÓWKĘ I NA RATY

ZAPRASZAMY!

ponied z.-piątek od godz. 7.00 do 17.00;

w soboty od godz. 9.00 dp 13.00.

CAR-MOT "94

Racibórz, ul. Kościuszki 7c /na terenie Polmozbyt-u/

tel. 38 79, 46 58

Parking strzeżony, całodobowy i usługi składu celnego

.

Uwzględniając ogólnoświatowy miernik oceny nasilania przestępczością, mierzony ilością popełnionych przestępstw na 100 ty­

sięcy mieszkańców, ustalono, że dla rejonu Raciborza wynosi on 1997,9. Jest wyższy od współczynnika w Wodzisławiu, gdzie na 100 tys. mieszkańców popełniono 1443 przestępstwa. Najwyższy współczynnik mają Katowice (2787), najmniejszy Piekary Śląskie (1050). Racibórz jest pośrodku. Po­

cieszający jest fakt, że wzrosła wykrywal­

ność przestępstw. W roku 1993 67.2 pro­

cent. W roku ubiegłym już 68.3 procent.

Można mieć jedynie zastrzeżenia co do me­

tody statystycznej, która nie uwzględnia

„ciemnej liczby” przestępstw. Tak więc trudno cieszyć się w pełni z czegoś, co w pełni nie oddaje skali zjawiska. Dobre jed­

nak i to.

Statystyki odnotowały w ubiegłym roku niewielki spadek przestępczości, której przedmiotem jest uszkodzenie ciała oraz gwałt. Wzrosła natomiast przestępczość w zakresie kradzieży mienia, kradzieży rozbój­

niczych i rozbojów oraz kradzieży z włama­

niem do obiektów prywatnych. Na ogólną ilość przestępstw stwierdzonych, 1965 mia­

ło charakter kryminalny. 292 z nich popeł­

nili nieletni (z danych policyjnych wynika, że już w marcu liczba tych przestępstw była wyższa od ogólnej liczby za rok 1993, w roku 1994 ich udział w ogólnej liczbie prze­

stępstw wyniósł 13 procent). 241 to prze­

stępstwa gospodarcze (6 z nich popełnili nieletni). W poszczególnych kategoriach przestępstw zanotowano procentowe wzro­

sty. 1 tak o 30 procent wzrosła ilość kradzie­

ży mienia, o 30 procent więcej było włamań do obiektów prywatnych, aż o 38 procent wzrosła ilość zagarnięć mienia społecznego.

0 35 procent więcej było wymuszeń rozbój­

niczych i rozbojów, o 9 procent bójek i po­

bić. Niewielki spadek zanotowano tylko co do przestępstw uszkodzenia ciała i gwałtów (tych w roku 1994 było tylko pięć o cztery mniej w stosunku do roku 1993). Ilościowy wzrost przestępstw gospodarczych! o 41 procent), zdaniem Prokuratury, należy tłu­

maczyć zmianą stosunków własnościowych w handlu oraz działalnością różnego rodzaju spółek prawa handlowego i cywilnego. W związku z istnieniem na naszym rejonie przejść granicznych pozostaje wzrost prze­

stępstw przemytu. Dla przykładu warto przypomnieć sprawę przemytu wyrobów ze złota wartości blisko 2 mid złotych przez co ich sprawcy chcieli narazić Skarb Państwa na straty rzędu 600 min zł.

Prokuratura Rejonowa w Raciborzu mu- siała w roku 1994 zmagać się z wieloma trudnymi sprawami. Niezwykle absorbowa­

ła sprawa zabójstwa i rozczłonkowania zwłok Tadeusza N., którego dokonało czte­

rech sprawców. Udało się zakończyć i skie­

rować do sądu akt oskarżenia przeciwko sprawcom, obywatelom Ukrainy, napadu na raciborskiego taksówkarza. Udało się rów­

nież rozbić grupę przestępczą prowadzącą na targu w Raciborzu oszukańczą grę w tzw.

trzy kubki. Prowadzono także sprawę doty­

czącą próby wymuszenia haraczu od akwi­

zytorów firmy World Marketing z Gliwic.

Te sprawy szczególnie bulwersowały (w ubiegłym roku prowadzono także spri. ? profanacji grobów na cmentarzu w Zabeht^-7 wie) społeczeństwo Raciborza. O wszyst­

kich na bieżąco informowaliśmy na łamach Nowin Raciborskich. Uwagę organów ści­

gania skupiało także wiele spraw prze­

stępstw mniejszej wagi tzw. drobnicy. Takie ujęcie jest jednak w pewnym stopniu zwo­

dnicze, gdyż właśnie te czyny ingerowały bezpośrednio w powszechne bezpieczeń­

stwo obywateli. Specyfikę przestępczości w Raciborzu należy powoli wiązać z ogólno­

krajowymi tendencjami wzrostowymi w za­

kresie przestępczości zorganizowanej. Na rozwój świata przestępczego w kraju wska­

zują kryminolodzy i kryminalistycy. Szcze­

gólnie profesor Brunon Hołyst z Uniwersy­

tetu Łódzkiego wskazuje na pewną nieświa­

domość obywateli jak dalece zorganizowane i skuteczne są gangi przestępcze w Polsce.

W ich skład wchodzą obywatele polscy i obcych krajów. W Raciborzu mieliśmy przypadek napadu na raciborskiego taksów­

karza. Podejrzewa się, że większość kradzie­

ży zagranicznych samochodów, to dzięłp zorganizowanych gangów. -on_

W ubiegłym roku do raciborskiej Proku­

ratury wpłynęło 2237 spraw kryminalnych oraz cywilnych i administracyjnych. Straty związane z przestępczością wyniosły blisko 27 mid złotych. Odzyskano jedynie mienie wartości niewiele ponad 1.45 mid złotych.

Udało się zakończyć 2211 spraw. Do sądu skierowano 514 aktów oskarżenia przeciw­

ko 653 osobom. Warunkowo umorzono 78 spraw przeciwko 95 osobom. Wydano jed­

nocześnie 342 postanowienia o odmowne wszczęcia postępowania karnego. Sądy osą­

dziły 565 osób. Tylko w stosunku do 4.4 procent orzeczono wyrok uniewinniający.

Od zapadłych wyroków' prokuratorzy wnie­

śli 47 rewizji, z których większość uwzglę­

dniono.

Problem to także ograniczone możliwości działania organów ścigania. Powszechnie wiadomo, że ilość spraw rośnie a brak pie­

niędzy na nowe etaty w policji i prokuratu­

rze. Ograniczonej etatami prokuraturze trud­

no więc nadążyć z wszystkimi sprawami.

Nie powoduje to może, że przestępcy stają się bezkarni, ale wpływa negatywnie na pre­

wencję ogólną mającą za zadanie stanowić swoisty straszak dla potencjalnego przestęp­

cy. Nauka prawa karnego dowiodła, że naj­

bardziej pożądana jest szybka i skuteczna reakcja karna, której w Polsce niestety bra­

kuje.

G. Wawoczny PS. IŁ następnym numerze Nowin Racibor­

skich stan przestępczości w Raciborzu sko­

mentuje Komendant Policji w Raciborzu nad- kom. Zenon Zajda.

E NOWINY

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dziewczęta uczyły się niemieckie ­ go już w szkole podstawowej, jednak bardziej intensywna nauka rozpoczęła się dopiero w liceum.. Wyjątkiem jest Aleksandra Kretek, która jako

szcza terminów, bo od tego wiele zależy. Niedostępny Lew już niedługo będzie się łasił u twych stóp. Jeszcze jest pora by wziąć się za siebie. Przed tobą nowa miłość i

Na ogólną ilość 78, ukwieconych jest już 51, a lato dopiero się zaczęło. Pięknie prezentuje się blok po drugiej stronie placu, przy

tego w 1990 roku przez ówczesnego premiera Tadeusza Mazowieckiego z Kanclerzem Helmutem Kohlem mają rozwijać się różnorodne formy współpracy w zakresie

Okazuje się jednak, że holenderski bez ­ robotny jest niezbyt chętny do pracy w polu. W ten sposób może zarobić kilka ­ set guldenów więcej niż wynosi zasiłek

Ka ­ dencja nowej Rady będzie trwać tylko 2,5 roku, przez niektórych jest więc traktowana jako przejściowa.. Radni nie są jednak na szczęście nastawieni na

Pater Leppich urodził się 10 kwietnia 1915 roku w

Ośrodek stara się być w stałym kontakcie z osobą potrzebującą szcze- gónego wsparcia i prócz zasiłku często proponuje dodatkową pomoc.. Może to być odzież, dostawa